Capri mi zawsze wyglądało, silnik się nie liczył, najważniejsza ta linia AMcara. Dzięki za film. Pozdrawiam Widzów i Ekipę MB! :) PS. Podwyżka dla montażysty! :D
Capri 1 wyglądał mega, nie mówiąc o classic. Miałem wersje 2 z 6 cylindrowym widlakiem. Odkupiłem od jakiegoś bonzo partyjnego, pierwsza rejestracja w PL była 1981 przed wybuchem stanu wojennego, jprld ale stary jestem :) Generalnie zajebisty był sinik wzdłużnie, auto się kładło na bok przy przezgazówce , lewe migacze mi nie działały więc jechałem przez miasto wybierając skręty w prawo tylko :) Oczywiście potem to naprawiłem. Dupczonko na tylnej kanapie zaliczone, z Capri mam dobre wspomnienia. Odcinek jak dla mnie stworzony...Dzięki Bieda :)
Największy seryjny ESSEX to był 3.1, a 2.8 występował w wersji TURBO ponad 200 kucy, a w Ameryce Południowej był w wersji V8 o pojemności około 5.0,nazywał się PERANA. Sensowny był 2.3v6 125KM (taki pomiędzy), a fotele występowały w wersji oryginalne RECARO, natomiast w wersji Mk II były super fotele lotnicze z zagłówkami wychodzącymi z oparcia. Najfajniejszego swapa w Europie zrobił Piotr Bułas z Łomianek,który wsadził do Capri 2.9 v6 COSSWORTH'a na czterech wałkach rozrządu i 24 gwizdkach.
Gdzieś doczytałem, że w capri była montowana nawet V8 5.0. Osobiście takiego nie widziałem ale silniki 2.8 i 3.0 V6 były bardzo popularne i np w MK1 jak na koncówke lat 60 to były całkiem , całkiem jeśli idzie o osiagi. No na ppewno mniejszym obciachem było Capri niż Porsche o osiągach Capri czyli 924 :)
@@jakubcichowski2714 Ale w Fordzie Capri MK II/MK III miałeś dwa silniki 2.0 , jeden to taki jak mam ja w Capri 2.0 V 6 a drugi to 2.0 R4. Silnik 2.0V6 przewyższał żywotnością 2.0 R4, a 2.0 R4 przewyższał 2.0 V6 przyspieszeniem. 2.0 R4 miał od niecałych 11 do 13 sekund do 100 km/h a 2.0 V6 13/14 sekund. Te sekundy dla 924 wywalczył wtrysk paliwa. Capri były na gaźniku. Co ciekawe 1.3 GT miał 15 sekund do 100 km/h....
2.8i w Capri MK3 z tego co pamiętam fabryczne dane - 7,8 sek. do setki. Więc nie wiem czy taka bieda z tymi silnikami... Bo to nawet dzisiaj jest całkiem niezły czas. I nie zgodzę się, że 2.8i i 3.0 były jakoś rzadko spotykane.
O teraz to mnie zaimponowałeś. Całe lata 90 spędziłem w Capri. Ojciec Fordo maniak miał 3 sztuki a ja teraz choruje bo nie mam jeszcze swojego Caprusia 😂 Na szczęście żyje w UK i mogę się często leczyć widokiem Capri na drodze ❤ Fakt faktem, jak ojciec miał jednego z 1.6 OHC, i pomimo że silnik był po remoncie to co chwilę słyszałem - zawory cykają jak w Polonezie 😅
jak kilkanaście lat temu przebywałem w Essex UK to się tego jeszcze widywało sporo i to nie tylko w niedzielę 😉 w Colchester bogate dziadki, a w Dagenham czyli niegdyś stolicy Forda to młodzi nawet na daily mieli tego trochę, teraz będąc bardziej na północy UK już sporo czasu nie widziałem żadnego (może z 2 razy przez ostatnich kilka lat). Fakt że już na pewno ich ceny poszły sporo w góre na przestrzeni ostatniej dekady, a druga sprawa, że dla wielu Ford tu jest jednak ikoną - i się nie dziwię. Życzę, żeby ci się trafił wymarzony Capri.
@@tinybartini dzięki! :) Wymarzony byłby ten którym mój tata jeździł ponad 20 lat po Polsce ale to już chyba nie realne. Za to tu w UK będzie jeździła jego replika :p U mnie w Staffordshire jest ich jeszcze całkiem sporo, ale ceny też już zaporowe się powoli robią. Liczę na jakiegoś barn finda aby wyremontować go tak jak należy i cieszyć się nim do końca życia :)
@@bartekkk512 byle skorupa cała była, a reszte można remontować, bo auta z konkretniejszą rdzą nie warto nawet ruszać chyba że się ma fach w ręku (ale to co kto woli i na co kogo stać, taka moja opinia)
Ta konkretna sztuka to mój dawny Capri ale widzę ktoś go zwiesniaczył felgami, zmienił silnik z 2.8 gaźnik na 2.9 wtrysk. Pasy malowałem ja (zasłaniając chamskie białe które były wcześniej) wnętrze wymieniałem ja z czarnego rozbitka ale została szarawa deska którą ktoś obił welurem... Strasznie zeszczurzył wnętrze które było nienaganne, wywalił fajne chromowane stalówki z głębokim rantem (wcześniej jeszcze miałem na nim wolfrace slot) na tą wieś oraz wstawił mu lampy z MK2 i lusterka z MK3. Żal na to patrzeć 😭
Kurna, tak sobie jadę w moim biedaaucie, w tle leci Motobieda. Tak go słucham, co on tam gada: o kryzysie wieku średniego?! Już myślałem, że mi się film przełączył na jakiś kanał psychologiczny.
Polonez też miał tą wersję 3-drzwiową czy tam coupe. I z tymi podwójnymi, okrągłymi lampami, lekko kwadratową bryłą z tą polonezową tylną klapą mógł dla jakiejś babci z potężną wadą wzroku przypominać takiego capri. Czyli FSO zrobiło bezpośredniego konkurenta dla Capri który był szybszy. Polska moc!
możemy cisnąć bekę z poloneza ale fakt faktem puki mówimy o wczesnym wypuście tzw borewicz to akurat design był tam zaletą i auto wyglądało naprawdę dobrze . Problemem była przestarzała technika i o ile z hamulcami sobie poradzili , z silnikami próbowali wsadzając tam 2.0 fiata / forda a potem rovery [ szkoda że tylko w małych ilościach a nie w standardzie ] tak zawieszenie już na początku było słabe a z czasem wręcz muzealne i będące jednym z większych problemów auta .
@@Pieteros21 W końcu ktoś kto ma zdanie o polonezie podobne do mnie. Aczkolwiek zawiech w polonezie też miał swoje zalety, słuchając starszych osób które jeździły nim za nowości można wywnioskować że ten kanapowy styl był czymś czego ludzie chcieli. Ale zamiast to ulepszać tlukli dalej cos co nie było ani wygodne ani się nie prowadziło w późniejszych latach
No niestety nie ma tak dobrze. Takie rzeczy tylko w Erze. "Co do Poloneza to uczciwie było by porównać Poloneza z silnikiem 1300 z Fordem Capri 1300. Polonez przy 60/65 KM z 1300 pojemności i wagi pojazdu 1100 kg rozpędzał się do 100 km/h w 22 sekundy, tymczasem Ford Capi MK II 1300 R4 bo w tej budzie taki występował miał od 49 do 57 KM ale waga Capri to...UWAGA : 950/970 kg więc przyspieszenie wynosiło 22/23 sekundy do 100 km/h na odprężonych silnikach. Był jeszcze topowy Ford Capi II 1300 OHV GT który miał 72 KM i przyspieszenie 15 sekund do 100 km/h. I cała przeróbka na GT polegała na zmianie kolektora dolotowego, wylotowego i gaźnika" - pakiet do kupienia w sklepie Forda oddzielnie lub z samochodem.
Moim zdaniem Capri po latach zestarzał się ładnie. Nie ma co porównywać do Poloneza. Nie że Poldek zły, było jak było. Myślę, że Capri 3.0 odnowione, super sprawa.
W Karino Strasburger jeździł Capri ale Mark 2 bodajże. Mi najbardziej podoba się Mark 3 z czarnymi zderzakami, najlepiej biały z czarną maską albo cały w matowej czerni i obowiązkowo ogumienie typu szerokie, mięsiste balony, stalowe szerokie felgi.
Materiał jak flaszka 40% było by 30% ale +10% za operatora widocznego w lusterku. Widać mocną inspiracje "Gladiatorem" XD. Budżet zapewne mniejszy ale efekt ten sam👍
Jak w latach 80. wujek mnie przewiózł Capri i na początku przyspieszył nim ostro gdzieś na wąskiej osiedlowej uliczce, tak ten obrazek został już ze mną na zawsze. :)
Myślalem, że nic mnie nie zaskoczy ale ta wstawka "the more you know" zerżnięta żywcem z donut media idealnie świadczy o nazwie motobieda XDD nawet zacząlem szanować ten kanał
Na kryzys wieku średniego... Camaro. U mnie podziałało. A przed nim mogłem mieć bardzo ładne Capri mk3. Wybrałem jednak Mantę B. Manty były sprzedawane ze słabymi silnikami 1,3, które poldolot pewnie też by objechał. Zawsze mnie zastanawiało po co. Miałem dwulitrowe GT/E z 1980 roku. Wg mnie najciekawszą wersję, bo z najlepszym cywilnym silnikiem i z najciekawszą stylistyką. Już nie z chromowanymi wykończeniówkami, a z czarnymi. I jeszcze na wąskich, plastikowych czarnych zderzakach. Czarne vinylowe wnętrze, fotele z czarnego mięsistego weluru, zegary z obrotkiem i trójramienna kierownica z ramionami wykończonymi w satynowym chromie. Silnik na wtryskach, manualna 4 biegowa skrzynia o długich przełożeniach. Niezła po mieście i idealna na trasy. Policyjne passaty b3 i vectry b mogły mnie w dupę pocałować. Zero szans. Auto lekkie i zwrotne, wystarczająco dynamiczne. Trudności w dostępności oryginalnych, albo mega dobrej jakości tulei met-gum do zawiasów (polibuszy nie chcę), ceny tych gratów i proszenie się byle ciuli, by przysłali spowodowały, że Opela sprzedałem. Do Camaro jest wszystko bez proszenia i bez łaski. Ostatnio kumpel kupił ładną Mantę i jest kurde problem z dobrej jakości częściami do układu zapłonowego. O oryginałach GM, Bosch można zapomnieć. Mam na myśli nowe części, bo na używkach, to naprawia się jedynie na chwilę, doraźnie. I to jest przykre, że chujowa europa pasjonatów motoryzacyjnych ma w dupie. Więc niech się 3,14er do lą na pysk.
Szanowny autorze trzymanie się starej technologii OHV było częściowo błędne ale miało wtedy swoje uzasadnienie. Robiono to zresztą na wzór Ameryki. Były to czasy już intensywnego natarcia znakomitej technicznie ale i silnie dotowanej przez swój rząd japońskiej motoryzacji i przemysłu w tym np elektronicznego, w ogóle. O tym w Polsce mało się wie. Japończycy nie samym tylko zdolnościom technicznym ale i silnemu państwowemu protekcjonizmowi zawdzięczali swój sukces, rząd po cichu dotował i żyrował potężne kredyty firmom na poziomie niedostępnym wtedy dla producentów z Zachodu te mogły wiec ostro ciąć ceny i to dumpingowo i wprowadzać nowoczesne rozwiązania. Zachód dla niskich cen to niestety tolerował i za mało wspierał swoich albo nie banował Japończyków za dumpingowe gierki. Zresztą inne azjatyckie tygrysy też podjęły taką grę co częściowo obróciło się potem i przeciw Japonii gdy i ona stała się za droga w produkcji. Firmy europejskie ratowały się przed tym także wytwarzaniem starszych konstrukcji które były tańsze i sprawdzone. Oczywiście działało to tylko do określonego momentu. A burdel w zachodnich firmach to też pokrewny ale inny temat.
Miałem okazję pojeździć przez kilka dni wersją 2.8i. Skubany palił gumę nawet na dwójce, a według zapewnień właściciela bez problemu zamykał licznik. Do tego dźwięk - starej bo starej, ale jednak V6 - robiło to robotę.
czasem po białołęce jeżdzi taki Capri MkI , czerwony, stan jak z fabryki, nawet ma taki chromowany koszyczek na walizkę zamontowany na klapie bagażnika, piękny
@@bartekkk512 Tak było, u nas stał taki dojebany, czarny metalik, matowa maska z wlotem powietrza, matowy dach, chromowane zaczepy z linkami na wierzchu do otwierania maski, kaczy spoiler, 4 wydechy. i przecudowne chromowane felgi ala rondle z okrągłymi otworami.
Mialem Sierre z takim motorem. Bardzo dobrze to jezdzilo. Subiektywnie powiem, ze bylo czuc jakby ten motor mial więcej niz 150 koni 😁, ale za to nisko sie krecil. Na drugim biegu mozna by bylo stracic prawo jazdy w zabudowanym.
Za dziecka grałem w ’’policyjna gorączkę’’ i każde zatrzymanie właśnie capri dawalo najwiecej kasy od tamtej pory jestem zakochany w tym aucie za kozak wygląd
A w Mk1 jeszcze były 1.3 1.5 1.7 V4-- które jest bardzo zwarte i malutkie :D -- tam tunel wiatraka chłodnicy jest wielkości silnika :D 1.3 ohc jest tej samej wielkości co 1.6 czy 2.0, i dłuższe od v6 - więc nie było wcale małe. Jedynie 1.3, 1.6 ohv jest dość zwartym silnikiem współdzielonym z malutkim Escortem i rzeczywiście pod maską wygląda jakby się miały 3 sztuki zmieścić :D
Tutaj chodziło o cenę. Mustang do najnowszej generacji też tylko udawał, nie licząc tych naprawdę szybkich wersji. Gdy pojawił się oficjalnie w Europie to 5.0 V8 kosztował mniej niż pastuch w tdi. Że ma wady, nie liczy sie przy tym co oferuje. Tak samo było Capri 40 lat temu.
Jeździłem totalnie zgruzowanym Capri kolegi z V6 na gaźniku xD Wóz był gorzej rozjebany niż w Madmaxie, ale kurwa ile radości. Dziura w podłodze przez którą widzisz drogę, wiszące kable, nie działające 90% wozu, brak maski i jednej lampy... A no i zaspawany most xD Przez wrażenia akustyczno - komfortowe najmniej zwracało się uwagę ile to ma mocy xD
Za dzieciaka się jarałem jak szczerbaty na suchary Capri. Potem robiłem budę w takim. Ogółem buda świetna. Z chęcią bym przygarnął, silnik jakiś by się znalazł do niego. zawias też. Tylko to wnętrze. Tego jie da się poprawić. Tylko co tam by przypasowało w miarę ładnego
Kurde Bieda, masz Capri z V6 i zamiast jechać gdzieś za miasto i go posłuchać, pokazać jak to jedzie, pół filmu męczysz gruza na tych poduszkach zwalniających.
Mój brat miał rękę do samochodów. To znaczy do ich kasowania pamiętam jak miał takiego Forda Capri czarny kolor i go skasowal aż dwa razy za drugim już doszczętnie. 😊
Orginalny mustang w wersji podstawowej ma 0-100km/h w 18 sekund / Capri bylo dostepne w usa pod marka mercury ale bez v8 (popularny swap) jedyne seryjne v8 capri bylo z ameryki poludniowej... Motobieda na.chuj gadasz o corvetcie c3 ciagle? Corvetta nigdy nie byla klasyfikowana jako muscle car tylko jako sports car, jest dwu osobowa bez bagaznika, silnik calkowicie za przednia osia, rozklad masy 49:51 wielkie hamulce tarczowe z przodu i z tylu
Ładne trampki, te białe podeszwy i sznurowadełka odzwierciedlają mroczne zakamarki duszy prawdziwego metalowca. Co więcej, jak wdepniesz w gówno, to przynajmniej nie ma wątpliwości, a nie że "może to jednak błoto ?" i tak tkwisz w nadziei do czasu aż nie zacznie ci coś walić spod podeszwy.
ja wybieram Poloneza. Autorski design Giorgetto Giuggiaro, kwintesencja designu konca lat 70tych, Capri wyglada jak dekade starszy . Ponadto Polonez niczego nie udaje a Capri to tylko udawanie czegos czym nie jest.
@@bartoszgbur4022 jest. Polonez przyjechal do nas z Turynu. Tam zrobiono pierwsze Polonezy. Taka historia w FSO istniala tylko 2 razy. Wczesniej w przypadku 2 Modeli Warszawy Ghia. No i w przypadku Poloneza. Mamy nawet do dzis taki egzemplaz .mozesz Film tu na YT odszukac.
@@wwiertus Owszem polonez powstał w Centro Stile Fiat,ale to nie znaczy że za projekt odpowiadał Giugiaro. Taka informacja wisi na wikipedii ale nie ma potwierdzenia w rzeczywistości. On sam nigdy się nie przyznał do autorstwa, nie ma też żadnej wzmianki na oficjalnej stronie jego byłego studia stylistycznego w którym pracował przez wiele lat. Są tam takie ciekawostki jak daewoo czy zastava florida, ale nie ma tam poloneza.
@@bartoszgbur4022 to problem nomenklatury. Prosty do wyjasnienia. Sprawdz kiedy powstalo Studio giuggiaro Design. Kilka lat po projekcie poloneza. Dlatego z powodow marketingowych swojej firmy mowa jest o projektach ktore opatrywala juz marka giuggiaro Design. A nie Projekty ktorymi giuggiaro zajmowal sie dla innych producentow wczesniej. Sa w projekcie poloneza smaczki i Linie ktore sa harakterystyczne dla tego wlasnie stylisty z tamtego okresu. Byc moze giuggiaro i sie nie przyznaje do tego Projektu. Tego nie wiem. Ale nie zaprzecza mu rowniez. Ja jestem przekonany jednak do jego autorstwa ,rozpoznajac tych kilka harakterystycznych dla niego smaczkow. Przyklady floridy. Czy Citroenow Sa o Dekade starsze. I je robilo juz giuggiaro Design. Ale wczesniej Citroena bx projektowal tez giuggiaro jako wolny strzelec, i tez tego projektu nie firmowal swoim nazwiskiem. a np Citroen xm Betone Design. Jedne umowy zawierano z przekazaniem praw autorskich. A inne bez przekazania. I stad te watplowosci.
@@bartoszgbur4022 w latach 70tych istniala wymiana inzynierow miedzy fiatem i fso. Wysylano z Polski imzynierow na przeszkolenie ale rowniez takich co mieli podpatrzyc nieco nowych technologi . No wiesz PRL mial swoj wywiad zagraniczny w owym czasie. Zacharski i inni. Znalem inzyniera ktory byl na takiej wymianie w Turynie, nawet zone do Polski stamtad przywiozl, i sprawy dotyczyly wlasnie poloneza. On potwierdzil ze Autorem byl giuggiaro.
Capri mi zawsze wyglądało, silnik się nie liczył, najważniejsza ta linia AMcara.
Dzięki za film.
Pozdrawiam Widzów i Ekipę MB! :)
PS. Podwyżka dla montażysty! :D
choćbyś kręcił dupą jak szakira, jak postawisz pięknego kręconego kloca ktoś go nazwie ford.
Wyglada dobrze.
Myślisz że pod maską siedzi Pudzian, otwierasz a tam Jaś Kapela.
Jaś, nie Jaś, Ziemkowi naklepał ;)
nie ma jak mój ulubiony sarkastyczny bręczyciel z rana. Czuje się jakbym miał forda Capri i nie miał strachu w pisaniu tego komentarza
Capri 1 wyglądał mega, nie mówiąc o classic. Miałem wersje 2 z 6 cylindrowym widlakiem. Odkupiłem od jakiegoś bonzo partyjnego, pierwsza rejestracja w PL była 1981 przed wybuchem stanu wojennego, jprld ale stary jestem :) Generalnie zajebisty był sinik wzdłużnie, auto się kładło na bok przy przezgazówce , lewe migacze mi nie działały więc jechałem przez miasto wybierając skręty w prawo tylko :) Oczywiście potem to naprawiłem. Dupczonko na tylnej kanapie zaliczone, z Capri mam dobre wspomnienia. Odcinek jak dla mnie stworzony...Dzięki Bieda :)
Capri S 2.0 V6 chodził bojowo. Gość pierdoli ale o szybszym polonezie. Dziękujesz za co niby.. Capri 1 to inna rodzina, odstaw więc używki.. 🤔
Miałem kiedyś Twingo 1.2 60 KM. Łooooo Panie to ja miałem muscle car.
Nie muscale car tylko Mini Pony Car 😂 pozdro
Największy seryjny ESSEX to był 3.1, a 2.8 występował w wersji TURBO ponad 200 kucy, a w Ameryce Południowej był w wersji V8 o pojemności około 5.0,nazywał się PERANA. Sensowny był 2.3v6 125KM (taki pomiędzy), a fotele występowały w wersji oryginalne RECARO, natomiast w wersji Mk II były super fotele lotnicze z zagłówkami wychodzącymi z oparcia. Najfajniejszego swapa w Europie zrobił Piotr Bułas z Łomianek,który wsadził do Capri 2.9 v6 COSSWORTH'a na czterech wałkach rozrządu i 24 gwizdkach.
Gdzieś doczytałem, że w capri była montowana nawet V8 5.0. Osobiście takiego nie widziałem ale silniki 2.8 i 3.0 V6 były bardzo popularne i np w MK1 jak na koncówke lat 60 to były całkiem , całkiem jeśli idzie o osiagi. No na ppewno mniejszym obciachem było Capri niż Porsche o osiągach Capri czyli 924 :)
Robili w RPA... Tam zresztą też robili oficjalnie starą betę 335. Taka tam moda była... Wówczas kraj "bielszy" niż Niemcy przed '39.
5.0 Perana juz w Capri mk1 , jak kolega wyżej RPA taki rarytas miało
924 z najsłabszym silnikiem 2.0, miał niewiele ponad 9s do 100. Capri z 2.0 V6 miał....ponad 12. Porsche to przy nim rakieta :P
@@jakubcichowski2714 Ale w Fordzie Capri MK II/MK III miałeś dwa silniki 2.0 , jeden to taki jak mam ja w Capri 2.0 V 6 a drugi to 2.0 R4. Silnik 2.0V6 przewyższał żywotnością 2.0 R4, a 2.0 R4 przewyższał 2.0 V6 przyspieszeniem. 2.0 R4 miał od niecałych 11 do 13 sekund do 100 km/h a 2.0 V6 13/14 sekund. Te sekundy dla 924 wywalczył wtrysk paliwa. Capri były na gaźniku.
Co ciekawe 1.3 GT miał 15 sekund do 100 km/h....
2.8i w Capri MK3 z tego co pamiętam fabryczne dane - 7,8 sek. do setki. Więc nie wiem czy taka bieda z tymi silnikami... Bo to nawet dzisiaj jest całkiem niezły czas.
I nie zgodzę się, że 2.8i i 3.0 były jakoś rzadko spotykane.
O teraz to mnie zaimponowałeś. Całe lata 90 spędziłem w Capri. Ojciec Fordo maniak miał 3 sztuki a ja teraz choruje bo nie mam jeszcze swojego Caprusia 😂
Na szczęście żyje w UK i mogę się często leczyć widokiem Capri na drodze ❤
Fakt faktem, jak ojciec miał jednego z 1.6 OHC, i pomimo że silnik był po remoncie to co chwilę słyszałem - zawory cykają jak w Polonezie 😅
jak kilkanaście lat temu przebywałem w Essex UK to się tego jeszcze widywało sporo i to nie tylko w niedzielę 😉 w Colchester bogate dziadki, a w Dagenham czyli niegdyś stolicy Forda to młodzi nawet na daily mieli tego trochę, teraz będąc bardziej na północy UK już sporo czasu nie widziałem żadnego (może z 2 razy przez ostatnich kilka lat). Fakt że już na pewno ich ceny poszły sporo w góre na przestrzeni ostatniej dekady, a druga sprawa, że dla wielu Ford tu jest jednak ikoną - i się nie dziwię. Życzę, żeby ci się trafił wymarzony Capri.
@@tinybartini dzięki! :) Wymarzony byłby ten którym mój tata jeździł ponad 20 lat po Polsce ale to już chyba nie realne. Za to tu w UK będzie jeździła jego replika :p U mnie w Staffordshire jest ich jeszcze całkiem sporo, ale ceny też już zaporowe się powoli robią. Liczę na jakiegoś barn finda aby wyremontować go tak jak należy i cieszyć się nim do końca życia :)
@@bartekkk512 byle skorupa cała była, a reszte można remontować, bo auta z konkretniejszą rdzą nie warto nawet ruszać chyba że się ma fach w ręku (ale to co kto woli i na co kogo stać, taka moja opinia)
Minął rok od mojego komentarza , a ja mam Capri w garażu ❤😊 odświeże zatem ten filmik 😊
Ej, ja chcę zobaczyć bagażnik!
A trzecie drzwi (czyli duża tylna klapa) weszły ztcw już w Mk2.
Bagarek w MKII widoczny jest tu th-cam.com/video/Lu4gL0XCHtY/w-d-xo.html W tzw. MKIII (Ford nazywał to MKII'78) jest taki sam :)
Ta konkretna sztuka to mój dawny Capri ale widzę ktoś go zwiesniaczył felgami, zmienił silnik z 2.8 gaźnik na 2.9 wtrysk. Pasy malowałem ja (zasłaniając chamskie białe które były wcześniej) wnętrze wymieniałem ja z czarnego rozbitka ale została szarawa deska którą ktoś obił welurem... Strasznie zeszczurzył wnętrze które było nienaganne, wywalił fajne chromowane stalówki z głębokim rantem (wcześniej jeszcze miałem na nim wolfrace slot) na tą wieś oraz wstawił mu lampy z MK2 i lusterka z MK3. Żal na to patrzeć 😭
akurat te lampy to najlepsza rzecz w tym aucie
@@meanwhileinpoland_ chodzi o tylne światła, trójka w oryginale wygląda lepiej. Tutaj przebieraniec wyszedł no i widać, że to szczur.
@@majorsuchyfan689 No te obite wnętrze to ze tak powiem ciulnia ni. Zaś z zwenatrz wyglada wg mnie kozacko
Felgi mega ładne, ale do civica
Było nie sprzedawać. Teraz po frytkach. Życie.
Niedziela rano, głowa boli, a tu oglądać trzeba
😂
No to co klin i oglądamy zdrowie
Przestań chlać, przynajmniej w Wielkim Poście.
@@120M Ja w poście nie pije... Za swoje xDDD
Chlać trzeba w polsce
Wbijam na film z nadzieją że będzie o samochodach a ten znowu jakieś porady życiowe daje
12/10
Porady psychologiczne wujka Motobiedy wywindowały materiał na mocne 10%😁
Dokładnie, BIOTAD PLUS Team💪💪
Kurna, tak sobie jadę w moim biedaaucie, w tle leci Motobieda. Tak go słucham, co on tam gada: o kryzysie wieku średniego?! Już myślałem, że mi się film przełączył na jakiś kanał psychologiczny.
Dokładnie
WTF 🤔
jak zaczął sie ten segment z poradami to już miałem dwie stówy wyjmować
Jeździłem jak to jeszcze normalnie na ulicach się pojawiało.
Polonez to dobre porównanie.
W tym że jakość wnętrza była chyba lepsza w FSO.
Na spółke z kolega mielismy tego dwulitrowego, jedzilo. A napewno lepiej niż poldodchód
@@rapper3d1b może dlatego, że był 2-litrowy
@@rapper3d1b Capri był robiony jak Mustang, porównaj Mustanga do Poloneza
@@tomizubi biedak już porównał oglądałeś?
Nie chyba tylko na pewno... zwłaszcza w Borewiczu....
Polonez też miał tą wersję 3-drzwiową czy tam coupe. I z tymi podwójnymi, okrągłymi lampami, lekko kwadratową bryłą z tą polonezową tylną klapą mógł dla jakiejś babci z potężną wadą wzroku przypominać takiego capri. Czyli FSO zrobiło bezpośredniego konkurenta dla Capri który był szybszy. Polska moc!
Był szybszy od najsłabszej wersji silnikowej Capri, powód do dumy rozpiera ci dupsko
I też miał sztywny tylny most na resorach!
możemy cisnąć bekę z poloneza ale fakt faktem puki mówimy o wczesnym wypuście tzw borewicz to akurat design był tam zaletą i auto wyglądało naprawdę dobrze . Problemem była przestarzała technika i o ile z hamulcami sobie poradzili , z silnikami próbowali wsadzając tam 2.0 fiata / forda a potem rovery [ szkoda że tylko w małych ilościach a nie w standardzie ] tak zawieszenie już na początku było słabe a z czasem wręcz muzealne i będące jednym z większych problemów auta .
@@Pieteros21 W końcu ktoś kto ma zdanie o polonezie podobne do mnie. Aczkolwiek zawiech w polonezie też miał swoje zalety, słuchając starszych osób które jeździły nim za nowości można wywnioskować że ten kanapowy styl był czymś czego ludzie chcieli. Ale zamiast to ulepszać tlukli dalej cos co nie było ani wygodne ani się nie prowadziło w późniejszych latach
No niestety nie ma tak dobrze. Takie rzeczy tylko w Erze.
"Co do Poloneza to uczciwie było by porównać Poloneza z silnikiem 1300 z Fordem Capri 1300. Polonez przy 60/65 KM z 1300 pojemności i wagi pojazdu 1100 kg rozpędzał się do 100 km/h w 22 sekundy, tymczasem Ford Capi MK II 1300 R4 bo w tej budzie taki występował miał od 49 do 57 KM ale waga Capri to...UWAGA : 950/970 kg więc przyspieszenie wynosiło 22/23 sekundy do 100 km/h na odprężonych silnikach.
Był jeszcze topowy Ford Capi II 1300 OHV GT który miał 72 KM i przyspieszenie 15 sekund do 100 km/h. I cała przeróbka na GT polegała na zmianie kolektora dolotowego, wylotowego i gaźnika" - pakiet do kupienia w sklepie Forda oddzielnie lub z samochodem.
9:44 To tzw. "obicie zamszem" to przypadkiem flokowanie nie jest?
9:58 Zegarek był w wersji 1.6 automat zamontowany do pomiarów przyspieszeń auta.
to na bank jest flok
Piękny to był film, nie zapomną go nigdy
Moim zdaniem Capri po latach zestarzał się ładnie. Nie ma co porównywać do Poloneza. Nie że Poldek zły, było jak było. Myślę, że Capri 3.0 odnowione, super sprawa.
W Karino Strasburger jeździł Capri ale Mark 2 bodajże. Mi najbardziej podoba się Mark 3 z czarnymi zderzakami, najlepiej biały z czarną maską albo cały w matowej czerni i obowiązkowo ogumienie typu szerokie, mięsiste balony, stalowe szerokie felgi.
Props za proseco, i wstawkę z phtv z Wuwuniem 😁
Materiał jak flaszka 40% było by 30% ale +10% za operatora widocznego w lusterku. Widać mocną inspiracje "Gladiatorem" XD. Budżet zapewne mniejszy ale efekt ten sam👍
Filmy robisz coraz lepsze , szacunek . Nie wiem tylko dlaczego pod twoimi filmami tyle durnych komentarzy , czyżby to same durnie oglądały ?
Bieda, zrób test Renault Espace. Jeśli dasz radę.
O smutnych autach to bardziej złomnik
Kurwa nie poszedłem jeszcze spać w sobotę a motobieda wrzuca odcinek, zapowiada się owocna niedziela
No to współczuję. Sam to przeżywam .
@@kazikzawodowiec Ja tak samo
Taa, ten moment kiedy skończy się koks a już świta...😬
@@TermlessHGW w to akurat się nie wepchałem
Jak w latach 80. wujek mnie przewiózł Capri i na początku przyspieszył nim ostro gdzieś na wąskiej osiedlowej uliczce, tak ten obrazek został już ze mną na zawsze. :)
Za Pal Hajs szanuję
Akat pashal tiwi
jakby było za co xd
@@LadyRebel_666 ogunie tego typu
Pozdrawiam wszystkich co używają słów „obsrać zbroje, onuc itp”
Myślalem, że nic mnie nie zaskoczy ale ta wstawka "the more you know" zerżnięta żywcem z donut media idealnie świadczy o nazwie motobieda XDD nawet zacząlem szanować ten kanał
Na kryzys wieku średniego... Camaro. U mnie podziałało. A przed nim mogłem mieć bardzo ładne Capri mk3. Wybrałem jednak Mantę B. Manty były sprzedawane ze słabymi silnikami 1,3, które poldolot pewnie też by objechał. Zawsze mnie zastanawiało po co. Miałem dwulitrowe GT/E z 1980 roku. Wg mnie najciekawszą wersję, bo z najlepszym cywilnym silnikiem i z najciekawszą stylistyką. Już nie z chromowanymi wykończeniówkami, a z czarnymi. I jeszcze na wąskich, plastikowych czarnych zderzakach. Czarne vinylowe wnętrze, fotele z czarnego mięsistego weluru, zegary z obrotkiem i trójramienna kierownica z ramionami wykończonymi w satynowym chromie. Silnik na wtryskach, manualna 4 biegowa skrzynia o długich przełożeniach. Niezła po mieście i idealna na trasy. Policyjne passaty b3 i vectry b mogły mnie w dupę pocałować. Zero szans. Auto lekkie i zwrotne, wystarczająco dynamiczne. Trudności w dostępności oryginalnych, albo mega dobrej jakości tulei met-gum do zawiasów (polibuszy nie chcę), ceny tych gratów i proszenie się byle ciuli, by przysłali spowodowały, że Opela sprzedałem. Do Camaro jest wszystko bez proszenia i bez łaski. Ostatnio kumpel kupił ładną Mantę i jest kurde problem z dobrej jakości częściami do układu zapłonowego. O oryginałach GM, Bosch można zapomnieć. Mam na myśli nowe części, bo na używkach, to naprawia się jedynie na chwilę, doraźnie. I to jest przykre, że chujowa europa pasjonatów motoryzacyjnych ma w dupie. Więc niech się 3,14er do lą na pysk.
Cortina, Capri, Torino - Dolce Vita według forda 😂
Ja tylko czekam na Opla Calibrę u MotoBiedy 😁😁😁
Ja oglądam Twoje filmiki, żeby zobaczyć bagażnik 😊
Szanowny autorze trzymanie się starej technologii OHV było częściowo błędne ale miało wtedy swoje uzasadnienie. Robiono to zresztą na wzór Ameryki. Były to czasy już intensywnego natarcia znakomitej technicznie ale i silnie dotowanej przez swój rząd japońskiej motoryzacji i przemysłu w tym np elektronicznego, w ogóle. O tym w Polsce mało się wie. Japończycy nie samym tylko zdolnościom technicznym ale i silnemu państwowemu protekcjonizmowi zawdzięczali swój sukces, rząd po cichu dotował i żyrował potężne kredyty firmom na poziomie niedostępnym wtedy dla producentów z Zachodu te mogły wiec ostro ciąć ceny i to dumpingowo i wprowadzać nowoczesne rozwiązania. Zachód dla niskich cen to niestety tolerował i za mało wspierał swoich albo nie banował Japończyków za dumpingowe gierki. Zresztą inne azjatyckie tygrysy też podjęły taką grę co częściowo obróciło się potem i przeciw Japonii gdy i ona stała się za droga w produkcji. Firmy europejskie ratowały się przed tym także wytwarzaniem starszych konstrukcji które były tańsze i sprawdzone. Oczywiście działało to tylko do określonego momentu. A burdel w zachodnich firmach to też pokrewny ale inny temat.
jeszcze byl cudowny windsor 5.7 v 8 w rpa i australii w tym samochodziku
5.0 240 KM i tylko w RPA (500 sztuk), oraz krótkie serie Mk2 i Mk3 w Niemczech (około 70 sztuk)
Dzięki jak zwykle w formie pozdro😊
Miałem okazję pojeździć przez kilka dni wersją 2.8i.
Skubany palił gumę nawet na dwójce, a według zapewnień właściciela bez problemu zamykał licznik.
Do tego dźwięk - starej bo starej, ale jednak V6 - robiło to robotę.
0:08 "toł legendoł"!
A może wersja 1.3 miała być hybrydą z dodatkowym bagażnikiem dla przemytników w strefach zgniotu pod maską?
czasem po białołęce jeżdzi taki Capri MkI , czerwony, stan jak z fabryki, nawet ma taki chromowany koszyczek na walizkę zamontowany na klapie bagażnika, piękny
Dzięki za motochujnie 😮❤
Każdy Film z Fordem to łapa w górę w ciemno!
Moze chcesz przetestowac focusa mk1 SVT 😅😅
w MK3 było też 2.8 i 3.0
Zważywszy że stratopolonez z turbodoladowaną dwulitrówką dawał rade.
@@rapper3d1b Nie było czegoś takiego jak Stratopolonez z 2.0T...
@@rapper3d1b I nie mogłeš tego kupić ani nim jeździć. Jeśli juž masz czymś się w poldonezie jarać to 1.6i z Rovera.
Pamietam jak taki capri stał u mnie pod blokiem za dzieciaka, wśród obsranych maluchów i polonezów robił kurwa ogromne wrażenie.
Oj tak, w latach 90 nie było głowy która by się za Capri nie odwróciła, a dzieci non stop pytały prose Pana cy to mustang?
@@bartekkk512 Tak było, u nas stał taki dojebany, czarny metalik, matowa maska z wlotem powietrza, matowy dach, chromowane zaczepy z linkami na wierzchu do otwierania maski, kaczy spoiler, 4 wydechy. i przecudowne chromowane felgi ala rondle z okrągłymi otworami.
3:13 już myślałem że wstawka od mubi będzie :)
Mialem Sierre z takim motorem. Bardzo dobrze to jezdzilo. Subiektywnie powiem, ze bylo czuc jakby ten motor mial więcej niz 150 koni 😁, ale za to nisko sie krecil. Na drugim biegu mozna by bylo stracic prawo jazdy w zabudowanym.
Bo konie tam sie nie liczą, tylko moment ...
@@Pracaupodstaw co Ty nie powiesz ;)
Za dziecka grałem w ’’policyjna gorączkę’’ i każde zatrzymanie właśnie capri dawalo najwiecej kasy od tamtej pory jestem zakochany w tym aucie za kozak wygląd
NFS 3 Hot pursuit?
No no jestem zaskoczony poziomem 😮
Wujek to posiadał w 1991 roku ale 2.8 VR6...całkiem fajnie to jeżdziło
Vr6 o tej pojemności to VW miał tu był v6 2.8 gaźnik w na rynek USA we wcześniejszym modelu i wtryskowy w mk3 w ostatnich latach produkcji
Fajny ten wjazd pod zakaz na sam koniec 😂
Kurła Motobiedix poprawił dźwięk względem poprzedniego filmu aż za bardzo, tutaj to już postarane na wincyi niż 30% 😄
Czyli polonez nie taki zły;) Można powiedzieć że mieliśmy swojego muscle cara
Red blok ekipa 🤷♀️
Muscle cara, rajdówkę, radiowóz, prestiżową limuzynę, auto rodzinne, ambulans, taksówkę, karawan... Wszystko w jednym mieliśmy, taka była bieda
@@las3k91 brakło tylko wersji wahadłowiec, żeby to wszystko wyp...ć w kosmos😅
No tylko Polonez troche lepiej się prowadzi i lepiej hamuje (tylko dlatego że nie osiąga takich prędkości) ale za to też dużo pali ale słabo jedzie xd
@@jacket3334 Lepiej od Capri? No chyba jednak nie... ;)
2.9 i tyle miejsca w koło to jak śmiesznie to musiało wyglądać z 1.3 xD
Pewnie wyglądało jak silniczek do wycieraczek 😂
A w Mk1 jeszcze były 1.3 1.5 1.7 V4-- które jest bardzo zwarte i malutkie :D -- tam tunel wiatraka chłodnicy jest wielkości silnika :D
1.3 ohc jest tej samej wielkości co 1.6 czy 2.0, i dłuższe od v6 - więc nie było wcale małe. Jedynie 1.3, 1.6 ohv jest dość zwartym silnikiem współdzielonym z malutkim Escortem i rzeczywiście pod maską wygląda jakby się miały 3 sztuki zmieścić :D
Spzedawali Camarusy z 2.3L cztero cylindrowy. Z automatem. To juz moj bazowy Hyundai Pony 1.4L byl szybszy.
Tutaj chodziło o cenę. Mustang do najnowszej generacji też tylko udawał, nie licząc tych naprawdę szybkich wersji. Gdy pojawił się oficjalnie w Europie to 5.0 V8 kosztował mniej niż pastuch w tdi. Że ma wady, nie liczy sie przy tym co oferuje. Tak samo było Capri 40 lat temu.
Brzebicie z Wuwuniem mistrz 😉👍🔥
Jak sobie kupisz bentleya lub topowe S8 - gwarantuje Ci że to odmieni twoje życie. Rada od Dziada ;)
18:45 - a któż to tam lusterku siedzi?
Czas na BiedaWyścig z Pomylonezem 🥱
Ten typ z tyłu co nagrywa to twój brat bliźniak chyba 😂😂😂 taki sam jak ty ❤❤ pozdrawiam
Piękny ten Ford Capri .
Jeździłem totalnie zgruzowanym Capri kolegi z V6 na gaźniku xD
Wóz był gorzej rozjebany niż w Madmaxie, ale kurwa ile radości. Dziura w podłodze przez którą widzisz drogę, wiszące kable, nie działające 90% wozu, brak maski i jednej lampy... A no i zaspawany most xD
Przez wrażenia akustyczno - komfortowe najmniej zwracało się uwagę ile to ma mocy xD
Na RPA była wersja homologacyjna Perana V8 z 5.0 V8 Windsor z mustanga.
Za dzieciaka się jarałem jak szczerbaty na suchary Capri. Potem robiłem budę w takim. Ogółem buda świetna. Z chęcią bym przygarnął, silnik jakiś by się znalazł do niego. zawias też. Tylko to wnętrze. Tego jie da się poprawić. Tylko co tam by przypasowało w miarę ładnego
24:59 Rovera 1.4 z LPG, idealne, biere ;)
2.0 z Coshwortha pod maskę i szatan jakich mało 💪
Dobranoc 😊
Kurde Bieda, masz Capri z V6 i zamiast jechać gdzieś za miasto i go posłuchać, pokazać jak to jedzie, pół filmu męczysz gruza na tych poduszkach zwalniających.
Kurde, zegarów jak w moim Władku. Tylko licznika motogodzin brakuje. Panie.🤪
Mój brat miał rękę do samochodów. To znaczy do ich kasowania pamiętam jak miał takiego Forda Capri czarny kolor i go skasowal aż dwa razy za drugim już doszczętnie.
😊
Zrób może jakiś odcinek z papamobile...
No i wróciło MUBIPYLY
Pieknie mi wybiles z glowy tego forda. Dzieki
Paolo Mothobiedio - motobiednik.
22:49 Czy ja dobrze widzę, że z tyłu siedzi drugi Motobieda i filmuje XD
Dobrze widzisz ;)
Joł, MotoBieda testuje opla mantę?
Fajne te testy starych amerykańców robisz ostatnio.
Omfg te boczki serio chyba fiacior :)))
Mistrzu gdy miałem pryszcze zawsze porównywałem capri do manty , proszę o Twoją opinię ???????????????????
Jak znam właściciela to on często ucieka z kluczykiem, a potem kasku motocyklowego nie mogę wyjąć z fury🤣🤣🤣
Prosta deska skupiona w całości na kierowcy i jego wrażeniach z jazdy.
- MotobBieda 2023
MK III - Przód od Challengera, tył od Pinto, silnik od Datsuna/Nissana 100A i jakoś sie żyje na tej wsi. :P
w 1978/9 Challenger to było Mitsubishi Sapporo :P Pinto jest młodszym modelem niż Capri :) Capri zaczęto produkować w 1968 r a Pinto w 1970 :P
Orginalny mustang w wersji podstawowej ma 0-100km/h w 18 sekund / Capri bylo dostepne w usa pod marka mercury ale bez v8 (popularny swap) jedyne seryjne v8 capri bylo z ameryki poludniowej...
Motobieda na.chuj gadasz o corvetcie c3 ciagle? Corvetta nigdy nie byla klasyfikowana jako muscle car tylko jako sports car, jest dwu osobowa bez bagaznika, silnik calkowicie za przednia osia, rozklad masy 49:51 wielkie hamulce tarczowe z przodu i z tylu
Motobiedak rozdajesz jeszcze samochody? Bym coś na olx wstawił
dzień dobry:)
@9:01 Prostokąt? Gdzie tu widzisz prosty kąt?
Wszystkie wozy z PRL to były jak muscle car'y każdy oferował surowe doświadczenia obcowania z maszynami
Dlaczego ten film jest dodany o 7:56 a złomnik dodał o 8:00 co to za układy
Ten zegarek jest fordowski. Na pewno był montowany w Grenadzie i jeśli dobrze pamiętam w Taunusie, więc czemu nie w Capri? Serdeczności
Pozdrawiam ,panią co cię nagrywała ,ja mam taunusa z 81roku i nie ma resorów
To były czasy, że nawet gówniany samochód wyglądał jak super fura
kurde aż kupił bym taki odpowiednik z silnikiem 1.0 eko boost
Bieda napisałem na email o test auta odpowiesz?
Był cari 2.8 turbo i to była maszyna motobieda zapomniałęś?
Ładne trampki, te białe podeszwy i sznurowadełka odzwierciedlają mroczne zakamarki duszy prawdziwego metalowca. Co więcej, jak wdepniesz w gówno, to przynajmniej nie ma wątpliwości, a nie że "może to jednak błoto ?" i tak tkwisz w nadziei do czasu aż nie zacznie ci coś walić spod podeszwy.
to jest c w e l a nie metalowiec
Ta kierownica to GT Grant 838 - Kolesiowi 20 lat temu sprzedalem i ma do tej pory w 2 litrowym X3 Accent GT.
ja wybieram Poloneza. Autorski design Giorgetto Giuggiaro, kwintesencja designu konca lat 70tych, Capri wyglada jak dekade starszy . Ponadto Polonez niczego nie udaje a Capri to tylko udawanie czegos czym nie jest.
Tyle że polonez to nie jest projekt G.Giuggiaro
@@bartoszgbur4022 jest. Polonez przyjechal do nas z Turynu. Tam zrobiono pierwsze Polonezy. Taka historia w FSO istniala tylko 2 razy. Wczesniej w przypadku 2 Modeli Warszawy Ghia. No i w przypadku Poloneza. Mamy nawet do dzis taki egzemplaz .mozesz Film tu na YT odszukac.
@@wwiertus Owszem polonez powstał w Centro Stile Fiat,ale to nie znaczy że za projekt odpowiadał Giugiaro. Taka informacja wisi na wikipedii ale nie ma potwierdzenia w rzeczywistości. On sam nigdy się nie przyznał do autorstwa, nie ma też żadnej wzmianki na oficjalnej stronie jego byłego studia stylistycznego w którym pracował przez wiele lat. Są tam takie ciekawostki jak daewoo czy zastava florida, ale nie ma tam poloneza.
@@bartoszgbur4022 to problem nomenklatury. Prosty do wyjasnienia. Sprawdz kiedy powstalo Studio giuggiaro Design. Kilka lat po projekcie poloneza. Dlatego z powodow marketingowych swojej firmy mowa jest o projektach ktore opatrywala juz marka giuggiaro Design. A nie Projekty ktorymi giuggiaro zajmowal sie dla innych producentow wczesniej. Sa w projekcie poloneza smaczki i Linie ktore sa harakterystyczne dla tego wlasnie stylisty z tamtego okresu. Byc moze giuggiaro i sie nie przyznaje do tego Projektu. Tego nie wiem. Ale nie zaprzecza mu rowniez. Ja jestem przekonany jednak do jego autorstwa ,rozpoznajac tych kilka harakterystycznych dla niego smaczkow. Przyklady floridy. Czy Citroenow Sa o Dekade starsze. I je robilo juz giuggiaro Design. Ale wczesniej Citroena bx projektowal tez giuggiaro jako wolny strzelec, i tez tego projektu nie firmowal swoim nazwiskiem. a np Citroen xm Betone Design. Jedne umowy zawierano z przekazaniem praw autorskich. A inne bez przekazania. I stad te watplowosci.
@@bartoszgbur4022 w latach 70tych istniala wymiana inzynierow miedzy fiatem i fso. Wysylano z Polski imzynierow na przeszkolenie ale rowniez takich co mieli podpatrzyc nieco nowych technologi . No wiesz PRL mial swoj wywiad zagraniczny w owym czasie. Zacharski i inni. Znalem inzyniera ktory byl na takiej wymianie w Turynie, nawet zone do Polski stamtad przywiozl, i sprawy dotyczyly wlasnie poloneza. On potwierdzil ze Autorem byl giuggiaro.
Jedynie słuszne lokowanko
o jedyne słuszne szkalowanko
Czekam na film z jakimś samochodem o pojemności 2,137 L.
Ładna czerwień i dwa pasy. Przód jak w Sirocco.
Za młodego widziałem takiego na ulicy. Ford Capri MKIII z pakietem tungowym. Jak ja chciałem miec takiego Capri.
Już na samym początku filmu widać przewagę modelu z FSO w postaci 4 drzwi
No bo takich to nie powinni produkować wogule bez drzwiowych xd
Ja jeżdżę tylko dachowłazami.
Nie wspominając o żuku, który ma przewagę wielkości bagażnika😊
Tak Żuk jak najbardziej i ten kształt kokpitu+resory z karety
Dawaj coś o Maździe RX-8