Słuchałem wykładu pani prof. Starczenko dla ukraińskiego podcastu historycznego. Mam wrażenie (książki jeszcze nie czytałem, choć czeka na lekturę w ebooku), że trochę zbyt sympatycznie autorka patrzy na I RP (co, oczywiście, mnie jako Polakowi się podoba...). Ale może to też kwestia względnego oceniania realiów historycznych -- z polskiej perspektywy dyskutujemy o równouprawnieniu religii, równouprawnieniu politycznym; podczas gdy z ukraińskiej perspektywy to będzie odniesienie do kultury rosyjskiej z jednej strony, a z drugiej strony do niechętnego podejścia do IRP, jako konkurencyjnego modelu państwa.
Ksiazka pani Starczenko świetnie napisana i pieknie rozbija niektóre schematy.
Słuchałem wykładu pani prof. Starczenko dla ukraińskiego podcastu historycznego. Mam wrażenie (książki jeszcze nie czytałem, choć czeka na lekturę w ebooku), że trochę zbyt sympatycznie autorka patrzy na I RP (co, oczywiście, mnie jako Polakowi się podoba...). Ale może to też kwestia względnego oceniania realiów historycznych -- z polskiej perspektywy dyskutujemy o równouprawnieniu religii, równouprawnieniu politycznym; podczas gdy z ukraińskiej perspektywy to będzie odniesienie do kultury rosyjskiej z jednej strony, a z drugiej strony do niechętnego podejścia do IRP, jako konkurencyjnego modelu państwa.
A propos idei, że władza tworzy naród, patrz: Słowacy, Słoweńcy...
Orzechowski tylko sparafrazował słowa Wielkiego Mistrza który po podboju ziem Bałtów powiedział, teraz my jesteśmy Prusakami.