Jak nie robić prezentacji, które mogłyby być mailem? | Kamil Kozieł | TEDxKatowice
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 16 ม.ค. 2020
- Prezentacja jest jednym z najlepszych sposobów na to, żeby kogoś do czegoś nakłonić lub kogoś czegoś nauczyć, a jeszcze lepiej, gdy te dwie rzeczy mają wydarzyć się jednocześnie. Kontrastuje to z większością naszych doświadczeń, jakie można zawrzeć w zdaniu: „znów byłem na prezentacji, która mogła być mailem”. Za pomocą autorskiej metodyki 4 warstw prezentacji, Kozieł pokazuje, jak unikać powszechnego marnowania czasu i skutecznie docierać do słuchaczy. Kamil Kozieł opracował metodykę 4 warstw pozwalającą zmierzyć wartość i emocje w prezentacji. I choć brzmi to brzmi dziwnie, jego moja mama była polonistką, tata matematykiem i fizykiem, więc jak sam mówi: "nie mogę być całkiem normalny". Jest przedsiębiorcą. Swoją pierwszą firmę, IT School, założył mając 20 lat. Był współwłaścicielem Stand-up Polska i ORA-600, obecnie zarządza PrezART. Kamil wystąpił na dwóch konferencjach TEDx, a aktualnie jest kuratorem jednej z polskich edycji. Był najlepiej ocenianym prelegentem na licznych wydarzeniach, w tym zwycięzcą prestiżowej konferencji „I love marketing”. Na scenie wykorzystuję znajomość komedii, storytellingu i procesów poznawczych. This talk was given at a TEDx event using the TED conference format but independently organized by a local community. Learn more at www.ted.com/tedx
niech ktoś to puści wykładowcom na polskich uczelniach proszę, może frekwencja byłaby większa niż nikłe 10% roku na wykładzie
Studenci też podobnie robią prezentacje i zawsze się przypierdalam na zajęciach
@@PrzemoGamingPL ciekawe od kogo biorą wzorce xD
ole wykład nie ma się podobać tylko ma się z niego coś wynieść i nie mówię tu o krześle ;D
@@mussli, niektórzy szaleńcy twierdzą, że to się nie wyklucza.
@@KamilKozie jasne, że nie ale czasami jest to zbędne :))
Wszedłem z zamiarem oglądnięcia pierwszych dwóch minut, całość zleciała niepostrzeżenie.
Ja miałem dokładnie odwrotnie
@@kacperk505 Polecam obejrzeć do końca, bo po czasie robi się zabawnie :)
Obejrzenia...
Największym problemem z prezentacjami jest to, że bardzo często ci, którzy je zlecają do wykonania podwładnym sami nie mają zielonego pojęcia co tak właściwie chcą w nich zobaczyć.
Bo to jest rola pracownika-specjalisty, który zna temat w większych szczegółach i to jego rola, żeby dobrze temat zrozumieć i przedstawić. Za to mu płacą.
@@marcink6879 Nie zrozumiałeś o czym napisałem. Podam ci przykład z życia, przychodzi do mnie szef prosto z narady z dyrekcja i mówi: "chcą zobaczyć slajd potwierdzający, że czas cyklu w celi jest zgodny z wymaganiami specyfikacji". Zabrałem się za robotę, wrzuciłem wykres Gantta z operacjami i żądnymi czasami według specyfikacji. Pod nim drugi wykres Gantta z realnymi czasami zmierzonymi na odpowiedniej próbce. Wszystko według reguł statystyki, metrologi i kontroli jakości. Inżynier bez doświadczenia by to zrozumiał. Oddaję to szefowi, a on się pyta co to jest? To mu tłumaczę a on: "nie, to nie tego chciałem. Chciałem, żebyś zrobił tylko tabelkę gdzie w jednej kolumnie będzie żądany czas a w drugiej zmierzony, a w trzeciej zielony OK." I tak oto, zamiast kosztów w wysokości £25 zrobiło się £400, bo spędziłem cały dzień na zbieraniu danych, ich obróbce i prezentacji.
@@mil3k Rozumiem, ale nie zmieniam zdania. Dostosowanie treści i formy jest po stronie pracownika. Poznając różnych odbiorców zaczynasz rozumieć ich różne oczekiwania. To jest po prostu doświadczenie.
@@marcink6879 Raczej nadal nie zrozumiałeś. Zleceniodawca, mój szef bez wykształcenia technicznego nie przekazał informacji co dokładnie chce. Ja jego podwładny inżynier dostarczyłem mu potwierdzenie, którego wymagał wraz z wizualnym dowodem i metodyką jak dane zostały zebrane.
Według twojego punktu widzenia powinienem był użyć kryształowej kuli i wejrzeć o czym to rozmawiano na zebraniu dyrektorskim i czego zażądano od mojego przełożonego.
Powinien był powiedzieć mi, że chcą zobaczyć jeden slajd z trzema kolumnami, czas zakładany, czas rzeczywisty, spełnia wymagania specyfikacji.
@@mil3k nie. Powinien przedstawić cel biznesowy, a po Twojej stronie byłoby zaprezentowanie tego w odpowiedni sposób, dostosowując poziom informacji zarządczej do poziomu odbiorcy. Najpierw jest zrozumienie problemu po stronie robiącego prezentację, a później dopiero ubieranie tego w kolory i kształty. Inaczej prezentujesz dla Zarządu, a inaczej dla kolegi z biurka obok. Gdyby każdy wiedział z góry co chce, to nie byłoby w ogóle sensu robić prezentacji. Więc ok, jeśli nie wiedziałeś że jest niewykształcony, to Twoje podejście jest jak najbardziej zrozumiałe. Zakładam, że tak było. Wówczas to się wpisuje w doświadczenie, o którym pisałem. Jeśli wiedziałeś, że nie jest osobą techniczną, a poszedłeś w najdrobniejsze technikalia, to błąd jest po Twojej stronie niestety.
Człowiek lepszy niż wiele stand-upów.
Człowiek dziękuje i kłania się nisko!
@@KamilKozie Suba Ci dam :) Przydasz mi się :)
Świetne i błagam, niech ktoś to wytłumaczy wszystkim wykładowcom w Polsce, którzy oceniają prezentacje po tym co zawiera, ile ma tekstu i ile slajdów..
Gosć jest fantastyczny! nie potrzbuje robić żadnych prezentacji a słuchałem jak zaczarowany :D Szacun!
Dziękuję i kłaniam się nisko!
A ja tu sie znalazlam po zabładzeniu w internetach - i tez mnie zaczarowało :D
Kamil Kozieł to wyjątkowy specjalista w dziedzinie prezentacji i wystąpień publicznych. Jego metodyka 4 warstw prezentacji zapewnia skuteczność i przyciąga uwagę słuchaczy. Jego doświadczenie w zakresie zarządzania firmami, stand-upem i szkoleniami aktorskimi stanowią solidne podstawy do tworzenia wartościowych prezentacji. To inspirujący i kreatywny przedsiębiorca, który udowadnia, że prezentacje mogą być interesujące i efektywne.
Znowu byłem na wykładzie, który mógł być mailem. Studenci pozdrawiają.
Fan z Bydgoszczy. Co Kamil Kozieł opublikuje oglądam/czytam i staram się wdrażać. Dzięki za to co robisz!
Pozdrawiam i dziękuję ;)
mój ukochany standuper!
Jakbym miał być komplementem, to byłbym właśnie takim!
nie przeklinamy
Świetna prezentacja. Życzyłbym sobie, żeby wszystkie osoby, które robią od czasu do czasu prezentacje - od nauczycieli i wykładowców, po managerów i prezesów, obejrzeli to nagranie.
Dziękuję :)
Obejrzałem 😊
W celujący sposób zastosowana przewaga nad publicznością. Świetna prezentacja. Odwaga jest miarą sukcesu.
Dziekuję :)
"Odwaga jest miarą sukcesu"? im bardziej się nad tym zastanawiam tym bardziej to zdanie wydaje mi się bez sensu
Trafiłem tu z jakiegoś standupu... no i spodziewałem się czegoś w tym stylu. Ale to jest jeszcze lepsze
Świetny materiał. Dziękuję
Kolega Janiny słodki jak zawsze!
.
.
.
.
A na dodatek jaki merytoryczny!
Albo merytoryczny jak zawsze!
.
.
.
A na dodatek jaki słodki 😀
@@katarzynaochowska6150 Potwierdzam. Merytorycznie słodki!
Ja to mam jednak silny wizerunek intelektualisty...
Kamil Kozieł a jeszcze silniejszy kolegi Janiny
Dzięki za merytoryczną wypowiedź. Jeśli kiedyś odwarze się przekazywać swą wiedzę w szerszym gronie to na pewno obejrzę to jeszcze raz :)
Świetny panel!
nawet dla kompletnego laika w tematyce przygotowywania prezentacji, wyłącznie z perspektywy osoby, która prezentacji doświadczała jako widz/słuchacz kilka razy w życiu, przy okazji szkoleń, to wystąpienie jest bardzo ciekawe i ogląda się je z pewną lekkością. może jedynie tempo mówiącego momentami zbyt szybkie jak dla mnie ;)
Dla mnie ten cały jego wykład był okropnie toporny. Te żarty i anegdoty, które nie pasowały i po których nie wiedziałam o czym on wcześniej mówił... i nadal nie wiem o czym to właściwie było. Chyba tylko etapy przygotowania prezentacji były w miarę łatwo podane.
skończył się jeden film w tle, zaczął ten.. słucham; myśle skecz.. zmieniam karte na yt, patrze.. TEDx.. xd
nic dziwnego, że się typa dobrze słucha
ten gość jest genialny!
Geniaaalnyyy! Omg!
Mimo, że mówisz szybko, masz dobrą intonacje, to jednak uważam, że zawsze obroni się osoba która zwyczajnie wie o czym mówi i na czymś się zna, ludzie to czują i to przyciąga. Ty się znasz na gadaniu więc przyciągasz, to jest autentyczne lub dobrze wyćwiczone. Gadanie mnie nie przekonuje, ale rób swoje, życzę powodzenia :)
Kamil tworzy prezentacje prócz gadania (Prezart). Chyba obie aktywności mu nieźle idą
Dzięki za materiał!
Dziękuję za czas!
Genialny występ 👌👍
Dziękuję :) polecam pozostałe prezentacje z TEDxKatowice
Zacząłem się interesować Biznesem, trafiłem na ten kanał i po dwóch minutach już wiem, że spędzę na nim tygodnie.
Mogę polecić kilka wystąpień :)
@@KamilKozie Byłbym niesamowicie wdzięczny. A czy mógłbym się z Panem skontaktować drogą mailową?
Dzięki. Podobało mi się
Dziękuję za opinię i cieszę się, że mogłem się przydać :)
Rewelacyjna prezentacja :)
Bardzo dobry material
Dziękuję :)
Super
Dziękuję :)
Ziomek zamiótł, nie jest mi potrzebna ta wiedza w ogóle, TedX'y oglądam raczej dla rozrywki (nie, że jestem jakiś lepszy, wręcz przeciwnie - przynoszę, podaję i zamiatam przy remontach przemysłowych), zacząłem słuchać w pracy na słuchawkach i prawie od razu przeniosłem do obejrzyj później, żeby na spokojnie rozerwać się po pracy. Mistrz.
Dzięki! Ziomek pozdrawia! :)
@@KamilKozie O, masz kanał i masz suba, przyda się, jak nazbieram € na jakiś biznes =)
@@krawc0 hahaha!
wynoszę kilka fajnych wskazówek, dziękuję :)
Bomba, panie Slajd 😉
Dziękuję :)
Panie Kamilu, świetna robota! Najbardziej zapamiętałem zdanie dot. szczeniaczka biszkoptowego :) Wątpliwość odbita konkretem to coś pięknego. Gratuluję!
Biedny trochę ten szczeniaczek, ale miał swoją misję :)
Miło to słyszeć. Bardzo dziękuję.
cool speech
super wystąpienie :)
Pierwszy raz dałem lajka po obejrzeniu całości, a nie od razu na początku :3 Bardzo dobrze narracyjnie opowiedziana promka
Po przykładzie z małą Asią...nie byłam w stanie słuchać dalszej części z uwagą, musiałam zrobić przerwę i ochłonąć.
Kocham tego gościa :'D
Swietny wystep. Gratulacje.
Dziękuję :)
Oooo! Maciej Je !
Szacunek dla Maćka za tę akcję.
Kapitanie, mój Kapitanie!
Na przyszłość się przyda
Pytania, jeżeli chodzi o ciekawość:
Jak to się stało?
Co się stanie?
Dlaczego tak się stało?
Czy musiało się tak stać?
Jak to się nie stało?
Co się nie stanie?
W zbiorze "Jak to się stało" zawierają się: "Dlaczego tak się stało", "Czy musiało się tak stać?" i "Jak to się nie stało". W zbiorze "Co się stanie?" zawiera się "Co się nie stanie?" ;)
@@KamilKozie Czesciowo racja,brawo. Ale brakuje konsekwencji. Powinno byc:
Co to się stało? i Co się stanie? lub Jak to się stało? i Jak to się stanie?. Albo te 4 mozliwosci razem.
Jak i co nie oznaczaja tego samego, a Pan stosuje w czasie przeszlym ,,Jak,, i w czasie przyszlym ,,Co,,.
No i brakuje czasu terazniejszego: Co sie dzieje (staje) i Jak sie dzieje (staje)
Reasumujac: Co sie stało, co sie staje, co sie stanie? i Jak sie stało, jak sie staje, jak sie stanie?
@@patrykzima2674 zgadzam się, mogłem się tu bardziej popisać. Wystąpienie wypadło mi spontanicznie (długa historia, ale dowiedziałem się o nim o 10:30 w dniu TEDx), więc faktycznie można wytknąć mi tu niespójność semantyczną. Niemniej, co do zasady, w wystąpieniu pokazuję stan faktyczny. Zbiory pytań dotyczą jedynie nadchodzącej sekwencji zdarzeń lub tej minionej.
@@KamilKozie I tak gratuluje. Świetne wystąpienie.
@@patrykzima2674 dziękuję :)
Genialne. Kropka
Dziękuję.
Genialna prezentacja, szkoda tylko, że większość TEDx-ów na YT któe widziałam jest tragicznie nagłośniona : / A wystarczyłoby odsunąć trochę mikrofon od ust :D
"...czekali jak licealiści na wynik testu ciążowego" najlepsze porównanie ever xD
Jezu ale bym chciał mieć takiego wykładowcę
Zapraszam na Akademię Leona Koźmińskiego :)
Gdyby to wiedzieli moi nauczyciele... Tymczasem nawet informatyk wstawił mi niższą ocenę niż osobie, która dała sam tekst z wikipedii w czcionce chyba 6, choć sam mówił, że tekstu jak najmniej 🙈
Nie przejmuj się. W długim terminie wyjdzie na Twoje ;)
Jak to jest że w Programiście100k tak słabo się wszystko ciągnie a tutaj świetnie Kamil wypada jako mówca?
Kwestia przygotowania czy jak? :o
komentator sportowy z przed czasów telewizji... tysiące ludzi słuchało człowieka a on opowiadał, relacjonował na żywo mecz piłki nożnej. Opowiadając, dosłownie budował rzeczywistość meczu, w głowach kibiców słuchających radio.
Jak jesteś dobry, w kierowaniu słów do ludzi, to ludzie będą Ciebie słuchać. Tylko w Tych czasach, firmy potrzebują czegoś innego, najczęściej chodzi o LOGO, MARKĘ itp. ma działać jak bodziec. Tam treść jest nie istotna. To taki współczesny trick, w którym 70% to reklamy ( takie obrazki) a treść w postaci nawiązania do jakiegoś filmu, to taki bajer, dodatek który często jest słabo zrozumiany i umieszczony jako tło.
Genialne po prostu
Fragment z kanału "Data is beautiful"? ;)
ściągam metodę dla moich studentów :-)
Na zdrowie :)
Świetna prezentacja. Szkoda że tak szybko slajdy migają :)
Hahaha! Szanuję ten komentarz!
Rewelacja!
Dziękuję :)
Moim zdaniem Pan powinien posłuchać jak powinno się przemawiać np. Pana Jacka Walkiewicza. Poza tym instrukcje o prezentacjach dla młodzieży - ok.
Genialne wystąpienie!
Dziękuję :)
Świetna prezentacja :)
Dziękuję :)
Swietna sprawa. Gadamy o gadaniu. Brak sensu i przekazu. Gadajmy o tym jak mozemy sobie pogadac.
Początek świetny, oglądam dalej
Arcygenialna prezentacja. Moim zdaniem bardzo dużo HAHPM.
Dziękuję!
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
na heheszki zaśmiali się w hehe an na hahy zaśmiali się haha XD
Czułem, że warto porządnie opłacić klakierów!
Jest taki film: Koyaanisqatsi. I nawet ma dwie kolejne części
Ja bym tu rozgraniczył kwestię prezentacji dla szerokiej publiczności i specjalistów. O szerokiej publiczności zostało powiedziane. Natomiast jako dla specjalisty wszelkie "spotkania" i "prezentacje" są dla mnie absolutną stratą czasu i pieniędzy. Daj mi dokument 1, 2 strony A4 opisz, co i jak. Sama treść żadnych udziwnień, koloryzowania, głupot - suche fakty i ewentualnie propozycja z poparciem. Wystarczy. Zajmie mi to 3 minuty, a nie 23 jak tutaj. To jest tak samo jak telewizja i VOD. W telewizji oglądasz kiedy chcą i jak chcą, a w VOD biorę to co ja chcę i tak jak ja chcę - o ile w ogóle chcę. Priorytety swojej pracy ustalam ja sam. Nikt inny. Płacą mi za bycie skutecznym, więc to implikuje pewne zachowania, do których się dostosujesz, albo kończymy współpracę. Dziękuję, życzę miłego wieczoru. P.S. Na heheszki i hahy zapraszam towarzysko po wykonaniu zadań na dany dzień.
Rewelacyjny wykład i doskonałe poczucie humoru. Uwielbiam takich Ludzi.
jej jak powiedziałeś mordor od razu wiedziałam lotr:))))
@tedxtalks, jak robicie opis pod filmem przyklejając czyjeś teksty to proszę sprawdźcie jak to finalnie wyszło…
Genialna prezentacja!
Temat mi obcy, ale wystąpienie doskonałe. Taka ciekawostka na marginesie. Mimo że ten wykład również ma formę w gruncie rzeczy stand upową, to nikt się nie czepia, jak np pani Janiny Bąk. Inaczej się ocenia nadal kobiety i mężczyzn..
Myślę, że nikt się pana Kamila nie czepia, bo tu było to bardziej naturalnie wykonane, a nie ze względu na płeć :) . Pani Janina ciekawie mówiła o bardzo ważnych i ciekawych rzeczach. Rzecz w tym, że odniosłem wrażenie, że niektóre żarty zostały wsadzone trochę "na siłę" i że nie do końca naturalnie się w tym formacie czuła. Może to tylko stres, może brak praktyki, nie wiem i w sumie nie istotne.
Tak czy siak:
1) mnie się jej prezentacja całkiem podobała
2) nie doszukiwałbym się wszędzie dyskryminacji i nierównego oceniania ze względu na płeć
To stand up czy TEDx Talks?
To jest bardziej Stand-up niż prezentacja.
Czy mi się to podobało? Nieszczególnie. Czy było to wartościowe? NIeszczególnie. Wykład to nie stand-up. Elementy "komiczne" nie mogą być podstawą wykładu.
Czy tylko ja oglądam już 5 raz?
Can someone add the English subtitles? I would love to show this to my non-polish facilitating colleagues.
Nie wiem, nie wiem chyba nie jestem widownią dla tego rodzaju wystąpień, a raczej takiej formy dostawy treści. Niemniej powodzenia!
Ja też nie.
Kciuki w dół zostawiają właściciele Multipli.
I pewnie ta blondie z widowni, co się ani razu nie zaśmiała =D
Szkoda że bez angielskich napisów
Największy problem tej prezentacji to jej nieoryginalność. Nie zostało to powiedziane, ale jest ona tak w 80% oparta o książkę "Slajd:ologia" Nancy Duarte.
Gość jest kozakiem!
Dzięki :)
>Jak mieć za blisko ust mikrofon
Fakt, mogłem go lepiej przymocować. Spadał.
@@KamilKozie Ważne żeby nie był on bezpośrednio na linii powietrza wydostającego się z ust. Myślę ze najlepiej jakby był pod nią bo wtedy mowa ma wydźwięk przez również słyszalne wibracje z gardła, a unikamy właśnie tych "puf, puf".
@@def6420 słuszna uwaga. Nie potrafiłem go ustawić i się wredny zsuwał.
@@KamilKozie I tak nie było najgorzej, czasem się zastanawiam jak tacy zdawałoby się profesjonaliści lub ktoś na miejscu wykładu dla nich po prostu dobrego mikrofonu i jego ustawień nie są w stanie zapewnić. Dobrym przykładem są wykłady Jacka Bartosiaka - dużo jego wykładów na YT to jakiś żart co do jakości, nawet na uczelniach wojskowych. Dziękuję za publikację prezentacji i życzę sukcesów.
żeby publiczność czekała z niecierpliwością trzeba mieć coś ciekawego do powiedzenia.
a jak jest 5 minut o niczym i ludzie słuchają jak zahipnotyzowani?
@@marekzenft to znaczy że przyszli już zahipnotyzowani. zbiorowa hipnoza się rozwija. coraz lepsze narzędzia mają hipnotyzerzy.
Temat wagi wymagajacej tedtalka...
Ciekawe, zabawne ale nie zbyt jasno przedstawione. Konktery poproszę
legalny film z torentów xd
Stosując podział pana Kozieła, można by stwierdzić, że w tej prezentacji jest ogólnie dużo heheszków, mało hahów. Niewielka wartość pojawia się na jednym slajdzie pokazującym zalecany model tworzenia prezentacji (20:34).
Podsumowanie:
Prezenter głównie walczy o rechot publiczności, przez co jest pseudośmieszny i sadzi bieda-porady, które zdaje się zwalczać. Wśród bardziej wymagających odbiorców, np. znających psychologię poznawczą, p. Kozieł wyjechałby na tarczy.
Po pierwsze autor nie zadał sobie podstawowego pytania: skąd się biorą słabe prezentacje. Nie interesuje mnie, jak wyglądają. Otóż słabe prezentacje wymagają głównie z niedoczasu, w jakim żyjemy. Marketingowiec może jechać na kilku powtarzanych ciągle prezentacjach dopracowanych do perfekcji. Spróbuj przeprowadzić 5 albo 10 nowych 2-godzinnych prezentacji tygodniowo.
Opowieść o panu Blatkiewiczu i o dziewczynce wywołała u mnie ziew. Dało się to załatwić w minutę, a nie cztery.
W tych nasyconych heheszkami wywodach pojawiają się też błędy logiczne:
1) Nie ma podziału między tym, czy coś mi się podoba a tym, czy jest dla mnie wartościowe. Podoba mi się to, co jest dla mnie wartościowe. Czasem (nie zawsze) wartościowe jest to, co mnie ciekawi. Więc wprowadzanie dychotomii jest godne pierdoły. Kognitywnie nie ma tu sprzeczności.
2) Co to do cholery są monety poznawcze? Pan Kozieł poczytał chyba za dużo pierdołowatych podręczników motywacyjnych wydawanych przez hochsztaplerów w trybie self-publishingu.
3) Nasycenie profesjonalnej prezentacji "ciekawością i emocjami" w świecie specjalistów z dziedziny to jest pocałunek śmierci. Zatem to nie jest przepis dla wszystkich, tylko o tym, jak przygotować prezentację dla ludożerki.
PS Mordor nie ma nawet 25 lat - więc kolejny pierdołowaty i pseudośmieszny tekst o ludziach, którzy pracują tam po 40 lat jest tak po prostu logicznie słaby...
"Nie ma podziału między tym, czy coś mi się podoba a tym, czy jest dla mnie wartościowe. Podoba mi się to, co jest dla mnie wartościowe."
No człowieku a ty myślisz, że do marketingu i zarządzania trafiają osoby, które rozumieją takie "subtelności"? :D O błoga naiwności.
Super film : D
dziwny jest ten dzwięk
Czemu ten kabaret się nie przebiera?
To nie kabaret
Zapomniałem stroju, ale miałem jeszcze jedno nieprzygotowanie.
Czy to jest starszy brat lorda Kruszwila? Wygląd podobny, głos prawie taki sam 🤔
Moim rodzicom nic na ten temat nie wiadomo.
Co to za odkrycia
Ośrodek WERNIKEGO a nie Wernickiego!. Carl Wernicke.
to jest stand-up
change my mind
Stand-up jest zdecydowanie śmieszniejszy.
Rady dobre dla prezentacji w marketingu, a nie np do szkolenia gdzie konieczne są definicje, treści i przepisy
Szkoleń się nie robi w ppt - najwyżej agendę. Znaczy ja zrobiłem - na kilkaset slajdów, dlatego wiem że nieodpowiednie narzędzie ;-)
Nielegalna jest loteria nie aukcja ...
jeżu ale on pierdoli
Jak nie pieprzyć o miczym
lol
"nie róbcie dobrych merytorycznie prezentacji tylko takie śmieszkowe" wow serio
Część zerżnięta na bezczela (słowo w słowo i bez wspomnienia oryginalnego autora) od Dana Ariely.
To tyle jeśli chodzi o zaufanie i szacunek dla tego pana Kamila.
I... co z tego? i jak w słowo w słowo, jak to taki jakby trochę inny język jest? Nawet nie mogę znaleźć jego filmu o tym, jak to robił, więc chyba jednak pan Kamil lepiej ogarnął temat
@@danielpoweska6604 a no to z tego, że skoro ktoś próbuje promować się jako "autor" - czyli udaje, że samemu tworzy treści, a zamiast je tworzyć po prostu kopiuje, to raczej autorem nie jest, a raczej performerem, odtwórcą.
I tak można by przyjąć. Jeśli jednak przy okazji "zapomina" wspomnieć po kim skopiował, kogo odtwarza (co należy nie tylko do dobrego tonu, ale i zasad społecznych - zarówno w nauce, prezentacjach i na scenie), to niestety decyduje się być już tylko pozerem. Do tego bazującym na niskiej wiedzy słuchaczy.
Niektórzy użyli by tutaj mocniejszych określeń i mieliby rację.
Oczywiście prostym ludziom, nie rozumiejącym takich niuansów jak zasada podania źródła cytatu, czy źródło autorytetu twórcy, czy wreszcie dobry ton - nie będzie to przeszkadzało.
Jeśli się do takich osób zaliczasz, to nic złego. Tylko trudno będzie Ci rozmawiać na określonym poziomie. Jak i pojmować inne ważne fakty zapewne. Stąd dyskusja nie bardzo ma sens.
Możliwe, że tan zakichany Kamil właśnie na takich odbiorców liczy i dla nich przygotowuje swój zerżnięty stand-up.
@@tdegler ale ty podałeś tylko autora, a ja nie znalazłem filmu, który sugerowałby, że jest on źródłem, podaj link do rzekomego źródła plagiatu, to zobaczymy. Język polski znacząco różni się od angielskiego, więc robienie czegoś słowo w słowo jest bardzo trudne. Jeżeli twoje odczucia co do kopiowania są tak płytkie, jak rozmyślania z innego stand-upu, "no, jest śmieszny, czyli naśladuje Paczesia", to może lepiej skończ, i po prostu wiedzę i przyjemność z tego, że ktoś ułatwił dostęp do wiedzy w rodzimym języku.
@@danielpoweska6604 to że nie umiesz szukać, że Ci się nie chce, czy że nie znasz materiału... to sorki, ale już jest nie mój problem.
A mowa jest o flagowym wystąpieniu Dana akurat. Więc prośba o podesłanie linku jest trochę żenująca.
@@danielpoweska6604 a jeśli ktoś "udostępnia wiedzę w rodzimym języku" (tłumaczenie), to - jak pisałem, ale może nie zrozumiałeś - wspomina autora.
Nie rozumiesz sytuacji - trudno. Daj sobie spokój. Nie każdy musi mieć zasady na poziomie.