Właśnie zastanawiałem się nad jego skróceniem, ale sam jeszcze nigdy tego nie robiłem i pewnie do servisu się udam jeśli będzie to przeszkadzało w użytkowaniu. Chociaż na razie nie widzę pgoblemu ze skrętem i obcieraniem. Będę się temu przyglądał a rower polecam.
Witaj czy ja dobrze widzę na filmiku tam w oddali to nie przypadkiem orkan od rometa. Miałem taki chyba w identycznym malowaniu, potem był identiko aspre 1 a teraz odbiłem w boreasa 2. Jeden blacik z przodu i hydrauliczne hamulce to jest to co lubie. Pozdrawiam.
Ten za to syna Romet RAMBLER. Mega wytrzymały. Ile on skoków wytrzymał to masakra. Nawet się zastanawiałem nad Boreasem , ale wybrałem Aspre 2 bo super promocje były. Dzięki za komentarz. pozdrawiam.
Raz zamówiłem rower polskiej firmy przez internet i był to pierwszy i ostatni raz :) Nie składałem reklamacji tylko dlatego, że potrzebowałem na już, miał być tani i służyć codzienie w każdych warunkach, bez czyszczenia, poprostu taki, którego nie było mi żal. Mimo ciągłej regulacji wszystko się rozregulowywało, po miesiącu korba zaczęła stukać i przeskakiwać, opony o grubości kartki papieru i co chwile dziura, "plastikowe" śruby...No tragedia :)
Miałem tak jak kiedyś synowi kupiliśmy rower w markecie za pare złoty. Też miałem przejścia. Nawet spawarka się przydała. Też wtedy nie składałem reklamacji bo nie robiłem żadnego przeglądu gwarancyjnego. I to był ostatni zakup roweru w markecie. Ale syn ma np Krosa, drugi rometa i ile on przeszedł a nadal jeździ ekstra. Czasem musi się też dobrze obrać. Dzięki za komentarz.
Z tym wkładaniem koła w ramię korby to jakiś odklejeniec wymyślił. Kellys robi tak samo. Obliczone na gabaryt kartonu i zjeżdżanie z kosztów transportu. Orbea na ten przykład ładuje koło i kierownicę w osobne kartony i te wrzuca w główny.
Skręciłem około 300 Rometow i w żadnym nie było krzywej szprychy. Mogło się trafić, ale nie róbmy z tego tragedii. Polecam udać się do serwisu na przegląd zerowy(gwarancyjny) i tam ogarną temat szprychy
Koło odesłane na gwarancj do naprawy. Tragedii nie ma. Zrobią i odeślą. Może jutro już będzie u mnie. W sumie miałem czas aby okleić rower. Najważniejsze, że ramy dobrze były zabezpieczone i nie ma żadnych uszkodzeń lakieru. Na przegląd trzeba będzie oczywiście podjechać. Muszę sprawdzić, gdzie odemnie najbliżej.
Witam. Reklamuj i nie patrz na komentarze cwaniaków tu na yt. Kupujesz obojętnie jaką rzecz - masz obowiązek i pełne prawo dostać je sprawne skoro za sprawne zapłaciłeś. Jakbyś chciał kupić uszkodzone to kupiłbyś uszkodzone po niższej cenie. Jak ktoś uważa, że każdą nową kupioną rzecz klient sam ma sobie naprawiać to niech się w głowę puknie. Poza tym nie każdy musi mieć do tego odpowiednie narzędzia, umiejętności a przede wszystkim czas. Niektórzy są na co dzień bardzo zalatani i zwyczajnie nie mają ochoty bawić się w jakieś zbędne naprawianie czegoś co powinno przyjść im sprawne. Gdzie tu logika ? Nie rozumiem. Płacisz za nowe, sprawne. Ma być sprawne. Koniec. Kropka. Pozdrawiam.
Zgadzam się z tobą. Tymbardziej, że po prostu czasem wysyłający może nie mieć informacj zwrotnej od klienta, że coś jest nie tak np z pakowaniem. A każda reklamacja jest też jakimś dodatkowym kosztem, więc pewnie po paru takich zwrotach raczej na pewno firma jakakolwiek zmieni system pakowania. Dzięki za komentarz.
wszystko fajnie ale mam takie pytanie czy próbowałeś kiedyś po całkowitym rozpakowaniu na powrót spakować (i zabezpieczyć tak jak to było wcześniej) rower do fabrycznego pudełka? Jest to niemal niewykonalne ... a poza tym co jak z powodu twojego repakowania co innego się uszkodzi w trransporcie zwrotnym i sklep/producent powie "Sorry Winnetou" 🙃 Szprycha to mała sprawa, taie są uroki kupowania roweru wysyłkowo, a zawijanie koła o ramię korby to oczywiście debilizm.
Dla napędu. Ogólnie na mazowieckie ten był ok. Marzy mi się pojeździć bardziej po górkach i dlatego wydaje mi się, że w hollowtech lepiej przekaże moc na pedały. Ale to się okaże.
Czy ja dobrze widzę, pancerze na tylnym trójkącie są mocowane na trytytki ? To w modelu z 2021 szły przez ramę a teraz na zewnątrz 😱.Na przejściu z kierownicy do ramy też coś namotane niemiłosiernie i wygląda to fatalnie. Na plus w tej nowej ramie tylko możliwość wsadzenie szerszej gumy niż 42mm. Muszę się bujnąć do sklepu i to obejrzeć z bliska, ale tak na filmiku to słabo to wygląda
Tak, ten pancerz na tylnym trójkącie jest na trytytki :( . Coś za coś- chyba cena tu gra rolę. Ale czy w teren się nie nadaje to raczej bym nie powiedział. Na aspre 1 nie miałem problemów to teraz na grx raczej tymbardziej nie powinno być. Pewnie na koniec nowego sezonu coś więcej o tym powiem. Dzięki za komentarz.
@@Gravellandia Oczywiście że się nadaje w teren, to tylko wygląda nieestetycznie a na estetyce się nie jeździ. Ja z grx400 nie miałem żadnych problemów choć w Alpy zakładam kasetę do 42 czyli teoretycznie większą niż max przewidziany do tego napędu i daje radę na górskich szutrach. Tyle że ja mam ten rower na starym typie ramy.
Co to za model tej kasety? Też marzą mi się góry, ale najpierw po Polskich trochę muszę spróbować. Kiedyś raz jeździłem z synem w Czechach troszkę góralem ok 60 km, ale to pare lat temu było.
@@Gravellandia shimano 11-42 chyba m4100. Tyle że musisz przedłużkę do przerzutki dołożyć za kilkanaście zł. i łańcuch o 2 ogniwa dłuższy. Ja namotałem bo kolana pamiętają lepsze czasy i musze z nimi ostrożnie, a jestem za głupi żeby odpuścić jak się robi za stromo.
@@Gravellandia Szprychę podprostowałem kombinerkami jak dostała mocno kamieniem, w rowerze enduro. Mnie nie chciało by się bawić w wysyłanie, bo zrobię to w 5-10 minut. Natomiast masz całkowitą rację- ma przyjść w nieskazitelnym stanie, bo za to płacisz i tego oczekujesz.
Wiadomo jak już użytkujesz to i fajnie jak coś zrobisz w swoim rowerku. Przynajmniej zobaczysz co do czego służy dokładnie. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
2 หลายเดือนก่อน +1
jak chcesz szersze opony to zły model kupiłeś tylne widełki nie puszczą cię wyżej niż 45c
@@Gravellandia zależy gdzie i jak jeździsz optymalne to było jakiś czas temu dziś gravele mają przestrzeń na opony do 2.10 , 2.25 trend się zmienił i dziś firmy idą komfort szersze obręcze szersze opony
U mni pewnie max 42. Ale ja często i do pracy pomykam rowerkiem, wiec i asfalt muszę założyć że będzie. Dlatego szersza to już dla mnie by zbytnie opory dawała.
Pedały do wymiany raczej będą. Te strasznie drą buty. Takie same miałem w Aspre 1. Koła na razie ok. Rok jeździłem na Ryde i nie było problemu. Na razie zostaną. Tylko opony do zmiany na bank.
Wydawało mi się inaczej, ale sprawdziłem w internecie i tam piszą że właścicielem marki jest Wiesław Grzyb. I marka jest polska. Fabryka w Dębicy. A czy jakieś drobne rzeczy sprowadzają z Chin to nie wiem.
Stojak mam przyścienny. Wydawało mi się, że lepiej tak będzie porozcinać sobie wszysko i w ten sposób nie spadnie coś na ziemię. To mój pierwszy raz jak składam rower z kartonu.i w sumie dla mnie było wygodniej. Dzięki za komentarz.
Moim skromnym zdaniem to kupowanie takich rzeczy jak rower w necie to słaby pomysł tym bardziej że teraz sklepów rowerowych jest jak mrówek w lesie 😅,to trochę jak z butami może trafiasz może nie, loteria! Pozdro i miłego użytkownika...👍
Dzięki za komentarz. U nas nie mieli tego roweru. Nie mówiąc o promocji wyprzedaży rocznika, ponad tysiak w kieszeni . A do warszawy mam 100 km do sklepu. Dodam jeszcze, że jeździłem już rometem aspre 1 ale inną ramą. Mniej więcej znam jej geometrie i dlatego nie bałem się jego kupna.
W sklepach nie ma takiego wyboru i sklepy nie chcą domawiać rowerów na prośbę potencjalngo klienta z ulicy wolą klientce w rozmiarze S wcisnąć M-kę albo nic. Może w Warszawie jest z tym trochę lepiej choć wątpię ...
Raczej aż tak ekstremalny nie jestem. Wolę na naszym rynku kupić. Nie musi być polskie ale zawsze ktoś tam pracuje sobie u nas. Dzięki za komentarz. Jakiś zakup ci się nieudał z Chin?
Jak bym kupował używkę i wiedział, że ma taki mankament lub w użytkowaniu by mi się to stało to pewnie bym sobie sam to wymienił lub naprawił. Jakby takich jak ja nie bylo, to wszystkie nowe rzeczy by miały wady. A reklamacji by już nie było. :) rower może i naprawisz a płyty indukcyjne , tv itp
Ja tam uważam że jeśli nie ma doświadczenia to lepiej dać koła do podciągnięcia do kogoś kto jest w tym fachurą i przy okazji tę szprychę czy dwie niech wymieni; tyle że przydało by się przed tym te 50kmów przejechać z racji że to nowe koła ... na czymś gładkim. Ja kiedyś na mtbku pół dnia przejeździłem w Beskidach z uwalonymi dwoma sąsiednimi szprychami na tyle - oczywiście ostrożnie 🙂
no katastrofa..... 5 minut roboty... (szprycha) a rower nijaki... ani na szosę ani na miasto ani na teren... zwłaszcza te baranki urocze... w sumie Huragan z 1970 roku był ładniejszy...
Jak by tak każdy odpuszczał poprawki przy nowym zakupie to gwarantuje ci, że po roku już dobrego towaru byś nie kupił. Bo by ci odpisali - napraw se pan sam, w sumie po to kupujesz nowy. Dzieki za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Szczerze to nawet jak i kupujesz na miejscu to różnie rzeczy mogą się obrać i po paru dniach coś pęknie itp. Reklamacja po to jest. Dobre czasy. Mam nadzieję, że to jedyny feler będzie. Dzięki za komentarz.
Fajny rowerek.Ale ten przewód hamulcowy z przodu to za długi jest. Pozdrowerek 👋🤓🚲😎
Właśnie zastanawiałem się nad jego skróceniem, ale sam jeszcze nigdy tego nie robiłem i pewnie do servisu się udam jeśli będzie to przeszkadzało w użytkowaniu. Chociaż na razie nie widzę pgoblemu ze skrętem i obcieraniem. Będę się temu przyglądał a rower polecam.
3:06 mechanik aż się rwie do roboty ^_^
Mój pomocnik. Najchętniej przerzucałby .. miauł...
Witaj czy ja dobrze widzę na filmiku tam w oddali to nie przypadkiem orkan od rometa. Miałem taki chyba w identycznym malowaniu, potem był identiko aspre 1 a teraz odbiłem w boreasa 2. Jeden blacik z przodu i hydrauliczne hamulce to jest to co lubie. Pozdrawiam.
Ten za to syna Romet RAMBLER. Mega wytrzymały. Ile on skoków wytrzymał to masakra. Nawet się zastanawiałem nad Boreasem , ale wybrałem Aspre 2 bo super promocje były. Dzięki za komentarz. pozdrawiam.
Reklamacja uznana. Wymieniono lub naprawiono szybko i sprawnie.
Raz zamówiłem rower polskiej firmy przez internet i był to pierwszy i ostatni raz :)
Nie składałem reklamacji tylko dlatego, że potrzebowałem na już, miał być tani i służyć codzienie w każdych warunkach, bez czyszczenia, poprostu taki, którego nie było mi żal. Mimo ciągłej regulacji wszystko się rozregulowywało, po miesiącu korba zaczęła stukać i przeskakiwać, opony o grubości kartki papieru i co chwile dziura, "plastikowe" śruby...No tragedia :)
Miałem tak jak kiedyś synowi kupiliśmy rower w markecie za pare złoty. Też miałem przejścia. Nawet spawarka się przydała. Też wtedy nie składałem reklamacji bo nie robiłem żadnego przeglądu gwarancyjnego. I to był ostatni zakup roweru w markecie. Ale syn ma np Krosa, drugi rometa i ile on przeszedł a nadal jeździ ekstra. Czasem musi się też dobrze obrać. Dzięki za komentarz.
Z tym wkładaniem koła w ramię korby to jakiś odklejeniec wymyślił. Kellys robi tak samo. Obliczone na gabaryt kartonu i zjeżdżanie z kosztów transportu. Orbea na ten przykład ładuje koło i kierownicę w osobne kartony i te wrzuca w główny.
I tak powinno być. Na pewno nie tak jak w tym przypadku.
Miałem nadzieję, że coś sie zmieniło ;) 4 lata temu wstecz było tak samo :( Ale szprychy miałem proste ;)
i jak rozmiar? też mam 178 wzrostu
Rozmiar 54 L pasuje ok
Skręciłem około 300 Rometow i w żadnym nie było krzywej szprychy. Mogło się trafić, ale nie róbmy z tego tragedii. Polecam udać się do serwisu na przegląd zerowy(gwarancyjny) i tam ogarną temat szprychy
Koło odesłane na gwarancj do naprawy. Tragedii nie ma. Zrobią i odeślą. Może jutro już będzie u mnie. W sumie miałem czas aby okleić rower. Najważniejsze, że ramy dobrze były zabezpieczone i nie ma żadnych uszkodzeń lakieru. Na przegląd trzeba będzie oczywiście podjechać. Muszę sprawdzić, gdzie odemnie najbliżej.
Witam. Reklamuj i nie patrz na komentarze cwaniaków tu na yt. Kupujesz obojętnie jaką rzecz - masz obowiązek i pełne prawo dostać je sprawne skoro za sprawne zapłaciłeś. Jakbyś chciał kupić uszkodzone to kupiłbyś uszkodzone po niższej cenie. Jak ktoś uważa, że każdą nową kupioną rzecz klient sam ma sobie naprawiać to niech się w głowę puknie. Poza tym nie każdy musi mieć do tego odpowiednie narzędzia, umiejętności a przede wszystkim czas. Niektórzy są na co dzień bardzo zalatani i zwyczajnie nie mają ochoty bawić się w jakieś zbędne naprawianie czegoś co powinno przyjść im sprawne. Gdzie tu logika ? Nie rozumiem. Płacisz za nowe, sprawne. Ma być sprawne. Koniec. Kropka. Pozdrawiam.
Zgadzam się z tobą. Tymbardziej, że po prostu czasem wysyłający może nie mieć informacj zwrotnej od klienta, że coś jest nie tak np z pakowaniem. A każda reklamacja jest też jakimś dodatkowym kosztem, więc pewnie po paru takich zwrotach raczej na pewno firma jakakolwiek zmieni system pakowania. Dzięki za komentarz.
wszystko fajnie ale mam takie pytanie czy próbowałeś kiedyś po całkowitym rozpakowaniu na powrót spakować (i zabezpieczyć tak jak to było wcześniej) rower do fabrycznego pudełka? Jest to niemal niewykonalne ... a poza tym co jak z powodu twojego repakowania co innego się uszkodzi w trransporcie zwrotnym i sklep/producent powie "Sorry Winnetou" 🙃
Szprycha to mała sprawa, taie są uroki kupowania roweru wysyłkowo, a zawijanie koła o ramię korby to oczywiście debilizm.
Święta prawda. Pozdrowerek 👋🤓🚲😎
Dlaczego wymieniasz Aspre 1 na 2?
Dla napędu. Ogólnie na mazowieckie ten był ok. Marzy mi się pojeździć bardziej po górkach i dlatego wydaje mi się, że w hollowtech lepiej przekaże moc na pedały. Ale to się okaże.
Czy ja dobrze widzę, pancerze na tylnym trójkącie są mocowane na trytytki ? To w modelu z 2021 szły przez ramę a teraz na zewnątrz 😱.Na przejściu z kierownicy do ramy też coś namotane niemiłosiernie i wygląda to fatalnie. Na plus w tej nowej ramie tylko możliwość wsadzenie szerszej gumy niż 42mm. Muszę się bujnąć do sklepu i to obejrzeć z bliska, ale tak na filmiku to słabo to wygląda
Tak, ten pancerz na tylnym trójkącie jest na trytytki :( . Coś za coś- chyba cena tu gra rolę. Ale czy w teren się nie nadaje to raczej bym nie powiedział. Na aspre 1 nie miałem problemów to teraz na grx raczej tymbardziej nie powinno być. Pewnie na koniec nowego sezonu coś więcej o tym powiem. Dzięki za komentarz.
@@Gravellandia Oczywiście że się nadaje w teren, to tylko wygląda nieestetycznie a na estetyce się nie jeździ. Ja z grx400 nie miałem żadnych problemów choć w Alpy zakładam kasetę do 42 czyli teoretycznie większą niż max przewidziany do tego napędu i daje radę na górskich szutrach. Tyle że ja mam ten rower na starym typie ramy.
Co to za model tej kasety? Też marzą mi się góry, ale najpierw po Polskich trochę muszę spróbować. Kiedyś raz jeździłem z synem w Czechach troszkę góralem ok 60 km, ale to pare lat temu było.
@@Gravellandia shimano 11-42 chyba m4100. Tyle że musisz przedłużkę do przerzutki dołożyć za kilkanaście zł. i łańcuch o 2 ogniwa dłuższy. Ja namotałem bo kolana pamiętają lepsze czasy i musze z nimi ostrożnie, a jestem za głupi żeby odpuścić jak się robi za stromo.
Dzięki. Może się przyda w przyszłości. Pozdrawiam.
Ile dales za ten rower ?
Obenie była promocja i zapłaciłem 4399 pln. Miesiąc wcześniej widziałem po około 6 tys.. a rozmiary pewnie zaraz się skończą.
To nie szybciej, prościej podciągnąć szprychę niż bawić się w wysyłki?
Raczej szprychy bym nie wyprostował. A to moze nauczy wysyłajacego lepiej zabezpieczac towar. Moze nastepna osoba juz nie będzie miała tego problemu
@@Gravellandia Szprychę podprostowałem kombinerkami jak dostała mocno kamieniem, w rowerze enduro. Mnie nie chciało by się bawić w wysyłanie, bo zrobię to w 5-10 minut. Natomiast masz całkowitą rację- ma przyjść w nieskazitelnym stanie, bo za to płacisz i tego oczekujesz.
Wiadomo jak już użytkujesz to i fajnie jak coś zrobisz w swoim rowerku. Przynajmniej zobaczysz co do czego służy dokładnie. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
jak chcesz szersze opony to zły model kupiłeś tylne widełki nie puszczą cię wyżej niż 45c
Jeździłem na 40 i było ok. Myślę, że 42 na gravela to optymalnie. Więcej to już prawie MTB.
@@Gravellandia zależy gdzie i jak jeździsz
optymalne to było jakiś czas temu dziś gravele mają przestrzeń na opony do 2.10 , 2.25
trend się zmienił i dziś firmy idą komfort szersze obręcze szersze opony
@@Gravellandia też zaczynałem od 40c , a skończyłem na 2.6 😛
U mni pewnie max 42. Ale ja często i do pracy pomykam rowerkiem, wiec i asfalt muszę założyć że będzie. Dlatego szersza to już dla mnie by zbytnie opory dawała.
Chyba ktos zapimnial skrecic jednej szprychy i wlozyl ja na chama. Sama by sie nie skrzywila i nie miala takieeegoo luzu.
Trudno powiedzieć, najważniejsze, że wymienili na nowe. Może będą bardziej uważać następnym razem. Dzięki za komentarz.
Pedały za 10,- ;) lepiej już by nie dawali takiego badziewia a koło do centrowania po takim czymś
Pedały do wymiany raczej będą. Te strasznie drą buty. Takie same miałem w Aspre 1. Koła na razie ok. Rok jeździłem na Ryde i nie było problemu. Na razie zostaną. Tylko opony do zmiany na bank.
Romet to chińska firma wiec nie ma co sie dziwić
Wydawało mi się inaczej, ale sprawdziłem w internecie i tam piszą że właścicielem marki jest Wiesław Grzyb. I marka jest polska. Fabryka w Dębicy. A czy jakieś drobne rzeczy sprowadzają z Chin to nie wiem.
A z Chin chyba tylko motorowery mają pod tą marką.
Sam jesteś chiński. Romet produkuje rowery w Polsce.
Ale umęczony ten montaż masakra .Kup Pan sobie stojak serwisowy i problem z glowy .
Stojak mam przyścienny. Wydawało mi się, że lepiej tak będzie porozcinać sobie wszysko i w ten sposób nie spadnie coś na ziemię. To mój pierwszy raz jak składam rower z kartonu.i w sumie dla mnie było wygodniej.
Dzięki za komentarz.
Moim skromnym zdaniem to kupowanie takich rzeczy jak rower w necie to słaby pomysł tym bardziej że teraz sklepów rowerowych jest jak mrówek w lesie 😅,to trochę jak z butami może trafiasz może nie, loteria! Pozdro i miłego użytkownika...👍
Dzięki za komentarz. U nas nie mieli tego roweru. Nie mówiąc o promocji wyprzedaży rocznika, ponad tysiak w kieszeni . A do warszawy mam 100 km do sklepu. Dodam jeszcze, że jeździłem już rometem aspre 1 ale inną ramą. Mniej więcej znam jej geometrie i dlatego nie bałem się jego kupna.
W sklepach nie ma takiego wyboru i sklepy nie chcą domawiać rowerów na prośbę potencjalngo klienta z ulicy wolą klientce w rozmiarze S wcisnąć M-kę albo nic. Może w Warszawie jest z tym trochę lepiej choć wątpię ...
Brak słów. Dramat
👍
Tylko nie kupujcie z chin...zero gwarancji mimo zapewnień że jest😮
Raczej aż tak ekstremalny nie jestem. Wolę na naszym rynku kupić. Nie musi być polskie ale zawsze ktoś tam pracuje sobie u nas. Dzięki za komentarz. Jakiś zakup ci się nieudał z Chin?
@Gravellandia elektryka...serwis miał być zw Polsce a okazało się że to Janusz w garażu sprzedaje zwroty...dramat
Chłopie, wyprostuj szprychy kombinerkami i wycentruj koło, nie bądź babą
Jak bym kupował używkę i wiedział, że ma taki mankament lub w użytkowaniu by mi się to stało to pewnie bym sobie sam to wymienił lub naprawił. Jakby takich jak ja nie bylo, to wszystkie nowe rzeczy by miały wady. A reklamacji by już nie było. :) rower może i naprawisz a płyty indukcyjne , tv itp
Ja tam uważam że jeśli nie ma doświadczenia to lepiej dać koła do podciągnięcia do kogoś kto jest w tym fachurą i przy okazji tę szprychę czy dwie niech wymieni; tyle że przydało by się przed tym te 50kmów przejechać z racji że to nowe koła ... na czymś gładkim. Ja kiedyś na mtbku pół dnia przejeździłem w Beskidach z uwalonymi dwoma sąsiednimi szprychami na tyle - oczywiście ostrożnie 🙂
Zapłacił to ma byc wszystko ok i tyle .Na babę mi nie wygląda.
no katastrofa..... 5 minut roboty... (szprycha) a rower nijaki... ani na szosę ani na miasto ani na teren... zwłaszcza te baranki urocze... w sumie Huragan z 1970 roku był ładniejszy...
Jak by tak każdy odpuszczał poprawki przy nowym zakupie to gwarantuje ci, że po roku już dobrego towaru byś nie kupił. Bo by ci odpisali - napraw se pan sam, w sumie po to kupujesz nowy. Dzieki za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
@@Gravellandia w sumie racja... płacisz to wymagasz..... mnie by się po prostu nie chciało wysyłać itd..... pozdrawiam...
Dzięki za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Bez sensu kupować rower wysylkowo, producent nie powinienen uwzgledniac gwarancji w razie takiego zakupu.
No i tak, ten rower jest fatalny
Szczerze to nawet jak i kupujesz na miejscu to różnie rzeczy mogą się obrać i po paru dniach coś pęknie itp. Reklamacja po to jest. Dobre czasy. Mam nadzieję, że to jedyny feler będzie. Dzięki za komentarz.