JAK TO SIĘ STAŁO? NETFLIX zrobił DOBRĄ ADAPTACJĘ 😮 serial One Piece MIAŻDŻY Wiedźmina
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 8 ก.พ. 2025
- 💪 Konto dla gracza w Pekao rb.gy/xn7hy
Nawet 200 zł za otwarcie konta + bonusy gamingowe! 🎮
Czasem nawet Netflix zrobi coś dobrze. ALE! Wyncyj w materiale.
📷MÓJ INSTA: / drwalrebajlo
🐕INSTA PSIAKA: / toothie_dogo
👍 FANPEJDŻ: / drwalrebajlo
🎯 A tutaj masz promo na gry: www.instant-ga...
🙉 Wbij na stream!
Twitch: / drwal_rebajlo
KICK: kick.com/drwal...
💬 DISCORD: / discord
💪 Konto dla gracza w Pekao rb.gy/xn7hy
Nawet 200 zł za otwarcie konta + bonusy gamingowe! 🎮
2:30 - 7% nieźle i do tego te opcje.
Ponoć twórca One Piece stał im nad głowami i pilnował, żeby wyszło z tego coś sensownego. Szkoda, że innym twórcom się nie chciało.
Dokładnie dlatego to wyszło.
Shinichiro Watanabe, twórca Cowboy Bebop, nie posiadał zdaje się praw do materiału, więc mógł tylko żreć gruz.
Tam chyba prawa do ekranizacji w ogóle zostały sprzedane tylko pod warunkiem, że Eiichiro Oda będzie miał ostatnie słowo.
No nawet użyto oryginalnych głosów tych japońskich wyszło świetnie
Dokładnie, zresztą to samo napisałem. Pan Ichiro kocha swoje dzieło, a inni... inni widzą tylko zysk.
Prawidłowo powinieneś napisać:" Netflix został zmuszony do zrobienia dobrej adaptacji" I to pomimo starań dwóch postępowych reżyserk ta sztuka się udała.
Dokładnie, twórca stwierdził, albo jak ja chcę, albo wogóle. I tyle. Koniec. Kropka.
@@7tremor
W ogóle 💪
To może ogólniej, to nie zostało spi.olone bo ostateczną decyzję podejmowali FACECI :D (showrunner i ten japończyk).
@@Rotaksjescze lepiej, faceci z jajami, chociarz bez jajec to nie faceci 🤔
pamietajcie ze po 1 sezonie Wieska jeszcze dalo sie to oglądać, OnePiece też jeszcze mogą rozwalić w strzępy
Jako ktoś to one piece oglądał powiem tak. ZASKOCZYŁO MNIE. Lokacje, przebrania, aktorzy i umiejętne skrócenie fabuły na DUŻY PLUS (streścili chyba z 45 odcinków animca, do 8 godzinnych), więc z samego założenia 1 do 1 być nie może. Zdarzyło się tzw netflixowienie, gdyż faktycznie były postacie które zmieniły rase (oczywiście nie czepiam się usoppa, on wyszedł 9/10). Ale chociażby Lucky Roo który najwidoczniej mocno się opalił xd, ale tak szczerze po kilku scenach z tym aktorem zauważyłem że dał z siebie 100% by oddać charakter postaci, więc osobiście nie będę się czepiał. Są lekkie zmiany charakterów postaci, chociażby Zoro który w serialu był kreowany na tajemniczego koksa, podczas gdy na początku animca był raczej typem "kolegi" xD, najwidoczniej szybciej przeszedł charakter development 😅. Reszta słomkowych jest idealna, przed obejrzeniem serialu też nie byłem pewny co do aktorki od Nami, lecz po obejrzeniu cud miód XD. Ogromnym plusem jest to że niektórzy aktorzy sprawiali wrażenie jakby się URODZILI WŁAŚNIE DLA TEJ ROLI. Świetnym przykładem jest dziadek luffiego, co tu dużo mówić 11/10 i tego typu postaci jest całkiem dużo. Pojawiło się także kilka zmian fabularnych, gdyż znając materiał źródłowy można było wyciągnąć masę smaczków które w anime działy się w tle, lub w ogóle ich nie było, lecz mimo to zachowały sens fabularny. Jeszcze zauważyłem momenty "manga better", gdzie dobrym przykładem będzie pirat wychowujący Sanjiego. W anime stracił noge gdyż się zaklinował sobie ją sobie, a musiał ruszyć ratować Sanjiego, lecz w mandze podobnie jak w anime pirat stracił nogę w prosty lecz realistyczny sposób. Zwyczajnie by przeżyć podczas głodowania. To mi się właśnie w anime nie podobało że koniec końców pirat przeżył głodówkę dzięki silnej woli. Ostatni rodzaj zmian fabularnych było czymś czego się zwyczajnie nie spodziewałem. Chociażby Arlong który pojawił się w kuchni. Gdzie wycieli cały segment z Don Kriegem, który dowiedział się o kuchni gdyż sanji nakarmił jego pirata. (tu trochę szkoda bo wtedy litościwe nakarmienie pirata zachowało tylko połowe sensu, na zasadzie reguły sanjiego "każdy głodny zostanie nakarmiony"). Lecz o dziwo ta zmiana mi kompletnie nie przeszkadza, bo rozumiem że Don Krieg koniec końców nic nie znaczył. A całym tym wydarzeniem nadano pogląd na Arlonga na zasadzie "O kurde, będzie ciężko go pokonać". A tak poza tym całość fabuły zachowała sens i spokojnie mogę serial wszystkim polecić :D
Nie wierzę że dalej to czytasz, dziękuję! Dzięki tobie moje rozpisanie nie było na darmo
Przepraszam za mały błąd w mojej rozpisce, miało być
W anime stracił nogę gdyż zaklinował ją sobie*
Ale przez serduszko od drwala nie chciałem znowu to edytować 😢
Za to dzięki Don Kriegowi nadali trochę więcej sensu przybyciu Mihawka do Baratie. W mandze mi akurat średnio podobało się, że Mihawk dla zabawy gonił Don Kriega specjalnie tak daleko, a tutaj cała ta sytuacja pokazała przy okazji jak wygląda system Shichibukai, jak rzeczywiście silne potrafią być postacie w tym uniwersum oraz dobrze nakreślili postać Mihawk'a. Jedynie szkoda, że nie mogli poświęcić jednego odcinka więcej na Arlonga, bo jednak manga dużo lepiej oddała relację pomiędzy Nami i mieszkańcami wioski i jednak walka z Arlongiem też była dosyć krótka (choć widowiskowa) Poza tym serial rzeczywiście niesamowicie zaskoczył i solidne 8/10 to chyba idealna ocena.
Akurat Lucky Roo moim zdaniem wygląda o dziwo zajebiście. Gorzej z Nojiko.
@@TheDomacHzgadzam się, niestety też byli aktorzy którzy wyszli tak se. Chociażby shanks 5/10
to bardzo dobry pomysł netflixa aby streścić te pierwsze sezony One Piece bo te stare odcinki są dość ciężkie do oglądania (ze 150 odcinków). nowym widzom ciężko przebrnąć przez tyle odcinków z tą starą kreską. chociaż obawiam się jak zrobią choppera i inne nieludzkie postaci bo mimo wszystko Oda ma bardzo specyficzny styl
Jak widać i słychać, Pan Oda użyczył praw do swojego dzieła na bardzo twardych warunkach i mając w rekach władze nad tym jak to ma wyglądać, nie dał wynajętemu studiu ładować nic, co wytwórnia chciałaby przemycić w scenariuszu.
No pięknie panie kolego. Dosłownie w czwartek nagraliśmy materiał o tym samym. Oglądamy i zdrówko 🍻
Ale się naczekałem na te materiały:P Słusznie, niech się niesie! Jeszcze czekam na kilka innych kanałów od filmów/seriali i będę spełniony, jako fan jednego kawałka:D
Skrybo, zanotujcie: w dniu dzisiejszym Drwal Rębajło pochwalił Netflixa.
Wyjątek potwierdza regułę.
No to znowu bedzie blokada.
Ale jak to jest być skrybą, dobrze?
Nie netflixa, ktory zostal zmuszony, ale autora, ktory mial wplyw od a do z na to, jak ta ekranizacja wyglada.
@@t1czerMoim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić... znaczy... marchew.
Sorry, musiałam. Kocham tę scenę
YES YES YES!!! Wejście OP na Netflixa to była chwila grozy dla wszystkich wieloletnich fanów serii (tak tak 17 lat już)ale.... ALE!
1. Oda czuwał. Od castingu(który nota bene zrobiono pod ESBIESy... to taki kącik pyań fanów do twórcy, publikowany w tomikach, gdzie lata temu mistrz Oda przypisał narodowości rzeczywiste do postaci-- i takie wybrali!!!) aż do ostatecznej wersji, każdego odcinka
2. Seria zrobiona po mistrzowsku dla zwykłego niezaznajomego odbiorcy, ale to co dostali tam nerdo-psycho-mega fani jako easter eggs, podbiło mózgi i serca. Zadna produkcja w historii manga--> real life nie została dopieszczona z taką miłością do szczegółów
3. Jako, że OP to dla mnie i wielu innych po prostu(OP[okama ;p] nerd waayy) i posłuchać o nim od Drwala... chyba pierwszy raz w życiu wzruszyłam się oglądając youtube
Drwalu---- nerd matka Polka, dziękuje z całego serca. To tak jakbys osobiście pochwalił moje dzieci(które hehe zrodzone dzięki OP, przez rodziców którzy poznali sie na OP crewcon)😘
Powód jest prosty. Oda spędził nad swoim dzieckiem większość swojego życia i nie pozwolił netflixowi go skatować tak jak to zrobił sapkowski.
Sapkowski swoje dziecko sprzedał za kilka tysięcy z góry przy pierwszej lepszej okazji, więc zupełnie mnie to nie dziwi xD
@@dzidablju5925 Ale książek mu nie zmienili.
Jak mu mieli zmienić książki? Sprzedał prawo do adaptacji a nie do swoich książek xD@@janmos5178
Tam doszło do brutalnego tęczowego gwal.... zbiorowego 😂😂😂😂 To nawet Santino Corleone
tak nie oberwał jak Wiedzmin.
Szkoda że nasz Andrzej nie stanął tak za Wiedźminem jak Oda za One Piece.
Widocznie dla Ody kasa to nie wszystko
@@shimigami567 A może dla Sapka to czego sam nie napisał nie jest aż tak ważne jak dla fanów?
Bo to nierób i pijak 😢
@@janmos5178 jeżeli nie jest ważne to po co krytykował gry?
@@shimigami567 Bo tu mowa o tzw wadze artystyczno intelektualnej a nie finansowej.
Poza samym faktem, że serial jest realizacyjnie bardzo dobrze wykonany (scenariusz, wizualia itd.), oraz tym, że Oda pilnował tego projektu i nie pojawił się tylko po pieniądze z góry, o jego jakości może świadczyć przywiązanie do na prawdę drobnych detali i smaczków. W tym serialu jest wepchniętych chyba dziesiątki różnych easter eggów, których nawet ludzie zaznajomieni z materiałem źródłowym nie będą w stanie wyłapać. Tyle subtelnych nawiązań i mrugnięć okiem może świadczyć tylko o miłości jaką włożono w ten projekt. Jest to też zrozumienie materiału źródłowego, oraz zagłębienie się w niego trochę bardziej dogłębnie, bo jak już wspomniałem, nawet dla bardziej niedzielnych czytaczy mangi nie każdy easter egg będzie jasny.
Udało się bo Twórca mangi pilnował cały proces tworzenia serialu
Jedyną osobą zakochaną w materiale źródłowym do netfliksowego Wieśka z całej ekipy był chyba tylko Henry Cavill. To dużo za mało. W One Piece z każdej klatki filmu widać jak bardzo szanowana jest praca Ody. Dlatego mamy to co mamy.
Obstawiam, że sukces ten pochodzi z tego, że Netflix tego nie zrobił, a jedynie dystrybuował.
Większość produkcji netflixa tak wyglada
Witam i się stęskniłem 😆😜Oglądałem brachu poprzedni odcinek , chociaż dawno Ciebie nie było , ale sadze ze wysłuchało Tobie w gardle i ten urlop kosztowny , wiec wspieram , wspieram i zapraszam wszystkich do postawienia Tobie Drwalu piFka 😅😜😆pozdrawiam
Kurde, podejrzewałem że Oda ma spory wpływ na serial, ale nie sądziłem że aż tak wielki :) Szukałem od pewnego czasu motywacji aby obejrzeć sobie ten serial i znalazłem tą motywację dzięki twojemu filmowi :)
I to właśnie różni autora, który kocha swoje dzieło i mu na nim zależy, od autora, który jest tylko łasy na kasę i ma wszystko w d...e, co przekłada się na efekty końcowe One Piece i Wieśka.
Nie mialem zadnych oczekiwan co do serialu, bo nie za bardzo znalem materialu zrodlowego, a zakonczylem serial z otwarta geba i lzami w oczach po ostatnim odcinku 🔥🔥🔥👍👍👍
Takich momentów jest wiele w materiale źródłowym, a z postępem fabuły nawet dużo dużo lepsze :)
Podsumowując, żeby powstała dobra adaptacja, to sam twórca musi tam wpaść i niemal dosłownie trzymać całe studio za pysk.
Do znienawidzonego autora fantastyki: A żeby ci Netflix zrobił adaptacje :D
A na poważnie w Wiedźminie zabrakło współpracy tworców serialu z autorem pierwowzoru.
Można raczej przypuszczać że autor pierwowzoru wziął 💰💰 i miał gdzieś co dokładnie wyjdzie z serialu i dlatego mamy to co mamy. Z drugiej strony można przypuszczać że w jakimś sensie mógł znienawidzić Wiedźmina biorąc pod uwagę że zrobił to dla nieżyjącego już syna.
Nie znam anime/mangi ... ale serial tak mocno mi się spodobał, że zacząłem oglądać anime. Byłem zaskoczony, że pewne elementy były zrobione/pokazane lepiej w serialu (ale nie wszystkie) i ... dzięki temu materiałowi już wiem dlaczego. Muzyka też była dobra...
Anime op jest slabe.
Na poczatku jeszcze spoko.
Ale im dalej tym anime doganialo mange wiec kazda scena byla co raz bardziej wydluzana.
Imo od time skipu jest duzo gorzej. Ja przestalem.ogladac po sadze doflamingo.
Anime zostało też mocno ułagodzone odnośnie mangi (na której podstawie jest serial), żeby trafić w młodszy przedział wiekowy.
@@sirDeI od mniej więcej 900 odcinka anime bardzo podniosło poziom, zarówno pod względem tempa akcji jak i kreski czy animacji (wano arc). Luffy nawet przybrał na masie ostatnio i jest jakby bardziej przypakowany/docięty^^.
@@sirDeI Tak naprawdę to dopiero rozdział Wano wrócił na dobre tory i choć pod względem tempa akcji jest średnio tak przynajmniej wizualnie czy muzycznie podnieśli poziom po ostatnich kilku rozdziałach od time skip'a.
@@sirDeI żartujesz sobie już sabaody island było słabe pod kątem animacji.
Czyli twórcy serialu, zrobili dokładnie to czego niestety nikt nie zrobił przy Wiedźminie i Rings or Power, zrobili to z sercem, szacunkiem i oddaniem do oryginału. Szkoda tylko że robią tak tylko i wyłącznie gdy twórca książki/mangi etc. Stoi nad nimi i sprawdza ich jak dzieci w przedszkolu które wyjeżdżają za linię w przy kolorowankach. Niestety ale dopóki ktoś im nie będzie chuchać na kark, będziemy mogli się spodziewać seriali typu Wiedźmin.
Netflix w końcu padnie.
Wiesz co szybciej padnie? Twój mózg, on już od dawna nie funkcjonuje.@@Icy-tr5yh
@@Icy-tr5yhOby. To jedyny raz kiedy się z tobą zgodzę, więc możesz się cieszyć XD
@@Icy-tr5yh Wszystko kiedyś padnie tylko kiedy.
Dlaczego Oda przejął stery ? Bo jest Japończykiem. Nie wiem jak to rozwinąć. Jest rzeczą ogólnie znaną, że japońscy biznesmeni są bardzo trudnym do negocjacji adwersarzem. przy czym, ściśle trzymają się zasad . Ich produkt, jest ich i bardzo dbają o swoje marki. One Piece jest marką, wypracowana przez Odę przez lata. Manga i anime ma setki tysięcy fanów na całym świecie. Można powiedzieć, że jest w jakiś sposób fenomenem. Jest dumą Ody, a dumy nie sprzedaje się za pieniądze i niech się dzieje co chce. Negocjowano z autorem ponad 6 lat! Oda, jak napisał, chciał adaptacji aktorskiej, ale nie za wszelką cenę, więc na swoich warunkach. I dostał w końcu, to czego chciał i opłaciło się to wszystkim. Serial jest cudny i piszę to jako fanka oryginalnego One Piece - i manga i anime. Miałam duszę na ramieniu, jak dowiedziałam się, że Netflix ma robić adaptację, ale chyba nie mogła być lepsza :)
Gdyby Japończycy byli tak znani z twardych negocjacji, to adaptacje live action nie miałby by takiej paskudnej opinii. Ludzie nie obawiali się że to nie wypali konkretnie dlatego że Netflix to robi, tylko dlatego że prawie każda adaptacja LA to takie dno, że nikt już ich za bardzo nie chciał.
Setki tysięcy fanów? No w sumie ma tyle, ale precyzyjniej byłoby napisać że ma dziesiątki milionów fanów. W samej Japonii manga rozchodzi się w 10 milionach kopii. W sumie sprzedano jej już ponad pół miliarda co stanowi więcej niż Naruto i Bleach razem wziete
Fajnie ze w koncu powstala jakas dobra adaptacja
Nie jestem fanką anime/mangi itp. aczkolwiek widziałam parę tytułów np. Ergo Proxy, Hellsing, Król Szmanów czy trochę Claymore, Death Note. Z One piece nie miałam nigdy styczności.
Filmową wersje zobaczyłam jako pierwszą i z ciekawości, bo nagle stała się popularna i o dziwo dużo ludzi wypowiadało się pozytywnie o tej produkcji - nie mogłam uwierzyć, że Netflix też w końcu wypuścił coś dobrego. Pierwsze wrażenia były mieszane. Miałam świadomość, że może być to trochę pokręcone, bo dot. japońskiej produkcji, ale ostatecznie byłam mile zaskoczona. Czasami pewne rzeczy wydawały mi się nie logiczne i myślałam, że znów coś Netflix nawywijał, ale niekoniecznie. Po zobaczeniu wszystkich odcinków poczułam niedosyt. Postacie i świat przedstawiony były świetne. Co mi trochę przeszkadzało to gra aktorska Pana grającego Luffy'iego. Miałam wrażenie, że momentami sztucznie gra. Reszta załogi + czarne charaktery rewelacja. Później wyczytałam, że filmowa wersja była inna niż oryginalna, bo skrócona, więc wzięłam się za anime, które jest zarąbiste. Mogłam sobie zobaczyć co pominięto a co zrobiono lepiej lub gorzej. W filmie zdecydowanie lepiej przedstawiono wątek Sanji i Zeffa na tej skale (bardziej logiczny) za to zaś w anime lepszy był ten wątek Nami i Arlonga (bardziej emocjonalny). Mocno skrócono odcinki, bo wątek Kapitana Kuro czy Arlonga przewijał się przez chyba 10 odc co jest zrozumiałe, bo nie ma takiego budżetu, żeby to wszystko przedstawić a po drugie po co robić to samo? Jak komuś spodobał się film to warto zobaczyć również w wersji anime. Można się nieźle pośmiać. Wczoraj skończyłam wątek w Loguetown (coś ok. 48 odc) -zobaczyć Zoro w roli pani sprzątaczki to coś pięknego 😂 albo spotkanie Luffy'iego ze Smoker 🤣. Chciałabym to zobaczyć w 2 sezonie filmowej wersji 😊 chociaż nie wiem czy będzie, bo ost odcinek skończył się tak jak po opuszczeniu z Loguetown 😒.
Także polecam One piece w obu wersjach❤.
(PS:Wiem oryginalne pierwsza była manga, ale nie miałam z tym styczności, więc wypowiedziałam się tylko na bazie tego co widziałam.)
Jako wieloletni fan One Piece powiem, ze to bardzo duża i znana marka tak w Japonii jak i na świecie. Autor nie mógł sobie pozwolić żeby zrobili z tego kaszanę. Pewnie za nim stał cały tabun prawników z Japonii podczas negocjacji i Netflix nie miał wyjścia żeby ugiąć kolana 😂
Z netfliksowych adaptacji, Jeszcze warto wspomnieć o Castlevania - jest również świetnie zrobiona a niedługo nowy sezon
Ale to jednak anime. Przynaję jednak rację, że obok Ragnarock, całkiem całkiem by Netflix. Też oglądam.
Nawet są czarnoskóre postacie i silne ciekawe postacie kobiece których obecność jest logicznie wytłumaczona
Świetny serial, pełen smaczków i miłości do materiału źródłowego... Był strach przed uruchomieniem, ale po pierwszym odcinku byłem juz oczarowany ❤
Szkoda że Wiesiek nie miał tyle szczęścia
Chodzi o ,, różnice kulturowe". Polak się cieszył, że jakaś Ameryka go zauważyła i ogłupiał. Japończyk nie będzie żadnym podnóżkiem.
A jak spakowski mówi, że go nie interesuje co się dzieje z wiedźminem to jest ucieczka do przodu.
Muszę przyznać że ilość szczegółów w adaptacji jest niesamowita. Widać że pracowali przy niej prawdziwi fani. Od sixis island która została poruszona tylko w spin-offie o Ace'ie i walce z mr.7 o której wiedzieliśmy z dosłownie jednego pytania w SBS (takie QnA w wolumenach mangi, wiec bylo tych QnA ponad 100) do narzędzi wyprodukowanych przez Galley-La (która to firma będzie istotna później) i hintowania relacji Jinbei'a i Arlonga. Niesamowita ilość detali, świetnie oddane postacie (zwłaszcza mihawk i buggy) i aktorzy którzy naprawdę uwielbiają swoje postacie (Taz Skylar który dosłownie nauczył się sztuk walki i gotowania by dobrze odegrać Sanjiego czy Emily Rudd znana w community anime od lat jako wielki weeb), a także showrunner będący aktywnym członkiem community od lat, pojawiającym sie na konwentach itp.
Już zaczynam oglądać. Dziękuję za rekomendację.
Widać, ktoś w netflixie zdecydował, że takie podporządkowanie się opłaca. W przypadku Rings of Power chodzilo o to żeby materiał źródłowy obrzydzić l, a w przypadku Wiedźmina twórcy poprostu stwierdzili, że nic im się nie stanie jak oleją Sapkowskiego i jego utwory.
Mnie od razu wydalo sie,ze ta adaptacja jest co najmniej dobra, a pewne elementy sa rozwiniete naprawdę super. Teraz rozumiem czemu tak sie stalo, Oda po prostu kierował tym calym netflixem twardą ręką
Odpowiedź jest prosta, wąsaczowi w kamizelce typy bomber chodziło o kase, a Odzie o fanów.
A ja bym chciał adaptację "Pana lodowego ogrodu", w której taki sam głos decyzyjny miałby Jarosław Grzędowicz.
Japończyk jest niezależny finansowo i honor jego nawiska jest ważniejszy niż proponowana kasa.
Jeszcze nie obejrzałem film i ale już czuje. Będzie rąbanie drewna w tartaku ❤ Panie Drwalu! A może więcej filmów o tych dobrych serialach i produkcjach z N na tym kanale? Za dużo już wspominane było tych wiedźminów i innych seriali z Kręgi potęgi
Może zrobić reportaż właśnie na temat podejścia Tomasza Bagińskiego do adaptacji? Aż nie chce mi się wierzyć, że nie bał się, że powstanie chłam. Chyba, że to był po prostu skok na kasę...
Znachora aż tak nie popsuli, chociaż zbyt nowoczesne spojrzenie
Myślałem że się nie zabierzesz za to omówienie. Jak dla mnie, tak jak stwierdziłeś w pierwszych minutach. To najlepsza adaptacja anime i mangi plus i tu też byłem w szoku że netflix za tym stoi...
Chyba to jakoś będę świętować, że wyszło tak dobrze
Bardzo dobre podsumowanie tematu.
Jestem fanem One Piece od ponad 16lat czyli pół mojego życia. Bałem się Live Action ale się nie zawiodłem. Moja narzeczona, która nigdy mangi nie czytała oglada z przyjemnością i wkręca się w świat a ja z przyjemnością wyłapuje wszystkie easter eggi.
Podobna sytuacja była w przypadku serialu "Silos". Tam też autor pilnował tego co się dzieje. I pomimo, że wstawiono dużo akcji, której w książkach nie było, to serial wypadł świetnie.
Sapkowski dał d..., pozwalając na taką samowolkę.
Przed obejrzeniem serialu Netflixowego nie wiedziałem zupełnie nic o One Piece, poza tym, że jest najpopularniejszą mangą wszechczasów i że jest o piratach.
Po obejrzeniu serialu od razu zamówiłem z Amazona box mangi z pierwszymi 23 tomami. Obecnie jestem w połowie drugiego boxa mangi (tom 35, ok. 330. rozdział) i na 100. odcinku anime.
One Piece z miejsca stał się moją ulubioną serią, a znajomi powtarzają mi, że w kolejnych tomach będzie jeszcze o wiele lepiej niż dotychczas - nie mogę się doczekać!
W moim przypadku serial Netflix był "gateway drug" i jestem wdzięczny, że był tak dobry. Gdyby był to kolejny "Cowboy Bebop", prawdopodobnie mangi nie wziąłbym nigdy do ręki (to moja pierwsza manga).
Netflixowi sie udalo z OP poniewaz Oda czyli tworca dzialal, byl przy dziele i dzieki temu wyszedl zajebiscie
Podobnie ma być z serialem Percy Jackson od Disneya, tam też scenarzystą będzie twórca książek. Może w końcu coś się zmieni w tym hoolywoodzkim śmietniku, kiedy takie produkcje będą zyskiwać bardzo dobre oceny a co za tym idzie popularność
Zmienili kolor skóry Annabeth, więc nie wiem
@@aga48584 Riordan (Autor ksiązek PJ) mówił dlaczego taka zmiana- pisząc Ann myslał o tym że musiała ona walczyć ze stereotypem głupiej blondynki, dziś ten stereotyp jest nieaktualny, a jako nauczyciel widzi podobny u czarnoskórych dziewczyn problem. (Ja nie oceniam czy on ma rację i czy problem ten faktycznie na uczelniach USA istnieje, zakładam że wie co mówi będąc w tym środowisku).
Też mi się osobiście cieżko będzie przyzwyczaić ale idzie zrozumieć tę motywacje. W PJ i tak są ludzie wszystkich kolorów i wzorów z każdego kawałka świata
@@songo4950 Właśnie dlatego, że w uniwersum PJ są bohaterowie różnych wzorów i kolorów to raceswap białych postaci jest niepotrzebny.
@@aga48584 Napisałem ci wyzej jakie powody miał autor, plus to ze jego zdaniem ta aktorka była najlepsza.
@@songo4950 No i co z tego xD Nie muszę się z nim zgadzać, dla Sapka też Wiedźmin Netflixa jest super, więc?
No kurła czekałem aż o tym zrobisz materiał xD
A co w tym dziwnego ? Netflix jako firma nie tworzy sam seriali tylko jest zleceniodawcą a za seriale odpowiadają różne studia . Zazwyczaj za poszczególne produkcje odpowiadają inni ludzie dlatego niektóre sa udane a inne tragiczne. Wina Netflxa polega na tym ze mają za małą kontrolę i ludzie robią co chcą jak np. w Wiedźminie
Ja tam w połowie 576 odcinek😄 ale tak się wciągnęłam, że nie mam czasu na nic innego
wano juz za toba czy jeszcze?
Japończycy to uparci perfekcjoniści. Ot cała tajemnica sukcesu. No i może autor "One Piece" nie dostał małpiego rozumu kiedy zobaczył parę groszy.
A po co mu xD typ ma tyle siana że i tak nie wyda. Podszedł do tego z pasją, nie dla $$$. DOKŁADNIE TO odróżnia go od Sapkowskiego
o, nie spodziewałem się, że zajmiesz się One Piecem! :D Miła niespodzianka
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia z kolejnymi produkcjami i rozwojem kanału
Wyraziści bohaterowie z krwi i kości, wierność stylistyczna oryginałowi, ciekawa i porywająca akcja, oraz wspaniały humor. Przepis na sukces gotowy. Ale najbardziej podoba mi się, że ten serial ma ZERO poprawności politycznej. Wspaniała sprawa, obejrzałem całość w dwa dni. Czekam na sezon 2, mam nadzieję że nie spaprzą.
Nie przesadzaj bo ma np. Siostra nami jest czarna gdzie w oryginale była biała i piękna. Juz nie mówię o tekście podrywu do niej przez kenjiego w anime miał sens tu nie ma.
Mimo to jest to dobra na swój sposób adaptacja.
@@salve6186 to racja jeśli chodzi o siostrę Nami, ale przyznasz że z resztą postaci ich widoczna różnorodność pozwala na łatwe odróżnianie postaci , co w one piece było ważne bo większość postaci które nie były tłem(szeregowcy marynarki i piratów) zawsze były charakterystyczne. Jak dla mnie to jest najlepsze zastosowanie różnorodnej obsady z jakim dotychczas się spotkałem.
(edit to nie przytyk , bardziej pytanie o opinie)
@@Karafka_w_polowie_pełna Masz rację z postaciami. Lecz dawanie z sensem tych że zmian było by lepsze niż tylko odhaczyć na tabelce. Siostra nami mogła by być biała nic nie stoiło na przeszkodzie tak dało to lekki dyskomfort oglądającemu, no wiadomo siostra mimo że przyszywana nadal budzi to dziwność tej że postaci jak i scen z nią nawet wygląd jej włosów nie pasował do harakteru bohaterki. Mimo tych błędów to dobra produkcja a usop mi pasuje aktor mnie kupił jak dla mnie to ten sam usop z harakteru tylko z wyglądu inny widać że aktor się starał.
@Ajuxer opalony ala marokańczyka/ arab czyli nadal biały. siastra nami to dalej jest bez więzów krwi i postać poboczna.Zmiana rasy nie ma znaczenia dla fabułym czy kontekstu. Jest ok
Totalnie mnie temat nie interesuje ale to w jaki sposob prowadzisz odc oraz ZWŁASZCZA twoje tonacje głosu, te przerywniki i to jakie smaczki które w nim dodajesz, sprawia że pochłonęłam cały materiał. :D
No to polecam obejrzeć. Wszystko tam jest fajnie dopięte. Od wizualiów po muzyke. Adaptacja nie jest1:1 ale kluczowe elementy są odtworzone. Dodatko nigdy nie czujesz się zagubiony ponieważ pojawiają się stosowne wskazania gdzie się aktualnie dzieje akcja i kiedy. I zwróć uwagę na napisy końcowe. Super efekt tam zastosowali gdzie pokazują najpierw mapę bez miejsc które były w odcinku, potem przybliżenie jak w grze o tron na różne miejsca w których była akcja z odcinka i na koniec mapę cała zaktualizowana o te miejsca. No super szczegół!!!
I opening, gdzie nazwa One Piece jest stylizowana na jolly roger każdego z załogi(SBS), kto właśnie dołącza do odcinka... no diabeł w szczególach kurka wodna!
Jako wieloletni fan tego anime i mangi mogę powiedzieć, że adaptacja Netflixa wyszła im naprawdę dobrze i sam świetnie się na niej bawiłem. Oczywiście były lekkie zmiany, ale one przyspieszyły historie i dzięki temu akcja była bardziej dynamiczna . Obsada wybrana idealnie, a świat przedstawiony urzeka swoja różnorodnością( a w dalszej części jest jeszcze lepiej i bardziej zwariowanie). Oczywiście za tym wszystkim stoi twórca tego świata Eiichirō Oda którego wyobraźnie nie ma granic. Jego manga jest najbardziej popularna na świecie i sprzedała się na ten moment już w ponad 512 milionach egzemplarzy( w niedługim czasie prawdopodobnie pokona Batmana i Supermena). Anime choć bardzo długie to również jest świetne i ja będąc na bieżąco z odcinkami(1076 odcinki) nie miałbym nic przeciwko kolejnym 1000 odcinków, bo zabawa jest przednia, a One Piece to dla niejednego fana jet przygoda życia.
O fuck😮 właśnie z narzeczoną skończyliśmy nietflixa i sie zacząłem zastanawiać nad oryginałem ale te 1000 odcinkow😮😮 chyba nie będę mieć na to miejsce w doroslym życiu 😢
@@MPPM_RCCN Też na początku tak myślałem, ale jak zacząłem oglądać to tak się wciągnąłem, że już nie mogłem się oderwać i w kilka miesięcy nadrobiłem całość. Nadmienie tylko,że między czasie również musiałem pracować, bo gdy zaczynałem swoją przygodę z One Piece to miałem 28 lat. Teraz już mam 35 lat, żonę i dzieci ale sentyment do tego anime i jego historii już na zawsze pozostanie w moim sercu. Pozdrawiam serdecznie😀
@@mariuszgocek4183 dzięki wielkie!
@@mariuszgocek4183 jeszcze pytanie jedno: gdzie można to obejrzeć? Chyba że mówimy o torrentach?
Po obejrzeniu tego serialu wbiło mnie w fotel. Tak dobrej produkcji na Netflixie nie widziałem od czasów "Dark".
Dosłownie miałam tak samo. Dark to dla mnie top tier
Najlepszym przykładem jest chyba "Ojciec chrzestny". Mario Puzo zażyczył sobie, że ma być 1:1. I zrobili hit, który wbija w fotel. A Sapek miał wyjebongo i wyszło, co wyszło.
Warto wspomnieć ze w nowym roku Netflix ma w planach jeszcze serialową adaptacja live action Avatar Ostatni Władca Wiatru i mam nadzieję że wszystko pójdzie gładko niż ten film M.Nighta 🙏
Już była jedna próba Nickelodeon'a ale kiepska. Oda jest jedyny w swoim rodzaju wieć po Avatar Legenda Anga raczej bym sie wiele nie spodziewał
Szok, rozpacz, niedowierzanie - jednak Netflix umie coś zaadaptować dobrze.
Sparafrazowałbym to - przemysł filmowy potrafi zrobić dobry produkt jak zatrudni kompetentych ludzi.
Bardziej Oda dopilnował żeby tego nie zjebali.
Netflix dał pracowników i sprzęt, jakby Oda nie poświęcił czasu na pilnowanie każdego szczegółu to wyszłoby gorzej niż z Wieśkiem
były wypowiedzi pracowników i scenarzystów że np. chcieli dać romans między Zoro i Nami a Oda się na to nie zgodził
Czemu rozpacz to chyba dobrze
@@ktokolwiek231 rozpacz, bo dopiero teraz
Odpowiem ci na pytanie dlaczego Oda mógł postawić na swoim a inni nie. Otóż mógł to zrobić bo jest topowym mangaką który tworzy od lat i co za tym idzie musiał walczyć każdym rozdziałem o to by nie zdjęli jego mangi. Ktoś kto przeszedł przez trud wspięcia się do samej topki w świecie mangi zna do bólu wartość swego dzieła. Powiem tylko że zanim jego manga może wychodzić w serii (regularnie co tydzień lub co miesiąc) to musi walczyć z innymi mangami by taką serializacje dostać, potem walczysz żeby cię nie zdjęli (nie wydasz tomików mangi jeśli wyszły tylko 3 rozdziały), następnie walczysz by móc dostać animacje (ze studiem animacji też walczysz bo animatorzy mają swoje pomysły), a na koniec walczysz by to wszystko utrzymać (spadek popularności zabija). Życie mangaki to nieustanna walka gdzie liczą się 3 rzeczy. Pracowitość, szczęście i arogancja. Pracowitość bo musisz rysować szybko i bez straty jakości (jak wydajesz rozdział co tydzień a każdy ma koło 40 stron to łatwo policzyć jaką masz normę dzienną). Szczęście bo nigdy nie wiesz co akurat zaskoczy. Arogancja bo musisz być gotowy by bronić swojej mangi do ostatniej kropli krwi. PS. zapomniałem że najpierw walczysz żeby w ogóle zechcieli wydrukować twoją mangę co jest niesamowicie trudne bo wielu próbuje całe życie i im się nie udaje. bez tego pierwszego kroku to nawet cię nie dopuszczą do spotkania serializacyjnego. Obejrzyj sobie anime "Bakuman" to zrozumiesz Ode w pełni.
Chyba pierwsza adaptacja, do której podeszli z sercem. Jak tylko na łamach Jumpa pojawiła się list od Ody, że robimy adaptację Netflixa, to się przeraziłam. Ale ostatecznie... Dali radę.
Cudowna charakteryzacja, w szczególności Garpa, Rogra, Mihawka, a już w szczegoności Buggyego. Do tego lecące w tle utwoey "We are" oraz "Biks sake".
Hm ta jasne. Dla chłopcycz to ten serial jest cudowny.
Nie ma czegoś takiego jak "chłopcycza", nauczysz się ty czytać, czy już takie masz poważne problemy z mózgiem mała żałosna p*zdunio? Manga One Piece jest jedną z najlepszych mang, przy okazji nieporównywalnie lepsza od gówna zwanego "Winx".@@Icy-tr5yh
@@Icy-tr5yhKuuuuuurwa, to znowu ty. Może w końcu nie wiem, wyjdziesz j dotkniesz trawy? Może to pomoże
@@Rapture-nv5vj O jej. Kogoś tu boli prawda.
@@Icy-tr5yh
Jak to chłopczyc? W One Piece jest pełno dziewczęcych dziewczyn więc o co chodzi?
Sandman
Alice in Borderland (też manga)
Locke & Key
Prawnik z Lincolna
Enola Holmes
The spy
Ty (You)
Upadek królestwa
Nawiedzony dom na wzgórzu
Seria niefortunnych zdarzeń
Mindhunter
Niewiarygodne
Heartstopper (nie oglądałem)
Cień i kość (książka jest romansidłem, ekranizacja poszła w fantastykę bardziej)
Sprzątaczka
Firefly lane
Virgin river
Gambit królowej
Chyba na razie wystarczy. Tak, to są dobre ekranizacje Netfliksa. Fakt, faktem parę spieprzył (Przeklęta, Death Note, czy owy Wiedźmin), ale nie ukrywajmy faktu, że sporo im wyszło.
Ja jestem ogólnie fanem Anime, ale nie widziałem One Piece w wersji Anime bo miałem zamiar ale jakoś czasu brak, ale jak wyszedł aktorski to powiedziałem zobaczę czy jest dobry i jednego dnia całość obejrzałem bo tak dobrze się bawiłem. Teraz mam zamiar nadrobić Anime.
7:40 - to jest oczywiście przerysowana generalizacja. Są mangi łatwiejsze w adaptacji do formy aktorskiej, jak i takie które całkowicie się do tego nie nadają. Manga jest medium tak pojemnym gatunkowo, że każdy znajdzie coś dla siebie. Nie dlatego że ktoś robi komiks dla wszystkich, ale dlatego że wiele osób tworzy różne rzeczy dla konkretnych czytelników.
14:10 - wspomnijmy że showrunner Steven Maeda uczył się fachu współtworząc późne sezony „Z Archiwum X” i jako główny scenarzysta był odpowiedzialny za katastrofę jaką był sezon 9. Tym bardziej mi przykro, że Wiedźmin i Pierścienie Władzy są w karierze ich twórców dokładnie tym czym dla Maedy było zarżnięcie The X Files.
19:15 - powiedzmy sobie szczerze, ciężko żeby polscy artyści wyrobili sobie taką pozycję jak Oda, który będąc przez 20 lat najpopularniejszym autorem w Japonii już przywykł do wartości swojej pracy i osiągnął tam pozycję, która sprawia że korporacje znacznie większe od Netflixa są zmuszone liczyć się z nim jak z bogiem.
Zawsze mówiłem że to nie Netflix jako platforma a konkretne osoby są problematyczne.
Bo wbrew pozorom to że stosunek produkcji nieudanych jest większy to Po prostu wynika z efektu masy, jak idziesz w ilość to nieuniknione.
Btw pochwałę inną Adaptacje też na Netflixe. Jest to Firefly Lane (współczesny dramat)
12:26 Chciałabym, żeby taka ekipa zajmowała się adaptacją Wiedźmina albo Drugiej Ery Śródziemia
Wiedźmin niezasłużył sobie na nic lepszego niż ten serial.
Winx nie zasłużyło sobie na nic lepszego niż gówniany serial netflixa.@@Icy-tr5yh
Icy nie zasłużyła sobie na nic lepszego niż strzał w łeb.@@Icy-tr5yh
@@SuperRrouge Ty niezasługujesz na nic innego jak zamknięcie cię w głębokim lochu gdzie twoje miejsce.
Twoje miejsce jest w twojej lepiance, z której to piwnicy wypisujesz swoje paszkwile.@@Icy-tr5yh
tak jeszcze dodam, że poza nadzorem samego autora mangi to na różnych materiałach dotyczących live action One piece widać, że ludzie zaangażowani w produkcje sami są fanami i pracowanie z Odą to jest dla nich zaszczyt, a nie jakaś kara czy konieczność
Jak Będziesz oglądać anime to po odcinku 468 Będziesz poczebować trochę więcej czasu żeby dojść do siebie 😅 a ogólnie genialny kanał bardzo dobra robota Drwalu 😊
Co tam One Piece, Znachora weź na tapet, bo akurat wyszło zadziwiająco dobrze jak na Netflipsa 👍
Pytanie niezwiązane zbytnio z filmem. Myślałeś drwalu o zrobieniu serii "kto był kim w wiedźminie" ,co mogło by być podobne do twojej starej serii (dzięki której cię poznałem ) " kto jest kim w hearthstone".
Ja niedawno obejrzałem One Piece w niecały miesiąc, starałem się oglądać po 50 odcinków dziennie (na moment pisania komentarza odcinków głównej serii jest 1076, nie liczę filmów). Tak wiem że nie mam życia, tak oglądałem na przyspieszeniu, bo muzyka się nie zmienia niemal zupełnie, a oglądanie setny raz przybliżeń na poważne twarze bohaterów nie robi wrażenia po 500 odcinkach. Serial od naszej czerwonej N też obejrzałem większość odcinków i jest spoko.
Ile trwa jeden odcinek? O.o
@@MPPM_RCCN 24 minuty, ale jak w większosci anime odejmij 1:30 na opening, jakies 0:30-0:45 na ending; do tego 2-6 minut na przypomnienie tego co było w zeszłych odcinkach i jakoś wyjdzie. A zapomniałem wspomnieć że większość odcinków jest prostymi scenami powtarzającymi się, scenami które szybko przestają robić wrażenie a wydłużają cały odcinek. Warto też nie zapomnieć o co chwilowym backstory każdej jednej nawet nic nie znaczącej postaci. I tak jakoś wyszło te 1076 odcinków. Wychodzi nowy co 2 tygodnie w niedziele.
17:12 - Netflix powienien całego Wiedzmina poprawić, bo fani nie wybaczą, a pamiętają.
Czyli ekipa od Ring of Power miała by problem bo tolkien nie żyje, a z Wiedźminem to... Sapkowski pewnie by przyklepał wsyzstko 😂😂
Mistrz Oda jak zwykle nas nie zawiódł, może i nie lubię przerw ale zawsze sobie przypominam jak bardzo ważne to jest dla mangaki, widząc jak skończył Kentaro Miura z niedokończonym Berserkiem, co prawda z jego przyjaciółmi, którzy przejęli pałeczkę to historia dalej się toczy to czuć tą zmianę ale najważniejsze jest to że historia zostanie dociągnięta do końca i chyba skończy się po One Piece jeszcze, albo w podobnym czasie.
Nie znałem ani anime ani mangi, serial bardzo mi się spodobał. Oczywiście daleko mi do fana, wystarczy, że jestem sympatykiem ;-)
PS; Taka myśl mnie naszła przy tym materiale. Jest kilku yotuberów, którzy mają do przekazania coś ważnego bądź chociaż ciekawego ale ciężko mi albo wręcz nie daje rady przebrnąć mi przez ich materiał z powodu prowadzącego. Ton głosu, sposób przekazu, żart albo coś innego. Wspominam o tym ponieważ chciałem zauważyć, że podoba mi się forma oraz sam prowadzący (bez podtekstów) przyjemnie się słucha, nie męczy i nie wkurza.
Życzę aby pary nie brakło i dalej można było poszerzać swoje spojrzenie na świat o Twój punkt widzenia.
No jak to się stało, jak się stało.... Lauren nie pozwolili się mieszać 😂😂
Ja przede wszystkim w kwestii grzechów serialu wiedźmina powiedział bym o bohaterach ,którzy zostali całkowicie zmienieni i z charakteru i z wyglądu i z logicznego zachowania
No cóż trudno.
@@Icy-tr5yh odrobiłaś już lekce dziecko drogie? 😂😂😂🤣
Jakby Sapkowski nie miał równo wyjebane na wszystko co jest związane z Wiedźminem to tez mogłoby być spoko. Miał wyjebane na komiks. Miał wyjebane na polski serial. Mail wyjebane a grę i to podwójnie, ma wyjebane na Netflixa. Sapek winien.
Ma prawo bo może nie traktować adaptacji jako swoich dzieł.
w końcu chłopie robisz tak dobre filmy że ciężko się czeka na kolejne kozak jesteś
Mi się wydaje że zarząd Netflix ma to dobrze skalkulowane. Pozwalają żeby jedne produkcje wyszły słabe (wiedźmin był z góry spiasany na straty) aby o nich mówiono co w czasach zalewu informacyjnego jest potrzebne (przynajmniej to najtańszy sposób) ale też czasami tworzą dobre produkcje aby ludzie którzy słyszą ciągle co Netflix przeskrobał z ciekawości zapłacili za abonament i może tam zostali.
Przy One Piece widać, że Oda kocha, to co stworzył. Sapkowski nie lubi Wiedźmina i widać, to na każdym kroku. Kocham One Piece i z niepokojem oczekiwałam serialu. Nie zawiodłam się i niecierpliwie czekam na kolejne sezony i pokazanie Tony'ego, Brooka, Robin i innych Słomkowych. A także, żeby zobaczyć Gear 5 :D :D
Powodzenia! Ja lubię manga One Pice i serial nie jest 1:1, ale jest nie zły. Myślałam będę gorsze, ale jest ok. Można oglądać.
Jak widzę One Piece to przypomina mi się An Italian Man who went to Malta i akcja z tostami :)
Czyli standard, żeby powstało coś dobrego trzeba się napracować. Jak powiedziałeś, ciągle musieli konsultować z autorem sceny i zmieniać nawet całkiem gotowe. Co na pewno było ciężkie. Jak robisz coś tyle czasu i ktoś ci każe zrobić od nowa bo wyszło ci źle, to nie odbierasz tego z entuzjazmem. No ale jak już wyjdzie tak ja ma wyjść efekty są.
Nie wiem jak było w przypadku wiedźmina czy rongs of power. Ale moje zdanie jest takie, że po prostu na odwal się. Jak coś nie pasowało to się przykrywało czymś innym, do tego nie zbyt starannie. Np. w serialu amazona była mowa że Numenor nie wypływam poza wyspę, a w ostatnim odcinku słyszymy, że mają osadę na kontynencie. Można było wymyślić od nowa wszystko, żeby to miało sens. Ale komu by się chciało.
Oglądałam serial i bardzo mi się podobało, postacie też spoko, a mam sentyment do tej animacji oglądanej dawno temu, jeszcze na niemieckim programie.
Ale zrobili Znachora i to tak cudownego! Dało się, dało ! Czyli to Show runner jest winny
Oglądałam wiele razy Znachora z 1981 roku i wysoko cenię ten film. Przedwczoraj widziałam tegorocznego Znachora i nie wyszło to całkiem dobrze. Jest kilka scen ładnych, niektórzy aktorzy grają dobrze, ale to jedyne co mogę napisać o Znachorze z 2023 roku.
Wczoraj obejrzałam po raz pierwszy Znachora z 1937 roku i tamten czarnobiały film stoi u mnie o wiele wyżej niż tegoroczny Znachor.
nie przesadzaj ! można to obejrzeć ! do poprzedniej produkcji się chowa !
Z ogromną chęcią zobaczył bym Króla Szamanów w tym stylu.
Do Pana Eiichiro Oda można mówić "BÓG ODA"
Mogło się skończyć tragedią, a tu - cud. Jako fan serii bylam nie tylko usatysfakcjonowana, ale wręcz w ciężkim szoku że można było z sukcesem zekranizować coś tak specyficznego. To się nie miało prawa udać, a jednak... i to na NeTFU!lixie. Klimat oryginalnej serii wylewa się falami, teraz juz rozumiem dlaczego. Po raz pierwszy od dawna poczułam się uszanowana jako odbiorca serialu.
0:50 i kończy się tym że te osoby które oglądały dane anime mają ogromny ból oczu
Teraz netflix zapowiedział animacje Tomb Raidera i jestem jednoczesnie podekscytowana, ale i przerazona bo jedna z osób odpowiadających za te dzieło ma na koncie Blood Origin
Na prawdę jestem w szoku. Nie jestem fanem One Piece widziałem co najwyżej kilkanaście odcinków losowych (może to przez to), ale to jest z ręką na sercu najlepsza adaptacja anime jaką kiedykolwiek oglądałem. Anime oglądam od ponad 20 lat, od adaptacji live action stronie jak od ognia... tutaj jednak brawo producenci i aktorzy. Nie wiem ile w tym ma zasługi sam Netflix, ale brawo?
W końcu pozytywny materiał 👌
Widać że Drwal powrócił, przez moment myślałem że Netflix zlecił jakieś porwanie, bo tak długo go nie było. Też polecam One Piece, naprawdę świetnie się to ogląda nawet nie znając anime czy mangi.
Tak całkiem przypadkiem działalność netfliksa wygląda na udupianie niektórych kupionych adaptacji a wspieranie i wynoszenie na szczyty innych. Kto zgadnie od czego to zależy i jakie kraje i autorzy dostają po tyłkach?
Recenzja prawie tak dobra jak recenzowany serial. Duży szacun.
Japończyk potrafi się postawić... I to szanują... Nie to co nasz wysłannik Bagiński... Pozdrawiam
Punkt widzenia się zmienia od punktu siedzenia. Jeśli chodzi o netfliksową adaptację wiedźmina to Bagiński ma tam gówno do gadania, Lauren trzyma wszystkich krótko, a to bardzo woke kobieta. W wywiadach też musi gadać wbrew własnym poglądom bo szefowa wszystko czyta i sprawdza. Proponuję obejrzeć produkcję Allegro na YT- serię Twardowsky. Tam Bagiński miał wolną rękę i tam widać wyraźnie, że Polak potrafi.
A szkoda bo te Legendy Polskie Allegro 2015 Fajnie wyreżyserował...
Nie mogłam się doczekać aż na tym kanale usłyszę o One piece. Nie zawiodłam się :D
Podoba mi się, że pokazujesz teksty źródłowe, więc każdy może śledzić, co cytujesz.