PRAGA GADA: O knajpach na Pradze

Pan Ryszard, rodowity prażanin, wspomina knajpy z lat 40. XX wieku, boksera Antoniego Kolczyńskiego, Marynarza, czyli właściciela jednej z knajp na Brzeskiej Wincentego Andruszkiewicza i incydent z ucieczką z jednostki wojskowej.
::: Materiał zarejestrowany w ramach projektu Fundacji Animacja pn. Praga Gada. Więcej zaskakujących epizodów z życia prażan znajdziesz na www.PragaGada.pl
::: Rozmówca: Ryszard Szymański
::: Prowadzenie wywiadu:
Przemysław J. Olszewski [Fundacja Animacja],
::: Zdjęcia i realizacja: Piotr Strojnowski
::: Warszawa Praga, grudzień 2016.

[@petermr812]

Wiek uszlachetnia człowieka i potrafi wydobyć to co najlepsze z charakteru.

[@terazpolska6613]

Urodziłem się i wychowałem na Brzeskiej a Różyc to był drugi dom,tam handlowała moja babcia,moja mama , wreszcie i ja.
Knajp na Pradze było faktycznie co nie miara i zgodnie z tradycją byłem czasem gościem co nie których.Rybacka restauracja i bar,Dunajcowa na ząbkowskiej,
Wiselka na targowej,Portowa na Okrzeji,szlak królewski na targowej ,Inwalidów knajpa i bar ,Kolorowa,Zacisze 11 listopada Pod strzecha na wileńskiej,no i na Rozycu do flaków zawsze flaszka się znalazla.
To tak w telegraficznym skrócie

[@mateuszwojciechowski3680]

Super wywiad
Oby więcej takich historii

[@annakrzys10]

Fajnie posłuchać, szkoda że taki krótki wywiad.

[@grzegorzdziaak5437]

Piekne

[@JanKowalski-qv1oe]

Antoni Kolczyński, czyli dla znajomych Kolka był przyjacielem mojego dziadka i częstym gościem w naszym domu w Śródmieściu na ulicy Twardej (wtedy już Krajowej Rady Narodowej) i zmarł w tym samym roku co dziadek, w miesiąc po nim.

[@zbigniewmajewski7432]

Ciuchy tylko na Różycu ,to były czasy ?

[@agata2754]

"Oszewka"... jak ładnie 😀

[@dariusmaximus2641]

wychowalem sie na Saskiej Kepie od 2-go roku zycia najpierw na Stanow Zjednoczonych potem gdzies od 5-go na Brazylijskiej. Bywalo sie na bazarze Rozyckiego tez.

[@mieczysawgrabowski6739]

ja pamiętam jak pierwsze pokazały się na bazarze Różyckiego pończochy nylonowe - które
przy płynęły do Polskim w polskiej poczcie dyplomatycznej w 1946 rou pierwszym kursem
na statku Batory - nikt nie chciał je kupować były za cienkie a nawet wówczas za tanie ...

[@Strefaboksu]

Postać Kolczyńskiego, nazywanego "Dzieckiem Warszawy" wspominamy na najnowszym materiale - zapraszamy do obejrzenia :) th-cam.com/video/QFyrn4cJi3Y/w-d-xo.html