Jeden z najlepszych odcinków bardzo emocjonalne. Jak myślę o Lwowie to aż chce mi się łzy ronić nie wiem dlaczego nigdy tam nie byłem ani emocjonalnie nie jestem związany. Myślę że to w Polskiej duszy pozostanie dziura jak po diamencie w koronie.
Ja się popłakałem mimo wszystko. Nawet ciągle jeszcze mnie chwyta :) Moja świętej pamięci babcia jest stamtąd Byłem na tym nieszczęsnym cmentarzu prawie 9 lat temu. Z Uniwerku pojechaliśmy na Krym, na praktyki terenowe z geologii... I wracając do Polski, profesor zabrał nas przez Lwów i na Cmentarz Orląt Lwowskich. Jeszcze w życiu nie czułem się tak straszliwie, jak wtedy, kiedy czytałem, co te nagrobki miały tam wydziergane... Jak zobaczyłem, że 15 latek zginał w walce, to aż chciałem wyć. Chłopak 5 lat ode mnie(wtedy) młodszy, pewnie nawet nie dotknął dziewczyny w życiu, w dupie był, gówno widział... I co? I chuj, poszedł w bój. Złapał za broń, bo tak było trzeba, bo nikt inny by tego nie zrobił. Jaką trzeba mieć żelazną odwagę, jaki charakter? Żebym chociaż w połowie dorównywał, jako człowiek, takim ludziom, to byłbym zdecydowanie lepszy... Ja się obracam, a te głupie kurwy(i mówię tu o obojgu płci) sobie zdjęcia robią z nagrobkami... Ależ się wtedy darłem, a koledzy to mnie za szmaty trzymali we czterech i ledwo dawali radę Oby jak najwięcej takich filmów. Dajcie tym młotom do myślenia
Zbyt emocjonalnie niestety. Fakty bardzo dobrze i ciekawie przedstawione. Natomiast przesłanie jakoby chwytać za broń i walczyć z wrogiem za wszelką cenę nie może być tak pochopnie przedstawiane. Chyba dość już tych romantycznych uniesień choćby ze względu na to, że Polska stała się tylko narzędziem dla większych mocarstw w osiąganiu ich celów. Takim nieodpowiedzialnym zachowaniem będziemy dalej osłabiać naszą polską krew i ciągle odbudowywać elity Państwa. Żeby sięgać za broń trzeba być pewnym zwycięstwa. Mimo wszystko, chwała poległym i wszystkim walczącym bohaterom.
@@leszczuk2047 Postanowiłem sobie obejrzeć ten odcinek jeszcze raz, i dlatego dopiero teraz Ci odpowiem: 1. On nie szczuje nikogo, żeby koniecznie szedł na wojnę. Zauważył jednak, że jak dorośli się migają i chowają- to dzieci pójdą się bić. I tak być nie powinno 2. "" Żeby chwytać za broń, trzeba być pewnym zwycięstwa"...- to jest tak nielogiczne zdanie, że aż głowa boli... Nigdy nie jesteś pewnym zwycięstwa- zawsze można dostać po dupie, w historii mamy setki przykładów na to, jak jedna strona weszła na pole bitwy pewna siebie, a dostała nieprawdopodobny łomot. Choćby nasza duma narodowa- Kircholm. Albo takie Kutyszcze 1660, kiedy dwie chorągwie, po 125 husarzy każda, zlały 1000 kirasjerów moskiewskich do spółki z 4000 piechoty kozackiej. Pierwsza chorągiew, po 25 km marszu, wpadła na tyły uciekającej Armii Rosyjsko- Kozackiej... I co? Tacy byli pewni, że w 125 chłopa wpierdzielą 5000 przeciwników? Jasne, zaraz dojechała druga chorągiew, ale nawet w 250 to dysproporcja była 20: 1 Że nie wspomnę o tym, że ta mentalność śmierdzi mi strasznie dresiarskim podejściem do bójek "a nie będę się wtrącać, nasz szefu sobie poradzi... O! Już leży? A, to go jeszcze skopiemy w 5..."- w końcu już leży i nie może się skutecznie bronić- teraz to dopiero można być pewnym zwycięstwa. Poza tym w myśl tej zasady, na samym początku wojny, jakby nam tak na przykład Ruscy wleźli- a to nie ma co nawet próbować. Ich jest za dużo, i mają więcej wszystkiego... Co mi tam, dam się pobić, okraść, może nawet i zgwałcić, i zrusyfikować, bo przecież walka nie ma sensu...Poczekam, aż ich ktoś inny wystrzela
@@heretyk_1337 W większych bójkach na szczęście nigdy ja i moi znajomi nie brali udziału, bo bójki w dzisiejszych czasach są dla debili i troglodytów. Jeśli chodzi o podjęcie walki to wydaje mi się, że trzeba dobrze szacować i siły i nie rzucać się beznadziejnie do walki. Szczególnie my jesteśmy narodem, który dobrze radzi sobie w podziemiu i tak też można walczyć! Zbierając siły na wyswobodzenie. Dobrze zauważyłeś. Można też poczekać aż inni się powystrzelają. Brawo. To też w pewnych okolicznościach może być dobra strategia!
@@leszczuk2047 Bójka, może być w obronie własnej, albo kogoś Ci bliskiego. Może być w obronie kobiety, dziecka, albo kopanego psa- każdy z tych rodzajów nie jest mi obcy i dumny jestem z siebie, że wykrzesałem dość odwagi, żeby spuścić komuś wpierdziel w imię zasad- tym samym do żywego uraziłeś mnie nazywając mnie troglodytą. Gdyby to było twarzą w twarz, to byś dostał w twarz z plaskacza i właśnie wychodzilibyśmy na zewnątrz... Dobra, przypieprzam się :) wiem co chciałeś powiedzieć, niemniej bójka to termin dość szeroki i nie wszyscy, którzy się w te zawody bawią są porąbańcami. Wszystko zależy od sytuacji i jaka jest rola danego osobnika w tym zdarzeniu Problem w Twoim sposobie myślenia jest tylko taki, że nie zawsze jest ta inna osoba, która wystrzela Twoich wrogów i niestety spadnie na Ciebie... Przykład II Wojny jest tu idealny. Jakby nasz rząd zgodził się oddać ten paseczek terenu między Prusami, to tylko pozwoliliby Hitlerowi ruszać swobodnie żołdactwo- i mielibyśmy równie przesrane, a jak mu nie pozwolili... No, to nasz naród dobrze wie, co się stało. Problem był taki, że Słowianie byli do odstrzału, jako "rasa", jako "kultura". I przewracanie się na grzbiet i pokazywanie brzuch w nadziei, że nas za bardzo nie poszarpią nic by nam nie pomogło i dzisiaj żylibyśmy w Kalifacie Niemiecki, o ile w ogóle- ja mam szare oczy a jak byłem mały to miałem blond włosy, więc może, że nie wspomnę, że część moich przodków to górale... Ale Ty? Jeśli masz oczy brązowe i rysy które by się im nie spodobały, to do widzenia. Jak widać czekanie na Francję i Anglię- czyli tych innych, co wystrzelają Niemców, nie pomogło nam za bardzo Wszystko jest cacy i nic nas nie dotyczy, dopóki zgraja nachlanych Sołdatów nie wparuje Ci do domu i nie zgwałci matki, siostry, dziewczyny, psa, chomika i złotej rybki, a potem poderżną Wam wszystkim gardła- wtedy będzie Ci potrzebny taki narwany idiota z biało czerwoną szmatą na grzbiecie i karabinem w łapkach, który nie patrzy, że ich jest 10 a on 1. Niestety podejście "bo jak nie ja, to kto?" na razie jest jedynym, które mi się w życiu sprawdza. Umiesz liczyć? Licz na siebie
Chwała Orlętom Lwowskim i obrońcom Lwowa 1920 roku. Jednak nie zapominajmy również o nieco mniejszym i mniej sławnym "bracie" Lwowa, mianowicie o Przemyślu i jego Orlętach.
Bez Orląt Przemyskich nie byłoby tych Lwowskich. Także bez robotników z Sanoka którzy naprędce kombinowali pancerne składy. To była wspaniale przeprowadzona operacja wojskowa która byłaby niemożliwa bez udziału cywili. Przykre jest to, że gdyby granica przebiegała trochę bliżej to pewnie o tych ludziach by pamiętano. Przemyśl jest dziś postrzegany jako miasto katolskiego ciemnogrodu i symbol najdalszej prowincji, Serce się kraje.
Jestem teraz we Lwowie setny raz z rzędu. Stąd pochodzi moja babcia, która jest dla mnie jak matka. I powiem Wam, że urodziłem się i wychowałem we Wrocławiu to jednak moje serce bije we Lwowie.
Dodam jeszcze jedną swoją myśl - rozumiem Niemców, którzy uważają w dalszym ciągu Wrocław za ich miasto, pomimo faktu, że to oni rozpętali wojnę. Według mnie po dziś dzień Lwów jest silniej polskim miastem od Wrocławia. A jutro ponownie odwiedzę Cmentarz Łyczakowski...
Bardzo dobry odcinek...dajacy dużo do myslenia....może kiedyś nadejdzie taki dzień ze w szkołach będą o tym mowic i wbijac do glowy nasza historie...nasza i tylko nasza
Bardzo podniosło mnie na duchu, ze ktoś czuje tak jak ja. Dlaczego nie uczą o tym w szkole, dlaczego nie dają ich jako wzorów do naśladowania, ani nikt pieśni Orląt Lwowskich nie śpiewa. My Polacy jesteśmy im to winni.
+IrytujacyHistoryk robisz świetną robotę. Od dwóch dni w każdej wolnej chwili oglądam twoje filmy. Wszystkie są świetne ale film o Lwowie jest po prostu niesamowity. Rzycze nam wszystkim żeby jak najdłużej starczyło Ci wytrwałości.
Witam! Ciekawy kanal a może by tak kiedyś i o Grodnie autor by coś opowiedział? Kłaniam się z dawnych kresów, z Białorusi a konkretnie z tego samego Grodno. Bo i nasze miasto Józef Piłsudski podczas wojny Polsko-bolszewickiej odwiedził a w 1939 r Grodno to jedyne miasto które broniło się przeciwko armii czerwonej i to prawie 3 dni. Dziękuję
9:41 taki obraz wisi u mojej Babci, która zresztą urodziny obchodzi 11-11. Ile razy go widziałem jako dziecko, tyle razy zastanawiałem się co on tak naprawdę przedstawiał. Jakoś nigdy Babci o niego nie zapytałem. Dla mojej rodziny Lwów i Kresy to szczególna historia. Z tamtych stron pochodzi moja rodzina. Do niedawna jakoś mnie to nieszczególnie zajmowało, ale kilka wydarzeń sprawiło, że czuję potrzebę odnalezienia się w historii zarówno mojej rodziny jak i Polski. Nigdy nie jest za późno, by przyznać się do błędów i zacząć je naprawiać. Powiem Panu, że ostatnie minuty filmu uderzają w człowieka co najmniej tak mocno jak w filmie o małych powstańcach...
Uwaga; "...parobkami wyznającymi Prawosławie". Ukraińcy, zwłaszcza Ci na zachodzie Ukrainy są Grekokatolikami, nie Prawosławnymi. Ci którzy są prawosławni (głównie na wschodzie) utożsamiają się raczej z Rosją.
+dybuk zly A są grekokatolikami w wyniku procesów narodowotwórczych z XIX wieku, obecnie mają własny kościół Kijowski. To i tak skrót myślowy, ale ogólna geneza ich narodu jest chłopska i związana z ortodoksją wschodnią.
No i chyba myśl narodowa Ukraińców zachodnich była podsycana i sponsorowana przez Austro-Węgry i ewentualnie Prusaków. Raczej sami z siebie na taką skalę na to nie wpadli.
Lubię audycję Irytującego, ma gość talent do ciekawego opisywania historii. Mam też wielki szacunek do bohaterów walczących o naszą niepodległość, w tym jak najbardziej do młodych lwowian. Ale nie cieszą mnie resentymenty nacjonalistyczne do byłych polskich ziem wschodnich. To było i minęło, w zamian dostaliśmy ziemia zachodnie i nie ma sensu wywoływać groźnych duchów nacjonalizmu. W końcu Niemcy mogą tak samo myśleć o Szczecinie i Wrocławiu. Potrzebne to komuś w Polsce?
Bardzo mądry komentarz, wróciłem tu po latach żeby w trakcie wojny na Ukrainie przekonać się czy faktycznie Irytujący coś takiego nagrał - i niestety się nie pomyliłem, całe szczęście że trochę czasu od tego filmu minęło i mam nadzieję że poglądy uległy już zmianie😌
Szkoda, że po rozpadzie ZSRR odrazu nie weszliśmy do Lwowa....teraz, można tylko czekać na 3 WS, która mam nadzieje nigdy nie nastąpi...W Polsce za mało świętujemy tych poległych bohaterów!
Wiesz Panie synu Ubeka nie jestem z Twojej rodziny, żeby celebrować takie święta. Rozumiem jako dobrzy komuniści jesteście ateistami i żadnych świąt nie obchodzicie.
A twój bóle może porzreć czyjegoś pra pra dziadka. Możemy się w tym ból wykończyć, albo zacząć rozmawiać, inaczej my i oni zaczniemy walczyć u boku nienawiści za odebranych nam dobrych ludzi. A miasto pełne zabitych to nic innego jak pomnik dla śmierci i porażki. Boję się tego.
Byłem na tym cmentarzu...zwróćcie uwagę na pewna niedogodność : główne wejście jest "zastawione " kaplicą ku czci Dywizji SS "Galizien" a opodal jest kilkunastometrowy pomnik Bandery !!!! tak wolna Ukraina uszanowała nasze uczucia ,jakieś pytania ? jakaś zrzutka na karabiny dla "braci" z UPA, Swobody ,majdanu ...?
@@PlebanMuzeum A co ma do tego te zjebane porównanie, Marcin? To że we Wrocławiu znajduje się cmentarz, to i słusznie. Ruscy, nie ruscy, wypierali niemców z Wrocławia w krwawych walkach, poszukaj sobie fotografii Wrocławia po II WŚ, a zobaczysz że był w niewiele lepszym stanie od Warszawy. Cmentarz jest, bez żadnych symboli bolszewickich, bo ludzie tam spoczywający zapłacili za ten kawałek ziemi, na której legli, własną krwią. Upaińcy z kolei z PEŁNĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, powtarzam - ŚWIADOMIE! - stawiają pomniki obok, bądź przemianowują ulice na których znajdują się Polskie szkoły, muzea, cmentarze. Mało tego, bodajże w jednej z Polskich szkół we Lwowie znajduje się specjalna tablica upamiętniająca tego chuja bandere.
powiem wiecej. ukraincy zdziraja pieniadze z polskich turystow badz rodzin odwiedzajacych cmentarz Lyczakowski. dumnie stoi pomnik UPA oraz teraz dowoza chlopcow z ATO. a centralne wejscie na Orleta ceglami jest zalozone. przykro ze rzad polski caluje w dupe chochlow i jakos zapomnial pewnie tego czego uczyly podreczniki oraz opowiadania jak to szlachte Polska na pal sadzano w Ukrainie. Pozdrowienia z WIlna
Szkoda, że ludzie często wszystko wywalają jak leci. Można by zachować tyle bezcennych pamiątek historycznych po prostu przeglądając takie rzeczy (z przynajmniej odrobiną znajomości tematu) przed włożeniem do śmietnika.
Witam! To jeden z twoich najlepszych odcinkòw i to mowię jako niemiecki ślązak. Bardzo emocjonalne fakty i mam dosłownie łzy w oczach. A była szansa, żeby Lwów był polski po wkroczeniu putyna na ukrainę wschodnią... Szkoda!
Warto pomyśleć, jakimi byliby ludźmi, gdyby mieli szanse dożyć wieku dorosłego. Brat "naszego" Antosia Petrykiewicza, Roman - również obrońca Lwowa - osoba, która straciła słuch, po II Wojnie Światowej, był jedna z najwspanialszych osób w historii Głuchych w Polsce. Niezłomny społecznik, świetny zarządca i organizator (a nazwisko Petrykiewicz i fakt bycia Lwowskim Orlęciem, raczej w karierze nie pomagało), oddany społecznik. Znam jeszcze kilka osób głuchych, które znały go jako człowieka, przyjaciela, społecznika.
7:54 na zdjeciu rozpoznałem pradziadka.. dziadek moj wiele lat temu pokazal mi to zdjecie (ktore gdzies przepadlo..) patrzac na to zdjecie teraz, to jakbym zobaczyl mojego dziadka bez brody i wasow..
Dobry materiał ! Słuchałem wręcz ze wzruszeniem do jakich czynów dawniej byli zdolni młodzi ludzie. Lwów w myślach zawsze będzie polski, ale teraz z ekonomicznego punktu widzenia to nie ma sensu się mieszać już w teoretyczne wcielenie Lwowa do polski korzystając ze słabości Ukrainy w tej chwili. Lepiej się w to nie mieszać bo przyniesie to więcej kłopotów niż pożytku.
Ludzie ci Ukraincy sa zabobonni ! Do tej pory nie pozwolili postawić figur lwów przed bramą (są cały czas w skrzyniach), jest legenda że gdy lwy powrócą na swe miejsce miasto wróci do RP. Byłem, widziałem, rodowita Lwowianka nas oprowadzała. Kto tam trafi i posłucha historii tego miasta i jego mieszkańców nigdy nie zapomni, i nie pogodzi się z jego okupacją przez ukraińców.
Bogusław Kowalski nawet mnie nie znasz więc mnie nie wyzywaj od gimba , nie wiesz ile mam lat itp. więc się nie odzywaj a co do Lwowa to żebyś się kiedyś nie zdziwił fakt że jest to mała szansa ale zawsze jakaś.
+IrytujacyHistoryk super film, mi też ta flaga na wieży nigdy nie pasuje. Co do materiału mam dwie uwagi: Lwów został wyzwolony w ramach akcji Burza siłami AK w lipcu 1944 a nie w 1945 zajęty przez Sowietów. Druga sprawa - pamiętajmy i nie powielajmy błędu z herbem Lwowa - lew w bramie jest na czarnym a nie białym tle.
Irytujący, jak zawsze świetna robota! PS: Może wrócisz do lwowskiej tematyki i podejmiesz temat pogromu lwowskiego z 1941. Ostatnio czytałem tekst Johna Paula Himki "The Lviv Pogrom of 1941: The Germans, Ukrainian Nationalists, and the Carnival Crowd" i porównywałem to z dostępnymi w Polsce materiałami (m.in. z książki "Lwów. Portret utraconego miasta"). Wszystko niezwykle ciekawe, ale i strasznie zagmatwane. Czy polscy historycy mają jakąś zgodną narrację w tym temacie?
Jeden z najlepszych odcinków bardzo emocjonalne. Jak myślę o Lwowie to aż chce mi się łzy ronić nie wiem dlaczego nigdy tam nie byłem ani emocjonalnie nie jestem związany. Myślę że to w Polskiej duszy pozostanie dziura jak po diamencie w koronie.
Ja się popłakałem mimo wszystko. Nawet ciągle jeszcze mnie chwyta :) Moja świętej pamięci babcia jest stamtąd
Byłem na tym nieszczęsnym cmentarzu prawie 9 lat temu. Z Uniwerku pojechaliśmy na Krym, na praktyki terenowe z geologii... I wracając do Polski, profesor zabrał nas przez Lwów i na Cmentarz Orląt Lwowskich. Jeszcze w życiu nie czułem się tak straszliwie, jak wtedy, kiedy czytałem, co te nagrobki miały tam wydziergane... Jak zobaczyłem, że 15 latek zginał w walce, to aż chciałem wyć. Chłopak 5 lat ode mnie(wtedy) młodszy, pewnie nawet nie dotknął dziewczyny w życiu, w dupie był, gówno widział... I co? I chuj, poszedł w bój. Złapał za broń, bo tak było trzeba, bo nikt inny by tego nie zrobił. Jaką trzeba mieć żelazną odwagę, jaki charakter? Żebym chociaż w połowie dorównywał, jako człowiek, takim ludziom, to byłbym zdecydowanie lepszy...
Ja się obracam, a te głupie kurwy(i mówię tu o obojgu płci) sobie zdjęcia robią z nagrobkami... Ależ się wtedy darłem, a koledzy to mnie za szmaty trzymali we czterech i ledwo dawali radę
Oby jak najwięcej takich filmów. Dajcie tym młotom do myślenia
Zbyt emocjonalnie niestety. Fakty bardzo dobrze i ciekawie przedstawione. Natomiast przesłanie jakoby chwytać za broń i walczyć z wrogiem za wszelką cenę nie może być tak pochopnie przedstawiane. Chyba dość już tych romantycznych uniesień choćby ze względu na to, że Polska stała się tylko narzędziem dla większych mocarstw w osiąganiu ich celów. Takim nieodpowiedzialnym zachowaniem będziemy dalej osłabiać naszą polską krew i ciągle odbudowywać elity Państwa. Żeby sięgać za broń trzeba być pewnym zwycięstwa.
Mimo wszystko, chwała poległym i wszystkim walczącym bohaterom.
@@leszczuk2047 Postanowiłem sobie obejrzeć ten odcinek jeszcze raz, i dlatego dopiero teraz Ci odpowiem:
1. On nie szczuje nikogo, żeby koniecznie szedł na wojnę. Zauważył jednak, że jak dorośli się migają i chowają- to dzieci pójdą się bić. I tak być nie powinno
2. "" Żeby chwytać za broń, trzeba być pewnym zwycięstwa"...- to jest tak nielogiczne zdanie, że aż głowa boli... Nigdy nie jesteś pewnym zwycięstwa- zawsze można dostać po dupie, w historii mamy setki przykładów na to, jak jedna strona weszła na pole bitwy pewna siebie, a dostała nieprawdopodobny łomot. Choćby nasza duma narodowa- Kircholm.
Albo takie Kutyszcze 1660, kiedy dwie chorągwie, po 125 husarzy każda, zlały 1000 kirasjerów moskiewskich do spółki z 4000 piechoty kozackiej. Pierwsza chorągiew, po 25 km marszu, wpadła na tyły uciekającej Armii Rosyjsko- Kozackiej... I co? Tacy byli pewni, że w 125 chłopa wpierdzielą 5000 przeciwników? Jasne, zaraz dojechała druga chorągiew, ale nawet w 250 to dysproporcja była 20: 1
Że nie wspomnę o tym, że ta mentalność śmierdzi mi strasznie dresiarskim podejściem do bójek "a nie będę się wtrącać, nasz szefu sobie poradzi... O! Już leży? A, to go jeszcze skopiemy w 5..."- w końcu już leży i nie może się skutecznie bronić- teraz to dopiero można być pewnym zwycięstwa.
Poza tym w myśl tej zasady, na samym początku wojny, jakby nam tak na przykład Ruscy wleźli- a to nie ma co nawet próbować. Ich jest za dużo, i mają więcej wszystkiego... Co mi tam, dam się pobić, okraść, może nawet i zgwałcić, i zrusyfikować, bo przecież walka nie ma sensu...Poczekam, aż ich ktoś inny wystrzela
@@heretyk_1337 W większych bójkach na szczęście nigdy ja i moi znajomi nie brali udziału, bo bójki w dzisiejszych czasach są dla debili i troglodytów.
Jeśli chodzi o podjęcie walki to wydaje mi się, że trzeba dobrze szacować i siły i nie rzucać się beznadziejnie do walki. Szczególnie my jesteśmy narodem, który dobrze radzi sobie w podziemiu i tak też można walczyć! Zbierając siły na wyswobodzenie.
Dobrze zauważyłeś. Można też poczekać aż inni się powystrzelają. Brawo. To też w pewnych okolicznościach może być dobra strategia!
@@leszczuk2047 Bójka, może być w obronie własnej, albo kogoś Ci bliskiego. Może być w obronie kobiety, dziecka, albo kopanego psa- każdy z tych rodzajów nie jest mi obcy i dumny jestem z siebie, że wykrzesałem dość odwagi, żeby spuścić komuś wpierdziel w imię zasad- tym samym do żywego uraziłeś mnie nazywając mnie troglodytą. Gdyby to było twarzą w twarz, to byś dostał w twarz z plaskacza i właśnie wychodzilibyśmy na zewnątrz... Dobra, przypieprzam się :) wiem co chciałeś powiedzieć, niemniej bójka to termin dość szeroki i nie wszyscy, którzy się w te zawody bawią są porąbańcami. Wszystko zależy od sytuacji i jaka jest rola danego osobnika w tym zdarzeniu
Problem w Twoim sposobie myślenia jest tylko taki, że nie zawsze jest ta inna osoba, która wystrzela Twoich wrogów i niestety spadnie na Ciebie... Przykład II Wojny jest tu idealny. Jakby nasz rząd zgodził się oddać ten paseczek terenu między Prusami, to tylko pozwoliliby Hitlerowi ruszać swobodnie żołdactwo- i mielibyśmy równie przesrane, a jak mu nie pozwolili... No, to nasz naród dobrze wie, co się stało. Problem był taki, że Słowianie byli do odstrzału, jako "rasa", jako "kultura". I przewracanie się na grzbiet i pokazywanie brzuch w nadziei, że nas za bardzo nie poszarpią nic by nam nie pomogło i dzisiaj żylibyśmy w Kalifacie Niemiecki, o ile w ogóle- ja mam szare oczy a jak byłem mały to miałem blond włosy, więc może, że nie wspomnę, że część moich przodków to górale... Ale Ty? Jeśli masz oczy brązowe i rysy które by się im nie spodobały, to do widzenia.
Jak widać czekanie na Francję i Anglię- czyli tych innych, co wystrzelają Niemców, nie pomogło nam za bardzo
Wszystko jest cacy i nic nas nie dotyczy, dopóki zgraja nachlanych Sołdatów nie wparuje Ci do domu i nie zgwałci matki, siostry, dziewczyny, psa, chomika i złotej rybki, a potem poderżną Wam wszystkim gardła- wtedy będzie Ci potrzebny taki narwany idiota z biało czerwoną szmatą na grzbiecie i karabinem w łapkach, który nie patrzy, że ich jest 10 a on 1. Niestety podejście "bo jak nie ja, to kto?" na razie jest jedynym, które mi się w życiu sprawdza. Umiesz liczyć? Licz na siebie
Nie ma takiego drugiego wartosciowego kanalu na youtube jak Twoj... Szacunek...jestes prawdziwym patriota 👍
Chwała Orlętom Lwowskim i obrońcom Lwowa 1920 roku. Jednak nie zapominajmy również o nieco mniejszym i mniej sławnym "bracie" Lwowa, mianowicie o Przemyślu i jego Orlętach.
Bez Orląt Przemyskich nie byłoby tych Lwowskich. Także bez robotników z Sanoka którzy naprędce kombinowali pancerne składy. To była wspaniale przeprowadzona operacja wojskowa która byłaby niemożliwa bez udziału cywili. Przykre jest to, że gdyby granica przebiegała trochę bliżej to pewnie o tych ludziach by pamiętano. Przemyśl jest dziś postrzegany jako miasto katolskiego ciemnogrodu i symbol najdalszej prowincji, Serce się kraje.
Wyobraźcie sobie ,że idziecie ulicą wchodzicie w swoją bramę a tam Irytujący ognisko próbuje rozpalić.
a potem zaczyna grzebać w śmietniku
Kilka lat temu chodziłem po Cmentarzu Orląt. Czytałem informacje o wieku poległych i z trudem tłumiłem łzy. Dzięki za ten film.
kolejny raz to oglądam i na prawdę, aż łzy się cisną,świetny materiał
Jestem teraz we Lwowie setny raz z rzędu. Stąd pochodzi moja babcia, która jest dla mnie jak matka. I powiem Wam, że urodziłem się i wychowałem we Wrocławiu to jednak moje serce bije we Lwowie.
Dodam jeszcze jedną swoją myśl - rozumiem Niemców, którzy uważają w dalszym ciągu Wrocław za ich miasto, pomimo faktu, że to oni rozpętali wojnę. Według mnie po dziś dzień Lwów jest silniej polskim miastem od Wrocławia. A jutro ponownie odwiedzę Cmentarz Łyczakowski...
Chwała Wielkiej Polsce oglądając coś takiego serce samo rośnie
I życzę Ci... i sobie, jak najwięcej takich materiałów na tym kanale.
Dzięki...
Super, że ktoś w końcu nie boi się mówić prawdy! Miód na moje serce!
Tylko że prawda jest jak dupa każdy ma swoją
@@labedzp nie podoba ci się historia - spierdalaj do Niemiec .
@@polish3301 ale tutaj nie ma co się podobać albo nie albo przyjmuje się fakt że lwów jest na Ukrainie albo tupie się nóżką
@@polish3301 XDDDDDDD bardzo dojrzały argument. Ale lwów jest polski i tego nie podważam.
Bardzo dobry odcinek...dajacy dużo do myslenia....może kiedyś nadejdzie taki dzień ze w szkołach będą o tym mowic i wbijac do glowy nasza historie...nasza i tylko nasza
życie tchórza jest nic nie warte chwała Orelntom Lwowa cześć ich pamięci
Piękna lekcja historii i patryjotyzmu . Dziękuję
0:27 Piotrków pozdrawia!
(ciekawe czy ktoś to jeszcze przeczyta...)
Mój pradziadek walczył we Lwowie w '39.
A mój pod Warszawą, a potem go zamordowali w Katyniu
Manstein, co ty wygadujesz? Twój pradziadek umarł w 1870.
Moi chłopcy walczyli w Berlinie w '45.
Czy wy już przypadkiem nie żyjecie?
Szacun. Mój w 1939, a potem w AK.
Nie wiem, który raz ten film oglądam. Za każdym razem ciary.
Lwów zapłać! Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniały materiał, duża wiedza historyczna opowiedziana w ciekawy i dający do myślenia sposób.
Bardzo podniosło mnie na duchu, ze ktoś czuje tak jak ja. Dlaczego nie uczą o tym w szkole, dlaczego nie dają ich jako wzorów do naśladowania, ani nikt pieśni Orląt Lwowskich nie śpiewa. My Polacy jesteśmy im to winni.
Kolejny raz z koleiI bardzo milo mnie zaskoczyles Twoim zasobem wiedzy!!!Dziekuje bardzo i pozdrawiam.
Dziękuję za ten film. Na prawdę dziękuję
Amen.
i dziękuję.
Niech Bóg ma nad ich duszami opiekę (*)
Dobrze, że Jesteś.
To jest Piękne co Pan mówi Panie Historyk !!!!
Wiem, że to głupio zabrzmi, ale chłopie, kocham Cię! Myśmy tam groby przodków, dwie kamienice i majątek pod miastem zostawili...
Mocny materiał, jeden z najlepszych jakie widziałem na tym kanale .
Twój końcowy komentarz piękny. Dzięki za przybliżenie tej historii. ZPB
dzięki za film aż się łezka kręci
Swietny kolego jesteś!Szacunek za podejście i filmy.
Lwowski Rambo! Piękne porównanie!
Dziękuję Ci za ten film
nie ma bardziej polskiego miasta niż Lwów, kto był to wie
Cześć i Chwała bohaterom!
Dobra robota Panie Historyku.
+IrytujacyHistoryk Nakręć coś o "Orlętach Przemyskich" Historia taka jak i Lwowa. 13go grudnia jest rocznica.
Bardzo dobry materiał.
cześć i chwała bohaterom
Świetny kanał. Leci sub pozdro.
Polski Lwów
Cudowna ksiazka-Dzieci Lwowa powinna byc obowiazkowa lektura w POLSKIEJ szkole
W tym roku będę mógł sam osobiście zobaczyć to piękne miasto
+IrytujacyHistoryk robisz świetną robotę. Od dwóch dni w każdej wolnej chwili oglądam twoje filmy. Wszystkie są świetne ale film o Lwowie jest po prostu niesamowity. Rzycze nam wszystkim żeby jak najdłużej starczyło Ci wytrwałości.
Sempter Fidelis!
Też czasem myślę o tej fladze na ratuszu:(
se per fidelis*
To jest naprawde super odcinek !!! Respekt !!
Świetny materiał
Witam! Ciekawy kanal a może by tak kiedyś i o Grodnie autor by coś opowiedział? Kłaniam się z dawnych kresów, z Białorusi a konkretnie z tego samego Grodno.
Bo i nasze miasto Józef Piłsudski podczas wojny Polsko-bolszewickiej odwiedził a w 1939 r Grodno to jedyne miasto które broniło się przeciwko armii czerwonej i to prawie 3 dni.
Dziękuję
Zazdrosze takich znalezisk.. Wiele bym dala żeby być na Twoim miejscu :)
Dziękuje. To ważny film.
Jeżeli nie było by zmiany granic po 2 wojnie mieszkałbym w Lwowie.
9:41 taki obraz wisi u mojej Babci, która zresztą urodziny obchodzi 11-11. Ile razy go widziałem jako dziecko, tyle razy zastanawiałem się co on tak naprawdę przedstawiał. Jakoś nigdy Babci o niego nie zapytałem. Dla mojej rodziny Lwów i Kresy to szczególna historia. Z tamtych stron pochodzi moja rodzina. Do niedawna jakoś mnie to nieszczególnie zajmowało, ale kilka wydarzeń sprawiło, że czuję potrzebę odnalezienia się w historii zarówno mojej rodziny jak i Polski. Nigdy nie jest za późno, by przyznać się do błędów i zacząć je naprawiać. Powiem Panu, że ostatnie minuty filmu uderzają w człowieka co najmniej tak mocno jak w filmie o małych powstańcach...
Pomyślcie ile takich rzeczy ginie bezpowrotnie. Na szczęście tu był ktoś Irytujący.
My ich dzieciom teraz dajemy robotę.
Zawsze kiedy tam jestem tak bardzo Mi żal że Lwów nie pozostał w granicach Polski. :( Niestety była to zemsta Stalina na naszym pięknym mieście.
Piękny wniosek na koniec odcinka
moja mama sie urodziła w Lwowie
DAZ klawo .
Jak to podejście się może zmienić - jeśli obecnie my to znaczy Polacy i Ukraińcy mamy wspólnego wroga
Nie pisz głupot synku
Dziękuję.
Święte słowa !
Uwaga; "...parobkami wyznającymi Prawosławie". Ukraińcy, zwłaszcza Ci na zachodzie Ukrainy są Grekokatolikami, nie Prawosławnymi. Ci którzy są prawosławni (głównie na wschodzie) utożsamiają się raczej z Rosją.
+dybuk zly A są grekokatolikami w wyniku procesów narodowotwórczych z XIX wieku, obecnie mają własny kościół Kijowski. To i tak skrót myślowy, ale ogólna geneza ich narodu jest chłopska i związana z ortodoksją wschodnią.
No i chyba myśl narodowa Ukraińców zachodnich była podsycana i sponsorowana przez Austro-Węgry i ewentualnie Prusaków. Raczej sami z siebie na taką skalę na to nie wpadli.
Lubię audycję Irytującego, ma gość talent do ciekawego opisywania historii. Mam też wielki szacunek do bohaterów walczących o naszą niepodległość, w tym jak najbardziej do młodych lwowian. Ale nie cieszą mnie resentymenty nacjonalistyczne do byłych polskich ziem wschodnich. To było i minęło, w zamian dostaliśmy ziemia zachodnie i nie ma sensu wywoływać groźnych duchów nacjonalizmu. W końcu Niemcy mogą tak samo myśleć o Szczecinie i Wrocławiu. Potrzebne to komuś w Polsce?
Bardzo mądry komentarz, wróciłem tu po latach żeby w trakcie wojny na Ukrainie przekonać się czy faktycznie Irytujący coś takiego nagrał - i niestety się nie pomyliłem, całe szczęście że trochę czasu od tego filmu minęło i mam nadzieję że poglądy uległy już zmianie😌
Szkoda, że po rozpadzie ZSRR odrazu nie weszliśmy do Lwowa....teraz, można tylko czekać na 3 WS, która mam nadzieje nigdy nie nastąpi...W Polsce za mało świętujemy tych poległych bohaterów!
O synek Ubeka czy mama w PISie Świętujemy zwycięstwa? Smoleńsk? Weź się zastanów nad sobą
Weź kurwa słownik i wypierdalaj
A Ty przestań donosić na sąsiadów! Te czasy już się skończyły!
Bart90 Nie jesteśmy na ty szanowny Panie. Śmierć Jezusa na krzyżu też świętujesz? 17 września opijasz z kolegami z pracy?
Wiesz Panie synu Ubeka nie jestem z Twojej rodziny, żeby celebrować takie święta. Rozumiem jako dobrzy komuniści jesteście ateistami i żadnych świąt nie obchodzicie.
Jeśli będzie taka potrzeba to będziemy walczyć za Polske i Lwów.
pra pra dziadek bił się o lwów bardzo mnie to boli że lwów nie jest polski
A twój bóle może porzreć czyjegoś pra pra dziadka. Możemy się w tym ból wykończyć, albo zacząć rozmawiać, inaczej my i oni zaczniemy walczyć u boku nienawiści za odebranych nam dobrych ludzi. A miasto pełne zabitych to nic innego jak pomnik dla śmierci i porażki. Boję się tego.
@@lokenatryda4664 bardzo dobrze powiedziane masz racje
Lwów zawsze był I jest polskim.
Wiesz co mnie boli? Że Rychu Peja ma dziś szanse uczciwe zarobić. Noga tak delikatnie no i tyle. Pozdro
@@janhusar9105mam dla ciebie smutne informacje przyjecielu XDDDDDDDDDDDDD
Bardzo dobry odcinek!
Nasi Bohaterowie!
Dzieciaki były bohaterskie, ale to, że walczyły to powód do wstydu a nie dumy.
Przykladem jest podejscie do spraw Polskich
Nie ma tu checi do zadosc uczynienia krzywda dla Polskii Polakow
Bo tylko Polacy są zawsze i wszędzie poszkodowani ? Biedactwa
Byłem na tym cmentarzu...zwróćcie uwagę na pewna niedogodność : główne wejście jest "zastawione " kaplicą ku czci Dywizji SS "Galizien" a opodal jest kilkunastometrowy pomnik Bandery !!!!
tak wolna Ukraina uszanowała nasze uczucia ,jakieś pytania ? jakaś zrzutka na karabiny dla "braci" z UPA, Swobody ,majdanu ...?
+Robert Ciba Chuja prawda nic tam takiego niema jest co najwyżej grób nieznanego żołnierza i strzelców siczowych
tego chuja mogłeś sobie kolego darować ...a wracając do tematu ....jest kaplica SS Galizien przy samej ulicy na wprost wejścia ,napewno
@@PlebanMuzeum A co ma do tego te zjebane porównanie, Marcin? To że we Wrocławiu znajduje się cmentarz, to i słusznie. Ruscy, nie ruscy, wypierali niemców z Wrocławia w krwawych walkach, poszukaj sobie fotografii Wrocławia po II WŚ, a zobaczysz że był w niewiele lepszym stanie od Warszawy. Cmentarz jest, bez żadnych symboli bolszewickich, bo ludzie tam spoczywający zapłacili za ten kawałek ziemi, na której legli, własną krwią. Upaińcy z kolei z PEŁNĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, powtarzam - ŚWIADOMIE! - stawiają pomniki obok, bądź przemianowują ulice na których znajdują się Polskie szkoły, muzea, cmentarze. Mało tego, bodajże w jednej z Polskich szkół we Lwowie znajduje się specjalna tablica upamiętniająca tego chuja bandere.
powiem wiecej. ukraincy zdziraja pieniadze z polskich turystow badz rodzin odwiedzajacych cmentarz Lyczakowski. dumnie stoi pomnik UPA oraz teraz dowoza chlopcow z ATO. a centralne wejscie na Orleta ceglami jest zalozone. przykro ze rzad polski caluje w dupe chochlow i jakos zapomnial pewnie tego czego uczyly podreczniki oraz opowiadania jak to szlachte Polska na pal sadzano w Ukrainie. Pozdrowienia z WIlna
@@lxdead5585 Ja w tej Polskiej szkole się uczyłem to szkoła nr10 im. Św Marii Magdaleny
Ciekawy materiał, tylko czemu tylko tyle wyświetleń
Dziękuję
Super Odcinek.!!!,
Piotrków mój widzę wspaniały
Szkoda, że ludzie często wszystko wywalają jak leci. Można by zachować tyle bezcennych pamiątek historycznych po prostu przeglądając takie rzeczy (z przynajmniej odrobiną znajomości tematu) przed włożeniem do śmietnika.
Witam! To jeden z twoich najlepszych odcinkòw i to mowię jako niemiecki ślązak. Bardzo emocjonalne fakty i mam dosłownie łzy w oczach. A była szansa, żeby Lwów był polski po wkroczeniu putyna na ukrainę wschodnią... Szkoda!
Szanuję za postawę;)
Semper Fidelis
I would really appreciate if you added English subtitles .
Warto pomyśleć, jakimi byliby ludźmi, gdyby mieli szanse dożyć wieku dorosłego. Brat "naszego" Antosia Petrykiewicza, Roman - również obrońca Lwowa - osoba, która straciła słuch, po II Wojnie Światowej, był jedna z najwspanialszych osób w historii Głuchych w Polsce. Niezłomny społecznik, świetny zarządca i organizator (a nazwisko Petrykiewicz i fakt bycia Lwowskim Orlęciem, raczej w karierze nie pomagało), oddany społecznik. Znam jeszcze kilka osób głuchych, które znały go jako człowieka, przyjaciela, społecznika.
7:54 na zdjeciu rozpoznałem pradziadka.. dziadek moj wiele lat temu pokazal mi to zdjecie (ktore gdzies przepadlo..)
patrzac na to zdjecie teraz, to jakbym zobaczyl mojego dziadka bez brody i wasow..
Może rodzina
@@lalamisia może.. kto wie.. ;)
Rzadko mi sie to zdarza, ale łezka w oku się kręci. Niebo jest niebieskie, trawa jest zielona, Lwów jest polski, a Kosowo serbskie.
No i Teksas meksykański nie zapominajmy
@@michagadomski9348 a no i Jerozolima palestyńska
Noo, w idealnej porze film. Dziękuję bardzo ^^
Łapka w ciemno :D
Lwów powinien być w Polsce
Genialny film😃. Czekam na kolejny w tym temacie
Jeśli zapomnę o Nich, Ty Boże na Niebie, Zapomnij o mnie!
Chwała i cześć Orląt Lwowskich,…
Ruś czerwona powinna być Polska, w mojej opini
Lwów na zawsze Polski !
Przecież jest Ukraiński
ale qwa nie powiniem
to oddaj Wrocław, Gorzów, Opole, Olsztyn i Szczecin mądralo :P to sobie wtedy możesz kraść Ukraińcom Lwów.
Ale lwów to była kolebka polskości i nam go bezprawnie odebrali
@@maidere szczerze mówiąc jakbym miał wybierać między Szczecinem a Lwowem wybrałbym Lwów. Ale to tylko moja opinia.
Dobry materiał ! Słuchałem wręcz ze wzruszeniem do jakich czynów dawniej byli zdolni młodzi ludzie. Lwów w myślach zawsze będzie polski, ale teraz z ekonomicznego punktu widzenia to nie ma sensu się mieszać już w teoretyczne wcielenie Lwowa do polski korzystając ze słabości Ukrainy w tej chwili. Lepiej się w to nie mieszać bo przyniesie to więcej kłopotów niż pożytku.
mój pradziadek walczył bohatersko w 1940 roku,tylko że był w Wermachcie jako Ślązak nie miał wyboru.
I dalej czekamy na małego obrońcę :)
Ludzie ci Ukraincy sa zabobonni ! Do tej pory nie pozwolili postawić figur lwów przed bramą (są cały czas w skrzyniach), jest legenda że gdy lwy powrócą na swe miejsce miasto wróci do RP.
Byłem, widziałem, rodowita Lwowianka nas oprowadzała. Kto tam trafi i posłucha historii tego miasta i jego mieszkańców nigdy nie zapomni, i nie pogodzi się z jego okupacją przez ukraińców.
Od kołyski aż po grób: Polskie Wilno, Polski Lwów!
+Nacjo Farmer Chuja nie Polskie
+Bogusław Kowalski za "Chuja" to ty nie myślisz
+Maks Lucka No niestety mój ty gimbopatrioto lwów już nie jest polski i nie będzie
Bogusław Kowalski nawet mnie nie znasz więc mnie nie wyzywaj od gimba , nie wiesz ile mam lat itp. więc się nie odzywaj a co do Lwowa to żebyś się kiedyś nie zdziwił fakt że jest to mała szansa ale zawsze jakaś.
+Maks Lucka Dobrze wiem że jesteś gimbusem, wystarczy wejść na twoje konto więc weź mi tu nie pierdol XD
Mój Lwow❤️
Dobry odcinek
+IrytujacyHistoryk super film, mi też ta flaga na wieży nigdy nie pasuje. Co do materiału mam dwie uwagi:
Lwów został wyzwolony w ramach akcji Burza siłami AK w lipcu 1944 a nie w 1945 zajęty przez Sowietów.
Druga sprawa - pamiętajmy i nie powielajmy błędu z herbem Lwowa - lew w bramie jest na czarnym a nie białym tle.
Moi pradziadkowie walczyli we wrześniu, w lesie i w LWP, zawsze się zastanawiam czy dałbym radę stanąć do walki, no nie chciałbym się przekonywać.
Irytujący, jak zawsze świetna robota! PS: Może wrócisz do lwowskiej tematyki i podejmiesz temat pogromu lwowskiego z 1941. Ostatnio czytałem tekst Johna Paula Himki "The Lviv Pogrom of 1941: The Germans, Ukrainian Nationalists, and the Carnival Crowd" i porównywałem to z dostępnymi w Polsce materiałami (m.in. z książki "Lwów. Portret utraconego miasta"). Wszystko niezwykle ciekawe, ale i strasznie zagmatwane. Czy polscy historycy mają jakąś zgodną narrację w tym temacie?
Probowalem krzesiwo za kontenerem 😏
Tchórz umiera tysiące razy, a bohater tylko raz.
Moja rodzina pochodzi z Lwowa