Fajny poradnik. Warto dbać o kask od dnia zakupu regularnie. Po kazdej jezdzie delikatna inspekcja, raz w miesiącu czyszczenie, odpowiednie przechowywanie - to gwarancja długowieczności naszych hełmów :)
Panowie, robicie naprawdę dobra robotę w tematach edukacji i popularyzacji kultury motocyklowej. Wasze materiały są bardzo dobrze przygotowane, mają wysoki walor edukacyjny, mimo że Wam się może tak wcale nie wydawać. Oglądają Was i starzy i młodzi. I wierzcie, że czekają na Wasze materiały. Ale... Ale żeby nie było za różowo... Popracujcie nad językiem. Nie nad dykcja, bo ta jest rozumiała. Nad językiem. Nad składnią, odmianą i wymową niektórych słów. Nie da się słuchać "siłą" wypowiedizanego jak "siłom" czy odmiany słowa "wysychać" idącej w kierunku "wyschnęła". Wyschła. Ona wyschła, nie wyschnęła. Młodzież Was słucha. Ona się od Was uczy. A szkoda by z dobrego źródła brała złe nawyki. Pozdrawiam i gratuluję kanału oraz pomysłu. Sam czekam zawsze z niecierpliwością na Wasze materiały.
@@przemekzurek7836 Masz rację. Tu się zgodzę, że to nie są korepetycje z języka polskiego. Niemniej operują językiem polskim. Oczywiście, chodzi o popularyzację tematyki motocyklowej, o podpowiedzi i porady. Ekipa Motobandy sama sobie postawiła wysoko poprzeczkę. Spójrz na ich materiały. W sumie o czym by nie były, są tak zrealizowane, że przyjemnie i z zaciekawieniem się to ogląda. No, przynajmniej ja. 😉 To właśnie za sprawą ich kanału zwróciłem uwagę na taki czy inny motocykl, to Oni spowodowało, że zakupiłem taki a nie inny kask, kurtkę, portasie czy buty. To u nich w sklepie dokonałem tych zakupow. Czymś mnie do siebie przekonali. A czym? A profesjonalnymi materiałami, wiedzą i żywym językiem. Nie neguję wtrąceń uznawanych za niecenzuralne. One żyją w naszym języku i używane tak jak w tych materiałach, podkreślają tylko wypowiedź. Panowie, żeby było jasne. Szacun za materiały. Za przekazywana wiedzę. Szacun za humor i podejście. Róbcie dalej dobrą robotę. To, że macie tak wysokie wymagania od siebie, tak dopracowujecie szczegóły sklepu i materiałów, świadczy tylko o tym że chcecie być najlepsi w tym co robicie. Stąd moja uwaga. Proszę nie brać jej jako negatyw działalności. Kilku z Was znam, spotkaliśmy się chociażby w sklepie czy w Wolsztynie. Ja wiem, że Wy to Wy. Wy nie wiecie że ja to ja. 😉 Jeszcze raz - szacun. Poprzeczkę nie ja Wam wysoko zawiesiłem. To Wy. Sami. I to jest bardzo dobra robota.
Ja mam dość chłodny stosunek do całej tej kosmetyki motocyklowej. Ostatnio w trasie kupiłem nasączane chusteczki do mycia malych dzieci i okazało się, że tak dobrze sobie radzą ze zmywaniem robali, że po powrocie użyłem ich do skórzanej kurtki. I tu kolejny sukces. Do tej pory korzystałem z środka czyszczącego S100 i te chusteczki są zwyczajnie lepsze. Można nimi czyścić każdy element (w tym elementy stretchowe). Łatwo dostać się w każdą szczelinę (slidery). I na dodatek pozostawiają ładny zapach, a nie śmierdzą jak ta niemiecka chemia. Swoją drogą ten kto wypuścił do sprzedaży balsam do skóry S100 nie miał chyba zmysłu węchu. Z mikrofibrą się w pełni zgadzam, ale polecam taką do szkła. Jest dużo drobniejsza i świetnie usuwa ewentualny nalot. I tu też nie jakaś sygnowaną przez Ducati za 50zl od sztuki, tylko zwykła z marketu. W wieszaniu kasku na lusterku problemem dla mnie nie są deformacje (wydaje mi się to ostro przesadzone), ale cały ten syf, który w tym momencie wcieramy w wyściółkę. Rękawice to przy tym mały pikuś. Swoją drogą u mnie kaski wiszą na hakach i kompletnie nie widzę żadnych deformacji. A jeden wisi tak już ze 3 lata.
Z tymi chusteczkami to bym się bał długotrwałego wpływu na elastyczność wizjera. Skład środków czyszczących do kasków jest dobierany tak, żeby przede wszystkim nie niszczyły jego elementów. Dlatego właściwości czyszczące czasem są na dalszym planie.
@@bartekskoczek1088 Dlatego nie wziąłem takich do samochodowych szyb, tylko do dziecięcej skóry. Szczerze wątpię żeby dało się łatwo znaleźć jeszcze delikatniejszą chemię ;) Jedyny minus jaki do tej pory zauważyłem to cieniutka, mleczna warstewka jaka zostaje zaraz po umyciu. Pewnie jakiś rodzaj nawilżacza. Na szęscie odparowuje po kilku sekundach jazdy, więc nie jest to wielkie zmartwienie. Przypuszczam, że można ją też zetrzeć suchą szmatką.
Dzięki za podpowiedzi - dobry materiał! Mi udało się kupić spray do wizjera 30ml i niewielką ściereczkę - nie ma problemu, żeby to ze sobą mieć podczas jazdy, a jak się kończy wystarczy mała dolewka ;)
Do skór są specjalne środki czyszczące i impregnaty z woskiem lub/i terpentyną. Problem pojawia się gdy mamy skórę połączona ze wstawkami tekstylnymi. Anii to wyprać, ani wyczyścić chemią na sucho... mój plecaczek jeździ w takim ubranku i przyjdzie taki moment że bedziemy musieli to jakoś wyczyścić i nie wiem jak się zabrac za czyszczenie elementów tekstylnych...
@@bartekskoczek1088 Elementy tekstylne możesz wyczyścić pianką lub wodą z proszkiem, a zapachy i bakterię świetnie zabija parownica do ubrań. Parownicą także można świetnie wyczyścić wyściółkę kurtki po czym ona jest świeża, czysta i bezzapachowa :)
Odkładając kask na lusterko zobaczcie sobie wcześniej ile tam jest robactwa zabitego. Też tak robiłem. Teraz wieszam na manetce. A co do rękawic to jeszcze nie spotkałem ridera który ma uwalone rękawice od łańcucha. Czasem się butem naciąg sprawdziło, ale żeby w rekawicach.
Myślę, że ważna i podstawowa rzecz o której nie wspomnieliście, to aby po skończonej jeździe położyć kask w suchym miejscu z podniesioną blendą, aby się nie zaczął kisić.
Hej petit! zapomniałeś o bardzo ważnej rzeczy jaką jest blende. mam problem jak dobrze wyczyścić blende. chciałbym abyś mógł to pokazać :) trzymajcie się wszyscy LWG
Ja mam na moim mam robaki z przed dwóch lat,ciężko o miejsce bez rysy albo obicia i naklejonych z 15 wlepek.Ale środek raz w roku wypiore i dwa wizjery na sezon wymienie więc chyba swoje zadanie spełnia.
@@MrRossoMoto ja wiem, korzystam 😁 ale skoro robią o wszystkim co związane z ciuchami to spoko jakby i to było, jak ktoś ogląda cała listę to będzie mial odrazu 😁
Sebek usunęłaś kom albo go nie widzę ale przeczytałem tyle co w powiadomieniu mi wyszło, wiem że jest już ten temat wszędzie, ale ten kanał idzie w stronę takiego oprowadzenia dla początkujących więc spoko by było jakby znalazło się tu wszystko. Co do dalszej części Twojego kom nie spinam się, luz 🤣 odebrałem Twoja odpowiedź "rozepnij sobie i masz" jako taki mały "atak", myślę że możemy zakończyć tu dyskusje 😁 niech autorzy kanału robią co uważają za odpowiednie 😁 lewa
Warto wspomnieć że w przypadku kasków, a zwłaszcza wizjerów, nie warto korzystać z płynu do mycia szyb. Taki płyn bardzo często zawiera alkohol który może źle wpłynąć zwłaszcza na nasz wizjer.
Tak to fakt, milusi papier toaletowy w kontakcie z szybą lub blendą zostawia mizerne efekty. Ponieważ jeżdżę naked'em bez kufrów mam odwieczny problem co zrobić z kaskiem gdy gdzieś idę więc, mój pomysł na odcinek lub chociaż małe info o tym temacie: jak zabezpieczyć kask na motocyklu przed złodziejami, nie posiadając kufrów.
Ja bym brał kask ze sobą. Zapinanie przy motocyklu mija sie z celem, jesli ktos chce, to ukradnie. Wystarczy małe narzedzie do przeciecia jakiegos zapięcia czy linki, szkoda zachodu, dla zlodzieja to kilkanaście sekund. Kufry są dobre, ale nie kazdy chce z nimi jezdzic. Bez kufra jedyną opcją jest branie kasku pod pachę.
Siemka, pytanka odnośnie kasków. Czy legalne jest oświetlenie kasku takim zestawem jak zagraniczne "light mode" i czy można malować kask bez większych obaw że uszkodzimy skorupę?
Dobry odcinek. Szkoda że kilka tygodni temu zacząłem sukcesywnie niszczyć lakier na moim cabergu, trąc zwykłą szmatką + jakiś cif do łazienki. głupota ale przynajmniej kolejny kask będzie wdzięczny
na robale , recznik papierowy mokry, jak duzo to szmata, recznik mokry ale wycieram papierowym, 10 min i wycieram , schodzi wszystka, blenda - mikrofibra z pepco chyba 4pln -3 szt
mydlo to nie :) najlepiej szarpnac na plyn do czyszczenia , mala butelke nie ma co hurtowo kupowac, tam gdzie kaski sprzedaja, ogolnie codziennie blendy sie nie czysci, mozna ryzykowac izopropanol jak tluste, gdzies na skraju sprobowac najpierw, plyny do mycia szyb samochodowych, najlepiej po prostu blendy nie uwalic, coz blendy rozne sa, ja w zasadzie jej nie diotykam palcami i jednak szyba zaslaniam LwG@@bsnf-5
Morka mikrofibra na kilka minut i wszystko z kasku i wizjera znika -nawet to zaschnięte 2 dniowe , bez szorowania i chemi. Druga mikrofonra tylko do wytarcia żeby smug nie było i tyle. Nic wiecej nie jest potrzebne do mycia cmentarza i kurzu.
Hej. Może opowiesz o egzaminach na kat A w czasach epidemii. Kończę szkolenie na prawko i wiem że u mnie w Bydgoszczy trzeba na egzamin posiadać swój kask i swoją łączność z egzaminatorem i jestem ciekawy czy w całej Polsce tak jest. Pozdrawiam
w katowicach jak zdawałem w czasie pandemii, wystarczyly sluchawki z telefonu, egzaminator do mnie zadzwonił i czasie egzaminu bylismy ciągle w kontakcie.
w GSX-R pod siedzeniem pasażera po obu stronach są zaczepy za które przekłada się pasek od kasku, zamykasz siedzenie i kask jest bezpieczny (zapięcie w środku). Nie wiem jak jest w innych motocyklach, warto sprawdzić.... W instrukcji do gixa to napisali i korzystam 😎
W sklepach komputerowych kupisz sprężone powietrze do czyszczenia klawiatur z taką cieńką rurką. Ona świetnie wydmuchuje wszystkie "trupy" z otworów wentylacyjnych :) Innym sposobem jest kompresor, ale trzeba uważać na siłę podmuchu, żeby EPS nie uszkodzić.
Z tego co widzę robicie recenzje tylko firmowych kasków o wysokich cena, może zróbcie recenzję mniej znanych marek a równie dobrych dla mniej zamożnych, wszędzie to samo,kaski dla bogaczy...
@@soskarr Płyny do szyb mają zwykle dodatek alkoholu, octu, itd. Szybom to nie szkodzi, ale lakierowi i wizjerowi już może. Ja w swoich kaskach miałem instrukcje z ostrzeżeniem przed używaniem agresywniejszych środków czyszczących.
@@soskarr Izopropanol to w zasadzie rozpuszczalnik, więc zakładam, że jednak może mieć negatywny wpływ. Zwłaszcza na wizjer. No i weźmy pod uwagę, że kasku nie przemywa się raz na sezon. Jak ktoś wali dłuższe i częste trasy, to może potrzebować przetarcia nawet kilka razy w ciągu dnia. Wczoraj zrobiłem 350km i robali było tyle, że dwa razy przecierałem w trakcie wycieczki i raz po powrocie do domu. Wydaje mi się, że te ostrzeżenia skądś się jednak biorą, bo co za interes ma producent kasków żeby bezpodstawnie zniechęcać do tego czy innego środka? Gdyby jeszcze produkował własne, to możnaby to wytłumaczyć chytrością ;)
Oczywiście, kask wazy od 900g do 1600g, oj jak on sie wygniata jak tan na okrągłym lusterku wisi oj oj oj!!! Własnie przez takie gadanie ludzie kłaga kaski na bakach i siedzeniach i konczy sie porysowana szyba kaskiem albo pekniętą skorupą.
Po 4 sezonach wyprałem wyściółkę - warto było.
Fajny poradnik. Warto dbać o kask od dnia zakupu regularnie. Po kazdej jezdzie delikatna inspekcja, raz w miesiącu czyszczenie, odpowiednie przechowywanie - to gwarancja długowieczności naszych hełmów :)
Można też kupić mały płyn do czyszczenia okularów. Na pewno zda egzamin w czyszczeniu blendy i szybki.
Panowie, robicie naprawdę dobra robotę w tematach edukacji i popularyzacji kultury motocyklowej. Wasze materiały są bardzo dobrze przygotowane, mają wysoki walor edukacyjny, mimo że Wam się może tak wcale nie wydawać. Oglądają Was i starzy i młodzi. I wierzcie, że czekają na Wasze materiały. Ale... Ale żeby nie było za różowo... Popracujcie nad językiem. Nie nad dykcja, bo ta jest rozumiała. Nad językiem. Nad składnią, odmianą i wymową niektórych słów. Nie da się słuchać "siłą" wypowiedizanego jak "siłom" czy odmiany słowa "wysychać" idącej w kierunku "wyschnęła". Wyschła. Ona wyschła, nie wyschnęła.
Młodzież Was słucha. Ona się od Was uczy. A szkoda by z dobrego źródła brała złe nawyki.
Pozdrawiam i gratuluję kanału oraz pomysłu. Sam czekam zawsze z niecierpliwością na Wasze materiały.
To nie są korepetycje z polskiego tylko poradniki motocyklowe. Po co się czepiać takich mało ważnych szczegółów...
@@przemekzurek7836 Masz rację. Tu się zgodzę, że to nie są korepetycje z języka polskiego. Niemniej operują językiem polskim. Oczywiście, chodzi o popularyzację tematyki motocyklowej, o podpowiedzi i porady. Ekipa Motobandy sama sobie postawiła wysoko poprzeczkę. Spójrz na ich materiały. W sumie o czym by nie były, są tak zrealizowane, że przyjemnie i z zaciekawieniem się to ogląda. No, przynajmniej ja. 😉
To właśnie za sprawą ich kanału zwróciłem uwagę na taki czy inny motocykl, to Oni spowodowało, że zakupiłem taki a nie inny kask, kurtkę, portasie czy buty. To u nich w sklepie dokonałem tych zakupow. Czymś mnie do siebie przekonali. A czym? A profesjonalnymi materiałami, wiedzą i żywym językiem. Nie neguję wtrąceń uznawanych za niecenzuralne. One żyją w naszym języku i używane tak jak w tych materiałach, podkreślają tylko wypowiedź.
Panowie, żeby było jasne. Szacun za materiały. Za przekazywana wiedzę. Szacun za humor i podejście. Róbcie dalej dobrą robotę. To, że macie tak wysokie wymagania od siebie, tak dopracowujecie szczegóły sklepu i materiałów, świadczy tylko o tym że chcecie być najlepsi w tym co robicie. Stąd moja uwaga. Proszę nie brać jej jako negatyw działalności. Kilku z Was znam, spotkaliśmy się chociażby w sklepie czy w Wolsztynie. Ja wiem, że Wy to Wy. Wy nie wiecie że ja to ja. 😉
Jeszcze raz - szacun. Poprzeczkę nie ja Wam wysoko zawiesiłem. To Wy. Sami. I to jest bardzo dobra robota.
Ja mam dość chłodny stosunek do całej tej kosmetyki motocyklowej. Ostatnio w trasie kupiłem nasączane chusteczki do mycia malych dzieci i okazało się, że tak dobrze sobie radzą ze zmywaniem robali, że po powrocie użyłem ich do skórzanej kurtki.
I tu kolejny sukces. Do tej pory korzystałem z środka czyszczącego S100 i te chusteczki są zwyczajnie lepsze. Można nimi czyścić każdy element (w tym elementy stretchowe). Łatwo dostać się w każdą szczelinę (slidery). I na dodatek pozostawiają ładny zapach, a nie śmierdzą jak ta niemiecka chemia. Swoją drogą ten kto wypuścił do sprzedaży balsam do skóry S100 nie miał chyba zmysłu węchu.
Z mikrofibrą się w pełni zgadzam, ale polecam taką do szkła. Jest dużo drobniejsza i świetnie usuwa ewentualny nalot. I tu też nie jakaś sygnowaną przez Ducati za 50zl od sztuki, tylko zwykła z marketu.
W wieszaniu kasku na lusterku problemem dla mnie nie są deformacje (wydaje mi się to ostro przesadzone), ale cały ten syf, który w tym momencie wcieramy w wyściółkę. Rękawice to przy tym mały pikuś.
Swoją drogą u mnie kaski wiszą na hakach i kompletnie nie widzę żadnych deformacji. A jeden wisi tak już ze 3 lata.
Z tymi chusteczkami to bym się bał długotrwałego wpływu na elastyczność wizjera. Skład środków czyszczących do kasków jest dobierany tak, żeby przede wszystkim nie niszczyły jego elementów. Dlatego właściwości czyszczące czasem są na dalszym planie.
@@bartekskoczek1088 Dlatego nie wziąłem takich do samochodowych szyb, tylko do dziecięcej skóry. Szczerze wątpię żeby dało się łatwo znaleźć jeszcze delikatniejszą chemię ;) Jedyny minus jaki do tej pory zauważyłem to cieniutka, mleczna warstewka jaka zostaje zaraz po umyciu. Pewnie jakiś rodzaj nawilżacza. Na szęscie odparowuje po kilku sekundach jazdy, więc nie jest to wielkie zmartwienie. Przypuszczam, że można ją też zetrzeć suchą szmatką.
@@Tenktory Długo Pan stosuje ten sposób z chusteczkami ?
@@przyjacielamilu8845 W tym sezonie zacząłem. Nic złego się nie wydarzyło.
Dzięki za podpowiedzi - dobry materiał! Mi udało się kupić spray do wizjera 30ml i niewielką ściereczkę - nie ma problemu, żeby to ze sobą mieć podczas jazdy, a jak się kończy wystarczy mała dolewka ;)
Jak dbać o kombinezon (ogólnie o skórę motocyklową)
Do skór są specjalne środki czyszczące i impregnaty z woskiem lub/i terpentyną. Problem pojawia się gdy mamy skórę połączona ze wstawkami tekstylnymi. Anii to wyprać, ani wyczyścić chemią na sucho... mój plecaczek jeździ w takim ubranku i przyjdzie taki moment że bedziemy musieli to jakoś wyczyścić i nie wiem jak się zabrac za czyszczenie elementów tekstylnych...
@@bartekskoczek1088 Elementy tekstylne możesz wyczyścić pianką lub wodą z proszkiem, a zapachy i bakterię świetnie zabija parownica do ubrań. Parownicą także można świetnie wyczyścić wyściółkę kurtki po czym ona jest świeża, czysta i bezzapachowa :)
Odkładając kask na lusterko zobaczcie sobie wcześniej ile tam jest robactwa zabitego. Też tak robiłem. Teraz wieszam na manetce. A co do rękawic to jeszcze nie spotkałem ridera który ma uwalone rękawice od łańcucha. Czasem się butem naciąg sprawdziło, ale żeby w rekawicach.
Myślę, że ważna i podstawowa rzecz o której nie wspomnieliście, to aby po skończonej jeździe położyć kask w suchym miejscu z podniesioną blendą, aby się nie zaczął kisić.
a najlepiej do góry dnem z otwartą wentylacją. Wtedy schnie najlepiej.
Z muc-off korzystam i polecam. Fajne są też środki firmy Ipone.
Nova-Bike! Pianka do czyszczenia kasku jest genialna. Mam zawsze małą puchę i mikrofibrę ze sobą.
Muc-off do wizjera spoko i tyle. Daje radę.
Wizjer to należy najpierw namoczyc,taka mgiełką wodna z atomizera np po Mr Muscle,i po 2-3 minutach dopiero brac się za wycieranie
Hej petit! zapomniałeś o bardzo ważnej rzeczy jaką jest blende. mam problem jak dobrze wyczyścić blende. chciałbym abyś mógł to pokazać :)
trzymajcie się wszyscy LWG
Ja mam na moim mam robaki z przed dwóch lat,ciężko o miejsce bez rysy albo obicia i naklejonych z 15 wlepek.Ale środek raz w roku wypiore i dwa wizjery na sezon wymienie więc chyba swoje zadanie spełnia.
Jak robicie taki kanał poradnikowy o wszystkim co związane z ciuchami to zróbcie jak zawiązać podwójne D, moze komuś się przyda 😁
Daniel już na którymś odcinku na motobandzie pokazywał. Zapięcie trwa dosłownie 3 sekundy więc raczej nie ma sensu robić na ten temat całego filmu
@@MrRossoMoto ja wiem, korzystam 😁 ale skoro robią o wszystkim co związane z ciuchami to spoko jakby i to było, jak ktoś ogląda cała listę to będzie mial odrazu 😁
Jak kupisz kask to jest zapięty, wystarczy go rozpiąć i odrazu wiesz jak się zapina DD
@@TheSebek27074 czytałes co napisalem czy tak postanowiles sobie chlapnac palcami w klawiature?
Sebek usunęłaś kom albo go nie widzę ale przeczytałem tyle co w powiadomieniu mi wyszło, wiem że jest już ten temat wszędzie, ale ten kanał idzie w stronę takiego oprowadzenia dla początkujących więc spoko by było jakby znalazło się tu wszystko. Co do dalszej części Twojego kom nie spinam się, luz 🤣 odebrałem Twoja odpowiedź "rozepnij sobie i masz" jako taki mały "atak", myślę że możemy zakończyć tu dyskusje 😁 niech autorzy kanału robią co uważają za odpowiednie 😁 lewa
A jak wyczyścić dobrze pinlok by go nie porysować, czy należy kupić nowy?
Warto wspomnieć że w przypadku kasków, a zwłaszcza wizjerów, nie warto korzystać z płynu do mycia szyb. Taki płyn bardzo często zawiera alkohol który może źle wpłynąć zwłaszcza na nasz wizjer.
Tak to fakt, milusi papier toaletowy w kontakcie z szybą lub blendą zostawia mizerne efekty. Ponieważ jeżdżę naked'em bez kufrów mam odwieczny problem co zrobić z kaskiem gdy gdzieś idę więc, mój pomysł na odcinek lub chociaż małe info o tym temacie: jak zabezpieczyć kask na motocyklu przed złodziejami, nie posiadając kufrów.
Ja bym brał kask ze sobą. Zapinanie przy motocyklu mija sie z celem, jesli ktos chce, to ukradnie. Wystarczy małe narzedzie do przeciecia jakiegos zapięcia czy linki, szkoda zachodu, dla zlodzieja to kilkanaście sekund.
Kufry są dobre, ale nie kazdy chce z nimi jezdzic. Bez kufra jedyną opcją jest branie kasku pod pachę.
A co to się stało z motobandą teraz zrobiliście kanał sklep osobno?
Spoko materiał :)
Siemka, pytanka odnośnie kasków. Czy legalne jest oświetlenie kasku takim zestawem jak zagraniczne "light mode" i czy można malować kask bez większych obaw że uszkodzimy skorupę?
Nie, prawnie nie może być innych świateł jak te homologowane, a Ty jako kierowca motocykla jesteś częścią pojazdu
malowaniem możesz, lepiej jest okleić
Porownanie interkomow, zakladanie go do kasku i w ktorych kaskach czuje sie lepiej z interkomem, a z ktorymi mniej wygodnie. Cos takiego
Dobry odcinek. Szkoda że kilka tygodni temu zacząłem sukcesywnie niszczyć lakier na moim cabergu, trąc zwykłą szmatką + jakiś cif do łazienki. głupota ale przynajmniej kolejny kask będzie wdzięczny
cifem? takiego numeru to jeszcze nie słyszałem
na robale , recznik papierowy mokry, jak duzo to szmata, recznik mokry ale wycieram papierowym, 10 min i wycieram , schodzi wszystka, blenda - mikrofibra z pepco chyba 4pln -3 szt
do blendy mikrofibra sama, czy woda z mydłem?
mydlo to nie :) najlepiej szarpnac na plyn do czyszczenia , mala butelke nie ma co hurtowo kupowac, tam gdzie kaski sprzedaja, ogolnie codziennie blendy sie nie czysci, mozna ryzykowac izopropanol jak tluste, gdzies na skraju sprobowac najpierw, plyny do mycia szyb samochodowych, najlepiej po prostu blendy nie uwalic, coz blendy rozne sa, ja w zasadzie jej nie diotykam palcami i jednak szyba zaslaniam LwG@@bsnf-5
Start 0:59
Morka mikrofibra na kilka minut i wszystko z kasku i wizjera znika -nawet to zaschnięte 2 dniowe , bez szorowania i chemi. Druga mikrofonra tylko do wytarcia żeby smug nie było i tyle. Nic wiecej nie jest potrzebne do mycia cmentarza i kurzu.
Hej. Może opowiesz o egzaminach na kat A w czasach epidemii. Kończę szkolenie na prawko i wiem że u mnie w Bydgoszczy trzeba na egzamin posiadać swój kask i swoją łączność z egzaminatorem i jestem ciekawy czy w całej Polsce tak jest. Pozdrawiam
w katowicach jak zdawałem w czasie pandemii, wystarczyly sluchawki z telefonu, egzaminator do mnie zadzwonił i czasie egzaminu bylismy ciągle w kontakcie.
Ciekawe jak się połączysz z egzaminatorem jak on ma Intercom Chińczyka a ty Cardo?
Tylko łączność przez telefon i słuchawki.
R Ghost czego nie rozumiesz ? Xd podałem numer telefon egzaminatorowi i do mnie zadzwonił, on miał zestaw słuchawek telefonicznych i ja.
Co to za muzyczka w tle od 6:35 ?
Polecam apliklacje shazam :P
@@qufsa jak tak cicho leci to nie da sie wylapac....
podpinam sie
Hej to gdzie odkładać kask bo do tej pory byli to lusterko A nie chce mi sie go nosić wszędzie gdzie ide np. Do sklepu na 5 min
Chyba lepiej nosić, nawet z faktu że nikt nie zawinie
Najlepiej mieć kufer :v
@@bartekskoczek1088 niektóre motocykle wyglądają z kuframi jak baba z jajami, u mnie odpada np 🤣
w GSX-R pod siedzeniem pasażera po obu stronach są zaczepy za które przekłada się pasek od kasku, zamykasz siedzenie i kask jest bezpieczny (zapięcie w środku).
Nie wiem jak jest w innych motocyklach, warto sprawdzić.... W instrukcji do gixa to napisali i korzystam 😎
@@TheSebek27074 a to sam chetnie sprawdze, dzieki :D a jak nie ma to cos sie ogarnie
Jak dbać o motocykl
Myć, garażować, pilnowac: olejow plynów, klocków, tarcz, napędu itd., nie pałować na zimnym, lać dobrą benzynę. Tyle w temacie
No dobra cwaniaczki. Wizjer, skorupa - banał. Ja się pytam jak się pozbyć cmentarza z wentylacji po całym sezonie?
A już myślałem że się tego stąd dowiem :/
Ja zawsze kombinuje wykałaczkami i wacikami do uszu
W sklepach komputerowych kupisz sprężone powietrze do czyszczenia klawiatur z taką cieńką rurką. Ona świetnie wydmuchuje wszystkie "trupy" z otworów wentylacyjnych :) Innym sposobem jest kompresor, ale trzeba uważać na siłę podmuchu, żeby EPS nie uszkodzić.
@@47s18 Ooo dzięki, będę testować :)
Ochuj, a ja zawsze tre ten wizjer chemią do łazienki xDD
Z tego co widzę robicie recenzje tylko firmowych kasków o wysokich cena, może zróbcie recenzję mniej znanych marek a równie dobrych dla mniej zamożnych, wszędzie to samo,kaski dla bogaczy...
Ja kask z zewnątrz myje płynem do okien
To akurat słaby pomysł.
@@Tenktory rozwiń ;)
@@soskarr Płyny do szyb mają zwykle dodatek alkoholu, octu, itd. Szybom to nie szkodzi, ale lakierowi i wizjerowi już może. Ja w swoich kaskach miałem instrukcje z ostrzeżeniem przed używaniem agresywniejszych środków czyszczących.
@@Tenktory od kiedy alkohol szkodzi lakierowi skoro nawet lakiernicy używają go do odtłuszczania powierzchni (tzw IPA). Nie przesadzajmy aż tak 😅
@@soskarr Izopropanol to w zasadzie rozpuszczalnik, więc zakładam, że jednak może mieć negatywny wpływ. Zwłaszcza na wizjer. No i weźmy pod uwagę, że kasku nie przemywa się raz na sezon. Jak ktoś wali dłuższe i częste trasy, to może potrzebować przetarcia nawet kilka razy w ciągu dnia. Wczoraj zrobiłem 350km i robali było tyle, że dwa razy przecierałem w trakcie wycieczki i raz po powrocie do domu.
Wydaje mi się, że te ostrzeżenia skądś się jednak biorą, bo co za interes ma producent kasków żeby bezpodstawnie zniechęcać do tego czy innego środka? Gdyby jeszcze produkował własne, to możnaby to wytłumaczyć chytrością ;)
5 lat ważność ma kask
Czarny mat na moto i kasku jak dbać ?
Oczywiście, kask wazy od 900g do 1600g, oj jak on sie wygniata jak tan na okrągłym lusterku wisi oj oj oj!!!
Własnie przez takie gadanie ludzie kłaga kaski na bakach i siedzeniach i konczy sie porysowana szyba kaskiem albo pekniętą skorupą.