Pamiętam jak w 2020 roku chciałem kupić Treka Fuel Ex 9.7. Cena rosła dynamicznie, korekta była niemal raz w miesiącu sięgając niemal 35000 zł. Teraz nagle płacz w branży. Może czas zastanowić się nad cenami sprzętu skoro sklepy w europie nie tylko z grupy Signa Sports potrafią sprzedawać rowery za połowę ceny.
@@kingjansobieski8924 znam bardzo dobrze ten temat bo go śledzę natomiast jest pełno sklepów we włoszech czy hiszpanii nie należących do tej grupy i sprzedają rower za 1/3 wartości.
wybaczcie, ale czas na normalne ceny. to jest jakiś żart, że najtańszy rower kosztuje 1500zł!!! a ceny topowych rowerków to >30tys czy nawet ponad 50k!!! skąd te ceny??? czy kogoś powaliło? ja kompletną grupę XT M-8000 2x11 kupiłem przed pandemią za około 1800 zł, w pandemii wzrost prawie 100% ceny. pomijam, że rowery przekraczają absurdalne ceny.
@@leszko8632Dokładnie... Sam w tym siedzę i widzę ta taktykę maksymalizacji zysków, a jakość poniżej 20tys. za klocek🤔 😁. Czyli system najtańszy jaki mnie satysfakcjonuje to minimum 50tys.😁.
Dokładnie. Pamiętam jak za łańcuch który normalnie kupowałem za 110 zł płaciłem w 2021 roku 250. Sklepy jak coś miały to kosiły szerokim pociągnięciem.
A może to po prostu ludzie muszą dojrzeć do tego, że niekoniecznie trzeba kupować rower za tyle kasy? I nie chodzi mi o to, czy ten albo tamten rower "jest tyle warty", tylko czy w ogóle warto wydawać takie kwoty na rower. Jak każdy hobbysta będzie się napinał żeby mieć topową maszynę, to branża będzie kroić ile wlezie, czego innego się spodziewać?
Osobiście czekam aż sklepy rowerowe dostaną konkretnie w 4 litery. Oczywiście nie wszystkie. Poprzewracało się niektórym w głowie a zysk całkowicie zaćmił umysły. Przykład z życia wzięty. Wymiana suportu bez części 150 zł i 2 dni oczekiwania. Koszt klucza 20 zł, czas wymiany 10 minut. Pierwsze spojrzenie na klienta czy cokolwiek się na zna czy całkowicie zielony. No to doimy ile wlezie. Pozdro
ja się wściekłem i w zasadzie teraz serwisu potrzebuję tylko do centrowania kół. Resztę sobie i bliskim ogarniam sam. Na litość - rower to urządzenie z chyba 4 parami łożysk, dwoma przewodami hydraulicznymi i dwiema linkami. Trzeba być imbecylem by sobie tego nie potrafić samemu ogarnąć.
@@artursudnikNie obrażaj ludzi. Nie każdy chce się taplać w smarach kupowac chemię do mycia, brudzić w domu, wydawac na stojak. Wymiana suportu to nie 10 minut. Schodzi czas. Jak ktoś mieszka w bloku i ma 3 rowery rodzinne to nie ma sensu grzebać w domu, lepiej zapłacić przy okazji usługi przechowania. Sam serwisują mój rower (oprócz centrowania) i to średni interes. Jak policzysz czas to wychodzi dniówka, dodaj narzędzia to lepiej oddać do serwisu i zrobić w pracy nadgodziny. Mi się chciało, bo pracuję przy kompach to zrobienie roweru to miła odmiana, ale nie chciałbym mieć na wiosnę 3 rowerów do zrobienia.
Pokaż mi klucz do systemu presfit za 20 zł, lub do wykręcanie lub wkręcenia wkładu wkręcanego zamiast wciskanego? Każdy z nas chętnie zakupi na domowe serwisy.
@@cezaryg3666 chyba nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi. Przeczytaj na spokojnie raz jeszcze. A w ramach ścisłości nasadka do suportu znajomej kosztuje 17 zł. Trochę się pomyliłem 🤷♂️nigdzie nie napisałem, że to super hiper wypasiony rower za 20k.
Więcej merytoryki i wiedzy niż że wszystkich innych kanałów rowerowych przez cały poprzedni rok, licze na więcej filmów demaskujących paradoksy tej branży, pozdrawiam
@@ThePablo602 nie wiem, moze nie chce sie babrac z polska patologia sprzedajac cos jako osoba prywatna, kto cos raz sprzedal polakowi z cyrku sie nie smieje, jakby nawet sprzedal topstona za 1zl to znalazla by sie polska lajza ktora chce zeby go osobiscie dostarczyc i dac 5letnia gwarancje sprzedawcy a moze zna jakies forum gdzie sie ktos dzieli tymi promkami a gosc robi kopiuj wklej za plusy, rozne sa typy taki mamy klimat ten topston za 11k sni mi sie bo nie zdazylem kupic, potem ogladam jak goscie ze sprint rowery spuszczaja sie nad jakims gownianym poygonem ktory ciezko sprzedac za 13tys. bez elektryki
@@rafasowicki7565 Pepper strona / aplikacja z promocjami na której koleś o nicu Expert rowerowy wrzuca promocje rowerów za pół darmo z Niemiec Włoch Hiszpanii i nie tylko :)
@@lonerbikestak… niedostępne i stare linki. Można pójść do Sklepu pokazać im jak typowy Janusz niedostępny rower na -30% i dyskutować o cenie. Na co sprzedawca: Panie… za granicą niższy Vat, niższy ryczałt, rentowność i poziom obsługi też wyższa, cen nie możemy 1:1 przeliczać . A na koniec prościej: Ja też mogę wystawić Pana Audii A6 za 50.000zl . Tylko że go nie mam.
50tys to koszt wszystkich narzędzi i komputerów żeby naprawiać rowery. Za 50tys warsztat samochodów osobowych można co najwyżej wyposażyć w maszynę do klimatyzacji z nowym czynnikiem i chiński dwu kolumnowy podnośnik, koniec. Nawet na jeden śrubokręt więcej. A gdzie jakakolwiek geometria 3d za 300 tys, testery diagnostyczne gdzie prawie każda marka ma swój. Tu przygotowanie wylewki pod podnośniki i wyciągi powietrza kosztują Lwią część tych 50tys zł. Porównywanie serwisanta rowerowego do mechanika samochodowego w kwestii zarobku na godzinę to chyba taki żart którego nie zrozumiałem.
No właśnie dziwi mnie, że ktoś mówi, że inwestycja 50 tys. w biznes to drogo, a za chwilę mówi o 250zł za roboczogodzinę, czyi wychodzi, że w zasadzie inwestycja powinna mu się zwrócić po 1-2 miesiącach... W którym biznesie jest tak dobrze?
Skala wysiłku fizycznego również jest nieadekwatna. Rozumiem potrzebę bycia dobrze wynagradzanym za serwis, ale gdyby tak było jakby chciał tego autor filmu, większość mechaników samochodowych przebranżowiła by się szybko w kierunku naprawy rowerów.
Zajebisty odcinek - nie tylko w kategorii "kanał rowerowy". Bez bullshit-u, szczerze, bezpośrednio, bezstronnie, bez cenzury. Bardzo dużo się w te nieco ponad 30 minut dowiedziałem.
Decathlon ma niezłą jakość jeśli chodzi o ciuchy. Na obsługę nie narzekam a jeśli chodzi o sprzedaż wysyłkową to jest fantastycznie. Dziś zamówienie, jutro w paczkomacie. Bezproblemowy i darmowy zwrot lub wymiana. Gdy nie jestem pewien rozmiaru to zamawiam kilka sztuk i niewłaściwe odsyłam. Gdyby wszędzie tak było to by była bajka.
Tak podsunę pomysł na materiał który bym chętnie zobaczył właśnie w Twoim wydaniu. A mianowicie o wyposażeniu, niewyspecjalizowanego w jednej marce czy rodzaju, serwisu rowerowego. Takie od podstaw z sugestią marek narzędzi stojaków itp. Dla mnie byłby to sztos.
To bardzo cenna wiedza jest... wątpię żeby ktokolwiek "sprzedał" ja za free. Prowadzę taki serwis, i wiem ile czasu zabiera zgromadzenie takich informacji. Każdy(niezależny) mechanik bedize mial tez swoje upodobania co do "workflow", i od tego zależy jak zorganizuje/wyposaży swoje miejsce pracy.@@michaltomaszewski2239
Jeśli chodzi o serwis roweru to nie jest on technicznie skomplikowany, ale na własnym przykładzie wiem, że jest mocno czasochłonny. Co roku po sezonie rozbieram swoje enduro, czyszczę i myję wszystko, robię szczegółowe oglądactwo ramy/wahacza, wymieniam smar we wszystkich łożyskach, sprawdzam dokręcenie tarcz i zacisków, wymiana DOTa, serwis opon na mleku, itp itd. Do tego w tym roku wymieniłem wszystkie linki/pancerze, plus wymiana łańcucha i nowa przerzutka z manetką. Z ciekawości policzyłem czas: bite 8h. Nie liczę serwisu zawieszenia i sztycy, bo robi mi to autoryzowany serwis. Pewnie zawodowiec zrobiłby to szybciej, ale nie sądzę by dało się zejść poniżej 6h. Biorąc pod uwagę pracochłonność, narzędzia, materiały, koszt utrzymania warsztatu (czynsz, prąd itd) to koszt 1200pln za tego typu usługę wcale nie dziwi.
Nie da się ukryć, że nasz rynek i nie tylko rowerowy nadal jest skażony dawnymi czasami zarówno w kwestii zarządzania jak i samych przecen. Z tego powodu każdy zakup weryfikuję zazwyczaj na rynku niemieckim ewentualnie hiszpańskim - tydzień temu kupiłem kompletną grupę SRAMa Apex XPLR za 3600zl. Zazwyczaj przy próbie negocjacji ceny u nas słyszę/czytam "to niech sobie Pan kupi w Niemczech". Mikołaju Królu Złoty rób te odcinki o ambasadorach i reszcie wymienionych tematów bo zapowiada się super ciekawie.
Rowery sporo podrożały, był boom w czasie i tuż po epidemii na nowe rowery, rynek się nasycił, za kilka lat znowu rynek urośnie. Myślę że rośnie rynek rowerów elektrycznych do jazdy miejskiej. Mamy boom na aktywność, więc rowery będą potrzebne i na pewno ta branża ma przyszłość. Mnie wkurza psucie rynku przez częste zmiany standardów, co utródnia ich serwisowanie. Do dzikiej świni nie podobna jak w domu mam każdy rower na innym suporcie, sterach, przerzutkach i szerokości łańcucha... Pamiętajmy że nie każdy używa rowerów na sportowe osiągi, a bardzo wielu kolarzy potrzebują rower do codziennej jazdy parę km z domu do szkoły/pracy/na zakupy. Mamy duży rynek prostych tanich prostych w eksploatacji rowerów. Nie rozumiem tego nastawiania się producentów na stosunkowo małą grupę ^sportowców^.
Chłop co z garażu ma panaceum na całą branżę rowerową. Pomijam myślenie życzeniowe, że ktokolwiek za przegląd np kilkuletniego roweru, który nie zapominajmy, że traci na wartości i to dość szybko miałby zapłacić kwoty poruszane w materiale oprócz oczywiście zaślepionych swoim profesjonalnym podejściem do triathlonu zawodowych amatorów :)
Serwisy będą miały. Natomiast dla przykładu moje zaufanie do serwisów jest dość nikłe: - raz próba obciążenia za niewykonane usługi - dwa rower oddany z wykrzywionym hakiem przerzutki Skutek tego taki, że pomijając amortyzator w zasadzie wszystko robię sam.
Dlatego najlepszy to rower podstawowy. Którego serwis jest relatywnie szybki, prosty i tani. A też da się jeździć i to dużo. Zazwyczaj ci co na początku inwestują ogromne pieniądze w sprzęt i serwis, szybko przestają jeździć.
Mało tego że oszukują jakość części sprzed 10 lat temu a teraz to przepaść w jakości Nie mówiąc o reklamacjach. Kupiłeś rower który nie możesz jeździć bo reklamacja się przedłuża. Branża rowerowa schodzi na psy i nie mówię tu o serwisach tylko produkujących rowery
jakby co to ja też jestem bezrobotny😆plus tego, że jest dużo czasu na rower😂 z wszystkim się zgodzę poza jednym- Decathlonem. Mam u siebie we wsi ten sklep i jeżeli chodzi o obsługę klienta to miażdżą rodzime sklepy. Nie miałem do tej pory problemów z reklamacją itp. podobnymi rzeczami. Co do cen to potrafią oficjalnych dystrybutorów, duże sklepy internetowe i allegro przebić. Taniej kupiłem licznik garmina, kasetę Shimano 105, czy łańcuchy 105😮 mają w ofercie w markach własnych różne rzeczy, od tanich do drogich- dotyczy to wysokich modeli Van Rysela. Czyli każdy coś dla siebie coś znajdzie. Osobna kwestia to, że u niektórych takie logo na nogawkach spodenek wzbudza niesmak. Co do serwisu nie wypowiem się, bo nigdy nie korzystałem i nie będę raczej, bazuję tylko na opiniach z netu. Może ma to związek z dużą rotacją pracowników sądząc po ogloszeniach o pracę jakie Decathlon publikuje.
Dlaczego w Polsce, mamy najdroższe rowery w środkowej Europie? Myślę tutaj o elektrykach z wyższej półki. Najczęściej opłaca się jechać swoim autem do Niemiec, tam kupić i sporo zostanie. Biorąc pod uwagę że w Polsce, gwarancja jest tylko na papierze a rolą sprzedającego w tej gwarancji, jest albo wmówienie klientowi że jego wina, albo zniechęceniem go, bardzo długim terminem naprawy i rozpatrzeniem gwarancji, to jednak opłaca się jechać do Niemiec czy Czech. Dlaczego tak jest?
Rzeczywiście często jest tak, że w Polsce rowery, komputery, agd, auta itd., są droższe niż np w Niemczech. Jak nałożymy na to jeszcze 2,5 raza większe zarobki w Niemczech to obraz jest całkiem słaby. Co do pytania @marcincichocki8121, o marże 80% polskich sklepów na rowerach🙈 to szkoda gadać...
Kurs waluty oraz marża. Należy również uwzględnić cenę, po jakiej Niemcy kupują towar. Przykład z innej beczki. Ostatnio kupowałem rękawice na narty b. dobrej marki. Ostatecznie kupiłem je w Holandii 30% taniej niż w kraju z kosztem przesyłki na poziomie 5 EUR. Cena rękawic to 200 EUR.
@@aygor9350 Ja zawsze przeliczam po kursie najmniej korzystnym dla mnie. No i jeśli chcę rower który w tzw Polsce kosztuje 52tys zł a w Niemczech, bez specjalnego szukania jest za 8600 euro to chyba spora różnica?
@John-jh8yx Pracując wiele poza Polską (Niemcy, Francja, Szwecja) u tamtejszych przedsiębiorców, widzę że najczęściej w trzecim pokoleniu prowadzenia firmy, zaczyna to naprawdę rozkwitać. W tzw Polsce jak ktoś otwiera firmę, to w ciągu roku musi wybudować dom, kupić ze dwie drogie, nowe fury itp. Dlatego kroi się, oszukuje na czym się tylko da i dlatego, ceny wszystkiego są wyższe niż tam. Kiedyś na wyjazd, zabierałem polską wałówę, że aż wstyd było. Dziś wałówę wożę do domu z Niemiec, bo jest tańsza a niektóre pozornie te same produkty, lepsze. Prostym przykładem, może być zniesienie VATu na żywność w PL. Żywność z dnia na dzień, podrożała właśnie i akurat o tyle ile wynosił VAT 😁, czyli chapnął go "prosty bizmesmen z Łodzi". Niektóre samorządy w PL, dają dotacje do rowerów. I dobrze że nie cała Polska na raz bo w tych miejscach gdzie dotacja jest, rowery nagle drożeją i dziwnym trafem o kwotę dotacji. Tak więc moim zdaniem, ceny wynikają z polskiej chciwości.
Decathlon dobrze się trzyma, ceny mają przyzwoite, jakość też w porządku. I do tego, mają szybką dostawę. W tym roku, wybierałem nowy rower i na te markowe markowe rowery musiałbym czekać 2 tygodnie i do tego ceny poleciały w kosmos. Teraz jak to piszę wyprzedaże po 20-50 procent. Ale to już po ptokach. Wtedy skusiłem się zajrzeć do decathlonu, i cyk na drugi dzień wyjechałem fajną karbonową szosą. Niezależny sprawdzony serwis, porządnie sprawdził całość i 4000 km za mną. Tylko sprawy eksploatacyjne i nic więcej przy nim nie grzebałem. Grunt to dobrze się bawić a nie patrzeć na napis na ramie.
34:37 Chłopie, co ty gadasz. Warszawa to nie pępek świata. Strefy czystego powstają w rejonach z przekroczeniami, a Niemcy odchodzą już od stref. Ja po Poznaniu bez problemu jeżdżę po centrum, zresztą tam nic nie ma - handel uciekł do centrów handlowych i internetu, a do kina tez pójdę do centrum lub podjadę na obrzeże, nie będę musiał z bydłem-studenciakami ze wsi i sebkami jeździć komunikacją miejską (jeździłem do pracy 2 lata przez całe miasto - udręka, ludziom brak kultury). Wracając do rowerów: Nikt normalny nie będzie zapierdzielał przy pogodzie jak piździ, zimo, mokro i ślisko. To niezdrowe, to niebezpieczne, szkoda sprzętu. Zresztą w lecie tez jest do dupy- leci z ciebie jak z dziurawego wiadra, spocony jak prosiak, tracisz czas na przebranie, mycie. Jeździłem to wiem Samochodem z klimą jestem w 25 minut, rowerem pędząc 50 minut i doprowadzenie się do porządku i ochłonięcie dodatkowe 20 minut, a nie będę kupował przedrożonego elektryka, który powinien kosztowac 1/3 i nie będę trzymał roweru w pokoju, żeby mi spalił chatę. Dwa razy w zimie miałbym wypadek. W lecie smród spalin, za gorąco. Strata czasu na mycie sie, znoszenie roweru. Dużo Polaków mieszka w ciasnych kurnikach, gdzie ty chcesz trzymać te rowery? Na balkonach? Pod blokiem? Powodzenia. Jeżdzę rowerem od lat i sezon się zaczyna z kwietniem i kończy z koncem października, poza tym tylko widze tych nakreconych na jazdę całoroczną, to niech sobie wdychają smrodki z ulicy. Nie musimy gonić Czechów czy Niemców. 35:09 kolejne bzdury - ludzie odwożą dziecko do przedszkola i jadą do pracy PRACY? Jak ktoś siedzi na bezrobociu i ma 1 km do przedszkola, to niech sobie wozi rowerem, ale jak musi ogarnąć odwiezienie, przywiezienie (i trzeba zdążyć do zamknięcia przeszkola), zakupy, wieje czy ma padać, to żadne rowerowe bzdury nie przekonaja do rezygnacji z samochodów.
jest 23:14 godzina zaintrygowal mnie tytul ale tak szczerze nie obejrzalbym calego odcinka, zaraz jak odpowiedziales na pytanie z samego poczatku, zostawilem lajka. Dzieki
19:30 właśnie to jest najgłówniejszy powód dla którego nie korzystam z serwisów, albo robię to jak najrzadziej, kiedy jest to konieczne. Wolę się sam tego nauczyć i równowartość pieniędzy przełożyć na swój poświęcony czas i zdobytą wiedzę. Jeżeli klientowi się nie opłaca, to serwisowi tym bardziej nie będzie się opłacało, bo klienta nie zobaczy. Całe sedno dlaczego serwisy upadają.
W covidzie sklep Treka w mimo mieście był prawie pusty. Kilka elektryków i karbonowych szos po 7k dolców i więcej. Teraz do wyboru, do koloru, cały sklep zawalony rowerami..
Lata temu mialem rower tej marki. Szukajac nowego roweru patrzylem co oni produkuja. Nie mieli nic co by mnie zainteresowalo. Minely dwie dekady i ciagle wole inne marki.
35:00 tak wiem film był miesiąc temu zapodany, ale mój komentarz do tego, jakoś nie mogę się powstrzymać. Kiedyś odwiozłem żonę do pracy, i stojąc z boku szkoły widzę że sąsiedzi szkoły mają ruch koło domu. Pakują się w samochód z dzieciakami a jak tak sobie obserwuję z myślą, dokąd pojadą. Zajechali pod szkołę, dzieci wysadzili i pojechali dalej... do domu... kurtyna. Odległość 150m, może mniej.
Byłem maniakiem rowerów od dzieciaka z czasów komuny, w latach 90 ostro się bawiłem w MTB i miałem dobry rower jak na tamte biedne czasy, sam składałem na STX RC na ramie cro-mo potrójnie cieniowanej, potem odpuściłem a w 2006 kupiłem Gianta AC, mam go do tej pory w piwnicy :) . Od kilku lat jeżdżę ma motocyklu, mam 3 szt i teraz mam pytanie: jak to jest że nowy markowy motocykl ADV z pełną regulacją zawiasu ( tak jak mam w Rock Shock 409 w Giant'cie a nawet lepiej) z skomplikowanym silnikiem, kupą elektroniki i innych mechanizmów, też mocno odchudzony jak na motocykl, (200kg materiału) kosztuje 65k (TRiumph tiger 900 z poprzedniego rocznika) a eMTB z dobrym osprzętem z bateryjką i silniczkiem elektrycznym kosztuje 30k lub więcej??????? Ceny są nie adekwatne do kosztu produkcji!!!!!!!!!!!!!
bo są nabywcy dlatego rowery kosztuja tyle co motocykl..., ram cieniowanych juz dawno się nie robi teraz wszystko zwykła rura od krzesła i cena 10 tys w decu za takiego kloca cięzkiego /POzdro tez jestem z Twoich czasów :)
@@bartekhudini5522 :) dodam że na takim shimano stx rc robiłeś 5x więcej km niz na obecnym sprzecie zanim trzeba było go wymienić, jak nie zaj.. eś przezutką o kamień czy gałąź to była na lata
prawda i piasty tez były lepiej uszczelnione mam kilka rowerów z tamtej epoki i dalej wszystko działa- prawdziwa mechanika a nie gównolit- Pamietam za topowego mongoose nx7,7 na rurach easton elite zapłaciłem w 1999 ok 7tys i to byl najwyzszy model a teraz chca po 60tys za topa- zobaczymy jak długo potrwa ta chciwość @@pawekowalski7469
Słuchając Ciebie czuć ,że jesteś profesjonalistą w tej branży , posiadasz pełny przegląd wszystkiego z tym związanego. Gratuluję i sądzę ,że ktoś po Ciebie sięgnie, czego Ci życzę na Twoich warunkach.
Tu i ówdzie (GCN, Cade media) pojawiają dyskusje, że marki zdzierają z klientów i sklepów. Od siebie dodam, że ta branża padła ofiarą tego samego co inne. Arkusza kalkulacyjnego i patrzenie na to co pod kreską. Nic innego się nie liczy. Kolejni menagerowie na milionowych kontraktach śrubują wskaźniki i odchodzą. Co po nich zostaje? A teraz obejrzę materiał. :D
a ja im dłużej mam tym bardziej uważam, że gravel to wybredny i mało uniwersalny rower. Przyszłością i już wchodzącym trendem jest gravel z amortyzacją, ale to niestety kosztuje nawet ponad 2x tyle co dobry, markowy gravel "klasyczny"...
Ale zalew włoszczyzny u Króla. :) A co Król sądzi o Bianchi ? Zwłaszcza pod względem awaryjności. Ten problem w 12 rzędowej 105 to tylko w DI2 czy w mechaniku też występuje?
24:55 ja przez korbę shimano jeszcze przed aferą zmieniłem całą ramę, gwarancyjnie na szczęscie bo obstawialismy z serwisem pękniecie ramy gdzieś - niewidoczne. Niestety nowa rama przyjechała z uszkodzonym lakierem na główce ramy przez co sprzedałem ja w tym samym sklepie, dołożyłem 5000zł i mam teraz szosę na di2 oraz hydraulice. Czy to dobry interes? Tak. Czy żałuję tamtej ramy? Bardzo. Czy najadłem sie stresu? Za dużo. Czy był to szwindel? Trochę czuję sie wyruchany, ale przelakieruję niebawem ramę i będzie lalunia. 26:45 gdybym nie miał już gravela, mtb i szosy to teraz kupiłbym wyłącznie gravela :D Mega sa.
@@KrolRowerow skromny CEO :] informacje o przecenach mnie ucieszyły. dzięki :] od siebie tylko chciałem w zamian przekazać że stary świat powoli upada i idzie wszystko w dobrym kierunku. a co do Twojego certyfikatu państwowego to taka może nawet dla Ciebie nie istotna informacja lub ciekawostka, że państwa polskiego nie ma. od 2003 roku Polska jest prywatną firmą. ta firma podszywa się pod państwo polskie. Polacy są oszukiwani i ten dyplom jest pewną formą oszustwa. Używając go podtrzymujesz iluzję, że istnieje państwo polskie. jeżeli jesteś troszkę patriotą to zrozumiesz :]
Będąc w podstawówce na początku lat 80'tych rowery naprawialiśmy pod klatką. Było to na zasadzie prób i błędów, ale to była dobra nauka, bo jak był jakiś problem to szukało się samemu rozwiązania angażując w to mózg, a nie odpalając Net i czekając na odpowiedź po zadanym pytaniu. Budowa roweru nie jest nawet prosta a wręcz trywialna, serwis jest dokładnie taki sam. Tu wystarczy trochę myśleć i mieć podstawową wiedzę w temacie by sobie samemu rower serwisować. Ogólnie problem to nie jest w konstrukcji roweru i w braku jakiejś ogromnej wiedzy, czy braku wielkiego doświadczenia, tylko problem jest po prostu w braku myślenia nad tym co się robi.
To wszystko bardzo dobrze brzmi, bardzo kompetentnie. Ale może trzeba prościej? Ile procent społeczeństwa jeździ regularnie na rowerze? Patrząc na ilość aut i rowerów, tych drugich jest promil. Zimą rowerzystów brak z wyjątkiem koneserów, do których skierowany jest nagrany wywód. A latem? Społeczeństwo ożywia w weekendy i wakacje. Tylko, że ten czas jest krótki, więc rowery leżą w kątach piwnic, a właściciele wożą dupe autem. Zatem co zrobić by rowerek był czymś więcej niż weekendową przygodą? Rowerowy marketing, brak ,a jeśli jest to skierowany do wąskiej rowerowej elity, a reszta społeczeństwa jeździ na ciężkich, słabych, źle wyregulowanych rowerach bo takie są w ofercie. Szczerze mówiąc te za 10000 też nie powalają, a przynajmniej nie czynią takiej przepaści jakościowej , jak cenowej zakładając, że przeciętny Nowak kupuje sprzęt za 2000, a Nowacki chcąc zaszpanować wyrzuci powiedzmy 10000. I co z tego? Kiepskie koła, ciężkie ramy, smętne geometrie, smętne hamulce tarczowe, które robią więcej szkody niż pożytku. Jakieś chore korby za tysiące zł i nic nie wnoszące, albo tanie stalowe i krzywe. Chore systemy 1x10/ 1x12? Łańcuchy pracujące w skosach, hałaśliwe i chrzęszczące. Według mnie te wszystkie kombinowania, zmiany nie wiele wnoszą. Ludzi albo bolą plecy, albo dupy, albo szyja, czy nadgarstki. I niebawem hulajnogi wyprą częściowo rowery bo jest prosto, tanio i szybko, zwłaszcza, że społeczeństwo sportowo jest ociężałe. Co się właściwie zmieniło, gdy jako dziecko dosiadłem szosowego jaguara? Biorąc pod uwagę upływ prawie 50 lat to słabo to wygląda. Trochę karbonu, nowinek i kręcenie się w kółko. Jak dawniej królowały waganty tak i teraz większość jeździ na badziewiu ubranym w wykwintną terminologię.
Lobbujcie o obowiązkowe coroczne badania techniczne. Test sztywności ramy, pomiar oporów toczenia, flakowatości łańcucha itp. Opony sezonowe z homologacją i innym kolorem na każdy miesiąc. 12 wymian w roku. Poza tym rejestracja roweru w CEPIKu i tablice rejestracyjne na przód , oba boki i tył. Karta rowerowa w każdym wieku. Psychotechnika dla rowerzysty co pół roku. Branża ruszy z kopyta.
Dobry. To super rower. Watpliwe czy marka upadnie. Prawdziwe koszty rowerow to czesci nie sam rower. Zebatki, blaty, lancuch sie zuzywaja dosc szybko al ceny tych czesci sa horrendalne.
Ciężko zarobić na czymś, czego nie ma. Były trudności w zdobyciu towaru, to i ciężko coś sprzedać czego nie ma. Niemniej przed "eksplozją" Covid'a sklepy zarobiły fortunę, przynajmniej u mnie w mieście. To była wiosna 2020 roku, sklepy były zawalone niesprzedanymi rowerami. Jak zaczął się covidowy boom na rowery, to z dnia na dzień ceny w sklepach +50%, a te najtańsze rowery to prawie +100%! W dwa tygodnie sprzedane było wszystko, razem z rowerami drogimi. Nawet tańszych części nie było bo ludzie gremialnie zaczęli rowery remontować, nawet te nieruszane z piwnic przez całą dekadę. Tu też rowerowi handlarze sowicie zarobili. Z tych zarobków z powodzeniem mogli przeżyć kolejny trudny rok, i to na bogato. W sumie mieli okazję to zarobili, no bo dlaczego mieli nie zarobić jak się taka okazja trafiła. Im klientów żal nie było wtedy, to dlaczego mam ich żałować dziś?
Wszystkim wyjacym o paradoksach i bandytyźmie w branzy rowerowej. Ciecie magazynów i dostaw. Wszystko w sieci. Upadnie mnostwo sklepów i zostaną ci ktorzy mieli albo szczescie albo na tyle zasobow finansowych aby dotrwac do sezonu. Zostanie kilka juz wyspecializowanych sklepow i wtedy zobaczycie ceny moi drodzy.
Zobacz co Mirek Bieniasz powiedział, że robi kompleksowy serwis za 100zł, czyli rozbiera i składa rower od nowa, docentrownie, każde łożysko, hamulce, płyn lub olej, szytki, suport, stery, piasty, zawiasy, amor i damper za 100 ( więc mówi że za 16 h zarabia 100 zł i utrzyma siebie bo chyba pracownika kosmitę) Jak się oplaci za 100 za dwa dni aby zarobić na lokal, amortyzację itd.
Oglądałem i niezupełnie tak powiedział... Mówił raczej o podstawowym przeglądzie, gdzie nie rozkręca suportu itp. itd. o ile nie ma takiej konieczności, do tego chodziło o rower szosowy, więc bez przesady... Jak ktoś potrzebuje 16h na zrobienie podstawowego przeglądu szosówki, to faktycznie może mieć kłopoty z utrzymaniem serwisu.
Ja już kupiłem Treka domane SL6 rival, używanego wystawie Trek domane SL4 tiagra 4700. Czy sprzedam? Ważne że nie jestem zadłużonym, trzymać mam gdzie.
Witam. Aż dziw bierze, że rowery w tych czasach mogą się gorzej sprzedawać. Powinno być odwrotnie patrząc po cenach aut, nowych restrykcjach i temu co się dzieje na stacjach paliw. Tym bardziej, że ludzie się raczej nie bogacą za specjalnie a wręcz zapożyczają, biednieją. Czasami zamiast auta lepiej mieć tani w eksploatacji rower. A tu jakoś na opak. Ciężko to racjonalnie wytłumaczyć. Pozdrawiam.
Cześć! Nie do końca rozumiem zachwyt nad Centrum Rowerowym. Ich polityka sprzedażowa i cenowa jest dramatyczna. Finansowo też jest to coś niezrozumiałego. Skoro firma robiąca setki milionów obrotów zarabia do kieszeni … niecałe kilka (sic!) Niedługo branża importerów podzieli się na „złomiarzy” którzy będą handlować z takimi sklepami jak CR czy Sportano i resztę. Oby jak najszybciej. Bo nikt nie powie mi że można wyżyć mając marżę z akcesoriów na poziomie 15%-20%. I fajne brandy takie jak Orbea czy Superior też mogą z gigantycznych wzrostów trafić do czarnej dziury przez politykę CR. Decathlon na pewno nie zagrozi branży bazującej na zamożnym kliencie. Rower powyżej 5k to 1/100 sprzedanych a sam sezon handlowy u nich to jak przerzucanie ludzi widłami, wątpię żeby klient z kasą był gotów zostawić tam 10k-15k na rower. Nawet jak do oferty trafi „premium” poza tym definicja Premium. Wszyscy operują tym słowem a zaczyna nam zanikać jego sens. w branży rowerowej premium nie jest ani Trek, ani Spec ani Cannondale. Ani nawet BMC. ich polityka i konstrukcja oferty wypada z definicji premium. Premium musi definiować zarówno umysł docelowego klienta jak i jakość. Pinarello, Colnago, YT, Santa Cruz. Tam nie będzie Altusa czy 105Di2. Ogólnie materiał spoko. pokazuje 99% prawdy o sezonie 22 i 23/24 (bo to będzie jeden długi sezon) ale warto byłoby mocno zbadać i pospekulować co będzie pod koniec roku i na lata 25-26 , bo mówi się o tym że 70% fabryk włączy hamulec ręczny, zajmą się chwilę czymś innym (komponenty do aut elekt. , broń , hitech) żeby złapać mocny grunt pod nogami i nie powtórzyć obecnego dramatu. Czekam na jakieś ciekawostki bo najwięcej jest chińskich i niemieckich materiałów a nie mamy czasu ich tłumaczyć 😂 pozdr z branży!
Podałeś ceny 6000zł -8000zł za kawałek stali w pierwszych 3 min . Ok ... ale ja nigdy nie wydam na rower 5000zł cały a co dopiero na jego małą część. Jeśli są ludzie co wydają takie pieniądze na swoje części to znaczy że nie mają co z kasą zrobić i w Polsce nie ma tak źle. Słusznie niech wydają na stal niż na alkohol. Ale jeśli ktoś kupuje za 5000zł części myśli że to cena produkcji to debil i ta część max kosztuje 20% tej ceny reszta to pośrednicy. Kiedyś jeździłem sporo i nigdy nie przyszło mi do głowy kupować czegoś co toczy się o 0,0001 procenta lepiej za 500% tej ceny.
Królu, co sądzisz o następującej polityce cenowej Cannondale, z czego to wynika? Mianowicie, w październiku najniższy model supersixa evo 4, kosztował w „promocyjnej cenie” 13999, teraz cenę promocyjną ustalili od jakiegoś miesiąca na 15500. O co chodzi?
@@blackjohnny0 i super, tez wziałem na 105 i jestem zadowolony. Wychodziłem z założenia, że to jest minimu, a że budżet nie był z gumy... A co do covida i cen, to opisywałem przypadek najnowszego supersixa, gdzie cena 13999, była w październiku 2023.
Robię rowery tylko dla siebie i rodziny, proste naprawy itp. Wszystko składane częściowo z komponentów używanych oraz nowych. Amatorska robota, ale cieszy. Przejażdżka na takim dłubanym sprzęcie to satysfakcja albo rozczarowanie, ale wiesz jak wyszło i można coś poprawić.
Spokojnie. Są sklepy w Polsce (nie małe) w których pracownikowi płaci się poniżej 4 K a właściciel w tym czasie kupuje sobie autko piękne za jakieś 300 000 zł :)
Praca w sklepie nie jest pracą wymagającą jakiś kwalifikacji wyuczonych latami, jakiś szkół, nocnego pisania projektów czy siedzenia nad książkami w weekendy. Praca w marketach jest dobra na początek kariery zawodowej, by normalnie żyć to trzeba zdobyć zawód i w nim pracować. Dlaczego sprzedawca ma zarabiać tyle samo co człowiek wykształcony, który poświęcił lata na naukę czy zdobywanie kwalifikacji zawodowych? Na koniec. Zanim zaczniesz komentować kto sobie co kupił, to załóż sobie chociażby taką małą działalność gospodarczą. By z firmy kupować sobie auta za tyle kasy co napisałeś, to trzeba było wcześniej włożyć więcej niż ty zarobisz w normalnej pracy przez całe życie, a nawet przez dwa życia. Według ciebie, ktoś kto ryzykuje majątkiem z kilku twoich żyć ma się z tobą dzielić mniej więcej po równo?
@@NecrosDeus jesteś pewien, że chciałbyś być obsługiwany przez człowieka nierozróżniającego roweru grawelowego od CX? Albo takiego którem wszystko jedno czy sprzeda Ci oponę 700 czy 650 a o szerokości opony nie bardzo słyszał i nie wie o co chodzi? bo przecież jeden chuj? :) Uwierz, że tematów do poznania w branży rowerowej jest więcej niż w sprzedawania kebabów :) A odnośnie Twpoich uwag, że pracownik zawsze może założyć DG to mam gotową odpowiedź: zawsze w takich przypadkach piszę - nikt temu człowiekowi nie każe zakładać działalności gospodarczej, zawsze może się gdzieś zatrudnić za 3800 na rękę i będzie miał w życiu spokój.... he he.... tak jak powiedział Król Rowerów w filmiku powyżej - jeszcze ze dwa pokolenia póki się coś u nas zmieni....
@@marcinluka no ale umówmy się, że w każdej pracy trzeba coś umieć... W temacie właścicieli firm, to zastanów się, czy chciałbyś włożyć ileś milionów w biznes, żeby zarabiać tyle samo co pracownik na szeregowym stanowisku? Przecież to lepiej już ten kapitał wsadzić "na lokatę" i można żyć z odsetek... Do tego pracownik w najgorszym razie ryzykuje utratą pracy, a właściciel utratą całego majątku. Więc bez sensu trochę jest te wypominanie im, że kupują sobie auta. Tak czy inaczej, przykład który podałeś to doskonały dowód, że mówienie iż serwis rowerowy powinien brać 250zł za godz. roboczą, jest nieco przesadzone :D
@@NecrosDeus Henry Ford kiedyś zrozumiał że jak nie zapłaci pracownikowi więcej to ten nie kupi jego samochodu. W Polsce dochodzimy do tego że pół społeczeństwa zarabia najniższą krajową i nie stać ich zrobić remontu w domu albo kupić nowego samochodu. Zresztą przyrost naturalny wszystko mówi o gospodarce a najlepsze są ceny za żłobek czy przedszkole :) No i później sprzedaje sobie biznesmen rowery za 10 tysięcy a pracownikowi po opłatach zostaje 2000 na życie i "ludzie nie chcą kupować rowerów" :)
@@kuba6156 Powtórzę - jeśli ktoś boi się zainwestować w sklep rowerowy - może powinien pójśc do pracy za 3800 zł na ręke i spróbować za to przeżyć w dużym mieście :) W ogóle uważam, że standardowy polski "biznes" opiera się na tanim pracowniku.... po prostu biznesplan nie przewiduje pracownika któremu można by godnie zapłacić (co dzine - firmy zagraniczne z siedzibami w Polsce nie mają z tym zazwyczaj problemu)
Ja od dawna olewam Polskie sklepy i kupuję w Niemczech , wolę jechać pociągiem do sklepu w Berlinie lub Stuttgarcie i wrócić z rowerem też pociągiem mając zaoszczędzone po 3-5 tyś zł i więcej!. Mało tego, jak masz kogoś na stałe w Germanii to jeszcze wyrwiesz dopłatę 1000 euro na elektryka i 500 na napędzanego siłą mięśni ale rower kupiony na mieszkańca( słup).
@@rafalbjj94 Nie, nie jestem z tego dumny ale tyle kasy co zostaje w kieszeni to tylko idiota by z tego nie skorzystał , takie życie , to kapitalizm ;).Pozdro
I od razu ludzi idiotami trzeba nazywać. Niektórzy w czasie Twojego wypadu pociągiem wolą zarobić na czymś co lubią i umieją robić i ich ta przebitka nie boli.
@@jakub3215 Skoro zarabiasz w jeden dzień 5k+ i więcej pln to gratuluję . Mi chodziło o to że jestem w stanie pojechać do sklepu w Niemczech po rower który pozyskałem drogą zakupu przez internet z rabatem nawet 45%, i tym samym transportem publicznym wrócić z zaoszczędzoną kasą niż kupować w Polsce. Kumasz?
Takie małe sprostowanie co do Wiggle i Chain Reaction. To nie są generalnie Niemieckie sklepy. Chain reaction powstał w Pòłnocnej Irlandi 1984r taka mała wioska Ballynure. Sklep nazywał sie Ballynure Cycles. Pozniej w 1999r stworzył strone internetową i tak sie zaczeło szaleństwo Chain Reaction. W 1995r zostaje załozony sklep przez pana Mitch Dall w Wielskiej Brytani a dokladnie w mieście Portsmouth który początkowo nazywał się Butlers Cycles. Pozniej w 1999r zaczoł sprzedawać pod nazwą Wiggle. Pozniej w 2016 Wiggle kupił Chain Reaction i powstał gigant WIGGLE CRC który zresztą został kupiony w Grudniu 2021 przez SIGNA Sports United N.V za $3.2 miliarda ktora miesci się w Austri. Głównymi shareholde'rami są Niemiecy bizneseni i Francuska rodzina która ma Peugota pod sobą. To tak po krótce 😊
Czy ten problem ze 105 di2 i dzwonieniem jest gdzieś mocniej nagłośniony (można prosić o jakieś źródło, zapewne shimano miało przez ostatni rok czas by się do niego ustosunkować)? To w sumie jedyne miejsce gdzie o nim słyszałem. Można ewentualnie prosić o info jakie produkty on obejmuje (konkretny model kasety 105? czy na kasecie ultegry go nie ma? czy ma jakiś związek np z długością tylnego trójkąta w konkretnych ramach itp). Filmik poprzedni widziałem ale przyznam, że nie uchwycam na nim tego problemu. Natomiast jestem pewien że gdy już rower na 105 di2 wpadnie w moje ręce to będzie to pierwsza rzecz jaką zobaczę (jeśli problem jest realny) i nie da mi to spokoju :(.
Na Majorce jest ciepło nawet teraz 😊 wróciłem z 5 dniowego wypadu na rower. Temperatura 18 stopni na plusie piękna malownicza wyspa 🏝️ raj dla rowerzystów którzy kochają górki 😅 ja w ciągu 4 dni przejechałem 400 km i jakieś 6500m przewyższenia SO CALOBRA dała mi w kość i to nieźle 😅 polecam każdemu kto lubi mordercze podjazdy. Pozdrawiam Cię Mikołaj z Londynu ✌️ P.S. proszę nagraj coś o BIKEPACKINGU 😉
Co do 105 Di2, shimano ponoć zrobiło rewizję tej kasety i wypuściło poprawioną wersje oznaczoną cs-7101, (poprzednia 7100). Ponoć naprawia to problem z tym hałasem. Ponoć, bo to tylko ubogie informacje jakie znalazłem w Internecie. Sam sprawdzę na wiosnę. Pozdrawiam
Kolejna branża która nie zarabia. W tym kraju jest cud gospodarczy. Nikt nie zarabia od rolników po sprzedawców rowerów a żyją , jeżdżą na wakacje, zmieniają samochody...
Jeszcze do tej karuzeli wariactwa dodałbym wszelakie imprezy rowerowe w stylu zasady 'samowystarczalności' gdzie już powariowali z cenami za pakiety :P. Szczególnie że niektórzy nic nie zmieniają, trasa często ta sama, gifty i medale są te same co w poprzednim roku. Przez pewien czas było fajnie ale teraz już niektórych poodklejało. Ja dzięki temu przypomniałem sobie jak bardzo lubiłem planować trasy i odkrywać samodzielnie znalezione miejsca.
W Polsce niestety wyprzedaże max 20%, a za granicą w Hiszpani, Włoszech czy Niemczech nawet do 50% . Nowy Wilier Cento10sl na mechanicznej Ultegrze można kupić za 2000euro, Trek Emonda SL6 na 105di2 na karbonowych kołach ok 3000 euro. Także jest naprawde w czym wybierać
@@andredo4880 bo nasz rynek ciągle mały jest. Mały rynek, małe wyprzedaże- logiczne. Zresztą Król o tym też wspominał, że lata całe jestesmy do tyłu nawet do Czechów a co dopiero do takich rynków jak Niemcy
@John-jh8yx jestem niemal pewny, że tu nie o biedę chodzi tylko priorytety. Rower w dalszym ciągu przez wiele osób traktowany jest jak zabawka dla dzieciaka. A z zabawek się wyrasta. Trend zmianie się, ale to wszystko malo, potrzeba czasu
Mam pytanko do fanatyków bicyklów, co ile lat zmieniacie rower? Ja mam swój 3 rower w życiu i jest to KTM lifetrack z roku 2007 i wciąż mi się na nim dobrze jeździ i nie potrzebuje czegoś nowego po za zmianami opon, klocków hamulcowych itp. Kupiłem go swego czasu za 2200PLN i czułem, że to i tak dużo jak w ogóle na coś co ma ramę i dwa kółka. Dziwię się jak mozna wydać tyle kasy na rower kiedy niezły motocykl enduro klasy 250-300 w tej cenie można kupić... Pozdrawiam
Pamiętam jak w 2020 roku chciałem kupić Treka Fuel Ex 9.7. Cena rosła dynamicznie, korekta była niemal raz w miesiącu sięgając niemal 35000 zł. Teraz nagle płacz w branży. Może czas zastanowić się nad cenami sprzętu skoro sklepy w europie nie tylko z grupy Signa Sports potrafią sprzedawać rowery za połowę ceny.
teraz poczytaj ile ta grupa Signa właściciel Benko 14 Mld. długu. Największa plajta w Austrii, temat nie schodzi z nagłówek gazet
@@kingjansobieski8924 znam bardzo dobrze ten temat bo go śledzę natomiast jest pełno sklepów we włoszech czy hiszpanii nie należących do tej grupy i sprzedają rower za 1/3 wartości.
wybaczcie, ale czas na normalne ceny. to jest jakiś żart, że najtańszy rower kosztuje 1500zł!!! a ceny topowych rowerków to >30tys czy nawet ponad 50k!!! skąd te ceny??? czy kogoś powaliło? ja kompletną grupę XT M-8000 2x11 kupiłem przed pandemią za około 1800 zł, w pandemii wzrost prawie 100% ceny. pomijam, że rowery przekraczają absurdalne ceny.
To samo jest z sprzętem hi-fi podrożał o 100 % bo doremki i Janusze zaczęli kombinować i spekulować po pandemii
@@leszko8632Dokładnie... Sam w tym siedzę i widzę ta taktykę maksymalizacji zysków, a jakość poniżej 20tys. za klocek🤔 😁. Czyli system najtańszy jaki mnie satysfakcjonuje to minimum 50tys.😁.
Ceny z kosmosu jak za dobre auto to bankrutują i dobrze pozdrawiam
2 lata temu zapłaciłem za rower 25 tysi po rabacie, który obecnie jest dostępny za 17 tysi. Powieka mi nie drgnie jak to się wszystko rozpierdoli.
przeplaciles
@@ryszardjankowski1517 the Bill
Dokładnie. Pamiętam jak za łańcuch który normalnie kupowałem za 110 zł płaciłem w 2021 roku 250. Sklepy jak coś miały to kosiły szerokim pociągnięciem.
Mówisz o TCR?
A może to po prostu ludzie muszą dojrzeć do tego, że niekoniecznie trzeba kupować rower za tyle kasy? I nie chodzi mi o to, czy ten albo tamten rower "jest tyle warty", tylko czy w ogóle warto wydawać takie kwoty na rower. Jak każdy hobbysta będzie się napinał żeby mieć topową maszynę, to branża będzie kroić ile wlezie, czego innego się spodziewać?
"Żeby identyfikowac się ze swoimi idolami, którzy jeżdża na takich samych rowerach...", "Wyglądamy na gravelu jak wojownik..." - uśmiałem się. Celne!
Osobiście czekam aż sklepy rowerowe dostaną konkretnie w 4 litery. Oczywiście nie wszystkie. Poprzewracało się niektórym w głowie a zysk całkowicie zaćmił umysły. Przykład z życia wzięty. Wymiana suportu bez części 150 zł i 2 dni oczekiwania. Koszt klucza 20 zł, czas wymiany 10 minut. Pierwsze spojrzenie na klienta czy cokolwiek się na zna czy całkowicie zielony. No to doimy ile wlezie.
Pozdro
ja się wściekłem i w zasadzie teraz serwisu potrzebuję tylko do centrowania kół. Resztę sobie i bliskim ogarniam sam. Na litość - rower to urządzenie z chyba 4 parami łożysk, dwoma przewodami hydraulicznymi i dwiema linkami. Trzeba być imbecylem by sobie tego nie potrafić samemu ogarnąć.
@@artursudnikNie obrażaj ludzi. Nie każdy chce się taplać w smarach kupowac chemię do mycia, brudzić w domu, wydawac na stojak. Wymiana suportu to nie 10 minut. Schodzi czas. Jak ktoś mieszka w bloku i ma 3 rowery rodzinne to nie ma sensu grzebać w domu, lepiej zapłacić przy okazji usługi przechowania.
Sam serwisują mój rower (oprócz centrowania) i to średni interes. Jak policzysz czas to wychodzi dniówka, dodaj narzędzia to lepiej oddać do serwisu i zrobić w pracy nadgodziny. Mi się chciało, bo pracuję przy kompach to zrobienie roweru to miła odmiana, ale nie chciałbym mieć na wiosnę 3 rowerów do zrobienia.
@@artursudnik wytłumacz to mojej znajomej 🤷♂️😂😉jak jest kilka rowerow to warto zainwestować w centrownice. Zaraz się zwróci.
Pokaż mi klucz do systemu presfit za 20 zł, lub do wykręcanie lub wkręcenia wkładu wkręcanego zamiast wciskanego? Każdy z nas chętnie zakupi na domowe serwisy.
@@cezaryg3666 chyba nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi. Przeczytaj na spokojnie raz jeszcze. A w ramach ścisłości nasadka do suportu znajomej kosztuje 17 zł. Trochę się pomyliłem 🤷♂️nigdzie nie napisałem, że to super hiper wypasiony rower za 20k.
Więcej merytoryki i wiedzy niż że wszystkich innych kanałów rowerowych przez cały poprzedni rok, licze na więcej filmów demaskujących paradoksy tej branży, pozdrawiam
😊👍
polski sklep rower - 25tys.
hiszpanski sklep - topstone, carbon, elektyczny srem 11tys. pln
nie wiem czy od polaka kupie jeszcze cos
@@ThePablo602 nie wiem, moze nie chce sie babrac z polska patologia sprzedajac cos jako osoba prywatna, kto cos raz sprzedal polakowi z cyrku sie nie smieje, jakby nawet sprzedal topstona za 1zl to znalazla by sie polska lajza ktora chce zeby go osobiscie dostarczyc i dac 5letnia gwarancje sprzedawcy a moze zna jakies forum gdzie sie ktos dzieli tymi promkami a gosc robi kopiuj wklej za plusy, rozne sa typy
taki mamy klimat
ten topston za 11k sni mi sie bo nie zdazylem kupic, potem ogladam jak goscie ze sprint rowery spuszczaja sie nad jakims gownianym poygonem ktory ciezko sprzedac za 13tys. bez elektryki
W sumie dobrze też kupiłem sobie Merida silex z jego wstawki
Z przyjemnością się słucha...ładnie powiedziane i kompetentnie. Dziękuję.
Gdyby nie Expert rowerowy z Peppera to ludzie dalej by płacili miliony za rowery w Polsce.
O co chodzi z tym Pepperem?
@@rafasowicki7565Google nie boli. Podpowiem: "pepper Frajhet"
@@rafasowicki7565
Pepper strona / aplikacja z promocjami na której koleś o nicu Expert rowerowy wrzuca promocje rowerów za pół darmo z Niemiec Włoch Hiszpanii i nie tylko :)
Aplikacja pepper, wrzucaja rozne promki, rowniez rowerowe min. Ze sklepow za granica w lepszych cenach xD
@@lonerbikestak… niedostępne i stare linki.
Można pójść do Sklepu pokazać im jak typowy Janusz niedostępny rower na -30% i dyskutować o cenie.
Na co sprzedawca: Panie… za granicą niższy Vat, niższy ryczałt, rentowność i poziom obsługi też wyższa, cen nie możemy 1:1 przeliczać .
A na koniec prościej: Ja też mogę wystawić Pana Audii A6 za 50.000zl . Tylko że go nie mam.
50tys to koszt wszystkich narzędzi i komputerów żeby naprawiać rowery. Za 50tys warsztat samochodów osobowych można co najwyżej wyposażyć w maszynę do klimatyzacji z nowym czynnikiem i chiński dwu kolumnowy podnośnik, koniec. Nawet na jeden śrubokręt więcej. A gdzie jakakolwiek geometria 3d za 300 tys, testery diagnostyczne gdzie prawie każda marka ma swój. Tu przygotowanie wylewki pod podnośniki i wyciągi powietrza kosztują Lwią część tych 50tys zł. Porównywanie serwisanta rowerowego do mechanika samochodowego w kwestii zarobku na godzinę to chyba taki żart którego nie zrozumiałem.
No właśnie dziwi mnie, że ktoś mówi, że inwestycja 50 tys. w biznes to drogo, a za chwilę mówi o 250zł za roboczogodzinę, czyi wychodzi, że w zasadzie inwestycja powinna mu się zwrócić po 1-2 miesiącach... W którym biznesie jest tak dobrze?
@@kuba6156 tak działa propaganda.
Skala wysiłku fizycznego również jest nieadekwatna. Rozumiem potrzebę bycia dobrze wynagradzanym za serwis, ale gdyby tak było jakby chciał tego autor filmu, większość mechaników samochodowych przebranżowiła by się szybko w kierunku naprawy rowerów.
Temat relacji producent - diler - ambasadorzy bardzo ciekawy. Z checia bym obejrzal jak wyglada to na prawde
Mozna sie latwo domyslic
Zajebisty odcinek - nie tylko w kategorii "kanał rowerowy". Bez bullshit-u, szczerze, bezpośrednio, bezstronnie, bez cenzury. Bardzo dużo się w te nieco ponad 30 minut dowiedziałem.
Decathlon ma niezłą jakość jeśli chodzi o ciuchy. Na obsługę nie narzekam a jeśli chodzi o sprzedaż wysyłkową to jest fantastycznie. Dziś zamówienie, jutro w paczkomacie. Bezproblemowy i darmowy zwrot lub wymiana. Gdy nie jestem pewien rozmiaru to zamawiam kilka sztuk i niewłaściwe odsyłam. Gdyby wszędzie tak było to by była bajka.
Dzięki za bardzo wartościowy materiał.
Tak podsunę pomysł na materiał który bym chętnie zobaczył właśnie w Twoim wydaniu. A mianowicie o wyposażeniu, niewyspecjalizowanego w jednej marce czy rodzaju, serwisu rowerowego. Takie od podstaw z sugestią marek narzędzi stojaków itp. Dla mnie byłby to sztos.
+1
To bardzo cenna wiedza jest... wątpię żeby ktokolwiek "sprzedał" ja za free. Prowadzę taki serwis, i wiem ile czasu zabiera zgromadzenie takich informacji. Każdy(niezależny) mechanik bedize mial tez swoje upodobania co do "workflow", i od tego zależy jak zorganizuje/wyposaży swoje miejsce pracy.@@michaltomaszewski2239
Dobry odcinek, duzo informacji. Powodzenia w nowym roku oby kanał sie rozwijał.
Interesujące i rzeczowo poruszone tematy, widać napracowanie :) Dobra robota!
Jeśli chodzi o serwis roweru to nie jest on technicznie skomplikowany, ale na własnym przykładzie wiem, że jest mocno czasochłonny. Co roku po sezonie rozbieram swoje enduro, czyszczę i myję wszystko, robię szczegółowe oglądactwo ramy/wahacza, wymieniam smar we wszystkich łożyskach, sprawdzam dokręcenie tarcz i zacisków, wymiana DOTa, serwis opon na mleku, itp itd. Do tego w tym roku wymieniłem wszystkie linki/pancerze, plus wymiana łańcucha i nowa przerzutka z manetką. Z ciekawości policzyłem czas: bite 8h. Nie liczę serwisu zawieszenia i sztycy, bo robi mi to autoryzowany serwis. Pewnie zawodowiec zrobiłby to szybciej, ale nie sądzę by dało się zejść poniżej 6h. Biorąc pod uwagę pracochłonność, narzędzia, materiały, koszt utrzymania warsztatu (czynsz, prąd itd) to koszt 1200pln za tego typu usługę wcale nie dziwi.
Pełna zgoda!👍
Bieniasz chwali się że za 100 zł to robi 🤪🤪🤪
Ja też swojego rozerbrałem,zrobione hamulce,łożyska w kołach,generalne czyszczenie z regulacją i smarowaniem wszystkiego co trzeba.I soboty nie ma 😂
Ciekawy materiał. Dziękuję.
Nie da się ukryć, że nasz rynek i nie tylko rowerowy nadal jest skażony dawnymi czasami zarówno w kwestii zarządzania jak i samych przecen. Z tego powodu każdy zakup weryfikuję zazwyczaj na rynku niemieckim ewentualnie hiszpańskim - tydzień temu kupiłem kompletną grupę SRAMa Apex XPLR za 3600zl. Zazwyczaj przy próbie negocjacji ceny u nas słyszę/czytam "to niech sobie Pan kupi w Niemczech". Mikołaju Królu Złoty rób te odcinki o ambasadorach i reszcie wymienionych tematów bo zapowiada się super ciekawie.
+1
Rowery sporo podrożały, był boom w czasie i tuż po epidemii na nowe rowery, rynek się nasycił, za kilka lat znowu rynek urośnie. Myślę że rośnie rynek rowerów elektrycznych do jazdy miejskiej. Mamy boom na aktywność, więc rowery będą potrzebne i na pewno ta branża ma przyszłość. Mnie wkurza psucie rynku przez częste zmiany standardów, co utródnia ich serwisowanie. Do dzikiej świni nie podobna jak w domu mam każdy rower na innym suporcie, sterach, przerzutkach i szerokości łańcucha... Pamiętajmy że nie każdy używa rowerów na sportowe osiągi, a bardzo wielu kolarzy potrzebują rower do codziennej jazdy parę km z domu do szkoły/pracy/na zakupy. Mamy duży rynek prostych tanich prostych w eksploatacji rowerów. Nie rozumiem tego nastawiania się producentów na stosunkowo małą grupę ^sportowców^.
Bardzo celne spostrzeżenia!👍
Chłop co z garażu ma panaceum na całą branżę rowerową. Pomijam myślenie życzeniowe, że ktokolwiek za przegląd np kilkuletniego roweru, który nie zapominajmy, że traci na wartości i to dość szybko miałby zapłacić kwoty poruszane w materiale oprócz oczywiście zaślepionych swoim profesjonalnym podejściem do triathlonu zawodowych amatorów :)
Nie dawajcie teraz rowerów do serwisu! Wpadnijcie w połowie kwietnia z pilnym tematem "na majówkę" i z próbą negocjacji ceny! 😂🤣😂🤣😂👍💪👏 Czekamy!
sam sobie zrobię, grzechotki i wkrętaka umiem używać a i nie jeden rower już złożyłem - czekaj zdrów
@@adamkowalski69 grzechotka i wkrętak to zdecydowanie za mało do obsługi nowoczesnej szosy premium na elektronicznym osprzęcie.
@@kielond.3638wszystko się ogarnie gwarantuje ci
@@adrianwisniewski3614 jasne jasne serwisy zapewne nie będą miały klientów
Serwisy będą miały. Natomiast dla przykładu moje zaufanie do serwisów jest dość nikłe:
- raz próba obciążenia za niewykonane usługi
- dwa rower oddany z wykrzywionym hakiem przerzutki
Skutek tego taki, że pomijając amortyzator w zasadzie wszystko robię sam.
Jestem ciekawy jak poradzi sobie Fabryka Rowerow w Czestochowie !!! Ogromna inwestycja. Wie ktos jak im idzie ?
Ja nie wiem. Jak Wojtek zaczynał, to mu pomagałem. Teraz już nie potrzebuje kumpli bo ma duży sklep i szwagra w treku 😊
Sklepy nie zarobiły, ale producenci jak najbardziej
Dlatego najlepszy to rower podstawowy. Którego serwis jest relatywnie szybki, prosty i tani. A też da się jeździć i to dużo. Zazwyczaj ci co na początku inwestują ogromne pieniądze w sprzęt i serwis, szybko przestają jeździć.
Dobry rower kupiłem za 1800zł 12 lat temu. Teraz paradoksalnie mogę ten rower sprzedać w tej samej cenie. Oszukują nas na cenach grubo. Marże 1000%??
Mało tego że oszukują jakość części sprzed 10 lat temu a teraz to przepaść w jakości Nie mówiąc o reklamacjach. Kupiłeś rower który nie możesz jeździć bo reklamacja się przedłuża. Branża rowerowa schodzi na psy i nie mówię tu o serwisach tylko produkujących rowery
O historii z Liberty gdzieś można posłuchać ?: ]
Przegrają w sądzie, to i film będzie i książka 🤪
Daj znać, jak już to nastąpi.
a co sądzisz o szosach Wilier Triestina ? Filante SLR z ceramiką?
Hej. Bardzo dobre i ładne 😍 rowery 👍
@@KrolRowerowu nas chyba malo popularne .. ale z tego co czytalam opinie to taka wloska emonda
@@KrolRowerowbedziesz robil serwis w razie co?😂
ciekawy sposób kalkulacji amortyzacji narzędzi w serwisie.
Król jest tyłko jeden! O takie materiały nic nie robiłem 😉. Komplet informacji w jednym filmie 💪💪. Konkretnie i rzeczowo, dzięki👍
😂Dzięki!
jakby co to ja też jestem bezrobotny😆plus tego, że jest dużo czasu na rower😂 z wszystkim się zgodzę poza jednym- Decathlonem. Mam u siebie we wsi ten sklep i jeżeli chodzi o obsługę klienta to miażdżą rodzime sklepy. Nie miałem do tej pory problemów z reklamacją itp. podobnymi rzeczami. Co do cen to potrafią oficjalnych dystrybutorów, duże sklepy internetowe i allegro przebić. Taniej kupiłem licznik garmina, kasetę Shimano 105, czy łańcuchy 105😮 mają w ofercie w markach własnych różne rzeczy, od tanich do drogich- dotyczy to wysokich modeli Van Rysela. Czyli każdy coś dla siebie coś znajdzie. Osobna kwestia to, że u niektórych takie logo na nogawkach spodenek wzbudza niesmak. Co do serwisu nie wypowiem się, bo nigdy nie korzystałem i nie będę raczej, bazuję tylko na opiniach z netu. Może ma to związek z dużą rotacją pracowników sądząc po ogloszeniach o pracę jakie Decathlon publikuje.
potwierdzam , nie ma nigdzie tak dobrej obsługi gwarancyjnej jak w Decathlonie . Szybko , miło i bez żadnych problemów
+1
Dlaczego w Polsce, mamy najdroższe rowery w środkowej Europie? Myślę tutaj o elektrykach z wyższej półki. Najczęściej opłaca się jechać swoim autem do Niemiec, tam kupić i sporo zostanie. Biorąc pod uwagę że w Polsce, gwarancja jest tylko na papierze a rolą sprzedającego w tej gwarancji, jest albo wmówienie klientowi że jego wina, albo zniechęceniem go, bardzo długim terminem naprawy i rozpatrzeniem gwarancji, to jednak opłaca się jechać do Niemiec czy Czech. Dlaczego tak jest?
Już o to pytałem króla. Na ten temat milczy jak zaklęty chociaż gada że z branżą rowerową nie ma nic wspólnego.
Rzeczywiście często jest tak, że w Polsce rowery, komputery, agd, auta itd., są droższe niż np w Niemczech. Jak nałożymy na to jeszcze 2,5 raza większe zarobki w Niemczech to obraz jest całkiem słaby.
Co do pytania @marcincichocki8121, o marże 80% polskich sklepów na rowerach🙈 to szkoda gadać...
Kurs waluty oraz marża. Należy również uwzględnić cenę, po jakiej Niemcy kupują towar. Przykład z innej beczki. Ostatnio kupowałem rękawice na narty b. dobrej marki. Ostatecznie kupiłem je w Holandii 30% taniej niż w kraju z kosztem przesyłki na poziomie 5 EUR. Cena rękawic to 200 EUR.
@@aygor9350 Ja zawsze przeliczam po kursie najmniej korzystnym dla mnie. No i jeśli chcę rower który w tzw Polsce kosztuje 52tys zł a w Niemczech, bez specjalnego szukania jest za 8600 euro to chyba spora różnica?
@John-jh8yx Pracując wiele poza Polską (Niemcy, Francja, Szwecja) u tamtejszych przedsiębiorców, widzę że najczęściej w trzecim pokoleniu prowadzenia firmy, zaczyna to naprawdę rozkwitać. W tzw Polsce jak ktoś otwiera firmę, to w ciągu roku musi wybudować dom, kupić ze dwie drogie, nowe fury itp. Dlatego kroi się, oszukuje na czym się tylko da i dlatego, ceny wszystkiego są wyższe niż tam. Kiedyś na wyjazd, zabierałem polską wałówę, że aż wstyd było. Dziś wałówę wożę do domu z Niemiec, bo jest tańsza a niektóre pozornie te same produkty, lepsze. Prostym przykładem, może być zniesienie VATu na żywność w PL. Żywność z dnia na dzień, podrożała właśnie i akurat o tyle ile wynosił VAT 😁, czyli chapnął go "prosty bizmesmen z Łodzi". Niektóre samorządy w PL, dają dotacje do rowerów. I dobrze że nie cała Polska na raz bo w tych miejscach gdzie dotacja jest, rowery nagle drożeją i dziwnym trafem o kwotę dotacji. Tak więc moim zdaniem, ceny wynikają z polskiej chciwości.
Dobrze wiedzieć, do kwietnia trzeba będzie żonie rower kupić :)
Król jak zwykle tchnął nadzieje że jeszcze będzie dobrze.
Decathlon dobrze się trzyma, ceny mają przyzwoite, jakość też w porządku. I do tego, mają szybką dostawę. W tym roku, wybierałem nowy rower i na te markowe markowe rowery musiałbym czekać 2 tygodnie i do tego ceny poleciały w kosmos. Teraz jak to piszę wyprzedaże po 20-50 procent. Ale to już po ptokach. Wtedy skusiłem się zajrzeć do decathlonu, i cyk na drugi dzień wyjechałem fajną karbonową szosą. Niezależny sprawdzony serwis, porządnie sprawdził całość i 4000 km za mną. Tylko sprawy eksploatacyjne i nic więcej przy nim nie grzebałem. Grunt to dobrze się bawić a nie patrzeć na napis na ramie.
Rama Specialized Status 140 w USA na wyprzedaży
Świetnie podsumowanie ! nawet dałem suba i łapkę ;) Pozdrowienia
A dziękuję!😊 To miłe. Pozdrawiam 💪
34:37 Chłopie, co ty gadasz. Warszawa to nie pępek świata. Strefy czystego powstają w rejonach z przekroczeniami, a Niemcy odchodzą już od stref. Ja po Poznaniu bez problemu jeżdżę po centrum, zresztą tam nic nie ma - handel uciekł do centrów handlowych i internetu, a do kina tez pójdę do centrum lub podjadę na obrzeże, nie będę musiał z bydłem-studenciakami ze wsi i sebkami jeździć komunikacją miejską (jeździłem do pracy 2 lata przez całe miasto - udręka, ludziom brak kultury).
Wracając do rowerów: Nikt normalny nie będzie zapierdzielał przy pogodzie jak piździ, zimo, mokro i ślisko. To niezdrowe, to niebezpieczne, szkoda sprzętu. Zresztą w lecie tez jest do dupy- leci z ciebie jak z dziurawego wiadra, spocony jak prosiak, tracisz czas na przebranie, mycie. Jeździłem to wiem Samochodem z klimą jestem w 25 minut, rowerem pędząc 50 minut i doprowadzenie się do porządku i ochłonięcie dodatkowe 20 minut, a nie będę kupował przedrożonego elektryka, który powinien kosztowac 1/3 i nie będę trzymał roweru w pokoju, żeby mi spalił chatę. Dwa razy w zimie miałbym wypadek. W lecie smród spalin, za gorąco. Strata czasu na mycie sie, znoszenie roweru. Dużo Polaków mieszka w ciasnych kurnikach, gdzie ty chcesz trzymać te rowery? Na balkonach? Pod blokiem? Powodzenia. Jeżdzę rowerem od lat i sezon się zaczyna z kwietniem i kończy z koncem października, poza tym tylko widze tych nakreconych na jazdę całoroczną, to niech sobie wdychają smrodki z ulicy. Nie musimy gonić Czechów czy Niemców.
35:09 kolejne bzdury - ludzie odwożą dziecko do przedszkola i jadą do pracy PRACY? Jak ktoś siedzi na bezrobociu i ma 1 km do przedszkola, to niech sobie wozi rowerem, ale jak musi ogarnąć odwiezienie, przywiezienie (i trzeba zdążyć do zamknięcia przeszkola), zakupy, wieje czy ma padać, to żadne rowerowe bzdury nie przekonaja do rezygnacji z samochodów.
jest 23:14 godzina zaintrygowal mnie tytul ale tak szczerze nie obejrzalbym calego odcinka, zaraz jak odpowiedziales na pytanie z samego poczatku, zostawilem lajka. Dzieki
Nareszcie trochę ciekawych i realistycznych informacji a nie to ciągłe słodzenie influencerów :)
To jest dobry odcinek !
Dzięki!😊
Świetny odcinek. Podoba mi się twoja ironiczna szczerośc która kłuje zapewne wielu ludzi z branży w Polsce 👍😆
Dobry material😊 Pozdrawiam
Królu świetny materiał. Podziwiam szczerość.
19:30 właśnie to jest najgłówniejszy powód dla którego nie korzystam z serwisów, albo robię to jak najrzadziej, kiedy jest to konieczne. Wolę się sam tego nauczyć i równowartość pieniędzy przełożyć na swój poświęcony czas i zdobytą wiedzę.
Jeżeli klientowi się nie opłaca, to serwisowi tym bardziej nie będzie się opłacało, bo klienta nie zobaczy. Całe sedno dlaczego serwisy upadają.
Frajhert to nasz król?
W covidzie sklep Treka w mimo mieście był prawie pusty. Kilka elektryków i karbonowych szos po 7k dolców i więcej. Teraz do wyboru, do koloru, cały sklep zawalony rowerami..
A ceny dalej bardzo wysokie
Lata temu mialem rower tej marki. Szukajac nowego roweru patrzylem co oni produkuja. Nie mieli nic co by mnie zainteresowalo. Minely dwie dekady i ciagle wole inne marki.
35:00 tak wiem film był miesiąc temu zapodany, ale mój komentarz do tego, jakoś nie mogę się powstrzymać.
Kiedyś odwiozłem żonę do pracy, i stojąc z boku szkoły widzę że sąsiedzi szkoły mają ruch koło domu. Pakują się w samochód z dzieciakami a jak tak sobie obserwuję z myślą, dokąd pojadą. Zajechali pod szkołę, dzieci wysadzili i pojechali dalej... do domu... kurtyna. Odległość 150m, może mniej.
😂
Bąbelki odwiezione 💪🔥
Ceny w PL sklepach rowerowych są bardzo wysokie ale poczytajcie o cle na rowery elektryczne który wynosi około 60%
Ogień. Dzięki za ten materiał.
Byłem maniakiem rowerów od dzieciaka z czasów komuny, w latach 90 ostro się bawiłem w MTB i miałem dobry rower jak na tamte biedne czasy, sam składałem na STX RC na ramie cro-mo potrójnie cieniowanej, potem odpuściłem a w 2006 kupiłem Gianta AC, mam go do tej pory w piwnicy :) . Od kilku lat jeżdżę ma motocyklu, mam 3 szt i teraz mam pytanie: jak to jest że nowy markowy motocykl ADV z pełną regulacją zawiasu ( tak jak mam w Rock Shock 409 w Giant'cie a nawet lepiej) z skomplikowanym silnikiem, kupą elektroniki i innych mechanizmów, też mocno odchudzony jak na motocykl, (200kg materiału) kosztuje 65k (TRiumph tiger 900 z poprzedniego rocznika) a eMTB z dobrym osprzętem z bateryjką i silniczkiem elektrycznym kosztuje 30k lub więcej??????? Ceny są nie adekwatne do kosztu produkcji!!!!!!!!!!!!!
bo są nabywcy dlatego rowery kosztuja tyle co motocykl..., ram cieniowanych juz dawno się nie robi teraz wszystko zwykła rura od krzesła i cena 10 tys w decu za takiego kloca cięzkiego /POzdro tez jestem z Twoich czasów :)
@@bartekhudini5522 :) dodam że na takim shimano stx rc robiłeś 5x więcej km niz na obecnym sprzecie zanim trzeba było go wymienić, jak nie zaj.. eś przezutką o kamień czy gałąź to była na lata
prawda i piasty tez były lepiej uszczelnione mam kilka rowerów z tamtej epoki i dalej wszystko działa- prawdziwa mechanika a nie gównolit- Pamietam za topowego mongoose nx7,7 na rurach easton elite zapłaciłem w 1999 ok 7tys i to byl najwyzszy model a teraz chca po 60tys za topa- zobaczymy jak długo potrwa ta chciwość @@pawekowalski7469
To w jakim okresie jest najlepiej kupować rower żeby trafić na jakieś atrakcyjne ceny
Słuchając Ciebie czuć ,że jesteś profesjonalistą w tej branży , posiadasz pełny przegląd wszystkiego z tym związanego. Gratuluję i sądzę ,że ktoś po Ciebie sięgnie, czego Ci życzę na Twoich warunkach.
To się właśnie nazywa "mieszane uczucia". Niby fajnie wziąć gruby projekt. Wykazać się. Odłożyć na emeryturę... Ale na bezrobociu też jest świetnie 😍
Tu i ówdzie (GCN, Cade media) pojawiają dyskusje, że marki zdzierają z klientów i sklepów. Od siebie dodam, że ta branża padła ofiarą tego samego co inne. Arkusza kalkulacyjnego i patrzenie na to co pod kreską. Nic innego się nie liczy. Kolejni menagerowie na milionowych kontraktach śrubują wskaźniki i odchodzą. Co po nich zostaje? A teraz obejrzę materiał. :D
Zgadzam się co do gravela. Właśnie nabyłem niedawno, uniwersalny super na wypady 😊👍🚴♂️🙃
a ja im dłużej mam tym bardziej uważam, że gravel to wybredny i mało uniwersalny rower. Przyszłością i już wchodzącym trendem jest gravel z amortyzacją, ale to niestety kosztuje nawet ponad 2x tyle co dobry, markowy gravel "klasyczny"...
@@jadeswojecc mnie amorty. nie jest potrzebna. Druga sprawa to zawsze coś wymyśla. Dla mnie z amorty. to taki niby gravel.
@@jadeswojecc są mostki amortyzowane XLC za niecałe 200 zł, chyba z 5 mm skoku, osobiście uważam że do gravela w zupełności wystarczy.
tak, zgadza sie, sam sie zastanawiam nad takim rozwiązaniem@@fw190a516ata
+1
Ale zalew włoszczyzny u Króla. :) A co Król sądzi o Bianchi ? Zwłaszcza pod względem awaryjności. Ten problem w 12 rzędowej 105 to tylko w DI2 czy w mechaniku też występuje?
Bianchi zawsze na propsie. Mechaniki nie miałem w ręku. Wiesz... 👑😜
@@KrolRowerow jak na propsie a nie na serwisie to spoko. 😉
Mimo że to najstarsza marka, to szosy mają słabe. Ciągle trzaski, skrzypienia i inne cuda... Nie polecam.
@@kielond.3638 czyli trochę jak z włoskimi samochodami niestety.
24:55 ja przez korbę shimano jeszcze przed aferą zmieniłem całą ramę, gwarancyjnie na szczęscie bo obstawialismy z serwisem pękniecie ramy gdzieś - niewidoczne.
Niestety nowa rama przyjechała z uszkodzonym lakierem na główce ramy przez co sprzedałem ja w tym samym sklepie, dołożyłem 5000zł i mam teraz szosę na di2 oraz hydraulice. Czy to dobry interes? Tak. Czy żałuję tamtej ramy? Bardzo. Czy najadłem sie stresu? Za dużo. Czy był to szwindel? Trochę czuję sie wyruchany, ale przelakieruję niebawem ramę i będzie lalunia.
26:45 gdybym nie miał już gravela, mtb i szosy to teraz kupiłbym wyłącznie gravela :D Mega sa.
kupiłem ostatnio rower sode slope za 3700 netto.. nie wiem co ludzie kupują za rowery i po co komu rower za pow. 8.000 pln
Jestem pod dużym wrażeniem tego odcinka. Wyrazy szacunku.
Dziękuję 😊
@@KrolRowerow skromny CEO :] informacje o przecenach mnie ucieszyły. dzięki :]
od siebie tylko chciałem w zamian przekazać że stary świat powoli upada i idzie wszystko w dobrym kierunku.
a co do Twojego certyfikatu państwowego to taka może nawet dla Ciebie nie istotna informacja lub ciekawostka, że państwa polskiego nie ma. od 2003 roku Polska jest prywatną firmą. ta firma podszywa się pod państwo polskie. Polacy są oszukiwani i ten dyplom jest pewną formą oszustwa. Używając go podtrzymujesz iluzję, że istnieje państwo polskie. jeżeli jesteś troszkę patriotą to zrozumiesz :]
@@KrolRowerow dlaczego Twoim zdaniem paski napędowe nie są popularne w rowerach? ze względu na to, że rama traci sztywność?
@@KrolRowerow to ja dziękuję za wszystkie rady i porady oraz całą serię interesujących filmów.
@@user-jj2on8jy1e polecam mniej lekow, a wiecej swiezego powietrza
Mega fajny materiał! A odcinek o ambasadorach poproszę! ❤
Rowery są za drogie. Byłem w sklepie stacjonarnym obejrzeć co jest na rynku, wyśmiałem to co jest i jakie ceny.
dobry występ... zgadzam się ze wszystkim...gratuluje, prosze tak trzymać
Kiedyś nie było czegoś takiego w słowniku jak serwis rowerowy, samemu się naprawiało
Będąc w podstawówce na początku lat 80'tych rowery naprawialiśmy pod klatką. Było to na zasadzie prób i błędów, ale to była dobra nauka, bo jak był jakiś problem to szukało się samemu rozwiązania angażując w to mózg, a nie odpalając Net i czekając na odpowiedź po zadanym pytaniu. Budowa roweru nie jest nawet prosta a wręcz trywialna, serwis jest dokładnie taki sam. Tu wystarczy trochę myśleć i mieć podstawową wiedzę w temacie by sobie samemu rower serwisować. Ogólnie problem to nie jest w konstrukcji roweru i w braku jakiejś ogromnej wiedzy, czy braku wielkiego doświadczenia, tylko problem jest po prostu w braku myślenia nad tym co się robi.
To wszystko bardzo dobrze brzmi, bardzo kompetentnie. Ale może trzeba prościej? Ile procent społeczeństwa jeździ regularnie na rowerze? Patrząc na ilość aut i rowerów, tych drugich jest promil. Zimą rowerzystów brak z wyjątkiem koneserów, do których skierowany jest nagrany wywód. A latem? Społeczeństwo ożywia w weekendy i wakacje. Tylko, że ten czas jest krótki, więc rowery leżą w kątach piwnic, a właściciele wożą dupe autem. Zatem co zrobić by rowerek był czymś więcej niż weekendową przygodą? Rowerowy marketing, brak ,a jeśli jest to skierowany do wąskiej rowerowej elity, a reszta społeczeństwa jeździ na ciężkich, słabych, źle wyregulowanych rowerach bo takie są w ofercie. Szczerze mówiąc te za 10000 też nie powalają, a przynajmniej nie czynią takiej przepaści jakościowej , jak cenowej zakładając, że przeciętny Nowak kupuje sprzęt za 2000, a Nowacki chcąc zaszpanować wyrzuci powiedzmy 10000. I co z tego? Kiepskie koła, ciężkie ramy, smętne geometrie, smętne hamulce tarczowe, które robią więcej szkody niż pożytku. Jakieś chore korby za tysiące zł i nic nie wnoszące, albo tanie stalowe i krzywe. Chore systemy 1x10/ 1x12? Łańcuchy pracujące w skosach, hałaśliwe i chrzęszczące. Według mnie te wszystkie kombinowania, zmiany nie wiele wnoszą. Ludzi albo bolą plecy, albo dupy, albo szyja, czy nadgarstki. I niebawem hulajnogi wyprą częściowo rowery bo jest prosto, tanio i szybko, zwłaszcza, że społeczeństwo sportowo jest ociężałe. Co się właściwie zmieniło, gdy jako dziecko dosiadłem szosowego jaguara? Biorąc pod uwagę upływ prawie 50 lat to słabo to wygląda. Trochę karbonu, nowinek i kręcenie się w kółko. Jak dawniej królowały waganty tak i teraz większość jeździ na badziewiu ubranym w wykwintną terminologię.
Lobbujcie o obowiązkowe coroczne badania techniczne. Test sztywności ramy, pomiar oporów toczenia, flakowatości łańcucha itp. Opony sezonowe z homologacją i innym kolorem na każdy miesiąc. 12 wymian w roku. Poza tym rejestracja roweru w CEPIKu i tablice rejestracyjne na przód , oba boki i tył. Karta rowerowa w każdym wieku. Psychotechnika dla rowerzysty co pół roku. Branża ruszy z kopyta.
Miałem w lutym zamawiać nowego Roubaix od Speca. Teraz się zastanawiam, czy to dobry pomysł 🧐
Dobry. To super rower. Watpliwe czy marka upadnie.
Prawdziwe koszty rowerow to czesci nie sam rower. Zebatki, blaty, lancuch sie zuzywaja dosc szybko al ceny tych czesci sa horrendalne.
Problem ze sprzedażą rowerów? Jak 3 letni rower z 3600 skoczył do 4299 to czego oczekiwać?
Królu nagraj proszę odcinek dlaczego sklepy nie zarobiły w covidzie
Ciężko zarobić na czymś, czego nie ma. Były trudności w zdobyciu towaru, to i ciężko coś sprzedać czego nie ma. Niemniej przed "eksplozją" Covid'a sklepy zarobiły fortunę, przynajmniej u mnie w mieście. To była wiosna 2020 roku, sklepy były zawalone niesprzedanymi rowerami. Jak zaczął się covidowy boom na rowery, to z dnia na dzień ceny w sklepach +50%, a te najtańsze rowery to prawie +100%! W dwa tygodnie sprzedane było wszystko, razem z rowerami drogimi. Nawet tańszych części nie było bo ludzie gremialnie zaczęli rowery remontować, nawet te nieruszane z piwnic przez całą dekadę. Tu też rowerowi handlarze sowicie zarobili. Z tych zarobków z powodzeniem mogli przeżyć kolejny trudny rok, i to na bogato. W sumie mieli okazję to zarobili, no bo dlaczego mieli nie zarobić jak się taka okazja trafiła. Im klientów żal nie było wtedy, to dlaczego mam ich żałować dziś?
Bo zarobili glownie producenci. Tez nie krocia bo produkcja byla bardzo ograniczona. Te same reguly zastosuj do wiekszosci kategorii produktow.
Wszystkim wyjacym o paradoksach i bandytyźmie w branzy rowerowej. Ciecie magazynów i dostaw. Wszystko w sieci. Upadnie mnostwo sklepów i zostaną ci ktorzy mieli albo szczescie albo na tyle zasobow finansowych aby dotrwac do sezonu. Zostanie kilka juz wyspecializowanych sklepow i wtedy zobaczycie ceny moi drodzy.
Zobacz co Mirek Bieniasz powiedział, że robi kompleksowy serwis za 100zł, czyli rozbiera i składa rower od nowa, docentrownie, każde łożysko, hamulce, płyn lub olej, szytki, suport, stery, piasty, zawiasy, amor i damper za 100 ( więc mówi że za 16 h zarabia 100 zł i utrzyma siebie bo chyba pracownika kosmitę) Jak się oplaci za 100 za dwa dni aby zarobić na lokal, amortyzację itd.
Oglądałem i niezupełnie tak powiedział... Mówił raczej o podstawowym przeglądzie, gdzie nie rozkręca suportu itp. itd. o ile nie ma takiej konieczności, do tego chodziło o rower szosowy, więc bez przesady... Jak ktoś potrzebuje 16h na zrobienie podstawowego przeglądu szosówki, to faktycznie może mieć kłopoty z utrzymaniem serwisu.
Chyba muszę do niego zadzwonić 🤪
Ja już kupiłem Treka domane SL6 rival, używanego wystawie Trek domane SL4 tiagra 4700. Czy sprzedam? Ważne że nie jestem zadłużonym, trzymać mam gdzie.
A K Tak myślę czy po takim omówieniu rynku rowerowego branża rowerowa sama się nie obroni
Witam. Aż dziw bierze, że rowery w tych czasach mogą się gorzej sprzedawać. Powinno być odwrotnie patrząc po cenach aut, nowych restrykcjach i temu co się dzieje na stacjach paliw. Tym bardziej, że ludzie się raczej nie bogacą za specjalnie a wręcz zapożyczają, biednieją. Czasami zamiast auta lepiej mieć tani w eksploatacji rower. A tu jakoś na opak. Ciężko to racjonalnie wytłumaczyć. Pozdrawiam.
Cześć!
Nie do końca rozumiem zachwyt nad Centrum Rowerowym. Ich polityka sprzedażowa i cenowa jest dramatyczna. Finansowo też jest to coś niezrozumiałego. Skoro firma robiąca setki milionów obrotów zarabia do kieszeni … niecałe kilka (sic!)
Niedługo branża importerów podzieli się na „złomiarzy” którzy będą handlować z takimi sklepami jak CR czy Sportano i resztę. Oby jak najszybciej. Bo nikt nie powie mi że można wyżyć mając marżę z akcesoriów na poziomie 15%-20%.
I fajne brandy takie jak Orbea czy Superior też mogą z gigantycznych wzrostów trafić do czarnej dziury przez politykę CR.
Decathlon na pewno nie zagrozi branży bazującej na zamożnym kliencie. Rower powyżej 5k to 1/100 sprzedanych a sam sezon handlowy u nich to jak przerzucanie ludzi widłami, wątpię żeby klient z kasą był gotów zostawić tam 10k-15k na rower. Nawet jak do oferty trafi „premium”
poza tym definicja Premium. Wszyscy operują tym słowem a zaczyna nam zanikać jego sens.
w branży rowerowej premium nie jest ani Trek, ani Spec ani Cannondale. Ani nawet BMC. ich polityka i konstrukcja oferty wypada z definicji premium. Premium musi definiować zarówno umysł docelowego klienta jak i jakość. Pinarello, Colnago, YT, Santa Cruz. Tam nie będzie Altusa czy 105Di2.
Ogólnie materiał spoko. pokazuje 99% prawdy o sezonie 22 i 23/24 (bo to będzie jeden długi sezon) ale warto byłoby mocno zbadać i pospekulować co będzie pod koniec roku i na lata 25-26 , bo mówi się o tym że 70% fabryk włączy hamulec ręczny, zajmą się chwilę czymś innym (komponenty do aut elekt. , broń , hitech) żeby złapać mocny grunt pod nogami i nie powtórzyć obecnego dramatu.
Czekam na jakieś ciekawostki bo najwięcej jest chińskich i niemieckich materiałów a nie mamy czasu ich tłumaczyć 😂
pozdr z branży!
Podałeś ceny 6000zł -8000zł za kawałek stali w pierwszych 3 min . Ok ... ale ja nigdy nie wydam na rower 5000zł cały a co dopiero na jego małą część. Jeśli są ludzie co wydają takie pieniądze na swoje części to znaczy że nie mają co z kasą zrobić i w Polsce nie ma tak źle. Słusznie niech wydają na stal niż na alkohol. Ale jeśli ktoś kupuje za 5000zł części myśli że to cena produkcji to debil i ta część max kosztuje 20% tej ceny reszta to pośrednicy. Kiedyś jeździłem sporo i nigdy nie przyszło mi do głowy kupować czegoś co toczy się o 0,0001 procenta lepiej za 500% tej ceny.
Kellys ma w Polsce magazyn czy wszystko detal?
Mikołaj, jesteś mega kompetentny człowiek z branży rowerowej i nie tylko. Brawo.
Królu, co sądzisz o następującej polityce cenowej Cannondale, z czego to wynika? Mianowicie, w październiku najniższy model supersixa evo 4, kosztował w „promocyjnej cenie” 13999, teraz cenę promocyjną ustalili od jakiegoś miesiąca na 15500. O co chodzi?
Całą branże pojebało na początku covida. Ja kupiłem wtedy Van Rysela 105 i jestem zadowolony.
@@blackjohnny0 i super, tez wziałem na 105 i jestem zadowolony. Wychodziłem z założenia, że to jest minimu, a że budżet nie był z gumy... A co do covida i cen, to opisywałem przypadek najnowszego supersixa, gdzie cena 13999, była w październiku 2023.
Czekam na przecenę Treka Checkpoint SL6 i cisza. Nowy model wszedł wyceniony na 22 z hakiem i żadnej przeceny...
Czesc. może slr 6 projektone. mam 54 w zasadzie nowa do sprzedania
@@lukaszh7006 dzięki ale niestety rozmiar 56. Jeździłem na jednym i na drugim.
Robię rowery tylko dla siebie i rodziny, proste naprawy itp. Wszystko składane częściowo z komponentów używanych oraz nowych. Amatorska robota, ale cieszy. Przejażdżka na takim dłubanym sprzęcie to satysfakcja albo rozczarowanie, ale wiesz jak wyszło i można coś poprawić.
Spokojnie. Są sklepy w Polsce (nie małe) w których pracownikowi płaci się poniżej 4 K a właściciel w tym czasie kupuje sobie autko piękne za jakieś 300 000 zł :)
Praca w sklepie nie jest pracą wymagającą jakiś kwalifikacji wyuczonych latami, jakiś szkół, nocnego pisania projektów czy siedzenia nad książkami w weekendy. Praca w marketach jest dobra na początek kariery zawodowej, by normalnie żyć to trzeba zdobyć zawód i w nim pracować. Dlaczego sprzedawca ma zarabiać tyle samo co człowiek wykształcony, który poświęcił lata na naukę czy zdobywanie kwalifikacji zawodowych? Na koniec. Zanim zaczniesz komentować kto sobie co kupił, to załóż sobie chociażby taką małą działalność gospodarczą. By z firmy kupować sobie auta za tyle kasy co napisałeś, to trzeba było wcześniej włożyć więcej niż ty zarobisz w normalnej pracy przez całe życie, a nawet przez dwa życia. Według ciebie, ktoś kto ryzykuje majątkiem z kilku twoich żyć ma się z tobą dzielić mniej więcej po równo?
@@NecrosDeus jesteś pewien, że chciałbyś być obsługiwany przez człowieka nierozróżniającego roweru grawelowego od CX? Albo takiego którem wszystko jedno czy sprzeda Ci oponę 700 czy 650 a o szerokości opony nie bardzo słyszał i nie wie o co chodzi? bo przecież jeden chuj? :) Uwierz, że tematów do poznania w branży rowerowej jest więcej niż w sprzedawania kebabów :) A odnośnie Twpoich uwag, że pracownik zawsze może założyć DG to mam gotową odpowiedź: zawsze w takich przypadkach piszę - nikt temu człowiekowi nie każe zakładać działalności gospodarczej, zawsze może się gdzieś zatrudnić za 3800 na rękę i będzie miał w życiu spokój.... he he.... tak jak powiedział Król Rowerów w filmiku powyżej - jeszcze ze dwa pokolenia póki się coś u nas zmieni....
@@marcinluka no ale umówmy się, że w każdej pracy trzeba coś umieć... W temacie właścicieli firm, to zastanów się, czy chciałbyś włożyć ileś milionów w biznes, żeby zarabiać tyle samo co pracownik na szeregowym stanowisku? Przecież to lepiej już ten kapitał wsadzić "na lokatę" i można żyć z odsetek... Do tego pracownik w najgorszym razie ryzykuje utratą pracy, a właściciel utratą całego majątku. Więc bez sensu trochę jest te wypominanie im, że kupują sobie auta.
Tak czy inaczej, przykład który podałeś to doskonały dowód, że mówienie iż serwis rowerowy powinien brać 250zł za godz. roboczą, jest nieco przesadzone :D
@@NecrosDeus Henry Ford kiedyś zrozumiał że jak nie zapłaci pracownikowi więcej to ten nie kupi jego samochodu.
W Polsce dochodzimy do tego że pół społeczeństwa zarabia najniższą krajową i nie stać ich zrobić remontu w domu albo kupić nowego samochodu. Zresztą przyrost naturalny wszystko mówi o gospodarce a najlepsze są ceny za żłobek czy przedszkole :)
No i później sprzedaje sobie biznesmen rowery za 10 tysięcy a pracownikowi po opłatach zostaje 2000 na życie i "ludzie nie chcą kupować rowerów" :)
@@kuba6156 Powtórzę - jeśli ktoś boi się zainwestować w sklep rowerowy - może powinien pójśc do pracy za 3800 zł na ręke i spróbować za to przeżyć w dużym mieście :) W ogóle uważam, że standardowy polski "biznes" opiera się na tanim pracowniku.... po prostu biznesplan nie przewiduje pracownika któremu można by godnie zapłacić (co dzine - firmy zagraniczne z siedzibami w Polsce nie mają z tym zazwyczaj problemu)
Ja od dawna olewam Polskie sklepy i kupuję w Niemczech , wolę jechać pociągiem do sklepu w Berlinie lub Stuttgarcie i wrócić z rowerem też pociągiem mając zaoszczędzone po 3-5 tyś zł i więcej!. Mało tego, jak masz kogoś na stałe w Germanii to jeszcze wyrwiesz dopłatę 1000 euro na elektryka i 500 na napędzanego siłą mięśni ale rower kupiony na mieszkańca( słup).
Brawo, jesteś gość.
A to jest akurat koło zamknięte.
@@rafalbjj94 Nie, nie jestem z tego dumny ale tyle kasy co zostaje w kieszeni to tylko idiota by z tego nie skorzystał , takie życie , to kapitalizm ;).Pozdro
I od razu ludzi idiotami trzeba nazywać. Niektórzy w czasie Twojego wypadu pociągiem wolą zarobić na czymś co lubią i umieją robić i ich ta przebitka nie boli.
@@jakub3215 Skoro zarabiasz w jeden dzień 5k+ i więcej pln to gratuluję . Mi chodziło o to że jestem w stanie pojechać do sklepu w Niemczech po rower który pozyskałem drogą zakupu przez internet z rabatem nawet 45%, i tym samym transportem publicznym wrócić z zaoszczędzoną kasą niż kupować w Polsce. Kumasz?
Takie małe sprostowanie co do Wiggle i Chain Reaction.
To nie są generalnie Niemieckie sklepy.
Chain reaction powstał w Pòłnocnej Irlandi 1984r taka mała wioska Ballynure.
Sklep nazywał sie Ballynure Cycles.
Pozniej w 1999r stworzył strone internetową i tak sie zaczeło szaleństwo Chain Reaction.
W 1995r zostaje załozony sklep przez pana Mitch Dall w Wielskiej Brytani a dokladnie w mieście Portsmouth który początkowo nazywał się Butlers Cycles.
Pozniej w 1999r zaczoł sprzedawać pod nazwą Wiggle.
Pozniej w 2016 Wiggle kupił Chain Reaction i powstał gigant WIGGLE CRC który zresztą został kupiony w Grudniu 2021 przez SIGNA Sports United N.V za $3.2 miliarda ktora miesci się w Austri.
Głównymi shareholde'rami są Niemiecy bizneseni i Francuska rodzina która ma Peugota pod sobą.
To tak po krótce 😊
Dzięki!😊
Gdzie te czasy, marki "premium" - wartość, technologia, cykająca piasta i prestiż. Łezka się w oku kręci.
Na Kubie paliwo po 26 zł za litr a w Polsce Scalpel za 21tys zamiast 12 tys. Kto będzie naszym Castro?
Czy ten problem ze 105 di2 i dzwonieniem jest gdzieś mocniej nagłośniony (można prosić o jakieś źródło, zapewne shimano miało przez ostatni rok czas by się do niego ustosunkować)? To w sumie jedyne miejsce gdzie o nim słyszałem. Można ewentualnie prosić o info jakie produkty on obejmuje (konkretny model kasety 105? czy na kasecie ultegry go nie ma? czy ma jakiś związek np z długością tylnego trójkąta w konkretnych ramach itp). Filmik poprzedni widziałem ale przyznam, że nie uchwycam na nim tego problemu. Natomiast jestem pewien że gdy już rower na 105 di2 wpadnie w moje ręce to będzie to pierwsza rzecz jaką zobaczę (jeśli problem jest realny) i nie da mi to spokoju :(.
Najlepiej w Shimano zapytaj
Na Majorce jest ciepło nawet teraz 😊 wróciłem z 5 dniowego wypadu na rower. Temperatura 18 stopni na plusie piękna malownicza wyspa 🏝️ raj dla rowerzystów którzy kochają górki 😅 ja w ciągu 4 dni przejechałem 400 km i jakieś 6500m przewyższenia SO CALOBRA dała mi w kość i to nieźle 😅 polecam każdemu kto lubi mordercze podjazdy. Pozdrawiam Cię Mikołaj z Londynu ✌️
P.S. proszę nagraj coś o BIKEPACKINGU 😉
Co do 105 Di2, shimano ponoć zrobiło rewizję tej kasety i wypuściło poprawioną wersje oznaczoną cs-7101, (poprzednia 7100). Ponoć naprawia to problem z tym hałasem. Ponoć, bo to tylko ubogie informacje jakie znalazłem w Internecie. Sam sprawdzę na wiosnę. Pozdrawiam
Kolejna branża która nie zarabia. W tym kraju jest cud gospodarczy. Nikt nie zarabia od rolników po sprzedawców rowerów a żyją , jeżdżą na wakacje, zmieniają samochody...
Jeszcze do tej karuzeli wariactwa dodałbym wszelakie imprezy rowerowe w stylu zasady 'samowystarczalności' gdzie już powariowali z cenami za pakiety :P. Szczególnie że niektórzy nic nie zmieniają, trasa często ta sama, gifty i medale są te same co w poprzednim roku. Przez pewien czas było fajnie ale teraz już niektórych poodklejało.
Ja dzięki temu przypomniałem sobie jak bardzo lubiłem planować trasy i odkrywać samodzielnie znalezione miejsca.
W Polsce niestety wyprzedaże max 20%, a za granicą w Hiszpani, Włoszech czy Niemczech nawet do 50% . Nowy Wilier Cento10sl na mechanicznej Ultegrze można kupić za 2000euro, Trek Emonda SL6 na 105di2 na karbonowych kołach ok 3000 euro. Także jest naprawde w czym wybierać
Dokładnie, ja ostatnio znalazłem zajebisty rower przeceniony o połowę bo miał ryskę na lakierze 🤦
@@andredo4880 bo nasz rynek ciągle mały jest. Mały rynek, małe wyprzedaże- logiczne. Zresztą Król o tym też wspominał, że lata całe jestesmy do tyłu nawet do Czechów a co dopiero do takich rynków jak Niemcy
I to wyprzedaże robione przez duże sklepy, a nie jakieś malutkie, ledwo wiążące koniec z końcem.
@John-jh8yx jestem niemal pewny, że tu nie o biedę chodzi tylko priorytety. Rower w dalszym ciągu przez wiele osób traktowany jest jak zabawka dla dzieciaka. A z zabawek się wyrasta. Trend zmianie się, ale to wszystko malo, potrzeba czasu
Mnie nie stać na kupowanie w Polce. W sklepie można co najwyżej przymierzyć rower.
Uuu Królu odsłaniasz coraz wiecej o rynku pewnie wiesz co mówisz bo znasz go od lat.. Czekam na wiecej 👍
gdzie sa promocje 50%
Mam pytanko do fanatyków bicyklów, co ile lat zmieniacie rower? Ja mam swój 3 rower w życiu i jest to KTM lifetrack z roku 2007 i wciąż mi się na nim dobrze jeździ i nie potrzebuje czegoś nowego po za zmianami opon, klocków hamulcowych itp. Kupiłem go swego czasu za 2200PLN i czułem, że to i tak dużo jak w ogóle na coś co ma ramę i dwa kółka. Dziwię się jak mozna wydać tyle kasy na rower kiedy niezły motocykl enduro klasy 250-300 w tej cenie można kupić... Pozdrawiam
Mowisz ze direto sie psuja wiesz gdzie je naprawiac?
Shimano Polska jest dystrybutorem Elite. Oficjalne naprawy sprowadzają się do wysyłek do Włoch
Fale news pod kontrolą KRÓLA ROWERÓW bardzo dobry pomysł.
Mega duzo ludzi w wielkich miasta uzywa tanuch gravelów na dojaxdy do pracy i wieczorami na wypady
6-7k za fajny rower? ;-D kibel ma w środku czy jak?
Dobry rower za ponad 6k?! Zdecydowanie mamy różne definicje dobrego roweru. Bo ja się zadowalam "gównianym rowerem" MTB od KROSSa za 1300zł.