Strasznie fajny odcinek i ogólnie podcast. Trafiłem przypadkiem i zostanę na znacznie dłużej. Jestem w strasznym szoku, słuchając jak faceci komentują kobiecą twórczość.
Jako słuchacz i konsument obiecuję poprawę i więcej pozytywnego feedbacku. Dużo niestety wątpliwych jakościowo treści się pojawia a to niestety odbija się na moim podejściu do wszystkiego co oglądam/słucham. Podkast rowerowy super robota, Mamba mimo że nie po drodze mi z większością treści (szosa, krótki dystans i niestety facet) to również super się ogląda i naprawdę wielki szacun za wkład w rozwój rowerowego siostrzeństwa. W biznesie rowerowym który się niestety mocno zagubił oferujesz coś dużo bardziej wartościowego niż nowa lżejsza sztywniejsza i bardziej aero rama (np. Treka :p )
Przecież nie chodzi o grilowanie produktów, ale gdy czytam tylko pozytywne recenzje, ochy i achy, to zapala mi się lampka: czy to jest obiektywna recenzja, czy to nie jest tak, że te mniej fajne rzeczy nie zobaczą recenzji, bo są mniej fajne, a recenzje mają być tylko pozytywne, bo sponsor płaci? Ja uwielbiam słuchać/czytać ludzi, którzy potrafią wskazać wady, słabsze punkty czy nieoczywiste rozwiązania, które nie będą dla każdego. Ciężko też uznać, że testując jeden model torby podsiodłowej i pisząc recenzję, napiszemy rzetelną recenzję. A dlaczego? Bo nie znamy innych rozwiązań. Naszym punktem odniesienia jest tylko ta torba. A jeśli nie jest, to w takim razie - może warto o tym napisać. Że torba X ma rozwiązanie lepsze niż torba Y. No chyba, że sponsor nie pozwala, to wtedy - też słabo.
Trochę się z Tobą zgodzę, a trochę nie. Zgodzę się, bo np. Nie daję sobie prawa do testowania rowerów szosowych, bo się na nich nie znam, z drugiej strony miałem przyjemność ostatnio jeździć na 3 różnych szosach dzień po dniu i pewnie kiedyś opiszę te wrażenia, a ktoś uzna to za test. Testy są bardzo trudnym i specyficznym formatem i… ja myślę, że większość ich to relacja z korzystania i opisywanie wrażeń, a nie testy. Jeśli chodzi o promocję i pokazywanie wad, to widzę to w taki sposób: - jeśli producent / zleceniodawca prosi o promocję, to mówisz o zaletach, promujesz i zaznaczasz, że to reklama, czy współpraca. - jeśli (ten sam) prosi o testy to mówisz o wadach i zaletach, porównujesz itp. Na to się trzeba umówić. A na sam koniec chciałbym się podzielić z Tobą taką myślą, że warto brać pod uwagę odpowiedzialność, którą ludzie tworzący media powinni zawsze brać pod uwagę. Odpowiedzialność za to co mówią, czy piszą, bo część np. Słuchaczy może się mocno zasugerować i potem ponieść tego konsekwencje.
@@podkastrowerowy już to raz pisałem, teraz będzie w skróconej wersji: nawiązując do tej odpowiedzialności Jeśli info robi promocję, niechaj zaznaczy głośno i wyraźnie: ludzie, to jest promocja, to nie jest recenzja. Bo potem nie wiesz, który tekst jest obiektywny i warko kupić ten namiot, a który jest tylko pięknym opisem, bo ktoś zapłacił. Mnie zapala się czerwona lampka, gdy ktoś bierze coś "na testy", ale nie może powiedzieć złego słowa. Również ukryte promocje, źle oznaczone, na granicy prawa. Dostałem buty od firmy X, sprawdzę jak działają. (ale już nie powiem, że tez przelew na 5tys. za promocję). Kilka kanałów na YT straciło suba i wpłatę na patronite za takie praktyki. Jak możesz zrobić rzetelny opis torby podsiodłowej, jak masz tylko tę jedną, bo dostałeś ją od producenta. nie masz punktu odniesienia, nie masz porównania. Albo zaznacz to głośno, wtedy każdy wie, że ta "recenzja" ma miałką wartość. A tym bardziej, jak nie znasz się na sprzęcie i robisz "testy". na sam koniec: 1. jasne i klarowne oznaczanie co jest współpracą (to żadna ujma, to jest praca) 2. jasne i klarowne oznaczanie co jest promocją, co testem. 3. jasne i klarowne oznaczanie na czym się znamy, a na czym nie. 4. jasne i klarowne oznaczanie, że z tego typu produktów znamy tylko ten jeden. Jeździłeś na 3 rowerach, super, opisz to, opisz SWOJE wrażenia. Ale jeśli opiszesz tylko jeden, bo przyjdzie producent i powie, zrób promocję, i opowiesz o tym jednym, ale nie wspomnisz, że np. w jednym z tych 3. była wygodniejsza kiera, albo lepiej rozmieszczone punkty montażowe, to wtedy słabo. Bardzo słabo. nie mam problemu z tym, ze infu promują rzeczy, to element ich pracy, dzięki temu mogą robić lepsze materiały.
rozumiem, że te busiki tam na wyjazdach też kobiety prowadzą? o ile rozumiem ideę wyjazdów kobiecych, jestem 100% za, to jednak lekko to przekombinowane, że facet nie może prowadzić samochodu. Płacisz kierowcy za wyjazd, nie ważne jaka płeć, a żeby bezpiecznie dojechać do celu
@@podkastrowerowy ja też, nawet znam takie, które są w tym lepsze niż ja, ale gdy będę potrzebował przejechać całą Europę, będę miał gdzieś płeć, a wybiorę najlepszego człowieka na to miejsce (specjalnie człowiek, żeby odciąć się od płci). Swoją drogą, ciekawe co z tymi busami, które wywożą uczestniczki na górę? też płeć jest brana pod uwagę?
Strasznie fajny odcinek i ogólnie podcast. Trafiłem przypadkiem i zostanę na znacznie dłużej. Jestem w strasznym szoku, słuchając jak faceci komentują kobiecą twórczość.
super odcinek!
Super rozmowa 😊
Miło się słucha!
Bardzo dziękuję
Podbijam
Jako słuchacz i konsument obiecuję poprawę i więcej pozytywnego feedbacku. Dużo niestety wątpliwych jakościowo treści się pojawia a to niestety odbija się na moim podejściu do wszystkiego co oglądam/słucham. Podkast rowerowy super robota, Mamba mimo że nie po drodze mi z większością treści (szosa, krótki dystans i niestety facet) to również super się ogląda i naprawdę wielki szacun za wkład w rozwój rowerowego siostrzeństwa. W biznesie rowerowym który się niestety mocno zagubił oferujesz coś dużo bardziej wartościowego niż nowa lżejsza sztywniejsza i bardziej aero rama (np. Treka :p )
Przecież nie chodzi o grilowanie produktów, ale gdy czytam tylko pozytywne recenzje, ochy i achy, to zapala mi się lampka: czy to jest obiektywna recenzja, czy to nie jest tak, że te mniej fajne rzeczy nie zobaczą recenzji, bo są mniej fajne, a recenzje mają być tylko pozytywne, bo sponsor płaci?
Ja uwielbiam słuchać/czytać ludzi, którzy potrafią wskazać wady, słabsze punkty czy nieoczywiste rozwiązania, które nie będą dla każdego.
Ciężko też uznać, że testując jeden model torby podsiodłowej i pisząc recenzję, napiszemy rzetelną recenzję. A dlaczego? Bo nie znamy innych rozwiązań. Naszym punktem odniesienia jest tylko ta torba. A jeśli nie jest, to w takim razie - może warto o tym napisać. Że torba X ma rozwiązanie lepsze niż torba Y. No chyba, że sponsor nie pozwala, to wtedy - też słabo.
Trochę się z Tobą zgodzę, a trochę nie.
Zgodzę się, bo np. Nie daję sobie prawa do testowania rowerów szosowych, bo się na nich nie znam, z drugiej strony miałem przyjemność ostatnio jeździć na 3 różnych szosach dzień po dniu i pewnie kiedyś opiszę te wrażenia, a ktoś uzna to za test. Testy są bardzo trudnym i specyficznym formatem i… ja myślę, że większość ich to relacja z korzystania i opisywanie wrażeń, a nie testy.
Jeśli chodzi o promocję i pokazywanie wad, to widzę to w taki sposób:
- jeśli producent / zleceniodawca prosi o promocję, to mówisz o zaletach, promujesz i zaznaczasz, że to reklama, czy współpraca.
- jeśli (ten sam) prosi o testy to mówisz o wadach i zaletach, porównujesz itp. Na to się trzeba umówić.
A na sam koniec chciałbym się podzielić z Tobą taką myślą, że warto brać pod uwagę odpowiedzialność, którą ludzie tworzący media powinni zawsze brać pod uwagę. Odpowiedzialność za to co mówią, czy piszą, bo część np. Słuchaczy może się mocno zasugerować i potem ponieść tego konsekwencje.
@@podkastrowerowy już to raz pisałem, teraz będzie w skróconej wersji:
nawiązując do tej odpowiedzialności
Jeśli info robi promocję, niechaj zaznaczy głośno i wyraźnie: ludzie, to jest promocja, to nie jest recenzja. Bo potem nie wiesz, który tekst jest obiektywny i warko kupić ten namiot, a który jest tylko pięknym opisem, bo ktoś zapłacił. Mnie zapala się czerwona lampka, gdy ktoś bierze coś "na testy", ale nie może powiedzieć złego słowa. Również ukryte promocje, źle oznaczone, na granicy prawa. Dostałem buty od firmy X, sprawdzę jak działają. (ale już nie powiem, że tez przelew na 5tys. za promocję). Kilka kanałów na YT straciło suba i wpłatę na patronite za takie praktyki. Jak możesz zrobić rzetelny opis torby podsiodłowej, jak masz tylko tę jedną, bo dostałeś ją od producenta. nie masz punktu odniesienia, nie masz porównania. Albo zaznacz to głośno, wtedy każdy wie, że ta "recenzja" ma miałką wartość.
A tym bardziej, jak nie znasz się na sprzęcie i robisz "testy".
na sam koniec:
1. jasne i klarowne oznaczanie co jest współpracą (to żadna ujma, to jest praca)
2. jasne i klarowne oznaczanie co jest promocją, co testem.
3. jasne i klarowne oznaczanie na czym się znamy, a na czym nie.
4. jasne i klarowne oznaczanie, że z tego typu produktów znamy tylko ten jeden.
Jeździłeś na 3 rowerach, super, opisz to, opisz SWOJE wrażenia. Ale jeśli opiszesz tylko jeden, bo przyjdzie producent i powie, zrób promocję, i opowiesz o tym jednym, ale nie wspomnisz, że np. w jednym z tych 3. była wygodniejsza kiera, albo lepiej rozmieszczone punkty montażowe, to wtedy słabo. Bardzo słabo.
nie mam problemu z tym, ze infu promują rzeczy, to element ich pracy, dzięki temu mogą robić lepsze materiały.
rozumiem, że te busiki tam na wyjazdach też kobiety prowadzą?
o ile rozumiem ideę wyjazdów kobiecych, jestem 100% za, to jednak lekko to przekombinowane, że facet nie może prowadzić samochodu. Płacisz kierowcy za wyjazd, nie ważne jaka płeć, a żeby bezpiecznie dojechać do celu
Znam takie co prowadzą :)
@@podkastrowerowy ja też, nawet znam takie, które są w tym lepsze niż ja, ale gdy będę potrzebował przejechać całą Europę, będę miał gdzieś płeć, a wybiorę najlepszego człowieka na to miejsce (specjalnie człowiek, żeby odciąć się od płci).
Swoją drogą, ciekawe co z tymi busami, które wywożą uczestniczki na górę? też płeć jest brana pod uwagę?