Nie byłem turbo fanem ale bardzo lubię arnaka. To co robi dodatek to jest coś co tygryski lubią najbardziej parafrazując Puchatka. Pełna asymetria, indywidualne talie startowe to jest coś czego tej grze wg mnie brakowało. Fantastyczne połączenie worker placement z delikatnym i ostrożnym budowaniem talii przy wyścigu na nowym torze badań. Fajnie to podaliście audiowizualnie i mimo że mam wszystko do arnaka z przyjemnością oglądałem coś co już dobrze znam.
Dziękuję za recenzję i szybkie omówienie zmian. Jak zwykle super się oglądało. Fanem arnaka jestem od tygodnia tak długo się broniłem przed tą grą. Teraz żałuję bo jest super produkcją na długie wieczory
Arnak to dobra gra. Kupiłem od razu z dodatkiem, Poki co jednak, żeby nie odebrać sobie frajdy z poznawania gry grałem w podstawkę. Z mną 8 partyjek w różnych składach osobowych i pewnie już ta gra szła by powoli na emeryturę, ale na horyzoncie dodatek, który da jej więcej rozgrywek.
TL;DR Zgoda to jest najprostsze rozwiązanie. Ja akurat mam zboczenie wrzucać wszystko w koszulki jak leci ale też staram się wybierać określone tytuły (wolę mieć mniej tytułów ale takie co lądują na stole często i są odpowiednio zabezpieczone, dzięki temu mogę też pozwolić sobie na dodatki) jednak nawet dla osób które mają na to wywalone i koszulki uważają za zbędny wydatek to w grach typu Arnak gdzie dali cieniutkie karty warto zainwestować w wersje premium (lub te pośrednie) bo znacznie zmienia to odczucia z rozgrywki (przyjemniej trzyma się karty w ręce) i takie karty już nie przeszkadzają. Problem jest inny. Część osób (i oni też mają rację) mogą powiedzieć, że karty powinny być (w aktualnych czasach) odpowiedniej grubości (standardowe) aby koszulki nie były obowiązkowe a raczej jako dodatek dla maniaków. Tu mamy ten sam problem co z grą Tyrants of the underdark gdzie w drugiej edycji nie dostaliśmy plastikowych znaczników (w zamian za to dodatkowe talie co też jest spoko) aby gra była tańsza i mogła wrócić na rynek. Reakcja graczy była straszna wręcz pojawił się bojkot gry. I teraz pytanie czy lepiej wydać tytuł za 400zł który kupi tylko mała grupa ludzi bo przeciętny gracz nie będzie wydawał takiej kwoty czy wydajemy dobry tytuł i ograniczamy koszty (czyli jakiś element będzie gorszy) ale kupi to więcej osób i jest szansa, że możemy w przyszłości wydać dodatek jeśli się przyjmie lub edycję premium. Jeśli od razu byłoby wiadomo, że Arnak będzie takim hitem uważam, że raczej zainwestowaliby w lepsze karty nawet jeśli miałby kosztować +20-30zł więcej. Niestety po wpadce np. z Sanctum uważam, że tu nie chcieli tak ryzykować. Biznes is biznes a niestety głos najbardziej hardcorowych fanów gier planszowych to nie jest wszystko liczy się portfel, dostępność i popularność wśród tych osób średniaków co już rozumieją co to jest dobra gra planszowa ale nie mają czasu aby zagrać w Twilight Imperium co drugi dzień. Trzeba szukać różnych rozwiązań. Oczywiście trzeba wymagać jakości tego w ogóle nie neguje ale czasem trzeba zgodzić się na te 10zł na koszulki premium (tu jeszcze można wspomnieć o braku jakiegokolwiek insertu co uważam za większą zbrodnie przy tylu elementach). Więc w skrócie tak... koszulki w arnaku to dobry wybór
Nie byłem turbo fanem ale bardzo lubię arnaka. To co robi dodatek to jest coś co tygryski lubią najbardziej parafrazując Puchatka. Pełna asymetria, indywidualne talie startowe to jest coś czego tej grze wg mnie brakowało. Fantastyczne połączenie worker placement z delikatnym i ostrożnym budowaniem talii przy wyścigu na nowym torze badań. Fajnie to podaliście audiowizualnie i mimo że mam wszystko do arnaka z przyjemnością oglądałem coś co już dobrze znam.
Dziękuję za recenzję i szybkie omówienie zmian. Jak zwykle super się oglądało. Fanem arnaka jestem od tygodnia tak długo się broniłem przed tą grą. Teraz żałuję bo jest super produkcją na długie wieczory
Bardzo fajna recenzja i szybkie ogarnięcie zasad :D
Gra robi się bardzo fajna z dodatkiem "Przywódcy ekspedycji"
Arnak to dobra gra. Kupiłem od razu z dodatkiem, Poki co jednak, żeby nie odebrać sobie frajdy z poznawania gry grałem w podstawkę. Z mną 8 partyjek w różnych składach osobowych i pewnie już ta gra szła by powoli na emeryturę, ale na horyzoncie dodatek, który da jej więcej rozgrywek.
🖐️😁 Arnak spoko a z dodatkiem 💪👍 dodam jeszcze że insert redrewno mieści wszystko pięknie w podstawce 😊
Liderzy ekspedycji robią różnicę
Jeśli karty są za cienkie to można w koszulki włożyć 🤣
TL;DR
Zgoda to jest najprostsze rozwiązanie. Ja akurat mam zboczenie wrzucać wszystko w koszulki jak leci ale też staram się wybierać określone tytuły (wolę mieć mniej tytułów ale takie co lądują na stole często i są odpowiednio zabezpieczone, dzięki temu mogę też pozwolić sobie na dodatki) jednak nawet dla osób które mają na to wywalone i koszulki uważają za zbędny wydatek to w grach typu Arnak gdzie dali cieniutkie karty warto zainwestować w wersje premium (lub te pośrednie) bo znacznie zmienia to odczucia z rozgrywki (przyjemniej trzyma się karty w ręce) i takie karty już nie przeszkadzają.
Problem jest inny. Część osób (i oni też mają rację) mogą powiedzieć, że karty powinny być (w aktualnych czasach) odpowiedniej grubości (standardowe) aby koszulki nie były obowiązkowe a raczej jako dodatek dla maniaków.
Tu mamy ten sam problem co z grą Tyrants of the underdark gdzie w drugiej edycji nie dostaliśmy plastikowych znaczników (w zamian za to dodatkowe talie co też jest spoko) aby gra była tańsza i mogła wrócić na rynek. Reakcja graczy była straszna wręcz pojawił się bojkot gry. I teraz pytanie czy lepiej wydać tytuł za 400zł który kupi tylko mała grupa ludzi bo przeciętny gracz nie będzie wydawał takiej kwoty czy wydajemy dobry tytuł i ograniczamy koszty (czyli jakiś element będzie gorszy) ale kupi to więcej osób i jest szansa, że możemy w przyszłości wydać dodatek jeśli się przyjmie lub edycję premium.
Jeśli od razu byłoby wiadomo, że Arnak będzie takim hitem uważam, że raczej zainwestowaliby w lepsze karty nawet jeśli miałby kosztować +20-30zł więcej. Niestety po wpadce np. z Sanctum uważam, że tu nie chcieli tak ryzykować. Biznes is biznes a niestety głos najbardziej hardcorowych fanów gier planszowych to nie jest wszystko liczy się portfel, dostępność i popularność wśród tych osób średniaków co już rozumieją co to jest dobra gra planszowa ale nie mają czasu aby zagrać w Twilight Imperium co drugi dzień. Trzeba szukać różnych rozwiązań. Oczywiście trzeba wymagać jakości tego w ogóle nie neguje ale czasem trzeba zgodzić się na te 10zł na koszulki premium (tu jeszcze można wspomnieć o braku jakiegokolwiek insertu co uważam za większą zbrodnie przy tylu elementach).
Więc w skrócie tak... koszulki w arnaku to dobry wybór