Mam 7 tygodniowego bobaska z którym śpię razem od początku. Gdy mąż ma wolne to śpi z nami w nogach :) Pamiętam gdy będąc jeszcze w szpitalu w drugiej dobie życia mój synek zaczął tak strasznie płakać. Podeszła wtedy do mnie salowa (!) i powiedziała słowa które sobie powtarzam- niech go pani dużo tuli, on Pani bardzo potrzebuje. Tego się trzymam :)
Ja jak słyszę rady że mam nie przyzwyczajać to odpowiadam ze nie mam w planach córki nikomu oddawać i że ma być do mnie przyzwyczajona bo obca nie jestem.
Jestem w 5 miesiącu ciąży. Wpisałam w yt temat związany z ciąża, żeby zacząć się "uczyć". Pierwszy trafił padł na Ciebie i już tu zostałam. Uwielbiam Cię słuchać. Jesteś tak sympatyczną i wiarygodną osobą ❤️do tego taką ludzką! Póki co, wszystko co przekazujesz do mnie trafia i robię się coraz Spokojniejsza myśląc o porodzie, połogu i nadchodzącym czasie. Dziękuję, że to robisz :) Ps. : mąż potwierdza moje słowa :D
Super! Też śpimy z naszą, czteromiesięczną córeczką 🙂 Bardzo polecam! Jako mama i jako psycholog, psychoterapeuta 🙂 P.S. Gwarantuje, że jeśli się przyzwyczai ...to przyjdzie taki czas, że się odzwyczai i jeszcze zatęsknimy 😉
Mamy dwóch synów, pietnasto i dwunastoletniego. Zarówno z pierwszym, jak i z drugim spaliśmy razem. To był piękny czas. Teraz spodziewamy się córeczki i mamy kupioną dostawkę, ale jestem przekonana, że córeczka tego też do nas ❤ miło słyszeć podobną opinię
Dziękuję, że się odważyłaś to powiedzieć, ponieważ w głębi siebie czułam, że to jest dobre ale powszechna opinia powodowała we mnie konflikt. Teraz czuję się pewniej, dostarczyłaś mi więcej argumentów niż tylko moja intuicja. Jeszcze raz dziękuję :*
Ogladałam Cie 1,5 roku temu, chwile przed porodem. Chciałam Ci z całego serca podziękować. Informacje o tym, że mozna spac z dzieckiem i jest duza szansa, ze będzie przesypiać noce była u nas bardzo trafna. Mięliśmy łozeczko, ale budził sie co chwilke, po tygodniu od porodu bylam tym wyjonczona, zabrałam maluszka do swojego łóżka, zachowując przy tym wszystkie formy ostroznosci. Nie budził sie nawet na nocne karmienie, musiałam go budzic sama ! I tak minęło 1,5 roku spokojnego spania, budziłam sie zawsze wypoczęta przez co mogłam byc spokojna nieznerwicowaną mamą dla dziecka. Aktualnie jestem w drugiej ciąży, rodzę w grudniu, zdecydowałam, że zrobie pokoj dla starszaka bo nie chce aby 1,5 roczniak spał obok noworodka, dla bezpieczeństwa. Kupiłam single bed, zorganizowałam pokoj aby mogl sie przyzwyczaic, problem polega na tym, ze teraz to ja nie potrafię spać bez dziecka 🤦 przeniosłam sie do jego pokoju i poki co spię z nim, codziennie mówiąc sobie, ze to ostatnia noc 😅 wspołspanie było dla mnie najlepszym co moze byc, z kolejnym dzieckiem zrobie tsk samo. Przeszperałam poł internetu na ten temat, okazuje sie, ze SIDS nie jest spowodowany wspilspaniem, jak juz die to dzisło to rodzice byli pod wpływem czegoś... alkoholu, narkotykow, środkow na wspomaganie snu, antydepresantów itd... lub niestety po orostu sie to działo z przyczyn takich samych jak w łóżeczku dla dziecka. Wspołspanie działa wspaniale na rozwoj dziecka i to rowniez zostało udowodnione. Nie ma nic bardziej naturalnego ! Dziekuje raz jeszcze za tą podpowiedź, ktora prawdopodobnie dała mi szczęśliwe rodzicielstwo pod wieloma względami, życzę zdrówka !
Było mi bardzo, bardzo miło gdy czytałam Twój komentarz. To niesamowicie wzruszające, że po tak długim czasie ludzie wciąż wracają do tego filmu. Może dlatego, że wartość, którą daje jest ponadczasowa?
Cudowne co to mówisz! Dokładnie tak samo myśle ! Ale ile razy spotkałam się z przeciwna opinia. To na prawdę piękne , ze o tym mówisz jak jest to ważne. Jak ważne jest budowanie więzi od samego początku ❤️💪🏽
Podpinam sie dwoma rękoma pod tym nagraniem. Pisze to jako fizjoterapeuta, polożna, prowadzaca szkoly rodzenia, matka czwórki dzieci. Spanie na materacu z dzieckiem jest wspaniałe.
świetny film!!! Dokładnie nasz case! Obejrzeliśmy wieczorem Twój film i postanowiliśmy, aby Jaś spał z nami - i zamiast wstawać co 30 min w nocy, to raptem mieliśmy dwie pobudki i jesteśmy mega wyspani. Bardzo wartościowy film! Dziękujemy Ci za to!
Ja wieczorem kładę mojego maluszka do swojego łóżka. Gdy się budzi nad ranem, ok 5, wtedy biorę ją do nas do łóżka. Śpimy bardzo długo razem i jest super - mała się budzi i uśmiecha jak nas widzi obok i sobie do nas gada :)
Jesteś tak kochaną osobą, że aż chce się iść z Tobą na kawę. Dziękuję za to co robisz dla nas. 😍 Myślę, że jesteś bardzo czułą i kochającą mamą. Wszystkiego dobrego dla całej Twojej Rodzinki.
Święte słowa!!! Dziecko potrzebuje mamy i jej bliskości!!! Jestem pierwszy raz mamą, mam synka 2,5 miesiąca. Już w szpitalu mi zakomunikował, że chce być przy mnie cały czas. Każda próba odłożenia do dostawki kończyła się pobudką i płaczem, a przy mnie był spokojny. Po powrocie do domu w pierwszą noc też próbowałam go odłożyć do dostawki i też się nie udało. Zdecydowałam że maluszek będzie spał przy mnie. Przesypiamy całe noce, oczywiście budzimy się na przewijanie i karmienia ale nie ma płaczu i noszenia na rękach. Po przewinięciu dostaje pierś i pięknie śpi dalej. Ja się wysypiam, mój mąż również i wszyscy jesteśmy zadowoleni. Tak jak mówisz, dziecko chce być blisko, czuć się bezpiecznie, czuć zapach mamy i słyszeć jej bicie serca. Takie maleństwo czuło przez 9 miesięcy naszą bliskość i nic dziwnego, że i po porodzie nadal tego potrzebuje. To przy nas czuje spokój i bezpieczeństwo. Rytuały też mamy 😉 zawsze wieczorem gra pozytywka, jest też masaż i delikatne światło. Dobrze, że odważyłaś się o tym głośno powiedzieć, mam nadzieję, że uświadomisz wiele "młodych" mam! !👏👍
Kilka dni temu trafiłam na Pani pierwszy filmik i od razu zrobiła Pani na mnie bardzo duże wrażenie. Ale z tym co Pani mówi w tym odcinku nie mogę się zgodzić. Moja córka ma 2 lata. Zabierałam ja do łóżka tylko w kryzysowych sytuacjach. Teraz zasypia są w swoim łóżeczku i w swoim pokoju bez mojej obecności i nie protestuje. Teraz spodziewamy się bliźniąt. Śpimy na kanapie bo nasza sypialnia stała się pokojem córki. Mamy ograniczone możliwości jeśli chodzi o przestrzeń. Jak zmieścić się z bliźniętami na kanapie ? Poza tym mój partner bardzo dużo pracuje i czasami jedyny czas kiedy możemy porozmawiać czy poprzyrulac się jest noc. Jak wtedy figlować kiedy dwójka noworodków jest tuż obok ? Nie krytykuje Pani i Pani podejścia ale każdy ma swoje. Ja jeszcze mialam to szczęście że moja córka od początku lubiła spać i nie zdarzyło mi się w mojej karierze macierzyństwa żebym musiał wstawać do niej co godzinę, bo budziła się w nocy może 3 razy.
Ogromne dzięki za ten odcinek! Uważam, że tego typu informacje powinny być przekazywane przez położne, a przynajmniej o tym jak bezpiecznie spać z dzieckiem jeżeli już na to się zdecydujemy.
Po pierwsze nie wiem skąd pomysł żeby nie spać w łóżku razem z dzieckiem ale już w szpitalu pierwszej nocy dostałam ochrzan o to ze zasnełam z dzieckiem. Trochę się przez to bałam przez pierwsze noce ze robię coś źle, ale potem pomyslalam że to bez sensu i zrobiłam bezpieczne miejsce do spania obok siebie dla synka. Są noce ze przespi całą sam w łóżeczku a czasem śpi ze mną, w zależności czy ma na to ochotę. Jest to dla mnie naturalne i nie mam obaw ze sie "przyzwyczai" (w ogole co za odgłos wydajesz po tym słowie za każdym razem xd). Po drugie bardzo dobrej jakości video, spoko podejście itd. Ale mam zastrzeżenia do długości nagrania, moglas to samo powiedzieć w 10-15 minut... masa dygresji i "preludium" nim dochodzisz do tematu... gdybym nie byla cierpliwa wylaczylabym po 2 minutach. Masz cos ciekawego do powiedzenia ale popracuj nad mowieniem na temat. Daję suba i pozdrawiam ;)
8 dniowy noworodek- pobudka co 20 min. Od 2 dni zaczęłam brac małego do siebie, tylko 3 razy się obudził. Dzisiaj spaliśmy do 9 😍 wszystko jednak z głowa. On tak bardzo chce być przy mnie ☺️
Jak sie cieszę, że znalazłam profesjonalistę, który mówi tak od serca i szczerze w tym temacie. Nam jeszcze został jeden miesiąc oczekiwania na dzidzię i ja podświadomie ciągle czułam tą chęć spania z noworodkiem od początku, a wszyscy dookoła tylko straszą tą śmiercią łóżeczkową. 🙄 Dziękuję Ci za te materiały ♡
Dzięki za ten film. Ja też planowałam odkładać dziecko do łóżeczka, ale już po pierwszych kilku dniach zrezygnowałam. Przez pewien czas, mając w głowie pouczenia jakie to jest niebezpieczne, bałam się że udusze córkę, ale na szczęście to mnie nie powstrzymalo. Nasluchalam się też o PRZYZWYCZAJANIU, szczególnie teraz kiedy córka niedługo kończy 2 lata, a nadal co noc wstaje i biegnie do mamy. Za miesiąc rodze drugą córkę i chyba starsza siostra będzie musiała razem z tatą przenieść się na kanapę:) Zastanawiałam się czy popełniłam jakiś błąd,ale po przeanalizowaniu nic bym nie zmieniła, wstawanie kilka razy w nocy było straszne, a w łóżku mogłam karmić prawie przez sen. I oczywiście najważniejsze o czym zazwyczaj aż strach wspominać, zeby nie wyjść na zwariowana matkę, UWIELBIAM JAK MOJE DZIECKO ŚPI OBOK MNIE :)
Fajnie się Panią słucha :) moje drugie dziecko ma 2 tygodnie i śpi że mną a pierwsze też spało chociaż wszyscy mówili żeby odkładać, teraz ma 1,5 roku i sam śpi w łóżeczko od jakiegoś czasu. Jak ma gorszą noc to trafia do nas :)
A ja podziwiam, że ktoś może spokojnie zasnąć z noworodkiem obok. Ja nawet, jak czasem kot do mnie przyjdzie spac w łóżku, to nockę mam z głowy. Cały czas jest "tryb czuwanie", czy nie kopne, nie przygniote, nie zrobię krzywdy, a co dopiero z takim maluchem...
Mój syn urodził się jako wcześniak.. 4 pierwsze miesiące jego życia spędziliśmy w szpitalu i wstawałam do synka z rozkładanego fotela lub leżaka!!! Po 4 miesiącach po raz pierwszy przybrałam pozycję leżącą!!! Kobiety naprawdę mają w sobie supermoce!
Uwielbiam Cię 💖 Rodziłam pierwszy raz jak miałam 28 lat i nie chodziłam do szkoły rodzenia ku oburzeniu wszystkich nawet jednej położnej, która w szpitalu zapytała jak ja zamierzam w takim razie urodzić (powiedziałam jej że dokładnie tak jak właśnie widzi 🙈) robiłam rzeczy intuicyjnie i teraz zobaczyłam że jest szkoła rodzenia on-line postanowiłam zobaczyć co tam się mówi i spodziewałam się że moje wszystkie proste intuicyjne metody zostaną zbesztane a to co opowiadasz tylko utwierdza mnie w przekonaniu że robiłam wszystko dobrze (i takie mam też wspomnienia związane z pierwszym dzieckiem) 💖💖💖 Tatuś spał z nami i się nie budził 😉 bo jak córka spała z nami to dawała mi tylko znać że jest głodna zaczynała się ruszać i właściwie nie płakała w nocy. Szkoda że jesteś w Warszawie bo wpadłbym na konsultacje 🙂
Moja córka ma ponad 2 miesiące, w nocy śpi w przystawce lub z nami w łóżku. Wszyscy wysypiamy się bardzo dobrze 😊❤️. Poza tym są to bardzo cenne chwile i dla dziecka i dla rodziców, także zgadzam się w 100 procentach. Uwielbiam słuchać Pani filmów, od początku ciąży i powstania Pani kanalu śledzę pilnie każdy temat. Bardzo fajne, treściwe informacje. Pozdrawiam serdecznie 😊
Nie jestem przeciwnikiem zabierania dziecka do łóżka kiedy jest taka potrzeba, maluszek jest niespokojny, chory etc. Ale ta koncepcja o spaniu z dzieckiem cały czas, przez 3 lata nie jest do zaakceptowania. Gdzie miejsce na intymność i bliskość rodziców, na własną przestrzeń której każdy potrzebuje...? W tym wypadku nie umiem się zgodzić nawet z jednym słowem, chociaż szkołę rodzenia Pani Asi uwielbiam i cenię jej rady którymi chojnie dzieli się na swoim kanale 🙂
Też jestem tego zdania. Dziecko i tak wywraca cały świat rodziców... Nie można dopuścić do tego że wszystko inne co dotyczy związku pójdzie w odstawke . Żaden, nawet najlepszy związek nie przetrwa czegoś takiego... Poza rodzicami wciąż jesteśmy mężem i żoną i tu nie ma prawa się nic zmienić.
Jest jeszcze taka sprawa, ze jak rodzice czy jedno z rodzicow bedzie caly czas niezadowolone z tego faktu, to to sie przelozy na cala rodzine - na dziecko rowniez.
Od A do Z zgadzam się z Tobą😀 bliskość mamy i dziecka to jest magia zwłaszcza w nocy gdy karmi się piersią. Mój dwumiesięczny syn śpi w swoim łóżeczku do ok 2 w nocy a potem z nami, czasami nawet nie chce piersi tylko wystarczy jak się przytulimy czoło do czoła i już zasypia spokojnie.
@@patrycjapiatek8716 moje też stoi na środku, obok łóżka mam szafkę nocną i między nią a łóżko wkładam przewijak i on robi za barierę, jeżeli się coś chce to zawsze można coś wymyślić😀
@@patrycjapiatek8716 ja mam lozeczko przystawione do lozka. Na poczatku mialo byc tak, ze bede mogla poglaskac dzidziusia przez sen (wtedy sie uspokaja i zasypia) ale skonczylo sie na tym, ze szczebelki lozeczka sluza za "sciane" gdy spi od brzegu. Nasze dziecko spi czasem rowniez w srodku (lozko ma 1.6m), czasem z tata ucina sobie drzemke w dzien. Jesli tata jest czujny to mysle ze dzidzius moze spac w srodku, ale oczywiscie kazdy decyduje sam
Jak szykowałam pokój dla mojej córki, postawiłam w nim łóżeczko i kanapę dla nas :) już wiedziałam wtedy, że będę z nią spać, a mąż w sypialni, gdyż pracuje i potrzebuje się wyspać. Kupiłam kokonik i jak była malutka to spała w nim obok mnie, teraz zasypia w kokoniku, rano biorę ją na mój brzuch bo się wierci, a na mnie śpi spokojnie, a później kładę ją obok mnie i tak śpimy. Jest dużo spokojniejsza gdy jest obok mnie, zresztą w dzień też lubi zasypiać na moim brzuchu.... nie widze i nie widziałam w tym nic złego. Gdy poszłam do pediatry, pytała czy mam monitoring oddechu, gdyż mała przyszła na świat w 35tyg ciąży.... Gdy powiedziałam, że nie, to ta lekarka zrobiła oczy jak 5 zł ..... nie wiem co by powiedziała, gdyby się dowiedziała, że śpimy razem :D Mój maz też często śpi z małą na brzuchu... ona to uwielbia :) I łóżeczko stoi nie używane :D Ale dzięki temu, śpię około 6h do 8h w nocy z przerwami na karmienie :) Uwielbiam patrzeć jak jej się coś śni, czuć jej zapach, oglądać minki.... jak można z tego zrezygnować na cześć spania osobno :)
Pani Joasiu 🙂 mój mąż jak słyszy Pani głos to nawet sporty w tv nie jest ważny! Świetny film, gdzieś kiedyś usłyszałam że człowiek to jedyny ssak który chce żeby jego potomstwo spało poza legowiskiem. U nas akurat syn niema problemy ze spaniem w łóżeczku- nad ranem czasem mnie potrzebuje kiedy załatwia drugą potrzebę i zdarza się nam spać razem przez godzinę. Ale święte słowa. Kiedy będzie taka potrzeba będę spał z nim i nikt mi nie powie że to źle.
Dziękuję za nagranie filmu. Od 10 dni jestem mamą i codziennie śpię z dzieckiem. Wspaniale się wysypiam już teraz. Dzięki Tobie będę miała więcej odwagi i dużo dłużej nie dam się namówić na zmiany 🙂
Świetny film, ja nie mam dzieci ale z obserwacji znajomych wyciągnęłam te same wnioski ;) Dziwię się rodzicom kiedy upierają się by dziecko spało samotnie w swoim pokoju kiedy całe swoje doczesne życie spędziło w bezpiecznym brzusiu słuchając dźwięków i czując ciepło mamy
Rodzę w październiku moje pierwsze dziecko i w 100% się z Tobą zgadzam! Mamy duże łóżko i chcę małą mieć wygodnie obok siebie, ewentualnie kupie używaną dostawkę. Na pewno obie na tym skorzystamy. :) A o karierę w internecie się nie martw, świetnie się Ciebie słucha :)
Święta prawda. Mysle, ze kazda matka sie z Toba zgodzi i nie będzie żadnego hejtu. Cieszę sie ze ktoś o tym mówi, ze nie wstydzi sie Pani tego. Synek spal w łóżeczko w nocy jak płakał to brałam go do siebie. Moj synek ma 2.5 roku przychodzi do nas spac w nocy albo nad ranem i to jest piękne.
No na ostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia i położna i neonatolog mówili groźnie "nie można spać z dzieckiem!". Bardzo się cieszę, że jest Pani i dzięki Pani chce rodzić na Madalińskiego (termin mam na listopad) Mam nadzieję, że spotkam tam tylko takie położne jak Pani :) Dziękuję za wskazówki czego unikać, bo tego nie wiedziałam. Jest Pani cudowna!
Można kupić gniazdo niemowlęce i dać do łóżka z dzieckiem wtedy dziecko ani nie spadnie ani się go nie przygniecie, ma swoją przestrzeń. My tak zrobiliśmy
Świetny film mam dokładnie takie samo zdanie !!!! Super ze o tym mówisz bo ja tez tak podchodziłam do spania w lozeczku na początku bycia mama i tych wszystkich teorii ze trzeba wynieść dziecko z sypialni 🤯nie ma nic milszego niż dziecko w lozku ... to cieplutkie ciałko 🥰
Temat ciekawy. Intuicyjnie czuję, że maluszek powinien być blisko mamy, dlatego myślę o dostawce, która jest połączona z łóżkiem, ale pytanie kiedy można się "odłączyć" od spania z dzieckiem, kiedy zacząć uczyć dziecko spania we własnym pokoju, łóżku. 3 latek to już duże dziecko, może nie od razu musi mieć swoje pokój, ale ciężko sobie wyobrazić spanie z 3 latkiem na głowie. Z własnego doświadczenia powiem, że spanie z mamą (z braku innej możliwości) przyniosło mi więcej traumy niż korzyści, bo potem nie byłam w stanie zasnąć i spać sama będąc w szkole podstawowej nawet... Nie było opcji snu poza domem, całe noce leżałam i gapiłam się w sufit. Jakiekolwiek wyjazdy, nocowanki były traumą. Czy ktoś ma do polecenia źródło które dostarczy wiedzy na temat przestawienia dziecka że spania obok do spania samemu?
Bardzo Ci dziękuję za poruszenie tego tematu! Myślę, że jest to super ważna sprawa dla świeżo upieczonych mam i tych, które mają w planach zakup łóżeczka;) Mam kontakt z kilkoma co-rodzącymi mamami i każda z nas miała jakieś znaki zapytania. Ja biłam się z myślami, na szczęście tylko przez krótką chwilę, czy dobrze robimy, że nasz synek śpi z nami w łóżku? czy może ja jestem jakaś leniwa, bo nie chcę wstawać po przysłowiowe sto razy w nocy do naszego Malutka? Do pieca dorzucała prychająca, przewracająca oczami i komentująca teściowa: "bo nie będzie chciał sam spać! łóżeczko jest dla dziecka a nie łóżko! przyzwyczai się!" A tak przyzwyczai się! do mnie i męża, bo niby do kogo? p.s. myślę, że Twoja kariera nabierze galopującego tempa! życzę Ci tego z całego serducha:)
Myślę, że to ważny temat i można by przedstawić w bardziej szczegółowy sposób. Np. nadwaga czy spożycie alkoholu przekreśla możliwość spania z dzieckiem w jednym łóżku, a niewiele się o tym mówi. Ponadto, każdy człowiek i każde dziecko jest inne. Jedno będzie spało na pleckach całą noc prawie bez ruchu, a inne będzie kopało, naciągało przykrycie na twarz i szukało czegoś w co można wtulić nosek (np w poduszkę). Tak samo dorośli. Niektórzy mają mocny sen a niektórzy obudzą się jak tylko dziecko się poruszy (i w tym ostatnim przypadku, w przeciwieństwie do tego co mówisz, rodzic właśnie się nie wyśpi, jeśli dziecko jest obok niego). Takie ogólnikowe powiedzenie nie bójcie się i śpijcie z dzieckiem to według mnie niebezpieczne uproszczenie sprawy. Znam osobiście przypadek, kiedy matka karmiąca usnęła podczas karmienia i dziecko się udusiło. Sama mam większe piersi i wiem, że gdybym ich odpowiednio nie trzymała przy karmieniu, to byłoby niebezpiecznie. Niestety, nie jest do prawdą, że dziecko jest najbezpieczniejsze przy mamie w wielu przypadkach. Według badań i statystyk, dziecko najbezpieczniejsze jest w pustym łóżeczku, w spiworku i ułożone na plecach. To są zalecenia światowe i głoszenie takich poglądów jakie przedstawiasz bez rozpatrzenia sytuacji odbiorcy jest wręcz nieetyczne. A argument o nazwie „śmierci łóżeczkowej” jest totalnie absurdalny i dziwię się, że profesjonalistka go jest w stanie przytoczyć. Jest to tylko polska nazwa, a że syndrom występuje na całym świecie i np fakt, że po angielsku nazywany jest SIDS, już ten „argument” obala.
Viktoria Duer ryzyko przygniecenia. Bardziej prawdopodobne jest, że drobna mama poczuje dziecko jak się na nie (choćby częściowo) obróci niż mama większych rozmiarów.
@@00aga00 mam nadwagę po ciązy chociaż całe zycie byłam szczupła. pozom mojego czucia się nie zmienił. sugeujesz ze im wieksze gabaryty tym sie czucie zmniejsza ? bo nadal nie rozumiem.
Viktoria Duer co tu jest ciężko zrozumieć? Zwykle prawa fizyki. Wyobraz sobie 3kg dziecko i kobietę ważącą 50kg, a wyobraz sobie to samo dziecko z kobietą ważącą 150kg (tak, to już otyłość, mówię tu od nadwagi wzwyż). „Poziom czucia” jak to określiłaś, się zmienia i takie są fakty. I ja sobie tego nie wymyśliłam, tylko są pewne zasady bezpiecznego spania z dzieckiem, wiec jeśli taką metodę stosujesz to powinnaś o nich wiedzieć. Autorka filmiku wspomniała tylko o kilku zasadach i dlatego właśnie ten materiał jest niebezpieczny, bo powołuje się na swój autorytet medyczny i daje zielone światło wszystkim chętnym, pobieżnie tylko mówiąc o paru wytycznych.
Zgadzam się, mam identyczne odczucia. Mój synek ma 5 tygodni i szczerze mówiąc ani razy nie przeszło mi przez myśl, żeby spał z nami w łóżku właśnie ze względu na niebezpieczeństwo. Spał obok mnie w kokonie przez 4 tygodnie, i tak cały czas czuwałam a nie w ogóle nie wyobrażam sobie gdyby tego kokonu nie było. Dzięki temu poznałam jego zachowania, ale w zeszłym tygodniu stwierdziłam, że on w łóżeczku śpi lepiej, bo to było jego miejsce na drzemki, i odkładam go tam - nota bede jest ono 50 cm od naszego łóżka. Czuję, że on jest tam znacznie bezpieczniejszy. Argument o nazwie też mnie zaskoczył...
Córka 2 latka kończy zaraz, jestem przy końcu 2 ciąży i śpię dalej z córeczka. Do tej pory myślałam, że źle zrobiłam, że pozwoliłam na spanie wspólne. Ona nie bardzo chciała spać sama i myślałam, że to wspólne spanie było bardziej dla mojej wygody. Po tym filmie mam w Pani kierunku WIELKIE DZIĘKUJĘ. ❤️ Nie zrobiłam żadnej głupoty. Posłuchalam po prostu głosu sumienia. Przy drugim maluszku chciałabym aby spał w łóżeczku, ciężko by było chyba z dwójką zwłaszcza gdy tata jest tylko przez tydzień w domu na miesiąc. Jeśli lsię nie uda to zostanie nam właśnie dostawka. Super filmik ❤️ pozdrawiam
Super film. Ja od początku spalam z synem. Maz spal w innym pokoju, bo uważałam ze niech chociaż jedna osoba się wysypia. Sam jednak często wstawał aby mi pomóc. Moje dziecko duzo ulewanie i ja po prostu balam się fo odłożyć do łóżeczka, bo mimo odbicia " zalewał sie mlekiem " , spal przez to na podwyższeniu. Spal prawie całe noce oprócz pobudek na mleko, ale dostawał butelkę od razu zasypiał. Minęły miesiące i powoli wszystko sie regulowało. Syn zasypial sam w moim lozku, odkładałam go do łóżeczka, które było obok mnie ( dosłownie przy brzegu mojego lozka) i czasem nad ranem jeśli płakał brałam go do siebie. Syn teraz ma 16 miesiecy. Zasypia w łóżeczku obok mnie , gdy placze po 4 godzinach biorę go do loxka i dosypia ze mna. On czasem płakał nawet ze mną spiac, także to było różnie, ale jest ok. I teraz do czego zmierzam. Jestem w ciąży i jak mam spać teraz z dwojka? Moj maz nie moze spac z dzieckiem bo on się strasznie wierci( moje dziecko tez zreszta). Jakas rada? Bedzie miedzy nimi 2 lata różnicy.
Mysle, ze bardzo wazny temat 🙂 Zostalam mama 2 miesiace temu i tez chcialam od poczatku nauczyc spania w lozeczku i co odkladalam dziecko to sie budzilo i szybko zrozumialam, ze chce spac przy mnie i czuje sie wtedy bezpiecznie 🙂 budzi sie 1-2 razy w nocy ☺️
Asiu, dziękuję Ci za ten film! Jesteśmy po drugiej nocy w domu podczas której postanowiłam, że Maluszek będzie spać z nami. To moje pierwsze dziecko i oczywiście mamy pełne wyposażenie - łóżeczko, kolderki i inne. Jednak Twoje podejście pokrywa się z moim i aż się wzruszyłam jak opowiadałaś o potrzebach małego człowieka, a spanie z dzieckiem wydaje się być tak naturalne :) Dzięki raz jeszcze i nie przestawaj nagrywać! ❤
Instynktownie zaczęłam spać z synkiem, bo tak się Nam lepiej spało. Czułam się z tym źle, bo naokoło wszyscy mówili że jak to śpię z małym, chciałam na sile go przekładać... ale po 1 dniu zrezygnowałam, bo stwierdziłam ze to nie jest najlepsze dla mojego synka. Dziękuje Ci za ten filmik, utwierdził mnie w tym, że dobrze robię ☺️☺️ pozdrawiam
A my spimy razem i niech sie Mala przyzwyczaja:-) Niestety zbyt czesto mamy daza do tego zeby byc podrecznikowe jak w ksiazkach i porasnikach dla przyszlych rodzicow a nie skupiaja sie na potrzebach dzieci. Ja tez popelnilam ten blad przy pierwszym dziecku. Teraz nosze, tule, spimy razem! Dziekuje Ci Asiu za ten film.
Bardzo dziękuję za ten filmik :) Wyczytałam to też w książce "Przytul mnie mocno", ale dobrze usłyszeć więcej podobnych głosów. Trzymam kciuki za rozwój kariery mimo odważnych wypowiedzi ;-)
Dziękuję, robię co mogę. Połączenie kariery, obowiązków domowych i macierzyństwa to bardzo trudne zadanie. Czasami jestem tak zmęczona, że mi się mówić nie chce. Słuchać mi się nie chce. Chcę po prostu iść spać. Mimo to, nie poddaję się, zawsze walczę do końca, w tym przypadku o dostęp do edukacji polskich kobiet.
Jestem po lekturze kilku lub kilkunastu Twoich filmów, mój Mały chyba też je lubi bo mocniej kopie jak słyszy Twój głos ;-) Oboje powoli przymierzamy się do rozpakowania, które nastąpi pod koniec stycznia i musisz wiedzieć jedno - gdyby nie Twoje filmy pewnie obgryzałabym codziennie paznokcie ze strachu przed porodem a tak jestem wyluzowana jak sanki w maju bo wiem co mnie czeka krok po kroku. To mój pierwszy poród. Przez pandemie możliwości edukacji są okrojone a kursy on-line do mnie nie przemawiają... aż znalazlam tu Ciebie. Jesteś świetna w tym co robisz, masz siłę przebicia, masz wiedzę, doświadczenie i odpowiednie instrumenta aby nam "zagrać" do porodu, połogu itp., żeby było przyjemniej, lepiej, świadomiej bo tego nadal brakuje... ale Ty masz te moc aby odczarować horrory z porodówek, uświadomić, zainspirować, podpowiedzieć, pokazać... Dziękuję Ci za to co robisz, podziwiam i nadal jestem pod wrażeniem Twojej osoby, odwagi i głosu w sprawach okołoporodowych. To jest WAŻNE. Pozdrawiam, Mal Kos
Dzięki za głośne mówienie o takich rozwiązaniach :) mnie położne w szpitalu uczuliły jedynie, żeby nie spały z dzieckiem osoby palące i w jakimkolwiek stanie zmienionej świadomości (po drinku czy lekach). A tak to wspierały w współspaniu już w szpitalu. Ja też team cosleeping, dla pierwszej nawet nie kupowałam łóżeczka bo instynkt podpowiadał, że się nie przyda. Nie wysypiałam się i tak, bo miałam typową hnb, ale mimo wszystko było lepiej niż gdybym musiała wstawać. Fajnie usłyszeć kogoś, kto myśli podobnie. Najważniejsze to znaleźć dobre rozwiązanie dla swojej rodziny i nie zakładać, że jest to najlepsze rozwiązanie dla reszty świata.
Witaj, jestem tu pierwszy raz. Jestem mamą trójki dzieci. Pierwszy synek spał w łóżeczku sam,chyba nie miał potrzeby większej bliskości,teraz ma 4 lata. Córka od początku chciała spać że mną i ani jednej nocy nie przespała w swoim łóżeczku,do teraz śpi z nami. Synek 2 miesiące niecałe i śpi ze mną ponieważ się dość ulewa po jedzeniu i boje się o jego bezpieczeństwo. Wiem, że kiedyś to minie i nie będą spać z nami, sen jest spokojniejszy naszych dzieci i my też śpimy lepiej i dłużej. Dzięki za ten filmik bo człowiek czasem myśli że zwariował i źle robi i faktycznie te komentarze dookoła , żeby nie dać sobie wejść na głowę i nie przyzwyczajać. Moja córa jest przylepa i bardzo dużo bliskości potrzebuje od początku,teraz ma półtora roku. Pozdrawiam serdecznie
Dzięki Twojemu filmikowi spałam z noworodkiem w łóżku od pierwszych dni, bo tego potrzebował (płakał lub marudził w swoim łóżeczku)... a teraz? Ma 3,5 miesiąca i potrafi spać przez 12 godz w nocy (sam w pokoju) z 1-2 przerwami na karmienie i budzi się rano uśmiechnięty, więc... nie przyzwyczaił się. Aktualne zalecenia medyczne zmieniają się co jakiś czas, warto słuchać matczynej intuicji i korzystać z niektórych doświadczeń innych matek ♡.
Też miałam ambicje na bycie perfekcyjną mamą do chwili kiedy nie wróciliśmy ze szpitala i synek odłożony do łóżeczka spał po kilka minut. Kilka dni się męczyłam, uparcie siedziałam w moim fotelu do karmienia z dzieckiem przy piersi i kiedy tylko zasnął próbowałam odkładać. Też miałam w głowie że spanie z dzieckiem to czyste zło, ale kiedy po raz tysięczny jednej nocy obudził się zaraz po odłożeniu stwierdziłam że koniec, nie dam rady, idziemy do łóżka. Mały od razu zasnął, ja zaraz po nim i w końcu złapałam trochę snu. Bardzo często spał ze mną, chociaż były też takie noce że stwierdziłam że chciałabym się w końcu wygodnie położyć i odkładałam go do łóżeczka. Oczywiście czasem się udawało a czasem nie, ale to już inna historia. 😉 . Gdyby nie spanie z dzieckiem nie wiem jak dałabym radę dlatego to ważne by młodym rodzicom uświadomić że można spać z dzieckiem jeśli ono tego potrzebuje, tylko no właśnie trzeba wiedzieć jak w bezpieczny sposób to robić.
Ja również się z Tobą zgadzam :-) Jest mi nieco przykro, że ludziom tak ciężko jest zrozumieć, że spanie z takim malutkim dzieckiem, mającym tak wielką potrzebę bliskości z mamusią 24h jest dla nas mam czymś naturalnym, nakierowanym często (u mnie na pewno) przez instynkt macierzyński. Nie mam się do czego doczepić moja Droga. Oglądałam Cię w trakcie ciąży (mimo trzeciej już... Twoja wiedza była mi bardzo przydatna). Obecnie Kornelka niedługo skończy 3miesiąc życia i myślałam, by odkładać za jakiś czas. Dlaczego? Presja bliskich mi osób (oprócz mojego męża :-) ). Bo oni odkładali. Bo popłakalo dziecko, ale w końcu zasnęło. I spało. Bo od tego jest łóżeczko. Bo PRZYZWYCZAISZ i później będziesz miała PROBLEM (?! choćby nawet - to mój słodki problem ;)) Do mnie to nie przemawiało nigdy. Kilka dni temu podjęłam decyzje - nie odkładam do łóżeczka. Dopóki Mała chce spać z nami my jej damy tą możliwość. Odkladam tylko w ciągu dnia. I nie zawsze. Ta nasza bliskość jest dla mnie najważniejsza. Najcudowniejsza. To są momenty podczas których mam pewność, że moja Córeczka jest bezpieczna, czuję i słyszę jej oddech. Mój instynkt macierzyński zawsze był ogromny i nigdy nie zdarzyło się, bym się obudziła zbyt blisko dziecka. Bym się bała i obawiała czegokolwiek. Ufam sobie w tej kwestii w 100%. Rytuały też mamy :-) Lekkie światełko, kąpiel, masaż ze spokojną cichą rozmową i patrzeniem sobie w oczka. My masujemy się maścią z wit.A i E robioną w aptece. I... wysypiamy się!!! I to jak :))) Dodam coś ważnego- MAMO!!- jeśli już odkładasz dzieciątko do łóżeczka, to powiedz NIE: -kocykom/kołderkom dla tych najmłodszych -misiom, zabawkom, poduszeczkom, OCHRANIACZOM (umówmy się, dzieciątko nie wyleci przez 5cm szczelinę!) za to może przystawić nosek (którym oddycha do 6m.ż.jako jedyną opcją!!!) i się udusić (smierć łóżeczkowa...) -kokonom (ja mam, odkładam w ciągu dnia, malutka już sama na bok od jakiegoś czasu się przewraca, jednak mam ogromny kokon i w ciągu dnia jestem zawsze blisko, zaglądam co chwilkę a często wręcz siedzę obok i np.czytam książkę, słyszę gdy się wierci w łóżeczku. To te przedmioty są odpowiedzialne za smierć łóżeczkową, to one sprawiają największe niebezpieczeństwo dla Twojego dzieciątka. Joasiu!!!! Jesteś cudowna i DZIĘKUJĘ, że mówisz „głośno” o tym, że spanie z dzieckiem NIE JEST czymś złym. Z chłopcami również spałam do Ok.3r.ż. i ŻYJĄ, mają się bardzo dobrze, a teraz gdy maja 7 i 10 lat, jesteśmy sobie bardzo bliscy. Kochana, po prostu bądź tutaj i nie znikaj. Uświadamiaj i bądź zawsze szczera! Jesteś moim nr 1
@@julensss ja swoją małą zawijałam w taką owijkę (do ok 3-4 miesiąca życia, bo później jej się przestało podobać,że nie może ruszyć ręka ani nogą). Teraz śpi pod kocykiem, ale ma już prawie 10 miesięcy.
Moja córka odkąd ma 2 tygodnie to przesypia w swoim łóżeczku nocą 5-6 godzin bez przerwy. Natomiast z rodzicami w łóżku małżeńskim jej spanie jest o wiele krótsze, a moje żadne.
Dziękuję bardzo za te filmiki. Dużo się dzięki nim nauczyłam iiii cóż. Zmienilas moje nastawienie do spania z dzieckiem. Brawo za odwagę w wyrazami własnych opinii, to Cię wyróżnia i czyni Twój kanał wyjątkowym;). Łatwo jest utwierdzać w przekonaniu, trudniejszym zadaniem i wymagającym odwagi jest pokazywać zalety innej opcji.
Świetne nagranie, ja także miałam wątpliwości co do spania z dzieckiem, też spotykają mnie komentarze znajomych że się przyzwyczai..ja od początku. Miałam dostawkę, córcia 8 miesięcy już teraz, nie. Miała problemu by w niej spać. Do czasu aż pod koniec 3 miesiąca zaczęła zabkować :) Pobudki co godzinę dwie mnie pokonały, nawet jeśli chodzi o dostawkę bo odkładanie jej co chwilę nie miało sensu. Tak więc zaczęła spać że mną. No i cóż... Ma swoją kołderka, śpi na miejscu taty, tata niestety śpi na materacu w drugim pokoju gdyż chce się wysypiać. No nie będzie tak wiecznie :) Ja jestem bardziej wyspana, on też, dziecko także bo co chwila potrafi wołać i cycusia.. Nie żałuję swojej decyzji :) A jeśli chodzi o Twoje filmiki, gdy zaszłam w ciążę byłam bardzo zagubiona,, czasem wpadałam w panikę.. Jak to ten poród itd. Ty mnie uspokajała, twoje filmiki były tak rzeczowe i tak prawdziwe, że po kilka razy je oglądałam aby się uspokoić że juz wiem jak to wszystko ogarnąć :) do tej pory chętnie oglądam :) córcia poznała w brzuchu twój głos i także bardzo chętnie cie słucha :) Nawet zastanawiałam się czy nie rodzić na Madalińskiego, ale wygrało żwirki i Wigury :) córka urodzona przez cc, u urofizjoterapeuty jeszcze nie byłam z blizną, ale zaraz muszę się wybrać więc będę sprawdzać terminy i ciebie :)
Dziękuję że o tym mówisz. Wysłałam filmik teściowej która uważa tak jak Ty na początku. Ja na ten pomysł wpadłam na szczęście po tygodniu a nie przy drugim dziecku i też uważam że jest do bardzo dobra decyzja. Kariery życzę! O tym powinna usłyszeć każda mama
Asiu, dziękuję Ci za to nagranie. Dało mi do myślenia, pomimo że moja sytyacja jest dosyć dziwna. Moja niespełna 3 tygodniowa córka śpi w swoim łóżeczku obok naszego łóżka i budzi się w nocy raz lub dwa na karmienie (nawet nie placze tylko sobie mlaska). Z tego co mówisz moja Ida jest w tym małym procencie dzieci którym pasuje spanie samemu. Jednak problem tkwi we mnie. Budzę się kilka lub kilkanascie razy w nocy. Wydaje mi się że jest gdzieś w naszym łózku, szukam jej w kołdrze, pod mężem (wydaje mi się że jest gdzieś w łózku przygnieciona). Dodam ze ani razu z nami nie spała a pomimo to ja mam takie schizy. Zastanawiam się jak sobie pomóc. Myślisz że spanie z Idą w jednym łóżku nasiliłoby moje fobie czy wręcz przeciwnie? Może powinnam pójść z tym do psychologa? Jestem non stop niewyspana i zestresowana bo to lunatykowanie zaczyna być coraz bardziej realne. Zaczynam głaskać męża (myśle ze to Ida), zaczynam kolysać poduszkę i dopiero jak mąż mnie obudzi orientuję się co robię i uspokajam patrząc że ona śpi w łóżeczku spokojnie.
Hahaha mu się też zdarzyło kilka razy szukać mojej córki w koldrze w nocy gdy spala w łóżeczku albo budzilam się przerażona ze jej nie ma obok bo zapominalam że ja odniosłam do łóżeczka 😂 ale przeszło 😂
Biedna malutka tęskni za tobą chce twojej bliskości dziecko do ponad pół roku myslibse jesteście jednością i tęskni za tobą. Weź ja do gniazdka w łóżku my tak zrobiliśmy. Będzie was czuła i nic jej nie grozi bo ma swoją przestrzeń
Bardzo ważny temat i słuchałam Cię zanim urodziłam córeczkę. Mimo wszystko mamy łóżeczko obok naszego łóżka. Ale kiedy malutka chce być z nami to jest i nie mamy z tym problemu. Wtedy łóżeczko jest ścianą/zabezpieczeniem przed upadkiem 😁. Ale nasza córeczka budzi się tylko 2 razy na jedzenie i śpi u siebie. Mamy to szczęście że ona śpi gdzie popadnie (ma niecałe 2 msc). Mamy piętrowy dom i na dole w salonie mamy łóżeczko, na górze w sypialni też i ona śpi w każdym z łóżeczek plus wózek, kołyska, kanapa i nasze ręce :) z nami śpi kiedy ma gorszy dzień i nie odmawiamy jej. Lubię brać ja rano do siebie kiedy tata idzie do pracy i tak sobie dosypiamy poranek 😉
Super ze o tym mowisz, ja sie ciesze ze kiedy urodzilam pierwsze dziecko bylam dosyc swiadoma osoba, na Tyle by obserwowsc i sluchac potrzeb dziecka i wybrac takie wlasnie rozwiazania bysmy wszyscy troje byli wypoczeci, zadowoleni i mogli cieszyc sie soba w tym pieknym okresie ❤️❤️❤️
Hejka. Ja chciałabym się podzielić moim doświadczeniem które jest odwrotne do twojego. Kiedy urodził się mój 1. syn chciałam od razu żeby spał ze mną bo również słyszałam o tym że to naturalne i dobre dla dziecka. Niestety pewnej nocy obudziłam się a mój syn był zakopany pod moją kołdrą. Cały czerwony i spocony. Na szczęście nic mu się nie stało ale bardzo się pezestraszyłam. Więc kupiłam balkonik i to się u mnie wtedy sprawdziło. Teraz mam już 3 dziecko i śpi w łóżeczku przysuniętym do mojego tak że mogę w nocy go głaskać i dotykać żeby się uspokoił. Trochę czytałam o śmierci łóżeczkowej (po angielsku sudden infant death syndrom - nazwa więc nie ma nic wspólnego z łóżeczkiem). I mimo że gwałtowna śmierć noworodka zdarza się stosunkowo rzadko to nie znaczy że on nie istnieje. Stwierdzono naukowo że wspólne spanie podwyższa ryzyko śmierci niemowlęcia , gdyż łatwiej może wtedy dojść do przegrzania lub niedotlenienia. Oczywiście istnieją też inne negatywne czynniki które się do tego przyczyniają jak np. palenie papierosów przez matkę. Jeśli kogoś ten temat interesuje to wystarczy wyszukać SIDS i trochę o tym poczytać. Jeśli jednak mimo to ktoś się decyduje żeby spać z niemowlakiem w jednym łóżku to tak jak mówiłaś nie pod jedną kołdrą i najlepiej w swoim śpiworku do spania (dobranym do pory roku) żeby nie było mu za gorąco i żeby nie mógł się zakopać. No i najlpepiej żeby głowa dziecka była na wysokości naszej i żeby niemowle miało dużo miejsca wokoło i żeby materac nie był zbyt miękki bo wtedy dziecko się w nim zapada. W każdym razie ja i tak wybieram łóżeczko. Przynajmniej w pierwszych miesiącach życia.
Tutaj przyszły Tatuś, pytanie odnośnie spania z bliźniakami, jak rozwiązać sytuacjie, 2 dostawki? Czy dziecko przy Tacie też będzie czuło się bezpiecznie czy jednak instynktownie będzie szukać Mamy podejrzewam że to wszystko zależy od dziecka ale wolę zapytać niż nie :-)
My właśnie spaliśmy razem na dwóch materacach. Córeczka na swoim, a my na naszym podwójnym. Ona była spokojna, bo była blisko, my się wysypialiśmy, wszyscy mieli przestrzeń i byli zadowoleni.
Zgadzam się w 100% !!! Ja tez na początku odkładałam ale zaraz się zorientowałam ze chce spać ze mną i spałam tylko z synem przez pierwsze 4 miesiące a potem razem wszyscy, mały spał w gniazdku u nas w łóżku miał swoją przestrzeń i był bezpieczny na wysokości glowy. Potem gdy było już nam nie wygodnie dałam go do łóżeczka obok nas i nie było problemu a teraz przed roczkiem do pokoiku obok ale gdy często się budzi biorę go do nas i sprawdzam czy chce spać z nami.
Dziękuję za ten filmik. Spanie z dzieckiem wydawało mi się czymś naturalnym. Niestety trzeci trymestr w czasie epidemii (ograniczone wizyty lekarskie, brak badań diagnostycznych) i poród (ciągłe zmiany zalecen odnośnie poródow rodzinnych) spowodowały że stres sięgnął zenitu. monitor oddechu dla dziecka był ostatnią rzeczą którą kupiłam tuż przed porodem. Stworzyłam dla córeczki super bezpieczne łóżeczko - śpiworek i tyle. I tak się ona przyzwyczaiła i w sumie śpi nienajgorzej. Dopiero dziś gdy skończyła 3 miesiące czuję się gotowa psychicznie na eksperymentowanie 😃
Moj synek ma 4 tygodnie. Przez pierwsze 2 spał w łóżeczku, ale ciezko było z usypianiem. Co chwila się przebudzal, kwilił i ja przez to nie spałam i on nie spał. Aż w końcu jednej nocy nie chciał zasnąć w łóżeczku a ja byłam już tak zmęczona, ze mowie: dobra, co mi tam, zabieram dzidziusia do łóżka. I teraz śpi ze mną co noc. Po pierwsze przesypia pięknie 4 -5 godzin ciągiem, po drugie ja czuje jak nasza wież się umacnia i to jest cudowne, a po trzecie ja tez lepiej sypiam. Kocham spać i budzić się obok mojego synka.
Dziękuje Ci bardzo za ten materiał! Mi wszyscy mówili "odkładaj do łóżeczka, bo sie przyzwyczai!", "Nie noś, bo będziesz mieć przegwizdane". Czułam na sobie presje, że robie coś nie tak kiedy moje dziecko śpi przy mnie i z trudem sie przyznawałam w rodzinie, że mała śpi z nami (bo tak jak powiedziałaś, uchodzi to za oznakę słabości) Mam blisko 4 miesięczną córeczke, miesiac odkladalam ją do łóżeczka tak jak inni mówili, za to nie spałam i sie katowałam ALE na szczęście wcześnie trafilam na artykuł o współspaniu z dzieckiem i postawiłam na własną intuicje...bo przecież ja tez chcialam by malutka byla blisko mnie. Od tamtej pory obie ŚPIMY, mąż nie narzeka i zupełnie to rozumie. Naprawde piękny czas! Teraz z dumą mówie, że dziecko śpi z nami i nie przejmuje sie gadaniem innych. Pozdrawiam wszystkie mamusie!
Otóż to! Miałam te same myśli. I nagle uświadamiasz sobie - kurczę to nie ta osoba jest matką mojego dziecka, to ja WIEM i CZUJĘ co jest dla mojego maleństwa NAJLEPSZE. Mam wrażenie, że wiele mam ulega tej niepotrzebnej presji przez co zaczyna rodzić się frustracja. Musimy bardziej sobie ufać a za rady... podziękować i uświadomić, że to my jesteśmy mamami tego malucha i że wiemy, co jest dla niego najlepsze :-)
Głupoty gadają jedynie do czego przyzwyczaiłam niestety do bujania i dziecko narazie nie umie bez tego usnąć muszę go nauczyć. Ale wole bujać przed snem niż ma płakać i się stresować. Przeciesz całe życie nie będę chłopca bujać 😀😀😀 sam wkoncu nie będzie chciał
A jak śpicie z tymi dziećmi? Ja też części śpię z córką ale nie mamy gniazdka i czasem jak się przewracam to o mało co nie przykegam jej na rękę. Ile wasze pociechy mają?
Mam tylko pytanie, w jaki sposób Pani śpi z dzieckiem? W rożku ? W kokonie? Bo rozumiem że nie obok na poduszce 😅proszę wybaczyć za pytanie, ale to pierwsze dziecko i jestem w tych sprawach zupełnie zielona 😅
Ten filmik zmienił moje życie. Spie z dzieckiem i jestem mega wyspana :D nawet nie wiem ile razy w nocy karmie bo robie to automatycznie przez sen. Super 😍
Hej! A tak z ciekawości ... skoro karmisz na leżąco / śpiąco to jak robisz żeby dziecku się odbiło ? I czy zmieniasz pieluszki jeśli jest grubsza sprawa?
Tez tak mam:) Ja mojej córki nie odbijam w nocy... Jesli chodzi o przebieranie, moja polozna doradziła aby tego nie robić w nocy. Kupki z mleka matki są delikatne i zazwyczaj nie podrażniają skóry dziecka. Jeśli twoje dziecko jest jednak wysoko wrażliwe to niestety trzeba przebrać. Moja córka wydaje się nie mieć problemów z zaczerwieniona pupą, ale jednak przebieram ja raz w nocy dla jej i swojego komfortu...poprostu lepiej się z tym czuję. Staram się to robić szybciutko i delikatnie, z delikatnym światłem aby jej mocno nie wybudzać. Potem dam cyca i zaraz zasypia:)
A ja ci dziękuję bardzo za ten filmik. Przyszła do mnie przyjaciółka matka 6 dzieci i mówi, że ładne mam łóżeczko, ale na prawdę zakładam, że będzie w nim spało? I tak sobie myślę no tak, a jak inaczej. Ale super, że dzięki niej i tobie zabiorę jednak dziecko do siebie do łóżka, jeśli oczywiście będzie tego potrzebowało. Szczególnie że będę samotną mamą i przecież tylko ja bym do niego. Tak sobie myślę teraz o tysiącach ludzi, którzy pozwalają spać swoim psom w łóżku. Ja też wytrzymałam tylko pierwszą noc ucieszona, że spał w swoim kojcu. Po pierwszej nocy zaprosiłam go sama, żeby spał ze mną ( poprzedni pies też spał). Miłośnicy psów przecież traktują ich jak członków rodziny, nie chce mówić że często jak dzieci. Tak czy siak zakładamy, że psy żyją krótko, jesteśmy ich stadem itd. są przyjacielami... to co dopiero nasze dzieci ? I to jak mówisz niemowlęta, które nas potrzebują. Dziękuję kochana i pozdrawiam Cię serdecznie.
Asiu, dziekuje za filmik, uwielbiam Cie ogladac i dziekuje ze pozwalasz kazdemu wyrazic swoje zdanie. Mysle jednak ze warto zauwazyc ze po angielsku "smierc lozeczkowa" nie zawiera slowa "lozeczkowa" a jest to Sudden Infant Death Syndrome. Zdarza sie rzadko ale znacznie rzadziej od kampani "Back to Back" a wiec promowanie aby odkadac dziecko do spania na plecy (rowniez gdy praktykujemy co-sleeping). Nikt nie mowi ze co-sleeping jest jakims okropnym, niebezpiecznym rytualem, kazdy ma do niego prawo , jesli tak jak zaznaczylas jest ono praktykowane z pewnymi zasadami a wiec nigdy dziecko po srodku, szczegolnie jesli jedni z rodzicow pali, zero kolder, poduszek- blisko dziecka (w lozeczku tez), upewnic sie by nie bylo zadnej szczeliny miedzy lozkiem a scianà gdzie noworodek moglby sie przedostac, i przede wszystkim materac nie powinien byc miekki (rowniez ten w lozeczku, powinien byc twardy). Ogolnie dziewczyny zaleca sie aby noworodek/ niemowlak spal w tym samym pokoju co rodzice przez conajmniej 6 miesiecy, czy w lozeczku czy w dostawce (jestem za) lub z bezpiecznie praktykowanym co-sleeping. I pamietajmy ze kontakt skora do skory jest niezwykle wazny szczegolnie w pierwszych dniach dla komfortu dzidziusia i dla pobudzenia naszej laktacji. Pozdrawiam wszystkie Mamy I jeszcze raz dziekuje za Twoja szkole rodzenia☺️
2 tyg temu urodziłam cor3czke w Norwegii. Tu i na kursie przygotowującym do rodzenia. I na obserwacji po porodzie i na kontroli ze stacji zdrowia... zecano by pierwsze tygodnie spać z dzieckiem właśnie dlatego,że to bezpieczniejsze że względu na uniknięcie śmierci lozeczkowej. A dodatkowo pomaga malenstwu czuć się bezpiecznie.
Powiedz jak w ciągu dnia radzisz sobie z usypianiem, gdzie śpi Twoje dziecko? Widzę, że moja tygodniowa Alicja też od samego początku potrzebuje bliskości i lepiej śpi przy mnie. Nie wiem czym okrywać by była bezpieczna.
Świetny materiał. Ja również śpię z córką od jej pierwszego dnia (w szpitalu położne oczywiscie były niezadowolone)..i szczerze jestem wyspana, a malutka nigdy mi się nie budziła z płaczem w nocy tylko zjadła i bez rozbudzania się zasypiała od razu. Też ciągle słyszę od wszystkich, że co ja robię bo małżeństwo mi się rozpadnie albo mala się za bardzo przywiąże do mnie i nie będzie chciała już sama spać ... Ja nie słucham nikogo tylko swojego instynktu. Tak czułam od początku i tego się trzymam . Córka ma już 8 msc ,dalej śpimy razem. A jak ktoś mówi że przez to nic nie można robić to przecież jest czas na to jak dziecko spi ..xD
Jak ja dobrze wiem o czym mówisz 😉 jestem mamą 9 latki i 3 tygidniowej córeczki. Tak jak mówisz z pierwszą córka odkładałam od razu do łóżeczka żeby broń boże się nie przyzwyczaiła na rękach albo u nas w lozku. Ile razy ja słyszałam od mamy.. omg....ty sobie tak rób, potem będziesz nosiła tylko na rekach😱 teraz po 9 latach .......śpimy z młoda 🤣 śpimy właśnie dlatego żeby być w miarę na chodzie na drugi dzien, żeby prościej się karmiło wyjmując tylko cyca. Widzę duża różnice, bo młoda pięknie śpi będąc z nami w łóżeczku ☺️ale to tak jak mówisz tylko i wyłącznie praktyka i przy drugim dziecku jest już zupełnie łatwiej 😁 pozdrawiam serdecznie
Absolutnie Panią uwielbiam ♥️ zgadzam się w 200%! Niestety przy pierwszym dziecku była na problemów, a osobne spanie jeszcze je pogłębiały . Za chwilę rodzę drugą córeczkę i już wiem, że będzie inaczej na pewno w kwestii spania 🤭🥰
Ja po urodzeniu pierwszego dziecka ( córki) już w szpitalu brałam ją do siebie do łóżka i zasypiałam ale przychodziły wtedy położne i wsadzają z powrotem do tej mydelniczki bo mówiłeś że ją zgniote albo że spadnie A ja się obudziłam jak ona tylko palcem ruszyła Jak wróciłyśmy do domu to wieczorem kładłam ją w łóżeczku A jak w nocy budziła się na karmienie to brałam ją do siebie do łóżka i tak spałyśmy do rana ale nie zawsze czasami ją odkładałam teraz mam syna i od dwóch miesięcy Ja śpię w salonie na kanapie a Partner w sypialni z córką( córka w swoim łóżeczku ma 13miesięcy) niestety śpię w drugim pokoju bo syn gdy płacze budzi córkę ( naprawdę ciężko jest jest zgnieść swoje dziecko bądź pozwolić żeby spadło z łóżka matka budzi się nawet na każde westchnięcie) Moja córeczka mimo że spała w łóżeczku i budziła się tylko w razy w nocy to ja i tak się obudziłam żeby do niej wstać i sprawdzić czy oddycha
Właśnie jestem w 8 msc. I od początku wszystkim mowie ze moje dziecko będzie spalo ze mną w łóżku nawet kupiłam większe. Jesli ktos tego nie popiera to mówię że jak takie dziecko ktore jest 24h na dobę przez 9 miesiecy ze mną w moim brzuszku, czuje mnie, słyszy moj glos moje bicie serca itd. I nagle po porodzie ma być osobno samo w łóżeczku ?? Od razu wiem ze byłby jeden wielki placz non stop i moje ciągle wstawanie do niego... zwłaszcza ze takie dziecko nowonarodzone często je, często trzeba przewijać, dlatego też to był powód ze bedzie spało ze mną blisko mnie zeby czulo sie bezpiecznie zeby czulo mnie i zebym mogła nakarmić bez mojego parokrotnego wstawania w nocy. Dobrze ze o tym mówisz bo większość ma straszne sztywne zasady. A taka dzidzia przecież chce być ciągle przy mamusi a z czasem i tak pójdzie spac do łóżeczka jak będzie większe. Ktoś inny tez mądrze powiedzial mi ze po porodzie to jest tak jakby 4 trymestr ciąży tylko juz osobno, ale dziecko chce być ciągle przy mamie i ją czuć i słyszeć...
Starszak ma 3 lata, dlugo byłam uparta i odkladalam go do łóżeczka jak byl malutki. Chociaż on tez lubił po prostu sie obudzić w środku nocy i nie spać przez kilka godzin 😅 od prawie dwóch lat kładziemy go do spania w jego pokoju, ale pozniej i tak do nas przychodzi. Lubimy to! :) drugie będzie z nami za dwa miesiące, na pewno nie będę walczyć o spanie w łóżeczku za wszelką cenę, bo moja upartość skończyła się gigantyczna depresja, brakiem zadowolenia z macierzyństwa i chronicznym niewyspaniem. Dzieki za głos rozsądku! ❤️
nie powinnaś bać się swojego zdania ja obecnie jestem w 32 tygodniu ciąży i jeszcze niedawno byłam zdanie że trudno nie będę spała w nocy ale moja córka będzie spała w łóżeczku ale ten film dał mi dużo do myślenia i zmieniałam swoje zdanie będę spać z dzieckiem w jednym łóżku w układzie córka ja tata dziękuję pani za odwagę
Mam 7 tygodniowego bobaska z którym śpię razem od początku. Gdy mąż ma wolne to śpi z nami w nogach :)
Pamiętam gdy będąc jeszcze w szpitalu w drugiej dobie życia mój synek zaczął tak strasznie płakać. Podeszła wtedy do mnie salowa (!) i powiedziała słowa które sobie powtarzam- niech go pani dużo tuli, on Pani bardzo potrzebuje.
Tego się trzymam :)
Ja jak słyszę rady że mam nie przyzwyczajać to odpowiadam ze nie mam w planach córki nikomu oddawać i że ma być do mnie przyzwyczajona bo obca nie jestem.
:D SUPER:D
Mistrzowska riposta 🙂
Kjuuidudp
Muszę zapamiętać tę odpowiedź ❤️ mistrzowska ❤️
Też mnie to irytuje
Jestem w 5 miesiącu ciąży.
Wpisałam w yt temat związany z ciąża, żeby zacząć się "uczyć". Pierwszy trafił padł na Ciebie i już tu zostałam. Uwielbiam Cię słuchać. Jesteś tak sympatyczną i wiarygodną osobą ❤️do tego taką ludzką! Póki co, wszystko co przekazujesz do mnie trafia i robię się coraz Spokojniejsza myśląc o porodzie, połogu i nadchodzącym czasie.
Dziękuję, że to robisz :)
Ps. : mąż potwierdza moje słowa :D
Mialam podobnie:) teraz juz z miesieczna córeczką nadal sie tutaj dokształcam. Dziękuję Joanno za to co robisz!
Super! Też śpimy z naszą, czteromiesięczną córeczką 🙂 Bardzo polecam! Jako mama i jako psycholog, psychoterapeuta 🙂
P.S. Gwarantuje, że jeśli się przyzwyczai ...to przyjdzie taki czas, że się odzwyczai i jeszcze zatęsknimy 😉
dokładnie tak :* potem się nawet przytulać nie chcą bo siaraaaa i słyszysz tylko oj mamo!
Hahahaha na pewno,są dzieci które śpią do 12 roku życia z mamą w łóżku i sorry to nie jest normalne
To prawda, jak miał 3 latka powiedział nasz synek, że chce spać w swoim pokoju😊
Mamy dwóch synów, pietnasto i dwunastoletniego. Zarówno z pierwszym, jak i z drugim spaliśmy razem. To był piękny czas. Teraz spodziewamy się córeczki i mamy kupioną dostawkę, ale jestem przekonana, że córeczka tego też do nas ❤ miło słyszeć podobną opinię
Dziękuję, że się odważyłaś to powiedzieć, ponieważ w głębi siebie czułam, że to jest dobre ale powszechna opinia powodowała we mnie konflikt. Teraz czuję się pewniej, dostarczyłaś mi więcej argumentów niż tylko moja intuicja. Jeszcze raz dziękuję :*
sporo za to zapłaciłam... ale filmiku nie usuwam, bo taka jest prawda.
Ogladałam Cie 1,5 roku temu, chwile przed porodem. Chciałam Ci z całego serca podziękować. Informacje o tym, że mozna spac z dzieckiem i jest duza szansa, ze będzie przesypiać noce była u nas bardzo trafna. Mięliśmy łozeczko, ale budził sie co chwilke, po tygodniu od porodu bylam tym wyjonczona, zabrałam maluszka do swojego łóżka, zachowując przy tym wszystkie formy ostroznosci. Nie budził sie nawet na nocne karmienie, musiałam go budzic sama ! I tak minęło 1,5 roku spokojnego spania, budziłam sie zawsze wypoczęta przez co mogłam byc spokojna nieznerwicowaną mamą dla dziecka. Aktualnie jestem w drugiej ciąży, rodzę w grudniu, zdecydowałam, że zrobie pokoj dla starszaka bo nie chce aby 1,5 roczniak spał obok noworodka, dla bezpieczeństwa. Kupiłam single bed, zorganizowałam pokoj aby mogl sie przyzwyczaic, problem polega na tym, ze teraz to ja nie potrafię spać bez dziecka 🤦 przeniosłam sie do jego pokoju i poki co spię z nim, codziennie mówiąc sobie, ze to ostatnia noc 😅 wspołspanie było dla mnie najlepszym co moze byc, z kolejnym dzieckiem zrobie tsk samo. Przeszperałam poł internetu na ten temat, okazuje sie, ze SIDS nie jest spowodowany wspilspaniem, jak juz die to dzisło to rodzice byli pod wpływem czegoś... alkoholu, narkotykow, środkow na wspomaganie snu, antydepresantów itd... lub niestety po orostu sie to działo z przyczyn takich samych jak w łóżeczku dla dziecka. Wspołspanie działa wspaniale na rozwoj dziecka i to rowniez zostało udowodnione. Nie ma nic bardziej naturalnego ! Dziekuje raz jeszcze za tą podpowiedź, ktora prawdopodobnie dała mi szczęśliwe rodzicielstwo pod wieloma względami, życzę zdrówka !
Było mi bardzo, bardzo miło gdy czytałam Twój komentarz. To niesamowicie wzruszające, że po tak długim czasie ludzie wciąż wracają do tego filmu. Może dlatego, że wartość, którą daje jest ponadczasowa?
Cudowne co to mówisz! Dokładnie tak samo myśle ! Ale ile razy spotkałam się z przeciwna opinia.
To na prawdę piękne , ze o tym mówisz jak jest to ważne. Jak ważne jest budowanie więzi od samego początku ❤️💪🏽
Podpinam sie dwoma rękoma pod tym nagraniem. Pisze to jako fizjoterapeuta, polożna, prowadzaca szkoly rodzenia, matka czwórki dzieci. Spanie na materacu z dzieckiem jest wspaniałe.
:***
A mąż gdzie śpi ?
świetny film!!! Dokładnie nasz case! Obejrzeliśmy wieczorem Twój film i postanowiliśmy, aby Jaś spał z nami - i zamiast wstawać co 30 min w nocy, to raptem mieliśmy dwie pobudki i jesteśmy mega wyspani. Bardzo wartościowy film! Dziękujemy Ci za to!
My też śpimy z dzieckiem od 1 dnia i zawsze jestem wyspana . Dostałam kiedyś komplement że nie wyglądam jak młoda mama bo nie widać zmęczenia !.😊😊😊
:D :*
@@joannamroz9336 jjkjkdhdosjd
@@joannamroz9336 o
Potrzebowałam tego ! Jestem mamą 3 tyg.noworodka i właśnie potrzebowałam posłuchać tego filmiku. Bardzo, bardzo bardzo dziękuję 😘
Proszę :*
O raju, dzięki za ten film! Uświadomiłaś mi, że to co robiłam przez ponad dwa lata wcale nie było złe i pozbyłam się wyrzutów sumienia. Dzięki ❤️
Ja wieczorem kładę mojego maluszka do swojego łóżka. Gdy się budzi nad ranem, ok 5, wtedy biorę ją do nas do łóżka. Śpimy bardzo długo razem i jest super - mała się budzi i uśmiecha jak nas widzi obok i sobie do nas gada :)
Jesteś tak kochaną osobą, że aż chce się iść z Tobą na kawę. Dziękuję za to co robisz dla nas. 😍 Myślę, że jesteś bardzo czułą i kochającą mamą. Wszystkiego dobrego dla całej Twojej Rodzinki.
nakrzyczeć też potrafię:))) zwłaszcza jak się chłopcy biją :)
Jejku, uwielbiam Cię i Twoje filmy!
Święte słowa!!!
Dziecko potrzebuje mamy i jej bliskości!!!
Jestem pierwszy raz mamą, mam synka 2,5 miesiąca. Już w szpitalu mi zakomunikował, że chce być przy mnie cały czas. Każda próba odłożenia do dostawki kończyła się pobudką i płaczem, a przy mnie był spokojny.
Po powrocie do domu w pierwszą noc też próbowałam go odłożyć do dostawki i też się nie udało. Zdecydowałam że maluszek będzie spał przy mnie.
Przesypiamy całe noce, oczywiście budzimy się na przewijanie i karmienia ale nie ma płaczu i noszenia na rękach. Po przewinięciu dostaje pierś i pięknie śpi dalej.
Ja się wysypiam, mój mąż również i wszyscy jesteśmy zadowoleni.
Tak jak mówisz, dziecko chce być blisko, czuć się bezpiecznie, czuć zapach mamy i słyszeć jej bicie serca.
Takie maleństwo czuło przez 9 miesięcy naszą bliskość i nic dziwnego, że i po porodzie nadal tego potrzebuje.
To przy nas czuje spokój i bezpieczeństwo.
Rytuały też mamy 😉 zawsze wieczorem gra pozytywka, jest też masaż i delikatne światło.
Dobrze, że odważyłaś się o tym głośno powiedzieć, mam nadzieję, że uświadomisz wiele "młodych" mam! !👏👍
A jak radzicie sobie wciągu dnia, z drzemkami. Kiedy ciężko maluszka odłożyć żeby samo spało?
Kilka dni temu trafiłam na Pani pierwszy filmik i od razu zrobiła Pani na mnie bardzo duże wrażenie. Ale z tym co Pani mówi w tym odcinku nie mogę się zgodzić. Moja córka ma 2 lata. Zabierałam ja do łóżka tylko w kryzysowych sytuacjach. Teraz zasypia są w swoim łóżeczku i w swoim pokoju bez mojej obecności i nie protestuje. Teraz spodziewamy się bliźniąt. Śpimy na kanapie bo nasza sypialnia stała się pokojem córki. Mamy ograniczone możliwości jeśli chodzi o przestrzeń. Jak zmieścić się z bliźniętami na kanapie ? Poza tym mój partner bardzo dużo pracuje i czasami jedyny czas kiedy możemy porozmawiać czy poprzyrulac się jest noc. Jak wtedy figlować kiedy dwójka noworodków jest tuż obok ? Nie krytykuje Pani i Pani podejścia ale każdy ma swoje. Ja jeszcze mialam to szczęście że moja córka od początku lubiła spać i nie zdarzyło mi się w mojej karierze macierzyństwa żebym musiał wstawać do niej co godzinę, bo budziła się w nocy może 3 razy.
Ogromne dzięki za ten odcinek! Uważam, że tego typu informacje powinny być przekazywane przez położne, a przynajmniej o tym jak bezpiecznie spać z dzieckiem jeżeli już na to się zdecydujemy.
:*
Po pierwsze nie wiem skąd pomysł żeby nie spać w łóżku razem z dzieckiem ale już w szpitalu pierwszej nocy dostałam ochrzan o to ze zasnełam z dzieckiem. Trochę się przez to bałam przez pierwsze noce ze robię coś źle, ale potem pomyslalam że to bez sensu i zrobiłam bezpieczne miejsce do spania obok siebie dla synka. Są noce ze przespi całą sam w łóżeczku a czasem śpi ze mną, w zależności czy ma na to ochotę. Jest to dla mnie naturalne i nie mam obaw ze sie "przyzwyczai" (w ogole co za odgłos wydajesz po tym słowie za każdym razem xd). Po drugie bardzo dobrej jakości video, spoko podejście itd. Ale mam zastrzeżenia do długości nagrania, moglas to samo powiedzieć w 10-15 minut... masa dygresji i "preludium" nim dochodzisz do tematu... gdybym nie byla cierpliwa wylaczylabym po 2 minutach. Masz cos ciekawego do powiedzenia ale popracuj nad mowieniem na temat. Daję suba i pozdrawiam ;)
8 dniowy noworodek- pobudka co 20 min. Od 2 dni zaczęłam brac małego do siebie, tylko 3 razy się obudził. Dzisiaj spaliśmy do 9 😍 wszystko jednak z głowa. On tak bardzo chce być przy mnie ☺️
Jak sie cieszę, że znalazłam profesjonalistę, który mówi tak od serca i szczerze w tym temacie. Nam jeszcze został jeden miesiąc oczekiwania na dzidzię i ja podświadomie ciągle czułam tą chęć spania z noworodkiem od początku, a wszyscy dookoła tylko straszą tą śmiercią łóżeczkową. 🙄
Dziękuję Ci za te materiały ♡
Bo powinni zacząć uczyć bezpiecznego spania z dzieckiem a nie tylko straszenia 🙂
Dzięki za ten film. Ja też planowałam odkładać dziecko do łóżeczka, ale już po pierwszych kilku dniach zrezygnowałam. Przez pewien czas, mając w głowie pouczenia jakie to jest niebezpieczne, bałam się że udusze córkę, ale na szczęście to mnie nie powstrzymalo. Nasluchalam się też o PRZYZWYCZAJANIU, szczególnie teraz kiedy córka niedługo kończy 2 lata, a nadal co noc wstaje i biegnie do mamy. Za miesiąc rodze drugą córkę i chyba starsza siostra będzie musiała razem z tatą przenieść się na kanapę:) Zastanawiałam się czy popełniłam jakiś błąd,ale po przeanalizowaniu nic bym nie zmieniła, wstawanie kilka razy w nocy było straszne, a w łóżku mogłam karmić prawie przez sen. I oczywiście najważniejsze o czym zazwyczaj aż strach wspominać, zeby nie wyjść na zwariowana matkę, UWIELBIAM JAK MOJE DZIECKO ŚPI OBOK MNIE :)
Fajnie się Panią słucha :) moje drugie dziecko ma 2 tygodnie i śpi że mną a pierwsze też spało chociaż wszyscy mówili żeby odkładać, teraz ma 1,5 roku i sam śpi w łóżeczko od jakiegoś czasu. Jak ma gorszą noc to trafia do nas :)
Ja trafiłam tutaj tez niedawno, a juz tyle cennej wiedzy, ogladamy i edukujemy sie z Mężem 😉Gratulacje i wytrwałości w dalszych dzialaniach😁
A ja podziwiam, że ktoś może spokojnie zasnąć z noworodkiem obok. Ja nawet, jak czasem kot do mnie przyjdzie spac w łóżku, to nockę mam z głowy. Cały czas jest "tryb czuwanie", czy nie kopne, nie przygniote, nie zrobię krzywdy, a co dopiero z takim maluchem...
Śpię i dziecko jak i ja po nocy wypoczęte ❤
Mój syn urodził się jako wcześniak.. 4 pierwsze miesiące jego życia spędziliśmy w szpitalu i wstawałam do synka z rozkładanego fotela lub leżaka!!! Po 4 miesiącach po raz pierwszy przybrałam pozycję leżącą!!! Kobiety naprawdę mają w sobie supermoce!
Uwielbiam Cię 💖 Rodziłam pierwszy raz jak miałam 28 lat i nie chodziłam do szkoły rodzenia ku oburzeniu wszystkich nawet jednej położnej, która w szpitalu zapytała jak ja zamierzam w takim razie urodzić (powiedziałam jej że dokładnie tak jak właśnie widzi 🙈) robiłam rzeczy intuicyjnie i teraz zobaczyłam że jest szkoła rodzenia on-line postanowiłam zobaczyć co tam się mówi i spodziewałam się że moje wszystkie proste intuicyjne metody zostaną zbesztane a to co opowiadasz tylko utwierdza mnie w przekonaniu że robiłam wszystko dobrze (i takie mam też wspomnienia związane z pierwszym dzieckiem) 💖💖💖 Tatuś spał z nami i się nie budził 😉 bo jak córka spała z nami to dawała mi tylko znać że jest głodna zaczynała się ruszać i właściwie nie płakała w nocy. Szkoda że jesteś w Warszawie bo wpadłbym na konsultacje 🙂
Miałam bardzo podobne doświadczenia, dopiero przy drugim dziecku poszłam za swoim instynktem i zmądrzałam ☺ dziękuję za ten filmik ❤
Moja córka ma ponad 2 miesiące, w nocy śpi w przystawce lub z nami w łóżku. Wszyscy wysypiamy się bardzo dobrze 😊❤️. Poza tym są to bardzo cenne chwile i dla dziecka i dla rodziców, także zgadzam się w 100 procentach. Uwielbiam słuchać Pani filmów, od początku ciąży i powstania Pani kanalu śledzę pilnie każdy temat. Bardzo fajne, treściwe informacje. Pozdrawiam serdecznie 😊
Dziękuję:*
Jak dobrze to słyszeć ❤
Mi Ciebie dobrze tutaj gościć :* Enjoy :*
Nie jestem przeciwnikiem zabierania dziecka do łóżka kiedy jest taka potrzeba, maluszek jest niespokojny, chory etc. Ale ta koncepcja o spaniu z dzieckiem cały czas, przez 3 lata nie jest do zaakceptowania. Gdzie miejsce na intymność i bliskość rodziców, na własną przestrzeń której każdy potrzebuje...? W tym wypadku nie umiem się zgodzić nawet z jednym słowem, chociaż szkołę rodzenia Pani Asi uwielbiam i cenię jej rady którymi chojnie dzieli się na swoim kanale 🙂
Też jestem tego zdania.
Dziecko i tak wywraca cały świat rodziców...
Nie można dopuścić do tego że wszystko inne co dotyczy związku pójdzie w odstawke . Żaden, nawet najlepszy związek nie przetrwa czegoś takiego...
Poza rodzicami wciąż jesteśmy mężem i żoną i tu nie ma prawa się nic zmienić.
Potrzeby dziecka są ważne i potrzeby rodziców również, jeśli dziecko nie potrzebuje spania z mamą, to może spać samo :) popieram
Jest jeszcze taka sprawa, ze jak rodzice czy jedno z rodzicow bedzie caly czas niezadowolone z tego faktu, to to sie przelozy na cala rodzine - na dziecko rowniez.
W zupełności się z Tobą zgadzam. Spanie z dzieckiem w pewnych sytuacjach jest bardzo potrzebne ale nie do trzeciego roku życia😮
Od A do Z zgadzam się z Tobą😀 bliskość mamy i dziecka to jest magia zwłaszcza w nocy gdy karmi się piersią. Mój dwumiesięczny syn śpi w swoim łóżeczku do ok 2 w nocy a potem z nami, czasami nawet nie chce piersi tylko wystarczy jak się przytulimy czoło do czoła i już zasypia spokojnie.
Jesli moje lozko stoi na srodku to gdzie mam polozyc malego?
@@patrycjapiatek8716 moje też stoi na środku, obok łóżka mam szafkę nocną i między nią a łóżko wkładam przewijak i on robi za barierę, jeżeli się coś chce to zawsze można coś wymyślić😀
@@patrycjapiatek8716 ja mam lozeczko przystawione do lozka. Na poczatku mialo byc tak, ze bede mogla poglaskac dzidziusia przez sen (wtedy sie uspokaja i zasypia) ale skonczylo sie na tym, ze szczebelki lozeczka sluza za "sciane" gdy spi od brzegu.
Nasze dziecko spi czasem rowniez w srodku (lozko ma 1.6m), czasem z tata ucina sobie drzemke w dzien. Jesli tata jest czujny to mysle ze dzidzius moze spac w srodku, ale oczywiscie kazdy decyduje sam
Jak szykowałam pokój dla mojej córki, postawiłam w nim łóżeczko i kanapę dla nas :) już wiedziałam wtedy, że będę z nią spać, a mąż w sypialni, gdyż pracuje i potrzebuje się wyspać. Kupiłam kokonik i jak była malutka to spała w nim obok mnie, teraz zasypia w kokoniku, rano biorę ją na mój brzuch bo się wierci, a na mnie śpi spokojnie, a później kładę ją obok mnie i tak śpimy. Jest dużo spokojniejsza gdy jest obok mnie, zresztą w dzień też lubi zasypiać na moim brzuchu.... nie widze i nie widziałam w tym nic złego. Gdy poszłam do pediatry, pytała czy mam monitoring oddechu, gdyż mała przyszła na świat w 35tyg ciąży.... Gdy powiedziałam, że nie, to ta lekarka zrobiła oczy jak 5 zł ..... nie wiem co by powiedziała, gdyby się dowiedziała, że śpimy razem :D
Mój maz też często śpi z małą na brzuchu... ona to uwielbia :) I łóżeczko stoi nie używane :D Ale dzięki temu, śpię około 6h do 8h w nocy z przerwami na karmienie :)
Uwielbiam patrzeć jak jej się coś śni, czuć jej zapach, oglądać minki.... jak można z tego zrezygnować na cześć spania osobno :)
Pani Joasiu 🙂 mój mąż jak słyszy Pani głos to nawet sporty w tv nie jest ważny! Świetny film, gdzieś kiedyś usłyszałam że człowiek to jedyny ssak który chce żeby jego potomstwo spało poza legowiskiem. U nas akurat syn niema problemy ze spaniem w łóżeczku- nad ranem czasem mnie potrzebuje kiedy załatwia drugą potrzebę i zdarza się nam spać razem przez godzinę. Ale święte słowa. Kiedy będzie taka potrzeba będę spał z nim i nikt mi nie powie że to źle.
Dziękuję za nagranie filmu. Od 10 dni jestem mamą i codziennie śpię z dzieckiem. Wspaniale się wysypiam już teraz. Dzięki Tobie będę miała więcej odwagi i dużo dłużej nie dam się namówić na zmiany 🙂
Świetny film, ja nie mam dzieci ale z obserwacji znajomych wyciągnęłam te same wnioski ;) Dziwię się rodzicom kiedy upierają się by dziecko spało samotnie w swoim pokoju kiedy całe swoje doczesne życie spędziło w bezpiecznym brzusiu słuchając dźwięków i czując ciepło mamy
Rodzę w październiku moje pierwsze dziecko i w 100% się z Tobą zgadzam! Mamy duże łóżko i chcę małą mieć wygodnie obok siebie, ewentualnie kupie używaną dostawkę. Na pewno obie na tym skorzystamy. :)
A o karierę w internecie się nie martw, świetnie się Ciebie słucha :)
Święta prawda. Mysle, ze kazda matka sie z Toba zgodzi i nie będzie żadnego hejtu. Cieszę sie ze ktoś o tym mówi, ze nie wstydzi sie Pani tego. Synek spal w łóżeczko w nocy jak płakał to brałam go do siebie. Moj synek ma 2.5 roku przychodzi do nas spac w nocy albo nad ranem i to jest piękne.
No na ostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia i położna i neonatolog mówili groźnie "nie można spać z dzieckiem!". Bardzo się cieszę, że jest Pani i dzięki Pani chce rodzić na Madalińskiego (termin mam na listopad) Mam nadzieję, że spotkam tam tylko takie położne jak Pani :) Dziękuję za wskazówki czego unikać, bo tego nie wiedziałam. Jest Pani cudowna!
Można kupić gniazdo niemowlęce i dać do łóżka z dzieckiem wtedy dziecko ani nie spadnie ani się go nie przygniecie, ma swoją przestrzeń. My tak zrobiliśmy
@@KocisMr dzięki za radę zapewne to kupimy! :)
Świetny film mam dokładnie takie samo zdanie !!!! Super ze o tym mówisz bo ja tez tak podchodziłam do spania w lozeczku na początku bycia mama i tych wszystkich teorii ze trzeba wynieść dziecko z sypialni 🤯nie ma nic milszego niż dziecko w lozku ... to cieplutkie ciałko 🥰
Temat ciekawy. Intuicyjnie czuję, że maluszek powinien być blisko mamy, dlatego myślę o dostawce, która jest połączona z łóżkiem, ale pytanie kiedy można się "odłączyć" od spania z dzieckiem, kiedy zacząć uczyć dziecko spania we własnym pokoju, łóżku. 3 latek to już duże dziecko, może nie od razu musi mieć swoje pokój, ale ciężko sobie wyobrazić spanie z 3 latkiem na głowie.
Z własnego doświadczenia powiem, że spanie z mamą (z braku innej możliwości) przyniosło mi więcej traumy niż korzyści, bo potem nie byłam w stanie zasnąć i spać sama będąc w szkole podstawowej nawet... Nie było opcji snu poza domem, całe noce leżałam i gapiłam się w sufit. Jakiekolwiek wyjazdy, nocowanki były traumą. Czy ktoś ma do polecenia źródło które dostarczy wiedzy na temat przestawienia dziecka że spania obok do spania samemu?
Popłakałam się 😘❤️
:*
Bardzo Ci dziękuję za poruszenie tego tematu! Myślę, że jest to super ważna sprawa dla świeżo upieczonych mam i tych, które mają w planach zakup łóżeczka;) Mam kontakt z kilkoma co-rodzącymi mamami i każda z nas miała jakieś znaki zapytania. Ja biłam się z myślami, na szczęście tylko przez krótką chwilę, czy dobrze robimy, że nasz synek śpi z nami w łóżku? czy może ja jestem jakaś leniwa, bo nie chcę wstawać po przysłowiowe sto razy w nocy do naszego Malutka? Do pieca dorzucała prychająca, przewracająca oczami i komentująca teściowa: "bo nie będzie chciał sam spać! łóżeczko jest dla dziecka a nie łóżko! przyzwyczai się!" A tak przyzwyczai się! do mnie i męża, bo niby do kogo? p.s. myślę, że Twoja kariera nabierze galopującego tempa! życzę Ci tego z całego serducha:)
Kocham Cię za to powiedziałaś w tym filmie. Popieram w 10000000000000 procent 💓 a połączenie wyrazów"śmierć+łóżeczkowa" mistrzostwo 🏆
Myślę, że to ważny temat i można by przedstawić w bardziej szczegółowy sposób. Np. nadwaga czy spożycie alkoholu przekreśla możliwość spania z dzieckiem w jednym łóżku, a niewiele się o tym mówi. Ponadto, każdy człowiek i każde dziecko jest inne. Jedno będzie spało na pleckach całą noc prawie bez ruchu, a inne będzie kopało, naciągało przykrycie na twarz i szukało czegoś w co można wtulić nosek (np w poduszkę). Tak samo dorośli. Niektórzy mają mocny sen a niektórzy obudzą się jak tylko dziecko się poruszy (i w tym ostatnim przypadku, w przeciwieństwie do tego co mówisz, rodzic właśnie się nie wyśpi, jeśli dziecko jest obok niego). Takie ogólnikowe powiedzenie nie bójcie się i śpijcie z dzieckiem to według mnie niebezpieczne uproszczenie sprawy. Znam osobiście przypadek, kiedy matka karmiąca usnęła podczas karmienia i dziecko się udusiło. Sama mam większe piersi i wiem, że gdybym ich odpowiednio nie trzymała przy karmieniu, to byłoby niebezpiecznie. Niestety, nie jest do prawdą, że dziecko jest najbezpieczniejsze przy mamie w wielu przypadkach. Według badań i statystyk, dziecko najbezpieczniejsze jest w pustym łóżeczku, w spiworku i ułożone na plecach. To są zalecenia światowe i głoszenie takich poglądów jakie przedstawiasz bez rozpatrzenia sytuacji odbiorcy jest wręcz nieetyczne. A argument o nazwie „śmierci łóżeczkowej” jest totalnie absurdalny i dziwię się, że profesjonalistka go jest w stanie przytoczyć. Jest to tylko polska nazwa, a że syndrom występuje na całym świecie i np fakt, że po angielsku nazywany jest SIDS, już ten „argument” obala.
nadwaga ponieważ ? :D
Viktoria Duer ryzyko przygniecenia. Bardziej prawdopodobne jest, że drobna mama poczuje dziecko jak się na nie (choćby częściowo) obróci niż mama większych rozmiarów.
@@00aga00 mam nadwagę po ciązy chociaż całe zycie byłam szczupła. pozom mojego czucia się nie zmienił. sugeujesz ze im wieksze gabaryty tym sie czucie zmniejsza ? bo nadal nie rozumiem.
Viktoria Duer co tu jest ciężko zrozumieć? Zwykle prawa fizyki. Wyobraz sobie 3kg dziecko i kobietę ważącą 50kg, a wyobraz sobie to samo dziecko z kobietą ważącą 150kg (tak, to już otyłość, mówię tu od nadwagi wzwyż). „Poziom czucia” jak to określiłaś, się zmienia i takie są fakty. I ja sobie tego nie wymyśliłam, tylko są pewne zasady bezpiecznego spania z dzieckiem, wiec jeśli taką metodę stosujesz to powinnaś o nich wiedzieć. Autorka filmiku wspomniała tylko o kilku zasadach i dlatego właśnie ten materiał jest niebezpieczny, bo powołuje się na swój autorytet medyczny i daje zielone światło wszystkim chętnym, pobieżnie tylko mówiąc o paru wytycznych.
Zgadzam się, mam identyczne odczucia. Mój synek ma 5 tygodni i szczerze mówiąc ani razy nie przeszło mi przez myśl, żeby spał z nami w łóżku właśnie ze względu na niebezpieczeństwo. Spał obok mnie w kokonie przez 4 tygodnie, i tak cały czas czuwałam a nie w ogóle nie wyobrażam sobie gdyby tego kokonu nie było. Dzięki temu poznałam jego zachowania, ale w zeszłym tygodniu stwierdziłam, że on w łóżeczku śpi lepiej, bo to było jego miejsce na drzemki, i odkładam go tam - nota bede jest ono 50 cm od naszego łóżka. Czuję, że on jest tam znacznie bezpieczniejszy. Argument o nazwie też mnie zaskoczył...
Córka 2 latka kończy zaraz, jestem przy końcu 2 ciąży i śpię dalej z córeczka. Do tej pory myślałam, że źle zrobiłam, że pozwoliłam na spanie wspólne. Ona nie bardzo chciała spać sama i myślałam, że to wspólne spanie było bardziej dla mojej wygody. Po tym filmie mam w Pani kierunku WIELKIE DZIĘKUJĘ. ❤️ Nie zrobiłam żadnej głupoty. Posłuchalam po prostu głosu sumienia. Przy drugim maluszku chciałabym aby spał w łóżeczku, ciężko by było chyba z dwójką zwłaszcza gdy tata jest tylko przez tydzień w domu na miesiąc. Jeśli lsię nie uda to zostanie nam właśnie dostawka. Super filmik ❤️ pozdrawiam
Super film. Ja od początku spalam z synem. Maz spal w innym pokoju, bo uważałam ze niech chociaż jedna osoba się wysypia. Sam jednak często wstawał aby mi pomóc. Moje dziecko duzo ulewanie i ja po prostu balam się fo odłożyć do łóżeczka, bo mimo odbicia " zalewał sie mlekiem " , spal przez to na podwyższeniu. Spal prawie całe noce oprócz pobudek na mleko, ale dostawał butelkę od razu zasypiał. Minęły miesiące i powoli wszystko sie regulowało. Syn zasypial sam w moim lozku, odkładałam go do łóżeczka, które było obok mnie ( dosłownie przy brzegu mojego lozka) i czasem nad ranem jeśli płakał brałam go do siebie. Syn teraz ma 16 miesiecy. Zasypia w łóżeczku obok mnie , gdy placze po 4 godzinach biorę go do loxka i dosypia ze mna. On czasem płakał nawet ze mną spiac, także to było różnie, ale jest ok. I teraz do czego zmierzam. Jestem w ciąży i jak mam spać teraz z dwojka? Moj maz nie moze spac z dzieckiem bo on się strasznie wierci( moje dziecko tez zreszta). Jakas rada? Bedzie miedzy nimi 2 lata różnicy.
Mysle, ze bardzo wazny temat 🙂
Zostalam mama 2 miesiace temu i tez chcialam od poczatku nauczyc spania w lozeczku i co odkladalam dziecko to sie budzilo i szybko zrozumialam, ze chce spac przy mnie i czuje sie wtedy bezpiecznie 🙂 budzi sie 1-2 razy w nocy ☺️
Super jak się obawiasz daj je do gniazda my tak spaliśmy w razie czego gniazdo chroni przestrzeń dzidziusia🙂
Asiu, dziękuję Ci za ten film! Jesteśmy po drugiej nocy w domu podczas której postanowiłam, że Maluszek będzie spać z nami. To moje pierwsze dziecko i oczywiście mamy pełne wyposażenie - łóżeczko, kolderki i inne. Jednak Twoje podejście pokrywa się z moim i aż się wzruszyłam jak opowiadałaś o potrzebach małego człowieka, a spanie z dzieckiem wydaje się być tak naturalne :) Dzięki raz jeszcze i nie przestawaj nagrywać! ❤
Instynktownie zaczęłam spać z synkiem, bo tak się Nam lepiej spało. Czułam się z tym źle, bo naokoło wszyscy mówili że jak to śpię z małym, chciałam na sile go przekładać... ale po 1 dniu zrezygnowałam, bo stwierdziłam ze to nie jest najlepsze dla mojego synka. Dziękuje Ci za ten filmik, utwierdził mnie w tym, że dobrze robię ☺️☺️ pozdrawiam
Joasiu bardzo Ci dziękuję za to nagranie - przywróciłaś mi wiarę w moje macierzyństwo ♥️
a jak dziś ono wygląda? Na jakim etapie jesteś teraz?
A my spimy razem i niech sie Mala przyzwyczaja:-) Niestety zbyt czesto mamy daza do tego zeby byc podrecznikowe jak w ksiazkach i porasnikach dla przyszlych rodzicow a nie skupiaja sie na potrzebach dzieci. Ja tez popelnilam ten blad przy pierwszym dziecku. Teraz nosze, tule, spimy razem! Dziekuje Ci Asiu za ten film.
Bardzo dziękuję za ten filmik :) Wyczytałam to też w książce "Przytul mnie mocno", ale dobrze usłyszeć więcej podobnych głosów. Trzymam kciuki za rozwój kariery mimo odważnych wypowiedzi ;-)
Dziękuję, robię co mogę. Połączenie kariery, obowiązków domowych i macierzyństwa to bardzo trudne zadanie. Czasami jestem tak zmęczona, że mi się mówić nie chce. Słuchać mi się nie chce. Chcę po prostu iść spać. Mimo to, nie poddaję się, zawsze walczę do końca, w tym przypadku o dostęp do edukacji polskich kobiet.
Jestem po lekturze kilku lub kilkunastu Twoich filmów, mój Mały chyba też je lubi bo mocniej kopie jak słyszy Twój głos ;-) Oboje powoli przymierzamy się do rozpakowania, które nastąpi pod koniec stycznia i musisz wiedzieć jedno - gdyby nie Twoje filmy pewnie obgryzałabym codziennie paznokcie ze strachu przed porodem a tak jestem wyluzowana jak sanki w maju bo wiem co mnie czeka krok po kroku. To mój pierwszy poród. Przez pandemie możliwości edukacji są okrojone a kursy on-line do mnie nie przemawiają... aż znalazlam tu Ciebie. Jesteś świetna w tym co robisz, masz siłę przebicia, masz wiedzę, doświadczenie i odpowiednie instrumenta aby nam "zagrać" do porodu, połogu itp., żeby było przyjemniej, lepiej, świadomiej bo tego nadal brakuje... ale Ty masz te moc aby odczarować horrory z porodówek, uświadomić, zainspirować, podpowiedzieć, pokazać... Dziękuję Ci za to co robisz, podziwiam i nadal jestem pod wrażeniem Twojej osoby, odwagi i głosu w sprawach okołoporodowych. To jest WAŻNE. Pozdrawiam, Mal Kos
Dzięki za głośne mówienie o takich rozwiązaniach :) mnie położne w szpitalu uczuliły jedynie, żeby nie spały z dzieckiem osoby palące i w jakimkolwiek stanie zmienionej świadomości (po drinku czy lekach). A tak to wspierały w współspaniu już w szpitalu.
Ja też team cosleeping, dla pierwszej nawet nie kupowałam łóżeczka bo instynkt podpowiadał, że się nie przyda. Nie wysypiałam się i tak, bo miałam typową hnb, ale mimo wszystko było lepiej niż gdybym musiała wstawać.
Fajnie usłyszeć kogoś, kto myśli podobnie.
Najważniejsze to znaleźć dobre rozwiązanie dla swojej rodziny i nie zakładać, że jest to najlepsze rozwiązanie dla reszty świata.
Witaj, jestem tu pierwszy raz. Jestem mamą trójki dzieci. Pierwszy synek spał w łóżeczku sam,chyba nie miał potrzeby większej bliskości,teraz ma 4 lata. Córka od początku chciała spać że mną i ani jednej nocy nie przespała w swoim łóżeczku,do teraz śpi z nami. Synek 2 miesiące niecałe i śpi ze mną ponieważ się dość ulewa po jedzeniu i boje się o jego bezpieczeństwo. Wiem, że kiedyś to minie i nie będą spać z nami, sen jest spokojniejszy naszych dzieci i my też śpimy lepiej i dłużej. Dzięki za ten filmik bo człowiek czasem myśli że zwariował i źle robi i faktycznie te komentarze dookoła , żeby nie dać sobie wejść na głowę i nie przyzwyczajać. Moja córa jest przylepa i bardzo dużo bliskości potrzebuje od początku,teraz ma półtora roku. Pozdrawiam serdecznie
zgadzam się ze wszystkim co tu usłyszałam :). Fajnie trafić na wypowiedź osoby kompetentnej , która ma takie same podejście jak ja :)
Dzięki Twojemu filmikowi spałam z noworodkiem w łóżku od pierwszych dni, bo tego potrzebował (płakał lub marudził w swoim łóżeczku)... a teraz? Ma 3,5 miesiąca i potrafi spać przez 12 godz w nocy (sam w pokoju) z 1-2 przerwami na karmienie i budzi się rano uśmiechnięty, więc... nie przyzwyczaił się.
Aktualne zalecenia medyczne zmieniają się co jakiś czas, warto słuchać matczynej intuicji i korzystać z niektórych doświadczeń innych matek ♡.
I... wróciłam do spania z dzieckiem w łóżku, bo potem często się budził śpiąc sam :( łóżeczko zostaje do spania w dzień ;)
Też miałam ambicje na bycie perfekcyjną mamą do chwili kiedy nie wróciliśmy ze szpitala i synek odłożony do łóżeczka spał po kilka minut. Kilka dni się męczyłam, uparcie siedziałam w moim fotelu do karmienia z dzieckiem przy piersi i kiedy tylko zasnął próbowałam odkładać. Też miałam w głowie że spanie z dzieckiem to czyste zło, ale kiedy po raz tysięczny jednej nocy obudził się zaraz po odłożeniu stwierdziłam że koniec, nie dam rady, idziemy do łóżka. Mały od razu zasnął, ja zaraz po nim i w końcu złapałam trochę snu. Bardzo często spał ze mną, chociaż były też takie noce że stwierdziłam że chciałabym się w końcu wygodnie położyć i odkładałam go do łóżeczka. Oczywiście czasem się udawało a czasem nie, ale to już inna historia. 😉 . Gdyby nie spanie z dzieckiem nie wiem jak dałabym radę dlatego to ważne by młodym rodzicom uświadomić że można spać z dzieckiem jeśli ono tego potrzebuje, tylko no właśnie trzeba wiedzieć jak w bezpieczny sposób to robić.
Ja również się z Tobą zgadzam :-) Jest mi nieco przykro, że ludziom tak ciężko jest zrozumieć, że spanie z takim malutkim dzieckiem, mającym tak wielką potrzebę bliskości z mamusią 24h jest dla nas mam czymś naturalnym, nakierowanym często (u mnie na pewno) przez instynkt macierzyński. Nie mam się do czego doczepić moja Droga. Oglądałam Cię w trakcie ciąży (mimo trzeciej już... Twoja wiedza była mi bardzo przydatna). Obecnie Kornelka niedługo skończy 3miesiąc życia i myślałam, by odkładać za jakiś czas. Dlaczego?
Presja bliskich mi osób (oprócz mojego męża :-) ). Bo oni odkładali. Bo popłakalo dziecko, ale w końcu zasnęło. I spało. Bo od tego jest łóżeczko. Bo PRZYZWYCZAISZ i później będziesz miała PROBLEM (?! choćby nawet - to mój słodki problem ;)) Do mnie to nie przemawiało nigdy.
Kilka dni temu podjęłam decyzje - nie odkładam do łóżeczka. Dopóki Mała chce spać z nami my jej damy tą możliwość. Odkladam tylko w ciągu dnia. I nie zawsze. Ta nasza bliskość jest dla mnie najważniejsza. Najcudowniejsza. To są momenty podczas których mam pewność, że moja Córeczka jest bezpieczna, czuję i słyszę jej oddech.
Mój instynkt macierzyński zawsze był ogromny i nigdy nie zdarzyło się, bym się obudziła zbyt blisko dziecka. Bym się bała i obawiała czegokolwiek. Ufam sobie w tej kwestii w 100%.
Rytuały też mamy :-) Lekkie światełko, kąpiel, masaż ze spokojną cichą rozmową i patrzeniem sobie w oczka. My masujemy się maścią z wit.A i E robioną w aptece.
I... wysypiamy się!!! I to jak :)))
Dodam coś ważnego- MAMO!!- jeśli już odkładasz dzieciątko do łóżeczka, to powiedz NIE:
-kocykom/kołderkom dla tych najmłodszych
-misiom, zabawkom, poduszeczkom, OCHRANIACZOM (umówmy się, dzieciątko nie wyleci przez 5cm szczelinę!) za to może przystawić nosek (którym oddycha do 6m.ż.jako jedyną opcją!!!) i się udusić (smierć łóżeczkowa...)
-kokonom (ja mam, odkładam w ciągu dnia, malutka już sama na bok od jakiegoś czasu się przewraca, jednak mam ogromny kokon i w ciągu dnia jestem zawsze blisko, zaglądam co chwilkę a często wręcz siedzę obok i np.czytam książkę, słyszę gdy się wierci w łóżeczku.
To te przedmioty są odpowiedzialne za smierć łóżeczkową, to one sprawiają największe niebezpieczeństwo dla Twojego dzieciątka.
Joasiu!!!! Jesteś cudowna i DZIĘKUJĘ, że mówisz „głośno” o tym, że spanie z dzieckiem NIE JEST czymś złym. Z chłopcami również spałam do Ok.3r.ż. i ŻYJĄ, mają się bardzo dobrze, a teraz gdy maja 7 i 10 lat, jesteśmy sobie bardzo bliscy. Kochana, po prostu bądź tutaj i nie znikaj. Uświadamiaj i bądź zawsze szczera! Jesteś moim nr 1
Jeny chyba się poryczę. A tak się bałam.
A pod czym w takim razie bezpiecznie można położyć maluszka? Jeśli kolderka, kocyk i kokon odpada ? ;)
@@julensss w śpiworku. :)
@@julensss ja swoją małą zawijałam w taką owijkę (do ok 3-4 miesiąca życia, bo później jej się przestało podobać,że nie może ruszyć ręka ani nogą). Teraz śpi pod kocykiem, ale ma już prawie 10 miesięcy.
Moja córka odkąd ma 2 tygodnie to przesypia w swoim łóżeczku nocą 5-6 godzin bez przerwy. Natomiast z rodzicami w łóżku małżeńskim jej spanie jest o wiele krótsze, a moje żadne.
u nas tak samo.
Dlatego Joanna mówi że nie każdemu musi się sprawdzić wspólne spanie, ale dla niektórych może być ratunkiem
Dziękuję bardzo za te filmiki. Dużo się dzięki nim nauczyłam iiii cóż. Zmienilas moje nastawienie do spania z dzieckiem. Brawo za odwagę w wyrazami własnych opinii, to Cię wyróżnia i czyni Twój kanał wyjątkowym;). Łatwo jest utwierdzać w przekonaniu, trudniejszym zadaniem i wymagającym odwagi jest pokazywać zalety innej opcji.
proszę :*
Świetne nagranie, ja także miałam wątpliwości co do spania z dzieckiem, też spotykają mnie komentarze znajomych że się przyzwyczai..ja od początku. Miałam dostawkę, córcia 8 miesięcy już teraz, nie. Miała problemu by w niej spać. Do czasu aż pod koniec 3 miesiąca zaczęła zabkować :) Pobudki co godzinę dwie mnie pokonały, nawet jeśli chodzi o dostawkę bo odkładanie jej co chwilę nie miało sensu. Tak więc zaczęła spać że mną. No i cóż... Ma swoją kołderka, śpi na miejscu taty, tata niestety śpi na materacu w drugim pokoju gdyż chce się wysypiać. No nie będzie tak wiecznie :) Ja jestem bardziej wyspana, on też, dziecko także bo co chwila potrafi wołać i cycusia.. Nie żałuję swojej decyzji :)
A jeśli chodzi o Twoje filmiki, gdy zaszłam w ciążę byłam bardzo zagubiona,, czasem wpadałam w panikę.. Jak to ten poród itd. Ty mnie uspokajała, twoje filmiki były tak rzeczowe i tak prawdziwe, że po kilka razy je oglądałam aby się uspokoić że juz wiem jak to wszystko ogarnąć :) do tej pory chętnie oglądam :) córcia poznała w brzuchu twój głos i także bardzo chętnie cie słucha :)
Nawet zastanawiałam się czy nie rodzić na Madalińskiego, ale wygrało żwirki i Wigury :) córka urodzona przez cc, u urofizjoterapeuty jeszcze nie byłam z blizną, ale zaraz muszę się wybrać więc będę sprawdzać terminy i ciebie :)
Dziękuję że o tym mówisz. Wysłałam filmik teściowej która uważa tak jak Ty na początku. Ja na ten pomysł wpadłam na szczęście po tygodniu a nie przy drugim dziecku i też uważam że jest do bardzo dobra decyzja. Kariery życzę! O tym powinna usłyszeć każda mama
Dziękuję :*
A po co się tłumaczyć teściowej z tego jak śpicie? :P pozdrawiam! :)
👏👏👏Mam dokładnie takie same doświadczenia)
Asiu, dziękuję Ci za to nagranie. Dało mi do myślenia, pomimo że moja sytyacja jest dosyć dziwna. Moja niespełna 3 tygodniowa córka śpi w swoim łóżeczku obok naszego łóżka i budzi się w nocy raz lub dwa na karmienie (nawet nie placze tylko sobie mlaska). Z tego co mówisz moja Ida jest w tym małym procencie dzieci którym pasuje spanie samemu. Jednak problem tkwi we mnie. Budzę się kilka lub kilkanascie razy w nocy. Wydaje mi się że jest gdzieś w naszym łózku, szukam jej w kołdrze, pod mężem (wydaje mi się że jest gdzieś w łózku przygnieciona). Dodam ze ani razu z nami nie spała a pomimo to ja mam takie schizy. Zastanawiam się jak sobie pomóc. Myślisz że spanie z Idą w jednym łóżku nasiliłoby moje fobie czy wręcz przeciwnie? Może powinnam pójść z tym do psychologa? Jestem non stop niewyspana i zestresowana bo to lunatykowanie zaczyna być coraz bardziej realne. Zaczynam głaskać męża (myśle ze to Ida), zaczynam kolysać poduszkę i dopiero jak mąż mnie obudzi orientuję się co robię i uspokajam patrząc że ona śpi w łóżeczku spokojnie.
Hahaha mu się też zdarzyło kilka razy szukać mojej córki w koldrze w nocy gdy spala w łóżeczku albo budzilam się przerażona ze jej nie ma obok bo zapominalam że ja odniosłam do łóżeczka 😂 ale przeszło 😂
Biedna malutka tęskni za tobą chce twojej bliskości dziecko do ponad pół roku myslibse jesteście jednością i tęskni za tobą. Weź ja do gniazdka w łóżku my tak zrobiliśmy. Będzie was czuła i nic jej nie grozi bo ma swoją przestrzeń
@@KocisMr gniazdka? Masz na myśli kokon taki dla noworodków?
Bardzo ważny temat i słuchałam Cię zanim urodziłam córeczkę. Mimo wszystko mamy łóżeczko obok naszego łóżka. Ale kiedy malutka chce być z nami to jest i nie mamy z tym problemu. Wtedy łóżeczko jest ścianą/zabezpieczeniem przed upadkiem 😁. Ale nasza córeczka budzi się tylko 2 razy na jedzenie i śpi u siebie. Mamy to szczęście że ona śpi gdzie popadnie (ma niecałe 2 msc). Mamy piętrowy dom i na dole w salonie mamy łóżeczko, na górze w sypialni też i ona śpi w każdym z łóżeczek plus wózek, kołyska, kanapa i nasze ręce :) z nami śpi kiedy ma gorszy dzień i nie odmawiamy jej. Lubię brać ja rano do siebie kiedy tata idzie do pracy i tak sobie dosypiamy poranek 😉
Ty Aniu znasz najlepiej swoje dziecko i Ty podejmujesz dobre decyzje :*
Super ze o tym mowisz, ja sie ciesze ze kiedy urodzilam pierwsze dziecko bylam dosyc swiadoma osoba, na Tyle by obserwowsc i sluchac potrzeb dziecka i wybrac takie wlasnie rozwiazania bysmy wszyscy troje byli wypoczeci, zadowoleni i mogli cieszyc sie soba w tym pieknym okresie ❤️❤️❤️
gratuluję :*****
Hejka. Ja chciałabym się podzielić moim doświadczeniem które jest odwrotne do twojego. Kiedy urodził się mój 1. syn chciałam od razu żeby spał ze mną bo również słyszałam o tym że to naturalne i dobre dla dziecka. Niestety pewnej nocy obudziłam się a mój syn był zakopany pod moją kołdrą. Cały czerwony i spocony. Na szczęście nic mu się nie stało ale bardzo się pezestraszyłam. Więc kupiłam balkonik i to się u mnie wtedy sprawdziło. Teraz mam już 3 dziecko i śpi w łóżeczku przysuniętym do mojego tak że mogę w nocy go głaskać i dotykać żeby się uspokoił. Trochę czytałam o śmierci łóżeczkowej (po angielsku sudden infant death syndrom - nazwa więc nie ma nic wspólnego z łóżeczkiem). I mimo że gwałtowna śmierć noworodka zdarza się stosunkowo rzadko to nie znaczy że on nie istnieje. Stwierdzono naukowo że wspólne spanie podwyższa ryzyko śmierci niemowlęcia , gdyż łatwiej może wtedy dojść do przegrzania lub niedotlenienia. Oczywiście istnieją też inne negatywne czynniki które się do tego przyczyniają jak np. palenie papierosów przez matkę. Jeśli kogoś ten temat interesuje to wystarczy wyszukać SIDS i trochę o tym poczytać. Jeśli jednak mimo to ktoś się decyduje żeby spać z niemowlakiem w jednym łóżku to tak jak mówiłaś nie pod jedną kołdrą i najlepiej w swoim śpiworku do spania (dobranym do pory roku) żeby nie było mu za gorąco i żeby nie mógł się zakopać. No i najlpepiej żeby głowa dziecka była na wysokości naszej i żeby niemowle miało dużo miejsca wokoło i żeby materac nie był zbyt miękki bo wtedy dziecko się w nim zapada. W każdym razie ja i tak wybieram łóżeczko. Przynajmniej w pierwszych miesiącach życia.
Pięknie powiedziane! Podpisuję się pod tym obiema rękami :)
100% racja... Super ze tak śmiało o tym mówisz..... Pozdrawiam 😍
Tutaj przyszły Tatuś, pytanie odnośnie spania z bliźniakami, jak rozwiązać sytuacjie, 2 dostawki? Czy dziecko przy Tacie też będzie czuło się bezpiecznie czy jednak instynktownie będzie szukać Mamy podejrzewam że to wszystko zależy od dziecka ale wolę zapytać niż nie :-)
My właśnie spaliśmy razem na dwóch materacach. Córeczka na swoim, a my na naszym podwójnym. Ona była spokojna, bo była blisko, my się wysypialiśmy, wszyscy mieli przestrzeń i byli zadowoleni.
:D
Świetna z Ciebie osoba ❤
Jaka Pani jest pozytywna! Super!!! 😄
kolejny warty obejrzenia material, dziekuje i pozdrawiam!
:*
Dziękuję za ten film. 👍👍👍
Nasz bobas ma 3.5 miesiąca i od początku praktykujemy co-sleeping ❤ mimo, że zanim się urodził zarzekaliśmy się, że będzie spał w swoim łóżeczku 🤭
Zgadzam się w 100% !!! Ja tez na początku odkładałam ale zaraz się zorientowałam ze chce spać ze mną i spałam tylko z synem przez pierwsze 4 miesiące a potem razem wszyscy, mały spał w gniazdku u nas w łóżku miał swoją przestrzeń i był bezpieczny na wysokości glowy. Potem gdy było już nam nie wygodnie dałam go do łóżeczka obok nas i nie było problemu a teraz przed roczkiem do pokoiku obok ale gdy często się budzi biorę go do nas i sprawdzam czy chce spać z nami.
Jesteś super !! ❤🎉❤❤❤
Dziękuję za ten filmik. Spanie z dzieckiem wydawało mi się czymś naturalnym. Niestety trzeci trymestr w czasie epidemii (ograniczone wizyty lekarskie, brak badań diagnostycznych) i poród (ciągłe zmiany zalecen odnośnie poródow rodzinnych) spowodowały że stres sięgnął zenitu. monitor oddechu dla dziecka był ostatnią rzeczą którą kupiłam tuż przed porodem. Stworzyłam dla córeczki super bezpieczne łóżeczko - śpiworek i tyle. I tak się ona przyzwyczaiła i w sumie śpi nienajgorzej. Dopiero dziś gdy skończyła 3 miesiące czuję się gotowa psychicznie na eksperymentowanie 😃
Bardzo fajny dźwięk grozy :D
❤
Moj synek ma 4 tygodnie. Przez pierwsze 2 spał w łóżeczku, ale ciezko było z usypianiem. Co chwila się przebudzal, kwilił i ja przez to nie spałam i on nie spał. Aż w końcu jednej nocy nie chciał zasnąć w łóżeczku a ja byłam już tak zmęczona, ze mowie: dobra, co mi tam, zabieram dzidziusia do łóżka. I teraz śpi ze mną co noc. Po pierwsze przesypia pięknie 4 -5 godzin ciągiem, po drugie ja czuje jak nasza wież się umacnia i to jest cudowne, a po trzecie ja tez lepiej sypiam. Kocham spać i budzić się obok mojego synka.
Spanie z dzieckiem piękna sprawa też to od dawna praktykuje ❤
Dziękuje Ci bardzo za ten materiał! Mi wszyscy mówili "odkładaj do łóżeczka, bo sie przyzwyczai!", "Nie noś, bo będziesz mieć przegwizdane". Czułam na sobie presje, że robie coś nie tak kiedy moje dziecko śpi przy mnie i z trudem sie przyznawałam w rodzinie, że mała śpi z nami (bo tak jak powiedziałaś, uchodzi to za oznakę słabości) Mam blisko 4 miesięczną córeczke, miesiac odkladalam ją do łóżeczka tak jak inni mówili, za to nie spałam i sie katowałam ALE na szczęście wcześnie trafilam na artykuł o współspaniu z dzieckiem i postawiłam na własną intuicje...bo przecież ja tez chcialam by malutka byla blisko mnie. Od tamtej pory obie ŚPIMY, mąż nie narzeka i zupełnie to rozumie. Naprawde piękny czas! Teraz z dumą mówie, że dziecko śpi z nami i nie przejmuje sie gadaniem innych.
Pozdrawiam wszystkie mamusie!
Otóż to! Miałam te same myśli. I nagle uświadamiasz sobie - kurczę to nie ta osoba jest matką mojego dziecka, to ja WIEM i CZUJĘ co jest dla mojego maleństwa NAJLEPSZE. Mam wrażenie, że wiele mam ulega tej niepotrzebnej presji przez co zaczyna rodzić się frustracja. Musimy bardziej sobie ufać a za rady... podziękować i uświadomić, że to my jesteśmy mamami tego malucha i że wiemy, co jest dla niego najlepsze :-)
@@Petite_90 zgadzam się z Panią w pełni...mamy ulegają presji, a potem przekazują to dalej jakby spanie z dzieckiem bylo czymś nie do przyjęcia...
Głupoty gadają jedynie do czego przyzwyczaiłam niestety do bujania i dziecko narazie nie umie bez tego usnąć muszę go nauczyć. Ale wole bujać przed snem niż ma płakać i się stresować. Przeciesz całe życie nie będę chłopca bujać 😀😀😀 sam wkoncu nie będzie chciał
A jak śpicie z tymi dziećmi? Ja też części śpię z córką ale nie mamy gniazdka i czasem jak się przewracam to o mało co nie przykegam jej na rękę. Ile wasze pociechy mają?
Mam tylko pytanie, w jaki sposób Pani śpi z dzieckiem? W rożku ? W kokonie? Bo rozumiem że nie obok na poduszce 😅proszę wybaczyć za pytanie, ale to pierwsze dziecko i jestem w tych sprawach zupełnie zielona 😅
Ten filmik zmienił moje życie. Spie z dzieckiem i jestem mega wyspana :D nawet nie wiem ile razy w nocy karmie bo robie to automatycznie przez sen. Super 😍
Hej! A tak z ciekawości ... skoro karmisz na leżąco / śpiąco to jak robisz żeby dziecku się odbiło ? I czy zmieniasz pieluszki jeśli jest grubsza sprawa?
Tez tak mam:)
Ja mojej córki nie odbijam w nocy...
Jesli chodzi o przebieranie, moja polozna doradziła aby tego nie robić w nocy. Kupki z mleka matki są delikatne i zazwyczaj nie podrażniają skóry dziecka. Jeśli twoje dziecko jest jednak wysoko wrażliwe to niestety trzeba przebrać.
Moja córka wydaje się nie mieć problemów z zaczerwieniona pupą, ale jednak przebieram ja raz w nocy dla jej i swojego komfortu...poprostu lepiej się z tym czuję. Staram się to robić szybciutko i delikatnie, z delikatnym światłem aby jej mocno nie wybudzać. Potem dam cyca i zaraz zasypia:)
A ja ci dziękuję bardzo za ten filmik. Przyszła do mnie przyjaciółka matka 6 dzieci i mówi, że ładne mam łóżeczko, ale na prawdę zakładam, że będzie w nim spało? I tak sobie myślę no tak, a jak inaczej. Ale super, że dzięki niej i tobie zabiorę jednak dziecko do siebie do łóżka, jeśli oczywiście będzie tego potrzebowało. Szczególnie że będę samotną mamą i przecież tylko ja bym do niego.
Tak sobie myślę teraz o tysiącach ludzi, którzy pozwalają spać swoim psom w łóżku. Ja też wytrzymałam tylko pierwszą noc ucieszona, że spał w swoim kojcu. Po pierwszej nocy zaprosiłam go sama, żeby spał ze mną ( poprzedni pies też spał). Miłośnicy psów przecież traktują ich jak członków rodziny, nie chce mówić że często jak dzieci. Tak czy siak zakładamy, że psy żyją krótko, jesteśmy ich stadem itd. są przyjacielami... to co dopiero nasze dzieci ? I to jak mówisz niemowlęta, które nas potrzebują. Dziękuję kochana i pozdrawiam Cię serdecznie.
Asiu, dziekuje za filmik, uwielbiam Cie ogladac i dziekuje ze pozwalasz kazdemu wyrazic swoje zdanie. Mysle jednak ze warto zauwazyc ze po angielsku "smierc lozeczkowa" nie zawiera slowa "lozeczkowa" a jest to Sudden Infant Death Syndrome. Zdarza sie rzadko ale znacznie rzadziej od kampani "Back to Back" a wiec promowanie aby odkadac dziecko do spania na plecy (rowniez gdy praktykujemy co-sleeping). Nikt nie mowi ze co-sleeping jest jakims okropnym, niebezpiecznym rytualem, kazdy ma do niego prawo , jesli tak jak zaznaczylas jest ono praktykowane z pewnymi zasadami a wiec nigdy dziecko po srodku, szczegolnie jesli jedni z rodzicow pali, zero kolder, poduszek- blisko dziecka (w lozeczku tez), upewnic sie by nie bylo zadnej szczeliny miedzy lozkiem a scianà gdzie noworodek moglby sie przedostac, i przede wszystkim materac nie powinien byc miekki (rowniez ten w lozeczku, powinien byc twardy). Ogolnie dziewczyny zaleca sie aby noworodek/ niemowlak spal w tym samym pokoju co rodzice przez conajmniej 6 miesiecy, czy w lozeczku czy w dostawce (jestem za) lub z bezpiecznie praktykowanym co-sleeping. I pamietajmy ze kontakt skora do skory jest niezwykle wazny szczegolnie w pierwszych dniach dla komfortu dzidziusia i dla pobudzenia naszej laktacji. Pozdrawiam wszystkie Mamy I jeszcze raz dziekuje za Twoja szkole rodzenia☺️
2 tyg temu urodziłam cor3czke w Norwegii. Tu i na kursie przygotowującym do rodzenia. I na obserwacji po porodzie i na kontroli ze stacji zdrowia... zecano by pierwsze tygodnie spać z dzieckiem właśnie dlatego,że to bezpieczniejsze że względu na uniknięcie śmierci lozeczkowej. A dodatkowo pomaga malenstwu czuć się bezpiecznie.
KIEDY W POLSCE BĘDĄ TAKIE ZALECENIA!!?? KIEDY!!?? :(
Powiedz jak w ciągu dnia radzisz sobie z usypianiem, gdzie śpi Twoje dziecko? Widzę, że moja tygodniowa Alicja też od samego początku potrzebuje bliskości i lepiej śpi przy mnie. Nie wiem czym okrywać by była bezpieczna.
Brawo dziewczyno jesteś świetna i rozjaśniłaś mi wiele ❤
Jesteś przesympatyczna 🤗 Bardzo dziękuję za całą wiedzę jaką mi dajesz. Aż szkoda,że mam tak daleko żeby Cię poznać. Liczę na więcej filmów 😃
Świetny materiał. Ja również śpię z córką od jej pierwszego dnia (w szpitalu położne oczywiscie były niezadowolone)..i szczerze jestem wyspana, a malutka nigdy mi się nie budziła z płaczem w nocy tylko zjadła i bez rozbudzania się zasypiała od razu. Też ciągle słyszę od wszystkich, że co ja robię bo małżeństwo mi się rozpadnie albo mala się za bardzo przywiąże do mnie i nie będzie chciała już sama spać ... Ja nie słucham nikogo tylko swojego instynktu. Tak czułam od początku i tego się trzymam . Córka ma już 8 msc ,dalej śpimy razem. A jak ktoś mówi że przez to nic nie można robić to przecież jest czas na to jak dziecko spi ..xD
Jak ja dobrze wiem o czym mówisz 😉 jestem mamą 9 latki i 3 tygidniowej córeczki. Tak jak mówisz z pierwszą córka odkładałam od razu do łóżeczka żeby broń boże się nie przyzwyczaiła na rękach albo u nas w lozku. Ile razy ja słyszałam od mamy.. omg....ty sobie tak rób, potem będziesz nosiła tylko na rekach😱 teraz po 9 latach .......śpimy z młoda 🤣 śpimy właśnie dlatego żeby być w miarę na chodzie na drugi dzien, żeby prościej się karmiło wyjmując tylko cyca. Widzę duża różnice, bo młoda pięknie śpi będąc z nami w łóżeczku ☺️ale to tak jak mówisz tylko i wyłącznie praktyka i przy drugim dziecku jest już zupełnie łatwiej 😁 pozdrawiam serdecznie
Super ze nagrałaś taki filmik!! :)
Absolutnie Panią uwielbiam ♥️ zgadzam się w 200%! Niestety przy pierwszym dziecku była na problemów, a osobne spanie jeszcze je pogłębiały . Za chwilę rodzę drugą córeczkę i już wiem, że będzie inaczej na pewno w kwestii spania 🤭🥰
My z mężem też śpimy z naszym bobaskiem. Dzieciaczki potrzebują bliskości 🤗
Klucz do sukcesu to wspólne spanie i umiejetność karmienia na leżąco. Dziecko czuje, że jest obok mamy i spokojnie śpi. Polecam co-sleeping 🙃
:***
Ja po urodzeniu pierwszego dziecka ( córki) już w szpitalu brałam ją do siebie do łóżka i zasypiałam ale przychodziły wtedy położne i wsadzają z powrotem do tej mydelniczki bo mówiłeś że ją zgniote albo że spadnie A ja się obudziłam jak ona tylko palcem ruszyła Jak wróciłyśmy do domu to wieczorem kładłam ją w łóżeczku A jak w nocy budziła się na karmienie to brałam ją do siebie do łóżka i tak spałyśmy do rana ale nie zawsze czasami ją odkładałam teraz mam syna i od dwóch miesięcy Ja śpię w salonie na kanapie a Partner w sypialni z córką( córka w swoim łóżeczku ma 13miesięcy) niestety śpię w drugim pokoju bo syn gdy płacze budzi córkę ( naprawdę ciężko jest jest zgnieść swoje dziecko bądź pozwolić żeby spadło z łóżka matka budzi się nawet na każde westchnięcie)
Moja córeczka mimo że spała w łóżeczku i budziła się tylko w razy w nocy to ja i tak się obudziłam żeby do niej wstać i sprawdzić czy oddycha
Właśnie jestem w 8 msc. I od początku wszystkim mowie ze moje dziecko będzie spalo ze mną w łóżku nawet kupiłam większe. Jesli ktos tego nie popiera to mówię że jak takie dziecko ktore jest 24h na dobę przez 9 miesiecy ze mną w moim brzuszku, czuje mnie, słyszy moj glos moje bicie serca itd. I nagle po porodzie ma być osobno samo w łóżeczku ?? Od razu wiem ze byłby jeden wielki placz non stop i moje ciągle wstawanie do niego... zwłaszcza ze takie dziecko nowonarodzone często je, często trzeba przewijać, dlatego też to był powód ze bedzie spało ze mną blisko mnie zeby czulo sie bezpiecznie zeby czulo mnie i zebym mogła nakarmić bez mojego parokrotnego wstawania w nocy.
Dobrze ze o tym mówisz bo większość ma straszne sztywne zasady. A taka dzidzia przecież chce być ciągle przy mamusi a z czasem i tak pójdzie spac do łóżeczka jak będzie większe.
Ktoś inny tez mądrze powiedzial mi ze po porodzie to jest tak jakby 4 trymestr ciąży tylko juz osobno, ale dziecko chce być ciągle przy mamie i ją czuć i słyszeć...
Starszak ma 3 lata, dlugo byłam uparta i odkladalam go do łóżeczka jak byl malutki. Chociaż on tez lubił po prostu sie obudzić w środku nocy i nie spać przez kilka godzin 😅 od prawie dwóch lat kładziemy go do spania w jego pokoju, ale pozniej i tak do nas przychodzi. Lubimy to! :) drugie będzie z nami za dwa miesiące, na pewno nie będę walczyć o spanie w łóżeczku za wszelką cenę, bo moja upartość skończyła się gigantyczna depresja, brakiem zadowolenia z macierzyństwa i chronicznym niewyspaniem. Dzieki za głos rozsądku! ❤️
Dziękuję, że o tym piszesz otwarcie. To bardzo ważne!
nie powinnaś bać się swojego zdania ja obecnie jestem w 32 tygodniu ciąży i jeszcze niedawno byłam zdanie że trudno nie będę spała w nocy ale moja córka będzie spała w łóżeczku ale ten film dał mi dużo do myślenia i zmieniałam swoje zdanie będę spać z dzieckiem w jednym łóżku w układzie córka ja tata dziękuję pani za odwagę