POTRZEBUJESZ POMOCY - jak zachowa się narcyz, największa czerwona flaga.

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 16 ก.ย. 2024
  • 💥KONSULTACJE 💥
    magdalenasocha....
    💥Aktualne kursy i warsztaty💥
    magdalenasocha....
    Skontaktuj się ze mną:
    🌍 magdalenasocha.pl/
    💻 email: kontakt@magdalenasocha.pl
    ❤️ INSTAGRAM / magdalena_socha_coach
    ❤️ FB pr...
    Polecam filmy w podobnej tematyce:
    ➡️ • Jak działa Twój mózg w...
    ➡️ • CO CZUJE NARCYZ KIEDY ...
    ➡️ • Twoja ENERGIA w związk...

ความคิดเห็น • 434

  • @grazynawysocka8138
    @grazynawysocka8138 ปีที่แล้ว +207

    Byłam w związku z narcyz em przez 42 lata. Wiedziałam że coś jest nie tak ale nie potrafiłam tego nazwać. Pochłaniała mnie praca, dom, dzieci, wnuki. W wieku 65 lat zachorowała na bardzo poważna chorobę autoimunologiczna i tu spotkało mnie dokładnie to wszystko co pani mówi. Postanowiłam wyprowadzić się do innego mieszkania, bo sytwierdzialm że muszę sobie sama pomódz. Zaczęłam słuchać podkastow i . Zrozumiałam że on jest 100% narcyz em. Od 6 miesięcy mieszkamy osobno a ja mam wrażenie że zaczynam żyć wbrew szystkiemu

    • @jadwiga9656
      @jadwiga9656 ปีที่แล้ว +12

      ❤❤❤

    • @nati1136
      @nati1136 ปีที่แล้ว +23

      Ja odeszłam po 20 latach. Staje na nogi, choć to trudne. Gratuluje Pani decyzji i życzę dużo siły w uleczeniu siebie, a przede wszystkim wiary we własny wybor dla najwyższego swojego dobra 🤗

    • @malgorzata-7064
      @malgorzata-7064 ปีที่แล้ว +6

      👍👍👍🕊️🌿🍀

    • @Ma-Ja73
      @Ma-Ja73 ปีที่แล้ว +45

      Gdzieś chyba na innym kanale pewna pani dokładnie tłumaczy jak to jest właśnie z chorobami będąc w związku z narcyzem. Że to niekoniecznie są choroby, że tak powiem, z powietrza, tylko właśnie autoimmunologiczne - organizm broni się przed toksyną, daje znać że coś nie gra!
      Ja miałam migreny, wysypki, na przemian tyłam i chudłam, problemy z żołądkiem i jelitami. Lekarz na to po USG i wielu lekach - wszystko jest ok, jest pani okazem zdrowia! A ja wewnętrznie umierałam. Od środka. Od 3 lat jestem sama. I żołądek mnie boli jak się przejem 🤭 a głowa jak jestem zmęczona. Biorę tabletkę i przechodzi. Wtedy nic nie pomagało

    • @panifrau5294
      @panifrau5294 ปีที่แล้ว +10

      Grażynko jesteś wielka ❤️❤️❤️

  • @pokoleniex1056
    @pokoleniex1056 ปีที่แล้ว +146

    Powiem wam jedną rzecz na pocieszenie...Od dziesięciu lat jestem sama, poukładałam sobie życie, naprawiam wiele rzeczy i staram się sobie radzić.
    Jakiś rok temu, mój były narcyz nie wiedzieć skąd zdobył mój adres.
    Przybył a jakże, nawet wiecheć przywiózł, kazałam mu go wsadzić sobie tam gdzie światło nie dociera.
    Na koniec ugryzł go mój pies...Trzeba być mocno złym człowiekiem żeby Labrador użył zębów 🤣🤣🤣

    • @magorzatamarek5057
      @magorzatamarek5057 ปีที่แล้ว +12

      Ja na razie od prawie trzech i jeszcze niesamodzielną ,ale pani daje mi nadzieję jakoś.

    • @pokoleniex1056
      @pokoleniex1056 ปีที่แล้ว +24

      @@magorzatamarek5057 Pani Małgosiu nawet Pani nie wie jak silną osobą jest . Żyła Pani z narcyzem a to oznaka siły a nie słabości. Trzeba być kimś żeby żyć z narcyzem, gdyż narcyz na swoich partnerów nie wybiera złych ludzi. Narcyz karmi się empatią, wykorzystuje każdy przejaw dobroci do swoich celów, wykręca i zostawia jak stary gałgan.
      To jest oczywiste, że da Pani radę, pierwszy krok już zrobiony, dalej będzie tylko lepiej, czego życzę z całego serducha.

    • @monikaw7
      @monikaw7 ปีที่แล้ว +30

      Dobry piesek 😁

    • @pokoleniex1056
      @pokoleniex1056 ปีที่แล้ว +4

      @@monikaw7 Wezwał policję powiedział, że moja bestia go pogryzła. Przyjechali popatrzyli na Laba, ten merda ogonem i cieszy się jak szalony. Popatrzyli na mojego byłego z politowaniem, powiedzieli że chyba sobie z nich żarty robi i pojechali 🤣🤣🤣
      Lab go tylko lekko postraszył zębami, nie zrobił mu wielkiej krzywdy. Policjanci mu nie uwierzyli, tylko mandat dostał za nieuzasadnione wezwanie policji.
      Jak mam zły humor to przypominam sobie minę mojego dręczyciela, miny policjantów i niewinny wyraz pyska Laba, umieram ze śmiechu za każdym razem 🤣🤣🤣

    • @markowa33
      @markowa33 ปีที่แล้ว +12

      @@monikaw7 Już go lubię :-)

  • @annapagan917
    @annapagan917 ปีที่แล้ว +61

    Święta prawda ... Na pogrzebie mojego taty odgrywał troskliwego męża, tylko wyszliśmy z restauracji zaczął mnie gnoić, więc w 8 miesiącu ciąży rozpaczliwie chciałam od niego uciec, ale ... Ignorancja i brak wsparcia ze strony innych narcyzów ... A po miesiącu usłyszałam, "odbębniłaś już żałobę?" Nikomu nie życzę piekła jakie stwarza narcyz. Wychodźcie z takich relacji jak najszybciej ❤️

    • @elzbietadejewska9968
      @elzbietadejewska9968 ปีที่แล้ว +9

      wlasnie prawdziwe oblicze narcyza czlowie poznaje najbardziej w trudnych i bolesnych swiuch sytuacjach zyciowych .Moj narcyz w czasie gdy chodzilam do pomocy nad ciezko chora mama - po zlamaniu biodra i pozniej udarze to byl oczywiscie obrazomy ze ja tylko matke kocham i zaniedbuje i dzieci i jego bo on przeciez tez jest ciezko chory bo po operacji na ktegoslup- tylko ze on nie byl przykuty do lozka i mogl sie swobodnie poruszac i sie obslugiwac sam.Mnie poteafil odepchnac gdy sie narzucalam aby mnie przytulil i pocieszyl w ciezkich chwilach" gdy mama juz byla umierajaca"z krzykiemJa nie pitrafie nikogo przytulac a jak powiedzi alam ze nie rozumie jak mozna byc takim egoista - czy Ty s9wojej matki nie kochales? To krzyknal tylko "ale moja tak dlugo nie zyla i zamknal sie w pokoju obrazony.Oczywiscie na cmentarzylu chcual zagrac role smitnego ziecia i troskliwego meza i chcual otoczyc mnie ramieniem przed grobem ale ja sie idsunelam.Po powrocie z cmentarza oczywiscie awantura ze go upokorzylam przy ludziach a potem krzyk jak sie rozplakalam ze " jak My ( tzn.On i dzieci" bedziemy zyc skoro ja mam zamiar takie rozpacze prowadzic i nikt sie dla mnie nie liczy no i mimo ze prosilam aby nie zistawial mnie samej to warknal ze on musi sie wyspac bo rano idzie do pracy i jest zmeczony no i poszedl o 19- tej spac i zostal sama .A jak bylam w cuazy to yez nie rwal sie do zadnej pomocy ibo przeciez jemgo nic nie bolalo? A jak stracilam prace i prosilam o pomoc to potrafil wyrwac mi chleb z teki bo to za jego pieniadze a ja swoje moglam oszczedzac a nie inwestowac w dom i dzieci.A on musi myslec o sobie bo tez nie ma zdrowia .Tylko ze ja cale zycie pracowalam i nigdy nie bylam od niego zalezna i to on raczej zawsze zeroeal na mnie.Nie wysilajac sie zbytnio i wydzielajac pieniadze i rozliczajac mnie jeszcze z moich.Ale oczywiscie wszedzie sie chwalil jak to on dyzo zarabia i dzieki niemu jest to wszystko.A Najgorsze ze gral cale zycie idealnego meza na zewnatrz. I wciagal w to jeszcze dzieci a ja nie potrafilam ich przekonac bo one ge kochaly a on udawal kochajacego ojca i mu wierzyly.I gral role biednego i skrzywdzonego misia i ofiare wtednej i niewdziecznej zony.Dzieci stanely przeciwko mnie a i rodzina i znajomi mnie nie wsparli bo stworzyl juz za moimi plecami sobie stado latajacych malp- wprost ideal.I nawet jak mnie pobil ze lezal na podlodze z pisiniaczona glowa za to ze chcialam z nim pirozmawuac a on podglosil telewizor i jak z nerwow wydarlam pilota i wylaczylam telewuzor to dostalam po glowie- no i dzieci tez nie wspolczuly tylko powiedzualy bo zapewne zrobilas tacie awanture i krzyczalas na tate.( Oczywiscie przy dziecuach ukrywal swoja agresje albo robil ze mnie potwora a z siebie ofiare.UCIekajcie kibiety z rakich zwiazkos i nigdy nie liczcie ze to sie zmieni a wlasnie jak macie dzieci to jeszcze szybciej bo ich tak moze zmanipulowac ze one stana pi jego stronie i zrobia sie tak samo nieczule i mozecie je stracic.A tego to juz nie da sie przezyc.Ratujcie swoja i ich psychike.

    • @AjakAtena
      @AjakAtena 9 หลายเดือนก่อน +1

      @@elzbietadejewska9968 Mam nadzieje, że jest Pani już w sytuacji i miejscu, gdzie jest Pani szczęśliwa, czego życzę z całego serca.

  • @izabelamangin3954
    @izabelamangin3954 ปีที่แล้ว +38

    Herbaty? 😀 Szklanki wody nigdy nie dostałam jak się tak zle czułam ze nie mogłam się z łóżka podnieść. A przewaznie złe się czułam przez jego zachowanie. Mało tego. Im gorzej ja się czułam tym lepiej mój narcyz się czuł. Tryskał energia, zadowolony, dobrze spał aż chrapał. Ja cale noce nie mogłam spać tak byłam zdruzgotana i zestresowana naszymi problemami. On zadowolony chodził po pracy do kolegów a ja leżałam chora w łóżku. Właśnie wtedy zaczęłam zastanawiać się ze coś tu nie gra. Powiedziałam o jego zachowaniu koleżance. A ona mi powiedziała ze on zachowuje się jak psychopata. Wtedy zaczęłam o tym czytać i byłam przerażona. Wszystkie artykuły opisywały moje życie.

  • @Ewa227
    @Ewa227 ปีที่แล้ว +98

    100 procent racji - Po śmierci mojego ojca moja najbliższa mi osoba (jak wtedy naiwnie myślałam ) poklepała mnie po ramieniu ze słowami :będzie dobrze 🤔 wtedy mnie olśniło ,ze ten człowiek jest wypłukany z człowieczeństwa ,obcy ludzie brali mnie w ramiona ,pocieszali a on twierdzi będzie dobrze ? Ojciec mi odrośnie ,czy jak ? 😢 Lepiej być szczęśliwą samej niż mieć kogoś, kto cały czas chce rządzić moim życiem bo cena może być zbyt wysoka.😢❤

    • @magdalenaporada951
      @magdalenaporada951 ปีที่แล้ว +15

      Miałaś dużo szczęścia Pani Ewo, że mogłaś chociaż na poklepanie po ramieniu liczyć, mówiąc oczywiście w cudzysłowiu.
      Po śmierci mojego byłego męża, moje dzieci przeżyły dramat, bo straciły ojca w młodym wieku i wie Pani co zrobił mój narcyz? Miał pretensje, że skupiam się na zmarłym mężu, a nie na nim. Stał i patrzył z pustym, beznamiętnym wzrokiem, jak płaczę z moimi dziećmi, bo ich tragedia, była również moją... Straciły przecież ojca. A on nawet nie drgnął, żeby podejść i przytulić te dzieci, albo zapewnić, że będzie dobrze...

    • @mikam.5648
      @mikam.5648 ปีที่แล้ว +10

      @@magdalenaporada951 O Boże...
      Bez komentarza...

  • @AjakAtena
    @AjakAtena ปีที่แล้ว +59

    Pocieszanie czy próby pocieszenia mnie seksem po śmierci taty, babci i w dniu pogrzebu mamy 😔. Tonącej w smutku, żalu i łzach... Nic się nie stało... Zapalała mi się wtedy bardzo mocno czerwona lampka. Tak jak i wtedy kiedy będąc w ciąży aby nie brać leków na chorobę zażyłam czosnku i usłyszalam, że nie będzie ze mną spał, bo smród. Przespałam wtedy noc w nieogrzewanym pokoju, a była to zima. Zorientował się dopiero rano, reakcji prawie żadnej. Nic się nie stało. Przez 3 dni nie potrafił mi dostarczyć do szpitala na ginekologię pantofli, gdzie byłam zmuszona chodzić w butach zimowych i foliowych ochraniaczach. Każde wyjście do toalety czy pod prysznic w tym obuwiu, było nie tylko krępujące, ale przede wszystkim bardzo niewygodne. Nic się nie stało. Poronienie. Nic się nie stało. Kiedy będziesz mogla uprawiać seks? Naprawdę nawet teraz płaczę i wypieram, że tak to wyglądało.

    • @wilczycahimalajska8737
      @wilczycahimalajska8737 ปีที่แล้ว +7

      😢❤❤

    • @iwonaswiatowska2402
      @iwonaswiatowska2402 ปีที่แล้ว +8

      Współczuję pani.Ja też poroniłam przez toksyka,ale była trochę inna sytuacja.Prosze się trzymać i nie podawać emocjom przed toksykiem,bo on tylko się karmi niepowodzeniem ofiary.Pozdrawiam!

    • @AjakAtena
      @AjakAtena ปีที่แล้ว +8

      @@iwonaswiatowska2402 Dziękuję. W sumie stare dzieje, ale to chyba nie przypadek, że wybrałam akurat te przykłady. Wiadomo ciąża, hormony to i nadwrażliwość większa. Teraz po 24 latach od 5 miesięcy juz nie jesteśmy razem , znalazł sobie nowe źródło zasilania, a ja coraz bardziej widzę, że takie i inne jego zachowania nie były normalne. Pozdrawiam cieplutko imienniczko ❤️ Ja poroniłam wtedy przez depresję stres i zapewne ilość leków które zażywałam na różne dolegliwości.

    • @iwonaswiatowska2402
      @iwonaswiatowska2402 ปีที่แล้ว +1

      @@AjakAtena Ja odeszłam od narcyza za wielką cenę!Zniszczył mi życie i zdrowie z uszczerbkiem na całe życie,okradł,zrobił ze mnie psychiczną wariatkę,alkoholiczkę,k***e,i swoje czyny złe przypisał do mnie,a najgorsze jest to ,że zabrał mi córkę,którą izoluje i alienuje i robi pranie mózgu dziecku,a swoją kochankę przystosował w roli nowej matki dla mojej córki.A ja nic nie mogę zrobić i jestem bezsilna,bo manipuluje wszędzie i ma znajomości w organach i kasę i wszystko na jego korzyść orzekają.Pił,bił,znęcał się,okradał i ma jeszcze przyzwolenie przez organy na wszystko,a ja zostałam pobita na oczach dziecka,które siedziało mi na kolanach,i uniewinnili go od wszystkiego bo kłamał perfidnie i miał świadka kolegę policjanta ,który działał na jego korzyść i miał wybiórczą amnezję,a ja za to ,że mnie pobił muszę jeszcze zapłacić toksykowi,Narcyzowi,psychopatowi,złodziejowi ,alkoholikowi i byłemu gwałcicielowi koleżanki z przed lat w gwałcie zbiorowym.W Prost niemożliwe ale prawdziwe.Sądy są tak niesprawiedliwe,stronnicze i krzywdzące.Przestępca ma większe prawa niż ofiarą.W sądach liczą się znajomości i kasa.Pomoc to tylko w reklamach TV.Tylko nieliczni mają szczęście na wygraną z narcyzem.Najbardziej mnie boli krzywda dziecka ,jaką wyrządza toksyczny ojciec,który dziecko używa jak narzędzie do niszczenia mojej osoby,tylko dlatego ,że się jemu sprzeciwiłam i nie "tańczyłam jak mi zagra".Prosiłam o pomoc wszędzie,w różnych organach,ale tej pomocy nie uzyskałam,wręcz przeciwnie.Mam różne problemy przez toksycznego narcyza,który mści się wciąż mimo rozstania i utrudnia mi życie.Od takich ludzi trudno się odciąć,jeśli ma się wspólne dzieci.Ja tego szczęścia nie zaznałam,ale życzę innym kobietom więcej szczęścia,zdrowia i spokoju od narcyzów i lepszego życia.Pozdrawiam

    • @AjakAtena
      @AjakAtena ปีที่แล้ว +6

      @@iwonaswiatowska2402 Jest coś czego Pani nigdy nie zabierze, duszy, godności i poczucia własnej wartości, choć pewnie myśli, ze to mu się udało. Ma Pani największą wartość - SIEBIE. Dałyśmy się urobić narcyzom, to i inni się dali. Nie na wszystko mamy wpływ, ale możemy zmienić podejście do sytuacji. Złość to naturalna reakcja na niesprawiedliwość, ale niech Pani spróbuje podejść do siebie i świata mimo to z miłością bo złość może pomaga na początku, ale nie na dłuższą metę. Na dłuższą metę raczej działa destrukcyjnie i może być bronią z której rykoszetem sami dostajemy. Bardzo współczuję z powodu córki czy też dzieci. Miłość matki największą miłością w tym świecie. Córka kiedyś bardzo głośno będzie wołać ,,Mamo". Nie piszę tego po to, żeby wzbudzić smutek, ale nadzieję. Jeśli ona jest jeszcze malutka to kiedyś i tak zrozumie, bo może teraz jeszcze tego nie rozumie, ale obserwuje i odczuwa. Kiedyś odczuje wielki brak i
      " podziękuje" tacie za to, że ją pozbawiał tego kontaktu. Tak czy inaczej mam jednak nadzieję, że wyrośnie na silną mądrą dziewczynę i sama dokona wyboru. Życzę Pani dużo siły i miłości do siebie 💗 i do dzieci.

  • @markowa33
    @markowa33 ปีที่แล้ว +16

    W trudnych sytuacjach: "nie ty jedna", "sama chciałaś" - i w nogi.

  • @anetasowinska7401
    @anetasowinska7401 ปีที่แล้ว +24

    Z życia wzięte...wylądowałam w szpitalu z roczną córcią , do starszego synka przyjechała opiekować się moja mama.
    Po tygodniu pobytu w szpitalu córci czuła się już lepiej ale ja złapałam rotawirusa ( żyg...ie, sr..nie) nie potrafialm na nogach stać, a co dopiero zajmować się dzieckiem. Obca kobieta która ze mną była w tej sali pomagała mi przy dziecku jej mąż przywiózł mi proszki przeciwbolowe. Poprosiłam mojego narcyza żeby zamienił się ze mną dopóki nie wydobrzeje.
    Okazało się że połowa ludzi w pracy jest nagle chora , na urlopie, jakieś wyjazdy itd przerazenie na twarzy.
    Wypisałam się z córką na własne rządanie...po powrocie do domy usłyszałam...żebym przestała już udawać bo on nie będzie cały weekend dziećmi się zajmował! Zero współczucia!

  • @elzbietaperczak9237
    @elzbietaperczak9237 ปีที่แล้ว +21

    Tego nie da sie opowiedziec,co narcyz potrafi zrobić drugiej osobie znajdującej się w potrzebie... W moim przypadku narcyz nie tolerował mojego płaczu,nie tolerował pytań o to,czemu nie wraca na czas do domu itp. Natomiast po moim zawale i po operacji kregosłupa,nie zrezygnował z wyjazdu zagranicę...mimo,że prosiłam o pomoc...,która była nieodzowna w obu przypadkach.. W domu jako chora nie byłam w kręgu jego zainteresowań,natomiast w szpitalu rozpływał się nad sobą i nad rozmową z współpacjentami,bo nie ze mną przecież... Kiedyś podczas takiej rozmowy męża ze znajomym na korytarzu szpitalnym,odeszłam do sali chorych niezauważona...a mąż-narcyz zapomniał o mnie i odszedł ze znajomym nie pożegnawszy się ze mną....To jest autentycznie prawdziwe.Wtedy nie wiedziałam o narcyzmie, sądziłam,że to taki odjechany charakter itd. Dzisiaj po rozstaniu z nim,czuje się tak,jakby zdjęto ze mnie słonia i otworzono szeroko okna na świat i na dopływ świeżego powietrza.. Często kochamy swoje marzenia w małżonkach,a nie przyglądamy się, co pod tą aparycją zewnętrzną kryje się w środku tego człowieka...Czasu się nie cofnie,ale możemy zmienić to,co teraz,czyli nasze "dzisiaj". Prawdziwe życie jest zupełnie inne od tego,które funduje narcyz,który potrafi tylko gasić w nas każdą radość. Dziękuje❤

  • @agnieszkamechacka9221
    @agnieszkamechacka9221 ปีที่แล้ว +12

    Kochanie mam raka. Ty? Co ty możesz wiedzieć o chorobie JA mam podwyższony cholesterol. Historia prawdziwa.

  • @Ewa227
    @Ewa227 ปีที่แล้ว +74

    Muszę się jeszcze jedna historią podzielić którą dziś opowiadam jak dowcip z piekła rodem 😊 kiedyś na
    początku pandemii pan N zawiózł mnie na sor , z arytmią serca , na wyciszenie dostałam kroplówkę,cos pod język itd On niestety musiał zostać na zewnątrz w aucie , kilka razy przez ok pół godziny robił awanturę, forsował drzwi ,straszył personel procesem (bo taki czuł się znieważony ) jednak ani raz nie padło troskliwe pytanie co jest ze mną …to było bardzo bardzo przykre😢 Lekarz zapytał kim ten człowiek dla mnie jest i ze natychmiast powinnam to zakończyć bo nie byłoby mnie tutaj gdyby nie on….w sumie prawda 😢

    • @AuroraCzekoladowa
      @AuroraCzekoladowa ปีที่แล้ว +13

      Jaki mądry lekarz!

    • @kingawielich6816
      @kingawielich6816 ปีที่แล้ว +3

      Jak musiałam pojechać z malutkim dzieckiem do szpitala, to nie odbierał telefonu. Mimo, ze użyłam kod ze coś się wydarzyło. Wieczorem mieliśmy mieć gości, i choroba syna nie była dobrym powodem, żeby odwołać. Wiec zajmowałam się chorym dzieckiem, które wymiotowało co jakiś czas przy ludziach.

    • @auiria4937
      @auiria4937 ปีที่แล้ว +3

      @@kingawielich6816 straszne...współczuję 🍀

    • @monikajanowska7739
      @monikajanowska7739 ปีที่แล้ว +5

      Boże ludzie w co my wdepneliśmy

  • @iwonaswiatowska2402
    @iwonaswiatowska2402 ปีที่แล้ว +17

    Narcyz nie pomaga!Tylko jeszcze wyśmieje i powie,że udajesz,nawet szklanki wody nie poda i idzie na imprezę aby się dobrze bawić.Nie przejmuje się,nie martwi się,że ty tam sobie leżysz i męczysz się z chorobą.Brak empatii i współczucia do drugiej osoby,tak aby jemu było dobrze i tylko nim się by miał opiekować jak on jest chory udawajac w nadmiarze,jaki on to jest chory i pokrzywdzony wręcz "umierajacy".Na narcyza nie ma co liczyć.Powiedzenie:"Jak umiesz liczyc,to licz na siebie"!

  • @malgorzatatra1871
    @malgorzatatra1871 ปีที่แล้ว +36

    U mnie było tak, że On mnie jeszcze obwiniał za to że choruje. Jak się kładłam bo źle się czułam, to miałam wyrzuty sumienia że leże. A narcyz mi mówił że słusznie mam te wyrzuty sumienia. Choroby córek Go nie obchodziły, a jeszcze miał mi za złe, że się nimi opiekuje, a nie chodzę do pracy. Jak mi zachorował Tato, to musiałam kłamać jak chciałam Go zawieźć do lekarza. Oni się nie liczą z nikim, ani z żoną, ani z dziećmi, ani z rodzicami. Ja jestem pewna, że gdybym zachorowała, to by mnie wyrzucił, a znajomym i rodzinie pewnie by coś wymyślił. Córkę, chciał oddać do ośrodka, jak miała padaczkę. Chorzy ludzie dla niego są bezużyteczni.. ani się nimi jak pochwalić, ani jak wykorzystać
    Masakra. Dobrze, że to już za nami. Pozdrawiam wszystkich.

    • @babsilamitrinuss8774
      @babsilamitrinuss8774 ปีที่แล้ว +6

      Ja mam padaczkę i jego zdaniem jestem kulą u nogi, niedorozwój i że sama sobie robię ataki,szkoda gadać

    • @malgorzatatra1871
      @malgorzatatra1871 ปีที่แล้ว +5

      @@babsilamitrinuss8774 Współczuję Ci. Życzę powodzenia w walce z chorobą i z narcyzem.

    • @pokoleniex1056
      @pokoleniex1056 ปีที่แล้ว +10

      @@babsilamitrinuss8774 To takie przykre, normalnemu człowiekowi serce płacze, ale narcyz ma to gdzieś, próżno szukać w nim współczucia.
      Nie jesteś, nie byłaś i nigdy nie będziesz niedorozwojem, padaczka to choroba jak każda inna. I jak przy każdej innej chorobie, człowiek potrzebuje wsparcia, miłości, pocieszenia.
      Czasem nawet słowa są zbędne, wystarczy milcząca i troskliwa obecność. Od narcyza tego się nie dostanie, bo on jest bardziej chory niż Ty. Narcyz to pusta skorupa bez duszy, Ty masz duszę, serce a to jest wszystko. Ty masz wszystko On nie ma nic ❤️❤️❤️

    • @panifrau5294
      @panifrau5294 ปีที่แล้ว +6

      U mnie było to samo... chory człowiek = bezużyteczny człowiek

    • @babsilamitrinuss8774
      @babsilamitrinuss8774 ปีที่แล้ว

      @@malgorzatatra1871 dziękuję i również spokoju i harmonii

  • @sylwiagryglas6450
    @sylwiagryglas6450 ปีที่แล้ว +85

    Tak w covidzie on był uprzywilejowany, a gdy groziła mi operacja neurologiczna był w ciągłych delegacjach, nie jest moim lokajem gdy poprosiłam o herbatę, nie jest moim służącym gdy ból nie pozwalał zamknąć drzwi do auta, a gdy odchodził wykrzyczał że wreszcie nie musi nic robić, dreczylam go bo musiał wychodzić z psami. Dziś widzę absurdalność sytuacji. Wtedy wierzyłam że go krzywdzę 🤣

    • @toddjungham6999
      @toddjungham6999 ปีที่แล้ว +9

      Moja "najukochańsza" żona jak byłem chory i poprosiłem ją o szklankę wody, to mi od razu zaplikowała rezolutną odpowiedź, że wszyscy mężczyzni są tacy sami jak chorują, że zachowują się jak dzieci i musiałem ją prosić o tą szklanke, aż mi łaskawie ją przyniosła. Sama zaś oczekiwała pełnego zajmowania się nią, co było dla niej oczywiste, bo grała przed wszystkimi dookoła - małą dziewczynkę. Pod koniec była już tak "wspaniała", że zaczął ją gryźć jej własny pies. Znam ten ból, a oczy otwierają się dopiero wtedy jak wybija całe szambo. Te zdrady, te kłamstwa, te podłości. Szkoda, ze nic nie wiedziałem o tym, że istnieją tacy ludzie ...

  • @a.g.a.t.a6326
    @a.g.a.t.a6326 ปีที่แล้ว +3

    Cały czas mnie zastanawiało, cały czas. Nawet mówiłam to wiele razy mojemu partnerowi. Miałam problemy z kręgosłupem. Bolało jak cholera każdego poranka. Trwało ze cztery lata. Ani razu nie zapytał mnie czy chociaż trochę mniej boli, czy lepiej się czuję. Nic, jakby nie było tematu. Jak zapytałam wprost dlaczego nie zadaje takich pytań, w odpowiedzi była cisza. Z bólami kręgosłupa się uporałam, to dla odmiany podupadło kolano (sugerowana przez lekarza laparoskopia), sytuacja jest IDENTYCZNA. Owszem do lekarza podwiezie, czy na rezonans, ale to wszystko. Normalny człowiek zawsze zapyta, chociaż zdawkowo "hej, jak kolano, dalej boli?". U niego takie pytania nie istnieją. Kiedy po raz kolejny zapytałam, dlaczego nie interesuje go stan mojego zdrowia, zapytał "wizytę u lekarza masz we wrześniu?", odpowiedziałam twierdząco i to było wszystko z jego strony. Ale jak jego brat ma uwaga, uwaga CHRYPKĘ to potrafi z troską mówić "ojej słyszę, że coś masz z gardłem, boli cię gardło?".... Pani Magdo, ja wiem, że to zaburzenie, ale dla mnie zaburzenie to za mały kaliber. Tu jest mocno z głową nie tak. U tych ludzi muszą być poważne zmiany neuronalne w mózgu. Mają świadomość gnoje tego co robią, bo przy innych zachowują się inaczej, odgrywają te swoje teatrzyki z bożej łaski... Tak jak ktoś napisał poniżej "mistrzowie pokazówek".

  • @monikadziedzic5053
    @monikadziedzic5053 ปีที่แล้ว +28

    O matko, jakbym w twarz dostała żeby się ocknąć po raz kolejny. Już wiem od kilku lat z kim mam do czynienia, ale to co tutaj usłyszałam spowodowało, że mam milion przykładów z własnego życia... Dziękuję Pani za te filmiki, mam nadzieję ,że kolejne pokolenia będą/są coraz mądrzejsze i szybciej zobaczą z kim mają do czynienia. ❤️

  • @pokoleniex1056
    @pokoleniex1056 ปีที่แล้ว +27

    Narcyz pomaga tylko wtedy kiedy ma w tym jakiś interes. Wtedy pomaga z wielką ochotą i nawet na siłę, żeby wyszło na to, że On taki dobry jest, a ta druga strona jest niewdzięczna i podła.
    Osobiście mam ogromny problem z proszeniem o pomoc dla siebie, praktycznie nigdy tego nie robię, zawsze staram się radzić sobie sama. Wiem, że to nie jest dobre rozwiązanie i jest to postawa obronna. Wolę nie prosić nikogo o pomoc bo boję się, że zostanę wyzerowana. Lata spędzone z narcyzem spowodowały, że wykształciły się we mnie tego typu reakcje obronne.
    Psychoterapia pomaga i to bardzo, pozbyłam się stanów lękowych, stanęłam na nogi. Ale niechęć do proszenia o pomoc jest tak głęboka, że przychodzi mi to z ogromnym trudem.

    • @ewapuchaa3037
      @ewapuchaa3037 ปีที่แล้ว +3

      U mnie jest tak samo, mam problem prosić o pomoc, wolę sama. Ale tak naprawdę liczę na tę pomoc.

    • @pokoleniex1056
      @pokoleniex1056 ปีที่แล้ว +2

      @@ewapuchaa3037 Tak jest , że w głębi potrzebujesz i liczysz na pomoc, ale słowo proszę przez gardło przechodzi z ogromnym trudem. To taka blokada, że nawet psychoterapia nie daje rady.
      Nie jesteś w tym sama, tak ma praktycznie każdy co przeszedł związek z narcyzem...
      Pozdrawiam cieplutko 🥰🥰
      Na szczęście mam przyjaciół którzy wiedzą co przeszłam i zwyczajowo pomagają bez pytania, bo wiedzą, że jak zapytają to usłyszą, że poradzę sobie.

    • @Magdalena-dq1kz
      @Magdalena-dq1kz ปีที่แล้ว +2

      Dokładnie, ja po okresie gdzie uzyskiwałam pomoc w pewnych aspektach zycia usłyszałam z tonem pokrzywdzonego pieska i wyrzutem ze „nic z tego nie ma”i sobie poszedł 😇😇

    • @robertt2022
      @robertt2022 ปีที่แล้ว

      Jeśli nie umiesz prosić o pomoc to jest coś o Narcyzie . Ale można i trzeba to naprawiać prosząc jednak o pomoc😊

  • @annas4326
    @annas4326 ปีที่แล้ว +24

    Ech, ja zawsze mam wrażenie, że jak mnie boli głowa, to narcyza od razu dwie. Nieustanne, do znudzenia, powtarzalne przekierowanie uwagi na siebie no i oczywiście gotów wręcz do licytacji w kwestii dolegliwości. Wiem, że w poważnej chorobie nie mam co liczyć na pomoc. Grałam, doświadczyłam, mam pewność. Totalna obojętność, chłodem wieje, aż zimno robi się wokół.
    I czasem budzi się we mnie lęk, bo wiek podeszły czyha w pobliżu.
    Za to jak narcyz złapie przeziębienie - o matko!, koniec świata! A tam świata, Uniwersum się wali w pył. I nikt, kompletnie nikt nie cierpi bardziej, niż narcyz.
    Bardzo dobry odcinek, niezmiernie trafny. Dziękuję.

  • @ela7847
    @ela7847 ปีที่แล้ว +15

    Prawda w stu procentach. Narcyzi to mistrzowie,, pokazówek,,. Potrafią jak najlepsi aktorzy odegrać rolę troskliwego człowieka, zwłaszcza gdy mają widownię. Ale tak naprawdę nie czują nic i nie wiele ich obchodzi nasza choroba lub nieszczęście.

  • @weronika9665
    @weronika9665 ปีที่แล้ว +26

    Ja w ciężkim momencie depresji gdy zadzwoniłam do niego ze słowami że mam dosyć i nie chce żyć... Usłyszałam.. "nie jestem w nastroju na takie rozmowy".

    • @Malinka53373
      @Malinka53373 ปีที่แล้ว +5

      jak ja swojemu ex powiedziałam że jest mi ciężko to powiedział : w takim razie nie możemy być razem ...

    • @sabuniam.9762
      @sabuniam.9762 ปีที่แล้ว +2

      Jak wrocilam do domu po ciezkiej awanturze spytal z usmiechem:"A juz myslalem ze sie poszlas powiesic."

    • @Malinka53373
      @Malinka53373 ปีที่แล้ว +1

      @@sabuniam.9762 😒

  • @inez1938
    @inez1938 ปีที่แล้ว +43

    Poważna operacja, nigdy nie zapytał jak się czuję, czy wszystko poszło OK? jedyne pytanie jakie padło- kiedy wracasz na basen? Nie miał z kim chodzić, a ja go uczyłam pływać . Na profesjonalnego trenera było mu żal kasy

    • @marzenafejfer6872
      @marzenafejfer6872 ปีที่แล้ว +1

      Ja jak szlam na zabieg szumiał wrzeszczał nie puszczał do szpital nie mógł przyjść nie wiedziałam o co chodzi

  • @nati1136
    @nati1136 ปีที่แล้ว +20

    Potwierdzam zachowanie opisane w pkt. 3. Przy ciężkich sytuacjach puste oczy u narcyza potęgowały ból i dodatkowo rozdzierały serce.

  • @basiakorcz3137
    @basiakorcz3137 ปีที่แล้ว +14

    Ja z narcyzem żyłami prawie 40 lat kiedy dowiedział się ze zachorowałam na nowotwór zlisliwy odszedł zostawił mnie podał o rozwód i mam się nie przejmować chorobą bo teraz z taką choroba żyje się długo....

    • @annas4326
      @annas4326 ปีที่แล้ว +9

      Brak słów. Przytulam ciepło, najcieplej jak umiem.

  • @agnieszkalibera4468
    @agnieszkalibera4468 ปีที่แล้ว +15

    Ja z moimi nerwicami i przewlekłym stanem zapalnym przekonałam się, kto jest kim. Jedna "życzliwa" się wręcz śmiała z mojej nerwicy lękowej, inna stwierdziła, że to głupoty, fanaberie, czy coś w ten deseń. Już nawet nie pamiętam, bo tyle pierdół gadały, że głowa mała. Nieżyjąca już matka albo mawiała "Aga, nie zdziwiaj" albo przy swojej tępej koleżance narzekała, że niby głowę zawracałam przez telefon, kiedy miałam takie napady lękowe, że nie wiedziałam, iż może tak w ogóle być. Narcystyczna "siostra" zrobiła mi awanturę, kiedy miałam 40,7 stopni gorączki i płakałam, bo wiedziałam że dentystka mnie tak urządziła antybiotykiem podanym bez mojej wiedzy i zgody, mimo że wspominałam jej o tym, że takim czymś omal mnie rok wcześniej nie zabito. I tej rok później omało nie zeszłam. Miałam sepsę, omal nie umarłam, potem groziła mi utrata nogi, ostatecznie trwałe kalectwo. To cud że chodzę i że żyję, ale awantury ze strony "rodziny" są do dziś. Mimo to cieszę się z moich chorób i innych nieszczęść. Są to znakomite filtry na dupków. Dzięki tym wydarzeniom pozbyłam się tylu toksyków i nie wyszłam za mąż. Czuję, że moim mężem byłby toksyczny narcyz. Wolę już być sama...

    • @robertt2022
      @robertt2022 ปีที่แล้ว

      😊😊😊

    • @brakslow5131
      @brakslow5131 ปีที่แล้ว

      Sama prawda. Nieszczęścia to filtr na zjebow wokół. Ja się poznałam na koleżankach po śmierci narzeczonego. I na własnej matce.

  • @ninastarobrat6360
    @ninastarobrat6360 ปีที่แล้ว +45

    W ciągu ostatnich dwóch miesięcy dwa razy miałam grypę z temp 39 stopni i....narcyz wyjechał po dwóch dniach do kochanki, bo był umòwiony i to było ważniejsze. Dodam ,że mieszkamy 12 km od miasta, z dala od sąsiadów i z nikąd pomocy. Dobrze, że mam super koleżanki, jechały do mnie km by zrobić zakupy, kupić leki czy przywieźć obiad

    • @anitamarta2640
      @anitamarta2640 ปีที่แล้ว +7

      I Pani z nim nadal jest???

    • @ewa4063
      @ewa4063 ปีที่แล้ว +2

      Dlaczego Ty się na to zgadzasz, zwariowałaś?

    • @henioyt6855
      @henioyt6855 ปีที่แล้ว +2

      Ja 39 gorączki leżałam w łóżku a Narcyz obok na fotelu oglądał film bardzo głośno włączony telewizor a w ręku prosecco z truskawkami.

  • @ewakociubinska5236
    @ewakociubinska5236 ปีที่แล้ว +12

    Jestem 30 lat po rozstaniu , rozwodzie spokoj ,dzieci dorosle , jak trzeba to pomagaja synowie .
    Mam sie dobrze starsza malarka dziel sztuki 👩🏻‍🎨🎨

  • @martaklaczak6563
    @martaklaczak6563 ปีที่แล้ว +29

    Poprosiłam mojego męża żeby odprowadził mnie do szpitala do porodu. Szpital był niedaleko i szliśmy na nogach. A on całą drogę robił mi awanturę nie wiadomo o co i wrzeszczał na mnie. A kiedy zmarł mój tato i mu o tym powiedziałam oczekując wsparcia, on zapytał co dostałam w spadku po ojcu...

    • @robertzalman4333
      @robertzalman4333 ปีที่แล้ว

      Spadek jest bardzo ważny .szkoda ,że nie napisałaś co dostałaś w spadku ? 🤔

    • @AuroraCzekoladowa
      @AuroraCzekoladowa ปีที่แล้ว +5

      Szoook, masakra 😱😖😞 współczuję, kochana

    • @witka96
      @witka96 ปีที่แล้ว +4

      Współczuję Ci, a jednocześnie doskonale rozumiem co przeszłaś... Ja po 36 godzinach bólu przedporodowego z płaczem prosiłam go żeby zawiózł mnie do szpitala. Zrobił to dopiero jak zaczęłam wychodzić z domu z torbą, ale wcześniej zrobił mi awanturę. A w samochodzie, jak dałam radę się trochę uspokoić, jeszcze usłyszałam "Przeszło Ci? Możemy wracać?". Samochód zaparkował kilkaset metrów od szpitala, szłam tam co kilka minut zatrzymując się i kuląc z bólu

    • @martaklaczak6563
      @martaklaczak6563 ปีที่แล้ว +2

      @@robertzalman4333 wychowanie i wykształcenie:)

    • @martaklaczak6563
      @martaklaczak6563 ปีที่แล้ว +1

      @@AuroraCzekoladowa ❤️

  • @Akama13
    @Akama13 ปีที่แล้ว +12

    Narcyz potrafi markowac troskę. Jego postawa zależy w dużej mierze od tego, jak bardzo może ucierpiec jego wizerunek. Odwiedzi cie w szpitalu ale zapomni zapytać lekarza o twój stan zdrowia. Działania ogranicza do niezbędnego minimum. W takich chwilach nie liczysz się ty, liczy się tylko jego wizerunek. Gdy w domu są dzieci, a narcyz gra rolę kochającego męża i ojca, możesz liczyć na jego pomoc, ale jednocześnie w oczach dzieci robi z siebie ofiarę twojej choroby. Stajesz się roszczeniowym potworem, a on - męczennikiem.

  • @Ma-Ja73
    @Ma-Ja73 ปีที่แล้ว +16

    Jeden, jedyny raz mój N pomógł mi gdy zmarł mój dziadek - pojechaliśmy na pogrzeb (z zagranicy) ale tylko dlatego, że po cichu liczył na spadek po nim.
    Wsparcia nigdy nie dostałam (porody - przecież każda rodzi, operacje - przecież w szpitalu masz opiekę, rwa kulszowa - no teraz toś się przemęczyła co?) wszystkie 5 punktów zaliczone. 😓 A gdy problemy zaczęły narastać (wypowiedzenie mieszkania, problemy u córki i syna, ja bez pracy) on wymyślił sobie rozstanie. Już po jego odejściu, po kilku miesiącach, trafiłam do szpitala. Nie zadzwonił nawet do dzieci (duże ale zawsze to dzieci) czy coś im potrzeba, czy dają sobie radę itp Nic. A mieszkał 200m od nas.
    Dlatego nie chcę mieć z nim już nic do czynienia, bo ja to ja, ale dziećmi tak pomiatać??? Ale to cała jego natura, niestety

  • @BiPi222
    @BiPi222 ปีที่แล้ว +2

    Jak słucham tych filmów to dochodzę do wniosku, że ogrom społeczeństwa to narcyzi. Szkoda życia na związki. Lepiej być samemu. Przy covidzie zamawiałam zakupy online, obiady dla dzieci też na telefon, miałam przez 10 dni 40 stopni, prawie mnie odcięło, zapalenie płuc, kontakt z lekarzem przez telefon. Na szczęście nie zabrali mnie do szpitala, przeżyliśmy.

  • @ewakociubinska5236
    @ewakociubinska5236 ปีที่แล้ว +6

    Kiedy , zachorowalam i operacja mnie czekala , wyjechal z kochanka i dziecmi na wycieczke za graniece , wrocil bylam po operacji w domu sama , pies czekal moj wierny przyjaciel ,
    obcy ludzie mi pomogli z psem sie uporac ...wrocily dzieci , dalam rade , dzieci pomogly mi .

  • @monikajanowska7739
    @monikajanowska7739 ปีที่แล้ว +17

    Świetny prawdziwy film o naszej rzeczywistości z chodzącym zombie. Nigdy nie sądziłam że ktoś taki istnieje. Wierzyłam że ludzie z natury sa dobrzy. Święta naiwności. Świadomość i wiedza, oraz umiejętnosć ratuja naszą sytuację. Dziękujemy.

    • @Atka-hw3uh
      @Atka-hw3uh ปีที่แล้ว +2

      Ja tez wierzę że ludzie sa dobrzy i zawsze się na tym zawodzę, taka moja naiwność dziecka we mnie

  • @sowianka9585
    @sowianka9585 7 หลายเดือนก่อน +2

    To wszystko prawda. Ilekroć jestem chora muszę wręcz udowadniać, że źle się czuję. A i tak to bagatelizuje. Teraz po latach nauczył się podstawowych pytań, ale one nie są z serca, z troski. Są zwykle wtedy, gdy jest na etapie hooveringu.
    Kiedyś miałam oparzenie na obu udach od wrzątku, na tyle poważne, że wymagało codziennego przyjazdu do szpitala na opatrunki. Cierpiałam niemiłosiernie, opatrunki w nocy potrafiły się zsuwać, a i tak to ja musiałam kilkukrotnie wstawać w nocy do rocznego wówczas syna.
    Inna sytuacja - po serii pobytów w szpitalu z dziećmi, nieprzespanych nocy, wycieńczona stresem, z zapaleniem gardła, gdzie przestałam mówić powiedział mi , że nie mam monopolu na zmęczenie i poszedł spać gdy ja byłam dosłownie słaniajaca się na nogach. Na kolejny dzień wylądowałam pod kroplówką na sorze... Wróciłam do niego po raz drugi i cykl oczywiście się powtórzył. Teraz przygotowuję się bardziej, mentalnie, ale też zabezpieczam swoją i dzieci przyszłość... dziękuję Pani Magdo. Trzymajcie się kobiety!!!

  • @joannaw.9297
    @joannaw.9297 ปีที่แล้ว +11

    Ja znam jeszcze inną wersję absolutnego braku empatii:
    1. Gdy byłam chora i czekałam na powrót z pracy partnera aby zrobił herbatę, wykupił leki etc. Dostałam telefon od partnera z zapytaniem jak się czuję? Gdy zapytałam kiedy wróci bo potrzebne są mi leki, usłyszałam, że ma jeszcze super ważną konferencję ale w tle wybrzmiewały odgłosy wesołej atmosfery w knajpie. Gdy po jego powrocie skonfrontowałam go z tym usłyszałam, że o co się czepiam, przecież byłam chora i niezdolna do zabawy, więc zajął się sobą a do apteki przecież nie mam daleko.
    Był to standard. Przy każdej chorobie traktował mnie jak zepsutą zabawkę, którą rzuca się do kąta, bo nie działa. Jeśli się "naprawiłam" to fajnie, ale podczas moich niewydolności zabawiał się czymkolwiek innym.
    2. Wersja: gdy stałam się ofiarą mobbingu w pracy, zamiast mnie wesprzeć, zarządał abym natychmiastowo się z tej sama zwolniła zupełnie nie zważając na moją sytuację finansową.

  • @beatad7920
    @beatad7920 ปีที่แล้ว +51

    Dokładnie 3 lata temu umierałam na covid nie dostałam nawet herbaty od byłego męża. Wtedy po raz pierwszy wypowiedziałam wobec niego słowa złorzeczenia. Dziś jestem sama. Narcyz żyje z inną a ja żałuję, że wtedy nie umarłam. Nigdy bym się nie dowiedziała o narcyzmie, o tym, że jestem od wielu lat zdradzana. Nie musiałabym zmagać się z objawami stresu pourazowego.

    • @weronika9665
      @weronika9665 ปีที่แล้ว +28

      Dasz radę! Jeszcze Twoje życie będzie piękne❤️

    • @pokoleniex1056
      @pokoleniex1056 ปีที่แล้ว +30

      Ja od 10 lat jestem sama i jest mi z tym cholernie dobrze. Nie wolno Ci tak mówić, będziesz żyć, będziesz szczęśliwa, będziesz jeszcze potrafiła się śmiać.
      Nie znam Cię, ale rany mamy podobne, głębokie, bardzo bolesne, trudno się gojące.
      Jednak to minie, jestem tego pewna, już teraz to wiem, po 10 latach, po dziesiątkach rozmów z psychoterapeutą. Pewne rzeczy zostają i trzeba mocno walczyć. Najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić narcyzowi to być szczęśliwą. Twoje szczęście to jego porażka. Z całego serca trzymam kciuki za Ciebie. Nie jesteś sama Beatko ❤️
      Ps. Należy współczuć jego obecnej kobiecie, przeżywa prawdopodobnie to samo co Ty , jest jego kolejną ofiarą.

    • @urszulakalinowska4149
      @urszulakalinowska4149 ปีที่แล้ว +17

      Narcyz unieszczęśliwia kolejną kobietę

    • @magorzatadudek7947
      @magorzatadudek7947 ปีที่แล้ว +2

      Boże dziewczyno co ty mówisz ?! Umrzeć dla kutafona zaburzonego? Żyj i dziękuj ,że wyrwałas się z tego .Wiedz ,że on tą kolejną ofiarę tez tak potraktuje jak Ciebie ,to kwestia czasu.Dbaj o siebie ,o swoj wygląd ,zdrowie ,dietę ,sama dla siebie.Za jakis czas poczujesz jak pachnie w powietrzu i w sercu wolność! Trzymam kciuki ,wiem ze to boli ,też tam byłam.Przyżekam Ci ,bedzie tylko lepiej.Przeżuj ,wypluj i wrzuć to w koszta.😍

    • @jirinamel9787
      @jirinamel9787 ปีที่แล้ว +11

      14 let na svobodě :.) a dnes se dívám jak kolegyně je uplakaná vystresovaná a už nechápu proč si to nechá líbit, když slyším nedůstojný rozhovor páru, říkám si to bych už nesnesla. Přeji poznávání.

  • @kingawielich6816
    @kingawielich6816 ปีที่แล้ว +7

    Jak dostałam covida i płakałam z bólu, to się zapytał czemu płacze. Powiedziałam, ze z bólu. To on wtedy „ to przestań ryczeć” i wyszedł z domu. Nawet przeciwbólowych mi nie podał…

  • @agnieszkakorycka3296
    @agnieszkakorycka3296 ปีที่แล้ว +9

    Albo lepszy numer mi się przypomniał. Mieszkalismy z nexem w USA, a wiadomo tam sa dosc duze odleglosci. 3 dni po porodzie musialam pojechac autem do sklepow na zakupy, bo popaprancowi wczesniej odebrali prawko za alko. Boze, jaka bylam naiwna, ale na szczescie gdy dziecko mialo 13 miesiecy wrocilam do PL. I to byl najlepszy krok w moim zyciu.

    • @jirinamel9787
      @jirinamel9787 ปีที่แล้ว +1

      U mnie 4. den po porodzie, prawko bylo bo powiedział w sądzie, że kierowca poszedł ,, A super to ,,nex,,💣💣 narcis/exmanžel (Śląsk czeski)

  • @magorzatadruzd5375
    @magorzatadruzd5375 ปีที่แล้ว +3

    Po smierci mego taty, nie odezwal sie słowem, nie pomogł w zadnej kwestii. Na pogrzebie nawet nie podszedł do mnie. Nie okazał współczucia, wsparcia. Moj maz! Nieprawdopodobne- zupełny brak emocji!

  • @AB-jh3nb
    @AB-jh3nb ปีที่แล้ว +9

    Nieskończoną ilość razy miałam rozdarte serce, w związku z jego zachowaniem. Kiedyś robiłam ogromne awantury, bo nie rozumiałam jak można być tak okrutnym, jednak te awantury działały na moją niekorzyść. On mnie oskarżał, że coś jest ze mną "nie tak" - teraz cierpię w milczeniu. Jednak mam już świadomość, odnośnie jego zachowania.

  • @monikalichuta8160
    @monikalichuta8160 ปีที่แล้ว +5

    Od lat podejrzewałam,że mój ojciec jest narcyzem.Ten filmik to wypisz wymaluj o nim .Jedżą z mamą na wczasy razem.Kiedy on był chory mama dosłownie skakała nad nim,kurowała,troszczyła się jak o dziecko ...kiedy na innym wyjeździe mama zachorowała -był bardzo oschły,zły bo to pokrzyżowało mu plany.Nie było troski,wsparcia ...w zasadzie nic płynącego z kochającego serca Nawet wyjście do apteki było wypominane i podkreślane jako wielki wyczyn Straszne chorować przy człowieku,który nie ma empatii .....i myśli najpierw o sobie i swojej wygodzie.

  • @gabikruck225
    @gabikruck225 ปีที่แล้ว +56

    Kilka lat temu urodziła mi się wnuczka z nowotworem .To była tak straszna wiadomość która mentalnie położyła mnie na łopatki.Bylam przybita i smutną.Potrzebowalam w tym momencie wsparcia.Oczekiwalam że mój mąż mnie pocieszy i wesprze a powiedział te słowa" a co ? Ja mam z tobą płakać?

    • @aleksandrasz.4116
      @aleksandrasz.4116 ปีที่แล้ว +4

      😪

    • @DaNa-ke2hw
      @DaNa-ke2hw ปีที่แล้ว +7

      Co za dziad. Współczuję. W takiej sytuacji widać na kogo można liczyć.

    • @AuroraCzekoladowa
      @AuroraCzekoladowa ปีที่แล้ว +4

      😱😖 współczuję...

    • @asiawa
      @asiawa ปีที่แล้ว +6

      Bardzo współczuje i jednocześnie wielka radość bo odeszłam od narcyza.Oni zabijają słowami.Kiedy zaczął mnie atakować zostawiłam go bo nie widziałam w nim człowieka.

    • @gabikruck225
      @gabikruck225 ปีที่แล้ว +1

      @@asiawa Jestem pełna podziwu dla tego co zrobiłaś.Malo jest tak odważnych kobiet.Ja odeszłam fizycznie ale to coś nadal mieszka w mojej głowie.To jest najtrudniejsze wymazać to z pamięci

  • @martapolkowska3698
    @martapolkowska3698 ปีที่แล้ว +11

    Kiedy zachorowałam na grypę, poprosiłam eks o zaprowadzenie dziecka do przedszkola, ale była awantura, że sobie nie radzę. Ogólnie nie jestem osobą, której łatwo prosić o pomoc. Gdy w końcu poprosiłam o pomoc przy odrabianiu lekcji z synem, usłyszałam, że zrzucam odpowiedzialność na innych za wychowanie dziecka :( W ogóle wszystko było 0-1, gdy prosiłam żeby pracował krócej to mówił, że rzuci ja w ogóle. Długo nie mogłam zrozumieć o co chodzi.

  • @marta2660
    @marta2660 ปีที่แล้ว +27

    I że Cię nie opuszczę ...aż do kryzysu 🤣 !

  • @AnnaGoebiowska
    @AnnaGoebiowska 8 หลายเดือนก่อน +2

    Narcyzowi nigdy nie będzie miło , gdy tobie jest miło, nigdy nie będzie smutny, bo tobie jest smutno, raczej na odwrót. Nic go tak nie wkurza, jak twoje zadowolenie. twój sukces życiowy czy zawodowy to jest nic nie warte i zawsze ale to zawsze, gdy potrzebujesz wsparcia, pomocy, życzliwości dostajesz kopa. To są emocjonalne kaleki pozbawione empatii , zachowują się jak przerośnięte, samolubne bachory gdzie liczy się tylko on/ona, a ty jesteś w tym układzie/ nie związku/ jakąś doczepioną przystawką. Jeżeli możesz, to odejdz, bo on/ona się nie zmieni jeżeli nie możesz, odizoluj sie emocjonalnie, niczego nie oczekuj, na nic nie licz o nic nie proś, zdystansuj się i ignoruj, wyznacz granice i nie pokazuj emocji, bo on/ona się nimi karmi.

  • @iwona9109
    @iwona9109 ปีที่แล้ว +13

    Kiedy po rezonansie magnetycznym dowiedział się ,że jest podejrzenie zmiany onkologicznej , krzyczał fo mnie ,że sobie coś wymyśliłam....

    • @annas4326
      @annas4326 ปีที่แล้ว +6

      O, to to... I histeryzujesz. Ja wtedy dowiedziałam się, że "przecież każdy musi kiedyś umrzeć". Musiało mi to zostać objawione i to w takim momencie, bo sama raczej bym do tego nie doszła, to raz, a dwa, to przecież doskonały argument na wzmocnienie już i tak zestrachanego człowieka oraz natychmiastowe postawienie go do pionu.

  • @19Ania76
    @19Ania76 ปีที่แล้ว +6

    10 grudnia zmarł syn mojej siostry w domu. Dwa lata wcześniej zmarła moja siostra, po tym jak dostała zawału jak dowiedziała się, że właśnie jej dziecko ma nowotwór, bez szans wyleczenia. Potrzebowałam zostawić naszego 4 letniego syna, bo mój szwagier nie wiedział co ma zrobić, jak przygotować siostrzeńca, a nie chciałam żeby maluch oglądał nieboszczyka. Mój nex na info, że muszę mu "podrzucić dziecko na kilka godzin, bo jadę B. przygotować, to uwaga ... NIE ZNA ŻADNEGO B. a wogóle to coś wymyślam. Pojechałam tam z dzieckiem, dałam radę. Po jakimś czasie nex napisał SMS że on nie wiedział o którego B. chodzi, bo on znał innego z dzieciństwa jakiegoś kolegę. A w tej sytuacji to on składa "moje kondolencje dla twojego szwagra OCZYWIŚCIE"... ps. Poznałam go jak wychodziłam z nowotworowej choroby. Po latach mam dziwne odczucie, że zaczął ze mną być tylko dlatego, że czekał aż umrę, żeby go ludzie żałowali. Jak się okazało, że jestem zdrowa, zaczęło się moje piekło na ziemi... Echhh.

    • @irisars3993
      @irisars3993 ปีที่แล้ว +1

      To normalne, że nie rozumie co się mówi albo pisze, a to dlatego żeby miał usprawiedliwienie.

  • @irenajagieo9208
    @irenajagieo9208 ปีที่แล้ว +9

    Jak jest to wszystko prawdziwe ,że aż boli. Jestem sama, bo zwykle przyciągałam takich narcyzów. Nie mogłam liczyć na pomoc, a moja niedyspozycja, choroba to był powód do fochów, cichych dni itp. Nie potrafię zaufać do tego stopnia,że gdy dostaję propozycję spotkania, odzywa się we mnie rana i łzy, lęk.....i zamykam się na kontakty. Właściwie teraz czuję się dobrze, bezpiecznie, nie potrzebuję takich ,,typów". Bardzo dziękuję za ciekawy wykład. Pozdrawiam Panią cieplutko.

    • @MagdalenaSocha
      @MagdalenaSocha  ปีที่แล้ว +6

      bycie samym nie musi oznaczać samotnym, życzę samych cudownych ludzi wokół Pani i radości z najmniejszych rzeczy :)

    • @jirinamel9787
      @jirinamel9787 ปีที่แล้ว

      Ano ano i tak tak to je ale budete zdravá. Každému kdo žil s narcizem doporučím práci s lidmi sociálně slabšími je tam mnoho N naučíte se zakřičet a říct ,,ne, bude to tak jak jsem řekla já,, jeden N mně potěšil znovu hledá bydlení, nabízí až polovinu nájmu😆to asi netrefil na žádného dobráka.

  • @aleksandrasz.4116
    @aleksandrasz.4116 ปีที่แล้ว +12

    leżę właśnie chora, a mój narcyz jest jakimś obłędnym toku załatwiania swoich spraw, które akurat w tej chwili są najważniejsze na świecie i poczekać nie mogą... pewnie do tych spraw należy wizyta na myjni samochodowej między innymi...

    • @kingawielich6816
      @kingawielich6816 ปีที่แล้ว +2

      Albo odwiedzenie chorego kolegi 😂. I jeszcze w domu każe mi się uzyskać nad jego chorym kolega, kiedy ja ledwie słyszę ci mówi przez chorobę.

    • @aleksandrasz.4116
      @aleksandrasz.4116 ปีที่แล้ว +2

      @@kingawielich6816 hehehe, jaki empata! a Ty pewnie ta zła co współczuć nie potrafi :)

    • @ireneuszbiniak1559
      @ireneuszbiniak1559 ปีที่แล้ว +3

      Drogie panie,po kiego grzyba się męczycie z takimi sku....ynami?

    • @aleksandrasz.4116
      @aleksandrasz.4116 ปีที่แล้ว +1

      @@ireneuszbiniak1559 myślę, że każda z nas zadaje sobie to pytanie i każda z nas wie, że się nie polepszy, a jednak ciężko odejść...

    • @ireneuszbiniak1559
      @ireneuszbiniak1559 ปีที่แล้ว +1

      @@aleksandrasz.4116 Powiem pani w tajemnicy, że da się. Można wszystko. Od 10 lat na odwyku alko. Można tylko potrzeba odwagi. Pozdrawiam serdecznie 🙂👊

  • @panifrau5294
    @panifrau5294 ปีที่แล้ว +10

    Wszystko się zgadza, gdy ja byłam chora to mój ex wmawial mi, że choruję specjalnie, jemu na złość, że wszystko psuję... a później zauważyłam, że gdy tylko ja chciałam wyjść z domu na kurs, jogę, do teatru czy na piwo z dziewczynami to jego nagle zaczynala bolalec głowa, żołądek, kręgosłup, cokolwiek żebym tylko nigdzie nie szła... powiem więcej, gdy powiedziałam mu że idę na studia, powiedział, że chyba ma raka...

    • @MagdalenaSocha
      @MagdalenaSocha  ปีที่แล้ว

      oj z tym rakiem to już przesadził

  • @agaem6326
    @agaem6326 ปีที่แล้ว +4

    Coś okropnego być z narcyzem...doświadczyłam tego , brak empatii i pomocy... , nie był moim mężem, partnerem.., zerwałam znajomość, bo kiedy zmarł moj Tata, nie pomógł mi w niczym.., nie współczuł, nawet nie był na pogrzebie, bo idiotycznie się ,tłumaczył, że nie chce w takich okolicznościach poznawać mojej rodziny... , a gdy zachorowałam i byłam bardzo słaba..., to nie zawiózł mnie do lekarza, bo on ma swoją pracę...dobrze że są taksówki......😁

  • @adgam6999
    @adgam6999 ปีที่แล้ว +5

    Ja jeszcze diagnozuje osobę, ale opowiem kilka sytuacji:
    Pierwszy poród dość ciężki, wracam zlew pełen a że kondycja moja była tragiczna poprosiłam żeby pozmywal bo ja stojąc umierałam z bólu (pewnie kobiety zrozumieją) a on wziął się za sprzątanie zupełnie czegoś o co prosiłam rok,
    4 tygodnie w szpitalu z dzieckiem, prosiłam o jedną noc żeby został bo już nie dałam rady, chciałam się wyspać jedną noc w domu,
    Dwoje dzieci jedno pół roku, drugie ok 9lat i ja wszyscy chorzy, mi było ciężko wstać do toalety, prosiłam żeby został chociaż jeden dzień w domu bo jestem tak słaba że bije się żeby nie zasnąć na pół dnia a tu dzieci ze mną w tym jedno malutkie, chodził do pracy nawet się nie tłumaczył,
    Ojciec chorował na raka jeździłam z malutkim dzieckiem do niego, ale niestety jak już było bardzo źle to jeździłam sama bo musiałam siedzieć do późnych godzin nocnych, później przez przypadek okazało się że w tym czasie bardzo dobrze się bawił siedząc na stronach xxx, jak się wydało powiedział że jestem gruba i o się je nie dbam
    Dzieci chore, kompletnie żadnego zainteresowania

  • @oski9999
    @oski9999 ปีที่แล้ว +4

    Mój mąż jest Narcyzem,do tego przemocowym! Od 12 lat mieszkamy w osobnych pokojach! Kiedy był chory opiekowałam się nim i mógł na mnie zawsze liczyć! Milczenie jest od początku małżeństwa,najpierw trwało to do 3 miesięcy a teraz trwa już 12 lat! Jeżeli się odezwie to tylko jak jest pijany,żeby mi ubliżyć! Nie potrafi okazać współczucia i mija mnie jak ścianę! Nie chce ułożyć sobie życia i odejść! Jak zmarli Mu Rodzice to się opił i nie pokazał żadnego żalu,jest bez uczuć i z Rodziną nie utrzymuje kontaktu! Jest agresywny i myśli tylko o sobie! Nie wiem jak to długo jeszcze będzie trwać,bo Jemu jest bardzo wygodnie! Ma ugotowane,wyprane,wychodzi gdzie chce i wraca kiedy chce ! Jestem już bardzo zmęczona!😪🙏

    • @MagdalenaSocha
      @MagdalenaSocha  ปีที่แล้ว +3

      Jaki jest Pani cel trwania w związku?

  • @ehzh8158
    @ehzh8158 ปีที่แล้ว +14

    U nas w rodzinie, kiedy mama miała nowotwór piersi, ojciec jeździł z nią do lekarzy, ale wypominał ile musiał dla niej poświęcić czasu. Po operacji nie pomagał w ćwiczeniach ani masażach twierdząc, że nie umie, nie ma cierpliwości.
    Od 13 lat mama ma Alzheimera. Od strony logistycznej dawał sobie radę ale mimo, że znał trochę chorobę to jakby jej nie rozumiał. Wymagał od chorej mamy, żeby postępowała tak jak on uważa, ustawiał ją po kątach, wyzywał, poniżał a nawet dusił. Bardzo lubił podkreślać ile to dla niej robi i jak to mama powinna mu być wdzięczna i powinna go szanować.
    Na pogrzebie pocieszał zrozpaczonego wujka, który chował własną córkę, słowami że może to dobrze że umarła.
    Będąc dzieckiem sama chorowałam w domu mając już 8 lat. Mając 14 miałam problemy kardiologiczne i nikt ze mną nie jeździł do specjalistów. Musiałam robić to sama. Nikt nie pilnował ani terminów wizyt ani leków które mi przepisano.

    • @agnieszkajozwiak3763
      @agnieszkajozwiak3763 ปีที่แล้ว +3

      Moja mama narcyz też nie pilnowała leków gdy miałam 11 lat i chorowałam na tarczycę . Sama je brałam "w kratke" robiąc
      sobie krzywdę. I jeszcze opiekowalam się młodszym bratem np myłam go pilnowałam
      by myłam zęby.

  • @magdamatilda7528
    @magdamatilda7528 ปีที่แล้ว +5

    Super cenny odcinek!💯👌😍
    Spotkałam osoby, które mają problem z wyrażeniem uczuć, ale w środku są "rozbite" naszymi problemami. Nie potrafią jedynie werbalnie przekazać współczucia, nawet przytulić.
    Chodzą strute z powodu nieszczęścia, które dotyka nas lub ich bliskich.
    Tych nie wsadzajmy do worka z narcyzami. Nieumiejętność okazywania uczuć to nie to samo, co ich brak.
    Jest jeszcze jeden radar, sygnał, istotny, myślę, że warto go zaznaczyć:
    Jesli osoba jest "zakręcona", oślepiona dopaminą narcyza, ma permanentną jaskrę, może nie zauważyć, lub wyprzeć jego brak empatii w czasie swojej choroby.
    Sygnałem ostrzegawczym będzie.... własne lustro.
    Jeśli osoba prześladowana zaczyna sama się obwiniać, że jest chora.., albo ma poczucie, że chorobą robi problem/krzywdę drugiej osobie, boi się /obawia mówić o problemie, żeby nie wzbudzić irytacji, czy złości, uważa, że powoduje obciążenia dla drugiej strony - to tu nie będzie wątpliwości.
    To będzie wiadomo może nie za pierwszym razem, ale drugim, trzecim.. kolejnym, kiedy trzeba będzie poinformować o swojej chorobie, niedyspozycji ect.
    Wgląd w siebie: obawiasz się mówić o tym? Czujesz się niekonfortowo?
    Tak jak byś robiła coś złego? Wyrządzała jakaś przykrość?
    Jeśli tak, to masz w domu minimum super egoístę, narcyzika, lub rasowego narcyza.
    Jeśli oczy skierowane na narcyza zawiodą, raczej pozostaje wgląd w siebie.
    Zapytaj lustereczka : Jak ja się czuję, kiedy mu/jej o tym mówię?
    Albo : czy chciałabym (chciałbym), aby moje dziecko dostało taką opiekę, wsparcie, czy odpowiedź na chorobę od swojego narzeczonego lub męża? Jak wtedy bym zareagowała i co mojemu dziecku sama bym doradziła/doradził w kwestii tej relacji ?
    Dzięki za odcinek. 👌💯❗

  • @aniakrasania1592
    @aniakrasania1592 ปีที่แล้ว +4

    U mnie to wszystko jest w białych rękawiczkach oraz takie wyszukane. Aby ciezko było obiektywnie coś zarzucić. Najważniejsze dla niego jest, aby w oczach innych ludzi był wspaniały. Wtedy pomaga chetnie i hojnie, wiadomo ze spotka się to z podziwem innych i jeszcze większym umniejszeniem mnie, gdy ja poprosze. Wtedy reguła jest, ze jest to rosyjska ruletka- raczej na pewno odmówi, ale przez zapomnienie, albo gaslighting, albo wypadnie mu w ostatnim momencie. Fakt ze za każdym razem gdy coś mi obiecywał lub prosiłam o coś w środku przygotowywałam się na to ze muszę liczyć ze tak się nie stanie. On mi nie pomagał zwykle gdy potrzebowałam, ale wtedy gdy on potrzebował „rozdać trochę królewskiej łaski”. Żeby potem przypominać mi ze nie jest taki zły, a moje zarzuty są zrzędliwe. Koszmar. Ilość tego sprawiła, ze mam ptsd. Trudno uwierzyć ze to przemoc;(

  • @Noia-M
    @Noia-M ปีที่แล้ว +4

    w sytulacjach podbramkowych narcyz sie ulatnia znika ma wieksze problemy i to on potrzebuje pomocy, Taka osoba ma puste oczy i tam uczuc prawdziwych nie ma, taka osoba jest ale tak naprawde tej osoby nie ma gdy jej tak na prawde potrzebujemy.

  • @iwona8104
    @iwona8104 ปีที่แล้ว +11

    Ten film dał mi 100% pewność. Już nie mam wątpliwości. Dziękuję bardzo.

  • @bluzkaazurowazmotywownyzak1815
    @bluzkaazurowazmotywownyzak1815 ปีที่แล้ว +3

    W pewnym momencie stwierdziłam że ze wszystkich chorych sytuacji w których ja byłam przez 25 lat razem i chora mój mąż nie miał tylko miesiączki a poza tym miał zawsze więcej coś do narzekania niż ja i oczywiście ja byłam od tego żeby mu pomóc i to był mój obowiązek nie jego ,kiedy moi rodzice byli na lożu śmierci słyszałam że wszyscy kiedyś umrzemy ,a ja po 25 latach wciąż myślę że to jest człowiek ,chyba jestem chora umysłowo

  • @dorotajanus5452
    @dorotajanus5452 ปีที่แล้ว +6

    Poprosiłam kogoś żeby mi pomógł , zadzwoniłam w tamtym czasie do przyjaciela którego w tamtym czasie miałam i odpowiedział że nie tak po prostu że nie pojedzie mi po lęki a zdychalam fakt miałam gorączkę i kręciło mi się w głowie do tego więc tym bardziej nie mogłam pojechać samochodem do miasta po lęki do apteki , pamiętam to do tej pory,koleś w tamtym czasie,mój przyjaciel,nie zgodził się, a 2 godz później dzwoni przyjaciółka i się ze mnie śmieje , ja się pytam o co chodzi, a ona no bo Szymek dzwonił i mówił że prosiłaś go o kupienie leków i śmiech , czy ty myślałaś że naprawdę on pojedzie i ci kupi leki i taki śmiech , ja sobie w tedy dopiero uświadomiłam że on się poskarżył narcyzowi po czym ona się ze mnie nabijała że niby ja bym nie zapłaciła mu, a przecież wyraźnie mu powiedziałam że dam mu pieniądze albo niech po nie przyjedzie , a on tak po prostu odmówił po czym pojechał jak piesek na zawołanie do swojej pani Narcyz czyli naszej wspólnej w tamtym czasie przyjaciółki, która mieszkała z partnerem 3 domy od mojego ,to był dla mnie szok na prawdę, nie spodziewałam się tego ani po nim ani też po niej , on był toksyczny a ona Narcyzytyczna, to połączenie razem naprawdę w tedy zrobiło mi się przykro i chciałam zakończyć relację ale zanim do tego doszło minęło wiele podobnych dobrych i złych sytuacji, była troską i sztuczne uczucia jak chciałam ich opuścić, a jak już wracałam to znów była cisza i śmianie się , ja już nie mogłam być sobą , to było okropne , kiedy ja nie mogłam używać uczuć..
    Puste słowa bez czynów ..
    😓😓😓
    Żal czułam kiedy to za pierwszym razem przeżywałam teraz nie czuje uczuć do tych osób a obojętność do tych osób

  • @elzbieta1980
    @elzbieta1980 ปีที่แล้ว +3

    Ja jak miałam wypadek na rowerze, zdartą skórę z połowy ciała , rozbitą głowę na wycieczce z dziećmi moim narcyzem, doszłam do domu , wzięłam Ketonal i 3dni leżałam obita w łóżku. Zero reakcji. W końcu pojechałam na prześwietlenie głowy na się, pani spytała czemu tak późno. Gdy powiedziałam, że mąż czekał na omdlenie i wymioty to skwitowała jednym zdaniem : "bardzo opiekuńczy ten pani mąż" nie widziałam tych czerwonych flag przez 15 lat. Dopiero w tym roku natrafiłam na psychologiczne kanały na YT, dowiedziałam się, że istnieje takie zaburzenie jak narcyzm

  • @andzia777555
    @andzia777555 ปีที่แล้ว +13

    Ja wiem, że mój partner jest narcystyczny, ale w stopniu "umiarkowanym". Cos co mogę mu głównie zarzucić to nieobecność, nieuwaznosc na mnie i na nasz związek, skupienie tylko na sobie, na swojej karierze a mnie wykorzystywanie do dbania o niego - rezygnując z siebie i to, że w środku jest pusto, tam nikogo nie ma :( ale nie umiem odejść, bo te zarzuty wydają się być blahe i mam poczucie, że chcę niewiadomo czego i nie umiem doceniać tego co mam.. Ale jestem nieszczęśliwa w tym układzie :(

    • @robertt2022
      @robertt2022 ปีที่แล้ว +1

      Idź gdzieś na terapię dla własnego dobra np. program 12 kroków ku wolności

    • @robertt2022
      @robertt2022 ปีที่แล้ว

      🙂

    • @auiria4937
      @auiria4937 ปีที่แล้ว

      To są ,,wystarczające zarzuty,, czy raczej powody, żeby zadbać o siebie. Jeśli czuje się Pani źle w tej relacji, to znaczy, że coś jest jednak nie tak... Proszę dbać o siebie, o swoją godność i wartość i ,,nie zdradzać,, siebie samej w imię niewystarczających powodów do zakończenia relacji. To Pani życie i tylko Pani wie jak się czuje w tej relacji. A to przecież najważniejsze. Pozdrawiam i życzę samego dobra i spełnienia w życiu 🍀

  • @sabinalademann6847
    @sabinalademann6847 ปีที่แล้ว +7

    Gdy zmarła bliska mi osoba narcyza nie było przy mnie pojawił się dopiero jak brat mu powiedział że powinien przy mnie być. A gdy zmarła jego matka byłam przy nim ale odsunął mnie tak jakbym była niepotrzebna bo ważni byli bracia i siostry. Nawet po śmierci jego matki wyjechał do siostry na święta wogóle nie myśląc o mnie

  • @joannaw.9297
    @joannaw.9297 ปีที่แล้ว +7

    Z drugiej strony patrząc na temat pomoc i narcyzm ... dobrze pamiętam moment gdy mój narcyz "zakochał" się we mnie. On potrzebował pomocy a mu jej udzieliłam intuicyjnie wychwytując jego potrzebę zanim on ją nawet zakomunikował. Był to w sumie drobny gest ale mojemu narcyzowi zabłyszczały oczy i od tej sytuacji w ogóle mnie zauważył. Wcześniej to tak znaliśmy się ale nie obrał jeszcze kursu na mnie. Zachwyciło go, że wychodzę naprzeciw jego potrzebom nawet bez jego zapytania. Po czasie sam tak się wypowiedział na temat początku naszej relacji.

  • @Ada-um2ve
    @Ada-um2ve ปีที่แล้ว +13

    Mój narcyz ( narcyz ukryty książkowy bez żadnych wątpliwości) wręcz narzucał pomoc wielokrotnie, taką pokazówkę tworzył, tylko po to żeby potem wypomnieć, że to on jest ten najwspanialszy co pomógł, bo nikogo innego przecież wtedy obok nie było ...A za jakiś czas tworzył swoje sytuacje podbramkowe i wymuszał pomoc tak manipulując żeby móc powiedzieć: widzisz?! Na Ciebie nie można liczyć! A ja Ci wtedy pomogłem a teraz jak ja potrzebuję to Ty oczywiście nie możesz!!!

    • @Ada-um2ve
      @Ada-um2ve ปีที่แล้ว +1

      @Dorothy Derkins Dokładnie tak. Kilka razy przymykamy oko na to, że coś tam wypomniał, jakoś próbujemy tłumaczyć, dajemy kolejną szansę...bo przecież jest dobry, stara się, pomaga...ale każdy kolejny raz jest bardziej podejrzany , czujemy, że coś jest nie tak, że dusi nas ta jego pomoc i że odbije nam się czkawką 🙄

    • @monikajanowska7739
      @monikajanowska7739 ปีที่แล้ว

      Patologiczny kłamca. Ale do kościółka biega, i innych 'nawraca'. Bezczelna pokazówa.

  • @bozenanowosielska8821
    @bozenanowosielska8821 ปีที่แล้ว +6

    U mnie wszystkie techniki o których Pani mowi , stosuje mój mąż. Dokladnie tak sie zachowuje , w 100% zgadza sie. To tak jakby Pani opowiadała o moim zyciu z narcyzem.

  • @malwinamalwina6177
    @malwinamalwina6177 ปีที่แล้ว +4

    Witam serdecznie. Pamiętam sytuację kiedy niestety przewróciłam się na śniegu i uszkodziłam sobie kolano, najpierw tak jakby się naśmiewał ,,w żartach" i mówił, że nie umiem chodzić, albo robił mi na złość dotykając tego kolana, i wiedział, że sobie tego nie życzę. Najgorsze to to, że ja nie mogłam chodzić, a on nic nie zrobił w domu, nie sprzątał, nie robił obiadu, sobie kanapki robił, i do tego przecież dzieci też w domu tak, aż w końcu obie córki 12 i 10 lat dosłownie zaczęły obiad robić, a , że często mi pomagały w kuchni, to umiały, może nie było idealnie ale to był wtedy najlepszy obiad jaki jadłam, bo gdy się przez tydzień je kanapki to wiadomo. Aż w końcu któregoś dnia wzięłam krzesło którym wtedy się poruszałam i poszłam do kuchni zrobić obiad oczywiście na siedząco, bo stać nie mogłam. Oczyszczanie było ,,o już Ci lepiej widzę, bo obiad zrobiłaś " . A już nie wspomnę ile było zmywania.
    Ale jak to on wszystkim mówił, że on wszystko musi robić a ja nic. To było przykre doświadczenie , czułam ból, zawiedzenie, bezradność i złość na raz.

  • @1112luiza
    @1112luiza ปีที่แล้ว +7

    Jak mnie potrzebował, był chory to ja byłam, jak ja byłam bardzo chora zostawił mnie sama , niestety jeszcze oswajam się z tym że on zupełnie nie ma empatii, nie słuchał kiedy ja potrzebowałam wsparcia , to bylo tylko udawne na samym początku, że był wszystkim zainteresowanym. Przykre, kiedyś nakrzyczał na mnie przy ludziach że jestem idiotka jak dalam bezdomnej pieniądze, a w domu powiedział mi że jestem nikim dla niego, potem mnie niby przeprosił, szkoda że ja jednak miałam taka nadzieje jak wracał i wracal ze jestem jednak kimś dla niego , teraz wiem że mówił prawdę, kilka razy w życiu mu się zdarzyło powiedzieć prawdę:) uczę się, wierzę że to była ostatnia lekcja z nim i teraz już tylko biorę kierunek na siebie:) Nie chcę być już nigdy ofiarą, biorę życie w swoje ręce

    • @MagdalenaSocha
      @MagdalenaSocha  ปีที่แล้ว +1

      BRAWO !!! Mocno trzymam kciuki 👏🏻👏🏻👏🏻

  • @agafu6839
    @agafu6839 ปีที่แล้ว +5

    Czytam wasze komentarze, że wszystkim się zgadzam ale nigdy nie odważyłam się napisać. Do dzisiaj. Mój tato zmarł nagle w jednym z supermarketów. Przyjechaliśmy na miejsce, trwała reanimacja, pogotowie, policja, klienci,. Ja trzymam tatę za rękę klęcząc, a mój narcyz stojąc obojętnie: " Aga popraw sobie kurtkę" ( gdzie nie było nic do poprawiania) ale musiał zaznaczyć swoją TAM obecność. Oczywiście poklepanie po plecach, i będzie dobrze. Teściowa nawet nie zadzwoniła z kondolencjami ani ich nie przekazała

    • @MagdalenaSocha
      @MagdalenaSocha  ปีที่แล้ว +1

      Bardzo współczuje straty taty ❤️❤️❤️

  • @barbaragora3964
    @barbaragora3964 ปีที่แล้ว +3

    Ja jak zachorowałam na raka jelita to nie mówiąc że nie opiekował się mną to wręcz wmawiał mi że dostałam raka bo za dużo smażonych i pieczonych dań jadlam.Najpierw mówił że produkty na odchudzanie były tego powodem a dobrze wiedział że nigdy nie używam. Jak mi było źle to śpiewał ,,Gwiazdki z nieba nie dostaniesz, i zapłaczesz nieraz. Chorować to tylko on moze.Nie daj Boże gdyby się zaraził ode mnie czy dzieci grypą. Na covida zachorował pierwszy źle to znosił i potem my chorowaliśmy to też nas obwinial że my przynieśliśmy wirusa bo przecież on tak uważał żeby nie chorować .

  • @claro6065
    @claro6065 ปีที่แล้ว +4

    Miałam dwie sytuację.
    Pierwsza.
    Gdy umierał mój tata I mówię do męża ,że to już agonia. Mąż powiedział, że wszystko będzie dobrze.
    Druga.
    Gdy byłam chora i miałam 40 stopni temp. usłyszałam od męża, że gdyby nie przysnil mu się mój zmarły Tata I nie powiedział ,by sie zajął mną to by tego nie zrobił.
    Koszmar.

  • @justynawas2991
    @justynawas2991 ปีที่แล้ว +17

    Pani Madziu u mnie identyczna sytuacja też "udawałam" (według męża powiedział mi prosto w oczy że udawalam) że się dusiłam nie mogłam złapać tchu i byłam bardzo słaba. Kiedyś gdy miałam gorączkę nie wierzył w to i chciał wysłać mnie do sklepu po piwo. Gdy dziecko nam zmarło on odciął mnie od najbliższych byłam sama tylko on i jego rodzina.

    • @auiria4937
      @auiria4937 ปีที่แล้ว +1

      💗

    • @witka96
      @witka96 ปีที่แล้ว +1

      U mnie nawet czteromiesięczne niemowle "udawało" kolki

  • @renatakowalska7825
    @renatakowalska7825 ปีที่แล้ว +4

    I jeszcze bym dodala punkt nr 6. Zarzucanie Tobie przez narcyza ze sama jested sobie winna ze zachorowalas...bo za malo cwiczysz, nie tak sie odzywiasz, itp

  • @jolantaneeb3296
    @jolantaneeb3296 ปีที่แล้ว +6

    Bardzo wartosciowy kanal. Potrzebne nam wszystkim tematy, sa super omowione. "Tego kwiatu, to pol swiatu", nigdy tematu niezabraknie. Mala dygresja: jak dla narzyza ktos umiera, to " tylko swieczka gasnie". Sami bardzo boja sie smierci, pustki i choroby.

  • @ОльгаШаповалова-о5х
    @ОльгаШаповалова-о5х 10 หลายเดือนก่อน +1

    Dzień dobry. Bardzo pszepraszam o gramatykę, jestem z Białorusi. Więcej, niż 5 lat mam partnera Polaka. 1000% narcyza i psychopata. Powiem tylko jedną historje z innych. W sierpniu miałam zaproszenie na wycieczkę w góry. Kupiłam bilet i pojechałam na spotkanie. Pod czas jazdy, partner włączył zimną klimatyzację. Cały czas prosiłam wyłączyć lub zrobić na ciepło. NIE! Ubrałam się w sweter i szarf. On śmiał, ale nie wyłączył klimatyzacji. Wieczorem, jak dotarły do hotelu pojawił się katar, ból głowy i gardła. Była winowatą w tym, że on marzył o seksie, a ja spiecyalnie imituje chorobę. Następnym porankiem poszismy w góry. Ja ledwo nie umierałam, bolało wszystko, ale nie chciałam psuć planów. Nie pamiętam, jak zeszliśmy na dół, już nie chciałam żyć! Położyłam swoje ciało w samochodzie z tyłu i jeździliśmy jeszcze cały dzień po górach, bo partner to zaplanował. Wieczorem, on nawet nie zwracał na mnie uwagi, czytał wiadomości, oglądał internet i był zły, bo ja była chora więcej, niż wcześniej. Na trzeci dzień poprosiłam o aptekę, bo już miałam gorączkę 39t i samopoczucie, jak przed śmiercią. OK, coś kupiliśmy. Poprosiłam, o bilecie na samolot, żeby szybciej dojechać do domy, do lekarza. Na co on powiedział, że nic strasznego! Autobus jest komfortowy, społczecny i szybki! Ja liczyłam godziny, żeby skończyła ta moja katorga z wariatem i ja dojechałam do domu. W ostatnią chwile, została być winowatą, że zepsuła Pany wszystkie plany jak i zawsze! Nigdy to nie zapomnę!!!!!

  • @magorzatashshzhzn5872
    @magorzatashshzhzn5872 ปีที่แล้ว +4

    Tak, nie dość, że nie pomoże, to jeszcze dobije. Takim ludziom trzeba życzyć jak najgorzej. Ja już nie oszukuję się, że dobro wraca. Tak to nie działa.

  • @ewawittchen2141
    @ewawittchen2141 ปีที่แล้ว +3

    Pod wpływem emocji wywołanych przez narcyza miałam ogromne nadciśnienie.Nie miałam żadnych tabletek żeby zbić .Prosiłam , żeby mi pomógł.Darł się co Tobie się dzieje i poszedł sobie.Pojechałam sama do szpitala.W aparacie do pomiaru ciśnienia są zanotowane ostatnie pomiary.Po paru dniach powiedział mi że popatrzył i ciśnienie 190/130 to jest nic.

  • @joannaw.9297
    @joannaw.9297 ปีที่แล้ว +20

    Pośmiejmy się też trochę dziewczyny, niech idzie nam na zdrowie!
    Chciałam schudnąć bo sporo przytyłam przez pierwsze 2 lata relacji z moim narcyzem. Jednak za każdym razem gdy postanawiałam dietę, mój narcyz zapraszał mnie na ulubione lody, do kawiarni itd. Słodycze to moja słabość, więc diety szybko i słabo się kończyły.
    Raz postanowiłam twardo: dieta i żadnych lodów ani ciasteczek! Basta. Mój eks zdziwiony zaoferował, że mnie wesprze i następnego dnia zrobi zdrowy obiad. Zrobił szarlotkę z kruszonką i lody waniliowe.
    Ręce i szczęka mi opadły na widok "obiadu" a on wytłumaczył mi, że nie wie o co mi chodzi, przecież w obiedzie są owoce!!!

    • @annas4326
      @annas4326 ปีที่แล้ว +8

      Oj, niewdzięczna:) Starał się, a Ty bez należnych zachwytów. Jabłka były? Były. Zdrowe? Zdrowe. Na dodatek w formie, jaką lubisz. To wprost kosmiczne wsparcie w postanowieniu, a Tobie ręce i szczęka w dół😂

    • @malgorzatatra1871
      @malgorzatatra1871 ปีที่แล้ว +9

      Postarał się chlopina. Ja jak poprosiłam swojego, żeby mi kupił coś słodkiego, to wyszedł z Lidla i powiedział, że nic nie było. Hehehe

    • @joannaw.9297
      @joannaw.9297 ปีที่แล้ว +4

      @@annas4326 no, niewdzięczna 🤣

  • @nataliazawadzka9277
    @nataliazawadzka9277 ปีที่แล้ว +4

    Kiedy ja byłam chora,on od razu źle się czuł i on stawał się ważniejszy.
    Kiedy miałam kłopoty,a jeszcze nie mieszkaliśmy razem, znikał.

  • @robertt2022
    @robertt2022 ปีที่แล้ว +11

    Pani Magdo dziękuję za temat który tu został poruszony wywołał on we mnie ogromne poruszenie przywołał wszystkie przykre sytuację z mojego 22dwu letniego małżeństwa . Jestem na etapie pracy z wewnętrznym dzieckiem ale odezwał się we mnie skrzywdzony facet którym w tej chwili się opiekuję. Po godzinie wylewaniu łez mam nadzieję że choć trochę ta trauma we mnie zostanie uleczona .😪 Podzielę się z Wami że kiedyś jak zmarł mój drogi dziadek to teściowa powiedziała na pocieszenie że stary już był. Żona w ogóle nie zareagowała . Nawet kiedy zmarł mój tata też 0 reakcji . Kiedy w 2016 dostałem depresji przez 5 lat nie wypowiedziała ani słowa na ten temat . Po powrocie z pierwszej wizyty u psychiatry w ogóle nie zareagowała nic o tym nie było zresztą w naszym życiu było wiele tematów tabu. Dwa lata temu podczas kłótni stwierdziła że w ogóle o mojej chorobie nie wiedziała bo nic nie mówiłem. A mój stan byl czesto taki że chciałem nacisnąć niejednokrotnie ,, wyłącznik " życia . Od tej kłótni żyliśmy już w separacji . ,,Sex z narcyzem" z pani tematu sprawdził się w 101 procentach . Wyprowadziłem się pół roku temu w zasadzie,, dzięki policji i prok. których ściągnęła mi na głowę. Mogę powiedzieć że jestem szczęśliwy choć z golą d.....z tamtad poszedłem pomógł mi dużo program 12 kroków ku wolności ponad dwa lata .Od dorosłego syna usłyszałem że będzie ze mną rozmawiał jak wrócę do ,,nich" córka ma huśtawki , matura . Są bardzo zmanipulowani . ,,Rodzina narcystyczna," 😊😊😊😊można książkę napisać co przy ,,nich przeżyłem ❤️😊 ale i tak warto żyć. Mam takie przemyślenie do Was kobiet mianowicie...kiedy mężczyzna traci szacunek w swoim stadzie staje się nikim przekażcie to swoim córkom i wnuczkom

    • @MagdalenaSocha
      @MagdalenaSocha  ปีที่แล้ว +5

      Panie Robercie, dziękuje za piękny komentarz. Przesyłam ogrom dobrej energii i życzę dużo szczęścia 💪😁

    • @listekstokrotki1761
      @listekstokrotki1761 ปีที่แล้ว +5

      Robert, trzymaj się. Ja też rozstałam się z narcyzem, też mam syna w kasie maturalnej. Trzeba to wszystko przetrwać. Też jest mi ciężko, bardzo ciężko ale jakoś idę do przodu. Ty też się nie poddawaj, nie trać szacunku do siebie. Czas wszystko zweryfikuje, dzieci zrozumieją z czasem kim jesteś Ty a kim jest ich matka.

    • @katarzynagap8407
      @katarzynagap8407 ปีที่แล้ว +3

      Trzymam kciuki, przykro mi to czytać, jakbym czytała własną historię. Na pewno jest dla nas, empatów, jakaś piękna przestrzeń na szczęście w tym życiu 😊 Szukam jej, robię małe kroczki, praktykuję wdzięczność i staram się zachwycać, czym popadnie. Chociaż czasami przychodzą cięższe chwile… Bo rany jeszcze wciąż się goją.

  • @judytaapanowska652
    @judytaapanowska652 ปีที่แล้ว +5

    Ehh No wszystko to najprawdziwsza prawda.. gdy miałam migrenę i zdychałam kilka godzin, (będąc w obcym mieście bo przeprowadziłam się gdzie on mieszka i zmieniłam dla niego prace) nawet nie pojechał ze mną na SOR… musiałam radzić sobie sama. I to już na samym początku związku. Dlaczego wtedy nie zapaliła mi sie czerwona lampka?? Na szczęście to już za mną. Mam nadzieje ze w przyszłości od razu rozpoznam toksycznego narcyza i nie wpuszczę go do swojego życia.

  • @Malinka53373
    @Malinka53373 ปีที่แล้ว +6

    na początku związku był opiekuńczy podczas choroby bo miał z tego korzyść, później jak leżałam z gorączka i trzęsłam się bo miałam dreszcze to napisał: szybko weź tabletkę.

  • @katarzynarybak9958
    @katarzynarybak9958 ปีที่แล้ว +18

    Dziękuję, jak zwykle rozjaśniła mi Pani w głowie. Przez 30 lat zastanawiałam co jest nie tak z moim byłym już mężem, że tak w zasadzie to nie było go przy mnie nawet po porodzie, kiedy byłam bardzo chora, a jakieś tam grypy to w ogóle była pełna izolacja, żeby się tylko nie zarazić. Nie interesowały go nawet choroby naszych dzieci. Generalnie zawsze znikał, bo miał wtedy jakieś bardzo ważne sprawy niecierpiące zwłoki:)

    • @kingawielich6816
      @kingawielich6816 ปีที่แล้ว +4

      Jak byłam w ciąży i kaszkalam , to kazał mi spać na kanapie bo się nie mógł wyspać.

    • @hl6ku
      @hl6ku ปีที่แล้ว

      @@kingawielich6816 to i tak dobrze ze ci nie powiedział żebyś poszła zdychac do innego pokoju bo i takich znam...

  • @monikaw7
    @monikaw7 ปีที่แล้ว +7

    Tak, zawsze był "chorszy" i bardziej zmęczony i przeżycia dnia codziennego też miał niezwykłe, nie to co ja...Zostawiłam go, więc znalazł sobie następną ofiarę. Nie znam jej, ale szczerze współczuję...

  • @car_vs_train
    @car_vs_train ปีที่แล้ว +2

    Dziękuję za ten filmik❤ chciałam się podzielić tym, że miałam identyczne sytuacje, dowiedziałam się że mam nowotwór i czeka mnie operacja, przeszłam 2, w między czasie zmarła mi mama i babcia, gdy potrzebowałam wsparcia to uslyszałam że ciągle mi mało, o wsparciu psychicznym to wogóle nie było mowy, wiele razy zostałam wyzwana od wariatek itp. tyle chorób i nieszczęść musiało się wydarzyć abym wreszcie przejrzała na oczy, dodam że rzeczywiście rodzina narcyza jest również narcystyczna, gdyż normalny człowiek w przypadku takich trudnych wydarzeń nawet wrogowi współczuje, natomiast moi teściowie nawet nie zapytali jak się czuję i czy czegoś potrzebuję. Trzeba wiele siły i odwagi by przeciwstawić się temu gdy ktoś nas źle traktuje ale do tego trzeba dojrzeć. Życzę wytrwałości wszystkim, którzy zmagają się z podobnym problemem.

  • @lidiastanczyk164
    @lidiastanczyk164 ปีที่แล้ว +17

    Jak zawsze świetny i prawdziwy film ,oparty całkowicie na faktach ,dziękuję

  • @donka5200
    @donka5200 ปีที่แล้ว +11

    U mnie też tak było. Kiedy zmarła moja babcia, (była mi bardzo bliska) nie interesowało go to ,że chce iść na jej pogrzeb a w domu córka akurat się rozchorowała. Podobnie było gdy byłam po porodach , mimo opieki jaka brał na mnie to w domu go nie było. Często powtarzał, że poród to fizjologia i kiedyś kobiety kilka godzin po urodzeniu dziecka szły w pole..do pracy. Jak odwiedzał mnie w szpitalu miałaś odczucia,że robi to z musu. Kiedy domagałam się pomocy i zainteresowania, mówił,że przecież on musi zarabiać na całą rodzinę.

    • @Ma-Ja73
      @Ma-Ja73 ปีที่แล้ว +1

      O rany!! Te same słowa!!! Ktoś musi robić na darmozjadów!! Po porodach to samo mówił!! Nieraz mu potrafiłam dogryźć i odpowiedzieć, że kiedyś przy porodach to kobiety też umierały. Nic nie odpowiadał! W szpitalu po operacjach czy zabiegach ani nie pytał jak się czuję, ani nie odwiedzał, bo on nie lubi szpitali, ani nie odbierał - musiałam na pieszo iść przez miasto. A on siedział w domu zadowolony, bo kupił nową kanapę!! 🤦‍♀️

  • @ajsza8925
    @ajsza8925 ปีที่แล้ว +9

    Gdy umierała mi mama on miał święta I focha gdy zmarła umknął a potem uznał ze go spławiłam i dokonał już wyboru ,klasyka a jak byłam poważnie chora najważniejsza była formą i jego potrzeby czekałam na konsultację wyśmiał wszystko jest ok i relaksował się w spa

  • @martamariamagdalena1142
    @martamariamagdalena1142 ปีที่แล้ว +3

    To doskonały patent na ujawnienie się gnoja ale i pozbycie się go 😀 Scenka z dzisiaj: powoli, stopniowo odchodzę od narcyza...mieliśmy się spotkać, ale odmòwiłam. Aby mnie nie męczył kolejnymi prośbami, udałam, że źle się czuję psychicznie (tak, skłamałam celowo). Rozpisałam się na temat cierpienia na kilkadziesiąt wierszy 😀 Normalny człowiek zrobiłby wiele aby pomòc, wypytać, zadzwonić!, zwyczajnie okazałby zainteresowanie. Co na to gnojek? Cytuję: "Jasne. Rozumiem. Idź do lekarza" (czyt.psychiatry). "Ja juz z prochòw nie zrezygnuję". Kurtyna.

  • @bozenagoebiewska1287
    @bozenagoebiewska1287 ปีที่แล้ว +2

    Całkowity brak empatii. Narcyz wychodzi z domu kiedy zaczęłam rodzic. Zostałam sama w czasach kiedy nie było telefonów. W każdej mojej chorobie zajmował się wszystkim , tylko nie naszymi dziećmi.

  • @gallanonim364
    @gallanonim364 ปีที่แล้ว +12

    Zapalenie płuc, artroskopia łąkotki, ciąża, poród i inne byłam sama

    • @marta2660
      @marta2660 ปีที่แล้ว +13

      Podobnie u mnie ...przeprowadzka moja do mieszkania Narcyza - poczucie się bardziej pewnym siebie , utrata przez mnie pracy - narcyz - wiedziałem że tak będzie ! 😲 Poronienia i słowa - weź się w garść ! Wreszcie udana wyczekiwana ciąża - porzucenie w ciąży i kazanie się wyprowadzać . Poród w samotności , połóg - zabawianie się Narcyza z byłą żoną ( randki , spacery , baseny ) . Wszystkie święta wigilię osobno - bo narcyz niby musi te chwile spędzać z dorosłymi dziećmi z pierwszego małżeństwa - wiek dzieci 26 i 29 lat 😲 . Brak świętowania i zauważenia moich sukcesów , awansów w pracy , skończenia studiów , zmiana pracy na lepszą , walentynki - nic ! Cisza , obojętność, milczenie . I ja w tym gów......14 lat ! Boże jak te demony potrafią oczy mydlić ochłapami miłości rzuconymi od czasu do czasu 😏 Uciekać od tych chorych psychicznie ludzi ! 😒

    • @mariaschabek5561
      @mariaschabek5561 ปีที่แล้ว +1

      @@marta2660 Zaryzykowałaś.Szkoda,że nie zapaliła się czerwona lampka mojej znajomej,gdy stała się piątą przyjaciółką i przygarnęła tego, co to poprzednie partnerki go nie rozumiały,nie doceniały…..
      To co on później jej zrobił,trudno pojąć.Bo ona z nim piła w domu,żeby do knajpy nie chodził.Zostawił ją uzależnioną od alko,oczyścił z pieniędzy i odszedł do innej.Ta szósta wywaliła go z domu po pięciu latach,czekała że się zmieni…..

  • @gallanonim364
    @gallanonim364 ปีที่แล้ว +5

    Dokładnie tak jest i było. Na szczęście już jest,to za mną.

  • @pewienczowiek8599
    @pewienczowiek8599 ปีที่แล้ว +4

    Pani Magdaleno, uważam że w podobny sposób może sie zachować osoba autystyczna. Takie osoby nawet jeśli są obok żyją osobno, niezależnie. Nie są świadome, czego potrzebuje druga osoba. A w rozmowie zdobywają się na zrozumienie, ale nie na okazanie współczucia.
    Ale też to jest możliwe że autystyk jest też narcyzem. Znam takie osoby: i kobietę i mężczyznę. Jako dzieci oponowali rodzicom, bo mali autystycy tak maja. A rodzice -- nie-swiadomi niczego surowo wychowywali; przymyszali, karali; faktycznie ponizyli. Taki maly autystyk stał się narcyzem, narcystka. Takie osoby zdobywa się na"zrozumienie" sytuacji drugiego, a zachowują swój spokój, takie swoiste autystyczne "piękno obojętności", swoisty spokój.

    • @jirinamel9787
      @jirinamel9787 ปีที่แล้ว +1

      Autista by nehtěl peníze vaší rodiny/Osoba z autyzmem nieknuje, nie chciałaby pieniędzy twojej rodziny atd.

    • @monikajanowska7739
      @monikajanowska7739 ปีที่แล้ว

      Bzdury i jeszcze raz bzdury. Proszę poczytać o autyzmie a potem się wypowiadać. Żaden autystyk nie byłby w stanie zostać narcyzem. Autyzm to głębokie zaburzenie a tu mamy do czynienia ze szczwanym inteligentnym lisem o cechach psychopatycznych, tzw sku....synem.

  • @bellacocinella
    @bellacocinella ปีที่แล้ว +1

    Gdy mojemu "jeszcze" mężowi zmarła "ukochana" babcia (bo tak zawsze o niej mówił) to wygadał się, że po pogrzebie poszedł z kuzynem na dyskotekę! Potem szybko korygował, że to tylko piwo było! Ale dowodem były zdjęcia z dyskoteki. Babcia jeszcze "ciepła" w grobie była...

  • @sabuniam.9762
    @sabuniam.9762 ปีที่แล้ว +6

    Pisalam juz o tym,ale powtorze.Gdy po wypadku mialam zlamane biodro i prawa reke to stwierdzil,ze tak nie moze byc,ze ja nic nie robie a on za..la. "Przeciez lewa reke masz zdrowa!" Kazal mi stac o kulach i lewa reka malowac plot.Gdy skonczylam,wsciekl sie ze niedokladnie."Mam ci pokazac jak JAlewa reka maluje?!". Sama nie wierze w to co pisze...On mnie "kocha".

    • @sabuniam.9762
      @sabuniam.9762 ปีที่แล้ว +4

      Dodam,ze tak jak mowisz Magdo-zaczelam chodzic w tempie ekspresowym.I mialam plecak spakowany,gdybym musiala uciekac.Nie wyobrazam sobie sytuacji,gdybym byla po wylewie,co moglby mi robic.Ta jego szczesliwa twarz gdy robil mi krzywde.

  • @patrycjajankowska8542
    @patrycjajankowska8542 ปีที่แล้ว +10

    Dziękuję za wytłumaczenie tego wszystkiego.:)

  • @elzbietakranc9672
    @elzbietakranc9672 ปีที่แล้ว +5

    Ten omawiany temat znam z życia 🎀dziękuję🎀 pozdrawiam ciepło i serdecznie życząc dalszych sukcesów w obranej drodze życia 💖💖💖💛💛💛💐💐💐

  • @VitaC8877
    @VitaC8877 ปีที่แล้ว +4

    Nie warto pisać o n, bo kierując na nich uwagę tracimy nasza cenna energię. Włączmy wszystkie możliwe radary na to, co dobre wokół nas, na naszych najbliższych: rodzine, przyjaciół, na wiarę, dobrostan, na nasz rozwój… jak tylko przyjdzie mysl o n, to cieszmy się, ze jest to już za nami i w radosne tany! 💃😀😘
    Nowe życie, nowa ja, wszystko nowe… i prawdziwie piękne! Kocham! ❤
    Ps. Dodam tylko, ze n lubią jak o nich piszemy. Nie musza o tym wiedzieć, a czuja to na poziomie duchowo-mentalny. Poczułam ogromna ulgę, gdy zaczęłam wycofywać wszystkie wypisy, które zamieściłam o n na różnych kanałach.
    Serdecznie wszystkich pozdrawiam i wszystkiego, co najpiękniejsze życzę! ❤❤❤❤❤❤❤❤

  • @danamaka6539
    @danamaka6539 ปีที่แล้ว +8

    Gdy zmarła moja mama (notabene narcyz nie pokazał wtedy jeszcze prawdziwej twarzy i mama bardzo go lubiła) było ostatnie pożegnanie w kostnicy, przyjechaliśmy razem, natomiast nawet tam nie wszedł, pod pretekstem jakimś został na zewnątrz, potem w bilingach zobaczyłam, ze zadzwonił sobie do kochanki... kilka lat później zmarł mój tata, nawet nie poszedł na pogrzeb (a byli w dobrych stosunkach. mój tata bardzo mu pomagał), ale hitem było jak zmarł jego tata - 3 tygodnie po pogrzebie był z kolejną kochanką na imprezie w lokalu i był wg relacji świadków był największym tancerzem pośród imprezowiczów i świetnie się bawił... takich przykładów niestety mogłabym podać jeszcze wiele....

    • @kingawielich6816
      @kingawielich6816 ปีที่แล้ว

      Mój z wielkimi oporami- no bo co ludzie powiedzą- odwiedzał mnie z córka w szpitalu. Zawsze ze skwaszoną mina…. Jak córka znajomych miała operacje, to codziennie do nich jeździł. Taka wsza, żeby tylko zachować twarz miłego i troskliwego.

  • @magdalenab5600
    @magdalenab5600 ปีที่แล้ว

    Kurcze... wbiło mnie w fotel. Przy każdej chorobie albo znikał albo był jak góra lodowa, nigdy nie poczułam minimum wspolczucia. Na zgłaszane zale walił we mnie - znow się zalisz?! Tuz po śmierci Mamy, ktora była dla mnie trauma, byłam w rozpaczy - zabral mnie nad jezioro na dwie noce, żebym sie zrelaksowała. I urządził taka jazdę, zostawił sama w nocy w domku, w końcu wrocil i zerwał ze mną i chciał w nocy mnie odwozić 200 km. Za jakiś czas wrócil do mnie i za jakiś czas (3 miesiące po śmierci Mamy) pojechalismy w to samo miejsce na wakacje. Gnoił mnie, ignorowal, krzyczal, aż w końcu powiedzial, ze najlepiej jak wroce juz do domu. Po 3 dniach wakacji wracałam z dzieckiem do domu, jak wrak człowieka. On w tym czasie pojechał do pani, z którą wcześniej złapał kontakt. Ja do dziś, do wysłuchania tego podcastu, nie mogłam zrozumieć dlaczego on się tak zachowuje. Myślałam, że to takie celowe wymierzane we mnie celowo działania. Ze coś go przerastało. Naprawdę poruszyło mnie to nagranie...

  • @KaaKk
    @KaaKk ปีที่แล้ว +6

    Z pewnością poczułam, że ta osoba brzydziła się słabością… szczególnie psychiczna. Według niego tylko silne i dominujące osoby zasługują na szacunek…
    Innych bardzo wyśmiewał i gardził np. niepewne siebie kobiety.
    Kiedy ja miałam gorszy okres w życiu zostawił mnie bo sie okazałam „nie tą”
    Nie miałam siły na bycie pewną siebie i przebojową a jego zachowanie tylko to pogłębiało.
    Teraz znalazł nową dziewczynę podobno „PYSKATĄ” wiec pewnie zadowolony… czasami się zastanawiam czy warto być miła i dostępna dla faceta
    Skoro oni wybierają „SUCZ” bo jest wyzwaniem i dostarcza emocji