Ja po 3 miesiącach lustracji widzę, że w każdym miesiącu noszę po 20-21 rzeczy i bardzo ciekawa jestem jak będzie w zimie, bo mam wrażenie, że wtedy to tylko dżinsy i 5 swetrów. Ale najważniejsze - bardzo zmniejszyła się moja chęć kupowania a nawet oglądania nowych ubrań. Skoro mam takie, które zakładam w danym miesiącu tylko raz to znaczy, że mam wystarczająco dużo.
Dzięki Tobie też robię lustrację, ale swojej szafy jeszcze nie rozgryzłam 😃 czasem zapomnę zrobić zdjęcie i chyba też zacznę zapisywać w zeszycie co mam na sobie, może pojawi się więcej wniosków😊
Zrobiłam lustrację w czerwcu, wyszło, że nosiłam 22 sztuki ubrań. Moje oczekiwania były takie, że przyszło lato więc nie wyjdę z sukienek! A w rzeczywistości nosiłam 12 razy jeansy 😂 Pracuję w domu i zazwyczaj z braku ruchu jest mi chłodnawo, więc odwrotnie niż większość ludzi, najpierw siedzę w dresie, a po pracy ubieram się bardziej wyjściowo 🙃. Ogólnie jestem mistrzem przebierania się...nie wiem jeszcze czy to dobrze czy źle, nie przebieram się z niewygody, tylko np. z psem do lasu nie pójdę w ulubionych spodniach, bo skończą całe w błocie
Ja też się dużo przebieram jak w ciągu dnia czuję, że to jednak nie to. Najwidoczniej to Twój sposób na szafę i jeśli się sprawdza to na pewno jest ok :D
Zaniechałam lustracji na wyjeździe 😢 ale do czasu wyjazdu na urlop skrupulatnie zapisywałam co nosiłam i wyszlo mi, że chodziłam w 3 parach spodni, 5 ulubionych koszulkach, 1 sukience "okazjonalnej" i 1 sukience na codzień i 3 parach "ciuchów domowych"... Gdyby nie wyjazdy to nie potrzebowałabym więcej, ale wiadomo, że nie w każdym wynajętym domku jest pralka, więc biorę trochę więcej ciuchów. Ogólnie wiedziałam, które letnie podfruwajki uwielbiam, ale zaskoczyło mnie to, że ja ciągle chodzę w tym samym 😂 niby to wiedziałam, ale dopiero po zdjęciach i zapisach mam na to twardy dowód 😂 uważam, że lustracja to ciekawe wyzwanie i spróbuję raz jeszcze w "cięższych" miesiącach jesienno -zimowych. W każdym razie dziękuję za taki świetny pomysł 😊
Mam zupełnie inne włosy ale miałam to samo wrażenie. Pielęgnacja 200proc, były mega czasochłonne i zawsze, gdy trzeba było wyglądały nie idealnie. Mimo że były piękne i zdrowe! Obcięłam na krótko, na chłopaka jak powiedziała fryzjerka i nie żałuję. Spędzam pod prysznicem duuuuzo mniej czasu, schną w moment, a całe układanie to przeczesanie na mokro. I to jest to. Zawsze tak samo, zawsze schludnie.
O tak!! Jak miałam obcięte włosy prawie na zero to była taka wygoda!! I tak świetnie się układały!! Gdyby nie etap odrastania, który u mnie był traumatyczny, z chęcią bym to powtórzyła :D
Ja zrobilam jeden miesiac lustracji, ponieważ w wakacje duzo bylam w domu, a mam osobne ubrania domowe. I muszę przyznac, ze już jeden miesiąc wystarczył, aby byc dobrze zorientowaną w swoich rzeczach i nie kupowac ubrań "prawie" takich, jakich faktycznie potrzebuję. Wiem też, ze nie powinnam wyrzucać rzeczy, ktore kiedyś lubilam i dalej pasują, bo lubię do nich wracać. Teraz zacznę lustrację, gdy się ochłodzi, ale juz spróbuję z robieniem jak najczęściej zdjęć, bo samo spisywanie to dla mnie za mało 😅
Ale super!! 🤩 Ja uwielbiam mieć taką serie cykliczną co miesiąc- ale rzeczywiście raz na jakis czas, gdy zmienia się pora roku może być wystarczające żeby zrozumieć swoją szafę 🤩
Jeśli chce Ci się zajmować więcej włosami czy też dowiedzieć się co by mogło pomóc, aby zachowały się one nieco bardziej przewidywalnie, to polecam zainteresować się równowaga peh. Trzeba też po prostu obserwować, które składniki kosmetyków do włosów akurat Twoje włosy lubią. No ale z lokami i falami zawsze tak będzie, że będą trochę nieprzewidywalne 😁( właścicielka fal)
Włosing jest nie dla mnie- nienawidze dbać o włosy 😆🫣 Mam swoje maksimum w minimum i samo to, że mam peeling, szampon, odżywkę, balsam, piankę i dyfuzor już mnie zaskakuje 😆
@@ciutwiecej A to rozumiem 😉to a propos fryzur to na pewno można znaleźć jakieś fajne tutoriale szybkich i łatwych, nawet specjalnie dla włosów kręconych. Tylko z fryzurami z naturalnych loków jest taki problem, że trudno uniknąć efektu rozczochrania w takim kiepskim wydaniu, czyli np. włosy zaczesane do tyłu, ale wychodzą przy twarzy spuszone, mocno już rozprostowane pasma. Już przy moich falowanych trochę tak jest 🤷😛
Cos jest w tych zdjeciach grupowych. Faktycznie wygladasz inaczej niz na tych, ktore sama robisz. Ja ostatnio na imprezie rodzinnej rowniez nie moglam sie nadziwić kto to jest na zdjeciu, przeciez nie ja. Bardzo ciekawe zjawisko warte zbadania 😂
Kto mi wyjaśni, dlaczego ja to oglądam? Dlaczego oglądam te wszystkie filmy o ciuchach. Sama mam ich mało i wszystkie są prawie takie same. Noszę je po prostu na zmianę, zależnie od pogody i zakładam bez zastanowienia.
Ja po 3 miesiącach lustracji widzę, że w każdym miesiącu noszę po 20-21 rzeczy i bardzo ciekawa jestem jak będzie w zimie, bo mam wrażenie, że wtedy to tylko dżinsy i 5 swetrów. Ale najważniejsze - bardzo zmniejszyła się moja chęć kupowania a nawet oglądania nowych ubrań. Skoro mam takie, które zakładam w danym miesiącu tylko raz to znaczy, że mam wystarczająco dużo.
Ja tak samo i jestem w szoku 😄
Taaak!! Dużo mniejsza chęć nowych zakupów jest ekstra plusem lustracji 🤩🤩
Dzięki Tobie też robię lustrację, ale swojej szafy jeszcze nie rozgryzłam 😃 czasem zapomnę zrobić zdjęcie i chyba też zacznę zapisywać w zeszycie co mam na sobie, może pojawi się więcej wniosków😊
Ja też często nie robię fot, a zapiski zawsze, wiec polecam 🤌🏼
Pięknie Ci w tym zestawie, uwielbiam fotki❤
Z uwagi na upały w tym roku wreszcie ponoszę letnie ciuchy.
Pozdrawiam, również Piotra🙂
Nie wyobrażam sobie powrotu do warstwowego ubierania się!! Lato jest takie proste pod tym względem
Zrobiłam lustrację w czerwcu, wyszło, że nosiłam 22 sztuki ubrań. Moje oczekiwania były takie, że przyszło lato więc nie wyjdę z sukienek! A w rzeczywistości nosiłam 12 razy jeansy 😂 Pracuję w domu i zazwyczaj z braku ruchu jest mi chłodnawo, więc odwrotnie niż większość ludzi, najpierw siedzę w dresie, a po pracy ubieram się bardziej wyjściowo 🙃. Ogólnie jestem mistrzem przebierania się...nie wiem jeszcze czy to dobrze czy źle, nie przebieram się z niewygody, tylko np. z psem do lasu nie pójdę w ulubionych spodniach, bo skończą całe w błocie
Ja też się dużo przebieram jak w ciągu dnia czuję, że to jednak nie to. Najwidoczniej to Twój sposób na szafę i jeśli się sprawdza to na pewno jest ok :D
Zaniechałam lustracji na wyjeździe 😢 ale do czasu wyjazdu na urlop skrupulatnie zapisywałam co nosiłam i wyszlo mi, że chodziłam w 3 parach spodni, 5 ulubionych koszulkach, 1 sukience "okazjonalnej" i 1 sukience na codzień i 3 parach "ciuchów domowych"... Gdyby nie wyjazdy to nie potrzebowałabym więcej, ale wiadomo, że nie w każdym wynajętym domku jest pralka, więc biorę trochę więcej ciuchów. Ogólnie wiedziałam, które letnie podfruwajki uwielbiam, ale zaskoczyło mnie to, że ja ciągle chodzę w tym samym 😂 niby to wiedziałam, ale dopiero po zdjęciach i zapisach mam na to twardy dowód 😂 uważam, że lustracja to ciekawe wyzwanie i spróbuję raz jeszcze w "cięższych" miesiącach jesienno -zimowych. W każdym razie dziękuję za taki świetny pomysł 😊
Super!! 🤩
Mam zupełnie inne włosy ale miałam to samo wrażenie. Pielęgnacja 200proc, były mega czasochłonne i zawsze, gdy trzeba było wyglądały nie idealnie. Mimo że były piękne i zdrowe! Obcięłam na krótko, na chłopaka jak powiedziała fryzjerka i nie żałuję. Spędzam pod prysznicem duuuuzo mniej czasu, schną w moment, a całe układanie to przeczesanie na mokro. I to jest to. Zawsze tak samo, zawsze schludnie.
O tak!! Jak miałam obcięte włosy prawie na zero to była taka wygoda!! I tak świetnie się układały!! Gdyby nie etap odrastania, który u mnie był traumatyczny, z chęcią bym to powtórzyła :D
@@ciutwiecej zapuściłam po pierwszym ścięciu i znowu ścięłam 🫢 tak się czuję lżej, młodziej. I właśnie ta powtarzalność wyglądu to jest to
jestem po pierwszym miesiącu lustracji i bardzo dużo rzeczy ubrałam tylko raz 😆 😅
Czy to był dla Ciebie szok, czy się spodziewałaś?:D
To też przecież jest okej, ważne że noszone i żebyś się dobrze czuła w nich 😊
No pewnie, że to jest okej! :D
@@zielonynocniknikt nie napisał nigdzie że to źle. W ogóle ze ani dobrze ani źle xD
CZEŚĆ KOCHANA STĘSKNIŁAM SIĘ VLOGAMI ALE CI. WOSKI WŁOSKI UROSŁY ŚLICZNE BUZIAKI❤❤
Uściski :*
Ja zrobilam jeden miesiac lustracji, ponieważ w wakacje duzo bylam w domu, a mam osobne ubrania domowe. I muszę przyznac, ze już jeden miesiąc wystarczył, aby byc dobrze zorientowaną w swoich rzeczach i nie kupowac ubrań "prawie" takich, jakich faktycznie potrzebuję. Wiem też, ze nie powinnam wyrzucać rzeczy, ktore kiedyś lubilam i dalej pasują, bo lubię do nich wracać. Teraz zacznę lustrację, gdy się ochłodzi, ale juz spróbuję z robieniem jak najczęściej zdjęć, bo samo spisywanie to dla mnie za mało 😅
Ale super!! 🤩 Ja uwielbiam mieć taką serie cykliczną co miesiąc- ale rzeczywiście raz na jakis czas, gdy zmienia się pora roku może być wystarczające żeby zrozumieć swoją szafę 🤩
Jeśli chce Ci się zajmować więcej włosami czy też dowiedzieć się co by mogło pomóc, aby zachowały się one nieco bardziej przewidywalnie, to polecam zainteresować się równowaga peh. Trzeba też po prostu obserwować, które składniki kosmetyków do włosów akurat Twoje włosy lubią. No ale z lokami i falami zawsze tak będzie, że będą trochę nieprzewidywalne 😁( właścicielka fal)
Włosing jest nie dla mnie- nienawidze dbać o włosy 😆🫣 Mam swoje maksimum w minimum i samo to, że mam peeling, szampon, odżywkę, balsam, piankę i dyfuzor już mnie zaskakuje 😆
@@ciutwiecej A to rozumiem 😉to a propos fryzur to na pewno można znaleźć jakieś fajne tutoriale szybkich i łatwych, nawet specjalnie dla włosów kręconych. Tylko z fryzurami z naturalnych loków jest taki problem, że trudno uniknąć efektu rozczochrania w takim kiepskim wydaniu, czyli np. włosy zaczesane do tyłu, ale wychodzą przy twarzy spuszone, mocno już rozprostowane pasma. Już przy moich falowanych trochę tak jest 🤷😛
Omg, te „kędziorki” przy twarzy to jest TRAGEDIA!! 🫣😬
Jak mowisz o ubraniach ze mialas 3 x oznacza 3 wyjscia z domu w nich czy 3 dni noszenia ? Ciekawi mnie to !;)
Trzy dni noszenia- ja cały dzień chodzę w tym samym, w domu i poza nim :)
To ile razy miałaś na sobie te zwycięskie spodenki?
10 :)
Jak masz problem z wlosami to... Może dredy?
O tak!! Dredy są dobrą odpowiedzią na każdy problem. Gdyby jeszcze Piotr je lubił, eh 😆🫣 Lubię jak lubi mnie w pełni 🤭😆😬
Cos jest w tych zdjeciach grupowych. Faktycznie wygladasz inaczej niz na tych, ktore sama robisz. Ja ostatnio na imprezie rodzinnej rowniez nie moglam sie nadziwić kto to jest na zdjeciu, przeciez nie ja. Bardzo ciekawe zjawisko warte zbadania 😂
Serio 😆😆😆
Kto mi wyjaśni, dlaczego ja to oglądam? Dlaczego oglądam te wszystkie filmy o ciuchach. Sama mam ich mało i wszystkie są prawie takie same. Noszę je po prostu na zmianę, zależnie od pogody i zakładam bez zastanowienia.
Mam nadzieję, że to dlatego, że mnie lubisz 😜💛
@@ciutwiecej To zdecydowanie :)
Chyba mnie to relaksuje :)