Mieszkanie bardzo ładne ale rzeczywiście nie ma tu za wiele dla kotów. Z tego co zrozumiałam są dwa koty więc powinny być co najmniej dwie kuwety. Dodatkowo gdzie jakieś większe drapaki? Mając taki metraż bez problemu można by było coś zorganizować, są drapaki rozporowe albo nawet chociaż przystosować półki/meble żeby kociaki mogły sobie tam przesiadywać. Koty lubią wysokości. Nie mówiąc już o tym, że monstera jest dla kotów TRUJĄCA.
@@hramzzmyślę, że gdy decydujemy się na zwierzaka, to wiąże się z odpowiedzialnością, że zapewnimy mu jego potrzeby i nie będziemy go umyślnie wystawiać na rzeczy dla niego niebezpieczne, np. trujące rośliny
@@hramzzTu nie chodzi o koci plac zabaw, ale o zaspokojenie ich podstawowych potrzeb. Kot spędza cały (czy niemal cały) czas w domu i ten czas należy mu jakoś wypełnić. Jeżeli kuweta ma zaspokajać wszystkie kocie potrzeby, to tylko zapłakać nad biednym stworzeniem. Skoro nie masz pojęcia czego kotu potrzeba, nie sil się na pseudo dowcipne komentarze.
@@hramzz mieszkanie powinno być dla wszystkich domowników. Decydując się na zwierzęta powinniśmy brać pod uwagę także ich potrzeby. Jeżeli będziemy je ignorować pojawią się problemy zdrowotne lub behawioralne a wtedy to już ludzie będą narzekać jeśli pojawi się np. znaczenie moczem lub drapanie drogich mebli.
@@crysdilisa otwarte polki, poręcze mebli, na ktorych koty moga siedziec.Moj kot ma 420m2 , mnostwo polek w domu , kanap, kocich polek a siedzi bez przerwy na gorze otwartych drzwi , ktore sa waskie albo na gorze TV ktory ma 3-cm szerokosci. Kot znajomych ma swoj fotel i nigdy go nie opuszcza. Zalezy od kota.
Widać, że mieszkanie jest wykończone w dobrym standardzie i przemyślane. Nie w moim guście. Szczególnie różowe lamperie w korytarzu. Mam wrażenie, że to przychodnia pediatryczna, albo pokoik dziecięcy rozlał się na całe mieszkanie ❤
Cały odcinek czekałam na te rozwiązania dla kotów. Myślę sobie „ o! W końcu jakieś piękne mieszkanie z kotyfikacją może się zainspiruje”. A tu przestrzeni dla kotów zero…. Ja mam trochę mniejsze mieszkanie a mam wielki drapak w rogu salonu obok którego stoją dwa mniejsze. W kolejnym też drapak ale mały. Na osiatkowanym balkonie również. Plus dwie kuwety bo mam dwa koty. Myślałam że zobaczę jakieś inspiracje jak można wpleść właśnie ładnie i estetycznie kocie drapaki w przestrzeń a tu wielki zawód. Po prostu tytuł mylący😂 mając tak ogromne mieszkanie to trochę smutne że zapomniano w sumie o tych kotach i ich potrzebach. Na pewno znaleźliby drapak pasujący do estetyki wnętrza czy jakieś fajne półeczki pomalowane na ten sam kolor co ściany. Ogólnie mieszkanie bardzo ładne, estetyczne. No ale to tyle 🙂
8 หลายเดือนก่อน +3
W kwestii drapaków i półeczek, polecam to mieszkanie: IMPONUJĄCE mieszkanie w kamienicy z miejscem do realizowania swoich pasji | HOME TOUR + KOSZTY th-cam.com/video/9rYPIu5R4UU/w-d-xo.html :)
Bardzo lubię Pani filmy. Mieszkanie sliczne, miło się ogląda taką przestrzeń, ale ciekawam jak się zestarzeje. Widac, że nowe, świeże, ale bardziej jak pokazowe niż żeby tam ktoś mieszkał.
8 หลายเดือนก่อน +6
Niestety to częste wrażenie przy mieszkaniach dopiero co zamieszkanych (tu nagrywaliśmy jakoś miesiąc od przeprowadzki), ale ponieważ nagrania umawiały projektantki, to nie bardzo była opcja wpisać się w kalendarz na za rok :) Sama najbardziej lubię nagrywać tak po 2 latach od zamieszkania, bo wtedy już naprawdę wszystko zostało przetestowane i mogę więcej opowiedzieć o tym, co się sprawdza, a co nie :)
Metraż mieszkana rewelacyjny, te niepokazane generalnie balkony wyglądają na super przestronne. Niestety jak dla mnie ta przestrzeń została kompletnie niewykorzystana, zwłaszcza w przypadku salonu i kuchni, te dwa blaty ro jakaś pomyłka. Osobiście kuchnię umieściłabym na przeciwnej ścianie, tam gdzie stoi kanapa, co pozwolilo by na piękne wyeksponowane tyvh drzwi balkonowych. I jak dla mnie zdecydowanie za dużo różu, zwłaszcza na ścianach i na drzwiach. Mam nadzieję, ze koty mają swoje dodatkowe miejsca zaprojektowane przez dwie projektantki w dalszej części domu, nie tylko tę dziwną dziurkę w ścianie. A tak w ogóle, to nie lepiej było im zrobić specjalne wejście w drzwiach do łazienki a nie w ścianie? I to najlepiej w drugiej łazience a nie tej dla gości. Plus piękna podłoga niestety przytłoczona kolorem dominującym.
Czasami wolalabym zobaczyc mieszkanie mniej "sprytne" pod wzgledem zabudowy kazdej sciany pieknymi drogimi szafami na wymiar, a ciekawsze pod wzgledem wystroju, stylu itp.
Fajne, ciekawe mieszkanie - gratuluje odwagi. Cos innego. Kuchnie rozwiazalabym jednak troche inaczej, ale to juz osobiste preferencje. Pozdrawiam i dziekuje za ciekawy odcinek
Mieszkanie jest super, fajne kolory i kształty. To co rozczarowuje, to niezgodność tytułu video z jego zawartością. Mowa o rozwiązaniach dla kotów - a jest tylko wejście do łazienki i szafka na kuwetę, a i to nie jest dopasowane do kocich potrzeb, bo przy 2 kotach powinny być minimum 2 kuwety. Dodatkowo w mieszkaniu nie pokazano ani jednego wysokiego drapako-drzewka, czy wysokich półek dla kotów - a tego się spodziewałam, ciekawych rozwiązań tego typu (skoro rozwiązania dla kotów były podkreślone w tytule.) Szkoda, że przy takim metrażu nie pokazano żadnej ciekawej kociej przestrzeni. P.S. koty nie powinny mieć dostępu do toksycznych roślin typu monstera.
Co do drzewka sie zgodze, chociaz jedno powinno być a co do reszty" zabawek" dla kotow. To kot sobie wybiera gdzie i na czym spi😉 mozna kupic tysiac łóżeczek, poslanek czy domków i nie beda korzystać ( np moje) Mam monstery i zamiokulkasy bo tylko takie u mnie przezywaja😂 i koty nawet nie zwracają na nie uwagi.
@@azis0 nie pisałam nic o zabawkach czy miejscach do spania, natomiast po opisie filmu spodziewałam się jakichś rozwiązań dla kotów, a nie jedynie szafki na kuwetę;) Wysokie półki, o których mówię, to raczej zapewnienie miejsc obserwacyjnych i dostępu do nich - może to być zrobione zwykłym ustawieniem mebli.
Z tymi 2 kuwetami to trochę mit. Może ma to jakieś znaczenie przy socjalizacji, ale z biegiem czasu druga kuweta staje się zbędna w większości znanych mi przypadków. Mówię to jako kociamama z dziesiątkami lat doświadczenia. ;)
Na plus dużo zamykanych szaf, spore otwarte przestrzenie i zastosowanie rzutnika. Na minus przejście dla kota w ścianie łazienki - czy goście otwierają kran podczas załatwiania się, aby nie było nic słychać? Największe jednak niezrozumienie dla projektu to rozdzielenie blatu roboczego na malutki z większością wyposażenia AGD i duży kilka metrów dalej! Podłoga będzie ciągle zachlapana od noszenia umytych warzyw/owoców z blatu na blat, a i użytkownik narobi dużo kroków. Kolor i kształty to zawsze kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje :)
8 หลายเดือนก่อน +11
Akurat w przypadku drzwi do łazienek, one zawsze muszą mieć albo większe wycięcie na dole, albo dorobione otwory w drzwiach, i jakoś to funkcjonuje we wszystkich domach. Tymczasem otwór w ścianie jest znacznie głębszy niż otwór w drzwiach, więc dźwięk się wcale aż tak nie niesie. Mam poczucie, że więcej zależy od drzwi niż od tego otworu. Toaleta też nie jest umiejscowiona bezpośrednio przy części wypoczynkowej. Ale jeśli ktoś miałby opory mimo wszystko, to obok jest łazienka bez otworu w ścianie :)
Na tak dużej przestrzeni pokusiłabym się o umieszczenie zlewu i płyty w jednym dłuższym ciągu i zrobienie wyspy z blatem roboczym, a stół spokojnie mógłbym stanąć przy ścianie przeszklonej
Faktycznie dziwny układ kuchni, strzelam że ten układ wygrał z wyspą ze względu na brak możliwosci umieszczenia szafek wiszących na tej ścianie ze zlewem. Połowa ciągu to słup i lodówka.
Mieszkanie bardzo ciekawe, widać że projektantki robiły co mogły ale ten salon z kuchnią to niestety tragedia! Kocham ten styl i sam bym chciał tak urządzić mieszkanie ale po pierwsze to różowego jest zbyt dużo a po drugie za tą belkę wymuszająca podwieszany sufit to deweloper powinien na kolanach przepraszać!!! To rozwala całą koncepcje salonu. Blat roboczy podzielony na dwie części i projektor wiszący pod sufitem (przecież to nadaje poczucia bycia w sali konferencyjnej, jak można tego nie zauważyć?!) dopełniają niestety chaosu w tym salonie. Kiedyś miałem kolegę który w takich sytuacjach mówił "operacja się udała, pacjent zmarł", niby trudno zarzucić komuś jakiś większy błąd ale suma kompromisów i wymuszonych rozwiązań powoduje że absolutnie nie mógłbym w takim salonie mieszkać
Fakt, kuchnia jest bardzo, ale to bardzo niefunkcjonalna. Lodówka w rogu bez blatu pod ręką, zlew daleko od kuchenki, powodzenia przy odcedzaniu np. makaronu.
@@WspanialaKobieta jeśli ktoś nie gotuje na codzien to nie robi sobie kuchni na pół mieszkania. Tutaj faktycznie powinna być zrobiona wyspa i układ równoległy zamiast takiej długaśnej L-ki
Behawioralnie dla kota zamknięta w szafce kuweta jest koszmarem. Kot w kuwecie musi czuć się bezpiecznie i móc obserwować otoczenie. Co z tego że wizualnie ładnie skoro może doprowadzić do problemów behawioralnych a nawet zdrowotnych. Poza tym, gdzie jest drapak?? Kartonowe pudełko nie wystarczy, kot na drapaku musi móc się wyprostować, więc musi mieć co najmniej 80 cm. Słabo jeśli chodzi o „projektowanie dla kotów”
Duży stół dla 4 osób, to dla mnie oksymoron. To maksymalnie średni stół. Mimo że nie jestem fanką różu, to kolor naprawdę ladnie się prezentuje we wnętrzu.
Zawsze mnie ciekawi jak projektant robi wnętrze bo sama kiedyś o tym myślałam u siebie. Jednak nie zdecydowałam się na to. Po obejrzeniu wielu mieszkań projektowanych przez tych fachowców - NIE żałuję mojej decyzji 😄
Przecież dobry projektant nie zrobi niczego według własnego 'widzimisie', tylko według koncepcji zaakceptowanej przez klienta. Ja mam mieszkanie zaprojektowane we współpracy z projektantem i jestem bardzo zadowolona.
@@magdawi8687 po pierwsze - nigdy nie wiesz czy jest dobry (opinie "nam zrobił ładnie" nie są miarodajne), po drugie - projektant zawsze w dużym stopniu prze na swoje "widzimisię" dlatego większość mieszkań od jednego projektanta ma sporo wspólnych cech, po trzecie - często mają współpracę z jakimś stolarzem, producentem i proponują akurat te rozwiązanie jako najlepsze 🙃
@@AleksandraA111 Nie kieruję się opiniami, że "nam zrobił ładnie". Są jeszcze inne kryteria. Nie wiem, czy współpracowała pani kiedykolwiek z projektantem, czy tylko tak sobie fantazjuje, ale w moim przypadku wyglądało to tak, że projektantka otrzymała od nas inspiracje z internetu czy rozwiązania podpatrzone u znajomych i w miarę możliwości dostosowaliśmy je do możliwości konstrukcyjnych w naszym mieszkaniu. Oczywiście to w wielkim skrócie, bo w grę wchodziły również inne czynniki. A na koniec: nawet jeśli architekci proponują swoich podwykonawców (nasza akurat tego nie zrobiła, i raczej nie dlatego, że nikogo nie znała), nie oznacza, że musimy z danej sugestii/propozycji skorzystać. My nie skorzystaliśmy. Zapłaciliśmy jedynie za projekt i nadzór budowlany. I dokładnie to otrzymaliśmy. I jak powtarzam - byliśmy zadowoleni. Uważam, że nigdy wcześniej nie mieliśmy tak funkcjonalnie i estetycznie zaprojektowanego wnętrza.
@@magdawi8687 Nie piszę tego bezpodstawnie i też bezpodstawnie nie zdecydowałam się na pomoc projektantów :) cieszę się bardzo, że mieliście takie szczęście i trafiliście na dobrego projektanta, bo większość osób, które znam i skorzystały z takiej usługi były po roku użytkowania mieszkania/domu bardzo niezadowolone :) bo też trzeba czasu, żeby się o tym przekonać - często coś ładnie wygląda, ale funkcjonalności brak, a przecież nikt po roku nie pisze opinii biurom projektowym tylko 'na gorąco po wprowadzeniu' :)
Naprawdę wyjątkowe i nieszablonowe mieszkanie! Piękne kolory i fajne, praktyczne rozwiązania. Czuć rękę projektantów, dopracowanie, no i duży budżet 😁😄. Gartuluję właścicielom pięknego miejsca, skrojonego pod ich potrzeby i gusta 💛. Dla mnie dzieje się trochę za dużo, ale mogłabym to powiedzieć o 90% mieszkań- ja jestem z człowiekiem z prawie pustego, białego mieszkania 😝😁. I to jest super- każdy ma przestrzeń którą kocha, każda może być piękna.
Aż się prosi, żeby drzwi wejściowe pomalować lub okleić. Mieszkanie z potencjałem, fajny metraż, piękne okna, piękna podłoga. Ja nie mogłabym mieszkać w takim misz maszu kształtów i kolorów, a może po prostu różu jest tutaj za dużo... W prowadzącej jest smutek... więcej kolorów, nowoczesności, wizualnego odmłodzenia.
Ładne mieszkanie. Szkoda , że nie zobaczyliśmy balkonu. Pracownia też ukryta. Poza kuwetą w mieszkaniu nie ma nic dla kotów. Nie ma drapaka ani wygodnych miejsc położonych wysoko. Koty to bardzo lubią.
@drapak niestety jak dla malutkiego kiciusia, zgadzam się, dla kotów zrobione tylko kuwety. Już nawet na szybko ten Pinterest ma bardzo estetyczne rozwiązania dla futrzastych przyjacieli. Raczej nie ma się czym szczycić przy projekcie, że dla inwestorów I KOTÓW. Uwielbiam wnętrza zewnętrza, często duzo inspiracji, tutaj natomiast słabo 😔
8 หลายเดือนก่อน
@@gosia12343 Nie powiedziałabym, że tylko dla malutkiego kiciusia, bo takie drapaki w mieszkaniu były dwa i biorąc pod uwagę poziom zużycia tego starszego, to te większe kiciusie ewidentnie też bardzo za nim przepadają. Po tym nowym też pewnie za jakiś czas będzie widać. Niemniej może kolejnym wyborem będzie jakiś większy egzemplarz niż te przywiezione z poprzedniego miejsca zamieszkania.
generalnie trudno pisać czy coś się podoba czy nie bo to indywidualne. Podziwiam że ludzie mogą mieć tak różne gusta, ja niestety nie czułabym się dobrze w tych kolorach, rozwiązania techniczne ciekawe.
Uwielbiam kolory we wnętrzach ale nigdy bym tego mieszkania nie nazwała intensywnym. Te kolory są takie „majtkowe” ten róż i zieleń jak wyjęte z szafki na bieliznę. Takie rozbielone, pastelowe kolory są dobre do pokojów dla dzieci, a jako tony dominujące sprawiają, że mieszkanie jest pozbawione wyrazu, zachowawcze, infantylne.
Piekne mieszkanie, swoje urzadzilam w podobnym stylu i kolorystyce (odcienie różu i zieleni) i mieszka sie fantastycznie :) dla mnie bardzo inspirujace wnętrze, cos innego :)
Po tytule sądziłam że będą specjalne jakieś półki, tunele drapaki dla kotów a tu nie ma., Największym jak dla mnie minusem, kompletnie nie zrozumiałym jest rozdzielenie kuchni. W mieszkaniu ponad 80 metrowym kuchnia zupełnie nielogicznie zaprojektowana, mimo argumentu o stole kompletnie do.mnie nie przemawia. Kuchnia to serce domu i ono ma być najbardziej funkcjonalne a wszystko pod ręką i na zasadzie złotego trójkąta i trzech kroków ( czy jakoś tak). Cóż, tak wielkie mieszkanie można funkcjonalnie zaprojektować i zrobiono to choć zupełnie nie rozumiem zamykanych szaf w garderobie... Reszta, kolory to indywidualna rzecz gustu a o gustach się nie dyskutuje. Ja bym nie dała rady mieszkać w mieszkaniu który swą kolorystyka przypomina szafę z bielizną. Ale to jak mówię indywidualna sprawa.Ogolnie, mieszkanie fajne
@i tylko tyle? A gdzie drapaki, legowiska, miejsca do wspinania się i chowania, rozwiązania zapewniające kotom zabawę? Niczego takiego w tym mieszkaniu nie ma. Kuweta w szafce i dziura w ścianie łazienki to naprawdę nie są "rozwiązania dla kotów", którymi można by promować odcinek, tylko - jak już ktoś tu w komentarzach wcześniej zauważył - jedynie zaspokojenie estetycznej potrzeby właścicieli, żeby kuweta była schowana.
8 หลายเดือนก่อน
@@jodo7930 Różowych i kolorowych mieszkań trochę na kanale już było, a tunelu dla kota jeszcze nie, dlatego tytuł jest taki, a nie inny. W mieszkaniu są jeszcze drapaki (na filmie widać jeden przy sofie), ale to już nie są tak wyjątkowe elementy, by warto było zwracać na nie specjalną uwagę w materiale. Jeśli chodzi o półki, legowiska czy tunele zabawkowe, to polecam ten materiał: th-cam.com/video/9rYPIu5R4UU/w-d-xo.html
Jak zobaczyłam tytuł 82m2 i rozwiazania dla kotow to naprawde liczylam ze nie zobacze po raz kolejny małej kuwety schowanej w szafce xd ze zobacze fajną kociostrade, skoro takie duze wnętrze, dodatkowo duzy balkon, wiec pewnie osiatkowany, przystosowany dla kotow... alez skąd. Zamiast tego trująca monstera, 1 kuweta na 3 koty, żadnej kotyfikacji, zadnego drapaka (nie, ten kiiek obok sofy nie mozna nazwac drapakiem) Jesli byl to zamysl tylko tych projektantek - wielka antyreklama, jesli jednak wybor wlasiciceli - bardzo mala wiedza o potrzebach swoich zwierząt.
Trudno mi przypomnieć sobie prezentowane przez Panią mieszkanie bez lamperii. Czy to wynika z Pani gustu? Czy postanowiła Pani pokazywać tylko mieszkania z taką ścienną ozdobą? Proszę się na mnie nie gniewać, ale przy całej sympatii dla Pani, nie mogę podzielać Pani zachwytów dla lamperii. Pozdrawiam MN
8 หลายเดือนก่อน +6
Nigdy nie kierowałam się lamperią przy wyborze mieszkań do nagrań 🙃 Nigdy też sama lamperii nigdzie nie stworzyłam. Natomiast miałam ostatnio okazję przemalowywać lamperię i muszę przyznać, że to jedno z najprzyjemniejszych malowań, jakich doświadczyłam 😃 Wszystko w zasięgu ręki, praca idzie szybko, można sobie siedzieć na podłodze… raz dwa i gotowe, a kolorystyka pokoju zupełnie inna. Dlatego zupełnie się nie dziwię, że jest to popularne rozwiązanie. Raczej zaskakuje mnie, że niektórzy są lamperiom aż tak bardzo niechętni, że właściwie nie ma filmu, w którym pojawia się lamperia, by nie było negatywnego komentarza 😅 „Jak w szpitalu, szkoła w domu, zimno, okropne…” 💁♀️ Jest dużo kontrowersyjnych rozwiązań w domach, a jednak to lamperie budzą silne emocje 😅 No cóż… nic na to nie poradzę :)
@ Pani Magdo, jestem bardzo Pani wdzięczna za reakcję i odpowiedź. Niestety lamperie wywołują u mnie złe skojarzenia, to, że mi się źle kojarzą, z przestrzenią mało osobistą i ciepłą, to oczywiście wynik moich doświadczeń i gustu, uważam jednak, że takich rozwiązań w pokazywanych przez Panią wnętrzach jest bardzo dużo, co sugeruje lansowanie takiego rozwiązania.
@ ja tez je bardzo lubię, mogą byc tak rózne (sama farba, z borderem, boazeria, z tapety, płytek w rozmaitych stylach, kolorach, fakturach, wysokościach) i potrafią odmienić wnętrze. Mysle, ze wielu osobom kjarzą się własnie z miejscami uzyteczności publicznej, byc moze jeszcze z zeszłego wieku i mają niemiłe konotacje, ale tamte lamperie to tylko jedna z ich możliwych wersji. Rozumiem jednak skojarzenia, ja z powodu takich wnetrzarskich traum z prlu nie lubię koloru brązowego we wnętrzach, nadmiaru drewnianych lub drewnopodobnych wykończeń z powodu wspomnień zaboazeriowanych całych mieszkań z poprzedniej epoki.
Mnie osobiście dobór kolorów w tym mieszkaniu odpowiada. Ciekawie powtarzają się też zaokrąglenia jako motyw w poszczególnych wnętrzach. Zupełnie za to nie rozumiem układu kuchni, czy właściciele gotują tylko od święta? Mam też wrażenie, że ta niebieska sztruksowa kanapa już służy jako drapak dla kotków😢 obicie zdaje się być uszkodzone. Problem z ukrywaniem kabli w sypialni jest dla mnie nie zrozumiały. Trzeba bylo schować kabel w ścianie i zamontować gniazdka na wysokości telewizora. Co do łazienki z prysznicem, jest tu jak na tak małe pomieszczenie natłok wzorow, materiałów i kolorów. Mam wrazenie że panie projektantki zagubiły się w detalach zapominając o ogarnieciu funkcjonalnym całości projektu.
Śliczne mieszkanie! Funkcjonalne, pełne ciekawych rozwiązań, które chętnie wykorzystam podczas remontu. Bardzo podoba mi się sufit podwieszany, to jak schowano w nim projektor, zasłony. Ta funkcjonalność odczarowuje podwieszane sufity, tu zrobione jest to świetnie! Zabudowa w łazienkach jest piękna, umywalki, prysznic, płytki... Chyba wszystko mi się podoba. Gratulacje dla właścicieli i projektantów🎉
Poprosimy o filmik, gdzie bedzie wiecej rozwiazan dla kotow. Tutaj plus za to, ze w ogole o takich rozwiazaniach pomyslano, ale - jak wspominaja inni komentujacy - nie sa one zbyt dobre ani wystarczajace.
3 หลายเดือนก่อน +1
@@sylwiapro2791 W tym home tourze jest sporo drapakow, zabawek, ściennych półek, specjalne miseczki i kilka kuwet: th-cam.com/video/9rYPIu5R4UU/w-d-xo.htmlsi=SWlSDG2we9bESzkt :)
Koty w tym mieszkaniu muszą umierać z nudów, że już nie wspomnę o silnie TOKSYCZNEJ monsterze w rogu. Ma się wrażenie, że koty są elementami wystroju wnętrza, a nie członkami rodziny. Kolorystyka i styl w moim guście, ale nie podoba mi się brak rozdzielenia strefy dziennej z kuchenną. Ma się ciagle wrażenie, że siedzi się w kuchni.
Piękne mieszkanie!!! Uwielbiam kolory we wnętrzach! W tym mieszkaniu dominują róże i fiolety i przede wszystkim róż zawsze miałam wrażenie, że daje efekt słodki, cukierkowy, co akurat nie jest w moim stylu. Ale nie dzieje się to w tym mieszkaniu. W nim nie jest cukierkowo i słodko. W nim jest po prostu przyjemnie, przytulnie z pewną dozą elegancji. Bardzo, bardzo podoba mi się to mieszkanie, czułabym się w nim bardzo dobrze. Ach, no i koty! Świetnie rozwiązano kwestię związaną z kuwetami i z wejściem do łazienki przez otwór w ścianie. Ekstra! ;)))
Co ma Pani na myśli dokładnie, że co jest nieefektywnego w niej? Pytam poważnie, bo mi się bardzo podoba, ale z chęcią poszerzę swój ogląd mieszkania Pani percepcją
Chyba lepsza bylaby mala ruchoma klapka w drzwiach dla kotów, niż taka dziura w ścianie, przez którą "wszystko" słychać. I ten projektor na widoku- chyba trzeba pomyśleć jak go "ukryć", zakamuflować.
Mieszkanie ładne , duże. Dla małżeństwa. Ogladalam z zaciekawieniem bo sama mam 80 m i mam 6 pokoi, a tu salon i sypialnia czyli tak jak żyłam wczesniej na 37 m. Jaka jest roznica wiec czy sie mieszka na 37 m2 czy na 80? Wydaje mi sie ze nie po to ludzie kupują kolosy zeby zyc jak na klitce.
8 หลายเดือนก่อน
Tu jest jeszcze duża pracownia, tylko nie wchodziliśmy do niej w ramach nagrań.
Baśnie 1001 nocy. Okropne to niestety. Polaczenie kolorow fuj. Moze i rozwiazania ok, ale wedlug mnie ten wszedobylski roz na silę polaczony z zielenią... niestety nie kupuje. Mnie sie totalnie nie podoba. No ale to moje zdanie. Do tego panie projektantki zero wigoru i pasji ...
Na pewno nie byłoby miło mieszkańcom gdybym napisała, co uważam, więc tylko wspomnę od siebie, że większość rozwiązań to antyreklama biura projektowego... 😢
Wow, ale wnętrze! Piękne! Ciekawi mnie proces projektowania takiego mieszkania fantazyjnego :) Ciekawe, czy to było przyejmne zlecenie. Znam ludzi, którzy korzystali z usług projektantki, zapłacili kupę kasy, są bardzo zadowoleni, spełniała oczekiwania inwestorów. Polecili ją sąsiadom, a Pani zrobiła identyczny projekt, zmieniła tylko kolor kanapy. I oczywiście też skasowała jak za zborze :)
8 หลายเดือนก่อน +1
Ahaha :D Każdy projektant ma swój styl i faktycznie zdarza się, że patrząc z boku wnętrza stworzone przez tę samą osobę wyglądają podobnie. Ale by wszystko było serio tak samo, to się nie spotkałam :D Ja zawsze gorąco zachęcam - i mówiłam o tym już w filmie „Jak wybrać projektanta wnętrz?” - by zapoznać się dokładnie z portfolio i wybrać osobę, której styl nam odpowiada (i sposób komunikacji też). Jeśli w portfolio będą wszystkie mieszkania takie same, to łatwo się zorientujemy :) Realizacje i wizualizacje Asi i Ani z Butterfly Studio można zobaczyć na Instagramie: instagram.com/butterflystudiodesign?igsh=cnltOHQ2ZDMyMHN5
Przy swoim remoncie korzystałam z pomocy projektanta- choć bardziej chodziło o kwestie praktyczne- gniazdka, oświetlenie, instalacje ogólnie, szafy i tak dalej. Co do rozwiązań estetycznych- trochę tego niepotrzebowałam, byłam pewna swoich wyborów estetycznych, a trochę miałam poczucie, że to co jest mi proponowane- widziałam już na realizacjach tego projektanta i jest to jego jakiś "zestaw popisowy", ale to nie mój klimat. Nie stanowiło to dla mnie problemu- ja wiedziałam czego chcę. Dodatkowo- jest kilka rzeczy, które zrobiłabym inaczej ale to też była kwestią kosztów, a budżet niestety nie był z gumy.
Piękne mieszkanie, pełne "smaczków". Kolorowe ale nie krzykliwe. Pięknie wkomponowane regały. Mnóstwo światła. Ładnie wyeksponowane rośliny. Śliczna łazienka nr 2. Dla mnie ogólnie super 😍
Moim zdaniem mieszkanie wygląda jak przerobione dzięki farbom mieszkanie z lat 80tych na 90te.Kolory od różu do brązu,kreski ,kólka,kropki.W sumie najważniejsze że właściciele zadowoleni
Zawsze z ciekawoscia czekam n'a pani filmy, nie ktore mieszkania sa swietnie zaprojektowane, ale to pastelowe wyjatkowo nie atrakcyjne. Nic mi sie tam nie podoba, . A salon z kanapa naprzeciwko kuchni bez sensu, taki teatr dla pani domu scena przygotowywania posilkow. Pozdrawiam
Fajne, ciekawe mieszkanie, w którym dużo się dzieje 🤩 mimo że nie jestem fanką tak dużej ilości różu, to chętnie przeniosłabym kilka rozwiązań do siebie 😊 bardzo podobają mi się zabudowy meblowe, widać w tym pomysł i dobrą realizację. Podoba mi się też to, że ukryto rzutnik i potrzebny do niego sprzęt w suficie.
Niestety, ale tytul powinien byc jak nie urzadzac mieszkania dla kotow 😔 Koty potrzebuja polek i to na różnych wysokościach (jest to dla nich nie mniej wazne niz kuwety). Kuweta tutaj to rowniez porazka. Przy dwoch kotach powinny byc 3 kuwety. Nie zamkniete! Brak schowkow, dostosowanych mebli dla kotow, hamaczkow, miejsc do zabaw, porzadnych drapakow. Bardzo to przykre, ale koty nie zostaly wziete pod uwage przy tym projkecie. Tylko raczej proba ukrycia ich obecnosci. Nie rozumiem jak mozna dac jeszcze tak sprzeczny tytul :(
Kompletnie nie w moim guście. Dawno nie było tak przeciętnego mieszkania na tym kanale. Wygląda tak jakby projektował go człowiek, który kompletnie nie zna się na projektowaniu wnętrz 🫣 najbardziej rażą mnie te kwiaty powstawiane po kątach 🫤
Mieszkanie nie w moim guscie ale naprawdw urocze. Bez ciągłej bieli i szarości. Tak czesto urzadzamy wnetrza pod to co jest modne a nie co naprawdę lubimy. Ale szkoda ze nie ma wiecej rzeczy dla kotów. U mnie nawet pies ma swoj drapak bo pazury jak u lwa. Mieszkanie naprawdę piękne.
Ale te pastelowe kolory są własnie w modzie teraz. Biele to klasyka. Szarości były modne 15-10 lat temu, teraz przecież już mało kto je robi,a własnie wszyscy idą w kolor co mozemy oglądać na tym kanale.
Ja zrobiłam mieszkanie w szarościach i bieli, bo... tak wygląda 80% mojej garderoby 😅 to moje ulubione kolory i było mi zupełnie wszystko jedno, co jest modne 😊
Tak, a skąd takie pytanie? Kolor jak każdy inny, a mężczyźni też lubią kolorowe wnętrza :) U mnie do przemalowania salonu na intensywny odcień różu bardziej był przekonany mój były mąż niż ja 😅
Mieszkanie ma przede wszystkimi służyć ludziom, a nie kotu. Jezeli ktos urządza mieszkanie bardziej pod kota a nie pod siebie, to znak, ze należy się udać do specjalisty. Kot ma się dostosować pod człowieka a nie człowiek pod kota.
Jeśli decydujemy się na posiadanie zwierząt, to jak najbardziej powinniśmy zadbać o odpowiednią przestrzeń również dla nich. Nie ma obowiązku posiadania zwierząt.
No tak. Ja jestem człowiek pan świata 😅 wiesz o tym, że jesteśmy odpowiedzialni za zwierzęta które posiadamy? Jeśli ktoś nie jest w stanie choć trochę nagiąć się po to, by zapewnić im normalny komfort, zapewnić potrzeby behawioralne to na cholerę komuś kot czy pies. Posiadanie zwierzęcia to nie przymus przecież, to po co się tak męczyć.
Kuweta w szafce to tragiczne rozwiązanie, koty nie czują się w niej bezpiecznie i komfortowo. Najlepiej, gdy kuwety (tak, bo jedna nie wystarczy; powinno być tyle kuwet co kotów plus jedna dodatkowa) są otwarte, niepowciskane w jakieś kąty, rozmieszczone w różnych punktach domu. I nie nazwałabym umieszczenia kuwety w szafce kompromisem, raczej zwykłym ludzkim egoizmem. Chcesz mieć koty to rób tak, żeby żyło im się jak najlepiej.
Gdyby było tak, że koty nie czują się komfortowo w zamkniętej kuwecie, to mając do wyboru otwartą i zamkniętą, kot korzystałby tylko z otwartej, a jednak w przypadku wielu kotów tak nie jest. Ogólne zasady to jedno, a indywidualne potrzeby zwierząt to drugie. Tak jak mówiłam w filmie, o poczuciu bezpieczeństwa kota decyduje to, czy ma możliwość ucieczki. Więc nawet otwarta kuweta, ale wciśnięta w jakiś zaułek, tego poczucia nie daje. Dlatego zamknięta kuweta z dwoma wejściami jest kompromisem pomiędzy zwykłą kuwetą zamkniętą a kuwetą otwartą. Jak ktoś ma ochotę zrobić kotu raj, to może mieć kuwetę w każdym pokoju i nawet na środku salonu, ale większości ludzi taki układ zdecydowanie nie będzie pasował i trzeba szukać innych rozwiązań. Póki nie rozmawiamy o kocie chorym czy ze specjalnymi potrzebami, to przestrzeń do kompromisów jest. Mieszkanie jest przecież nie tylko dla kota.
Jeśli kuweta różni się tylko tym, że jest zamknięta, a wszystkie inne elementy zostaną te same (ten sam żwirek, rozmiar, lokalizacja), to oczywiście, że kot wybierze kuwetę otwartą. Naturalnie koty załatwiają się na otwartej przestrzeni, więc otwarta kuweta jest temu bliższa. Kuweta ukryta w szafce niewiele się w tej kwestii różni, bo to nadal ślepy zaułek, bez znaczenia ile dziur wytnie się we frontach, a już szczególnie wtedy, gdy znajduje się tylko w jednym miejscu i korzysta z niej wiele kotów. Poza tym znajduje się w łazience, gdzie często stosuje się środki zawierajace silne sztuczne zapachy, co koty może odstraszać, a w najlepszym przypadku powodować dyskomfort. Jako posiadaczka kotów chętnie kliknęłam w tytuł, licząc na to, że może coś mnie zainspiruje, może dowiem się czegoś nowego. Niestety się zawiodłam, nie widzę tu rozwiązań dla kotów, raczej komplikacje, bo już pomijając kwestię kuwety, to pojawiają się szafki do samego sufitu wykluczające przestrzeń pionową i nie ma żadnej alternatywy na przykład w postaci wysokich drapaków (chyba, że coś przeoczyłam, ale nie zauważyłam żadnego drapaka, już niezależnie rozmiaru), poza tym trujące rośliny. Mieszkanie ładne, ale tytuł wprowadza w błąd.
Popieram. Może nie mam artystycznej osobowości, ale moje koty maja otwarte kuwety, są one współmieszkańcami, a nie lokatorami nie mającymi nic do powiedzenia (raczej miauczenia)😀😃. Autorka filmu usunęła przed chwilą swój komentarz o stawianiu kuwet "na środku salonu, jak ktoś chce" - co mnie cieszy, bo w tonie nie był on sympatyczny...dla nas, oglądających którzy mają nieco inne koncepcje na temat kociego dobrostanu. Ale cóż, każdy urządza swoje mieszkanie, jak uważa, i temu poswiecony jest ten kanał. Ale zdanie o "stawianiu kuwety na środku salonu, jak ktoś chce, to zapamietam..."🙃
"tragiczne" i "egoizm" to chyba zbyt mocne określenia na to, że ktoś ukrył kuwetę z widoku 😂 życie jest brutalne, niech koty mają w życiu trochę adrenaliny 😂
Koty to na pole, polować na myszy, a nie robić kocie szambo z mieszkania, a fuj.
8 หลายเดือนก่อน +8
No akurat nie, bo kot nie jest naturalnym gatunkiem i niestety wypuszczany na zewnątrz wyrządza wiele szkód. Szacuje się, że koty zabijają w Polsce 144 miliony ptaków każdego roku. Wychodzące robią to tylko dla zabawy. Tu więcej danych: instagram.com/p/C3VAmHRotMj/?igsh=MWRxNzdvcmwyemFwaA==
@ Kot nie jest naturalnym gatunkiem? ojojoj widzę, że informacji dużo, ale wiedzy żadnej. A tak swoją drogą to ktoś bardzo skrupulatnie policzył te martwe ptaki zabijane przez koty!
8 หลายเดือนก่อน +2
@@G-ot5tj Sprecyzuję: kot domowy nie jest naturalnym gatunkiem dla obszaru Polski. Pojawił się tu wraz z ludźmi i żyje przy ludziach - to nie jest naturalne występowanie.
Mieszkanie bardzo ładne ale rzeczywiście nie ma tu za wiele dla kotów. Z tego co zrozumiałam są dwa koty więc powinny być co najmniej dwie kuwety. Dodatkowo gdzie jakieś większe drapaki? Mając taki metraż bez problemu można by było coś zorganizować, są drapaki rozporowe albo nawet chociaż przystosować półki/meble żeby kociaki mogły sobie tam przesiadywać. Koty lubią wysokości. Nie mówiąc już o tym, że monstera jest dla kotów TRUJĄCA.
A to jest mieszkanie dla kotów czy dla ludzi? Nie wszyscy muszą swoje mieszkanie zamieniać w koci plac zabaw :)
@@hramzzmyślę, że gdy decydujemy się na zwierzaka, to wiąże się z odpowiedzialnością, że zapewnimy mu jego potrzeby i nie będziemy go umyślnie wystawiać na rzeczy dla niego niebezpieczne, np. trujące rośliny
@@hramzzTu nie chodzi o koci plac zabaw, ale o zaspokojenie ich podstawowych potrzeb. Kot spędza cały (czy niemal cały) czas w domu i ten czas należy mu jakoś wypełnić. Jeżeli kuweta ma zaspokajać wszystkie kocie potrzeby, to tylko zapłakać nad biednym stworzeniem. Skoro nie masz pojęcia czego kotu potrzeba, nie sil się na pseudo dowcipne komentarze.
@@hramzz mieszkanie powinno być dla wszystkich domowników. Decydując się na zwierzęta powinniśmy brać pod uwagę także ich potrzeby. Jeżeli będziemy je ignorować pojawią się problemy zdrowotne lub behawioralne a wtedy to już ludzie będą narzekać jeśli pojawi się np. znaczenie moczem lub drapanie drogich mebli.
@@crysdilisa otwarte polki, poręcze mebli, na ktorych koty moga siedziec.Moj kot ma 420m2 , mnostwo polek w domu , kanap, kocich polek a siedzi bez przerwy na gorze otwartych drzwi , ktore sa waskie albo na gorze TV ktory ma 3-cm szerokosci. Kot znajomych ma swoj fotel i nigdy go nie opuszcza. Zalezy od kota.
Widać, że mieszkanie jest wykończone w dobrym standardzie i przemyślane.
Nie w moim guście. Szczególnie różowe lamperie w korytarzu. Mam wrażenie, że to przychodnia pediatryczna, albo pokoik dziecięcy rozlał się na całe mieszkanie ❤
Ciekawe wnetrze. Najważniejsze że właściciele dobrze sie w nim czują.
Cały odcinek czekałam na te rozwiązania dla kotów. Myślę sobie „ o! W końcu jakieś piękne mieszkanie z kotyfikacją może się zainspiruje”. A tu przestrzeni dla kotów zero…. Ja mam trochę mniejsze mieszkanie a mam wielki drapak w rogu salonu obok którego stoją dwa mniejsze. W kolejnym też drapak ale mały. Na osiatkowanym balkonie również. Plus dwie kuwety bo mam dwa koty.
Myślałam że zobaczę jakieś inspiracje jak można wpleść właśnie ładnie i estetycznie kocie drapaki w przestrzeń a tu wielki zawód. Po prostu tytuł mylący😂 mając tak ogromne mieszkanie to trochę smutne że zapomniano w sumie o tych kotach i ich potrzebach. Na pewno znaleźliby drapak pasujący do estetyki wnętrza czy jakieś fajne półeczki pomalowane na ten sam kolor co ściany.
Ogólnie mieszkanie bardzo ładne, estetyczne. No ale to tyle 🙂
W kwestii drapaków i półeczek, polecam to mieszkanie: IMPONUJĄCE mieszkanie w kamienicy z miejscem do realizowania swoich pasji | HOME TOUR + KOSZTY
th-cam.com/video/9rYPIu5R4UU/w-d-xo.html :)
Moje dwie kitki mają 3 qwety. Poidło, drapak, liczne miseczki z suchą karmą. Swoje ulubione msc.
Bardzo lubię Pani filmy. Mieszkanie sliczne, miło się ogląda taką przestrzeń, ale ciekawam jak się zestarzeje. Widac, że nowe, świeże, ale bardziej jak pokazowe niż żeby tam ktoś mieszkał.
Niestety to częste wrażenie przy mieszkaniach dopiero co zamieszkanych (tu nagrywaliśmy jakoś miesiąc od przeprowadzki), ale ponieważ nagrania umawiały projektantki, to nie bardzo była opcja wpisać się w kalendarz na za rok :) Sama najbardziej lubię nagrywać tak po 2 latach od zamieszkania, bo wtedy już naprawdę wszystko zostało przetestowane i mogę więcej opowiedzieć o tym, co się sprawdza, a co nie :)
Metraż mieszkana rewelacyjny, te niepokazane generalnie balkony wyglądają na super przestronne. Niestety jak dla mnie ta przestrzeń została kompletnie niewykorzystana, zwłaszcza w przypadku salonu i kuchni, te dwa blaty ro jakaś pomyłka. Osobiście kuchnię umieściłabym na przeciwnej ścianie, tam gdzie stoi kanapa, co pozwolilo by na piękne wyeksponowane tyvh drzwi balkonowych. I jak dla mnie zdecydowanie za dużo różu, zwłaszcza na ścianach i na drzwiach. Mam nadzieję, ze koty mają swoje dodatkowe miejsca zaprojektowane przez dwie projektantki w dalszej części domu, nie tylko tę dziwną dziurkę w ścianie. A tak w ogóle, to nie lepiej było im zrobić specjalne wejście w drzwiach do łazienki a nie w ścianie? I to najlepiej w drugiej łazience a nie tej dla gości. Plus piękna podłoga niestety przytłoczona kolorem dominującym.
Czasami wolalabym zobaczyc mieszkanie mniej "sprytne" pod wzgledem zabudowy kazdej sciany pieknymi drogimi szafami na wymiar, a ciekawsze pod wzgledem wystroju, stylu itp.
Fajne, ciekawe mieszkanie - gratuluje odwagi. Cos innego. Kuchnie rozwiazalabym jednak troche inaczej, ale to juz osobiste preferencje. Pozdrawiam i dziekuje za ciekawy odcinek
Pięknie zaprojektowane mieszkanie, dobra praca z kolorami i bryłami 👌
Mieszkanie jest super, fajne kolory i kształty. To co rozczarowuje, to niezgodność tytułu video z jego zawartością. Mowa o rozwiązaniach dla kotów - a jest tylko wejście do łazienki i szafka na kuwetę, a i to nie jest dopasowane do kocich potrzeb, bo przy 2 kotach powinny być minimum 2 kuwety. Dodatkowo w mieszkaniu nie pokazano ani jednego wysokiego drapako-drzewka, czy wysokich półek dla kotów - a tego się spodziewałam, ciekawych rozwiązań tego typu (skoro rozwiązania dla kotów były podkreślone w tytule.) Szkoda, że przy takim metrażu nie pokazano żadnej ciekawej kociej przestrzeni. P.S. koty nie powinny mieć dostępu do toksycznych roślin typu monstera.
Co do drzewka sie zgodze, chociaz jedno powinno być a co do reszty" zabawek" dla kotow. To kot sobie wybiera gdzie i na czym spi😉 mozna kupic tysiac łóżeczek, poslanek czy domków i nie beda korzystać ( np moje) Mam monstery i zamiokulkasy bo tylko takie u mnie przezywaja😂 i koty nawet nie zwracają na nie uwagi.
@@azis0 nie pisałam nic o zabawkach czy miejscach do spania, natomiast po opisie filmu spodziewałam się jakichś rozwiązań dla kotów, a nie jedynie szafki na kuwetę;) Wysokie półki, o których mówię, to raczej zapewnienie miejsc obserwacyjnych i dostępu do nich - może to być zrobione zwykłym ustawieniem mebli.
Z tymi 2 kuwetami to trochę mit. Może ma to jakieś znaczenie przy socjalizacji, ale z biegiem czasu druga kuweta staje się zbędna w większości znanych mi przypadków. Mówię to jako kociamama z dziesiątkami lat doświadczenia. ;)
@@mariaas9731dla moich dwóch 3qwety,4 miseczki z suchą karmą. Wszystkie cieszą się powodzeniem. Jedno poidło.
Na plus dużo zamykanych szaf, spore otwarte przestrzenie i zastosowanie rzutnika.
Na minus przejście dla kota w ścianie łazienki - czy goście otwierają kran podczas załatwiania się, aby nie było nic słychać?
Największe jednak niezrozumienie dla projektu to rozdzielenie blatu roboczego na malutki z większością wyposażenia AGD i duży kilka metrów dalej! Podłoga będzie ciągle zachlapana od noszenia umytych warzyw/owoców z blatu na blat, a i użytkownik narobi dużo kroków.
Kolor i kształty to zawsze kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje :)
Akurat w przypadku drzwi do łazienek, one zawsze muszą mieć albo większe wycięcie na dole, albo dorobione otwory w drzwiach, i jakoś to funkcjonuje we wszystkich domach. Tymczasem otwór w ścianie jest znacznie głębszy niż otwór w drzwiach, więc dźwięk się wcale aż tak nie niesie. Mam poczucie, że więcej zależy od drzwi niż od tego otworu. Toaleta też nie jest umiejscowiona bezpośrednio przy części wypoczynkowej. Ale jeśli ktoś miałby opory mimo wszystko, to obok jest łazienka bez otworu w ścianie :)
Zdecydowanie blat roboczy to nieporozumienie
Na tak dużej przestrzeni pokusiłabym się o umieszczenie zlewu i płyty w jednym dłuższym ciągu i zrobienie wyspy z blatem roboczym, a stół spokojnie mógłbym stanąć przy ścianie przeszklonej
Faktycznie dziwny układ kuchni, strzelam że ten układ wygrał z wyspą ze względu na brak możliwosci umieszczenia szafek wiszących na tej ścianie ze zlewem. Połowa ciągu to słup i lodówka.
Mokre warzywa odklada sie na talerz , deskę lub tace. A zrobione kroki? Im wiecej tym lepiej. 😊
Mieszkanie bardzo ciekawe, widać że projektantki robiły co mogły ale ten salon z kuchnią to niestety tragedia! Kocham ten styl i sam bym chciał tak urządzić mieszkanie ale po pierwsze to różowego jest zbyt dużo a po drugie za tą belkę wymuszająca podwieszany sufit to deweloper powinien na kolanach przepraszać!!! To rozwala całą koncepcje salonu. Blat roboczy podzielony na dwie części i projektor wiszący pod sufitem (przecież to nadaje poczucia bycia w sali konferencyjnej, jak można tego nie zauważyć?!) dopełniają niestety chaosu w tym salonie. Kiedyś miałem kolegę który w takich sytuacjach mówił "operacja się udała, pacjent zmarł", niby trudno zarzucić komuś jakiś większy błąd ale suma kompromisów i wymuszonych rozwiązań powoduje że absolutnie nie mógłbym w takim salonie mieszkać
Fakt, kuchnia jest bardzo, ale to bardzo niefunkcjonalna. Lodówka w rogu bez blatu pod ręką, zlew daleko od kuchenki, powodzenia przy odcedzaniu np. makaronu.
@@paulinam4226Nie każdy ma codzień gotuję
@@WspanialaKobieta jeśli ktoś nie gotuje na codzien to nie robi sobie kuchni na pół mieszkania. Tutaj faktycznie powinna być zrobiona wyspa i układ równoległy zamiast takiej długaśnej L-ki
Behawioralnie dla kota zamknięta w szafce kuweta jest koszmarem. Kot w kuwecie musi czuć się bezpiecznie i móc obserwować otoczenie. Co z tego że wizualnie ładnie skoro może doprowadzić do problemów behawioralnych a nawet zdrowotnych. Poza tym, gdzie jest drapak?? Kartonowe pudełko nie wystarczy, kot na drapaku musi móc się wyprostować, więc musi mieć co najmniej 80 cm. Słabo jeśli chodzi o „projektowanie dla kotów”
Duży stół dla 4 osób, to dla mnie oksymoron. To maksymalnie średni stół. Mimo że nie jestem fanką różu, to kolor naprawdę ladnie się prezentuje we wnętrzu.
Zawsze mnie ciekawi jak projektant robi wnętrze bo sama kiedyś o tym myślałam u siebie. Jednak nie zdecydowałam się na to. Po obejrzeniu wielu mieszkań projektowanych przez tych fachowców - NIE żałuję mojej decyzji 😄
Mam dokładnie tak samo i to mieszkanie znów to potwierdza...
Przecież dobry projektant nie zrobi niczego według własnego 'widzimisie', tylko według koncepcji zaakceptowanej przez klienta. Ja mam mieszkanie zaprojektowane we współpracy z projektantem i jestem bardzo zadowolona.
@@magdawi8687 po pierwsze - nigdy nie wiesz czy jest dobry (opinie "nam zrobił ładnie" nie są miarodajne), po drugie - projektant zawsze w dużym stopniu prze na swoje "widzimisię" dlatego większość mieszkań od jednego projektanta ma sporo wspólnych cech, po trzecie - często mają współpracę z jakimś stolarzem, producentem i proponują akurat te rozwiązanie jako najlepsze 🙃
@@AleksandraA111 Nie kieruję się opiniami, że "nam zrobił ładnie". Są jeszcze inne kryteria. Nie wiem, czy współpracowała pani kiedykolwiek z projektantem, czy tylko tak sobie fantazjuje, ale w moim przypadku wyglądało to tak, że projektantka otrzymała od nas inspiracje z internetu czy rozwiązania podpatrzone u znajomych i w miarę możliwości dostosowaliśmy je do możliwości konstrukcyjnych w naszym mieszkaniu. Oczywiście to w wielkim skrócie, bo w grę wchodziły również inne czynniki. A na koniec: nawet jeśli architekci proponują swoich podwykonawców (nasza akurat tego nie zrobiła, i raczej nie dlatego, że nikogo nie znała), nie oznacza, że musimy z danej sugestii/propozycji skorzystać. My nie skorzystaliśmy. Zapłaciliśmy jedynie za projekt i nadzór budowlany. I dokładnie to otrzymaliśmy. I jak powtarzam - byliśmy zadowoleni. Uważam, że nigdy wcześniej nie mieliśmy tak funkcjonalnie i estetycznie zaprojektowanego wnętrza.
@@magdawi8687 Nie piszę tego bezpodstawnie i też bezpodstawnie nie zdecydowałam się na pomoc projektantów :) cieszę się bardzo, że mieliście takie szczęście i trafiliście na dobrego projektanta, bo większość osób, które znam i skorzystały z takiej usługi były po roku użytkowania mieszkania/domu bardzo niezadowolone :) bo też trzeba czasu, żeby się o tym przekonać - często coś ładnie wygląda, ale funkcjonalności brak, a przecież nikt po roku nie pisze opinii biurom projektowym tylko 'na gorąco po wprowadzeniu' :)
Naprawdę wyjątkowe i nieszablonowe mieszkanie! Piękne kolory i fajne, praktyczne rozwiązania. Czuć rękę projektantów, dopracowanie, no i duży budżet 😁😄. Gartuluję właścicielom pięknego miejsca, skrojonego pod ich potrzeby i gusta 💛.
Dla mnie dzieje się trochę za dużo, ale mogłabym to powiedzieć o 90% mieszkań- ja jestem z człowiekiem z prawie pustego, białego mieszkania 😝😁. I to jest super- każdy ma przestrzeń którą kocha, każda może być piękna.
Świetne rozwiązanie dla kotów ♥
Szacun też za piękne plakaty Adama Kosika, mam jeden w sypialni i podziwiam codziennie widok na Śnieżkę ❤
Aż się prosi, żeby drzwi wejściowe pomalować lub okleić.
Mieszkanie z potencjałem, fajny metraż, piękne okna, piękna podłoga.
Ja nie mogłabym mieszkać w takim misz maszu kształtów i kolorów, a może po prostu różu jest tutaj za dużo...
W prowadzącej jest smutek... więcej kolorów, nowoczesności, wizualnego odmłodzenia.
Zupełnie inne niż inne 😊 Brawo zabawy odwagę ❤
CUDO!
Ładne mieszkanie. Szkoda , że nie zobaczyliśmy balkonu. Pracownia też ukryta. Poza kuwetą w mieszkaniu nie ma nic dla kotów. Nie ma drapaka ani wygodnych miejsc położonych wysoko. Koty to bardzo lubią.
Drapak jest w salonie obok sofy
Jest tyle tapicerowanych mebli i trochę paneli że kotom w zupełności wystarczy 😅
@drapak niestety jak dla malutkiego kiciusia, zgadzam się, dla kotów zrobione tylko kuwety. Już nawet na szybko ten Pinterest ma bardzo estetyczne rozwiązania dla futrzastych przyjacieli. Raczej nie ma się czym szczycić przy projekcie, że dla inwestorów I KOTÓW. Uwielbiam wnętrza zewnętrza, często duzo inspiracji, tutaj natomiast słabo 😔
@@gosia12343 Nie powiedziałabym, że tylko dla malutkiego kiciusia, bo takie drapaki w mieszkaniu były dwa i biorąc pod uwagę poziom zużycia tego starszego, to te większe kiciusie ewidentnie też bardzo za nim przepadają. Po tym nowym też pewnie za jakiś czas będzie widać. Niemniej może kolejnym wyborem będzie jakiś większy egzemplarz niż te przywiezione z poprzedniego miejsca zamieszkania.
Kanapa juz ma pazurki więc rzeczywiscie pół mieszkania to koci drapak 😅
generalnie trudno pisać czy coś się podoba czy nie bo to indywidualne. Podziwiam że ludzie mogą mieć tak różne gusta, ja niestety nie czułabym się dobrze w tych kolorach, rozwiązania techniczne ciekawe.
Uwielbiam kolory we wnętrzach ale nigdy bym tego mieszkania nie nazwała intensywnym. Te kolory są takie „majtkowe” ten róż i zieleń jak wyjęte z szafki na bieliznę. Takie rozbielone, pastelowe kolory są dobre do pokojów dla dzieci, a jako tony dominujące sprawiają, że mieszkanie jest pozbawione wyrazu, zachowawcze, infantylne.
Prawda, trochę brakuje jakiegoś kontrastu 😅 ale co kto lubi
Koniecznie trzeba to powiedzieć właścicielom, żeby za nic w świecie tam nie mieszkali!
Monstera jest TRUJĄCA DLA KOTÓW!
Piekne mieszkanie, swoje urzadzilam w podobnym stylu i kolorystyce (odcienie różu i zieleni) i mieszka sie fantastycznie :) dla mnie bardzo inspirujace wnętrze, cos innego :)
Po tytule sądziłam że będą specjalne jakieś półki, tunele drapaki dla kotów a tu nie ma., Największym jak dla mnie minusem, kompletnie nie zrozumiałym jest rozdzielenie kuchni. W mieszkaniu ponad 80 metrowym kuchnia zupełnie nielogicznie zaprojektowana, mimo argumentu o stole kompletnie do.mnie nie przemawia. Kuchnia to serce domu i ono ma być najbardziej funkcjonalne a wszystko pod ręką i na zasadzie złotego trójkąta i trzech kroków ( czy jakoś tak). Cóż, tak wielkie mieszkanie można funkcjonalnie zaprojektować i zrobiono to choć zupełnie nie rozumiem zamykanych szaf w garderobie...
Reszta, kolory to indywidualna rzecz gustu a o gustach się nie dyskutuje. Ja bym nie dała rady mieszkać w mieszkaniu który swą kolorystyka przypomina szafę z bielizną. Ale to jak mówię indywidualna sprawa.Ogolnie, mieszkanie fajne
Wspaniały projekt!👌.
Gzie są te "rozwiązania dla kotów"? Jedna kuweta w łazience i to wszystko?
Jeszcze najważniejsze: tunel :)
@i tylko tyle? A gdzie drapaki, legowiska, miejsca do wspinania się i chowania, rozwiązania zapewniające kotom zabawę? Niczego takiego w tym mieszkaniu nie ma. Kuweta w szafce i dziura w ścianie łazienki to naprawdę nie są "rozwiązania dla kotów", którymi można by promować odcinek, tylko - jak już ktoś tu w komentarzach wcześniej zauważył - jedynie zaspokojenie estetycznej potrzeby właścicieli, żeby kuweta była schowana.
@@jodo7930 Różowych i kolorowych mieszkań trochę na kanale już było, a tunelu dla kota jeszcze nie, dlatego tytuł jest taki, a nie inny. W mieszkaniu są jeszcze drapaki (na filmie widać jeden przy sofie), ale to już nie są tak wyjątkowe elementy, by warto było zwracać na nie specjalną uwagę w materiale. Jeśli chodzi o półki, legowiska czy tunele zabawkowe, to polecam ten materiał:
th-cam.com/video/9rYPIu5R4UU/w-d-xo.html
Jak zobaczyłam tytuł 82m2 i rozwiazania dla kotow to naprawde liczylam ze nie zobacze po raz kolejny małej kuwety schowanej w szafce xd ze zobacze fajną kociostrade, skoro takie duze wnętrze, dodatkowo duzy balkon, wiec pewnie osiatkowany, przystosowany dla kotow... alez skąd. Zamiast tego trująca monstera, 1 kuweta na 3 koty, żadnej kotyfikacji, zadnego drapaka (nie, ten kiiek obok sofy nie mozna nazwac drapakiem) Jesli byl to zamysl tylko tych projektantek - wielka antyreklama, jesli jednak wybor wlasiciceli - bardzo mala wiedza o potrzebach swoich zwierząt.
Trudno mi przypomnieć sobie prezentowane przez Panią mieszkanie bez lamperii. Czy to wynika z Pani gustu? Czy postanowiła Pani pokazywać tylko mieszkania z taką ścienną ozdobą? Proszę się na mnie nie gniewać, ale przy całej sympatii dla Pani, nie mogę podzielać Pani zachwytów dla lamperii. Pozdrawiam MN
Nigdy nie kierowałam się lamperią przy wyborze mieszkań do nagrań 🙃 Nigdy też sama lamperii nigdzie nie stworzyłam. Natomiast miałam ostatnio okazję przemalowywać lamperię i muszę przyznać, że to jedno z najprzyjemniejszych malowań, jakich doświadczyłam 😃 Wszystko w zasięgu ręki, praca idzie szybko, można sobie siedzieć na podłodze… raz dwa i gotowe, a kolorystyka pokoju zupełnie inna. Dlatego zupełnie się nie dziwię, że jest to popularne rozwiązanie. Raczej zaskakuje mnie, że niektórzy są lamperiom aż tak bardzo niechętni, że właściwie nie ma filmu, w którym pojawia się lamperia, by nie było negatywnego komentarza 😅 „Jak w szpitalu, szkoła w domu, zimno, okropne…” 💁♀️ Jest dużo kontrowersyjnych rozwiązań w domach, a jednak to lamperie budzą silne emocje 😅 No cóż… nic na to nie poradzę :)
@ Pani Magdo, jestem bardzo Pani wdzięczna za reakcję i odpowiedź. Niestety lamperie wywołują u mnie złe skojarzenia, to, że mi się źle kojarzą, z przestrzenią mało osobistą i ciepłą, to oczywiście wynik moich doświadczeń i gustu, uważam jednak, że takich rozwiązań w pokazywanych przez Panią wnętrzach jest bardzo dużo, co sugeruje lansowanie takiego rozwiązania.
@ ja tez je bardzo lubię, mogą byc tak rózne (sama farba, z borderem, boazeria, z tapety, płytek w rozmaitych stylach, kolorach, fakturach, wysokościach) i potrafią odmienić wnętrze. Mysle, ze wielu osobom kjarzą się własnie z miejscami uzyteczności publicznej, byc moze jeszcze z zeszłego wieku i mają niemiłe konotacje, ale tamte lamperie to tylko jedna z ich możliwych wersji. Rozumiem jednak skojarzenia, ja z powodu takich wnetrzarskich traum z prlu nie lubię koloru brązowego we wnętrzach, nadmiaru drewnianych lub drewnopodobnych wykończeń z powodu wspomnień zaboazeriowanych całych mieszkań z poprzedniej epoki.
Mnie osobiście dobór kolorów w tym mieszkaniu odpowiada. Ciekawie powtarzają się też zaokrąglenia jako motyw w poszczególnych wnętrzach. Zupełnie za to nie rozumiem układu kuchni, czy właściciele gotują tylko od święta? Mam też wrażenie, że ta niebieska sztruksowa kanapa już służy jako drapak dla kotków😢 obicie zdaje się być uszkodzone. Problem z ukrywaniem kabli w sypialni jest dla mnie nie zrozumiały. Trzeba bylo schować kabel w ścianie i zamontować gniazdka na wysokości telewizora. Co do łazienki z prysznicem, jest tu jak na tak małe pomieszczenie natłok wzorow, materiałów i kolorów. Mam wrazenie że panie projektantki zagubiły się w detalach zapominając o ogarnieciu funkcjonalnym całości projektu.
Śliczne mieszkanie! Funkcjonalne, pełne ciekawych rozwiązań, które chętnie wykorzystam podczas remontu. Bardzo podoba mi się sufit podwieszany, to jak schowano w nim projektor, zasłony. Ta funkcjonalność odczarowuje podwieszane sufity, tu zrobione jest to świetnie! Zabudowa w łazienkach jest piękna, umywalki, prysznic, płytki... Chyba wszystko mi się podoba. Gratulacje dla właścicieli i projektantów🎉
Ładne kolory, ale jednak jakoś tak pusto. W salonie meble są po prostu za małe do metrażu. Wręcz echo słychać.
Poprosimy o filmik, gdzie bedzie wiecej rozwiazan dla kotow. Tutaj plus za to, ze w ogole o takich rozwiazaniach pomyslano, ale - jak wspominaja inni komentujacy - nie sa one zbyt dobre ani wystarczajace.
@@sylwiapro2791 W tym home tourze jest sporo drapakow, zabawek, ściennych półek, specjalne miseczki i kilka kuwet: th-cam.com/video/9rYPIu5R4UU/w-d-xo.htmlsi=SWlSDG2we9bESzkt :)
Mimo kolorów takich jak dla księżniczek z bajki, to przyjemne mieszkanie 👍
Koty w tym mieszkaniu muszą umierać z nudów, że już nie wspomnę o silnie TOKSYCZNEJ monsterze w rogu. Ma się wrażenie, że koty są elementami wystroju wnętrza, a nie członkami rodziny. Kolorystyka i styl w moim guście, ale nie podoba mi się brak rozdzielenia strefy dziennej z kuchenną. Ma się ciagle wrażenie, że siedzi się w kuchni.
Piękne mieszkanie!!! Uwielbiam kolory we wnętrzach! W tym mieszkaniu dominują róże i fiolety i przede wszystkim róż zawsze miałam wrażenie, że daje efekt słodki, cukierkowy, co akurat nie jest w moim stylu. Ale nie dzieje się to w tym mieszkaniu. W nim nie jest cukierkowo i słodko. W nim jest po prostu przyjemnie, przytulnie z pewną dozą elegancji.
Bardzo, bardzo podoba mi się to mieszkanie, czułabym się w nim bardzo dobrze. Ach, no i koty! Świetnie rozwiązano kwestię związaną z kuwetami i z wejściem do łazienki przez otwór w ścianie. Ekstra! ;)))
Niestety, tak wielka przestrzeń wykorzystana jest nieefektywnie
Prosze o rady , jak wykorzystać efektywnie.
Co ma Pani na myśli dokładnie, że co jest nieefektywnego w niej? Pytam poważnie, bo mi się bardzo podoba, ale z chęcią poszerzę swój ogląd mieszkania Pani percepcją
Chyba lepsza bylaby mala ruchoma klapka w drzwiach dla kotów, niż taka dziura w ścianie, przez którą "wszystko" słychać. I ten projektor na widoku- chyba trzeba pomyśleć jak go "ukryć", zakamuflować.
W sypialni fantazyjne rury maskujące kable, ale już w salonie wielki brzydki rzutnik projektor na samym środku to nikomu nie przeszkadza😄
Te kolory nie są ponadczasowe, choć teraz modne. Dużo pracy na 2 lata i kolejne malowanie.
Jaki numer ncs ma kolor malinowy? Moze panie projektantki mogą odpowiedzieć :) rozważam mebel w malinowo-czerwonym zgaszonym odcieniu
skąd ta piękna kanapa?
ta rozdzielona kuchnia miałaby jakiś sens, jak by był kranik nad płytą indukcyjną jak w amerykańskich domach.
@@angelinasiel kranik rozwiązuje tylko połowę problemu: potem wodę przeważnie gdzieś trzeba wylać :)
Mieszkanie ładne , duże. Dla małżeństwa. Ogladalam z zaciekawieniem bo sama mam 80 m i mam 6 pokoi, a tu salon i sypialnia czyli tak jak żyłam wczesniej na 37 m. Jaka jest roznica wiec czy sie mieszka na 37 m2 czy na 80? Wydaje mi sie ze nie po to ludzie kupują kolosy zeby zyc jak na klitce.
Tu jest jeszcze duża pracownia, tylko nie wchodziliśmy do niej w ramach nagrań.
Baśnie 1001 nocy. Okropne to niestety. Polaczenie kolorow fuj. Moze i rozwiazania ok, ale wedlug mnie ten wszedobylski roz na silę polaczony z zielenią... niestety nie kupuje. Mnie sie totalnie nie podoba. No ale to moje zdanie. Do tego panie projektantki zero wigoru i pasji ...
Na pewno nie byłoby miło mieszkańcom gdybym napisała, co uważam, więc tylko wspomnę od siebie, że większość rozwiązań to antyreklama biura projektowego... 😢
Niby dlaczego antyreklama? Jedynie przestrzeń kuchenna zastanawia ale poza tym wydaje sie być funkcjonalne
Właśnie też się zastanawiałam czy wyrażać szczerze moje zdanie. Dołączam do powyższego komentarza. Bardzo przytłaczający, chaotyczny całokształt.
Wow, ale wnętrze! Piękne! Ciekawi mnie proces projektowania takiego mieszkania fantazyjnego :) Ciekawe, czy to było przyejmne zlecenie. Znam ludzi, którzy korzystali z usług projektantki, zapłacili kupę kasy, są bardzo zadowoleni, spełniała oczekiwania inwestorów. Polecili ją sąsiadom, a Pani zrobiła identyczny projekt, zmieniła tylko kolor kanapy. I oczywiście też skasowała jak za zborze :)
Ahaha :D Każdy projektant ma swój styl i faktycznie zdarza się, że patrząc z boku wnętrza stworzone przez tę samą osobę wyglądają podobnie. Ale by wszystko było serio tak samo, to się nie spotkałam :D Ja zawsze gorąco zachęcam - i mówiłam o tym już w filmie „Jak wybrać projektanta wnętrz?” - by zapoznać się dokładnie z portfolio i wybrać osobę, której styl nam odpowiada (i sposób komunikacji też). Jeśli w portfolio będą wszystkie mieszkania takie same, to łatwo się zorientujemy :) Realizacje i wizualizacje Asi i Ani z Butterfly Studio można zobaczyć na Instagramie: instagram.com/butterflystudiodesign?igsh=cnltOHQ2ZDMyMHN5
Przy swoim remoncie korzystałam z pomocy projektanta- choć bardziej chodziło o kwestie praktyczne- gniazdka, oświetlenie, instalacje ogólnie, szafy i tak dalej. Co do rozwiązań estetycznych- trochę tego niepotrzebowałam, byłam pewna swoich wyborów estetycznych, a trochę miałam poczucie, że to co jest mi proponowane- widziałam już na realizacjach tego projektanta i jest to jego jakiś "zestaw popisowy", ale to nie mój klimat. Nie stanowiło to dla mnie problemu- ja wiedziałam czego chcę. Dodatkowo- jest kilka rzeczy, które zrobiłabym inaczej ale to też była kwestią kosztów, a budżet niestety nie był z gumy.
Piękne i nieszablonowe wnętrze! Czy mogłabym prosić o namiary na kanapę?
Mieszkanie dopieszczone w każdym calu. Co do wszechobecnego różu mam mieszane odczucia ale to nie ja tam mieszkam.
Wow piękne to mieszkanie ❤ a te plakaty na ścianach w salonie rewelacyjne. Wiadomo kto jest twórcą? Gdzie można takie plakaty dostać ?
Autorem jest Adam Kosik :) adamkosik.shop
@ super dzięki za szybką odpowiedź ☺️a tam na stronie widzę że cała masa piękna i jest w czym wybierać spośród mega ilustracji 😍
Yeeeeah! Kotyfikacja wjechała na kanał! ❤
Piękne mieszkanie, pełne "smaczków". Kolorowe ale nie krzykliwe. Pięknie wkomponowane regały. Mnóstwo światła. Ładnie wyeksponowane rośliny. Śliczna łazienka nr 2. Dla mnie ogólnie super 😍
piekne wnetrze i te kolory
Fajny pomysł dla kotów
Moim zdaniem mieszkanie wygląda jak przerobione dzięki farbom mieszkanie z lat 80tych na 90te.Kolory od różu do brązu,kreski ,kólka,kropki.W sumie najważniejsze że właściciele zadowoleni
Przepiękne mieszkanie 😍 niesamowite kolory, chce się tam mieszkać :) Interesuje mnie ta cudna doniczka na monsterę, gdzie taką można dostać?
Za duzo kolorow ale kto co lubi.Dla mnie za duzo sie dzieje i ten cukierkowy roz nieeee
Zawsze z ciekawoscia czekam n'a pani filmy, nie ktore mieszkania sa swietnie zaprojektowane, ale to pastelowe wyjatkowo nie atrakcyjne. Nic mi sie tam nie podoba, . A salon z kanapa naprzeciwko kuchni bez sensu, taki teatr dla pani domu scena przygotowywania posilkow. Pozdrawiam
Fajne, ciekawe mieszkanie, w którym dużo się dzieje 🤩 mimo że nie jestem fanką tak dużej ilości różu, to chętnie przeniosłabym kilka rozwiązań do siebie 😊 bardzo podobają mi się zabudowy meblowe, widać w tym pomysł i dobrą realizację. Podoba mi się też to, że ukryto rzutnik i potrzebny do niego sprzęt w suficie.
Jednym slowem MDŁE.
Ciekawy, spójny projekt 👍
Fantastyczne mieszkanie, piekne kolory 😍
Świetnie zaprojektowane wnętrze.
80m2, dwie łazienki, a kuchnia w salonie, co za dramat...
Niestety, ale tytul powinien byc jak nie urzadzac mieszkania dla kotow 😔 Koty potrzebuja polek i to na różnych wysokościach (jest to dla nich nie mniej wazne niz kuwety). Kuweta tutaj to rowniez porazka. Przy dwoch kotach powinny byc 3 kuwety. Nie zamkniete! Brak schowkow, dostosowanych mebli dla kotow, hamaczkow, miejsc do zabaw, porzadnych drapakow. Bardzo to przykre, ale koty nie zostaly wziete pod uwage przy tym projkecie. Tylko raczej proba ukrycia ich obecnosci. Nie rozumiem jak mozna dac jeszcze tak sprzeczny tytul :(
Jeśli mieszkanscy tego miejsca mają artystyczną osobowośc to dlaczego nie urzadzili swojej🎉przestrzeni do życia sami?!
Bo specjalizują się w innych obszarach sztuki niż wnętrza. A co więcej, wnętrza to nie tylko kwestie wizualne, ale też techniczne.
Fantastyczna kolorystyka. Wreszcie pojawiają się w naszych wnętrzach niebanalne kolory❤.
Piękne mieszkanie 👍
Piękne 🥇 mieszkanie , przytulne, ciepłe 🍭słodkie , kobiece 💃
❤
fajny efekt
🏠🏡
Kompletnie nie w moim guście. Dawno nie było tak przeciętnego mieszkania na tym kanale. Wygląda tak jakby projektował go człowiek, który kompletnie nie zna się na projektowaniu wnętrz 🫣 najbardziej rażą mnie te kwiaty powstawiane po kątach 🫤
Mieszkanie nie w moim guscie ale naprawdw urocze. Bez ciągłej bieli i szarości. Tak czesto urzadzamy wnetrza pod to co jest modne a nie co naprawdę lubimy. Ale szkoda ze nie ma wiecej rzeczy dla kotów. U mnie nawet pies ma swoj drapak bo pazury jak u lwa. Mieszkanie naprawdę piękne.
Ale te pastelowe kolory są własnie w modzie teraz. Biele to klasyka. Szarości były modne 15-10 lat temu, teraz przecież już mało kto je robi,a własnie wszyscy idą w kolor co mozemy oglądać na tym kanale.
Ja zrobiłam mieszkanie w szarościach i bieli, bo... tak wygląda 80% mojej garderoby 😅 to moje ulubione kolory i było mi zupełnie wszystko jedno, co jest modne 😊
Czy w różowym mieszka mężczyzna?
Tak, a skąd takie pytanie? Kolor jak każdy inny, a mężczyźni też lubią kolorowe wnętrza :) U mnie do przemalowania salonu na intensywny odcień różu bardziej był przekonany mój były mąż niż ja 😅
Mieszkanie ma przede wszystkimi służyć ludziom, a nie kotu. Jezeli ktos urządza mieszkanie bardziej pod kota a nie pod siebie, to znak, ze należy się udać do specjalisty. Kot ma się dostosować pod człowieka a nie człowiek pod kota.
Powiedz to mojemu kotu...
Jeśli decydujemy się na posiadanie zwierząt, to jak najbardziej powinniśmy zadbać o odpowiednią przestrzeń również dla nich. Nie ma obowiązku posiadania zwierząt.
No tak. Ja jestem człowiek pan świata 😅 wiesz o tym, że jesteśmy odpowiedzialni za zwierzęta które posiadamy? Jeśli ktoś nie jest w stanie choć trochę nagiąć się po to, by zapewnić im normalny komfort, zapewnić potrzeby behawioralne to na cholerę komuś kot czy pies. Posiadanie zwierzęcia to nie przymus przecież, to po co się tak męczyć.
Prześlicznie
bardzo orginalne wnetrze
Kuweta w szafce to tragiczne rozwiązanie, koty nie czują się w niej bezpiecznie i komfortowo. Najlepiej, gdy kuwety (tak, bo jedna nie wystarczy; powinno być tyle kuwet co kotów plus jedna dodatkowa) są otwarte, niepowciskane w jakieś kąty, rozmieszczone w różnych punktach domu. I nie nazwałabym umieszczenia kuwety w szafce kompromisem, raczej zwykłym ludzkim egoizmem. Chcesz mieć koty to rób tak, żeby żyło im się jak najlepiej.
W drugiej łazience można było dać drugą kuwetę
Gdyby było tak, że koty nie czują się komfortowo w zamkniętej kuwecie, to mając do wyboru otwartą i zamkniętą, kot korzystałby tylko z otwartej, a jednak w przypadku wielu kotów tak nie jest. Ogólne zasady to jedno, a indywidualne potrzeby zwierząt to drugie. Tak jak mówiłam w filmie, o poczuciu bezpieczeństwa kota decyduje to, czy ma możliwość ucieczki. Więc nawet otwarta kuweta, ale wciśnięta w jakiś zaułek, tego poczucia nie daje. Dlatego zamknięta kuweta z dwoma wejściami jest kompromisem pomiędzy zwykłą kuwetą zamkniętą a kuwetą otwartą.
Jak ktoś ma ochotę zrobić kotu raj, to może mieć kuwetę w każdym pokoju i nawet na środku salonu, ale większości ludzi taki układ zdecydowanie nie będzie pasował i trzeba szukać innych rozwiązań. Póki nie rozmawiamy o kocie chorym czy ze specjalnymi potrzebami, to przestrzeń do kompromisów jest. Mieszkanie jest przecież nie tylko dla kota.
Jeśli kuweta różni się tylko tym, że jest zamknięta, a wszystkie inne elementy zostaną te same (ten sam żwirek, rozmiar, lokalizacja), to oczywiście, że kot wybierze kuwetę otwartą. Naturalnie koty załatwiają się na otwartej przestrzeni, więc otwarta kuweta jest temu bliższa. Kuweta ukryta w szafce niewiele się w tej kwestii różni, bo to nadal ślepy zaułek, bez znaczenia ile dziur wytnie się we frontach, a już szczególnie wtedy, gdy znajduje się tylko w jednym miejscu i korzysta z niej wiele kotów. Poza tym znajduje się w łazience, gdzie często stosuje się środki zawierajace silne sztuczne zapachy, co koty może odstraszać, a w najlepszym przypadku powodować dyskomfort.
Jako posiadaczka kotów chętnie kliknęłam w tytuł, licząc na to, że może coś mnie zainspiruje, może dowiem się czegoś nowego. Niestety się zawiodłam, nie widzę tu rozwiązań dla kotów, raczej komplikacje, bo już pomijając kwestię kuwety, to pojawiają się szafki do samego sufitu wykluczające przestrzeń pionową i nie ma żadnej alternatywy na przykład w postaci wysokich drapaków (chyba, że coś przeoczyłam, ale nie zauważyłam żadnego drapaka, już niezależnie rozmiaru), poza tym trujące rośliny. Mieszkanie ładne, ale tytuł wprowadza w błąd.
Popieram. Może nie mam artystycznej osobowości, ale moje koty maja otwarte kuwety, są one współmieszkańcami, a nie lokatorami nie mającymi nic do powiedzenia (raczej miauczenia)😀😃. Autorka filmu usunęła przed chwilą swój komentarz o stawianiu kuwet "na środku salonu, jak ktoś chce" - co mnie cieszy, bo w tonie nie był on sympatyczny...dla nas, oglądających którzy mają nieco inne koncepcje na temat kociego dobrostanu. Ale cóż, każdy urządza swoje mieszkanie, jak uważa, i temu poswiecony jest ten kanał. Ale zdanie o "stawianiu kuwety na środku salonu, jak ktoś chce, to zapamietam..."🙃
"tragiczne" i "egoizm" to chyba zbyt mocne określenia na to, że ktoś ukrył kuwetę z widoku 😂 życie jest brutalne, niech koty mają w życiu trochę adrenaliny 😂
Koty to na pole, polować na myszy, a nie robić kocie szambo z mieszkania, a fuj.
No akurat nie, bo kot nie jest naturalnym gatunkiem i niestety wypuszczany na zewnątrz wyrządza wiele szkód. Szacuje się, że koty zabijają w Polsce 144 miliony ptaków każdego roku. Wychodzące robią to tylko dla zabawy. Tu więcej danych: instagram.com/p/C3VAmHRotMj/?igsh=MWRxNzdvcmwyemFwaA==
@ Natura dawała i da sobie radę i to bez naszego zaburzającego ją, szkodliwego, podliczającego, analizującego udziału.
@ Kot nie jest naturalnym gatunkiem? ojojoj widzę, że informacji dużo, ale wiedzy żadnej. A tak swoją drogą to ktoś bardzo skrupulatnie policzył te martwe ptaki zabijane przez koty!
@@G-ot5tj Sprecyzuję: kot domowy nie jest naturalnym gatunkiem dla obszaru Polski. Pojawił się tu wraz z ludźmi i żyje przy ludziach - to nie jest naturalne występowanie.
❤😊