Panie Tomaszu , wielki szacun za sposób prowadzenia rozmowy z gościem , bez przerywania , eksponowania własnej osoby . Dzięki temu rozmówca jest w stanie przekazać całkowicie swoje myśli .
@@krzysztofwaleskaA czegóż to waćpan oczekujesz od prowadzącego? Ma jazgotać za gościa jak w TV Republika? Na to zaprosił Pana Hołdysa byśmy mogli posłuchać co Hołdys ma do powiedzenia.
@@maciejkiet7653 a czy liczy się tylko znajomość sprzętu? To jest jedno, a drugie to jest historia muzyka/muzyków którzy zapisali się mocno w historii polskiej muzyki rockowej i popkulturze, co możemy zobaczyć na wcześniejszych odcinkach GuitarStories w których nie rozmawia się tylko o sprzęcie. A to co Janek zrobił w 1983 roku z Lady Pank gdzie zmiótł konkurencję iloscią hitów na jednym albumie to godne podziwu. Gdzie sami redaktorzy ówczesnej Listy Przebojów mówili że takiego sukcesu jeszcze w PL nie było. Więc myślę że postać godna do tego programu jak i wiele wiele innych genialnych polskich gitarzystów. Pozdrawiam😁
Ogromny szacunek dla Kasprola za to jak prowadzi rozmowy (nie tylko tu, w radiu również). Obecnie wielu podcasterów lub dziennikarzy nie daje dojść do głosu gościom, a Kasprol pięknie potrafi słuchać. I jestem przekonany, że sam ma mnóstwo historii, nawet na długi odcinek solowy, ale nie gwiazdorzy (swoją drogą chętnie posłuchałbym tych historii 🙂). Pozdrowienia dla całej ekipy Guitar Stories!
Chodziłem do szkoły muzycznej na akordeon. Porzuciłem ten instrument. Wziełem gitarę, najpierw klasyk, później akustyk i elektryk. Gram na elektryku ponad 20 lat. Na basie gram jak na elektryku.
Bardzo mądre słowa Panie Zbigniewie. Szczególnie jeśli chodzi o rozbijanie instrumentów. Ja zawsze ciężko musiałem zapracować na swoje instrumenty a pierwsze kupowałem na kredyt. Nie wyobrażam sobie aby niszczyć bez powodu coś na co ciężko pracowałem. Pozdrawiam Panów.
Ten punkowy zespół, który uważał, że świetnie brzmią, to Dezerter. Kiedyś opowiadali tę historię. Tylko oni mówili, że zrobili przester ze starego radia i świetnie żarło. A potem w studiu podstawili im Marshalla. P.S. Hołdys to fenomenalny gawędziarz. Można go słuchać non stop.
To ci, co śpiewali : pajak rozpiął sieć, na tym miejscu gdzie, król zasiada sam. A ja tu sram. Wspaniały Perfect, ich muzyka jest wspaniała, ich muzyka doskonała, tego pragnie mój organizm, wolę perfect niż onanizm.
Widziałem wywiad z Angusem Young. Bardzo naturalny i na luzie facet, w trakcie wywiadu wypalił kilka fajek :). Powiedział że nie używa żadnych przystawek tylko 'pure guitar' bo to gwarantuje mu wolność i to że nie jest techniką związany - zawsze mając gitarę w zasadzie byle jaką, zagra to co chce i jak chce i będzie to brzmiało tak jak to znają fani.
To o basiście i gitarzyście basowym jest doskonałe! Dokładnie tak jest! Dziś są sami gitarzyści basowi. Ciężko znaleźć basistę- kogoś kto rozumie filozofię tego instrumentu i stosuje ją
"Ciężko znaleźć basistę- kogoś kto rozumie filozofię tego instrumentu i stosuje ją"-racja-konkretnie- jej właściwa rola w utworze-muzyce.Najtrafniejszy przykład w stosowaniu J.Bruce,Sting(wcześniejsi wyedukowani kontrabasiści).,co wiele mówi.
? stosujesz filozofię ? zostają nam wobec tego struny basowe. Lecz przylukaj że IDZIE O MUZYKĘ ... jeśli Masz a instrumentu nie ma - to śpiewasz ...grasz na bębnach . żyjesz . W Kapsztadzie - Cape Town chłopcy nie mają nic a co dopiero na instrumenty ...ale idź przejdź się w porcie w Marinie posłuchaj trzech bębniarzy i zapamiętaj co grali ... MUZYCY .
Instrument z rewelacyjną historią, świetnie się jej słucha. Jedynie rocznik pan Zbigniew troszkę pomylił, bo jeśli środkowy pickup jest rzeczywiście oryginalny, wskazuje to na rok produkcji 1969, a nie 61. Wtedy Les Paul został przez Gibsona pod zarządem firmy Norlin wznowiony i zamiast pełnych humbuckerow zostały w nim wstawione mini humbuckery. Gitara niemniej wartościowa i interesująca.
W końcu. Gitara akustyczna. Królowa gitar. Warto było czekać bo to instrument z duszą. Nie potrzeba przetworników żeby pięknie zagrać. Nie mówiąc już o tym ile doskonałych utworów zostało skomponowanych na akustycznych gitarach. Jest w niej coś szlachetnego. Jak piękna dziewczyna bez makijażu
Super opowieść Pana Zbyszka. Teraz mi się przypomniało jak chyba w 1983 roku byłem na koncercie Perfectu w amfiteatrze w Koszalinie jako mały chłopiec z moją mamą. Miałem wtedy 5 lat amfiteatr był wypełniony po brzegi wszyscy dookoła jak zespół grał chyba chcemy być sobą stali i krzyczeli głośno refren piosenki i machali rękami.... Pamiętam jeszcze przede mną siedzieli żołnierze w czapkach wojskowych taki obraz z dzieciństwa mojego pierwszego koncertu w życiu.
@@matioles Nie, ale kompletuję historię Perfectu i Hołdysa. Przed tym koncertem Hołdys rozmawiał w parku z fanem, który chciał go namówić, żeby nie rozwiązywał zespołu. Ten fan po rozmowie zostawił na ławce nóż.
Moim zdaniem czerwony Gibson to jest model deluxe z lat 70. Po pierwsze: "pancake body" czyli korpus z wielu czesci w plaszczyznie pionowej, bardzo ladnie to laczenie widac, po drugie srodkowy, oryginalny przetwornik. Mini humbucker rowniez jest z tego modelu. Ostatni sygnal, ze mamy doczynienia z tym modelem to duza glowka, ktora Gibson zaczal uzywac w latach 70. Produkcja od 1969 do 1984. Swoja droga, bardzo popularny mod dla tego modelu to wlasnie zmiana na "normalne" humbuckery. Ta gitara to najcenniejsza gitara w historii polskiej muzyki :)
Obejrzałem kilka odcinków z różnymi gitarzystami, fajne ciekawe historie i niuanse techniczne. Jestem multiinstrumentalistą, więc wszystkich opowieści słuchałem z zaciekawieniem, jednak mój główny instrument to syntezator. Szkoda, że nie ma na TH-cam odpowiednika z klawiszowcami.
Po tym jak Pan Zbigniew opowiadał o gitarzystach basowych...bardzo chciałbym posłuchać wywiadu z Bogdanem Kowalewskim. Wydaje mi się, że bardzo dobrze wpisuje się w definicje "gitarzysty basowego".
Panie Zbyszku-przez moich starszych braci wychowałem się na Pana muzyce-to była Muzyka, gdzie melodia i tekst grały ze sobą i tworzyły piękną całość, czego teraz niejednokrotnie brakuje...super się Pana słucha. P.S. Epizod z Anną Jantar też wyszedł super...Po prostu, zwykłe dzięki za piękne klasyki polskiej muzyki!
Panie Zbyszku szacun dla Pana, ja też nie lubię jak ktoś bezsensownie niszczy przedmiot wykonany przez człowieka a już rozwalić gitarę to dla mnie jest profanum!
Chyba na stare lata zrobił się bardziej sentymentalny. Podczas którejś ze swoich transmisji na żywo nazwał nawet Grzegorza Markowskiego geniuszem wokalu. Nie wiem jaki wzajemny stosunek mają do siebie obecnie Hołdys i Markowski. ale jeszcze po śmierci Szkudelskiego Hołdys całkowicie wykluczył opcję dogadania się z Markowskim na chociażby jeden występ. Moim marzeniem jest choć raz zobaczyć ich jeszcze razem na scenie... ale patrząc na muzyczne wypalenie Hołdysa i coraz większą niechęć Markowskiego do występów (nawet gościnnych z córką), wątpię że to się uda
@@TheAlkohol12 Wiele razy słyszałem, że nazywał go dobrym wokalistą, ale niezależnie od tego nawet przebywanie ich razem w obrębie jednego kilometra jest niemożliwe. Według Hołdysa jedyny słuszny Perfect był z Sygitowiczem i Zawadzkim, a z tego składu dwie osoby nie żyją. Urnego i Nowickiego nazwał kiedyś zatrudnionymi muzykami.
Mam go do dzis... bedzie mial 40 lat w sierpniu...ze stanow w 1981 przywiozlem wzmacniacz Peavey special 120 wat. Razem ladnie to chodzilo...ale nie za bardzo do kawalkow Beatlesow
Bardzo sympatyczny wywiad Hołdys sprawiał wrażenie dla mnie, takiego zadufanego, niedostępnego cwaniaka. A tu konfrontacja.. inteligencja, i swój chłop💓
Ten Gibson to najprawdopodobniej model Les Paul DeLuxe, a nie Standard, na co wskazuje oryginalny pickup (mini humbucker), który teraz jest w pozycji środkowej. LP z korpusem klejonym z kilku kawałów mahoniu (tzw. korpus naleśnikowy) był produkowany w latach 1969-1977. Produkcja takich korpusów związana była z tym, że mahoń użyty do korpusów był tańszy, łatwiej dostępny i cieńszy. W 1960 zakończono produkcję modelu LP Standard i zstąpiono go modelem SG, który początkowo też był nazywany Les Paul. Wznowiono produkcję modelu Les Paul w 1968r ale był to model Gold Top z pickupami P-90 i nie z korpusem "naleśnikowym". Możliwe, że LP Pana Hołdysa jest z roku 68/69 jeżeli to był prototyp.
Czyli nie tylko ja się zastanawiam. Tak naprawdę ta gitara mogła być wyprodukowana do połowy lat 70. W jaki sposób to by miał być prototyp? Prototyp modelu Deluxe, prototyp bo czerwona?
Fajnie się słucha takich muzycznych opowieści, a Hołdys ma ich sporo. Co do tej Polyphi: nic im nie ujmuję, ale po 2 minutach mam ich dosć na kolejne 2 lata - bardzo przesycona muzyka.
no i sam Widzisz że uszy masz i Wrażliwość do łopaty .... Hołdys ZOSTAŁ ARTYSTĄ DLA TAKICH DLA CIEBIE .. zanuć jakąś jego piosenkę - a dur cdur fdur ...i masz prosto do SZCZĘŚCIA . ech ...
O....i takiego Zbyla lubię..Nie polotukuje..Mówi o uczuciach ,prawdzie w muzyce i to wszystko co powinno wypływać z koogoś kto ma drodę w stronę zapałów artystycznych...wszelkiej maści jakiejkolwiek twórczości!!!
Dzień dobry. O co chodzi z tym śpiewaniem Pana Markowskiego, że trzeba kogoś skarcić za Hołdysa? Ktoś potrafi to wytłumaczyć? Potem Pan Markowski śpiewał, że za szkodnika.
Tekst jest Hołdysa. W 1976 grywał z innymi muzykami w klubie, on jako jedyny chciał się zbuntować przeciwko czemuś, przez co ostatecznie mieli problemy i klub musieli zamknąć. Czy coś takiego. Szkodnik chyba wziął się stąd, że nowy Perfect zyskał trochę pewności siebie po paru latach bez Hołdysa, a mieli parę powodów żeby być złym na niego.
Swietny wywiad. Duzo ciekawych opowiesci o czasach mojej mlodosci. Super. Mysle ze krytycy pana Holdysa sa conajmniej autorami wielkich przebojow muzycznych bo inaczej nie rozumiem tu zarzutu "Tupet" itd,itp. A odnosnie umiejetnosci grania na instrumecie to proponuje pokazanie kunsztu na YT, bo ja w stanach w knajpie na chleb bym chyba nie zarobil. Pozdrowienia .
Co może sądzić facet który gibola z lat 60-tych wartego dzisiaj z 80tys zł przerobił tak że mało kto chciałby się z nim dzisiaj pokazać na scenie? I jakie to ma znaczenie co on o tym sądzi?
@@andybluelectric5539 To jest Les Paul Hołdys Signature. Jeśli prawdą jest, że to jest prototyp modelu Les Paul Deluxe, to wartość jest ogromna. Jeśli nie, to też.
@@BobHarley jeśli ktoś to wiosło kupi będzie je próbował przywrócić do pierwotnego stanu. Problem w tym że ingerencja była w top gitary i nie była to ingerencja zrobioną po to by lepiej grać tylko po to by nieudolnie naśladować innego gitarzystę. Wg mnie spaprał drogą gitarę nie mając pojęcia o tym co robi. Myślę że ta jego "sygnatura" wiele mówi o jego karierze
@@andybluelectric5539 Oczywiście żartuję, wymyśliłem tą nazwę. Ale gdybym jakimś cudem miał tą gitarę, chciałbym ją taką jaka jest. Myślę nawet czasem o zrobieniu kopii z jakiegoś Epiphona, ale to dużo roboty i pieniędzy. Les Paul Hołdysa to nie jest rocznik 1958-1960, tylko Deluxe co najmniej z 1968, więc nie kosztuje kilkaset tysięcy, tylko kilkanaście. Wmontowanie przetworników o różnej rezystancji ma sens, kiedy trzeba szybko zmieniać brzmienie pomiędzy delikatnym a bardziej przesterowanym, tym bardziej że Hołdys miał jednokanałowy wzmacniacz.
@@BobHarley wiesz on to zrobił jako bidak z Polski przerzucając się z Defila. To były czasy kiedy gitara Gibson LP w Polsce była wielkim skarbem. Wg mnie ten facet jest tak głupi że aż niebezpieczny.
i znowu trafiam na LIDERA...ja też mam w domu gitarę ... EMMET COHEN ma piano w domu ... Christian McBride ma kontrabas ... ech .... JASSMINE ich zapraszał do WARSZAWY ... POZDRAWIAM .. GUITAR STORIES ...
Gorąco dziękuję za ten cykl. Oglądam już któryś z kolei odcinków waszego programu ze Zbigniewem Hołdysem i zachodzę w głowę jak to się stało że ten facet jest tak znany. Jest totalnym amatorem i przeciętniakiem we wszystkim co robi, we wszystkim chyba oprócz tupetu. Jeden wielki sceniczny blef. Po odejściu Hołdysa, Perfect stał się o niebo lepszym zespołem pod każdym możliwym względem. Wszystkie inne rzeczy które robił po odejściu są słabe Hołdysem a silne muzykami których zaprosił. Szukam tego "czegoś" w jego osobie, jakiegoś "genu sukcesu" i widzę tylko TUPET. Wielka wiara w swoją wielkość. Taki trochę "Wałęsa polskiego rocka"...
Dokładnie, ego wystrzelone w kosmos a jaka jest rzeczywistość Pan Hołdys pokazał. Wydaje mi się że występ w tym programie powinien zweryfikować tę "legendę" nawet w oczach ludzi mających nikłe pojęcie o graniu na gitarze czy śpiewaniu, a tu zachwyty.
@@jeronimo_bias odniosłem wrażenie, że to są raczej sympatycy po linii partyjnej bo za słowa krytyki zostałem ostemplowany "kaczką" 🫣 Wg mnie to jest nie tyle muzyk co "człowiek z towarzystwa" muzyków, który mimo, że nie gra to jednak wciąż funkcjonuje w obszarze "legendy rocka" na jakichś dziwnych, nikomu nie pojętych zasadach. Mało tego, nikt tych zasad pojąć nie chce, bo dysonans poznawczy zwala z nóg. Jak to już tu gdzieś ktoś skomentował to jest swego rodzaju "świecki święty" , "guru warsiawki" i wszystko co powie jest "święte". No cóż, dla mnie jest to swoista przyrodnicza ciekawostka która wiele mówi o naszym polskim show-biznesie i nowej-starej "elicie intelektualnej". Sam jestem częścią PRL-u i bardzo mnie pociesza fakt że po mojej śmierci zdechnie też ta dziwna pseudoreligijna gorliwość wyznawców i pamięć o wstydliwym okresie w dziejach tej części świata. Wkrótce nikt też nie będzie rozumiał fenomenu piosenki "Jolka, Jolka" boć i już dzisiaj wyziera ona trochę jak stary śmierdzący naftaliną sweterek w serek z kartonu na strychu enerdowskiej ambasady
@@andybluelectric5539 Jakoś tak się porobiło w tym kraju (i chyba nie tylko w tym) że ni z tego ni z owego zostajesz pisiorem, lewakiem, faszystą, mizoginem itp., zależy na kogo trafisz, no cóż, na to ciężko coś poradzić. Co do Hołdysa to się zgadzam, jest spora grupa ludzi którzy się uważają za wielkich artystów mimo wątpliwych lub przebrzmiałych dokonań i mają swoich wiernych wyznawców. Mi to generalnie nie przeszkadza, ale problem mam jeśli taki ktoś zaczyna być autorytetem od wszystkiego...
Panie Tomaszu , wielki szacun za sposób prowadzenia rozmowy z gościem , bez przerywania , eksponowania własnej osoby . Dzięki temu rozmówca jest w stanie przekazać całkowicie swoje myśli .
...ktore sa mialkie i niewiele znaczace.
@@krzysztofwaleskaA czegóż to waćpan oczekujesz od prowadzącego? Ma jazgotać za gościa jak w TV Republika? Na to zaprosił Pana Hołdysa byśmy mogli posłuchać co Hołdys ma do powiedzenia.
Fajnie byłoby zobaczyć w Guitar Stores Janka Borysewicza
Wojtka Pogorzelskiego z OZ rownież ,arcy ciekawa postać jako muzyk i człowiek . To było by rewelacyjne
Oj taakkk❤
Tylko że Pan Jan na temat swojego sprzętu niewiele wie. Naciska i ma to grać, a jak to jest podłączone i skonfigurowane, to wie raczej Pan techniczny.
@@maciejkiet7653 a czy liczy się tylko znajomość sprzętu? To jest jedno, a drugie to jest historia muzyka/muzyków którzy zapisali się mocno w historii polskiej muzyki rockowej i popkulturze, co możemy zobaczyć na wcześniejszych odcinkach GuitarStories w których nie rozmawia się tylko o sprzęcie. A to co Janek zrobił w 1983 roku z Lady Pank gdzie zmiótł konkurencję iloscią hitów na jednym albumie to godne podziwu. Gdzie sami redaktorzy ówczesnej Listy Przebojów mówili że takiego sukcesu jeszcze w PL nie było.
Więc myślę że postać godna do tego programu jak i wiele wiele innych genialnych polskich gitarzystów.
Pozdrawiam😁
Bezwzględnie!@@mateusz.b98
Ogromny szacunek dla Kasprola za to jak prowadzi rozmowy (nie tylko tu, w radiu również). Obecnie wielu podcasterów lub dziennikarzy nie daje dojść do głosu gościom, a Kasprol pięknie potrafi słuchać. I jestem przekonany, że sam ma mnóstwo historii, nawet na długi odcinek solowy, ale nie gwiazdorzy (swoją drogą chętnie posłuchałbym tych historii 🙂). Pozdrowienia dla całej ekipy Guitar Stories!
biedny Tomasz raniony w serce każdym śmiesznym słowem walczy o sens istnienia JEGO Kanału . MOCARZ.
Świetny pomysł, świetne rozmowy i fajni,ciekawi goście 👍👍👍Pozdrawiam 🤘🤘🤘
Chodziłem do szkoły muzycznej na akordeon. Porzuciłem ten instrument.
Wziełem gitarę, najpierw klasyk, później akustyk i elektryk. Gram na elektryku ponad 20 lat.
Na basie gram jak na elektryku.
Zaczalem od ovation z akcja lepsza niz na pierwszym ekektryku. Do dzis zal, ze elektryk nie byl pierwszy.
czyli cicho bo się nie przedarłeś do Zakopca... co piszesz ? testament? pozdrawiam wm
Świetny seria aż miło posłuchać takich historii :) Dzięki Tomku 😊
Zaskakująco dobrze się Pana Zbigniewa słucha gdy nie mówi o polityce..
Właśnie 😊😊😊😊😊
@@rafal88x Prawda.
Takie rzeczy tylko na youtubie...50 minut historii bez przerywania i wycinania fragmentów... wybrzmiewają wszystkie przekleństwa... Miło się słucha .
Bomba, Zbyszek fajnym pomysłowym muzykiem jesteś. Gadaj o graniu, nie o polityce
Gawędy o muzyce i instrumentach można godzinami słuchać. Znakomita seria z Panem Hołdysem. Tak trzymać!
Bardzo mądre słowa Panie Zbigniewie. Szczególnie jeśli chodzi o rozbijanie instrumentów. Ja zawsze ciężko musiałem zapracować na swoje instrumenty a pierwsze kupowałem na kredyt. Nie wyobrażam sobie aby niszczyć bez powodu coś na co ciężko pracowałem. Pozdrawiam Panów.
Dobry kanał. Miło słuchać. Pozdrawiam.
Wspaniały odcinek! Pięknie było choć przez krótki czas usłyszeć Zbyszka jak gra i śpiewa. Uwielbiam!
Jeśli chodzi o rozpieprzanie gitar ,to zgadzam się w 100 procentach
Ten punkowy zespół, który uważał, że świetnie brzmią, to Dezerter. Kiedyś opowiadali tę historię. Tylko oni mówili, że zrobili przester ze starego radia i świetnie żarło. A potem w studiu podstawili im Marshalla.
P.S. Hołdys to fenomenalny gawędziarz. Można go słuchać non stop.
To ci, co śpiewali : pajak rozpiął sieć, na tym miejscu gdzie, król zasiada sam. A ja tu sram.
Wspaniały Perfect, ich muzyka jest wspaniała, ich muzyka doskonała, tego pragnie mój organizm, wolę perfect niż onanizm.
Dzięki Panowie 🤘👍
Dziękujemy bardzo! Pozdrawiamy serdecznie. ✌️👍
Widziałem wywiad z Angusem Young. Bardzo naturalny i na luzie facet, w trakcie wywiadu wypalił kilka fajek :). Powiedział że nie używa żadnych przystawek tylko 'pure guitar' bo to gwarantuje mu wolność i to że nie jest techniką związany - zawsze mając gitarę w zasadzie byle jaką, zagra to co chce i jak chce i będzie to brzmiało tak jak to znają fani.
O już ale się słuchało miło🖐️👊👍💥🔥
To o basiście i gitarzyście basowym jest doskonałe! Dokładnie tak jest! Dziś są sami gitarzyści basowi. Ciężko znaleźć basistę- kogoś kto rozumie filozofię tego instrumentu i stosuje ją
Tak, istotnie.
Bzdury gadasz
"Ciężko znaleźć basistę- kogoś kto rozumie filozofię tego instrumentu i stosuje ją"-racja-konkretnie- jej właściwa rola w utworze-muzyce.Najtrafniejszy przykład w stosowaniu J.Bruce,Sting(wcześniejsi wyedukowani kontrabasiści).,co wiele mówi.
? stosujesz filozofię ? zostają nam wobec tego struny basowe. Lecz przylukaj że IDZIE O MUZYKĘ ... jeśli Masz a instrumentu nie ma - to śpiewasz ...grasz na bębnach . żyjesz . W Kapsztadzie - Cape Town chłopcy nie mają nic a co dopiero na instrumenty ...ale idź przejdź się w porcie w Marinie posłuchaj trzech bębniarzy i zapamiętaj co grali ... MUZYCY .
looknij na MAMA Africa Cape Town ... tam grają bez Filozofii ... żywe ISTOTY .
Wspaniała seria!!! Pięknie Pan Zbyszek opowiada…. i jak pięknie przeklina. Tak naturalnie… perfekcja!!!
Wspaniały wywiad z nutką humoru!
Swietna opowieść!Ten riff jest niesamowity, lubie grać go w rożnych tonacjach, genialny ,swietnie zagrany ,zaspiewany numer.
Gitara dała to , że pana muzyka weszła do serc milionów Polaków . Wielki szacunek
Instrument z rewelacyjną historią, świetnie się jej słucha. Jedynie rocznik pan Zbigniew troszkę pomylił, bo jeśli środkowy pickup jest rzeczywiście oryginalny, wskazuje to na rok produkcji 1969, a nie 61. Wtedy Les Paul został przez Gibsona pod zarządem firmy Norlin wznowiony i zamiast pełnych humbuckerow zostały w nim wstawione mini humbuckery. Gitara niemniej wartościowa i interesująca.
Czekałem, czekałem, czekałem, czekałem, czekałem, czekałem i się ...wa doczekałem!
Piękny wywiad z bardzo ciekawym Człowiekiem.
Dziękuję i pozdrawiam.
Dziękujemy I pozdrawiamy wzajemnie.
@@GuitarStoriesteraz będzie Marek raduli u was hurra 😁😁😁😁
W końcu. Gitara akustyczna. Królowa gitar. Warto było czekać bo to instrument z duszą. Nie potrzeba przetworników żeby pięknie zagrać. Nie mówiąc już o tym ile doskonałych utworów zostało skomponowanych na akustycznych gitarach. Jest w niej coś szlachetnego. Jak piękna dziewczyna bez makijażu
Super opowieść Pana Zbyszka.
Teraz mi się przypomniało jak chyba w 1983 roku byłem na koncercie Perfectu w amfiteatrze w Koszalinie jako mały chłopiec z moją mamą. Miałem wtedy 5 lat amfiteatr był wypełniony po brzegi wszyscy dookoła jak zespół grał chyba chcemy być sobą stali i krzyczeli głośno refren piosenki i machali rękami....
Pamiętam jeszcze przede mną siedzieli żołnierze w czapkach wojskowych taki obraz z dzieciństwa mojego pierwszego koncertu w życiu.
To było 12 maja 1983, jeden z ostatnich koncertów
@@BobHarley dzięki za tą informację. Byłeś tam?
@@matioles Nie, ale kompletuję historię Perfectu i Hołdysa. Przed tym koncertem Hołdys rozmawiał w parku z fanem, który chciał go namówić, żeby nie rozwiązywał zespołu. Ten fan po rozmowie zostawił na ławce nóż.
@@BobHarley niesamowita historia. Ja po tym koncercie siedziałem z mamą i jej koleżanki w parku.
Moim zdaniem czerwony Gibson to jest model deluxe z lat 70. Po pierwsze: "pancake body" czyli korpus z wielu czesci w plaszczyznie pionowej, bardzo ladnie to laczenie widac, po drugie srodkowy, oryginalny przetwornik. Mini humbucker rowniez jest z tego modelu. Ostatni sygnal, ze mamy doczynienia z tym modelem to duza glowka, ktora Gibson zaczal uzywac w latach 70. Produkcja od 1969 do 1984. Swoja droga, bardzo popularny mod dla tego modelu to wlasnie zmiana na "normalne" humbuckery.
Ta gitara to najcenniejsza gitara w historii polskiej muzyki :)
Panie Zbyszku-bardzo fachowo i ciekawie o muzyce !!!
Świetny odcinek !
Obejrzałem kilka odcinków z różnymi gitarzystami, fajne ciekawe historie i niuanse techniczne. Jestem multiinstrumentalistą, więc wszystkich opowieści słuchałem z zaciekawieniem, jednak mój główny instrument to syntezator. Szkoda, że nie ma na TH-cam odpowiednika z klawiszowcami.
Po tym jak Pan Zbigniew opowiadał o gitarzystach basowych...bardzo chciałbym posłuchać wywiadu z Bogdanem Kowalewskim. Wydaje mi się, że bardzo dobrze wpisuje się w definicje "gitarzysty basowego".
Świetny wywiad. Pan Zbyszek, Perfect kształtował moje i moich kumpli muzycznie. Dzięki za wszystko 😀
Świetny kanał.....ja bym zobaczył Wojtka Pilichowskiego....z jego Bass Dance:)
Ok już widzę że jest na kanale.... dopiero poznaje:)
Uwielbiam takie historie a to, że jeszcze mój idol opowiada, to tym bardziej.
Uwielbiam waszą serię wywiadów ale wywiad z Panem Zbyszkiem zrobił na mnie ogromne wrażenie. Brawo 🙌
Mnie sie Hołdys kojarzy tylko z obrazkiem
Dla mnie pan Hołdys jest najlepszym polskim gitarzystą elektrycznym jestem gibsonikiem jak on i wzoruje się na jego stylu grania bravo.
Kompozycja Pana Zbigniewa: "Nie płacz Ewka", niepowtarzalny utwór - Wielki szacunek !!!👏🙂
Zbyszek wielka legenda i wielki kompozytor, pełen szacunek dla obu Panów!!! MIło się to ogląda i słucha.
Nareszcie!!!❤🎸🔥👌
Panie Zbyszku-przez moich starszych braci wychowałem się na Pana muzyce-to była Muzyka, gdzie melodia i tekst grały ze sobą i tworzyły piękną całość, czego teraz niejednokrotnie brakuje...super się Pana słucha. P.S. Epizod z Anną Jantar też wyszedł super...Po prostu, zwykłe dzięki za piękne klasyki polskiej muzyki!
Nic cenniejszego w internecie dawno nie znalazłem niż cały ten wywiad
Panie Zbyszku szacun dla Pana, ja też nie lubię jak ktoś bezsensownie niszczy przedmiot wykonany przez człowieka a już rozwalić gitarę to dla mnie jest profanum!
no on się nie popisze ...co nie .. i obraża MUZYKÓW.
Szok, wywiad w którym to Hołdys częściej wspomina Perfect, niż prowadzący, dobre
Chyba na stare lata zrobił się bardziej sentymentalny. Podczas którejś ze swoich transmisji na żywo nazwał nawet Grzegorza Markowskiego geniuszem wokalu. Nie wiem jaki wzajemny stosunek mają do siebie obecnie Hołdys i Markowski. ale jeszcze po śmierci Szkudelskiego Hołdys całkowicie wykluczył opcję dogadania się z Markowskim na chociażby jeden występ. Moim marzeniem jest choć raz zobaczyć ich jeszcze razem na scenie... ale patrząc na muzyczne wypalenie Hołdysa i coraz większą niechęć Markowskiego do występów (nawet gościnnych z córką), wątpię że to się uda
@@TheAlkohol12 Wiele razy słyszałem, że nazywał go dobrym wokalistą, ale niezależnie od tego nawet przebywanie ich razem w obrębie jednego kilometra jest niemożliwe. Według Hołdysa jedyny słuszny Perfect był z Sygitowiczem i Zawadzkim, a z tego składu dwie osoby nie żyją. Urnego i Nowickiego nazwał kiedyś zatrudnionymi muzykami.
No bo Perfect, to Hołdys😀 Który umiał dobrać resztę kapeli.
Rozbijanie gitary jest też dla mnie, jak przeklinanie tego człowieka.
Najlepszy wywiad na kanale
Mam go do dzis... bedzie mial 40 lat w sierpniu...ze stanow w 1981 przywiozlem wzmacniacz Peavey special 120 wat. Razem ladnie to chodzilo...ale nie za bardzo do kawalkow Beatlesow
Bardzo sympatyczny wywiad Hołdys sprawiał wrażenie dla mnie, takiego zadufanego, niedostępnego cwaniaka. A tu konfrontacja.. inteligencja, i swój chłop💓
@@janmichniak9154 ja też tak sądziłem
20:00 niestety racja, intro do Kryzysowej nie brzmi już tak jak na pierwszej płycie Lady Pank
Kolejny świetny wywiad! Dziękuję
ps czy jest szansa na GITpARA z Panami Adamem Otrębą i Jerzym Styczyńskim ???
Najlepszy odcinek ze wszystkich. Szalenie inteligentny człowiek.
Wspaniała historia ... pozdrawiam Pana Zbyszka 👍
Ten Gibson to najprawdopodobniej model Les Paul DeLuxe, a nie Standard, na co wskazuje oryginalny pickup (mini humbucker), który teraz jest w pozycji środkowej. LP z korpusem klejonym z kilku kawałów mahoniu (tzw. korpus naleśnikowy) był produkowany w latach 1969-1977. Produkcja takich korpusów związana była z tym, że mahoń użyty do korpusów był tańszy, łatwiej dostępny i cieńszy. W 1960 zakończono produkcję modelu LP Standard i zstąpiono go modelem SG, który początkowo też był nazywany Les Paul. Wznowiono produkcję modelu Les Paul w 1968r ale był to model Gold Top z pickupami P-90 i nie z korpusem "naleśnikowym". Możliwe, że LP Pana Hołdysa jest z roku 68/69 jeżeli to był prototyp.
Czyli nie tylko ja się zastanawiam. Tak naprawdę ta gitara mogła być wyprodukowana do połowy lat 70. W jaki sposób to by miał być prototyp? Prototyp modelu Deluxe, prototyp bo czerwona?
Fajnie się słucha takich muzycznych opowieści, a Hołdys ma ich sporo. Co do tej Polyphi: nic im nie ujmuję, ale po 2 minutach mam ich dosć na kolejne 2 lata - bardzo przesycona muzyka.
to matematyka a matmy od dziecka nienawidzę..
no i sam Widzisz że uszy masz i Wrażliwość do łopaty .... Hołdys ZOSTAŁ ARTYSTĄ DLA TAKICH DLA CIEBIE .. zanuć jakąś jego piosenkę - a dur cdur fdur ...i masz prosto do SZCZĘŚCIA . ech ...
O....i takiego Zbyla lubię..Nie polotukuje..Mówi o uczuciach ,prawdzie w muzyce i to wszystko co powinno wypływać z koogoś kto ma drodę w stronę zapałów artystycznych...wszelkiej maści jakiejkolwiek twórczości!!!
Uuuu, Pan Zbigniew się rozkręca - a co się stało z Magdą H? A maj tuż tuż....;)
Jeśli uważasz, że gitara ma duszę, to nie masz prawa jej odbierać.
Super wywiad
Super wywiad. Zbigniew świetny rozmóca. Dzięki
Z chęcią wysłucham kilku dodatkowych spotkań z Panem Hołdysem fajnie prawi :)Pozdrawiam
Na naszym kanale TH-cam są cztery części rozmowy ze Zbyszkiem Hołdysem. Polecamy
@@GuitarStories tak tak słuchałem wszyskich i innych także. Świetnie prowadzone i fajni goście. Pozdrawiam
Kiedy nergal :D?
To jest fajna piosenka ostatni 😂😂😂przeboj Hołdysa z 1994 roku
Dzień dobry. O co chodzi z tym śpiewaniem Pana Markowskiego, że trzeba kogoś skarcić za Hołdysa? Ktoś potrafi to wytłumaczyć? Potem Pan Markowski śpiewał, że za szkodnika.
Tekst jest Hołdysa. W 1976 grywał z innymi muzykami w klubie, on jako jedyny chciał się zbuntować przeciwko czemuś, przez co ostatecznie mieli problemy i klub musieli zamknąć. Czy coś takiego. Szkodnik chyba wziął się stąd, że nowy Perfect zyskał trochę pewności siebie po paru latach bez Hołdysa, a mieli parę powodów żeby być złym na niego.
Znalazlem rachunek z jego sklepu z 1998 roku. Boss DS-2😁
no on bazował na efektach ... i dzisiaj udziel WYWIADU ... ło jezusie malutki całują cię w stópki ....
Dziękuję za wspaniały wywiad.
Kurde, teraz się nie dziwię, że Fripp gra na siedząco! ;)
Jak ktoś czuję że chce rozbić jakikolwiek sprzęt to lepiej niech odda ją fanowi po koncercie itd..
Pytanie do dobrze słyszących.
Czy ta gitara jest nastrojona ok?
Takie warunki polowe. W studio i po korekcji, jest inaczej🙂
Piękne opowieści. Dziękuję
super wywiad, Hołdys SUPER, fajne podpowiedzi na gitarę. Wielki CZŁOWIEK
Hołdys ma swoje brzmienie i frazowanie, trąci struny i już wiadomo, że to on. Dobra rozmowa.
A gdzie tam frazowanie widzisz? Chłop uciekł od grania tłumacząc się, że paska nie ma.
@@Kashenorbiznesmen i uzytkownik gitary.
Super wywiad Pan Zbyszek pięknie opowiada można słuchać godzinami pozdrawiam i dużo zdrówka
Jakoś Hołdys nie jest moim faworytem...
Swietny wywiad. Duzo ciekawych opowiesci o czasach mojej mlodosci. Super. Mysle ze krytycy pana Holdysa sa conajmniej autorami wielkich przebojow muzycznych bo inaczej nie rozumiem tu zarzutu "Tupet" itd,itp. A odnosnie umiejetnosci grania na instrumecie to proponuje pokazanie kunsztu na YT, bo ja w stanach w knajpie na chleb bym chyba nie zarobil. Pozdrowienia .
Wspaniałe kompendium Panie Zbyszku,mądre słowa i święte!!! Pozdrawiam 👊
Rysiu Olesiński,Stefan Machel,Piotr Zander,Marek Raduli itd...
Co do rozwalania gitar ma świętą rację!
Ale niespodzianka. Dzięki za wywiad z gitarą.
Waglewski gral Hendrixa??Potrafi tak wymiatac? Ja mam moja ulubiona Rysie, Rickenbackera.
Beno kiedy?
Podchodziłem trochę z powątpiewaniem do odcinka za te jego polityczne odpały ale na szczęście było o muzyce.
Kiedyś słyszałem jak Hołdys opowiadał, że zamienił tego zepsutego SG-ika na LPS z 1959...
Ale dopiero teraz powiedział, że środkowy przetwornik jest oryginalny, to dziwne. Chyba nikt nie wie jak wyglądała ta gitara oryginalnie.
Piękny wywiad ,dzięki bardzo !
panie hołdys, na basie palcami wszystko sie da - Les Claypool
Hołdy: p.Zbyszkowi i GuitarStories za fajne pogaduchy o muzyce i gitarze jako Takiej. Pozdrawiam!
Nie wierze, ze z tyloma rzeczami sie zgadzam...podobna filozofia ..na basie lubie kostke.
Sam w młodości grał na pożyczanych gitarach. A teraz się chwali, że nie pożycza swoich !😁😃
Więc po co pasek z łańcuchem skoro kręgosłup nawala?🤔
A ktoś tam ma rozwalony kręgosłup przez gitarę ciężką. Rentę powinien dostać.
LP to piękne gitary, niestety na dłuższe granie to zabójstwo. Np chałturki 🙃
ja widzę Hołdysa z Luną w duecie na Intervizji!!!
@26.26 został odrestaurowany przez lutnika.... a kto miał ci matole restaurować gitarę? Murarz?
Ciekaw jestem, co szacowny gość sądzi o trendzie relicowania gitar? To też w sumie niszczenie gitary.
Co może sądzić facet który gibola z lat 60-tych wartego dzisiaj z 80tys zł przerobił tak że mało kto chciałby się z nim dzisiaj pokazać na scenie? I jakie to ma znaczenie co on o tym sądzi?
@@andybluelectric5539 To jest Les Paul Hołdys Signature. Jeśli prawdą jest, że to jest prototyp modelu Les Paul Deluxe, to wartość jest ogromna. Jeśli nie, to też.
@@BobHarley jeśli ktoś to wiosło kupi będzie je próbował przywrócić do pierwotnego stanu. Problem w tym że ingerencja była w top gitary i nie była to ingerencja zrobioną po to by lepiej grać tylko po to by nieudolnie naśladować innego gitarzystę. Wg mnie spaprał drogą gitarę nie mając pojęcia o tym co robi. Myślę że ta jego "sygnatura" wiele mówi o jego karierze
@@andybluelectric5539 Oczywiście żartuję, wymyśliłem tą nazwę. Ale gdybym jakimś cudem miał tą gitarę, chciałbym ją taką jaka jest. Myślę nawet czasem o zrobieniu kopii z jakiegoś Epiphona, ale to dużo roboty i pieniędzy. Les Paul Hołdysa to nie jest rocznik 1958-1960, tylko Deluxe co najmniej z 1968, więc nie kosztuje kilkaset tysięcy, tylko kilkanaście. Wmontowanie przetworników o różnej rezystancji ma sens, kiedy trzeba szybko zmieniać brzmienie pomiędzy delikatnym a bardziej przesterowanym, tym bardziej że Hołdys miał jednokanałowy wzmacniacz.
@@BobHarley wiesz on to zrobił jako bidak z Polski przerzucając się z Defila. To były czasy kiedy gitara Gibson LP w Polsce była wielkim skarbem. Wg mnie ten facet jest tak głupi że aż niebezpieczny.
i znowu trafiam na LIDERA...ja też mam w domu gitarę ... EMMET COHEN ma piano w domu ... Christian McBride ma kontrabas ... ech .... JASSMINE ich zapraszał do WARSZAWY ... POZDRAWIAM .. GUITAR STORIES ...
Hołdys, omijaj bas z daleka, ani technika, ani brzmienie. Dramat.
Nie zrozumiałeś..., nie dramat ale współczucie dla Ciebie
To jeden z tych typów co jest wiecznie młody tylko odrosty brody wskazują na starego lampucera pozującego na taliba
O.k ale.ku....wa. Nie musi byc.❤😂😢
Gorąco dziękuję za ten cykl. Oglądam już któryś z kolei odcinków waszego programu ze Zbigniewem Hołdysem i zachodzę w głowę jak to się stało że ten facet jest tak znany. Jest totalnym amatorem i przeciętniakiem we wszystkim co robi, we wszystkim chyba oprócz tupetu. Jeden wielki sceniczny blef. Po odejściu Hołdysa, Perfect stał się o niebo lepszym zespołem pod każdym możliwym względem. Wszystkie inne rzeczy które robił po odejściu są słabe Hołdysem a silne muzykami których zaprosił. Szukam tego "czegoś" w jego osobie, jakiegoś "genu sukcesu" i widzę tylko TUPET. Wielka wiara w swoją wielkość. Taki trochę "Wałęsa polskiego rocka"...
ty zaś jesteś "kaczyńskim wolskiego jutuba"
@@lolek345w jakim sensie? Mógłbyś to rozwinąć? Uzasadnić?
Dokładnie, ego wystrzelone w kosmos a jaka jest rzeczywistość Pan Hołdys pokazał. Wydaje mi się że występ w tym programie powinien zweryfikować tę "legendę" nawet w oczach ludzi mających nikłe pojęcie o graniu na gitarze czy śpiewaniu, a tu zachwyty.
@@jeronimo_bias odniosłem wrażenie, że to są raczej sympatycy po linii partyjnej bo za słowa krytyki zostałem ostemplowany "kaczką" 🫣 Wg mnie to jest nie tyle muzyk co "człowiek z towarzystwa" muzyków, który mimo, że nie gra to jednak wciąż funkcjonuje w obszarze "legendy rocka" na jakichś dziwnych, nikomu nie pojętych zasadach. Mało tego, nikt tych zasad pojąć nie chce, bo dysonans poznawczy zwala z nóg. Jak to już tu gdzieś ktoś skomentował to jest swego rodzaju "świecki święty" , "guru warsiawki" i wszystko co powie jest "święte". No cóż, dla mnie jest to swoista przyrodnicza ciekawostka która wiele mówi o naszym polskim show-biznesie i nowej-starej "elicie intelektualnej". Sam jestem częścią PRL-u i bardzo mnie pociesza fakt że po mojej śmierci zdechnie też ta dziwna pseudoreligijna gorliwość wyznawców i pamięć o wstydliwym okresie w dziejach tej części świata. Wkrótce nikt też nie będzie rozumiał fenomenu piosenki "Jolka, Jolka" boć i już dzisiaj wyziera ona trochę jak stary śmierdzący naftaliną sweterek w serek z kartonu na strychu enerdowskiej ambasady
@@andybluelectric5539 Jakoś tak się porobiło w tym kraju (i chyba nie tylko w tym) że ni z tego ni z owego zostajesz pisiorem, lewakiem, faszystą, mizoginem itp., zależy na kogo trafisz, no cóż, na to ciężko coś poradzić. Co do Hołdysa to się zgadzam, jest spora grupa ludzi którzy się uważają za wielkich artystów mimo wątpliwych lub przebrzmiałych dokonań i mają swoich wiernych wyznawców. Mi to generalnie nie przeszkadza, ale problem mam jeśli taki ktoś zaczyna być autorytetem od wszystkiego...
Bratnia dusza😊
Szacunek Panie Zbyszku👍👏