Nie przeczę. Są różne techniki. Ważne żeby to próbować robić, kosy używać, nie pofalować ostrza przy klepaniu i nie urwać kosy przy nieumiejętnym koszeniu. Kosa to cudowne narzędzie
Mój dziadek też klepał kosę do lucerny ale byłem zbyt młody i zajęty aby zgłębić temat a dziś by się przydało bo kosić wiem i praktykuje to nie znaczy że umiem pewnie uwag by się znalazło sporo 😀 ciekawie posłuchać kogoś kto ma wiedzę i praktykę coś dla siebie można się dowiedzieć Pozdrawiam
Po pierwsze to nie właściwa babka do klepania kosy a i mlotek z pewnością nie odpowiedni. Mój ojciec jak miał młotek do klepania kosy ,to niwolno było użyć go do innych celów. Po dźwięku klepania już słychać że to nie jest kosa tylko jakaś tania replika.
Zgadzam się że akurat ta kosa to rzeczywiście kiepski współczesny produkt ze wschodu lub Dalekiego Wschodu. Znajomy sobie kupił obkaszać staw. Toteż nie użyłem do tego ani najlepszej babki ani najlepszych moich młotków ( a nazbierałem ich koło trzydziestu). Ale na tę akurat kosę wystarczyło ( była bardzo miękka). Dawne porządne kosy miały zupełnie inny dźwięk i twardość. Postawa Pańskiego Ojca do Jego młotka - godna szacunku. Mój dziadek też tak samo do tego podchodził . Chciał mnie sprać jak zawieruszylem mu jego ulubiony młotek - na szczęście się znalazł i mam go do dziś - bezcenna pamiątka
@@poter70nowak64 Mnie też budził ten głos a w żniwa czasem i w południe płynął melodią pod zapach przygotowanego obiadu. Również pozdrawiam i dzięki za miły komentarz .
Przykro mi ale stwierdzam że nie ma pan pojęcia o klepaniu kosy . klepiąc kose ręka ma być przyciągnięta do tułowia aby się nie przesuwała podczas klepania ,wtedy młotek uderza w to samo miejsce bobki
@@stasedwad8170 No cóż. Nie uważam się za mistrza, robię to tyle lat i nigdy nikt nie narzekał na poklepaną przeze mnie kosę. Kosy są różne, jedne mają swoją specyfikę, ,drugie jeszcze inną. Mnie chodzi o to by zainteresować ludzi, zwłaszcza młodych tym pięknym narzędziem. Obaj wiemy że są różne techniki klepania a każdy klepacz też jest inny. Ale dzięki za krytykę, to też jest potrzebne. Pozdrawiam Pana
@@janekwx Po pierwsze, na tym filmie to jest współczesny produkt imitacja prawdziwej kosy rodem pewnie z Chin.To co jej tu zrobiłem wystarczyło gościowi, żeby obkaszać staw z miękkiego zielska. Kosy mi pofalowałem i ów znajomy nie narzeka. Oczywiście porządne zwłaszcza stare kosy, nie powinno się tak klepać, tylko do siebie a nie od. Zresztą, są filmy na których różnie ludzie klepią. Ważne jest by to polubić i próbować robić tj. klepać i kosić. Ale dzięki za krytykę, też jest potrzebna.
To jest brus👍. U nas kosy inaczej Chłopy klepały tylko od środka a od zewnątrz równali ostrze po klepaniu.
Nie przeczę. Są różne techniki. Ważne żeby to próbować robić, kosy używać, nie pofalować ostrza przy klepaniu i nie urwać kosy przy nieumiejętnym koszeniu. Kosa to cudowne narzędzie
Mój dziadek też klepał kosę do lucerny ale byłem zbyt młody i zajęty aby zgłębić temat a dziś by się przydało bo kosić wiem i praktykuje to nie znaczy że umiem pewnie uwag by się znalazło sporo 😀 ciekawie posłuchać kogoś kto ma wiedzę i praktykę coś dla siebie można się dowiedzieć Pozdrawiam
Po pierwsze to nie właściwa babka do klepania kosy a i mlotek z pewnością nie odpowiedni. Mój ojciec jak miał młotek do klepania kosy ,to niwolno było użyć go do innych celów. Po dźwięku klepania już słychać że to nie jest kosa tylko jakaś tania replika.
Zgadzam się że akurat ta kosa to rzeczywiście kiepski współczesny produkt ze wschodu lub Dalekiego Wschodu. Znajomy sobie kupił obkaszać staw. Toteż nie użyłem do tego ani najlepszej babki ani najlepszych moich młotków ( a nazbierałem ich koło trzydziestu). Ale na tę akurat kosę wystarczyło ( była bardzo miękka). Dawne porządne kosy miały zupełnie inny dźwięk i twardość. Postawa Pańskiego Ojca do Jego młotka - godna szacunku. Mój dziadek też tak samo do tego podchodził . Chciał mnie sprać jak zawieruszylem mu jego ulubiony młotek - na szczęście się znalazł i mam go do dziś - bezcenna pamiątka
piękny głos klepanej kosy, jak miałem kilka, kilkanaście lat to taki dźwięk budził mnie w czasie żniw lub sianokosów ☺️😊 pozdrawiam serdecznie
@@poter70nowak64 Mnie też budził ten głos a w żniwa czasem i w południe płynął melodią pod zapach przygotowanego obiadu. Również pozdrawiam i dzięki za miły komentarz .
@@TomaszSwiatek-yk4gf Tak to prawda w południe poprawiali 👍
Przykro mi ale stwierdzam że nie ma pan pojęcia o klepaniu kosy . klepiąc kose ręka ma być przyciągnięta do tułowia aby się nie przesuwała podczas klepania ,wtedy młotek uderza w to samo miejsce bobki
@@stasedwad8170 No cóż. Nie uważam się za mistrza, robię to tyle lat i nigdy nikt nie narzekał na poklepaną przeze mnie kosę. Kosy są różne, jedne mają swoją specyfikę, ,drugie jeszcze inną. Mnie chodzi o to by zainteresować ludzi, zwłaszcza młodych tym pięknym narzędziem. Obaj wiemy że są różne techniki klepania a każdy klepacz też jest inny. Ale dzięki za krytykę, to też jest potrzebne. Pozdrawiam Pana
Chlopie niekalecz rzemiosla nietak sie klepie kose nie oglupiaj tych ktorzy niemaja o tym polecia
@@janekwx Po pierwsze, na tym filmie to jest współczesny produkt imitacja prawdziwej kosy rodem pewnie z Chin.To co jej tu zrobiłem wystarczyło gościowi, żeby obkaszać staw z miękkiego zielska. Kosy mi pofalowałem i ów znajomy nie narzeka. Oczywiście porządne zwłaszcza stare kosy, nie powinno się tak klepać, tylko do siebie a nie od. Zresztą, są filmy na których różnie ludzie klepią. Ważne jest by to polubić i próbować robić tj. klepać i kosić. Ale dzięki za krytykę, też jest potrzebna.