Dla mnie trochę dziwne, że ludzie mylą Barszcz Sosnowskiego z łopianem. Całkiem inne kształty liści. Już prędzej mogę zrozumieć jak ludzie mylą Barszcz Sosnowskiego z barszczem zwyczajnym a raczej odwrotnie czyli jak mylą barszcz zwyczajny z Barszczem Sosnowskiego. Chociaż Barszcz Sosnowskiego i barszcz zwyczajny poza różnicami w wyglądzie (liści, łodyg i kwiatostanów) przede wszystkim Barszcz Sosnowskiego jest dużo większy od barszczu zwyczajnego to barszcz zwyczajny można pomylić ze skoszonym Barszczem Sosnowskiego który odrasta od nowa (kto nie zna różnic w wyglądzie).
Najbardziej polskim z polskich rozwiązań byłoby machnąć , w trosce o nasze bezpieczeństwo, zakaz wchodzenia tereny zielone (poza wyznaczonymi jak np. parki miejskie) od maja do września. I oczywiście zmobilizować pokaźne siły policyjne do mandatowych żniw
Mam pytanie do autorow: czy owe olejki pod wplywem slonca parza czy raczej powoduja, ze skora staje sie bardziej wrazliwa na promieniowanie slonca (tzw. fotoksycznosc) i stad oparzenia?
Olejki eteryczne barszczu osłabiają odporność naszej skóry (wnikają między nici DNA). W konsekwencji jesteśmy wtedy bardzo narażeni na promienie UV. Poparzeń można doznać nie tylko poprzez kontakt bezpośredni, ale także kiedy znajdujemy się w pobliżu tych roślin. Z tego względu zwłaszcza w upalne dni należy ich unikać
Te opryskiwanie łąk glifosatem to jest jakiś pieprzony żart. Idziesz z dziećmi na łąkę, nazbierać ziół, które wcześniej spryskał ktoś glifosatem, bo obok porastał barszcz? Albo spryskiwanie łodyg przy brzegu rzeki? Ci specjaliści od siedmiu boleści z rolniczego to upadli całkiem na głowę. Jak można tak truć całe środowisko naturalne? Przecież wszystkie herbicydy i pestycydy i inne szkodliwe związki trafiają do zbiorników wodnych, do wszystkich roślin, są cały czas w obiegu.. Zajebisty projekt, pogratulować. W tych uniwerkach rolniczych teraz to uczą tylko jak nalać jak najwięcej gówna, które później zajadamy, jako rozwiązanie wszelkich problemów i wygoda. Ciekawe co się stanie jak na całym świecie całkiem wyjałowieją gleby, a słodka woda nie będzie zdatna do picia - tych bezmózgich profesorów i pseudorolników już nie będzie, problemy będą miały nasze dzieci. Wstyd i hańba, zdrajcy Matki Natury.
Szkoda, że glikosfatem. Dzieci wracające ze szkół być może się nie poparzą ale zatrują. Nie mówiąc o masowo ginących owadach, ptakach i praktycznie całej naturze. Gratuluję skuteczności.😢
@@RedSickle widzę na co dzień. Właśnie wróciłam z wycieczki po polach. Ani jednego owada 😢 a dokształcać się staram ile mogę. W kulturze wypowiedzi też.
no i Pan pięknym Landini pryska kwitnące rośliny w czasie oblotu pszczół. za coś takiego to dostał bym piękny mandat
Coś za coś. Jest to mniejsze zło.
W końcu coś konkretnego w tym temacie. Życzę powodzenia temu projektowi. Zobaczymy za kilka lat.
2021 a tego gówna coraz wiecej
Mnie zawsze dziwi czemu czekają jak to się rozrośnie ,przecież można by było porządek z tym zrobić w marcu jak ma 10 cm
Dla mnie trochę dziwne, że ludzie mylą Barszcz Sosnowskiego z łopianem. Całkiem inne kształty liści. Już prędzej mogę zrozumieć jak ludzie mylą Barszcz Sosnowskiego z barszczem zwyczajnym a raczej odwrotnie czyli jak mylą barszcz zwyczajny z Barszczem Sosnowskiego. Chociaż Barszcz Sosnowskiego i barszcz zwyczajny poza różnicami w wyglądzie (liści, łodyg i kwiatostanów) przede wszystkim Barszcz Sosnowskiego jest dużo większy od barszczu zwyczajnego to barszcz zwyczajny można pomylić ze skoszonym Barszczem Sosnowskiego który odrasta od nowa (kto nie zna różnic w wyglądzie).
Najbardziej polskim z polskich rozwiązań byłoby machnąć , w trosce o nasze bezpieczeństwo, zakaz wchodzenia tereny zielone (poza wyznaczonymi jak np. parki miejskie) od maja do września. I oczywiście zmobilizować pokaźne siły policyjne do mandatowych żniw
Uniwersytet a nie wie jak Glifosat nizczy srodowisko i ludzi.
a ty wiesz?
Uniwersytet dofinansowany pewnie przez producentów glifosatu. Niestety.
Łatwo go pomylić wyłącznie z biedrzeniec litwor, który jest pod ochroną i jest leczniczy..!!!
trzeba to przez 10 lat napierdzielać
Ta wystarczyło by parę lat gdyby kosili 2 razy w roku zanim roślina zapłodni inne koszac tak rozpinana nasiona i jest tego coraz więcej
U nas zdolnych nie brak pestycyd by zrobili na barszcz Sosnowskiego bo nawet jest to na dolnym Śląsku
Nadchodzi dzień Tryfidów :/
Mam pytanie do autorow: czy owe olejki pod wplywem slonca parza czy raczej powoduja, ze skora staje sie bardziej wrazliwa na promieniowanie slonca (tzw. fotoksycznosc) i stad oparzenia?
Olejki eteryczne barszczu osłabiają odporność naszej skóry (wnikają między nici DNA). W konsekwencji jesteśmy wtedy bardzo narażeni na promienie UV. Poparzeń można doznać nie tylko poprzez kontakt bezpośredni, ale także kiedy znajdujemy się w pobliżu tych roślin. Z tego względu zwłaszcza w upalne dni należy ich unikać
@@przemekciosek2078 a mozna tez ukryc sie przed sloncem i po sprawie.
Ten barszcz rosnie na nasypie kolejowym w Blękwit. K/ Złotowa.
Żeby tylko na jednym nasypie. Przy Linii 202, 404 i 402 tego cholerstwa rośnie mnostwo
Ten z haczykowatymi zakończeniami liści to raczej barszcz Mantegazziego, też parzący.
Czy większej szkody dla środowiska nie powoduje opryskiwanie tych roślin
Piękna roślina.
Roślina ładna, ale niebezpieczna.
I za żadne skarby nie da się wyciąć..
Trudno jest pomylić barszcz z łopianem. Co ta Pani opowiada?
Oba gatunki mają zielone liście
Czy ma jakieś zastosowanie medyczne ?
Tak, ale tylko dla masochistów😳
Nie.
Może wyleczć każdą chorobę poprzez pozbawienie chorego życia
Trochę większy koperek.
Te opryskiwanie łąk glifosatem to jest jakiś pieprzony żart. Idziesz z dziećmi na łąkę, nazbierać ziół, które wcześniej spryskał ktoś glifosatem, bo obok porastał barszcz? Albo spryskiwanie łodyg przy brzegu rzeki? Ci specjaliści od siedmiu boleści z rolniczego to upadli całkiem na głowę. Jak można tak truć całe środowisko naturalne? Przecież wszystkie herbicydy i pestycydy i inne szkodliwe związki trafiają do zbiorników wodnych, do wszystkich roślin, są cały czas w obiegu.. Zajebisty projekt, pogratulować. W tych uniwerkach rolniczych teraz to uczą tylko jak nalać jak najwięcej gówna, które później zajadamy, jako rozwiązanie wszelkich problemów i wygoda. Ciekawe co się stanie jak na całym świecie całkiem wyjałowieją gleby, a słodka woda nie będzie zdatna do picia - tych bezmózgich profesorów i pseudorolników już nie będzie, problemy będą miały nasze dzieci. Wstyd i hańba, zdrajcy Matki Natury.
Jest dokładnie tak jak piszesz.
Aż mnie kociokwik bierze jak o tym pomyślę.
Debile. Wszędzie debile. Nie ci co pryskają wy jesteście debile co komentujecie
4 lata prowadzic walke na tych terytoriach-(8.00) moze wojsko sprowadzic skoro tam cywile walcza na tych terytoriach x D
t7 i taki mały opryskiwacz xD
:(
POLSKA GUROM.
Chętnie kupię dużą ilość nasion barszczu Sosnowskiego
Na barszcz wystarczą Ci buraki czerwone a na botwinkę nawet same młode listki buraka.
Nie kombinuj na siłę 🤣
Co za bzdury jak barszcz można pomylić z łopianem.
nie lubię tego barszczu
Szkoda, że glikosfatem. Dzieci wracające ze szkół być może się nie poparzą ale zatrują. Nie mówiąc o masowo ginących owadach, ptakach i praktycznie całej naturze. Gratuluję skuteczności.😢
Masz kobieto pojęcie jak działa glifosat? Więcej edukacji mniej szurowskiej propagandy
@@RedSickle widzę na co dzień. Właśnie wróciłam z wycieczki po polach. Ani jednego owada 😢 a dokształcać się staram ile mogę. W kulturze wypowiedzi też.
Glifosat zostanie w glebie jak DDT.
Niech przyjedzie Putin i zabierze sobie ten barszcz.
Zemsta Stalina 👺