Podcast #6 I Krótko ale często, czyli jak medytować w mieście z Andrzejem Stecem JDPSN (cz.2)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 11 มี.ค. 2023
- W drugiej części rozmowy z mistrzem Dharmy Andrzejem Stecem Michał Bo Soen rozmawia o tym, jak wypracować nawyki, które zintegrują praktykę medytacyjną z życiem codziennym. Jeśli inspirują Cię nasze filmy, wesprzyj nas np. miniwpłatką 4zł na patronite.pl/www.zen.pl i weź udział w codziennych praktykach i odosobnieniach w ośrodkach w Polsce i Warszawie. 🌐 www.zen.pl/ .
Jak znaleźć czas na medytację i walczyć z rutyną na ścieżce duchowej? Odcinek przynosi odpowiedzi na pytania - czy można przesadzić z praktyką i czy wyjazd na długie odosobnienie to zawsze dobry pomysł? Ten odcinek jest dla wszystkich, którzy zastanawiają się, jak rozwinąć praktykę żyjąc w mieście i nie zaniedbując równocześnie swoich świeckich obowiązków wobec rodziny i w pracy.
Pierwsza część rozmowy:
• Podcast #5 I Koreański...
Andrzej Stec JDPSN poznał założyciela naszej szkoły, mistrza zen Seung Sahna, w 1981 roku. Praktykował najpierw w Gdańskim Ośrodku Zen, a następnie wyjechał do Korei, gdzie trenował jako mnich przez trzynaście lat. Inka (pozwolenie na nauczanie) otrzymał od Mistrza Zen Seung Sahna w 1998 roku i od tamtej pory nauczał w Europie, Azji i Stanach Zjednoczonych. Służył również jako opat Polskiej Szkoły Kwan Um oraz w kilku ośrodkach Zen na całym świecie. Był drugim nauczycielem prowadzącym w klasztorze Su Bong Zen w Hongkongu w latach 2009-2016. Obecnie mieszka w Korei i jest nauczycielem prowadzącym Grup Zen Kwan Um w Seulu i w Daejeon. Od sześciu lat naucza głównie poprzez internet na platformie Kwan Um Zen Online.
🌐 Więcej na temat Andrzeja: www.zenseoul.org
00:00:42 Jak zmanipulować karmę i wypracować nawyki, które sprawią, że będziemy praktykować cały dzień
00:02:29 Zen to nie tylko rewolucja umysłu ale rewolucja codziennego życia
00:05:29 Pytanie, które musisz sobie zadać zanim zaczniesz praktykę
00:06:55 Nie siedź jak martwe drzewo, czyli jak nauczyciel wprowadza w praktykę medytacji, trening kong-anowy i hwadu (wielkie pytanie)
00:08:30 Ścieżka stopniowa a ścieżka natychmiastowa
00:12:45 Co to jest Pomodoro Zazen
00:14:45 Praktyka mantry w zen
00:15:45 Zgubne przywiązanie do form praktyki, czyli jak walczyć z rutyną
00:18:25 O tym, że wielozadaniowość to złudzenie i o iluzji ciągłości
00:20:45 Jak zadbać o to, żeby praktyka była żywa
00:23:45 Pułapka sprawdzającego umysłu
00:27:00 A może by tak rzucić wszystko i pojechać na 3-miesięczne odosobnienie do Korei…
00:30:20 Czym jest Umysł Bodhiczitty
00:32:40 Kiedy praktykować i jak znaleźć czas na praktykę
00:34:56 Jak właściwie ewaluować swoją praktykę
00:36:40 Rola odosobnień w życiu praktykującego
00:38:50 Czy można przesadzić z praktyką
00:46:35 Medytacja z mantrą "Czysty umysł... nie wiem..." (5 minut)
W podcaście rozmawiamy o medytacji i jasnym umyśle:
👉 w mieście i na co dzień w XXI wieku
👉 osobiście i z ludzką twarzą
👉 nowocześnie i interdyscyplinarnie
👉 naukowo i kulturotwórczo
👉 skutecznie i bezpiecznie
👉 pragmatycznie i bez odpałów
👉 w oparciu o autentyczną linię nauczania w tradycji koreańskiego zen
Więcej o linii nauczania: www.zen.pl/o-nas/nauczyciele-2/
📍 Tu nas znajdziesz:
👉 www.zen.pl
👉 tinyurl.com/instagram-kwanum
👉 / warsawzencenter
🎧 Spotify - tinyurl.com/jasnyumysl-podcast
Projekt żyje tylko dzięki pracy nauczycieli oraz zaangażowaniu członków Szkoły.
Jeśli chcesz pomóc:
🔔 Kliknij i subskrybuj YT
🔄 Udostępnij na FB lub IG
👍 Lajkuj i komentuj
🎤 Proponuj tematy, gości i współpracę 108haein@gmail.com
🌐 Dołącz przez Patronite: www.patronite.pl/www.zen.pl
🙏Dziękujemy!
![บุษบา - เมนทอล [Official MV]](http://i.ytimg.com/vi/IGnWPokSEis/mqdefault.jpg)
Polecam w mieście medytacje chodzone z upartym labradorem, który na każdym kroku uczy nas pokory wobec „natury rzeczy”:
- Nie, nie pójdziemy szybciej, będziemy teraz wspólnie kontemplować te źdźbło trawy…
Zimne prysznice nigdy nie są rutyną, zawsze są wyzwaniem.
Po czasie wszystko może stać się rutyną. Mój kolega codziennie rano przed pracą bierze 2 minutowy lodowaty prysznic i nawet nie zajęknie :)
Z takich technik dla zabieganego mieszczucha ciekawa jest też jedna, którą opisywał Thich Nhat Hanh: medytacja kierowcy. Po prostu traktujemy czerwone światło jako przypominajkę :)
"Widząc czerwone światło lub znak stopu, możemy się uśmiechnąć i podziękować im - są bodhisattwami pomagającymi nam wrócić od teraźniejszej chwili. Czerwone światło jest dzwonem uważności. Wcześniej uważaliśmy go za wroga uniemożliwiającego nam osiągnięcie celu. Teraz wiemy jednak, że czerwone światło jest naszym przyjacielem pomagającym nam oprzeć się pośpiechowi, wzywającym nas do pozostania w chwili obecnej - tu, gdzie możemy znaleźć życie, radość i spokój. Nawet jeżeli nie jesteś kierowcą, możesz pomóc wszystkim pasażerom poprzez praktykę oddychania i uśmiechania się."
Rady mądre i bardzo praktyczne. Wszystko tak celne, że nie ma gdzie uciec.
Ile konkretów i wskazówek, dziękujemy bardzo 🙏🏻 świetna rozmowa!
Andrzej Stec ma talent do opowiadania.
Pamietam film sprzed kilku lat, bardzo go lubię, takie spotkanie z ludźmi nie praktykującymi o buddyzmie.
Powinien nauczać wiecej
Bardzo dziękuję za możliwość wysłuchania oraz wspólnej medytacji. Moja druga medytacja w życiu. Fajne uczucie tak wspólnie. To była bardzo pożyteczna godzina. Wartość dodana, możliwość przeczytania niektórych ciekawych i mądrych komentarzy. Dziękuję ! 🙏⏳️🚰
Bardzo inspirująca rozmowa, cenna poprzez praktyczne wskazówki
Dziękuję 😊
Dzięki!
super kanał
Dziękuję!
Świetna rozmowa, dużo cennych wskazówek. Dzięki
Dziękuję :) 🙏
Beka, bo podczas tej medytacji niby 5 min starałem się liczyć cykle oddychania po wydechu i wyszło mi 17, ale pewnie z 4 do 5 max mi uciekło ;-) Fajny ten patent z liczeniem, bo jednak szybko sprowadza z mentalnych podróży do świadomej praktyki.
Zapraszamy do dzielenia się swoimi własnymi praktykami, jak medytować w mieście.
Czy można skontaktować się z Andrzejem? W związku z praktyką rzecz jasna:)
Często jak siedziałem w autobusie to irytował mnie ludzki gwar czy mieszanka nieciekawych zapachów. Zacząłem to kontemplować, skupiać się tej, jakże nieprzyjemnej dla moich zmysłów, chwili. Przestałem się denerwować, "objąłem uważnoscią" swoją irytację, która zaczynała się "rozpływać", zacząłem odczuwać większą przyjemność i spokój z podróżowania. Odechciało mi się słuchać muzyki, czytać książki. Wsłuchiwałem się w otoczenie niczym kot.
Najlepiej się medytuje jak wyłączą prąd..
Staram się pamiętać, aby robić jedna rzecz na raz.. jest to bardzo trudne dla mnie..
B. podoba mi się metafora Umysłu jako lustra, odbijającego Te Właśnie Chwilę..
Jest to praca na całe życie..
Ludzie którym trudno robić jedną rzecz na raz, zwykle mają za duże wymagania wobec siebie i tyllllleee chcieliby w życiu rzeczy zrobić :)
Pamiętajcie - ponieważ wszystko jest połączone, te 5 minut medytacji może zmienić nie tylko wasze życie, ale i wszystko na świecie..
Ja jade w lipcu na pierwsze moje odosobnienie do Dziadowic na Vipassane😊... Moj umysł juz się buntuje ale wiem że nie jestem nim, praktykuje dwa razy dziennie po ok 1 godzinie, rano i wieczorem..czuje że będzie się działo bo już teraz wyłazi ze mnie mnóstwo emocji..
2 godziny dziennie - to zaraz Ci zbrzydnie cały ten buddyzm :)
@@Monika-ft5bw Vipassana to nie buddyzm ani żaden izm.. To widzenie rzeczy takimi jakimi są, spróbuj posiedzieć godzinę w ciszy i samotności to nieoceniona korzyść pod wieloma aspektami..
Dlaczego oddychanie przeponowe nie jest wskazane przy problemach jelitowych i menstruacji? 🙃 Dzięki za wywiad i medytację!
No to biorę prysznic czy kwan seum bisal?
"Krótko, ale często" - to jak seks w dużym mieście... :)
Jak znaleźć swojego nauczyciela? Wiem, że to dziwne pytanie, ale czy mozliwym jest mieć swojego nauczyciela online?
Od niedawna jest taka możliwość w naszej szkole i możesz umówić się na rozmowę nieformalną z naszymi nauczycielami. Możesz zapisać się tutaj:
www.zen.pl/rozmowynieformalne/
🎶 *promosm*
Bardzo ciekawa rozmowa. Chociaż nie rozumiem twierdzenia, że wszystkie religie mają jakieś metody śamathy czyli uspokojenia umysłu, a tylko buddyzm ma vippasanę czyli wgląd. Czy odpowiednikiem wglądu np w chrześcijaństwie nie jest kontemplacja?
"Contemplari" - przyglądać się, oglądać. W chrześcijaństwie ta tradycja powstała raczej w celu właśnie kontemplowania przedmiotu kontemplacji i nie musi prowadzić do niczego więcej. Wgląd buddyjski jest raczej czym innym, choćby przez swą nieprzewidywalną i nagłą obecność.
@@Monika-ft5bw Nie wydaje mi się, żeby kontemplacja była oglądaniem "Czegoś" z zewnątrz
@@Terczynski1982 Nie powiedziałam tego, mówiłam tylko iż kontemplacja ma przedmiot kontemplacji. Wgląd buddyjski nie ma przedmiotu.
@@Monika-ft5bw Nie wiem, ale wielu mistyków chrześcijańskich pisało o zaniku dualizmu w momentach najgłębszej kontemplacji. Np u św Jana od Krzyża
@@Terczynski1982 To się zgadza, ale jedynie w przypadku mistyków. Myślałam że pisze Pan o regularnej kontemplacji stosowanej w zakonach.