ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 ก.พ. 2022
- O tym, co to jest - buddyjska linia przekazu, inka, transmisja Dharmy oraz dlaczego ważny jest formalny trening z autoryzowanym nauczycielem. Inspirują Cię nasze filmy? Wesprzyj nas na patronite.pl/www.zen.pl i weź udział w codziennych praktykach, odosobnieniach i treningu mieszkańca w ośrodkach w Polsce i Warszawie.
🌐 www.zen.pl/
Film jest częścią nowego projektu edukacyjnego Szkoły Zen Kwan Um:
👉 filmy edukacyjne z zakresu doktryny buddyjskiej i nauczania mistrza zen Seung Sahna - premiery: wtorki 18:00
👉 instrukcje do form praktyki
👉 społeczność/grupa dyskusyjna na FB
👉 Kręgi Zen z nauczycielem: co miesiąc
👉 Grupa Zen w Chmurze dla początkujących
Praktyka zen w koreańskiej tradycji mistrza Seung Sahna jest uniwersalnym - bez względu na Twoje pochodzenie, styl życia, wiarę i poglądy - treningiem jasnego umysłu, skupienia, mądrości i współczucia. Więcej o linii nauczania: www.zen.pl/o-nas/nauczyciele-2/
Projekt działa dzięki pracy nauczycieli oraz zaangażowaniu członków Szkoły. Jeśli chcesz nas wspomóc:
🔔 Kliknij i subskrybuj YT
⚡ Udostępnij film na FB lub IG
👍 Lajkuj i komentuj
🌐 Dołącz przez Patronite: www.patronite.pl/www.zen.pl
🙏Dziękujemy!
📍 Tu nas znajdziesz:
👉 www.zen.pl
👉 tinyurl.com/instagram-kwanum
👉 / warsawzencenter
🎧 Spotify - tinyurl.com/jasnyumysl-podcast
![Unia umiera na naszych oczach! Witold Modzelewski [Expert w Rolls-Royce]](http://i.ytimg.com/vi/NhWLlvHy9ys/mqdefault.jpg)
Kochani, zapraszamy do zostawienia komentarza, polubienia, subskrypcji naszych działań oraz wsparcia poprzez Patronite. Taki drobny gest pomoże nam w rozruchu naszych działań🙏
Piękne wyjaśnienie drogi i świadomości ścieżki nauki 🙏🏽🪔🕉
@@SMUYoga dziękujemy🙏
Dzięki mistrzu.
Właściwe wideo we właściwym dla mnie momencie.
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się poznać Mistrza osobiście.
Zapraszamy na odosobnienia w Warszawie. Sprawdź proszę www.zen.pl tam są wszystkie wydarzenia podczas, których można praktykować z nauczycielami :)
Zapraszamy również do nadchodzącego kręgu zen na zoomie z mistrzem zen Andrzejem Piotrowskim. Szczegóły na fb!
Trzeba uczciwie stwierdzić, że tzw. "linia przekazu" jest tylko mitem. Nie ma żadnej obiektywnej, mierzalnej wartości pozwalającej odróżnić mistrza od uzurpatora. Wielu mistrzów wybierało na uczniów osoby niewłaściwie, które się następnie kompromitowały (vide następca Suzukiego), wiele osób stało się mistrzemi bez inka (vide P. Kapleau). Nie znaczy to, że nie ma mistrzów ani że nie należy ich szukać, ale faktem jest, że dla Europejczyka, który nie traktuje buddyzmu jak religii jest to w pewnym sensie loteria. I różnica w stosunku do np. chrześcijaństwa. W buddyzmie nie ma koncepcji Logosu.
jeżeli nie trafiłeś na nikogo kto miał autentycznych przekaz to dla Ciebie jest mitem. To jest twoja subiektywna opinia.
A druga sprawa, nie ma czegoś takiego jak "obiektywna wartość" - wszystko jest subiektywne (i czasami pewne grupy osób podzielają jakieś stanowisko)
@@gbkEmilgbk Oczywiście, że to moja opinia. Nie atakuję, nie dezawuuję, po prostu staram się zrozumieć. Z sympatią. "Sine ira et studio". Natomiast co do nieistnienia czegoś takiego jak "obiektywna wartość" to takie założenie powoduje, że nie da się odróżnić prawdy od fałszu. A wtedy jakiekolwiek pytania tracą sens. Zostaje wiara w guru. BTW jak idziesz do lekarza to chyba raczej oczekujesz, że ten człowiek opiera się na wiedzy mającej "obiektywną wartość", czyż nie?
@@trener66 nie ma czegoś takiego jak obiektywna wartość - wszystko jest subiektywne. Prawda jest subiektywna - ty twierdzisz że ryba smakuje wspaniale, a ktoś inny coś zupełnie odwrotnego. To że jakieś lekarstwo pomogło 1mln wcale nie oznacza że i Tobie akurat pomoże - nietrwałość może przejawić się w każdym momencie.
Jądro wszystkiego to 4 szlachetne prawdy. Bez kultywacji cnoty nie rodzi się mądrość. Linia przekazu to przekaz a mistrz jest jej częścią możesz mieć i 150 mistrzów i 150 lini przekazu ponieważ jądro wszystkiego to 4 szlachetne prawdy .
@@trener66 you wrote: faktem jest, że dla Europejczyka, który nie traktuje buddyzmu jak religii jest to w pewnym sensie loteria. If you know a bit about Kwan Um school of zen, it has nothing to do with "lotery". When I was young, I read a book about Zen and dreamed about meeting a real zen master. I wanted to meet someone who had the same wisdom as masters like Joshu, Rinzai, Nansen, etc. I heard about master Seung Sahn. So in 1992 I traveled from Czechoslovakia to the USA to meet this master. He wasn't there as he was traveling and teaching around the world. I was disappointed I could not meet the master. Instead there was a young, energetic, Polish man, his name was Jacob Pearl. He later became zen master Wu Bong, and even later, unfortunately had to leave this world. Then when I met him, he was not an official zen master then, but he was my first zen teacher. I could sense he was teaching exactly the same zen I read about. He was very strict with me, but I could feel he was true and honest. And later I met many more Polish and American Kwan Um zen teachers and they all taught the same authentic zen. So it is far from a lotery, in case of Kwan Um, as there is very very strong emphasis on the correct transmission of the correct teaching. I later followed the lineage based on master Dogen's teaching, but when in doubt, I return to Kwan Um teachers for a quick help!
Pytanko kto będzie następnym patriarcha po mistrzu S. ? Bo nie wyznaczył podobno...
Żadna autoryzacja niczego nie załatwia - gołym okiem widać kto kim jest...
zawsze tak łatwo rozpoznajesz?
Taa aha. Niby linie przekazu są aby zachować czystość nauk, ale szkół jest dziesiątki, rozbieżności między nimi większe niż odległość nieba od ziemi, a wszystkie powołują się na jednego nauczyciela - Buddhę. Albo było kilkudziesięciu Buddhów, albo linie przekazu to ściema nie gwarantująca niczego. Linia przekazu ma sens może do trzech pokoleń lecz raczej nie dalej.
Akurat istota sprawy jest bardzo podobna w różnych szkołach - ale fakt były takie które zagubiły istotę. Możesz wierzyć w to że linie przekazu to ściema, ale akurat brzmi to bardzo prawdopodobnie że mistrz miał uczniów a potem ci uczniowe mieli swoich uczniów itd... tak jak w rodzinie pradziadek, dziadek itd.. to jest dosyć prawdopodobne akurat że tak było. I oczywiste jest też to że z czasem różne nauki mogły ulegać deformacjom - nawet jest taka sutra na ten temat - "Sutra całkowitego wygaśnięcia dharmy" - łatwo znajdziesz w sieci.
Buddów jest i było wielu. :) Siddhartha Gautama - postać mityczna. Czy linie mają sens nie wiem.
@@gbkEmilgbk I dokąd sięgają przekazy twojej rodziny, bo mojej, II połowy XIX w. A wcześniej? Historia jest oparta o sfałszowane dokumenty. Nie jest to dla zen ważne, ale tak jest.
@@Zawisza_Czarny_ nic nie słyszałem nigdy o żadnym fałszerstwie (???). Czy jesteś w stanie przedstawić na to dowody?