Dokładnie tak jak piszesz... zawsze gdy muszę ...a bardzo się nie chce przypominam sobie ubrudzeniu sobie rąk w brudnej ziemi i doniczkach. To do mnie bardzo trafiło.
Kuba, nowych odcinków już nie śledzę ale do tego wracam często. Nie wiem czy czytasz komentarze ale ten odcinek zawsze włączałem sobie na inspirację w ciężkich czasach, być dodać sobie wiary w rozwój własnego biznesu. Przez trzy lata (!!) rozwijałem działalność po godzinach równolegle do pracy na etacie. Od listopada pracuje już tylko dla siebie, firma ma się świetnie a ja jeszcze lepiej. Masz w tym swój udział, dzięki za całą robotę !
Rewelecyjny material Panie Kubo. Obserwuje kanał od jakiegoś czasu i własnie dzieki Panu zacząłem powazniej myslec o czyms własnym. Może na rozkręcenie połącze etat i działalność, z czasem przejdę na sama działalność, ale kiedyś trzeba zrobić pierwszy krok i wyjść do świata.To co Pan mówił o dziadkach, bardzo daje do myślenia. Dziekuję serdecznie za motywację, zycze powodzenia z kolejnym biznesem i pozdrawiam serdecznie!!!
Chciałbym po raz kolejny wyrazić moje uznanie dla Pana naturalności w prowadzeniu tego kanału, po każdym odcinku zastanawiam się co tak naprawdę siedzi w Pana głowie, chęć szerzenia wiedzy czy możliwość efektywnej reklamy. Myślę, że po prostu łączy Pan przyjemne z pożytecznym i naprawdę super to Panu wychodzi. Od samego początku kanału czekam na odcinek w którym opowie Pan o doborze najbliższych pracowników, osób wspomnianych przez Pana w tym odcinku, takich którym można powierzyć firmę na 2 tygodnie i o nic się w tym czasie nie martwic,: gdzie ich szukać i jak zatrzymać przy sobie. Wyłapywać młodych, inteligentnych studentów? Szukać zaradnych, doświadczonych specjalistów? Wyszkolić dobrze znanych przyjaciół? Możliwości jest dużo, problemów jeszcze więcej, z niecierpliwością czekam, aż poruszy Pan ten temat rzekę.
Cześć Kuba. Największą wartością jaką dajesz swoim słuchaczom jest Twoja naturalność i szczerość. Odcinki są bardzo ciekawe i to co najważniejsze nie ma w nich żadnej sztuczności i marketingowych wyuczonych zabiegów. Jako przedsiębiorca prowadzący własną działalność gospodarczą od kilkunastu lat podpisuję się pod tym filmem obiema rękami ;) Pozdrawiam serdecznie :)
W tym roku zaczynam kształcić się na hydrauilka i już zaczynam marzyć o własnej działalności gospodarczej i swobodzie działania itd. Mimo 25 lat, zamiast iść na studia, idę po konkretny fach w ręku na który zawsze będzie i jest zapotrzebowanie. Sięgnałem w życiu kiedyś dna, a stamtąd jedyny możliwy kierunek to odbić się wysoko w górę :D "Jestem głodny". Na zakończenie dodam, że póki jest się młodym, nie można bać się ryzykować i próbować nowych rzeczy, gdyż te doświadczenia , które kolekcjonujemy po drodze bedą tak naprawdę cząstką nas i mimo pewnych upadków zahartują naszego ducha. Pracowałem na etacie w wielu branżach, po rolniczej, produkcyjnej i McDonaldzie, aż po budowlaną. Byłem kiedyś też copywriterem, a więc wybór naszej kariery , pracy zawodowej, zależy TEORETYCZNIE tylko i wyłącznie od nas samych.
Bardzo fajny film, nastawił mnie pozytywnie i podniósł poziom energii. Zrozumiałem także że kręcąc filmy, pomagasz ludziom takim jak ja, jednocześnie pozostawiając zajebiste przesłanie swoim potomnym. Dziękuje i pozdrawiam.
Bardzo fajny odcinek, same wartościowe informacje pokrywające się również z moimi spostrzeżeniami i odczuciami. Jestem niestety na etacie ale uważam iż lepiej pracować własne nazwisko niż na kogoś czy u kogoś w firmie. Problem polega na tym że strasznie trudno się przestawić i jak masz rodzinę nie jest tak łatwo.
Świetny film, wysoki poziom wiedzy merytorycznej jak i sposób jej przekazania. Metafory z drzewami na pewno zapamiętam na długo, a jeszcze ten park jako tło. Ahh cudo!
Jak zwykle kolejny super filmik. Jestem w trakcie otwierania warsztatu samochodowego. Z nieba mi spadłeś, tymi filmikami na pewno ominę wielu problemów i niepotrzebnych rozczarowań.
pozytywny filmik , ja osobiście zastanawiam się już gdzieś od roku nad rozpoczęciem własnej działalności po godzinach :) nie wiem czemu jeszcze nie zacząłem , ale dzięki takim filmikom dostaje kopa żeby działać
Świetny film, wysłałem nawet mamie, bo nie rozumie że firma to nie tylko siedzenie przy biurku w krawacie albo prowadzenie własnego warsztatu samochodowego, w którym trzeba osobiście brudzić ręce :)
Kuba.... z tego co wiem to zawsze PRACODAWCA jest wrogiem i to największym pracownika ,może nie na początku...ale!. NIESTETY!!! odczułem to wielokrotnie na swojej skórze i wiem ,że jeśli jesteś na Ty stwarzasz luźną , miłą i przyjemną atmosferę z tym właśnie pracownikiem to kiedyś odbije się to w postaci podpier.... do ZUS czy U.S i innych instytucji. Może to tylko ja mam tak.
Co do własnego biznesu. Prowadziłem go 5 lat - to były najlepsze chwile mojego życia (mowie tu o zarobkach i spełnieniu sie). Teraz gniję na etacie. Do pracy mam pod górkę i wiatr w oczy
'' Ja byłem na etacie 2,3 miesiace, potem sie szybko wymiksowałem''....haha Mój syn tez ma ADHD i jest niepokorny ufff...jest nadzieja w nim!!!! 💪 Choc teraz mam duzo z nim kłopotów.
Pracowalem kilka lat na etatach, od dwoch lat prowadze dzialanosc. Pomimo bardzo ciezkej pracy I wielu chwil zwatpienia czuje, ze warto to robic I ze jest to wspaniala przygoda. Pozdrawiam
Duzy890 pracowałem na etacie 9 lat w tym 7 lat na dwa etaty , czyli wlasna firma i etat. Teraz tylko firma. Trzeba bardzo dobrze zarządzać czasem bo ten strasznie ucieka. No i oczywiście wymaga to dużej dyscypliny . Tak czy siak biznes to nie sielanka i coś przyjemnego i łatwego. Ale nie widzę innej drogi do spełniania swoich celów. Pozdrawiam
Kamil iXYgrekZet każdy klient jest inny, więc każdy jest szefem. wszystkich klientów nie można nazwać jednym szefem, tylko każdego z osobna osobnym, innym szefem :)
Świetny vlog. Dziękuję za Pańską pracę i przede wszystkim czas jaki nam poświęca. Mam 25lat, rzuciłem pracę na etacie i ruszyłem z własną działalnością, często jest trudno i beznadziejnie, tracę wiele nerwów, ale satysfakcja i rozwój jaki mi dostarcza ścieżka, którą idę jest niesamowita. BTW. Czy mógłby Pan polecić jakieś książki prowadzeniu własnej działalności, mikroekonomi, rozwoju osobistego nakierowanego pod prowadzenie własnego biznesu?
Uważam że mimo ciężkich czasów komuny dwa pokolenia twojej rodziny miały decydujący wpływ na twój sukces. I nie można tego rozpatrywać w oddzielnych kategoriach oni żyli w ciężkich czasach więc nie mogli odnieść takiego sukcesy jaki Ja miałem okazję w czasach demokracji. Nie wszyscy mogą być rentierami, ale wszyscy mogą osiągnąć więcej w życiu niż osiągnęli ich rodzice. Jeżeli rodzice są pracownikami fizycznymi, to dziecko zdając maturę i pracując za biurkiem w korpo może czuć satysfakcję osiągnęło więcej niż rodzice. Kolejne pokolenie w tej rodzinie będzie chciało znowu przeskoczyć rodziców i skończy studia na prestiżowym kierunku. I tak z pokolenia na pokolenie narody powoli budują swoje bogactwo i pozycję, oczywiście jeżeli po drodze nie napatoczy się jakaś wojna okupacja i zaraza. W zdecydowanej większości przypadków pułap z jakiego startujemy determinuje pułap na jakim zajdziemy Ty Kuba wystartowałeś z dość wysokiego pułapu dziadkowie kierownicy sklepu, rodzicie gruntownie wykształceni architekci i lekarze. Nie dziwię się że rzuciłeś sgh. Bycie gruntownie wykształconym ekonomistą nie dało by Tobie satysfakcji osiągnięcia czegoś więcej niż rodzice. Wejście we własną działalność dało ci szansę którą dobrze wykorzystałeś. Myślę że w większości przypadków budowanie bogactwa to praca dwóch trzech pokoleń z czego podobno pokolenie czwarte i piąte przejada te majątki. I tu ciekawy pomysł na odcinek pod tytułem: Jak rentier powinien wychowywać swoje dzieci żeby nie przepuściły majątku. Pozdro Kuba
Masz rację! Dla Córki sprzątaczki etat nauczycielki to ukoronowanie drogi życiowej. Kolega, którego rodzice są lekarzami, rzucił medycynę i jest szefem firmy transportowej, zarabia kilka średnich krajowych i jest nieszczęśliwy bo ciągle mało! Skąd startujesz jest bardzo ważne. Jakich historii sluchales jako dziecko jest bardzo ważne.
Plusy są takie ze o wszystkim decyduje się samemu ale każda firma musi się jakoś opłacić poprzez zyski które nas zadawalają czy tam satysfakcjonują. Bo czasem po latach przychodzi taki moment że zyski są coraz mniejsze a tu już nie ma z czego ściąć kosztów i trzeba pomyśleć czy nie złapać się za jaja że tak powiem i nie męczyć się na tym wolno tonacym tytaniku i poszukać pracy która da nam sensowne pieniądze większe niż na tytaniku. Tylko że po 8 godzinach wychodzimy i nic nas nie interesuje a u siebie jesteśmy szefem 24 h
Plus etatu to można zachorować z małym uszczerbkiem finansowym. Jednak na moim etacie brak ludzi do pracy spowodował lawinę nawiedzeń domowych pracodawcy. Strach zapaść na grypę :).
Zatrudnilam sie pare lat temu u dwoch wspolnikow- dwoch typow ludzi. Ten pierwszy scisly umysl, wszystko wykalkulowane, kupuje co sie sprzedaje, statysyki musza rosnac. Wchodzac do sklepu wita sie po imieniu, mowi co jest dobrze zrobione, pyta czy cos trzeba. Jak pojawia sie blad w kasie, dzwoni i szuka razem z nami, potem tlumaczy, daje rade jak zrobic by uniknac tego w przyszlosci. I drugi... wpada jak wiatr na kilka minut przejazdem, mowi co zostalo nie zrobione, proszony o podstawowe rzeczy mowi ok i nie dostajemy ich przez tydzien, dwa, miesiac (zalezy co), upomniany mowi, ze zapomnial lub ze nie ma ewenutalnie, nic nie slyszal. Najczesciej widzimy go z naburmuszona mina i odpowiada nam opryskliwie. Nie wykonuje dobrze lub na czas swoich obowiazkow... Taka przepasc... Ten pierwszy oczywiscie zawinol sie i tylko patrzec kiedy calkiem sprzeda swoje udzialy. Moj szef nie powinien nigdy byc szefem- poprostu sie do tego nie nadaje, ten pierwszy to szef idealny
Dla mnie plusem też jest ciągłe ćwiczenie. I to jest tak jak w karate ćwiczenie "Kata". Setki razy "Bassai Dai". Albo lepszy przykład "Tekki Shodan" - 10 tysięcy razy, gdzieś tak w połowie zaczynasz dopiero zajarzać po co w ogóle to robisz. Biznes jest jak uprawa roli - robisz to parę lat i dopiero wtedy to daje takie efekty, że zwala Cię z nóg. Robisz to co warto, nie to co się opłaca.
Plusem jest również to iż wplywamy na swoją przyszłość tz będąc na etacie jesteśmy w pewnym sensie uwięzieni w matrixie musimy być podporządkowani nasze działania i kierunki są nam dyktowane często ze złym dla nas skutkiem, natomiast będąc właścicielem czujemy swego rodzaju swobodę w działaniu, kształtowaniu swojej przyszłości choćby inwestycje o których Kuba wspominasz one pozwolą odetchnąć i zabezpieczyć starość ... Na stare lata etat hmm 🤔 ciężka sprawa wystarczy popatrzeć na dziadków, rodziców lub emerytów oni żyją za grosze. Do etatowcow co będzie jeśli was zwolnia w wieku np 50 lat mysleliscie o tym wg mnie katastrofa, dlatego też własną działalność możesz priwadzic mimo lat etat pewnie do póki nie staniesz sie kula u nogi dla młodego dyrektora. Ten argument jest dla mnie bardzo silny gdyż widziałem to u swoich rodzicow właśnie taką bezradność i zagubienie. W pewnym wieku, tylko własne zatrudnienie pozwala przeżyć godnie i swobodnie nasze ostatnie lata... Pozdrawiam Kuba
Stworzenie biznesu, który utrzyma się ponad 2 lata to już jest wyczyn, a tych które funkcjonują powiedzmy 30 lat bez żadnych przerw i zawieszeń jest bardzo niewiele. Z kolei dobry etat (6-10 netto) nie jest wcale taki zły, bo ogarnięty człowiek potrafi z tego oszczędzić ładną sumkę albo od razu pójść w nieruchomości. Przy czym na etacie trzeba stale się rozwijać pod dyktando rynku pracy (języki obce, programowanie, itd.).
Ja robię wszystko na własny rachunek, mam zakład ślusarski, kilka miesięcy temu zatrudniłem księgową i kupiłem sobie w ten sposób masę czasu, nie żałuję ani złotówki jaką jej płacę a bierze niemało
Również czekam na taki film. Jestem przedsiębiorcą, właścicielem jednoosobowej firmy o profilu budowlanym. Instalatorstwo Elektryczne. 25 lat w zawodzie, większośc na etacie. Własna firma od dwóch lat. Mam swoje przemyślenia i wnioski, ale czekam na wypowiedź biznesowego eksperta.
Ja mam pomysł na swój biznes... Ziemia ogrodowa, drzewka ozdobne, drobne narzędzia... Do tego ślusarstwo (bramy, płoty, balustrady) i stolarstwo (meble ogrodowe itp. rzeczy, ale z tym muszę poczekać). Ziemia i drzewka jeść nie wołają, można kupić i niech czeka... Co też zrobiłem. Puszczam ogłoszenia, telefony są co jakiś czas. Jedna osoba na dziesięć dzwoniących bierze coś. Stopniowo myślę, że będzie lepiej tym bardziej, że nie pracuję codziennie (zmiany po 12h). Jest też problem, bo mieszkam w Ząbkach, a wszystko jest u rodziców 100 km ode mnie. Spychologia - trzeba sobie dawać radę, pomagają rodzice :) Nie powiem, jest ciężko... Hipoteka, OC za auta, życie etc etc... Kombinuję na wszelkie sposoby. Wiadomo, kupując ziemię "zamarza" gotówka, ale wiem, że za jakiś czas jak tylko sezon ruszy to mi się zwróci :) P.S. Dzięki Kuba za polubienie profilu na Instagramie :) Pozdrawiam :)
Film bardzo konkretny większość tych zalet sam też bym wymienił i chcialbym w końcu móc ich doświadczyć.Moze kiedyś pozdrawiam i powodzenia Dodam jeszcze że chyba przebiłes kanał Jacka moze nie subami ale sposobem przekazywania Jacek jest chyba bogatszy i też inaczej opowiada o biznesie.
Emil Natanek Jacek ma jedną i największą wadę ,która osobiście sprawiła, że ja podchodzę już z dużym dystansem do jego kanału. Nie udowdnił żadnego swojego osiągnięcia biznesowego do tej pory dlatego w tak ważnym temacie jakim jest biznes wolę słuchać ludzi u których mam pewność, że osiągneli sukces jak np. Daniel Siwiec czy też Akademia Bogactwa :) Co do filmu Pana Jakuba to jak zawsze na dużym poziomie. Pozdrawiam.
Wszystko fajnie, tylko skąd wziąć kasę, żeby zacząć. Załóżmy odkładam 50k pln na wkład własny, mam hipotetycznie 500 tys zdolności kredytowej, biorę kredyt, kupuję 2 kawalerki i na 20 lat jestem zamrożony.. I jak tu się dalej rozwinąć?
Mam pytanie do doświadczonych osób w obrocie nieruchomościami. Od dłuższego czasu sprzedawałem różne rzeczy na aukcjach. Setki przedmiotów w wielu kategoriach. Znam się na tym i interesuję sprzedażą od dawna. Ostatnio wiele osób pyta mnie czy byłbym w stanie sprzedać ich działkę czy nieruchomość. W kilka tygodni zebrało się tego sporo i nawet mam pierwszych zainteresowanych kupnem, tylko powiedzcie mi jak to legalnie i zgodnie z prawem rozegrać? Jak mogę pośredniczyć w tej transakcji. Nie stać mnie ''Jeszcze'' na zakup i sprzedaż dlatego chciałbym to rozegrać w wyżej opisany sposób. Chciałbym wynegocjowany przez siebie grosz legalnie rozliczyć. Zaznaczam, że pracuję na etacie :)
Czesc Kuba! Subskrybuje twój kanal od jakiegos czasu😉na prawde odcinki sa swietne I proste w przekazie 😉 Sluchaj mam jeden swietny pomysl... ale brakuje mi pieniedzy. Moze moglbys polecic jakichś aniolow biznesu, inwestorow? Jak ich znalezc? Czy zdradzac im od razu szczegoly itd 😉😉😉 Pozdrawiam
Kuba, ale nie można mieć kilku jednoosobowych działalności gospodarczych, to muszą być spółki już, tak? W takim razie trzeba dużo się uczyć by prowadzić kilka firm? (uczyć się na temat spółek) Skąd brać wiedzę, jeśli tak?
Dziękuję :) A czy księgowy odpowiada prawnie za błędy jeśli takowe popełni w rachunkowości naszego przedsiębiorstwa? Słyszałem że musi mieć jakiś certyfikat czy umowę specjalną, by tak było, a w innym wypadku to my jesteśmy odpowiedzialni za mankamenty pracy naszych księgowych
W przypadku przedsiębiorcy na dobrych pomysłach zyskuje on sam, ale niestety i w drugą stronę (co chyba kluczowe dla raczkujących przedsiębiorców) na złych pomysłach traci także właśnie on, niestety kij ma dwa końce. Filmik spoko :)
Być może dobrze jest odziedziczyć firmę po rodzicach, ale wtedy i tyko wtedy, gdy oni nie mają już nic do gadania i nie wtrącają się. A najgorzej w ogóle pracować razem z rodzicem w jego firmie, to jest masakra, odradzam to każdemu. "Z rodziną dobrze można wyjść tylko na zdjęciu" - znałem to przysłowie, ale co innego doświadczyć tego na własnej skórze i to w dodatku od dwóch różnych osób z rodziny.
Kurde jestem "leniwy". Sam sobie nie potrafie narzucić dyscypliny! Natomiast na etacie nie do zajeżdżenia! To pewnie potrzebuje jakiejś pastylki by myślenie się przestawiło. Najpóźniej jak mnie zwolnią, pewnie oczy się otworzą!
Super Kox w Polsce sie nie opłaca. Chyba że byłbyś obcokrajowcem i wprowadzał obcy kapitał. W tym wypadku możesz liczyć na sporo ulg min z Urzędu Skarbowego.
Ok...ale gdyby wszyscy byli biznesmenami to nie byłoby komu wykonywać woli biznesmenów....są ludzie którzy organizują ludziom pracę i są ludzie którzy muszą wykonywać wolę pracodawców.
![[#2024MAMA] ROSÉ (로제), Bruno Mars - APT. | Mnet 241122 방송](http://i.ytimg.com/vi/dgGqD28J6aQ/mqdefault.jpg)
"nie lubicie tych metafor" jak to nie ? przecież to esensja tego koanału, łuki, ziemia, drzewa - to najdłużej zostaje w głowie
Dokładnie :) :)
Dokładnie tak jak piszesz... zawsze gdy muszę ...a bardzo się nie chce przypominam sobie ubrudzeniu sobie rąk w brudnej ziemi i doniczkach. To do mnie bardzo trafiło.
Idealnie połączone myśli!! Super film!!
Czasem jak słucham tego gościa, to morda sama się śmieje ;) . Tak pozytywnego przekazu to ja mogę słuchać.
Takie wykłady przedsiębiorców powinny być w szkołach średnich, żeby zapalić młodych ludzi.Świetny materiał. Gratuluje😊
dokładnie zgadzam się żeby były etaty muszą być też nowe firmy.
Kuba, nowych odcinków już nie śledzę ale do tego wracam często. Nie wiem czy czytasz komentarze ale ten odcinek zawsze włączałem sobie na inspirację w ciężkich czasach, być dodać sobie wiary w rozwój własnego biznesu. Przez trzy lata (!!) rozwijałem działalność po godzinach równolegle do pracy na etacie. Od listopada pracuje już tylko dla siebie, firma ma się świetnie a ja jeszcze lepiej. Masz w tym swój udział, dzięki za całą robotę !
Rewelecyjny material Panie Kubo. Obserwuje kanał od jakiegoś czasu i własnie dzieki Panu zacząłem powazniej myslec o czyms własnym. Może na rozkręcenie połącze etat i działalność, z czasem przejdę na sama działalność, ale kiedyś trzeba zrobić pierwszy krok i wyjść do świata.To co Pan mówił o dziadkach, bardzo daje do myślenia. Dziekuję serdecznie za motywację, zycze powodzenia z kolejnym biznesem i pozdrawiam serdecznie!!!
Chciałbym po raz kolejny wyrazić moje uznanie dla Pana naturalności w prowadzeniu tego kanału, po każdym odcinku zastanawiam się co tak naprawdę siedzi w Pana głowie, chęć szerzenia wiedzy czy możliwość efektywnej reklamy. Myślę, że po prostu łączy Pan przyjemne z pożytecznym i naprawdę super to Panu wychodzi. Od samego początku kanału czekam na odcinek w którym opowie Pan o doborze najbliższych pracowników, osób wspomnianych przez Pana w tym odcinku, takich którym można powierzyć firmę na 2 tygodnie i o nic się w tym czasie nie martwic,: gdzie ich szukać i jak zatrzymać przy sobie. Wyłapywać młodych, inteligentnych studentów? Szukać zaradnych, doświadczonych specjalistów? Wyszkolić dobrze znanych przyjaciół? Możliwości jest dużo, problemów jeszcze więcej, z niecierpliwością czekam, aż poruszy Pan ten temat rzekę.
Cześć Kuba.
Największą wartością jaką dajesz swoim słuchaczom jest Twoja naturalność i szczerość.
Odcinki są bardzo ciekawe i to co najważniejsze nie ma w nich żadnej sztuczności i marketingowych wyuczonych zabiegów.
Jako przedsiębiorca prowadzący własną działalność gospodarczą od kilkunastu lat podpisuję się pod tym filmem obiema rękami ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
W tym roku zaczynam kształcić się na hydrauilka i już zaczynam marzyć o własnej działalności gospodarczej i swobodzie działania itd. Mimo 25 lat, zamiast iść na studia, idę po konkretny fach w ręku na który zawsze będzie i jest zapotrzebowanie. Sięgnałem w życiu kiedyś dna, a stamtąd jedyny możliwy kierunek to odbić się wysoko w górę :D "Jestem głodny". Na zakończenie dodam, że póki jest się młodym, nie można bać się ryzykować i próbować nowych rzeczy, gdyż te doświadczenia , które kolekcjonujemy po drodze bedą tak naprawdę cząstką nas i mimo pewnych upadków zahartują naszego ducha. Pracowałem na etacie w wielu branżach, po rolniczej, produkcyjnej i McDonaldzie, aż po budowlaną. Byłem kiedyś też copywriterem, a więc wybór naszej kariery , pracy zawodowej, zależy TEORETYCZNIE tylko i wyłącznie od nas samych.
Bardzo fajny film, nastawił mnie pozytywnie i podniósł poziom energii. Zrozumiałem także że kręcąc filmy, pomagasz ludziom takim jak ja, jednocześnie pozostawiając zajebiste przesłanie swoim potomnym. Dziękuje i pozdrawiam.
Wielkie dzięki za Twoje filmy. Widać, że jesteś w nich sobą i dzięki temu Twój przekaz zyskuje na sile
Fajny odcinek z sensem. Robisz fajną robotę -dojesz motywację. Tak trzymaj Kuba.
Bardzo fajny odcinek, same wartościowe informacje pokrywające się również z moimi spostrzeżeniami i odczuciami. Jestem niestety na etacie ale uważam iż lepiej pracować własne nazwisko niż na kogoś czy u kogoś w firmie. Problem polega na tym że strasznie trudno się przestawić i jak masz rodzinę nie jest tak łatwo.
Świetny film, wysoki poziom wiedzy merytorycznej jak i sposób jej przekazania. Metafory z drzewami na pewno zapamiętam na długo, a jeszcze ten park jako tło. Ahh cudo!
Jak zwykle kolejny super filmik. Jestem w trakcie otwierania warsztatu samochodowego. Z nieba mi spadłeś, tymi filmikami na pewno ominę wielu problemów i niepotrzebnych rozczarowań.
Dzięki. Raz jeszcze nie był to zmarnowany czas. Ja tam w odróżnieniu od innych lubię twoje symboliczne porównania. Żyj wiecznie!
pozytywny filmik , ja osobiście zastanawiam się już gdzieś od roku nad rozpoczęciem własnej działalności po godzinach :) nie wiem czemu jeszcze nie zacząłem , ale dzięki takim filmikom dostaje kopa żeby działać
Niby film dość długi ale słucha się go bardzo dobrze i czas szybko upływa :) Dzięki za kolejny bardzo fajny materiał!
Ja uwielbiam te metafory!
Świetny film, wysłałem nawet mamie, bo nie rozumie że firma to nie tylko siedzenie przy biurku w krawacie albo prowadzenie własnego warsztatu samochodowego, w którym trzeba osobiście brudzić ręce :)
Kuba.... z tego co wiem to zawsze PRACODAWCA jest wrogiem i to największym pracownika ,może nie na początku...ale!. NIESTETY!!! odczułem to wielokrotnie na swojej skórze i wiem ,że jeśli jesteś na Ty stwarzasz luźną , miłą i przyjemną atmosferę z tym właśnie pracownikiem to kiedyś odbije się to w postaci podpier.... do ZUS czy U.S i innych instytucji. Może to tylko ja mam tak.
dzieki za ten film mega pozytyw
Co do własnego biznesu. Prowadziłem go 5 lat - to były najlepsze chwile mojego życia (mowie tu o zarobkach i spełnieniu sie). Teraz gniję na etacie. Do pracy mam pod górkę i wiatr w oczy
Man in black jak zawsze:D Pozytywny i wygadany człowiek. Widzę po kolejnej osobie, że to osobowość w wielu biznesach otwiera drzwi.
No i jak tu znów nie podziękować...Kuba kawał dobrej roboty!
'' Ja byłem na etacie 2,3 miesiace, potem sie szybko wymiksowałem''....haha
Mój syn tez ma ADHD i jest niepokorny ufff...jest nadzieja w nim!!!!
💪
Choc teraz mam duzo z nim kłopotów.
Hahaha to jest właśnie to, mi też bank powiedział że po czwartym mieszkaniu jest "STOP" :D
wracam do tego filmu często, stare odcinki to było to
Pracowalem kilka lat na etatach, od dwoch lat prowadze dzialanosc. Pomimo bardzo ciezkej pracy I wielu chwil zwatpienia czuje, ze warto to robic I ze jest to wspaniala przygoda. Pozdrawiam
Duzy890 pracowałem na etacie 9 lat w tym 7 lat na dwa etaty , czyli wlasna firma i etat. Teraz tylko firma. Trzeba bardzo dobrze zarządzać czasem bo ten strasznie ucieka. No i oczywiście wymaga to dużej dyscypliny . Tak czy siak biznes to nie sielanka i coś przyjemnego i łatwego. Ale nie widzę innej drogi do spełniania swoich celów. Pozdrawiam
Jakubie, szefa ma się zawsze ;)
Szefem jest klient i tyle :)
Nie klient, tylko klienci, a to ogromna różnica. Szefowi coś się nie spodoba - jesteś bez pracy; klientowi się nie spodoba - masz n pozostałych ;)
Kamil iXYgrekZet każdy klient jest inny, więc każdy jest szefem. wszystkich klientów nie można nazwać jednym szefem, tylko każdego z osobna osobnym, innym szefem :)
Jest w tym dużo prawdy :)
Kuba na prezydenta. Serio, chociaż nie życzę Ci życia polityka to nam Polakom życzę takich ludzi w rządzie.
Metafory, Kuba, w akurat do tematu. Brawo
Świetny vlog. Dziękuję za Pańską pracę i przede wszystkim czas jaki nam poświęca. Mam 25lat, rzuciłem pracę na etacie i ruszyłem z własną działalnością, często jest trudno i beznadziejnie, tracę wiele nerwów, ale satysfakcja i rozwój jaki mi dostarcza ścieżka, którą idę jest niesamowita. BTW. Czy mógłby Pan polecić jakieś książki prowadzeniu własnej działalności, mikroekonomi, rozwoju osobistego nakierowanego pod prowadzenie własnego biznesu?
Zarąbisty odcinek. Pozdro
Akademia niezawodna... Czekamy na wiecej... 😉
Jak ja Cię szanuję.
Uważam że mimo ciężkich czasów komuny dwa pokolenia twojej rodziny miały decydujący wpływ na twój sukces. I nie można tego rozpatrywać w oddzielnych kategoriach oni żyli w ciężkich czasach więc nie mogli odnieść takiego sukcesy jaki Ja miałem okazję w czasach demokracji. Nie wszyscy mogą być rentierami, ale wszyscy mogą osiągnąć więcej w życiu niż osiągnęli ich rodzice. Jeżeli rodzice są pracownikami fizycznymi, to dziecko zdając maturę i pracując za biurkiem w korpo może czuć satysfakcję osiągnęło więcej niż rodzice. Kolejne pokolenie w tej rodzinie będzie chciało znowu przeskoczyć rodziców i skończy studia na prestiżowym kierunku. I tak z pokolenia na pokolenie narody powoli budują swoje bogactwo i pozycję, oczywiście jeżeli po drodze nie napatoczy się jakaś wojna okupacja i zaraza. W zdecydowanej większości przypadków pułap z jakiego startujemy determinuje pułap na jakim zajdziemy Ty Kuba wystartowałeś z dość wysokiego pułapu dziadkowie kierownicy sklepu, rodzicie gruntownie wykształceni architekci i lekarze. Nie dziwię się że rzuciłeś sgh. Bycie gruntownie wykształconym ekonomistą nie dało by Tobie satysfakcji osiągnięcia czegoś więcej niż rodzice. Wejście we własną działalność dało ci szansę którą dobrze wykorzystałeś. Myślę że w większości przypadków budowanie bogactwa to praca dwóch trzech pokoleń z czego podobno pokolenie czwarte i piąte przejada te majątki. I tu ciekawy pomysł na odcinek pod tytułem: Jak rentier powinien wychowywać swoje dzieci żeby nie przepuściły majątku. Pozdro Kuba
Jan Nowak bardzo mądre słowa. I podpisuję się pod prosba :)
Masz rację! Dla Córki sprzątaczki etat nauczycielki to ukoronowanie drogi życiowej. Kolega, którego rodzice są lekarzami, rzucił medycynę i jest szefem firmy transportowej, zarabia kilka średnich krajowych i jest nieszczęśliwy bo ciągle mało! Skąd startujesz jest bardzo ważne. Jakich historii sluchales jako dziecko jest bardzo ważne.
Mi tam się te metafory podobają.
podziwiam. :) z chęcią kupię książkę :)
Plusy są takie ze o wszystkim decyduje się samemu ale każda firma musi się jakoś opłacić poprzez zyski które nas zadawalają czy tam satysfakcjonują. Bo czasem po latach przychodzi taki moment że zyski są coraz mniejsze a tu już nie ma z czego ściąć kosztów i trzeba pomyśleć czy nie złapać się za jaja że tak powiem i nie męczyć się na tym wolno tonacym tytaniku i poszukać pracy która da nam sensowne pieniądze większe niż na tytaniku. Tylko że po 8 godzinach wychodzimy i nic nas nie interesuje a u siebie jesteśmy szefem 24 h
Coraz mniej etatów, gdzie po 8 godzinach człowiek jest wolny.
super film o takic rzeczach trzeba mówić bo ludize sobie nawet niezdaja sprawy z tego
*tego wszystkiego nikt nie powiedział tyle co Kuba,stety prawda*
Metafory sa najlepsze Kuba :) w ogole ten kanal to troche a moze nawet bardzo takie MBA by Kuba - taka esencja!
Kuba, dluzsze filmiki sa zdecywanie fajniejsze! Czlowiek naprawde wkreca sie w to co mowisz. Super filmik i czekamy na wiecej! Pozdrawiam
Plus etatu to można zachorować z małym uszczerbkiem finansowym. Jednak na moim etacie brak ludzi do pracy spowodował lawinę nawiedzeń domowych pracodawcy. Strach zapaść na grypę :).
dziękuję :)
Panie Premierze Mateuszu! Mam nadzieję, że Pan już wie jak wykorzystać taki talent ku chwale Ojczyzny :)
Przez cały odcinek mimowolnie przypominała mi się książka „Życie i śmierć w korporacji” której czytałam tylko opis na okładce.
Zatrudnilam sie pare lat temu u dwoch wspolnikow- dwoch typow ludzi. Ten pierwszy scisly umysl, wszystko wykalkulowane, kupuje co sie sprzedaje, statysyki musza rosnac. Wchodzac do sklepu wita sie po imieniu, mowi co jest dobrze zrobione, pyta czy cos trzeba. Jak pojawia sie blad w kasie, dzwoni i szuka razem z nami, potem tlumaczy, daje rade jak zrobic by uniknac tego w przyszlosci.
I drugi... wpada jak wiatr na kilka minut przejazdem, mowi co zostalo nie zrobione, proszony o podstawowe rzeczy mowi ok i nie dostajemy ich przez tydzien, dwa, miesiac (zalezy co), upomniany mowi, ze zapomnial lub ze nie ma ewenutalnie, nic nie slyszal. Najczesciej widzimy go z naburmuszona mina i odpowiada nam opryskliwie. Nie wykonuje dobrze lub na czas swoich obowiazkow...
Taka przepasc... Ten pierwszy oczywiscie zawinol sie i tylko patrzec kiedy calkiem sprzeda swoje udzialy. Moj szef nie powinien nigdy byc szefem- poprostu sie do tego nie nadaje, ten pierwszy to szef idealny
etat w porównaniu z firmą jest jak wynajmowanie mieszkania i spłacanie czyjegoś kredytu, zamiast wzięcia kredytu i kupno własnego mieszkania
Świetne!
Dla mnie plusem też jest ciągłe ćwiczenie. I to jest tak jak w karate ćwiczenie "Kata". Setki razy "Bassai Dai". Albo lepszy przykład "Tekki Shodan" - 10 tysięcy razy, gdzieś tak w połowie zaczynasz dopiero zajarzać po co w ogóle to robisz. Biznes jest jak uprawa roli - robisz to parę lat i dopiero wtedy to daje takie efekty, że zwala Cię z nóg. Robisz to co warto, nie to co się opłaca.
Plusem jest również to iż wplywamy na swoją przyszłość tz będąc na etacie jesteśmy w pewnym sensie uwięzieni w matrixie musimy być podporządkowani nasze działania i kierunki są nam dyktowane często ze złym dla nas skutkiem, natomiast będąc właścicielem czujemy swego rodzaju swobodę w działaniu, kształtowaniu swojej przyszłości choćby inwestycje o których Kuba wspominasz one pozwolą odetchnąć i zabezpieczyć starość ... Na stare lata etat hmm 🤔 ciężka sprawa wystarczy popatrzeć na dziadków, rodziców lub emerytów oni żyją za grosze. Do etatowcow co będzie jeśli was zwolnia w wieku np 50 lat mysleliscie o tym wg mnie katastrofa, dlatego też własną działalność możesz priwadzic mimo lat etat pewnie do póki nie staniesz sie kula u nogi dla młodego dyrektora. Ten argument jest dla mnie bardzo silny gdyż widziałem to u swoich rodzicow właśnie taką bezradność i zagubienie. W pewnym wieku, tylko własne zatrudnienie pozwala przeżyć godnie i swobodnie nasze ostatnie lata...
Pozdrawiam Kuba
Stworzenie biznesu, który utrzyma się ponad 2 lata to już jest wyczyn, a tych które funkcjonują powiedzmy 30 lat bez żadnych przerw i zawieszeń jest bardzo niewiele. Z kolei dobry etat (6-10 netto) nie jest wcale taki zły, bo ogarnięty człowiek potrafi z tego oszczędzić ładną sumkę albo od razu pójść w nieruchomości. Przy czym na etacie trzeba stale się rozwijać pod dyktando rynku pracy (języki obce, programowanie, itd.).
może film o działalności jednoosobowej? czy ma to sens i czy uważasz że trzeba wtedy już być specjalistą? ;)
Podbijam, bo sam jestem ciekaw tym bardziej że wokół nie zauważyłem żadnej osoby co robi WSZYSTKO na własny rachunek.
Ja robię wszystko na własny rachunek, mam zakład ślusarski, kilka miesięcy temu zatrudniłem księgową i kupiłem sobie w ten sposób masę czasu, nie żałuję ani złotówki jaką jej płacę a bierze niemało
Również czekam na taki film. Jestem przedsiębiorcą, właścicielem jednoosobowej firmy o profilu budowlanym. Instalatorstwo Elektryczne. 25 lat w zawodzie, większośc na etacie. Własna firma od dwóch lat. Mam swoje przemyślenia i wnioski, ale czekam na wypowiedź biznesowego eksperta.
@@Energy5678 Odpowiedzi tutaj raczej się nie doczekamy. Napisz jak Ci idzie i czym się możesz podzielić :)
Piotr w końcu zainwestował w statyw.
Ja prowadze firme od roku. Mnostwo zalet, ale pochlania to duzo czasu. Pieniadze wieksze i wiecej stresu. Ale satysfakcja jest.
ronny33 jaka branża firmy?
Ja mam pomysł na swój biznes... Ziemia ogrodowa, drzewka ozdobne, drobne narzędzia... Do tego ślusarstwo (bramy, płoty, balustrady) i stolarstwo (meble ogrodowe itp. rzeczy, ale z tym muszę poczekać). Ziemia i drzewka jeść nie wołają, można kupić i niech czeka... Co też zrobiłem. Puszczam ogłoszenia, telefony są co jakiś czas. Jedna osoba na dziesięć dzwoniących bierze coś. Stopniowo myślę, że będzie lepiej tym bardziej, że nie pracuję codziennie (zmiany po 12h). Jest też problem, bo mieszkam w Ząbkach, a wszystko jest u rodziców 100 km ode mnie. Spychologia - trzeba sobie dawać radę, pomagają rodzice :) Nie powiem, jest ciężko... Hipoteka, OC za auta, życie etc etc... Kombinuję na wszelkie sposoby. Wiadomo, kupując ziemię "zamarza" gotówka, ale wiem, że za jakiś czas jak tylko sezon ruszy to mi się zwróci :)
P.S.
Dzięki Kuba za polubienie profilu na Instagramie :)
Pozdrawiam :)
Film bardzo konkretny większość tych zalet sam też bym wymienił i chcialbym w końcu móc ich doświadczyć.Moze kiedyś pozdrawiam i powodzenia
Dodam jeszcze że chyba przebiłes kanał Jacka moze nie subami ale sposobem przekazywania Jacek jest chyba bogatszy i też inaczej opowiada o biznesie.
Emil Natanek Jacek ma jedną i największą wadę ,która osobiście sprawiła, że ja podchodzę już z dużym dystansem do jego kanału. Nie udowdnił żadnego swojego osiągnięcia biznesowego do tej pory dlatego w tak ważnym temacie jakim jest biznes wolę słuchać ludzi u których mam pewność, że osiągneli sukces jak np. Daniel Siwiec czy też Akademia Bogactwa :) Co do filmu Pana Jakuba to jak zawsze na dużym poziomie. Pozdrawiam.
Najlepszy odcinek to o BMW z4
Bardzo dużo prawdy w tych słowach.
Ja też ze stycznia, szóstego :)
Jan Jan Ja też 6 stycznia 83. Pozdrowienia!
Rewelacyjna metafora.
oglądam uczę się :) Sam niedługo startuje z kanałem "Król fitnessu" chce też dobić do 100 000 odwiedzających wiec torujesz mi szlaki :)
Napisz na priv, właśnie dziś zaczynam produkcję napoju witaminowego, i też wracam do treningów, pozdrawiam! Trzymam kciuki za Twój kanał!
Akademia Bogactwa A my właśnie szukamy ciekawych ofert sportowo-suplementowych. Ktoś... coś? ;)
Chyba ci się nie udało
@@seven7474 no nie udało sie heheh, pewnie nigdy nie nie uda :D
Park obok mojego domu. Pozdrowionka
Metrafory? Oczywiście, że lubię
Wszystko fajnie, tylko skąd wziąć kasę, żeby zacząć. Załóżmy odkładam 50k pln na wkład własny, mam hipotetycznie 500 tys zdolności kredytowej, biorę kredyt, kupuję 2 kawalerki i na 20 lat jestem zamrożony.. I jak tu się dalej rozwinąć?
Pracowałam 13 lat na etacie, dorobiłam się nerwicy i depresji przez mobbing
😟
A u mnie jest odwrotnie dziadkowie zgromadzili majatek ktory pozniej rozprzedano i teraz od nowa...
Mam pytanie do doświadczonych osób w obrocie nieruchomościami.
Od dłuższego czasu sprzedawałem różne rzeczy na aukcjach. Setki przedmiotów w wielu kategoriach. Znam się na tym i interesuję sprzedażą od dawna. Ostatnio wiele osób pyta mnie czy byłbym w stanie sprzedać ich działkę czy nieruchomość. W kilka tygodni zebrało się tego sporo i nawet mam pierwszych zainteresowanych kupnem, tylko powiedzcie mi jak to legalnie i zgodnie z prawem rozegrać? Jak mogę pośredniczyć w tej transakcji. Nie stać mnie ''Jeszcze'' na zakup i sprzedaż dlatego chciałbym to rozegrać w wyżej opisany sposób. Chciałbym wynegocjowany przez siebie grosz legalnie rozliczyć. Zaznaczam, że pracuję na etacie :)
Uniwersytet Bogactwa. ;)
Czesc Kuba! Subskrybuje twój kanal od jakiegos czasu😉na prawde odcinki sa swietne I proste w przekazie 😉 Sluchaj mam jeden swietny pomysl... ale brakuje mi pieniedzy. Moze moglbys polecic jakichś aniolow biznesu, inwestorow? Jak ich znalezc? Czy zdradzac im od razu szczegoly itd 😉😉😉 Pozdrawiam
Jestem bardzo ciekawy z jakiego pan Kuba Midel jest miesiąca chodzi mi o znak zodiaku ?
Styczniowy Koziorożec, uparta bestia, pozdrawiam!
Sprawdzam tylko czy Pan Kuba, przegląda nowe komentarze pod starymi filmami, pozdrawiam :)
Możesz rozwinąć temat kontraktowania piwa? Wspominasz Już chyba o tym 2gi raz. Jestem piwowarem domowym i myślę o tym od dawna.
Niedługo ruszamy, będą o tym filmiki, pozdr!
Na vblogu pspd masz 2-godzinny wykład o tym z Warszawskiego festiwalu piwa.
a co myślisz o wspólnym zakładaniu biznesu? Potenjalnie w kilku kumpli, jak działać?
jak chcesz stracić kumpli - róbcie spółkę, pozdr!
@@KubaMidel aż tak źle?
Korba 3
Powodzenia w biznesie .
Ps gdybyś mógł to zdradz jak bedzie nazywało sie to piwo .
Pozdrawiam
Właśnie się waży, marka powstaje dokładnie teraz, za parę tygodni premiera, pozdrowienia!
Ważymy słód i chmiel na piwo, a piwo warzymy. Powodzenia panie Kubo.
Piwo akurat można zarówno warzyć jak i ważyć :D
Powiedziałeś że jesteś nikim z wykształcenia. To jaki kierunek ukończyłeś na SGH?
William James Sidis Zarządzanie ale tylko licencjat.
Dziękuję za odpowiedź.
Kuba, a czemu by nie zarobić na książce 50zł? Masz wiedzę więc ją sprzedawaj. Myślę, że te 70-80zł z wysyłką każdy jest w stanie zapłacić.
Kuba, a propos jachtu może to Cię zainteresuje
aukcje.pkoleasing.pl/pl/auctions/details/jacht-motorowy-jeanneau-merry-fisher-855/ge6zb569
Kuba, ale nie można mieć kilku jednoosobowych działalności gospodarczych, to muszą być spółki już, tak? W takim razie trzeba dużo się uczyć by prowadzić kilka firm? (uczyć się na temat spółek) Skąd brać wiedzę, jeśli tak?
Wiedzę co do spółek ma Twój księgowy i adwokat, skup się na sprzedaży, marży i obsłudze klientów, pozdrawiam!
Dziękuję :) A czy księgowy odpowiada prawnie za błędy jeśli takowe popełni w rachunkowości naszego przedsiębiorstwa? Słyszałem że musi mieć jakiś certyfikat czy umowę specjalną, by tak było, a w innym wypadku to my jesteśmy odpowiedzialni za mankamenty pracy naszych księgowych
Możesz prowadzić na słupa kilka firm jednoosobowych ! ha ha haaa !
W przypadku przedsiębiorcy na dobrych pomysłach zyskuje on sam, ale niestety i w drugą stronę (co chyba kluczowe dla raczkujących przedsiębiorców) na złych pomysłach traci także właśnie on, niestety kij ma dwa końce.
Filmik spoko :)
Metafory muszą być
Być może dobrze jest odziedziczyć firmę po rodzicach, ale wtedy i tyko wtedy, gdy oni nie mają już nic do gadania i nie wtrącają się. A najgorzej w ogóle pracować razem z rodzicem w jego firmie, to jest masakra, odradzam to każdemu. "Z rodziną dobrze można wyjść tylko na zdjęciu" - znałem to przysłowie, ale co innego doświadczyć tego na własnej skórze i to w dodatku od dwóch różnych osób z rodziny.
Witam cię, chciałbym się zapytać jak sprawa idzie z piwem. Czy można już gdzieś zakupić twój produkt? Pozdrawiam
Kończę pracę nad etykietami, piwo leżakuje, powoli, do przodu. Jeszcze chwila.
Kiedy książka ???
Cały czas coś dopisuję i się przeciąga :)
A JAKIE WADY HAHA TEZ MAM FIRME W UK POZDRAWIAM
Hej, o wadach się wypowiedziałem parę odcinków wstecz, pozdrowienia!
Kurde jestem "leniwy". Sam sobie nie potrafie narzucić dyscypliny! Natomiast na etacie nie do zajeżdżenia! To pewnie potrzebuje jakiejś pastylki by myślenie się przestawiło. Najpóźniej jak mnie zwolnią, pewnie oczy się otworzą!
a tezaz może wady prowadzenia businesu bo też bym chętnie wysłuchał bo tak się zastanawiam warto czy nie warto pozdrawiam
Super Kox w Polsce sie nie opłaca. Chyba że byłbyś obcokrajowcem i wprowadzał obcy kapitał. W tym wypadku możesz liczyć na sporo ulg min z Urzędu Skarbowego.
Krzysztof Kowalski a kto powiedział że chce zakładać busines w pOLSCE ( celowo mała litera !!! )
Super Kox Kuba już nagrał film dotyczący wad prowadzenia biznesu.
Oskar Wiktor nie wiedziałem ;-)
Oskar Wiktor podasz link gdybyś mógł
I dlatego trzeba ruszyć dupe i robić to co uważasz za słuszne!!
W Polsce są za wysokie podatki.
By wiedzę dobrze przekazać, metafory użyć musisz.
Ok...ale gdyby wszyscy byli biznesmenami to nie byłoby komu wykonywać woli biznesmenów....są ludzie którzy organizują ludziom pracę i są ludzie którzy muszą wykonywać wolę pracodawców.
Kuba w biznesie mieszkaniowym jesteś VAT-owcem?
nie...
Nie chodzi się po trawie .
A co się robi po trawie? Lata? :)
Jak by każdy deptał to by już tak fajnie nie wyglądał ten park :)
Jan Nowak cooo? Od kiedy w parkach nie wolno chodzić po trawie 😂 zapraszam do parku Jordana w Krakowie w lecie, najlepiej z kocykiem na trawę.
Czlowiek ktory wymyslil statyw fotograficzny zastanawia się po co ci ten Piotr ? ...no chyba ze tez montuje.
Powiem szczerze, że nie trudno mi się rozmawia z aparatem. Zostawiamy Piotra :)
Pat Fit tutaj masz kolejny przykład oddelegownia zadań osobą trzecim