Dla mnie najbardziej klimatyczne i magiczne są dwie pierwsze części, które wprowadzają w ten nowy, czarodziejski świat. Są w równej mierze ciekawe, zabawne, rozczulające i straszne. Trzecia część jest już jakaś taka mniej magiczna jak dla mnie, nie czuję tego klimatu. Nie jest jakaś szczególnie straszna, ale jest mroczna. A w książkach pamiętam, że czułam czarodziejski klimat aż do 6 części.
Taaaaak, mrok Więźnia Azkabanu jest wspaniały, fajne jest dla mnie też delikatne odejście od Voldemorta :) Oczywiście plot twist z Blackiem i zmieniacz czasu również na wielki plus
i za dzieciaka to mnie najbardziej trzecia część przeraziła ,nigdy w życiu nie czułem takiego napięcia jak w tej sceni kiedy Harry i Hermiona chowali sie przed wilkołakiem za drzewem XD widziałem wile dużo lepszych scen z napięciem ,ale żadna ni mogła odtworzyć tego uczucia ,którego czułem wtedy XD
Mnie najbardziej przerażały jako dziecko dementory i z nim związane koszmary to pierwsze jakiekolwiek pamiętam. Z perspektywy czasu sądzę,, że od trzeciej części w zwyż ani filmy ani książki nie są dla dzieci. Jak sądzicie? Od kiedy pokazalibyście swoim dzieciom książki/filmy HP?
@@Venvaneless no już ten troll z jedynki może przerazić dziecko, a co dopiero dementor, wilkołak, czy bazyliszek. Już nie wspomnę o osobach co mają arachnofobie, a widzą Aragoga.
Trzecia część jest naprawdę najlepsza. Jest inna, świeża, pełna emocji i dopracowana pod względem filmowym. Oglądałam w dodatku jak Cuaron się wypowiadał i widać w nim tę pasję i zaangażowanie. W ogóle to chyba też ulubiona część Rowling. Dziękuję Wam Sfilmowani za wspaniały kanał :)
Taaaak, Więzień Azkabanu zdecydowanie najlepszy! Aczkolwiek ja doceniłem go dopiero za którymś razem. Muzyka (!!), cudowny "nowy" Hogwart i jego otoczenie, ogólnie klimat i jedne z lepszych scen w całej serii, takie jak lot na Hardodziobie, pożegnanie z Syriuszem, dementor w pociągu - to wszystko sprawia, że nawet pomimo dużo mniejszej akcji aniżeli w Czarze Ognia czy w Insygniach to film ogląda się najlepiej!
*O jaaa... Dziękuję Wam za tę serię! Dla mnie najlepsza część to zdecydowanie pierwsza, ale to chyba z sentymentu po prostu... Wtedy zaczęła się cała przygoda!
Odnosząc się do tego, że Harry wolno łączy wątki i ciągle ktoś go ratuje, warto pamiętać, że jego postać miała być zwyczajna, nie niezwykle utalentowana. Jego siłą była odwaga, a nie talent. Ale rzeczywiście to akurat pamiętam z książki, a nie filmu.
Serię odkryłam w 2009 roku. I zakochałam się w niej od pierwszego zobaczenia. Książek przyznam się bez bicia nie czytałam. Ale ten klimat kiedy się to ogląda, ta magia, te czary - to najpiękniejsze wspomnienia :') Do tej pory pamiętam, jak moja mama krzyczała na mnie kiedy oglądałam jako 10-latka trzecią część, według niej najstraszniejszą a dla mnie była najlepsza z całej serii i nie bałam się ani trochę. Wątek z Blackiem był najciekawszy i najbardziej zapadł mi w pamięć. Chyba znowu szykuje się maraton HP :D
A mi się najbardziej podoba czwórka z całej serii z tego względu, że jest tam ta cała rywalizacja, która strasznie mnie chwyciła. Dalej jest mroczny klimat i pojawia się Voldemort w pełnej krasie. No i ta sena z początku w opuszczonym domu z dużym wężem - aż mi się przypomniały czasy gdy właśnie ten fragment czytałem pewnego wieczoru. :) A Dolores autentycznie nienawidzę jak tylko widzę ją na ekranie. Tym bardziej się cieszę z tego jak skończyła. :D
ohhh trzecia część zawsze była moją ulubioną 💓 ten klimat, ten Harry i reszta bohaterów, bracia Weasley, Hermiona, którzy już nie są takimi dziećmi , te podróże w czasie , mapa huncwocwotów (swoją drogą szkoda że było o nich tak mało w serii) tyle nowych wspaniałych postaci, Lupin, Syriusz i tyle miło wspominanych scen ... ahh..za dużo by mówić :)
Zdecydowanie 3 część najlepsza, choć 5 (pomimo, że ginie jedna z najlepszych postaci) jest moim zdaniem bardzo dobrym filmem. Oczywiście jestem większą fanką książek niż filmów, bo zdecydowanie za dużo wątków zostało pominiętych w filmach. Super, że postanowiliście zrobić podsumowanie wszystkich filmów.
Najlepsza postać to Severus Snape. Uważam, że jest on totalnie cudownie zbudowany. Postać Severusa jest pełna z przejmującą i łapiącą za serce historią. To jest postać którą się poprostu kocha. przeplakalam wątek z myslidosiewni jak bóbr! I to naprawdę smarki po kolana. Snape to bohater z krwi i kości. Jest jak opakowanie które ma Cię odstraszyć od zajebistej zawartości. Jest według mnie tak samo dobrze zbudowanym bohaterem jak Itachi Uchiha z Naruto. Kocham Snape! Alan Rickman na zawsze w moim sercu!
A ja nie rozumiem tegi hype na snape... O jezu kochal lily czyli odrazu musi byc święty... Jakos dla harrego zawsze byl zlosliwy i naprawde okropny i to byla jedna z niewielu rzeczy ktore harry nienawidzi w hogwarcie
O nie... zniszczyliście mój idealny wizurunek serii. Pierwszą część obejrzałam, gdy chodziłam jeszcze do przedszkola. Teraz oglądając waszą recenzję faktycznie widzę, że nie wszystko było idealne, ale pomimo tego to wciąż moje ukochane filmy
Dzieki Harremu zakochalam sie w ksiazkach. Malo tego, wybralam sobie taki temat na maturze z polskiego zeby wybrac wlasbie 4 pierwsze czesci.😉 Uwielbiam wszystkie czesci😂
Mam niesamowite wspomnienia związane z tą serią, a szczególnie z pierwszymi jej odsłonami. Za każdym razem gdy je oglądam naprawdę się wyluzowuje i dlatego tak je kocham! btw super przypomnienie ❤️
wiem, że film jest sprzed roku ale nie mogę się powstrzymać od skomentowania go! Harry Potter to saga towarzysząca mi od przedszkola a wracam do niego do dzisiaj i pomimo, że jestem już na studiach to i tak, co jakiś czas włącza mi się faza na maratonowanie się filmami albo biorę się za wszystkie książki od początku ♥ strasznie ciężko jest mi się z nim rozstać haha
Ja zawsze najbardziej lubiłam pierwszą część, gdyż było wprowadzenie do świata magii i poznawaliśmy wszystkich bohaterów. Teraz jednak z perspektywy czasu uważam trzecią część za moją ulubioną. Wydaje się ona najbardziej przepełniona fabułą.
Dla mnie najlepsza część książki jak i filmu to 4 Czara Ognia chyba głównie ze względu na Turniej Trójmagiczny :) Miałam 9 lat jak zaczęłam czytać książki. Wcześniej poza obowiązkowymi lekturami nie czytałam dosłownie nic. Kocham ten magiczny świat.Chociaż wiadomo trochę bardziej wolę jednak ksiązki. Fantastyczne zwierzęta też mi się podobają czekam na więcej właśnie wróciłam z kina. W końcu mogę powiedzieć, że jestem czarodziejką.
Oglądałam każda część po minimum 100 razy, uwielbiam wszystkie części ale "Więzień Azkabanu" jest najlepszy! Mogę oglądać codziennie i prawie codziennie to robię. Uwielbiam też "Insygnia Śmierci", obie części, ale to dlatego, że pojawia się motyw ciągłej podróży, który uwielbiam.
Zgadzam się z tym, że 1 i 2 część nieźle się zestarzały i jeśli o mnie chodzi to jak uwielbiam uniwersum i serię to te części podobają mi się najmniej (ogólnie nie przepadam) Co do 3 części również podoba mi się to podejście nowego reżysera, ale nigdy nie powiem, ze jest to najlepsza cześć. Dla mnie Zakon i Czara Ognia już wypada lepiej :) Miłego Czekam na drugi materiał
Uwielbiam Harry'ego Pottera, czytałam i oglądałam każdą część po kilka razy. Zgadzam się z tym, że 3 część była najlepsza; Świetny filmik, zwłaszcza te elementy humorystyczne oraz uśmiech na twarzy Agnieszki- widać, że jest fanką :)
Czytałam i oglądałam wszystkie części i dziękuje wam za ten filmik, bo świetnie się z wami bawiłam :D. Bardzo lubię 1 i 2 część, chociaż widoczne jest, że są kierowane do młodszych widzów. Natomiast 3 jest według mnie świetna i zgadzam się, że jest jedną z najlepszych części. Pozdrawiam :*
Najlepsze było, jak oglądałam pierwszą część Harry'ego i mój tata ciągle wykrzykiwał jakieś nieznane mi nazwiska, gdy tylko jakiś nauczyciel pojawiał się na ekranie. A potem, wiele lat później, gdy oglądałam ekranizacje brytyjskich powieści to sama wykrzykiwałam ciągle: "O, McGonnagall!", "och, Snape!" itp ;)
Według mnie chociarz pomysł z zmieniaczem czasu wypadł fajnie w tym jednym filmie, w rzeczywistości zniszczył całe uniwersum HP. Skoro dysponujemy możliwością podróży w czasie to nic nie stoi na przeszkodzie aby uratować Cedrika w Turnieju Trójmagicznym i wielu wielu innych Snep'a Dumbledora etc. . W ogóle można cofnąć się w czasie i zabić Voldemorta jak był małym dzieckiem co stawia pod znakiem zapytania sensowność istnienia całej serii. A sam pomysł że ktoś daje tak potężne narzędzie uczennicy aby mogła "uczestniczyć wszystkich zajęciach" jest po prostu śmieszny.
W przeklętym dziecku, jest świetnie pokazano jak wyglądałby świat gdyby uratowanie Cedrika. Gdyby możnaby było zrobić tak jak mówisz, to jaki sens ma pisanie następnych książek?
Źle rzeczy się dzieją z tymi co zadzierają z czasem Wrócił by do czasów gdzie np. Dumbledore gada z tomem ridl i co dalej musiał by te 12 lat się ukrywać aż do czasu gdzie cofał się
Zgadzam się!! Z książką dorastałem, absolutnie przezajebiste przeżycie, czekałem na książki w nocy przed księgarniami jak były akcje promocyjne :) A co do filmów to tak: trójka jest zdecydowanie najlepsza
Super! Ja tą postać znam od dziecka. Mimo, że ja nie czytałem z któryś z tych książek (mój brat to przeczytał i to aż wszystkie części) to najbardziej podobają mi się głównie te filmy na podstawie tych książek. Pamiętam, jak obejrzałem 3 części na kasetach VHS z polskim dubbingiem, a kolejne w telewizji. Piękne czasy :'). A wasz materiał znakomity. Czekam na kolejne, drogą ekipo. 😉
Pierwszą książkę przeczytałem na początku studiów (już jako stary koń! Ha!) i tak wciągnął mnie ten świat, że stałem się fanem. Zbudowałem sobie w wyobraźni własną wizję świata czarodziejów i niestety jej weryfikacja z pierwszymi dwoma filmami bardzo mnie rozczarowała - była tak bardzo "dziecinna"!!! Dlatego do trzeciego filmu nie byłem nastawiony pozytywnie, jednak tu spotkało mnie miłe zaskoczenie. Zdecydowanie jedna z najlepszych części (szczególnie filmowych).
Co do 2, pamiętam że jako dziecko po obejrzeniu filmu (i czytaniu książki) śnił mi się potem Bazyliszek i to, że uciekałam przed nim w tych podziemiach. Więc TAK, ten film jest przerażający (w sumie nadal trochę mnie przeraża Bazyliszek, ale nie wiem na ile to kwestia Bazyliszka, a na ile traumy)
Moimi ulubionymi częściami są 1 i 2-ga ponieważ najwierniej oddają książkę oraz stworzyły cały wizualny świat Harry'ego Pottera. Moja przygoda z książkami zaczęła się od zobaczenia 1wszej części w kinie. Drugą już czytałam i tak aż do siódmej. Kiedy wróciłam po przeczytaniu ostatniej części do 1-wszej okazało się, że ta była bardzo infantylnie napisana. Prostym językiem, ciężko się ją czytało starszej osobie niż 11lat. Gdyby nie ten pierwszy film moja przygoda z Harrym mogła by się nawet dobrze nie zacząć, dlatego jestem wdzięczna reżyserowi, że aż tak wiernie ją oddał. Po przeczytaniu jedynki stwierdziłam, że dosłownie nic nie straciłam i to jest chyba jedyna ekranizacja, gdzie aż tak dobrze praktycznie wszystko przeniesiono z książki do filmu, którą znam. Późniejsze części były fajniejsze/gorsze, ale już żadne tak dobrze nie skompresowały fabuły książek jak te dwa pierwsze filmy (zwłaszcza pierwszy). Nawet gdy podzielono je na części- zawsze już jakieś detale, czy fakty pomijano. Za to mam ogromny szacunek dla reżysera, bo w pewnym sensie bardzo przyczynił się do sławy tego całego świata, tym, że oddał wszystko co było najważniejsze... w cudowny sposób. Nie pomijając niczego istotnego. Zrobił moim zdaniem najtrudniejsze zadanie, a późniejsi reżyserzy mieli już solidną i rozbudowaną bazę do własnej pracy i interpretacji.
Moja ulubiona część do akurat Zakon Feniksa, ale kocham wszystkie filmy i książki i nie umiem być obiektywna. Pamiętam jak w bibliotece w podstawówce było tak mało egzemplarzy, że trzeba było się zapisywać na długą listę oczekiwania. Piękne wspomnienia... P.S. Remus Lupin RIP i love na zawsze :D
tak długo męczyłam harrego pottera dwa lata temu, że teraz jak chcę obejrzeć to nie mogę bo ciągle przewijam bo wiem co się wydarzy, i tyle z takiego oglądania ;D ale tak faktycznie 3 część jest właśnie bardziej o przyjazni co bardzo mi się podobało a w pózniejszych częściach trochę mnie irytowało że Harry był takim samotnikiem i jak oni chcieli mu pomóc to on zawsze na nie ale na szczęście się zrehabilitował w ostatniej części. :)
Wiem, że film ma prawie rok, ale baaaaaaaaaaaaardzo chcę się o nim wypowiedzieć. "Harry Potter" to moje życie i choć zaczęłam go czytać w 2010, kiedy wychodziła ósma część filmów, to uważam, że wychowałam się na tej serii. Jestem wielką fanką HP, przeczytałam 15 razy każdą część po polsku, teraz czytam w oryginale, a o filmach to nawet nie wspomnę ile to było... Płaczę przy każdej smutnej scenie, a gdy wszyscy tak umierali w ostatnich częściach, po prostu było morze łez... A wszystkie śmieszne sceny wywlekają banana na moją twarz. Oprócz, oczywiście Golden Trio, lubię prawie każdego bohatera. Ale tutaj chcę powiedzieć o Draco Malfoyu, gdyż uważam go za bardzo interesującą postać. Na pierwszy rzut oka to jest taki typ tego 'drugiego złego bohatera', którego powinniśmy znielubić. Jednak ja, w każdej części zauważałam jego lekki respekt w stosunku do GT. Myślę, że trochę zazdrościł im tej przyjaźni, która (mimo paru upadków) trwała przez cały czas. W 6,7,8 części, gdy jest cały rozgardiasz związany z Voldemortem, a Malfoyowie oficjalnie zaczynają go popierać, zauważamy, że zaczyna mu się coś nie podobać.Jest już bardziej zdeterminowany, żeby wszystkim zaimponować, aniżeli popiera posunięcia i politykę Czarnego Pana. W 7.1 części, na przykład, nie wydaje Harry'ego szmalcownikom, swojemu ojcu, ani Bellatrix. W 7.2 ufa Harry'emu, że ten go wyprowadzi go z płonącego Pokoju Życzeń. Najbardziej podoba mi się ta scena "19 years later", kiedy to na peronie 9 i 3/4, Draco schyla głowę przed naszymi bohaterami. Bardzo wyraźnie pokazuje to, że tak naprawdę nigdy nie popierał Voldemorta. Że to właśnie oni byli dla niego tymi przywódcami, nie Tom Riddle. Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca ^^ A dla fanów polecam bardzo fajne filmiki: -"Hermione Granger - Fight Song" -"Harry Potter / Time Of Our Lives (TRIBUTE)" -"Harry Potter - Don't You Worry Child" -"Harry Potter / Flares [July 31st]"
Bardzo fajnie ogląda się Waszą recenzję, bo jest spojrzenie z dwóch stron. Jest osoba, która zna HP, czytała (chyba) książki i oglądała i film kilka razy i osoba, która nie zna tego filmu i książek. Fajnie posłuchać dwóch stron, dla mnie szczególnie tej osoby nowej w tym temacie, która nie kieruje się sentymentem, a świeżym spojrzeniem po obejrzeniu filmu.
Ja niedawno skończyłam czytać Harrego Pottera, więc z przyjemnością obejrzałam te powtórkę :D W sumie książka jest calkowicie inaczej poprowadzona, niż film - obszerniej ;) Co do Więźnia Azkabanu, to kocham i moim skromnym zdaniem jest lepiej zrobiony film, niż książka ;) Mogliście spojlerować faktami z książek :D
Jeśli chodzi o filmy, to trójka jest zdecydowanie najlepsza. :D Z książek najbardziej lubię Zakon Feniksa, której kinowa odsłona była po prostu... *flashbacki z Wietnamu* ZŁA.
Zgadzam się! Więzień Azkabanu, jest moją ulubioną częścią i oglądałam ją chyba najczęściej ze wszystkich :D natomiast nie mam zielonego pojęcia kiedy poznałam serię Harrego Pottera, dawno temu. Za książki wziąłem się w tym roku i znowu przyznaję rację, nie ma chyba postaci, która wywołuje u mnie tyle negatywnych emocji co Umbridge
Dla mnie druga część zawsze była tą najlepszą! Klimat grozy (gdy film wyszedł to miałem 5 lat, więc...), potwór grasujący w zamku, tajemnicze ataki na dzieci i Komnata tak ukryta, że nawet Indiana jej nie znajdzie. No po prostu wspaniałe ;)
Super materiał, jeszcze do tego bierze w nim udział Ginny Weasley ;) Kiedyś byłam wieeeeelką fanką Pottera (ludzie mieli mnie dosyć, gdy tylko coś o Nim wspomniałam). Przeszło mi jakiś czas temu, ale nadal jest ten sentyment. Filmy są naprawdę mega, ale coś mi nie daje spokoju w dwóch ostatnich częściach. Coś bym tam zmieniła. Co im absolutnie nie ujmuje. Również jestem najbardziej fanką 3, mimo że podobno jest to film z największą ilością błędów ;)
Świat Harrego Pottera jest ze mną od zawsze. Mam 16 lat więc jestem młodsza od pierwszych części. Jestem naprawdę bardzo, bardzo mocno związana z tą serią, bo np. tata czytał mi to na dobranoc gdy miałam 3 latka. Osobiście książki przeczytałam po raz pierwszy dopiero w wieku 12/13 lat. Wcześniej katwałam płytę z Audiobookiem. Znałam wszystkie części na pamięć i cytowałam je razem z Piotrem Frączewskim, który je czytał, lub nawet ścigałam się z nim. Każdą książkę przeczytałam min. 4 razy ( oprócz Komnaty Tajemnic, bo tej nie lubię). Ulubioną książką jest część Insygnia Śmierci a filmem Więzień Azkabanu. Jeśli mogę tak powiedzieć i nie wyjść przy tym na zadufaną w sobie małolatę, to czuję się odpowiednią osobą do wygrania konkursu, ponieważ z tą serią dorastałam dosłownie i w przeniśni, znam ją lepiej niż nie jeden fan.
Taaa, trzecia czesc to tez moja ulubiona, jej, pamietam jak pierwszy raz obejrzalam scenę z dementorem to później przez kilka dni śnił mi się po nocach.
Dopiero teraz trafiłem na wasz materiał i jest po terminie konkursu, ale chętnie podzielę się po prostu swoją opinią na temat ulubionej postaci poza naszą bandą urwisów. A tą postacią jest Severus Snape. Alan Rickman zagrał Snape'a dokładnie tak, jak go sobie w książce wyobrażałem. Zaś w wersji niemieckiej (tak, czytam po niemiecku) Snape jest jeszcze lepszy. :) Jest też najbardziej barwną, najbardziej tajemniczą postacią o najbardziej rozbudowanym portrecie psychologicznym i historii, jaką wymyśliła Rowling. Tak naprawdę to dopiero w 5 części zaczynamy odkrywać tajemnnice Snape, jego powód do nienawiści wynikający z przeszłości. Aż do 5 części nie rozumiemy powodów zaufania Dumbledora, wrogości do Pottera, jesteśmy skłonni brać go za czarny charakter, a potem targają nas wątpliwości. Jest to jedyna postać, która wyraźnie nie może zostać określona jako dobra lub zła, nie posiada dobrego rozgraniczenia na czarne lub białe.
Pamiętam właśnie, że bazyliszek i komnata tajemnic były dosyć mroczne, ale to było naprawdę wyważone, w taki sposób, że nie przerażało, ale budowało świetny klimat ;) (btw - zgadzam się, że więzień Azkabanu jest najlepszy. Świetne efekty, klimat, fabularnie trzyma się kupy).
Harry potter to moje dzieciństwo !I Dla mnie to 1 i 3 część jest najlepsza . Pierwsza część wprowadza nas w cały magiczny świat i już go samo oglądanie jest niesamowite ( a został wykreowany GENIALNIE) . 3 ma najlepszy klimat i pojawia sie ktoś z przeszłości harrego i jego rodziny ( Syriusz i Lupin ) . To sprawia ze wyjaśnia sie enigma związana z rodzicami Harrego i wgl całą historia ich śmierci . No i wątek z czasem też zacny. ;) tak tez sobie myśle ze to dobrze ze te pierwsze części są trochę infantylne . Przecież bohaterowie mają 11 lat . Jak oglądałam film w kinie wtedy był na moim poziomie więc byłam zachwycona . Mieszkałam zawsze daleko do jakiegokolwiek kina i pamiętam jak co roku uroczyście jechaliśmy z rodziną 60 km do cinema city w Jankach na nowego Harrego Pottera . Czekanie na nowe książki i ekranizacje to było przeżycie . Trochę mi tego teraz ;)
Świat Harry'ego poznałam tak dość późno - tak z 16/17 lat miałam. Owszem, wiedziałam wcześniej, że są książki i filmy ale gdzieś mnie nie ciągnęło do nich. A potem przyszło objawienie ;) I od tych ładnych paru lat mogę szczerze powiedzieć, że lubię tę serię. Wiem, że nie jest doskonała i idealna ale przecież nic naprawdę takie nie jest. Moja ukochana książka, no i w sumie film, to właśnie "Więzień Azkabanu". A to chyba trochę przez postać Syriusz, Lupina i trochę też przez odsunięcie na bok wątku samego Voldemort'a. W naprawdę fajny sposób wpleciono nowe ciekawe postacie i historie. Co do filmów z tej serii - widziałam je, zgadzam się z Wami, że te pierwsze dwa mają zdecydowanie inny wydźwięk niż chociażby wspomniana trójka. I choć "Więźnia Azkabanu" przeniesionego na ekran lubię, tak jakoś ogólnie chyba jestem nieco mniej "napalona" na filmy z tej serii :P Znaczy, żeby nie było, "Fantastyczne zwierzęta" z miłą chęcią obejrzę, ale jednak książki będą zawsze dla mnie numero uno :) P.S. Może i stara jestem ale na list z Hogwart'u nadal czekam :D
Trzecia część jest najlepsza ♥ Do dziś pamiętam jak oglądałam z bratanicą i moja mama tłumaczyła jej, że Dementorzy to tylko szmatki, bo ta się ich bała.
Ah, ale mi zrobiliście smaka na całą franczyze, chyba zaczne czytać wszystkie części i równolegle oglądać filmy...oczywiście tylko i wyłącznie w oryginalnej wersji ...
A ja cały czas czekam na wrażenia Dawida z oglądania "Czasem słońce czasem deszcz" - nie wiem, czy to się pojawiło i mi gdzieś umknęło, ale wydawało mi się, że któraś z ostatnich Teorii Wszystkiego skończyła się właśnie na tym wyzwaniu filmowym i nie doszła do skutku ;) Czekam też na kolejny materiał o Harrym, też jestem w tej samej sytuacji co Dawid, bo jedynie oglądałam filmy, nie czytałam książek - podchodziłam parę razy, jednak chyba jestem już za stara na zbyt infantylną w moim odczuciu pierwszą część. Filmy kupuję w 100% i też uważam, że trójka wyszła chyba najlepiej. Pozdrawiam!
Po części życie filmowego Pottera można podzielić na 3 części, a nawet porównać go do życia typowego ucznia ( będę na bieżąco komentował przy każdej Powtórce) Pierwsza - Życie typowego młodego ucznia. Można to wiązać z reżyserią Columbusa i targetem, którym w pierwszych dwóch częściach były małe dzieci (słodki świat czarów). A mogę się wypowiadać bo Harry Potter (filmy, a potem książka) to było moje pierwsze świadome obcowanie z Popkulturą, po części dzięki targetowaniu młodych widzów. I zgodzę się z Agnieszką , że sceny końcowe, a w szczególności bardzo mroczny finał (oczywiście teraz już nie, ale jak na mój wiek wówczas) "Komnaty Tajemnic", w szczególności postać Toma Riddla, którego w obecnych czasach mógłby zagrać młody Andrew Scott. Głównym problemem jakim mam z pierwszymi częściami jest postać Dumbledora (która po śmierci Richarda Harrisa przeszła kompletną zmianę - co można już zauważyć w trzeciej odsłonie). Jest on miłym starszym panem, ba żywcem wyjętym dla mnie z "uniwersum" "Kevina..," I o ile do "Kamienia" i "Komnaty" nie wracam, chyba że z kuzynem gdy chce poznać świat Hogwartu, to do "Więźnia Azkabanu" powracam często. Po pierwsze zawiera on jeden z najważniejszych twistów w opowieści - dotyczący Syriusza Blacka. Wprowadza mrok, który będzie się pojawiał w tej serii do końca i ze wzmożoną intensywnością, do momentu kuluminacyjnej bitwy o Hogwart. Często się zastanawiam, czy gdyby nie Cuaron i jego podejście do serii, to czy reszta byłaby równie mroczna. Gdyż trójka odchodzi od ukazywania szkoły i bohasterów, niepotrzebnych przedmiotów lekcyjnych. Skupia się na rozwoju i dojrzewaniu postaci, które przestają być dziećmi i zaczynają rozumieć spoczywającą na nich odpowiedzialność. I mimo, że trójka nie jest na miejscu pierwszym w hierarchii, uważam ją za najważniejszą część dla filmowego uniwersum. Bo była przejściem z kategorii filmy dla dzieci na filmy dla nastolatków. Jeśli chodzi o aktorstwo, to oczywiście Radcliffe nie jest topowym aktorem dziecięcym (mimo, że stworzył chyba najbardziej rozpoznawalną dziecięcą kreację). Ja z młodzieży najbardziej doceniam Watson i to przez wszystkie filmy. O jej talencie, może świadczyć parę produkcji w których zagrała, a które były mocno docenione. "Perks of being Wallflower" (jeden z moich ukochanych filmów), "Colonia", czy trochę gorszy "Biling Ring" Copolli. Swój kunszt ukazuje Rickman, którego docenia się tym bardziej teraz :-( , zawsze świetna Smith. Oczywiście, jedynka i dwójka, muszą w pewnym sensie przedstawić swój świat mugolom. I robią to dosyć dobrze. Żeby nie było, że narzekam jedynka zawiera jeden z najlepszych cytatów z Pottera ever - "You're a wizard Harry" Z niecierpliwością czekam na następne części powtórek bo zapowiada się pysznie! #KopiaMojegoKomentuZFB
Aż nabrałem ochoty by samemu ponownie obejrzeć wszystkie części ;-). Wielkim ich fanem nie jestem ale same uniwersum wpasowuje się w moje gusta. Btw: to tylko moje wrażenie czy ten materiał montował ktoś inny? Montaż i wstawki są dużo bardziej agresywne. Agnieszka, uroczo się uśmiechasz (-:
Ja już przestałam oceniać te filmy, bo do każdego mam ogromny sentyment i nie mogę podejść do sprawy obiektywnie. XD W każdym razie dla mnie komnata tajemnic była najmroczniejsza. Za jazwsze byłam z tych dzieci, które lubiły jakieś zagadki jakieś paranormale i pamiętam, że jak pierwszy raz oglądałam 2 cześć HP to byłam totalnie zaintrygowana całą historią. Wiecie dla 5 latki, która kochała jakieś tajemnicze i mroczne rzeczy, głos, który chciał zabijać, krew na ścianie, mowa węży i w tym wszystkim ukryta komnata, która wiąże się dziennikiem, w którym siedzi jakiś typo... BYŁAM OCZAROWANA. Tak bardzo, że nawet nie szłam do toalety w czasie filmu, żeby czegoś nie przegapić. No ja miałam to szczęście, że oglądając to pierwszy raz, efekty specjalne mnie raczej nie bolały, a tandetność nie kuła w oczy, hahah dopiero po latach dostrzegłam, że naah, to nie jest akie dobre, ale urok pozostaje na zawsze! A co do trójeczki. Zgadzam się! Mapa Huncwotów to najlepsza rzecz w HP gdyby nie ona spory kawałek klimatu Więźnia zostałby odebrany, bo jak lepiej można było ukazać nocne wędrówki Pottera? No i sam fakt przez kogo ona została stworzona! (A przy tym napisy, których nie jestem w stanie pominąć przy oglądaniu tej cześci, bo są CUDOWNE) W tej cześci ogromną rolę ma też moim zdaniem muzyka! Kiedy słucham sobie soundtracku od razu wiem, w którym momencie w filmie leciała. No i zgadzam się, to jest część, gdzie wszytko zaczyna żyć i sceneria, i postaci nabierają głębi. No i pojawiają się też moje fav postaci drugoplanowe: Lupin i Syriusz. Dobra stop. Musicie przyznać, że ta seria ma w sobie coś, co nie pozwala przestać o niej mówić. Albo tylko ja tak mam, nie wiem. XDD
ja Harrego pokochałam jak byłam w podstawówce chyba 2 czy 3 klasie i chodziliśmy na filmy do kina. Potem czytałam książki i pamiętam, że jak przeczytałam 1 cz to nie mogłam zasnąć puki nie dowiedziałam się co była dalej (a potem nie mogłam spać bo bałam się Voldemorda). A teraz, mimo, że już jest grubi po 20, wróciłam do książek potter co prawda czytam je w original, ale wciąż mnie fascynują. Jeżeli będziecie mieli okazję wybierzcie się do studia Harrego Pottera w Londynie. Jak się patrzy na dekorację stworzoną przez tych wszystkich artystów to aż zapiera dech w piersiach, bo nie wszystkie efekty specjalne zostały zrobione komputerowo.
dla mnie najlepsza filmowo była 4 część, a w wersji książkowej 3 :) A najbardziej lubię Lune Lovegood z jej odchyłami dziwnymi nawet dla czarodziejów ^ ^
Ja przez długi czas nie trawiłem tej Potteromanii próbowałem oglądać ale tak się złożyło, że trafiłem na pierwszą część z dubbingiem i to była jakaś masakra odbiłem się od tego i nie wracałem. Jakiś czas temu obiecałem dziewczynie, że obejrzymy razem wszystkie części po tym jak ona obejrzała ze mną całą sagę Star Wars i wybrała na pierwszy strzał część trzecią i bardzo mi się spodobała zwłaszcza przez twist z podróżą w czasie :) później obejrzeliśmy kolejne filmy i dopiero na końcu dwie pierwsze części które uważam za najsłabsze. Taka moja przygoda z Potterem.
Racja! Trójka najpiękniejszy klimat!
@@ZEFFIR hahah 362vs 1 po 2latach
Dla mnie najbardziej klimatyczne i magiczne są dwie pierwsze części, które wprowadzają w ten nowy, czarodziejski świat. Są w równej mierze ciekawe, zabawne, rozczulające i straszne. Trzecia część jest już jakaś taka mniej magiczna jak dla mnie, nie czuję tego klimatu. Nie jest jakaś szczególnie straszna, ale jest mroczna. A w książkach pamiętam, że czułam czarodziejski klimat aż do 6 części.
ZeFFir a która?
Bo trójka to też najlepsza książka
Kocham ogromnie kurna wszystkie części, chciałbym je zapomnieć żeby jeszcze raz obejrzeć
Dr.Angela Ziegler mercy co ty tu robisz ? I need healing!!!
"cały czas ten Voldemort jest gdzieś tam z tyłu głowy"
to chyba tylko w 1 części xD
Taaaaak, mrok Więźnia Azkabanu jest wspaniały, fajne jest dla mnie też delikatne odejście od Voldemorta :) Oczywiście plot twist z Blackiem i zmieniacz czasu również na wielki plus
"Mam ochotę ją ukatrupić!"
"Ale ona już nie żyje!" 😂
Zgodzę się , trzecia część była najlepsza. A rola Gary-ego Oldmana jako Syriusza, jest wspaniała. :)
No. Nobv. J. Nbb banknbvvvbbb
Bbvjvb bo
Gary jest fenomenalny !
i za dzieciaka to mnie najbardziej trzecia część przeraziła ,nigdy w życiu nie czułem takiego napięcia jak w tej sceni kiedy Harry i Hermiona chowali sie przed wilkołakiem za drzewem XD widziałem wile dużo lepszych scen z napięciem ,ale żadna ni mogła odtworzyć tego uczucia ,którego czułem wtedy XD
Janek Darek prawda
Matko jak ja Cię rozumiem...oddech przyśpieszony równo z postaciami, jakby się osobiście za tym drzewem z nimi stało XD
Ja po tej scenie miałam koszmar, że właśnie ten wilkołak mnie goni po łące. Najgorszy sen w życiu.
Mnie najbardziej przerażały jako dziecko dementory i z nim związane koszmary to pierwsze jakiekolwiek pamiętam. Z perspektywy czasu sądzę,, że od trzeciej części w zwyż ani filmy ani książki nie są dla dzieci. Jak sądzicie? Od kiedy pokazalibyście swoim dzieciom książki/filmy HP?
@@Venvaneless no już ten troll z jedynki może przerazić dziecko, a co dopiero dementor, wilkołak, czy bazyliszek. Już nie wspomnę o osobach co mają arachnofobie, a widzą Aragoga.
Też sądzę, że 3 jest najlepszą częścią z całej serii. Natomiast gdy oglądam 5 i widzę Dolores Umbridge, budzi sie we mnie morderca.
ale to jednak dowodzi jak ta postać została genialnie zrobiona Umbridge jest tak samo irytująca jak Joffrey
Janek Darek Taak w pełni się z tobą zgadzam
Julia Staniak Niw tylko w tobie...
We mnie też się budzi
Trzecia część jest naprawdę najlepsza. Jest inna, świeża, pełna emocji i dopracowana pod względem filmowym. Oglądałam w dodatku jak Cuaron się wypowiadał i widać w nim tę pasję i zaangażowanie. W ogóle to chyba też ulubiona część Rowling.
Dziękuję Wam Sfilmowani za wspaniały kanał :)
"... bo cały czas Voldemort jest tam gdzieś z tyłu głowy..."
.
.
.
.
Quirrell lubi to xd
Taaaak, Więzień Azkabanu zdecydowanie najlepszy! Aczkolwiek ja doceniłem go dopiero za którymś razem. Muzyka (!!), cudowny "nowy" Hogwart i jego otoczenie, ogólnie klimat i jedne z lepszych scen w całej serii, takie jak lot na Hardodziobie, pożegnanie z Syriuszem, dementor w pociągu - to wszystko sprawia, że nawet pomimo dużo mniejszej akcji aniżeli w Czarze Ognia czy w Insygniach to film ogląda się najlepiej!
*O jaaa... Dziękuję Wam za tę serię! Dla mnie najlepsza część to zdecydowanie pierwsza, ale to chyba z sentymentu po prostu... Wtedy zaczęła się cała przygoda!
ja też nie wiem dlaczego mnie nie wzięli. W gimnazjum raz grałam drzewo.
Adrianna Ryś Boże ja też ! Drzewa najlepsze !!!😇💪
A mój kolega lustro
Ja bramę.
O super, nie jestem sama 😅
też, w podstawówce, nie chciałam, jedna z traum stać w tle i machać rękami przez x minut przedstawienia -.-
Odnosząc się do tego, że Harry wolno łączy wątki i ciągle ktoś go ratuje, warto pamiętać, że jego postać miała być zwyczajna, nie niezwykle utalentowana. Jego siłą była odwaga, a nie talent. Ale rzeczywiście to akurat pamiętam z książki, a nie filmu.
Dlatego był w Gryfindorze xD
Serię odkryłam w 2009 roku. I zakochałam się w niej od pierwszego zobaczenia. Książek przyznam się bez bicia nie czytałam. Ale ten klimat kiedy się to ogląda, ta magia, te czary - to najpiękniejsze wspomnienia :') Do tej pory pamiętam, jak moja mama krzyczała na mnie kiedy oglądałam jako 10-latka trzecią część, według niej najstraszniejszą a dla mnie była najlepsza z całej serii i nie bałam się ani trochę. Wątek z Blackiem był najciekawszy i najbardziej zapadł mi w pamięć. Chyba znowu szykuje się maraton HP :D
3 część zdecydowanie jest moją ulubioną
Ja kocham Komnatę Tajemnic. Wiem, że to podobno najsłabsza część, ale jednak to moja ulubiona. Dwójka i trójka są idealne
Dla mnie też.
A mi się najbardziej podoba czwórka z całej serii z tego względu, że jest tam ta cała rywalizacja, która strasznie mnie chwyciła. Dalej jest mroczny klimat i pojawia się Voldemort w pełnej krasie. No i ta sena z początku w opuszczonym domu z dużym wężem - aż mi się przypomniały czasy gdy właśnie ten fragment czytałem pewnego wieczoru. :)
A Dolores autentycznie nienawidzę jak tylko widzę ją na ekranie. Tym bardziej się cieszę z tego jak skończyła. :D
✋dokładnie
Tez uwielbiam czare ognia Props :D !
ohhh trzecia część zawsze była moją ulubioną 💓 ten klimat, ten Harry i reszta bohaterów, bracia Weasley, Hermiona, którzy już nie są takimi dziećmi , te podróże w czasie , mapa huncwocwotów (swoją drogą szkoda że było o nich tak mało w serii) tyle nowych wspaniałych postaci, Lupin, Syriusz i tyle miło wspominanych scen ... ahh..za dużo by mówić :)
Zdecydowanie 3 część najlepsza, choć 5 (pomimo, że ginie jedna z najlepszych postaci) jest moim zdaniem bardzo dobrym filmem. Oczywiście jestem większą fanką książek niż filmów, bo zdecydowanie za dużo wątków zostało pominiętych w filmach. Super, że postanowiliście zrobić podsumowanie wszystkich filmów.
Najlepsza postać to Severus Snape. Uważam, że jest on totalnie cudownie zbudowany. Postać Severusa jest pełna z przejmującą i łapiącą za serce historią. To jest postać którą się poprostu kocha. przeplakalam wątek z myslidosiewni jak bóbr! I to naprawdę smarki po kolana. Snape to bohater z krwi i kości. Jest jak opakowanie które ma Cię odstraszyć od zajebistej zawartości. Jest według mnie tak samo dobrze zbudowanym bohaterem jak Itachi Uchiha z Naruto. Kocham Snape! Alan Rickman na zawsze w moim sercu!
A ja nie rozumiem tegi hype na snape... O jezu kochal lily czyli odrazu musi byc święty... Jakos dla harrego zawsze byl zlosliwy i naprawde okropny i to byla jedna z niewielu rzeczy ktore harry nienawidzi w hogwarcie
Tak, 8 razy
@@S4jm0nEs mam takie samo zdanie
O nie... zniszczyliście mój idealny wizurunek serii. Pierwszą część obejrzałam, gdy chodziłam jeszcze do przedszkola. Teraz oglądając waszą recenzję faktycznie widzę, że nie wszystko było idealne, ale pomimo tego to wciąż moje ukochane filmy
Oglądam recenzję dopiero teraz i mam takie spostrzeżenie: Dawid - ale z Ciebie mugol ;)
Owszem. / Dawid
Dzieki Harremu zakochalam sie w ksiazkach. Malo tego, wybralam sobie taki temat na maturze z polskiego zeby wybrac wlasbie 4 pierwsze czesci.😉 Uwielbiam wszystkie czesci😂
Mam niesamowite wspomnienia związane z tą serią, a szczególnie z pierwszymi jej odsłonami. Za każdym razem gdy je oglądam naprawdę się wyluzowuje i dlatego tak je kocham!
btw super przypomnienie ❤️
13:56 uwielbiam ten fragment :D Fajnie to zmontowaliście!
wiem, że film jest sprzed roku ale nie mogę się powstrzymać od skomentowania go! Harry Potter to saga towarzysząca mi od przedszkola a wracam do niego do dzisiaj i pomimo, że jestem już na studiach to i tak, co jakiś czas włącza mi się faza na maratonowanie się filmami albo biorę się za wszystkie książki od początku ♥ strasznie ciężko jest mi się z nim rozstać haha
Ja zawsze najbardziej lubiłam pierwszą część, gdyż było wprowadzenie do świata magii i poznawaliśmy wszystkich bohaterów. Teraz jednak z perspektywy czasu uważam trzecią część za moją ulubioną. Wydaje się ona najbardziej przepełniona fabułą.
Trójkę wybierz, mój panie, bo najlepsza! c:
Dla mnie najlepsza część książki jak i filmu to 4 Czara Ognia chyba głównie ze względu na Turniej Trójmagiczny :) Miałam 9 lat jak zaczęłam czytać książki. Wcześniej poza obowiązkowymi lekturami nie czytałam dosłownie nic. Kocham ten magiczny świat.Chociaż wiadomo trochę bardziej wolę jednak ksiązki. Fantastyczne zwierzęta też mi się podobają czekam na więcej właśnie wróciłam z kina. W końcu mogę powiedzieć, że jestem czarodziejką.
Oglądałam każda część po minimum 100 razy, uwielbiam wszystkie części ale "Więzień Azkabanu" jest najlepszy! Mogę oglądać codziennie i prawie codziennie to robię. Uwielbiam też "Insygnia Śmierci", obie części, ale to dlatego, że pojawia się motyw ciągłej podróży, który uwielbiam.
Trzecia część najlepsza zdecydowanie, dla mnie jako fana "Powrotu do przyszłości" świetnie oglądało się właśnie te sekwencje z podróżami w czasie ;)
Jaki cudowny montaż w 14:00 minucie, wygraliście to xd
Trójka i Oldman. To najlepsza część i mój ulubiony aktor.
Zgadzam się z tym, że 1 i 2 część nieźle się zestarzały i jeśli o mnie chodzi to jak uwielbiam uniwersum i serię to te części podobają mi się najmniej (ogólnie nie przepadam) Co do 3 części również podoba mi się to podejście nowego reżysera, ale nigdy nie powiem, ze jest to najlepsza cześć. Dla mnie Zakon i Czara Ognia już wypada lepiej :) Miłego Czekam na drugi materiał
Uwielbiam Harry'ego Pottera, czytałam i oglądałam każdą część po kilka razy. Zgadzam się z tym, że 3 część była najlepsza; Świetny filmik, zwłaszcza te elementy humorystyczne oraz uśmiech na twarzy Agnieszki- widać, że jest fanką :)
Czytałam i oglądałam wszystkie części i dziękuje wam za ten filmik, bo świetnie się z wami bawiłam :D. Bardzo lubię 1 i 2 część, chociaż widoczne jest, że są kierowane do młodszych widzów. Natomiast 3 jest według mnie świetna i zgadzam się, że jest jedną z najlepszych części. Pozdrawiam :*
Najlepsze było, jak oglądałam pierwszą część Harry'ego i mój tata ciągle wykrzykiwał jakieś nieznane mi nazwiska, gdy tylko jakiś nauczyciel pojawiał się na ekranie. A potem, wiele lat później, gdy oglądałam ekranizacje brytyjskich powieści to sama wykrzykiwałam ciągle: "O, McGonnagall!", "och, Snape!" itp ;)
Według mnie chociarz pomysł z zmieniaczem czasu wypadł fajnie w tym jednym filmie, w rzeczywistości zniszczył całe uniwersum HP. Skoro dysponujemy możliwością podróży w czasie to nic nie stoi na przeszkodzie aby uratować Cedrika w Turnieju Trójmagicznym i wielu wielu innych Snep'a Dumbledora etc. . W ogóle można cofnąć się w czasie i zabić Voldemorta jak był małym dzieckiem co stawia pod znakiem zapytania sensowność istnienia całej serii. A sam pomysł że ktoś daje tak potężne narzędzie uczennicy aby mogła "uczestniczyć wszystkich zajęciach" jest po prostu śmieszny.
Wszystkie zostały zniszczone w Więźniu Azkabana (przynajmniej w książce na samej końcówce powiedziała to McGonnagal.
Ada Pieńkowska ^
Wszystko zostało wyjaśnione w przeklętym dziecku :)
W przeklętym dziecku, jest świetnie pokazano jak wyglądałby świat gdyby uratowanie Cedrika. Gdyby możnaby było zrobić tak jak mówisz, to jaki sens ma pisanie następnych książek?
Źle rzeczy się dzieją z tymi co zadzierają z czasem
Wrócił by do czasów gdzie np. Dumbledore gada z tomem ridl i co dalej musiał by te 12 lat się ukrywać aż do czasu gdzie cofał się
Zgadzam się!! Z książką dorastałem, absolutnie przezajebiste przeżycie, czekałem na książki w nocy przed księgarniami jak były akcje promocyjne :) A co do filmów to tak: trójka jest zdecydowanie najlepsza
trzecią część harrego Pottera znam na pamięć tyle razy oglądałam 😅💪
Trzecia część Harrego to moja ulubiona. Mroczna, z bardzo dobrze zarysowanymi postaciami.
Super! Ja tą postać znam od dziecka. Mimo, że ja nie czytałem z któryś z tych książek (mój brat to przeczytał i to aż wszystkie części) to najbardziej podobają mi się głównie te filmy na podstawie tych książek. Pamiętam, jak obejrzałem 3 części na kasetach VHS z polskim dubbingiem, a kolejne w telewizji. Piękne czasy :'). A wasz materiał znakomity. Czekam na kolejne, drogą ekipo. 😉
Trójka najlepsza. Jak dla mnie 1-5 były mega-super klimatyczne.
Pierwszą książkę przeczytałem na początku studiów (już jako stary koń! Ha!) i tak wciągnął mnie ten świat, że stałem się fanem. Zbudowałem sobie w wyobraźni własną wizję świata czarodziejów i niestety jej weryfikacja z pierwszymi dwoma filmami bardzo mnie rozczarowała - była tak bardzo "dziecinna"!!! Dlatego do trzeciego filmu nie byłem nastawiony pozytywnie, jednak tu spotkało mnie miłe zaskoczenie. Zdecydowanie jedna z najlepszych części (szczególnie filmowych).
No ale 13:55 to jest mistrzostwo Youtuba! Spadłem z krzesła, takie genialne :D
Co do 2, pamiętam że jako dziecko po obejrzeniu filmu (i czytaniu książki) śnił mi się potem Bazyliszek i to, że uciekałam przed nim w tych podziemiach. Więc TAK, ten film jest przerażający (w sumie nadal trochę mnie przeraża Bazyliszek, ale nie wiem na ile to kwestia Bazyliszka, a na ile traumy)
"Więzień Azkabanu" zawsze najlepszy!
Moimi ulubionymi częściami są 1 i 2-ga ponieważ najwierniej oddają książkę oraz stworzyły cały wizualny świat Harry'ego Pottera. Moja przygoda z książkami zaczęła się od zobaczenia 1wszej części w kinie. Drugą już czytałam i tak aż do siódmej. Kiedy wróciłam po przeczytaniu ostatniej części do 1-wszej okazało się, że ta była bardzo infantylnie napisana. Prostym językiem, ciężko się ją czytało starszej osobie niż 11lat. Gdyby nie ten pierwszy film moja przygoda z Harrym mogła by się nawet dobrze nie zacząć, dlatego jestem wdzięczna reżyserowi, że aż tak wiernie ją oddał. Po przeczytaniu jedynki stwierdziłam, że dosłownie nic nie straciłam i to jest chyba jedyna ekranizacja, gdzie aż tak dobrze praktycznie wszystko przeniesiono z książki do filmu, którą znam. Późniejsze części były fajniejsze/gorsze, ale już żadne tak dobrze nie skompresowały fabuły książek jak te dwa pierwsze filmy (zwłaszcza pierwszy). Nawet gdy podzielono je na części- zawsze już jakieś detale, czy fakty pomijano. Za to mam ogromny szacunek dla reżysera, bo w pewnym sensie bardzo przyczynił się do sławy tego całego świata, tym, że oddał wszystko co było najważniejsze... w cudowny sposób. Nie pomijając niczego istotnego. Zrobił moim zdaniem najtrudniejsze zadanie, a późniejsi reżyserzy mieli już solidną i rozbudowaną bazę do własnej pracy i interpretacji.
Dla mnie "Więzień Azkabanu" jednak na drugim miejscu. Nic nie przebije "Księcia Półkrwi", tego super mrocznego klimatu i kolorów
Książe Półkrwi
Taa tyle że Książę Półkrwi jest w wielu aspektach totalnie niezgodny z książką i pewne rzeczy dziejące się na ekranie tracą sens
flux ja tak najbardziej nienawidzę filmu "Księcia Półkrwi"
napewno lepszy niż zakon feniksa którego bez znajomosci ksiązki nie da sie zrozumiec
Negative921 mi się jakoś udało bo w sumie najpierw obejrzałam Zakon później przeczytałam
Kiedyś nie lubiłam trójki, ale z perspektywy czasu uważam, ze była najlepsza!
Jedna z najlepszych serii jakie powstały :)
W zasadzie to mam tak emocjonalnych stosunek do tych wszystkich filmów, że nie jestem w stanie nic konstruktywnego na nich temat powiedzieć xD
Moja ulubiona część do akurat Zakon Feniksa, ale kocham wszystkie filmy i książki i nie umiem być obiektywna. Pamiętam jak w bibliotece w podstawówce było tak mało egzemplarzy, że trzeba było się zapisywać na długą listę oczekiwania. Piękne wspomnienia...
P.S. Remus Lupin RIP i love na zawsze :D
"...Książe Półkrwi" zdecydowanie najlepszy! Sam klimat no i kolory genialne!
tak długo męczyłam harrego pottera dwa lata temu, że teraz jak chcę obejrzeć to nie mogę bo ciągle przewijam bo wiem co się wydarzy, i tyle z takiego oglądania ;D ale tak faktycznie 3 część jest właśnie bardziej o przyjazni co bardzo mi się podobało a w pózniejszych częściach trochę mnie irytowało że Harry był takim samotnikiem i jak oni chcieli mu pomóc to on zawsze na nie ale na szczęście się zrehabilitował w ostatniej części. :)
zgadzam się z opinią, że 3 część jest najlepszą częścią Harrego Pottera. pozdrawiam cieplutko
Zaczęłam oglądać gdy miałam jakieś 6 albo 7 lat (chociaż pewna nie jestem) od razu zakochałam się w tym świecie
Wiem, że film ma prawie rok, ale baaaaaaaaaaaaardzo chcę się o nim wypowiedzieć. "Harry Potter" to moje życie i choć zaczęłam go czytać w 2010, kiedy wychodziła ósma część filmów, to uważam, że wychowałam się na tej serii. Jestem wielką fanką HP, przeczytałam 15 razy każdą część po polsku, teraz czytam w oryginale, a o filmach to nawet nie wspomnę ile to było... Płaczę przy każdej smutnej scenie, a gdy wszyscy tak umierali w ostatnich częściach, po prostu było morze łez... A wszystkie śmieszne sceny wywlekają banana na moją twarz.
Oprócz, oczywiście Golden Trio, lubię prawie każdego bohatera. Ale tutaj chcę powiedzieć o Draco Malfoyu, gdyż uważam go za bardzo interesującą postać.
Na pierwszy rzut oka to jest taki typ tego 'drugiego złego bohatera', którego powinniśmy znielubić. Jednak ja, w każdej części zauważałam jego lekki respekt w stosunku do GT. Myślę, że trochę zazdrościł im tej przyjaźni, która (mimo paru upadków) trwała przez cały czas. W 6,7,8 części, gdy jest cały rozgardiasz związany z Voldemortem, a Malfoyowie oficjalnie zaczynają go popierać, zauważamy, że zaczyna mu się coś nie podobać.Jest już bardziej zdeterminowany, żeby wszystkim zaimponować, aniżeli popiera posunięcia i politykę Czarnego Pana. W 7.1 części, na przykład, nie wydaje Harry'ego szmalcownikom, swojemu ojcu, ani Bellatrix. W 7.2 ufa Harry'emu, że ten go wyprowadzi go z płonącego Pokoju Życzeń.
Najbardziej podoba mi się ta scena "19 years later", kiedy to na peronie 9 i 3/4, Draco schyla głowę przed naszymi bohaterami. Bardzo wyraźnie pokazuje to, że tak naprawdę nigdy nie popierał Voldemorta. Że to właśnie oni byli dla niego tymi przywódcami, nie Tom Riddle.
Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca ^^
A dla fanów polecam bardzo fajne filmiki:
-"Hermione Granger - Fight Song"
-"Harry Potter / Time Of Our Lives (TRIBUTE)"
-"Harry Potter - Don't You Worry Child"
-"Harry Potter / Flares [July 31st]"
Lubię was oglądać, super odcinek o Potterze. Zróbcie jeszcze Młodego Papieża, jak puszczą wszystkie odcinki, a was pokocham :-).
+Itherther Tlam pewnie pod koniec grudnia się zabierzemy :)
/A.
Bardzo fajnie ogląda się Waszą recenzję, bo jest spojrzenie z dwóch stron. Jest osoba, która zna HP, czytała (chyba) książki i oglądała i film kilka razy i osoba, która nie zna tego filmu i książek. Fajnie posłuchać dwóch stron, dla mnie szczególnie tej osoby nowej w tym temacie, która nie kieruje się sentymentem, a świeżym spojrzeniem po obejrzeniu filmu.
Taaaak, trójka jest niesamowita! Najlepsza część. Tak strasznie mi brakuje tego uniwersum, zwierzęta to nie to samo :((
Ja niedawno skończyłam czytać Harrego Pottera, więc z przyjemnością obejrzałam te powtórkę :D W sumie książka jest calkowicie inaczej poprowadzona, niż film - obszerniej ;)
Co do Więźnia Azkabanu, to kocham i moim skromnym zdaniem jest lepiej zrobiony film, niż książka ;)
Mogliście spojlerować faktami z książek :D
Jak mam być szczery to kiedy pierwszy raz oglądałem "Komnata Tajemnic" to przy bazyliszku często zasłaniałem oczy
Jeśli chodzi o filmy, to trójka jest zdecydowanie najlepsza. :D Z książek najbardziej lubię Zakon Feniksa, której kinowa odsłona była po prostu... *flashbacki z Wietnamu* ZŁA.
Trójka to moja ulubiona część. Książkowo i filmowo :)
Zgadzam się! Więzień Azkabanu, jest moją ulubioną częścią i oglądałam ją chyba najczęściej ze wszystkich :D natomiast nie mam zielonego pojęcia kiedy poznałam serię Harrego Pottera, dawno temu. Za książki wziąłem się w tym roku i znowu przyznaję rację, nie ma chyba postaci, która wywołuje u mnie tyle negatywnych emocji co Umbridge
montaż tego odcinka to złoto 😅 i tak, zgadzam się, trójka najlepsza ❤
Dla mnie druga część zawsze była tą najlepszą! Klimat grozy (gdy film wyszedł to miałem 5 lat, więc...), potwór grasujący w zamku, tajemnicze ataki na dzieci i Komnata tak ukryta, że nawet Indiana jej nie znajdzie. No po prostu wspaniałe ;)
Ooooo tak :) 3 część najlepsza ;) zarówno książka jak i film :D
Super materiał, jeszcze do tego bierze w nim udział Ginny Weasley ;) Kiedyś byłam wieeeeelką fanką Pottera (ludzie mieli mnie dosyć, gdy tylko coś o Nim wspomniałam). Przeszło mi jakiś czas temu, ale nadal jest ten sentyment. Filmy są naprawdę mega, ale coś mi nie daje spokoju w dwóch ostatnich częściach. Coś bym tam zmieniła. Co im absolutnie nie ujmuje. Również jestem najbardziej fanką 3, mimo że podobno jest to film z największą ilością błędów ;)
3 część najlepsza!!!
Uwielbiam cześć trzecią i piątą - za kolory, wygląd bohaterów (czwarta część i te fryzury chłopaków 🙈) i oczywiście relacja Harry -Syriusz 💙
Też uważam,że trzecia część jest jedną z najlepszych.
Świat Harrego Pottera jest ze mną od zawsze. Mam 16 lat więc jestem młodsza od pierwszych części.
Jestem naprawdę bardzo, bardzo mocno związana z tą serią, bo np. tata czytał mi to na dobranoc gdy miałam 3 latka. Osobiście książki przeczytałam po raz pierwszy dopiero w wieku 12/13 lat. Wcześniej katwałam płytę z Audiobookiem. Znałam wszystkie części na pamięć i cytowałam je razem z Piotrem Frączewskim, który je czytał, lub nawet ścigałam się z nim.
Każdą książkę przeczytałam min. 4 razy ( oprócz Komnaty Tajemnic, bo tej nie lubię).
Ulubioną książką jest część Insygnia Śmierci a filmem Więzień Azkabanu.
Jeśli mogę tak powiedzieć i nie wyjść przy tym na zadufaną w sobie małolatę, to czuję się odpowiednią osobą do wygrania konkursu, ponieważ z tą serią dorastałam dosłownie i w przeniśni, znam ją lepiej niż nie jeden fan.
harry potter i komnata tajemnic od zawsze mnie przerażała. ;/ a mam już swoje lata. mając 25 lat nadal mnie przeraża.
Taaa, trzecia czesc to tez moja ulubiona, jej, pamietam jak pierwszy raz obejrzalam scenę z dementorem to później przez kilka dni śnił mi się po nocach.
Dopiero teraz trafiłem na wasz materiał i jest po terminie konkursu, ale chętnie podzielę się po prostu swoją opinią na temat ulubionej postaci poza naszą bandą urwisów. A tą postacią jest Severus Snape. Alan Rickman zagrał Snape'a dokładnie tak, jak go sobie w książce wyobrażałem. Zaś w wersji niemieckiej (tak, czytam po niemiecku) Snape jest jeszcze lepszy. :) Jest też najbardziej barwną, najbardziej tajemniczą postacią o najbardziej rozbudowanym portrecie psychologicznym i historii, jaką wymyśliła Rowling. Tak naprawdę to dopiero w 5 części zaczynamy odkrywać tajemnnice Snape, jego powód do nienawiści wynikający z przeszłości. Aż do 5 części nie rozumiemy powodów zaufania Dumbledora, wrogości do Pottera, jesteśmy skłonni brać go za czarny charakter, a potem targają nas wątpliwości. Jest to jedyna postać, która wyraźnie nie może zostać określona jako dobra lub zła, nie posiada dobrego rozgraniczenia na czarne lub białe.
Pamiętam właśnie, że bazyliszek i komnata tajemnic były dosyć mroczne, ale to było naprawdę wyważone, w taki sposób, że nie przerażało, ale budowało świetny klimat ;) (btw - zgadzam się, że więzień Azkabanu jest najlepszy. Świetne efekty, klimat, fabularnie trzyma się kupy).
Harry potter to moje dzieciństwo !I Dla mnie to 1 i 3 część jest najlepsza . Pierwsza część wprowadza nas w cały magiczny świat i już go samo oglądanie jest niesamowite ( a został wykreowany GENIALNIE) . 3 ma najlepszy klimat i pojawia sie ktoś z przeszłości harrego i jego rodziny ( Syriusz i Lupin ) . To sprawia ze wyjaśnia sie enigma związana z rodzicami Harrego i wgl całą historia ich śmierci . No i wątek z czasem też zacny. ;) tak tez sobie myśle ze to dobrze ze te pierwsze części są trochę infantylne . Przecież bohaterowie mają 11 lat . Jak oglądałam film w kinie wtedy był na moim poziomie więc byłam zachwycona . Mieszkałam zawsze daleko do jakiegokolwiek kina i pamiętam jak co roku uroczyście jechaliśmy z rodziną 60 km do cinema city w Jankach na nowego Harrego Pottera . Czekanie na nowe książki i ekranizacje to było przeżycie . Trochę mi tego teraz ;)
Brakuje
Chwila , czy ty napisałaś/eś że Lupin jest w rodzinie Harrego?
Świat Harry'ego poznałam tak dość późno - tak z 16/17 lat miałam. Owszem, wiedziałam wcześniej, że są książki i filmy ale gdzieś mnie nie ciągnęło do nich. A potem przyszło objawienie ;)
I od tych ładnych paru lat mogę szczerze powiedzieć, że lubię tę serię. Wiem, że nie jest doskonała i idealna ale przecież nic naprawdę takie nie jest.
Moja ukochana książka, no i w sumie film, to właśnie "Więzień Azkabanu". A to chyba trochę przez postać Syriusz, Lupina i trochę też przez odsunięcie na bok wątku samego Voldemort'a. W naprawdę fajny sposób wpleciono nowe ciekawe postacie i historie.
Co do filmów z tej serii - widziałam je, zgadzam się z Wami, że te pierwsze dwa mają zdecydowanie inny wydźwięk niż chociażby wspomniana trójka. I choć "Więźnia Azkabanu" przeniesionego na ekran lubię, tak jakoś ogólnie chyba jestem nieco mniej "napalona" na filmy z tej serii :P Znaczy, żeby nie było, "Fantastyczne zwierzęta" z miłą chęcią obejrzę, ale jednak książki będą zawsze dla mnie numero uno :)
P.S. Może i stara jestem ale na list z Hogwart'u nadal czekam :D
Aha, umknęło by mi a chcę się gdzieś "wyżalić" - zauważyłam, że ostatnio często w TV lecą powtórki Harry'ego.
Z dubbingiem.
Nope.
Klasyk, po prostu klasyk. Wszystkie są genialne.
Trzecia część jest najlepsza ♥
Do dziś pamiętam jak oglądałam z bratanicą i moja mama tłumaczyła jej, że Dementorzy to tylko szmatki, bo ta się ich bała.
Ah, ale mi zrobiliście smaka na całą franczyze, chyba zaczne czytać wszystkie części i równolegle oglądać filmy...oczywiście tylko i wyłącznie w oryginalnej wersji ...
A ja cały czas czekam na wrażenia Dawida z oglądania "Czasem słońce czasem deszcz" - nie wiem, czy to się pojawiło i mi gdzieś umknęło, ale wydawało mi się, że któraś z ostatnich Teorii Wszystkiego skończyła się właśnie na tym wyzwaniu filmowym i nie doszła do skutku ;) Czekam też na kolejny materiał o Harrym, też jestem w tej samej sytuacji co Dawid, bo jedynie oglądałam filmy, nie czytałam książek - podchodziłam parę razy, jednak chyba jestem już za stara na zbyt infantylną w moim odczuciu pierwszą część. Filmy kupuję w 100% i też uważam, że trójka wyszła chyba najlepiej. Pozdrawiam!
dla mnie 3 i 6 część najlepsze!
Kiedyś 4 część była moją ulubioną, ale teraz zdecydowanie 3 !!
3 jest the best :)
Trzecia i ostatnia moim zdaniem najlepsze. :)
Po części życie filmowego Pottera można podzielić na 3 części, a nawet porównać go do życia typowego ucznia ( będę na bieżąco komentował przy każdej Powtórce)
Pierwsza - Życie typowego młodego ucznia. Można to wiązać z reżyserią Columbusa i targetem, którym w pierwszych dwóch częściach były małe dzieci (słodki świat czarów). A mogę się wypowiadać bo Harry Potter (filmy, a potem książka) to było moje pierwsze świadome obcowanie z Popkulturą, po części dzięki targetowaniu młodych widzów. I zgodzę się z Agnieszką , że sceny końcowe, a w szczególności bardzo mroczny finał (oczywiście teraz już nie, ale jak na mój wiek wówczas) "Komnaty Tajemnic", w szczególności postać Toma Riddla, którego w obecnych czasach mógłby zagrać młody Andrew Scott.
Głównym problemem jakim mam z pierwszymi częściami jest postać Dumbledora (która po śmierci Richarda Harrisa przeszła kompletną zmianę - co można już zauważyć w trzeciej odsłonie). Jest on miłym starszym panem, ba żywcem wyjętym dla mnie z "uniwersum" "Kevina..,"
I o ile do "Kamienia" i "Komnaty" nie wracam, chyba że z kuzynem gdy chce poznać świat Hogwartu, to do "Więźnia Azkabanu" powracam często. Po pierwsze zawiera on jeden z najważniejszych twistów w opowieści - dotyczący Syriusza Blacka. Wprowadza mrok, który będzie się pojawiał w tej serii do końca i ze wzmożoną intensywnością, do momentu kuluminacyjnej bitwy o Hogwart.
Często się zastanawiam, czy gdyby nie Cuaron i jego podejście do serii, to czy reszta byłaby równie mroczna. Gdyż trójka odchodzi od ukazywania szkoły i bohasterów, niepotrzebnych przedmiotów lekcyjnych. Skupia się na rozwoju i dojrzewaniu postaci, które przestają być dziećmi i zaczynają rozumieć spoczywającą na nich odpowiedzialność.
I mimo, że trójka nie jest na miejscu pierwszym w hierarchii, uważam ją za najważniejszą część dla filmowego uniwersum. Bo była przejściem z kategorii filmy dla dzieci na filmy dla nastolatków.
Jeśli chodzi o aktorstwo, to oczywiście Radcliffe nie jest topowym aktorem dziecięcym (mimo, że stworzył chyba najbardziej rozpoznawalną dziecięcą kreację). Ja z młodzieży najbardziej doceniam Watson i to przez wszystkie filmy. O jej talencie, może świadczyć parę produkcji w których zagrała, a które były mocno docenione. "Perks of being Wallflower" (jeden z moich ukochanych filmów), "Colonia", czy trochę gorszy "Biling Ring" Copolli. Swój kunszt ukazuje Rickman, którego docenia się tym bardziej teraz :-( , zawsze świetna Smith.
Oczywiście, jedynka i dwójka, muszą w pewnym sensie przedstawić swój świat mugolom. I robią to dosyć dobrze.
Żeby nie było, że narzekam jedynka zawiera jeden z najlepszych cytatów z Pottera ever - "You're a wizard Harry"
Z niecierpliwością czekam na następne części powtórek bo zapowiada się pysznie!
#KopiaMojegoKomentuZFB
Boże jaka ta prowadząca ( nie zmam imienia przepraszam) jest piękna! nie mogę oczu oderwać!
Ja z Harrym zaczęłam swoją przygodę niedawno... w Listopadzie. Muszę się z wami zgodzić, Trójka naj
Aż nabrałem ochoty by samemu ponownie obejrzeć wszystkie części ;-). Wielkim ich fanem nie jestem ale same uniwersum wpasowuje się w moje gusta. Btw: to tylko moje wrażenie czy ten materiał montował ktoś inny? Montaż i wstawki są dużo bardziej agresywne. Agnieszka, uroczo się uśmiechasz (-:
Oglądałam zarówno z dubbingiem jak i w orginale ale jednak wale dubbing polski 👍 uwielbiam Harrego - książki i film super ❤️😍
Ja już przestałam oceniać te filmy, bo do każdego mam ogromny sentyment i nie mogę podejść do sprawy obiektywnie. XD
W każdym razie dla mnie komnata tajemnic była najmroczniejsza. Za jazwsze byłam z tych dzieci, które lubiły jakieś zagadki jakieś paranormale i pamiętam, że jak pierwszy raz oglądałam 2 cześć HP to byłam totalnie zaintrygowana całą historią. Wiecie dla 5 latki, która kochała jakieś tajemnicze i mroczne rzeczy, głos, który chciał zabijać, krew na ścianie, mowa węży i w tym wszystkim ukryta komnata, która wiąże się dziennikiem, w którym siedzi jakiś typo... BYŁAM OCZAROWANA. Tak bardzo, że nawet nie szłam do toalety w czasie filmu, żeby czegoś nie przegapić. No ja miałam to szczęście, że oglądając to pierwszy raz, efekty specjalne mnie raczej nie bolały, a tandetność nie kuła w oczy, hahah dopiero po latach dostrzegłam, że naah, to nie jest akie dobre, ale urok pozostaje na zawsze!
A co do trójeczki. Zgadzam się! Mapa Huncwotów to najlepsza rzecz w HP gdyby nie ona spory kawałek klimatu Więźnia zostałby odebrany, bo jak lepiej można było ukazać nocne wędrówki Pottera? No i sam fakt przez kogo ona została stworzona! (A przy tym napisy, których nie jestem w stanie pominąć przy oglądaniu tej cześci, bo są CUDOWNE) W tej cześci ogromną rolę ma też moim zdaniem muzyka! Kiedy słucham sobie soundtracku od razu wiem, w którym momencie w filmie leciała. No i zgadzam się, to jest część, gdzie wszytko zaczyna żyć i sceneria, i postaci nabierają głębi. No i pojawiają się też moje fav postaci drugoplanowe: Lupin i Syriusz. Dobra stop. Musicie przyznać, że ta seria ma w sobie coś, co nie pozwala przestać o niej mówić. Albo tylko ja tak mam, nie wiem. XDD
11:33 no Quirrelowi to powiedz.
ja Harrego pokochałam jak byłam w podstawówce chyba 2 czy 3 klasie i chodziliśmy na filmy do kina. Potem czytałam książki i pamiętam, że jak przeczytałam 1 cz to nie mogłam zasnąć puki nie dowiedziałam się co była dalej (a potem nie mogłam spać bo bałam się Voldemorda). A teraz, mimo, że już jest grubi po 20, wróciłam do książek potter co prawda czytam je w original, ale wciąż mnie fascynują. Jeżeli będziecie mieli okazję wybierzcie się do studia Harrego Pottera w Londynie. Jak się patrzy na dekorację stworzoną przez tych wszystkich artystów to aż zapiera dech w piersiach, bo nie wszystkie efekty specjalne zostały zrobione komputerowo.
dla mnie najlepsza filmowo była 4 część, a w wersji książkowej 3 :) A najbardziej lubię Lune Lovegood z jej odchyłami dziwnymi nawet dla czarodziejów ^ ^
Jestem fanką Pottera od 2009 roku kiedy mam 18 i oglądałam to z miliard razy i oglądam wciąż
Ja przez długi czas nie trawiłem tej Potteromanii próbowałem oglądać ale tak się złożyło, że trafiłem na pierwszą część z dubbingiem i to była jakaś masakra odbiłem się od tego i nie wracałem. Jakiś czas temu obiecałem dziewczynie, że obejrzymy razem wszystkie części po tym jak ona obejrzała ze mną całą sagę Star Wars i wybrała na pierwszy strzał część trzecią i bardzo mi się spodobała zwłaszcza przez twist z podróżą w czasie :) później obejrzeliśmy kolejne filmy i dopiero na końcu dwie pierwsze części które uważam za najsłabsze. Taka moja przygoda z Potterem.