Też tak uważam. Najlepszy polski serial i najwybitniejsza powieść napisana w Polsce. "Fotografia" ludzi i miasta, którego już nie ma, sprzed ponad 100 lat.
@@tomaszgozdz7670 Do niedawna też uważałem że najwybitniejsza. Ale po przeczytaniu "Sprawy pułkownika Miasojedowa" J. Mackiewicza spadła na pozycję drugą.
Czytalem dwa razy i iles tam razy ogladalem w tv. Nie tylko Kamas czy Braunek. Wszystkie postacie byly grane przez odpowiednich aktorow. Mistrzostwo swiata.
"Lalka" wg Hasa to piękny, poetycki film, ale dla mnie Wokulski to na zawsze Jerzy Kamas :) Dzięki za te chwile nostalgii, ja pochłaniam stare filmy i seriale. Pzdr Kinomaniaku.
@@Robert-mr4kh @ Tez tak uwazam, Mariusz Dmochowski bardziej przekonujaco zagral Wokulskie go natomiast - wyrazam swoja opinie - Kamas w tej roli byl naprawde nieporozumieniem.
Od dziecka uwielbiałem "Lalkę" . Wiele razy oglądałem serial i czytałem książkę. Aż w końcu w dorosłym życiu przeżyłem to co Wokulski ! Nie spodziewałem się tego. Niełatwo to znieść.
Chyba każdy facet to przeżył . I mnie to spotkało. Ale jeszcze mam nadzieję że spotka mnie to. " Coś nie tak jest z tym siodłem. Drogi panie zechciej pan sprawdzić........ i cóż? Pocałowałeś mnie pan w nogę..... " . Wąsowska .
Jestem skażona serialową "Lalką", kocham Wokulskiego miłością absolutną, ale jeśli Wokulski to tylko Kamas, jesli Izabela to tylko Małgorzata Braunek (Choć Tyszkiewicz też...). To mój ukochany polski serial i jedna z ulubionych powieści, a muza - to już w ogóle. "Lalka" jest o wszystkim, co dotyczy człowieka, przepraszam za banał, ale to opowieść uniwersalna.
Ja też mam jakąś obsesję ciągłego wracania do tego serialu. Widziałem go chyba z 10 razy jeśli nie więcej. I ciągle nie mam dośc. Ale oglądam zawsze wersję przed rekonstrukcja, oryginał, który wrył się w moją percepcję i nie chce go burzyć sprofanowanym obrazem po liftingu. Książkę też czytałem wielokrotnie i za każdym razem zachwyca.
Szanowny Panie , Lalaka to wspaniały serial, z esencją i kunsztem gry aktorskiej, bez cyfrowego efekciarstwa i wspomagania, zawsze z przyjemnością oglądam, ale ostatnio miałem okazje obejrzeć też , przypomnieć sobie ekranizacja powieści Orzeszkowej , Nad Niemnem, i zdziwiło mnie jak bardzo wiele postaw i wątków jest wciąż aktualnych dzisiaj. Wspaniałe aktorstwo i ponadczasowe seriale. Pozdrawiam.
„Lalka” to taka powieść na zawsze. Ona cały czas żyje, bo chociaż akcja toczy się w XIX wieku to jednak sprawy ludzkie są zawsze aktualne. Tak napisać mógł tylko Mistrz. Należy ja czytać w różnych okresach życia, bo będąc uczniem nie widzimy szczegółów, bo nasza młodość nie ma na to czasu, ale później zaczynamy dostrzegać cały ten kunszt i przyzwyczajamy się do tej powieści jak do człowieka. Serial należy do najlepszych jakie widziała publiczność. Aktorzy…oni nie tyle grają ile jak za sprawa jakiś czarów stają się tymi bohaterami. Są idealnie dobrani. Przyjaźń między Wokulskim a Rzeckim To taka wiez niemalże rodzinna…jak ojca z synem. Gdzie dzisiaj znajdziecie taaaka przyjaźń? Miłość ….to jest dopiero albo przekleństwo albo błogosławieństwo. Wokulski doznał goryczy, bo potrafił kochać…dziś tez wielu doznaje goryczy, bo wybranka okazuje się zwykła dziwka, chociaż zachowuje pozory porządnej kobiety… Iluż jeszcze takich Wokulskich stanie się niewolnikami oszukańczej gry kobiety i ilu tego nie wytrzyma? I ten wątek fałszywego oskarżenia niewinnej kobiety przez dumna i złośliwa baronowa…ile jest ciagle spraw kiedy ktoś niewinny staje przed sądem i co czuje taki człowiek kiedy opinia publiczna go masakruje? Wszystko, mimo upływu czasu zdaje się być aktualne, żywe.. A Żydzi??? Co mówi Rzecki w czasie rozmowy z Wokulskim:” Bedzie kiedyś wielka awantura z tymi Żydami”…to takie prorocze słowa i z tego co dziś się na świecie dzieje wynika, ze taka awantura na pewno nadejdzie, a może mieć całkiem inny charakter niż dotychczasowe awantury. To jeszcze przed nami, kto wie, może niedługo… Przepiękna postać doktora Szumana pokazuje, ze bywają właśnie Żydzi szlachetni, mądrzy i życzliwi drugim, ale on sam mówi dosadnie o swoich rodakach. Czysta prawda! Jest tez jeszcze jedna postać, takie sumienie dla tych wielkich hrabiów, baronów.. Prezesowa Zaslawska, Jak ona pięknie rozprawia się z dumna Izabela, jak ja sprowadza do poziomu, jak tłumaczy cierpliwie, ze są ludzie, których należy szanować, bo absolutnie nie są gorsi od tych dobrze urodzonych. A wręcz są właśnie od nich cenniejsi. Tak …ta powieść a wiec i ten serial to takie żywe stworzenie, wielu ludzi wraca do tego, bo nie czegoś, ale kogoś im brakuje…taka jest ta „Lalka”. Jak to dobrze , ze mieliśmy wybitnych pisarzy, bo mimo, ze już wiele lat nie żyją, ale jak człowiekowi jest ciepło na sercu, ze ma świadomość, ze i pan Bolesław Prus wśród tych wybitnych tez zajmuje poczytne miejsce. Im więcej człowiek rozumie w tym jego pisarskim przesłaniu tym więcej nabiera szacunku i dumy, ze należymy do tego samego Narodu.
Taki nr jeden seriali, nie tylko polskich. Reżyser z szacunkiem podszedł do materiału źródłowego, nie siląc się na bycie większym artystą od Prusa. I wygrał.
Skończyłem oglądać jakieś 3tyg temu. Rewelacja. Wrócę za kilka lat znowu. Śledzę na bieżąco co tam nowego wychodzi na rekonstrukcji cyfrowej. Mam nadzieje ze niebawem doczekam się "Domu", chciałbym wreszcie obejrzeć to od początku do końca.
O proszę, i "Lalka" ❤ Nie, no chyba zamiast tych wszystkich nowych seriali to zacznę oglądać "starocie" :) Tym bardziej, że mam już przesyt tych hurtowych ilości bieżących seriali. Kilka lat wyjętych z życiorysu :]
Arcydzieło, tam każda rola, była tak kapitalnie spasowana, że proszę siadać. Ja z zachwytem patrzyłem na rolę starego Szlangbauma granego przez Włodzimierza Kwaskowskiego oraz Szprota i radcy Węgrowicza - odpowiednio Baer i Czechowicz. Są takie sceny w polskiej kinematografii na które patrzę jak urzeczony np. dyskusja na temat cnoty Niny Kunickiej podczas gry w karty w Karierze Nikodema Dyzmy, pojedynek słowny między kapitanem Wagnerem a oberleutnantem Von Nogaj czy właśnie scena dogadywania licytatorów pomiędzy Wokulskim a starym Szlangbaumem. Jak to jest zagrane, o Panie!
Genialna książka. Co jakiś czas czytam. Kurcze...serial... film... Wiadomo - Kamas. Ale że to nie Tyszkiewicz grała z nim... Ech. Zamiast sięgać po śmieci z Netflixa (jest i parę perełek - wiem!) chyba odświeżę sobie ten serial... I niedługo znów książka tylko chyba muszę poszukać muzyki z Lalki. Niestety nie widzę na Spotify :/ Ech. Dzięki Artur!
Wracam do serialu co roku,regularnie.On jest jak narkotyk.Dlaczego?Pan Artur streścił to bardzo dokładnie-aktorzy i kreacje które stworzyli,scenografia,realia historyczne,MUZYKA(!),ponadczasowość opowieści...Pytanie:-Czy podobna ekranizacja mogłaby powstać dzisiaj?Chyba nie,z bardzo wielu względów(znowu ci aktorzy...ech...),choćby finansowych.W latach siedemdziesiątych powstawały najlepsze seriale kostiumowe,bo "za Gierka" nie żałowano na nie kasy.Dziś nie jest to chyba możliwe-ogromne koszty,wyłączanie z ruchu całych ulic...Grafika?CGI?To już nie to samo.Na koniec...Czy to nie jest właśnie magia kina?Podziwiamy aktorów,których większości nie ma wśród nas,a jednak oglądając ich na ekranie mamy wrażenie,że są z nami tu i teraz...
to były jednaj "inne filmowe" czasy... Więcej sztuki, pietyzmu i wiary w sztukę... I etos pracy twórców... Dziś mamy pogoń za kasą, oglądalnością i exelem...
w podstawówce jak była lektura to ze 3 razy próbowalem przeczytac doszedłem do 100 strony nie dałem rady taki almanach 400 stron , ale ta muzyka ten motyw charkaterystyczny ... jak to słyszę zawsze kojarzę przez lata ten film ...jak leciał czasem na tvp historia... teraz jestem starszy może bym przeczytał ...:) łapa w góre :)
Niedawno przymierzałem się - w końcu, po wielu stuleciach od ukończenia szkoły ;) - do przeczytania Lalki. ;) Ale skoro serial jest odnowiony, to chyba zawieszę plany przeczytania książki i obejrzę serial. PS. Cieszę się, że Kinomaniak ma też serię o dawnych produkcjach, a nie tylko o tych nowych.
obejrzałem serial jakiś miesiąc temu. dla mnie odkrycie tego roku. znakomite polskie dzieło. aktorsko, tekstowo, językowo, muzycznie, kostiumowo serial najwyższych lotów. aż głupio porównywać z obecnymi produkcjami. na filmwebie dałem 10/10.
Panie Arturze,piekna recenzja! Uwielbiam ten serial,cudna i eteryczna Malgosia Braunek,Kamas i rola dla niego stworzona.Lalke weglug Hasa tez lubie ale Dmochowski to nie Wokulski,kompletnie mi nie pasowal do tej roli.Dziekuje bardzo za ten Material.A i jeszcze niezapomniany Wilhelmi,Jako kuzynek Strawski,mega!
A jak można przedstawić czyjeś dzieło, jak nie tak samo, jak zostało napisane? O bogowie, jak ja kocham tę starą Warszawę i tę powieść, i dzieło na jego podstawie - serial pt Lalka . Jest jeszcze muzyka... pana Kurylewicza! Cudo!!! Perła polskiej kinematografii.
Ten film odcinkowy - to wręcz arcydzieło - a ten opis Wokulskiego gdzie mówi cyt. Oto miniatura kraju w którym wszystko dąży do spodlenia i wytępienia rasy - to obraz Polski - jak że trafny i dziś na czasie - co za trafność albo ten tekst - wczoraj był Szlangowski , a teraz ponownie jest Szlangbałnem - mowa o roli którą doskonale zagrał Piotr Fronczewski . Ten serial doskonale obrazuje w jakim państwie żyjemy i to nawet obecnie co to jest za stwór !!!! To państwo nie zasługuje na takich Wokulskich - to pewne bo szkoda takich ludzi.
@@melianna999 Chyba nie do końca zrozumiałeś postawy Wokulskiego który wcale nie zabiega o bogactwo ani sławę. On mówi wyraźnie czego potrzeba temu państwu .
Powieść świetna (Prus był rewelacyjnym pisarzem, ciekawe paralele z Józefem Mackiewiczem, dziennikarskie i literackie), serial doskonały. Film kinowy z definicji musiał być inny, musiał mieć jakąś oś - inaczej wyszedłby chaos i bełkot - a do tego był PRL, więc stąd nacisk na stosunki społeczne. To nie jest ani najlepszy film Hasa, ani najlepszy film polski wszechczasów - tutaj wygrywa oczywiście Rękopis znaleziony w Saragossie, ale film się jednak broni. Jasne, Wokulski będzie mieć twarz Kamasa, tak jak hetman Sobieski będzie miał twarz Dmochowskiego :-) Brytole co parę lat ekranizują Jane Austen. My też powinniśmy co parę lat odświeżać Prusa czy Sienkiewicza. Ale chciałem coś innego napisać - Warszawa czasów Lalki miała silnie odciśnięte piętno Rosji. Cytadela, która zablokowała rozwój miasta w naturalnym kierunku, pomniki, napisy, cerkwie, rosyjskie mundury - tego w powieści właściwie nie ma. Częściowo ze względu na cenzurę - mało kto wie, że przykładowo prawdziwy, nie sienkiewiczowski Radziwiłł skumał się ze Szwedem jako jeden z ostatnich, nie z pierwszych (Sienkiewicz przesunął termin z października na sierpień), a zrobił to w mrocznej chwili dla Wielkiego Księstwa, w trakcie wojny z Rosją, dwa miesiące po tym, jak Moskwa zdobyła i zniszczyła Wilno. Wojny polsko - rosyjskiej w Trylogii nie ma, zresztą mało kto z Polaków pamięta o więcej niż dwóch - trzech wojnach z Rosją, nawet o tak arcyważnych dla Rzeczpospolitej, jak wojna lat 1654-1667. Warto przeczytać cienką książeczkę Agaty Tuszyńskiej Rosjanie w Warszawie. Dobry suplement do Lalki. I tak na zakończenie coś z zupełnie innej beczki - jak ktoś lubi wspomniany wyżej Rękopis znaleziony w Saragossie, to niedawno (w 2015) ukazało się jego wydanie w Wydawnictwie Literackim. Książkowo można kupić wersję 1810, natomiast dostajemy możliwość ściągnięcia elektronicznego wersji 1804. To o tyle istotne, że wersja którą znamy, czyli Edmunda Chojeckiego, (jedyna która istniała i na której opierał się Has) to właściwie konglomerat wersji 1804 i 1810. Zresztą historia powstawania Rękopisu jest równie ciekawa co i film.
.....pamiętam miałem to nieszczęście musieć oglądać film lalka w kinie.Ten koszmar do dziś mi się śni......😁😁😁😁😁.Także oglądanie serialu nawet do głowy mi nie przyszło...
z tym też się zgadzam... Niektóre filmy i seriale nie powinny być NIGDY kolorowane czy odnawiane na siłę... To trochę jak z "szumem starej płyty"... :))
Spodziewałem się bardziej czarnowłosego Kamasa a on tutaj cyfrowo bardziej blondyn. Odświeżanie cyfrowe dało scenografii być może zbytnią dosłowność. Ale mimo wszystko świetnie.
"Lalka" Bolesława Prusa była jedną z kilku lektur, które przeczytałem więcej niż raz a i teraz po wielu latach czasem wracam do tej książki. Serial nakręcony na podstawie tej książki też jest świetny. Jako jedna z nielicznych ekranizacji prawie w 100% jest zgodna z pierwowzorem - wszystkie dialogi, opisy czy też sceny. Teraz po rekonstrukcji cyfrowej ogląda się to jeszcze lepiej - po prostu "bajka" :)))
Kocham ten serial. Ale właśnie serial a nie film z Dmochowskim i Tyszkiewicz. Kocham muzykę w nim ( serialu), postacie, aktorów. a także książkę. Dla mnie jest to jeden z najwspanialszych seriali jakie powstały w dziejach nie tylko Polski ale i świata. Drugim na podobnym poziomie są ,, Noce i dnie" (książka także cudowna). Większość seriali i filmów, które powstały w tamtych szarych latach PRLu były na bardzo wysokim poziomie, bardzo żal że teraz już takich nie robimy.
Wrzucone tutaj fragmenty serialu są w genialnej jakości. Chciałem kupić wersję fizyczną i zastanawiam się, czy jakość na dvd będzie taka sama jak widoczna tutaj, czy może powinienem kupić wersję na blu ray, która niedawno wyszła jako "rekonstrukcja cyfrowa".
Tak książka i serial to nadal absolutny top i jeden z najlepszych obrazów Polaków XIX w. Książka "Ziemia Obiecana" podobnie i powinni tak samo ją zekranizować a nie tak jak jest. Za bardzo Wajda materiał źródłowy pociął zdaje mi się pod film i wyszło trochę chaotycznie. Ale to moje zdanie.
Polecam wszystkim obejrzenie " Lalki " w rezyserii Wojciecha Hassa z 68r. Z Mariuszem Dmochowskim i Beata Tyszkiewicz w rolach glownych. Chociazby dla porownania z pozniejszym serialem.
Równość... nigdy nie było równości!... Sprawiedliwość... nigdy jej nie będzie... Świnia wykąpie się nawet w bagnie; ale człowiek z sercem!... Darmo, panie Mincel, już ja u ciebie nie będę krajać mydła... - mruczał Katz.
@@KinomaniakPietras Rzecki był na wojnie ze swym przyjacielem Katzem. Grał go aktor - grał w filmie LOKIS główną rolę ? Nie pamiętam nazwiska. Katz występuje tylko wr wspomnieniach pana RZ.
Serial z73 był tak wierny powieści że nauczyciele za moich szkolnych czasów musieli się nieźle namęczyć aby znaleźć kogoś kto czytał książkę a tylko oglądał serial.
Serial deklasuje film kinowy Hasa we wszystkich aspektach, na czele oczywiście z wiernością Prusowi. Chociaz Hasa kocham za ekranizacje Rekopisu i Sanatorium
Film choć dobry to nie ma podjazdu do serialu. Po pierwsze Bronisław Pawlik w roli Rzeckiego pasuje idealnie, podobny do samego Prusa i chyba o to twórcom chodziło. Kamas wyglądem bardziej pasował do roli Wokulskiego niż Dmochowski, który wyglądem pasowal raczej do roli jakiegoś arystokraty. No i ci wszyscy wspaniali aktorzy odgrywający drugoplanowe role. Pokora, Englert, Fronczewski, Kłosiński, Bończak, Czechowicz, Lipińska, Voit itd.
@@KinomaniakPietras Małgorzata Braunek, Oleńka ach Oleńka (d.pa Kmicica). Artur a co cię wzięło na takie starocie, nostalgia czy w kinie nie ma nic ciekawego ? A będą u ciebie filmy z okresu międzywojennego ?
Moim zdaniem film Wojciecha Hassa z 68r pomimo ze nakrecony poza Warszawa nie jest gorszy od serialu z 77r. Przede wszystkim lepiej zostaly obsadzone dwie glowne role i nie dlatego ze Izabele Lecka zagrala Beata Tyszkiewicz. Nie dlatego rowniez ze nosi nazwisko Tyszkiewicz. Po prostu byla dla mnie bardziej prze konujaca niz mimozowata Malgorzata Braunek. Najwieksza pomylka w serialu bylo powierzenie roli Wokuls kiego Jerzemu Kamasowi, dobremu aktorowi ale zarazem osobie bedacej w swoim aktorskim emploi wcie leniem urzednika w krawacie. OK, tacy tez sa potrzebni ale Wokulski byl w swojej wczesnej mlodosci pows tancem 1863r a potem nie bojacym sie wiele ryzykowac handlarzem bronia - o ile dobrze pamietam ksiazke. Mariusz Dmochowski, tez S.P. jak Malgorzata Braunek i Jerzy Kamas moim zdaniem o wiele bardziej paso wal do roli Wokulskiego niz Jerzy Kamas. Poza tym " Lalka " jako powiesc stanowi dobra ale tez smutna o powiesc o ludzkiej malosci i niestety rowniez sprzedajnosci. Dlatego tez pomimo ze zabralem sie za nia w liceum przeczytalem ja w calosci nie napisze w jakim wieku. O wiele bardziej " podeszlo " mi " Nad Niem nem " chociaz mialem swiadomosc ze przedstawia swiat nieuchronnie wyidealizowany. Wole jednak wies i ludzi ciezko pracujacych na roli i w gospodarstwie niz zaduch miasta, zapach zle pranej bielizny i malych ludzi biegajacych za swoimi malymi albo i wiekszymi interesami.
Są takie filmy j seriale w kinematografii Polskiej, które nie mają ani jednej zbędnej sceny. Do nich zdecydowanie należą tacy przedstawiciele, jak serial "Lalka" czy film "Ziemia Obiecana". To jest dzieło sztuki, które kunsztem aktorskim, reżyserskim, operatorskim, scenograficznym czy muzycznym w niczym nie ustępuje (a być może momentami i ją ubogaca) ponadczasowej powieści jaką jest "Lalka". Wszyscy staneli na wyżynach swoich możliwości. Kamys to jest Wokulski jakim został napisany. Gdyby Prus żył w momencie kręcenia serialu otworzył by oczy ze zdumienia gdyż obraz jaki wykreował Kamys by był jego własnym. Braunek, aktorka której delikatnie mówiąc nigdy fanem nie byłem, wykreowała taką postać, która przyćmiła p. Tyszkiewicz nie urodą ale kunsztem. I mój ukochany Pawlik, człowiek Mistrz i faktycznie rola życia, aczkolwiek trzeba przyznać, że Rzecki miał szczęście do aktorów bo rola z 68 przyprawia mnie o ciarki. Ponadczasowe dzieło, które z wiekiem nic się nie starzeje a jedynie nabiera coraz lepszego smaku. Brak mi słów jaki to jest wspaniały popis potęgi człowieka.
Niedawno obejrzełem wszystki odcinki. Serial rewelacyjny. Chyba najlepszy jaki powstał w Polsce.
Uwielbiam "Lalkę" - ale "Dom" jest lepszy. Muzyka w "Dom" również lepsza :)
@@marcinwiecek9968 ma pan rację muzyka warta oskara w wielu filmach polskich.
Też tak uważam. Najlepszy polski serial i najwybitniejsza powieść napisana w Polsce. "Fotografia" ludzi i miasta, którego już nie ma, sprzed ponad 100 lat.
@@tomaszgozdz7670 Do niedawna też uważałem że najwybitniejsza. Ale po przeczytaniu "Sprawy pułkownika Miasojedowa" J. Mackiewicza spadła na pozycję drugą.
@@marcinwiecek9968 Dom też świetny ale jednak dla mnie "lalka" o pół końskiego łba z przodu.
Czytalem dwa razy i iles tam razy ogladalem w tv. Nie tylko Kamas czy Braunek. Wszystkie postacie byly grane przez odpowiednich aktorow. Mistrzostwo swiata.
"Lalka" wg Hasa to piękny, poetycki film, ale dla mnie Wokulski to na zawsze Jerzy Kamas :) Dzięki za te chwile nostalgii, ja pochłaniam stare filmy i seriale. Pzdr Kinomaniaku.
Maleno... to dla Ciebie te wszystkie rekonstrukcje chyba zrobiono... :)))) Pozdrawiam, akp
@@KinomaniakPietras
No jasne :)) Niech sobie baba ogląda 😜
Jednak to trochę przykre że Wokulski Kamaza przyćmił Wokulskiego Dmochowskiego.
@@Robert-mr4kh @ Tez tak uwazam, Mariusz Dmochowski bardziej przekonujaco zagral Wokulskie
go natomiast - wyrazam swoja opinie - Kamas w tej roli byl naprawde nieporozumieniem.
Jerzy Kamas - Wokulski... Stachu... jesteś wspaniały!!
Serial był genialny. I ta nadająca klimat nostalgiczna muzyka.
Od dziecka uwielbiałem "Lalkę" . Wiele razy oglądałem serial i czytałem książkę.
Aż w końcu w dorosłym życiu przeżyłem to co Wokulski !
Nie spodziewałem się tego. Niełatwo to znieść.
Niełatwo
Chyba każdy facet to przeżył . I mnie to spotkało. Ale jeszcze mam nadzieję że spotka mnie to. " Coś nie tak jest z tym siodłem. Drogi panie zechciej pan sprawdzić........ i cóż? Pocałowałeś mnie pan w nogę..... " . Wąsowska .
i ja również
Jestem skażona serialową "Lalką", kocham Wokulskiego miłością absolutną, ale jeśli Wokulski to tylko Kamas, jesli Izabela to tylko Małgorzata Braunek (Choć Tyszkiewicz też...). To mój ukochany polski serial i jedna z ulubionych powieści, a muza - to już w ogóle. "Lalka" jest o wszystkim, co dotyczy człowieka, przepraszam za banał, ale to opowieść uniwersalna.
Ja też mam jakąś obsesję ciągłego wracania do tego serialu. Widziałem go chyba z 10 razy jeśli nie więcej. I ciągle nie mam dośc. Ale oglądam zawsze wersję przed rekonstrukcja, oryginał, który wrył się w moją percepcję i nie chce go burzyć sprofanowanym obrazem po liftingu. Książkę też czytałem wielokrotnie i za każdym razem zachwyca.
Jezuuu Kamass tak jest 🤣♥️
Wspaniały serial niezapomniany perełka wiecznie żywa i aktualna, książka również cudna!!!
Wspaniały serial, wspaniałe kreacje aktorskie.
Genialna powieść i świetny serial. Mój ulubiony zresztą.
Cudowny Rzecki i Kamas w roli Wokulskiego ❤️
Szanowny Panie , Lalaka to wspaniały serial, z esencją i kunsztem gry aktorskiej, bez cyfrowego efekciarstwa i wspomagania, zawsze z przyjemnością oglądam, ale ostatnio miałem okazje obejrzeć też , przypomnieć sobie ekranizacja powieści Orzeszkowej , Nad Niemnem, i zdziwiło mnie jak bardzo wiele postaw i wątków jest wciąż aktualnych dzisiaj.
Wspaniałe aktorstwo i ponadczasowe seriale. Pozdrawiam.
Nad Niemnem (jako rekonstrukcja) już w tym tygodniu... Pozdrawiam Piotrze, akp
„Lalka” to taka powieść na zawsze. Ona cały czas żyje, bo chociaż akcja toczy się w XIX wieku to jednak sprawy ludzkie są zawsze aktualne. Tak napisać
mógł tylko Mistrz. Należy ja czytać w różnych okresach życia, bo będąc uczniem nie widzimy szczegółów, bo nasza młodość nie ma na to czasu, ale
później zaczynamy dostrzegać cały ten kunszt i przyzwyczajamy się do tej powieści jak do człowieka. Serial należy do najlepszych jakie widziała
publiczność. Aktorzy…oni nie tyle grają ile jak za sprawa jakiś czarów stają się tymi bohaterami. Są idealnie dobrani. Przyjaźń między Wokulskim a Rzeckim
To taka wiez niemalże rodzinna…jak ojca z synem. Gdzie dzisiaj znajdziecie taaaka przyjaźń? Miłość ….to jest dopiero albo przekleństwo albo
błogosławieństwo. Wokulski doznał goryczy, bo potrafił kochać…dziś tez wielu doznaje goryczy, bo wybranka okazuje się zwykła dziwka, chociaż zachowuje pozory porządnej kobiety… Iluż jeszcze takich Wokulskich stanie się niewolnikami oszukańczej gry kobiety i ilu tego nie wytrzyma?
I ten wątek fałszywego oskarżenia niewinnej kobiety przez dumna i złośliwa baronowa…ile jest ciagle spraw kiedy ktoś niewinny staje przed sądem
i co czuje taki człowiek kiedy opinia publiczna go masakruje? Wszystko, mimo upływu czasu zdaje się być aktualne, żywe.. A Żydzi???
Co mówi Rzecki w czasie rozmowy z Wokulskim:” Bedzie kiedyś wielka awantura z tymi Żydami”…to takie prorocze słowa i z tego co dziś się na świecie
dzieje wynika, ze taka awantura na pewno nadejdzie, a może mieć całkiem inny charakter niż dotychczasowe awantury. To jeszcze przed nami, kto wie,
może niedługo… Przepiękna postać doktora Szumana pokazuje, ze bywają właśnie Żydzi szlachetni, mądrzy i życzliwi drugim, ale on sam mówi
dosadnie o swoich rodakach. Czysta prawda! Jest tez jeszcze jedna postać, takie sumienie dla tych wielkich hrabiów, baronów.. Prezesowa Zaslawska,
Jak ona pięknie rozprawia się z dumna Izabela, jak ja sprowadza do poziomu, jak tłumaczy cierpliwie, ze są ludzie, których należy szanować, bo absolutnie
nie są gorsi od tych dobrze urodzonych. A wręcz są właśnie od nich cenniejsi. Tak …ta powieść a wiec i ten serial to takie żywe stworzenie, wielu ludzi
wraca do tego, bo nie czegoś, ale kogoś im brakuje…taka jest ta „Lalka”. Jak to dobrze , ze mieliśmy wybitnych pisarzy, bo mimo, ze już wiele lat nie żyją,
ale jak człowiekowi jest ciepło na sercu, ze ma świadomość, ze i pan Bolesław Prus wśród tych wybitnych tez zajmuje poczytne miejsce. Im więcej
człowiek rozumie w tym jego pisarskim przesłaniu tym więcej nabiera szacunku i dumy, ze należymy do tego samego Narodu.
Taki nr jeden seriali, nie tylko polskich.
Reżyser z szacunkiem podszedł do materiału źródłowego, nie siląc się na bycie większym artystą od Prusa. I wygrał.
Skończyłem oglądać jakieś 3tyg temu. Rewelacja. Wrócę za kilka lat znowu. Śledzę na bieżąco co tam nowego wychodzi na rekonstrukcji cyfrowej. Mam nadzieje ze niebawem doczekam się "Domu", chciałbym wreszcie obejrzeć to od początku do końca.
na razie w tym Domu cisza... i straszy... :)))
O proszę, i "Lalka" ❤
Nie, no chyba zamiast tych wszystkich nowych seriali to zacznę oglądać "starocie" :)
Tym bardziej, że mam już przesyt tych hurtowych ilości bieżących seriali. Kilka lat wyjętych z życiorysu :]
Lepiej książki czytaj. Seriale to rozpuszczalnik dla zwojów
Taak, królowa Bona, Lalka, te seriale z lat 70tych,których wówczas nie oglądałam bo wolałam czterech pancernych...
Arcydzieło, tam każda rola, była tak kapitalnie spasowana, że proszę siadać. Ja z zachwytem patrzyłem na rolę starego Szlangbauma granego przez Włodzimierza Kwaskowskiego oraz Szprota i radcy Węgrowicza - odpowiednio Baer i Czechowicz. Są takie sceny w polskiej kinematografii na które patrzę jak urzeczony np. dyskusja na temat cnoty Niny Kunickiej podczas gry w karty w Karierze Nikodema Dyzmy, pojedynek słowny między kapitanem Wagnerem a oberleutnantem Von Nogaj czy właśnie scena dogadywania licytatorów pomiędzy Wokulskim a starym Szlangbaumem. Jak to jest zagrane, o Panie!
Świetna recka, Mistrzu, dzięki!
to skromna próba oddania tego, co nakręcili: wspaniałego i jakże ponadczasowego serialu... Dzięki i pozdrawiam, akp
Genialna książka. Co jakiś czas czytam. Kurcze...serial... film... Wiadomo - Kamas. Ale że to nie Tyszkiewicz grała z nim... Ech. Zamiast sięgać po śmieci z Netflixa (jest i parę perełek - wiem!) chyba odświeżę sobie ten serial... I niedługo znów książka tylko chyba muszę poszukać muzyki z Lalki. Niestety nie widzę na Spotify :/
Ech. Dzięki Artur!
Znakomity serial. Mój ulubiony zaraz po "Noce i Dnie" Ta wersja zdecydowanie podoba mi się bardziej niż ta z Mariuszem Dmochowskim i Beatą Tyszkiewicz
Kocham ten serial.... kocham.
Wracam do serialu co roku,regularnie.On jest jak narkotyk.Dlaczego?Pan Artur streścił to bardzo dokładnie-aktorzy i kreacje które stworzyli,scenografia,realia historyczne,MUZYKA(!),ponadczasowość opowieści...Pytanie:-Czy podobna ekranizacja mogłaby powstać dzisiaj?Chyba nie,z bardzo wielu względów(znowu ci aktorzy...ech...),choćby finansowych.W latach siedemdziesiątych powstawały najlepsze seriale kostiumowe,bo "za Gierka" nie żałowano na nie kasy.Dziś nie jest to chyba możliwe-ogromne koszty,wyłączanie z ruchu całych ulic...Grafika?CGI?To już nie to samo.Na koniec...Czy to nie jest właśnie magia kina?Podziwiamy aktorów,których większości nie ma wśród nas,a jednak oglądając ich na ekranie mamy wrażenie,że są z nami tu i teraz...
to były jednaj "inne filmowe" czasy... Więcej sztuki, pietyzmu i wiary w sztukę... I etos pracy twórców... Dziś mamy pogoń za kasą, oglądalnością i exelem...
Serial dostępny teraz na YT. Radzę się śpieszyć z obejrzeniem.
Warszawa moja ukochana. Tak daleko do niej mam.
Dziękuję za podpowiedź co będę oglądać w święta. Pozdrawiam Agnieszka
:)))))) proszę bardzo i już życzę Pięknych i wesołych świąt :))))
@@KinomaniakPietras ja zaś życzę relaksowo fimowo ciepłych świat
w podstawówce jak była lektura to ze 3 razy próbowalem przeczytac doszedłem do 100 strony nie dałem rady taki almanach 400 stron , ale ta muzyka ten motyw charkaterystyczny ... jak to słyszę zawsze kojarzę przez lata ten film ...jak leciał czasem na tvp historia... teraz jestem starszy może bym przeczytał ...:) łapa w góre :)
a wogóle ten przewodni motyw muzyczny co to za instrument ? to ani klawesyn ani pianino ...
Bo to nie jest lektura dla podstawówki,ewentualnie dla ostatniej klasy liceum. Co za mądrzy inaczej układają programy dla szkół???
Niedawno przymierzałem się - w końcu, po wielu stuleciach od ukończenia szkoły ;) - do przeczytania Lalki. ;) Ale skoro serial jest odnowiony, to chyba zawieszę plany przeczytania książki i obejrzę serial. PS. Cieszę się, że Kinomaniak ma też serię o dawnych produkcjach, a nie tylko o tych nowych.
Zgadza się. Rola numer jeden w całym serialu, to rola Bronisława Pawlika jako Rzeckiego.
cały serial jest ZNAKOMITY...
Oskarowy serial.Kamas rola życia.Uwielbiam❤
Pomiedzy filmem Hassa,a pozniejszym serialem.,jest przepasc,klimat, muzyka, aktorstwo,dwa rozne klimaty.Lapka pozytywna.
Oba różne, oba świetne, no i serial to inny format.
Warto też wspomnieć o wspaniałych rolach drugoplanowych no i stroje z epoki coś wspaniałego.
cały serial jest niesamowity...
Uwielbiam.
Piękna opowieść... Nic więcej nie trzeba dodawać...
obejrzałem serial jakiś miesiąc temu. dla mnie odkrycie tego roku. znakomite polskie dzieło. aktorsko, tekstowo, językowo, muzycznie, kostiumowo serial najwyższych lotów. aż głupio porównywać z obecnymi produkcjami. na filmwebie dałem 10/10.
i to dobra ocena :)))
Ile masz lat? Fajnie żeby ten genialny serial oglądali ludzie młodzi.
Niestety, serial został usunięty z YT. Tak szkoda! Dlaczego?
@@MISSMARPLE-ep2ly Jest ponownie. Ale trzeba szybko ogladać.
Piękny serial.
Jeden z tzw. NAJ...
Panie Arturze,piekna recenzja! Uwielbiam ten serial,cudna i eteryczna Malgosia Braunek,Kamas i rola dla niego stworzona.Lalke weglug Hasa tez lubie ale Dmochowski to nie Wokulski,kompletnie mi nie pasowal do tej roli.Dziekuje bardzo za ten Material.A i jeszcze niezapomniany Wilhelmi,Jako kuzynek Strawski,mega!
A jak można przedstawić czyjeś dzieło, jak nie tak samo, jak zostało napisane? O bogowie, jak ja kocham tę starą Warszawę i tę powieść, i dzieło na jego podstawie - serial pt Lalka . Jest jeszcze muzyka... pana Kurylewicza! Cudo!!! Perła polskiej kinematografii.
Niezwykły ponadczasowy i po prostu piękny...
Ten film odcinkowy - to wręcz arcydzieło - a ten opis Wokulskiego gdzie mówi cyt. Oto miniatura kraju w którym wszystko dąży do spodlenia i wytępienia rasy - to obraz Polski - jak że trafny i dziś na czasie - co za trafność albo ten tekst - wczoraj był Szlangowski , a teraz ponownie jest Szlangbałnem - mowa o roli którą doskonale zagrał Piotr Fronczewski . Ten serial doskonale obrazuje w jakim państwie żyjemy i to nawet obecnie co to jest za stwór !!!! To państwo nie zasługuje na takich Wokulskich - to pewne bo szkoda takich ludzi.
bez przesady, w tym państwie jest zbyt wielu, ktorzy chca DLA SIEBIE wyciagnac jak najwięcej
@@melianna999 Chyba nie do końca zrozumiałeś postawy Wokulskiego który wcale nie zabiega o bogactwo ani sławę. On mówi wyraźnie czego potrzeba temu państwu .
Jezu, Józefie Przenajświętszy, jak ja kocham ten serial :)
Witaj w klubie... :))))
Pięna książka i wspaniały serial!
jeden z najpiękniejszych i jakże ciągle aktualny... wręcz przerażająco...
@@KinomaniakPietras
Wciąż pamiętam jak spokojną śmierć miał Rzecki z serialu w porównaniu z Rzeckim z filmu.
Dziękuję, że nie zapominasz o takich perełkach. Ja polecam dodatkowo obejrzeć "Lalkę" na deskach Teatru Muzycznego w Gdyni. Niesamowite przeżycie.
Powieść świetna (Prus był rewelacyjnym pisarzem, ciekawe paralele z Józefem Mackiewiczem, dziennikarskie i literackie), serial doskonały. Film kinowy z definicji musiał być inny, musiał mieć jakąś oś - inaczej wyszedłby chaos i bełkot - a do tego był PRL, więc stąd nacisk na stosunki społeczne. To nie jest ani najlepszy film Hasa, ani najlepszy film polski wszechczasów - tutaj wygrywa oczywiście Rękopis znaleziony w Saragossie, ale film się jednak broni. Jasne, Wokulski będzie mieć twarz Kamasa, tak jak hetman Sobieski będzie miał twarz Dmochowskiego :-)
Brytole co parę lat ekranizują Jane Austen. My też powinniśmy co parę lat odświeżać Prusa czy Sienkiewicza.
Ale chciałem coś innego napisać - Warszawa czasów Lalki miała silnie odciśnięte piętno Rosji. Cytadela, która zablokowała rozwój miasta w naturalnym kierunku, pomniki, napisy, cerkwie, rosyjskie mundury - tego w powieści właściwie nie ma. Częściowo ze względu na cenzurę - mało kto wie, że przykładowo prawdziwy, nie sienkiewiczowski Radziwiłł skumał się ze Szwedem jako jeden z ostatnich, nie z pierwszych (Sienkiewicz przesunął termin z października na sierpień), a zrobił to w mrocznej chwili dla Wielkiego Księstwa, w trakcie wojny z Rosją, dwa miesiące po tym, jak Moskwa zdobyła i zniszczyła Wilno. Wojny polsko - rosyjskiej w Trylogii nie ma, zresztą mało kto z Polaków pamięta o więcej niż dwóch - trzech wojnach z Rosją, nawet o tak arcyważnych dla Rzeczpospolitej, jak wojna lat 1654-1667.
Warto przeczytać cienką książeczkę Agaty Tuszyńskiej Rosjanie w Warszawie. Dobry suplement do Lalki.
I tak na zakończenie coś z zupełnie innej beczki - jak ktoś lubi wspomniany wyżej Rękopis znaleziony w Saragossie, to niedawno (w 2015) ukazało się jego wydanie w Wydawnictwie Literackim. Książkowo można kupić wersję 1810, natomiast dostajemy możliwość ściągnięcia elektronicznego wersji 1804. To o tyle istotne, że wersja którą znamy, czyli Edmunda Chojeckiego, (jedyna która istniała i na której opierał się Has) to właściwie konglomerat wersji 1804 i 1810. Zresztą historia powstawania Rękopisu jest równie ciekawa co i film.
.....pamiętam miałem to nieszczęście musieć oglądać film lalka w kinie.Ten koszmar do dziś mi się śni......😁😁😁😁😁.Także oglądanie serialu nawet do głowy mi nie przyszło...
może to chmurna młodość była...?
Pani Braunek nieeee...Jerzy Kamas sztos 👏
Uwielbiam filmy odpowiadające XIX wiek od czasów napoleońskich do końca wieku. Lalka jest najlepszym. I to polskim. Lubię też Rodzinę Połanieckich.
jednak takie oglądanie na starej taśmie ma swój urok,nie wszystkie filmy zrekonstruowane cyfrowo dobrze się ogląda
z tym też się zgadzam... Niektóre filmy i seriale nie powinny być NIGDY kolorowane czy odnawiane na siłę... To trochę jak z "szumem starej płyty"... :))
Spodziewałem się bardziej czarnowłosego Kamasa a on tutaj cyfrowo bardziej blondyn. Odświeżanie cyfrowe dało scenografii być może zbytnią dosłowność. Ale mimo wszystko świetnie.
Lalka Prusa to nieodłączna historia Polski. A tak przy okazji nagranie było chyba w lecie 🤔 a mamy zime 🎄🤣
"Lalka" Bolesława Prusa była jedną z kilku lektur, które przeczytałem więcej niż raz a i teraz po wielu latach czasem wracam do tej książki. Serial nakręcony na podstawie tej książki też jest świetny. Jako jedna z nielicznych ekranizacji prawie w 100% jest zgodna z pierwowzorem - wszystkie dialogi, opisy czy też sceny. Teraz po rekonstrukcji cyfrowej ogląda się to jeszcze lepiej - po prostu "bajka" :)))
serial jest "przepięknie" odrestaurowany...
Lalka - 1978.
What a qaulity.
How?
How can i get this serie in this quality?
I am from Hungary but i loved this serie with Jerzy Kamas.
try this, but I don't know if the link works outside Poland... cyfrowa.tvp.pl
Kocham ten serial. Ale właśnie serial a nie film z Dmochowskim i Tyszkiewicz. Kocham muzykę w nim ( serialu), postacie, aktorów. a także książkę. Dla mnie jest to jeden z najwspanialszych seriali jakie powstały w dziejach nie tylko Polski ale i świata. Drugim na podobnym poziomie są ,, Noce i dnie" (książka także cudowna). Większość seriali i filmów, które powstały w tamtych szarych latach PRLu były na bardzo wysokim poziomie, bardzo żal że teraz już takich nie robimy.
Masz ABSOLUTNĄ rację... Serial jest niesamowity i chyba "niedościgniony" w dzisiejszych czasach... Pozdrawiam Soraja, akp
Serialowa "Lalka" to skarb.Gra aktorów , klimat powieści Prusa ,do tego muzyka która otwiera drzwi do kolejnych odcinków.
:)))))
chyba ze 20 razy ogladałem, obie ekranizacje...... wysokie loty
Jakiego mikrofonu używasz?
Po prostu głośno i wyraźnie krzyczę i to wystarcza...
... ale tak na poważnie to Sennheiser (lub Audio Techica)
@@KinomaniakPietras Jaki model Audio techniki Ci się sprawdza najlepiej ?
Wrzucone tutaj fragmenty serialu są w genialnej jakości. Chciałem kupić wersję fizyczną i zastanawiam się, czy jakość na dvd będzie taka sama jak widoczna tutaj, czy może powinienem kupić wersję na blu ray, która niedawno wyszła jako "rekonstrukcja cyfrowa".
To oczywiście kwestia chęci i ... kasy :))) Ale wersja zrekonstruowana jest wręcz NIEWIARYGODNA... :))))
Tak książka i serial to nadal absolutny top i jeden z najlepszych obrazów Polaków XIX w. Książka "Ziemia Obiecana" podobnie i powinni tak samo ją zekranizować a nie tak jak jest. Za bardzo Wajda materiał źródłowy pociął zdaje mi się pod film i wyszło trochę chaotycznie. Ale to moje zdanie.
Oj jak już Lalka się pojawiła to Noce i dnie czy Trędowata też muszą się pojawić, taką przynajmniej mam nadzieję ; )
Noce i dnie już czekają...
Kiedy to będzie w kinach?
Polecam wszystkim obejrzenie " Lalki " w rezyserii Wojciecha Hassa z 68r. Z Mariuszem Dmochowskim i
Beata Tyszkiewicz w rolach glownych. Chociazby dla porownania z pozniejszym serialem.
Pamiętasz Katz?
Równość... nigdy nie było równości!... Sprawiedliwość... nigdy jej nie będzie... Świnia wykąpie się nawet w bagnie; ale człowiek z sercem!... Darmo, panie Mincel, już ja u ciebie nie będę krajać mydła... - mruczał Katz.
@@KinomaniakPietras Rzecki był na wojnie ze swym przyjacielem Katzem.
Grał go aktor - grał w filmie LOKIS główną rolę ?
Nie pamiętam nazwiska.
Katz występuje tylko wr wspomnieniach pana RZ.
teraz zapowiadam kolejny odcinek AKP: "Ziemia Obiecana" ;)
muszę jeszcze pomyśleć... :))))
@@KinomaniakPietras a o czym tu myśleć ;) wg mnie też jest to Polski absolutny Nr 1
Serial z73 był tak wierny powieści że nauczyciele za moich szkolnych czasów musieli się nieźle namęczyć aby znaleźć kogoś kto czytał książkę a tylko oglądał serial.
I to się nazywa idealne uzupełnienie/adaptacja... :))) Sam zacząłem od filmu...
Lalka tak, Nad Niemnem, Chłopi z cudną Krakowską. Noce i dnie nudne, drażniące, mdłe.
Serial deklasuje film kinowy Hasa we wszystkich aspektach, na czele oczywiście z wiernością Prusowi. Chociaz Hasa kocham za ekranizacje Rekopisu i Sanatorium
Podpisuję się pod wszystkim :)))
Film choć dobry to nie ma podjazdu do serialu. Po pierwsze Bronisław Pawlik w roli Rzeckiego pasuje idealnie, podobny do samego Prusa i chyba o to twórcom chodziło. Kamas wyglądem bardziej pasował do roli Wokulskiego niż Dmochowski, który wyglądem pasowal raczej do roli jakiegoś arystokraty. No i ci wszyscy wspaniali aktorzy odgrywający drugoplanowe role. Pokora, Englert, Fronczewski, Kłosiński, Bończak, Czechowicz, Lipińska, Voit itd.
💎🎼📽️
zgadzam się w całej rozciągłości... :))))
Wystarczy, że recenzja czegoś innego niż holiłudzka kupa i już mało wyświetleń. Kultura w tym narodzie zamiera.
Bogusław Linda jednym zdaniem mógłby podsumować tą powieść.
co ty wiesz o z.... ??
@@KinomaniakPietras Bo to zła kobieta była.
czekam na recenzje " Pół wieku poezji pozniej"
Co z RAMBO V?
niech odpoczywa w spokoju... :))))
@@KinomaniakPietras Niestety rekonstrukcje są w Niemczech niedostępne …. A wielka szkoda ….
Kiedy Wesele Wyspiańskiego ?
najpierw ślub kościelny... :))))) a może na wiosnę wesele...
@@KinomaniakPietras Małgorzata Braunek, Oleńka ach Oleńka (d.pa Kmicica).
Artur a co cię wzięło na takie starocie, nostalgia czy w kinie nie ma nic ciekawego ?
A będą u ciebie filmy z okresu międzywojennego ?
Dlaczego Wokulski przegrał?
Kinomaniaku, jak Ty to robisz? U mnie mróz, a Ty w podkoszulku chodzisz...
Twardym trzeba być... chłopaki nie płaczą gdy mróz i ziąb :)))) ale fakt, graliśmy w czasie pięknej polskiej jesieni :))))
Nie przeczytałem całości. Nie obejrzałam całości. Miałem na maturze ale jakoś zdałem.
no cóż... żałuj... ;))))
@@KinomaniakPietras teraz sobie czytam Lalkę bez pośpiechu. Inaczej odbieram to co kiedyś czytałem z przymusu.
Ku**a jutro zaczynam omawiać, czy wszystko musi mi o tym przypominać?😩
:)))))))
My chcemy Irlandczyka
Mnie postać Wokulskiego wkurza, bo znajduję w nim w dużej części samego siebie. Nie jest to przyjemne.
jak prawie każdy z nas... :))
Otóż kto wtedy nie chciał być jak Wokulski?
:)))) no może oprócz tej miłości...
3:05 OrYYYYYginału
Jako Izabella Łęcka to jeszcze ok ,ale Oleńki to do dzisiaj przeżyć nie mogę.
Eeeee?
Ja myślalem że jacyś Darwini
Dobra dobra ale kto kiedykolwiek przeczytał lalkę w całości?
:))))))
Ja.
Ja też - i co kilka lat powracam do lektury
bez przesady, Lalka to nie Nad Niemnem
Zawsze wydawało mi się, że Rzecki podkochiwał się w Wokulskim.
to nowa interpretacja... :))
@@KinomaniakPietras na miarę naszych czasów, rzekłbym.
Moim zdaniem film Wojciecha Hassa z 68r pomimo ze nakrecony poza Warszawa nie jest gorszy od serialu
z 77r. Przede wszystkim lepiej zostaly obsadzone dwie glowne role i nie dlatego ze Izabele Lecka zagrala
Beata Tyszkiewicz. Nie dlatego rowniez ze nosi nazwisko Tyszkiewicz. Po prostu byla dla mnie bardziej prze
konujaca niz mimozowata Malgorzata Braunek. Najwieksza pomylka w serialu bylo powierzenie roli Wokuls
kiego Jerzemu Kamasowi, dobremu aktorowi ale zarazem osobie bedacej w swoim aktorskim emploi wcie
leniem urzednika w krawacie. OK, tacy tez sa potrzebni ale Wokulski byl w swojej wczesnej mlodosci pows
tancem 1863r a potem nie bojacym sie wiele ryzykowac handlarzem bronia - o ile dobrze pamietam ksiazke.
Mariusz Dmochowski, tez S.P. jak Malgorzata Braunek i Jerzy Kamas moim zdaniem o wiele bardziej paso
wal do roli Wokulskiego niz Jerzy Kamas. Poza tym " Lalka " jako powiesc stanowi dobra ale tez smutna o
powiesc o ludzkiej malosci i niestety rowniez sprzedajnosci. Dlatego tez pomimo ze zabralem sie za nia w
liceum przeczytalem ja w calosci nie napisze w jakim wieku. O wiele bardziej " podeszlo " mi " Nad Niem
nem " chociaz mialem swiadomosc ze przedstawia swiat nieuchronnie wyidealizowany. Wole jednak wies
i ludzi ciezko pracujacych na roli i w gospodarstwie niz zaduch miasta, zapach zle pranej bielizny i malych
ludzi biegajacych za swoimi malymi albo i wiekszymi interesami.
Dla mnie Lalka jest nudna jak flaki z olejem
Hmmm...
Są takie filmy j seriale w kinematografii Polskiej, które nie mają ani jednej zbędnej sceny. Do nich zdecydowanie należą tacy przedstawiciele, jak serial "Lalka" czy film "Ziemia Obiecana". To jest dzieło sztuki, które kunsztem aktorskim, reżyserskim, operatorskim, scenograficznym czy muzycznym w niczym nie ustępuje (a być może momentami i ją ubogaca) ponadczasowej powieści jaką jest "Lalka". Wszyscy staneli na wyżynach swoich możliwości. Kamys to jest Wokulski jakim został napisany. Gdyby Prus żył w momencie kręcenia serialu otworzył by oczy ze zdumienia gdyż obraz jaki wykreował Kamys by był jego własnym. Braunek, aktorka której delikatnie mówiąc nigdy fanem nie byłem, wykreowała taką postać, która przyćmiła p. Tyszkiewicz nie urodą ale kunsztem. I mój ukochany Pawlik, człowiek Mistrz i faktycznie rola życia, aczkolwiek trzeba przyznać, że Rzecki miał szczęście do aktorów bo rola z 68 przyprawia mnie o ciarki. Ponadczasowe dzieło, które z wiekiem nic się nie starzeje a jedynie nabiera coraz lepszego smaku. Brak mi słów jaki to jest wspaniały popis potęgi człowieka.
Jakże bardzo się z Tobą zgadzam... To arcydzieło...