Zobacz Pan jaki paradoks kiedyś te auto w 1991 robiło wrażenie było czymś niesamowicie pożądanym...teraz w 2024 wywołuje dokładnie takie same emocje jest czymś wyjątkowym a nawet jeszcze bardziej okraszonymi wspaniałą historią naszego znakomitego Pana Mariana..
Na tylnej osi widzę stabilizator. Są tacy co twierdzą, że stab podnosi koło na mocnych zakrętach, przez co zmniejsza się przyczepność, a nawet odrywa koło od jezdni jeżeli przód zanurkuje. W motorsporcie, jak mniemam, jest tak twardo z przodu, że stab na tyle nie przeszkadza?
Jak przód zanurkuje to tył się podniesie. Jak przyspieszamy wychodząc z zakrętu to przy braku tylnego stabilizatora zacznie nam podnosić przednie koło od wewnętrznej zakrętu. Zjawisko takie często można było zaobserwować na Ładach.
panie marku to byly super auta seryjne. silniki od 1.6 do 2.0 ohc wymiana wałka rozrządu= wyjecie silnika lub czapka out.wychodzil do tyłu i grodziówka wadzilła. sie robiło te auta w latach 97-04 potem wyginęły. z poważaniem michal od dragana
Jak ja bym chciał takie auto poprowadzić, coś pięknego.
Sierra rwd i barwy marlboro to jest coś pięknego
Marek, zapraszam na tegoroczny Rajd Replica&Classic - Bogdan Gęsicki, vice Prezes OKM!
Zobacz Pan jaki paradoks kiedyś te auto w 1991 robiło wrażenie było czymś niesamowicie pożądanym...teraz w 2024 wywołuje dokładnie takie same emocje jest czymś wyjątkowym a nawet jeszcze bardziej okraszonymi wspaniałą historią naszego znakomitego Pana Mariana..
A co z Escortem po Vatanenie? Czy już jeździ? Jak oklejony?
Jest składany. Za dwa miesiące będzie gotowy. Teraz całe siły są skierowane na uruchomienie Lancii Delta. Pozdrawiam!
@@rcmajster8377A zdradzasz jak będzie oklejony ?
Kiedyś był pomysł by w barwach Stomilu.Jak Krzysiek startował Escortem.
@@rcmajster8377Delta ma się pojawić na memoriale w Wieliczce, rozmawiałem z kierowcą.Pozdrawiam
Niejeden z fanów Bublewicza czekał na Escorta, ale się nie doczekał. "Dokończcie" Escorta Mariana😉
Na tylnej osi widzę stabilizator. Są tacy co twierdzą, że stab podnosi koło na mocnych zakrętach, przez co zmniejsza się przyczepność, a nawet odrywa koło od jezdni jeżeli przód zanurkuje. W motorsporcie, jak mniemam, jest tak twardo z przodu, że stab na tyle nie przeszkadza?
Jak przód zanurkuje to tył się podniesie. Jak przyspieszamy wychodząc z zakrętu to przy braku tylnego stabilizatora zacznie nam podnosić przednie koło od wewnętrznej zakrętu. Zjawisko takie często można było zaobserwować na Ładach.
panie marku to byly super auta seryjne. silniki od 1.6 do 2.0 ohc wymiana wałka rozrządu= wyjecie silnika lub czapka out.wychodzil do tyłu i grodziówka wadzilła. sie robiło te auta w latach 97-04 potem wyginęły. z poważaniem michal od dragana