Witam, jakość zaczernienia mocno zależy od jakości użytego toneru, niestety tanie zamienniki bardzo często mają z tym problem. Ponadto współczesne drukarki mają mechanizmy oszczędzania tonera i kiepsko się nadają do takich wydruków. Z kilku posiadanych przeze mnie drukarek najlepiej zaczernia stara HP LJ2605.
Masz całkowitą rację, w sumie mogłem o tym wspomnieć. Skoro już moja drukarka sprzed 10 albo więcej lat miernie zaczernia, strach pomyśleć, jaką fuszerkę robią współczesne
@@kernelirq9246 Co ci pasuje. np: polska firma trochę długo schodzi Merkar, a teraz robię w chinach. 4$ za 5 płytek, czasem 2$.Ja robię tak, ze rysuje sobie kilka projektów i zamawiam jednocześnie, wtedy przesyłka nie jest taka straszna.
Kiedyś używałem tej metody, tylko lakierowałem PCB positivem 20. Można drukować na zwykłym papierze, tylko przed naświetlaniem wystarczy spryskać go wd40 i przyłożyć do pcb wydrukiem do laminatu. Wywoływacz - odrobina szkła wodnego oraz boraksu znacząco poprawia stabilność wywoływacza. Naświetlanie - używałem zarówno lampy do paznokci oraz mini solarium do opalania torsu i twarzy i obie metody sprawdzają się identycznie, oczywiście jeżeli źródłem światła są świetlówki, a nie ledy. Pozdro!
Ta metoda jest git na zrobienie prototypu, wersji testowej, lub projektu na już. Potem po takim DIY teście najwyżej właśnie sobie można zamówić gotową płytke z fabryki.
Dzięki z film i podzielenie się doświadczeniem z wykonania płytek drukowanych metodą fotonaświetlania. Sam wykonałem w ten soosób kilka płytek. Też pracuję na KiCad'zie. Wydruk robię na drukarce laserowej, na folii do lasera. Podobnie wydruki na folii wychodzą prześwitujące dlatego sklejam że sobą dwa egzemplarze mozaiki ścieżek i nienarzekam na podtrawienia większych płaszczyzn. Naświetam na naprędce wykonanej naświetlarce zbudowanej z dwuch świetlówek za 18 zł. z gniazdem G10 jakie są używane w solariach. Płytkę z folią z nadrukiem umieszczam w odległości ok 100mm od świetlówki i dociskam kawałkiem szyby. Naświetlam ok 5min max. 10min. Utrwalanie w wywoływaczu i niebędę opisywał techniki. W każdym bądź razie używam pędzelka z miękkim włosiem. Trawię w kuwecie w jednym z wytrawiaczy. Preferuję chlorek żelaza. Myślę, że gdybyś wydruki robił na folii do laserów uzyskałbyś jeszcze lepsze efekty nawet na poziomie profesjonalistów. Preferuję termotransfer bo jest najszybszą metodą na druk PCB.
Nie jestem cierpliwy żeby czekać miesiąc na prototyp z chin, a na prototyp przedprodukcyjny zrobienie płytki w domu wydaje się idealne. Wkrótce będą testowane dwustronne z via
Ale urrrrrwał, zajebiaszcza jakość wychodzi! Kiedyś można było tylko fantazjować o chociażby czymś podobnym. Dzięki za twój filmik. Można teraz klepać jakieś ośmiobitowce na czas apokalipsy🙂.
Nie chce dorzucać łyżki dziegciu ani się czepiać ale ze swojego doświadczenia, bo frezowalem plytki na chińskiej frezarce, a jak parę razy nie wyszła dwustronna mi, złamałem frez za 50 zeta powiem że pierdole i zamawiam z JLC. Mają najtaniej chyba dwuwarstwowe na rynku. Dwustronna czy frezowaniem czy wytrawianem może nastręczyć problemów, a jak potrzebujesz np. już 4 warstwowej to nie ma innej opcji jak już zamówić, co nie zmienia faktu że film spoko.
Ciekawy materiał. Pamiętam jak 30lat temu ręcznie za pomocą lakieru pokrywało się płytkę na którą wzór przenosiło się kalką, potem ręcznie się wierciło otwory wiertełkiem wmontowanym w śrubokręt.... Aż łezka się kręci w oku... Pozdrawiam. L.K Echosoft
Ja się zawsze bardzo męczyłem z tym całym lakierem światłoczułym, malowaniem, naświetlaniem i wywoływaniem. Nigdy nie miałem prawilnej naświetlarki tylko żarówkę z halogena. Dobranie tych wszystkich parametrów procesu było jak polowanie na czarownice. Kolega zmiał do tego talent i w akademiku robił płytki dwustronne w ten sposób. Osobiście do prototypów wolałbym frezarkę.
7:57 Jako ciekawostkę powiem, że Aceton jest głównym składnikiem zmywacza do hamulców używany w warsztatach samochodowych do odtłuszczania czy zmywania zanieczyszczeń np. nagaru czy pyłu hamulcowego.
Bardzo prosto wyjaśnione. Wielki plus dla Ciebie. Jestem dość mocno zdziwiony jakością druku twojej mozaiki. Swoje prototypy na fotochemii wykonuję już od grubo ponad 10lat (przez moje ręce przewinęło się jeśli dobrze liczę 4-5drukarek różnych firm) Nigdy nie miałem jaj z takim prześwitem jaki pokazujesz. Ok zdarzało się przy końcówce toneru lub życia drukarki i zwykle pomagało lekkie potrzymanie tego dosłownie moment w oparach acetonu i druk czerniał w oczach. Do tej pory czasami mam problem z wywoływaniem cienkich ścieżek blisko siebie poniżej 7x7mils (szerokośćxodstęp). Będę musiał spróbować przy kolejnej okazji tych gotową folią z tme (zakładam po wyglądzie, że z tej hurtowni masz swój przykład ;) ) i porównać, jak wychodzą. Zauważyłem na Twoim nagraniu, że folia bardzo ładnie reaguje w wywoływaczu. Moje często się marszczą i odchodzą mimo sterylnych warunków, mycia i odtłuszczenia przed nałożeniem folii na mokro, a później wypierania warstewki wody z pomiędzy i trzymania się instrukcji wywoływacza.. Jedyne co bym dodał od siebie to dla porównania wielkości (szerokośćxodstęp) dla termo i fotochema przy doświadczonym "operatorze". W moim przypadku rekordowo powtórzone później tylko kilka razy 0.25mmx0.3mm (termotransfer z użyciem zwykłego laminatora) i powtarzalne 0,127x0,127 na fotochemii, co nie zmienia faktu, że tam gdzie kończą fizycznie możliwości dla termo ze względu na rozpływ toneru, dopiero zaczyna się dobra zabawa z fotochemią. Jak dla mnie sam fakt, że nie trzeba dłubać i babrać się w kuleczkowanie papieru już przemawia za użyciem tej metody mimo, że koszt wejścia w temat jest tylko w teorii trochę większy, a jak się jest wystarczająco dokładnym, pedantycznym do granic możliwości i zna się swój sprzęt to jedynym ograniczeniem jest rozdzielczość drukarki czego wszystkim fotochemicznym adeptom życzę.
@@__MINT_ Jakość tonera ma istotne znaczenie. Dobry zamiennik albo tylko oryginał. Robiłem tylko termotransfery ale zasada ta sama. Im ciemniejszy wydruk tym lepiej.
Też byłem kiedyś dość długo na tym etapie, że robiłem sam plytki. Nawet zrobiłem trawiarkę automatyczną(mieszanie, grzanie i inne duperele). Po czasie doszedłem do wniosku, że po prostu to pierdole, bo to marnowanie czasu. A różnica w cenie jest znikoma. Jakbym miał wiercić znowu otwory w laminiacie, to bym oszalał😅
też sie kiedyś w to bawiłem ale wyrwałem sobie reszte włosów bo ciągle coś i w końcu zbudowałem sobie frezarke i za każdym razem płytka wychodzi bez problemów, i druga sprawa, wiercenie otworów, na frezarce te 250-300 otworów to tylko kilka minut :) co do filmiku to fajny !!
Co kalafonii to trzeba troszkę rozpuścić w acetonie lub nitro i nakładać kartką papieru, rąbek gazety świetnie się sprawdza. Wysycha dość szybko i wygląda dobrze.
Robiłem płytki tą metodą kilka lat temu, efekt faktycznie znacznie lepszy od termotransferu który stosowałem wcześniej. Ja drukowałem na folii do rzutnika. Niestety moja drukarka kryła jeszcze gorszej niż Twoja, ale do poprawienia jakości druku stosowałem spray toner density. Potwierdzam, że światło LED w łazience nie szkodzi w procesie. Płytki naświetlałem lampą do paznokci, wersja ze świetlówkami. Cały proces opisałem w EDW. Jednak ostatecznie wolę zamówić płytki u Chińczyków, może i długo się czeka, ale koszt z wysyłką nie jest duży, a jak komuś się śpieszy to można dopłacić i mieć płytki w 5 dni.
Co do wiercenia otworków na takich płytkach osobiście polecam wyposażyć się w elastyczny wałek giętki do frezarki, operowanie takim to niebo a ziemia w porównaniu do wiercenia jak w filmie. Inwestycja zwróci się po kilku razach bez połamanych wiertełek 😁 Pozdrawiam.
Ja wykorzystuję metodę światłoczułą od ponad 10 lat. Robię to trochę inaczej niż Ty. Wydruki robię na folii, a nie na kalkach, i tworzę ich kilka, a następnie sklejam je razem, co daje dobry kontrast i eliminuje podtrawienia na dużych powierzchniach. Nie używam gotowego laminatu światłoczułego, ponieważ jest drogi. Zamiast tego używam rolki folii światłoczułej, którą zakupiłem kilka lat temu o wymiarach 30 cm x 5 m, a która kosztowała mnie około 30 zł. Do laminowania folii używam najtańszego laminatora za 40 zł. Naświetlam w starym skanerze, w którym mam cztery świetlówki rurowe o mocy 10 W każda. Do zasilania świetlówek wykorzystuję układy ze świetlówek energooszczędnych. Naświetlanie trwa około 7-10 minut. Reszta postępowania jest podobna do tej przedstawionej w filmie. Efekt końcowy, jaki uzyskuję, wydaje mi się lepszy niż ten, który osiągnąłeś swoją metodą. Pozdrawiam.
Panie... ja tak robiłem, robiłem termotransferem i jeszcze jakimiś innymi metodami. Ale teraz zbudowałem sobie grawer laserowy którym nie wygraweruję miedzi ale jestem w stanie wygrawerować farbę. Maluję więc płytkę sobie czarnym lub szarym podkładem, wypalam na niej laserem to co ma być wytrawione, myję w wodzie i sru do wytrawiacza. Styka do tego najtańsza grawerka na diodzie., a jak ktoś robi małe płytki to moja pierwsza grawerka była zrobiona z dwóch napędów DVD ROM i tez dawała radę.
Jeśli nie chcemy bawić się z poprawkami flamastrem itp. historii a zależy nam na jakości to lepiej zamówić czarny jak węgiel nie prześwitujący wydruk cyfrowy gdzie za arkusz A4 w Warszawie zależnie od rozdzielczości płaciłem - 1270 dpi 16,50 , 2540 dpi 22zł lub 3040 dpi 25zł. Panu przyjmującemu zamówienie musimy powiedzieć ze wydruk ma być na SITO , strona folii na której znajdzie się obraz będzie przylegał do miedzi by nie było podświetleń. Czas usługi poniżej doby więc szybko. Jak raz tak zrobisz to juz nigdy nie wydrukujesz na swojej drukarce bo szkoda potem nerwów i godzin poprawek
@@__MINT_ Zgadza się ale wtedy wychodziłem z założenia że to ma działać a nie wyglądać i powstawały takie potworki... a wyobraź sobie mój ból kiedy po dwóch dniach rysowania i wytrawieniu okazało się że przerysowałem ścieżki w pozytywie. oj piękne czasy hehe
Z 30 lat płytek nie wykonywałem, ostatnio malowałem mazakiem olejnym, a projekt był na kartce rysowany ręcznie... Akurat się zastanawiam czy płytka czy "na pająka" i chyba się skuszę.
2:58 w świetlówce UV w większości hamuje samo szkło z jakiego jest wykonana rura, jest to szkło borowokszemowe bodajże i zatrzymuje ono szkodliwe pasma UV, sam luminofor nic nie pochłania tylko świeci jedynie pod jego wpływem ;)
@@__MINT_ Jakieś zawsze będzie, ale to te spektrum, które szkodliwe nie jest, UV-C i inne które są już niebezpieczne są zatrzymywane przez samo szkło, w przypadku rur bakteriobójczych są one już wykonane ze szkła kwarcowego przez co całe spektrum promieniowania rtęci przechodzi przez nie w raz z różnymi rodzajami UV
Jeśli ktoś nie chce czekać dobę na stwardnienie kalafonii rozpuszczonej w alkoholu, wystarczy że rozpuści ją w acetonie lub nitro; efekt stawardnienia po kilku minutach.
Ładnie przedstawiona metoda. Płytki światłoczułe kupowałeś na allegro czy z jakiejś innej strony? Ja swoje płytki trawię w roztworze chlorku miedzi z kwasem solnym; na dłuższą metę wychodzi najtaniej i przy trawieniu w kąpieli o temperaturze (circa 60 st.C) czas trawienia potrafi wyjść poniżej pół godziny. Płyn z czasem ciemnieje (miedź redukuje się z II do I stopnia utlenienia) ale wtedy wystarczy przedmuchać przez niego powietrze przez kilka godzin za pomocą pompki akwariowej i znów nadaje się do użytku (powietrze utlenia miedź z powrotem do II stopnia utlenienia). Jeśli po ostudzeniu w roztworze robią się kryształy, lub podczas trawienia pojawia się białawy osad to należy dodać kwasu solnego rozcieńczonego wodą 1:1. Jedyne co się zużywa i trzeba kupić to kwas solny; który jest tani o ile można go kupić lokalnie. Wytrawiacz trzeba przechowywać w butelkach szklanych lub z hdpe. Chlorek miedzi jest trochę drogi, ale zamiast niego można dać tańszy siarczan miedzi. Jak ma się kwas solny to można się pokusić o zrobienie płynu do cynowania chemicznego; w kwasie solnym (stężonym) rozcieńczonym wodą 1:1 rozpuszcza się trochę cyny bezołowiowej, na gorąco, i dodaje tiomocznika (do kupienia przez internet) i, ewentualnie, kwasu winowego. Używa się 7,5g tiomocznika na gram cyny. Tiomocznik jest konieczny do działania, a kwas winowy sprawia, że warstwa cyny jest bardziej błyszcząca. Płyn działa na gorąco, przed cynowaniem płytkę należy przetrzeć szmatka z acetonem. Po ochłodzeniu wytrącają się z niego białe kryształy, ale to nic złego. Acz przyznam się, że ja do tej pory swoje płytki maluję ręcznie flamastrem na laminacie.
Co do JLCPCB to nie wiem kiedy ostatnio coś zamawiałeś, ale ja tam widzę czas realizacji do 3 dni roboczych, koszt 5zł za sztukę i transport ok 4 dni roboczych. PCB Way jest za to irracjonalnie droższe i opłaca się tylko dla zamawiających z USA.
Przyznaje, że płytka faktycznie wyszła dobrze, ale termotransferem też można zrobić bardzo eleganckie pcb. Wszystko kwestia wprawy. Osobiście polecam nie drukować dużych obszarów miedzi (tam gdzie i tak wypełniasz markerem) dzięki temu cienkie ścieżynki wychodzą lepiej.
Też to zauważyłem, przy drukowaniu stref mniej tonera zostaje na ścieżki, i gorzej to wychodzi. Termotransfery zaczęły się paskudzić właśnie po dodaniu stref
Dlatego ja nie drukuje stref, tylko wypełniam je zwykłym korektorem. PCB wychodzą perfekcyjnie. A tak w ogóle nie ma metody lepszej czy gorszej, to nam może coś wychodzić lepiej lub gorzej 😉@@__MINT_
Na nie łamanie wierteł, statyw jest dobry. Jak nie zaczepisz czymś o wiertło, nie upuscisz to bardzo małe szanse na złamanie, i precyzyjne wiercenie w punkt.
dobrze wiedzieć jak to zrobić, następnym razem projektując jakąś abominację z arduino zrobię do tego śmieszną płytkę pcb, zawsze to dodatkowe punkty w ocenie z projektu XDD
Próbowałeś zamiast kalafonia zabezpieczać ścieżki soldermaską? Masz już lampę uv więc możesz naniesc fotoutwardzalną. Są też takie soldermaski, w których po prostu rozpuszczalnik odparowuje (nie trzeba uv, ale pewnie światłoutwardzalna jest szybsza) osobiście wolałem pocynować ścieżki niż zabezpieczać samą kalafonia bo wzglednie łatwo uszkodzić takie zabezpieczenie.
Ostatnio przy robieniu końcówek mocy , poległem na termotransferze . Za cholerę , toner nie chciał się w całości przykleić do płytki . Cudowałem , już na różne sposoby , czyszczenia płytki , docinku żelazka i temperatury . Nie wiem , może klientka w ksero źle wyrokowała chociaż mówiłem ,że ma być tonera na bogato. Spróbowałem wtedy metody chemicznej ,z acetonem . Powiem ,że wyszło zajebiście . A ostatnio przy popularnych scaczkach zamówiłem 2 płyteczki za 9zł z Chin , po prostu nie chciało mi się robić płytki i było to nie opłacalne . A tak 9 zł i dwie ładne na grubym dwustronnym laminacie płyteczki .
Mógłbyś oczywiście płytkę zamówić, ale przez takie myślenie wkrótce zanikną wszystkie nasze umiejętności, i staniemy się w pełni uzależnieni od innych. Nie musi być pięknie itp, ważne że wiemy jak to zrobić i umiemy to zrobić. Jak nie będziemy mieli umiejętności, to staniemy się bezużyteczni.
Witam, mam zwykly laminat i rolke z folia swiatloczula, czy ten sposob zadziala rowniez jak zakleje ja ta folia? Na innych poradnikach widze jak uzywaja innych substancji ale nie wiem czy to ma znaczenie. Pozdrawiam
@@__MINT_ u mnie nie wiem czy cos zle robie ale sie wywoluje ale podczas wytrawiania, wytrawia sie rowniez to co bylo wywołane. Zobacze jeszcze pare razy, najwyzej zobacze laminat z gotowa folia jak nie wyjdzie.
@@__MINT_ ze podczas wytrawiania, wytrawia mi sie rowniez to co powinno zostac (caly laminat sie trawi jakbym wrzucil po prostu zwykly kawalek miedzi to wytrawiacza) (wszystko do 6 min filmu jest tak jak powinno i cos sie dzieje ze ta folia tez sie trawi, moze kupilem po prostu slabej jakosci)
@__MINT_ Cześć. Wytrawiłem już chyba milion płytek. Metodę termotransferu (wg mnie) mam opanowaną do perfekcji. Płytki wytrawiam ładne, proces jest powtarzalny i już od dawna nie było sytuacji żebym musiał coś poprawiać. Metoda fotochemiczna jest bardziej skomplikowana, dłuższa i droższa ale skoro płytki mają być lepsze to chętnie w to wejdę. Czy autor filmu (pozdrawiam przy okazji) lub ktokolwiek inny zechce zrobić porównanie? Chętnie bym to skonfrontował i wytrawił jakąś płytkę żeby zobaczyć jaka będzie różnica. Nie twierdzę że wygram starcie i nie chwalę się. Po prostu chcę się przekonać na żywym przykładzie. Projekt płytki Twój:) Jeśli tak to zapraszam do kontaktu.
@@__MINT_ Chętnie wytrawie i prześlę do oceny jednak jest pewien problem. Ja projektuje płytki w programie EAGLE i nie mogę otworzyć Twojego projektu. Szukałem w google i dowiedziałem się, że do KiCada da się konwertować projekty z Eagle jednak w drugą stronę nie jest to możliwe. Czy mógłbyś zrobić z Twojego projektu PDFa i mi przesłać? Chyba że chcesz dać mi jakiś schemat wg którego ja zaprojektuję płytkę.
Naświetlam diodami UV, a nie świetlówkami, stąd czasy mogą być inne, jednak tak, czy owak, naświetlanie 40. sekundowe wydaje się dość długie. Ja diodami naświetlam 7-10 sekund i efekt jest znakomity.
Zacząłem się ostatnio bawić w wytrawianie płytek metodą termotransferu ale nie mogę wydrukować płytki o konkretnych rozmiarach tylko zawsze ucina mi 2 mm. Ścieżki rysuje w corelu.
@@aro1996 Już doszedłem gdzie był problem. Moja drukarka w domu pomniejsza drukowany obraz o ok. 2 mm (nie da się tego inaczej ustawić). Jak zaniosę do punktu ksero to tam nie ma tego błędu.
@@eppe8755 Ale Twoja drukarka powinna drukować 1 do 1. Coś źle ustawione masz, bo ja ze swoją HP walczyłem. A na zbliżonym modelu kiedyś drukowałem i zawsze było dobrze.
@@eppe8755 Kilka lat temu walczyłem z moją i nie pamiętam co było. Ale problem był w ustawieniach drukarki. Przeszukaj właściwości i preferencje wydruku.
Zastanawiam się czy nie przejść z gotowych laminatów światłoczułych na nakładanie folii światłoczułej za pomocą laminatora bo chyba wyjdzie taniej niż kupowanie gotowych laminatów
Na pewno wyjdzie taniej, ale nie wiadomo, czy nie pogorszy to jakości płytek, po drodze nie będzie jakichś trudności, itp. Ja tam wolę wydać trochę więcej na gotowca z folią
Jak to jest z naświetlaniem folii, czy zdarza się tak jak przy termotransferze, że dopiero za którąś kolejną próbą wychodzi przeniesienie wydruku na laminat, czy raczej zawsze wychodzi dobrze za pierwszym razem?
Na początku trzeba dobrać odpowiedni czas naświetlania, i nauczyć się oceniać, kiedy wywoływanie jest skończone. Z czasem polecam zacząć od 5 minut, a z wywoływaniem warto wykonać kilka prób na jakichś płytkach testowych
@@__MINT_ No właśnie, przy termotransferze nigdy do końca nie wiadomo czy wyjdzie, i trzeba często wielu prób żeby chociaż jedna się udała, co jest dość denerwujące. Przy metodzie fotochemicznej czynnik ludzki ma znacznie mniejszy wpływ na rezultat, bo nie trzeba przenosić wydruku żelazkiem, więc powinna być lepsza powtarzalność. Poza tym być może będę mógł używać wydruków z drukarki atramentowej, jeśli dokładność będzie zadowalająca
@@sigwaldi Przy termotransferze duże znaczenie ma chropowatość powierzchni oraz jej odtłuszczenie. Również wydruku na papierze do termtransferu niedotykam palcami. Ścieżek węższych niż 1mm nieużywam bo mogą się przy trawieniu również wytrawić. Odległość pomiędzy ścieżkami, punktami lutowniczymi czy przelotkami to min. 0,5 mm.
taką płytkę potrafię zrobić w ciągu 30 minut (oczywiście bez projektowania i wykonania otworów) bez czekania na listonosza ;). Jedynie płytki 2 stronne są problemem.
1. Nie wiem czy dobrym pomyslem by nie bylo poprawic te sciezki jakimss zakreslaczem badz cienko pisem 2. I jezeli masz jak to sprawdzic czy mozna by bylo opinie na temat naswietlania plytek nie przez lampy malej mocy i dlugim czasie prace tylko odwrotnie moze by to zmienilo wyglad sciezek
Ja najczęściej używam do smd stacji na groty T-12 - lutuję najczęściej elementy na płytach głównych - bez problemu daje radę z drobnicą i np. KBC w qfn przy najcieńszym grocie, tylko temperaturę dobrałem doświadczalnie.
@@elektryka-elektronika Dzięki za podpowiedź. Też doszedłem do wniosku, że groty T12 i kupiłem chinola WEP948DB+. Mam pytania: Woda do gąbki musi być demineralizowana? Czy do czyszczenia grotów również używać jakiś środków chemicznych?
@@OlivierDM Ja do czyszczenia grotów używam takiej "zdzieraczki" do naczyń z supermarketu. Na początku kupiłem czyścik, a potem uzupełniałem takim wynalazkiem. Na spodzie mam trochę kalafoni w której zamacza się grot przy czyszczeniu. Gąbki nie używam, to się nie wypowiem. Groty i tak się co jakiś czas wymienia, nie przejmowałbym się tak bardzo metodą czyszczenia.
@@elektryka-elektronika Dzięki za podpowiedzi. Zawsze lutowałem zwykłymi lutownicami lub transformatorową ale przyszedł czas, że musiałem zacząć lutować SMD. Groty zawsze czyściłem ręcznikami jednorazowymi po zamoczeniu w kalafonii. Metoda sprawdzała się i znacznie jak na moje potrzeby wydłużała żywot lutownic. Przy kupionej przezemnie lutownicy do smd zawodzi. Jeszcze pytane: Topiki do smd? Do tej pory używałem tylko kalafonia, lub kalafoni rozpuszczonej w rozcieńczalniku nitro, no i nitro do mycia płytek. Co polecasz?
@@OlivierDM Do smd - moim zdaniem tylko flux się nadaje. Nie musi być drogi - np. RMA 233, chyba że się za BGA zabierzesz, to już wtedy np. NC254 mogę polecić. Kiedyś kupowałem H036, nawet do kulkowania BGA się nadawał, ale dawno go w sprzedaży nie widziałam...
Niechluj :) ja bez problemu robię pcb ze ścieżkami 6...8 mils na termo transferze. Do co do naświetlania mam w planie zbudować taką podobną do drukarki 3d z wyświetlaczem przezroczystym. Nie trzeba wtedy nic drukować a jest szansa na pcb dwustronne
@@__MINT_ To oczywiście był żart. @segmar819 - on, jak i ja oddajemy kibel z chemią do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, gdzie za grosze lub za darmo można utylizować każdą chemię.
Należy je mocno rozcieńczyć w wiadrze z 10 l wody. Wtedy możesz wylać do ścieków i nie będą już znacząco szkodliwe. Można też zlać do butelki i oddać na lokalny PSZOK jako pozostałość chemii domowej.
Pewien geniusz stwierdził, że BIOS nie musi być w pamięci, tylko w bateryjce, bo nie rozbierałem jej i nie wiem, co jest w środku. To mu pokazałem wnętrze XD
@@__MINT_ Tylko trzeba pamiętać, aby kupować odpowiednie bateryjki do takiej płyty jak się ma. Ja zaznaczam nazwę płyty, klikam prawym klawiszem myszy, wybieram kopiuj, zabieram myszkę do sklepu, a tam sprzedawca podłącza moją mysz do swojego, klika prawym, wkleja sobie nazwę płyty. Dzięki temu nie musze pamiętać. Polecam ten sposób.
Trzeba tylko kontrolować stan pamięci w myszce, bo z czasem się zapycha i może się zawiesić. Polecam od czasu do czasu robić defragmentację, przytrzymując klawisze lewy i prawy
@@elektryka-elektronika tak, w starszych myszkach tylko w ten sposób się da. W przypadku kulkowych warto wyciągnąć kulkę i świecić od dołu, wtedy kasuje się szybciej
Ale cyrk ja kiedyś malowałem płytkę lakierem do paznokci, albo lepiej lakierem spirytusowym za pomocą stalówki a następnie wytrawiało się Chlorkiem żelazowym (fakt trucizna ale żyję do dziś i nic mi nie jest) wystarczyło kilka zasad bezpieczeństwa i było OK.
Szczerze to kiedyś walczyłem z żelazkiem i płytkami, ale doszedłem do wniosku że czas to pieniądz i zacząłem w Polsce zamawiać profesjonalne płytki. Trwa to kilka dni i kosztuje kilkadziesiąt zł. Czy warto robić samemu? Nie. Za pół dnia zarobię na kilka takich prototypowych płytek, więc ogólnie nie warto robić samemu. Do tego wiertła i całe te babranie się...
10:17 i na dodatek nagle Chinczcycy dziwnym trafem zaczynaja produkowac dokladnie takie same plytki, ale pod swoja marka.. co z tego , ze taniej w Chinach jak zaraz kazdy lepszy pomysl skopiuja.
Witam, jakość zaczernienia mocno zależy od jakości użytego toneru, niestety tanie zamienniki bardzo często mają z tym problem. Ponadto współczesne drukarki mają mechanizmy oszczędzania tonera i kiepsko się nadają do takich wydruków. Z kilku posiadanych przeze mnie drukarek najlepiej zaczernia stara HP LJ2605.
Masz całkowitą rację, w sumie mogłem o tym wspomnieć. Skoro już moja drukarka sprzed 10 albo więcej lat miernie zaczernia, strach pomyśleć, jaką fuszerkę robią współczesne
Może jednak coś w rodzaju plotera do naświetlania.
Styczności z laserami nigdy nie miałem, nie wiem. Klasyczna fotochemia najlepsza
@@__MINT_ Metoda fotochemiczna jest używana przez profesjonalne płytkarnie
Ja myślałem żeby naświetlać punktowo przy użyciu lasera, żeby nie trzeba było masek używać.
Wszystko można zamówić ale zrobić samemu to jest przyjemność i satysfakcja. Wyszło całkiem spoko.
Dokładnie!
Ja juz przeszedłem te wszystkie etapy i doszedłem do tego, ze jednak wole zamówić :). Zwlaszcza ,ze ceny dzis sa bardzo dostepne
Dobra jakas firma? Co polecacie?
@@kernelirq9246 Co ci pasuje. np: polska firma trochę długo schodzi Merkar, a teraz robię w chinach. 4$ za 5 płytek, czasem 2$.Ja robię tak, ze rysuje sobie kilka projektów i zamawiam jednocześnie, wtedy przesyłka nie jest taka straszna.
Dobry materiał
Przypomniało mi się jak robiło się własne konstrukcje z zastosowaniem chlorku żelaza.
Kiedyś używałem tej metody, tylko lakierowałem PCB positivem 20. Można drukować na zwykłym papierze, tylko przed naświetlaniem wystarczy spryskać go wd40 i przyłożyć do pcb wydrukiem do laminatu. Wywoływacz - odrobina szkła wodnego oraz boraksu znacząco poprawia stabilność wywoływacza. Naświetlanie - używałem zarówno lampy do paznokci oraz mini solarium do opalania torsu i twarzy i obie metody sprawdzają się identycznie, oczywiście jeżeli źródłem światła są świetlówki, a nie ledy. Pozdro!
Ta metoda jest git na zrobienie prototypu, wersji testowej, lub projektu na już. Potem po takim DIY teście najwyżej właśnie sobie można zamówić gotową płytke z fabryki.
Dzięki z film i podzielenie się doświadczeniem z wykonania płytek drukowanych metodą fotonaświetlania.
Sam wykonałem w ten soosób kilka płytek. Też pracuję na KiCad'zie. Wydruk robię na drukarce laserowej, na folii do lasera. Podobnie wydruki na folii wychodzą prześwitujące dlatego sklejam że sobą dwa egzemplarze mozaiki ścieżek i nienarzekam na podtrawienia większych płaszczyzn. Naświetam na naprędce wykonanej naświetlarce zbudowanej z dwuch świetlówek za 18 zł. z gniazdem G10 jakie są używane w solariach. Płytkę z folią z nadrukiem umieszczam w odległości ok 100mm od świetlówki i dociskam kawałkiem szyby. Naświetlam ok 5min max. 10min. Utrwalanie w wywoływaczu i niebędę opisywał techniki. W każdym bądź razie używam pędzelka z miękkim włosiem. Trawię w kuwecie w jednym z wytrawiaczy. Preferuję chlorek żelaza.
Myślę, że gdybyś wydruki robił na folii do laserów uzyskałbyś jeszcze lepsze efekty nawet na poziomie profesjonalistów.
Preferuję termotransfer bo jest najszybszą metodą na druk PCB.
Zajebista sprawa. Od dzisiaj zero termotransferu
Mimo, że zamawiam płytki z JLPCB dziesiątkami sztuk, zrobiłeś mi smaka, żeby samemu to wytrawić. Jak zwykle konkret i fajnie.
Nie jestem cierpliwy żeby czekać miesiąc na prototyp z chin, a na prototyp przedprodukcyjny zrobienie płytki w domu wydaje się idealne. Wkrótce będą testowane dwustronne z via
Ale urrrrrwał, zajebiaszcza jakość wychodzi! Kiedyś można było tylko fantazjować o chociażby czymś podobnym. Dzięki za twój filmik. Można teraz klepać jakieś ośmiobitowce na czas apokalipsy🙂.
Nie chce dorzucać łyżki dziegciu ani się czepiać ale ze swojego doświadczenia, bo frezowalem plytki na chińskiej frezarce, a jak parę razy nie wyszła dwustronna mi, złamałem frez za 50 zeta powiem że pierdole i zamawiam z JLC. Mają najtaniej chyba dwuwarstwowe na rynku. Dwustronna czy frezowaniem czy wytrawianem może nastręczyć problemów, a jak potrzebujesz np. już 4 warstwowej to nie ma innej opcji jak już zamówić, co nie zmienia faktu że film spoko.
Ciekawy materiał. Pamiętam jak 30lat temu ręcznie za pomocą lakieru pokrywało się płytkę na którą wzór przenosiło się kalką, potem ręcznie się wierciło otwory wiertełkiem wmontowanym w śrubokręt.... Aż łezka się kręci w oku... Pozdrawiam. L.K Echosoft
Ja się zawsze bardzo męczyłem z tym całym lakierem światłoczułym, malowaniem, naświetlaniem i wywoływaniem. Nigdy nie miałem prawilnej naświetlarki tylko żarówkę z halogena. Dobranie tych wszystkich parametrów procesu było jak polowanie na czarownice. Kolega zmiał do tego talent i w akademiku robił płytki dwustronne w ten sposób. Osobiście do prototypów wolałbym frezarkę.
7:57 Jako ciekawostkę powiem, że Aceton jest głównym składnikiem zmywacza do hamulców używany w warsztatach samochodowych do odtłuszczania czy zmywania zanieczyszczeń np. nagaru czy pyłu hamulcowego.
Bardzo prosto wyjaśnione. Wielki plus dla Ciebie. Jestem dość mocno zdziwiony jakością druku twojej mozaiki. Swoje prototypy na fotochemii wykonuję już od grubo ponad 10lat (przez moje ręce przewinęło się jeśli dobrze liczę 4-5drukarek różnych firm) Nigdy nie miałem jaj z takim prześwitem jaki pokazujesz. Ok zdarzało się przy końcówce toneru lub życia drukarki i zwykle pomagało lekkie potrzymanie tego dosłownie moment w oparach acetonu i druk czerniał w oczach.
Do tej pory czasami mam problem z wywoływaniem cienkich ścieżek blisko siebie poniżej 7x7mils (szerokośćxodstęp). Będę musiał spróbować przy kolejnej okazji tych gotową folią z tme (zakładam po wyglądzie, że z tej hurtowni masz swój przykład ;) ) i porównać, jak wychodzą. Zauważyłem na Twoim nagraniu, że folia bardzo ładnie reaguje w wywoływaczu. Moje często się marszczą i odchodzą mimo sterylnych warunków, mycia i odtłuszczenia przed nałożeniem folii na mokro, a później wypierania warstewki wody z pomiędzy i trzymania się instrukcji wywoływacza..
Jedyne co bym dodał od siebie to dla porównania wielkości (szerokośćxodstęp) dla termo i fotochema przy doświadczonym "operatorze". W moim przypadku rekordowo powtórzone później tylko kilka razy 0.25mmx0.3mm (termotransfer z użyciem zwykłego laminatora) i powtarzalne 0,127x0,127 na fotochemii, co nie zmienia faktu, że tam gdzie kończą fizycznie możliwości dla termo ze względu na rozpływ toneru, dopiero zaczyna się dobra zabawa z fotochemią.
Jak dla mnie sam fakt, że nie trzeba dłubać i babrać się w kuleczkowanie papieru już przemawia za użyciem tej metody mimo, że koszt wejścia w temat jest tylko w teorii trochę większy, a jak się jest wystarczająco dokładnym, pedantycznym do granic możliwości i zna się swój sprzęt to jedynym ograniczeniem jest rozdzielczość drukarki czego wszystkim fotochemicznym adeptom życzę.
Dzięki za referat, muszę spróbować tego zaczerniania acetonem. Kiedyś miałem oryginalny toner, teraz jest zamiennik, może dlatego są takie prześwity
@@__MINT_ Jakość tonera ma istotne znaczenie. Dobry zamiennik albo tylko oryginał. Robiłem tylko termotransfery ale zasada ta sama. Im ciemniejszy wydruk tym lepiej.
Dobrego zdrowia dla Ciebie , super praca :) .
Też byłem kiedyś dość długo na tym etapie, że robiłem sam plytki. Nawet zrobiłem trawiarkę automatyczną(mieszanie, grzanie i inne duperele). Po czasie doszedłem do wniosku, że po prostu to pierdole, bo to marnowanie czasu. A różnica w cenie jest znikoma. Jakbym miał wiercić znowu otwory w laminiacie, to bym oszalał😅
Do zaciemniania toneru świetny jest środek w spreju Toner Density
Można linka? Na allegro tego nie widzę
Moim zdaniem nie warto tego kupować, bo minimalnie poprawia jakość. Ja robiłem na foliach transparentnych i składałem dwie sztuki. Jakośc duzo lepsza.
też sie kiedyś w to bawiłem ale wyrwałem sobie reszte włosów bo ciągle coś i w końcu zbudowałem sobie frezarke i za każdym razem płytka wychodzi bez problemów, i druga sprawa, wiercenie otworów, na frezarce te 250-300 otworów to tylko kilka minut :) co do filmiku to fajny !!
Co kalafonii to trzeba troszkę rozpuścić w acetonie lub nitro i nakładać kartką papieru, rąbek gazety świetnie się sprawdza. Wysycha dość szybko i wygląda dobrze.
Robiłem płytki tą metodą kilka lat temu, efekt faktycznie znacznie lepszy od termotransferu który stosowałem wcześniej. Ja drukowałem na folii do rzutnika. Niestety moja drukarka kryła jeszcze gorszej niż Twoja, ale do poprawienia jakości druku stosowałem spray toner density. Potwierdzam, że światło LED w łazience nie szkodzi w procesie. Płytki naświetlałem lampą do paznokci, wersja ze świetlówkami. Cały proces opisałem w EDW. Jednak ostatecznie wolę zamówić płytki u Chińczyków, może i długo się czeka, ale koszt z wysyłką nie jest duży, a jak komuś się śpieszy to można dopłacić i mieć płytki w 5 dni.
Co do wiercenia otworków na takich płytkach osobiście polecam wyposażyć się w elastyczny wałek giętki do frezarki, operowanie takim to niebo a ziemia w porównaniu do wiercenia jak w filmie. Inwestycja zwróci się po kilku razach bez połamanych wiertełek 😁 Pozdrawiam.
Mam taki wałek, trzeba spróbować
👍 Bardzo lubię twoje filmy
Ładnie wyszło. Super
Taktyczny komentarz dla zasięgów 💪
Ja wykorzystuję metodę światłoczułą od ponad 10 lat. Robię to trochę inaczej niż Ty. Wydruki robię na folii, a nie na kalkach, i tworzę ich kilka, a następnie sklejam je razem, co daje dobry kontrast i eliminuje podtrawienia na dużych powierzchniach. Nie używam gotowego laminatu światłoczułego, ponieważ jest drogi. Zamiast tego używam rolki folii światłoczułej, którą zakupiłem kilka lat temu o wymiarach 30 cm x 5 m, a która kosztowała mnie około 30 zł. Do laminowania folii używam najtańszego laminatora za 40 zł. Naświetlam w starym skanerze, w którym mam cztery świetlówki rurowe o mocy 10 W każda. Do zasilania świetlówek wykorzystuję układy ze świetlówek energooszczędnych. Naświetlanie trwa około 7-10 minut. Reszta postępowania jest podobna do tej przedstawionej w filmie. Efekt końcowy, jaki uzyskuję, wydaje mi się lepszy niż ten, który osiągnąłeś swoją metodą. Pozdrawiam.
Panie... ja tak robiłem, robiłem termotransferem i jeszcze jakimiś innymi metodami. Ale teraz zbudowałem sobie grawer laserowy którym nie wygraweruję miedzi ale jestem w stanie wygrawerować farbę. Maluję więc płytkę sobie czarnym lub szarym podkładem, wypalam na niej laserem to co ma być wytrawione, myję w wodzie i sru do wytrawiacza. Styka do tego najtańsza grawerka na diodzie., a jak ktoś robi małe płytki to moja pierwsza grawerka była zrobiona z dwóch napędów DVD ROM i tez dawała radę.
Na ostatni etap zamiast epiącej się kalafoni polecam stop Lichtenberga.Pozdrawiam.
Jeśli nie chcemy bawić się z poprawkami flamastrem itp. historii a zależy nam na jakości to lepiej zamówić czarny jak węgiel nie prześwitujący wydruk cyfrowy gdzie za arkusz A4 w Warszawie zależnie od rozdzielczości płaciłem - 1270 dpi 16,50 , 2540 dpi 22zł lub 3040 dpi 25zł. Panu przyjmującemu zamówienie musimy powiedzieć ze wydruk ma być na SITO , strona folii na której znajdzie się obraz będzie przylegał do miedzi by nie było podświetleń. Czas usługi poniżej doby więc szybko. Jak raz tak zrobisz to juz nigdy nie wydrukujesz na swojej drukarce bo szkoda potem nerwów i godzin poprawek
Aż przypomniało mi się jak kiedyś ręcznie rysowałem ścieżki na płytkach markerem do CD hehe
Sporo roboty było
Tak właśnie zaczynałem, ale płytki wyglądały jak 💩. Strasznie to żmudne, niedokładne i wychodzą podtrawienia
@@__MINT_ Zgadza się ale wtedy wychodziłem z założenia że to ma działać a nie wyglądać i powstawały takie potworki...
a wyobraź sobie mój ból kiedy po dwóch dniach rysowania i wytrawieniu okazało się że przerysowałem ścieżki w pozytywie. oj piękne czasy hehe
Ja jeszcze pamietam jak recznie markerem sie sciezki rysowalo i roztworem chlorku żelaza rozpuszczalo miedź 🤣
Świetny kanał!!
Z 30 lat płytek nie wykonywałem, ostatnio malowałem mazakiem olejnym, a projekt był na kartce rysowany ręcznie... Akurat się zastanawiam czy płytka czy "na pająka" i chyba się skuszę.
2:58 w świetlówce UV w większości hamuje samo szkło z jakiego jest wykonana rura, jest to szkło borowokszemowe bodajże i zatrzymuje ono szkodliwe pasma UV, sam luminofor nic nie pochłania tylko świeci jedynie pod jego wpływem ;)
UV przechodzi pewnie w pomijalnych ilościach, ale jednak jest. Widzałem u ElectroBooma na spektrogramie
@@__MINT_ Jakieś zawsze będzie, ale to te spektrum, które szkodliwe nie jest, UV-C i inne które są już niebezpieczne są zatrzymywane przez samo szkło, w przypadku rur bakteriobójczych są one już wykonane ze szkła kwarcowego przez co całe spektrum promieniowania rtęci przechodzi przez nie w raz z różnymi rodzajami UV
Tu chodziło o szkodliwość dla powłoki światłoczułej, ona już na słabe UV-B reaguje
Jeśli ktoś nie chce czekać dobę na stwardnienie kalafonii rozpuszczonej w alkoholu, wystarczy że rozpuści ją w acetonie lub nitro; efekt stawardnienia po kilku minutach.
Ładnie przedstawiona metoda. Płytki światłoczułe kupowałeś na allegro czy z jakiejś innej strony?
Ja swoje płytki trawię w roztworze chlorku miedzi z kwasem solnym; na dłuższą metę wychodzi najtaniej i przy trawieniu w kąpieli o temperaturze (circa 60 st.C) czas trawienia potrafi wyjść poniżej pół godziny. Płyn z czasem ciemnieje (miedź redukuje się z II do I stopnia utlenienia) ale wtedy wystarczy przedmuchać przez niego powietrze przez kilka godzin za pomocą pompki akwariowej i znów nadaje się do użytku (powietrze utlenia miedź z powrotem do II stopnia utlenienia). Jeśli po ostudzeniu w roztworze robią się kryształy, lub podczas trawienia pojawia się białawy osad to należy dodać kwasu solnego rozcieńczonego wodą 1:1. Jedyne co się zużywa i trzeba kupić to kwas solny; który jest tani o ile można go kupić lokalnie. Wytrawiacz trzeba przechowywać w butelkach szklanych lub z hdpe. Chlorek miedzi jest trochę drogi, ale zamiast niego można dać tańszy siarczan miedzi.
Jak ma się kwas solny to można się pokusić o zrobienie płynu do cynowania chemicznego; w kwasie solnym (stężonym) rozcieńczonym wodą 1:1 rozpuszcza się trochę cyny bezołowiowej, na gorąco, i dodaje tiomocznika (do kupienia przez internet) i, ewentualnie, kwasu winowego. Używa się 7,5g tiomocznika na gram cyny. Tiomocznik jest konieczny do działania, a kwas winowy sprawia, że warstwa cyny jest bardziej błyszcząca. Płyn działa na gorąco, przed cynowaniem płytkę należy przetrzeć szmatka z acetonem. Po ochłodzeniu wytrącają się z niego białe kryształy, ale to nic złego.
Acz przyznam się, że ja do tej pory swoje płytki maluję ręcznie flamastrem na laminacie.
Dzięki za rady, laminaty mam po części od widzów, po części z allegro
Co do JLCPCB to nie wiem kiedy ostatnio coś zamawiałeś, ale ja tam widzę czas realizacji do 3 dni roboczych, koszt 5zł za sztukę i transport ok 4 dni roboczych. PCB Way jest za to irracjonalnie droższe i opłaca się tylko dla zamawiających z USA.
Przyznaje, że płytka faktycznie wyszła dobrze, ale termotransferem też można zrobić bardzo eleganckie pcb. Wszystko kwestia wprawy. Osobiście polecam nie drukować dużych obszarów miedzi (tam gdzie i tak wypełniasz markerem) dzięki temu cienkie ścieżynki wychodzą lepiej.
Też to zauważyłem, przy drukowaniu stref mniej tonera zostaje na ścieżki, i gorzej to wychodzi. Termotransfery zaczęły się paskudzić właśnie po dodaniu stref
Dlatego ja nie drukuje stref, tylko wypełniam je zwykłym korektorem. PCB wychodzą perfekcyjnie. A tak w ogóle nie ma metody lepszej czy gorszej, to nam może coś wychodzić lepiej lub gorzej 😉@@__MINT_
Na nie łamanie wierteł, statyw jest dobry. Jak nie zaczepisz czymś o wiertło, nie upuscisz to bardzo małe szanse na złamanie, i precyzyjne wiercenie w punkt.
Tyle że ja swoje połamałem, a raczej poukręcałem, na za twardym laminacie, za mocno na nie naciskając XD
40 lat temu używałem kalafoni rozpuszcznej w denaturacie. Prosy, ekonomiczny sposób.
Istnieje też alternatywa metoda z wykorzystaniem odpowiedniego lakieru reagującego na promieniowanie UV.
Istnieje, ale jest wielkorotnie gorsza
dobra robota
Polecam stop lichtenberga do zabezpieczania miedzi
Nawet mam ten stop, czeka na użycie ;)
@@__MINT_ Czym prędzej użyj. Zobaczysz jakie płytki wychodzą. Temperatura wody i kwasek cytrynowy mają znaczenie.
dobrze wiedzieć jak to zrobić, następnym razem projektując jakąś abominację z arduino zrobię do tego śmieszną płytkę pcb, zawsze to dodatkowe punkty w ocenie z projektu XDD
Próbowałeś zamiast kalafonia zabezpieczać ścieżki soldermaską? Masz już lampę uv więc możesz naniesc fotoutwardzalną. Są też takie soldermaski, w których po prostu rozpuszczalnik odparowuje (nie trzeba uv, ale pewnie światłoutwardzalna jest szybsza) osobiście wolałem pocynować ścieżki niż zabezpieczać samą kalafonia bo wzglednie łatwo uszkodzić takie zabezpieczenie.
Nie próbowałem, kalafonia jest głównie dla łatwiejszego lutowania. Wytrzymała mechanicznie oczywiście nie jest, ale mi wystarcza
@@__MINT_ Kiedys kupiłem jakis stop metalu , ktory roztapia sie w gorącej wodzie i tym pokrywałem pcb. Takie jakby cynowanie
@@__MINT_ może to pomysł na odcinek jak porównujesz kilka metod zabezpieczania ścieżek po wytrawieniu? Chętnie bym obejrzał
Ostatnio przy robieniu końcówek mocy , poległem na termotransferze . Za cholerę , toner nie chciał się w całości przykleić do płytki . Cudowałem , już na różne sposoby , czyszczenia płytki , docinku żelazka i temperatury . Nie wiem , może klientka w ksero źle wyrokowała chociaż mówiłem ,że ma być tonera na bogato. Spróbowałem wtedy metody chemicznej ,z acetonem . Powiem ,że wyszło zajebiście . A ostatnio przy popularnych scaczkach zamówiłem 2 płyteczki za 9zł z Chin , po prostu nie chciało mi się robić płytki i było to nie opłacalne . A tak 9 zł i dwie ładne na grubym dwustronnym laminacie płyteczki .
Cześć. Mówiłeś o dobrym naświetlacz uv. Z jakim budżetem należy się pogodzić czy też moze lepiej samemu wykonać takie urządzenie?
Naświetlarkę mam od widza, myślę że za 150zł można mieć porządną, to nie majątek
@@__MINT_ To faktycznie niezbyt drogo bo jak sprawdzałem to od 1200 się zaczynały😱 zatem czegoś taniego trzeba poszukać.
Mógłbyś oczywiście płytkę zamówić, ale przez takie myślenie wkrótce zanikną wszystkie nasze umiejętności,
i staniemy się w pełni uzależnieni od innych.
Nie musi być pięknie itp, ważne że wiemy jak to zrobić i umiemy to zrobić.
Jak nie będziemy mieli umiejętności, to staniemy się bezużyteczni.
Święta racja!
Witam, mam zwykly laminat i rolke z folia swiatloczula, czy ten sposob zadziala rowniez jak zakleje ja ta folia? Na innych poradnikach widze jak uzywaja innych substancji ale nie wiem czy to ma znaczenie. Pozdrawiam
Po nałożeniu folii reszta jest identyczna, jak na filmie. Chociaż nigdy nie próbowałem z folią.
@@__MINT_ u mnie nie wiem czy cos zle robie ale sie wywoluje ale podczas wytrawiania, wytrawia sie rowniez to co bylo wywołane. Zobacze jeszcze pare razy, najwyzej zobacze laminat z gotowa folia jak nie wyjdzie.
@inkens4246 czyli nie chce wywołać się przed? Gdzie dokładnie jest problem?
@@__MINT_ ze podczas wytrawiania, wytrawia mi sie rowniez to co powinno zostac (caly laminat sie trawi jakbym wrzucil po prostu zwykly kawalek miedzi to wytrawiacza) (wszystko do 6 min filmu jest tak jak powinno i cos sie dzieje ze ta folia tez sie trawi, moze kupilem po prostu slabej jakosci)
Laminat w łapę i lecimy
Powodzenia!
@__MINT_ Cześć. Wytrawiłem już chyba milion płytek. Metodę termotransferu (wg mnie) mam opanowaną do perfekcji. Płytki wytrawiam ładne, proces jest powtarzalny i już od dawna nie było sytuacji żebym musiał coś poprawiać. Metoda fotochemiczna jest bardziej skomplikowana, dłuższa i droższa ale skoro płytki mają być lepsze to chętnie w to wejdę. Czy autor filmu (pozdrawiam przy okazji) lub ktokolwiek inny zechce zrobić porównanie? Chętnie bym to skonfrontował i wytrawił jakąś płytkę żeby zobaczyć jaka będzie różnica.
Nie twierdzę że wygram starcie i nie chwalę się. Po prostu chcę się przekonać na żywym przykładzie. Projekt płytki Twój:)
Jeśli tak to zapraszam do kontaktu.
Możesz wytrawić dev boarda pod ATmegę128, płytka z filmu, jest do pobrania pod filmem o Arduino ze śmieci
@@__MINT_ Chętnie wytrawie i prześlę do oceny jednak jest pewien problem. Ja projektuje płytki w programie EAGLE i nie mogę otworzyć Twojego projektu. Szukałem w google i dowiedziałem się, że do KiCada da się konwertować projekty z Eagle jednak w drugą stronę nie jest to możliwe. Czy mógłbyś zrobić z Twojego projektu PDFa i mi przesłać? Chyba że chcesz dać mi jakiś schemat wg którego ja zaprojektuję płytkę.
Naświetlam diodami UV, a nie świetlówkami, stąd czasy mogą być inne, jednak tak, czy owak, naświetlanie 40. sekundowe wydaje się dość długie. Ja diodami naświetlam 7-10 sekund i efekt jest znakomity.
Ja pięć minut naświetlam, 10s to może przy UV-C by było
To teraz jeszcze 3 metoda: zamówienie gotowej w chinach 😅😅😅😅😅😅
zamiast papieru powinieneś użyć folii do rzutników. Płytki wychodzą idealnie.
Warto spróbować
Dawaj następny układ scalony
Zacząłem się ostatnio bawić w wytrawianie płytek metodą termotransferu ale nie mogę wydrukować płytki o konkretnych rozmiarach tylko zawsze ucina mi 2 mm. Ścieżki rysuje w corelu.
Ustawienia drukarki, wydruku. Może być kilka problemów.
@@aro1996 Już doszedłem gdzie był problem. Moja drukarka w domu pomniejsza drukowany obraz o ok. 2 mm (nie da się tego inaczej ustawić). Jak zaniosę do punktu ksero to tam nie ma tego błędu.
@@eppe8755 Ale Twoja drukarka powinna drukować 1 do 1. Coś źle ustawione masz, bo ja ze swoją HP walczyłem. A na zbliżonym modelu kiedyś drukowałem i zawsze było dobrze.
@@aro1996 Moja drukarka to brother dcp-j105
@@eppe8755 Kilka lat temu walczyłem z moją i nie pamiętam co było. Ale problem był w ustawieniach drukarki. Przeszukaj właściwości i preferencje wydruku.
Zastanawiam się czy nie przejść z gotowych laminatów światłoczułych na nakładanie folii światłoczułej za pomocą laminatora bo chyba wyjdzie taniej niż kupowanie gotowych laminatów
Na pewno wyjdzie taniej, ale nie wiadomo, czy nie pogorszy to jakości płytek, po drodze nie będzie jakichś trudności, itp. Ja tam wolę wydać trochę więcej na gotowca z folią
Jak to jest z naświetlaniem folii, czy zdarza się tak jak przy termotransferze, że dopiero za którąś kolejną próbą wychodzi przeniesienie wydruku na laminat, czy raczej zawsze wychodzi dobrze za pierwszym razem?
Na początku trzeba dobrać odpowiedni czas naświetlania, i nauczyć się oceniać, kiedy wywoływanie jest skończone. Z czasem polecam zacząć od 5 minut, a z wywoływaniem warto wykonać kilka prób na jakichś płytkach testowych
Po nauczeniu się tego za pierwszym razem się udaje
@@__MINT_ No właśnie, przy termotransferze nigdy do końca nie wiadomo czy wyjdzie, i trzeba często wielu prób żeby chociaż jedna się udała, co jest dość denerwujące. Przy metodzie fotochemicznej czynnik ludzki ma znacznie mniejszy wpływ na rezultat, bo nie trzeba przenosić wydruku żelazkiem, więc powinna być lepsza powtarzalność. Poza tym być może będę mógł używać wydruków z drukarki atramentowej, jeśli dokładność będzie zadowalająca
Sam jestem ciekaw, jak wypadnie atramentówka
@@sigwaldi
Przy termotransferze duże znaczenie ma chropowatość powierzchni oraz jej odtłuszczenie. Również wydruku na papierze do termtransferu niedotykam palcami. Ścieżek węższych niż 1mm nieużywam bo mogą się przy trawieniu również wytrawić. Odległość pomiędzy ścieżkami, punktami lutowniczymi czy przelotkami to min. 0,5 mm.
Przecież można zamowic sobie płytki na JLCPcb, albo PCB way I mieć jakość jak z fabryki. Wiesz solder maska, warstwa opisowa i te sprawy.
Albo może warstwa pół przewodnikowa z krzemu. Nie jestem pewein czy dobrze to napisałem.
Gdzie warstwa? Nie łapię kontekstu
@@__MINT_ w sensie chodzi mi p to ze w następnym odcinku zostanie wykonana warstwa półprzewodnikowa.
taką płytkę potrafię zrobić w ciągu 30 minut (oczywiście bez projektowania i wykonania otworów) bez czekania na listonosza ;). Jedynie płytki 2 stronne są problemem.
W jaki sposób? Po samym naświetlaniu trzeba 30 minut czekać
@@__MINT_ nie trzeba czekać
@@__MINT_ wytrawianie za pomocą kwasu cytrynowego wody utlenionej i soli trwa mniej niz 10 minut
Jak nie czekałem to nie chciała warstwa światłoczuła do końca schodzić, a z tym kwasem to trzeba spróbować, skoro tak szybko idzie
@@__MINT_ wywoływacz (NaOH) powinien być około w 1% stężeniu. Możliwe że masz za małe stężenie.
mogę wiedzieć jaką masz naświetlarkę?
Niemiecką, UV-Belichtungsgerät 1 (UV-Exposure Box 1)
@@__MINT_dziękuję
1 sekundę temu
Brak wyświetleń
Brak komentarzy
Brak polubień
Pierwszy
1. Nie wiem czy dobrym pomyslem by nie bylo poprawic te sciezki jakimss zakreslaczem badz cienko pisem
2. I jezeli masz jak to sprawdzic czy mozna by bylo opinie na temat naswietlania plytek nie przez lampy malej mocy i dlugim czasie prace tylko odwrotnie moze by to zmienilo wyglad sciezek
Cienkopis to słaby pomysł. Wszystko się rozmaże i pozlewa
jestem na początkujący i szukam jak sie robi te płytki pcb bo robię wszystko na pająk a przydała by się do układ tda1517p😅
Używam dobrego pisaka spirytusowego.
@@Slawek_EU07 ja będę próbować starej mody czyli narysować pisakiem do płyt CD i potem dremel bez wytrawna
@@mokry4325 Nie wiem po co tak kombinowac jesli ta metoda masz prawie idealne plytki, a nie skrobane paznokciem
Popieram kolegę, urobisz się jak wół, a efekt marny. Przechodziłem przez to 2 lata temu, nie polecam
Czy ktoś z panów móglby doradzić jaką kupić stację lutowniczą do SMD. Chodzi o szybkość wymiany grotów, jakość grotów i aby była na kieszeń hobbysty.
Ja najczęściej używam do smd stacji na groty T-12 - lutuję najczęściej elementy na płytach głównych - bez problemu daje radę z drobnicą i np. KBC w qfn przy najcieńszym grocie, tylko temperaturę dobrałem doświadczalnie.
@@elektryka-elektronika
Dzięki za podpowiedź. Też doszedłem do wniosku, że groty T12 i kupiłem chinola WEP948DB+.
Mam pytania:
Woda do gąbki musi być demineralizowana?
Czy do czyszczenia grotów również używać jakiś środków chemicznych?
@@OlivierDM Ja do czyszczenia grotów używam takiej "zdzieraczki" do naczyń z supermarketu. Na początku kupiłem czyścik, a potem uzupełniałem takim wynalazkiem. Na spodzie mam trochę kalafoni w której zamacza się grot przy czyszczeniu. Gąbki nie używam, to się nie wypowiem.
Groty i tak się co jakiś czas wymienia, nie
przejmowałbym się tak bardzo metodą czyszczenia.
@@elektryka-elektronika
Dzięki za podpowiedzi. Zawsze lutowałem zwykłymi lutownicami lub transformatorową ale przyszedł czas, że musiałem zacząć lutować SMD. Groty zawsze czyściłem ręcznikami jednorazowymi po zamoczeniu w kalafonii. Metoda sprawdzała się i znacznie jak na moje potrzeby wydłużała żywot lutownic. Przy kupionej przezemnie lutownicy do smd zawodzi.
Jeszcze pytane:
Topiki do smd?
Do tej pory używałem tylko kalafonia, lub kalafoni rozpuszczonej w rozcieńczalniku nitro, no i nitro do mycia płytek.
Co polecasz?
@@OlivierDM Do smd - moim zdaniem tylko flux się nadaje. Nie musi być drogi - np. RMA 233, chyba że się za BGA zabierzesz, to już wtedy np. NC254 mogę polecić.
Kiedyś kupowałem H036, nawet do kulkowania BGA się nadawał, ale dawno go w sprzedaży nie widziałam...
Niechluj :) ja bez problemu robię pcb ze ścieżkami 6...8 mils na termo transferze. Do co do naświetlania mam w planie zbudować taką podobną do drukarki 3d z wyświetlaczem przezroczystym. Nie trzeba wtedy nic drukować a jest szansa na pcb dwustronne
Jak widać masz dobrą drukarkę
@@__MINT_ Przy termotransferze drukarka nie jest aż tak istotna jak odpowiedni papier
Szkoda, że nie pokazałeś PCb 2 warstwy i jak zrobić "metalizację".
Szczerze? Nigdy nie robiłem dwóch warstw, za leniwy jestem
@@__MINT_ Nie robiłeś bo robiłeś banalne projekty.
8:32 Nie ma jak wiercenie a'la Bangladesh Style, ale.. po polsku - na podłodze i w laczkach, ale... w skarpetach 🙂
Polski styl w Polsce jest jak najbardziej na miejscu ;)
Jak utylizujesz te preparaty?
Wylewam do kibla XD
Wypija z kolegami podczas imprez. 😉
@@__MINT_ To oczywiście był żart. @segmar819 - on, jak i ja oddajemy kibel z chemią do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, gdzie za grosze lub za darmo można utylizować każdą chemię.
@@wedkarskimiszmasz Co ty piszesz stary?! 😅
Należy je mocno rozcieńczyć w wiadrze z 10 l wody. Wtedy możesz wylać do ścieków i nie będą już znacząco szkodliwe. Można też zlać do butelki i oddać na lokalny PSZOK jako pozostałość chemii domowej.
Uchwyt do wiertarki rozwiąże problem łamania wierteł.
Ocb z tą bareryjką?
Pewien geniusz stwierdził, że BIOS nie musi być w pamięci, tylko w bateryjce, bo nie rozbierałem jej i nie wiem, co jest w środku. To mu pokazałem wnętrze XD
@@__MINT_ Tylko trzeba pamiętać, aby kupować odpowiednie bateryjki do takiej płyty jak się ma. Ja zaznaczam nazwę płyty, klikam prawym klawiszem myszy, wybieram kopiuj, zabieram myszkę do sklepu, a tam sprzedawca podłącza moją mysz do swojego, klika prawym, wkleja sobie nazwę płyty. Dzięki temu nie musze pamiętać. Polecam ten sposób.
Trzeba tylko kontrolować stan pamięci w myszce, bo z czasem się zapycha i może się zawiesić. Polecam od czasu do czasu robić defragmentację, przytrzymując klawisze lewy i prawy
@@__MINT_ Ja kasuję lampą UV przez tą małą szubkę na na spodzie muszki, lampa taka jak do kasowania starych epromów się sprawdza.
@@elektryka-elektronika tak, w starszych myszkach tylko w ten sposób się da. W przypadku kulkowych warto wyciągnąć kulkę i świecić od dołu, wtedy kasuje się szybciej
Ale cyrk ja kiedyś malowałem płytkę lakierem do paznokci, albo lepiej lakierem spirytusowym za pomocą stalówki a następnie wytrawiało się Chlorkiem żelazowym (fakt trucizna ale żyję do dziś i nic mi nie jest) wystarczyło kilka zasad bezpieczeństwa i było OK.
Szczerze to kiedyś walczyłem z żelazkiem i płytkami, ale doszedłem do wniosku że czas to pieniądz i zacząłem w Polsce zamawiać profesjonalne płytki. Trwa to kilka dni i kosztuje kilkadziesiąt zł. Czy warto robić samemu? Nie. Za pół dnia zarobię na kilka takich prototypowych płytek, więc ogólnie nie warto robić samemu.
Do tego wiertła i całe te babranie się...
10:17 i na dodatek nagle Chinczcycy dziwnym trafem zaczynaja produkowac dokladnie takie same plytki, ale pod swoja marka.. co z tego , ze taniej w Chinach jak zaraz kazdy lepszy pomysl skopiuja.
Właśnie, to jest też jeden z powodów, dlaczego robię samemu
No ja tez tak robie,poza tym mam szybciej w domu i odrazu. Zqwsze moge cos w miedzyczasie zmodyfikowac itd.
ej w 7:58 widać twoją twarz
No, i co w związku z tym? XD
@@__MINT_ WSUMIE NIC XD
co o tym sadzisz ? płytki bez żelazka th-cam.com/video/UuyIFL69dVk/w-d-xo.html
Znam metodę, ale wolę fotochemiczną.
th-cam.com/video/OYZr46LAZqU/w-d-xo.html tam kupisz mal lepsze żeczy
Lepiej to ty sobie słownik kup i nie mieszaj tu
jesli wyrawiacz jest juz stary podtrawia tez sciezki. Nie ma co na tym oszczedzac zbytnio
Po tej płytce już robię nowy, ze 2 godziny mi się robiła