Kupiłem... to jest na prawdę zjawiskowe że na hobby człowiek wydaje bez mrugnięcia okiem 80 zeta a jak trzeba kupić żel pod prysznic to magnetic z lidla bo loreal za 10pln to zdzierstwo i zbędny wydatek :D
Używam od lutego. Udaje się przejechać nawet 300 km gravelem i łańcuch nadal cichy. Też skorzystałem z porady na road racing , to mój pierwszy wosk, od momentu zastosowania nie słyszałem hałasującego łańcucha. Nawet po powrocie do domu w ulewie. Polecam.
Używam tego wosku w gravelu od ponad roku - jest super! Staram się smarować co 200 km, ale jest w stanie wytrzymać nawet do 300 km. Odnośnie aplikowania: ustawiam rower na stojaku w ten sposób, że łańcuch jest pochylony +/- pod kątem 30 stopni - wtedy pojemnik z woskiem trzymam prawie poziomo i jedynie bardzo lekko przechylam, wtedy łatwo kontrolować nakładanie wosku (wielkość kropli) na poszczególne ogniwa.
ja az tak nie kombinowałem bo jednak uwazam ze to ma byc uzyteczne dlatego klasycznie nakładałem jak kazdy inny ale jego wytrzymałość mnie mega na plus zaskoczyła !
Cześć. Używam Bike7 w gravelu od ponad roku. Przebieg na jednym smarowaniu zależny jest w dużej mierze od nawierzchni po której kręcimy. Typowo asfaltowe trasy i ze spokojem można na nim 500 km zrobić. A na szutrach tez poniżej 200 nie schodzi.
Dokładnie Wicio tak jak mówisz. Mam tą siódemkę i pamiętam że też Ci polecałem, i jak do tej pory moja opinia nadal pozytywna. Stosuje używam i jest git. Co do samego dozowania to pełna zgoda, trochę ciu...ta ta końcówka. Ale wpadłem na pomysł i z pewności przy następnej aplikacji to zrobię. Mianowice na końcówkę aplikatora można założyć najzwyklejszą igłę do strzykawki, wcześniej dopasowując rozmiar wielkości igły i obcinając u nasady, ewentualnie zakupić sobie buteleczki 10ml które są na znanym portalu aukcyjnym pod nazwą - 5 x Butelka plastikowa PET 10 ml z kroplomierzem, koszt niewielki 6 zet :)
Masz gadane - bez kitu :) Świetny materiał. Dobrze się słucha, odcinek długi, ale poukładany. A zagadka - może następnym razem się uda trafić w prawidłową odpowiedź!
Używam ProWax 7 od stycznia. Po 250-300 km przecieram na sucho miękką ściereczką i na noc nakładam po ogniwie kroperkę. Nie czyściłem gruntownie od 700 km i 0 strzasków piasku....
Momum potwierdzam 70km i koniec. kupiłem Pro Wax ale jakoś nie testowałem bo wpadł mi w ręce wosk Smoove. Pierwsze smarowanie 600km. Po myciu łańcucha w myjce ultradźwiękowej i nasmarowaniu przejechane 1200 km, myślę chyba mi poszło na uszy. Kolejne mycie smarowanie i jazda sucha zima 1000km,od stycznia do kwietnia po mega syfie 700km.
Jest kilka pytań. Koszty ? Jaki przebieg wytrzymuje łańcuch do rozciągnięcia np. 0,75? Co jaki dystans łańcuch trzeba szejkować ? Ile czasu zajmuje nałożenie preparatu i po jakim czasie można jechać? Myślę że momum nie jest gorszym smarowidłem. Pozdrawiam
Ktoś ma porównanie z woskiem smoove? Na jednym smarowaniu (dwu warstwowym) udaje mi się nakręcić 500, a czasem nawet 600 km szosą po asfaltach w suchych warunkach.
Przetestowane kilka wosków, posortowane od najlepszych: 1. Squirt Chain Lube 2. Muc-Off Dry Lube 3. Bike7 Pro Wax 4. Smoove Momum nawet nie kupowałem, bo szkoda hajsu i czasu
A jak lepiej go nakładać? Tak jak oliwki, czyli powoli ogniwko po ogniwku? Czy może cały czas dozować wosk i szybko kręcić korbą, bo widziałem że niektórzy też tak robią.
Co do dozownika to może być celowy zabieg firmy żeby szybciej schodziło :) lata temu taki zabieg wprowadzono w kosmetykach typu żele do mycia, większa dziurka dozownika powodowała więcej żelu na dłoni/myjce i tym samym szybszy zakup.
@@bywicio no i ile tych km przejechałeś bez smarowania? 500? okazało się, że teraz smarowanie łańcucha to sztuka. dwadzieścia lat temu, czasem ludzie to robili, a dziś to prawdziwa obsesja. ale to też chyba kwestia tej nowej precyzyjniejszej technologii napędów.
Miałem go w napędzie 1x12 i ...tak średnio. Nowy łańcuch wyszejkowany, potem 2 aplikacje tego wosku i było jakiś czas ok ale później i tak musiałem co ~120km smarować a i tak mi coś piszczało w łańcuchu. Aktualnie od ponad roku żółty muc-off dry i mi się lepiej sprawdza.
No ja zacząłem właśnie używać i zobaczymy. Pierwsze wrażenie jest takie, że po Mommum łańcuch był czysty. I to czysty czysty. Przy 7 pro po pierwszych 50 km na szutrach łańcuch jest upierniczony znacznie bardziej niż Mommum. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Jak da się ujechać 200km to już będzie wystarczająco ok
Również używam Bike 7 Pro Wax i jestem mega zadowolony. Przebiegi na jednym smarowaniu właśnie w okolicach 250 km. Na duży plus też to, że po jeździe w deszczu nie wypłukuje się tak szybko jak zwykła oliwka i napęd nam nie rzęzi. Poza tym wydaje mi się, że sam napęd wolniej się zużywa, przelatałem na szosie 6k km na łańcuchu Ultegry i jeszcze się nie wyciągnął :) jedynym minusem może być faktycznie sama aplikacja na łańcuch i to, że trochę więcej go wtedy ubywa
@@bywicio ja też w deszczu nie jeżdżę, ale już kilka razy złapało w trasie, nawet wczoraj, a napęd mimo to cichy, gdzie przy oliwce uszy bolały od tych dźwięków 😜
Potwierdzam, sam nie mogę uwierzyć jak mało zużywa się łańcuch, aż sprawdzałem suwmiarkę na wzorcu. Po 9k km (z uwagą że z tego ok. 3k na trenażerze) wyciągnięcie jest poniżej 0.15% (KMC X10-EL). Jedyny minus to okruchy wosku pod trenażerem po każdej jeździe, ale biorąc pod uwagę skuteczność jest to dla mnie w 100% akceptowalne, wystaczy 10 sekund odkurzaczem.
KRÓTKO I NA TEMAT #1. Doskonały przykład, że najważniejsza jest historia... opowieść... #2. Białe skarpetki dużo zmieniają. Czyste białe skarpetki to już totalny odlot. Najważniejsza jest czysta i sucha pielucha - wtedy masz uśmiech od ucha do ucha. #3. A to bardzo ciekawe. W jaki sposób optymalnie / poprawnie usunąłeś wosk z napędu, tak by był „wyjałowiony”...? #4. W przypadku rowerów, wosk to impregnat / uszczelniacz... a nie środek smarny (kłania się chemia, fizyka i mechanika). #5. Co będzie jak przejedziesz 200 km? Będziesz zadowolony? A jak 300? 400 pewnie uszczęśliwi Ciebie na maxa - do czasu. #6. Optymalna / precyzyjna aplikacja - strzykawka + dobrana igła + ciśnienie... #7. „Wytrzymałość" nie powinna być kryterium przydatności i efektywności środka smarnego. Tu nie ma takiego pojęcia, ale jest dużo innych parametrów. szerokości *2
1. Masz porównanie do Squirta? 2. Czy ten wosk nadaje się na deszcz i śnieg? Na Squircie więcej przejeżdżam, do 400km, ale 300km to tak bezpiecznie, łańcuch nadal nasmarowany, a napęd cichy.
Musze jeszcze potestować właśnie squirt i smoove :) oba maja dobre opinie :) ale z tego jestem naprawdę zadowolony i tylko chęć testowania skłoni mnie do zakupu innego :)
ปีที่แล้ว
@@bywicio Porównanie ze squirt będzie bardzo ciekawe, bo te dwa to chyba najbardziej polecane specyfiki teraz w sensownej cenie. Chociaż na squirt też jest sporo narzekań odnośnie grudek, ale może to być spowodowane błędną aplikacją.
Mam do Pana pytanie. Jeśli chodzi o kolejny cykl smarowania czyli rower jest po kilku treningach. Należy kolejna raz nasmarować napęd. Czy trzeba oczyścić łańcuch ponownie np.shekować go w benzynie albo jakimś zmywaczu, czy wystarczy przetrzeć go szmatką nasiąkniętą zmywaczem czy wogóle nie oczyszczać i po prostu nasmarować? Z góry dziękuję bardzo za odpowiedz i pozdrawiam ❤
W Szwecji nie ma, bo pewnie ze bym chetnie sprawdzil na wlasnej skorze ! Slyszalem o 400 km na jednym smarowaniu, no ale slyszalem juz w zyciu sporo rzeczy ! Ogolnie squirt spoko, a starcza na ok 150-200 km jesli dobrze nalozony !
Używam od kilku miesięcy w dwóch szosach i gravelu, łańcuchy co jakiś czas powiedzmy 800 km rozpinana szejkuje daje do wyschnięcia nakładam precyzyjnie by wpłynął w tulejki rozcieramy po bokach.... później po dosmarowaniu też przecieram boki łańcucha moim zdaniem dużo płynniej i ciszej pracuje w kasecie.
Tak z czystej ciekawości, czy próbowałeś kiedyś hiszpańskiego zielonego wosku X-Sauce? Chodzą podobne opinie co do jego trwałości. Niestety osobiście nie mam jak przetestować bo zostałem bez roweru na dłuższą chwilę :(
tak zgadza się. na szosie dłuższe przebiegi. Teraz po gravelowym uzywaniu to przebiegi ok 100-150 są realne przynajmniej ja tyle osiągam, myjąc rower miedzyczasie :)
Potwierdzam, bardzo dobry wosk, używam od początku sezonu i jestem zadowolony. Napęd pracuje cicho i łańcuch nie łapie brudu tak jak po oliwce. Na jednym smarowaniu jadę 200 km (więcej nie ryzykuję, żeby mnie nie zaskoczył odzywający się łańcuch). Po przejechaniu tego dystansu przecieram łańcuch oraz napęd szmatką i nakładam nowy wosk. Kupiłem mały aplikator (taki jak na jednym z filmów kolegi @Wstal Sprzed Kompa), można dostać na znanym portalu aukcyjnym i problem rozlewania wosku z głowy, polecam :)
Cześć. Ciekawie przedstawione. Co do samego dozowania to fakt, leje niemiłosiernie . Mtb po suchym lesie(czasem jakaś woda to sie zachlapie rower) robie 190 km i dopiero slychać łańcuch. Na Squirt mtb max 60 i nie ważne czy sucho/mokro. Pomysł na dozownik to uzyć pojemnika np: po oliwce firmy Expand, która ma bardzo mały przelot a sama oliwka (extra wet) byla juz w sobie gęsta( Expand uzywałem wczesniej przed squirt, Momum aż do bike7). Nie opisałeś odczucia jakie daje Bike7 w trakcie jazdy, ja zauważyłem, że o wiele lżej się "przetacza" po elementach napędu, a sam efekt trwa serio długo względem squirt i momum. W szosie musze zmienić łańcuch i przejde dopiero na bike7, a jeśli w mtb jest mega różnica co dopiero odczucia na szosie...
Jak wygląda czyszczenie łańcucha przy kolejnych aplikacjach? Czy każdorazowo trzeba będzie odtłuszczać łańcuch, czy wystarczy zwykłe mycie np. wodą i jakąś lekką chemią?
czytam te peany w komentarzach i jestem w szoku, nie wiem jak bym sie starał to po góra 20km juz słysze hałasujacy łańcuch, z reszta, mijam wielu trenujacych kolarzy którym łańcuch słychac zanim ich zobacze (pewnie nie maja pojecia ze istnieje cud z bike7) przestałem wierzyc w te marketingowe bzdury o 200km cichej jazdy, jeżdże na ultegrze, łańcuchy nowe
@@dzidzia6445238 moze mi sie zdaje, ale tylko w polsce widze korbe na te woski, najpierw w komentarzach zachwalali momum i wykrecali 200-300km, teraz sie okazuje ze to jednak byl szmelc, teraz prowax jest rewelacja bo wykreca sie na nim 200-300km. Nigdzie na swiecie nie ma takiej histerii na temat wosku jak w tym pierdziszewie jakim jest polski yt.
Każdy ma różne doświadczenia :) ja się jedynie podzieliłem swoim. Sam skusiłem się na momum ale po przejechaniu się na tym to jest przepaść. Na szczęście preparatów jest dużo i każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie 🤗
Między momum, a bike 7 jest wyraźna różnica. Momum nie nadaje się do niczego. Ogólnie na wosku słychać dzwięk napędu, ale nie słychać piachu, który lepi się do oliwki. Szosa - oliwka, teren - wosk.
Mam pytanie 🌞 Jadąc w ekstremalnych warunkach atmosferycznych podczas maratonu 600 lub 1200 km nie mając możliwość doczyscic napęd a trzeba przesmarowac brudny napęd . Co zaproponujesz ? Dzięki za kolejny ciekawy film i poczucie humoru . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚲
@@pawekwas8815 jak dotychczas i jeden i drugi spisuje się bardzo dobrze, oczywiście według mnie, jeszcze trudno mi napisać coś odnośnie długiego dystansu, bo mieszkam w Irlandii i pogoda już niestety nie rozpieszcza, na pewno sprawdza się na mokrym, i ciągle jest cicho, generalnie oba te woski to moje pierwsze doświadczenie z jakimkolwiek woskiem
@@mopiaty po dłuższym użytkowaniu i oserwacji na Smoove przejeżdżam dłuższy dystans i napęd jest cichy, wosk ten wydaje się bardziej tłusty i bardziej chroni przed wilgocią, ale napęd bardziej łapie bród i trudniej się czyści, analogicznie 7Pro, trochę szybciej słychać napęd, po wodzie napęd musi być dobrze wysuszony ponieważ zaczyna łapać rdzawy nalot, ale nie łapie tak szybko brudu, napęd pozostaje dłużej czysty i łatwiej się czyści, więc u mnie w użyciu są dwa, w szosie używam 7pro chociaż częściej muszę aplikować ale napęd jest czysty, natomiast grawela eksploatuję częściej kiedy jest mokro i gorsze warunki i tam idzie Smoove chociaż więcej pracy przy czyszczeniu
Spoko luz uważam że i tak bike 7 pro wax to najlepszy sztos dziś właśnie dotarło 150 ml nowego bike 7 pro wax a ten blu Morgan wszedł na próbę 50 ml 😉😉👍
Super film. Wlasnie od dwóch sezonów używałem MOMUM i sądziłem ze już nic lepszego się nie trafi. Ale dzięki tobie. WidZe ze jest coś lepszego. Zaraz zamawiam 💪💪💪💪💪
A jak czyścisz lub odtłuszczasz napęd do kolejnej aplikacji ?? U mnie jest taki problem. Kupiłem nowego Gianta propela pod koniec sezonu. 3 listopada. Wiec łańcuch był fabrycznie nasmarowany. Wiec jak wyczytałem ze tylko z wierzchu przetrzeć i latać na nim. No i latałem do póki ten fabryczny się nie wtarł itp. Pro WAX już był kupiony i czekał na swoją kolej ;-) Ten fabryczny w ogóle nie brudził ale łańcuch już zaczął lekko hałasować. Wiec mówię kolej na BIKE7 przesmarowalem go jak należy -2 aplikacje z odstępami. Jazdy może nie było zbyt duzo w zimę. Szosa ok 200km Trenażer ok 300km I mam odwieczny problem z tym ze łańcuch się brudzi i to dość mocno. Tylko ze bardzo gęstym smarem. Dość ciężko go ściągnąć szmatka na sucho. Kółka zalepione dość mocno. Jakby ten fabryczny został wewnątrz ogniw i po połączeniu z woskiem pocił się smarem. Trenażer mam w piwnicy jest dość wilgotno i po każdej jedzie wszystko wychodzi na zewnątrz. Ale za to MTB LATAM na zewnątrz i smaruje tez bike7 i jest przekozak. Jak wyczyścić łańcuch przed smarowaniem. W momum wiem ze ich łańcuchy się szczotkuje a nie wycieram jakimiś preparatami. Dzięki za odp. Pozdroo
Jak to dobrze że kupiłem sobie na zapas, bo ludziska zaraz rzucą się jak na momum. Co do smarowania to ja kręcę powoli łańcuchem i samo nakładami się na każde ogniwko. 2 obroty łańcucha i po koronkach przerzutką. Wnika pięknie w środek łańcucha i dlatego tak długo wytrzymuje
Pro Wax jest lepszy, ale tylko do szosy, ewentualnie gravela. W MTB używam ciągle momun bo nie robie kilometrów, a łańcuch jest dużo bardziej czysty niż w Bike7. Dla szosy to jest jedyne rozwiązanie. Co do Gravela to bym nie uznał jednoznacznie, po swoich doświadczeniach, ale zobaczę jak zacznie go na nowym łańcuchu używać.
Podobno i więcej można niż 250 :) skąd kupowałeś bo był problem z dostępnością tego wosku a moja buteleczka bike7 powoli już się kończy Edit widzę że na allegro jest a jeszcze jakiś czas temu patrzyłem to nie było nic. Tylko cena oczywiście w górę. W zeszłym roku 70 płaciłem
@@WstalSprzedKompa hehe możliwe. Ja mam jeszcze z pół butelki to do końca sezonu powinno starczyć ale jak tylko się pojawi to chyba też kupię żeby później się nie martwić
Zanabyłem dwa tygodnie temu i ja. Wyczyściłem cały napęd na maksa, smarowałem dwa razy tym woskiem, choć pewnie więcej się tego rozlało niż nasmarowało - kiepska ta buteleczka - łańcuch od razu było słychać... Smarowane z należytym odstępem. Dam mu jeszcze jedną szansę, na razie to tak średnio. Na plus to czystość łańcucha, choć trochę złapał brudu ( złapał mnie deszcze w trasie ).
Wszystko fajnie, ale brak odpowiedzi na podstawowe pytanie. Nie smarujemy łańcucha po to żeby był czysty. Nie smarujemy łańcucha po to żeby był cichy. To są jakieś drugorzędne albo i trzeciorzędne tematy - fakt mogą być upierdliwe. No więc czemu smarujemy łańcuch ? Żeby się nie zużywyał zbyt szybko, żeby na jednym łańcuchu jechać jak najdłużej.... Co z tego że łańcuch czysty, co z tego że cichy jak po 1000km poleci do kosza bo smarowanie było kiepskie ? Zasadnicze pytanie odnośnie nowych smarowideł to nie ile przejedziemy na jednym smarowaniu, tylko ile wytrzyma łańcuch jak będę stosował dany środek. Pozdrawiam.
Wg Zero Friction Cycling - woski mają przewagę nad oliwkami jeżeli chodzi o zużycie łańcucha praktycznie w każdych warunkach. Wiadomo - takie rzeczy ciężko się testuje - ale ich procedura testowa jest bardzo szczegółowa i wydaje się dawać powtarzalne rezultaty. Do oliwek, zwłaszcza tych mokrych, przykleja się dużo pyłu, co daje w rezultacie całkiem dobrą pastę cierną. Pewnie stąd te różnice w zużyciu napędu.
@@bywicio a tam, a tam, wstawiasz garnek na palnik kilka minut i jest płynne smarowidło, dwa lub trzy łańcuchy ( tak jest najwygodniej i oczywiście wystarczy napęd na sezon dobrej jazdy) wymieniam co tydzień, rachunek prosty, gotowanie raz na trzy tygodnie, kilka minutek poleżą w parafinie i to wystarcza.
Gdzie mowa o wosku Bike 7 na polskim YT, tam nie może zabraknąć mnie :) Można z Bike 7 wyciągnąć dużo więcej - na jednym z ostatnich filmów pokazuję łańcuch po 400km, co nie znaczy że zawsze tak będzie i że to jest cud-środek na wszystko, ma swoje wady. Planuję film o tym jak to osiągnąć, jak przygotować łańcuch, jak aplikować. U mnie od razu włącza się podejście inżyniera do tematu, być może zbyt wnikliwe ;) W moim przypadku udało się osiągnąć nawet 400km i to w MTB, a w międzyczasie rower na myjni ciśnieniowej myłem 2 razy :) Co do aplikatora, to masz rację, rozlewa się za dużo ale największy problem to że za jego pomocą nakłada się znacznie za dużo wosku - trzeba nałożyć dwa razy, tak jak Bartek z Road Racing pokazał, ale mniej. Jest i na to prosty patent. Testowałem też ulepszenie poprzez dodanie PTFE (uwaga, bez specjalnego zabiegu się nie wymiesza ;) ). Bardzo ważne jest idealnie odtłuszczenie łańcucha i upewnienie się że wosk po nim wpływa a nie kropelkuje - to znaczy że łańcuch rzeczywiście jest idealnie odtłuszczony. Druga sprawa to sposób aplikacji tak żeby wosk był tam gdzie powinien, a nie było nadmiaru zbierającego się w grudki do których przykleja się brud. Brzmi to wszystko jakby było z woskiem dużo więcej zachodu niż z olejkami, a jest wręcz przeciwnie - piach nie rzęzi, nie trzeba co chwilę szejkować, a jak już trzeba to znacznie rzadziej i łatwiej. Wypróbowałem Bike 7 na ultramaratonie Gothica Trail i dał radę kilkanaście godzin w tym 4 ulewy które mnie przemoczyły :)
@@bywicio mnie na Squirt udaje się na szosie uzyskać ok 600km pomiędzy smarowaniami, kluczem jest dwie rzeczy: sposób nakładania oraz odpowiedni łańcuch.
@@bywicio Łańcuch YBN SLA110 (ważne: nie tytan ani żaden wymyślny tylko dokladnie SLA110). Obecnie chyba nie do kupienia w Europie. Co do nakładania to nt. idealnego odtłuszczenia pisać chyba nie muszę, a nałożenie pierwsze dwukrotnie w odstępach ok godziny, a później to raz na 600km na noc jedno smarowanie polegające jakby na wcieraniu tego wosku tak, aby najwięcej się go znalazło wewnątrz ogniw, a z zewnątrz bardzo dokladnie wycieram. Po pierwszej jeździe wytrzeć lekko nadmiar. Oczywiście smarowanie na łańcuchu na blacie i z tyłu na najmnieszej koronce, a po nasmarowaniu dokladnie czyścimy blat i koronkę.
@@manfrednt ja nie rozumiem kto może coś takiego robić uważać że wszystko jest ok i jeszcze uważać że to nie jest debilizm to jest tylko o jeden stopień mniejszy debilizm niż szuria
Nie jest to najlepszy produkt jeżeli chodzi o wytrzymałość. Smoove Lube wytrzymuje ok 400km w gravelu i potrafi ok 700km na szosie! Ponoć w idealnych warunkach najdłuższe przebiegi zmierzone dochodziły do 1000km. Sprawdź to bike7 pro wax jest świetny ale nie jest rekordzistą.
Wosk + olej parafinowy na ciepło, i nie nakładasz po kropelce tylko moczysz w tym cały łańcuch. Konsystencja zależy od tego ile użyjesz oleju. Sam spróbuj, choćby w celach laboratoryjnych i ostrożnie z ogniem, lepiej na elektrycznej grzałce.
Używam również tego wosku do 250 km mega super a co do aplikacji porada zakupić butelkę z mniejszym aplikatorem i go poprostu przelać tak ogólnie daję radę
@@bywicio kilkanaście lat temu z kumplami z JSC nawinąłem na koła 250 km jednego dnia po Bieszczadach. Pomyślałem, że taką trasę wosk mógłby wytrzymać i rzekłbym wówczas, że rzeczywiście jest znakomity😎🚴♂️
Kupiłem... to jest na prawdę zjawiskowe że na hobby człowiek wydaje bez mrugnięcia okiem 80 zeta a jak trzeba kupić żel pod prysznic to magnetic z lidla bo loreal za 10pln to zdzierstwo i zbędny wydatek :D
haha ej dokładnie tak jest :D ale co zrobić w życiu są priorytety :D
Dokładnie, a do jedzenia ser światowid za 1,67zł xD pozdro
Używam od lutego. Udaje się przejechać nawet 300 km gravelem i łańcuch nadal cichy. Też skorzystałem z porady na road racing , to mój pierwszy wosk, od momentu zastosowania nie słyszałem hałasującego łańcucha. Nawet po powrocie do domu w ulewie. Polecam.
Zdecydowanie jak narazie to i mój top 👍🏻
Takich filmów typu poradnik-test nigdy nie za mało na yt
Tutaj akurat chciałem się podzielić bo to na prawdę godne uwagi 👍🏻
@@bywicio kończy mi się momum... Czas na zmianę na inny wosk... Bo do oliwki chyba nie wrócę.
Używam tego wosku w gravelu od ponad roku - jest super! Staram się smarować co 200 km, ale jest w stanie wytrzymać nawet do 300 km. Odnośnie aplikowania: ustawiam rower na stojaku w ten sposób, że łańcuch jest pochylony +/- pod kątem 30 stopni - wtedy pojemnik z woskiem trzymam prawie poziomo i jedynie bardzo lekko przechylam, wtedy łatwo kontrolować nakładanie wosku (wielkość kropli) na poszczególne ogniwa.
ja az tak nie kombinowałem bo jednak uwazam ze to ma byc uzyteczne dlatego klasycznie nakładałem jak kazdy inny ale jego wytrzymałość mnie mega na plus zaskoczyła !
170. P.S. - każde smarowidło brudzi napęd. Wosk również. Różnica wynika ze stopnia zabrudzenia. Oliwki najbardziej brudzą, woski najmniej.
Zgadzam się ! Jest czyściej ale jak piszą ze nie brudzi nic to blef 🤷🏻♂️
Cześć. Używam Bike7 w gravelu od ponad roku. Przebieg na jednym smarowaniu zależny jest w dużej mierze od nawierzchni po której kręcimy. Typowo asfaltowe trasy i ze spokojem można na nim 500 km zrobić. A na szutrach tez poniżej 200 nie schodzi.
co tylko potwierdza jego wyższość nad innymi "znanymi" specyfikami :)
500 km? Dziwne bo u mnie 100km i musze ponownie smarować
@@manfrednt jeśli o momum to się zgodzę a Ty o jakim mówisz?
@@bywicio o Bike 7 :-)
Ekstra odcinek, nigdy jeszcze nie próbowałem wosku 🤯
Ja się przesiadłem na wosk i nie żałuje 👍🏻
"Jako smakuszesz, Aż się zepsujesz"
Można go przelać do butelki do liquidu od e papierosa. Dziubki są cieniutkie i pewnie się nadadzą. Można kupić różne pojemności. Pozdrawiam.
Dokładnie Wicio tak jak mówisz. Mam tą siódemkę i pamiętam że też Ci polecałem, i jak do tej pory moja opinia nadal pozytywna. Stosuje używam i jest git. Co do samego dozowania to pełna zgoda, trochę ciu...ta ta końcówka. Ale wpadłem na pomysł i z pewności przy następnej aplikacji to zrobię. Mianowice na końcówkę aplikatora można założyć najzwyklejszą igłę do strzykawki, wcześniej dopasowując rozmiar wielkości igły i obcinając u nasady, ewentualnie zakupić sobie buteleczki 10ml które są na znanym portalu aukcyjnym pod nazwą - 5 x Butelka plastikowa PET 10 ml z kroplomierzem, koszt niewielki 6 zet :)
musze potestowac buteleczki :) dzieki bardzo bo to dzieki polecajkom moge sprawdzac takie rzeczy i tutaj trafiłem na perełkę :)
A koszty przesyłki to gdzie się podziały? Chyba, że sprzedawca rowerem rozwozi te buteleczki po całej Polsce do swoich klientów 😜
Masz gadane - bez kitu :) Świetny materiał. Dobrze się słucha, odcinek długi, ale poukładany. A zagadka - może następnym razem się uda trafić w prawidłową odpowiedź!
Cześć, jak zmyć ten wosk z napędu?
Używam ProWax 7 od stycznia. Po 250-300 km przecieram na sucho miękką ściereczką i na noc nakładam po ogniwie kroperkę. Nie czyściłem gruntownie od 700 km i 0 strzasków piasku....
Momum potwierdzam 70km i koniec. kupiłem Pro Wax ale jakoś nie testowałem bo wpadł mi w ręce wosk Smoove. Pierwsze smarowanie 600km. Po myciu łańcucha w myjce ultradźwiękowej i nasmarowaniu przejechane 1200 km, myślę chyba mi poszło na uszy. Kolejne mycie smarowanie i jazda sucha zima 1000km,od stycznia do kwietnia po mega syfie 700km.
Ja używam wosku zefal i też jest spoko. Lepszy od momum. Może nie wytrzyma aż tyle co ten ale do 200km daje rady. I ma fajny dozownik.
Jest kilka pytań. Koszty ? Jaki przebieg wytrzymuje łańcuch do rozciągnięcia np. 0,75? Co jaki dystans łańcuch trzeba szejkować ? Ile czasu zajmuje nałożenie preparatu i po jakim czasie można jechać? Myślę że momum nie jest gorszym smarowidłem. Pozdrawiam
Wytrzymałość łańcucha 4/5 k dla bezpieczeństwa, co ile szejkować? Ja to robię co czyszczenie
Ktoś ma porównanie z woskiem smoove? Na jednym smarowaniu (dwu warstwowym) udaje mi się nakręcić 500, a czasem nawet 600 km szosą po asfaltach w suchych warunkach.
dokładnie :) używałeś w zime go??
Przetestowane kilka wosków, posortowane od najlepszych:
1. Squirt Chain Lube
2. Muc-Off Dry Lube
3. Bike7 Pro Wax
4. Smoove
Momum nawet nie kupowałem, bo szkoda hajsu i czasu
Co polecacie do eMTB do łańcucha najlepiej żeby łańcuch był jak najcichszy
A jak lepiej go nakładać? Tak jak oliwki, czyli powoli ogniwko po ogniwku? Czy może cały czas dozować wosk i szybko kręcić korbą, bo widziałem że niektórzy też tak robią.
Używam Bike 7 od kilku miesięcy w gravelu i potwierdzam - bardzo dobry wosk.
najlepszy jak do tej pory ... czekam az który go przebije !
Co do dozownika to może być celowy zabieg firmy żeby szybciej schodziło :) lata temu taki zabieg wprowadzono w kosmetykach typu żele do mycia, większa dziurka dozownika powodowała więcej żelu na dłoni/myjce i tym samym szybszy zakup.
Możliwe i wcale bym się nie zdziwił bo produkt naprawdę godny polecenia !
@@bywicio no i ile tych km przejechałeś bez smarowania? 500?
okazało się, że teraz smarowanie łańcucha to sztuka. dwadzieścia lat temu, czasem ludzie to robili, a dziś to prawdziwa obsesja.
ale to też chyba kwestia tej nowej precyzyjniejszej technologii napędów.
Miałem go w napędzie 1x12 i ...tak średnio. Nowy łańcuch wyszejkowany, potem 2 aplikacje tego wosku i było jakiś czas ok ale później i tak musiałem co ~120km smarować a i tak mi coś piszczało w łańcuchu. Aktualnie od ponad roku żółty muc-off dry i mi się lepiej sprawdza.
No ja zacząłem właśnie używać i zobaczymy. Pierwsze wrażenie jest takie, że po Mommum łańcuch był czysty. I to czysty czysty. Przy 7 pro po pierwszych 50 km na szutrach łańcuch jest upierniczony znacznie bardziej niż Mommum. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Jak da się ujechać 200km to już będzie wystarczająco ok
koniecznie daj znać jak się u Ciebie to sprawdzi :)
no i jak?
@@jankalenica2597 chłop umarł jak sie okazało że klanie
Również używam Bike 7 Pro Wax i jestem mega zadowolony. Przebiegi na jednym smarowaniu właśnie w okolicach 250 km. Na duży plus też to, że po jeździe w deszczu nie wypłukuje się tak szybko jak zwykła oliwka i napęd nam nie rzęzi. Poza tym wydaje mi się, że sam napęd wolniej się zużywa, przelatałem na szosie 6k km na łańcuchu Ultegry i jeszcze się nie wyciągnął :) jedynym minusem może być faktycznie sama aplikacja na łańcuch i to, że trochę więcej go wtedy ubywa
Ja nie używam w warunkach morkrych ale napawa optymizmem to co piszesz 👍🏻
@@bywicio ja też w deszczu nie jeżdżę, ale już kilka razy złapało w trasie, nawet wczoraj, a napęd mimo to cichy, gdzie przy oliwce uszy bolały od tych dźwięków 😜
Potwierdzam, sam nie mogę uwierzyć jak mało zużywa się łańcuch, aż sprawdzałem suwmiarkę na wzorcu. Po 9k km (z uwagą że z tego ok. 3k na trenażerze) wyciągnięcie jest poniżej 0.15% (KMC X10-EL). Jedyny minus to okruchy wosku pod trenażerem po każdej jeździe, ale biorąc pod uwagę skuteczność jest to dla mnie w 100% akceptowalne, wystaczy 10 sekund odkurzaczem.
KRÓTKO I NA TEMAT
#1. Doskonały przykład, że najważniejsza jest historia... opowieść...
#2. Białe skarpetki dużo zmieniają. Czyste białe skarpetki to już totalny odlot. Najważniejsza jest czysta i sucha pielucha - wtedy masz uśmiech od ucha do ucha.
#3. A to bardzo ciekawe. W jaki sposób optymalnie / poprawnie usunąłeś wosk z napędu, tak by był „wyjałowiony”...?
#4. W przypadku rowerów, wosk to impregnat / uszczelniacz... a nie środek smarny (kłania się chemia, fizyka i mechanika).
#5. Co będzie jak przejedziesz 200 km? Będziesz zadowolony? A jak 300? 400 pewnie uszczęśliwi Ciebie na maxa - do czasu.
#6. Optymalna / precyzyjna aplikacja - strzykawka + dobrana igła + ciśnienie...
#7. „Wytrzymałość" nie powinna być kryterium przydatności i efektywności środka smarnego. Tu nie ma takiego pojęcia, ale jest dużo innych parametrów.
szerokości *2
1. Masz porównanie do Squirta?
2. Czy ten wosk nadaje się na deszcz i śnieg?
Na Squircie więcej przejeżdżam, do 400km, ale 300km to tak bezpiecznie, łańcuch nadal nasmarowany, a napęd cichy.
Musze jeszcze potestować właśnie squirt i smoove :) oba maja dobre opinie :) ale z tego jestem naprawdę zadowolony i tylko chęć testowania skłoni mnie do zakupu innego :)
@@bywicio Porównanie ze squirt będzie bardzo ciekawe, bo te dwa to chyba najbardziej polecane specyfiki teraz w sensownej cenie. Chociaż na squirt też jest sporo narzekań odnośnie grudek, ale może to być spowodowane błędną aplikacją.
Dobre są jeszcze smooth i squirt. Ja testuje squirta, znajomy smootha i bardzo sobie chwali. Ciekawe jak na ich tle wyjada wosk z filmu 🤔?
Na ich tle nie mam porównania będzie następne do testu
Wiem, że to stare video. Ale czy używasz tego wosku do Gravela?
@@pawegodziszewski6183 tak w zasadzie dalej go używam, lepszego nie znalazłem 🤷🏻♂️
A może test wosku Smoove Lube z aplikatorem Luberetta? :)
Mam do Pana pytanie. Jeśli chodzi o kolejny cykl smarowania czyli rower jest po kilku treningach. Należy kolejna raz nasmarować napęd. Czy trzeba oczyścić łańcuch ponownie np.shekować go w benzynie albo jakimś zmywaczu, czy wystarczy przetrzeć go szmatką nasiąkniętą zmywaczem czy wogóle nie oczyszczać i po prostu nasmarować? Z góry dziękuję bardzo za odpowiedz i pozdrawiam ❤
Ja to robiłem tak że przetarłem z wierzchu i dołożyłem kolejną warstwę na noc. I w zasadzie to tak wyglada u mnie :)
W Szwecji nie ma, bo pewnie ze bym chetnie sprawdzil na wlasnej skorze ! Slyszalem o 400 km na jednym smarowaniu, no ale slyszalem juz w zyciu sporo rzeczy ! Ogolnie squirt spoko, a starcza na ok 150-200 km jesli dobrze nalozony !
warto bez kitu ja sie zaskoczyłem jak na wosk ... w pozytywnym znaczeniu tego słowa :)
Używam od kilku miesięcy w dwóch szosach i gravelu, łańcuchy co jakiś czas powiedzmy 800 km rozpinana szejkuje daje do wyschnięcia nakładam precyzyjnie by wpłynął w tulejki rozcieramy po bokach.... później po dosmarowaniu też przecieram boki łańcucha moim zdaniem dużo płynniej i ciszej pracuje w kasecie.
A po co przecierać te boki łańcucha ? Nie lepiej żeby został na boku też ? Bo przecież to nie oliwka
Gdzie toto cudo woskowe mozna najtaniej kupic?
Ja kupiłem na Alledrogo
Tak z czystej ciekawości, czy próbowałeś kiedyś hiszpańskiego zielonego wosku X-Sauce? Chodzą podobne opinie co do jego trwałości. Niestety osobiście nie mam jak przetestować bo zostałem bez roweru na dłuższą chwilę :(
Niestety nie miałem okazji. Może kiedyś :)
Kurcze wyprzedziłeś mnie z tematem 😤😤😤 ale na szczęście mam inna historie 😜
Tez o tym chciałeś ? :) hehe już chyba kolejny raz tak wyszło 🤝
Ja zrobiłem spokojnie 350km😊 ale zaznaczam że czystość to podstawa
tak zgadza się. na szosie dłuższe przebiegi. Teraz po gravelowym uzywaniu to przebiegi ok 100-150 są realne przynajmniej ja tyle osiągam, myjąc rower miedzyczasie :)
A ja tam polecam usmażyć odtłuszczony łańcuch w wosku parafinowym. Co i jak to w internecie multum poradników.
Potwierdzam, bardzo dobry wosk, używam od początku sezonu i jestem zadowolony. Napęd pracuje cicho i łańcuch nie łapie brudu tak jak po oliwce. Na jednym smarowaniu jadę 200 km (więcej nie ryzykuję, żeby mnie nie zaskoczył odzywający się łańcuch). Po przejechaniu tego dystansu przecieram łańcuch oraz napęd szmatką i nakładam nowy wosk. Kupiłem mały aplikator (taki jak na jednym z filmów kolegi @Wstal Sprzed Kompa), można dostać na znanym portalu aukcyjnym i problem rozlewania wosku z głowy, polecam :)
też tak musze zrobić bo ten aplikator to.... marnuje wosk i tyle ;-)
Cześć. Ciekawie przedstawione.
Co do samego dozowania to fakt, leje niemiłosiernie . Mtb po suchym lesie(czasem jakaś woda to sie zachlapie rower) robie 190 km i dopiero slychać łańcuch. Na Squirt mtb max 60 i nie ważne czy sucho/mokro.
Pomysł na dozownik to uzyć pojemnika np: po oliwce firmy Expand, która ma bardzo mały przelot a sama oliwka (extra wet) byla juz w sobie gęsta( Expand uzywałem wczesniej przed squirt, Momum aż do bike7). Nie opisałeś odczucia jakie daje Bike7 w trakcie jazdy, ja zauważyłem, że o wiele lżej się "przetacza" po elementach napędu, a sam efekt trwa serio długo względem squirt i momum. W szosie musze zmienić łańcuch i przejde dopiero na bike7, a jeśli w mtb jest mega różnica co dopiero odczucia na szosie...
dzięki :) ciesze się ze się podobało. Nom dodatkowe opoakowanie z zmniejszym dozownikiem na pewno rozwiąze problem.
dzięki za opinie, jak skończy się mój obecny wosk to zakupie. Kiedy zamleczasz gravela 😛
hehe zapytam chłopaków kiedy mają chwile na serwisie :)
Sprawdz dętka tpu... mleko syfi
Jak wygląda czyszczenie łańcucha przy kolejnych aplikacjach? Czy każdorazowo trzeba będzie odtłuszczać łańcuch, czy wystarczy zwykłe mycie np. wodą i jakąś lekką chemią?
Ja przecieram łańcuch sucha szmatka i nakładam kolejna warstwę 👍🏻
Trailu czy trialu?
Trialu 🤗
czytam te peany w komentarzach i jestem w szoku, nie wiem jak bym sie starał to po góra 20km juz słysze hałasujacy łańcuch, z reszta, mijam wielu trenujacych kolarzy którym łańcuch słychac zanim ich zobacze (pewnie nie maja pojecia ze istnieje cud z bike7) przestałem wierzyc w te marketingowe bzdury o 200km cichej jazdy, jeżdże na ultegrze, łańcuchy nowe
Ja miałem wszystkie te woski i po 30 km było tak jak przed smarowaniem.Wszystko robiłem zgodnie z instrukcją. Nie wiem jak można 300 km przejechać
@@dzidzia6445238 moze mi sie zdaje, ale tylko w polsce widze korbe na te woski, najpierw w komentarzach zachwalali momum i wykrecali 200-300km, teraz sie okazuje ze to jednak byl szmelc, teraz prowax jest rewelacja bo wykreca sie na nim 200-300km. Nigdzie na swiecie nie ma takiej histerii na temat wosku jak w tym pierdziszewie jakim jest polski yt.
Każdy ma różne doświadczenia :) ja się jedynie podzieliłem swoim. Sam skusiłem się na momum ale po przejechaniu się na tym to jest przepaść. Na szczęście preparatów jest dużo i każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie 🤗
Między momum, a bike 7 jest wyraźna różnica. Momum nie nadaje się do niczego.
Ogólnie na wosku słychać dzwięk napędu, ale nie słychać piachu, który lepi się do oliwki.
Szosa - oliwka, teren - wosk.
Kupiłem Smoove, starcza na dłużej. bo nawet na 300 i więcaj ale niestety sie syfi dość szybko.
Może prościej zakładać czarne skarpety😮
Mam pytanie 🌞 Jadąc w ekstremalnych warunkach atmosferycznych podczas maratonu 600 lub 1200 km nie mając możliwość doczyscic napęd a trzeba przesmarowac brudny napęd . Co zaproponujesz ? Dzięki za kolejny ciekawy film i poczucie humoru . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚲
Tych 600 nie robisz na raz, powiedzmy 200-300 km dziennie. N a pauzie przed regeneracją, ja przecieram szmatką i dosmarowuję :)
Dobre pytanie tutaj pewnie by jacyś koledzy z doświadczeniem w ultra mogliby pomoc 🤗
Witaj mnie lepiej się sprawdza SMOOVE w moim przypadku starcza na dłużej
Sprawdź wosk z soudal, polecam z szczerego serca
Ale nie ma co byś łaskawym dla Momum. Powinien starczać na dłużej.
zgadzam się
Właśnie będę testować dwa lubricanty równolegle (bike7 pro wax i smoove long lasting lube) i zobaczymy jak oba wypadną
daj koniecznie znać jak porównanie wyjdzie :)
I jak już testy rozpoczęte? Smoove mocno mnie interesuje:)
@@pawekwas8815 jak dotychczas i jeden i drugi spisuje się bardzo dobrze, oczywiście według mnie, jeszcze trudno mi napisać coś odnośnie długiego dystansu, bo mieszkam w Irlandii i pogoda już niestety nie rozpieszcza, na pewno sprawdza się na mokrym, i ciągle jest cicho, generalnie oba te woski to moje pierwsze doświadczenie z jakimkolwiek woskiem
@@happy_camper_team i jak w lepszej pogodzie?
@@mopiaty po dłuższym użytkowaniu i oserwacji na Smoove przejeżdżam dłuższy dystans i napęd jest cichy, wosk ten wydaje się bardziej tłusty i bardziej chroni przed wilgocią, ale napęd bardziej łapie bród i trudniej się czyści, analogicznie 7Pro, trochę szybciej słychać napęd, po wodzie napęd musi być dobrze wysuszony ponieważ zaczyna łapać rdzawy nalot, ale nie łapie tak szybko brudu, napęd pozostaje dłużej czysty i łatwiej się czyści, więc u mnie w użyciu są dwa, w szosie używam 7pro chociaż częściej muszę aplikować ale napęd jest czysty, natomiast grawela eksploatuję częściej kiedy jest mokro i gorsze warunki i tam idzie Smoove chociaż więcej pracy przy czyszczeniu
Proszę spróbować Morgan blue dry wax tańsza wersja wosku od bike 7
chętnie sprawdzę dzięki :)
Spoko luz uważam że
i tak bike 7 pro wax to najlepszy sztos dziś właśnie dotarło 150 ml nowego bike 7 pro wax a ten blu Morgan wszedł na próbę 50 ml 😉😉👍
@@ukasznowak4041 jak tam morgan blue?
strzelam w 400 :) ps kurz do wytarcia na liściach monstery :D
żona mi zabrania dotykać kwiatków bo one są jej :D hehe
Super film.
Wlasnie od dwóch sezonów używałem MOMUM i sądziłem ze już nic lepszego się nie trafi. Ale dzięki tobie. WidZe ze jest coś lepszego. Zaraz zamawiam 💪💪💪💪💪
jak uzywałeś momum to na tym zdziwisz się jak długo można krecic zanim nałozy się go ponownie :)
A jak czyścisz lub odtłuszczasz napęd do kolejnej aplikacji ?? U mnie jest taki problem.
Kupiłem nowego Gianta propela pod koniec sezonu. 3 listopada. Wiec łańcuch był fabrycznie nasmarowany. Wiec jak wyczytałem ze tylko z wierzchu przetrzeć i latać na nim. No i latałem do póki ten fabryczny się nie wtarł itp.
Pro WAX już był kupiony i czekał na swoją kolej ;-)
Ten fabryczny w ogóle nie brudził ale łańcuch już zaczął lekko hałasować.
Wiec mówię kolej na BIKE7 przesmarowalem go jak należy -2 aplikacje z odstępami.
Jazdy może nie było zbyt duzo w zimę. Szosa ok 200km
Trenażer ok 300km
I mam odwieczny problem z tym ze łańcuch się brudzi i to dość mocno. Tylko ze bardzo gęstym smarem. Dość ciężko go ściągnąć szmatka na sucho. Kółka zalepione dość mocno. Jakby ten fabryczny został wewnątrz ogniw i po połączeniu z woskiem pocił się smarem.
Trenażer mam w piwnicy jest dość wilgotno i po każdej jedzie wszystko wychodzi na zewnątrz. Ale za to MTB LATAM na zewnątrz i smaruje tez bike7 i jest przekozak. Jak wyczyścić łańcuch przed smarowaniem.
W momum wiem ze ich łańcuchy się szczotkuje a nie wycieram jakimiś preparatami. Dzięki za odp.
Pozdroo
Czy Ty gościu masz kapcie rowerowe podświetlone na ścianie?😄
Jak to dobrze że kupiłem sobie na zapas, bo ludziska zaraz rzucą się jak na momum. Co do smarowania to ja kręcę powoli łańcuchem i samo nakładami się na każde ogniwko. 2 obroty łańcucha i po koronkach przerzutką. Wnika pięknie w środek łańcucha i dlatego tak długo wytrzymuje
No żeby nie było jak z papierem i makaronem w czasach pandemii ;) hehe
A ja właśnie zmieniłem z ProVax na Momum :) Jutro wpadnie koło 200Km wiec zobaczymy :) ProVax spoko wosk ale aplikacjia słaba. Pozdro
Ciekawe jakie bedziesz miał doświadczenia po zmiania na momum. Daj koniecznie znać jak coś pojezdzisz
Czy ktoś stosował woski polskiego producenta produktów smarnych eLube? Nigdzie nie mogę znaleźć testów i opinii.
nie ale jakbym miał dojście chętnie bym sprawdził :)
Pro Wax jest lepszy, ale tylko do szosy, ewentualnie gravela. W MTB używam ciągle momun bo nie robie kilometrów, a łańcuch jest dużo bardziej czysty niż w Bike7. Dla szosy to jest jedyne rozwiązanie. Co do Gravela to bym nie uznał jednoznacznie, po swoich doświadczeniach, ale zobaczę jak zacznie go na nowym łańcuchu używać.
też mocniej go na gravelku potestuje bo pogoda teraz mało szosowa przynajmniej u nas. To pomęcze gravela :)
Na szosie spoko. Do domu się nie nadaje bo zostawia syf. A na MTB zaraz go nie ma na mokrym ;)
I co 250 km mam od nowa łańcuch ten szejkować
A po co? Jak dobrze go przygotowałeś na początku to dokładasz tylko
Obstawiałem 200 km. Może czas przejść na wosk, żywotność napędu na plus.
To pewnie miło Cię zaskoczyłem :)
Jakos zawodowcy unikają wosku , zrsztą Piątek czy Brożyna mają takie samo zdanie ;)
Tak jak mówiłem kwestia gustu. Zawodnicy a zwykle łebki to inne punkty widzenia 🤗
Zawodowcy mają serwisantów
Zawodnikom czyszczą rowery co jazdę …
Spróbuj czerwony smoove lube
dalej go używasz?
Tak
Podobno i więcej można niż 250 :) skąd kupowałeś bo był problem z dostępnością tego wosku a moja buteleczka bike7 powoli już się kończy
Edit widzę że na allegro jest a jeszcze jakiś czas temu patrzyłem to nie było nic. Tylko cena oczywiście w górę. W zeszłym roku 70 płaciłem
No ja na aledrogo brałem nie miałem problemu z dostępnością
Ten na Allegro różni się opakowaniem. Mam oba i na szczęście wygląda na to że tylko opakowaniem.
I znowu chyba nigdzie nie ma. Kolega chciał kupić i nic.
@@PrzemekCT I na co mi było tak zachwalać... :D
@@WstalSprzedKompa hehe możliwe. Ja mam jeszcze z pół butelki to do końca sezonu powinno starczyć ale jak tylko się pojawi to chyba też kupię żeby później się nie martwić
weź jeszcze przetestuj blue morgan wax
Zanabyłem dwa tygodnie temu i ja. Wyczyściłem cały napęd na maksa, smarowałem dwa razy tym woskiem, choć pewnie więcej się tego rozlało niż nasmarowało - kiepska ta buteleczka - łańcuch od razu było słychać... Smarowane z należytym odstępem. Dam mu jeszcze jedną szansę, na razie to tak średnio. Na plus to czystość łańcucha, choć trochę złapał brudu ( złapał mnie deszcze w trasie ).
Wosk i tak jest głośniejszy niż oliwka to bez dwóch zdań. Na Momum w porównaniu do tego było głośniej.
@@bywicio aha czyli może to tak ma być...mam mieszane uczucia w takim razie
@@tomaszmichalak7324 grunt abyś smarował tym co Ciebie zadowoli :)
Wszystko fajnie, ale brak odpowiedzi na podstawowe pytanie.
Nie smarujemy łańcucha po to żeby był czysty.
Nie smarujemy łańcucha po to żeby był cichy. To są jakieś drugorzędne albo i trzeciorzędne tematy - fakt mogą być upierdliwe.
No więc czemu smarujemy łańcuch ? Żeby się nie zużywyał zbyt szybko, żeby na jednym łańcuchu jechać jak najdłużej....
Co z tego że łańcuch czysty, co z tego że cichy jak po 1000km poleci do kosza bo smarowanie było kiepskie ?
Zasadnicze pytanie odnośnie nowych smarowideł to nie ile przejedziemy na jednym smarowaniu, tylko ile wytrzyma łańcuch jak będę stosował dany środek.
Pozdrawiam.
Wg Zero Friction Cycling - woski mają przewagę nad oliwkami jeżeli chodzi o zużycie łańcucha praktycznie w każdych warunkach. Wiadomo - takie rzeczy ciężko się testuje - ale ich procedura testowa jest bardzo szczegółowa i wydaje się dawać powtarzalne rezultaty.
Do oliwek, zwłaszcza tych mokrych, przykleja się dużo pyłu, co daje w rezultacie całkiem dobrą pastę cierną. Pewnie stąd te różnice w zużyciu napędu.
Pro Wax nie zdał egzaminu, najstarsza metoda jest najlepsza, garnek parafina, olej parafinowy i molibden. Bije woski i oliwki na głowę.
Możliwe ale zabiera tez cały wieczór ;)
@@bywicio a tam, a tam, wstawiasz garnek na palnik kilka minut i jest płynne smarowidło, dwa lub trzy łańcuchy ( tak jest najwygodniej i oczywiście wystarczy napęd na sezon dobrej jazdy) wymieniam co tydzień, rachunek prosty, gotowanie raz na trzy tygodnie, kilka minutek poleżą w parafinie i to wystarcza.
Szamani w każdej dziedzinie się znajdą 🤣
Gdzie mowa o wosku Bike 7 na polskim YT, tam nie może zabraknąć mnie :) Można z Bike 7 wyciągnąć dużo więcej - na jednym z ostatnich filmów pokazuję łańcuch po 400km, co nie znaczy że zawsze tak będzie i że to jest cud-środek na wszystko, ma swoje wady. Planuję film o tym jak to osiągnąć, jak przygotować łańcuch, jak aplikować. U mnie od razu włącza się podejście inżyniera do tematu, być może zbyt wnikliwe ;) W moim przypadku udało się osiągnąć nawet 400km i to w MTB, a w międzyczasie rower na myjni ciśnieniowej myłem 2 razy :) Co do aplikatora, to masz rację, rozlewa się za dużo ale największy problem to że za jego pomocą nakłada się znacznie za dużo wosku - trzeba nałożyć dwa razy, tak jak Bartek z Road Racing pokazał, ale mniej. Jest i na to prosty patent. Testowałem też ulepszenie poprzez dodanie PTFE (uwaga, bez specjalnego zabiegu się nie wymiesza ;) ). Bardzo ważne jest idealnie odtłuszczenie łańcucha i upewnienie się że wosk po nim wpływa a nie kropelkuje - to znaczy że łańcuch rzeczywiście jest idealnie odtłuszczony. Druga sprawa to sposób aplikacji tak żeby wosk był tam gdzie powinien, a nie było nadmiaru zbierającego się w grudki do których przykleja się brud. Brzmi to wszystko jakby było z woskiem dużo więcej zachodu niż z olejkami, a jest wręcz przeciwnie - piach nie rzęzi, nie trzeba co chwilę szejkować, a jak już trzeba to znacznie rzadziej i łatwiej. Wypróbowałem Bike 7 na ultramaratonie Gothica Trail i dał radę kilkanaście godzin w tym 4 ulewy które mnie przemoczyły :)
No to eleganco :) ciekaw jestem tych tajnych metod :)
@@bywicio A tam tajnych, sprawa jest banalna ale jak napiszę zamiast pokazać, to połowa zrobi inaczej i powie że nie działa :D
@@WstalSprzedKompa czekam na film w takim razie 🤗
@@WstalSprzedKompa hehe a ja właśnie zdecydowałem się przejść z momum na pro wax po obejrzeniu filmu u Ciebie. To był bardzo dobry wybór 🙂
@@artkomlodz :D
Po trzech smarowaniach 350 km 💪
świetny wynik :)
Sprawdź: Morgan Blue Dry Wax
dzieki za polecajkę zakolejkuje go w preparatach do kupienia :)
170zl za butelke to troche przesada.... pozdrawiam
ile ? ja zapłaciłęm 70zł za 150ml
@@bywicio 500ml butelka
Podasz linka ? Albo przez jaki sklep
@@KrolowaDzielni636 ja kupiłem na allegro
Używam od początku sezonu i mogę potwierdzić, że 250km spokojnie wytrzymuje o ile dobrze zaaplikowany.
najlepszy jaki dotąd uzywałem a z opinie znajomych jak narazie wydaje się topem wśród wosków :)
@@bywicio mnie na Squirt udaje się na szosie uzyskać ok 600km pomiędzy smarowaniami, kluczem jest dwie rzeczy: sposób nakładania oraz odpowiedni łańcuch.
@@Pablo_Coach świetny wynik. Jaki zatem jest "odpowiedni" łańcuch i jak to nakładasz?
@@bywicio Łańcuch YBN SLA110 (ważne: nie tytan ani żaden wymyślny tylko dokladnie SLA110). Obecnie chyba nie do kupienia w Europie. Co do nakładania to nt. idealnego odtłuszczenia pisać chyba nie muszę, a nałożenie pierwsze dwukrotnie w odstępach ok godziny, a później to raz na 600km na noc jedno smarowanie polegające jakby na wcieraniu tego wosku tak, aby najwięcej się go znalazło wewnątrz ogniw, a z zewnątrz bardzo dokladnie wycieram. Po pierwszej jeździe wytrzeć lekko nadmiar. Oczywiście smarowanie na łańcuchu na blacie i z tyłu na najmnieszej koronce, a po nasmarowaniu dokladnie czyścimy blat i koronkę.
@@Pablo_Coach a dlaczego czyścimy blat i koronkę ? Gdzieś czytałem w komentarzach,żeby na koronki też nalozyc warstwę wosku.
Na squirit robię 300+ km. Gravel.
fajny wynik :)
200?
Byłeś blisko 🤗
Przejechałem 500km na wosku 😜
Wow najs 👍🏻
ja przejechałem 500km bez wosku, nie zauważyłem róznicy
Ja z Pro Waxem smaruje co 300 :)
Oczywiście +/- :) i jeśli chodzi o jazdę w deszczu - trening nie wybiera ale wosk radzi sobie dobrze nawet w mokrych warunkach.
dobrze wiedzieć nie bede się martwił że się szybko wypłucze :)
Fest pozytywny z ciebie mężczyzna!
nie widzę powodów aby zamulac :D
100 km :-) Chyba że używam słuchawek to 1000km
Haha słuchawki najlepszy patent ❤️
Kolejna ułomność naszych czasów słuchawki na rower a potem płacz bo kaleka i jeszcze pieniędzy chce mimo że to jeszcze on powinien zapłacić za głupotę
@@labedzp nie masz pojęcia o czym piszesz. Słuchawki kostne w niczym cie nie ograniczają ale Ty już wyrok wydałeś :-)
@@manfrednt bo to jest dalej debilizm ? Ale po co myśleć nie ?
@@manfrednt ja nie rozumiem kto może coś takiego robić uważać że wszystko jest ok i jeszcze uważać że to nie jest debilizm to jest tylko o jeden stopień mniejszy debilizm niż szuria
Nie jest to najlepszy produkt jeżeli chodzi o wytrzymałość. Smoove Lube wytrzymuje ok 400km w gravelu i potrafi ok 700km na szosie!
Ponoć w idealnych warunkach najdłuższe przebiegi zmierzone dochodziły do 1000km.
Sprawdź to bike7 pro wax jest świetny ale nie jest rekordzistą.
duzo dobrych opinii o nim słysze i zapewne bedzie to kolejny zakup zaraz po bike 7 bo juz mam końcówkę
Hej ale tu smarowales dwa razy a tam chyba raz ❓
Tam tez tak smarowalem a zdecydowanie momum mniej km szło wykręcić.
Witek co ty o jakichś woskach, wszyscy o tym gadają, miało być o fotografii na rowerze.
Muszę się zabrać za ten odcinek o foto na rowerze :)
Nieee, nie chcem go. Za mniej niż połowę tej ceny mam dokładnie to samo.
a co polecasz? zawsze chetny jestem jak mozna cos oszczedzic na eksploatacji
Wosk + olej parafinowy na ciepło, i nie nakładasz po kropelce tylko moczysz w tym cały łańcuch. Konsystencja zależy od tego ile użyjesz oleju. Sam spróbuj, choćby w celach laboratoryjnych i ostrożnie z ogniem, lepiej na elektrycznej grzałce.
350
jest to do zrobienia :) mi starczyło na 250 ale niektóry ponoc i ponad 400 robią :)
300 km
Blisko :) pewnie już miałeś coś styczności z tym woskiem 🤗
Używam również tego wosku do 250 km mega super a co do aplikacji porada zakupić butelkę z mniejszym aplikatorem i go poprostu przelać tak ogólnie daję radę
440
Loo grubo aż tak to chyba żaden wosk nie ogarnie ;) ale chciałbym się mylić :)
@@bywicio Zobacz mój film o tym, w połowie wycieczki pykło mi 400 km na Bike 7, a w międzyczasie jeszcze myłem rower na myjce 2 razy.
Strasznie do dupy się nim smaruje. Zamiast wsiąkać w rolki to po nich spływa i muszę go pędzelkiem rozcierać
330 km
Ludzie są w stanie tyle wykręcić 🤗
200
Nie dałem rady obejrzeć... po co tyle gadania! Mnóstwo zbędnych słów które niczego nie wnoszą,,,
Następny obadaj Squirt Long Lasting.
👍🏻 wezmę pod uwagę
squirt!
Jest tak samo gówno wart jak momum i cała reszta tego szajsu
250 km
w punkt :) wygrałeś uścisk dłoni prezesa :D hehe
@@bywicio zorientowałem się po chwili😎
Szacunek 👍😎🤝
@@witoldciso6640 dobre oko :) ej powinienes grac w lotka :) hehe
@@bywicio kilkanaście lat temu z kumplami z JSC nawinąłem na koła 250 km jednego dnia po Bieszczadach. Pomyślałem, że taką trasę wosk mógłby wytrzymać i rzekłbym wówczas, że rzeczywiście jest znakomity😎🚴♂️
250km
w punkt :)
220km
turbo blisko :)
300 km