Mnie Pan Bóg włożył w serce potrzebę prostego życia...jakiś czas temu pomyślałam, że jestem dziwna...nie potrzebuję termomixów, drogich aut, telewizora, super mebli, dużego nowego domu, wielu ubrań... Myślałam, czy jestem nienormalna, bo żyję bez tzw wielkich chcic...ale odkryłam, że to nie dziwność a DAR...dar prostego życia. Teraz cieszę się z tego! Mam tyle ile mi potrzeba, jeśli nie muszę nie kupuję, niczego nie gromadzę...
Droga Agatko ! Jakże serce raduje się słysząc tyle Prawd , o których nam przypominasz , które ( SĄ JUŻ WCIELANE W ŻYCIE ) Te bezcenne prawdy jak pięknie potrafią kształtować życie człowieka. Wszystko rozpoczynajac z dziecięcą ufną prostotą serca ... Z BOGIEM
Pani Agato. Bardzo mądre spostrzeżenia na temat życia zgodnie z Duchem Bożym. Serdecznie dziękuję za mądrość i piękne słowa. Niech Pani Bóg błogosławi.
Ten film bardzo do mnie trafił. Prostota życia to rzecz, której się uczę. Duch Święty w piękny sposób pokazuje co jest warte zmiany. Dziękuję i pozdrawiam! 😇🙏🏻❤😍💕
Agatko dziekuje Ci bardzo za ten filmik ! ...jest on dla mnie inspiracja, by oproznic swoje szafy , w ktorych nagromadzilo sie ( samo sie nie zrobilo hihi !) za duzo ciuchow a do niektorych czuje wrecz jakis niepotrzebny sentyment - chce sie tego pozbyc jak najszybciej ...kazdy Twoj przekaz otwiera mi oczy na cos waznego , o czym czasami sie nie mysli lub ignoruje ...jeszcze raz wielkie dzieki ! Serdecznie pozdrawiam i dziekuje Bogu, ze jestes !
"Prosto jak najprościej" te słowa Pan włożył w moje serce jakiś czas temu. Osobiście przełożyłam to na relację z Panem Bogiem, żeby przychodzić do niego tak po prostu, rozmawiać jak z przyjacielem, dobrym przyjacielem. Mówisz żeby sprawdzać produkty w jaki sposób są produkowane, ale czy jesteśmy w stanie? Inną kwestią jest to, że jeśli ograniczymy w jakiś cudowny sposób sprzedaż produktów gdzie ludzie są wykorzystywani, spowoduje to automatycznie ograniczenie miejsc pracy, a dla wielu osób to jedyny sposób na przetrwanie. Bardziej była bym za tym, aby przyczynić się do polepszenia warunków pracy. Rzecz jasna, że potępiam złe traktowanie pracowników, wykorzystywanie ich , ale w każdym zakładzie, bo można dużo zarabiać i tak być wykorzystywanym i poniżanym. I to tak na marginesie robi się ogromny problem, nie do udźwignięcia. Pozdrawiam serdecznie😊❤
Dziękuję za ten komentarz; właśnie chciałem coś napisać w tym stylu... Jestem za prostotą i ją praktykuję. Jestem przeciw wyzyskowi słabych (np. pracownicy w biednych krajach) przez silnych (pracodawcy szukający tylko zysku), ale co by się stało, gdyby nagle cały świat (załóżmy to teoretycznie) przestał kupować towary w takich zakładach robione, gdzie się wyzyskuje robotników? Czy los tych ludzi wyzyskiwanych uległ by z dnia na dzień poprawie?... Tylko zadaję pytanie - pod dyskusję to poddaję, bo nie mam gotowej odpowiedzi (mogę się tylko domyślać czegoś).
@@Zbyszek.Gieron__JEZUS-wraca odpowiedź nasuwa się sama . I tu powinniśmy spojrzeć na to co mówi Słowo Boże. Pan nie potępił niewolnictwa samego w sobie, ale traktowanie ludzi np.: Efezjan 6; 5-9 W Starym Testamencie są rozpisane prawa wobec niewolnika i jego Pana. Nawiasem mówiąc to nas uczy jakimi mamy być wobec naszego Boga.
@@mariolajaowiecka933 - no właśnie ta odpowiedź na problem poruszony nasuwa się sama, ale wyrażę ją wprost: ludzie ci popadną w gorszy stan, niż byli, pracując w ciężkich warunkach... Podajesz cenne biblijne wskazówki - hmm... niewolnictwo dalej się dzieje, choć oficjalnie może go nie być. Dlatego większa wina jest po stronie pracodawców, co źle traktują pracowników, niż po stronie klientów/odbiorców towarów wytworzonych w takich złych warunkach (bo, gdy klientów zabraknie, to pracownicy wcale nie będą się mieć lepiej; nie ma się co łudzić, że będą się mieć lepiej, gdy bez pracy zostaną - a dawni klienci/odbiorcy tego, co produkowali, wcale nie rzucą się z pomocą dla nich, oj nie pomogą: nie ma się co łudzić...).
Gdy nie ma zbytu firma upada. Gdy konsumenci kupują u sprawiedliwych producentów, to wyzyskiwacze tracą swoich klientów. Prawo rynku. Można zatrudniać ludzi w biednych krajach dając im godziwe pensje. Wtedy ceny produktów są nieco wyższe, ale w ten sposób upada niewolnictwo i wyzysk. Mamy wpływ. Powinniśmy świadomie wybierać.
@@AgataStrzyzewska - piszesz: "Mamy wpływ. Powinniśmy świadomie wybierać." OK, wybór jest ważny, ale co ma zrobić tak wielu ludzi, których zwyczajnie NIE STAĆ na droższe zakupy, i kupują tylko to, co najtańsze z najtańszych bo tylko na to ich stać?!... Czy oni są czemuś winni w tym całym temacie jaki omawiamy?
Tak pieknie Pani mówi. Skoro jest Pani tak mocno uduchowiona czy zastanawiała sie pan nad tym jak Bóg wygląda. Bardzo prosze o kilka słówek na ten temat. Na lekcjach religii nigdy ksiądz o tym nie mówił poza tym że w kolorowych katechizmach dla dzieci był zobrazowany jako starszy pan z brodą. No bo jak inaczej dziecku wytłumaczyć. Dorosły człowiek ma jakieś wizje. Ta się zastanawia pani mówi Bóg wysłucha itp. To tak jak by Bóg widzial tylko nas. Nie chodzi mi o to ze widzi tylko mnie ale i nie tylko nas ziemian. Kosmos jest tak wielki że widzi on tez i inne istoty. Po mimo ze jest wszech mocny i wszechmądry mysle że nie ma wglądu na wszystko nie dlatego ze nie może. Mówi Pani o zwracaniu sie do Boga. Czy nie powinniśm w pierwszym naszym krokiem nauczyć sie zwracac do bytów duchowych które sa naszymi opiekunami. Wydaje mi sie ze nie ma czegos takiego że Bóg da cokolwiek choć mógłby dać. Istnieje mechanizm w wszechświecie najpierw coś ty daj od siebie a potem moze i tobie bedzie dane a moze nie i nie oczekuj na nic. Oczywiscie w pewnych przypadkach modlimy sie i oczekujemy. jak nie bedzie nam dane to nie dlatego ze Bóg nie chce dac po prostu tak ma byc i musimy przez pewne przeszkody przejść sami bo wszystko ma swoje przyczyny. Jestesmy na ziemi czyli nasze dusze po to aby sie uczyć. Co zepsujemy w obecnym zyciu będziemy pogli naprawić w nastepnym zyciu albo doświadczyc tego bezpośrednio na sobie aby posmakować to co zrobiliśmy w poprzednim i takma byc i wtedy proźby nie pomogą. Mysle ze dlatego jest tak duzo niewytłuaczalnego i ie zrozumiałego zła w naszym życiu. Zadajemy sobie pytanie co ja takiego zrobiłem czym zasłuzyłem sobie. Pani raczej nie zagłębia sie w sprawy reinkarnacji bo koścoł tego nie uznaje a część z nas nie ma własnego zdania i boi sie wychylić bo wciąż straszona jest grzechem. Skoro jestesmy przy grzechu to większość z nas wierzy że po spowiedzi jest czystym. Otóz wiedzcie że tak nie jest. Oczywiscie jesli spowiedz byla szczera i naprawde żałujemy za złe uczynki to sie liczy. Nie jest to wystarczające do tego abysmy byli oczyszczeni. Całe nasze zycie zapisuje sie jakby na dysku. Każdy zrobił cos źle a i dobre uczynki mamy na swoim koncie. Jesli zrozumiemy swoje błędy uswiadomimy sobie jaka wyrządziły krzywdę to przebędziemy droge oczyszczenia i zdobędziemy wyższy stopień zrozumienia co może zaprowadzic nas na wyższy poziom. Jak mysle wiekszosc z nas robi jak robi spowiada sie i dalej to samo i mysli ze jak sie wyspowiadal to konto ma czyste a tak nie jest. Słucham jak Pani mówi o Bogu i uosabia jego jestestwo. Czy Bóg jest osobą ? raczej nie. Bogu ciało jest niepotrzebne. Na koniec uważam ze nie mozna mówic o dyscyplinie zycia duchowego jak i o przykazaniach bozych. To nie przykazania a propozycie na zycie kazdy sam decyduje kazac to moze kosciol i pai w szkole. Dyscyplin jest w wojsku. W duchowosci nie rozwiazuje sie spraw i problemów silowo nakazem itp. To od wnetrza każdego z nas ma wypływać energia poznania wszystkiego co jest wokół nas. Niby to drobiazg ale bardzo ważny aby odpowiedno oddac sie duchowosci z zrozumieniem pewnych zasad. ps jak zwykle pewnie zjadlem nie jedna literke niektórzy lubią się tego czepiać. Zpoważaniem dla wszystkich. Nie krytykuje a wyrażam swoje zdanie które mam w skutek moich doświadczeń duchowych. Żeby Pani słuchać to muszę cos mieć prąd komputer itp. I nie ma czegoś takiego ze o reszte nie musimy sie martwic samo nie przyjdzie. Kiedys jedna fanatyczka pożyczyła od nas pieniądze. Nie oddała. Dlaczego ? Powiedziała że modliła się wczesniej i Bóg jej zesłał. To nie żart tak było.
Mnie Pan Bóg włożył w serce potrzebę prostego życia...jakiś czas temu pomyślałam, że jestem dziwna...nie potrzebuję termomixów, drogich aut, telewizora, super mebli, dużego nowego domu, wielu ubrań... Myślałam, czy jestem nienormalna, bo żyję bez tzw wielkich chcic...ale odkryłam, że to nie dziwność a DAR...dar prostego życia. Teraz cieszę się z tego! Mam tyle ile mi potrzeba, jeśli nie muszę nie kupuję, niczego nie gromadzę...
Dziekuję❤Bardzo wartościowe spostrzezenia
Dziękuję za wyjaśnienie tej prostoty❤😂❤
Droga Agatko ! Jakże serce raduje się słysząc tyle Prawd , o których nam przypominasz , które ( SĄ JUŻ WCIELANE W ŻYCIE )
Te bezcenne prawdy jak pięknie potrafią kształtować życie człowieka.
Wszystko rozpoczynajac z dziecięcą ufną prostotą serca ... Z BOGIEM
Agata, dzięki za to nagranie:)
Dziękuję Bogu za to że jesteś ♥️ dodajesz mi sił...
Tak jak tu Ewcia napisała- nic dodać, nic ująć Agatko! Dziękuję, że nasz Pan poprzez Ciebie otwiera mi oczy!🥰❤
Pani Agato. Bardzo mądre spostrzeżenia na temat życia zgodnie z Duchem Bożym. Serdecznie dziękuję za mądrość i piękne słowa. Niech Pani Bóg błogosławi.
Jestes mądra i kochana ......zrobię porzadki z Boza pomocą
Warto tak, żyć. Praktykuje to, czuję się wolna. Niech Bóg Ci błogosławi. 💝
Ten film bardzo do mnie trafił. Prostota życia to rzecz, której się uczę. Duch Święty w piękny sposób pokazuje co jest warte zmiany.
Dziękuję i pozdrawiam! 😇🙏🏻❤😍💕
Naprawdę mądre rady 😊
Agatko dziekuje Ci bardzo za ten filmik ! ...jest on dla mnie inspiracja, by oproznic swoje szafy , w ktorych nagromadzilo sie ( samo sie nie zrobilo hihi !) za duzo ciuchow a do niektorych czuje wrecz jakis niepotrzebny sentyment - chce sie tego pozbyc jak najszybciej ...kazdy Twoj przekaz otwiera mi oczy na cos waznego , o czym czasami sie nie mysli lub ignoruje ...jeszcze raz wielkie dzieki ! Serdecznie pozdrawiam i dziekuje Bogu, ze jestes !
Uwielbiam prostotę ❤️
Dziękuję Agatko 🌷🌷🌷
Dziękuję Agatko ❤❤to jest to.
Liczy się tendencja , w którym kierunku podąża nasze serce ten kierunek podąża za ideałem jestem za...
Ale to był dobry filmik 😄
Pani jest dobra i mądra jak taka idealna mama 😁♥️👍
haha, dziękuję. To wielki komplement dla mnie :)
"Prosto jak najprościej" te słowa Pan włożył w moje serce jakiś czas temu. Osobiście przełożyłam to na relację z Panem Bogiem, żeby przychodzić do niego tak po prostu, rozmawiać jak z przyjacielem, dobrym przyjacielem.
Mówisz żeby sprawdzać produkty w jaki sposób są produkowane, ale czy jesteśmy w stanie? Inną kwestią jest to, że jeśli ograniczymy w jakiś cudowny sposób sprzedaż produktów gdzie ludzie są wykorzystywani, spowoduje to automatycznie ograniczenie miejsc pracy, a dla wielu osób to jedyny sposób na przetrwanie. Bardziej była bym za tym, aby przyczynić się do polepszenia warunków pracy.
Rzecz jasna, że potępiam złe traktowanie pracowników, wykorzystywanie ich , ale w każdym zakładzie, bo można dużo zarabiać i tak być wykorzystywanym i poniżanym. I to tak na marginesie robi się ogromny problem, nie do udźwignięcia.
Pozdrawiam serdecznie😊❤
Dziękuję za ten komentarz; właśnie chciałem coś napisać w tym stylu...
Jestem za prostotą i ją praktykuję. Jestem przeciw wyzyskowi słabych (np. pracownicy w biednych krajach) przez silnych (pracodawcy szukający tylko zysku), ale co by się stało, gdyby nagle cały świat (załóżmy to teoretycznie) przestał kupować towary w takich zakładach robione, gdzie się wyzyskuje robotników? Czy los tych ludzi wyzyskiwanych uległ by z dnia na dzień poprawie?...
Tylko zadaję pytanie - pod dyskusję to poddaję, bo nie mam gotowej odpowiedzi (mogę się tylko domyślać czegoś).
@@Zbyszek.Gieron__JEZUS-wraca odpowiedź nasuwa się sama . I tu powinniśmy spojrzeć na to co mówi Słowo Boże. Pan nie potępił niewolnictwa samego w sobie, ale traktowanie ludzi np.: Efezjan 6; 5-9 W Starym Testamencie są rozpisane prawa wobec niewolnika i jego Pana.
Nawiasem mówiąc to nas uczy jakimi mamy być wobec naszego Boga.
@@mariolajaowiecka933 - no właśnie ta odpowiedź na problem poruszony nasuwa się sama, ale wyrażę ją wprost: ludzie ci popadną w gorszy stan, niż byli, pracując w ciężkich warunkach...
Podajesz cenne biblijne wskazówki - hmm... niewolnictwo dalej się dzieje, choć oficjalnie może go nie być.
Dlatego większa wina jest po stronie pracodawców, co źle traktują pracowników, niż po stronie klientów/odbiorców towarów wytworzonych w takich złych warunkach (bo, gdy klientów zabraknie, to pracownicy wcale nie będą się mieć lepiej; nie ma się co łudzić, że będą się mieć lepiej, gdy bez pracy zostaną - a dawni klienci/odbiorcy tego, co produkowali, wcale nie rzucą się z pomocą dla nich, oj nie pomogą: nie ma się co łudzić...).
Gdy nie ma zbytu firma upada. Gdy konsumenci kupują u sprawiedliwych producentów, to wyzyskiwacze tracą swoich klientów. Prawo rynku. Można zatrudniać ludzi w biednych krajach dając im godziwe pensje. Wtedy ceny produktów są nieco wyższe, ale w ten sposób upada niewolnictwo i wyzysk. Mamy wpływ. Powinniśmy świadomie wybierać.
@@AgataStrzyzewska - piszesz: "Mamy wpływ. Powinniśmy świadomie wybierać."
OK, wybór jest ważny, ale co ma zrobić tak wielu ludzi, których zwyczajnie NIE STAĆ na droższe zakupy, i kupują tylko to, co najtańsze z najtańszych bo tylko na to ich stać?!... Czy oni są czemuś winni w tym całym temacie jaki omawiamy?
Właśnie dlatego postanowiłem nie mieć i nie kupować samochodu oszczędziłem w ten sposób sobie wielu problemów trosk obciążeń nie mówiąc już o kasie .
Dzięki Agatko piękne!!! Mogłabyś nagrać filmik albo coś podrzucić co znaczy szukać Królestwa?? Proszę!
Postaram się. To jest temat bardzo bliski mojemu sercu.
@@AgataStrzyzewska dziekuje kochana! Myślę że bardzo ważny a szukałam wczoraj na YT i nie ma chyba nic
Pani zrobi filmik na temat Eucharystii? Czy dla Pani eucharystia jest ważna? Oraz filmik Czy Pani zdaniem ważna jest spowiedź?
Ta Pani jest protestantką
Hej Patrycja! Postaram się zrobić filmik o spowiedzi, uważam, że jest bardzo ważna.
@@ChristophorosSokrates Panie Krzysztofie TA PANI ... jest... * entuzjastą * SAMEGO DOBRA
Tak pieknie Pani mówi. Skoro jest Pani tak mocno uduchowiona czy zastanawiała sie pan nad tym jak Bóg wygląda. Bardzo prosze o kilka słówek na ten temat. Na lekcjach religii nigdy ksiądz o tym nie mówił poza tym że w kolorowych katechizmach dla dzieci był zobrazowany jako starszy pan z brodą. No bo jak inaczej dziecku wytłumaczyć. Dorosły człowiek ma jakieś wizje. Ta się zastanawia pani mówi Bóg wysłucha itp. To tak jak by Bóg widzial tylko nas. Nie chodzi mi o to ze widzi tylko mnie ale i nie tylko nas ziemian. Kosmos jest tak wielki że widzi on tez i inne istoty. Po mimo ze jest wszech mocny i wszechmądry mysle że nie ma wglądu na wszystko nie dlatego ze nie może. Mówi Pani o zwracaniu sie do Boga. Czy nie powinniśm w pierwszym naszym krokiem nauczyć sie zwracac do bytów duchowych które sa naszymi opiekunami. Wydaje mi sie ze nie ma czegos takiego że Bóg da cokolwiek choć mógłby dać. Istnieje mechanizm w wszechświecie najpierw coś ty daj od siebie a potem moze i tobie bedzie dane a moze nie i nie oczekuj na nic. Oczywiscie w pewnych przypadkach modlimy sie i oczekujemy. jak nie bedzie nam dane to nie dlatego ze Bóg nie chce dac po prostu tak ma byc i musimy przez pewne przeszkody przejść sami bo wszystko ma swoje przyczyny. Jestesmy na ziemi czyli nasze dusze po to aby sie uczyć. Co zepsujemy w obecnym zyciu będziemy pogli naprawić w nastepnym zyciu albo doświadczyc tego bezpośrednio na sobie aby posmakować to co zrobiliśmy w poprzednim i takma byc i wtedy proźby nie pomogą. Mysle ze dlatego jest tak duzo niewytłuaczalnego i ie zrozumiałego zła w naszym życiu. Zadajemy sobie pytanie co ja takiego zrobiłem czym zasłuzyłem sobie. Pani raczej nie zagłębia sie w sprawy reinkarnacji bo koścoł tego nie uznaje a część z nas nie ma własnego zdania i boi sie wychylić bo wciąż straszona jest grzechem. Skoro jestesmy przy grzechu to większość z nas wierzy że po spowiedzi jest czystym. Otóz wiedzcie że tak nie jest. Oczywiscie jesli spowiedz byla szczera i naprawde żałujemy za złe uczynki to sie liczy. Nie jest to wystarczające do tego abysmy byli oczyszczeni. Całe nasze zycie zapisuje sie jakby na dysku. Każdy zrobił cos źle a i dobre uczynki mamy na swoim koncie. Jesli zrozumiemy swoje błędy uswiadomimy sobie jaka wyrządziły krzywdę to przebędziemy droge oczyszczenia i zdobędziemy wyższy stopień zrozumienia co może zaprowadzic nas na wyższy poziom. Jak mysle wiekszosc z nas robi jak robi spowiada sie i dalej to samo i mysli ze jak sie wyspowiadal to konto ma czyste a tak nie jest. Słucham jak Pani mówi o Bogu i uosabia jego jestestwo. Czy Bóg jest osobą ? raczej nie. Bogu ciało jest niepotrzebne. Na koniec uważam ze nie mozna mówic o dyscyplinie zycia duchowego jak i o przykazaniach bozych. To nie przykazania a propozycie na zycie kazdy sam decyduje kazac to moze kosciol i pai w szkole. Dyscyplin jest w wojsku. W duchowosci nie rozwiazuje sie spraw i problemów silowo nakazem itp. To od wnetrza każdego z nas ma wypływać energia poznania wszystkiego co jest wokół nas. Niby to drobiazg ale bardzo ważny aby odpowiedno oddac sie duchowosci z zrozumieniem pewnych zasad. ps jak zwykle pewnie zjadlem nie jedna literke niektórzy lubią się tego czepiać. Zpoważaniem dla wszystkich. Nie krytykuje a wyrażam swoje zdanie które mam w skutek moich doświadczeń duchowych. Żeby Pani słuchać to muszę cos mieć prąd komputer itp. I nie ma czegoś takiego ze o reszte nie musimy sie martwic samo nie przyjdzie. Kiedys jedna fanatyczka pożyczyła od nas pieniądze. Nie oddała. Dlaczego ? Powiedziała że modliła się wczesniej i Bóg jej zesłał. To nie żart tak było.