💭 Kochana/y, a czy Ty śpisz z dzieckiem w jednym łóżku? Jak Ty byś chciał lub chciała, żeby to wyglądało? Jak podobał Ci się ten odcinek? Napisz mi w komentarzu 🥰❤️
Z 1 dzieckiem zaczęliśmy od dostawki. Bardzo szybko wylądowało u nas w łóżku bo było niespokojne. Teraz ma 2.5 roku i na spokojnie śpi samo u siebie w pokoju. Nie ma wędrówek w nocy. Z 2 dzieckiem nawet nie próbowałam dostawki, od razu śpimy razem. Widzę jak spokojniejsze są dzieci jak są blisko. Dodatkowo jest to wyjątkowy czas (do momentu gdy dziecko nie zaczyna przez sen wędrować po całym łóżku 😉 )
Syn ma 11 lat i czasami mu się zdarza jeszcze przyjść do nas jak ma zły sen. Jak był mały spał w łóżeczku i budził się po 15 razy w nocy. Gdy wzięłam go do nas do łóżka nie budził się wcale. Jak miał 2 lata przeniósł się całkiem do swojego łóżeczka. Teraz córka ma 3 miesiące i spi z nami od miesiąca- budzi się tylko dwa razy. Oboje początkowo spali w swoich łóżeczkach w naszej sypialni i to nic nie pomagało... Natomiast przyznaje że cierpi na tym bliskość rodziców- cóż odrobimy to 🙂
Mój synek szybko został przeniesiony do swojego łóżeczka i było to dla mnie bardzo trudne. Teraz, kiedy go usypiam, często zasypiam przy nim przytulona. Nasza córeczka ma 10 miesięcy i do tej pory czasem śpi u nas w łóżku, tak jak spała na samym początku. Z boku łóżka jest barierka, żeby nie spadła, ja nie palę i nie piję alkoholu. Nadal karmię ją piersią i czuję z nią ogromną więź. Powoli przyzwyczajamy ją do jej łóżka i pokoju, ale wszystko dzieje się stopniowo. Jeśli natomiast o intymność chodzi, to przecież nie tylko łóżko się do tego nadaje. 😊
Ja długo karmiłam piersią. Ale powiem my z mężem śpimy oddźielnie. On jest lunatykiem. Takim który chodźi i mówi po nocy. No nie dam rady z nim spać. Powiem że życie intymne u nas jest super bo mamy trochę tego dystansu cielesnego.
Ja myślę, że tak jak było powiedziane w filmie - trzeba znaleźć równowagę w bliskości zarówno z dzieckiem jak i z partnerem. U nas córka spała do 2,5 r.ż. z nami w sypialni, ale w swoim łóżeczku. Byliśmy więc w stanie szybko zareagować gdy potrzebowałam ją nakarmić czy przytulić (karmiłam ja przez 20 miesięcy piersią). Jednak bywały okresy, że często się budziła w nocy (np. ząbkowanie), że niedługo po zamknięciu lądowała w naszym łóżku i zostawała do rana. Potem gdy ząbkowanie się uspokoiło zaczęliśmy z powrotem po nocnych kamieniach odkładać ją do łóżeczka bo po prostu komfort snu bez dziecka w łóżku jest większy. Teraz ma prawie 3 lata i śpi w swoim łóżku w swoim pokoju. Zawsze zostawiamy jej otwarte drzwi i wie, że może do nas przyjść w nocy. I w zasadzie codziennie z tego korzysta. Kwestia tylko czy przyjdzie o 3 nad ranem czy o 6 :) Reasumując jesteśmy zadowoleni, że pół nocy mamy z mężem łóżko tylko dla siebie i wygodę, a jednocześnie córka ma możliwość przyjścia do nas i bliskości jeśli tego potrzebuje. Trzeba pamiętać, że relacja z mężem wcale nie jest mniej ważna od relacji z dzieckiem. Wg mnie jest nawet ważniejsza. Pozdrawiam
My od początku przyzwyczajaliśmy synka do tego, że ma własne łóżko. Najpierw w naszej sypialni, potem w swoim pokoju. Co prawda długo spałam w jego pokoju na osobnym łóżku ale to ze względu na partnera, który ma bardzo lekki sen i się wybudzał przy każdym moim wstawaniu. Kiedy synek skończył 2 lata, wróciłam do sypialni i nawet jak się wybudzał to prowadził mnie za rękę do swojego pokoju. Pół roku później zaczął z nami dosypiać od 4 do 6 nad ranem co mnie zaniepokoiło ale dałam mu czas I teraz zdarza się to rzadziej. Myślę, że przyczyną jest mój powrót do pracy i coraz bardziej świadomie przeżywany dzień.
Partner może być w biznesie i partner może być na życie. Mąż czy żona to relacje formalne, nie każdy sie na to decyduje. Ważna jest otwartość, elastyczność i przychylność.
Z synem spaliśmy razem do 17 m-ca. Gdy był noworodkiem spał w dostawce. Nie było problemów z przeniesieniem go do własnego pokoju. Właściwie sam o tym zadecydował. Oczywiście szło to stopniowo. Teraz ani mu się śni zasnąć u nas. Nasze łóżko to dla niego plac zabaw. Każdą drzemka musi być u niego. Oczywiście mamy u syna kamerkę i gdy nas potrzebuje zawsze reagujemy. Nie jesteśmy za treningiem zasypiania. .
![ออกพรรษาน้ำตาหล่น - แอน อรดี [OFFICIAL MV]](http://i.ytimg.com/vi/PFZtOcY9ONA/mqdefault.jpg)
💭 Kochana/y, a czy Ty śpisz z dzieckiem w jednym łóżku? Jak Ty byś chciał lub chciała, żeby to wyglądało? Jak podobał Ci się ten odcinek? Napisz mi w komentarzu 🥰❤️
Z 1 dzieckiem zaczęliśmy od dostawki. Bardzo szybko wylądowało u nas w łóżku bo było niespokojne. Teraz ma 2.5 roku i na spokojnie śpi samo u siebie w pokoju. Nie ma wędrówek w nocy.
Z 2 dzieckiem nawet nie próbowałam dostawki, od razu śpimy razem.
Widzę jak spokojniejsze są dzieci jak są blisko. Dodatkowo jest to wyjątkowy czas (do momentu gdy dziecko nie zaczyna przez sen wędrować po całym łóżku 😉 )
Super sprawa 🤗
Ah to wędrowanie i pobudka ze stópką na głowie 😂
Syn ma 11 lat i czasami mu się zdarza jeszcze przyjść do nas jak ma zły sen. Jak był mały spał w łóżeczku i budził się po 15 razy w nocy. Gdy wzięłam go do nas do łóżka nie budził się wcale. Jak miał 2 lata przeniósł się całkiem do swojego łóżeczka. Teraz córka ma 3 miesiące i spi z nami od miesiąca- budzi się tylko dwa razy. Oboje początkowo spali w swoich łóżeczkach w naszej sypialni i to nic nie pomagało... Natomiast przyznaje że cierpi na tym bliskość rodziców- cóż odrobimy to 🙂
Trzymam kciuki ❤️
Jak zawsze...sama mądrość! Pozdrawiam
Dziękuje Danuto ❤️
Jesteś super dziękuję ci bardzo
❤️
Mój synek szybko został przeniesiony do swojego łóżeczka i było to dla mnie bardzo trudne. Teraz, kiedy go usypiam, często zasypiam przy nim przytulona. Nasza córeczka ma 10 miesięcy i do tej pory czasem śpi u nas w łóżku, tak jak spała na samym początku. Z boku łóżka jest barierka, żeby nie spadła, ja nie palę i nie piję alkoholu. Nadal karmię ją piersią i czuję z nią ogromną więź. Powoli przyzwyczajamy ją do jej łóżka i pokoju, ale wszystko dzieje się stopniowo. Jeśli natomiast o intymność chodzi, to przecież nie tylko łóżko się do tego nadaje. 😊
O to też jest prawda, nie tylko łóżko jest od tego! 🤗
Dziękuje Natala za komentarz.
U nas na początku do karmienia ze mną, potem łóżeczko w dostawce, potem poszlo na swoje lozko :) wszystko bez problemu
Ja długo karmiłam piersią.
Ale powiem my z mężem śpimy oddźielnie. On jest lunatykiem. Takim który chodźi i mówi po nocy. No nie dam rady z nim spać. Powiem że życie intymne u nas jest super bo mamy trochę tego dystansu cielesnego.
Zasada nr 1- jeżeli to wszystkim odpowiada, niczego nie trzeba zmieniać.
Ja myślę, że tak jak było powiedziane w filmie - trzeba znaleźć równowagę w bliskości zarówno z dzieckiem jak i z partnerem. U nas córka spała do 2,5 r.ż. z nami w sypialni, ale w swoim łóżeczku. Byliśmy więc w stanie szybko zareagować gdy potrzebowałam ją nakarmić czy przytulić (karmiłam ja przez 20 miesięcy piersią). Jednak bywały okresy, że często się budziła w nocy (np. ząbkowanie), że niedługo po zamknięciu lądowała w naszym łóżku i zostawała do rana. Potem gdy ząbkowanie się uspokoiło zaczęliśmy z powrotem po nocnych kamieniach odkładać ją do łóżeczka bo po prostu komfort snu bez dziecka w łóżku jest większy. Teraz ma prawie 3 lata i śpi w swoim łóżku w swoim pokoju. Zawsze zostawiamy jej otwarte drzwi i wie, że może do nas przyjść w nocy. I w zasadzie codziennie z tego korzysta. Kwestia tylko czy przyjdzie o 3 nad ranem czy o 6 :)
Reasumując jesteśmy zadowoleni, że pół nocy mamy z mężem łóżko tylko dla siebie i wygodę, a jednocześnie córka ma możliwość przyjścia do nas i bliskości jeśli tego potrzebuje. Trzeba pamiętać, że relacja z mężem wcale nie jest mniej ważna od relacji z dzieckiem. Wg mnie jest nawet ważniejsza. Pozdrawiam
Równowaga przede wszystkim. Dziękuje za komentarz ❤️
Problem ze spaniem w jednym łóżku z dzieckiem jest brak bliskości rodziców. Później jest to powodem wielu rozwodów.
Też tak bywa.
My od początku przyzwyczajaliśmy synka do tego, że ma własne łóżko. Najpierw w naszej sypialni, potem w swoim pokoju. Co prawda długo spałam w jego pokoju na osobnym łóżku ale to ze względu na partnera, który ma bardzo lekki sen i się wybudzał przy każdym moim wstawaniu. Kiedy synek skończył 2 lata, wróciłam do sypialni i nawet jak się wybudzał to prowadził mnie za rękę do swojego pokoju. Pół roku później zaczął z nami dosypiać od 4 do 6 nad ranem co mnie zaniepokoiło ale dałam mu czas I teraz zdarza się to rzadziej. Myślę, że przyczyną jest mój powrót do pracy i coraz bardziej świadomie przeżywany dzień.
Jak najbardziej może tak być, dzieci to bardzo wrażliwe istoty. Najważniejsze, że dałaś tej potrzebie dziecka akceptację. ❤️
Proszę o więcej filmów
Oczywiście ❤️
Z mężem/żoną kto to jest partner? Partner jest w biznesie
Postmodernistyczna nowomowa xd
Wole chyba partner niż konkubent.
Nie każdy ma męża /żone. Więc słowo Partner pasuje do każdej konfiguracji 😉
🙄
Partner może być w biznesie i partner może być na życie. Mąż czy żona to relacje formalne, nie każdy sie na to decyduje. Ważna jest otwartość, elastyczność i przychylność.
Z synem spaliśmy razem do 17 m-ca. Gdy był noworodkiem spał w dostawce. Nie było problemów z przeniesieniem go do własnego pokoju. Właściwie sam o tym zadecydował. Oczywiście szło to stopniowo. Teraz ani mu się śni zasnąć u nas. Nasze łóżko to dla niego plac zabaw. Każdą drzemka musi być u niego. Oczywiście mamy u syna kamerkę i gdy nas potrzebuje zawsze reagujemy. Nie jesteśmy za treningiem zasypiania. .
Super, bardzo dziękuje Ci Karolino za komentarz 🤗
Mój syn w nocy budzi się i chce do nas przyjść (18miesiecy), dodatkowo uwielbia bawić się podczas zasypiania moimi włosami :/
Jezeli wszystkim to odpowiada, to w porządku. Uważaj jednak, żeby nie uzaleznic zasypiania dziecka od zabawy twoimi włosami. 😀
@@doradcarodzicielskimariola3622 w jaki sposób oduczyc dziecko bawienia się moim włosami? Nie jest to komfortowe a wręcz czasami bolesne.