Ja codziennie dojeżdżam do pracy 18km w jedną stronę ( głównie asfalt+ parki i czasami droga z większymi dziurami). Przerobiłem następujące rowery :D: - MTB- trochę ciężki na taki dystans - szosa bolał mnie kręgosłup, zbyt agresywna pozycja oraz wieczne omijanie nierówności - fitness 28x1.2 omijanie dziur - W tym roku wleciał wstępnie Felt Broam 60 700x40c i dla mnie to jest idealny kompromis. Sprawia mi przyjemność, dziurawe drogi, niższe krawężniki nie sprawiają problemu, jak to miało miejsce w przypadku szosy, fitnessa oraz dla mnie geometria idealna :)
A jak się gravel sprawdza na (relatywnie stromych) podjazdach ze starego, nierównego bruku? W puszczy w której jeżdżę sporo jest takich właśnie dróg - stuletnie bruki, dużo podjazdów (i, siłą rzeczy, zjazdów).
@@Januszkolarstwa wiem, aktualnie jeżdżę po tej puszczy na starym MTB (takim z lat 90-tych, tj. sztywna metalowa rama i widelec, koła 26 cali, 1,95 opony terenowe - przy czym, żeby była jasność, z roweru została dosłownie sama rama, cały osprzęt do supportu czy sztycy włącznie wymieniłem na lepszy/lższejszy), ale ciekawi mnie, czy gravel akurat na taki teren będzie upgrejdem - czy wręcz przeciwnie (a może bez znaczenia)... Chodziło mi po głowie kupno gravela, ale zrobiłem sobie ostatnio 40 kilometrową wycieczkę ze szwagrem po szutrach premium i wynudziłem się masakrycznie, stąd wiem, że długie, monotonne wycieczki po płaskim terenie nie są czymś, co by mnie rajcowało - i mój pomysł kupna gravela przestał wydawać się taki cudowny...
Mi gravel służy do jazdy. Mojej jazdy. Bikepacking, turystyka z pełnym wyposażeniem jak namiot i kuchnia, do jednodniowych wycieczek itp. Oraz do szybszych treningów.
Ja po ponad 3000km żegnam się z gravelem. Niestety mój kręgosłup prosi o amortyzację jednak. Szkoda mi go sprzedać jak cholera no ale zdrowie ważniejsze. Zostaje szosa i MTB. Fajnie było...no szkoda.
@@dariuszwolanin8028 trochę ale to ze względu na asfalt, brak drgań które co chwilę dochodzą do kregoslupa. na gravelu na drobnym szutrze jest ok ale jak jest tylko grubszy kamień to amen, żadne niskie ciśnienie nie pomaga a opony 45mm.
@@dc41 po pierwsze primo to wygląda na to że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Drugie to ja doskonale wiem do czego jest ten rower 🙂 u mnie jest problem zdrowotny który się bardzo intensyfikuje na maratonach gdzie nawierzchnia rto nie tylko szutry premium i ubite drogi. Tyle. Zostawie sobie może gravela na bikepacking. Powodzenia
@bartoszbachor8332 No fajnie. Przeczytaj co napisałeś. Grawel jest, be bo nie zastapił Ci MTB i szosy. Jeżel jeździsz po tak skrajnie różnych typach nawierzchni i kupiłeś sobie grawela to znaczy, że łyknąłeś marketingową papkę. Tak czy nie? Grawel jest spoko do tłuczenia kilometrów dla osób, które niekoniecznie godzą się na niewygody szosy i lubią sobie czasem zjechać z perfekcyjnego asfaltu, bo nie zależy im na wynikach. To dobry rower do turystyki, nie do skakania po górach. Jak byłaby możliwość zmiany szosy na MTB w trakcie wyprawy jak teren się zepsuje to faktycznie bez sensu kupować grawela. Dlatego nie rozumiem twoich argumentów, że kregosłup Ci nie wytrzymuje na grawelu dlatego wolisz szosę i MTB. Tak. To co napisałeś średnio ma sens.
haha ja jeżdżę na szosie z oponami z crossa 700x38 i śmigam nim po lasach, błotach, szutrach, miejskich dziurach i gdziekolwiek się tylko da, robiąc spokojnie wieczorkami w takich warunkach po 40-50km i to z bananem na twarzy. A wy nadal się zastanawiajcie czy na gravelu uda się wam do lasu wjechać.
Bardzo dobre wytłumaczenie czym jest gravel. A widziałeś teraz do gravela producenci montują amortyzator. I każdy pompuje balonik, że co oni to robią, że teraz gravel to będzie taki MTB z barankiem i tak dalej, i tak dalej.
Od siebie dodam: - brak amortyzatora = mniejszy balast do dźwigania i brak kolejnego elementu do serwisowania - lepsza geometria niż MTB pod katem długiej jazdy
@@bartoszbachor8332 jasne, jeśli dla ciebie to brak bo masz problemy ze stawami, kręgosłupem to czemu nie ale nie zmienia to, że dla innych jest to zbędna rzecz. Poza tym czasem dziadowaty amortyzator daje mniej niż opona na niższym ciśnieniu. Kurde opona 45mm, na mleku i ciśnienie 2-2,3 bara przy 100kg wagi i jade po większości dróg i scieżek wokół wroclawia jak po maśle. Na razie mam jeden rower i cioram go w gorszym terenie ale nie na zasadzie, że jestem uparty "bo gravel najlepszy" tylko eksploruje różne miejsca i czasem wpiernicze się na drogi tak jak janusz powiedział - nie na gravela. Szosy nie chce bo nie lubię jeździć z autami więc obieram trasy drogami bocznymi, wiochami czy przez jakies pola, sciezki itp. Większość moich tras jest idealna pod gravela i amortyzator to zbędny balast. MTB też kupię ale fulla po to żeby poszaleć na krótkich trasach w górach :) Mam kolegę co za cholere nie chce gravela, ma MTB XC ale jeździ miasto albo trasy 50/50 asfalt z drogami nazwijmy to pożarowymi, Jedyny jego argument to, że gravel jest beee ale nie nakłaniam go na siłę na zmianę zdania, nie wyzywam od pedałów czy innych debili bo chce jeździć na takim a nie innym rowerze jak robi to duża część osób w necie xD
@@mathew6113 tu się nie ma co wyzywać i śmiać... Łączy nas wszystkich wspólna pasja ale w wielu wydaniach. Ja bardzo chciałem mieć gravela, byłem tam już nakręcony że szok. Kupiłem, pierwszy błąd napęd 1x wolę 2x, nie przewidziałem że po kilku maratonach na różnej nawierzchni poleci kręgosłup. Wrócę do gravela jak wymyśla dobrą amortyzację ale nie w postaci widelca. W moim starym MTB mam podstawowy amorek sprężynowy ale robi robotę, kiepsko ale działa. Generalnie w garażu muszę mieć 3 rowery 😎 pozdro.
@@bartoszbachor8332 mówię o tym że inni wyzywają. Dla mnie gravel był wybawieniem. Co człowiek to inny przypadek. W moim przypadku amor to zbędny balast i problem ale do jazdy w górach, w gorszym terenie kupię odpowiedni rower. Ostatnio brałem też udział na pierwszym w życiu wyścigu „na wiosce” i trasa którą jechaliśmy była dla mnie pomiędzy gravelem/xc (może trochę za mocno sobie ciśnienie dobiłem przed i opony semislick) ale ludzie objechali mnie na oponach 40mm. Czyli jednak też technika ma znaczenie. Jest wiele czynników wpływających na to na jakich rowerach jeździmy. Piona!
@@damian26110 "zawsze można .... " kupić gravela xD Argumenty, które podałeś można zastosować do każdego rowera xD Po co kupować MTB i przerabiać go na krosowy? Jakby ktoś kupił gravela i przerabiał na MTB to by był ból dupy i hurr durr gravele są złe xD Dalej pytam po co mi na siłę ten amortyzator skoro opona o dobranej szerokości i ciśnieniu wystarcza? Po co mam kupować kierownice nie MTB do rowera MTB i zakładać jakieś cudaczne rogi skoro mam kierownice typu "baranek", która jest dużo wygodniejsza? Czemu co niektórzy są tak zaślepionymi fanbojami, że nie akceptują logicznych argumentów?
Dość dobra Twoja analiza zastosowania gravela.Same gravele dzielą się też na kilka podgrup jak i szosy.Są te najszybsze i najlżejsze wyglądające jak szosa na pierwszy rzut oka różnią sie napędami bo albo np 2xGRX/i to mój ulubiony typ albo 1x nazwał bym je gravel/terenowa szosa .2 typ to już cieższe wolniejsze mniej zrywne z tą masą punktów montażowych mniej sportowa geometria takie troche trekkingi z barankiem jak ktoś lubi z tymi torebkami jeżdzić i/albo z bagażnikiem ale i tak będzie dużo szybszy od trekinga bo lżejszy i baran.3 opcja pojawiają się z amortyzatorem z przodu jak w rowerze crossowym i wyglądają jak pomieszanie szosy z crossem też bedą dużo szybsze od crossa przez wagę i pozycje baranka.Na pewno gravel nie jest do wszystkiego nie do bardzo trudnego terenu/MTB/ nie do ścigania z szosami/szosa/ nie jak ktoś nie chce/nie umie/nie może/ boi się baranka wtedy cross lub fitness .Ale biorąc wszystkie czynniki jako jeden rower w domu lub jeden zabierany na jazde z różnymi nawierzchniami jest najbardziej uniwersalny a te inne wszystkie rowery mają więcej ograniczeń gdyby je rozpatrywać oddzielnie temat jest szeroki.Pozdrawiam gravele,crossy,szosy,fitnesy,mtb,trekkingi😁🚴🖐️
Szose mam do zapier... i jazdy w grupie. Gravela do kolarstwa romantycznego i eksploracji nowych miejsc gdzie szosa po prostu nie wjedzie albo nie będzie to zbyt przyjemne. Oczywiście szosą też robię długie wyprawy ale wtedy ograniczam się do tras głównie asfaltowych. Na gravelu mam wywalone ze za dwa km konczy się asfalt i zaczyna polna droga czy jeszcze coś innego. A mtb po prostu nie lubię i tyle. Nie pasuje mi pozycja na tym rowerze. Po bułki czy z dziećmi do parku ok ale nic więcej Każdy niech jeździ na czym chce i gdzie chce i wszystkim będzie lepiej. A z drugiej strony mam gdzieś kto co myśli o moim sposobie spedzania wolnego czasu. To mi ma być dobrze a nie komuś
Lubię twoje shorty i spoko, całkiem fajna humorystyczna forma. Ale tłumaczenie ludziom do czego jest rower...Niech sobie każdy jeździ na czym chce i gdzie chce po co dorabiać do tego ideologię i kategoryzować wszystko. Założysz szerszego laczka to i na grawelu objedziesz trudniejsze traski w bardziej wymagającym terenie. Ale zgodzę się z tobą co do jednego że ten rower to idealny sprzęt do podróżowania. Aktualnie po fascynacji szosą i mtb od 1,5 roku mam grawela i nabite 16k km. Na żadnym rowerze jak do tej pory nie jeździło mi się tak przyjemnie i zarazem na żadnym do tej pory nie zapuszczałem się aż tak daleko - a bywały trasy i po 400 km na strzała. Przed zakupem też miałem dylematy czy ten rower da radę w miejscach gdzie do tej pory jeździłem mtb w moich stronach. Wszystko przez wszzelkich guru rowerowych z YT i reklamową paplaninę. Prawda jest taka że rower sprawdził się na 99% leśnych trasek na których do tej pory jeździłem na mtb. Nie mieszkam w górach i pewnie dlatego :) Także jak ktoś chce kategoryzacji bo bez tego żyć nie może to dobrze, tylko niech wybierze mądrze a nie idzie za marketingową paplaniną. Pozdrower.
W pierwszym zdaniu mi cisniesz, że kategoryzuje' a w ostatnim przyznajesz rację na temat marketingu xd przecież ja w tym filmie nikomu niczego nie zabraniam, a jedynie na podstawie doświadczenia z różnych rowerów przestrzegam przed marketingiem. Tyle.
@Januszkolarstwa Siedzę w tej branży zawodowo od kilku lat. Napatrzyłem się na tych wszystkich szosowców, gravelowców, enduro boyów, majciarzy na XC itp. Tak naprawdę to chore srodowisko. Może jakieś 10% jeździ bo naprawdę czuje z tego radość. Reszta to napinacze, szpanerzy i debile, ktorzy kupują drogi sprzęt nie mając pojęcia do czego służy i jak go ustawić. To tylko taki luźny wywód. Nie chcę nikogo obrazić ani rozpoczynać gówno burzy. Pozdro :)
2024 rok i ludziom trzeba tłumaczyć do czego służy gravel... Ale tak na prawdę to jest film dla hejterków, którzy twierdzą, że MTB jest do wszystkiego, bo przejedzie po wszystkim 😂. Idąc tą drogą, harvester jest jeszcze lepszy, bo przejedzie tam, gdzie MTB może tylko pomarzyć. I w takie skrajności ludzie są w stanie pójść, żeby innych przekonać do swojej racji. Dla nich nie ma nic po środku.
Dokładnie xD Pewnie Ci ludzie jeżdżą do miasta jakimiś autami offroadowymi bo przecież są uniwersalne bo da się przejechać po polu xD albo chodzą w butach trekingowych wszędzie bo też da się nimi wszędzie wejść xD
Panie, tylko edycja filmu by się przydała, źle się to ogląda a treść spoko. Co dwa zdania urwanie i nowy klip. I jeszcze widać jak ręką wyłącza i włącza nowe ujęcie.
Jeszcze w rym jest jeden myk marketingowy szosa sie nie sprzedawala zgodze sie z toba czesto widzimy na trasach mtb jak sie mecza na zjazdach po korzeniach z tymi grawelami bo niby to do wszystkiego sa dwie skrajnosci których nie umie zrozumiec jedni kupuja elektryczne enduro zeby jezdzic po lesie a drudzy grawel zeby napierdalac po korzeniach i kamolach to jest to co mówisz nie myslą rower jest jak buty kazde do czego innego
Bez sensu taki film próbujacy szufladkować gravela i jego zastosowanie w momencie gdy spektrum graveli zaczyna się od jakichś road+ a kończy na w pełni zawieszonych rowerach z barankiem i oponą 50c+. To trochę tak jakby ktoś probował w filmie prosto wyłożyć do czego jest rower mtb (uj tam czy to rower xc czy dh). A najlepsi są Ci co spędzają czas na rozkminach co jeszcze jest gravelem a co nie.
@@Januszkolarstwa Jakbyśmy chcieli być precyzyjni, to w tym filmie mówisz czym dla Ciebie jest gravel i do czego go używasz. A jak wrzucisz amorek 30mm z przodu to jeszcze jest, czy już nie? A opona to do jakiej szerokości dozwolona? I kto o tym ma decydować? I najważniejsze - co to ma za znaczenie? Na koniec dnia rower masz sobie dobrze dobrać do konkretnych rzeczy, które na nim chcesz robić. W Stanach mają dużo gorsze szutry niż nasze premiumy to sobie na długie wyścigi biorą fulle do XC z barankiem, bo chcą mieć komfort, pozycję aero i mnogość chwytów. Jednocześnie. Widocznie to im działa. Ja chciałem mieć rower pomiędzy moją szosą a fullem xc i kupiłem gravela z przednią mini amortyzacją - dokładnie wbrew temu co mówisz, jest to turbo uniwersalny rower - wygodny, z trakcją przedniego koła na poziomie mtb, co pojedzie na długą, bikepackingową wyrypę w mieszanym terenie, można go obładować ze wszytkich stron, wjedzie praktycznie wszędzie (full coraz rzadziej wyjeżdża z garażu - głównie na wycieczki w góry, albo jakiś naprawdę ciężki teren), a na szosie na oponie 45 mm jest dalej niewiele cięższy i wolniejszy od szosy (ma geo identyczne jak moja szosa tego samego producenta). I to mi idealnie działa -dostałem dokładnie to czego potrzebowałem. Ktoś jeszcze inny pogardzi wygodną geometrią, punktami montażowymi i dużym prześwitem, bo chcę się ścigać, więc jeździ racingowym gravelem, który oprócz opon 40mm ma więcej wspólnego z szosą aero niż z (Twoim) gravelem. I na koniec przychodzi taki typ jak Ty i próbuje wyjaśniać co to jest gravel i do czego służy XD. Btw. pewnie w 2015 mówiłeś, że tarcze w szosie to wynalazki tworzone na siłę, co? ;)
No i to jest takie trochę bicie piany jak w przypadku gatunków muzyki. Jakich graweli jeździ większość każdy widzi i chyba o tym jest ten film. Nie rozmawiajmy o skrajnościach bo to bez sensu. Wokół graweli narosło już tyle kontrowersji, że chyba bez sensu się dalej nakręcać i opluwać. Dajta se siana. Grawel nie jest do skakania i chyba tu jest clou całego tego wywodu.
@@dc41 Ja tam czytam o jakichś "wynalazkach tworzonych na siłę" (pewnie przez niecnych księgowych, które jeszcze pewnie ktoś każe kupować ;)) i się trochę uśmiecham pod nosem. Jestem po przeciwnej stronie barykady i widzę w tym możliwość dowolnej konfiguracji roweru (z której oczywiście trzeba umieć świadomie korzystać). Jakich graveli większość jeździ - no właśnie to się dosyć dynamicznie zmienia (akurat na lokalnym wyścigu gravelowym tydzień temu miałem się okazję poprzyglądać), nie ma się co zamykać w jakichś schematach. Zgadzam się, że nie ma tu co bić piany :)
@@krnone8057Lepiej że jest więcej rodzajów graveli od wyścigowych,turystycznych do zmierzających w stronę MTB pewnie i elektryczne się pojawią bo jest większy wybór dla świadomego swoich potrzeb i upodobań rowerzysty/kolarza/turysty/Pozdrawiam.
@@JanuszkolarstwaLata mijają, a ten magiczny moment, kiedy "moda" na gravele (czyli ten nie nadający się do niczego twór marketingowców) ma przeminąć, nadal nie nadszedł. 😉 Haters gonna hate.
Ja codziennie dojeżdżam do pracy 18km w jedną stronę ( głównie asfalt+ parki i czasami droga z większymi dziurami). Przerobiłem następujące rowery :D:
- MTB- trochę ciężki na taki dystans
- szosa bolał mnie kręgosłup, zbyt agresywna pozycja oraz wieczne omijanie nierówności
- fitness 28x1.2 omijanie dziur
- W tym roku wleciał wstępnie Felt Broam 60 700x40c i dla mnie to jest idealny kompromis. Sprawia mi przyjemność, dziurawe drogi, niższe krawężniki nie sprawiają problemu, jak to miało miejsce w przypadku szosy, fitnessa oraz dla mnie geometria idealna :)
No i super!
Moim zdaniem, to niech każdy jeździ czym chce po czym chce 😃. Ale ogólnie się zgadzam co do tego, że nie ma co słuchać marketingowego bełkotu.
Wiem, dokładnie o tym samym mówię mordeczko
A jak się gravel sprawdza na (relatywnie stromych) podjazdach ze starego, nierównego bruku? W puszczy w której jeżdżę sporo jest takich właśnie dróg - stuletnie bruki, dużo podjazdów (i, siłą rzeczy, zjazdów).
Na szerszej oponie i sztywnym rowerze fajnie się takie rzeczy podjeżdża
@@Januszkolarstwa wiem, aktualnie jeżdżę po tej puszczy na starym MTB (takim z lat 90-tych, tj. sztywna metalowa rama i widelec, koła 26 cali, 1,95 opony terenowe - przy czym, żeby była jasność, z roweru została dosłownie sama rama, cały osprzęt do supportu czy sztycy włącznie wymieniłem na lepszy/lższejszy), ale ciekawi mnie, czy gravel akurat na taki teren będzie upgrejdem - czy wręcz przeciwnie (a może bez znaczenia)... Chodziło mi po głowie kupno gravela, ale zrobiłem sobie ostatnio 40 kilometrową wycieczkę ze szwagrem po szutrach premium i wynudziłem się masakrycznie, stąd wiem, że długie, monotonne wycieczki po płaskim terenie nie są czymś, co by mnie rajcowało - i mój pomysł kupna gravela przestał wydawać się taki cudowny...
Mi gravel służy do jazdy. Mojej jazdy. Bikepacking, turystyka z pełnym wyposażeniem jak namiot i kuchnia, do jednodniowych wycieczek itp. Oraz do szybszych treningów.
No i o to właśnie chodzi
Ja po ponad 3000km żegnam się z gravelem. Niestety mój kręgosłup prosi o amortyzację jednak. Szkoda mi go sprzedać jak cholera no ale zdrowie ważniejsze. Zostaje szosa i MTB. Fajnie było...no szkoda.
Na szosie kręgosłupowi wygodniej niż na gravelu? 🤔
@@dariuszwolanin8028 trochę ale to ze względu na asfalt, brak drgań które co chwilę dochodzą do kregoslupa. na gravelu na drobnym szutrze jest ok ale jak jest tylko grubszy kamień to amen, żadne niskie ciśnienie nie pomaga a opony 45mm.
@@bartoszbachor8332No to chyba jesteś jednym z tych co nie zrozumieli albo ja nie rozumiem o co chodzi...
@@dc41 po pierwsze primo to wygląda na to że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Drugie to ja doskonale wiem do czego jest ten rower 🙂 u mnie jest problem zdrowotny który się bardzo intensyfikuje na maratonach gdzie nawierzchnia rto nie tylko szutry premium i ubite drogi. Tyle. Zostawie sobie może gravela na bikepacking. Powodzenia
@bartoszbachor8332 No fajnie. Przeczytaj co napisałeś. Grawel jest, be bo nie zastapił Ci MTB i szosy. Jeżel jeździsz po tak skrajnie różnych typach nawierzchni i kupiłeś sobie grawela to znaczy, że łyknąłeś marketingową papkę. Tak czy nie? Grawel jest spoko do tłuczenia kilometrów dla osób, które niekoniecznie godzą się na niewygody szosy i lubią sobie czasem zjechać z perfekcyjnego asfaltu, bo nie zależy im na wynikach. To dobry rower do turystyki, nie do skakania po górach. Jak byłaby możliwość zmiany szosy na MTB w trakcie wyprawy jak teren się zepsuje to faktycznie bez sensu kupować grawela. Dlatego nie rozumiem twoich argumentów, że kregosłup Ci nie wytrzymuje na grawelu dlatego wolisz szosę i MTB. Tak. To co napisałeś średnio ma sens.
haha ja jeżdżę na szosie z oponami z crossa 700x38 i śmigam nim po lasach, błotach, szutrach, miejskich dziurach i gdziekolwiek się tylko da, robiąc spokojnie wieczorkami w takich warunkach po 40-50km i to z bananem na twarzy. A wy nadal się zastanawiajcie czy na gravelu uda się wam do lasu wjechać.
Czyli zrobiłeś z szosy gravela i dyskredytujesz gravele xD
Bardzo dobre wytłumaczenie czym jest gravel. A widziałeś teraz do gravela producenci montują amortyzator. I każdy pompuje balonik, że co oni to robią, że teraz gravel to będzie taki MTB z barankiem i tak dalej, i tak dalej.
Nawet są wersje full z dwoma amorkami :)
Od siebie dodam:
- brak amortyzatora = mniejszy balast do dźwigania i brak kolejnego elementu do serwisowania
- lepsza geometria niż MTB pod katem długiej jazdy
@@mathew6113 ja przez ten brak amortyzacji muszę teraz serwisować... Kręgosłup tak że dla mnie ten brak to minus i to duży.
@@bartoszbachor8332 jasne, jeśli dla ciebie to brak bo masz problemy ze stawami, kręgosłupem to czemu nie ale nie zmienia to, że dla innych jest to zbędna rzecz. Poza tym czasem dziadowaty amortyzator daje mniej niż opona na niższym ciśnieniu. Kurde opona 45mm, na mleku i ciśnienie 2-2,3 bara przy 100kg wagi i jade po większości dróg i scieżek wokół wroclawia jak po maśle. Na razie mam jeden rower i cioram go w gorszym terenie ale nie na zasadzie, że jestem uparty "bo gravel najlepszy" tylko eksploruje różne miejsca i czasem wpiernicze się na drogi tak jak janusz powiedział - nie na gravela. Szosy nie chce bo nie lubię jeździć z autami więc obieram trasy drogami bocznymi, wiochami czy przez jakies pola, sciezki itp. Większość moich tras jest idealna pod gravela i amortyzator to zbędny balast. MTB też kupię ale fulla po to żeby poszaleć na krótkich trasach w górach :) Mam kolegę co za cholere nie chce gravela, ma MTB XC ale jeździ miasto albo trasy 50/50 asfalt z drogami nazwijmy to pożarowymi, Jedyny jego argument to, że gravel jest beee ale nie nakłaniam go na siłę na zmianę zdania, nie wyzywam od pedałów czy innych debili bo chce jeździć na takim a nie innym rowerze jak robi to duża część osób w necie xD
@@mathew6113 tu się nie ma co wyzywać i śmiać... Łączy nas wszystkich wspólna pasja ale w wielu wydaniach. Ja bardzo chciałem mieć gravela, byłem tam już nakręcony że szok. Kupiłem, pierwszy błąd napęd 1x wolę 2x, nie przewidziałem że po kilku maratonach na różnej nawierzchni poleci kręgosłup. Wrócę do gravela jak wymyśla dobrą amortyzację ale nie w postaci widelca. W moim starym MTB mam podstawowy amorek sprężynowy ale robi robotę, kiepsko ale działa. Generalnie w garażu muszę mieć 3 rowery 😎 pozdro.
@@bartoszbachor8332 mówię o tym że inni wyzywają. Dla mnie gravel był wybawieniem. Co człowiek to inny przypadek. W moim przypadku amor to zbędny balast i problem ale do jazdy w górach, w gorszym terenie kupię odpowiedni rower. Ostatnio brałem też udział na pierwszym w życiu wyścigu „na wiosce” i trasa którą jechaliśmy była dla mnie pomiędzy gravelem/xc (może trochę za mocno sobie ciśnienie dobiłem przed i opony semislick) ale ludzie objechali mnie na oponach 40mm. Czyli jednak też technika ma znaczenie. Jest wiele czynników wpływających na to na jakich rowerach jeździmy. Piona!
@@damian26110 "zawsze można .... " kupić gravela xD Argumenty, które podałeś można zastosować do każdego rowera xD Po co kupować MTB i przerabiać go na krosowy? Jakby ktoś kupił gravela i przerabiał na MTB to by był ból dupy i hurr durr gravele są złe xD Dalej pytam po co mi na siłę ten amortyzator skoro opona o dobranej szerokości i ciśnieniu wystarcza? Po co mam kupować kierownice nie MTB do rowera MTB i zakładać jakieś cudaczne rogi skoro mam kierownice typu "baranek", która jest dużo wygodniejsza? Czemu co niektórzy są tak zaślepionymi fanbojami, że nie akceptują logicznych argumentów?
Dość dobra Twoja analiza zastosowania gravela.Same gravele dzielą się też na kilka podgrup jak i szosy.Są te najszybsze i najlżejsze wyglądające jak szosa na pierwszy rzut oka różnią sie napędami bo albo np 2xGRX/i to mój ulubiony typ albo 1x nazwał bym je gravel/terenowa szosa .2 typ to już cieższe wolniejsze mniej zrywne z tą masą punktów montażowych mniej sportowa geometria takie troche trekkingi z barankiem jak ktoś lubi z tymi torebkami jeżdzić i/albo z bagażnikiem ale i tak będzie dużo szybszy od trekinga bo lżejszy i baran.3 opcja pojawiają się z amortyzatorem z przodu jak w rowerze crossowym i wyglądają jak pomieszanie szosy z crossem też bedą dużo szybsze od crossa przez wagę i pozycje baranka.Na pewno gravel nie jest do wszystkiego nie do bardzo trudnego terenu/MTB/ nie do ścigania z szosami/szosa/ nie jak ktoś nie chce/nie umie/nie może/ boi się baranka wtedy cross lub fitness .Ale biorąc wszystkie czynniki jako jeden rower w domu lub jeden zabierany na jazde z różnymi nawierzchniami jest najbardziej uniwersalny a te inne wszystkie rowery mają więcej ograniczeń gdyby je rozpatrywać oddzielnie temat jest szeroki.Pozdrawiam gravele,crossy,szosy,fitnesy,mtb,trekkingi😁🚴🖐️
a pamiętasz szał na fatbajka?:P to był skraj marketingowego pieprzenia :P
Ładnie i jasno wyjaśnione. Dla mnie gravel to dobry rower wyjazdowy - sakwy i jazda do przodu.
Btw, nikt Ci nie ukradnie bo to gravel 😉
Szose mam do zapier... i jazdy w grupie. Gravela do kolarstwa romantycznego i eksploracji nowych miejsc gdzie szosa po prostu nie wjedzie albo nie będzie to zbyt przyjemne. Oczywiście szosą też robię długie wyprawy ale wtedy ograniczam się do tras głównie asfaltowych. Na gravelu mam wywalone ze za dwa km konczy się asfalt i zaczyna polna droga czy jeszcze coś innego.
A mtb po prostu nie lubię i tyle. Nie pasuje mi pozycja na tym rowerze. Po bułki czy z dziećmi do parku ok ale nic więcej
Każdy niech jeździ na czym chce i gdzie chce i wszystkim będzie lepiej. A z drugiej strony mam gdzieś kto co myśli o moim sposobie spedzania wolnego czasu. To mi ma być dobrze a nie komuś
No i tak trzeba żyć
O to to ❤
Uff, oglądane ze zrozumieniem
dobry, dobry komentarz sytuacji
Dzięki!
Gravel to rower na szosę😂😂😂
Tak!A MTB to nawet w TdF jadą😁😄😃🙂😉🚴🖐️
Lubię twoje shorty i spoko, całkiem fajna humorystyczna forma. Ale tłumaczenie ludziom do czego jest rower...Niech sobie każdy jeździ na czym chce i gdzie chce po co dorabiać do tego ideologię i kategoryzować wszystko. Założysz szerszego laczka to i na grawelu objedziesz trudniejsze traski w bardziej wymagającym terenie.
Ale zgodzę się z tobą co do jednego że ten rower to idealny sprzęt do podróżowania. Aktualnie po fascynacji szosą i mtb od 1,5 roku mam grawela i nabite 16k km. Na żadnym rowerze jak do tej pory nie jeździło mi się tak przyjemnie i zarazem na żadnym do tej pory nie zapuszczałem się aż tak daleko - a bywały trasy i po 400 km na strzała. Przed zakupem też miałem dylematy czy ten rower da radę w miejscach gdzie do tej pory jeździłem mtb w moich stronach. Wszystko przez wszzelkich guru rowerowych z YT i reklamową paplaninę. Prawda jest taka że rower sprawdził się na 99% leśnych trasek na których do tej pory jeździłem na mtb. Nie mieszkam w górach i pewnie dlatego :)
Także jak ktoś chce kategoryzacji bo bez tego żyć nie może to dobrze, tylko niech wybierze mądrze a nie idzie za marketingową paplaniną. Pozdrower.
W pierwszym zdaniu mi cisniesz, że kategoryzuje' a w ostatnim przyznajesz rację na temat marketingu xd przecież ja w tym filmie nikomu niczego nie zabraniam, a jedynie na podstawie doświadczenia z różnych rowerów przestrzegam przed marketingiem. Tyle.
W zasadzie teraz na gravelu z szerszym kapciem można jeździć po wielu trasach, po których kiedyś jeździło się na mtb 26".
Wzorowy opis gravela.. 😂 Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że obejrzałeś cały film :)
Oczywiście... powiedzieć Ci co było na końcu... 😂
Gravel może i nie jest do wszystkiego, ale za to jest do niczego 👌🤣.
Nie! To nie hejt, po prostu mam bekę z tego tematu 🙂
To miej:)
@Januszkolarstwa Siedzę w tej branży zawodowo od kilku lat. Napatrzyłem się na tych wszystkich szosowców, gravelowców, enduro boyów, majciarzy na XC itp. Tak naprawdę to chore srodowisko. Może jakieś 10% jeździ bo naprawdę czuje z tego radość. Reszta to napinacze, szpanerzy i debile, ktorzy kupują drogi sprzęt nie mając pojęcia do czego służy i jak go ustawić. To tylko taki luźny wywód. Nie chcę nikogo obrazić ani rozpoczynać gówno burzy. Pozdro :)
2024 rok i ludziom trzeba tłumaczyć do czego służy gravel... Ale tak na prawdę to jest film dla hejterków, którzy twierdzą, że MTB jest do wszystkiego, bo przejedzie po wszystkim 😂. Idąc tą drogą, harvester jest jeszcze lepszy, bo przejedzie tam, gdzie MTB może tylko pomarzyć. I w takie skrajności ludzie są w stanie pójść, żeby innych przekonać do swojej racji. Dla nich nie ma nic po środku.
Dokładnie xD Pewnie Ci ludzie jeżdżą do miasta jakimiś autami offroadowymi bo przecież są uniwersalne bo da się przejechać po polu xD albo chodzą w butach trekingowych wszędzie bo też da się nimi wszędzie wejść xD
Panie, tylko edycja filmu by się przydała, źle się to ogląda a treść spoko. Co dwa zdania urwanie i nowy klip. I jeszcze widać jak ręką wyłącza i włącza nowe ujęcie.
Format był pod insta nagrywany, a tutaj dodany w sumie przy okazji ;)
A na Instagramie mam po prostu taki styl, który społeczności pasuje 😄
Nie lubię Cię ,ale sie z Tobą zgadzam
Ja Ciebie też nie lubię.
Jeszcze w rym jest jeden myk marketingowy szosa sie nie sprzedawala zgodze sie z toba czesto widzimy na trasach mtb jak sie mecza na zjazdach po korzeniach z tymi grawelami bo niby to do wszystkiego sa dwie skrajnosci których nie umie zrozumiec jedni kupuja elektryczne enduro zeby jezdzic po lesie a drudzy grawel zeby napierdalac po korzeniach i kamolach to jest to co mówisz nie myslą rower jest jak buty kazde do czego innego
Trzeba myśleć po prostu
Mam Gravela właśnie rozpocząłem sezon Gravelovy nie zamienił bym Gravela na inny Rower Gravel znaczy Szutrowiec
Dokładnie tak :)
Mam szosę mtb i Gravela leje na was😂
Ty to jesteś samiec alfa
@@Januszkolarstwa yeah I know 😂
Bez sensu taki film próbujacy szufladkować gravela i jego zastosowanie w momencie gdy spektrum graveli zaczyna się od jakichś road+ a kończy na w pełni zawieszonych rowerach z barankiem i oponą 50c+. To trochę tak jakby ktoś probował w filmie prosto wyłożyć do czego jest rower mtb (uj tam czy to rower xc czy dh). A najlepsi są Ci co spędzają czas na rozkminach co jeszcze jest gravelem a co nie.
W pełni zawieszony rower z barankiem to nie jest gravel. To są wynalazki tworzone na siłę i właśnie w tym filmie o tym mówię.
@@Januszkolarstwa Jakbyśmy chcieli być precyzyjni, to w tym filmie mówisz czym dla Ciebie jest gravel i do czego go używasz.
A jak wrzucisz amorek 30mm z przodu to jeszcze jest, czy już nie? A opona to do jakiej szerokości dozwolona? I kto o tym ma decydować? I najważniejsze - co to ma za znaczenie? Na koniec dnia rower masz sobie dobrze dobrać do konkretnych rzeczy, które na nim chcesz robić.
W Stanach mają dużo gorsze szutry niż nasze premiumy to sobie na długie wyścigi biorą fulle do XC z barankiem, bo chcą mieć komfort, pozycję aero i mnogość chwytów. Jednocześnie. Widocznie to im działa.
Ja chciałem mieć rower pomiędzy moją szosą a fullem xc i kupiłem gravela z przednią mini amortyzacją - dokładnie wbrew temu co mówisz, jest to turbo uniwersalny rower - wygodny, z trakcją przedniego koła na poziomie mtb, co pojedzie na długą, bikepackingową wyrypę w mieszanym terenie, można go obładować ze wszytkich stron, wjedzie praktycznie wszędzie (full coraz rzadziej wyjeżdża z garażu - głównie na wycieczki w góry, albo jakiś naprawdę ciężki teren), a na szosie na oponie 45 mm jest dalej niewiele cięższy i wolniejszy od szosy (ma geo identyczne jak moja szosa tego samego producenta). I to mi idealnie działa -dostałem dokładnie to czego potrzebowałem.
Ktoś jeszcze inny pogardzi wygodną geometrią, punktami montażowymi i dużym prześwitem, bo chcę się ścigać, więc jeździ racingowym gravelem, który oprócz opon 40mm ma więcej wspólnego z szosą aero niż z (Twoim) gravelem.
I na koniec przychodzi taki typ jak Ty i próbuje wyjaśniać co to jest gravel i do czego służy XD.
Btw. pewnie w 2015 mówiłeś, że tarcze w szosie to wynalazki tworzone na siłę, co? ;)
No i to jest takie trochę bicie piany jak w przypadku gatunków muzyki. Jakich graweli jeździ większość każdy widzi i chyba o tym jest ten film. Nie rozmawiajmy o skrajnościach bo to bez sensu. Wokół graweli narosło już tyle kontrowersji, że chyba bez sensu się dalej nakręcać i opluwać. Dajta se siana. Grawel nie jest do skakania i chyba tu jest clou całego tego wywodu.
@@dc41 Ja tam czytam o jakichś "wynalazkach tworzonych na siłę" (pewnie przez niecnych księgowych, które jeszcze pewnie ktoś każe kupować ;)) i się trochę uśmiecham pod nosem.
Jestem po przeciwnej stronie barykady i widzę w tym możliwość dowolnej konfiguracji roweru (z której oczywiście trzeba umieć świadomie korzystać).
Jakich graveli większość jeździ - no właśnie to się dosyć dynamicznie zmienia (akurat na lokalnym wyścigu gravelowym tydzień temu miałem się okazję poprzyglądać), nie ma się co zamykać w jakichś schematach. Zgadzam się, że nie ma tu co bić piany :)
@@krnone8057Lepiej że jest więcej rodzajów graveli od wyścigowych,turystycznych do zmierzających w stronę MTB pewnie i elektryczne się pojawią bo jest większy wybór dla świadomego swoich potrzeb i upodobań rowerzysty/kolarza/turysty/Pozdrawiam.
Ileż można o tym gadać, w koło jedno i to samo. jprdl. Temat wyczerpany już dawno
Jakby był wyczerpany to nie miałbym na Instagramie setek komentarzy ja ten temat :)
@@JanuszkolarstwaLata mijają, a ten magiczny moment, kiedy "moda" na gravele (czyli ten nie nadający się do niczego twór marketingowców) ma przeminąć, nadal nie nadszedł. 😉 Haters gonna hate.
Pelikany łapią to się nagrywa te swoje głupoty
No tak myśleć jak kupiłem budżetowy MTB jeżdżę już ponad 4 sezon i wymieniam tylko napęd dla moich potrzeb i tras rowerowych jest Ok
No i super! Wpadnij na nowy materiał :)