Joker (2019) Todd Philips ★RetroRecenzje
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 11 ต.ค. 2024
- Retro recenzja najgłośniejszego filmu 2019 roku czyli Joker (2019).
Dla chcących wesprzeć kanał - buycoffee.to/pof
IG ► / ponarzekajmyofilmach
Korzystam ze sprzętu:
Klawiatura: Logitech MX Keys
Mysz: Logitech G604
Słuchawki: Logitech G435
Autor kanału: Michał Lipiński
Email do współpracy/kontaktu:
ponarzekajmyofilmach@gmail.com
mediakrytyk.pl...
SzybkieRecenzje ► tiny.pl/g39lm
Eseje Filmowe ► tiny.pl/7qqcf
FilmowaKlasaB ► tiny.pl/tgzsp
Miesiące tematyczne (RR):
2018:
Sierpień Kubricka ► tiny.pl/g39pz
Wrzesień Tarkowskiego ► tiny.pl/g39lh
Październik Horrorów ► tiny.pl/g39lx
Listopad Tarantino ► tiny.pl/thj2t
Grudzień nadrabiania 2018 ► tiny.pl/tq2gl
2019:
Styczeń Larsa von Triera ► tiny.pl/tmkkl
Luty ze Szczękami ►tiny.pl/tgznv
Marzec+Kwiecień z GOTem ►tiny.pl/t7ft6
Czerwiec Friedkina ►tiny.pl/tcsss
Sierpień Kubricka ► tiny.pl/g39pz
Wrzesień P.T.A. ► tiny.pl/t13js
Październik Chan-wook Park'a ► tiny.pl/tlf7d
Listopad Martina Scorsese ► tiny.pl/tnx81
Grudzień nadrabiania 2019 ►tiny.pl/tkfs9
2020:
Luty Romana Polańskiego ►tiny.pl/t6xtd
Marzec Zakaźny ► tiny.pl/tz9w2
Kwiecień Gatunek vs Gatunek ►tiny.pl/7qqcj
Maj Nolana ►tiny.pl/77f54
RR Jamesa Bonda ►tiny.pl/tv8lp
Segmenty na kanale:
★SzybkieRecenzje - recenzje filmów bieżących - będących akurat w kinach.
★RetroRecenzje - recenzje wszystkich niebieżących filmów, pojawiające się zazwyczaj w formacie miesięcy tematycznych (np. Luty ze Szczękami; Sierpień Kubricka)
★FilmowaKlasaB - recenzjo-analizy filmów tak złych, że aż dobrych. (Insiprowane najlepszym kanałem na utube o takiej tematyce - RedLetterMedia).
★Newsy&Analizy - jak sama nazwa wskazuje są to omówienia nowinek ze świata kina, zwiastunów, plotek oraz spoiler talki itp.
★EsejeFilmowe - to ... Eseje Filmowe :).
Obarczanie GTA za przemoc jest jak obarczanie Tetrisa za to że spadła nam cegła na głowę.
Cudne porównanie 😎
Tomasz Raczek często mówi, że drugą połowę filmu odbieramy przez pryzmat siebie. Dla mnie ten film jest 10/10 właśnie dlatego, że całkowicie wlałam się w główną postać i rozumiałam wszystko co się z nim dzieje, i odczuwałam wspólnie jego ból, co zrobiło na mnie ogromne, przełomowe wrażenie. Na palcach jednej ręki mogę policzyć filmy, które otworzyły mi te drzwi. Wracałam do filmu 3 razy i za każdym razem rezonuje we mnie bardzo silnie. W ogóle nie porównywałabym innych Jokerów do tego Jokera, bo to to jest po prostu inny rodzaj kina. Jeśli oglądamy ten film pod kątem loru czy bez tego pryzmatu przez siebie to film faktycznie może być średni.
Ten film na swoj sposób to arcydzieło z jasnym przekazem
Szanuje twoje recenzje
W końcu ktoś miał odwagę głośno powiedzieć że joker jest po prostu dobrym filmem a nie jakimś wybitnym 👏
3/4 opinii które słyszę twierdzą że jest overrated
@@Psypssame here, sam po pierwszych dwóch obejrzeniach dawałem mu takie solidne 7,5/10. Obecnie po kolejnym seansie (samo w sobie o czymś już świadczy, że mam ochotę wracać do tego tytułu) podciągnąłbym ocenę o jedno oczko, 8,5/10. Czyli film bardzo dobry, z rewelacyjnymi momentami. Ale to film, którego odbiór chyba oscyluje wobec jakichś wewnętrznych nastrojów
To jest świetny dramat psychologiczny ale jako film o jokerze tym znanym z komiksów to nieporozumienie
nie ma w tym żadnej odwagi, wiele osób tak twierdzi... jak by pochwalił Kac Vegas 3... o! to by była odwaga 😎
@@piotrkowalski393Czy ja wiem mi ten film pasuje do tego przyziemnego mrocznego batmana od reevsa. Jakby ktos powiedzial ze to to samo uniwersum to bym uwierzyl. Hej, moze kiedys to polaczą.
Zrobisz recenzję filmów z serii Piraci z Karaibów?
Może niech najpierw skończy HP XD
Może niech najpierw skończy GOTa XD
@@lukq90 wiem ja tylko się pytam
@@kaczorowa21 wiem ja tylko się pytam
Jestem za
Dzięki za potwierdzenie na głos, że to nie taki wybitny film, ale faktem jest, że za każdym kolejnym razem coraz bardziej mi się podoba. Za to elementy, o których również wspominasz, absolutnie genialne
O tego się nie spodziewałem ale chyba oczywiste że będzie retro recka.
Co do filmu dla mnie zajebisty praktycznie w 99% Zdjęcia, Muzyka, Aktorzy z Phoneixem który zjada wszystko na śniadanie zajebisty Joker z niego u mnie obok Hamila czy Legdera i paru innych, Reżyserko facet od komedii robi coś poważnego i jak dla mnie wyszło fajnie no i kilka scen które pamiętam w kinie byłem wbity w fotel ale mój największy problem to niestety końcówka ze wciśniętym na siłe Origin Story Batmana rodzice Wayne'a giną to obok Wujka Bena w Spider-Manie najbardziej oklepana rzecz w kinie komiskowym nawet jak pare razy w historii wyszło im dobrze ale tutaj niepotrzebne to było.
No i tyle dla mnie świetny film 9/10 jakoś nie czekam na sequel ale jakoś zainteresowany jestem szczególnie że zbiera dość mieszane opinie lub gorsze także będzie gadane dużo.
Pozdrawiam
Joker - jeden z najbardziej nieprzyjemnych i męczących filmów, jakie widziałam. Jest wysoko oceniany przez ludzi właśnie przez te wspomniane genialne momenty, ale w całości to wielkim dziełem nie jest, czego nie można powiedzieć o kreacji Phoenixa. Nie przepadam za gościem, ale aktorem jest niesamowicie utalentowanym. Czyli pełna zgoda z recenzją :)
No, był nieprzyjemny i męczący, zgadza sie.Co do aktora też zgoda.Chomik
Myślę, że taki był zamysł twórców, żeby przez pierwsze 2/3 filmu nasz bohater ciągle krążył w kółko, nie miał żadnego rozwoju (oprócz chwilowej podniety po zabiciu kogoś), nic się w jego życiu nie zmieniało na lepsze, a każdy kolejny dzień kopał go coraz bardziej w bebechy. Chcieli tutaj oddać klimat beznadzei i marazmu życia człowieka z ciężką depresją. Kiedy ma już dosyć bycia w tym własnym piekle postanawia się z niego uwolnić mordując matkę i zostając Jokerem. Przechodzi przemianę i jest w tym momencie wolny od wszystkich swoich dotychczasowych problemów, bo ma wszystko gdzieś, gotowy na śmierć. Jest to zupełnie inny rozwój bohatera niż w Taxi Driver, tutaj Travis jest bardziej skoncentrowany na zepsutym mieście, które go otacza, niż na sobie. Coraz bardziej go nienawidzi i chce coś zmienić, chce mieć moc zmiany. Joker Phoenixa ma tak na prawdę w dupie innych ludzi i Gotham, chce być w końcu wolny i szczęśliwy, a że bycie popularnym i wielbionym przez masy go uszczęśliwia więc robi to co robi. Ten Joker jest bardziej ludzki i zdekonstruowany niczym podczas sesji terapeutycznej, Joker Ledgera to figura i postać komiksowa (świetnie zagrana, ale postać komiksowa). ps. to, że dostawał ciągle lańsko od jakichś przypadkowych ludzi to była przesada i zgadzam się, że to było mało wyrafinowane przedstawienie.
Moim zdaniem rewelacyjny film, rola JP wybitna, ogolnie klimat filmu jest sztos
W 100% zgadzam się z tobą Michu!
Pozdrawiam z kina ✋️
Kurcze ja jestem świadom pewnych wad tego filmu i łopatologii ale w kinie mi to nie przeszkadzało chłonąłem tą historię i fantastyczny performance Phoenixa w 100% a muzyki po sensie słuchałem parokrotnie. Dla mnie to było 9/10 ale już więcej razy nie obejrzałem. Czekam na dwójkę zapowiada się bardzo ciekawie a lubie Lady Gage zarówno muzycznie jak i aktorsko.
Mnie ten film bardzo poruszył. Mocno przeraził. Dla mnie ta scena, kiedy Joker tańczy jest zapowiedzią zatracenia się w szaleństwie głównego bohatera. Nie obejrzę go po raz drugi raz tylko dlatego, że się boję patrzeć i przeżywać tragedię głównego bohatera. Ten film mną wstrząsnął.
Mnie też "poruszyło" to że tacy psychole nie są na oddziale mocno zamkniętym.😁
@@vlodek-193Ktos moze byc psycholem tylko wybitnie to maskuje dopoki spoleczenstwo nie zauwaza zmian tacy ludzie normalnie zyja wokol nas.
Dobry przyklad to american psycho i fakt (SPOILER) ze dzieje sie w glowie protagonisty.
Dopoki ktos nie przelamie tej wewnetrznej bariery to otoczenie jest bezpieczne.
Joker idealnie to pokazuje.
codziennie gdy wstaje rano, to czekam na dwójkę
więcej błonnika mordo
ale że jak? gdy siedzisz na tronie?
Omówisz wszystkie pozostałe filmy z twojego intra?
Dawaj retro Harrego
Moja ocena tego filmu to 8/10 super recenzja 👍
Dla mnie Joker Phoenixa jest znacznie bardziej prawdziwy niż Joker Ledgera. Twierdzisz, że bohater nie przechodzi przemiany, no akurat przemiany nie przechodzi Ledger. Od początku do końca jest wariatem. Phoenix jednak przez cały film zanurza się w szaleństwie, by w końcu zwyczajnie pęknąć. Jego problemem nie jest pech związany z serią niefortunnych wydarzeń. Ten Joker pogrążony jest w głębokiej depresji, choruje na niecodzienną chorobę, która utrudnia mu spełnianie marzeń, ma wyraźne braki IQ, musi opiekować się chorą matką, która ma urojenia, nie zaznaje w życiu ciepła, jego całe życie jest PECHEM. Mimo wszystko bohater walczy, próbuje się uśmiechać, ucieka w świat złudzeń, by w końcu zatracić się w szaleństwie. Świetnie obrazuje to problemy dzisiejszych Stanów Zjednoczonych, gdzie brak opieki państwa połączony z łatwym dostępem do broni palnej potrafi podsycać skrajne emocje, gdzie przez wielkie różnice społeczne (Wayne - Fleck) rodzą się napięcia, złość, agresja i szukanie winnych.
Joker Pheonixa jest znacznie bardziej skomplikowany, bo z jednej strony chce być dobrym człowiekiem, a jednak życie od samego początku pcha go w kierunku przepaści. Dlatego podejście do akurat TEGO Jokera, ale i samego ojca Bruce Wayne’a ciekawie obrazuje zupełnie inne spojrzenie na uniwersum Batmana. Zresztą, jest to film na tyle ukierunkowany na psychologie postaci, że żaden Batman nie jest tu potrzebny, a sam Joker zyskuje głębie, której na ekranach kin wcześniej nie miał.
Nie uważam tego filmu za arcydzieło, ale zdecydowanie to kino przez duże K. Docenić go mogą osoby emocjonalne o silnie rozwiniętej empatii, które z pewnością mogą poczuć depresje głównego bohatera, wylewającą się z ekranu.
Co jednak lubię w tym filmie szczególnie, to odpuszczenie sobie mesjanizmu w przypadku Jokera. Nawet jeśli zabija inne osoby, nie do końca mu kibicujemy, bo wiemy, że potrzebuje natychmiastowej pomocy. Jest w tym wielka zasługa Pheonixa, który świetnie oddał szaleństwo połączone z dozą nieporadności i zagubienia głównego bohatera.
Dla mnie tez, Joker Phoenixa jest prawdziwy. To jest człowiek, który może być naszym sąsiadem, kolegą że szkoły, pracy, klientem w sklepie. Może być każdym człowiekiem mijanym na ulicy. I może być też każdym z nas. Choroba psychiczną i somatyczna nie wybiera, może dotknąć każdego z nas, każdy z nas może zostać ofiarą przemocy, mógł urodzić się w innej rodzinie, doświadczyć braku miłości i ciepła. Dlatego dla mnie to jest głęboki i prawdziwy człowiek, a nie komiksowy bohater jak u Ledgera. Wybitny, ale jednak komiksowy bohater.
TAK! TAAAK! TAAAAAAK! 👏 Pięknie to ująłeś 🤍💙❤
Tylko zauważ że tamten Joker już był Jokerem dojrzałym, w pełni ukształtowanym. Ten Phonixa miał się nim dopiero stać. Tu jest pole do manewru, można bawić się w przemiany, jakieś drogi. W Mrocznym Rycerzu nie mogło być żadnych przemian bo to był już skrystalizowany Joker. Joker ma być tym punktem zero który zmienienia wszystko w koło. I pomimo że ten młodszy Joker miał pełne pole manewru to wyszło to jakoś niemrawo.
@@PowerPlantEng
Biorąc pod uwagę różne wersje początków Jokera, to wolę tę Flecka niż głupoty w stylu upadku do zbiornika z chemikaliami albo inne rewelacje....jak mówię ten Joker jest bliższy życiu....to nie postać wycięta z kart komiksu, a raczej alternatywna wizja możliwego scenariusza noszącego ślady rzeczywistości.
Czy jednak wyszło niemrawo? Jak ktoś szuka w Jokerze psychopatycznego, pełnego energii wariata to tak, ale jeśli ktoś szuka postaci z krwi i kości to zdecydowanie nie.
@@PowerPlantEngdlatego Jokera Ledgera nie można nazwać głębszym, więc o co chodzi?
Ja miałem jednak co do tego filmu bardziej skrajne odczucia i dałem 10/10 przez fenomenalnie odgraną rolę. Jakość ujęć, muzykę i ten ból egzystencjonalny bohatera. No ale ja się nie znam na filmach w żadnej kategorii poza trochę muzyką, bo grywam na gitarze od kilkunastu lat i sporo słucham muzyki klasycznej oraz filmowej.
Co do subtelnosci w filmie to Philips oddal po prostu dobrze komiksy. Ostatnio tez odswiezalem "jokera" i w podobnym czasie czytalem "powrot mrocznego rycerza" i szczerze w porownaniu do komiksu w filmie jest az za duzo subtelnosci xd. Chociaz to nie znaczy ze rezyser nie mogl zrobic lepiej zmieniajac troche komiksowy vibe gotham.
Nie mogę sie doczekać Jokera Folie a Deux ide na premiere jeszcze tylko tydzień
Dla mnie ten film nie jest aż taki słaby, jak inni mówią. Był całkiem przyzwoity, choć nie ukrywam, że wolałbym Heatha Ledgera, jako "Księcia Zbrodni". Jedną z najlepszych scen w tym filmie, to ta w pociągu, gdzie Joker po pobiciu przez trzech wymoczków, postanowił ich "ukarać". To była jedna z moich ulubionych i zarazem najlepszych scen w tym filmie 💯🔥👍
Jak w kinie oglądałem ten film to też się zawiodłem. Za duży hype na niego był. W tym roku go powtarzałem i wydał mi się spoko.
Podobnie jest z filmami kolana. Są przehajpowane
5 lat minęło, a niektórzy nadal nie rozumieją, że oglądamy wydarzenia z perspektywy Arthura. Chorego człowieka zamkniętego w swojej paranoi. Ten film jest przerysowany, bo taki miał być
Oj nie, z tym się nie mogę zgodzić. To se on sobie wyobraża coś to jasne ale nic nie sugeruje żeby rzeczywistość była inna (trochę jak w beu is afraid)
Joker 2 będzie musicalem
Swoją drogą jeszcze dodam mam fajne wspomnienie z tym filmie gdzie w liceum chyba klasa 1 w każdym razie końcówka roku szkolnego i koniec etapu pewnego no i na polskim i przez kilka lekcji tak się trafiło że przyniosłem ten film na dvd i go obejrzeliśmy piękny moment że tak powiem i wszystkim się podobało no ja widziałem ten film z kilka razy i też mi się podobało ale miło mi było że z klasą obejrzało się :)
zacząłem cię oglądać właśnie od recenzji Jokera z 2019 ;) Też nie rozumiałem zachwytów. Pseudoartystyczne kino z genialną rolą Joaquina
Serio, ten jego "śmiech" był żałosny, jak i cała reszta gry. Strasznie sztucznie zagrane.
@@vlodek-193xddd powiedz to do Oscara który wygrał average Marvel fan
@@superbatusPL Kto wygrał, i za co!?🤔
BTW, jedyna rola Phoenixa która zapadła mi w pamięć to Kommodus z "Gladiatora". A tak w ogóle to nie lubię tego aktora, nic na to nie poradzę.
@@vlodek-193 no cóż twoja opinia szanuje ale Phoenix wygrał czy też raczej lepiej to ujmując dostał Oscara za rolę Jokera więc jego performance było naprawdę niesamowite i trochę się zgadzam tutaj z Ponarzekajmy o filmach bo mimo że ten film to dla mnie arcydzieło po prostu 10/10 tak faktycznie jest tutaj sporo takich sytuacji czy też scen które mogłoby być o wiele lepiej zrobione i gdyby nie fantastyczna rola Phoenixa to na pewno ten film nie zarobił by tyle kasy i niech ludzie mówią o Sequelu co chcą że musical że nie potrzebny ale i tak połowa z tych haterów pójdzie zobaczyć ten film właśnie dla kolejnego performance Phoenixa i z tego co słyszałem po opiniach z festiwalu w Wenecji to nawet w tych negatywnych recenzjach nie słyszałem dosłownie nic złego o Phoenixie wszyscy chwalą go tak jak i Gaga która btw miała mniej czasu na ekranie niż sam Joker co jest oczywiście zrozumiałe aczkolwiek ludzie narzekali na jej zmarnowały potencjał ale wracając do tematu do po prostu mówiąc od razu w prost jest spora szansa że Phoenix wygra drugiego Oscara za rolę Jokera co byłoby tak naprawdę historycznym wydarzeniem z racji że z tego co ja się orientuje było dużo aktorów którzy wygrali drugiego Oscara ale nie za tę samą rolę także naprawdę mimo iż skrypt może kuleć i mieć dziury tak jak jedynka i tak cały film będzie dźwigał na swoich barkach nasz główny aktor zresztą sam fakt że zgodził się zagrać w Sequelu a przypominam że Phoenix nigdy nie robi sequeli tak akurat na ten zgodził się zagrać i wiadomo ktoś powie pieniądze możliwe że był to jeden z czynników jednak on nie gra w byle jakich filmach ba jednym z powodów dla którego zgodził się wrócić było żeby scenariusz go przerażał żeby się bał oraz żeby było te ryzyko porażki że film może flopnac bo jak sam aktor to ujął "jeśli nie ryzyko że to wszytko może nie wypalić to co ja tu kurwa robię ? "
@@superbatusPL Ale on wcale nie jest dobrym aktorem. Film "Jocker" ledwo dałem radę obejrzeć i to właśnie jego kreacja mnie tak od niego odepchnęła. Dostał Oscara bo akurat ktoś musiał, tak ta impreza oscarowa działa. Już wspomniałem że kojarzy mi się on tylko z "Gladiatora". Drugiego "Jockera" z nim wiem że nie obejrzę, na 100% nie. Nawet dla Gagi nie zrobię wyjątku.
(edit) Jak widać nieświadomie zrobiłem dwa razy błąd w tytule filmu, i DC też zrobi dwa razy - dając Phoenixowi sequel.
Te barwy w filmie to Teal and Orange kolory dopełniające się, zielony/niebieski/morski i pomarańczowy, są po przeciwnych stronach koła kolorów co wzmacnia bardzo kontrast. Obecnie ta technika plus "niski klucz" stosowana jest w większości blockbusterach
No nie wiem, jak dla mnie to tutaj jest to bardziej subtelnie przedstawione niz mowienie o tym wprost jak w Taksówkarzu
Kurde, napisze swoje zdanie, moze kogoś to zainteresuje. Moim zdaniem film podchodzi po ,, macoszemu " do tematu alienacji w społeczeństwie, a przecież taki jest Arthur, jest kosmitą społecznym. Jest jeden moment, jeden wątek który dobrze pokazuje ten aspekt, ale tylko dobrze, nie jakoś wybitnie (a czytając opinie w Internecie idzie odnieść inne wrażenie), czyli wątek sąsiadki. Pokazuje on, że Arthur mimo kolegów, którzy jakoś go rozumieją, desperacko pragnie innego człowieka, bliskości i intymności. Jako klaun pracuje z ludźmi, wychodzi do nich, wchodzi z nimi w interakcje ale są to powierzchowne zachowania i relacje. Arthur za dziecka nie był kochany/był źle traktowany, chce sobie to ,,odbić", przez co dzieje się w jego głowie co sie dzieje. Niestety, ale jego życie pcha go w bycie socjopatą, Arthur ugina sie pod tymi ciężarami. Uważam że film poza tym był zbyt długi, ciągnął sie niesamowicie, no i przy okazji narzekania - jak głupim trzeba być, by zaczepiać jakiegoś psychola co siedzi w wagonie i śmieje sie sam do siebie? Pozdrawiam cieplutko czytających
Też uważam że film byłby lepszy gdybym nie oglądał wcześniej taxi drivera i króla komedii ;) Chociaż nie jest też zły, fajnie nakręcony, dobra rola Phoenixa. Myślę że 7 to dobra i uczciwa ocena.
Kurczaki, a ja właśnie uważam, że podbudowa w Jokerze jest zdecydowanie lepsza od Taxi Divera.
To właśnie w Taxi Driver wydawało mi się, że nie ma subtelności - monologi głównego bohatera "do kamery", zapraszenie eleganckiej dziewczyny do kina z pornografią, młoda prostytutka jeszcze "do uratowania". Pamietam, że jak widziałem to jak byłem mały / młody, to wydało mi się to zbyt głupie.
A subtelność w Jokerze była z tą sąsiadką - Arturowi wydawało się, że może się podobać kobietom, że może być ktoś, kto uważa go za normalnego, kogoś kto uważa go za mężczyznę, ktoś kto rozumie jego poczucie humoru i żarty z przystawiania sobie dłoni do głowy jak pistoletu, że jest ktoś, kto rozumie go bez słów. - a to wszystko były wyłącznie fantazje.
Taxi Driver to dla mnie historia o głupku. Joker o postaci tak chorej, że aż złej.
Ciekawe, na nawet nie widzę nic złego w jokerze tym, chłop jest chory w chorym miejscu ^^
@@PonarzekajmyoFilmach touché
Powinienem był napisać: tak chory, że aż robi rzeczy, które w przypadku gdyby robiła osoba zdrowa, tu uznalibyśmy je za złe.
Też uważam, że Joker Phoenixa to inna liga niż De Niro jako Travis w Taxi Driver. W filmie Todda Phillipsa główny bohater ma nie tylko solidną podbudowę psychologiczną wyjaśniającą dlaczego jest jaki jest, ale przede wszystkim Phoenix zagrał go w taki sposób, że można go zrozumieć, trochę się z nim utożsamić, a przede wszystkim jest postacią nieobojętną dla widza. Ja szczerze mówiąc oglądając Taxi Driver miałem wywalone na to, co się stanie z Travisem. Wydawał mi się dupkiem i pozerem, w ogóle mu nie kibicowałem.
Oczywiście jest to w dużej mierze wynikiem tego, jak dana postać została napisana. Jednak moim zdaniem w grze Phoenixa widać coś rzadko spotykanego, pewien rodzaj metafizyki połączonej z autentycznością. De Niro w Taxi Driver zagrał bardzo dobrze, ale nie miałem przysłowiowych ciar.
6:16 I bardzo dobrze ile razy można oglądać od zera do bohatera albo villain staje się dobry no proźba, świetny film w swojej kategorii a Phoenix został wręcz stworzony do tego typu ról a nie do jakiś Napoleonów gdzie jest to postać przeciwna do chaotycznego i introwertycznego Jokera.
Dobra recenzja
Wgl nie czekam na dwojke, tak samo jak wgl mnie nie kreci by pójść na " sok z żuka " . Za to nie moge Sie doczekać " substancji"
Wogule jest tyle nawiązań do tego filmu o Taksówkarzu ze scena gdzie taxi potrąca Arthura czy też jak taxi się rozbija gdy Arthur zostaję uwolniony z radiowozu gdy go aresztowali także ten no 😂
Pamietam jak ten film zrobił na mnie wielkie wrażenie w 2019r gdy wyszedł , wyszłam z kina w tak wielim szoku ze potrzebowałam kilku godzin by dość do siebie. Obecnie po kilku jednak oceniam ten film jako średnio z e świetnym konceptem ( postępującej choroby psychicznej, depresji, popadania w obłęd) i monetami ( tenuec na schodach, scena zabicia De niro czy końcówka). Bardzo mnie denerwowało właśnie to o czym mówiłeś czyli jak Arthur dostaje wpierdol, i życie daje mu ciagle po dupie, rozumiem dramatyzm jego postaci No ale jednak bez przesady.
Mimo wszystko mam do tego filmu duży sentyment, i jestem w stanie mu wybaczyć scenariuszowe wpadki i głupoty, bo świetnie wyglada, świetne zdjęcia, genialna główna rola, i muzyka dla mnie film jest 8/10. ❤🎉
Nie dziwie się że ten film bardzo poróżnił krytyków i publiczność bo ma w sobie nutkę takiej prawdziwej tragedii która może dostać jezdnego z nas i na która możemy nie mieć wpływu takie jak depresja, choroba psychiczna, myśle że Arthur jest postacią z która dużo osób się w jakimś stopniu utożsamiało. 🎉
Byłem w kinie, wyszedłem zauroczony i kupiłem DVD gdy tylko się ukazało. I do dziś tej płyty nie odpakowałem. Ale nie przeszkadza mi, że Joker cały czas obrywa i że jest to konsekwentna droga w dół, bez żadnych przystanków. Taki był pomysł i tak to poprowadzono. Mnie to odpowiada, więc oceniam film wyżej.
Jeśli chodzi o scenę tańca - czy nie było tak, że wymyślił ją Phoenix?
9/10 ...ale dla filmu, a nie dla recenzji. Joaquin Phoenix 10/10 ..! Recenzja 5/10
DAWAJ BRACI MENENDEZÓW KURRR
Czy w piątek możemy sie spodziewać, że pojawi się RANTgan? 😁
A propos sensu tańca, fajnie że się doszukujesz, ja też tak mam, ale często twórcy robiąc coś nie obmyślają dogłębnie symboliki, po prostu im wychodzi. Rozwiałaś z którymś ?
Szanuję opinie, ale tym razem się nie zgadzam. Dla mnie zagrało tutaj wszystko i czułem tego bohatera i jego drogę. Makabryczną, ale realną. Od w pełni empatycznego i zamkniętego dobroducha do wypaczonego przez system i znieczulicę psychopaty, któremu puściły wszystkie niemal hamulce. Wow.
Hej, popełniłeś błąd. Arthur nie urodził się psychopatą, tylko stał się socjopatą poprzez swoje doświadczenia, gnębienie i samotność. Psychopatą się człowiek rodzi, socjopatą się staje 😅
@@bigdaddydrip6992 Dzięki. Rozbawiłeś mnie. Zawsze lepiej wiedzieć niż żyć w nieświadomości i dzięki. Dla mnie chyba gdy ktoś zaczyna zabijać i czynić ogólnie krzywdę bez zgody i akceptacji drugiej osoby to wali mnie czy to nabył czy się taki urodził.
Psychopatą nie można się stać naprawdę? Nie wiedziałem. Sprawdzę.
@@bigdaddydrip6992
Należy podkreślić, że socjopata a psychopata nie są pojęciami tożsamymi, mimo że często używa się ich zamiennie - nie każda osoba z antyspołecznym zaburzeniem osobowości będzie psychopatą, chociaż pewne cechy tych dwóch jednostek są wspólne.
Psychopatą z tego co wyczytałem też się można stać, a skłonności socjopatyczne także można okazywać już we wczesnej młodości. Zatem i jedno i drugie zaburzenie nasila się lub zmienia swój charakter przez odpowiednie czynniki wynikające z doświadczeń.
Nieśmiałość i skromność Jokera oraz problem w nawiązywaniu relacji z kobietami może świadczyć jednak o wrodzonym charakterze choroby.
Tak czy inaczej to świat zamiast mu pomóc zamienił go w potwora.
I tak jest ku***a zawsze. Prawda.
Super
Według mnie na pewno to nie jest jakiś wybitny film jak niektórzy to uważają ten joker jako postać okej ale do tamtego z filmu Nolana nie ma podjazdu
Ja ze swojej strony polecam serial Ripley na NF. Cudowne zdjecia i klimat.
To moja druga Najlepsza wersja Jokera bo na pierwszym miejscu jest Joker z trylogi Nolana
Świetna koszulka! Możesz mi napisać gdzie kupiłeś? A co do recenzji - jak zawsze wyśmienita! ;)
Temu (tandeta)
Najlepszy Joker
Dla mnie to świetny film psychologiczny akurat sam joker można odnieść takie wrażenie został tu wrzucony trochę tak a propo , chodzi mi o to że gdzyby nie powiązanie z jokerem to by się nieeiele zmieniło.
taniec w łazience to ponoć improwizacja Phoenixa, nie było tej sceny pierwotnie w scenariuszu
Czyli na retro recenzję "Leona zawodowca" nie ma co liczyć bo sequelu się nie doczekamy (kufa, oby nie!). 😜 Mimo wszystko nadzieja na recenzję umrze ostatnia.
Nigdy nie zrozumiem, jak można czepiać się kogoś, że ma inną ocenę którejkolwiek ze sztuk.... Dla mnie ten film to 11/10, ale rozumiem osoby, którym ten film średnio podszedł. Co zauważyłam te 5 lat temu i nadal podtrzymuje - "joker" wybitnie wyciąga na powierzchnię starą prawdę, że film będzie ci sie podobał tym bardziej, im mocniej identyfikujesz się z bohaterem, w tym przypadku: jego traumami, zaburzeniami psychicznymi (własnymi lub w otoczeniu), byciem na jakims etpie życia wydymanym przez system, z doświadczeniami przemocy, zjebanych domów rodzinnych etc.
To bardzo słuszna uwaga z tą indetyfikacja - a ten performance to tylko podkreśla
Film o którym nie powiem że jest zły, ale straszliwie mnie zmęczył, ledwo go skończyłem i czułem sie źle i dziwnie po seansie i na pewno go już nie obejrzę i Dwójki nie obejrze w ogóle. A mimo to nie powiem że to zły film. Niesamowity paradoks
Film dobry i dałbym 8/10 ale jeśli mam wybierać Jokera to ten z Mrocznego Rycerza był najlepszy
No, można zauważyć wzorzec, że Ci, którzy popełniają zbrodnie, wcześniej naczytają się o seryjnych mordercach i nie unikają takich ponurych tematów. Mieliśmy te 2 przypadki, kiedy ktoś przed sądem mówił, że dokonał zbrodni, bo go postać Jokera zainspirowała. Joker ma motyw "that one bad day". Pytanie, czy pokazanie, że przed rozpadem społecznym potrzeba kogoś, kto wywoła zamieszki jest tym, czego od ludzi się chce. Czy Joker zainspirował BLM, czy odwzorowuje rzeczywistość?
Moja żona się w tym filmie zakochała a mnie totalnie wynudził.
A ja zapodam klasyczkiem. 'A mie sie podobalo'
Mi się Joker po premierze bardzo podobał i wciąż bardzo go lubię po latach ale oglądając go ostatnio, muszę przyznać że rzeczywiście jest tu jedna kwestia, na którą patrzę dziś inaczej. Mam tu na myśli bodziec do zmiany Arthura w Jokera. Moim skromnym zdaniem ten bodziec był zbyt prosty, zbyt trywialny. Trochę tak, jakby Joker był tzw. school shooterem, ergo: Był gnębiony i zaczął przez to zabijać. Niby jest tam kilka kwestii, które pozwalają nam bardziej zajrzeć w psychikę Arthura, zrozumieć go w jakimś sensie ale wciąż, ten bodziec nie przekonuje mnie w 100%. Można było nieco głębiej wejść w temat bo bycie oszukiwanym przez matkę i bitym na ulicy faktycznie może wyzwolić u kogoś jakieś działania psychopatyczne/mordercze ale w medium jakim jest film, chciałbym trochę mocniej zajrzeć do głowy Arthura. Tymczasem dla wielu widzów, którzy po prostu łykają wszystko co film pokazuje, całe clue problemu Arthura w ich oczach może leżeć po prostu w tym, że Arthur zaczął mordować bo był zły na ludzi wokół. Tak to też wygląda ale wiadomo, nie każdy kto jest prześladowany zamienia się nagle w mordercę.
Joker tak jak i na premierę tak i teraz u mnie 7,5 /10 . No i obawiam sie trochę o dwójkę.
Ja jestem o dwójkę spokojny ufam wizji Todda Philipsa
Oglądając film przy premierze to pierwsze co mi przyszło na myśl to "przekombinowany". Film nie był jakoś specjalnie zły, ale strasznie szarżował, by pokazać jak to główny bohater ma źle. Pamiętam jak w pierwszej recenzji bodajże mówiłeś, że nie trzeba pokazywać widzowi 3 razy jak to bohater zostaje pobity lub coś takiego, tymczasem tu film starał się aż nadto, a jak się weźmie pod uwagę jakimi produkcjami się ten film inspiruje to jednak też trochę traci ostatecznie. No i to już tylko moje zdanie, ale film był trochę nudnawy w środku.
Poomijając to, to nie jest źle jak mówiłem. Film jest dobry, ale nie tak dobry jak wielu mówi. No i zdecydowanie jego najlepszą częścią jest rola Phoenixa i memy o społeczeństwie, które się pojawiły po premierze ;)
Z tymi śmieciami na ulicach niekoniecznie musi być przerysowane. Zyłem w Uk przez kilka lat i tam ulice wyglądały tak co tydzień. W dniu wywozu śmieci ludzie poprostu wywalali worki ze śmieciami przed dom xDDD
Nie wiem jak NY, ale jak byłem w Brukseli to to wyglądało jeszcze gorzej :)
Oglądałam ten film raz kiedy go grali w kinach i strasznie mnie on wtedy znudził. Po tamtym seansie wcale nie mam ochoty iść do kina na nową część. Postać głównego bohatera w ogóle mnie nie przekonała. Nie mówię tu o grze aktorskiej, ale o postaci jako takiej. Odebrałam go jako żałosnego, obleśnego typa, który ani nie wzbudził we mnie empatii ani niepokoju. Film pokazuje nam, że nagle główna postać staje się seryjnym mordercą, który swoim wyczynem porywa tłumy. Nie kupuję tego. Postać owszem, miała trudne dzieciństwo, co przyczyniło się na jego osobowość i problemy natury psychicznej, ale nie widzieliśmy by wcześniej wykazywał psychopatyczne skłonności (albo ja tego nie pamiętam). Nie miał też charyzmy by swoim wyczynem zrobić rewolucję.
Zgadzam się z wieloma rzeczami, które napisałaś poza ostatnim zdaniem. Nie musiał mieć wcale charyzmy, dla tych protestujących wystarczyło, że dokonał jakiegoś czynu, którego oni się bali dokonać bądź nie mieli ku temu możliwości.
Phoenixa kojarzę już od filmu "9 mm" i uważam że to bardzo dobry aktor ale czasem mam wrażenie że coś w nim samym jest nie tak. Jakby film Joker był bardziej o nim niż o faktycznym Jokerze. Kontrowersyjny aktor ale filmy z nim to doświadczenie
Mam to samo. Doniesienia z planów filmowych tylko to potwierdzają
I teraz mam dylemat czy obejrzeć ponownie bo widziałam raz w kinie i mi się nie podobał aż tak jak był wtedy hype, sama gra aktorska czy muzyka bez zarzutu, ale trafiłam też na dziwne moim zdaniem zachwyty nad samym Arturem jako wręcz wzorem do naśladowania czy oddaniem współczesnego człowieka, a ja tego w ogóle nie poczułam. Tak samo jak mnóstwo współczucia dla tej postaci, a też się we mnie nie wykrzesało żeby go usprawiedliwiać czy kibicować. Byłam rozczarowana, że mnie nie poruszył.
Genialna muzyka, świetna odegrany główny bohater oraz dobre ostatnie sceny nie przysłonią niestety marazmu, przewidywalności i trywialności scenariusza. Gdyby nie uniwersum Batmana, sama postać Jockera i wymienione wyżej elementy, to film byłby telewizyjnym średniakiem. Mam do niego sentyment, ale ocena powinna być obiektywna, więc pokusiłbym się o takie 6/10, czyli "niezły".
Stary obejrzyj "i know this much is true" HBOski serial kozak w uuj może się dużo nie dzieje ale te emocje wsiąkają w widzą a Mark rafallo "hulk' gra podwójna rolę fenomenalnie. Wsiakniesz byq!
Szczerze to trochę mnie zawiodło że ten Joker nie będzie należał do universum Batmana Matta Reevesa :( Film dobry fajnie sie oglądało ale nie jakieś cudo nad cudami.
Czekam na Barry Keoghana w roli Jokera, szczególnie po tej scenie th-cam.com/video/1hJ8JNWW92o/w-d-xo.html
Czekam na aktorstwo Gagi❤
tu akurat nie spodziewałbym się niczego ponadprzeciętnego.
@@Syrius_XSame, ale przynajmniej jakoś śpiewa 😎
Tylko dla JP obejrzałem ten film!!! Nic specjalnego nuda🫡
Niepopularna opinia - druga część jest lepsza od pierwszej.
A jedynka, no cóż, to film, który wyciągają w górę poszczególne elementy. Scenariusz jest całościowo średni i zrzyna ze Scorsesego. W dodatku nie jest w 1% subtelny i jak na ciężki temat, który podejmuje jest wręcz nieprzyzwoicie głupi. Mam uwierzyć, że zabójstwo losowych trzech typów z Wall Street przez innego losowego typa, wzbudziłoby takie poruszenie? No błagam - skalę przerysowania wywaliło tu w kosmos.
Natomiast zdjęcia są kapitalne, muzyka świetnie podkreśla klimat filmu, a Phoenix jest absolutnie wybitny w swojej roli. Te trzy elementy windują ten film, z średniego poziomu, na bardzo wysoki. Ja dałem 7,5/10.
A z tańcem, no to chyba chodziło o odwołanie do motywu danse macabre - tańca śmierci. Te sceny są, tak jak ten motyw, groteskowe - no bo niby są zajebiste, ale Arthur właśnie kogoś brutalnie zabił. Jeden z bardzo dobrych elementów tego filmu, jak dla mnie.
Tak z innej beczki. Kojarzy ktoś żeby Michał wypowiadał się na temat obejrzenia Bojacka?
Bojack rządzi ;)
Twój argument za tym, że gry nie wzbudzają agresji, jest nielogiczny. "To nie przez GTA zaczęliśmy się mordować" - no ale przecież nikt nie twierdzi, że aż do czasu pojawienia się gier na świecie panował idealny ład. Mówi się o tym, że gry zwiększają agresję, a nie że są źródłem wszelkiego zła XD
Nie zaobserwowałem tego ;)
Pamietam ze wszyscy sie jarali, ale ja tego nie czulem i ocenilem na 5/10
Uważam, że największa krytyka wobec tego filmu jest tworzona przez osoby, które tworzą świat z którym Arthur Fleck walczy.
Eee, ciekawa opinia ale absolutnie siennej zgadzam ^^
No ktoś powiedział mniej więcej moje odczucia w 2019 tyle że ja miałem mniej nawiązań do taxi driver itp 🫡😅
A najlepszy joker to wiadomo ,że z filmu mroczny rycerz 2008❤
Obejrzę jeszcze raz, ale po pierwszym razie tego filmu nie polubiłem. Technicznie i wizualnie wydawał mi się naprawdę niezły/bardzo dobry. Ale zmęczył mnie sobą. Po części wywołuje ziew, po części odpycha czymś. Nie mam problemu z ciężkim, trudnym kinem, ale tu jest jakby coś innego. Nie zatrybiłem fal, na których nadaje twórca. To kino ani nie bawi, ani nie przeraża, ani nie wywołuje refleksji. Jest trochę jak wejście na salę najbardziej randomowego szpitala z psychicznie chorymi. Ktoś by po tym zapytał... jakie są twoje wrażenia? Nijakie... ale wiem, że nie chcę tego powtórzyć.
Na dwójkę nawet nie czekam,wystarczył mi trailer i recenzje,nie dziękuję.
Moim zdaniem Joker ukazany w tym filmie jest ofermą ,a moim zdaniem powinien być nieodkrytym geniuszem.
Tzn powinien być charyzmatyczny , genialny i odkrywać swoje umiejętności,a nie być popychadłem.
6/10 to rzetelna opinia
Zastanawia mnie na co poszły pieniądze na Joker 2, bo podobno budżet to 200 mln.
właśnie sprawdziłem ile dałem... tak dałem 7
Harry Potter
A nie mówiłeś czasem w ostatniej części Detektywa o szkodliwym przedstawianiu w dobrym swietle samobojstwa? No ja wlasnie tez uważam że to bzdury. Sklonic nas do czegokolwiek może cokolwiek ale to zalezy od nas a nie gier czy filmow.
Co do wzięcia giwer i zrobienia porzadku to czym wlasciwie jest zdrowie psychiczne? Jak powinnismy je definiować? Czy to czasem nie jest podporzadkowanie się regułom i zasadom panujacym w naszym otoczeniu? Ale przeciez to nie my je wymyślamy. I nie na nasza korzyść działają. Czy wiec to podporzadkowanie ma większy sens? Kim jesteśmy dla władzy?
Ależ ten film mnie wynudził. Jest za długi o dobre 30min.
2019 rok to już retro recenzje? 💀
Joker to najbardziej przereklamowany film w historii.
Bez przesady, nie jest tak źle. Przynajmniej jest jakiś w odróżnieniu od innych "dzieł" współczesnego kina. Ludzie identyfikują sie z takimi ludźmi jak Arthur, wyrzętych przez system, obdartych ze złudzeń. To duży plus tego filmu, czyli rola Phoenixa i identyfikacja z nim poprzez to że z sfrustrowanego człowieka został "kimś" i inni teraz identyfikują się z nim (koniec filmu nosząc maski).
Film prosty, oczywisty, pod publiczkę i ponoć kontrowersyjny... To zupełnie jak "Substancja", której dałeś 10. Nie chcę być złośliwy, ale tego po prostu nie kumam jak fizyki kwantowej. A co do samego "Jokera" jeszcze: pamiętam mój facepalm już podczas pierwszej sceny (uśmiech do lustra), która na dzień dobry krzyczy: "ojej, jaki to będzie smutny film, ojej, popłacz się od razu"....... Eh, poziom pszeczkola, a nadęcie pod Oscary.
Znowu ci się oberwie :D
Zgodzę się, świetna rola, ale na Ledgera mocnych nie ma!
Joker - 8/10
Czekasz na Nosferatu?
No jahha
U mnie 5/10 czyli film zupełnie nijaki. Na Jokera 2 nie czekam wcale.
Ten film ratuje J. Phoenix, zdjęcia i muzyka, nic więcej. To jest sklejka Taksówkarza i Króla Komedii a nawet Fight Club jeśli chodzi o kontrowersje. Trochę bez własnego wyrazu i podejścia. Szkoda
68 dzień czekania na recenzje Spy x Family i Pluto
ja nie czuje tegi filmu z powody tego wymyslonego miasta ..... gdyby to dzialo sie np w NY bardziej czułbym tę historię...nie rozumiem tej decyzji tworców komiksu Batmana
6 lub 7 max jak dla mnie.
Ale przyznasz Michale, że Jocker tańczący szalony taniec na karkołomnych schodach to scena wprost GENIALNA...
A czy czekam na "dwójkę"? Szczerze - nie. Tamten film zaskakiwał performensem głównego bohatera, scenografią i ogólną atmosferą degrengolady tudzież ostatecznego upadku. Ale, myślę, to był "wystrzał" z serii tych "jednorazowych". A drugi? Oczywiście, może być wielki, ale czy będzie? W "jedynce" ma "przestrzeni" na wspaniałą kontynuację, bo (tu przyznaję Ci, Michale rację) bohater nie ewoluuje. Wybucha szaleństwem, które się wcześniej kumuluje w nim. Ot i wszystko. Dlatego, może być "więcej, szybciej, brutalniej", ale nie "głębiej" czy "inaczej". Bo wątpię by scenarzyści zdecydowali się na "przewrotkę" w stylu "Aliens" Camerona, który korzystając z materiału wyjściowego R. Scotta stworzył zupełnie inną jakość...
Fajna ;)
Jej znaczenie wraz z tą konkretną muzyką, świetne
Obejrzałem dopiero rok temu i dla mnie mimo super realizacji audio/video to tylko 6/10.
Co tak naprawdę siedzi w głowie Jokera ?
th-cam.com/video/ArA5timBUhI/w-d-xo.htmlsi=y7nVkwnJDMLuaXLR