Mam tobołek 2.0, ultra Żwirek 2.5 i kanister 2.5. Kanister mega przydatny, można do niego zapakować 1,5l butelkę z wodą np. Z tobołkiem jechałem kilkugodzinna trasę z deszczem. Niezakladalem pokrowca lecz zapakowałem ubrania w dedykowany worek wodoodporny od JP i nic nie zamoklo. Pokrowiec przydatna sprawa gdy jeździsz bez błotników czyli gdy jest błoto zakładasz i po jeździe pierzesz pokrowiec a nie całą torbę. Na Zwirka jak na razie nie narzekam
Korzystam z produktów JP w szczególności intensywnie z Kierowniczki na 3 rowerach. System mocowanie jest mocno zależny jaki mamy rower. Na jednym pasuje mi lepiej na inny gorzej ale ogólnie jestem z wykonania i jakości zadowolony. Zgadzam się z autorem jeśli chodzi o wodoodporność. Nie ma tragedii ale nie są to torby na jazdę podczas intensywnych opadów. Pozdrawiam 😎
Bardzo fajna jest też ćwiartka najmniejsza torba, wchodzi tam dętka i zestaw kluczy z kanistrem to dwie najbardziej udane torby tej firmy. Moja pod siodłówka się nie buja trzeba mocno pozaciągać i napchać pod korek :)
Rama ma 54 cm, 20 cali M-ka. Mam 178 cm i generalnie rozmiar jest ok poza tym że wołabym mieć o rozmiar krótszy mostek. Opony Schwalbe One, zwijane 700x32C.
No ja się zgadzam. Kanister jest spoko natomiast pozostałe jak nie będą wodoodporne to są średnio przydatne dla mnie. Ja na kierownicę mam Ortlieb 5l i na ramę Rockbros A21 albo A20. Z podwójnym suwakiem. Pozostałych toreb nie używam bo pakuję w torbę Topeak na bagażnik. I ta torba też pójdzie finalnie do wymiany bo też nie jest wodoodporna. Ale akurat ona z pokrowcem nie przecieka nigdzie. Finalnie też wjedzie Ortlieb.
@@rowerowysztos Giant Toughroad, trochę go ciężko sklasyfikować bo jeszcze nie do końca wyprawówka a już nie trekking;) Myślę, że gdybym miał gravela to raczej ten sam zestaw bym użył ale na szosę to sam nie wiem. Na szczęście do mojego roweru taki zestaw pasuje jak znalazł:)
@@GrzegorzK_gg a czyli taka crossówka trochę.. no ja uźywam ortliebów w trekingu, ale do szosy ze względu na wagę wolę Apidurę, Restrapa i kanistry Jackpacka, chociaż Ortlieby są nie zajechania to fakt 😊
Trudno się nie zgodzić z recenzentem co do wododporności. Podczas burzy lub choćby deszczu liczy się każdy detal, nie ma czasu, żeby się przepakowywać, zakładać worki ochronne, sortować elektronikę, suche i mokre ubrania, zwłaszcza jesli się jest 100-200km od domu.
Mam parę toreb JP: Kierowniczkę i Kanister - i te uważam za całkiem spoko (chociaż moim zdaniem Kanister mógłby mieć sztywniejsze ścianki, natomiast z Kierowniczki nie korzystam podczas jazdy bo jest to dla mnie zbyt niewygodne , mimo iż u mnie opiera się o linki). Natomiast nie kupowałem toreb JP typu Ultra Żwirek, Tobołek czy Płetwa właśnie przez brak wodoodporności. O ile w Kierowniczce mogę spakować rzeczy, które nie ucierpią podczas ulewy, to już np. Tobołek jest sakwą ewidentnie do transportu dodatkowych ubrań, które powinny pozostać suche. Pokrowce zakładane na sakwę i pakowanie w torbach to mało wygodne próby ominięcia problemu.
Nigdy nie miałem z nimi współpracy ;) Ostatecznie mam tylko małą litrową torbę na ramę i jestem bardzo zadowolony :) jest świetnie wykonana, obsługuje się ją jedną ręką, nawet w ulewie woda się nie wlewa, mimo, że jest to wersja na rzepy to bardzo pewnie siedzi na ramie, a ostatnio odkryłem że ma wyjmowaną wyściółkę, żeby można było ją umyć. Jedyne czego mi brakuje to przegródek wewnętrz żeby łatwiej było ułozyć rzeczy, ale i tak jest mega spoko!
Obiektywnie patrząc na torby JP należy mieć na uwadze kiedy pojawiły się na rynku i jaką niszę wtedy zagospodarowały. Nie bronie JP. Mam zdanie podobne do Twojego. Osobiście uważam że JP przespał rozwój swojego produktu. Był czas kiedy były to torby zadowalające kupujących bo rynek dostępnych tego typu toreb był mały. Owszem nigdy nie były bardzo tanie (były tańsze i pojemniejsze od dostępnych na rynku) ale jak kogoś nie było stać na trudno dostępne droższe to JP był świetną alternatywą w dobie rozkwitu ultramaratonów w naszym kraju. Kolejna seria zmodyfikowana została na bazie doświadczeń i opinii użytkowników i to ma się na plus. Jednak JP nie poszedł za ciosem i nie rozwinął produktu o linię wodoodporną. I należałby się zastanowić czy faktycznie przespał, czy może właśnie nadgania spóźnienie lub czy może zdecydował się wycelować tylko w odbiorców dla których obecna funkcjonalność jest wystarczająca. Bo przecież nie każdy będzie jeździł w ulewnym deszczu lub może nie każdego stać na Apidury. Dodam krótko że w moim przypadku ze względu właśnie na omawiane przez Ciebie miusy również zakupiłem komplet z Apidury. Inna sprawa że świadomie jeżdżę długo w różnych warunkach w tym i deszczowych (ulewnych) i z uwagi na to że mogę sobie pozwolić to nie chce mi się poświęcać czasu na pakowanie w dodatkowe worki foliowe czy temu podobne i wolę sprawdzone materiały Apidury. Jednak chylę czoła przed JP że w odpowiednim czasie szybko „podał pomocną dłoń” potrzebującym którzy nie mieli w co sensownego spakować się na np. ultra. Fajny materiał - dzięki i pozdrawiam.
Dzięki za komentarz i wyważony punkt widzenia! Też muszę się z Tobą zgodzić, bo faktycznie takie tańsze od Apidury, Restrapa, czy Tailfina torby też są potrzebne. Niemniej jednak nawet zakładając, że ktoś unika jazdy w deszczu to torby pozbawione takiej funkcjonalności jak wodoodporność są trochę pozbawione sensu. To trochę, tak jakby producent samochodów, sprzedawał auta które nie są wodoodporne, za to odrobinę tańsze. Z jednej strony można, ale z drugiej czy ktoś chciał by to kupić?
Po kilku różnych mniej lub bardziej udanych zakupach finalnie tez kupiłem apidure torba podsiodłowa torba w ramę i torba na kierownice i po ponad roku nie zamieniłbym na nic innego, w momencie gdy kupujemy swoje pierwsze torby bikepackingowe ta cala mnosogsc gumek, kieszeni, organizerów może i wydaje się kusząca, ale cały czar pryska w momencie gdy zaliczymy 2 3 wyjazdy w gorszej pogodzie nagle okazuje sie że nie korzystamy z 8o procent udogodnień oferowanych przez producenta a do tego spimy w wilgotnym/mokrym śpiworze. Torby Jackpack jak najbardziej na tak ale na max 1 nocleg gdy jesteśmy w stanie mniej więcej ogarnąć jaka będzie pogoda, w każdym innym przypadku cena apidury odwdzięczy się suchym śpiworem i ubraniami. pozdrawiam
Pełna zgoda! A jak Ci się spisuje podsiodłówka Apidury? Nie buja się? Ja na razie mam 4l w ramę i 1l na ramę, ale na dłuzsze wypady pewnie zabraknie miejsca, więc wtedy albo wlaśnie Api pod siodło albo 7l Restrap wieszany pod lemondkę...
@@rowerowysztos z tymi torbami pod siodło jest tak ze trzeba je dobrze spakować, w sensie tak żeby nie było za bardzo luźnych przestrzeni i wtedy nie ma z tym najmniejszego problemu
W kierowniczce powinny być zwykle rzepy w zestawie do mocowania i należy wymienić sznurki gumowe na grubsze 4mm a tak po za tym nie są szyte w Polsce i tu jest problem 😗Ps . Sprzedajesz kierowniczkę ?
Apidura, Jack Wolfskin - to też wszystko szyte w Chinach... Jak chcesz szyte nie w ChRL, to kup polskie Crosso albo Geosminę czy Restrapa. Tylko tam też nie zawsze jest 100% wodoodporności w każdym modelu.
@@Dexter00000 myśle o co chodzi ? 🤔ale już wiem . Mam już customowe torby z materiału x pac 👌Wykonane ręcznie w Polsce i raczej nikt takowych nie posiada oprócz mnie 👍
Też mam te torby i ogólnie nie jestem z nich zadowolony. Kierowniczka tak jak wspomniałeś ma bardzo szerokie mocowanie które zajmuje sporo miejsca na kierownicy a ogólnie jest małą torbą 1.3 litra a powinno być optymalnie 2 litry. Natomiast tylnia torba co by nie wiózł i ile tego cały czas się buja. A czy cena za te torby jest niska w mojej ocenie NIE.
Tylną nie tylNią torbę trzeba dokładnie zapakować jak w tetrisie i porządnie ponaciągać paski i wtedy nic się nie buja. Korzystam z tobołka 2.0 i nic mi sie nie majta nigdy. Odysłam do filmu z oficjalnego kanału JP.
Prędkość - to jest różnica, sakwy są cięższe (plus bagażnik) i maja duuuzo gorsza aerodynamikę. Imo w turystyce to nie ma znaczenia ale w wyścigach długich jak najbardziej
Sakwy na pewno są mega wygodne i łatwo je założyć i wybrać - praktycznie wszystko pasuje, ale waga i aerodynamika są beznadziejne. Szybki szosowy rower z sakwami nie ma niestety zbyt wiele sensu...
Tylko co innego turystyka, gdzie masz czas, jedziesz szerokimi drogami itp., a co innego typowo gravelowe zasuwanie. Z sakwami nie pociśniesz wąskimi szlakami. Sakwy dodatkowo beznadziejnie rozkładają wagę, bo przesuwasz środek ciężkości na bagażnik. Torba wewnątrz ramy jest tu lepsza. Mam oba rozwiązania (sakwy Crosso 2x30L) i do spokojnej turystyki są kozak + 100% wodoorporne, ale na szybkie śmiganie bym ich nie zabrał - tu wolę podsiodłową 9L + wewnątrz ramową + na kierownicę.
tak tak jasne i kup dodatkowo jeszcze rower zeby te sakwy zamocować, a później jedz 15km/h. Sakwy to sa dobre na objazd Green Velo jak masz 2 tyg. urlopu, ale ani do lasu, ani na wyscig
Mam tobołek 2.0, ultra Żwirek 2.5 i kanister 2.5. Kanister mega przydatny, można do niego zapakować 1,5l butelkę z wodą np. Z tobołkiem jechałem kilkugodzinna trasę z deszczem. Niezakladalem pokrowca lecz zapakowałem ubrania w dedykowany worek wodoodporny od JP i nic nie zamoklo. Pokrowiec przydatna sprawa gdy jeździsz bez błotników czyli gdy jest błoto zakładasz i po jeździe pierzesz pokrowiec a nie całą torbę. Na Zwirka jak na razie nie narzekam
Korzystam z produktów JP w szczególności intensywnie z Kierowniczki na 3 rowerach. System mocowanie jest mocno zależny jaki mamy rower. Na jednym pasuje mi lepiej na inny gorzej ale ogólnie jestem z wykonania i jakości zadowolony. Zgadzam się z autorem jeśli chodzi o wodoodporność. Nie ma tragedii ale nie są to torby na jazdę podczas intensywnych opadów. Pozdrawiam 😎
Bardzo fajna jest też ćwiartka najmniejsza torba, wchodzi tam dętka i zestaw kluczy z kanistrem to dwie najbardziej udane torby tej firmy. Moja pod siodłówka się nie buja trzeba mocno pozaciągać i napchać pod korek :)
ćwiartki nie testowałem, ale rzeczywiście może być spoko na taki zestaw naprawczy :)
👍Scott piękny. Mam pytanie. Ile masz wzrostu i jaki rozmiar ramy? A i jeszcze jaki model opon? Dziękuję. 🖐👊
Rama ma 54 cm, 20 cali M-ka. Mam 178 cm i generalnie rozmiar jest ok poza tym że wołabym mieć o rozmiar krótszy mostek. Opony Schwalbe One, zwijane 700x32C.
Dziękuję bardzo. 👍🖐
No ja się zgadzam. Kanister jest spoko natomiast pozostałe jak nie będą wodoodporne to są średnio przydatne dla mnie. Ja na kierownicę mam Ortlieb 5l i na ramę Rockbros A21 albo A20. Z podwójnym suwakiem. Pozostałych toreb nie używam bo pakuję w torbę Topeak na bagażnik. I ta torba też pójdzie finalnie do wymiany bo też nie jest wodoodporna. Ale akurat ona z pokrowcem nie przecieka nigdzie. Finalnie też wjedzie Ortlieb.
Ciekawy zestaw! A w jakim rowerze masz te torby? W szosie/gravelu?
@@rowerowysztos Giant Toughroad, trochę go ciężko sklasyfikować bo jeszcze nie do końca wyprawówka a już nie trekking;) Myślę, że gdybym miał gravela to raczej ten sam zestaw bym użył ale na szosę to sam nie wiem. Na szczęście do mojego roweru taki zestaw pasuje jak znalazł:)
@@GrzegorzK_gg a czyli taka crossówka trochę.. no ja uźywam ortliebów w trekingu, ale do szosy ze względu na wagę wolę Apidurę, Restrapa i kanistry Jackpacka, chociaż Ortlieby są nie zajechania to fakt 😊
Trudno się nie zgodzić z recenzentem co do wododporności. Podczas burzy lub choćby deszczu liczy się każdy detal, nie ma czasu, żeby się przepakowywać, zakładać worki ochronne, sortować elektronikę, suche i mokre ubrania, zwłaszcza jesli się jest 100-200km od domu.
Mam parę toreb JP: Kierowniczkę i Kanister - i te uważam za całkiem spoko (chociaż moim zdaniem Kanister mógłby mieć sztywniejsze ścianki, natomiast z Kierowniczki nie korzystam podczas jazdy bo jest to dla mnie zbyt niewygodne , mimo iż u mnie opiera się o linki).
Natomiast nie kupowałem toreb JP typu Ultra Żwirek, Tobołek czy Płetwa właśnie przez brak wodoodporności. O ile w Kierowniczce mogę spakować rzeczy, które nie ucierpią podczas ulewy, to już np. Tobołek jest sakwą ewidentnie do transportu dodatkowych ubrań, które powinny pozostać suche. Pokrowce zakładane na sakwę i pakowanie w torbach to mało wygodne próby ominięcia problemu.
Można też ciuchy wsadzić w drybagi w środku :)
I jak współpraca z apidurą? Bo szczerze powiedziawszy poza wyglądem to nic pozytywnego nie słyszałem jeszcze o tych torbach.
Nigdy nie miałem z nimi współpracy ;) Ostatecznie mam tylko małą litrową torbę na ramę i jestem bardzo zadowolony :) jest świetnie wykonana, obsługuje się ją jedną ręką, nawet w ulewie woda się nie wlewa, mimo, że jest to wersja na rzepy to bardzo pewnie siedzi na ramie, a ostatnio odkryłem że ma wyjmowaną wyściółkę, żeby można było ją umyć. Jedyne czego mi brakuje to przegródek wewnętrz żeby łatwiej było ułozyć rzeczy, ale i tak jest mega spoko!
apidura owszem jest droższa -no jest tak 2x -.-. Trochę nie ma co porównywać, ale tak no powinna byc tam w JP wodoodporność
Obiektywnie patrząc na torby JP należy mieć na uwadze kiedy pojawiły się na rynku i jaką niszę wtedy zagospodarowały. Nie bronie JP. Mam zdanie podobne do Twojego. Osobiście uważam że JP przespał rozwój swojego produktu. Był czas kiedy były to torby zadowalające kupujących bo rynek dostępnych tego typu toreb był mały. Owszem nigdy nie były bardzo tanie (były tańsze i pojemniejsze od dostępnych na rynku) ale jak kogoś nie było stać na trudno dostępne droższe to JP był świetną alternatywą w dobie rozkwitu ultramaratonów w naszym kraju. Kolejna seria zmodyfikowana została na bazie doświadczeń i opinii użytkowników i to ma się na plus. Jednak JP nie poszedł za ciosem i nie rozwinął produktu o linię wodoodporną. I należałby się zastanowić czy faktycznie przespał, czy może właśnie nadgania spóźnienie lub czy może zdecydował się wycelować tylko w odbiorców dla których obecna funkcjonalność jest wystarczająca. Bo przecież nie każdy będzie jeździł w ulewnym deszczu lub może nie każdego stać na Apidury. Dodam krótko że w moim przypadku ze względu właśnie na omawiane przez Ciebie miusy również zakupiłem komplet z Apidury. Inna sprawa że świadomie jeżdżę długo w różnych warunkach w tym i deszczowych (ulewnych) i z uwagi na to że mogę sobie pozwolić to nie chce mi się poświęcać czasu na pakowanie w dodatkowe worki foliowe czy temu podobne i wolę sprawdzone materiały Apidury. Jednak chylę czoła przed JP że w odpowiednim czasie szybko „podał pomocną dłoń” potrzebującym którzy nie mieli w co sensownego spakować się na np. ultra. Fajny materiał - dzięki i pozdrawiam.
Dzięki za komentarz i wyważony punkt widzenia! Też muszę się z Tobą zgodzić, bo faktycznie takie tańsze od Apidury, Restrapa, czy Tailfina torby też są potrzebne. Niemniej jednak nawet zakładając, że ktoś unika jazdy w deszczu to torby pozbawione takiej funkcjonalności jak wodoodporność są trochę pozbawione sensu. To trochę, tak jakby producent samochodów, sprzedawał auta które nie są wodoodporne, za to odrobinę tańsze. Z jednej strony można, ale z drugiej czy ktoś chciał by to kupić?
Po kilku różnych mniej lub bardziej udanych zakupach finalnie tez kupiłem apidure torba podsiodłowa torba w ramę i torba na kierownice i po ponad roku nie zamieniłbym na nic innego, w momencie gdy kupujemy swoje pierwsze torby bikepackingowe ta cala mnosogsc gumek, kieszeni, organizerów może i wydaje się kusząca, ale cały czar pryska w momencie gdy zaliczymy 2 3 wyjazdy w gorszej pogodzie nagle okazuje sie że nie korzystamy z 8o procent udogodnień oferowanych przez producenta a do tego spimy w wilgotnym/mokrym śpiworze. Torby Jackpack jak najbardziej na tak ale na max 1 nocleg gdy jesteśmy w stanie mniej więcej ogarnąć jaka będzie pogoda, w każdym innym przypadku cena apidury odwdzięczy się suchym śpiworem i ubraniami. pozdrawiam
Pełna zgoda! A jak Ci się spisuje podsiodłówka Apidury? Nie buja się? Ja na razie mam 4l w ramę i 1l na ramę, ale na dłuzsze wypady pewnie zabraknie miejsca, więc wtedy albo wlaśnie Api pod siodło albo 7l Restrap wieszany pod lemondkę...
@@rowerowysztos z tymi torbami pod siodło jest tak ze trzeba je dobrze spakować, w sensie tak żeby nie było za bardzo luźnych przestrzeni i wtedy nie ma z tym najmniejszego problemu
W kierowniczce powinny być zwykle rzepy w zestawie do mocowania i należy wymienić sznurki gumowe na grubsze 4mm a tak po za tym nie są szyte w Polsce i tu jest problem 😗Ps . Sprzedajesz kierowniczkę ?
Już jej nie mam :)
Apidura, Jack Wolfskin - to też wszystko szyte w Chinach... Jak chcesz szyte nie w ChRL, to kup polskie Crosso albo Geosminę czy Restrapa. Tylko tam też nie zawsze jest 100% wodoodporności w każdym modelu.
@@Dexter00000 myśle o co chodzi ? 🤔ale już wiem . Mam już customowe torby z materiału x pac 👌Wykonane ręcznie w Polsce i raczej nikt takowych nie posiada oprócz mnie 👍
Też mam te torby i ogólnie nie jestem z nich zadowolony. Kierowniczka tak jak wspomniałeś ma bardzo szerokie mocowanie które zajmuje sporo miejsca na kierownicy a ogólnie jest małą torbą 1.3 litra a powinno być optymalnie 2 litry. Natomiast tylnia torba co by nie wiózł i ile tego cały czas się buja. A czy cena za te torby jest niska w mojej ocenie NIE.
Tylną nie tylNią torbę trzeba dokładnie zapakować jak w tetrisie i porządnie ponaciągać paski i wtedy nic się nie buja. Korzystam z tobołka 2.0 i nic mi sie nie majta nigdy. Odysłam do filmu z oficjalnego kanału JP.
Każda tylna podsiodłowa będzie się bujać. Trzeba odpowiednio rozłożyć wagę... Wiozłem kuchenkę + ciuchy + hamak i nic się nie bujało.
polecam Ortliba
Wszystkie gowniane torby bikepackingowe to się chowają przy sakwach. Taka moda bo ma być ładnie nie funkcjonalnie XD
Prędkość - to jest różnica, sakwy są cięższe (plus bagażnik) i maja duuuzo gorsza aerodynamikę. Imo w turystyce to nie ma znaczenia ale w wyścigach długich jak najbardziej
Sakwy na pewno są mega wygodne i łatwo je założyć i wybrać - praktycznie wszystko pasuje, ale waga i aerodynamika są beznadziejne. Szybki szosowy rower z sakwami nie ma niestety zbyt wiele sensu...
Tylko co innego turystyka, gdzie masz czas, jedziesz szerokimi drogami itp., a co innego typowo gravelowe zasuwanie. Z sakwami nie pociśniesz wąskimi szlakami. Sakwy dodatkowo beznadziejnie rozkładają wagę, bo przesuwasz środek ciężkości na bagażnik. Torba wewnątrz ramy jest tu lepsza. Mam oba rozwiązania (sakwy Crosso 2x30L) i do spokojnej turystyki są kozak + 100% wodoorporne, ale na szybkie śmiganie bym ich nie zabrał - tu wolę podsiodłową 9L + wewnątrz ramową + na kierownicę.
tak tak jasne i kup dodatkowo jeszcze rower zeby te sakwy zamocować, a później jedz 15km/h. Sakwy to sa dobre na objazd Green Velo jak masz 2 tyg. urlopu, ale ani do lasu, ani na wyscig