Nie jest dobrze napisaną postacią. W pewnym momencie nagle odbiła mu szajba i przestał liczyć się z czymkolwiek i kimkolwiek. Żałuję czasu zmarnowanego na anime (mangi nie czytałem), gdy nagle po 2/3 opowiedzianej historii główny bohater stał się głównym złoczyńcą, w dodatku takim którego żywot wiadomo jak i nawet kto zakończy bez oglądania do końca.
Uwaga, będą drobne odniesienia do mangi, ale bez spoilerów Attack on Titan jest na tyle intrygującą serią, że nie ważne do jakiego aspektu by się odnieść, jego wartość moralna nie jest jednoznaczna i na tym według mnie polega jej główny fenomen. Mam wrażenie, że sam Eren na końcu mangi potrafił dostrzec obiektywizm w działaniach swoich i pozostałych sił, jednak zdecydował że dalej będzie brnął we wcześniej ustalony (lub narzucony) plan. Wiedząc, że zostanie zapamiętany jako potwór, chciał chociaż, żeby rola jego przyjaciół była zgoła inna. Jednak czy warto przekładać zdobycie "pokoju" dla świata nad życie beztroskim życiem z bliskimi? Niestety w pewnym momencie bohaterowie nie mieli już wyboru
Dobry materiał! Lecz muszę wspomnieć, że nazwisko Erena czyta się "Jega", ponieważ nazwisko jest pochodzenia niemieckiego, a końcówkę "-er" na końcu w języku niemieckim czytamy jako "-a" :D
A, wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze, albo że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem, i dziękuję życiu! Dziękuję mu; życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość! Wielu ludzi pyta mnie o to samo: ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste! To umiłowanie życia. To właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro - kto wie? Dlaczego by nie - oddam się pracy społecznej i będę, ot, choćby, sadzić... um no marchew...
Ja analizując każdy szczegół serii zauważyłem, że od kiedy Eren ponownie miał styczność z rodziną królewską - w tym przypadku królową Historią, po dotknięciu jej zobaczył przyszłość, i to co robi, robi tylko by uratować swoich przyjaciół, wiedząc że będzie musiał poświęcić wiele. Na przykład możemy wziąć właśnie tą rozmowę Mikasy, Armina i Erena. Zrobił to by nie narażali dla niego swojego życia.
Ja uważam że każdy z nas powinien postawić się na miejscu Erena, postawił wszystko na jednej szali by uratować swój dom i wszystkich których kochał. Jednocześnie chcąc zrazić do siebie wszystkich którzy go kochali by nie podążali za nim bo pewnie wiedział na jaki los sam się spisał kiedy dotknął Historii i mógł zobaczyć przyszłość, uważam że Eren jest dobra osobą zmuszoną robić złe rzeczy, jak Kaneki z TG, te postacie moim zdaniem są najbardziej do siebie zbliżone ponieważ musiały zaakceptować w sobie coś czego nienawidzili by mogli ocalić swoich najbliższych.
Jakbym był Erenem i miałbym tyle możliwości co on.. jak najbardziej poszedłbym w to. On chce wolności, a przez długie sezony kończy z bronią wymierzoną w niego lub za kratami.
Temat idealnie wykorzystany przyznam szczerze że poziom tego odcinka mnie zszokowała od bardzo bardzo dawna nie oglondałem odcinka na takim poziomie widać i czuć włożone serce i pasję w tym odcinku według mnie osobiście eren jest postaciom skrajną z jedne strony jego cel jest dobry wolność i dobry świat a z drugiej strony droga którą dąrzy do owej wolności brutalna i krwawa ale to nie tak że to się nie odbija na erenie widać że on widzi że ludzie patrzą a niego tylko z jednej strony złej lub dobrej i on w tej swojej drodze jest pomiędzy tymi osobami Patrząc na poziom tego odcinka chyba zostane na dłużej przy tam kanale 😉 Oby więcej takich odcinków
Czy zrobisz film w którym wyjaśnisz jak działa paradoks czasowy w aot? Jest bardzo wiele szczegółów których ja i myślę, że duża część osób nie rozumie... a taki film byłby bardzo pomocny. Ostatni odcinek zaburzył mi pogląd na tą serię 😩
Ja dostrzegłam podobieństwo do Lulusia z Code Geass na samym końcu mangi snk, wątek był na tyle identyczny że ciężko mi się zgodzić z tym, że nie było pomiędzy nimi większych podobieństw (DALEJ SPOILER) tak jak Luluś poświęcił siebie, zrobił z siebie główne zło, głównego przeciwnika całego świata, aby po jego śmierci (z ręki najbliższej mu osoby) ludzie przestali między sobą walczyć, poświęcił masę istnień dla tzw większego dobra, czy nie dokładnie to samo, jak się okazało na końcu mangi zrobił Eren?
Dałem w tym momencie subika chociaż nad niektórymi informacjami troche bym pomyślał aczkolwiek nie mowie iż są błędne ponieważ ja jak każdy inny mogę się mylić. Wkład w film jak i on sam bardzo super
Eren jest ciekawą postacią: Chciał chronić swoich przyjaciół i osobę którą kochał najbardziej(czytelnicy mangi wiedzą o kogo chodzi) za wszelką cenę ,a mimo to nie wiedział jak to zrobić przez większość serii. Czy Eren jest dobry? Jest dobry dla przyjaciół i SAMI WIECIE KOGO ,ale nie ma litości dla wrogów. Lubię Erena od samego początku ( pierwszy sezon anime obejrzałem w 2013 mając 11 lat więc może lubiłem go bo się z nim rozumiałem,kto wie).
Nie wiem czy mnie pamietasz ale jestem tym co na poczatku twojego kanalu prosil o ciekawoski zeke i annie lohnart milo patrzec jak sie rozwinoles i jestem dumny ze ogladam cie od czasu pierwszego filmu o ciekawostkach
(spoilery)Rozmyślając o postaci Erena dało się zauważyć podobieństwa między nim a dwoma bogami z mitologii nordyckiej Odynie I Lokim. Gdzie zarówno w anime jak i w mandze cechy oraz historia obu tych bóstw zostały całkiem ciekawie w Erenie zaimplementowane. Jeśli chodzi o Odyna to Eren podobnie jak on poświęcił swe oko aby móc dostać się na Mare i uzyskać informacje podobnie zrobił Odyn, który wydłubał swe oko by zyskać wszechwiedzę oraz poznać magię run. Oboje również posiadają zdolności widzenia Eren był wstanie widzieć przyszłość oraz przeszłość dzięki mocy swego tytana, Odyn natomiast był wstanie widzieć wszystkie 9 światów. I tu podobieństwa między nimi się kończą, a historia Eren zaczyna przypominać coraz bardziej tą Lokiego. Tu należało by zacząć od momentu kiedy to Eren został wtrącony do celi z powodu niesubordynacji. Sytuacja przypomina sytuację Lokiego kiedy to za zabicie syna Odyna Baldura nakłaniając do tego jego niewidomego brata. Tu nie wiem czy porównać Sashe do Baldura bo podobnie jak on była kochana przez wszystkich ale to już mało istotne. Ważna jets natomiast sytuacja tym świecie Ymir gdzie Eren zdradza Zeka podobnie jak Bóg oszustw zdradził Asów. I podobnie jak on Eren zaczyna manipulować każdym by osiągnąć swój cel. Rozpoczyna dudnienie, które jest oczywistym odniesieniem do ragnaroku, czyli końca świata, a podział sił zaczyna przypominać sytuację z mitów gdzie Eren i jego armia to giganci natomiast Sojusz Marek/zwiadowcy asów.
[spoilery[ Dziwię się że nie ma porównania z Lightem z Death Note'a. Lelouch ostatecznie był meczennkiem który nie stronił w środach do celu zaś Yagami Light był postacią jednoznacznie zła. Eren jest generalnie villainem seri atak on titan ale nie można powiedzieć że Attack on Titan opowiada o osbie od poczatku do końca złej - jak Death Note. To anime nam pokazuje na przestrzeni ponad 8siemdziesiąciu odcinków jak rodzi się Tyran. Przez to że tak wnikliwie analizujemy origin takiego potwora wykreowanego przez świat oraz to że dostał od jakiegoś międzywymiarowego bytu możliwość cofnięcia czasu i zaprowadzenia swojego początku - Eren nie do końca musi być dla nas - Ragnarokiem, końcem świata, Ostatecznym Tytanem który wylazł zza murów żeby zniszczyć świat. Może być tak jak mówisz po prostu skrzywdzonym chłopakiem. Kimś rozgorycznonym tym czego doświadczył w młodośc( mi od razu nasuwa się adolf hitler i jego rozpacz po przegranej I-wszej wojnie która doprowadziła do do wykreowania potwóra i IIgiej wojny). chcący dobrze dla swoich przyjaciół ( narodu ) - będac gotowym na wyrżnięcie całego kontynentu w pień dla swoich. Ofc jest to wszystko zdeka przegięte - ale to wcale nie robi z niego wariata- może se pozwolić na wyrżnięcie całej ludzkości gdyż nie jest potrzebna mu siła robocza. Mała grupka dla jakiej walczy poradzi sobie sama w zarządzaniu światem a tytaniu ( w jego mniemaniu ) im pomogą
Jeśli chodzi o charakter Erena to porównałbym do Nagato ( Pain) z Naruto. Sasuke zdecydowanie nie dbał o bliskich , zwłaszcza będąc u boku Orochimaru ,a potem w czasach walko z Akatsuki. To właśnie jeden z ostatnich z klanu Uzumaki miał podobną wizję dzieciństwa oraz dar , będącym również przekleństwem spoczywającą w chłopcu ,który dał możliwość wprowadzenia swojej wizji w życie . Szczerze mówiąc uwielbiam anime ,gdzie bohaterowie nie są bezduszni ,a posiadają cechy charakteru drzemiące w prawdziwych ludziach , te dobre , jak i te , które rodzą się od doświadczeń życiowych.
Lelouch Vi Britannia miał cechę wspólną z Erenem obydwoje pragnęli stworzyć świat w którym ich bliscy będą mogli żyć w spokoju i poświęcili wszystko by spełnić ten cel i wciąż parli do przodu ( no z tym że Lelouch miał parę momentów w których C.C oraz Kallen musiały go podnieść na duchu bo nieco zboczył z swojego pierwotnego celu)
Nie no materiał zrobiony zajebiście. I tak btw to oglądam cię od jakiegoś czasu i moim zdaniem to odcinki są robione zajebiście ale na koniec to twoje pożegnanie trochę jest słabe, oczywiście to tylko moje zdanie.
@@vanaki Ogólnie jest dobre tylko to łasz na koniec wszystko jakby psuje, mógłbyś powiedzieć coś innego albo zakończyć to na tym jak mówisz do usłyszenia, mam nadzieje że napisałem to w miarę łatwo do zrozumienia :>
Vanaki czy słyszałes o takim tytule jak houseki no kuni? Seria na pierwszy żut oka prosta i kolorowa ale po głębszym rozmyśleniu fabuły i świata zadaje wiele pytań odnośnie własnego ja Pchos czyli główny bohater serii w pewnych kwestiach jest podobne do Erena Szukanie prawdy o świecie i swojich bliskich a tak że przemiana która w abstrakcyjny i prłen podziwu sposób zewnętrznie pokazuje co postać przeżywa wewnętrznie Kawałek po kawałku zatraca siebie w innych materiałach aż pod koniec serii samo do końca zapomina kim było kiedyś Polecam przeczytać mange iż anime jest niekompletne i kończy się na 12 odc
@@vanaki Perfect Blue i Evangelion z 1998 roku razem z filmem kinowym the end of evangelion Pierwsze anime jakie podałam opiera się raczej na głównej bohaterce i jej psychice Film jest zbudowany w taki sposób iż sam widz nie wie co się dzieje na ekranie przy czym jest dokładnie tak samo zagubiony jak protagonistka Obraz żeczywistości stale się zmienia przez co nie wie się do końca co jest fikcją a co prawdą A co do evangeliona Jesem jedną z nielicznych osób ktore uważają tytuł z 1998 roku łącznie z filmem za kompletny Jest to klasyk więc za wiele nie napisze Chociaż jeśli tytuł zainteresuje polecam sięgnąć też po mange Wyjasnia wiele niedociągnięc fabularnych a tak że funduje inne zakończenie które w zalezności od odbiorcy bardziej może przypasować
@@gabrysiatynska5210 nie wiadomo, redaktor naczelny ma najwieksza wladze, i tylko on mogl wplynac na decyzję isayamy, yams by czegos takiego nie zrobil a osoba o zdrowych zmysłach widzi jakie w mandze powstaly luki fabularne, niedokonczone watki itd. Teraz kazdy moze wreszcie otworzy oczy bo anime jest juz inaczej zaobrazowane a zakonczenie ma byc takie jakie chcial yams ale teraz to mozemy tylko gdybac dopóki go nie wypuszcza, przykładem jest to jak w filmie pov erena zostalo pokazane przed dudnieniem
Erena możena porównać do lelouch z code geass jak i do lighta z death note wszystkich tych bochaterów łączy wydarzenie w życiu które kształtuje ich sposób myślenia jak i też czy czasem się zmienia też bochaterów łączy ich bezwzględność do wykonania swojego celu.
Cytat o jego treningu w Akademii zwiadowców jest bez sensu bo te słowa wypowiedział przed dowiedzeniem się o tym że jego sprzęt został specjalnie uszkodzony a sam fakt że udało mu się na przekór temu oznacza że był wybitny co potwierdza jego skuteczność później w walce... ofc Levi by go poskładał gdyby Eren nie miał mocy tytana.
tu będzie spoiler . niemiej pretensji jak otworzysz . . . . . . . . . boli mnie to że eren będąc dorosłym ukształtował siebie jako dziecko zabił własną matkę podjudził ojca do zabicia tytana pierwotnego zabił 3/4 populacji pod koniec życia sam do końca nie wiedział dla czego tak zrobił było pokazane w trzecim sezonie anime ze grisha jeger mówił o mikasie i arminie oraz erenie ale nie wiedział kim oni są i czyje to są spomnienia a były to wspomnienia erena czyli pierwszy władca miał w pewnym sensie wpływ na erena ciężki temat naprawdę zabił matkę wzywając tytana dine czy jakos tak ukształtował siebie zza młody tak jak by odradzał się ileś raz w świecie i przegrywał i dopiero teraz znalazł rozwiazanie które jest możliwe do zwycięstwa ale takim kosztem niewinnych milionów ehhh i cały czas nie wiem czym jest ten glut zamieniający ludzi w tytany za pomocą pary wiele wątków nie rozwiązanych te co zamknięte zrobione na szybko z kim historia ma dziecko jezeli z erenem to nie dziwie się że mikasa mu odcieła głowe (taki czarny chumor) ale kto wie czyim ojcem jest dziecko historii ....
Mógłbym ktoś mi w skrócie opowiedzieć o co chodzi w 20odc. Snk bo zrozumiałem to tak że eren ma moc gdzie może cofać się w przeszłość i mówić co ma kto robić (przykład jego ojciec gdy ma zabić rodzinę). To eren od samego początku był zły i to planował czy jak? Proszę jakby ktoś mógł omówić mi odc 20
Jezeli jeszcze nie wiesz to wyjasniam. W swiecie snk istnieje jedna i nie zmienna linia czasowa. „Mocy” o ktorej mowisz eren nie posiadał od samego poczatku a od momentu w ktorym on jako posiadacz koordynatu zostal zabrany przez zeke’a posiadacza królewskiej krwi we wspomnienia ojca,(do tego momentu mogl jedynie zaglądać we wspomnienia jednak nie mogl naginać i wpływać na nie tak jak w przypadku seojego ojca i najprawdopodobniej na erena krugera) zeke w tym momecie nieświadomie otwiera erenowi drzwi do nieograniczonych mozliwosci pomimo braku królewskiej krwi. Wszystkie zdarzenia od samego poczatku az do konca musiały sie wydarzyć i nie wiemy czy stoi za tym jakas odgórna siła czy po prostu postacie w swiecie snk dążyły kazda z osobna do swoich celów i tak ostatecznie zbliżając wszystkich do tego co dzieje sie aktualnie w anime. Co do tematu czy eren jest dobry czy zly ludzie sa podzieleni na dwa obozy, czyli ten zly i dobry eren. Jednak z mojej perspektywy jako kogos kto czytal mange sprawa jest jasna. Eren koncowo moim zdaniem okazuje sie byc tym dobrym. Tak zabicie 80% ludzkości jest przeciwieństwem slow „cos dobrego” ale Eren chcial zostac powstrzymanym(tu dla przykladu nie odebrał mocy tytanów rinerowi czy innym by zjednoczona ludzkość przeciwko niemu miala jakies szanse) oraz zgarnac na siebie gniew calego swiata po to zeby zjednoczyć marę i erdian a wszyscy pozostali przy zyciu ludzie mogli zaczac zycie na nowo bez mocy tytanów i przede wszystkim bez uprzedzeń i krzywych spojrzeń ze wzgledu na to jakiej ktos jest narodowości. Zrobil z siebie prawdziwego diabła by jego najbliżsi mogli zaznać spokoju po prowadzeniu wojny przez cale zycie. I moim zdaniem nie bylo innego wyjscia i nie wyobrazam sobie by obie strony tego konfliktu mogłyby zapomniec o przeszłości, bez tego co podarował eren swiat nigdy by sie nie zmienil a historia zataczała by kolo poraz kolejny i kolejny, tak wiec erena nazwałbym zbawca ktory poświecił zycie i przywdział twarz diabła.
Jezeli nie dokonca zrozumiałeś lub moze to ta pozna godzina sprawiła ze gadam jakies glupoty to wybacz ale przypomniałem sobie o filmie ktory jest znacznie obszerniejszy(jest w nim rowniez zawarte wytlumaczenie linii czasowej snk) i po ktorym wydaje mi sie nikt nie powinien miec juz zadnych pytan co do tego jaka postacią jest eren. Wiem co mowie bo moje spostrzeganie calego anime zmienilo sie diametralnie po obejrzeniu th-cam.com/video/H6GmVCD7cxk/w-d-xo.html
Dobro i zło nie jest subiektywne. JEST OBIEKTYWNE. Jeśli dobro i zło jest subiektywne nie da się wyznaczyć żadnego kodeksu moralnego (każdy działa według zasady: "Kali ukraść - dobrze, Kalemu ukraść - źle"). Dlatego żeby rozważać jakąś kwestię moralną musisz przyjąć jakiś kodeks moralny. Inaczej nie da się odpowiedzieć na pytanie. Jeśli przyjmiemy kodeks moralny oparty na prawie rzymskim, greckiej filozofii i religii katolickiej (czyli kodeks europejski), to Eren jest dobrą postacią tak do 3 sezonu. Bezinteresowna pomoc osobie w potrzebie (Mikasa) -- zaatakowanej przez innych ludzi jest moralna. Zabicie tych ludzi również, ponieważ atakując z zamiarem zabicia, zrzekają się własnego prawa do życia. Dobra jest walka o wyzwolenie ludzi z życia za murami -- rozumiana jako życie bez tytanów, ponieważ wyspa jest w zasadzie zamieszkana jedynie przez Eydian , a tytani chcąc ich pożreći. Człowiek ma prawo do obrony swojej wolności i swojego życia. Obiektywnie dobra jest również wojna z krajem, który cię zaatakował i usiłuje zniszczyć, pod warunkiem, że pokoju nie da się osiągnąć żadną inną drogą. Ale sterylizacja całego narodu to zbrodnia, której nie da się usprawiedliwić. To zabranie całej przyszłości jakiejś społeczności. Tak samo zniewalanie jakiś ludzi i traktowanie ich jako niewolników lub mięso armatnie jest obiektywnie złe. Nie wspominając, że próba usunięcia nienawiści ze świata za pomocą eksterminacji znienawidzonej grupy ludzi, to głupota (po zawsze znajdzie się nowy obiekt nienawiści) i próba zabawy w Boga (bo człowiek uznaje że jest na tyle mądry, iż właśnie znalazł sposób na usunięcie zła ze świata).
@@vanaki Jeśli ktoś kieruje się filozofią Nietzschego (nihilizmem) to niestety może dowodzić moralności dowolnej zbrodni. Ot... twierdzi, że została dokonana przez jednostkę wybitną (teraz pada pytanie jak ją zdefiniujemy -- prawdopodobnie każdy na swój sposób) oraz stało się to w imię wyższego dobra (również trudno zdefiniować co to znaczy). Inna sprawa, że nichilizm charakteryzuje się brakiem wiary w żadne wyższe byty i moralność nałożoną odgórnie (obiektywne dobro i zło). Dlatego moralność nichilistyczna jest...... niewiele warta. Nichilista nie wierzy w podstawy tego, na temat czego miałby się wypowiadać (moralności). To tak jakby dyskutować z płaskoziemcą o grawitacji, albo rozważać dogmaty wiary z ateistą -- problem nie tkwi w tym, że rozmówca inaczej rozumie temat, tkwi w tym że nie wierzy w jego prawdziwość. Ogólnie bez przyjęcia istnienia obiektywnego dobra i zła, nie da się ocenić moralności. Ona pochodzi z ich istnienia. ,,Moralność - zbiór zasad (norm), które określają, co jest dobre, a co złe." -- Wikpedia. Jeśli nie wieży się dobro i zło, to definicja brzmiała by: ,,Moralność - zbiór zasad (norm), które określają, co jest obiektywne, a co obiektywne."
Niby jakich przyjaciół w dzieciństwie posiadał oprócz Armina i później Mikasy? Nawet był parę razy poruszany watek, że Eren ma tylko jednego przyjaciela i tylko z nim się trzyma (było to przed poznaniem Mikasy).
Light Yagami z Death Nota. Postac która strasznymi czynami chce przynieść ostateczny pokój. Poniekąd Eren jak i Light są bogami którzy decydują o życiu każdego. Też to jak skończyli obaj panowie można podpiąć pod podobieństwa
Nie wiedziałem, i masz rację dlatego ja zawsze walczę z niepoprawnością nazw filmów, seriali, anime. Tak samo Kimetsu No Yaiba przetłumaczyli jako 'Miecz zabójcy demonów'
Eren? Ta podróba Sasuke co zamienia się w gołego Sunasoo z równie absurdalną motywacją jak pan Uchicha? Mangowa wersja i hybryda pewnego austriackiego malarza i dziada z kremlowskiego bunkra, co zabija 80% (80% !) ludności planety z jakiegoś idiotycznego powodu, bo co to za świat gdzie nie ma Ros... znaczy jego ojczyzny? Ta podróba Sasuke, któremu łeb urżnęła ichnia Sakura? Ten Eren? Ale bez kpin, serio nie rozumiem co ludzie widzą w tej przereklamowanej i edgy na siłę historii
Ale przecież Eren jest jedyną postacią w tej serii która się nic nie zmieniła od 1 odcinka, to ten sam dzieciak który nie tyle chciał zobaczyć świat za murami z czystej ciekawości, lecz bo mu te możliwość odebrano, odebrano mu tę wolność, więc zrobił wszystko by ja odzyskać i nie wachał się wtedy odebrać jej innym.
Moim zdaniem Eren jest oczywistym nawiązaniem do postaci Balladyny przedstawionej w dziele Słowackiego. Bohaterka ta dąży do objęcia jak największej władzy jest to cel który zaburza jej jakikolwiek kompas moralny. Wyrzeka się ona swojej matki tak jak Eren wyrzekł się przyjaźni Armina i Miłości Mikasy.
Nietrafione nawiązanie. Balladyna od początku do końca nie dba o nikogo i na końcu kończy jak kończy. Eren natomiast chroni swoich przyjaciół i kochał rodziców.
Dla mnie też. Zabić 80% ludzi na świecie żeby ocalić kilku swoich przyjaciół i mieszkańców małej wyspy, jakoś nie mówi mi że to dobre, nawet jeśli zrobił to dla bliskich. W zasadzie Eren prawdopodobnie jest kreowany na wizerunku Hitlera. Stwierdzam to po tym jak wiele cech wspólnych ma Eren i Adolf.
Spójrz na to z drugiej strony. Gdyby twoja rodzina miała zostać zabita a jedynym rozwiązaniem byłoby wybić całe miasto w którym mieszkasz żeby ich ocalić to co byś wybrał? Eren miał podobny wybór tylko w większej skali. Uważam że byłby potworem gdyby nie zrobił tego co zrobił.
@@defnot8781 Cóż, zawsze istnieje jakiś sposób. Sytuacji Erena i Zeka jest dowodem, że mam rację. Eren i Zeke mieli taki sam cel tylko że Eren miał inny sposób i tyle. Zeke miał jednak taki sam cel jak Eren tylko, że przy jego sposobie nie zginęło by 80% ludzi. Jeśli chodzi o mój wybór. To tak jak wspomniałem zawsze jest wybór, a jeśli by go nie było to musiał bym to zaakceptować, jednak nie zapomniał bym tego na pewno i przy pierwszej możliwej okazji kiedy oni potrzebowali by pomocy to bym im nie pomógł (To jest moje zdanie i mój wybór, pls nie krytykować).
@@migo2412 Zeke chciał wysterylizować erdian co nie obroniłoby paradis przed eksterminacją, przed którą Eren chciał ustrzec swój lud i swoich przyjaciół, którzy w gruncie rzeczy byli dla niego jak rodzina. I chciał żeby mogli normalnie żyć, a plan Zeka by im to uniemożliwił. Każde inne działanie doprowadziłoby do jeszcze większej chęci zemsty ze strony zewnętrznego świata. Gdyby zmusił erdian na kontynencie do walki to jeszcze bardziej chciano by ich wszystkich wybić, a gdyby zmienił ich w tytanów to tym bardziej. A częściowe dudnienie by miało prawdopodobnie taki sam skutek. Został jedynie plan Erena.
Po tytule i długości tego filmu jestem w stanie uwierzyć że to mocny materiał
Eren jest postacią, o której można dyskutować bez końca - co jest dowodem na to, jak dobrze napisaną postacią jest.
Robert GOOOOL
Z początku Eren wydawał mi się takim krzykaczem co to nic nie wniesie oprócz bycia głównym bohaterem
A tu proszę jak się rozwinął
Po przeczytaniu mangi: NIE.
Nie jest dobrze napisaną postacią. W pewnym momencie nagle odbiła mu szajba i przestał liczyć się z czymkolwiek i kimkolwiek. Żałuję czasu zmarnowanego na anime (mangi nie czytałem), gdy nagle po 2/3 opowiedzianej historii główny bohater stał się głównym złoczyńcą, w dodatku takim którego żywot wiadomo jak i nawet kto zakończy bez oglądania do końca.
@@SuchySzymekale pierdolisz głupoty XDDDD
Eren jest protagonistą, antagonistą, i postacią drugorzędną
Bohater złoczyńca i antybohater naraz
Co racja to racja XD
Uwaga, będą drobne odniesienia do mangi, ale bez spoilerów
Attack on Titan jest na tyle intrygującą serią, że nie ważne do jakiego aspektu by się odnieść, jego wartość moralna nie jest jednoznaczna i na tym według mnie polega jej główny fenomen.
Mam wrażenie, że sam Eren na końcu mangi potrafił dostrzec obiektywizm w działaniach swoich i pozostałych sił, jednak zdecydował że dalej będzie brnął we wcześniej ustalony (lub narzucony) plan. Wiedząc, że zostanie zapamiętany jako potwór, chciał chociaż, żeby rola jego przyjaciół była zgoła inna. Jednak czy warto przekładać zdobycie "pokoju" dla świata nad życie beztroskim życiem z bliskimi?
Niestety w pewnym momencie bohaterowie nie mieli już wyboru
Dobry materiał! Lecz muszę wspomnieć, że nazwisko Erena czyta się "Jega", ponieważ nazwisko jest pochodzenia niemieckiego, a końcówkę "-er" na końcu w języku niemieckim czytamy jako "-a" :D
Racja, czasem o tym zapominam a czasem się trzymam :D Za dużo "Yaegera" w tym odcinku xD
Aż mi się przypomina, kiedy to 5 lat temu jeszcze mówiłam "Dżager"😆
A, wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze, albo że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem, i dziękuję życiu! Dziękuję mu; życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość! Wielu ludzi pyta mnie o to samo: ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste! To umiłowanie życia. To właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro - kto wie? Dlaczego by nie - oddam się pracy społecznej i będę, ot, choćby, sadzić... um no marchew...
widać ktoś naoglądał się Asterixa i Obelixa....
O jakiej postaci chcielibyście obejrzeć taką analizę? Nie ograniczajcie się tylko do AOT!
Myślę, że Izuku Midoriya byłby ciekawym materiałem na analizę :]
Johan Liebert
Sasuke Uchiha
light yagami
Ciel Phantomhive
Chętnie posłuchałabym o roli Armina w serii :)
Ja analizując każdy szczegół serii zauważyłem, że od kiedy Eren ponownie miał styczność z rodziną królewską - w tym przypadku królową Historią, po dotknięciu jej zobaczył przyszłość, i to co robi, robi tylko by uratować swoich przyjaciół, wiedząc że będzie musiał poświęcić wiele. Na przykład możemy wziąć właśnie tą rozmowę Mikasy, Armina i Erena. Zrobił to by nie narażali dla niego swojego życia.
biedna Mikasa
dopiero odkryłem ten kanał, ale podoba mi się styl i chyba zostanę na dłużej
Ja uważam że każdy z nas powinien postawić się na miejscu Erena, postawił wszystko na jednej szali by uratować swój dom i wszystkich których kochał. Jednocześnie chcąc zrazić do siebie wszystkich którzy go kochali by nie podążali za nim bo pewnie wiedział na jaki los sam się spisał kiedy dotknął Historii i mógł zobaczyć przyszłość, uważam że Eren jest dobra osobą zmuszoną robić złe rzeczy, jak Kaneki z TG, te postacie moim zdaniem są najbardziej do siebie zbliżone ponieważ musiały zaakceptować w sobie coś czego nienawidzili by mogli ocalić swoich najbliższych.
biedna Mikasa
Jakbym był Erenem i miałbym tyle możliwości co on.. jak najbardziej poszedłbym w to. On chce wolności, a przez długie sezony kończy z bronią wymierzoną w niego lub za kratami.
Eren to naprawdę mistrzostwo w tworzeniu postaci, autor serii jest istnym geniuszem
17:11 Kocham cię za wspomnienie Geralta i porównanie go do Erena!
Temat idealnie wykorzystany przyznam szczerze że poziom tego odcinka mnie zszokowała
od bardzo bardzo dawna nie oglondałem odcinka na takim poziomie widać i czuć włożone serce i pasję w tym odcinku
według mnie osobiście eren jest postaciom skrajną z jedne strony
jego cel jest dobry wolność i dobry świat a z drugiej strony droga którą dąrzy do owej wolności brutalna i krwawa ale to nie tak że to się nie odbija na erenie widać że on widzi że ludzie patrzą a niego tylko z jednej strony złej lub dobrej i on w tej swojej drodze jest pomiędzy tymi
osobami
Patrząc na poziom tego odcinka chyba zostane na dłużej przy tam kanale 😉
Oby więcej takich odcinków
Dzięki wielkie! Mam zamiar robić więcej takich bardziej bogatych w treści materiałów :D
Czy zrobisz film w którym wyjaśnisz jak działa paradoks czasowy w aot? Jest bardzo wiele szczegółów których ja i myślę, że duża część osób nie rozumie... a taki film byłby bardzo pomocny. Ostatni odcinek zaburzył mi pogląd na tą serię 😩
To będzie najprawdopodobniej kolejny odcinek!
mega profesjonalny materiał :)
świetny materiał :D widać że dogłębnie zgłębiłeś temat aot i masz pojęcie o czym mówisz, miło się to oglądało :3
Bardzo fajny film i ciekawy chciałbym coś takiego o Zeke
Ja dostrzegłam podobieństwo do Lulusia z Code Geass na samym końcu mangi snk, wątek był na tyle identyczny że ciężko mi się zgodzić z tym, że nie było pomiędzy nimi większych podobieństw (DALEJ SPOILER) tak jak Luluś poświęcił siebie, zrobił z siebie główne zło, głównego przeciwnika całego świata, aby po jego śmierci (z ręki najbliższej mu osoby) ludzie przestali między sobą walczyć, poświęcił masę istnień dla tzw większego dobra, czy nie dokładnie to samo, jak się okazało na końcu mangi zrobił Eren?
Dałem w tym momencie subika chociaż nad niektórymi informacjami troche bym pomyślał aczkolwiek nie mowie iż są błędne ponieważ ja jak każdy inny mogę się mylić. Wkład w film jak i on sam bardzo super
kocham te podcasty!
Uwielbiam cię gościu, świetny content, zostane na dłużej na pewno
ATACK ON TITAN to moje ulubione anime
I czekam na odc 19 sezonu 4
Dzień dobry. 18:37 ciekawe
potężny i dobry odcinek!
Eren jest ciekawą postacią:
Chciał chronić swoich przyjaciół i osobę którą kochał najbardziej(czytelnicy mangi wiedzą o kogo chodzi) za wszelką cenę ,a mimo to nie wiedział jak to zrobić przez większość serii. Czy Eren jest dobry?
Jest dobry dla przyjaciół i SAMI WIECIE KOGO ,ale nie ma litości dla wrogów.
Lubię Erena od samego początku ( pierwszy sezon anime obejrzałem w 2013 mając 11 lat więc może lubiłem go bo się z nim rozumiałem,kto wie).
Ja Erena lubię jest moją ulubioną postacią w AOT i według mnie chciał dobrze ale nie dokońca mu to sie udało
udalo by sie mu gdyby nie to ze yams zrobil retard przez redaktora ktory wymusil na nim zmiane zakonczenia
bardzo fajna analiza!!!!
Ale dawno cię nie oglądałem, zaraz zabieram się do oglądania tylko od Subskrybuję cię na starym koncie a na tym zasubskrybuje
Chcialbym obejrzec analize leviego akermana i Muzana z demon sleyer gdyz do teraz nie rozumiem jego celu ,powodu lub pragnienia
Nie wiem czy mnie pamietasz ale jestem tym co na poczatku twojego kanalu prosil o ciekawoski zeke i annie lohnart milo patrzec jak sie rozwinoles i jestem dumny ze ogladam cie od czasu pierwszego filmu o ciekawostkach
Pamiętam!
Super odcinek! Przyjemnie się ogląda.
Wspomniał byś kiedyś o pętli czasowej w aot?
Jest w trakcie tworzenia już materiał o tym 😁
Eren zawsze dobry chłopak był, zawsze mówił dzień dobry na klatce
XDD
Isayama to giga mózg, jak wszystko jest ze sobą połączone i dobrze napisane
no i kozak
(spoilery)Rozmyślając o postaci Erena dało się zauważyć podobieństwa między nim a dwoma bogami z mitologii nordyckiej Odynie I Lokim. Gdzie zarówno w anime jak i w mandze cechy oraz historia obu tych bóstw zostały całkiem ciekawie w Erenie zaimplementowane. Jeśli chodzi o Odyna to Eren podobnie jak on poświęcił swe oko aby móc dostać się na Mare i uzyskać informacje podobnie zrobił Odyn, który wydłubał swe oko by zyskać wszechwiedzę oraz poznać magię run. Oboje również posiadają zdolności widzenia Eren był wstanie widzieć przyszłość oraz przeszłość dzięki mocy swego tytana, Odyn natomiast był wstanie widzieć wszystkie 9 światów. I tu podobieństwa między nimi się kończą, a historia Eren zaczyna przypominać coraz bardziej tą Lokiego. Tu należało by zacząć od momentu kiedy to Eren został wtrącony do celi z powodu niesubordynacji. Sytuacja przypomina sytuację Lokiego kiedy to za zabicie syna Odyna Baldura nakłaniając do tego jego niewidomego brata. Tu nie wiem czy porównać Sashe do Baldura bo podobnie jak on była kochana przez wszystkich ale to już mało istotne. Ważna jets natomiast sytuacja tym świecie Ymir gdzie Eren zdradza Zeka podobnie jak Bóg oszustw zdradził Asów. I podobnie jak on Eren zaczyna manipulować każdym by osiągnąć swój cel. Rozpoczyna dudnienie, które jest oczywistym odniesieniem do ragnaroku, czyli końca świata, a podział sił zaczyna przypominać sytuację z mitów gdzie Eren i jego armia to giganci natomiast Sojusz Marek/zwiadowcy asów.
[spoilery[
Dziwię się że nie ma porównania z Lightem z Death Note'a. Lelouch ostatecznie był meczennkiem który nie stronił w środach do celu zaś Yagami Light był postacią jednoznacznie zła. Eren jest generalnie villainem seri atak on titan ale nie można powiedzieć że Attack on Titan opowiada o osbie od poczatku do końca złej - jak Death Note. To anime nam pokazuje na przestrzeni ponad 8siemdziesiąciu odcinków jak rodzi się Tyran. Przez to że tak wnikliwie analizujemy origin takiego potwora wykreowanego przez świat oraz to że dostał od jakiegoś międzywymiarowego bytu możliwość cofnięcia czasu i zaprowadzenia swojego początku - Eren nie do końca musi być dla nas - Ragnarokiem, końcem świata, Ostatecznym Tytanem który wylazł zza murów żeby zniszczyć świat. Może być tak jak mówisz po prostu skrzywdzonym chłopakiem. Kimś rozgorycznonym tym czego doświadczył w młodośc( mi od razu nasuwa się adolf hitler i jego rozpacz po przegranej I-wszej wojnie która doprowadziła do do wykreowania potwóra i IIgiej wojny). chcący dobrze dla swoich przyjaciół ( narodu ) - będac gotowym na wyrżnięcie całego kontynentu w pień dla swoich. Ofc jest to wszystko zdeka przegięte - ale to wcale nie robi z niego wariata- może se pozwolić na wyrżnięcie całej ludzkości gdyż nie jest potrzebna mu siła robocza. Mała grupka dla jakiej walczy poradzi sobie sama w zarządzaniu światem a tytaniu ( w jego mniemaniu ) im pomogą
Może nagrasz coś o nowej formie Tytana Pierwotnego Erena?
Jeśli chodzi o charakter Erena to porównałbym do Nagato ( Pain) z Naruto. Sasuke zdecydowanie nie dbał o bliskich , zwłaszcza będąc u boku Orochimaru ,a potem w czasach walko z Akatsuki. To właśnie jeden z ostatnich z klanu Uzumaki miał podobną wizję dzieciństwa oraz dar , będącym również przekleństwem spoczywającą w chłopcu ,który dał możliwość wprowadzenia swojej wizji w życie . Szczerze mówiąc uwielbiam anime ,gdzie bohaterowie nie są bezduszni ,a posiadają cechy charakteru drzemiące w prawdziwych ludziach , te dobre , jak i te , które rodzą się od doświadczeń życiowych.
i na to czekałem
według mnie, eren postąpił dobrze
Masny odc
Lelouch Vi Britannia miał cechę wspólną z Erenem obydwoje pragnęli stworzyć świat w którym ich bliscy będą mogli żyć w spokoju i poświęcili wszystko by spełnić ten cel i wciąż parli do przodu ( no z tym że Lelouch miał parę momentów w których C.C oraz Kallen musiały go podnieść na duchu bo nieco zboczył z swojego pierwotnego celu)
Trzeba przyznać że Eren to świetnie napisana postać ❤️
Eren to dla mnie ewidentna Daenerys z Gry o Tron.
a może zrobisz analizę light'a yagami z death note?
Zrobisz kiedyś film o tym co by było gdyby to Erwin dostał Tytana Kolosalnego a nie Armin
Dobry pomysł!
może byś opisał zakończenie mangi czy twoim zdaniem było to dobre zakończenuie ?
chcę być jak Eren, błagam
Eren jest [SPOILER]
Dobry bo połączył jako przeciwnik diabłów z wyspy i mareńczyków
Odniosę się do niego na maturze
Nie no materiał zrobiony zajebiście. I tak btw to oglądam cię od jakiegoś czasu i moim zdaniem to odcinki są robione zajebiście ale na koniec to twoje pożegnanie trochę jest słabe, oczywiście to tylko moje zdanie.
Dzięki wielkie!
Co uważasz za słabe w pożegnaniu? Co mógłbym zmienić?
@@vanaki Ogólnie jest dobre tylko to łasz na koniec wszystko jakby psuje, mógłbyś powiedzieć coś innego albo zakończyć to na tym jak mówisz do usłyszenia, mam nadzieje że napisałem to w miarę łatwo do zrozumienia :>
Vanaki czy słyszałes o takim tytule jak houseki no kuni?
Seria na pierwszy żut oka prosta i kolorowa ale po głębszym rozmyśleniu fabuły i świata zadaje wiele pytań odnośnie własnego ja
Pchos czyli główny bohater serii w pewnych kwestiach jest podobne do Erena
Szukanie prawdy o świecie i swojich bliskich a tak że przemiana która w abstrakcyjny i prłen podziwu sposób zewnętrznie pokazuje co postać przeżywa wewnętrznie
Kawałek po kawałku zatraca siebie w innych materiałach aż pod koniec serii samo do końca zapomina kim było kiedyś
Polecam przeczytać mange iż anime jest niekompletne i kończy się na 12 odc
Świetny tytuł! Jeden z moich ulubionych "filozofówek". Masz jeszcze jakieś serie tego typu do polecenia?
@@vanaki
Perfect Blue i Evangelion z 1998 roku razem z filmem kinowym the end of evangelion
Pierwsze anime jakie podałam opiera się raczej na głównej bohaterce i jej psychice
Film jest zbudowany w taki sposób iż sam widz nie wie co się dzieje na ekranie przy czym jest dokładnie tak samo zagubiony jak protagonistka
Obraz żeczywistości stale się zmienia przez co nie wie się do końca co jest fikcją a co prawdą
A co do evangeliona
Jesem jedną z nielicznych osób ktore uważają tytuł z 1998 roku łącznie z filmem za kompletny
Jest to klasyk więc za wiele nie napisze
Chociaż jeśli tytuł zainteresuje polecam sięgnąć też po mange
Wyjasnia wiele niedociągnięc fabularnych a tak że funduje inne zakończenie które w zalezności od odbiorcy bardziej może przypasować
@@watermelon55 Perfect Blue wybitne, Evangelion troszkę dla mnie przeintelektualizowany momentami, ale to klasyka kina więc szacunek się należy.
pewnie ze dobre, doskonale rozumiem jego działania
Twórca Isayama złamał wszelkie zasady odnośnie typowego anime.Nie zmienia to faktu ze uważam AOT za kultowe i świetne anime.
Eren jest świetnie napisaną postacią do czasu mangi...ajj Isayama czemu go zepsułeś
redaktor wymusil na yamsie zmiane zakonczenia dlatego yams aby sie odegrac nasral na chaptery 123+
Nie róbcie ludziom nadziei
@@yankxs7173wiadomo, czemu? :/
@@gabrysiatynska5210 nie wiadomo, redaktor naczelny ma najwieksza wladze, i tylko on mogl wplynac na decyzję isayamy, yams by czegos takiego nie zrobil a osoba o zdrowych zmysłach widzi jakie w mandze powstaly luki fabularne, niedokonczone watki itd. Teraz kazdy moze wreszcie otworzy oczy bo anime jest juz inaczej zaobrazowane a zakonczenie ma byc takie jakie chcial yams ale teraz to mozemy tylko gdybac dopóki go nie wypuszcza, przykładem jest to jak w filmie pov erena zostalo pokazane przed dudnieniem
Według mnie Eren chciał dobrze i był dobrą postacią ale robił źle
całym sercem i głową za erenem, proste ze dobrze robi, tez bym tak zrobil na jego miejscu
Ja bym erena porównał do Raskolnikowa
Dla szczytnego celu trzeba porzucić moralność bo jakby nie patrzeć jest to ogranicznik. #teameren
Temat rzeka
uwaga spoiler z mangi ta osoba to ymir fritz pierwszy tytan
Erena możena porównać do lelouch z code geass jak i do lighta z death note wszystkich tych bochaterów łączy wydarzenie w życiu które kształtuje ich sposób myślenia jak i też czy czasem się zmienia też bochaterów łączy ich bezwzględność do wykonania swojego celu.
Cytat o jego treningu w Akademii zwiadowców jest bez sensu bo te słowa wypowiedział przed dowiedzeniem się o tym że jego sprzęt został specjalnie uszkodzony a sam fakt że udało mu się na przekór temu oznacza że był wybitny co potwierdza jego skuteczność później w walce... ofc Levi by go poskładał gdyby Eren nie miał mocy tytana.
tu będzie spoiler .
niemiej
pretensji
jak otworzysz
.
.
.
.
.
.
.
.
.
boli mnie to że eren będąc dorosłym ukształtował siebie jako dziecko zabił własną matkę podjudził ojca do zabicia tytana pierwotnego zabił 3/4 populacji pod koniec życia sam do końca nie wiedział dla czego tak zrobił było pokazane w trzecim sezonie anime ze grisha jeger mówił o mikasie i arminie oraz erenie ale nie wiedział kim oni są i czyje to są spomnienia a były to wspomnienia erena czyli pierwszy władca miał w pewnym sensie wpływ na erena ciężki temat naprawdę zabił matkę wzywając tytana dine czy jakos tak ukształtował siebie zza młody tak jak by odradzał się ileś raz w świecie i przegrywał i dopiero teraz znalazł rozwiazanie które jest możliwe do zwycięstwa ale takim kosztem niewinnych milionów ehhh i cały czas nie wiem czym jest ten glut zamieniający ludzi w tytany za pomocą pary wiele wątków nie rozwiązanych te co zamknięte zrobione na szybko z kim historia ma dziecko jezeli z erenem to nie dziwie się że mikasa mu odcieła głowe (taki czarny chumor) ale kto wie czyim ojcem jest dziecko historii ....
Matura z polskiego pewnie zdana na 100%
Nutka w tle
Mógłbym ktoś mi w skrócie opowiedzieć o co chodzi w 20odc. Snk bo zrozumiałem to tak że eren ma moc gdzie może cofać się w przeszłość i mówić co ma kto robić (przykład jego ojciec gdy ma zabić rodzinę). To eren od samego początku był zły i to planował czy jak? Proszę jakby ktoś mógł omówić mi odc 20
Jezeli jeszcze nie wiesz to wyjasniam. W swiecie snk istnieje jedna i nie zmienna linia czasowa. „Mocy” o ktorej mowisz eren nie posiadał od samego poczatku a od momentu w ktorym on jako posiadacz koordynatu zostal zabrany przez zeke’a posiadacza królewskiej krwi we wspomnienia ojca,(do tego momentu mogl jedynie zaglądać we wspomnienia jednak nie mogl naginać i wpływać na nie tak jak w przypadku seojego ojca i najprawdopodobniej na erena krugera) zeke w tym momecie nieświadomie otwiera erenowi drzwi do nieograniczonych mozliwosci pomimo braku królewskiej krwi. Wszystkie zdarzenia od samego poczatku az do konca musiały sie wydarzyć i nie wiemy czy stoi za tym jakas odgórna siła czy po prostu postacie w swiecie snk dążyły kazda z osobna do swoich celów i tak ostatecznie zbliżając wszystkich do tego co dzieje sie aktualnie w anime. Co do tematu czy eren jest dobry czy zly ludzie sa podzieleni na dwa obozy, czyli ten zly i dobry eren. Jednak z mojej perspektywy jako kogos kto czytal mange sprawa jest jasna. Eren koncowo moim zdaniem okazuje sie byc tym dobrym. Tak zabicie 80% ludzkości jest przeciwieństwem slow „cos dobrego” ale Eren chcial zostac powstrzymanym(tu dla przykladu nie odebrał mocy tytanów rinerowi czy innym by zjednoczona ludzkość przeciwko niemu miala jakies szanse) oraz zgarnac na siebie gniew calego swiata po to zeby zjednoczyć marę i erdian a wszyscy pozostali przy zyciu ludzie mogli zaczac zycie na nowo bez mocy tytanów i przede wszystkim bez uprzedzeń i krzywych spojrzeń ze wzgledu na to jakiej ktos jest narodowości. Zrobil z siebie prawdziwego diabła by jego najbliżsi mogli zaznać spokoju po prowadzeniu wojny przez cale zycie. I moim zdaniem nie bylo innego wyjscia i nie wyobrazam sobie by obie strony tego konfliktu mogłyby zapomniec o przeszłości, bez tego co podarował eren swiat nigdy by sie nie zmienil a historia zataczała by kolo poraz kolejny i kolejny, tak wiec erena nazwałbym zbawca ktory poświecił zycie i przywdział twarz diabła.
Jezeli nie dokonca zrozumiałeś lub moze to ta pozna godzina sprawiła ze gadam jakies glupoty to wybacz ale przypomniałem sobie o filmie ktory jest znacznie obszerniejszy(jest w nim rowniez zawarte wytlumaczenie linii czasowej snk) i po ktorym wydaje mi sie nikt nie powinien miec juz zadnych pytan co do tego jaka postacią jest eren. Wiem co mowie bo moje spostrzeganie calego anime zmienilo sie diametralnie po obejrzeniu th-cam.com/video/H6GmVCD7cxk/w-d-xo.html
@@scavenger2920 dzięki wielkie za odpowiedź i linka raczej wszystko już zrozumiałem 😅🙏
dlaczego twój "avatar"/profilowe ma Bad Time?
*megalovania playing in the background*
Dobro i zło nie jest subiektywne. JEST OBIEKTYWNE. Jeśli dobro i zło jest subiektywne nie da się wyznaczyć żadnego kodeksu moralnego (każdy działa według zasady: "Kali ukraść - dobrze, Kalemu ukraść - źle"). Dlatego żeby rozważać jakąś kwestię moralną musisz przyjąć jakiś kodeks moralny. Inaczej nie da się odpowiedzieć na pytanie.
Jeśli przyjmiemy kodeks moralny oparty na prawie rzymskim, greckiej filozofii i religii katolickiej (czyli kodeks europejski), to Eren jest dobrą postacią tak do 3 sezonu.
Bezinteresowna pomoc osobie w potrzebie (Mikasa) -- zaatakowanej przez innych ludzi jest moralna. Zabicie tych ludzi również, ponieważ atakując z zamiarem zabicia, zrzekają się własnego prawa do życia. Dobra jest walka o wyzwolenie ludzi z życia za murami -- rozumiana jako życie bez tytanów, ponieważ wyspa jest w zasadzie zamieszkana jedynie przez Eydian , a tytani chcąc ich pożreći. Człowiek ma prawo do obrony swojej wolności i swojego życia. Obiektywnie dobra jest również wojna z krajem, który cię zaatakował i usiłuje zniszczyć, pod warunkiem, że pokoju nie da się osiągnąć żadną inną drogą. Ale sterylizacja całego narodu to zbrodnia, której nie da się usprawiedliwić. To zabranie całej przyszłości jakiejś społeczności. Tak samo zniewalanie jakiś ludzi i traktowanie ich jako niewolników lub mięso armatnie jest obiektywnie złe. Nie wspominając, że próba usunięcia nienawiści ze świata za pomocą eksterminacji znienawidzonej grupy ludzi, to głupota (po zawsze znajdzie się nowy obiekt nienawiści) i próba zabawy w Boga (bo człowiek uznaje że jest na tyle mądry, iż właśnie znalazł sposób na usunięcie zła ze świata).
Zależy jak to postrzegasz. Jeśli ktoś kieruje się np. filozofią wyznawaną przez Nietzschego, może się z Tobą nie zgodzić.
@@vanaki Jeśli ktoś kieruje się filozofią Nietzschego (nihilizmem) to niestety może dowodzić moralności dowolnej zbrodni. Ot... twierdzi, że została dokonana przez jednostkę wybitną (teraz pada pytanie jak ją zdefiniujemy -- prawdopodobnie każdy na swój sposób) oraz stało się to w imię wyższego dobra (również trudno zdefiniować co to znaczy).
Inna sprawa, że nichilizm charakteryzuje się brakiem wiary w żadne wyższe byty i moralność nałożoną odgórnie (obiektywne dobro i zło). Dlatego moralność nichilistyczna jest...... niewiele warta. Nichilista nie wierzy w podstawy tego, na temat czego miałby się wypowiadać (moralności). To tak jakby dyskutować z płaskoziemcą o grawitacji, albo rozważać dogmaty wiary z ateistą -- problem nie tkwi w tym, że rozmówca inaczej rozumie temat, tkwi w tym że nie wierzy w jego prawdziwość.
Ogólnie bez przyjęcia istnienia obiektywnego dobra i zła, nie da się ocenić moralności. Ona pochodzi z ich istnienia.
,,Moralność - zbiór zasad (norm), które określają, co jest dobre, a co złe." -- Wikpedia.
Jeśli nie wieży się dobro i zło, to definicja brzmiała by: ,,Moralność - zbiór zasad (norm), które określają, co jest obiektywne, a co obiektywne."
Wydaję mi się że griffith i eren to też nie takie złe porównanie
Niby jakich przyjaciół w dzieciństwie posiadał oprócz Armina i później Mikasy? Nawet był parę razy poruszany watek, że Eren ma tylko jednego przyjaciela i tylko z nim się trzyma (było to przed poznaniem Mikasy).
To nie winna Erena że urodził się we Włoszech
Ja z tik toka
Light Yagami z Death Nota.
Postac która strasznymi czynami chce przynieść ostateczny pokój. Poniekąd Eren jak i Light są bogami którzy decydują o życiu każdego.
Też to jak skończyli obaj panowie można podpiąć pod podobieństwa
Eren Jenga jest zły ponieważ przegrywa w jendze
Czy tylko mnie boli niepoprawne nazywanie tego anime ? Jakby angielska i Japońska nazwa znaczy zupełnie coś innego
A wiesz, ze film „Die hard” ma w polskim tytuł „Szklana pułapka”? XD
Mało kiedy się tego trzymają tłumacze
Nie wiedziałem, i masz rację dlatego ja zawsze walczę z niepoprawnością nazw filmów, seriali, anime. Tak samo Kimetsu No Yaiba przetłumaczyli jako 'Miecz zabójcy demonów'
No gościu nie sasuke(czyt.sasuke) tylko sasuke(czyt.saske)
Masz napisane w filmie przeco, odrazu poprawiłem w montażu XD na dole napisał legancko jest
@@vanaki O sorry nie widziałem mój błąd
Eren? Ta podróba Sasuke co zamienia się w gołego Sunasoo z równie absurdalną motywacją jak pan Uchicha? Mangowa wersja i hybryda pewnego austriackiego malarza i dziada z kremlowskiego bunkra, co zabija 80% (80% !) ludności planety z jakiegoś idiotycznego powodu, bo co to za świat gdzie nie ma Ros... znaczy jego ojczyzny? Ta podróba Sasuke, któremu łeb urżnęła ichnia Sakura? Ten Eren? Ale bez kpin, serio nie rozumiem co ludzie widzą w tej przereklamowanej i edgy na siłę historii
Biedna kikasiątko kazał jej spadać jakiiiiiiiiiiiiiiiii hu j
Nie ma dowodów że eren wiedział o dudnieniu 😂
XDDDD
Ale przecież Eren jest jedyną postacią w tej serii która się nic nie zmieniła od 1 odcinka, to ten sam dzieciak który nie tyle chciał zobaczyć świat za murami z czystej ciekawości, lecz bo mu te możliwość odebrano, odebrano mu tę wolność, więc zrobił wszystko by ja odzyskać i nie wachał się wtedy odebrać jej innym.
Moim zdaniem Eren jest oczywistym nawiązaniem do postaci Balladyny przedstawionej w dziele Słowackiego. Bohaterka ta dąży do objęcia jak największej władzy jest to cel który zaburza jej jakikolwiek kompas moralny. Wyrzeka się ona swojej matki tak jak Eren wyrzekł się przyjaźni Armina i Miłości Mikasy.
To chyba mangi nie czytałeś
@@stachuscitrus8271 racja nie czytałem
Nietrafione nawiązanie. Balladyna od początku do końca nie dba o nikogo i na końcu kończy jak kończy. Eren natomiast chroni swoich przyjaciół i kochał rodziców.
bardziej porownalbym do lighta z death note
Dlamnie eren jest potworem i tyle
Dla mnie też. Zabić 80% ludzi na świecie żeby ocalić kilku swoich przyjaciół i mieszkańców małej wyspy, jakoś nie mówi mi że to dobre, nawet jeśli zrobił to dla bliskich. W zasadzie Eren prawdopodobnie jest kreowany na wizerunku Hitlera. Stwierdzam to po tym jak wiele cech wspólnych ma Eren i Adolf.
Spójrz na to z drugiej strony. Gdyby twoja rodzina miała zostać zabita a jedynym rozwiązaniem byłoby wybić całe miasto w którym mieszkasz żeby ich ocalić to co byś wybrał? Eren miał podobny wybór tylko w większej skali. Uważam że byłby potworem gdyby nie zrobił tego co zrobił.
@@defnot8781 Cóż, zawsze istnieje jakiś sposób. Sytuacji Erena i Zeka jest dowodem, że mam rację. Eren i Zeke mieli taki sam cel tylko że Eren miał inny sposób i tyle. Zeke miał jednak taki sam cel jak Eren tylko, że przy jego sposobie nie zginęło by 80% ludzi. Jeśli chodzi o mój wybór. To tak jak wspomniałem zawsze jest wybór, a jeśli by go nie było to musiał bym to zaakceptować, jednak nie zapomniał bym tego na pewno i przy pierwszej możliwej okazji kiedy oni potrzebowali by pomocy to bym im nie pomógł (To jest moje zdanie i mój wybór, pls nie krytykować).
@@defnot8781 czyli z tego wychodzi ze stalin i hitler mieli prawo mordować ludzi bo robili dobrze z ich perspektywy
@@migo2412 Zeke chciał wysterylizować erdian co nie obroniłoby paradis przed eksterminacją, przed którą Eren chciał ustrzec swój lud i swoich przyjaciół, którzy w gruncie rzeczy byli dla niego jak rodzina. I chciał żeby mogli normalnie żyć, a plan Zeka by im to uniemożliwił. Każde inne działanie doprowadziłoby do jeszcze większej chęci zemsty ze strony zewnętrznego świata. Gdyby zmusił erdian na kontynencie do walki to jeszcze bardziej chciano by ich wszystkich wybić, a gdyby zmienił ich w tytanów to tym bardziej. A częściowe dudnienie by miało prawdopodobnie taki sam skutek. Został jedynie plan Erena.
Uwaga !!!!!!!!!!!!!!!!!!!Spoiler
80% ludzkości mówi samo za siebie