Droga Jolu💋 Dobry przekaz .Nie otaczajmy się przeszłością i redukujmy rzeczy które mogą nas przytłaczać złymi wspomnieniami.Jestem za dążeniem do nowego i do lepszego życia które nas uskrzydli i uczyni szczęśliwymi 💋
Problem obecnego świata jest taki, że gospodarka została tak skonstruowana, że musi rosnąć rosnąć i rosnąć. A co za tym idzie musi rosnąć sprzedaż i konsumpcja. Gdyby każdy byl minimalistą to byśmy mieli potężny kryzys gospodarczy i bezrobocie. Ja popieram mininalizm i byłem minimalistą zanim to było modne 🙂
Witam. Jak ktoś ma coś do powiedzenia i mówi sensownie, zawsze zostanie wysłuchany do końca. Choć trzeba przyznać, że w dzisiejszych czasach takich osób jest coraz mniej.
Ludzie są różni. Jedni lubią mieć, inni wolą mieć mniej. Co do Polaków to porównywanie ich do krajów zachodnich w tej kwestii jest trochę na wyrost. My mieliśmy fajną komunę, gdzie nic nie było a zarazem ludzie mieli. Zachód nie jest aż taki nowoczesny. W wielu sprawach Polska jak i inne kraje byłego bloku wschodniego są lata przed krajami zachodu. Kija w tyłku nie widzę w tej kwestii. Co do poduszki finansowej to łatwo powiedzieć, nie zawsze da się zrobić. Albo robi się wolniej. I nie musi to być kwestia wydawania kasy na pierdoły. Statystyki i badania są fajne ale wg nich to ja i mój kot mamy po 3 nogi. Moja mama to osoba kupująca wszystko. Wejdzie do sklepu i oczy się jej świecą. Ja mam inaczej. Przy czym ja się już 4 razy przeprowadzałam i wiem, że rzeczy jest dużo nawet jak ich nie widać. Kupowanie mniej ma też jedną fajną zaletę. Można pozwolić sobie na rzecz lepszej jakości, która dobrze wygląda, leży (jeśli o ciuchy chodzi) i dłużej nam posłuży.
Ja wydrukowałam sobie kalendarz i codziennie pozbywalam się 1 rzeczy. Jednego dnia 10, innego 30, innego nic. Ale wiem że w 31 grudnia nie będę miała 365 rzeczy
A gojnik, tzw herbatka górska? Też ma właściwości adaptogenne. Ja piłam taką herbatkę z cytryną, nie wiem czy to jest domyślny sposób , ale była bardzo dobra, muszę do tego wrócić :) A zapomniał Pan wspomnieć, że niektórych np różenca, maci czy żenszenia nie powinno się stosować z kofeiną (ze względu na nadmierne pobudzenie, przyspieszone tętno czy problemy z zsaypianiem)
Poruszony ciekawy temat na temat zbieractwa. Ja mam takie przyzwyczajenie ze rzeczy trzymane przez lata ciezko sie pozbyc bo powstaje sentyment. Jednak prawda jest bo przy tak duzej ilosci wszystkiego traci sie na tym kontrole bo jednak nie wykorzystujesz wiekszosci z nich. Ja na preenty wielokrotnie dostawalem ciuchy a potem partnerka zdzwiona ze tyle mi nakupila a ja nie nosze. jak mam nosic wszystko jak wczesniejsze jeszcze nie zuzyte a inne sa pod reka i tego nie rozumiala :)
Zgadzam się z tym. Ludzi przypisują rzeczom emocje/stany emocjonalne i stąd ten sentyment. Kupujemy też co raz więcej i nie da rady zużyć tych rzeczy. I zaczyna się zbieractwo. Rzeczy nas przygniatają. I tak warto odzyskać nad tym kontrolę.
@@dominiknowicki2071 kiedyś robiliśmy ich kilka, bo była klisza. W wielu domach była też tradycja oglądania ich. Dziś jest inaczej. Mamy ich miliony na naszych telefoniach. Warto robić porządek. Nie mówiłam, że trzeba wszystko wyrzucać, wszystkie stare pamiątki, ale żeby wybrać, a nie schować do pudeł na strychu lub w piwnicy. Gromadzić. Przebrać i wybrać to co najcenniejsze. Chodzi nie o wyrzeczenie się wszystkiego, ale o zachowanie równowagi, której w dzisiejszych czasach brakuje. Nadmiar wszystkiego nas zalewa, a wielu do tego stopnia, że paraliżuje. Niektórzy rzeczami zarzucają pustkę. Nad tym u siebie trzeba się zastanowić. U każdego może być inaczej, ale warto przyjrzeć się temu tematowi.
dużo można zaoszczędzić rezygnując z zupełnie zbędnych rzeczy typu plastikowe doczepiane rzęsy, plastikowe paznokcie i pompowane usta. Nie trzeba dziękować :)
Dziekuje🙂
Droga Jolu💋 Dobry przekaz .Nie otaczajmy się przeszłością i redukujmy rzeczy które mogą nas przytłaczać złymi wspomnieniami.Jestem za dążeniem do nowego i do lepszego życia które nas uskrzydli i uczyni szczęśliwymi 💋
Bardzo słuszne spostrzeżenia . Dziękuje za tak potrzebny film .Jest Pani piękną kobieta z klasą .
Problem obecnego świata jest taki, że gospodarka została tak skonstruowana, że musi rosnąć rosnąć i rosnąć. A co za tym idzie musi rosnąć sprzedaż i konsumpcja. Gdyby każdy byl minimalistą to byśmy mieli potężny kryzys gospodarczy i bezrobocie. Ja popieram mininalizm i byłem minimalistą zanim to było modne 🙂
Świetnie opowiadasz temat, dzięki. Leci sub 😊
Dziękuję 😊
Świetnie się Ciebie słucha, jak mądrej kumpeli. Dzięki,to do mnie trafiło.
Bardzo się cieszę ⭐️
Zgadzam sie calkowicie. ❤
Dziękuję🩷
Wspaniały film/przekaz . Bardzo dobrze się Ciebie słucha. Cieszę się, że znalazłam Ciebie 🫶
Zabieram się za słuchanie kolejnych filmów ❤
@@MariaAntonina-ms7gq dziękuję za taki piękny komentarz🩷 😀
Za życie w prawdzie! Przepiękne❤ Pania Barbare można słuchać godzinami 😊
Dzięki za filmik
Cały przesłuchany 😉
dziękuję za obejrzenie i komentarz ⭐️⭐️⭐️
👍👍👍👋👋👋❤
Pozdrawiam 👋🏼 🩷
Ja zauważyłam coś takiego ze jak stluke kubek to się w duchu cieszę że będzie 1 mniej lub jak rozedre ubranie to też radość że mogę wyrzucić. Chore
@@Stefkaklozet świetne działanie podświadomości 👌🏼👌🏼
Zgadzam się kochana ❤
@@Paulinabudzet dziękuję ☺️
Witam. Jak ktoś ma coś do powiedzenia i mówi sensownie, zawsze zostanie wysłuchany do końca. Choć trzeba przyznać, że w dzisiejszych czasach takich osób jest coraz mniej.
Ludzie są różni. Jedni lubią mieć, inni wolą mieć mniej. Co do Polaków to porównywanie ich do krajów zachodnich w tej kwestii jest trochę na wyrost. My mieliśmy fajną komunę, gdzie nic nie było a zarazem ludzie mieli. Zachód nie jest aż taki nowoczesny. W wielu sprawach Polska jak i inne kraje byłego bloku wschodniego są lata przed krajami zachodu. Kija w tyłku nie widzę w tej kwestii. Co do poduszki finansowej to łatwo powiedzieć, nie zawsze da się zrobić. Albo robi się wolniej. I nie musi to być kwestia wydawania kasy na pierdoły. Statystyki i badania są fajne ale wg nich to ja i mój kot mamy po 3 nogi. Moja mama to osoba kupująca wszystko. Wejdzie do sklepu i oczy się jej świecą. Ja mam inaczej. Przy czym ja się już 4 razy przeprowadzałam i wiem, że rzeczy jest dużo nawet jak ich nie widać. Kupowanie mniej ma też jedną fajną zaletę. Można pozwolić sobie na rzecz lepszej jakości, która dobrze wygląda, leży (jeśli o ciuchy chodzi) i dłużej nam posłuży.
SWIETNA JESTES. DZIELĘ SIĘ Z TOBĄ Z KOLEZANKAMI. CZEKAM NA WIĘCEJ
Dziękuję 🤩
Ja wydrukowałam sobie kalendarz i codziennie pozbywalam się 1 rzeczy. Jednego dnia 10, innego 30, innego nic. Ale wiem że w 31 grudnia nie będę miała 365 rzeczy
Świetny pomysł, gdzie efekty da się wymiernie sprawdzić, co jest niezwykle ważne dla naszego mózgu 👏🏽👏🏽👏🏽
Jolu masz rację wszystko może być potrzebne ale powinno to być przemyślane
A gojnik, tzw herbatka górska? Też ma właściwości adaptogenne. Ja piłam taką herbatkę z cytryną, nie wiem czy to jest domyślny sposób , ale była bardzo dobra, muszę do tego wrócić :) A zapomniał Pan wspomnieć, że niektórych np różenca, maci czy żenszenia nie powinno się stosować z kofeiną (ze względu na nadmierne pobudzenie, przyspieszone tętno czy problemy z zsaypianiem)
Ja mam odwrotnie powinnam cos kupic a mi sie niechce,
Warto się temu bliżej przyjrzeć. Niemniej lepiej w tą stronę niż w nadmiar kupowania.
Poruszony ciekawy temat na temat zbieractwa. Ja mam takie przyzwyczajenie ze rzeczy trzymane przez lata ciezko sie pozbyc bo powstaje sentyment. Jednak prawda jest bo przy tak duzej ilosci wszystkiego traci sie na tym kontrole bo jednak nie wykorzystujesz wiekszosci z nich. Ja na preenty wielokrotnie dostawalem ciuchy a potem partnerka zdzwiona ze tyle mi nakupila a ja nie nosze. jak mam nosic wszystko jak wczesniejsze jeszcze nie zuzyte a inne sa pod reka i tego nie rozumiala :)
Zgadzam się z tym. Ludzi przypisują rzeczom emocje/stany emocjonalne i stąd ten sentyment. Kupujemy też co raz więcej i nie da rady zużyć tych rzeczy. I zaczyna się zbieractwo. Rzeczy nas przygniatają. I tak warto odzyskać nad tym kontrolę.
Przyjemnie jest wydawać pieniądze niestety wszystko co fajne ma dwie strony medalu. Wszystko cudowne ale w granicach rozsądku.
Nie zgadzam wyrzucanie pamiątek rodzinnych to zły pomysł , szczególnie starych zdjęć które możesz pokazać dzieciom .
@@dominiknowicki2071 kiedyś robiliśmy ich kilka, bo była klisza. W wielu domach była też tradycja oglądania ich. Dziś jest inaczej. Mamy ich miliony na naszych telefoniach. Warto robić porządek. Nie mówiłam, że trzeba wszystko wyrzucać, wszystkie stare pamiątki, ale żeby wybrać, a nie schować do pudeł na strychu lub w piwnicy. Gromadzić. Przebrać i wybrać to co najcenniejsze. Chodzi nie o wyrzeczenie się wszystkiego, ale o zachowanie równowagi, której w dzisiejszych czasach brakuje. Nadmiar wszystkiego nas zalewa, a wielu do tego stopnia, że paraliżuje. Niektórzy rzeczami zarzucają pustkę. Nad tym u siebie trzeba się zastanowić. U każdego może być inaczej, ale warto przyjrzeć się temu tematowi.
Ciekawe jest to że ludzie przyczepiają się do wyglądu autorki a jednocześnie spełniają jej prośbę o komentarz - pożyteczny hejt 😅
Dzięki temu że myślę jak komunista że gratyfikacje można odłożyć to nie wydaje niepotrzebnie kasy
dużo można zaoszczędzić rezygnując z zupełnie zbędnych rzeczy typu plastikowe doczepiane rzęsy, plastikowe paznokcie i pompowane usta. Nie trzeba dziękować :)
Wyczuwam złośliwość 😉 więc proszę wyjść poza schemat. Można zamknąć oczy i nie patrzeć 😁
Może powinniśmy mówić też o nadmiarze botoksu czy kwasu w ustach?!
@@de.monica jeśli ma Pani taką potrzebę 😁 można o każdym nadmiarze mówić, byle z szacunkiem do drugiego człowieka.