haha, wlasnie miałam napisać to samo :) i to mnie duzo bardziej motywuje niż jakieś ciśnienie... bo wierzę, że ja normalna też mogę nie wariując żyć zdrowo. I przyznam ,że słuchałam dzisiaj pół dnia Twoich filmików - w ruchu zeby nie bylo hehe i naprawdę widze,że nie jest ze mną tak źle, ale są obszary zdecydowanie do poprawy i wlasnie mam motywacje zeby sie za nie zabrać :) mówisz w takim duchu ,że uwierzyłam, że dam radę,... a już odłożyłam to na pólkę "na kiedyś" Dziękuję!
Jak ze wszystkim, trzeba mieć zdrowo-rozsądkowe podejście do tematu. Nie popadać w skrajności w skrajność. Sam jem paróweczki Sokołowa z Biedry te z 93% mięsa na śniadanie bo na ogól to dla mnie jest do zdzierżenia po przebudzeniu i są dobre w smaku dla mnie, a z Lidla na ogól filety z kurczaka ;-), co do Pikoka to jakoś mi nie podchodzi ta ich marka. Zresztą każdy powinien trochę wsłuchać się w swój organizm co mu bardziej odpowiada, ja lepiej się czuje po mięchu dobrej jakości :-) niż po warzywkach czy węglowodanach z tłuszczem ;-/, warzywa jem tylko dla witamin i błonnika.
Ja mam czas :) a i tak dobre mieso tylko w soboty :P ale naprawde z super zrodla! a tak w ogole, jestem pod wrazeniem zdrowego podejscia do zycia - brawo! co do dziecka, to rowniez mam 7 letniego syna i dziekuje za te slowa, bo normalnie czulam sie "srednio" z tym, ze syn ciagle jada szynke (staram sie wybierac z jak najmniejsza liczba konserwantow, bio itp., ale mam wyrzuty sumienia bo przetworzone), uwielbia parowki z lidla (kiedy jestesmy w Polsce) i maslo orzechowe (co o nim sadzisz?), ale prawda jest taka, ze dziecku sie po prostu nie da wcisnac niczego na sile i nalezy balansowac wybierajac mniejsze "zlo" ;)
Jeszcze w sumie jedno zdanie. Moim zdaniem można być fit freakiem, albo mieć to totalnie w tyłku.lecz nie ma co przeginać w żadną z tych stron, kiedyś fajne zdanie usłyszałem że flora i fauna musi być zachowana :) warto odżywiać się z założenia zdrowo, a czasami trzeba zeżreć kebsa.
Niestety w dzisiejszych czasach znalezienie ekologicznych warzyw na targu jest prawie tak realne jak kupienie prawdziwego oscypka w Zakopanem. Myślę, że 90% sprzedających niby własne produkty to niestety handlarze. Wystarczy spojrzeć na asortyment. Sama przez dłuższy czas kupowałam od pewnej starszej pani, która oczywiście twierdziła, że to jej ekologiczne warzywa. Po jakimś czasie okazało się, że pani mieszka w bloku a to co sprzedaje dostarczają jej z giełdy zaradni wnuczkowie. Po tym niemiłym doświadczeniu stwierdziłam, że w sumie to nie ma różnicy gdzie te warzywa będę kupować. Na targu jedynie sezonowo kupuję truskawki, maliny itp. Resztę kupuje w marketach.
Spac 8godz...chyba jedno z wiekszych marzen w moim zyciu. Niestety moja praca wymaga tego ze juz o 6musze z domu wyjsc wiec o 5 wstaje...w domu jestem o 17 wiec zrobienie kompleksowych zakupow takze jest niemal nierealne dlatego zazwyczaj takze ograniczam sie do marketow i w zasadzie da sie zyc aczkolwiek czego totalnie unikam w marketach to warzywa...jak dla mnie sa jakies plastikowe dlatego warzywniak po drodze jest obowiazkiem. No ale to tylko moja opinia. Natomiast standard typu woda, parowki, chemia, maki i kasze to normalka w lidlu czy biedrze. Pozdrawiam
Moja ULUBIENICA kupuje w biedronce...sieci która nie dość że niszczy Polski detal to jeszcze wyprowadza miliony PLN z naszego kraju, nie byłem tam od dobrych 5 lat, taki mały własny protest. Warto wybierać chociaż mniejsze zło, lidl, Kauflad, Auchan, itd. A już wspaniale kupować w POLSKICH sklepach.
Zastanów się co piszesz.. Przedstawię ci prawdę :)o wyprowadzaniu pieniędzy. Zobacz gdzie zostały zrobione twoje buty, telefon i telewizor i teraz odpowiedz sobie kto wyprowadza pieniądze z Polski :). Druga sprawa Biedronka. kasza gryczana z biedronki jest taka sama jak każda inna, nie ma żadnej różnicy. Większość produktów w biedronce nie nadaje się do jedzenia.... to prawda... ogólnie większość produktów w sklepach do jedzenia się nie nadaje.. Teraz prawda warzywa obecnie nie są źródłem wystarczającym do pokrycia zapotrzebowania na witaminy i minerały dla sportowca, trzeba brać tabsy chyba że jesteś wstanie 10 000 kcal w warzywach spożyć. Mięsa w marketach są takiej samej jakości i te z biedronki nie są wcale najgorsze(polecam materiał Agresywnego Michała). Ja wszystko w zasadzie kupuję w biedronce, owoce mam swoje, jajka od sąsiada a z mięs jem tylko wątróbke z mięsnego. Wszystkie kasze itp kupuję w biedronce. CO mogę polecić z biedronki to batoniki żurawinowo pomarańczowe , mają super makro na trening i super smakują. No i jeszcze ich własne marki lodów są dużo lepsze niż grycan czy reszta markowych lodów.
biedronka też ma sklepy zarejestrowane w Polsce :), nawet nazwy produktów są polskie, pewnie nawet większość jest produkowana u nas. Więc 80% tej kasy zostaje w kraju. Natomiast ty kupujesz produkty które są produkowane gdzie indziej i nawet jak sklep który to sprzedaje jest zarejestrowany w Polsce to 80% tego co płacisz i tak leci za granicę a w zasadzie więcej bo Pan który jest właścicielem takiego sklepu, kupuje także telewizory zagraniczne a wczasów na mazurach raczej też nie spędza. Pozdro róbcie wszystko z główką.
Lidl, Kaufland, Auchan mniejsze zło? Jeżeli mniejsze zło to właśnie Biedronka bo kupuję produkty od polskich producentów! Lidl, Kaufland, Auchan tego nie robią tylko sprowadzają z zagranicy od siebie.
Oj jejku ale nikogo nie obchodzi Pani zycie prywatne badz o ktorej odbiera pani dzieci ze szkoly czy o ktorej kladzie je spac naprawde za duzo sie pani rozgaduje z niepotrzebnymi zeczami....a malo muwi pani o konkretach
Pewnie Pani przeoczyła, ale playlista do której podpięty jest ten film nazywa się Iwona Wierzbicka prywatnie | Vlog, jak Pani szuka mniej "pieprzenia" jak to Pani określiła, zapraszam na playlistę "Porady dietetyka klinicznego" th-cam.com/play/PLGpTwc92VArui8AnR_OtjWrTv_hwqgfQK.html
W końcu ktoś kto jest naturalny i ma wiedzę jeśli chodzi o żywienie itp
:)))
No,ja bym tego nie powiedziała, że ma wiedzę, jeśli chodzi o zdrowe odżywianie?,ale każdy ma wybór i to szanuję.
Juz wiem dlaczego ja tak Ciebie lubie..... bo jestes Normalna :) pozdrawiam
dziękuję :)
haha, wlasnie miałam napisać to samo :) i to mnie duzo bardziej motywuje niż jakieś ciśnienie... bo wierzę, że ja normalna też mogę nie wariując żyć zdrowo. I przyznam ,że słuchałam dzisiaj pół dnia Twoich filmików - w ruchu zeby nie bylo hehe i naprawdę widze,że nie jest ze mną tak źle, ale są obszary zdecydowanie do poprawy i wlasnie mam motywacje zeby sie za nie zabrać :) mówisz w takim duchu ,że uwierzyłam, że dam radę,... a już odłożyłam to na pólkę "na kiedyś"
Dziękuję!
Zgadzam się ! nie dajmy się zwariować :)
:)
Super vlog, świetnie się go ogląda
Zgadzam się ..W końcu ktoś naturalnie i szczerze
Brawo!!!
Bardzo lubie Twoje podejscie do zycia :) pozdrawiam!
:)
Wspaniała kobieta z Ciebie, nie tylko niepowtarzalny umysł , ale też cudowna buzia i ciało:) pozdrawiam i trzymaj tak dalej poziom kanału
dziękuję :)
Teoria teorią.. a praktyka praktyką. Pozdrawiam Panią Iwonę, bardzo pomagają mi te informacje z różnych filmików. Dziękuję.
Pozdrawiam :)
Jak ze wszystkim, trzeba mieć zdrowo-rozsądkowe podejście do tematu. Nie popadać w skrajności w skrajność. Sam jem paróweczki Sokołowa z Biedry te z 93% mięsa na śniadanie bo na ogól to dla mnie jest do zdzierżenia po przebudzeniu i są dobre w smaku dla mnie, a z Lidla na ogól filety z kurczaka ;-), co do Pikoka to jakoś mi nie podchodzi ta ich marka. Zresztą każdy powinien trochę wsłuchać się w swój organizm co mu bardziej odpowiada, ja lepiej się czuje po mięchu dobrej jakości :-) niż po warzywkach czy węglowodanach z tłuszczem ;-/, warzywa jem tylko dla witamin i błonnika.
Ja mam czas :) a i tak dobre mieso tylko w soboty :P ale naprawde z super zrodla! a tak w ogole, jestem pod wrazeniem zdrowego podejscia do zycia - brawo! co do dziecka, to rowniez mam 7 letniego syna i dziekuje za te slowa, bo normalnie czulam sie "srednio" z tym, ze syn ciagle jada szynke (staram sie wybierac z jak najmniejsza liczba konserwantow, bio itp., ale mam wyrzuty sumienia bo przetworzone), uwielbia parowki z lidla (kiedy jestesmy w Polsce) i maslo orzechowe (co o nim sadzisz?), ale prawda jest taka, ze dziecku sie po prostu nie da wcisnac niczego na sile i nalezy balansowac wybierajac mniejsze "zlo" ;)
Jeszcze w sumie jedno zdanie. Moim zdaniem można być fit freakiem, albo mieć to totalnie w tyłku.lecz nie ma co przeginać w żadną z tych stron, kiedyś fajne zdanie usłyszałem że flora i fauna musi być zachowana :) warto odżywiać się z założenia zdrowo, a czasami trzeba zeżreć kebsa.
To zależy, każdy ma inaczej :)
odpowiednikiem pikok pure w biedrze jest teraz kraina wędlin nature :)
ooo super!
Też w karaluchu kupuje prócz wędlin miłego dnia Pani Iwonko :-) kusiolki
:)
Masz rację. Nie ma to jak ortoreksja. Pozdrawiam Gosia
DZIEŃ BEZ (Pani) WIERZBICKIEJ TO DZIEŃ DO DU..... !!!!😀
Niestety w dzisiejszych czasach znalezienie ekologicznych warzyw na targu jest prawie tak realne jak kupienie prawdziwego oscypka w Zakopanem. Myślę, że 90% sprzedających niby własne produkty to niestety handlarze. Wystarczy spojrzeć na asortyment. Sama przez dłuższy czas kupowałam od pewnej starszej pani, która oczywiście twierdziła, że to jej ekologiczne warzywa. Po jakimś czasie okazało się, że pani mieszka w bloku a to co sprzedaje dostarczają jej z giełdy zaradni wnuczkowie. Po tym niemiłym doświadczeniu stwierdziłam, że w sumie to nie ma różnicy gdzie te warzywa będę kupować. Na targu jedynie sezonowo kupuję truskawki, maliny itp. Resztę kupuje w marketach.
👍
Spac 8godz...chyba jedno z wiekszych marzen w moim zyciu. Niestety moja praca wymaga tego ze juz o 6musze z domu wyjsc wiec o 5 wstaje...w domu jestem o 17 wiec zrobienie kompleksowych zakupow takze jest niemal nierealne dlatego zazwyczaj takze ograniczam sie do marketow i w zasadzie da sie zyc aczkolwiek czego totalnie unikam w marketach to warzywa...jak dla mnie sa jakies plastikowe dlatego warzywniak po drodze jest obowiazkiem. No ale to tylko moja opinia. Natomiast standard typu woda, parowki, chemia, maki i kasze to normalka w lidlu czy biedrze. Pozdrawiam
i myślę, że robi takie wiele osób zapracowanych
Tych parówek to nie wybacze.
i co my teraz z tym zrobimy :)
Co sadzisz o szczepieniu dzieci? Czy Twoj synek byl szczepiony??
był szczepiony
Moja ULUBIENICA kupuje w biedronce...sieci która nie dość że niszczy Polski detal to jeszcze wyprowadza miliony PLN z naszego kraju, nie byłem tam od dobrych 5 lat, taki mały własny protest. Warto wybierać chociaż mniejsze zło, lidl, Kauflad, Auchan, itd. A już wspaniale kupować w POLSKICH sklepach.
Zastanów się co piszesz.. Przedstawię ci prawdę :)o wyprowadzaniu pieniędzy. Zobacz gdzie zostały zrobione twoje buty, telefon i telewizor i teraz odpowiedz sobie kto wyprowadza pieniądze z Polski :). Druga sprawa Biedronka. kasza gryczana z biedronki jest taka sama jak każda inna, nie ma żadnej różnicy. Większość produktów w biedronce nie nadaje się do jedzenia.... to prawda... ogólnie większość produktów w sklepach do jedzenia się nie nadaje.. Teraz prawda warzywa obecnie nie są źródłem wystarczającym do pokrycia zapotrzebowania na witaminy i minerały dla sportowca, trzeba brać tabsy chyba że jesteś wstanie 10 000 kcal w warzywach spożyć. Mięsa w marketach są takiej samej jakości i te z biedronki nie są wcale najgorsze(polecam materiał Agresywnego Michała). Ja wszystko w zasadzie kupuję w biedronce, owoce mam swoje, jajka od sąsiada a z mięs jem tylko wątróbke z mięsnego. Wszystkie kasze itp kupuję w biedronce.
CO mogę polecić z biedronki to batoniki żurawinowo pomarańczowe , mają super makro na trening i super smakują. No i jeszcze ich własne marki lodów są dużo lepsze niż grycan czy reszta markowych lodów.
Tylko że ten sprzęt sprzedają firmy zarejestrowane w POLSCE, ..Więc zanim coś napiszesz pomyśl 2 razy..
biedronka też ma sklepy zarejestrowane w Polsce :), nawet nazwy produktów są polskie, pewnie nawet większość jest produkowana u nas. Więc 80% tej kasy zostaje w kraju. Natomiast ty kupujesz produkty które są produkowane gdzie indziej i nawet jak sklep który to sprzedaje jest zarejestrowany w Polsce to 80% tego co płacisz i tak leci za granicę a w zasadzie więcej bo Pan który jest właścicielem takiego sklepu, kupuje także telewizory zagraniczne a wczasów na mazurach raczej też nie spędza. Pozdro róbcie wszystko z główką.
nie kupiłbym kaszy z biedry, a ze sklepu eko z certyfikatem
Lidl, Kaufland, Auchan mniejsze zło? Jeżeli mniejsze zło to właśnie Biedronka bo kupuję produkty od polskich producentów! Lidl, Kaufland, Auchan tego nie robią tylko sprowadzają z zagranicy od siebie.
No wlasnie za duzo Pani odchodzi od tematu wiecej pieprzenia o pani zyciu prywatnym....
Oj jejku ale nikogo nie obchodzi Pani zycie prywatne badz o ktorej odbiera pani dzieci ze szkoly czy o ktorej kladzie je spac naprawde za duzo sie pani rozgaduje z niepotrzebnymi zeczami....a malo muwi pani o konkretach
Pewnie Pani przeoczyła, ale playlista do której podpięty jest ten film nazywa się Iwona Wierzbicka prywatnie | Vlog, jak Pani szuka mniej "pieprzenia" jak to Pani określiła, zapraszam na playlistę "Porady dietetyka klinicznego" th-cam.com/play/PLGpTwc92VArui8AnR_OtjWrTv_hwqgfQK.html
EniGma muwi?
Jak Ci się nie podoba to nie słuchaj