Dziękuję za film i za wpis na blogu oraz tamtą sekcję komentarzy. Sporo tam dyskusji względem komentarzy tutaj pod filmem. Skutecznie zniechęciłeś mnie do systematycznego zakupu złota fizycznego i w sumie ETF na złoto również. No może ze dwie monety by mieć dla faktu mienia. Zastanawiam się jak w przyszłości dywersyfikować inwestycje by powiedzmy mieć dostępne jakieś środki w razie nie wiadomo czego tak naprawdę i dochodzę do wniosku, że może lepiej w przyszłości otworzę konto u zagranicznego brokera i tam będę kupował część ETF-ów. To mnie odetnie od ewentualny blokad środków przez nasz rząd.
@@Inwestomat Przerabiałem to setki razy, więc nie marnuje na nich już czasu, ich racja jest święta racja. Szkoda mi czasu. Wolę ten czasu poświęcić sobie.
Hej Mateusz! Dzięki za kolejny wpis! Mam jedno pytanie, tylko częściowo związane z tym odcinkiem. Załóżmy, że inwestuję (z myślą o bardzo długim terminie, np. 50 lat) w ETF X (np. MSCI ACWII czy S&P 500) firmy Y (np. iShares, Vangourd) przez dom maklerski Z (np. Boś, XTB). Co się wydarzy, kiedy któryś z tych elementów X, Y, Z skończy swoją działalność? ETF zostanie wycofany lub firmy (Y lub Z) ogłoszą upadłość? Czy może w jakimś odcinku już odpowiadasz na to pytanie? :)
Poprawcie mnie jak się mylę, ale: - jak ETF się zamyka to tak jak byś sprzedawała - jak cały emitent się zamyka, to pewnie tak samo - jak dom maklerski się zamyka, to masz okazję przenieść aktywa gdzie indziej, bo Twoje aktywa są zapisane w krajowym rejestrze KDPW
Dzięki za kolejny dobry materiał. Poruszyłeś Mateusz kwestie płynności i kosztów natomiast podatkowo inwestowanie w fizyczne metale są bezkonkurencyjne w stosunku do ETF. Po 6 miesiącach brak PIT w PL.
Niekoniecznie. Podobno zakup złota może kosztować i 7-9% całej kwoty zakupu (u pośrednika), a Belka wynosi 19% z zysku ze sprzedaży. Złoto musiałoby urosnąć o ponad 50%, by fizyk opłacał się bardziej od ETC (jeśli poniosłeś takie koszty przy zakupie fizyka).
Super robota! Dzięki za to zestawienie. Jak ja wybierałem dla siebie ETC na złoto to ticker na iShares Physical Gold ETC dla lońdyńskiej giełdy w BOSSA był EGLN, a nie IGLN. Z tym, że ten mój był kupowany w Euro, a nie wiem jak jest z IGLN :)
Filmy t21 maja nieraz ponad 100 tys wyświetleń więc stąd to zainteresowanie wydobywcami. Ja nie mam złota w portfelu, choć może kiedyś symboliczne 5% dołożę.
Złoto jest często polecane przez "amerykańskich guru" takich jak Ray Dailo. Spółki wydobywcze są ich alternatywa, podobnie jak inwestowanie w rejty "farmerskie" jest pośrednio tym samym co zarabianie na surowcach rolnych.
@@marcdzik Pan Dalio założył i prowadził wielkie przedsiębiorstwo, napisał fajną (pierwszą) książkę, ale później trochę "odjechał" z efektem guru. Wiele jego prognoz się nie sprawdza, a on sypie kolejnymi. Trochę mu nawet współczuję.
W mojej ocenie samo „inwestowanie” w złoto nie zostało kompleksowo wyjaśnione. Nie do końca zgadzam się z przedstawionym podejściem do złota. Złoto fizyczne ( nie papierki) ma kilka wad i zalet. 1. brak podatku od zysku (po 6 miesiacach od zakupu) 2. Łatwość „sukcesji” 3. Jednorazowy koszt przy nabyciu (od ceny nabycia) na poziomie ok3%. 4. Antyinflacyjne, nie koniecznie typowo inwestycyjne 5. Wymienne na całym świecie na dowolną walutę 6. Zachowuje wartość w przypadku „resetu” waluty. 7. Wartość rośnie w momencie zawirowań. 8. Łatwość transportu majątku 9. Konieczność zabezpieczenia przed kradzieżą. Podsumowując. Kruszce szlachetne mają trochę inne cele. To zabezpieczenie na złe czasy. Jeśli złoto/srebro długoterminowo to tylko fizyczne. Uważam że posiadanie ok 5-10 uncji złota na najgorszy scenariusz jest to wariant bardzo rozsądny. Zapytajcie Ukrainców uciekających przed wojna czy akcje/giełdy i waluta miały jakiś sens podczas ucieczki…. A co mogli łatwo sprzedać żeby przeżyć. Albo jak diamenty, złoto ratowały życie w trakcie II wojny światowej. „Jeśli nie posiadasz chociaż jakiegoś złota, nie znasz historii lub nie rozumiesz gospodarki” Co oczywiście nie oznacza że trzeba cały kapitał ładować w złoto.
Czemu wymieniłeś tylko zalety? Złoto też ma mnóstwo wad: trudność transportu, prowizje. Diamenty i złoto moga ratować życie, albo ktoś z bronią może nas za nie zabić.
@@Inwestomat w jaki sposób papierowe złoto lub polskie złote Was uratuje? Na Ukrainie możliwość transferu pieniędzy z giełdy była zblokowana. Czy kogoś w Polsce uciekającego z Ukrainy zabili za posiadanie złota? Czy uciekając z kraju wolałbyś mieć plny czy złoto? Transport złota jest łatwiejszy niż gotówki. Ta sama wartość złota zajmuje mniej miejsca niż papierowa gotówka. 10 uncji złota czyli 85 tys. zł zajmuje mniej miejsca niż smartfon. W kubek kawy można zmieścić 0,5 mln zł. Wskazałem wady : konieczność ochrony przed kradzieżą. Prowizja na poziomie 3% od ceny nabycia też została wskazana. W mojej ocenie to zaleta. Szczególnie że nie ma podatku od zysków. Przekazanie złota też jest bezkosztowe. Złoto fizyczne ma zalety. Jest poza systemem. Brak dewaluacji brak ekstra opodatkowania. Brak elektronicznych zapisów ruchu złota. Złoto jest jeszcze bardziej pasywne w inwestowaniu niż etf. Kupujesz. Ukrywasz. Zapominasz, i nic Ciebie nie interesuje.
@@kolo4802 Uciekającego z Ukrainy nie zabili za posiadanie złota, bo na granicy z Polską nie było wroga. Wyobraź sobie, że wszędzie jest wróg, a Ty masz mnóstwo złota. To tyle z argumentem o II wojnie światowej. Przede wszystkim złoto jest bardzo zmienne. Jego cena na giełdzie mocno fluktuuje, rośnie wolniej od akcji, a wszyscy udajemy, że jest "antyinflacyjne" - czasem jest, czasem nie jest, więc zacznijmy pisać prawdę o złocie, a nie jakieś gusła i chochoły o tym, jakoby było bezpieczne, bo ma formę fizyczną.
@@Inwestomat patrz na to długoterminowo a nie z perspektywy tylko III RP. Nie opowiadaj o wyimaginowanych gdyby. Oprzyj wiedzę na historii i relacjach ludzi z odbytych wojen. Popatrz na wykres złota długo terminowo. Zobacz ile w tym czasie w Polsce nie zostały wykupionych obligacje. Została wprowadzona inna waluta na terenie Polski. Ja nigdzie nie napisałem że akcje są złe. To są zupełnie inne funkcje i cele. Sugeruję tylko zabezpieczenie się na ewentualności ekstremalne. A papierowe złoto i pieniądz fiducjarny tego nie daje. Nie wiem czego z moich wpisów nie rozumiesz.
"Jak można mówić że złoto jest inwestycją bezpieczną...?" Spojrzałbym na tą cześć portfela bardziej jako preppers niż jako inwestor. Ale tu tylko metal fizyczny i raczej niewielka waga w portfelu
@@piotrdrazkowski6797 Może mam, może nie mam. Po prostu koszt przechowywania jest niewspółmiernie wysoki do ryzyka, że całe to złoto się kiedykolwiek przyda do "przekupienia strażników".
@@Inwestomat Nie widzę tu kosztu ani ryzyka dla tak małe kwoty. A z tym strażnikiem to trochę kpina bo to się raczej nie sprawdzi. Jednak w życiu różnie może być zwłaszcza że statystycznie potrwa jeszcze kilka dekad.
Wiesz.....Nie każdy ma możliwość bezpiecznego przechowywania fizycznego złota. Myślę że ETC to dobry instrument. Ale zgadzam się, że warunkach normalnych lepiej mieć złoto niż ETF -a.
@@panp.8211 Akurat ja mieszkam poza granicami Polski. Aktualnie w Holandii. Ze względu na pracę często zmieniam miejsce zamieszkania( również kraje) i nie koniecznie chciałbym za każdym razem tachać ze sobą fizyczny kruszec. iShares załatwia mi ten temat znakomicie. Pozdrawiam
Wspaniała, merytoryczna odpowiedź. Rozumiem, że akcje i obligacje są dla Ciebie równie fikcyjne, gdyż ich postać jest na całym świecie od lat zdematerializowana? Podobnie myślisz o pieniądzu elektronicznym, gdy kartą płacisz za zakupy w sklepie? Same zakupy na szczęście fikcją już dla Ciebie nie są, bo czujesz ich masę, gdy niesiesz siatki z zakupami. Aż dziw, że da się od kilkudziesięciu lat kupować je za cyfrowy "fikcyjny" pieniądz. Pozdrawiam :)
Posiadam InvGoldFiz. Ferrari to może nie jest ale przy kupnie średnio 1450 za certyfikat nie pękam .Ale długo kisił nie będę.Przyjdzie pik na metal to się skasuje .
Doskonały materiał - jak wszystkie Twoje. Dzięki za wysiłek 🙂
Dziękuję!
Dziękuję, dobre porównanie. Pozdrawiam
Miło słyszeć, dzięki Maciek. Również pozdrawiam!
Dziękuję za film i za wpis na blogu oraz tamtą sekcję komentarzy. Sporo tam dyskusji względem komentarzy tutaj pod filmem. Skutecznie zniechęciłeś mnie do systematycznego zakupu złota fizycznego i w sumie ETF na złoto również. No może ze dwie monety by mieć dla faktu mienia. Zastanawiam się jak w przyszłości dywersyfikować inwestycje by powiedzmy mieć dostępne jakieś środki w razie nie wiadomo czego tak naprawdę i dochodzę do wniosku, że może lepiej w przyszłości otworzę konto u zagranicznego brokera i tam będę kupował część ETF-ów. To mnie odetnie od ewentualny blokad środków przez nasz rząd.
Popieram Twój pomysł, bo sam tak robię (z zagranicznym kontem maklerskim).
Bardzo dobry materiał i oczywiście podsumowanie prawidłowe, ważne, by być otwartym, najgorsi są Ci od srebra.
Dziękuję za docenienie materiału, Monkey. Już mi się trochę obrywa od gold- i silverbugów, ale dyskusje są nieraz ciekawe.
@@Inwestomat Przerabiałem to setki razy, więc nie marnuje na nich już czasu, ich racja jest święta racja. Szkoda mi czasu. Wolę ten czasu poświęcić sobie.
@@MonkeyClub Często mam podobnie, ale dalej wydaję nowe materiały (mimo to).
@@Inwestomat rozumem, ja wole popływać i iść wieczorem na imprezę.
@@MonkeyClub Też rozumiem :). Kiedyś więcej imprezowałem, ale teraz mam na to trochę mniej czasu. Mam nadzieję, że z pożytkiem dla społeczeństwa.
Hej Mateusz! Dzięki za kolejny wpis! Mam jedno pytanie, tylko częściowo związane z tym odcinkiem.
Załóżmy, że inwestuję (z myślą o bardzo długim terminie, np. 50 lat) w ETF X (np. MSCI ACWII czy S&P 500) firmy Y (np. iShares, Vangourd) przez dom maklerski Z (np. Boś, XTB). Co się wydarzy, kiedy któryś z tych elementów X, Y, Z skończy swoją działalność? ETF zostanie wycofany lub firmy (Y lub Z) ogłoszą upadłość? Czy może w jakimś odcinku już odpowiadasz na to pytanie? :)
Poprawcie mnie jak się mylę, ale:
- jak ETF się zamyka to tak jak byś sprzedawała
- jak cały emitent się zamyka, to pewnie tak samo
- jak dom maklerski się zamyka, to masz okazję przenieść aktywa gdzie indziej, bo Twoje aktywa są zapisane w krajowym rejestrze KDPW
@@przemszat6501 Nie poprawiam, bo się nie mylisz. Jeśli nie KDPW to jego odpowiednik za granicą.
Dzięki!
@@____Kamila____ to ja dziękuję!
W końcu jest. Dziękuje i zabieram się za studiowanie materiału. Pozdrawiam
Mam nadzieję, że materiał nie pozostawił wątpliwości.
@@Inwestomat Konkretnie i rzetelnie przygotowany. Utwierdził mnie w przekonaniu że inwestycja w złoto przez ETC to dobry wybór.
@@CrissHez75 Dzięki!
Super obiektywny przekaz a materiał kwint esencja w temacie.
Bardzo mi miło, dzięki!
Dzięki za kolejny dobry materiał. Poruszyłeś Mateusz kwestie płynności i kosztów natomiast podatkowo inwestowanie w fizyczne metale są bezkonkurencyjne w stosunku do ETF. Po 6 miesiącach brak PIT w PL.
Niekoniecznie. Podobno zakup złota może kosztować i 7-9% całej kwoty zakupu (u pośrednika), a Belka wynosi 19% z zysku ze sprzedaży. Złoto musiałoby urosnąć o ponad 50%, by fizyk opłacał się bardziej od ETC (jeśli poniosłeś takie koszty przy zakupie fizyka).
Wspomniałeś o ryzyku wystawcy i o ryzyku likwidacji funduszu. Czy mógłbyś zrobić filmik o tych ryzykach?
Na pewno w 2023 będę więcej mówił o ryzykach i aspektach prawnych inwestowania :).
Super robota! Dzięki za to zestawienie. Jak ja wybierałem dla siebie ETC na złoto to ticker na iShares Physical Gold ETC dla lońdyńskiej giełdy w BOSSA był EGLN, a nie IGLN. Z tym, że ten mój był kupowany w Euro, a nie wiem jak jest z IGLN :)
Hej Tomek,
To te same ETF-y (ten sam ISIN).
Fajne, ciekawe 👌
Dzięki, miło mi!
Czekałem na ten materiał od dawna, dzięki! Trochę szkoda, że pojawił się w czasie rekordowych wycen złota. 🙂
Nawet nie wiedziałem, że są rekordowe (świadczy o moim podejściu do złota).
@@Inwestomat Nie były. Dzisiaj są rekordowe🤣
@@a.czarna6669 Takie coś będziemy mieli często :D. Na giełdzie to samo! Ciągle ATH w ostatnich mieisącach. Jak żyć?
Ehhh i znowu rekordy 😰😂
Czy Xetra Gold zachowuje się jak etf akumulujący, tzn. dopóki go nie sprzedam, nie płacę podatku od zysków kapitałowych?
Tak. Złoto nie płaci dywidend, więc ETC na złoto też ich nie płaci :).
Filmy t21 maja nieraz ponad 100 tys wyświetleń więc stąd to zainteresowanie wydobywcami. Ja nie mam złota w portfelu, choć może kiedyś symboliczne 5% dołożę.
Dzięki za informację. Nie wiedziałem, kto je polecał.
Złoto jest często polecane przez "amerykańskich guru" takich jak Ray Dailo. Spółki wydobywcze są ich alternatywa, podobnie jak inwestowanie w rejty "farmerskie" jest pośrednio tym samym co zarabianie na surowcach rolnych.
@@marcdzik Pan Dalio założył i prowadził wielkie przedsiębiorstwo, napisał fajną (pierwszą) książkę, ale później trochę "odjechał" z efektem guru. Wiele jego prognoz się nie sprawdza, a on sypie kolejnymi. Trochę mu nawet współczuję.
W mojej ocenie samo „inwestowanie” w złoto nie zostało kompleksowo wyjaśnione. Nie do końca zgadzam się z przedstawionym podejściem do złota.
Złoto fizyczne ( nie papierki) ma kilka wad i zalet.
1. brak podatku od zysku (po 6 miesiacach od zakupu)
2. Łatwość „sukcesji”
3. Jednorazowy koszt przy nabyciu (od ceny nabycia) na poziomie ok3%.
4. Antyinflacyjne, nie koniecznie typowo inwestycyjne
5. Wymienne na całym świecie na dowolną walutę
6. Zachowuje wartość w przypadku „resetu” waluty.
7. Wartość rośnie w momencie zawirowań.
8. Łatwość transportu majątku
9. Konieczność zabezpieczenia przed kradzieżą.
Podsumowując. Kruszce szlachetne mają trochę inne cele. To zabezpieczenie na złe czasy. Jeśli złoto/srebro długoterminowo to tylko fizyczne.
Uważam że posiadanie ok 5-10 uncji złota na najgorszy scenariusz jest to wariant bardzo rozsądny. Zapytajcie Ukrainców uciekających przed wojna czy akcje/giełdy i waluta miały jakiś sens podczas ucieczki…. A co mogli łatwo sprzedać żeby przeżyć. Albo jak diamenty, złoto ratowały życie w trakcie II wojny światowej.
„Jeśli nie posiadasz chociaż jakiegoś złota, nie znasz historii lub nie rozumiesz gospodarki”
Co oczywiście nie oznacza że trzeba cały kapitał ładować w złoto.
Czemu wymieniłeś tylko zalety? Złoto też ma mnóstwo wad: trudność transportu, prowizje.
Diamenty i złoto moga ratować życie, albo ktoś z bronią może nas za nie zabić.
@@Inwestomat w jaki sposób papierowe złoto lub polskie złote Was uratuje?
Na Ukrainie możliwość transferu pieniędzy z giełdy była zblokowana.
Czy kogoś w Polsce uciekającego z Ukrainy zabili za posiadanie złota?
Czy uciekając z kraju wolałbyś mieć plny czy złoto?
Transport złota jest łatwiejszy niż gotówki. Ta sama wartość złota zajmuje mniej miejsca niż papierowa gotówka. 10 uncji złota czyli 85 tys. zł zajmuje mniej miejsca niż smartfon. W kubek kawy można zmieścić 0,5 mln zł.
Wskazałem wady : konieczność ochrony przed kradzieżą.
Prowizja na poziomie 3% od ceny nabycia też została wskazana. W mojej ocenie to zaleta. Szczególnie że nie ma podatku od zysków. Przekazanie złota też jest bezkosztowe.
Złoto fizyczne ma zalety. Jest poza systemem. Brak dewaluacji brak ekstra opodatkowania. Brak elektronicznych zapisów ruchu złota.
Złoto jest jeszcze bardziej pasywne w inwestowaniu niż etf. Kupujesz. Ukrywasz. Zapominasz, i nic Ciebie nie interesuje.
@@kolo4802 Uciekającego z Ukrainy nie zabili za posiadanie złota, bo na granicy z Polską nie było wroga. Wyobraź sobie, że wszędzie jest wróg, a Ty masz mnóstwo złota. To tyle z argumentem o II wojnie światowej.
Przede wszystkim złoto jest bardzo zmienne. Jego cena na giełdzie mocno fluktuuje, rośnie wolniej od akcji, a wszyscy udajemy, że jest "antyinflacyjne" - czasem jest, czasem nie jest, więc zacznijmy pisać prawdę o złocie, a nie jakieś gusła i chochoły o tym, jakoby było bezpieczne, bo ma formę fizyczną.
@@Inwestomat patrz na to długoterminowo a nie z perspektywy tylko III RP.
Nie opowiadaj o wyimaginowanych gdyby. Oprzyj wiedzę na historii i relacjach ludzi z odbytych wojen.
Popatrz na wykres złota długo terminowo. Zobacz ile w tym czasie w Polsce nie zostały wykupionych obligacje. Została wprowadzona inna waluta na terenie Polski.
Ja nigdzie nie napisałem że akcje są złe.
To są zupełnie inne funkcje i cele.
Sugeruję tylko zabezpieczenie się na ewentualności ekstremalne. A papierowe złoto i pieniądz fiducjarny tego nie daje.
Nie wiem czego z moich wpisów nie rozumiesz.
@@kolo4802 Jaki sens ma opieranie się w inwestowaniu na wiedzy sprzed 100 lat? Serio pytam.
Wszyscy łapki w górę
Pewnie!
"Jak można mówić że złoto jest inwestycją bezpieczną...?" Spojrzałbym na tą cześć portfela bardziej jako preppers niż jako inwestor. Ale tu tylko metal fizyczny i raczej niewielka waga w portfelu
Hej Piotr,
Idąc dalej: nawet nie waga w portfelu, tylko określona kwota (np. 10-20 tys,. zł) i niepowiększanie jej wraz ze skalą portfela.
@@Inwestomat Może masz racje
@@piotrdrazkowski6797 Może mam, może nie mam. Po prostu koszt przechowywania jest niewspółmiernie wysoki do ryzyka, że całe to złoto się kiedykolwiek przyda do "przekupienia strażników".
@@Inwestomat Nie widzę tu kosztu ani ryzyka dla tak małe kwoty. A z tym strażnikiem to trochę kpina bo to się raczej nie sprawdzi. Jednak w życiu różnie może być zwłaszcza że statystycznie potrwa jeszcze kilka dekad.
@@piotrdrazkowski6797 Kpina w jakim sensie? Że strażnik odbierze siłą lub nie da się przekupić? Goldbugi podają głównie ten argument.
zloto i srebro TYLKO FIZYCZNE
Wiesz.....Nie każdy ma możliwość bezpiecznego przechowywania fizycznego złota. Myślę że ETC to dobry instrument. Ale zgadzam się, że warunkach normalnych lepiej mieć złoto niż ETF -a.
@@CrissHez75 To trzeba kombinować. Są sejfy albo łopaty i ogródek XD
@@panp.8211 Akurat ja mieszkam poza granicami Polski. Aktualnie w Holandii. Ze względu na pracę często zmieniam miejsce zamieszkania( również kraje) i nie koniecznie chciałbym za każdym razem tachać ze sobą fizyczny kruszec. iShares załatwia mi ten temat znakomicie. Pozdrawiam
Srebro fizyczne ma doliczony vat 23%, którego nie odzyskasz jak sprzedajesz jako osoba fizyczna
@@przemszat6501 Chyba że kupisz od kogoś :)
Na giełdzie nie kupuje się ani srebra ani złota. Kupuje się jedynie zapis elektroniczny czyli fikcję.
Wspaniała, merytoryczna odpowiedź. Rozumiem, że akcje i obligacje są dla Ciebie równie fikcyjne, gdyż ich postać jest na całym świecie od lat zdematerializowana?
Podobnie myślisz o pieniądzu elektronicznym, gdy kartą płacisz za zakupy w sklepie? Same zakupy na szczęście fikcją już dla Ciebie nie są, bo czujesz ich masę, gdy niesiesz siatki z zakupami. Aż dziw, że da się od kilkudziesięciu lat kupować je za cyfrowy "fikcyjny" pieniądz.
Pozdrawiam :)
Posiadam InvGoldFiz. Ferrari to może nie jest ale przy kupnie średnio 1450 za certyfikat nie pękam .Ale długo kisił nie będę.Przyjdzie pik na metal to się skasuje .
Koszt 3,54% rocznie? Przepraszam, ale to jeden z najdroższych funduszy, jakie widziałem, więc uciekaj stamtąd jak najszybciej...