Bardzo dobra rada. Zawsze jedzmy zanim dopadnie nas głód. W momencie gdy odetnie nam ,, prąd" jest już za późno i minie ogrom czasu zanim wróci nam siła. Pozdrawiam
Święte słowa. Sam kiedyś doświadczyłem takiej odciny. Nie przeliczyłem dobrze kalorii i na ostatnie 20km przed dojazdem do domu (140k wycieczka), brzuch się zaczął odzywać. Jeżeli ktoś kiedyś doświadczył „trybu awaryjnego” w samochodzie - to jest dokładnie to samo, tylko na rowerze. Super materiał, Mikołaju. Może jakiś update, uzupełnienie na rok 2022? Pozdrawiam
Bardzo dobry odcinek. Ja jeżdżę na SIS, ale ostatnio miałem dość intensywny podjazd na ponad 2km. Starałem się żywić metodycznie, ale z uwagi na wysiłek żelki zadziałały inaczej niż zazwyczaj i złapałem kolkę, mniej więcej na 2/3 podjazdu i generalnie ogromne problemy. Przeszło na samej górze po 10min postoju.
Żele czy inne „posiłki” to warto sobie przetestować zawczasu, żeby wiedzieć co i jak działa na organizm. Ja po niektórych markach mam sensacje żołądkowe. A z tych co działają poprawnie to np. inaczej działają klasyczne smaki a inaczej te z kofeiną. Lepiej jednak mieć te wiedzę przed startem!
NIe wiem jak to jest na wyscigac szosowych, ja smigam MTB i warto dodac, zeby brac tezn Magnez juz kilka dni przed Maratonem, na samym maratonie miec ampułki luqid ;). Bo skurcze lubia zaatakowac w najgorszym nieoczekiwanym momencie (na podjezdzie). Nie raz pomoglem drugiemu zawodnikowi. Duzo ludzi zapomina o tym szczegolnie. Pzdr !
Krolu Rowerow moze czas wziac na tapete temat triatlonu I pierwszego startu w takich zawodach: - jak, w jakich wartosciach i co trenowa? - jaki sprzet zakupic?
Tu o lękach młodego triathlonisty: th-cam.com/video/oF3_gCp2Emg/w-d-xo.html Tu czym się różni szosa i rower tri: th-cam.com/video/8FYi-TISjXI/w-d-xo.html Tu 10 grzechów początkującego kolarza: th-cam.com/video/attUVFf7suA/w-d-xo.html Tu o jedzeniu: th-cam.com/video/AR0U0kyry1Y/w-d-xo.html
grochówka to podstawa: zapewnia nitro dzięki czemu nikt nie siądzie Ci na koło! (-; prawdziwy wojownik szosowy może przetrwać wyścig mając za jedyny pokarm jedną dziką jagodę i energię wszechświata!
Jak ktoś narzeka na izo żele czy batoniki to ma problem przede wszystkim .. ze sobą jest niedoinformowany a jak żyduje i kupuje gówno napoj za 1,99 z taczka odpadów z fukuszimy to niech się nie dziwi, to samo ma się żeli których duża większość na rynku jest marnej jakości nawet za wysokie pieniądze a z białkiem to dopiero cyrki oo kupiłem dobre bialko 80 zł za kg to powiem ci ze kupiles ale mleczarskie odpady po produkcji nabialu dobre bialko w pizdu drogie w produkcji takie porządne 150 zł za kg sie zaczyna i tu nie do ciebie krolu tylko jeden typ pierdoli że to nie dziala drugi że tamto mysli ze na wszystkich nie działa a sam je "gownianej " jakosci popija piwskiem za 2,99 czyli proszkiem chmielu ze spirytem i ło krolu wzdecia wszystko zalezy od "silnika" mam zioma co moze targać przez 3h i nic nie je tylko izo a drugi co by wpieprzal co 30 min
To taki trochę mały doping.Nie jestem kolarzem, a bardziej rowerzystą-turystą(pokonuje gdzieś 800-900 km na miesiąc w sezonie, więc nie jestem rowerzystą niedzielnym) , ale dla mnie szprycowanie się żywnością, którą nie zawsze przyjmie organizm jest bez sensu(za młodu naszprycujesz się, a na starość problemy).To też się kłóci, w moim pojmowaniu z ideą jazdy na rowerze. Dlaczego? Bo rower, to pojazd najbardziej ekologiczny, napędzany siłą mięśni, których siła powinna pochodzić z naturalnych produktów.A tak tworzą tworzą się takie trochę mini-cyborgi na rowerach, które pozbawione tych wspomagaczy nie są tak efektywne.
@@pjezyk22 Tylko po co? Czy wygrywasz bo Twój organizm jest tak wydolny, czy dlatego, bo naszprycowałeś się chemią, która podkręciła sprawność zawodnika o 5,10 czy 15%?Jak dla mnie bez sensu.
Świetny konkretny materiał a nie gadanie głupot jak na innych kanałach.
Bardzo dobra rada. Zawsze jedzmy zanim dopadnie nas głód. W momencie gdy odetnie nam ,, prąd" jest już za późno i minie ogrom czasu zanim wróci nam siła. Pozdrawiam
Święte słowa. Sam kiedyś doświadczyłem takiej odciny. Nie przeliczyłem dobrze kalorii i na ostatnie 20km przed dojazdem do domu (140k wycieczka), brzuch się zaczął odzywać.
Jeżeli ktoś kiedyś doświadczył „trybu awaryjnego” w samochodzie - to jest dokładnie to samo, tylko na rowerze.
Super materiał, Mikołaju.
Może jakiś update, uzupełnienie na rok 2022?
Pozdrawiam
@@foxik20 🙂
Dziękuję. To właśnie ja pisałem o taki filmik. Pozdrawiam Cię Mikołaj
Do usług! :)
Bardzo treściwy odcinek! Dzięki! Pozdrawiam
Dzięki za super merytoryczny materiał 👍🚴 Pozdrawiamy serdecznie z CHICAGO 🇵🇱🎄👍🎄🇵🇱
+koniecznie min jedna łyżka do opon😉fajny temat,pozdrawiam!
Woda z sokiem i miodem. Po izotonikach chce mi się rzygać :D. Na długich dystansach rekreacyjnych kanapka z szynką to bardzo dobre rozwiązanie :)
;)
Bardzo dobry odcinek. Ja jeżdżę na SIS, ale ostatnio miałem dość intensywny podjazd na ponad 2km. Starałem się żywić metodycznie, ale z uwagi na wysiłek żelki zadziałały inaczej niż zazwyczaj i złapałem kolkę, mniej więcej na 2/3 podjazdu i generalnie ogromne problemy. Przeszło na samej górze po 10min postoju.
Żele SIS są na maltodekstrynie, to nie lepiej kupić np. Jubin dla cukrzyków na bazie glukozy?
Dzięki tym kołkom w ścianie wyczyściłem sobie monitor. Dzięki. 2 v 1 wiedza i czyszczenie :)
Do usług 🤪
Żele czy inne „posiłki” to warto sobie przetestować zawczasu, żeby wiedzieć co i jak działa na organizm. Ja po niektórych markach mam sensacje żołądkowe. A z tych co działają poprawnie to np. inaczej działają klasyczne smaki a inaczej te z kofeiną. Lepiej jednak mieć te wiedzę przed startem!
Cenna uwaga! Jest o tym też na filmie o ile pamiętam
airbike.pl jest, jest! :)
NIe wiem jak to jest na wyscigac szosowych, ja smigam MTB i warto dodac, zeby brac tezn Magnez juz kilka dni przed Maratonem, na samym maratonie miec ampułki luqid ;). Bo skurcze lubia zaatakowac w najgorszym nieoczekiwanym momencie (na podjezdzie). Nie raz pomoglem drugiemu zawodnikowi. Duzo ludzi zapomina o tym szczegolnie. Pzdr !
Unit! Wspieram polskie, dobre marki!
Z rana najlepsze naleśniki z płatków owsianych z 100% masłem orzechowym i dżemem :D
Zamiast pompki to lepiej naboj ,3 sekundy i detka jest nabita.
W szosie ?
Krolu Rowerow moze czas wziac na tapete temat triatlonu I pierwszego startu w takich zawodach:
- jak, w jakich wartosciach i co trenowa?
- jaki sprzet zakupic?
Tu o lękach młodego triathlonisty: th-cam.com/video/oF3_gCp2Emg/w-d-xo.html
Tu czym się różni szosa i rower tri:
th-cam.com/video/8FYi-TISjXI/w-d-xo.html
Tu 10 grzechów początkującego kolarza:
th-cam.com/video/attUVFf7suA/w-d-xo.html
Tu o jedzeniu:
th-cam.com/video/AR0U0kyry1Y/w-d-xo.html
A! Co do treningów... To trzeba do trenera. Ja jestem od sprzętu :)
Warto jeść świeże daktyle 😁🌴
Lubię te Twoje filmy.. szkoda, że nie siedzisz w MTB.. ale zawszę coś z tego wyciągnę.
Szajbajk siedzi w MTB więc zerknij na jego kanał ;)
@@robertwisniewski473 Dzięki za informację.. ale za długo w tym siedzę.. tu jest merytoryka.. tam cała reszta ;)
pijcie wódkę, jedzcie śledzie, a będziecie jak niedźwiedzie :)
Królu, zapomniałeś wspomnieć o ulubionej Nutelli:) Ups... ale to po wyścigu:)
grochówka to podstawa: zapewnia nitro dzięki czemu nikt nie siądzie Ci na koło! (-;
prawdziwy wojownik szosowy może przetrwać wyścig mając za jedyny pokarm jedną dziką jagodę i energię wszechświata!
Jak ktoś narzeka na izo żele czy batoniki to ma problem przede wszystkim .. ze sobą jest niedoinformowany a jak żyduje i kupuje gówno napoj za 1,99 z taczka odpadów z fukuszimy to niech się nie dziwi, to samo ma się żeli których duża większość na rynku jest marnej jakości nawet za wysokie pieniądze a z białkiem to dopiero cyrki oo kupiłem dobre bialko 80 zł za kg to powiem ci ze kupiles ale mleczarskie odpady po produkcji nabialu dobre bialko w pizdu drogie w produkcji takie porządne 150 zł za kg sie zaczyna i tu nie do ciebie krolu tylko jeden typ pierdoli że to nie dziala drugi że tamto mysli ze na wszystkich nie działa a sam je "gownianej " jakosci popija piwskiem za 2,99 czyli proszkiem chmielu ze spirytem i ło krolu wzdecia wszystko zalezy od "silnika" mam zioma co moze targać przez 3h i nic nie je tylko izo a drugi co by wpieprzal co 30 min
To taki trochę mały doping.Nie jestem kolarzem, a bardziej rowerzystą-turystą(pokonuje gdzieś 800-900 km na miesiąc w sezonie, więc nie jestem rowerzystą niedzielnym) , ale dla mnie szprycowanie się żywnością, którą nie zawsze przyjmie organizm jest bez sensu(za młodu naszprycujesz się, a na starość problemy).To też się kłóci, w moim pojmowaniu z ideą jazdy na rowerze. Dlaczego? Bo rower, to pojazd najbardziej ekologiczny, napędzany siłą mięśni, których siła powinna pochodzić z naturalnych produktów.A tak tworzą tworzą się takie trochę mini-cyborgi na rowerach, które pozbawione tych wspomagaczy nie są tak efektywne.
Jeżeli komuś zależy na tym, żeby wygrywać i poprawiać swoje czasy, to moim zdaniem wszystko co jest dozwolone ma sens ;)
@@pjezyk22 Tylko po co? Czy wygrywasz bo Twój organizm jest tak wydolny, czy dlatego, bo naszprycowałeś się chemią, która podkręciła sprawność zawodnika o 5,10 czy 15%?Jak dla mnie bez sensu.
@@darodarecki6921 chyba nie zrozumiałeś tego filmu
Co masz za zegarek