Rok 1990 - WPK w Katowicach. Ceny biletów wzrosły do 480 złotych.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 16 ก.ค. 2023
- #Propagandaprl #kronika
WPK w Katowicach. Od pierwszego kwietnia 1990 roku ceny biletów wzrosły do 480 złotych. Co zrobić, żeby WPK było przedsiębiorstwem rentownym, a nie dotowanym? Zdrożały materiały i części zamienne, z których korzysta transport publiczny, a to spowodowało podniesienie opłat komunikacyjnych. Chcielibyśmy sprzedawać miastu czy związkom gmin nasze usługi z uwzględnieniem kosztów przedsiębiorstwa. Poziom tych świadczeń zależałby od zasobności budżetów terenowych. - Komunikacja drożeje, ale poziom usług jest dalej niski - narzekają mieszkańcy. - Autobusy się spóźniają, albo w ogóle nie przyjeżdżają.
Żołdu miałem 170 tyś a kapral 200 tyś..to były czasy..
To napewno był reportaż zrealizowany przez TV Katowice..
Wychodzi na to że takie słupki przystankowe były chyba w większości kraju. We Włocławku takie słupki były jeszcze pod koniec pierwszej dekady XXI. Tyle że były w kolorze niebieskim a rozkłady mocowane bezpośrednio do słupa. Zamiast numerków były tam rozkłady.
0:07
skąd macie takie nagranie??:) jak miło powspominać ten stary dworzec autobusowy..
WKP o tym mozna bylo pisac wiersze i skandale .....❤
Jakie piękne krzywe tory na Warszawskiej
Czasy sie zmieniły ale komunikacja publiczna w konurbacji gornodlasko zagłębiowskiej pod względem kosztów dla pazaxerow dalej taka sama. Ciagle drozsze bilety i przeciążenia oraz niskie pensje dla kierowców. Na plus że nie ma takiego syfu i jakos organizacyjnie to ogarneli poprxrz jedna organizacje po upadku Wpk. To byly ostatnie chwile wzglednej normanlosci, bo potem zaczela sie prywatyzacja i kazda gmina swoj osibny bilet wprowadzała, osobno tramwaje. Tezeba bylo miec czasem trzy bilety miesieczne na raz.A bieda aż piszczy. To był dopierio syf.
Bogate niemieckie miasta jak np Düsseldorf dzialaly w latach 80tych na zasadzie: b znaczny deficyt budzetowy w komunikacju miejskiej byl pokrywany z zyskow miejskich zaladow produkujacych energie i ogrzewanie.
Zwiekszenie stanu zatrudnienia , po upadku socjalizmu ! Raczej zmniejszenie i to drastyczne.
za drogo wina PIsu ,,inflacja :D
A krótko potem WPK KATOWICE rozwiązano i dopiero zaczął się burdel!
Ale brudne te autobusy jeździły.