Widzę, że nie tylko pistoletami (karabinami) maszynowymi się Pan interesuje ale także maszynami do pisania! Ale ta audycja też bardzo ciekawa. Wszystko co ma wartość historyczną warto zachować dla potomnych.
A ja mam telefon - cały stalowy; słuchawka ebonitowa; kable oryginalne; gniazdo oryginalne, ebonitowe; rok produkcji 35... Oczywiście na chodzie. Jak jeszcze się używało telefonów stacjonarnych ja szpanowałem takim cackiem :)
Maszyny do pisana wciąż cieszą pewną popularnością, np u pisarzy. Przydają się do nauki pisarstwa ponieważ zmuszają do myślenia nad tym co się pisze. Na komputerze można sobie tekst poprawiać ile się chce co sprzyja bezmyślnemu klepaniu kolejnych zdań. Na maszynie nie da się łatwo tego robić, trzeba się dobrze zastanowić zanim się coś napisze.
Witaj Irytujący. Nie jestem pewny ale tą po prawej maszynę (9:08) już kiedyś spotkałem w dość śmiesznych okolicznościach. Gdzieś pod koniec roku szkolnego 2013-2014 w trakcie wolnej lekcji kolega (Kuba), który miał wtyki w młodszych klasach powiedział mi, że jego ,,pracownicy" znaleźli skrzynię. Poszedłem to zobaczyć i okazało się, że dwadzieścia centymetrów pod ziemią była zakopana obudowa do maszyny. Co ciekawe trzy metry dalej znaleźliśmy klawiaturę i mechanizm trzymający papier. Na nasze nieszczęście na drodze do ,,sławy" stanęły trzy rzeczy. 1. Równoległa klasa, która zabrała obudowę i zostawiła na widoku nie pamiętam gdzie. 2. Debile z klasy 1 podstawówki, które rozj***** klawiaturę cegłą. 3. Woźny, który zabrał to, co zostało z tej maszyny i wywiózł na złom. Szkoda było takiego fajnego fantu, ale niestety nic nie dało się zrobić, bo jak wiadomo dzieci i ryby głosu nie mają (byłem wtedy w 3 klasie podstawówki)
Jesteś teraz posiadaczem wspaniałych urządzeń GRATULUJE :D Sam na takie poluję ;) Ja mam starego łucznika w Polsce Na ebay troche kosztują te stare maszyny Odcinek jak zawsze dobry :)
Wielkie dzięki za ukazania również innych aspektów historii prócz militariów. Wiele osób tylko na broni się zatrzymuje. A jest jeszcze tak wiele ciekawych innych przedmiotów prócz tych do zabijania (chociaż maszyną też się da kogoś zabić ;) ).
Kurcze pamiętam jak u znajomych w korytarzu na półce obok maszyny do szycia Singer ze stolikiem stało urządzenie w mosiężnej rzeźbionej obudowie z kilkoma bebnami, i mnóstwem przycisków. Kolega zawsze mówił, że to była stara kasa fiskalna, ale mi to wyglądało na stary mechaniczny kalkulator.
7:50 Zaczynałem liceum pod koniec lat 90tych... jednym z przedmiotów było maszynopisanie :D Fakt, że mieliśmy bekę z tego, że uczą nas takich rzeczy, niemniej jednak przez rok czy dwa siedzieliśmy w sali wypełnionej maszynami klepiąc rozmaite teksty :D
ps, zajefajne sa twoje vlogi o broni, widać profesjonalizm ,zainteresowanie i wiedzę , może coś o maszynach, np czołgi? o ile czujesz się w tym temacie? :)
Wybacz ale wkradł się błąd pojedyńcze ruchome czcionki wynaleźli Chińczycy już w VII w. Natomiast ruchomą już w 1041 roku. Pierwszą książką w ten sposób wypuszczoną Sutrę Diamentową napisano w 868 roku czyli 700 lat przed Gutenbergiem. A tłumaczenie, że to w Europie nie w Chinach zupełnie nie trafia do mnie, albo trzymamy się faktów albo walimy banialuki i powielamy kłamstwa tak jak w szkołach.
Jezeli maszyna do pisania sluzyla do napisania wyroku smierci przez rozstrzelanie a potem zostal on wykonany z uzyciem broni wykonanej w tej samej fabryce co ta maszyna, to niestety wszystko sie jakby idealnie zgadzalo i dopelnialo na tym ziemskim lez padole
Szanowny Irytujący, Co do Gutenberga to wydaje mi się, że on nie wynalazł druku, lecz tylko i aż udoskonalił technikę druku za pomocą ruchomej czcionki. Z wyrazami szacunku, Zbigniew Grodziński
zrób to, zrób tamto, daj recke tego, opisz to. Ludzie, to nie filmy o kręceniu dupą, ani gampleye. Do tego trzeba sie przygotowac, poczytac, zdobyc materialy. Takie cos dziala tylko jak mowi sie o tym, co cie kreci. Być może dla naszego nadwornego i irytyjacego ;) historyka nie podoba sie luger czy ppsz. PS. Zaraz 10k stuknie także może nagrasz jakiś wypadzik w teren? Bo od tego zaczęła sie moja i pew nie wielu innych przygoda z Twoim kanałem. PS 2. Zaproś pana Bogusia W. :D
Od Dziadka dostałem w prezencie taką przedwojenną Olympię.to był rok 1978, Bo musiałem napisać pracę dyplomową w technikum.Kurwa ale ona była ciężka. I jeszcze nielegalna , bo w Polsce podczas komuny to maszyny do pisania musiały być rejestrowane.A potem jak poszedłem do pracy w firmie rybackiej to wsadzili mnie do biura, żeby im przepisywać teksty(rok 1978).I ja tak waliłem w te klawisze ,że im rozjebałem dwie maszyny do pisania.Bo to były już te nowe , elektryczne. Wystarczyło tylko lekko dotnąć klawisza.
Może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego w na pewno powojennych "łucznikach" ( wcześniej to nie wiem), był inny układ klawiszy? Mianowicie "qwertz" zamiast "qwerty" .
Rafał Nowak Czyli mam rozumieć , że "qwerty" to układ amerykański/anglosaski, a "qwertz" kontynentalny? I dlatego, że maszyna jest amerykańskim wynalazkiem, autor filmu powiedział, że już wtedy ustalił się dzisiejszy układ klawiszy?
+iowa406 Z tego co zaobserwowałem to tak. Dlaczego tak ustalił się dzisiejszy układ klawiszy - nie wiem, trudno mi powiedzieć, bo na sprzęcie elektronicznym (w tym na komputerach i ostatnich maszynach elektrycznych) totalnie się nie znam, więc trudno mi powiedzieć. Możliwe, że Amerykanie wymyślając i udoskonalając nowsze sprzęty komputerowe wzięli qwerty ze swoich maszyn, ale nie chce nikogo w błąd wprowadzać. Taką klawiaturową ciekawostką jest, że wciskając ctrl + shift qwerty zmienia się w qwertz (przynajmniej u mnie).
Ja miałem dwie maszyny do pisania Łucznik (jedna zwykła biurkowa a jedna walizkowa) ale produkcja ich to były lata "70-"80 więc wartości żadnej nie przedstawiały (byłem w kilkunastu antykwariatach, wystawiałem po 5-6x na allegro ale nikt tego złomu nie chciał). Piwnicę mam strasznie małą a w mieszkaniu tego nie chciałem to wyrzuciłem.
+Jestę Technikię Mówił że zrobi film, jak dostanie w łapki któreś z tych cacuszek. Ale znając jego pasję i dokładność, dowiesz się że jest produkowany i używany do dziś ( MG42) .
Maszyna do pisania to taki sam kawałek historii jak każda historyczna broń. Poza tym pomyśl o tym w ten sposób (jeśli czujesz niedosyt): Jak wiemy wojen nie wywołują armie, tylko politycy. A wszelkiej maści dokumenty wysyłane przez polityków do dowódców armii, nakazujące rozpoczęcie działań wojennych, atak na jakieś państwo itp. prawdopodobnie zostały napisane na maszynie do pisania (plus odręcznie podpisane), ergo - maszyny do pisania swego czasu zabiły tyleż samo ludzi co broń palna. Przerąbane, nie?
Akurat z tym "niech się nie zacina" czy "żeby pisać powoli" to Dvorakova propaganda jest. Tu jest to ładnie wyjaśnione, dlaczego to nieprawda: th-cam.com/video/7lVVkasTQz4/w-d-xo.html
Tak w ogóle, mam Erike "Model 8" stan igła, sprawdzał ją ostatnio starszy pan z Kijowa, który strasznie się zafascynował jej stanem. Pracował całe życie naprawiając maszyny do pisania. Jeśli ktoś byłby zainteresowany kupnem, takiego retro gadgetu zapraszam na priv.
Na takiej "Olympi" pisałem pracę dyplomową w technikum.Dostałem ją od dziadka i wiozłem pociągiem w torbie do Gdyni.Ale ta kurwa była ciężka!A tamtych czasach komuny maszyny do pisania musiały być rejestrowane ,ta akurat nie była(miała polską trzcionkę).
Zapraszam do mojego muzeum maszyn biurowych. www.typewriter-muzeum.pl Można również zobaczyć pierwszą biurkową kserokopiarkę. th-cam.com/video/45Jic_1yeW0/w-d-xo.html
drobna uwaga\: klawiatura komputerowa ma układ QWERTY natomiast maszyny do pisania QWERTZ. Dziś to nie problem ale ja pisałem wcześnie dużo na maszynie do pisania i z komputerowym układem musiałem początkowo walczyć. Układ QWERTY został tak opracowany, żeby utrudnić piszącemu rozwijanie dużych prędkości. Problemem było plątanie się dźwigienek
Nie z Koloni tylko z Kiloni matołku. Przecież pisze jak wół. Dla jasności Kolonia jest w środkowym dorzeczu Renu, a Kilonia leży nad zatoką Kilońską nad Bałtykiem. Pozdro
A POSIADA KLAWISZ ZE SWASTYKA? :P A TAK SERIO MŁODY PANIE KOLEGO WIDZĘ ŻE JEST PAN FANEM "STAREGO ŻELASTWA" -OK ALE Z RACJI ŻE MASZ PAN DRYG DO CIEKAWEGO MĄDREGO GAWĘDZENIA I NAPRAWDĘ MASZ PAN DUŻĄ OGLĄDALNOŚĆ TO PRZYKRO MI ALE MA PAN ZOBOWIĄZANIE WOBEC WIDZÓW A FILM O MASZYNIE DO PISANIA :/ EEE NO OK ALE D..Y NIE URYWA COŚ W DESEŃ FILMU O NOCNIKU GENERAŁA S.S. CO DO WOJNY BYŁ TAKI FACIO OTTO SKORZENY NA PEWNO ZNANA CI POSTAĆ A TO CO WYPRAWIAŁ I JAK TO ROBIŁ JEST WARTE POZNANIA PRZEZ LUDZI.NASTĘPNA SPRAWA BROŃ FILMY O BRONI NAWET NA KAPISZONY "KRWWWWWI" -ROZUMIESZ? :)
![Łucznik - maszyna do pisania (nie do strzelania) [TOWARY MODNE 44]](http://i.ytimg.com/vi/YiOKkqbf0qs/mqdefault.jpg)
Kolejny charakterystyczny głos w mojej głowie. Ogrom treści w przyjemnej formie. Tak dalej.
Widzę, że nie tylko pistoletami (karabinami) maszynowymi się Pan interesuje ale także maszynami do pisania! Ale ta audycja też bardzo ciekawa. Wszystko co ma wartość historyczną warto zachować dla potomnych.
Kiel to nie jest Kolonia. Köln to Kolonia. Kiel to Kilonia. Trochę inny rejon Niemiec.
A ja mam telefon - cały stalowy; słuchawka ebonitowa; kable oryginalne; gniazdo oryginalne, ebonitowe; rok produkcji 35... Oczywiście na chodzie. Jak jeszcze się używało telefonów stacjonarnych ja szpanowałem takim cackiem :)
Maszyny do pisana wciąż cieszą pewną popularnością, np u pisarzy. Przydają się do nauki pisarstwa ponieważ zmuszają do myślenia nad tym co się pisze. Na komputerze można sobie tekst poprawiać ile się chce co sprzyja bezmyślnemu klepaniu kolejnych zdań. Na maszynie nie da się łatwo tego robić, trzeba się dobrze zastanowić zanim się coś napisze.
Witaj Irytujący. Nie jestem pewny ale tą po prawej maszynę (9:08) już kiedyś spotkałem w dość śmiesznych okolicznościach.
Gdzieś pod koniec roku szkolnego 2013-2014 w trakcie wolnej lekcji kolega (Kuba), który miał wtyki w młodszych klasach powiedział mi, że jego ,,pracownicy" znaleźli skrzynię. Poszedłem to zobaczyć i okazało się, że dwadzieścia centymetrów pod ziemią była zakopana obudowa do maszyny. Co ciekawe trzy metry dalej znaleźliśmy klawiaturę i mechanizm trzymający papier. Na nasze nieszczęście na drodze do ,,sławy" stanęły trzy rzeczy.
1. Równoległa klasa, która zabrała obudowę i zostawiła na widoku nie pamiętam gdzie.
2. Debile z klasy 1 podstawówki, które rozj***** klawiaturę cegłą.
3. Woźny, który zabrał to, co zostało z tej maszyny i wywiózł na złom.
Szkoda było takiego fajnego fantu, ale niestety nic nie dało się zrobić, bo jak wiadomo dzieci i ryby głosu nie mają (byłem wtedy w 3 klasie podstawówki)
Życzę ci zdrowia ja niedawno znalazłem zapalniczkę z lat 30-40 w swoim starym domu :)
Jesteś teraz posiadaczem wspaniałych urządzeń GRATULUJE :D
Sam na takie poluję ;)
Ja mam starego łucznika w Polsce
Na ebay troche kosztują te stare maszyny
Odcinek jak zawsze dobry :)
Wielkie dzięki za ukazania również innych aspektów historii prócz militariów. Wiele osób tylko na broni się zatrzymuje. A jest jeszcze tak wiele ciekawych innych przedmiotów prócz tych do zabijania (chociaż maszyną też się da kogoś zabić ;) ).
Kurcze pamiętam jak u znajomych w korytarzu na półce obok maszyny do szycia Singer ze stolikiem stało urządzenie w mosiężnej rzeźbionej obudowie z kilkoma bebnami, i mnóstwem przycisków. Kolega zawsze mówił, że to była stara kasa fiskalna, ale mi to wyglądało na stary mechaniczny kalkulator.
7:50 Zaczynałem liceum pod koniec lat 90tych... jednym z przedmiotów było maszynopisanie :D Fakt, że mieliśmy bekę z tego, że uczą nas takich rzeczy, niemniej jednak przez rok czy dwa siedzieliśmy w sali wypełnionej maszynami klepiąc rozmaite teksty :D
nareszcie jakiś odcinek:)
ps, zajefajne sa twoje vlogi o broni, widać profesjonalizm ,zainteresowanie i wiedzę , może coś o maszynach, np czołgi? o ile czujesz się w tym temacie? :)
Jeśli to będzie z Burakiem, to za chwilę:
"'Infinity War' Is The Most Ambitious Crossover Event In History
>Irytujący + Burak: 'Hold my fucking piwo'"
Kiel to NIE Kolonia tylko Kilonia
Mała poprawka: Na tabliczce znamionowej Torpedo jest napisane Kiel - czyli nie z Kolonii (Köln) a z Kilonii :)
Wybacz ale wkradł się błąd pojedyńcze ruchome czcionki wynaleźli Chińczycy już w VII w. Natomiast ruchomą już w 1041 roku. Pierwszą książką w ten sposób wypuszczoną Sutrę Diamentową napisano w 868 roku czyli 700 lat przed Gutenbergiem. A tłumaczenie, że to w Europie nie w Chinach zupełnie nie trafia do mnie, albo trzymamy się faktów albo walimy banialuki i powielamy kłamstwa tak jak w szkołach.
Jezeli maszyna do pisania sluzyla do napisania wyroku smierci przez rozstrzelanie a potem zostal on wykonany z uzyciem broni wykonanej w tej samej fabryce co ta maszyna, to niestety wszystko sie jakby idealnie zgadzalo i dopelnialo na tym ziemskim lez padole
Mój ulubiony od dzisiaj cytat: "Ludzkość od zawsze miała problem". Wiem, że wyrwane z kontekstu, ale jakże trafne ;-)
Maszyny do pisania jeszcze nie wyginęły. Po wypłynięciu sprawy E. Snowdena i w np: Rosji najtajniejsze dokumenty ponownie są pisane na maszynach.
Firma łucznik to miała ciekawe wytwory. Nawet mam maszynę do szycia :D
Bardzo przyjemny materiał :)
W miejscowości nieopodal mnie w urzędzie zdrowia nadal się tego używa :D
Szanowny Irytujący,
Co do Gutenberga to wydaje mi się, że on nie wynalazł druku, lecz tylko i aż udoskonalił technikę druku za pomocą ruchomej czcionki.
Z wyrazami szacunku,
Zbigniew Grodziński
Szanowny Panie nawet nie bo wiele setek lat przed narodzeniem Gutenberga Chińczycy wynaleźli ruchomy druk.
Kiel to jest Kilonia :) Trochę bardziej na północ niż Kolonia :)
Gdzie ten targ był? Kurde, też chętnie bym kupił maszynkę z 3 Rzeszy. Czcionka jest cudna. Piękne i praktyczne.
Dobry materiał!
zrób to, zrób tamto, daj recke tego, opisz to. Ludzie, to nie filmy o kręceniu dupą, ani gampleye. Do tego trzeba sie przygotowac, poczytac, zdobyc materialy. Takie cos dziala tylko jak mowi sie o tym, co cie kreci. Być może dla naszego nadwornego i irytyjacego ;) historyka nie podoba sie luger czy ppsz.
PS. Zaraz 10k stuknie także może nagrasz jakiś wypadzik w teren? Bo od tego zaczęła sie moja i pew nie wielu innych przygoda z Twoim kanałem.
PS 2. Zaproś pana Bogusia W. :D
Mam w domu jedna z początku XX wieku
7:04 laptop z którego to teraz oglądam waży co najmniej połowę z tego. Za małego miałem w rękach maszynę do pisania i ważyła chyba jakieś cztery tony.
Od Dziadka dostałem w prezencie taką przedwojenną Olympię.to był rok 1978,
Bo musiałem napisać pracę dyplomową w technikum.Kurwa ale ona była ciężka.
I jeszcze nielegalna , bo w Polsce podczas komuny to maszyny do pisania musiały być rejestrowane.A potem jak poszedłem do pracy w firmie rybackiej to wsadzili mnie do biura, żeby im przepisywać teksty(rok 1978).I ja tak waliłem w te klawisze ,że im rozjebałem dwie maszyny do pisania.Bo to były już te nowe , elektryczne. Wystarczyło tylko lekko dotnąć klawisza.
Może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego w na pewno powojennych "łucznikach" ( wcześniej to nie wiem), był inny układ klawiszy? Mianowicie "qwertz" zamiast "qwerty" .
+iowa406 Taki układ klawiszy był stosowany w większości (lub nawet we wszystkich) europejskich maszynach do pisania (w tym w polskich).
Rafał Nowak Czyli mam rozumieć , że "qwerty" to układ amerykański/anglosaski, a "qwertz" kontynentalny? I dlatego, że maszyna jest amerykańskim wynalazkiem, autor filmu powiedział, że już wtedy ustalił się dzisiejszy układ klawiszy?
+iowa406 Z tego co zaobserwowałem to tak. Dlaczego tak ustalił się dzisiejszy układ klawiszy - nie wiem, trudno mi powiedzieć, bo na sprzęcie elektronicznym (w tym na komputerach i ostatnich maszynach elektrycznych) totalnie się nie znam, więc trudno mi powiedzieć. Możliwe, że Amerykanie wymyślając i udoskonalając nowsze sprzęty komputerowe wzięli qwerty ze swoich maszyn, ale nie chce nikogo w błąd wprowadzać. Taką klawiaturową ciekawostką jest, że wciskając ctrl + shift qwerty zmienia się w qwertz (przynajmniej u mnie).
Na niemieckich klawiaturach komputerowych też jest qwertz.
Maszyna do pisania w walizce, od razu przypomina się Notariusz Jan Janocha co się zaszył😂
gratki :D
Ja miałem dwie maszyny do pisania Łucznik (jedna zwykła biurkowa a jedna walizkowa) ale produkcja ich to były lata "70-"80 więc wartości żadnej nie przedstawiały (byłem w kilkunastu antykwariatach, wystawiałem po 5-6x na allegro ale nikt tego złomu nie chciał). Piwnicę mam strasznie małą a w mieszkaniu tego nie chciałem to wyrzuciłem.
neoartysta86 :(
Była by fajna klawiatura do kompa, tylko kilku przycisków brakuje :P Może nagrasz jakiś film o "emgietach" (34 i 42) ?
+Jestę Technikię Mówił że zrobi film, jak dostanie w łapki któreś z tych cacuszek. Ale znając jego pasję i dokładność, dowiesz się że jest produkowany i używany do dziś ( MG42) .
To kiedy aparaty? :D
Cześć Irytujący,przesuń otwarcie na miesiąc później ,ci co na otwarcie czekają,ja,tak czy siak przyjadą🙂🙂🙂wszystkim nie dogodzisz
jak nazywa się muzyka ze wstępu?
Ale z tym Gutenbergiem wynajdującym druk to chyba spory skrót myślowy... ;)
może by filmik o jakimś fajnym rewolwerze albo broni na naboje czarno prochowe scalone
Fajnie by było jakbyś zrobił opis Lugera...
eeee zamiast maszyny do pisania wolałbym omówienia jakiejś maszyny do zabijania ...
+Pan Pytko wyobraź sobie, że mówienie tylko o wojnach i broni mi się przejadło. Dlatego szukam innych obszarów do realizacji ;)
+IrytujacyHistoryk a zarazliwe to? XDDD
Dołączam się
+IrytujacyHistoryk Panie czekamy na tą Ukrainę.
Maszyna do pisania to taki sam kawałek historii jak każda historyczna broń. Poza tym pomyśl o tym w ten sposób (jeśli czujesz niedosyt): Jak wiemy wojen nie wywołują armie, tylko politycy. A wszelkiej maści dokumenty wysyłane przez polityków do dowódców armii, nakazujące rozpoczęcie działań wojennych, atak na jakieś państwo itp. prawdopodobnie zostały napisane na maszynie do pisania (plus odręcznie podpisane), ergo - maszyny do pisania swego czasu zabiły tyleż samo ludzi co broń palna. Przerąbane, nie?
Skąd się wzięło qwertz?
Mam maszynę firmy "łucznik". Może pochodzić z fabryki w Radomiu?
StalkerAza tak. tam je robili.
Akurat z tym "niech się nie zacina" czy "żeby pisać powoli" to Dvorakova propaganda jest. Tu jest to ładnie wyjaśnione, dlaczego to nieprawda: th-cam.com/video/7lVVkasTQz4/w-d-xo.html
Na pierwszego marca coś o wyklętych?
Mam taką maszynę tylko trochę inną jest ona niemiecka przedwojenna.
Pozdrawiam
3:46 Chyba na początku dziewiętnastego :P
Szkoda, że nic nie powiedziałeś o niemieckiej "Erice" robionej też w Sosnowcu na Niemieckiej licencji.
Tak w ogóle, mam Erike "Model 8" stan igła, sprawdzał ją ostatnio starszy pan z Kijowa, który strasznie się zafascynował jej stanem. Pracował całe życie naprawiając maszyny do pisania. Jeśli ktoś byłby zainteresowany kupnem, takiego retro gadgetu zapraszam na priv.
Gutenberg nie wynalazł druku
Kolejne kłamstwa powielane od czasów szkolnych.
Ta maszyna do szycia w tle to może SINGER?
+Slowa rim Nie, to raczej wygląda na maszynę Łucznik (starszy model).
ja polecam
Na takiej "Olympi" pisałem pracę dyplomową w technikum.Dostałem ją od dziadka i wiozłem pociągiem w torbie do Gdyni.Ale ta kurwa była ciężka!A tamtych czasach komuny maszyny do pisania musiały być rejestrowane ,ta akurat nie była(miała polską trzcionkę).
zrób ppsz 41 prosze dałem ci suba
Zapraszam do mojego muzeum maszyn biurowych. www.typewriter-muzeum.pl
Można również zobaczyć pierwszą biurkową kserokopiarkę. th-cam.com/video/45Jic_1yeW0/w-d-xo.html
Prosze zrub panzerfausta!
a sóba dasz?
Z Kilonii (tej od Kanału).
drobna uwaga\: klawiatura komputerowa ma układ QWERTY natomiast maszyny do pisania QWERTZ.
Dziś to nie problem ale ja pisałem wcześnie dużo na maszynie do pisania i z komputerowym układem musiałem początkowo walczyć.
Układ QWERTY został tak opracowany, żeby utrudnić piszącemu rozwijanie dużych prędkości. Problemem było plątanie się dźwigienek
muzeumtechniki.eu/zbiory/maszyny-stoewera/
"Strikte" xD fajne słowo
Nie z Koloni tylko z Kiloni matołku. Przecież pisze jak wół. Dla jasności Kolonia jest w środkowym dorzeczu Renu, a Kilonia leży nad zatoką Kilońską nad Bałtykiem.
Pozdro
Dalszy Vermeer.
Zainwestuj w lepsza żarówkę :) bo ciemno
Ciemno bo on mówił, że nagrywa w nocy :-).Dlatego musi być ciemno.
dwec
A POSIADA KLAWISZ ZE SWASTYKA? :P A TAK SERIO MŁODY PANIE KOLEGO WIDZĘ ŻE JEST PAN FANEM "STAREGO ŻELASTWA" -OK ALE Z RACJI ŻE MASZ PAN DRYG DO CIEKAWEGO MĄDREGO GAWĘDZENIA I NAPRAWDĘ MASZ PAN DUŻĄ OGLĄDALNOŚĆ TO PRZYKRO MI ALE MA PAN ZOBOWIĄZANIE WOBEC WIDZÓW A FILM O MASZYNIE DO PISANIA :/ EEE NO OK ALE D..Y NIE URYWA COŚ W DESEŃ FILMU O NOCNIKU GENERAŁA S.S. CO DO WOJNY BYŁ TAKI FACIO OTTO SKORZENY NA PEWNO ZNANA CI POSTAĆ A TO CO WYPRAWIAŁ I JAK TO ROBIŁ JEST WARTE POZNANIA PRZEZ LUDZI.NASTĘPNA SPRAWA BROŃ FILMY O BRONI NAWET NA KAPISZONY "KRWWWWWI" -ROZUMIESZ? :)
sugeruję mniej caps lock`a i więcej interpunkcji