''Więc jesteś rasistą !?!'' NIE! Zamknąć się! Do diabła z tym argumentem! Mam dość udzielania uzasadnionej i logicznej krytyki, a obrońcy Disneya odrzucają to, że to tylko rasi sci! Nie sądzicie, że ludzie zasługują na własne postacie, zamiast dostawać tak na ''odwal się''? ''Ale jest tak mało reprezentacji! Po prostu biorę to co dają. Nie obchodzi mnie fabuła, dopóki na ekranie są POC! - Kultową biała postać jest teraz czarna, umrzyj ze złości rasisto!'' Przykro mi, ale jesteś częścią problemu! Jeśli nie masz nic przeciwko zamianie ras białych postaci, firmy nie mają powodu aby tworzyć oryginalne. Jeśli będziesz oglądać każdy film z kimś o tej samej karnacji co ty producęci po prostu takie postacie umieszczą bez zajmowania się ich wątkami. W ten sposób kończymy z bezużytecznymi symbolicznymi postaciami i kiepskimi historiami. Nie ma wystarczającej reprezentacji? Po prostu wyszukaj w Google filmy, programy, książki, komiksy itp. Ludzie nie są źli na czarne wróżki i syreny. Są wściekli, ponieważ Dzwoneczek Disneya jest białą blondynką, a Ariel jest białą rudą. Gdyby zmienili Dzwoneczka w rudą, a Ariel w blondynkę ludzie nadal byliby niepocieszeni. Gdyby ktoś zamienił rasę Gabriely (z serialu o Małej Syręce) lub Iskierkę (filmy o wróżkach) lub zmienił naprawdę cokolwiek w tych postaciach w sposób, który nie podoba się fanom, wywołałoby to reakcję. Istnieje wiele historii z całego świata! Mamy XXI wiek! Wystarczy skorzystać z internetu! Albo wymyśl coś samemu! Ale wtedy nie ma rozpoznawalności marki, a tworzenie oryginalnych scenariuszy to ciężka i długa praca, a Disney musi zrobić 10 filmów i seriali w ciągu roku!
Wstawka z Morganem idealna w punkt. Krótko, prosto i na temat, jednak reszta świata dalej tego nie pojmuje. Było tak wiele ikonicznych ról czarnoskórych aktorów w historii kina i wtedy jakoś nikt nie pluł się o to, że są czarni. Dlaczego? Ano dlatego, że po prostu to byli odpowiedni aktorzy do odpowiednich ról. Lata 80-te i 90-te i początek XXI wieku to prawdziwy wysyp czarnoskórej śmietanki kina. Ale ostatnie 10-15 lat to tragedia, świetne czarnoskóre role policzyć można na palcach jednej ręki, bo scenarzyści zamiast tworzyć świetne czarnoskóre postacie w scenariuszu, wolą wziąć białego bohatera i wcisnąć na siłę czarnego aktora. Producenci stają się większymi rasistami, niż ludzie, którzy mają pretensje o obsadzenie złych aktorów do złych postaci. Jeszcze tylko brakuje, by np. jak zaczną kręcić film o koszykarzach NBA to obsadzą w nim samych karłów, no bo kto powiedział, że koszykarze muszą być wysocy ty homofobie i rasisto!?
Google nie slyszalo o karlofobii. Oburzajace. Trzeba czym predzej wymyslic odpowiednie okreslenie zeby krasnale graly w filmach o koszykarzach i nie czuly sie urazone.
Ja się wtedy wychowywałam na Star Treku - The Next Generation i Deep Space Nine. W obu tych seriach wśród moich ukochanych postaci były postacie czarnoskóre. W TNG był to Geordi La Forge - niewidomy genialny inzynier z protezą wzroku, która pozwalała mu widziec w rożnych widmach światła przez co dostrzegał rzeczy niewidzialne ludzkimi oczyma. Do tego tworzył cudowną przyjaźń z androidem (jedna z najlepszych relacji w całym serialu). Z kolei w Deep Space Nine był kapitan Sisko. Na początku za nim nie przepadałam, bo wydawał mi się dziwny, ale jego historia rozwijała się w tak niesamowity sposób, że po jakimś czasie był w trio moich ulubionych postaci. I znowu to była postać z traumą po stracie żony, samotny ojciec, do tego przez pierwszy kontakt z obcą rasą został uznany przez mieszkańców pewnej planety za wysłannika bogów i traktowany jako postać religijna, co strasznie kłóciło się z jego osobistą moralnością. No wspaniała kreacja! Do tego był postacią czarnoskórą na stanowisku kapitana i jak dowiedziałam sie wiele lat później, dla wielu afroamerykanów z mojego pokolenia był motywacją do edukacji, bo Sisko był mądry, ambitny i pracowity. I kurcze taka inspiracja była świetna. A dzisiaj? Dzisiaj takie postacie nie miałyby racji bytu. Jakby te seriale powstały teraz i zrobił je Netflix, obaj panowie byliby wyprani z charakteru, bo przecież bycie czarnym to ich charakter, ich historia, tozsamość i w ogóle wszędzie tylko rasizm, a czarni super. Nie byłoby ani super relacji między postaciami, ani rozwoju i ewolucji postaci. Po prostu teraz czarny aktor może liczyć co najwyżej na rolę-parodię pt."reprezentacja mniejszości" a nie na rolę postaci, która ma być ciekawa i pozwoli coś przedstawić.
Tak samo można też podsumować role kobiece. Najlepszy przykład silnej kobiecej bohaterki to Ellen Ripley. Postać całkowicie kompletna - ze swoją historią, motywacjami, doświadczeniem życiowym. Gdyby dziś zrebootowano pierwsze cztery firmy o ksenomorfie jedyną cechą jaką miała by Ellen byłoby to że ma jajniki i macicę
Chciałbym również zwrócić uwagę na to, że zamienienie rudej Ariel na mulatkę jest obrzydliwą dyskryminacją rudych. Nie wolno dyskryminować mniejszości a mniejszość rudych jest jedna z najmniejszych mniejszości. Mulatów jest o wiele więcej niż rudych.
Najbardziej wzruszający moment kiedy Arielka ratuje z głębin Edwarda i wypływa z nim na powierzchnię żeby zobaczyć go w słońcu. Wtedy Arielka mowi: "jesteś piękny" a Edward odpowiada: "to skóra mordercy" i wtedy zaczyna się epicka walka pomiędzy wampirami i orkami.
Nie pamiętam czy drwal o tym nie wspomniał wcześniej ale najlepsze jest to że wszystkie podwodne sceny to praktycznie samo cgi bo aktora nie umie pływać XDD. Faktycznie pokazuje czym sie kierowali przy castingu
Ponoć kierowali się głosem, bo przecież wiadomo, że do grania w filmie najważniejsze jest to, że ktoś umie śpiewać i wcale nie liczą się umiejętności aktorskie, których ta dziewczyna nie posiada.
Arielka już przed Erykiem wypływała na powierzchnię. Tak, jak mówisz - była zafascynowana światem ludzi. Chciała być ich częścią. Oglądałam ten film milion razy za dzieciaka i ani na sekundę nie pomyślałam, że syrence chodzi o chłopaka. Może jakoś tam też jej na nim zależało, ale cel był inny.
Podobnie było z filmem Nowi Mutanci. Awantura była o 3 bohaterów. Były tam 2 postaci, które w komiksach były czarnoskórymi Latynosami, ale w filmie zrobili z nich po prostu białych Latynosów. Można tu zrozumieć oburzenie. Ale nie rozumiem oburzenia dotyczącego Danielle Moonstar. W komiksach była Indianką - w filmie również. Ale komentujący stwierdzili, że aktorka wygląda za mało indiańsko i według nich jest biała 😂 Jeszcze wyszukiwali jej zdjęcia, na których jest mocne światło i jej skóra wydaje się przez to jaśniejsza, na poparcie swojej tezy.
Widziałem ostatnio, że Disney zaproponował Michaelowi Jordanowi żeby został ich twarzą czy cos takiego, oczywiście chcieli mu dużo zapłacić. Odmówił dodając, że za bardzo ceni sobie swoją reputację.😂
Uwielbiam jak czarnoskórzy aktorzy starszej daty wyjaśniają nowe pokolenie które uważa, że rasa musi być na pierwszym miejscu, że ci którzy krytykują to rasiści itd. 🤣🤣🤣🤣
Tu nawet nie chodzi o kolor skóry syrenki tylko o to że to wygląda jak mroczny horror. Ale to nie tylko film jakiś czas temu wypełniałem w pracy ankietę upatrzoną pytaniami jak zapatruję się na pracę z kiebietą kimś o innym kolorze czy też gejem itp. Szerze poczułem się urażony bo pracować to ja mogę nawet z tresowaną fretką transseksualitką albinosem. Przychodzę do pracy a nie na randkę z tindera mnie obchodzi dobra współpraca z inteligentną osobą która jak czegoś nie umie to szybko się nauczy a nie to że chłob z brodą każe na siebie mówić Kryśka.
Jasne, że chodzi o kolor skóry i pora abyśmy my, biali, przestali używać jakichś wymówek, a powiedzieli wprost, że to nam przeszkadza, bo "oni" (wiadomo kto) okradają nas z naszej własnej kultury. (z ziemi i pieniędzy w sumie też)
Przepraszam, ale chyba ty pojęcie o osobach trans bierzesz z kabaretów, w których "chłop się przebrał za babę". Transpłciowa kobieta nie będzie typowym drwalem, bo je taki wygląd odpycha. To tak samo jakbyś zapytał dowolnej innej kobiety, czy chciałaby, żeby na jej policzkach rosły grube, widoczne włosy.
@@nanbanick7869 Chodzi mi o to, że w pracy nie interesuje mnie kim jesteś tylko jak współpracujesz. Osobiście szanuję każdego niezależnie od jego poglądów koloru przynależności etnicznej itd. I tak wiem, że to nie drag queen. Nie mam pod tym kątem żadnej fobii. Nigdy do końca nie zrozumiem dziwnych podziałów wszyscy jesteśmy w końcu ludźmi i powinniśmy się traktować z poszanowaniem swoich praw.
@@volker6659 Otóż to: wszyscy jesteśmy ludźmi i traktujmy się po ludzku!!! Volker gada DO RZECZY. Ale porównanie współpracy z każdym fachowcem/osobą kompetentną do pracy z tresowaną transseksualną fretką-albinosem już totalnie mnie rozwaliło 🤣Dziękuję, że jesteś w tym świecie i za to, że dzielisz się swoimi niesztampowymi metaforami na forum! Love to all frets & humans in the world 🧡💛♥💚💜💙🤎🖤🤍
ปีที่แล้ว +58
Dobrze pamiętam, że jak byłem dzieckiem (to dość niedawno) bardzo trudno było mi się przekonać do filmów aktorskich. Zwyczajnie podświadomość podpowiadała, że jak film nie jest animowany, to na pewno jest nudny. Standardowa kreska jest bardziej przystępna dla małych dzieci.
ปีที่แล้ว +20
Znalazłem Cię w czeluściach YT. Jak ja uwielbiam tak zdrowo myślących a zarazem sarkastycznych ludzi. Masz królu złoty łapiszona w górę i suba. A reasumując pięknie wszystko powiedziane i obnażona społeczna choroba psychiczna. Elegancka robota.
Czarny Tarzan, co jak co ale szlak przetarł nowy Ant-Man gdzie w scenie po napisach tysiące afroamerykańskich Kangów wyło dosłownie wydając z siebie dzwięki małp :).
Teraz to - ładnie mówiąc - ciemnoskórzy ludzie, stali się bardziej rasistowscy. Rzeczywiście dramę by zrobili większą niż kiedykolwiek jeśli zrobiliby remake Tiany jako jasnoskórą blondynkę. Teraz to jest moje marzenie, by to zobaczyć xD Mało prawdopodobne marzenie XD Chyba że teraz zaczną robić wersję z czarnoskórą bohaterką i białoskórą bohaterką jako 2 alternatywne wersje xD Ciekawe co powiedzą na to wtedy choćby Azjaci. Teraz znajdą się osoby, które mnie uznają za rasistkę przez ten komentarz, więc sprecyzuję. Czarnoskóre osoby bardzo narzekają, że nie chcemy zmienić już znanych nam postaci na czarnoskóre, że nie chcemy mieć dosłownie w każdym filmie wszystkich ras dla poprawności (nie widzę sensu wciskania na siłę do filmu czarnoskórej osoby, gdy akcja dzieje się w miejscu, gdzie takich ludzi rzadko się widzi). Generalnie ja odbieram to tak, że czarnoskórzy poczuli się bardzo urażeni przez ich historię, jak byli traktowani i teraz jako zadośćuczynienie i dowód, że nikt nic do nich nie ma, oczekują, że będziemy wszystko tworzyć pod nich, a co gorsza zmieniać pod nich. Według mnie to głupota zmieniać kompletnie wygląd znanej już nam postaci, bo wtedy już jej nie przypomina z niczego oprócz imienia... Nie widzę w tym nic rasistowskiego - ze strony białych ludzi, to czarnoskórzy się tu dowalają, bo chcemy, żeby postać przypominała siebie. Dziękuję za przeczytanie mojego wywodu jeśli komuś się chciało xD Bardzo się zdenerwowałam przez tą akcję xD
Ja wgl nie ogarniam czemu amerykanie robią taki duży deal z tego co się działo 200 lat temu. 8 pokoleń zakładając że nowe by było co 25 lat. Dosłownie nie mają z tym już nic wspólnego poza podręcznikami z historii. Jeszcze często są hipokrytami. Ja dużo siedzę po amerykańskiej stronie YT i dosłownie tydzień temu słyszałam jak biała amerykanka mówi (parafrazując z pamięci) "Nie można zmieniać czarnej osoby na białą to whitewashing [...] Jak najwięcej osób białych powinno być zmienianych na czarne bo bardzo mało mają reprezentacji" Wyłączyłam ten film po tym bo nie zdzierżyłam mimo że sam temat mnie w miarę interesował. Poszukałam video w mojej historii. Wypowiedź trwa mniej więcej minutę. Nazywa się "Art Lore is a Plague on TikTok" na kanale "onomatopeah". (To bardzo mały kanał, ten film pojawił mi się na głównej). Wypowiedż idzie od [6:18] do [7:20]. Niekażdy pójdzie to sprawdzić więc napisze tu te zdanie o które mi najbardziej chodzi. POC oznacza Person Of Color zajeło mi chwile żeby to ogarnąć więc wole napisać. "Whitewashing is when inverse of this [blackwashing] happens, it's when someone turns PoC characters into white representations and this happens quite a lot in media and one of these things is obviously worse than the other considering things like history, considering how important to identity it is in design to most PoC characters to be PoC characters and there's also the fact that PoC people already get such little representation in media so don't take away what little they have, you know" [6:46] - [7:20] Czyli jak zmieniasz kogoś z białego na czarnego to jest ok bo oni tego potrzebują ale jesteś rasistą jak zmieniasz z czarnego na białego. Obydwa zjawiska są rasizmem i nie ma tutaj "leprzego" i "gorszego" rasizmu. Jeszcze tak miedzy słowami można odnieść wrażenie że dla białych ludzi identyfikacja nie jest ważna. Ogólnie mamy sie martwić tylko biednymi czarnymi ludżmi którym zmienianie ras na czarną w prawie każdym Hollywoodzkim filmie nie starcza. Strasznie mnie to zdenerwowało więc dalej nie oglądałam. Sorry za rant to siedziało mi w głowie od 3 dni i musiałam gdzieś to wypluć, wyszło że wpasowuje się w temat tutaj.
Tu chodzi o rozprzestrzenianie "na siłę" pewnego światopoglądu/idei. Disney dobrze wie, że nowa "marka" (czyli nowa historia o nowej księżniczce) o takim mocno nachalnym, postępowym wydźwięku mogłaby się totalnie nie przyjąć i cyferki oglądalności byłyby niezbyt satysfakcjonujące dla ich garniturów. Dlatego postanowiono przemycić owe bzdety do czegoś, co wszyscy znają, licząc, że fani historii Małej Syrenki poczują sentyment do swojej bohaterki i chętnie zostaną zindoktrynowani xD Cóż, no nie wychodzi to za bardzo i z Twoich ust padł bardzo niebezpieczny termin dla wielu historii, które znamy i lubimy: zawłaszczenie kulturowe. Resztę dopowiedzcie sobie sami.
A najśmieszniejsze i jednocześnie najsmutniejsze jest to że Disney swoimi "produkcjami" ośmiesza ciemniejszą społeczność tworząc karykatury oryginalnych postaci, powiem więcej: ten sposób działania Disneya wygląda na totalnie rasistowski. Pozdro dla ciebie Drwal
To prawda. Osobiście uważam, że samo branie europejskich historii (gdzie biała skóra jest dość powszechna) i zmienianie ich, by wszędzie były czarnoskóre postacie również jest dość rasistowskie. To trochę jakby powiedzieć, że czarni nie mają swojej kultury i dlatego trzeba ich wpierdalać gdzie popadnie. Ale oczywiście, Disneya to nie obchodzi. Tak długo jak dają iluzję bycia tolerancyjnymi wszystko jest idealne dla nich
Udziałowcy Disneya już się zaczynają niepokoić i dopytywać, o co chodzi, i po jaką cholerę firma wzięła się za politykę i "grooming" dzieci zamiast opowiadania baśni. Padło tego typu pytanie na ostatnim spotkaniu biznesowym. Oczywiście Iger idzie w zaparte i uważa, że Disney powinien promować "właściwe" wartości, ale to, że takie pytanie w ogóle padło publicznie, i nikt tego nie komentuje, nikt nie nagłaśnia sprawy, a z drugiej strony nikt się nie oburza, nie wyzywa Williama Russella (inwestora, który zadał pytanie) od różnych -istów, jest jakieś takie dziwne.
Mnie najbardziej boli że usunął podobno piosenkę "całuj ją" czyli moją ulubioną piosenkę z animacji, bo molestowanie i zmuszanie do bliskości co jest złe, wyrzucając kontekst że oboje tego chcieli i tylko oboje nie wiedzieli jak zacząć, ale jak widać Ariel i Eryk muszą wprost powiedzieć że tego chcą po długich debatach. A co do argumentu, że Ariel to słaba dziewczyna która wyszła z morza dla chłopaka, to chyba Ariel 2 nie widziała
Już wkrótce na wielkich ekranach, najnowsza prrodukcja Disneya: Zaplątani w live action. Królowa ciężko zachorowała, wszyscy lekarze byli przekonani że wkrótce by umarła. Na szczęście odkryto legendę, zgodnie z którą na Śląsku znajdował się magiczny kawałek węgla mogący uleczyć królową. Kiedy magiczny węgiel został odnaleziony, niezwłocznie zrobiono z niego lekarstwo dla królowej. Niestety, taka kuracja miała swój koszt. Królowa była bowiem w ciąży, a dziecko które urodziła zostało zabrudzone tym węglem. Źli biali rodzoce chcieli pozbyć się Roszpunki, ale postanowili ją zostawić u siebie kiedy się okazazało, że potrafiła wyczarować węgiel z powietrza. Dzięki niej nigdy nie brakowało opału w piecach w zamku, do dnia kiedy zła biała wiedźma porwała Roszpunkę i zamknęła ją w kopalni, raz na jakiś czas zbierając wytworzony przez księżniczkę węgiel
Jak by tego było mało, to krążą plotki o tm że disney szykuje nam re-boot Z Archiwum X który ma być skierowany do "współczesnej widowni", co może pójść nie tak.
Wiedziałam, że Morgan Freeman jest wyjątkowy, a teraz uważam, że jest jeszcze... wyjątkowszy! No ale u niego nigdy nie widziałam rasy, to jeden z moich ulubionych aktorów.
Nasuwają się wiele pytań co do tej produkcji: 1.Czy będzie pokazane jej rodzeństwo (jest ostatnim córką z 7 i to najmłodszą), może jej siostry bedą wiały więcej relacji z nią niż w animacji. 2.Ciekawe jak pokażą jej przemianę w człowieka skoro w bajce była nagą osobą mającą ledwo 16lat xD 3.Czy Urszula będzie miała tragiczne story w którym tak naprawdę chciała pomagać Innym syreną aby mogły żyć w śród ludzi ale stary Ariel skazał ją na banicję. 4.Pokazanie jak ludzie lubą morskie stworzenia i walka Sebastiana z kucharzem.
1) Jej siostry były w oryginale jedynie tłem bez osobowości, o żadnej nie wiemy nic poza imieniem i wątpię by się to zmieniło bo one nie są istotnie dla historii, 2) Jest coś takiego jak wiek przyzwolenia i w USA zależy od stanu ale raczej w granicach 15-16 więc Ariel byłaby już legalna do ruchania i pokazywania nago (jako postać), 3) W oryginale Urszula była doradczynią króla i poprzedniczką Sebastiana na tym stanowisku a Tryton wywalił ją za próbę przejecia władzy, to się pewnie nie zmieni, 4) Patrząc na to jak obecnie promowany jest weganizm i jak dobają by nie urazić żadnego z tych odklejonych płatków śniegu obstawiam że to wytną 😆
Urszula ma tragiczne backstory: jest dosyć utalentowaną i zabawną kobietą która zostala zatrudniana jako "gruba baba" w kolejnej chałturze Studia Szczura.
@@straussenberg286 jej siostrom zmienili wszystko. Każda jest innej etniczności, usunęli ich piosenki i całkowicie zmienili imiona (tylko Ariel jest na A) a i oczywiście ludzką wersję Urszuli (Vanesse) też zrobili czarną
Jej siostry (a właściwie siostry przyrodnie bo każda ma chyba inną matkę xd) stały się jeszcze większym tłem dla Ariel niż były w animacji. Nwm po co one tam w ogóle są bo usunęli im wszystkie piosenki, zmienili imiona na takie totalnie od czapy (tylko Ariel jest na A) i każda jest dosłownie innej etniczniści: Chinka,Koreanka, mulatka, czarna, biała, bardziej biała itp
Jeśli chodzi o te sprane paskudne kolory, na początku miałam nawet malutką nadzieję, że chcą zrobić taki myk artystyczny. Takie sprane kolory były pod wodą, symbolizując że Ariel jest nieszczęśliwa. Za to na powierzchni wybuchłoby od wspaniałych nasyconych kolorów, pokazując że tutaj się czuje na miejscu i szczęśliwa. Jednak nie, po prostu pozbawili żywych kolorów ten film. To smutne ale po tym co Disney teraz odwala w sumie nikogo już nie dziwi, że wypuszczają raczej filmy raczej nie sięgające do pięt starszym produkcjom.
Ja już nawet nie mam słów na to co się dzieje zarówno jeśli chodzi o Disney'a jak i Netflixa. Nie będąc rasistką i mając sporo do czynienia z ludźmi innymi niż "biali", uaktywnia mi się jakaś odwrotna psychologia przez to co robią. Jestem zmęczona tym, że wielkie firmy robią rzeczy "na odwal", ignorują fanów oraz materiały źródłowe, które są dużo lepsze od tego co nam serwują aktualnie i oczywiście zmieniają postacie, nie tylko jeśli chodzi o wygląd, ale również charakterologiczne, przez co są one pozbawione głębi i najzwyczajniej w świecie tandetne. Za przeproszeniem, rzyg.
Twórcom najwyraźniej wydaje się, że można nakręcić byle gówno, pod warunkiem, że główną postać zagra rudy żydo-murzyno-transseksualny gej o poglądach feministycznych.
Kolorystyki mogliby trochę podpatrzeć w Avatarze 2... Tam fabuła była dość szablonowa, ale te 3 godziny w kinie zleciały bardzo przyjemnie, właśnie ze względu (przynajmniej dla mnie) na efekty audio-wizualne... Na tyle, że na Avatara chciałoby się pójść jeszcze raz (a i do tego na jedynkę) ^^
Krótki opis wyglądu Małej Syrenki w opisie wyglądu na podstawie książki: Przede wszystkim w baśni tej występuje główna bohaterka- Mała Syrenka- najmłodsza z córek króla mórz. Była to najpiękniejsza z jego córek posiadająca twarz delikatną jak płatek róży, błękitne głębokie oczy i cudnie się mieniący syreni ogon.
@@norbi5879 tzn najważniejsze żeby dobrze zagrała. Nie rozumiem aż takiego poruszenia. Wiele postaci z bajek pierwotnie białych jest odgrywanych przez czarnoskóre postacie. Teraz się obudzili? Bardziej mi się wydaje, że chodzi o aparycję.
Eric D July ładnie to wszystko podsumował jako ochłapy z pańskiego stołu dla czarnych, a obrońcy poprawności się zesrali. Przecież nie ma afrykańskich mitów, legend...Miło się słucha mądrych ludzi. ❤ Pozdrawiam serdecznie.
To nie chodzi o afrykańskie mity itd. Afryka podejrzewam je ma tylko nie ma przebicia. Tu chodzi o czarną ludność w Ameryce. To oni robią najwięcej hałasu. Ludzie wyrwani ze swojego środowiska,tradycji i zwyczajów,wywiezieni na drugi koniec świata,zakuci w kajdany i zmuszani do pracy. Nie mieli jak i kiedy rozwijać cywilizacji. A teraz ,gdy ich prawa się powoli równają, na siłę próbują nadrabiać to co przez okres niewolnictwa im umknęło. A skoro nie mają własnej tradycji, zawłaszczają europejskie dziedzictwo😮
Gardzę tym filmem nie dlatego, że Arielkę gra czarnoskóra osoba, ale dlatego, że jest to KOBIETA. Uważam, że żyjemy w wystarczająco postępowych czasach, aby obsadzić w tej roli testoronowego, brodatego, napakowanego mężczyznę o rozmaitych dewiacjach seksualnych.
czarna arielka zatonie jak tytanic , ewentualnie woke w usa uratuje disney w słupkach sprzedażowych , bo ci zawszę będą się rozpływać jak znajdą ,,różnorodność " i "reprezentatywność".
Taka sama drama była niedawno w przypadku tego nowego serialu Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Do roli Annabeth wybrano ciemnoskórą dziewczynę i ludziom się to nie podoba, bo w książce jest ona wręcz aryjskiej urody. Kiedy ktoś jest przywiązany do jakiejś postaci i robi się takie akcje to niech się potem nie dziwią, że widzowie są niezadowoleni.
Heh! No pewnie! Zwłaszcza, że w później w tej samej serii dołącza czarnoskóra Hazel i naprawdę nie można Riodanowi odmówić różnorodnych bohaterów w jego powieściach zarówno pod względem różnych charakterem bohaterów jak i pod względem umieszczania postaci rozmaitych ras i osób LGBTQ ale i tak jednak się to Disneyowi nie podoba. Jednak muszą naruszyć wizję autora. I strach jeszcze pomyśleć co jeszcze naruszą w tej wizji. A szkoda bo są lepsze od Harrego Pottera bo nie ma tylu podwójnych standardów dla bohatera i reszty. No i to nie jest tak że świat dostosowuje się do bohatera, a bohater do świata. I po prostu lubię że nie jest tak samolubny jak Harry Potter, a wręcz przeciwnie. A no i nie ma tej całej narracji my dobrzy ci źli. Mamy po prostu ludzi broniących swojej kultury
Dzięki za materiał. Uwielbiam ten film z Morganem Freemanem. Po mistrzowsku zaorał rozmówcę czystą siłą argumentów. Nie zniżył się ani przez chwilę do krzyków, wyzwisk czy obelg. Coś wspaniałego.
Morgan Freeman świetny, mega inteligentny człowiek. Podobnie zaimponował mi Idris Elba, gdy wypowiedział się o tym, że skora to tylko skóra i byłby taką samą osobą niezależnie czy byłby biały, bo on mysli o sobie jako o Idrisie, a nie jako o Czarnym Idrisie. Cały ten dramat o kolor skóry jest tak bezsensowny...
Chciałabym również zwrócić uwagę, iż jak na syrenki żyjące na dnie oceanu, jest to biologicznie bez sensu posiadanie tak ciemnego koloru skóry. Barwnik skóry - melanina, ma chronić nas przed słońcem i w czasie ewolucji faktycznie na niektórych częściach kuli ziemskiej ludzie zyskali tą cechę w drodze ewolucji. Jaki jest sens posiadania dużej ilości melaniny w skórze syrence, która większość swojego czasu spędza na dnie oceanu, gdzie nie ma tego promieniowania słonecznego. 😑
ปีที่แล้ว +75
Siedziałem nad tym filmem przynajmniej o kilka dni za dużo, enjoy!
Panie Drwalu, jedna uwaga - mówimy "zniknąć z tapetu", a nie z "tapety" ;) bo to jest parafraza powiedzenia "brać na tapet", czyli na dawny stolik do map. Pozdro
Arielka nie może być azjatką czy biała, bo to jest rasizm. Gdy jest czarnoskóra - już nie. Taka logika amerykańskich matołków. A na serio - trzeba by podpytać Di$neya, ale jak sam Drwal zauważył, nie odpiszą i mają to w d...uszy.
Nie zapominajmy, że Ariel ma rude włosy, gdzie bardzo mała liczba ludzi na świecie ma naturalnie rude włosy i mogli się z nią identyfikować, a teraz już nie. Nim Merida się pojawiła, Ariel była jedyną rudowłosą księżniczką w serii Disney, więc czemu nagle chcą nam to odebrać? Bo poprawność polityczna? Niech osoba, która tam zarządza przestanie ośmieszać całe studio, próbować przerobić je na drugi kiepskiej jakości Netflix, wyjmie głowę z sedesu i zacznie zachowywać się jak rozumny człowiek. Pominę fakt, że Disney robił księżniczki innych nacji, żeby każda dziewczyna/chłopiec/etc. mogli się identyfikować z nimi we własnym zakresie. Niech walną wszystkie czarnoskóre, bo przecież tylko osoby w "kolorze poprawnie politycznym" mogą zostać potraktowane rasizmem, a białe, żółte, czerwone czy jakkolwiek sobie chcą nazywać dany kolor skóry już nie? Niech Disney się już nie ośmiesza i zabierze za coś nowego, co naprawdę pokarze ciemnoskóre postacie, jeżeli chce być aż taki poprawnie polityczny, a nie psuje coś, co było dobre, bo nikt nie chce oglądać kolejnego gniota typu "Król Lew Liveaction" wyglądające jak film z Discovery Channel z kamerą wśród zwierząt, gdzie jakieś typy dla jaj sobie podłożyli głos, żeby pośmieszkować. Walt Disney przewraca się w grobie, widząc jak niszczą jego spuściznę.
Tak btw ja serio czuję się skrzywdzona tym wyborem tego jak będzie wyglądać nowa mała syrenka. No kurde, jakby to czarnoskórą postać zmienić na osobę jasnej karnacji to cały świat by zawrzał ALE jak zrobimy na odwrót (kogoś jasnej karnacji wymienimy na ciemnej karnacji osobę) to wszystko jest w porządku. To jest już śmieszne jak bardzo niektórzy "antyrasiści" (jeśli mogę to tak określić) wypaczają ogólne pojęcie tego że każdy ma te same prawa (chodzi mi o sytuację którą opisałam na początku). Rozumiem nie być rasistą ale to może się wymknąć z pod kontroli. JEŚLI wymienią jakąś ciemnoskórą księżniczkę na jasnoskórą osobę I INTERNET NIE BĘDZIE MIAŁ O TO PRETENSJI wtedy zrozumiem i faktycznie powiem "A jednak nie miałam racji. Znowu spodziewałam się czegoś gorszego niż ludzie sobą przedstawili." (A to że totalnie napluli na to skąd pochodzi mała syrenka jest żałosne ale nie będę o tym pisać bo zaraz wyjdzie z tego rozprawka).
Logika ,zmienimy postać białoskurą na jakikolwiek kolor skóry, jest ok to dlaczego w drugą stronę to ,,rasizm"? Rasizm w samych założeniach nie ma określonej grupy społecznej więc na dobrą sprawę za rasizm można też uznać to że na siłę zmieniają kolor skóry bohaterów...(mam nadzieję że ktoś to przeczyta 😊)
U kolega widzę nowy w temacie i myśli, że zasady logiki i rozsądku tu działają. :D Otóż nie, to działa wg. tych mądrali z usa promujących te poglądy inaczej, rasizmem nie jest zamienianie białych postaci na afroamerykańskie. Rasizmem jest zamienianie afroamykańskich na białe. Jeżeli Ci nie pasuje kolorowa obsada jesteś rasistą ale jeżeli komuś nie pasuje w większości biała obsada to ma racje bo przecież nie ma wszedzie tylu białych na 1m kwadratowym. To nawet jakiś termin jest oczywiście w usa wymyślony: pozytywna dyskryminacja czy coś takiego, czyli rasizm działa tylko gdy jesteś biały (a jak jeszcze chrześcijanin to w ogóle) I tak ze wszystkim w postępowym świecie: zdradzasz kobiete jestes ch... sku.... itd (w sumie słuszne), zdradza cię kobieta to widocznie nie dawałeś jej wszystkiego na co zasługuje albo po prostu chce przeżyć przygodę. Kobieta zarabia więcej niż facet na tym samym stanowisku? Tak ma być. Facet zarabia więcej: szowinizm ! Mam nadzieję, że pomogłem :D
@@katarzynaxx563 cóż ale to że np: nie podoba mi się że na siłę wszędzie wciskają poprawność i zmieniają (nwm po co) kolor kultowej postaci (np: ostatni dzwoneczek który miał przecież afro koleżanki) no i jeszcze bym zrozumiał ,jeden czy dwa przypadki na jakiś czas,ale obecnie co drugi film ma gdzieś: dobrą fabułę,dobrze napisane postacie ,klimat akcji filmu. I często zamiast czegoś co chcemy obejrzeć z uwagi na jakość dzieła ,dostejemy puste postacie a zamiast sensownej fabuły plaskaczem w twarz i wyzwiska od rasisty ,bo ci się nie spodobało. Rany przecież to też nie moja wina że kiedyś było tak a nie inaczej ,mnie wtedy nie było
@@filipw9967 Mnie też to wkurza ostro. Tak samo, jak na netflix był serial Lucyfer i bóg był czarnoskóry. Czaisz? Bóg chrześcijański miał czarną skórę. Trzeba być kompletnym imbecylem, żeby wpaść na coś tak durnowatego. Bóg chrześcijański jest wytworem ludzi białych, więc nie mógł być nigdy czarny, tak samo, jak jakiś afrykański bożek nie mógłby być biały.
Czy to, że jest tak dużo ponielubień filmików o tej paździerzowej syrence to jest wtopa czy sukces? Bo nie wiem już od jak dawna wiadomo jest, że oni pokazują wyniki inwestorom i akcjonariuszom w formie suchych faktów "Mieliśmy w chu wyświetleń, pełno łapek pod filmikami i mnóstwo komentarzy", a potem wiara wali drzwiami i oknami żeby się przekonać czy faktycznie jest taki gniot jak myśleli. Pomijam Ciebie Drwalu, bo Ty to robisz dla nas i oglądasz jakieś Błąd Originy i Rings of Pały. Ja w życiu nie kupię Disney+, bo po prostu niczego nie oferują. Chcecie, żeby ci idioci przestali niszczyć znane marki? Przestańcie ich oglądać. Oni robią coraz gorsze szmiry i zarabiają na każdej pełno hajsu. Pójdą ludzie, zobaczą, powiedzą że gówno, napiszą o tym w internecie, wystawią negatywną ocenę, a pieniądze poszły już do Disneya i w dupie będą mieli opinie o filmie. Ludzie się zachowują jakby to oni byli dla filmu, a nie film dla widzów. Wszystko co na czasie, oni muszą przy tym być. I ich dzieci, na które właśnie czai się Disney ze swoją propagandą. Lemmingi.
Oj nie zgadzam się że niczego nie oferują, Mandalorian, Andor, Obi-Wan, nawet Boba Fett są fajnie zrobione, i tam jakoś nie czuje cringu widząc obsadę.
@@Torsan0 mądrze powiedziane tylko ze mando się przejadł a to jedna z lepszych produkcji... Zapomniałeś o adnorze Andor moim zdaniem jest lepszym produktem niż wszystko co Disney wydał w dzisiejszych czasach. Jeszcze parszywa zgraja też dobre ale wpierdolenie dziewczyny klona która też jest wzorem genetycznym jango feta jest robione dla feministek i kompletnie nie potrzebnym.
O ile dobrze pamiętam to syrenka Andersena była złotowłosa ;) Do Małej Syrenki przywiązana nie jestem, aktorka jest śliczna, film strasznie szaro-bury, a efekty specjalne bolą w oczy xD Ale ponieważ cudownie poprawne kino wygnało mnie już pare lat temu do oglądania kina azjatyckiego to powiem tu coś o nowej "lepszej" Mulan, która moim zdaniem powinna być uznana za rasizm i profanację oryginału. Pomine fakt, że prawdziwa legenda Mulan jest zupełnie inna i najlepsza jej adaptacja to chińska wersja z 2009 roku (z Zhao Wei jako Mulan). Wersja Disneya z 1998 jest o wiele lepsza, bo uwzględnia realia i kulturę Chin z tamtych czasów. Czyli był to okres ścierania się filozofii konfucjańskiej i buddyjskiej oraz powstania neokonfucjanizmu. A neokonfucjanizm zakładał szacunek wobec ojca jako głowy rodziny, rolę kobiety jako tej, która ma nie odzywać się bez pytania, a jej jedynym celem jest małżeństwo i urodzenie syna. Oryginalna Mulan bardzo umiejetnie pokazuje to jak bohaterka trzyma swoją tajemnicę, ale też to jak inna, kobieca perspektywa jest jej atutem, po wszystkim Mulan wraca do kobiecej roli. Disney w filmie animowanym już mocno nagiął wiele elementów, ale wciąż było to do przełknięcia, bo pokazywało słabości Mulan jako kobiety, ale i atuty innego sposobu myślenia. Zakonczenie było okropne i oderwane od realiów, ale sam film animowany dość dobrze przedstawiał sytuację Mulan jako kobiety. A wersja filmowa? Feminizm, girl power, czarownice, zajebista moc bycia kobietą i siła SuperwomenCapitanFeminism, zero wysiłku w dorownaniu facetom w sile, zero nadrabiania slabości sprytem, a realia historyczne i kulturowe zostały całkowicie zarżnięte. Tak jak w animowanej Mulan zgrzyta tylko zakończenie, tak filmowej nie da się oglądać i szczerze? Gdyby ludzie z krajów azjatyckich byli tak samo zakompleksieni i przewrazliwieni co inne grupy to powinni zrobić gownoburzę o rasizm i brak poszanowania ich historii, kultury i w ogóle. A tak to w sumie... Zapomnijmy o tej abomonacji xDD
Z remake'm jest jeszcze gorzej: Jest teoria spiskowa, że Disney kręcił ten film na terenie chińskich obozów koncentracyjnych. I tak dobrze, że to była porażka finansowa.
Te filmy to remake'i klasycznych disneyowskim filmów i oczywiscie, ze ludzie będą źli jak film, który miał być takim poniekąd powrotem do dzieciństwa, nijak ma się do oryginału. Dla mnie chyba najlepszym remake'iem disneya był Aladdyn - najbardziej oddał oryginał - oglądając go w kinie poczułam się znowu jak dziecko.
Ja już kiedyś mówiłem Disney rąbnie. I to bardzo mocno, problem tylko że Disney aktualnie posiada około 60% dużych franczyz w tym przejęli Blue Sky więc jest problem
spokojnie jak disney zacznie mieć problemy finansowe przez swoje fanaberie to wypuści udziały w obieg i w tedy każdy kto będzie miał gotówkę będzie mógł wykupić te udziały , a to oznacza że udziałowcy będą mieć rękę na pulsie - bo nie po to inwestowali w udziały aby stracić pieniądze , a niestety to co obecnie robi disney doprowadzi go do upadku , no chyba że obecni udziałowcy dorwą się do tyłka tego ,,postępowca" który w ich firmie robi bajzel doprowadzając ICH firmę do powolnego upadku , i wywali tego "postęmpowca" na zbity pysk bo udziałowcom zależy na słupkach sprzedażowych , jeśli zobaczą że ,,postępowość na siłę " nie zwiększa słupków sprzedażowych a wręcz przeciwnie je obniża , to osoba za to odpowiedzialna zostanie wywalona z hukiem po odpowiedniej naradzie zarządu , a w tedy tylko odprawa i ,,możesz zabierać swoje rzeczy z biurka , zwalniamy cię "
Obrońcy tej Małej Syrenki mówią, że to jest tylko mityczne stworzenie, więc zmiana w jej wyglądzie nie ma znaczenia, a jeśli chodzi o inne księżniczki Disneya te czarnoskóre, to że ich rasa ma znaczenie dla ich historii, a w Małej Syrence nie ma. I jakby okej, ale wciąż uważam, że jeśli robią live action tak popularnej bajki, to powinni trzymać się oryginału. Każdy pamięta Ariel jako tą postać z czerwonymi włosami, bladą cerą i niebieskimi oczami, a ta aktorka ani trochę jej nie przypomina...
O jeju tak.... Przecież on mogły wystąpić w filmie "krwiożercze ryby - decydujące starcie". Jako fanką horroru oglądałabym ale dzieci chyba w gacie narobią 😱
Teraz Czarny Tarzan, co jak co ale szlak przetarł nowy Ant-Man gdzie w scenie po napisach tysiące afroamerykańskich Kangów wyło dosłownie wydając z siebie dzwięki małp :).
Zmienią mu płeć! Pele będzie kobietą! Choć... W mitologii hawajskiej faktycznie istniała bogini o imieniu Pele... To tak być nie może... Pele zostanie gejem w takim razie.
Jak to jest że Disney mimo tego jak ostatnio niszczą wszystkie marki wprowadzaniem "poprawności politycznej" w nowszych wersjach filmów, widząc jaka krytyka się na nich wylewa dalej w to brnie?
W mojej opinii polityka Disneya dotycząca dobierania czarnoskórych postaci nieadekwatnie do ról z nimi związanych jest celowym wywoływaniem kontrowersji, bo na tym przecież zarabiają. To się sprzedaje, bo jest o tym głośno. Oni są tego świadomi i przecież są za to odpowiedzialne dorosłe osoby ze znajomościami umiejętności marketingowych, które znają konsekwencje takich chwytów. W takim razie w jakim celu są te "ładne lania wody" w postaci zasłaniania się rasizmem? "Chcemy zarabiać na tym kasę, ale absolutnie się do tego nie przyznamy."
Pragnę także zauważyć że kolor skóry aktorki nie ma sensu dla syrenki ze względów czysto naturalnych - ludzie zyskali czarną skórę by ta chroniła ich przed silnymi promieniami słonecznymi a jeśli się nie mylę to na dnie morza nie ma silnego słońca
Ja nie rozumiem czemu po prostu nie mogą zrobić nowej czarnej księżniczki. Koniec. Gdyby Disneyowi naprawdę zależało na większym wprowadzeniu czarnego koloru do produkcji, to podjąłby się nowych pomysłów, nawet adaptacji starych baśni jak "Dziewczynka z zapałkami", "Ołowiany żołnierzyk", "Jaś i Małgosia", no kurde, cokolwiek. Jednakże no tutaj ewidentnie chodzi tylko i wyłącznie o hajs, bo przecież na znanych, osadzonych już solidnie w kulturze bajkach o wiele więcej się zarobi (a jeszcze dodajmy do tego "kolorową kontrowersję"), niż na nowych pomysłach, których ostatnio Disney nie posiada.
''Więc jesteś rasistą !?!'' NIE! Zamknąć się! Do diabła z tym argumentem! Mam dość udzielania uzasadnionej i logicznej krytyki, a obrońcy Disneya odrzucają to, że to tylko rasiści! Nie sądzicie, że ludzie zasługują na własne postacie, zamiast dostawać tak na ''odwal się''? ''Ale jest tak mało reprezentacji! Po prostu biorę to co dają. Nie obchodzi mnie fabuła, dopóki na ekranie są POC! - Kultowa biała postać jest teraz czarna, umrzyj ze złości rasisto!'' Przykro mi, ale jesteś częścią problemu! Jeśli nie masz nic przeciwko zamianie ras białych postaci, firmy nie mają powodu aby tworzyć oryginalne. Jeśli będziesz oglądać każdy film z kimś o tej samej karnacji co ty producęci po prostu takie postacie umieszczą bez zajmowania się ich wątkami. W ten sposób kończymy z bezużytecznymi symbolicznymi postaciami i kiepskimi historiami. Nie ma wystarczającej reprezentacji? Po prostu wyszukaj w Google filmy, programy, książki, komiksy itp. Ludzie nie są źli na czarne wróżki i syreny. Są wściekli, ponieważ Dzwoneczek Disneya jest białą blondynką, a Ariel jest białą rudą. Gdyby zmienili Dzwoneczka na rudą, a Ariel na blondynkę ludzie nadal byliby niepocieszeni. Gdyby ktoś zamienił rasę Gabriely (z serialu o Małej Syręce) lub Iskierkę (filmy o wróżkach) lub zmienił naprawdę cokolwiek w tych postaciach w sposób, który nie podoba się fanom, wywołałoby to reakcję. Istnieje wiele historii z całego świata! Mamy XXI wiek! Wystarczy skorzystać z internetu! Albo wymyśl coś samemu! Ale wtedy nie ma rozpoznawalności marki, a tworzenie oryginalnych scenariuszy to ciężka i długa praca, a Disney musi zrobić 10 filmów i seriali w ciągu roku!
Przez to zmienianie koloru skóry nawet w postaciach historycznych (nie tylko disney) Czekam za filmami gdzie: - źli czarni przybywają do Ameryki i wymordować, zniewolić i podbić Amerykę - źli czarni Brytyjczycy przybywają do Afryki walczyć z białymi Zulusami pod przewodnictwem Czaki - źli czarni przybywają do Afryki zniewalając biednych białych mieszkańców - źli czarni Brytyjczycy podbijają biedne Indie....
Tak poważnie jako biały czuje się dyskryminowany. Dzisiejszy czarny rashyzm jest dokładnie taki jak biały w czasach niewolnictwa w USA. Co nie przynosi ani czarnym chwały, ani sprawiedliwości, tylko hańbę.
Syrenki w tej bajce ponoć odpowiadały konkretnym morzom i Arielka miałą reprezentować morze czerwone, stąd włosy czerwone. Więc w przypadku bycia wiernym temu podłożu kulturowemu powinna ją zagrać arabka ;)
Ja już to kiedyś pisałam . Mam w nosie to że Arielka jest czarnoskora. Niech im będzie . Natomiast moim zdaniem popełnili inny grzech na tym klasyku. Color grading zwiastunów woła o pomstę . To była piękna kolorowa bajka. Intensywne kolory były jej znakiem rozpoznawczym. Tymczasem film jest bury ciemny ma jakieś fioletowo zielone odcienie które widać nawet na skórze aktorki odgrywającej rolę Arielki. Ona "jest fioletowa." Patrzeć się na to nie da .
Akurat Disney nie ma dobrego okresu. Najpierw klapa z Gwiezdnymi Wojnami (podmianka Mandolarianina na Bo-katan, zapowiedzi feministycznej Ahsoki i Rey Palpatine), potem zapowiedź Remaku Moany (w polskiej wersji Vaiana: Skarb Oceanu). Eh. A co do Małej Syrenki, to zapomniałeś wspomnieć, że główna aktorka w jednym z wywiadów sama stwierdziła, że utożsamiała się z oryginalną Arielką.
Wróciłam z seansu i myślałam, ze będzie dużo gorzej. Pomimo wymienionych zmian, udziwnień, nowoczesności które faktycznie są na minus podobała mi się gra aktorki grającej ludzka Urszule i sama Urszula. Doprowadziła dzieci do histerii, rodzice musieli wyprowadzić maluchy i spokoic 😂😂😂😂 wiele zgrzytów, akcja rozgrywała się nie w Danii, ale gdzieś gdzie są palmy. Taka alternatywna wersja Syrenki 😅
Była fenomenalna!!!! Muszę przyznać, że poszedłem z niskimi oczekiwaniami, ponieważ nie byłem fanem tych przeróbek, a oryginał jest moim ulubionym filmem Disneya… jednak MAŁA SYRENA była niesamowita! Casting jest na miejscu. Znowu poczułam się jak dziecko. Właśnie takiej dawki disneyowskiej magii potrzebowałam .🌊🧜♀️🌊
Zauważyłem że Disney i masa innych studiów nawet produkcje dla dzieci robią z myślą o dorosłych. Tak jakby chcieli, by najmłodsi odbiorcy szybciej dorośli, a ci starsi zdziecinnieli. Dla mnie jest to wręcz okropne jak bardzo dzieci są spychane na margines na rzecz forsy, poklasku milenialsów czy innego gówna i to w produkcjach przeznaczonych dla nich. Gdzie tu wyobraźnia? Gdzie ta magia? Bo to trochę wygląda tak jakby dać pięciolatkowi eleganckie pióro Parkera, z którego i tak bardziej korzystać będzie jego stary
@@CrankhCynamoon Ja osobiście tego nie robię, ale ostatnio każdy zwiastun filmu musi mieć rap albo hip-hop. To producenci filmowi chcą się przypodobać używając stereotypów. Ironiczne.
Ja chcę remake Tarzana!. Oczywiście czarny Tarzan biegający z braćmi gorylami po drzewach. I spróbujcie Disney tego nie zrobić. Kto wtedy będzie rasistą?
💪 Nie siedź głodny przy kompie! Łap HUEL: bit.ly/3SORCDH
🎯 A tutaj masz promo na gry mordo 🎯
www.instant-gaming.com/?igr=drwal
“Tak.”
-Bilbo Baggins
''Więc jesteś rasistą !?!''
NIE! Zamknąć się! Do diabła z tym argumentem! Mam dość udzielania uzasadnionej i logicznej krytyki, a obrońcy Disneya odrzucają to, że to tylko rasi sci!
Nie sądzicie, że ludzie zasługują na własne postacie, zamiast dostawać tak na ''odwal się''?
''Ale jest tak mało reprezentacji! Po prostu biorę to co dają. Nie obchodzi mnie fabuła, dopóki na ekranie są POC! - Kultową biała postać jest teraz czarna, umrzyj ze złości rasisto!''
Przykro mi, ale jesteś częścią problemu! Jeśli nie masz nic przeciwko zamianie ras białych postaci, firmy nie mają powodu aby tworzyć oryginalne. Jeśli będziesz oglądać każdy film z kimś o tej samej karnacji co ty producęci po prostu takie postacie umieszczą bez zajmowania się ich wątkami. W ten sposób kończymy z bezużytecznymi symbolicznymi postaciami i kiepskimi historiami.
Nie ma wystarczającej reprezentacji? Po prostu wyszukaj w Google filmy, programy, książki, komiksy itp.
Ludzie nie są źli na czarne wróżki i syreny. Są wściekli, ponieważ Dzwoneczek Disneya jest białą blondynką, a Ariel jest białą rudą. Gdyby zmienili Dzwoneczka w rudą, a Ariel w blondynkę ludzie nadal byliby niepocieszeni.
Gdyby ktoś zamienił rasę Gabriely (z serialu o Małej Syręce) lub Iskierkę (filmy o wróżkach) lub zmienił naprawdę cokolwiek w tych postaciach w sposób, który nie podoba się fanom, wywołałoby to reakcję.
Istnieje wiele historii z całego świata! Mamy XXI wiek! Wystarczy skorzystać z internetu! Albo wymyśl coś samemu! Ale wtedy nie ma rozpoznawalności marki, a tworzenie oryginalnych scenariuszy to ciężka i długa praca, a Disney musi zrobić 10 filmów i seriali w ciągu roku!
DISney padnie.
Jedno jest pewne, ptrzynajmniej tarzanowi nie zmienią koloru skóry, Disney nie ma psychy, żeby to zrobić XD
Haha uwielbiam Twoje komentarze w tych filmach ;D
Czekam na postępowy remake "Tarzana". Czarny aktor, skaczący po drzewach, naśladujący goryla, wychowany przez samotną matkę gorylice
Czyli jakiś dramat o mieszkaniu na bronksie? XD
To wtedy będzie płacz że afro jest dzikusem 😂😂😂😂
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 zapomnij, że to w ogóle kiedyś się stanie !!!
wtedy powiedzieliby,że to rasizm
😂 prawie się posikałem ze śmiechu, trzask pękających odbytów byłoby słuchać w każdym zakątku Ameryki
Wstawka z Morganem idealna w punkt. Krótko, prosto i na temat, jednak reszta świata dalej tego nie pojmuje. Było tak wiele ikonicznych ról czarnoskórych aktorów w historii kina i wtedy jakoś nikt nie pluł się o to, że są czarni. Dlaczego? Ano dlatego, że po prostu to byli odpowiedni aktorzy do odpowiednich ról. Lata 80-te i 90-te i początek XXI wieku to prawdziwy wysyp czarnoskórej śmietanki kina. Ale ostatnie 10-15 lat to tragedia, świetne czarnoskóre role policzyć można na palcach jednej ręki, bo scenarzyści zamiast tworzyć świetne czarnoskóre postacie w scenariuszu, wolą wziąć białego bohatera i wcisnąć na siłę czarnego aktora. Producenci stają się większymi rasistami, niż ludzie, którzy mają pretensje o obsadzenie złych aktorów do złych postaci. Jeszcze tylko brakuje, by np. jak zaczną kręcić film o koszykarzach NBA to obsadzą w nim samych karłów, no bo kto powiedział, że koszykarze muszą być wysocy ty homofobie i rasisto!?
Google nie slyszalo o karlofobii. Oburzajace. Trzeba czym predzej wymyslic odpowiednie okreslenie zeby krasnale graly w filmach o koszykarzach i nie czuly sie urazone.
Ja się wtedy wychowywałam na Star Treku - The Next Generation i Deep Space Nine. W obu tych seriach wśród moich ukochanych postaci były postacie czarnoskóre. W TNG był to Geordi La Forge - niewidomy genialny inzynier z protezą wzroku, która pozwalała mu widziec w rożnych widmach światła przez co dostrzegał rzeczy niewidzialne ludzkimi oczyma. Do tego tworzył cudowną przyjaźń z androidem (jedna z najlepszych relacji w całym serialu).
Z kolei w Deep Space Nine był kapitan Sisko. Na początku za nim nie przepadałam, bo wydawał mi się dziwny, ale jego historia rozwijała się w tak niesamowity sposób, że po jakimś czasie był w trio moich ulubionych postaci. I znowu to była postać z traumą po stracie żony, samotny ojciec, do tego przez pierwszy kontakt z obcą rasą został uznany przez mieszkańców pewnej planety za wysłannika bogów i traktowany jako postać religijna, co strasznie kłóciło się z jego osobistą moralnością. No wspaniała kreacja! Do tego był postacią czarnoskórą na stanowisku kapitana i jak dowiedziałam sie wiele lat później, dla wielu afroamerykanów z mojego pokolenia był motywacją do edukacji, bo Sisko był mądry, ambitny i pracowity. I kurcze taka inspiracja była świetna.
A dzisiaj? Dzisiaj takie postacie nie miałyby racji bytu. Jakby te seriale powstały teraz i zrobił je Netflix, obaj panowie byliby wyprani z charakteru, bo przecież bycie czarnym to ich charakter, ich historia, tozsamość i w ogóle wszędzie tylko rasizm, a czarni super. Nie byłoby ani super relacji między postaciami, ani rozwoju i ewolucji postaci. Po prostu teraz czarny aktor może liczyć co najwyżej na rolę-parodię pt."reprezentacja mniejszości" a nie na rolę postaci, która ma być ciekawa i pozwoli coś przedstawić.
Czy mógłbyś ją przetłumaczyć? Znam angielski, ale totalnie nie rozumiem o czym oni mówią :(
@@lagadema16 w skrocie jak pozbyc sie rasizmu? Przestac o nim mowic.
Tak samo można też podsumować role kobiece. Najlepszy przykład silnej kobiecej bohaterki to Ellen Ripley. Postać całkowicie kompletna - ze swoją historią, motywacjami, doświadczeniem życiowym. Gdyby dziś zrebootowano pierwsze cztery firmy o ksenomorfie jedyną cechą jaką miała by Ellen byłoby to że ma jajniki i macicę
Może Ariel w połowie filmu zadławi się folią i pojawi się napis na czarnym ekranie "tu mógł być happy end gdyby nie ty!"
Ahahah zrobiłeś mi dzień tym komentarzem 🤣
Albo słomką.
❤
Ahahaha 🤣
No tak, to jest postępowe podejście do bajki 👍. I na pewno UCZY!
Chciałbym również zwrócić uwagę na to, że zamienienie rudej Ariel na mulatkę jest obrzydliwą dyskryminacją rudych. Nie wolno dyskryminować mniejszości a mniejszość rudych jest jedna z najmniejszych mniejszości. Mulatów jest o wiele więcej niż rudych.
ale wiesz że to Black Racism Matters?
Nie gadaj, Brytyjczyków nie jest wcale tak mało. 😁
Nie należy ufać rudym. I łysym też, bo mógłby by kiedyś być rudym
Dla mnie to dyskryminacja białych .
Ginger lives matter!!!
Najbardziej wzruszający moment kiedy Arielka ratuje z głębin Edwarda i wypływa z nim na powierzchnię żeby zobaczyć go w słońcu. Wtedy Arielka mowi: "jesteś piękny" a Edward odpowiada: "to skóra mordercy" i wtedy zaczyna się epicka walka pomiędzy wampirami i orkami.
Hahahaha xDDDDDDDDD
Ej ale szczerze to na to bym poszedł :D hahahaha
XDD kiedy kupiłeś DVD w chińskim sklepie i dostajesz ruską podróbke
Czytałam te komentarze po angielsku, gdzie dawali te wstawki z "arielki", ale po polsku to jednak lepiej brzmi xdd
A to przypadkiem nie byl Eryk?
Moja ulubiona scena to ta, kiedy Książę wpadł do morza i Ariel powiedziała "GENERAŁ KENOBI!". Wszyscy w kinie stali, żeby klaskać.
To chyba byli Generali Pier**lec, i wszyscy wstali bo zaczeli grać "tu na razie jest ściernisko ale będzie sandacza łowisko"
"Tu na razie sterta śmieci, ale będzie gwiazda śmierci"
@@mixo_pl 😂😂😂😂👏👏
@Michał Chełmicki Czyżbyś był fanem Czipa17?
@Michał Chełmicki Chciałem powiedzieć że ja też jestem jego fanem
Nie pamiętam czy drwal o tym nie wspomniał wcześniej ale najlepsze jest to że wszystkie podwodne sceny to praktycznie samo cgi bo aktora nie umie pływać XDD. Faktycznie pokazuje czym sie kierowali przy castingu
Ponoć kierowali się głosem, bo przecież wiadomo, że do grania w filmie najważniejsze jest to, że ktoś umie śpiewać i wcale nie liczą się umiejętności aktorskie, których ta dziewczyna nie posiada.
Arielka już przed Erykiem wypływała na powierzchnię. Tak, jak mówisz - była zafascynowana światem ludzi. Chciała być ich częścią. Oglądałam ten film milion razy za dzieciaka i ani na sekundę nie pomyślałam, że syrence chodzi o chłopaka. Może jakoś tam też jej na nim zależało, ale cel był inny.
Musiała wypływać skoro znała tą Mewę no i przynosiła mu różne narzędzia aby powiedzial co ludzie z tym robią, a przynosiła je zanim poznała księcia.
Teraz dla odmiany jest afera z ,,Lilo i Stich" - Hawajka wybrana do roli Hawajki jest podobno zbyt jasna/niewystarczająco ciemna 🤣
Podobnie było z filmem Nowi Mutanci. Awantura była o 3 bohaterów. Były tam 2 postaci, które w komiksach były czarnoskórymi Latynosami, ale w filmie zrobili z nich po prostu białych Latynosów. Można tu zrozumieć oburzenie. Ale nie rozumiem oburzenia dotyczącego Danielle Moonstar. W komiksach była Indianką - w filmie również. Ale komentujący stwierdzili, że aktorka wygląda za mało indiańsko i według nich jest biała 😂 Jeszcze wyszukiwali jej zdjęcia, na których jest mocne światło i jej skóra wydaje się przez to jaśniejsza, na poparcie swojej tezy.
Widziałem ostatnio, że Disney zaproponował Michaelowi Jordanowi żeby został ich twarzą czy cos takiego, oczywiście chcieli mu dużo zapłacić. Odmówił dodając, że za bardzo ceni sobie swoją reputację.😂
Uwielbiam jak czarnoskórzy aktorzy starszej daty wyjaśniają nowe pokolenie które uważa, że rasa musi być na pierwszym miejscu, że ci którzy krytykują to rasiści itd. 🤣🤣🤣🤣
Tu nawet nie chodzi o kolor skóry syrenki tylko o to że to wygląda jak mroczny horror. Ale to nie tylko film jakiś czas temu wypełniałem w pracy ankietę upatrzoną pytaniami jak zapatruję się na pracę z kiebietą kimś o innym kolorze czy też gejem itp. Szerze poczułem się urażony bo pracować to ja mogę nawet z tresowaną fretką transseksualitką albinosem. Przychodzę do pracy a nie na randkę z tindera mnie obchodzi dobra współpraca z inteligentną osobą która jak czegoś nie umie to szybko się nauczy a nie to że chłob z brodą każe na siebie mówić Kryśka.
Oczywiście że tu chodzi o kolor skóry.
Jasne, że chodzi o kolor skóry i pora abyśmy my, biali, przestali używać jakichś wymówek, a powiedzieli wprost, że to nam przeszkadza, bo "oni" (wiadomo kto) okradają nas z naszej własnej kultury.
(z ziemi i pieniędzy w sumie też)
Przepraszam, ale chyba ty pojęcie o osobach trans bierzesz z kabaretów, w których "chłop się przebrał za babę". Transpłciowa kobieta nie będzie typowym drwalem, bo je taki wygląd odpycha. To tak samo jakbyś zapytał dowolnej innej kobiety, czy chciałaby, żeby na jej policzkach rosły grube, widoczne włosy.
@@nanbanick7869 Chodzi mi o to, że w pracy nie interesuje mnie kim jesteś tylko jak współpracujesz. Osobiście szanuję każdego niezależnie od jego poglądów koloru przynależności etnicznej itd. I tak wiem, że to nie drag queen. Nie mam pod tym kątem żadnej fobii. Nigdy do końca nie zrozumiem dziwnych podziałów wszyscy jesteśmy w końcu ludźmi i powinniśmy się traktować z poszanowaniem swoich praw.
@@volker6659 Otóż to: wszyscy jesteśmy ludźmi i traktujmy się po ludzku!!! Volker gada DO RZECZY. Ale porównanie współpracy z każdym fachowcem/osobą kompetentną do pracy z tresowaną transseksualną fretką-albinosem już totalnie mnie rozwaliło 🤣Dziękuję, że jesteś w tym świecie i za to, że dzielisz się swoimi niesztampowymi metaforami na forum! Love to all frets & humans in the world 🧡💛♥💚💜💙🤎🖤🤍
Dobrze pamiętam, że jak byłem dzieckiem (to dość niedawno) bardzo trudno było mi się przekonać do filmów aktorskich. Zwyczajnie podświadomość podpowiadała, że jak film nie jest animowany, to na pewno jest nudny. Standardowa kreska jest bardziej przystępna dla małych dzieci.
Znalazłem Cię w czeluściach YT. Jak ja uwielbiam tak zdrowo myślących a zarazem sarkastycznych ludzi. Masz królu złoty łapiszona w górę i suba. A reasumując pięknie wszystko powiedziane i obnażona społeczna choroba psychiczna. Elegancka robota.
Teraz pora na "CIEMNEGO" DUSZKA Kacpra, bo musimy być postępowi😆😆🤭
Czarny Tarzan, co jak co ale szlak przetarł nowy Ant-Man gdzie w scenie po napisach tysiące afroamerykańskich Kangów wyło dosłownie wydając z siebie dzwięki małp :).
Duszka trans ma się rozumieć
@@marcinm5830 no tak, który miał rozterki i nie mógł się zdecydować którego wujka woli, a miał ich 3
Ni pisz tego bo jeszcze na poważnie to wezmą XDDDDD
Z ryjkiem Georga Floyda xD
Bo to był dobry człek xD
A duszek już faktyczny :D
Teraz to - ładnie mówiąc - ciemnoskórzy ludzie, stali się bardziej rasistowscy. Rzeczywiście dramę by zrobili większą niż kiedykolwiek jeśli zrobiliby remake Tiany jako jasnoskórą blondynkę. Teraz to jest moje marzenie, by to zobaczyć xD Mało prawdopodobne marzenie XD Chyba że teraz zaczną robić wersję z czarnoskórą bohaterką i białoskórą bohaterką jako 2 alternatywne wersje xD Ciekawe co powiedzą na to wtedy choćby Azjaci.
Teraz znajdą się osoby, które mnie uznają za rasistkę przez ten komentarz, więc sprecyzuję. Czarnoskóre osoby bardzo narzekają, że nie chcemy zmienić już znanych nam postaci na czarnoskóre, że nie chcemy mieć dosłownie w każdym filmie wszystkich ras dla poprawności (nie widzę sensu wciskania na siłę do filmu czarnoskórej osoby, gdy akcja dzieje się w miejscu, gdzie takich ludzi rzadko się widzi). Generalnie ja odbieram to tak, że czarnoskórzy poczuli się bardzo urażeni przez ich historię, jak byli traktowani i teraz jako zadośćuczynienie i dowód, że nikt nic do nich nie ma, oczekują, że będziemy wszystko tworzyć pod nich, a co gorsza zmieniać pod nich. Według mnie to głupota zmieniać kompletnie wygląd znanej już nam postaci, bo wtedy już jej nie przypomina z niczego oprócz imienia... Nie widzę w tym nic rasistowskiego - ze strony białych ludzi, to czarnoskórzy się tu dowalają, bo chcemy, żeby postać przypominała siebie.
Dziękuję za przeczytanie mojego wywodu jeśli komuś się chciało xD Bardzo się zdenerwowałam przez tą akcję xD
Bo 200 lat temu byli ciemiężeni. A kogo to interesuję?
Zrobili z siebie ofiary a teraz atakują ale nie wszyscy tacy są.
Ja wgl nie ogarniam czemu amerykanie robią taki duży deal z tego co się działo 200 lat temu. 8 pokoleń zakładając że nowe by było co 25 lat. Dosłownie nie mają z tym już nic wspólnego poza podręcznikami z historii. Jeszcze często są hipokrytami. Ja dużo siedzę po amerykańskiej stronie YT i dosłownie tydzień temu słyszałam jak biała amerykanka mówi (parafrazując z pamięci) "Nie można zmieniać czarnej osoby na białą to whitewashing [...] Jak najwięcej osób białych powinno być zmienianych na czarne bo bardzo mało mają reprezentacji" Wyłączyłam ten film po tym bo nie zdzierżyłam mimo że sam temat mnie w miarę interesował.
Poszukałam video w mojej historii. Wypowiedź trwa mniej więcej minutę. Nazywa się "Art Lore is a Plague on TikTok" na kanale "onomatopeah". (To bardzo mały kanał, ten film pojawił mi się na głównej). Wypowiedż idzie od [6:18] do [7:20]. Niekażdy pójdzie to sprawdzić więc napisze tu te zdanie o które mi najbardziej chodzi. POC oznacza Person Of Color zajeło mi chwile żeby to ogarnąć więc wole napisać. "Whitewashing is when inverse of this [blackwashing] happens, it's when someone turns PoC characters into white representations and this happens quite a lot in media and one of these things is obviously worse than the other considering things like history, considering how important to identity it is in design to most PoC characters to be PoC characters and there's also the fact that PoC people already get such little representation in media so don't take away what little they have, you know" [6:46] - [7:20] Czyli jak zmieniasz kogoś z białego na czarnego to jest ok bo oni tego potrzebują ale jesteś rasistą jak zmieniasz z czarnego na białego. Obydwa zjawiska są rasizmem i nie ma tutaj "leprzego" i "gorszego" rasizmu. Jeszcze tak miedzy słowami można odnieść wrażenie że dla białych ludzi identyfikacja nie jest ważna. Ogólnie mamy sie martwić tylko biednymi czarnymi ludżmi którym zmienianie ras na czarną w prawie każdym Hollywoodzkim filmie nie starcza. Strasznie mnie to zdenerwowało więc dalej nie oglądałam.
Sorry za rant to siedziało mi w głowie od 3 dni i musiałam gdzieś to wypluć, wyszło że wpasowuje się w temat tutaj.
Tu chodzi o rozprzestrzenianie "na siłę" pewnego światopoglądu/idei. Disney dobrze wie, że nowa "marka" (czyli nowa historia o nowej księżniczce) o takim mocno nachalnym, postępowym wydźwięku mogłaby się totalnie nie przyjąć i cyferki oglądalności byłyby niezbyt satysfakcjonujące dla ich garniturów. Dlatego postanowiono przemycić owe bzdety do czegoś, co wszyscy znają, licząc, że fani historii Małej Syrenki poczują sentyment do swojej bohaterki i chętnie zostaną zindoktrynowani xD Cóż, no nie wychodzi to za bardzo i z Twoich ust padł bardzo niebezpieczny termin dla wielu historii, które znamy i lubimy: zawłaszczenie kulturowe. Resztę dopowiedzcie sobie sami.
Morgan Freeman jest naprawde wolnym człowiekiem :) wielki szacun dla niego.
A najśmieszniejsze i jednocześnie najsmutniejsze jest to że Disney swoimi "produkcjami" ośmiesza ciemniejszą społeczność tworząc karykatury oryginalnych postaci, powiem więcej: ten sposób działania Disneya wygląda na totalnie rasistowski. Pozdro dla ciebie Drwal
Oni są rasistami tylko próbują to ukryć w taki właśnie śmieszny sposób.
Rasiści zostają rasistami, tylko zmienili grupę docelową - przecież sam Disney finansował niemieckie obozy zagłady
To prawda. Osobiście uważam, że samo branie europejskich historii (gdzie biała skóra jest dość powszechna) i zmienianie ich, by wszędzie były czarnoskóre postacie również jest dość rasistowskie. To trochę jakby powiedzieć, że czarni nie mają swojej kultury i dlatego trzeba ich wpierdalać gdzie popadnie.
Ale oczywiście, Disneya to nie obchodzi. Tak długo jak dają iluzję bycia tolerancyjnymi wszystko jest idealne dla nich
Udziałowcy Disneya już się zaczynają niepokoić i dopytywać, o co chodzi, i po jaką cholerę firma wzięła się za politykę i "grooming" dzieci zamiast opowiadania baśni. Padło tego typu pytanie na ostatnim spotkaniu biznesowym. Oczywiście Iger idzie w zaparte i uważa, że Disney powinien promować "właściwe" wartości, ale to, że takie pytanie w ogóle padło publicznie, i nikt tego nie komentuje, nikt nie nagłaśnia sprawy, a z drugiej strony nikt się nie oburza, nie wyzywa Williama Russella (inwestora, który zadał pytanie) od różnych -istów, jest jakieś takie dziwne.
Sprawa nie jest nagłaśniana, bo to są udziałowcy, a nie jakiś plebs krzyczący na twitterze...
Mnie najbardziej boli że usunął podobno piosenkę "całuj ją" czyli moją ulubioną piosenkę z animacji, bo molestowanie i zmuszanie do bliskości co jest złe, wyrzucając kontekst że oboje tego chcieli i tylko oboje nie wiedzieli jak zacząć, ale jak widać Ariel i Eryk muszą wprost powiedzieć że tego chcą po długich debatach. A co do argumentu, że Ariel to słaba dziewczyna która wyszła z morza dla chłopaka, to chyba Ariel 2 nie widziała
Ariel była zafascynowana lądem długo zanim poznała Eryka. Wiesz ile czasu musiało jej zająć wypełnienie tej swojej groty?
Gdzie tam, będą najpierw kontrakt musieli podpisać. :]
Już wkrótce na wielkich ekranach, najnowsza prrodukcja Disneya: Zaplątani w live action.
Królowa ciężko zachorowała, wszyscy lekarze byli przekonani że wkrótce by umarła. Na szczęście odkryto legendę, zgodnie z którą na Śląsku znajdował się magiczny kawałek węgla mogący uleczyć królową. Kiedy magiczny węgiel został odnaleziony, niezwłocznie zrobiono z niego lekarstwo dla królowej. Niestety, taka kuracja miała swój koszt. Królowa była bowiem w ciąży, a dziecko które urodziła zostało zabrudzone tym węglem. Źli biali rodzoce chcieli pozbyć się Roszpunki, ale postanowili ją zostawić u siebie kiedy się okazazało, że potrafiła wyczarować węgiel z powietrza. Dzięki niej nigdy nie brakowało opału w piecach w zamku, do dnia kiedy zła biała wiedźma porwała Roszpunkę i zamknęła ją w kopalni, raz na jakiś czas zbierając wytworzony przez księżniczkę węgiel
Oglądałabym! ❤
😂 poważnie chce zobaczyć jaki fikołek odwaliłby Disney w przypadku Zaplątanych
Ej, ej.... WĘGIEL ????? Czyś ty oczadział ? Przeca tylko wiatraki i turbiny wodne są współcześnie akceptowalne.... A, no i Pan Od Fotowoltaiki
a tą która porwała roszpunke i zamknęła ją w kopalni, była posłanka pisu.
I pyk nowy scenariusz dla Diseya
Jak by tego było mało, to krążą plotki o tm że disney szykuje nam re-boot Z Archiwum X który ma być skierowany do "współczesnej widowni", co może pójść nie tak.
Przynajmniej możemy być spokojni że źli, spisujący przedstawiciele organów rządowych to z pewnością będą białasy.
Wiadomo czego można się spodziewać...czyli tego -🤮🤮🤮
Wszystko może pójść nie tak, Disney to ściek
Wiedziałam, że Morgan Freeman jest wyjątkowy, a teraz uważam, że jest jeszcze... wyjątkowszy! No ale u niego nigdy nie widziałam rasy, to jeden z moich ulubionych aktorów.
Nasuwają się wiele pytań co do tej produkcji:
1.Czy będzie pokazane jej rodzeństwo (jest ostatnim córką z 7 i to najmłodszą), może jej siostry bedą wiały więcej relacji z nią niż w animacji.
2.Ciekawe jak pokażą jej przemianę w człowieka skoro w bajce była nagą osobą mającą ledwo 16lat xD
3.Czy Urszula będzie miała tragiczne story w którym tak naprawdę chciała pomagać Innym syreną aby mogły żyć w śród ludzi ale stary Ariel skazał ją na banicję.
4.Pokazanie jak ludzie lubą morskie stworzenia i walka Sebastiana z kucharzem.
Urszula bedzie dawną ukochaną starego Arielki, podle wykorzystaną i porzuconą przez tego patriarchalnego drania xD
1) Jej siostry były w oryginale jedynie tłem bez osobowości, o żadnej nie wiemy nic poza imieniem i wątpię by się to zmieniło bo one nie są istotnie dla historii,
2) Jest coś takiego jak wiek przyzwolenia i w USA zależy od stanu ale raczej w granicach 15-16 więc Ariel byłaby już legalna do ruchania i pokazywania nago (jako postać),
3) W oryginale Urszula była doradczynią króla i poprzedniczką Sebastiana na tym stanowisku a Tryton wywalił ją za próbę przejecia władzy, to się pewnie nie zmieni,
4) Patrząc na to jak obecnie promowany jest weganizm i jak dobają by nie urazić żadnego z tych odklejonych płatków śniegu obstawiam że to wytną 😆
Urszula ma tragiczne backstory: jest dosyć utalentowaną i zabawną kobietą która zostala zatrudniana jako "gruba baba" w kolejnej chałturze Studia Szczura.
@@straussenberg286 jej siostrom zmienili wszystko. Każda jest innej etniczności, usunęli ich piosenki i całkowicie zmienili imiona (tylko Ariel jest na A) a i oczywiście ludzką wersję Urszuli (Vanesse) też zrobili czarną
Jej siostry (a właściwie siostry przyrodnie bo każda ma chyba inną matkę xd) stały się jeszcze większym tłem dla Ariel niż były w animacji. Nwm po co one tam w ogóle są bo usunęli im wszystkie piosenki, zmienili imiona na takie totalnie od czapy (tylko Ariel jest na A) i każda jest dosłownie innej etniczniści: Chinka,Koreanka, mulatka, czarna, biała, bardziej biała itp
Ja pamiętam, że od długiego pobytu w wodzie robiłem się blady... No chyba że nowa Syrenka pływała w Odrze w śród ścieków, wtedy to się trzyma kupy 😊
Dosłownie i w przenośni xD
To nie Wisła zasilana z Czajki xD
Spłuczki górnicze więc węglem mogła się zabarwić xD
raczej w Wiśle po zrzucie z Czajki
@@predi888 Trzaskowianka?
Efekt wycieku ropy do mórz jak nic
Uwielbiam jak ludzie liżą sobie własne jajca. "Ja jestem zajebista, muszę wam o tym powiedzieć, żebyście wiedzieli" 12:35
Nie mogę się doczekać, aż zrobią film biograficzny Luthera Kinga i zagra go biały. Wielu ludziom dupa pęknie na pół 😂
MLK nauczał że człowieka należy oceniać po charakterze a nie kolorze skóry dlatego lewactwo go już nie lubi
@@grzegorzbrzeczyszczykiewic9906 nie lubi to go prawactwo, gardzil takimi jak wy
Sie nie doczekasz, bo to postac historyczna, nie kobieta z rybim ogonem. Boli dupcia prawaczku?
@@grzegorzbrzeczyszczykiewic9906 MLK był socjalistą, więc myślę że "lewactwo" dalej go lubi :)
Ciekawe czy czarny zagrałby Hitlera albo stalina
ŻĄDAMY WSPÓŁCZESNEGO TARZANA! Chcemy obejrzeć czarnoskórego typa skaczącego po drzewach i udającego małpę!
Musi być jeszcze transwestytą, bo bez tego to lipa.
pojedz do Afryki pewnie codzienność
Nie bo by się blm przyczepiło że RaSizM
Nie zrobią tego bo mylił by sie z aktorami drugoplanowymi. I nie wiadomo by było kto jest kto.
Jeśli chodzi o te sprane paskudne kolory, na początku miałam nawet malutką nadzieję, że chcą zrobić taki myk artystyczny. Takie sprane kolory były pod wodą, symbolizując że Ariel jest nieszczęśliwa. Za to na powierzchni wybuchłoby od wspaniałych nasyconych kolorów, pokazując że tutaj się czuje na miejscu i szczęśliwa. Jednak nie, po prostu pozbawili żywych kolorów ten film. To smutne ale po tym co Disney teraz odwala w sumie nikogo już nie dziwi, że wypuszczają raczej filmy raczej nie sięgające do pięt starszym produkcjom.
Ja już nawet nie mam słów na to co się dzieje zarówno jeśli chodzi o Disney'a jak i Netflixa. Nie będąc rasistką i mając sporo do czynienia z ludźmi innymi niż "biali", uaktywnia mi się jakaś odwrotna psychologia przez to co robią. Jestem zmęczona tym, że wielkie firmy robią rzeczy "na odwal", ignorują fanów oraz materiały źródłowe, które są dużo lepsze od tego co nam serwują aktualnie i oczywiście zmieniają postacie, nie tylko jeśli chodzi o wygląd, ale również charakterologiczne, przez co są one pozbawione głębi i najzwyczajniej w świecie tandetne. Za przeproszeniem, rzyg.
Twórcom najwyraźniej wydaje się, że można nakręcić byle gówno, pod warunkiem, że główną postać zagra rudy żydo-murzyno-transseksualny gej o poglądach feministycznych.
Gdyby cały czas mieli tyle kolorów co w oryginale i gdyby Emilia Clarke zagrała małą Syrenkę to byłby super film i szacunek do oryginału.
Emilia Clarke jest już za stara
@@dauser4 Nie ma problemu. Wygląda pięknie a poza tym jest CGI, mogliby ją na easy dostosować.
Kolorystyki mogliby trochę podpatrzeć w Avatarze 2... Tam fabuła była dość szablonowa, ale te 3 godziny w kinie zleciały bardzo przyjemnie, właśnie ze względu (przynajmniej dla mnie) na efekty audio-wizualne... Na tyle, że na Avatara chciałoby się pójść jeszcze raz (a i do tego na jedynkę) ^^
Krótki opis wyglądu Małej Syrenki w opisie wyglądu na podstawie książki:
Przede wszystkim w baśni tej występuje główna bohaterka- Mała Syrenka- najmłodsza z córek króla mórz. Była to najpiękniejsza z jego córek posiadająca twarz delikatną jak płatek róży, błękitne głębokie oczy i cudnie się mieniący syreni ogon.
No! Czyli wszystko się zgadza
@@paulinatoja8303 oczy ma brązowe nie widzisz?😂
@@norbi5879 A ogon mieni się kolorami tęczy, dzięki warstewce ropy naftowej..
@@PiotrPilinko i wszystko szaro bure chyba mieszka przy tym rozjebanym gazociągu🤣
@@norbi5879 tzn najważniejsze żeby dobrze zagrała. Nie rozumiem aż takiego poruszenia. Wiele postaci z bajek pierwotnie białych jest odgrywanych przez czarnoskóre postacie. Teraz się obudzili? Bardziej mi się wydaje, że chodzi o aparycję.
Eric D July ładnie to wszystko podsumował jako ochłapy z pańskiego stołu dla czarnych, a obrońcy poprawności się zesrali. Przecież nie ma afrykańskich mitów, legend...Miło się słucha mądrych ludzi. ❤
Pozdrawiam serdecznie.
Jest jedna afrykańska legenda. O murzynie który wydymał małpe i powstało AIDS. Może o tym film zrobią.
To nie jest mit, tylko bajka disneya jelopku
To nie chodzi o afrykańskie mity itd. Afryka podejrzewam je ma tylko nie ma przebicia.
Tu chodzi o czarną ludność w Ameryce. To oni robią najwięcej hałasu.
Ludzie wyrwani ze swojego środowiska,tradycji i zwyczajów,wywiezieni na drugi koniec świata,zakuci w kajdany i zmuszani do pracy. Nie mieli jak i kiedy rozwijać cywilizacji. A teraz ,gdy ich prawa się powoli równają, na siłę próbują nadrabiać to co przez okres niewolnictwa im umknęło. A skoro nie mają własnej tradycji, zawłaszczają europejskie dziedzictwo😮
@@gozertraveler858
Bajka która powstała na podstawie legendy
@@eureka9217 i ma z tym wiele wspolnego
“Kto przeżył to żyje... A kto umarł to nie żyje.”
-Bilbo Baggins
ja tak nie powiedziałem xD
@@bilbobagins4530 Ty to chyba jesteś podróbka, prawdziwy Bilbo by tak powiedział.
@@Kernwadi mylisz gwiazdy z ich odbiciem w rzece a mnie z moim kuzunem z Shire który mógł to powiedzieć ;)
@@bilbobagins4530 To by miało sens.
"W imię zasad... s* * * * *synu.."
~Franz Maurer
Gardzę tym filmem nie dlatego, że Arielkę gra czarnoskóra osoba, ale dlatego, że jest to KOBIETA. Uważam, że żyjemy w wystarczająco postępowych czasach, aby obsadzić w tej roli testoronowego, brodatego, napakowanego mężczyznę o rozmaitych dewiacjach seksualnych.
Czarna Arielka trafi na mieliznę kinematografii.
czarna arielka zatonie jak tytanic , ewentualnie woke w usa uratuje disney w słupkach sprzedażowych , bo ci zawszę będą się rozpływać jak znajdą ,,różnorodność " i "reprezentatywność".
Łap plusa za samego Freemana, w tym kawałku pokazał więcej rigczu, jak całe pokolenie, urodzone po 95'
Taka sama drama była niedawno w przypadku tego nowego serialu Percy Jackson i bogowie olimpijscy. Do roli Annabeth wybrano ciemnoskórą dziewczynę i ludziom się to nie podoba, bo w książce jest ona wręcz aryjskiej urody. Kiedy ktoś jest przywiązany do jakiejś postaci i robi się takie akcje to niech się potem nie dziwią, że widzowie są niezadowoleni.
Heh! No pewnie! Zwłaszcza, że w później w tej samej serii dołącza czarnoskóra Hazel i naprawdę nie można Riodanowi odmówić różnorodnych bohaterów w jego powieściach zarówno pod względem różnych charakterem bohaterów jak i pod względem umieszczania postaci rozmaitych ras i osób LGBTQ ale i tak jednak się to Disneyowi nie podoba. Jednak muszą naruszyć wizję autora. I strach jeszcze pomyśleć co jeszcze naruszą w tej wizji. A szkoda bo są lepsze od Harrego Pottera bo nie ma tylu podwójnych standardów dla bohatera i reszty. No i to nie jest tak że świat dostosowuje się do bohatera, a bohater do świata. I po prostu lubię że nie jest tak samolubny jak Harry Potter, a wręcz przeciwnie. A no i nie ma tej całej narracji my dobrzy ci źli. Mamy po prostu ludzi broniących swojej kultury
Dzięki za materiał.
Uwielbiam ten film z Morganem Freemanem. Po mistrzowsku zaorał rozmówcę czystą siłą argumentów. Nie zniżył się ani przez chwilę do krzyków, wyzwisk czy obelg. Coś wspaniałego.
Morgan Freeman świetny, mega inteligentny człowiek. Podobnie zaimponował mi Idris Elba, gdy wypowiedział się o tym, że skora to tylko skóra i byłby taką samą osobą niezależnie czy byłby biały, bo on mysli o sobie jako o Idrisie, a nie jako o Czarnym Idrisie. Cały ten dramat o kolor skóry jest tak bezsensowny...
@@skipper462 lewactwo to rasiści.
Disney powinien zrobić film ,,Mały Sandacz".😊
Albo tudzież taki szczupak.
Podtytuł: Gówno w mydlinach
Chcesz żeby nawet gowno zrobili gorsze niż w oryginale?
To o murzynach, więc duży sandacz
Wędzony
Chciałabym również zwrócić uwagę, iż jak na syrenki żyjące na dnie oceanu, jest to biologicznie bez sensu posiadanie tak ciemnego koloru skóry. Barwnik skóry - melanina, ma chronić nas przed słońcem i w czasie ewolucji faktycznie na niektórych częściach kuli ziemskiej ludzie zyskali tą cechę w drodze ewolucji. Jaki jest sens posiadania dużej ilości melaniny w skórze syrence, która większość swojego czasu spędza na dnie oceanu, gdzie nie ma tego promieniowania słonecznego. 😑
Siedziałem nad tym filmem przynajmniej o kilka dni za dużo, enjoy!
Dziękujemy i smacznego.
13:47 Ile oni tych remaków zrobili?
Panie Drwalu, jedna uwaga - mówimy "zniknąć z tapetu", a nie z "tapety" ;) bo to jest parafraza powiedzenia "brać na tapet", czyli na dawny stolik do map. Pozdro
To ja się pytam: Czemu Arielka nie jest azjatką?!
Arielka nie może być azjatką czy biała, bo to jest rasizm. Gdy jest czarnoskóra - już nie. Taka logika amerykańskich matołków. A na serio - trzeba by podpytać Di$neya, ale jak sam Drwal zauważył, nie odpiszą i mają to w d...uszy.
Bo to nie morze azjatyckie
@@elarkdjd8377 sugerujesz zatem, że akcja filmu toczy się w Morzu Czarnym? 🤔
Nie zapominajmy, że Ariel ma rude włosy, gdzie bardzo mała liczba ludzi na świecie ma naturalnie rude włosy i mogli się z nią identyfikować, a teraz już nie. Nim Merida się pojawiła, Ariel była jedyną rudowłosą księżniczką w serii Disney, więc czemu nagle chcą nam to odebrać? Bo poprawność polityczna? Niech osoba, która tam zarządza przestanie ośmieszać całe studio, próbować przerobić je na drugi kiepskiej jakości Netflix, wyjmie głowę z sedesu i zacznie zachowywać się jak rozumny człowiek. Pominę fakt, że Disney robił księżniczki innych nacji, żeby każda dziewczyna/chłopiec/etc. mogli się identyfikować z nimi we własnym zakresie. Niech walną wszystkie czarnoskóre, bo przecież tylko osoby w "kolorze poprawnie politycznym" mogą zostać potraktowane rasizmem, a białe, żółte, czerwone czy jakkolwiek sobie chcą nazywać dany kolor skóry już nie? Niech Disney się już nie ośmiesza i zabierze za coś nowego, co naprawdę pokarze ciemnoskóre postacie, jeżeli chce być aż taki poprawnie polityczny, a nie psuje coś, co było dobre, bo nikt nie chce oglądać kolejnego gniota typu "Król Lew Liveaction" wyglądające jak film z Discovery Channel z kamerą wśród zwierząt, gdzie jakieś typy dla jaj sobie podłożyli głos, żeby pośmieszkować. Walt Disney przewraca się w grobie, widząc jak niszczą jego spuściznę.
Tak btw ja serio czuję się skrzywdzona tym wyborem tego jak będzie wyglądać nowa mała syrenka. No kurde, jakby to czarnoskórą postać zmienić na osobę jasnej karnacji to cały świat by zawrzał ALE jak zrobimy na odwrót (kogoś jasnej karnacji wymienimy na ciemnej karnacji osobę) to wszystko jest w porządku. To jest już śmieszne jak bardzo niektórzy "antyrasiści" (jeśli mogę to tak określić) wypaczają ogólne pojęcie tego że każdy ma te same prawa (chodzi mi o sytuację którą opisałam na początku). Rozumiem nie być rasistą ale to może się wymknąć z pod kontroli. JEŚLI wymienią jakąś ciemnoskórą księżniczkę na jasnoskórą osobę I INTERNET NIE BĘDZIE MIAŁ O TO PRETENSJI wtedy zrozumiem i faktycznie powiem "A jednak nie miałam racji. Znowu spodziewałam się czegoś gorszego niż ludzie sobą przedstawili." (A to że totalnie napluli na to skąd pochodzi mała syrenka jest żałosne ale nie będę o tym pisać bo zaraz wyjdzie z tego rozprawka).
Oni są rasistami.
pod wodą praktycznie nie ma ultrafioletu i ciemna skóra nie ma uzasadnienia
5:22 akurat krab Sebastian to odwzorowanie bajki, w naturze nie istnieje krab żyjący na dnie oceanu, który miałby tak intensywnie czerwoną barwę
P.S. Smacznego jajka i Radosnych Świąt! 🥚🐇
Smacznego i ogolonego jajka.
Nawzajem Rubaszny Drwalu !
Mokrego jajka i smacznego dyngusa panie drzewojebie
"It's over Sebastian, I have the highground"~ said Ariel calmly
Logika ,zmienimy postać białoskurą na jakikolwiek kolor skóry, jest ok to dlaczego w drugą stronę to ,,rasizm"?
Rasizm w samych założeniach nie ma określonej grupy społecznej więc na dobrą sprawę za rasizm można też uznać to że na siłę zmieniają kolor skóry bohaterów...(mam nadzieję że ktoś to przeczyta 😊)
U kolega widzę nowy w temacie i myśli, że zasady logiki i rozsądku tu działają. :D Otóż nie, to działa wg. tych mądrali z usa promujących te poglądy inaczej, rasizmem nie jest zamienianie białych postaci na afroamerykańskie. Rasizmem jest zamienianie afroamykańskich na białe. Jeżeli Ci nie pasuje kolorowa obsada jesteś rasistą ale jeżeli komuś nie pasuje w większości biała obsada to ma racje bo przecież nie ma wszedzie tylu białych na 1m kwadratowym. To nawet jakiś termin jest oczywiście w usa wymyślony: pozytywna dyskryminacja czy coś takiego, czyli rasizm działa tylko gdy jesteś biały (a jak jeszcze chrześcijanin to w ogóle) I tak ze wszystkim w postępowym świecie: zdradzasz kobiete jestes ch... sku.... itd (w sumie słuszne), zdradza cię kobieta to widocznie nie dawałeś jej wszystkiego na co zasługuje albo po prostu chce przeżyć przygodę. Kobieta zarabia więcej niż facet na tym samym stanowisku? Tak ma być. Facet zarabia więcej: szowinizm ! Mam nadzieję, że pomogłem :D
Dlatego, że biali nigdy nie byli prześladowanymi niewolnikami. No oprócz kobiet oczywiście. Kobiety odzyskały wolność później, niż czarni.
@@Jager.no1 w sumie prawda
@@katarzynaxx563 cóż ale to że np: nie podoba mi się że na siłę wszędzie wciskają poprawność i zmieniają (nwm po co) kolor kultowej postaci (np: ostatni dzwoneczek który miał przecież afro koleżanki) no i jeszcze bym zrozumiał ,jeden czy dwa przypadki na jakiś czas,ale obecnie co drugi film ma gdzieś: dobrą fabułę,dobrze napisane postacie ,klimat akcji filmu. I często zamiast czegoś co chcemy obejrzeć z uwagi na jakość dzieła ,dostejemy puste postacie a zamiast sensownej fabuły plaskaczem w twarz i wyzwiska od rasisty ,bo ci się nie spodobało.
Rany przecież to też nie moja wina że kiedyś było tak a nie inaczej ,mnie wtedy nie było
@@filipw9967 Mnie też to wkurza ostro. Tak samo, jak na netflix był serial Lucyfer i bóg był czarnoskóry. Czaisz? Bóg chrześcijański miał czarną skórę. Trzeba być kompletnym imbecylem, żeby wpaść na coś tak durnowatego. Bóg chrześcijański jest wytworem ludzi białych, więc nie mógł być nigdy czarny, tak samo, jak jakiś afrykański bożek nie mógłby być biały.
Czy to, że jest tak dużo ponielubień filmików o tej paździerzowej syrence to jest wtopa czy sukces? Bo nie wiem już od jak dawna wiadomo jest, że oni pokazują wyniki inwestorom i akcjonariuszom w formie suchych faktów "Mieliśmy w chu wyświetleń, pełno łapek pod filmikami i mnóstwo komentarzy", a potem wiara wali drzwiami i oknami żeby się przekonać czy faktycznie jest taki gniot jak myśleli. Pomijam Ciebie Drwalu, bo Ty to robisz dla nas i oglądasz jakieś Błąd Originy i Rings of Pały. Ja w życiu nie kupię Disney+, bo po prostu niczego nie oferują. Chcecie, żeby ci idioci przestali niszczyć znane marki? Przestańcie ich oglądać. Oni robią coraz gorsze szmiry i zarabiają na każdej pełno hajsu. Pójdą ludzie, zobaczą, powiedzą że gówno, napiszą o tym w internecie, wystawią negatywną ocenę, a pieniądze poszły już do Disneya i w dupie będą mieli opinie o filmie. Ludzie się zachowują jakby to oni byli dla filmu, a nie film dla widzów. Wszystko co na czasie, oni muszą przy tym być. I ich dzieci, na które właśnie czai się Disney ze swoją propagandą. Lemmingi.
Oj nie zgadzam się że niczego nie oferują, Mandalorian, Andor, Obi-Wan, nawet Boba Fett są fajnie zrobione, i tam jakoś nie czuje cringu widząc obsadę.
@@ewin123 tylko mando i to 2 sezony i andor reszta dno dna i 50 metrów mułu wiec albo jesteś amebą albo dzbanem wybierz sobie
@@ewin123 Wszystkie wymienione przez ciebie seriale były porażką. Mandalorianin teraz stracił prawie połowę widzów.
@@Torsan0 mądrze powiedziane tylko ze mando się przejadł a to jedna z lepszych produkcji...
Zapomniałeś o adnorze
Andor moim zdaniem jest lepszym produktem niż wszystko co Disney wydał w dzisiejszych czasach. Jeszcze parszywa zgraja też dobre ale wpierdolenie dziewczyny klona która też jest wzorem genetycznym jango feta jest robione dla feministek i kompletnie nie potrzebnym.
Z nowych produkcji może, ale można sobie zrobić maraton Piratów z Karaibów. :]
O ile dobrze pamiętam to syrenka Andersena była złotowłosa ;)
Do Małej Syrenki przywiązana nie jestem, aktorka jest śliczna, film strasznie szaro-bury, a efekty specjalne bolą w oczy xD
Ale ponieważ cudownie poprawne kino wygnało mnie już pare lat temu do oglądania kina azjatyckiego to powiem tu coś o nowej "lepszej" Mulan, która moim zdaniem powinna być uznana za rasizm i profanację oryginału. Pomine fakt, że prawdziwa legenda Mulan jest zupełnie inna i najlepsza jej adaptacja to chińska wersja z 2009 roku (z Zhao Wei jako Mulan). Wersja Disneya z 1998 jest o wiele lepsza, bo uwzględnia realia i kulturę Chin z tamtych czasów. Czyli był to okres ścierania się filozofii konfucjańskiej i buddyjskiej oraz powstania neokonfucjanizmu. A neokonfucjanizm zakładał szacunek wobec ojca jako głowy rodziny, rolę kobiety jako tej, która ma nie odzywać się bez pytania, a jej jedynym celem jest małżeństwo i urodzenie syna. Oryginalna Mulan bardzo umiejetnie pokazuje to jak bohaterka trzyma swoją tajemnicę, ale też to jak inna, kobieca perspektywa jest jej atutem, po wszystkim Mulan wraca do kobiecej roli. Disney w filmie animowanym już mocno nagiął wiele elementów, ale wciąż było to do przełknięcia, bo pokazywało słabości Mulan jako kobiety, ale i atuty innego sposobu myślenia. Zakonczenie było okropne i oderwane od realiów, ale sam film animowany dość dobrze przedstawiał sytuację Mulan jako kobiety. A wersja filmowa? Feminizm, girl power, czarownice, zajebista moc bycia kobietą i siła SuperwomenCapitanFeminism, zero wysiłku w dorownaniu facetom w sile, zero nadrabiania slabości sprytem, a realia historyczne i kulturowe zostały całkowicie zarżnięte. Tak jak w animowanej Mulan zgrzyta tylko zakończenie, tak filmowej nie da się oglądać i szczerze? Gdyby ludzie z krajów azjatyckich byli tak samo zakompleksieni i przewrazliwieni co inne grupy to powinni zrobić gownoburzę o rasizm i brak poszanowania ich historii, kultury i w ogóle. A tak to w sumie... Zapomnijmy o tej abomonacji xDD
Z remake'm jest jeszcze gorzej: Jest teoria spiskowa, że Disney kręcił ten film na terenie chińskich obozów koncentracyjnych. I tak dobrze, że to była porażka finansowa.
@@JN-lq5kx tak akurat było na serio z nową Mulan, więc bym się nie zdziwił. Ponoć disney mocno śsie chińskiemu rządowi.
Te filmy to remake'i klasycznych disneyowskim filmów i oczywiscie, ze ludzie będą źli jak film, który miał być takim poniekąd powrotem do dzieciństwa, nijak ma się do oryginału.
Dla mnie chyba najlepszym remake'iem disneya był Aladdyn - najbardziej oddał oryginał - oglądając go w kinie poczułam się znowu jak dziecko.
15:17 Jakby zrobili aktorską wersje księżniczki i żaby to Dr Facilier byłby biały xD
OOOOOOOOOOOO to złoto chce to zobaczyć biały wypełniający religie vudu
na 100% bo swoich by nie mogliby przestawić jako tych złych , więc musiał by być biały bo to im by samocenę popsuło , bo podwójne standardy XD
na zwiastunie ten kostium syrenki - to jest tak prymitywne CGI, że przypomina jakąs grę komputerową z przed kilkunastu lat :D
Będę pił alkohol i wypowiadał przekleństwa w sposób niekontrolowany...
Ja już kiedyś mówiłem Disney rąbnie. I to bardzo mocno, problem tylko że Disney aktualnie posiada około 60% dużych franczyz w tym przejęli Blue Sky więc jest problem
spokojnie jak disney zacznie mieć problemy finansowe przez swoje fanaberie to wypuści udziały w obieg i w tedy każdy kto będzie miał gotówkę będzie mógł wykupić te udziały , a to oznacza że udziałowcy będą mieć rękę na pulsie - bo nie po to inwestowali w udziały aby stracić pieniądze , a niestety to co obecnie robi disney doprowadzi go do upadku , no chyba że obecni udziałowcy dorwą się do tyłka tego ,,postępowca" który w ich firmie robi bajzel doprowadzając ICH firmę do powolnego upadku , i wywali tego "postęmpowca" na zbity pysk bo udziałowcom zależy na słupkach sprzedażowych , jeśli zobaczą że ,,postępowość na siłę " nie zwiększa słupków sprzedażowych a wręcz przeciwnie je obniża , to osoba za to odpowiedzialna zostanie wywalona z hukiem po odpowiedniej naradzie zarządu , a w tedy tylko odprawa i ,,możesz zabierać swoje rzeczy z biurka , zwalniamy cię "
Blue Sky nie istnieje :(
Szczerze nie wiem, co jest gorsze: Comcast, czy Disney.
Czarna owca wśród syrenek trafiła na czarną listę oczerniona przez ciemne masy.
Syrenka przeszła na ciemną stronę mocy
@@greenpigus8107 Wczoraj widziano ją we Wrocławiu.
Obrońcy tej Małej Syrenki mówią, że to jest tylko mityczne stworzenie, więc zmiana w jej wyglądzie nie ma znaczenia, a jeśli chodzi o inne księżniczki Disneya te czarnoskóre, to że ich rasa ma znaczenie dla ich historii, a w Małej Syrence nie ma.
I jakby okej, ale wciąż uważam, że jeśli robią live action tak popularnej bajki, to powinni trzymać się oryginału. Każdy pamięta Ariel jako tą postać z czerwonymi włosami, bladą cerą i niebieskimi oczami, a ta aktorka ani trochę jej nie przypomina...
Trzeba było pokazać Florka, bo jemu się najbardziej oberwało wizualnie. Wygląda jak jakiś mutant z Czarnobyla😂
O jeju tak.... Przecież on mogły wystąpić w filmie "krwiożercze ryby - decydujące starcie". Jako fanką horroru oglądałabym ale dzieci chyba w gacie narobią 😱
Ta zamiana na białą rudą syrenkę nie jest wcale taka zła, ale te oczy to rozjeżdżają się jak pociągi na dworcu głównym.
Czy tylko dla mnie to wygląda jakby jej oczy miały dwa różne kody pocztowe?
Mama musiała ostro alko chlać, kiedy córcia jeszcze w macicy pływała. :) Jeżeli dobrze pamiętam to nazywa się to syndrom alkoholowy czy jakoś tak.
Teraz Czarny Tarzan, co jak co ale szlak przetarł nowy Ant-Man gdzie w scenie po napisach tysiące afroamerykańskich Kangów wyło dosłownie wydając z siebie dzwięki małp :).
Czekam na film o np. Pele którego zagra na wskroś biały aktor. Ciekawe czy postęp działa również w tę stronę
E tam
Czarni ubostwiaja Martina Luthera Kinga. Gdyby tak nakręcić o nim film z białym aktorem
To dopiero by było
Zmienią mu płeć! Pele będzie kobietą!
Choć... W mitologii hawajskiej faktycznie istniała bogini o imieniu Pele... To tak być nie może...
Pele zostanie gejem w takim razie.
Ja bym chciał białego aktora Zulusa Czaki albo Mandeli w jakimś filmie
Ja czekam na film o Michaelu Jacksonie, tu dopiero będzie można poszaleć z kolorami :D
Disney stacza się coraz bardziej, kiedy właściwie ostatnio dostaliśmy od nich dobry film? A co roku produkują z 6
Jak to jest że Disney mimo tego jak ostatnio niszczą wszystkie marki wprowadzaniem "poprawności politycznej" w nowszych wersjach filmów, widząc jaka krytyka się na nich wylewa dalej w to brnie?
Bo i tak konto się bogaci
Bo ktoś z góry im przyklaskuje i głaszcze po łepku jak dobrego pupilka
8:55 O ja pierdzielę, ale byłyby jaja jakby tam "czarnych ludzi" zmieniono
W mojej opinii polityka Disneya dotycząca dobierania czarnoskórych postaci nieadekwatnie do ról z nimi związanych jest celowym wywoływaniem kontrowersji, bo na tym przecież zarabiają. To się sprzedaje, bo jest o tym głośno. Oni są tego świadomi i przecież są za to odpowiedzialne dorosłe osoby ze znajomościami umiejętności marketingowych, które znają konsekwencje takich chwytów. W takim razie w jakim celu są te "ładne lania wody" w postaci zasłaniania się rasizmem? "Chcemy zarabiać na tym kasę, ale absolutnie się do tego nie przyznamy."
Ten twój "Huel" to dokładnie takie samo jedzenie jak omawiana animacja to profesjonalny film.
Drwalu, wesołych świąt i dzięki ci za odcinek. Ale pytanie małe, jest planowana wersja rozszerzona rodowodu krwi?
Pragnę także zauważyć że kolor skóry aktorki nie ma sensu dla syrenki ze względów czysto naturalnych - ludzie zyskali czarną skórę by ta chroniła ich przed silnymi promieniami słonecznymi a jeśli się nie mylę to na dnie morza nie ma silnego słońca
Syrenki to fikcyjne postacie, ale oczy jednak powinny mieć jasne pasujące do koloru morza.
Ja nie rozumiem czemu po prostu nie mogą zrobić nowej czarnej księżniczki. Koniec. Gdyby Disneyowi naprawdę zależało na większym wprowadzeniu czarnego koloru do produkcji, to podjąłby się nowych pomysłów, nawet adaptacji starych baśni jak "Dziewczynka z zapałkami", "Ołowiany żołnierzyk", "Jaś i Małgosia", no kurde, cokolwiek. Jednakże no tutaj ewidentnie chodzi tylko i wyłącznie o hajs, bo przecież na znanych, osadzonych już solidnie w kulturze bajkach o wiele więcej się zarobi (a jeszcze dodajmy do tego "kolorową kontrowersję"), niż na nowych pomysłach, których ostatnio Disney nie posiada.
Z tą nową "Małą Syrenką" jest jak z tą syreną ze starego kawału:
-Pół-kobieta, pół-ryba...
-Ni to zjeść, ni to....
Hej, zróbmy dokument o Malcolm X, tyle że aktor będzie biały. Równość przecież jest. Zobaczymy jaki będzie odzew lepszej, czarnej społeczności.
''Więc jesteś rasistą !?!''
NIE! Zamknąć się! Do diabła z tym argumentem! Mam dość udzielania uzasadnionej i logicznej krytyki, a obrońcy Disneya odrzucają to, że to tylko rasiści!
Nie sądzicie, że ludzie zasługują na własne postacie, zamiast dostawać tak na ''odwal się''?
''Ale jest tak mało reprezentacji! Po prostu biorę to co dają. Nie obchodzi mnie fabuła, dopóki na ekranie są POC! - Kultowa biała postać jest teraz czarna, umrzyj ze złości rasisto!''
Przykro mi, ale jesteś częścią problemu! Jeśli nie masz nic przeciwko zamianie ras białych postaci, firmy nie mają powodu aby tworzyć oryginalne. Jeśli będziesz oglądać każdy film z kimś o tej samej karnacji co ty producęci po prostu takie postacie umieszczą bez zajmowania się ich wątkami. W ten sposób kończymy z bezużytecznymi symbolicznymi postaciami i kiepskimi historiami.
Nie ma wystarczającej reprezentacji? Po prostu wyszukaj w Google filmy, programy, książki, komiksy itp.
Ludzie nie są źli na czarne wróżki i syreny. Są wściekli, ponieważ Dzwoneczek Disneya jest białą blondynką, a Ariel jest białą rudą. Gdyby zmienili Dzwoneczka na rudą, a Ariel na blondynkę ludzie nadal byliby niepocieszeni.
Gdyby ktoś zamienił rasę Gabriely (z serialu o Małej Syręce) lub Iskierkę (filmy o wróżkach) lub zmienił naprawdę cokolwiek w tych postaciach w sposób, który nie podoba się fanom, wywołałoby to reakcję.
Istnieje wiele historii z całego świata! Mamy XXI wiek! Wystarczy skorzystać z internetu! Albo wymyśl coś samemu! Ale wtedy nie ma rozpoznawalności marki, a tworzenie oryginalnych scenariuszy to ciężka i długa praca, a Disney musi zrobić 10 filmów i seriali w ciągu roku!
Ja tam zawsze odpowiadam w ten sposób : ,,nie jestem rasistą, wszystkich nienawidzę w równym stopniu"
Co ciekawe z tego co pamiętam Mala Syrenka Andersena była blondynką właśnie ;)
Przez to zmienianie koloru skóry nawet w postaciach historycznych (nie tylko disney)
Czekam za filmami gdzie:
- źli czarni przybywają do Ameryki i wymordować, zniewolić i podbić Amerykę
- źli czarni Brytyjczycy przybywają do Afryki walczyć z białymi Zulusami pod przewodnictwem Czaki
- źli czarni przybywają do Afryki zniewalając biednych białych mieszkańców
- źli czarni Brytyjczycy podbijają biedne Indie....
Syrenka przyszła na solarium a wszyscy ,,Co tu tak daje pieczoną rybą?,,
Chętnie obejrzę tą wersję, jeśli na końcu złowią ją rybacy i usmażą na obiad.
Czekamy na poprawioną wersję Tarzana
Czarny Tarzan. Wisienka na torcie
Tak poważnie jako biały czuje się dyskryminowany. Dzisiejszy czarny rashyzm jest dokładnie taki jak biały w czasach niewolnictwa w USA. Co nie przynosi ani czarnym chwały, ani sprawiedliwości, tylko hańbę.
Syrenki w tej bajce ponoć odpowiadały konkretnym morzom i Arielka miałą reprezentować morze czerwone, stąd włosy czerwone. Więc w przypadku bycia wiernym temu podłożu kulturowemu powinna ją zagrać arabka ;)
Kocham tą recnzje. Druga którą ogladam ale mówiąca wprost co jest nie tak, a nie mydląca oczy opowiastka jaką widziałem za pierwszym razem ^^
Ja już to kiedyś pisałam . Mam w nosie to że Arielka jest czarnoskora. Niech im będzie . Natomiast moim zdaniem popełnili inny grzech na tym klasyku. Color grading zwiastunów woła o pomstę . To była piękna kolorowa bajka. Intensywne kolory były jej znakiem rozpoznawczym. Tymczasem film jest bury ciemny ma jakieś fioletowo zielone odcienie które widać nawet na skórze aktorki odgrywającej rolę Arielki. Ona "jest fioletowa."
Patrzeć się na to nie da .
imo w tym filmie Ariel wygląda sztucznie. Nie pytaj
Akurat Disney nie ma dobrego okresu. Najpierw klapa z Gwiezdnymi Wojnami (podmianka Mandolarianina na Bo-katan, zapowiedzi feministycznej Ahsoki i Rey Palpatine), potem zapowiedź Remaku Moany (w polskiej wersji Vaiana: Skarb Oceanu). Eh.
A co do Małej Syrenki, to zapomniałeś wspomnieć, że główna aktorka w jednym z wywiadów sama stwierdziła, że utożsamiała się z oryginalną Arielką.
Szczupak zawsze i wszędzie królem wód słodkich będzie.
Wróciłam z seansu i myślałam, ze będzie dużo gorzej. Pomimo wymienionych zmian, udziwnień, nowoczesności które faktycznie są na minus podobała mi się gra aktorki grającej ludzka Urszule i sama Urszula. Doprowadziła dzieci do histerii, rodzice musieli wyprowadzić maluchy i spokoic 😂😂😂😂 wiele zgrzytów, akcja rozgrywała się nie w Danii, ale gdzieś gdzie są palmy. Taka alternatywna wersja Syrenki 😅
Jest dno morza, bo je osiągnęli 😂
A nowy Sebastian może przyprawić o zawał...
Oni już dawno robią odwiert
Są daleko poza planetą, przez planetę przewiercili się i zwiedzają kosmos
Była fenomenalna!!!! Muszę przyznać, że poszedłem z niskimi oczekiwaniami, ponieważ nie byłem fanem tych przeróbek, a oryginał jest moim ulubionym filmem Disneya… jednak MAŁA SYRENA była niesamowita! Casting jest na miejscu. Znowu poczułam się jak dziecko. Właśnie takiej dawki disneyowskiej magii potrzebowałam .🌊🧜♀️🌊
Najlepiej głosować pieniędzmi. Jeśli coś nam się nie podoba z jakiegokolwiek względu to nie iść do kina, nie kupować abonamentu (Disney+).
Ciekawe jak by Netflix zrobił dokument o Martinie Luter Kingu w wykonaniu białego aktora?? :)
Zauważyłem że Disney i masa innych studiów nawet produkcje dla dzieci robią z myślą o dorosłych. Tak jakby chcieli, by najmłodsi odbiorcy szybciej dorośli, a ci starsi zdziecinnieli. Dla mnie jest to wręcz okropne jak bardzo dzieci są spychane na margines na rzecz forsy, poklasku milenialsów czy innego gówna i to w produkcjach przeznaczonych dla nich. Gdzie tu wyobraźnia? Gdzie ta magia? Bo to trochę wygląda tak jakby dać pięciolatkowi eleganckie pióro Parkera, z którego i tak bardziej korzystać będzie jego stary
Kto nie z nami ten Rasista Hop Hop Hop 😂
Zmieniają teksty piosenek żeby były bardziej ''poprawne''. Napewno będzie R&B, hip-hop i rap, bo ''reprezentacja'' i ''modne''.
@@kingagrabowska9366 to jest dopiero rasizm, żeby narzucać jedyną słuszną narrację, żeby kojarzyć i łączyć czarnoskórych tylko z rapem
@@CrankhCynamoon Ja osobiście tego nie robię, ale ostatnio każdy zwiastun filmu musi mieć rap albo hip-hop. To producenci filmowi chcą się przypodobać używając stereotypów. Ironiczne.
Ja chcę remake Tarzana!. Oczywiście czarny Tarzan biegający z braćmi gorylami po drzewach. I spróbujcie Disney tego nie zrobić. Kto wtedy będzie rasistą?
Szympansami, goryle nie biegają po drzewach.
@@bladlogiczny7711 w tarzanie były goryle i po drzewach chyba biegały też. Nie czepiaj się xD
Mala syrenka to jeszcze nic, ale Dzwoneczek w nowym Peter Panie...😂😂😂😂😂
A tam Dzowneczek, najlepsi Zagubieni Chłopcy, ktorzy są dziewczynkami, ale nazywają sie chłopcami bo mogą 😂
Ja tam bym wolał żeby małą syrenke zagrał nowoczesny transeksualny aktor o masie mięśniowej Pudzianowskiego wtedy by było równość i tolerancja 😂
Krabie jesteś piękny