KOBIECE PICIE. Alkohol w małych ilościach jest także niebezpieczny.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 15 ต.ค. 2024
- Tym razem nadajemy z Kopenhagi.
Picie alkoholu w małych ilościach może być także niebezpieczne. Może być niewinnym początkiem poważniejszych problemów z piciem, rozwijających się niepostrzeżenie latami. Może być też nabieraniem niezdrowych nawyków "radzenia sobie' z trudnymi uczuciami.
Kobiece picie to taki styl picia, który mają też niektórzy mężczyźni. Często nie wiemy nawet o tym, że piją, bo robią to w domu, gdy nikt nie widzi.
Alkohol nie jest dla ludzi - śmiem twierdzić. Tyle złego wyrządzają światu nietrzeźwe umysły!
Mi już się nawet małe ilości nie podobają. :-(
Sikorka pozdrawia!
Jeżeli czujesz chęć okazania mi wdzięczności za filmy i treści, które tworzę, to możesz postawić mi wirtualną kawę:
buycoffee.to/s...
Strona Sikorki:
sikorkaflow.com
Muzyka:
Brave Again - Maya Isacowitz
Muzyka z licencją pobrana z Artlist. Z tym linkiem przy zakupie rocznej subskrypcji, 2 miesiące dodatkowo:
artlist.io/ref...
![Toksyczne matki i teściowe. Grzegorz Łęcicki [Rozmowy o apologetyce #76]](http://i.ytimg.com/vi/59MW8z8I8d0/mqdefault.jpg)
Pięknie pokazujesz kochana start w nałóg.
Miałam podobnie. Na początku zaczynało się niewinnie, a z biegiem lat nawet nie zauważyłam, że niszczę swoje drogie zdrowie. Miło posłuchać o Szklarskiej…. Przy okazji powspominałam piękne chwile. Wyniosłam stamtąd swoją trzeźwość i niepalenie. Pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Twoją obecność na tym świecie!!! ❤️❤️❤️
Mam nadzieję, że ten film odmieni poglądy wielu kobiet i nie tylko. Dziękuję ❤
Dziękuję Kochana! 🥰
Właśnie o tobie myślałam ❤❤❤
Kochana 🥰
Ja ciebie od tej strony nie znałam…kolejny ukryty talent (aktorski;)
Hi hi hi 🤭
Mam brata chciałem powiedzieć. Nie, mam siostrę i jej maż jest dla mnie duchowo, jak brat ale właśnie na krótko w swoim życiu zaczał łoić ostrzej piwo, wino, wódka i się zaczęło. Przy dzieciach tak niechcący popłynął niechcący. Najgorsza rzecz na świecie, to strach dziecka i płacz, bo dziecko czuje przez skórę, co się odpierdala. Ale tylko jebani dorośli wiedzą lepiej, co mają ze sobą zrobić żeby się sponiewierać dla siebie. Egoizm do potęgi 10. Granica pomiędzy zdrowiem a alkocholizmem jest jak błona ale nie dziewicza, tylko, jak błona wylewu krwi, która zalewa mózg. To jest bomba zegarowa. Mam jednego kumpla z dzieciństwa z bratem się zachlał. Przykro mi, gdy na ziomka bez zębów 30 parę lat. Kocham gościa, ziomeczek dobry ale smutno mi, że zaufał i znalazł szczęście w dnie naczynia, które na niego nie zasłużyło, bo bardzo wartościowy z niego czlowiek mimo, że doświadczony. Drugi z kolei niby fajnie ułożony, bo rodziców z domu wywalił do mieszkania po babci, dziewczynę ma, praca dobra ale łoi po parę browarow dziennie. Zęby poleciały, zdrowie siadło, libido już nie to, chęci do pracy i motywacja zajebiście spadly i zmieniły się w niechęć do pracy, ćwiczeń. Brzuch wyjebał od lenistwa, bo piwo 🍻🍺 zrobi przecierz trening za ciebie. Matka tej dziewczyny jest alkocholiczką, którą ona potulnie zażyganą i zakrwawioną ściągała z podłogi na klatce. Smutne, bo zaraz będzie miała tą samą robotę z chłopakiem:c. 😢😢😢. Trzymajta się ludzie z dala. Jestem farmaceuta i wiem, że we wszystkim proporcja najważniejsza. Moim zdaniem dobra dawka dla osoby doroslej, to 1 piwo w tygodniu albo 2 wystarczy. I takich samochwałków, co to pierdolili mi w życiu, że on ma twardą głowę i walił 1,5 litra goudy i się tym szczycił, to teraz smieci po ulicach zbierają w slużbie przymusowej, niektórzy na ulicy. Inni po narkotykach w grobie. Miałem kumpla dalszego i miał 24 lata, jak go rodzice znaleźli przy kompie. Serce staneło po nosku walnął. Rodzice zapłakani do dzisiaj, bo wspaniale sie zapowiadal. Judoka z niego i silny typ po siłownj był. Nie był dla mnie miły i nawet mnie straszył i przy jego ziomkach mnie pobili i się obudziłem w trawie, jak dostałem wpierdziel i bombę. Róznica taka, że ja się podnioslem po nock oucie a tamtego mogę odwiedzic na cmentarzu. Smutne w chuj. Zaczeło sie niewinnie. Małe daweczki. Niech ludzie pierdolą, co chca i o tym, że jak to oni ładnie porcjują sobie:D😂😅😢. Płacz i nauka przychodzi z czasem. A, ja z kolei się posłuchałem mądrych nauczycieli w życiu. Jeden mój trener od Aikido urodzony na padze na ul. Stalowej na Szmulkach i mi opowiadał i mowi Łukasz sluchaj wszyscy, jak jeden chłopaki z mojej klasy wylądowali w pierdlu i byłem jedynym, kóry tak nie skończył i to była dla mnie zajebista lekcja sensu w życiu. Nastepnym moim dobrym nauczycielem była pewna Pani, nauczycielka w technikum i powiedziała mi jakieś 25 lat temu. Łukasz, ja jestem po rozwodzie i samotnie wychowuwałam dzieci. Ty wygladasz na chłopaka, ktory nie umie liczyc do 2 i byla bliska prawdy:D 😅😂 ALE jesteś bardzo inteligentnym facetem i nie zmarnuj tego. W tych przepisach BHP sie odnajdujesz doskonale i uczysz sie niemal na pamięć, super i wykorzystaj to. Spieprzylem to w zyciu i nie wykorzystałem tego ALE zostałem w życiu mechanikiem, rowerowym, lotnikiem, naprawiałem samoloty odrzutowe w locie wszystkie Boeningi i Embraery, w wojsku Airbasy. Zdobylem wykształcenie Kontrolera ruchu lotniczego, zdobylem tytuł ze studiów podyplomowych specjalisty BHP, ukonczyłem technikum BHP, specjalistę masażu a obecnie kończę technikum farmaceutyczne. Ludzie mi nie dowierzają, jakie ja rzeczy potrafię osiągać. Pokonałem na studiach ADHD dzieki metodzie Davisa i teraz sam jestem w szoku, że już umiem tą matematykę na więcej niż 2+ 2. Pomagałem na studiach 2 uczennicom sąsiadów. Jedna z nich z dysleksją pokonała ją i jak tylko mogla, to się zatrudniła i pracowała na kasie w sklepie u rodziców. Reszty, to wydawala bez kalkulatora a z trudnej rodziny dziewczyna obecnie mocno ogarnięta dorosła, poważna Pani. Natepnej pomogłem i ogarnąłem cały materiał z 5 klasy z matmy. 5 dostała na egzaminie. Ale mój trzeci uczeń przeszedł samego siebie:D. Brat znajomej i znajomego, jak byłem na studiach kumpel i jego siostra mowili mi że dzieciak ma problem z dysleksją i ADHD, jak się wziąłem za niego, to ukończył podstawówkę z czerwonym paskiem, w szkole średniej był wybitny, bo chemia i matma rozszerzona na 99 zdana. Poszedł na trudne studia radiologiczne i jako młodszy ode mnie wyjechał do wielkiej brytanii z żoną i się zajebiście ogarnął w życiu. To są dla mnie powody do dumy. Być zdrowym, dobrym dla swojej rodziny, to mi imponuje, to jest zajebista siła. Podnieść w pompkach ciężar swojego ciała. Umieć ograć kogoś w kosza, w siatkę, wygrać ze sobą i pójść na spacer albo poboegać. To jest heroizm a nie podniesienie do pyszczka 0,5 kilograma trucizny, która zniszczy ci życie i oddali od bliskich. To jest wsadzenie sobie samemu chujka do dupki i nic więcej i dla mnie najwyższa forma tchórzostwa i uciekania od siebie. I mi się przypomniał pewien marines, ktorego ojciec bił i jego matkę a ten osiągnał takie szczyty, najlepszy w całej armi, to jest dopiero wpiedol mentalny, jak się takiego herosa posłucha i to powinna być chlosta od niego żeby się z nim zmierzył:D z takim gościem warto się porownywać a nie z tymi, którzy tracą wszystko zyskując tylko dla siebie i ciepłym moczem napelniając swoje wygodne majtki i z krawatem żygów na koszuli:😮😅😂. Tyle na dzisiaj. Dzieki za materiał. Sory, że mi się ulało. Niech się parówy i frajerzy naśmiewają a może kilku mądrych niech poczyta i może ktoś się zorientuje, co jest co?
Pozdrawiam. Mi też się trzeźwy umysł bardzo podoba!!! 😄
ee tam...ja z moja Krychą łoimy codziennie po cztery Harnasie do "M jak milosć" i jakos nic nam nie jest.
Pije od 20 lat dwa piwa dziennie, mam dobrą pracę,stabilność finansową, picie alkoholu nie jest niebezpiecznie, nie wierzcie w te brednie. Właśnie otwieram drugie piwo, na zdrowie wszystkim.
I właśnie to jest piękny przykład człowieka, przez którego trzeba uświadamiać o tym jak bardzo alkohol szkodzi. Trucizna nie ważne w jakich ilościach zawsze będzie szkodzić, a alkohol taką trucizna jest. Polecam się do edukować 😉