Jestem 13 lat z kobietą z borderem i ChAD i mimo bardzo spokojnego usposobienia i ogólnie życiowego optymizmu mam czasami dość i zaczyna brakować mi już sił. Rollercoaster to spokojna kolejka dla niemowlaczków przy tym co potrafi się dziać. W jednej chwili jestem dla niej najukochańszym facetem na świecie by w drugiej stać się "Hitlerem". Powód może być dosłownie każdy. Potrafi zrobić ogromny problem z najbardziej błahej rzeczy, na którą nikt inny by nie zwrócił uwagi. Nawet mój zbyt mało ciepły ton głosu gdy odbieram od niej telefon potrafi wywołać kilkudniową awanturę, czy niedostateczne pochwalenie jej za coś "wielkiego" co udało jej się zrobić. Tak jak powiedziałaś jest doskonałą manipulantką potrafiącą wpływać na inne osoby mając jednocześnie mentalność Kalego (Kalemu ukraść krowę to źle, jak Kali ukradnie to dobrze). Po tylu latach związku mógłbym o jej przeróżnych irracjonalnych zachowaniach, dotyczących każdej dziedziny życia, napisać bardzo grubą książkę i zapewne nie wyczerpałbym do końca tematu.
napisz cos wiecej, ja sobie sama zdjagnozowalam border, maz mi mowil, ze moje klotnie są jakies dzikie a ja nie wiedzialam o co mu chodzi. Z tym, ze moj maz tez sie ze mną żarł. Od swojej autodiagnozy jest lepiej, znalazlam do siebie klucz.
13 lat? Ja jestem w takim związku 3 lata i jestem na granicy wytrzymałości psychicznej. Jest dokładnie tak jak opisujesz a do tego dochodzą również próby ataków fizycznych
@@DwubieguNovaoni nic nie diagnozuja tylko przepisuja leki na depresje. Przewaznie trafia sie do lekarza jak sie ma zalamanie. Zaden z psychiatrow nie postawil wlasciwej diagnozy tylko przyjal za pewnik objawy i to leczyl..zadnego wywiadu, pytan, testow etc . To mnie przeraza ..nie dowierzajac ze mam chad poszlam do innego lekarza w nadzei ze ten postawi jakies pytania zrobi test .. na podstawie stwierdzenia miala Pani epizody depresji w przeszlosci i przepisywal leki. Wiedzac ze mam CHAd biorac te leki mialabym po tem mega hypermanie .. brak psychologa I terapeuty z ktorym mozna porozmawiac tylko leki.. jaki jest sens takiego leczenia ?
@@rachelabee128mam zbieżne doświadczenia, psychiatrzy nie diagnozują tylko przepisują tabletki albo L4. Miałem po drodze czterech psychiatrów i czterech terapeutów, to z diagnozy, to z szpital, to prywatnie (tutaj tylko psychiatra), to z grupowej. I dopiero jak wybrałem terapeutę na indywidualną, prywatnie na którego sobie musiałem zarobić, dowiedziałem się co mi tak naprawdę jest. Dzięki temu mogłem uświadomić psychitrę :-) Ale nic to nie zmieniło jeżeli chodzi o leki. Tutaj na plus fakt, że potrafi zdiagnozować jakby fundament, czyli np. leki i działa w tym kierunku. Trzeba sobie walnąć po prostu terapię indywidualną u doświadczonego terapeuty z bardzo dobrymi opiniami (nie u pierwszego lepszego psychologa).
Bardzo dobry,merytoryczny film.Mam 46 lat,10 miesięcy temu zdiagnozowano u mnie borderline.W samą porę.Dziś jestem w terapii,od pazdziernika zaczynam studia, później (jak dozyję😊) szkoła terapeutyczna.Kochani walczcie o siebie,jestem dopiero na poczatku drogi świadomego zdrowienia ale pierwszy raz w życiu widzę światełko w tunelu.Serdecznie pozdrawiam autorkę i widzów 🙂
Odsuwam od siebie border bo w necie, nawet w publikacjach psycholo jest przedstawiany dość skrajnie, a Ty to dobrze tłumaczysz. Niektóre symptomy zauważam u siebie, mojej matki i jednej relacji, która mnie dobiła. Zawsze się mocno angażowałem w relacje, ale nie zbudowałem żadnego związku. Większość razy zostałem odrzucony co wywołało mniejszą lub większą rozpacz, raz depresję z omamami dźwiękowymi, myśli czy próby samobójcze (takze z powodu odejścia z pracy, czeste rzucanie pracą jak rękawiczkami), zakochanie od pierwszego wejrzenia (w ostatnim przypadku podejrzewam epizod manii🤔?), obsypanie prezentami i praca dla związku na 200%, fantazje o tym co zrobię za x lat chociaż znam się od kilku dni, przeskakiwanie miedzy relacjami, obrażanie ludzi po odrzuceniu (nie wprost ale w myslach, wyzwiska). Jedną osobę osaczałem, a także wystraszyłem ją i inną. Pracuje z psycholo CBT nad stylem przywiazania -> lękowo-zaaobsorbowanym, który może mieć wiele wspólnego z borderem i nieustannie mnie to nurtuje.
Ooo super dziękuję za ten temat, dla mnie bardzo przydatny. Byłam z borderem teraz rozumiem czemu zachowywał się tak a nie inaczej. Okropne zaburzenie 😣
O kurwa, jakie to jest prawdziwe... Nigdy nie byłam diagnozowana i nie badałam się pod kontem borderline, ale część cech jest prawdziwa. Myślałam jednak, że potrafię się kontrolować i nie ranić osoby, na której naprawdę mi zależy. Wcześniej często kłóciłam się z rodziną, szczególnie z mamą, wyrzucając jej ad personam, wypominając błędy i kończąc słowami ,,już mnie więcej nie zobaczysz''. Z kolei, gdy pomagała mi potem w jakimś problemie, czułam żal, że się przed nią otworzyłam, bo miałam poczucie, że może w dogodnej chwili wykorzystać te informacje przeciwko mnie. Miałam wielki problem z zaufaniem. Nie myślałam jednak, że podobne rzeczy (może nie tak skrajne, ale jednak bolesne) będę potrafiła wypomnieć partnerowi i to również przy ludziach, ale w internecie. Wstyd mi za siebie, bo wcale nie chciałam tak zrobić (podobnie, jak kłócić się z mamą), po prostu nagle czuję, że mam ,,święte prawo'' ulżyć swoim emocjom, bo tyle już je znosiłam i inni powinni to zrozumieć oraz że to tylko słowa, których ja nie biorę na poważnie i za chwilę o nich zapominam, więc oni też mogliby się ,,z łaski swojej'' nimi nie przejmować. Jestem przerażona swoimi reakcjami. Czy fakt, że choruję na hashimoto (biorę lek, ale przez jakiś okres czasu go odstawiłam, by poczuć czy dalej mi jest potrzebny - po kilku tygodniach zaczęłam brać ponownie, a bardziej drażliwa byłam właśnie podczas przerwy w braniu leku) może mieć silny wpływ na moje reakcje?
Mam syna który dosłownie tak się zachowuje nigdy nie rozumiałam że może to być zabużeniem borderobecnie więcej czytam iogladam w internecie myślę że ciężko jest takiej osobie ale ciężko jest być x taka osoba pod jednym dachem
@@DwubieguNova osobowość borderline i Chad często niechętnie jest stwierdzane jednocześnie bo w teorii nie może współistnieć, tak mówili wszyscy moi psychiatrzy. Ale mówili też że są szczególe przypadki gdzie występuje na raz
Trafiasz na niedoinformowanych psychiatrów chyba :( Mnóstwo osób ma podwójną diagnozę, współistnienie tych dwóch jednostek jest bardzo częste, niestety. Nijak się to nie wyklucza, bo niby jak miałoby? 🤔
@@DwubieguNovaja tez nie wiedzialam ze moga wspolistniec. Psychiatra zdecydowala ze mam ChAD, ale psycholog sprzed 6 lat napisala ze sugeruje borderline oczywiscie ze mna podczas tych kilkunastu spotkan nigdy o tym nie wspomniala ani niczego w tym temacie nie omowilismy! Straszne stracony rok i zadnej pracy nad soba.. I szok jak w liscie do psychiatry napisala jakie zaburzenie u mnie sugeruje !
Dziękuję Ci bardzo za te filmiki.. Dopiero niedawno dowiedziałam się że moje problemy wynikają z ChAD i BD i oswajam się z tematem.. To co mówisz bardzo mi w tym pomaga ❤️
Nie ma nic gorszego niż borderline i związek. Wiem, bo go mam a związek zniszczyłem. Padło z mojej strony tyle kłamstw i słów które zraniły, że nikt by tego nie wytrzymał. Żałuję że się urodziłem, żałuję tego że w ogóle istnieję i nie umiem być normalnym człowiekiem. Chciałbym zdechnąć przez wyrzuty sumienia ale nawet zdechnąć nie potrafię. Wszystko w tym filmie to prawda, może dlatego tak ciężko to oglądać mając świadomość tego że taki jestem. Nie umiem porzucić bólu za to co zrobiłem a wyrzuty sumienia mnie zabijają. Nie mogę funkcjonować, myśleć, spać. Nie mogę nic a tym bardziej sobie wybaczyć. Bo kochałem a zniszczyłem związek i drugiego człowieka. Jestem nikim, nie zasługuję na to by mnie w ogóle kochać!
Hej Kamil przeczytalam Twoj komentarz nie zadreczaj sie tak to nic nie zmieni. Jestes wazny i zaslugujesz na bycie kochanym i nie ma tam Twojej winy nie wybrales tego zaburzenia tylko nabyles na wskutek ciezkich przezyc. Nie myslalaes o terapii? wydaje ze by Ci troszke pomogla. Mam nadzieje ze odczytasz moja wiadomosc i odpiszesz.
Sam fakt, że wiesz i żałujesz, pokazuje, że jesteś wrażliwy i masz sporą samoświadomość. Człowiek czasem daje ciała. Nikt nie jest idealny. Czasu nie cofniesz, ale możesz wyciągnąć wnioski. Wiem, że teraz to brzmi jak czcze gadanie, bo umierasz w środku. Wiem, że się nienawidzisz, być może karzesz. Ale zasługujesz do dobro i miłość. Polub siebie, poznaj bordera. Border to robal, który nas pożera od środka i niszczy. Spróbuj z nim zawalczyć, idź na terapię. Zawalcz o siebie. Można mieć związek i nie krzywdzić. Nadal w środku wszystko Cię boli, ale... można żyć i nie ranić. Skoro ja daję radę, Ty też możesz. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Gdybyś chciał pogadać, zapraszam na konsultacje.
Bardzo podziwiam Twoją szczerość i bezpośredniość, gdy dzielisz się własnymi doświadczeniami. Twoje filmy sa warotściowe, naprawdę pomagają zrozumieć życie osoby z CHAD/border. Dzięki!
Kochałem osobę która miała borderline ( nadal kocham) ale nie miałem wystarczająco sił żeby jej pomóc, musiałem się odsunąć. Było ciężko naprawdę za każdym razem ona traktowała mnie jak wariata że oglądam jakieś głupoty na TH-cam i rzekomo sobie wykręcałem. Była osobą pewna siebie, zafascynowaną w sobie strasznie siebie idealizowała, wszystko w życiu osiągnęła jak nikt inny, oczywiście rzeczywistość była zupełnie inna. Non stop byłem manipulowany raz była ze mną blisko a raz odrzucała. Niestety tak zrobiła mi wodę z mózgu że do tej pory zastanawiam się czy ze mną wszystko jest ok czy to nie ja byłem winny, czy za bardzo się nie narzucałem. Ciągle myślę o niej i nie mogę przestać. Bliska relacja z taką osobą przynajmniej w tym przypadku była cholernie ciężka. Naprawdę chciałbym wiedzieć jak i czy naprawdę da się jakoś pomóc. Najgorsze było to że ona spotykała się z kolegami za moimi plecami, prowokowała facetów, flirtowała z nimi wysyłała nagie zdjęcia i nic w tym nie widziała złego, jakby niczego nie była świadoma i myślała że wszystko jest ok i że to tylko ja mam problem. Mam nadzieję że dostanę jakąś odpowiedź co do tego przypadku i naprawdę Życzę wytrwałości i powodzenia w niesienu pomocy takim osobom.
Wiesz, życie z borderem nie jest łatwe. Można sobie z borderem radzić, ale powinien pracować nad sobą, chodzić na terapię, etc. Tylko świadomość zaburzenia i praca nad nim daje szansę na jaką taką normalność.
Dowiedziałem się, że jestem borderem po tym jak już moja była mnie zostawiła po 3 latach stwierdzając, że ją zajechałem psychicznie, a robilem wlasnie to o czym mówisz w filmie i nigdy nie potrafilem tego zrozumieć dlaczego tak sie dzieje, szkoda, że nie mialem takiej wiedzy wcześniej, świetny materiał 😊
Pomagają mi Twoje filmy. Uświadamiają wiele i dzięki temu dostrzegam swoje błędy. Dzięki Twojej pracy uświadomiony staram się być lepszym człowiekiem . Dziękuję
19:55 bardzo i to bardzo wazne slowa. Stawianie granic to blogoslawienstwo. Ogromny szacunek dla partnera, ktory stawia granice, mowi na spokojnie o tym co on czuje, co mu przeszkadza, co mu sie nie podoba. Wtedy zapala sie czer lampka, ze nalezy zmienic swoje myslenie i pilnowac sie
Jaka jesteś cudowna i autentyczna! Z całą pewnością nie mam borderline, ale obserwowałam takie osoby w swoim życiu. Wyglądały na bardzo poukładane, świetnie radzące sobie w otoczeniu, ale ja widziałam, że coś z nimi jest na nie tak. Myślałam, że są chore i to ukrywają. Teraz próbuje ich rozumieć, choć nie wiem jak mam reagować na ich ból. Otoczenie na pewno może pomóc, ale nie wie jak.
Jesteś Gosiu dzielna i odważna. Dziękuję że potrafisz mówić o czymś z własnej autopsji. Trzymaj się cieplutko 😘ps. Dziękuję Naszym partnerom, którzy uczą się nas cały czas i pracują z naszymi schorzeniami. 😘😘😘😘😘😘😘
Dziękuje za ten film. Od podstawówki czułam, ze „coś ze mna nie tak” dużo by pisać co się działo, później zaczęłam być leczona na depresje, która okazała się oporna na leczenie, później usłyszałam diagnozę border, ktora mnie wystraszyła i to zlałam po roku wróciłam do lekarza innego i zrobiłam badania testy i się potwierdziło, zaczęłam terapie. Czuje ze w moim życiu ciagle rozpieprzam to co buduje, uciekam i tak cały czas. Mam schize jeżeli chodzi o odrzucenie ale właśnie nie przez partnera a bardziej przez znajomych, najdrobniejszy alt ze ktoś mnie nie wziął pod uwagę gdzieś albo mnie ominął to dla mnie dramat i obwinianie siebie ze jestem taka beznadziejna ze nikt mnie nie lubi. Z moim facetem jestem od 5 lat i nie zawsze jest lekko, ale mówi ze wypracowałam w nim anielska cierpliwość 😆
@@maamiss5561 kompletnie nie mam takiego czegoś przy seksie z moim partnerem, ale wydaje mi się, ze to zależy od relacji, zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Ja czuje się akurat bardzo pewnie w tym związku i dużo rozmawiamy. Oczywiście mam tak, ze czasami kocham a czasami nienawidzę bo poniosą mnie emocje za bardzo, ale myśle ze to zupełnie inna kwestia, ale ja tez pracuje sama nad sobą od kilku lat, jeszcze zanim ta diagnoza padła analizowałam i widziałam w sobie zachowania, które mnie niszczą i starałam sie zmienić, ale to jeszcze długa droga
@@maamiss5561 dużo więcej rozumiem bo terapeuta rozrysowuje mi schemat czy pomaga nazwać emocje czy stworzyć jakaś strukturę w życiu, ale no jest ciężko teraz mam takie stany depresyjne akurat wiec już w ogóle
Uciekaj. Tkwiłam w tym 7lat. Koszmar. Dopiero jak się uwolniłam, to widzę jaki to totalny syf. ci ludzie niszczą najbliższe osoby. Wolność jest o wiele lepsza
Gdyby nie internet , 20 lat temu nikt by nie wiedzial, o tych wszystkich zaburzeniach na taką skalę. Pomyśl Aneta, czy gdyby ten mężczyzna nie miał diagnozy borderline i by się tak zachowywał, to chciałabyś z nim być? Jesteśmy dorośli, uczymy sie stawiać się granice ... Nawet jeśli ktoś w złości i szale nas obraza, poniża i krzywdzi, a potem nie przeprasza, nie stara się unikać takich zachowań, to bez terapii nie nauczy się postępować inaczej,bo brakuje mu umiejętności rozpoznawania i radzenia sobie z emocjami. Jeśli widzę, że osoba która wie , że mam problemy emocjonalne jeszcze podpuszcza mnie albo zaostrza konflikt, a to prowadzi do utraty kontroli z mojej strony i chęci skrzywdzenia fizycznie ( bo werbalnie nie moge lub nie wystarcza) to kończę taką relacje . Z dwóch powodów: 1• Nie chce się tak czuć i nie potrzebna mi ta dawka emocji. 2• Nie chce nikogo skrzywdzić, a jeśli to już tak daleko zaszlo, to pytanie dlaczego? Ktoś kto kocha nie będzie celowo ranił, dewaluowal czy karał milczeniem albo prowokował do przemocy. Najlepiej zakończyć taki związek, dla własnego zdrowia i dobra tej drugiej osoby. Stawianie granic jest trudne .. ale jak mi się udało to do dziś nie żałuję. Ok może i mam zaburzenia, może jestem wybuchowa, ale prowokowanie mnie do tego traktuje jako czerwone światło. Wolę być sama niż czuć się źle z tym, że ktoś mnie upokarza, umniejsza, ignoruje, nie widzi moich starań.
Super pozycja . Jednak czytając ją nigdy nie przyszłoby mi do glowy, że mam borderline. Ta pacjentka to ciężki kaliber. Dostalam ksiazke od byłej przyjaciółki..Być może z jakimś przesłaniem.. Ale to ona krzyczyczala na mnie, obrażała w obecności swoich dzieci. Jakiś czas później, pewnego dnia napisala SMS i wypomniała mi wszystko negatywne, co o mnie myśli... "przestałam istnieć" - nie wierzyłam własnym oczom w to, co czytam. 20 lat znajomości poszło do lamusa .. Dla mnie trauma.. to jak smierc bliskiej osoby.. Gdzie można zrobić jakiś test i zorientować się czy kwalifikuje się ktoś na border czy inne zaburzenie ? Niektóre zaburzenia się pokrywają np.: DDA, osobowość zależna czy typ histroniczny itd.
Lęk przed bliskością to lęk przed pochłonięciem i zatraceniem swojego ja i lęk przed odrzuceniem przez bliską osobę. A chcąc by partnera odszedł, chcemy jednocześnie tak naprawdę, by został ;) I to normalne, że przyciągamy osoby podobne do nas. Też tak mam ;)
@@DwubieguNova ja lek przed bliskoscia rozumiem troche inaczej, bardziej w takim sensie ze jak ta druga osoba zobaczy jaka jestem naprawde odrzuci mnie i wtedy bedzie mnie to bardzo bolało
Ankieta wypelniona. Dziekuje za bardzo dobry material. Obejrzelismy go z partnerem, ja prawie sie poplakalam bo mi jest przykro, ze jestem jaka jestem, czulam sie jakbym to ja o sobie mowila. A mojemu partnerowi bardzo pomogl, potwierdzajac jego sposob postepowania wobec mnie w trakcie takich atakow. Czy jest jakas grupa z osobami z tym zaburzeniem? Bylam juz w kilku na fb, jednak jestem osoba juz w drugiej polowie 30-stki z dziecmi, i moje zycie wyglada pozornie idealnie i problemy wydaja sie blahe w porownaniu do mlodszych kolezanek, ktore np okaleczaja sie, nie umieja utrzymac pracy czy stalego zwiazku. Ciesze sie ze trafilam na Twoj kanal i ze bedziesz mowic teraz wiecej o borderline.
Bardzo dziękuję za ten komentarz. Zapraszam do grupy Zaburzenie efektywne dwubiegunowe na fb. Przyjmujemy też borderów. Jestem tam adminem. Link masz w informacjach o kanale. Wymagane odpowiedzi na pytania :)
Temat na następny raz to może być np.: 1. Update rodzajów leków nazwy grupy itp oraz przeznaczenie na co co najczęściej co działa 2. Na twoim drugim kanale możesz dać ogólnopolityczne rozwój osobisty książki strategie cele. 3. Stres i radzenie sobie z nim. 4. Rodzina a CHAD zrozumienie ze strony rodziny jak czasem rodzice tego nie rozumieją jak ktoś jest chory to id razu idiota. Dzieci czy pomagają czy utrudniają w tej chorobie kiedy się decydować na nie 5. Czy coś daje posiadanie zwierzaka, czy to antydepresant?
1. temat o lekach już był. Nie wiem, co można by dodać. 2. Ogolnorozwojówkę też chyba na razie będę robić tutaj. Co konkretnie byś chciała? 3. Zapisuję sobie :) 4. Na temat rodziny też było. 5. Dorzucam na listę :)
DwubieguNova Co do rozwoju osobistego: - 5 książek polecenia taka biblia: 1.Anthony Robins „obudź w sobie olbrzyma”, 2. Brian Tracy „Zjedz te żabę” 3. Dale Carnegie „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi” 4. Dale Carnegie „Jak przestać się martwić i zacząć żyć” 5. Hal Elrod „Fenomen poranka” - wyznaczanie sobie celów. - Pozytywne myślenie w tym czasie (Naszym przypadku kiedy to jest możliwe) - znalezienie w swoim życiu celu życiowego. (Brian Tracy) - Bucked List cele do zrealizowania w życiu Narazie tyle
Ja byłam z borderem albo narcyzem tudzież histrionikiem, a ja chadowiec, więc koleś zamiast mnie wspierać to wbijał szpilki w plecy i sam mówił, że jestem zaburzona. Do tego stopnia, że ja się o wszystko obwiniałam eh.
To ja odwrotnie - mój partner choruje na ChAD i jest narcyzem, ja podejrzewam u siebie borderline. Oczywiście na początku związku nic się nie ujawniało, było cudownie. Potem zaczął się silny lęk przed pochłonięciem przez jego osobowość oraz niepewność siebie. Z jednej strony chciałam, by był szczęśliwy i chciałam mu pomagać, ale potem byłam o to zła na siebie, bo miałam uczucie pustki i braku planu na siebie. Żale stopniowo narastały, a gdy po porzuceniu mnie z absurdalnych powodów nadszedł dzień, bym mogła je wylać, ujawniły się w przerysowanej formie, a część była dołożona dla dopełnienia obrazu.
Witaj. To mój pierwszy film z Twoim udziałem i pierwszy gdy ktoś mówi żeby nie uciekać że związku. Ja nie uciekłem .. ale kosztował mnie on poważną utratę zdrowia i zmiany w osobowosci. Tak naprawdę nie wiem czy żona ma borderline czy jest narcyzem czy jest to połączone ze sobą. Nie została nigdy zdiagnozowana mimo że byliśmy wspólnie na terapii (dotyczącej różnicy charakterów). Chciałem zapytać jak reagować w sytuacji gdy ktoś jest w szale i straszy samobójstwem?
Zależy od sytuacji. Najlepiej postawić granice i nie pozwolić się szantażować. Powiedz, że tak nie wolno i jeśli będzie konieczność, wezwiesz karetką. I zaproponuj terapię, leczenie.
Marcel trzeba po prostu uspokoić tą osobę... Jesli nie pozwoli sie przytulić i nie chce kontaktu to powiedzieć, że zależy Ci na jej bezpieczeczenstwie i wzywasz pogotowie jeśli rzeczywiście chce popełnić samobójstwo. W sytuacji gdy to eskaluje może poprosić kogoś z jej rodziny albo przyjaciół aby pobył z nia, żebyś Ty mógł ochłonąć. Znam przypadek, że dziewczyna szantażowała chlopaka, że jak odejdzie to się zabije .. Może nie pierwszy raz.. w końcu to zrobila nie mówiąc nic rodzicom, rodzeństwu:[
Zwiazki to naturalna potrzeba. Mozna miec rozne relacje . Skoro jest to dla ciebie nieosiagalne i uwazasz, ze zawsze bedziesz sam - to bedzie to nieosiagalne i bedziesz sam. Ja nie skupiam sie tym, czy chce z kims byc tylko, co mam zrobic z soba aby innym bylo przyjemnie ze mna pobyc - to naprawde nie lada wyzwanie byc soba i kontrolowac moje emocje. Nie czuje sie na silach budowac z kims relacji, bo na razie nie mam jej z sobą! A to wymaga czulosci, ciepla, cierpliwosci, akceptacji. Widze swoje bledy, ale nie wiem jak z tym pracowac, bo nie mam terapi . Wychodze z zalozenia, ze lepiej byc samemu niz z kims i nie potrafić kochać,czy rozumiec potrzeb tej drugiej osoby. Jeśli sama z soba poczuje się dobrze i nauczę się akceptować siebie to będzie miejsce dla nowych ludzi. Kiedy jesteśmy przerażeni, odrzuceni, samotni i nie kochani niestety inni sie nas boją badz wola nas unikać.
Ja spotkałam się z tym że psychiatra i psycholog mówili żeby uciekać od tych ludzi, trzymać się z daleka. Że taka osoba potrafi mieć w swoim życiu 150 prób samobójczych, manipuluje, testuje cię, sprawdza, podpuszcza by sprawdzić jak się zachowasz.
Oczywiście, że powinni udzielać takich rad i to bardzo profesjonalne, bo mogą uchronić kolejną ofiarę bordera. To nie jest ich wina, że mają to zaburzenie, ale tak samo nie jest winą alkoholików, psychopatów, przemoców, schizofreników itd, że są jacy są, a jednak nikt zdrowy na umyśle nie poleci związku z taką osobą. Poczytaj i porozmawiaj z ludźmi, którzy byli w takich związkach, a pomyśl ilu z nich już nie ma bo popełnili np samobójstwo? Ja sam jestem po kilkuletnim związku z borderka i cieszę się że żyję, chociaż moje życie aktualnie jest w totalnej rozsypce.
Chyba się zapędziłeś aby osobę z zaburzeniem z pogranicza wsadzić do jednego worka z alkoholikiem, psychopata , schizofrenikiem, przemocowcem...zapomniałeś o narcyzmie . Co do alkoholizmu to akurat osoba jest sobie winna ze wpadła w nałóg, nie chcąc wziasc odpowiedzialności za swoje życie. Borderline to nie choroba tylko zaburzenie, które można wyprostować terapia. Dlaczego nikt nie mówi uciekaj od narkomana i alkoholika .. Gdyby nie było przy nich ludzi, którzy się nad nimi pochylali i wierzyli w nich,to nie wyszliby z nałogu . Psychopaty nie naprawisz! Ale osobę z zaburzeniami borderline można nauczyć jak regulować swoje emocje. W otoczeniu miłości, spokoju, ciepła i akceptacji te zmiany idą w dobrym kierunku. Jeśli jest inaczej zaburzenie się pogłębia...moze w tym tkwi problem.
Witam, Gosiu, obejrzałam Twój materiał i wiem że potrzebuje pomocy. Chodzi o moją partnerkę. Z tego co wiem tzn. co przeczytałam o Borderline oraz z materiałów które obejrzałam na ten temat bardzo prawdopodobne jest że ma Ona właśnie to zaburzenie. Jest tylko jeden problem. Po wielu awanturach, potem cichych dniach, obiecywała że pójdzie do psychiatry i zacznie terapię, jednak do tej pory tego nie zrobiła. Uważa bowiem że to ja próbuję zrobić z niej wariatkę. Ja już nie mam dalej siły z tym żyć. Nie wiem co robić.🙁
Bezwartościowość czujesz ją? Ex partner tak mnie zdegradował,że potrzebowałam 2 lat by dojść do siebie. Tworzy trójkąty matka jego raczej ukryta narcyzka brak ojca.
Kurcze obejrzałem twój filmik i dosłownie jest tak jak z moją dziewczyną z którą jestem od 1.5roku Nagle tak z dnia na dzień zaczęła mnie odrzucać od siebie ,nie chce ze mną rozmawiać i mówi że straciła do mnie wszystkie uczucia, trwa to już od tygodnia I nagle mówi do mnie ze chce zakończyć związek a ja już nie wiem co mam zrobić
Ile może trwać taki okres dewaluacji i co jeśli trwa powyżej 2 tygodni? Co jeśli chory dynamicznie przechodzi z idealizacji do dewaluacji co około 3 tygodnie?
Co znaczy,, pochłonięty,,? Że wejdzie mi na głowę, będę robić co on tylko będzie chciał, poddam się mu, nie będę umiała się sprzeciwić, będzie mną żądził???
Można mieć zaburzenia ze spektrum, można mieć tylko zaburzeni jeden schemat. Jeśli jednak paraliżuje to życie, warto iść do specjalisty. Jeśli nie, to ok.
witam wszystkich, mialem niestety okazje przezyc taki zwiazek , sluchajac cie doslownie opisujesz moj zwiazek, niestety mimo wielu moich prob zakonczyl sie :( nie bylem swiadomy , nie pomyslalem , nie bralem pod uwage opcji problemow psychologicznych..... utrzymywalismy jakis kontakt ze soba po rozstaniu (nadal zalezalo mi na niej) ale dewaluacja przerodzila sie w cos jeszcze gorszego .... nie bylem swiadom o jej problemach az do tego bolesnego momentu .... dwa dni temu , przeslalem jej utwor , ktory jak zawsze mowila kojazy sie jej ze mna (byl z polskim tekstem ,chcialem by mogla poznac slowa).... nie spodziewalem sie kompletnie tego co nastapilo, zostalem doslownie zmieszany z fekaliami , dokladnie tymi samymi z ktorymi zmieszala wczesniejszego jej partnera , o czym mi opowiedzia i oczywiscie wierzylem w kazde slowo ,dopiero zrozumialem ,iz to nie jest normalne zachowanie , przypomnialem sobie o dawno zaslyszanym artykule na temat mani przesladowczej , odnalazlem go i dopiero zrozumialem .... bylo wiecej niz potrzeba symptomów by do mnie dotarlo... przeanalizowalem moje postepowanie i zrozumialem , ze napewno nie pomagalem ,a wrecz jeszcze bardziej odsuwalem ja od siebie, naprawde kompletnie nie swiadomie , .....kilka z zarzutow w moim kierunku to cytuje: spiskowales z moim bylym i jej juz kolezanka , trules mnie trucizna dodawana do jedzenia i (jej byly) placil ci za to ...( napisala iz trucizne trzymalem w jej piwnicy) , uwierzyles tym ludziom juz nikogo z nich nie ma w moim zyciu, szukacie do mnie dostepu od razu mowie porazka ja rosne a przeciwna strona leci w dol , jestem na innym poziomie niz cala reszta, ile dostales za kontakt ze mna??, zycze WAM wszystkim w jego chorym ukladzie wszystkiego dobrego, na szczescie jestem caly czas soba i nie ulegne chamstwu ,mam sie super.... na koniec , z mojej strony wybaczenie maszpozostaje tylko twoje sumienie,( zapzeczajac tym zarzutom) szkoda iz idziesz w zaparte, mam swoje zajebiste zycie........... to doslowne jej cytaty bylo duzo wiecej ale po co je przytaczac.......... prosze was jak moge jej pomoc ...... wiem ze bezposrednio nie mam nawet co prubowac, ale boli mnie iz jej zycie raczej nie ulegnie poprawie jesli nic z tym nie zrobi.... nie licze na to ze zejdziemy sie jeszcze bo raczej to niemozliwe , ale chcialbym by jej zycie przestalo sie rozpadac , przez brak pomocy obawiam sie iz straci reszte bliskich jej jeszcze osob.... zerwali z nia juz kontakt - jej dwoje dzieci , jej rodzice i wielu bliskich znajomych.... jakies pomysly??? jakies rady???? Pozdrawiam wszystkich serdecznie 3majcie sie
Dorota osoba z zaburzeniem nie może od siebie uciec ... uwolnic się może tylko czynnika stresu i lęku, ale bez terapii nie da rady .. wiele osób nie wie, że ma zaburzenia i myślą, że są złe, maja kiepski charakter czy za mało się starają lub w drugą stroną przerzucają te braki na innych .. Uważam, że każdy zasluguje na miłość, szacunek i uśmiech. Mieć doświadczenie, wyciągnąć z tego lekcje, ale nie ocenajmy innych przez pryzmat jednej osoby, która miała diagnozę ChAD, borderline czy narcystyczna osobowość .
Jak radzić sobie w początku tworzenia relacji z borderem? Chłopak z którym chciałbym się związać, właśnie zaczyna mnie dewaluować. Czy jeżeli powiedział mi że nic nie czuje, wcześniej zwalając to na to że jego zdaniem zasługuję na więcej, a przy jego osobowości będę się męczył to uznać, że mówi prawdę czy że nadal mnie odpycha? Na pytanie czy czuje się przy mnie niekomfortowo powiedział, że właśnie czuje spokój i luz, ale denerwuje go to, że się zawiesza i rzekomo nie daje mi wystarczająco swojej uwagi. Dodam, że ciężko pracuje nawet po 16 godzin dziennie i również w weekendy. Potrafi mieć 80 wiadomości od różnych ludzi, a mimo to że mną na bieżąco rozmawia i pisze. Z pełną świadomością chcę stworzyć z nim coś poważnego, ale nie wiem czy jest szansa. Proszę o radę😔
Zawsze jest szansa, jeśli obie strony się starają. W tym, co opisujesz, nie widzę dewaluacji, a raczej jego niską samoocenę i dużo lęku. Jeśli chcesz przegadać sprawę szczegółowo (bo tutaj pisząc może być trudno), zapraszam na konsultacje: www.dwubiegunova.pl/poradnictwo-i-coaching
„Z premedytacją nie krzywdzi” ale krzywdzi i niszczy osobę, która go kocha. Świadomy border nie powinien wchodzić w relację z drugą osobą. Koszmar. Border może doprowadzić do prób samobójczych inne osoby. Niestety border może bardzo kochać, ale na terapię nie pójdzie. Mówienie, że border czegoś nie może raczej nie zadziała.
@@DwubieguNova to że obarcza mnie poczuciem winy bo dla mnie coś zmieniła w swoim życiu. Następuje lawina żali i obwinień, wtedy pokazuje jaka jest nieszczęśliwa i wogole. Ogólnie temat na dłuższą opowieść
Mam pytanie czy każda osoba z borderline ma myśli samobójcze, skłonność do alkoholu, narkotyków, okaleczania itd..? Czy można być "borderem" bez takich skłonności? Lub może występuje jakaś mniej zauważalna autodestrukcja?
Żeby być borderem nie trzeba spełniać wszystkich kryteriów, więc odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: tak. Zerknij na mój artykuł o borderline na mojej stronce :)
A jak sobie ma z tym poradzić Partner wszystko co powiedziałaś jest typowe dla mojej partnerki z tym że każdy jej Nazwijmy to atak jest coraz gorszy ostatni skończył się zniknięciem z domu na kilkanaście dni pozostawieniem dzieci upijaniem się do nieprzytomności przygodnymi kontaktami z ucią ż tożsamą bo jak stwierdziła odkryła sobie że pozostała lesbijką tylko była cały czas ukryta poza tym namówienie ją na terapię od lat graniczy z cudem byliśmy na jednej z której wyszła ponieważ ponieważ trzeba tam gdzieś prawdę czy to szczególny przypadek borderline czy żyć jest takim człowiekiem ma sens Mówisz nie zostawiać pomóc ale jak długo można dać sobą poniewierać
@@DwubieguNova na pewno skorzystam z porady o ile nie będzie już za późno na chwilę obecną przebywam za granicą Wracam dopiero w grudniu więc wtedy będę szukał kontaktu z Tobą Natomiast co się dzieje z moim borderem Nie mam zielonego pojęcia, na pewno puki co jest w mani.Jak jej pomóc skoro tego nie chce i nie widzi problemu
Dziękuję za ten materiał, byłem kiedyś z dziewczyną która zachowywała się właśnie tak jak opisujesz. Wtedy nie wiedziałem co to takiego, teraz widzę, że to mogło być właśnie borderline... Niestety ten związek nie przetrwał próby czasu... 😕
@@DwubieguNova ja wiem że border bierze się z wychowania .Wiem też że rodzice jego krzywdzili ale wiem też i sytuacji gdzie dziadek uczył go seksu .Jak ?
@@DwubieguNova niestety z własnego doświadczenia muszę stwierdzić że w wiekszosci są to osoby które zaspokajając swoje potrzeby emocjonalne niszczą emocje innych ,wiem że robią to nieświadomie ale tak niestety jest , były partner osoby z bpd Pozdrawiam , dużo zdrówka
Witaj DwubieguNova... Dziekuje za to wideo, troche mi to wyjasnia, ale... Jak sobie radzic z rozstaniem bez slowa? Z urwaniem kontaktu kompletnie? Trwa to juz dwa miesiace i mimo moich prob kontaktu nie ma odzewu, choc wiem skadinad ze ona jest aktywna socjalnie... Tlumacze tez ksiazke o bipolarze, jest tutaj: bipolarofiary kropka wordpress kropka com Moze komus sie przyda. Pozdrawiam i zycze sily i zdrowia :)
Zawsze jest jakiś powód .. Mnie zdarzyło się kogos w ten sposób zostawić. Stracilam do niego zaufanie, zrobił coś wbrew mojej woli. Uznałam, że rozmowa z nim na ten temat jest bez sensu, bo wcześniej kilka razy wyraźnie podkreślałam, jak kto jest dla mnie ważne. Jeśli ktoś nie liczy się z moim zdaniem, moim zdrowiem i naraża mnie na ryzyko utraty zdrowia [w moim mniemaniu] , nie mam ochoty po raz któryś prosić się o uszanowanie mojego stanowiska. Zaufanie już nie istnieje .. Owszem on dzwonił z różnych numerów, ale ja zawsze odkładałam słuchawkę.. po kilku tygodniach powiedziałam o co mi chodziło i on to wszystko obrócił przeciwko mnie .. twierdząc, że się nim bawię [a nie było to moim zamiarem] i że ja to zaplanowałam. Ani słowa przepraszam, zadnego odniesienia do sytuacji, która miała miejsce, ani zapewnienia, że rozumie moje odczucia i obawy ... żałuję, że odebrałam ten telefon i chcialam być fair tłumacząc się dlaczego z dnia na dzień zniknęłam.. Trzeba słuchać swojej intuicji i pilnować swoich granic i nie pozwolić nikomu pomniejszać twoich uczyć, obaw czy troski o własne zdrowie .
@@DwubieguNova dlatego właśnie, że jest mało informacji , to pomyślałam, że może Tobie się uda rozwinąć temat. Jedno co ponoć bardzo pomaga w borderline, to terapia schematu J.Junga.
Nie wydaje mi się aby zaburzenie z pogranicza było powodem zdrady partnera. Może ta osoba na ChAD gdzie w pewnych stanach tej choroby traci sie kontrolę nad libido badz seksem reguluje swoje emocje lęku, gniewu, odrzucenia etc . Tzw zachowania kompulsywne i samodestrukcja . A co z mężczyznami którzy nie mają diagnozy borderline, a mają kilka skoków w bok ?
Nie wiem jak masz na imie skad jestes nie wiem nic ale mam ogromny szacunek ze to widzisz starasz sie i nakurwiasz caly czas zeby byc normalna pelen szacun a dlaczego dlatego ze moja dziewczyna ma wszystko to o czym mowi podrecznik i Ty nic do niej nie dociera Masakra jestem wycieczony i wykonczony mam firme musze jeszcze w inne aspekty zycia ladowac energie ale kobita wysysa wszystko masakra nie chce jej zostawic ale w takim stanie nie da sie zyc jest chyba coraz gorzej nic nie ma normalnego i tu cierpliwosc nic nie da bo mozna sie nie odezwac a i tak jak by bomba w glowie mi wybuchla masz jakies rady albo w jaki sposob mozna jej pomoc
Nie moze byc tak ze ktos kogos obraza bezkarnie a wystarczy ze Ty cis jej powiesz jakas blacha rzecz to jestes niszczony powiem tak kumam to bo duzo juz przestudiowalem ksiazek audiobookow twoich filmow innych psychologow
Na imię mam Małgosia. Jestem z Łodzi. Każdy przypadek jest inny i indywidualny. Jeśli potrzebujesz wsparcia, zapraszam na konsultację. Postaram się pomóc.
Ale i tak to jest jakies masakrycznie ciezkie niby wiem ale dociera i tak straszne mam takie pytanie bez obrazania sie. Jak taka osoba umie zyc sama ze soba ?
@@DwubieguNova super ja nazywam sie Mateusz Jedrzejak Bardzo byl bym Ci wdzieczny jezeli chciala bys albo mogla poprostu umowic sie na kawe obiad cokolwiek tez jestem z lodzi ale w sumie nawet to nie ma znaczenia. Juz brak mi pomyslow 3 lata batalii i nic do przodu stanelo nic sie nie rusza masakra
Nie uważacie, że osoba z poważnymi problemami psychicznymi (różnymi) nie powinna wchodzić w poważne związki? I nie powinna mieć dzieci? Ja mam takie plany, bo widzę u moich przodków całą linię tych problemów i nie chciałabym ich przekazywać dalej.
Komiczna Osoba dlaczego osoba chora ma sobie odbierać możliwość stworzenia zdrowego, szczęśliwego zwiazku? Wiadomo, ze taka relacja potrzebuje więcej, niż z osoba zdrową, jednak każdy powinien mieć szanse na stworzenie rodziny
Jeśli taka osoba jest w stanie być w związku, czy mieć dzieci, to znaczy, że może i czemu miałaby nie? :) Warto próbować zawalczyć o swoje szczęście. Poza tym wchodząc w związek nie wiesz na starcie, czy będzie poważny, czy też nie.
Gdyby moja, sąsiadka wiedziała że jej chłop to ma. Nie wyszła by za niego to wrak psychiczny człowieka a w dodatku przeświadczony że z nim jest wszystko w porządku. Szkoda jej i dzieci. Ale on nie chce się leczyć egoistyczny stasek.
Ludzie z ChAD są wspaniałymi osobami, które mają wiele zalet i wad . Jeśli ktoś będzie koncentrował się tylko na ich wadach to wyciągnie z nich tylko 'demona' .Gdyby przez pryzmat miłości skupiać się na tym, co pozytywne w tym człowieku, przypominać mu o tym, za co go cenimy, lubimy, szanujemy to ma również moc terapii. Przez pozytywne afirmacje można wzmacniać postępy osoby z zaburzeniem . Zresztą nie trzeba mieć zaburzeń, każdy lubi uslyszec dobre słowo, chwalić można za drobiazgi .. to buduje więź. Np.: dziecko z AdHD gdyby było non stop karane za swoje zachowanie czy nauczylibyśmy je jak ma sobie radzić że swoim lękiem czy neurotyzmem? Tak samo w różnego rodzaju niedopisaniach naszego partnera są te braki i nie zaspokojone uczucie bliskosci czy zrozumienia . Gniew i lęk chyba przeważają w tych trudnych chwilach. Czy zadanie pytanie w trakcie ataku " co czujesz?" - pomoze ? Czy zapytanie go/jej co chcesz z tym uczuciem zrobić? Czy takie pytanie powinny padać po kryzysie zachowania ?
Jestem 13 lat z kobietą z borderem i ChAD i mimo bardzo spokojnego usposobienia i ogólnie życiowego optymizmu mam czasami dość i zaczyna brakować mi już sił. Rollercoaster to spokojna kolejka dla niemowlaczków przy tym co potrafi się dziać. W jednej chwili jestem dla niej najukochańszym facetem na świecie by w drugiej stać się "Hitlerem". Powód może być dosłownie każdy. Potrafi zrobić ogromny problem z najbardziej błahej rzeczy, na którą nikt inny by nie zwrócił uwagi. Nawet mój zbyt mało ciepły ton głosu gdy odbieram od niej telefon potrafi wywołać kilkudniową awanturę, czy niedostateczne pochwalenie jej za coś "wielkiego" co udało jej się zrobić. Tak jak powiedziałaś jest doskonałą manipulantką potrafiącą wpływać na inne osoby mając jednocześnie mentalność Kalego (Kalemu ukraść krowę to źle, jak Kali ukradnie to dobrze). Po tylu latach związku mógłbym o jej przeróżnych irracjonalnych zachowaniach, dotyczących każdej dziedziny życia, napisać bardzo grubą książkę i zapewne nie wyczerpałbym do końca tematu.
napisz cos wiecej, ja sobie sama zdjagnozowalam border, maz mi mowil, ze moje klotnie są jakies dzikie a ja nie wiedzialam o co mu chodzi. Z tym, ze moj maz tez sie ze mną żarł. Od swojej autodiagnozy jest lepiej, znalazlam do siebie klucz.
Fajnie, kiedy to nie jest autodiagnoza ;) Idź do psychiatry po diagnozę.
13 lat? Ja jestem w takim związku 3 lata i jestem na granicy wytrzymałości psychicznej. Jest dokładnie tak jak opisujesz a do tego dochodzą również próby ataków fizycznych
@@DwubieguNovaoni nic nie diagnozuja tylko przepisuja leki na depresje. Przewaznie trafia sie do lekarza jak sie ma zalamanie. Zaden z psychiatrow nie postawil wlasciwej diagnozy tylko przyjal za pewnik objawy i to leczyl..zadnego wywiadu, pytan, testow etc . To mnie przeraza ..nie dowierzajac ze mam chad poszlam do innego lekarza w nadzei ze ten postawi jakies pytania zrobi test .. na podstawie stwierdzenia miala Pani epizody depresji w przeszlosci i przepisywal leki. Wiedzac ze mam CHAd biorac te leki mialabym po tem mega hypermanie .. brak psychologa I terapeuty z ktorym mozna porozmawiac tylko leki.. jaki jest sens takiego leczenia ?
@@rachelabee128mam zbieżne doświadczenia, psychiatrzy nie diagnozują tylko przepisują tabletki albo L4. Miałem po drodze czterech psychiatrów i czterech terapeutów, to z diagnozy, to z szpital, to prywatnie (tutaj tylko psychiatra), to z grupowej.
I dopiero jak wybrałem terapeutę na indywidualną, prywatnie na którego sobie musiałem zarobić, dowiedziałem się co mi tak naprawdę jest. Dzięki temu mogłem uświadomić psychitrę :-) Ale nic to nie zmieniło jeżeli chodzi o leki. Tutaj na plus fakt, że potrafi zdiagnozować jakby fundament, czyli np. leki i działa w tym kierunku.
Trzeba sobie walnąć po prostu terapię indywidualną u doświadczonego terapeuty z bardzo dobrymi opiniami (nie u pierwszego lepszego psychologa).
Bardzo dobry,merytoryczny film.Mam 46 lat,10 miesięcy temu zdiagnozowano u mnie borderline.W samą porę.Dziś jestem w terapii,od pazdziernika zaczynam studia, później (jak dozyję😊) szkoła terapeutyczna.Kochani walczcie o siebie,jestem dopiero na poczatku drogi świadomego zdrowienia ale pierwszy raz w życiu widzę światełko w tunelu.Serdecznie pozdrawiam autorkę i widzów 🙂
Odsuwam od siebie border bo w necie, nawet w publikacjach psycholo jest przedstawiany dość skrajnie, a Ty to dobrze tłumaczysz. Niektóre symptomy zauważam u siebie, mojej matki i jednej relacji, która mnie dobiła.
Zawsze się mocno angażowałem w relacje, ale nie zbudowałem żadnego związku. Większość razy zostałem odrzucony co wywołało mniejszą lub większą rozpacz, raz depresję z omamami dźwiękowymi, myśli czy próby samobójcze (takze z powodu odejścia z pracy, czeste rzucanie pracą jak rękawiczkami), zakochanie od pierwszego wejrzenia (w ostatnim przypadku podejrzewam epizod manii🤔?), obsypanie prezentami i praca dla związku na 200%, fantazje o tym co zrobię za x lat chociaż znam się od kilku dni, przeskakiwanie miedzy relacjami, obrażanie ludzi po odrzuceniu (nie wprost ale w myslach, wyzwiska). Jedną osobę osaczałem, a także wystraszyłem ją i inną.
Pracuje z psycholo CBT nad stylem przywiazania -> lękowo-zaaobsorbowanym, który może mieć wiele wspólnego z borderem i nieustannie mnie to nurtuje.
Dziękuję za ten film. W sumie za wszystkie filmy. Pomagają mi znosić samą siebie.
świetnie tłumaczysz! bardzo dziękuję za twoją twórczość.
Ooo super dziękuję za ten temat, dla mnie bardzo przydatny. Byłam z borderem teraz rozumiem czemu zachowywał się tak a nie inaczej. Okropne zaburzenie 😣
Lekko nie jest ;)
O kurwa, jakie to jest prawdziwe... Nigdy nie byłam diagnozowana i nie badałam się pod kontem borderline, ale część cech jest prawdziwa. Myślałam jednak, że potrafię się kontrolować i nie ranić osoby, na której naprawdę mi zależy. Wcześniej często kłóciłam się z rodziną, szczególnie z mamą, wyrzucając jej ad personam, wypominając błędy i kończąc słowami ,,już mnie więcej nie zobaczysz''. Z kolei, gdy pomagała mi potem w jakimś problemie, czułam żal, że się przed nią otworzyłam, bo miałam poczucie, że może w dogodnej chwili wykorzystać te informacje przeciwko mnie. Miałam wielki problem z zaufaniem. Nie myślałam jednak, że podobne rzeczy (może nie tak skrajne, ale jednak bolesne) będę potrafiła wypomnieć partnerowi i to również przy ludziach, ale w internecie. Wstyd mi za siebie, bo wcale nie chciałam tak zrobić (podobnie, jak kłócić się z mamą), po prostu nagle czuję, że mam ,,święte prawo'' ulżyć swoim emocjom, bo tyle już je znosiłam i inni powinni to zrozumieć oraz że to tylko słowa, których ja nie biorę na poważnie i za chwilę o nich zapominam, więc oni też mogliby się ,,z łaski swojej'' nimi nie przejmować. Jestem przerażona swoimi reakcjami. Czy fakt, że choruję na hashimoto (biorę lek, ale przez jakiś okres czasu go odstawiłam, by poczuć czy dalej mi jest potrzebny - po kilku tygodniach zaczęłam brać ponownie, a bardziej drażliwa byłam właśnie podczas przerwy w braniu leku) może mieć silny wpływ na moje reakcje?
Może.
Mam syna który dosłownie tak się zachowuje nigdy nie rozumiałam że może to być zabużeniem borderobecnie więcej czytam iogladam w internecie myślę że ciężko jest takiej osobie ale ciężko jest być x taka osoba pod jednym dachem
Twoje merytoryczne treści odmieniły wiele w moim ChADowo-borderlinowym życiu ( co teoretycznie medycznie się wyklucza, a jednak mam i jedno i drugie)
Miłi mi słyszeć, że mogłam pomóc. Co się wyklucza medycznie?
@@DwubieguNova osobowość borderline i Chad często niechętnie jest stwierdzane jednocześnie bo w teorii nie może współistnieć, tak mówili wszyscy moi psychiatrzy. Ale mówili też że są szczególe przypadki gdzie występuje na raz
Trafiasz na niedoinformowanych psychiatrów chyba :( Mnóstwo osób ma podwójną diagnozę, współistnienie tych dwóch jednostek jest bardzo częste, niestety. Nijak się to nie wyklucza, bo niby jak miałoby? 🤔
@@DwubieguNovaja tez nie wiedzialam ze moga wspolistniec. Psychiatra zdecydowala ze mam ChAD, ale psycholog sprzed 6 lat napisala ze sugeruje borderline oczywiscie ze mna podczas tych kilkunastu spotkan nigdy o tym nie wspomniala ani niczego w tym temacie nie omowilismy! Straszne stracony rok i zadnej pracy nad soba.. I szok jak w liscie do psychiatry napisala jakie zaburzenie u mnie sugeruje !
Dziękuję serdecznie za bardzo cenny filmik.
Bardzo naturalne i prawdziwe
Dziękuję Ci bardzo za te filmiki..
Dopiero niedawno dowiedziałam się że moje problemy wynikają z ChAD i BD i oswajam się z tematem.. To co mówisz bardzo mi w tym pomaga ❤️
Nie ma nic gorszego niż borderline i związek. Wiem, bo go mam a związek zniszczyłem. Padło z mojej strony tyle kłamstw i słów które zraniły, że nikt by tego nie wytrzymał. Żałuję że się urodziłem, żałuję tego że w ogóle istnieję i nie umiem być normalnym człowiekiem. Chciałbym zdechnąć przez wyrzuty sumienia ale nawet zdechnąć nie potrafię. Wszystko w tym filmie to prawda, może dlatego tak ciężko to oglądać mając świadomość tego że taki jestem. Nie umiem porzucić bólu za to co zrobiłem a wyrzuty sumienia mnie zabijają. Nie mogę funkcjonować, myśleć, spać. Nie mogę nic a tym bardziej sobie wybaczyć. Bo kochałem a zniszczyłem związek i drugiego człowieka. Jestem nikim, nie zasługuję na to by mnie w ogóle kochać!
Hej Kamil przeczytalam Twoj komentarz nie zadreczaj sie tak to nic nie zmieni. Jestes wazny i zaslugujesz na bycie kochanym i nie ma tam Twojej winy nie wybrales tego zaburzenia tylko nabyles na wskutek ciezkich przezyc. Nie myslalaes o terapii? wydaje ze by Ci troszke pomogla. Mam nadzieje ze odczytasz moja wiadomosc i odpiszesz.
Cudowny komentarz ❤️ Dziękuję za niego, za te słowa wsparcia dla Kamila! To wspaniałe i daje mi wiarę w ludzi, kiedy ją tracę ❤️
Sam fakt, że wiesz i żałujesz, pokazuje, że jesteś wrażliwy i masz sporą samoświadomość. Człowiek czasem daje ciała. Nikt nie jest idealny. Czasu nie cofniesz, ale możesz wyciągnąć wnioski. Wiem, że teraz to brzmi jak czcze gadanie, bo umierasz w środku. Wiem, że się nienawidzisz, być może karzesz. Ale zasługujesz do dobro i miłość. Polub siebie, poznaj bordera. Border to robal, który nas pożera od środka i niszczy. Spróbuj z nim zawalczyć, idź na terapię. Zawalcz o siebie. Można mieć związek i nie krzywdzić. Nadal w środku wszystko Cię boli, ale... można żyć i nie ranić. Skoro ja daję radę, Ty też możesz. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Gdybyś chciał pogadać, zapraszam na konsultacje.
Bardzo podziwiam Twoją szczerość i bezpośredniość, gdy dzielisz się własnymi doświadczeniami. Twoje filmy sa warotściowe, naprawdę pomagają zrozumieć życie osoby z CHAD/border. Dzięki!
Dzięki :)
Bardzo dziękuję za rzeczowy opis
Kochałem osobę która miała borderline ( nadal kocham) ale nie miałem wystarczająco sił żeby jej pomóc, musiałem się odsunąć. Było ciężko naprawdę za każdym razem ona traktowała mnie jak wariata że oglądam jakieś głupoty na TH-cam i rzekomo sobie wykręcałem. Była osobą pewna siebie, zafascynowaną w sobie strasznie siebie idealizowała, wszystko w życiu osiągnęła jak nikt inny, oczywiście rzeczywistość była zupełnie inna. Non stop byłem manipulowany raz była ze mną blisko a raz odrzucała. Niestety tak zrobiła mi wodę z mózgu że do tej pory zastanawiam się czy ze mną wszystko jest ok czy to nie ja byłem winny, czy za bardzo się nie narzucałem. Ciągle myślę o niej i nie mogę przestać. Bliska relacja z taką osobą przynajmniej w tym przypadku była cholernie ciężka. Naprawdę chciałbym wiedzieć jak i czy naprawdę da się jakoś pomóc. Najgorsze było to że ona spotykała się z kolegami za moimi plecami, prowokowała facetów, flirtowała z nimi wysyłała nagie zdjęcia i nic w tym nie widziała złego, jakby niczego nie była świadoma i myślała że wszystko jest ok i że to tylko ja mam problem. Mam nadzieję że dostanę jakąś odpowiedź co do tego przypadku i naprawdę Życzę wytrwałości i powodzenia w niesienu pomocy takim osobom.
Wiesz, życie z borderem nie jest łatwe. Można sobie z borderem radzić, ale powinien pracować nad sobą, chodzić na terapię, etc. Tylko świadomość zaburzenia i praca nad nim daje szansę na jaką taką normalność.
Dziękuję Ci za to, własnie wysłałam to do kogoś, może łatwiej mu bedzię mnie zrozumieć
Bardzo wartościowy materiał.
Dowiedziałem się, że jestem borderem po tym jak już moja była mnie zostawiła po 3 latach stwierdzając, że ją zajechałem psychicznie, a robilem wlasnie to o czym mówisz w filmie i nigdy nie potrafilem tego zrozumieć dlaczego tak sie dzieje, szkoda, że nie mialem takiej wiedzy wcześniej, świetny materiał 😊
Dzięki. A masz diagnozę?
Pomagają mi Twoje filmy. Uświadamiają wiele i dzięki temu dostrzegam swoje błędy. Dzięki Twojej pracy uświadomiony staram się być lepszym człowiekiem . Dziękuję
Ja również dziękuję.
Małgosiu bardzo dobry materiał!!! Gratuluję!W wolnej chwili poproszę film na temat lęku przed oceną. Pozdrawiam
Zapisałam na listę :)
19:55 bardzo i to bardzo wazne slowa. Stawianie granic to blogoslawienstwo. Ogromny szacunek dla partnera, ktory stawia granice, mowi na spokojnie o tym co on czuje, co mu przeszkadza, co mu sie nie podoba. Wtedy zapala sie czer lampka, ze nalezy zmienic swoje myslenie i pilnowac sie
Jaka jesteś cudowna i autentyczna! Z całą pewnością nie mam borderline, ale obserwowałam takie osoby w swoim życiu. Wyglądały na bardzo poukładane, świetnie radzące sobie w otoczeniu, ale ja widziałam, że coś z nimi jest na nie tak. Myślałam, że są chore i to ukrywają. Teraz próbuje ich rozumieć, choć nie wiem jak mam reagować na ich ból. Otoczenie na pewno może pomóc, ale nie wie jak.
Bo to niełatwe.
ankieta wypełniona,material filmu wspaniały,jestem troche przerazona no ale dobra gramy dalej
Podoba mi się w jaki sposob objaśniłaś temat.
Mam ze Sobą poważne problemy przez co i z otoczeniem.. Dlatego Dziękuję 🧡!!
Jesteś Gosiu dzielna i odważna. Dziękuję że potrafisz mówić o czymś z własnej autopsji. Trzymaj się cieplutko 😘ps. Dziękuję Naszym partnerom, którzy uczą się nas cały czas i pracują z naszymi schorzeniami. 😘😘😘😘😘😘😘
Dzieki
Brawo! Świetny komentarz
Bardzo mi oczy otworzyłaś.
Potrzebowałam tego
Dziękuje za ten film. Od podstawówki czułam, ze „coś ze mna nie tak” dużo by pisać co się działo, później zaczęłam być leczona na depresje, która okazała się oporna na leczenie, później usłyszałam diagnozę border, ktora mnie wystraszyła i to zlałam po roku wróciłam do lekarza innego i zrobiłam badania testy i się potwierdziło, zaczęłam terapie. Czuje ze w moim życiu ciagle rozpieprzam to co buduje, uciekam i tak cały czas. Mam schize jeżeli chodzi o odrzucenie ale właśnie nie przez partnera a bardziej przez znajomych, najdrobniejszy alt ze ktoś mnie nie wziął pod uwagę gdzieś albo mnie ominął to dla mnie dramat i obwinianie siebie ze jestem taka beznadziejna ze nikt mnie nie lubi. Z moim facetem jestem od 5 lat i nie zawsze jest lekko, ale mówi ze wypracowałam w nim anielska cierpliwość 😆
@@maamiss5561 ten komentarz jest do mnie? Bo pytania trochę nie pasują 😆nie jestem jeszcze w stanie stwierdzić efektów terapii bo trwa ona zbyt krótko
@@maamiss5561 kompletnie nie mam takiego czegoś przy seksie z moim partnerem, ale wydaje mi się, ze to zależy od relacji, zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Ja czuje się akurat bardzo pewnie w tym związku i dużo rozmawiamy. Oczywiście mam tak, ze czasami kocham a czasami nienawidzę bo poniosą mnie emocje za bardzo, ale myśle ze to zupełnie inna kwestia, ale ja tez pracuje sama nad sobą od kilku lat, jeszcze zanim ta diagnoza padła analizowałam i widziałam w sobie zachowania, które mnie niszczą i starałam sie zmienić, ale to jeszcze długa droga
@@maamiss5561 dużo więcej rozumiem bo terapeuta rozrysowuje mi schemat czy pomaga nazwać emocje czy stworzyć jakaś strukturę w życiu, ale no jest ciężko teraz mam takie stany depresyjne akurat wiec już w ogóle
Rany Gosiu kiedy mówiłaś o tym jak zachowuje się border to tak jakby to było o mnie bo ja też tak samo często postępuje.
Cieszę się, że wróciłaś z filmami edukacyjnymi :-) Co myślisz o tym by zrobić materiał na temat dysforii w BPD i zaburzeniach nastroju?
Świetny temat. Dzięki. Zapisuję sobie na listę.
Mam syna z tym zaburzeniem doslownie jest tak jak pani mowi wspolczuje sama sobie
Bardzo Ci dziękuję za to co mówisz.Jestem z borderem i bardzo cierpię. Wyprowadza się co 2 tyg i okrutnie mnie wyzywa
Przykro mi
Uciekaj. Tkwiłam w tym 7lat. Koszmar. Dopiero jak się uwolniłam, to widzę jaki to totalny syf. ci ludzie niszczą najbliższe osoby. Wolność jest o wiele lepsza
Gdyby nie internet , 20 lat temu nikt by nie wiedzial, o tych wszystkich zaburzeniach na taką skalę.
Pomyśl Aneta, czy gdyby ten mężczyzna nie miał diagnozy borderline i by się tak zachowywał, to chciałabyś z nim być?
Jesteśmy dorośli, uczymy sie stawiać się granice ...
Nawet jeśli ktoś w złości i szale nas obraza, poniża i krzywdzi, a potem nie przeprasza, nie stara się unikać takich zachowań, to bez terapii nie nauczy się postępować inaczej,bo brakuje mu umiejętności rozpoznawania i radzenia sobie z emocjami.
Jeśli widzę, że osoba która wie , że mam problemy emocjonalne jeszcze podpuszcza mnie albo zaostrza konflikt, a to prowadzi do utraty kontroli z mojej strony i chęci skrzywdzenia fizycznie ( bo werbalnie nie moge lub nie wystarcza) to kończę taką relacje . Z dwóch powodów:
1• Nie chce się tak czuć i nie potrzebna mi ta dawka emocji.
2• Nie chce nikogo skrzywdzić, a jeśli to już tak daleko zaszlo, to pytanie dlaczego?
Ktoś kto kocha nie będzie celowo ranił, dewaluowal czy karał milczeniem albo prowokował do przemocy.
Najlepiej zakończyć taki związek, dla własnego zdrowia i dobra tej drugiej osoby.
Stawianie granic jest trudne .. ale jak mi się udało to do dziś nie żałuję. Ok może i mam zaburzenia, może jestem wybuchowa, ale prowokowanie mnie do tego traktuje jako czerwone światło. Wolę być sama niż czuć się źle z tym, że ktoś mnie upokarza, umniejsza, ignoruje, nie widzi moich starań.
Polecam Ci Gosiu ksiazke o borderline. Uratuj mnie. O zlym zyciu i dobrym psychoterapeucie.
Super książka, czytałam. Gorąco polecam.
Super pozycja . Jednak czytając ją nigdy nie przyszłoby mi do glowy, że mam borderline. Ta pacjentka to ciężki kaliber.
Dostalam ksiazke od byłej przyjaciółki..Być może z jakimś przesłaniem.. Ale to ona krzyczyczala na mnie, obrażała w obecności swoich dzieci. Jakiś czas później, pewnego dnia napisala SMS i wypomniała mi wszystko negatywne, co o mnie myśli... "przestałam istnieć" - nie wierzyłam własnym oczom w to, co czytam. 20 lat znajomości poszło do lamusa ..
Dla mnie trauma.. to jak smierc bliskiej osoby..
Gdzie można zrobić jakiś test i zorientować się czy kwalifikuje się ktoś na border czy inne zaburzenie ?
Niektóre zaburzenia się pokrywają np.: DDA, osobowość zależna czy typ histroniczny itd.
Gosia...petarda :*
Moim zdaniem w borderline jest bardzo silny lęk przed bliskością. Stąd dewaluacje partnera aby sam odszedł
Przez dewaluacje partnera odpychamy go od siebie. I wtedy nie ma bliskosci i jest ulga.
A najlepsze w tym wszystkim jest to ze sama przyciagam do swojego zycia partnerow ktorzy sa podobni do mnie.
Lęk przed bliskością to lęk przed pochłonięciem i zatraceniem swojego ja i lęk przed odrzuceniem przez bliską osobę. A chcąc by partnera odszedł, chcemy jednocześnie tak naprawdę, by został ;) I to normalne, że przyciągamy osoby podobne do nas. Też tak mam ;)
@@DwubieguNova ja lek przed bliskoscia rozumiem troche inaczej, bardziej w takim sensie ze jak ta druga osoba zobaczy jaka jestem naprawde odrzuci mnie i wtedy bedzie mnie to bardzo bolało
Dzieki bardzo za słowa ....!!!!!
Dziękuje
Border jak wpada w szal to dopiero jest jazda
Ankieta wypelniona. Dziekuje za bardzo dobry material. Obejrzelismy go z partnerem, ja prawie sie poplakalam bo mi jest przykro, ze jestem jaka jestem, czulam sie jakbym to ja o sobie mowila. A mojemu partnerowi bardzo pomogl, potwierdzajac jego sposob postepowania wobec mnie w trakcie takich atakow. Czy jest jakas grupa z osobami z tym zaburzeniem? Bylam juz w kilku na fb, jednak jestem osoba juz w drugiej polowie 30-stki z dziecmi, i moje zycie wyglada pozornie idealnie i problemy wydaja sie blahe w porownaniu do mlodszych kolezanek, ktore np okaleczaja sie, nie umieja utrzymac pracy czy stalego zwiazku. Ciesze sie ze trafilam na Twoj kanal i ze bedziesz mowic teraz wiecej o borderline.
Bardzo dziękuję za ten komentarz. Zapraszam do grupy Zaburzenie efektywne dwubiegunowe na fb. Przyjmujemy też borderów. Jestem tam adminem. Link masz w informacjach o kanale. Wymagane odpowiedzi na pytania :)
Czy mogłabyś zrobić playliste, gdzie jest poruszany temat Border?
wpisz w lupke border i Ciu wyswietli
Temat na następny raz to może być np.:
1. Update rodzajów leków nazwy grupy itp oraz przeznaczenie na co co najczęściej co działa
2. Na twoim drugim kanale możesz dać ogólnopolityczne rozwój osobisty książki strategie cele.
3. Stres i radzenie sobie z nim.
4. Rodzina a CHAD zrozumienie ze strony rodziny jak czasem rodzice tego nie rozumieją jak ktoś jest chory to id razu idiota. Dzieci czy pomagają czy utrudniają w tej chorobie kiedy się decydować na nie
5. Czy coś daje posiadanie zwierzaka, czy to antydepresant?
1. temat o lekach już był. Nie wiem, co można by dodać.
2. Ogolnorozwojówkę też chyba na razie będę robić tutaj. Co konkretnie byś chciała?
3. Zapisuję sobie :)
4. Na temat rodziny też było.
5. Dorzucam na listę :)
DwubieguNova Co do rozwoju osobistego:
- 5 książek polecenia taka biblia: 1.Anthony Robins „obudź w sobie olbrzyma”, 2. Brian Tracy „Zjedz te żabę”
3. Dale Carnegie „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”
4. Dale Carnegie „Jak przestać się martwić i zacząć żyć”
5. Hal Elrod „Fenomen poranka”
- wyznaczanie sobie celów.
- Pozytywne myślenie w tym czasie (Naszym przypadku kiedy to jest możliwe)
- znalezienie w swoim życiu celu życiowego. (Brian Tracy)
- Bucked List cele do zrealizowania w życiu
Narazie tyle
Ja byłam z borderem albo narcyzem tudzież histrionikiem, a ja chadowiec, więc koleś zamiast mnie wspierać to wbijał szpilki w plecy i sam mówił, że jestem zaburzona.
Do tego stopnia, że ja się o wszystko obwiniałam eh.
Ale myślę, że to narcyz bardziej
Przykro mi. Z narcyzami jest ten problem, że rzadko chcą się zmieniać.
To ja odwrotnie - mój partner choruje na ChAD i jest narcyzem, ja podejrzewam u siebie borderline. Oczywiście na początku związku nic się nie ujawniało, było cudownie. Potem zaczął się silny lęk przed pochłonięciem przez jego osobowość oraz niepewność siebie. Z jednej strony chciałam, by był szczęśliwy i chciałam mu pomagać, ale potem byłam o to zła na siebie, bo miałam uczucie pustki i braku planu na siebie. Żale stopniowo narastały, a gdy po porzuceniu mnie z absurdalnych powodów nadszedł dzień, bym mogła je wylać, ujawniły się w przerysowanej formie, a część była dołożona dla dopełnienia obrazu.
Witaj. To mój pierwszy film z Twoim udziałem i pierwszy gdy ktoś mówi żeby nie uciekać że związku. Ja nie uciekłem .. ale kosztował mnie on poważną utratę zdrowia i zmiany w osobowosci. Tak naprawdę nie wiem czy żona ma borderline czy jest narcyzem czy jest to połączone ze sobą. Nie została nigdy zdiagnozowana mimo że byliśmy wspólnie na terapii (dotyczącej różnicy charakterów). Chciałem zapytać jak reagować w sytuacji gdy ktoś jest w szale i straszy samobójstwem?
Zależy od sytuacji. Najlepiej postawić granice i nie pozwolić się szantażować. Powiedz, że tak nie wolno i jeśli będzie konieczność, wezwiesz karetką. I zaproponuj terapię, leczenie.
Marcel trzeba po prostu uspokoić tą osobę... Jesli nie pozwoli sie przytulić i nie chce kontaktu to powiedzieć, że zależy Ci na jej bezpieczeczenstwie i wzywasz pogotowie jeśli rzeczywiście chce popełnić samobójstwo.
W sytuacji gdy to eskaluje może poprosić kogoś z jej rodziny albo przyjaciół aby pobył z nia, żebyś Ty mógł ochłonąć. Znam przypadek, że dziewczyna szantażowała chlopaka, że jak odejdzie to się zabije .. Może nie pierwszy raz.. w końcu to zrobila nie mówiąc nic rodzicom, rodzeństwu:[
wszyscy mówią o związkach jakby to było coś normalnego, a dla mnie to jest nieosiągalne, zawsze będę sam
Zwiazki to naturalna potrzeba. Mozna miec rozne relacje . Skoro jest to dla ciebie nieosiagalne i uwazasz, ze zawsze bedziesz sam - to bedzie to nieosiagalne i bedziesz sam. Ja nie skupiam sie tym, czy chce z kims byc tylko, co mam zrobic z soba aby innym bylo przyjemnie ze mna pobyc - to naprawde nie lada wyzwanie byc soba i kontrolowac moje emocje. Nie czuje sie na silach budowac z kims relacji, bo na razie nie mam jej z sobą!
A to wymaga czulosci, ciepla, cierpliwosci, akceptacji.
Widze swoje bledy, ale nie wiem jak z tym pracowac, bo nie mam terapi . Wychodze z zalozenia, ze lepiej byc samemu niz z kims i nie potrafić kochać,czy rozumiec potrzeb tej drugiej osoby.
Jeśli sama z soba poczuje się dobrze i nauczę się akceptować siebie to będzie miejsce dla nowych ludzi.
Kiedy jesteśmy przerażeni, odrzuceni, samotni i nie kochani niestety inni sie nas boją badz wola nas unikać.
Ja spotkałam się z tym że psychiatra i psycholog mówili żeby uciekać od tych ludzi, trzymać się z daleka. Że taka osoba potrafi mieć w swoim życiu 150 prób samobójczych, manipuluje, testuje cię, sprawdza, podpuszcza by sprawdzić jak się zachowasz.
Nikt nie powinien udzialać takich rad, choć wiem, że to się zdarza. To nieprofesjonalne.
Oczywiście, że powinni udzielać takich rad i to bardzo profesjonalne, bo mogą uchronić kolejną ofiarę bordera. To nie jest ich wina, że mają to zaburzenie, ale tak samo nie jest winą alkoholików, psychopatów, przemoców, schizofreników itd, że są jacy są, a jednak nikt zdrowy na umyśle nie poleci związku z taką osobą. Poczytaj i porozmawiaj z ludźmi, którzy byli w takich związkach, a pomyśl ilu z nich już nie ma bo popełnili np samobójstwo? Ja sam jestem po kilkuletnim związku z borderka i cieszę się że żyję, chociaż moje życie aktualnie jest w totalnej rozsypce.
Chyba się zapędziłeś aby osobę z zaburzeniem z pogranicza wsadzić do jednego worka z alkoholikiem, psychopata , schizofrenikiem, przemocowcem...zapomniałeś o narcyzmie .
Co do alkoholizmu to akurat osoba jest sobie winna ze wpadła w nałóg, nie chcąc wziasc odpowiedzialności za swoje życie.
Borderline to nie choroba tylko zaburzenie, które można wyprostować terapia.
Dlaczego nikt nie mówi uciekaj od narkomana i alkoholika .. Gdyby nie było przy nich ludzi, którzy się nad nimi pochylali i wierzyli w nich,to nie wyszliby z nałogu .
Psychopaty nie naprawisz! Ale osobę z zaburzeniami borderline można nauczyć jak regulować swoje emocje. W otoczeniu miłości, spokoju, ciepła i akceptacji te zmiany idą w dobrym kierunku. Jeśli jest inaczej zaburzenie się pogłębia...moze w tym tkwi problem.
Dokładnie tak mam tak samo. Dziekuje za super wytłumaczenie. Gdzie szukać pomocy?
W jakiej dokładnie kwestii?
Witaj. Mam propozycję na odcinek Lęk przed przyswajaniem wiedzy...
Ciekawy temat. Jak się to objawia?
Prawdziwe i mocne
Czy można się skontaktować w wiadomości prywatnej z pytaniem?
Najlepiej przez stronę, fejsa lub insta :)
Witam, Gosiu, obejrzałam Twój materiał i wiem że potrzebuje pomocy. Chodzi o moją partnerkę. Z tego co wiem tzn. co przeczytałam o Borderline oraz z materiałów które obejrzałam na ten temat bardzo prawdopodobne jest że ma Ona właśnie to zaburzenie. Jest tylko jeden problem. Po wielu awanturach, potem cichych dniach, obiecywała że pójdzie do psychiatry i zacznie terapię, jednak do tej pory tego nie zrobiła. Uważa bowiem że to ja próbuję zrobić z niej wariatkę. Ja już nie mam dalej siły z tym żyć. Nie wiem co robić.🙁
Zapraszam Cię na konsultacje. Postaram się pomóc.
@@DwubieguNova Witam. Na konsultacje? Tzn.? W jaki sposób mozemy się skontaktować?
Tutaj masz info :)
www.dwubiegunova.pl/poradnictwo-i-coaching/
Tez jestem z Łodzi i chciałabym pójść na terapie grupowa i poznac osoby z takimi zaburzeniami jak ja.
Trzeba szukać. Na pewno jakieś są.
Coz. Mnie final ie taka osoba skrajnie i najbolesniej jaksie da skrzywdziła, co gorsza wielokrotnie zdradziła. Ciezko sie pozbierac. Bardzo.
Przykro mi.
Bezwartościowość czujesz ją? Ex partner tak mnie zdegradował,że potrzebowałam 2 lat by dojść do siebie. Tworzy trójkąty matka jego raczej ukryta narcyzka brak ojca.
Kurcze obejrzałem twój filmik i dosłownie jest tak jak z moją dziewczyną z którą jestem od 1.5roku
Nagle tak z dnia na dzień zaczęła mnie odrzucać od siebie ,nie chce ze mną rozmawiać i mówi że straciła do mnie wszystkie uczucia, trwa to już od tygodnia I nagle mówi do mnie ze chce zakończyć związek a ja już nie wiem co mam zrobić
Ma jakąś diagnozę?
Ile może trwać taki okres dewaluacji i co jeśli trwa powyżej 2 tygodni? Co jeśli chory dynamicznie przechodzi z idealizacji do dewaluacji co około 3 tygodnie?
A chodzi na terapię?
@@DwubieguNova ani terapii ani leków, nie
Trzeba namówić na leczenie. Inaczej ciężko cokolwiek doradzić. Takie wahania są niestety normalne w tej sytuacji :(
Jest mi smutno .. przykro.. i chce mi sie plakac bo chyba moj były to ma
:(.. ale nie chce nikogo tu diagnozowac ani krzywdzic takimi stwierdzeniami.
Diagnoza to nie krzywda, ale warto uzyskać ją od lekarza.
To prawda.
Co znaczy,, pochłonięty,,? Że wejdzie mi na głowę, będę robić co on tylko będzie chciał, poddam się mu, nie będę umiała się sprzeciwić, będzie mną żądził???
Pochłonięty, czyli taki, który zatracił siebie.
Czy można trwać w tym schemacie nie mając borderline? :) ps. ankieta już zrobiona :) dziękuję za wartościowy film.
Można mieć zaburzenia ze spektrum, można mieć tylko zaburzeni jeden schemat. Jeśli jednak paraliżuje to życie, warto iść do specjalisty. Jeśli nie, to ok.
@@DwubieguNova bardzo dziękuję :)
witam wszystkich, mialem niestety okazje przezyc taki zwiazek , sluchajac cie doslownie opisujesz moj zwiazek, niestety mimo wielu moich prob zakonczyl sie :( nie bylem swiadomy , nie pomyslalem , nie bralem pod uwage opcji problemow psychologicznych..... utrzymywalismy jakis kontakt ze soba po rozstaniu (nadal zalezalo mi na niej) ale dewaluacja przerodzila sie w cos jeszcze gorszego .... nie bylem swiadom o jej problemach az do tego bolesnego momentu ....
dwa dni temu , przeslalem jej utwor , ktory jak zawsze mowila kojazy sie jej ze mna (byl z polskim tekstem ,chcialem by mogla poznac slowa).... nie spodziewalem sie kompletnie tego co nastapilo, zostalem doslownie zmieszany z fekaliami , dokladnie tymi samymi z ktorymi zmieszala wczesniejszego jej partnera , o czym mi opowiedzia i oczywiscie wierzylem w kazde slowo ,dopiero zrozumialem ,iz to nie jest normalne zachowanie , przypomnialem sobie o dawno zaslyszanym artykule na temat mani przesladowczej , odnalazlem go i dopiero zrozumialem .... bylo wiecej niz potrzeba symptomów by do mnie dotarlo... przeanalizowalem moje postepowanie i zrozumialem , ze napewno nie pomagalem ,a wrecz jeszcze bardziej odsuwalem ja od siebie, naprawde kompletnie nie swiadomie , .....kilka z zarzutow w moim kierunku to cytuje: spiskowales z moim bylym i jej juz kolezanka , trules mnie trucizna dodawana do jedzenia i (jej byly) placil ci za to ...( napisala iz trucizne trzymalem w jej piwnicy) , uwierzyles tym ludziom juz nikogo z nich nie ma w moim zyciu, szukacie do mnie dostepu od razu mowie porazka ja rosne a przeciwna strona leci w dol , jestem na innym poziomie niz cala reszta, ile dostales za kontakt ze mna??, zycze WAM wszystkim w jego chorym ukladzie wszystkiego dobrego, na szczescie jestem caly czas soba i nie ulegne chamstwu ,mam sie super.... na koniec , z mojej strony wybaczenie maszpozostaje tylko twoje sumienie,( zapzeczajac tym zarzutom) szkoda iz idziesz w zaparte, mam swoje zajebiste zycie........... to doslowne jej cytaty bylo duzo wiecej ale po co je przytaczac.......... prosze was jak moge jej pomoc ...... wiem ze bezposrednio nie mam nawet co prubowac, ale boli mnie iz jej zycie raczej nie ulegnie poprawie jesli nic z tym nie zrobi.... nie licze na to ze zejdziemy sie jeszcze bo raczej to niemozliwe , ale chcialbym by jej zycie przestalo sie rozpadac , przez brak pomocy obawiam sie iz straci reszte bliskich jej jeszcze osob.... zerwali z nia juz kontakt - jej dwoje dzieci , jej rodzice i wielu bliskich znajomych.... jakies pomysly??? jakies rady????
Pozdrawiam wszystkich serdecznie 3majcie sie
Ty już opisujesz psychozę chyba. To zupełnie inna bajka.
Dopiero uwolnienie się od bordera pokazuje jak piękne jest życie. Życie bez stresu i strachu!!!!!!!!!!!Miłe rady, ale nie działają.
Nie stygmatyzujmy! Wszystko zależy od osoby i od sytuacji.
Dorota osoba z zaburzeniem nie może od siebie uciec ... uwolnic się może tylko czynnika stresu i lęku, ale bez terapii nie da rady .. wiele osób nie wie, że ma zaburzenia i myślą, że są złe, maja kiepski charakter czy za mało się starają lub w drugą stroną przerzucają te braki na innych ..
Uważam, że każdy zasluguje na miłość, szacunek i uśmiech. Mieć doświadczenie, wyciągnąć z tego lekcje, ale nie ocenajmy innych przez pryzmat jednej osoby, która miała diagnozę ChAD, borderline czy narcystyczna osobowość .
Jak radzić sobie w początku tworzenia relacji z borderem? Chłopak z którym chciałbym się związać, właśnie zaczyna mnie dewaluować. Czy jeżeli powiedział mi że nic nie czuje, wcześniej zwalając to na to że jego zdaniem zasługuję na więcej, a przy jego osobowości będę się męczył to uznać, że mówi prawdę czy że nadal mnie odpycha? Na pytanie czy czuje się przy mnie niekomfortowo powiedział, że właśnie czuje spokój i luz, ale denerwuje go to, że się zawiesza i rzekomo nie daje mi wystarczająco swojej uwagi. Dodam, że ciężko pracuje nawet po 16 godzin dziennie i również w weekendy. Potrafi mieć 80 wiadomości od różnych ludzi, a mimo to że mną na bieżąco rozmawia i pisze. Z pełną świadomością chcę stworzyć z nim coś poważnego, ale nie wiem czy jest szansa. Proszę o radę😔
Zawsze jest szansa, jeśli obie strony się starają. W tym, co opisujesz, nie widzę dewaluacji, a raczej jego niską samoocenę i dużo lęku.
Jeśli chcesz przegadać sprawę szczegółowo (bo tutaj pisząc może być trudno), zapraszam na konsultacje: www.dwubiegunova.pl/poradnictwo-i-coaching
„Z premedytacją nie krzywdzi” ale krzywdzi i niszczy osobę, która go kocha. Świadomy border nie powinien wchodzić w relację z drugą osobą. Koszmar. Border może doprowadzić do prób samobójczych inne osoby. Niestety border może bardzo kochać, ale na terapię nie pójdzie. Mówienie, że border czegoś nie może raczej nie zadziała.
Wielu borderów decyduje się na terapię i jak najbardziej tworzą udane relacje z innymi ludźmi.
Zastanawiam się do czego jest zdolny border zakochany - pożucony.... który nie może się pogodzić z tym faktem....
To zależy od osoby. Myślę, że do tego, co i inna porzucona osoba :)
znam to wszystko a autopsji
A jesli partnerka z borderem nie chce isc na terapię? Jak skutecznie zakonczyc związek?
A co uniemożliwia Ci zakończenie?
@@DwubieguNova to że obarcza mnie poczuciem winy bo dla mnie coś zmieniła w swoim życiu. Następuje lawina żali i obwinień, wtedy pokazuje jaka jest nieszczęśliwa i wogole. Ogólnie temat na dłuższą opowieść
Jak coś, zapraszam na konsultację. Tak najłatwiej porozmawiać.
@@DwubieguNovajak się skontaktować? Jakiś mail?
Kontakt@dwubiegunova.pl
Mam pytanie czy każda osoba z borderline ma myśli samobójcze, skłonność do alkoholu, narkotyków, okaleczania itd..?
Czy można być "borderem" bez takich skłonności?
Lub może występuje jakaś mniej zauważalna autodestrukcja?
Żeby być borderem nie trzeba spełniać wszystkich kryteriów, więc odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: tak.
Zerknij na mój artykuł o borderline na mojej stronce :)
@@DwubieguNovaa czy zamiast alkoholu to czy osoba z bordeline ma tendencje do uzależnienia się od leków przeciwbólowych?
Pewnie to zależy od osoby, ale myślę, że takie uzależnienie też się do kryteriów liczy.
A jak sobie ma z tym poradzić Partner wszystko co powiedziałaś jest typowe dla mojej partnerki z tym że każdy jej Nazwijmy to atak jest coraz gorszy ostatni skończył się zniknięciem z domu na kilkanaście dni pozostawieniem dzieci upijaniem się do nieprzytomności przygodnymi kontaktami z ucią ż tożsamą bo jak stwierdziła odkryła sobie że pozostała lesbijką tylko była cały czas ukryta poza tym namówienie ją na terapię od lat graniczy z cudem byliśmy na jednej z której wyszła ponieważ ponieważ trzeba tam gdzieś prawdę czy to szczególny przypadek borderline czy żyć jest takim człowiekiem ma sens Mówisz nie zostawiać pomóc ale jak długo można dać sobą poniewierać
Nie należy dawać sobą poniewierać. Trzeba wdrożyć leczenie. Jak chcesz to przegadać, co i jak, zapraszam na konsultacje: www.dwubiegunova.pl
@@DwubieguNova na pewno skorzystam z porady o ile nie będzie już za późno na chwilę obecną przebywam za granicą Wracam dopiero w grudniu więc wtedy będę szukał kontaktu z Tobą Natomiast co się dzieje z moim borderem Nie mam zielonego pojęcia, na pewno puki co jest w mani.Jak jej pomóc skoro tego nie chce i nie widzi problemu
W tym stanie niestety nie możesz :( W manii Cię nie posłucha. Odezwij się, jak będzie to możliwe. Poszukamy rozwiązań :)
@@mateoant-rembud8942😢
Przepraszam bo chyba czegoś nie zrozumiałem co to znaczy nie wchodzimy w grę osoby z zaburzeniem borderline
Nie dajemy sie wciągnąć w schemat.
Ale nie pamiętam kontekstu.
Dziękuję za ten materiał, byłem kiedyś z dziewczyną która zachowywała się właśnie tak jak opisujesz. Wtedy nie wiedziałem co to takiego, teraz widzę, że to mogło być właśnie borderline... Niestety ten związek nie przetrwał próby czasu... 😕
Przykro mi, ale tak bywa i w "normalnych" związkach.
Z czego wynika ich myślenie ze kazdy jest zły ,ze ludzie krzywdzą ? Moj byly border tak myski ze wszystkie kobiety sa zle i go krzywdza
Wiesz, wielu ludzi krzywdzi.
@@DwubieguNova tak ale u bordera się z czegoś to wzięło że ma takie myślenie .Sytuacja w domu z matką ?Krzywdziła go ,? Wykorzystanie seksualne ?
Nie przesadzaj z tym wykorzystaniem seksualnym. Ogólnie border bierze się z wychowania. A ludzie (też rodzice) często krzywdzą. Po prostu.
@@DwubieguNova ja wiem że border bierze się z wychowania .Wiem też że rodzice jego krzywdzili ale wiem też i sytuacji gdzie dziadek uczył go seksu .Jak ?
Nie wiem, jak.
Kobieta-border ma chyba większą szansę na trwały związek niż boder-mężczyzna. Zresztą dotyczy to wszystkich zaburzeń...
Nie wiem. Nie ma takich statystyk.
Skąd taki pomysł?
@@DwubieguNova Społeczne oczekiwania wobec mężczyzny to opanowanie, zaradność, zapewnienie bezpieczeństwa, przynajmniej w naszej kulturze.
Może coś w tym być :( W tym sensie.
Też tak sadzę.
Zgadzam się
Tylko border CZUJE sie pokrzywdzony , a partner JEST pokrzywdzony ...zasadnicza różnica niestety
Nie wiem, czy dla osoby odczuwającej cierpienie ma znaczenie, czy ono jest obiektywnie prawdziwe czy nie. Emocje zawsze są subiektywne.
@@DwubieguNova niestety z własnego doświadczenia muszę stwierdzić że w wiekszosci są to osoby które zaspokajając swoje potrzeby emocjonalne niszczą emocje innych ,wiem że robią to nieświadomie ale tak niestety jest , były partner osoby z bpd
Pozdrawiam , dużo zdrówka
Masz niestety rację - o ile się nie leczą.
Co zrobić,gdy border jest w pracy i jest agresywny i nie przeprasza.?
Próbować nie wchodzić w interakcję.
Mam pytanie czy lek tisercin jest skuteczny na borderline?
To neuroleptyk - antypsychotyk. Nie wiem. Może lekarz uznał, że Twój stan tego wymaga. Masz do tego coś jeszcze?
Witaj DwubieguNova... Dziekuje za to wideo, troche mi to wyjasnia, ale... Jak sobie radzic z rozstaniem bez slowa? Z urwaniem kontaktu kompletnie? Trwa to juz dwa miesiace i mimo moich prob kontaktu nie ma odzewu, choc wiem skadinad ze ona jest aktywna socjalnie...
Tlumacze tez ksiazke o bipolarze, jest tutaj: bipolarofiary kropka wordpress kropka com
Moze komus sie przyda. Pozdrawiam i zycze sily i zdrowia :)
No wlasnie Gosia jak sobie radzic co robic jak nie odzywa sie juz dlugi czas ponad miesiac a z innymi w kolo bezproblemu ma kontakt
Zawsze jest jakiś powód ..
Mnie zdarzyło się kogos w ten sposób zostawić.
Stracilam do niego zaufanie, zrobił coś wbrew mojej woli. Uznałam, że rozmowa z nim na ten temat jest bez sensu, bo wcześniej kilka razy wyraźnie podkreślałam, jak kto jest dla mnie ważne.
Jeśli ktoś nie liczy się z moim zdaniem, moim zdrowiem i naraża mnie na ryzyko utraty zdrowia [w moim mniemaniu] , nie mam ochoty po raz któryś prosić się o uszanowanie mojego stanowiska. Zaufanie już nie istnieje ..
Owszem on dzwonił z różnych numerów, ale ja zawsze odkładałam słuchawkę.. po kilku tygodniach powiedziałam o co mi chodziło i on to wszystko obrócił przeciwko mnie .. twierdząc, że się nim bawię [a nie było to moim zamiarem] i że ja to zaplanowałam. Ani słowa przepraszam, zadnego odniesienia do sytuacji, która miała miejsce, ani zapewnienia, że rozumie moje odczucia i obawy ... żałuję, że odebrałam ten telefon i chcialam być fair tłumacząc się dlaczego z dnia na dzień zniknęłam..
Trzeba słuchać swojej intuicji i pilnować swoich granic i nie pozwolić nikomu pomniejszać twoich uczyć, obaw czy troski o własne zdrowie .
Gosia a cichy borderline , powiedz proszę coś o tym.
Z tego, co wiem, nie ma formalnie takiego podziału w ICD-11 ani w DSM-5. To bardziej pojęcie obiegowe póki co, ale mogę dorzucić do listy.
@@DwubieguNova dlatego właśnie, że jest mało informacji , to pomyślałam, że może Tobie się uda rozwinąć temat. Jedno co ponoć bardzo pomaga w borderline, to terapia schematu J.Junga.
A co jezeli borderline zdradza? Do tego wszedzie robi z ciebie potwornego czlowieka ? Dalej uwazac ze to choroba i przymykac na to oko?
Borderline to nie choroba, a zaburzenie osobowości. Postaw ultimatum, że ma iść na terapię. Inaczej ten związek niestety skazany jest na porażkę.
@@DwubieguNova ta porazka juz zaistniala, lecz na koniec udalo mi sie wywalczyc terapie ze wzgledu na dzieci
I jak idzie?
Zdrady od początku
Czy mogłabym napisać do Ciebie na priv?
Jasne. Pisz na maila albo na fanpage'u na fb.
Opowiedz dlaczego osoby z Borderline tak często zdradzają swoich partnerów. Nigdy nie poznałem Borderline, która byłaby wierna.
no ja jestem z mezem od 13 lat i nie mam ochoty go zdradzac.
Nie wydaje mi się aby zaburzenie z pogranicza było powodem zdrady partnera. Może ta osoba na ChAD gdzie w pewnych stanach tej choroby traci sie kontrolę nad libido badz seksem reguluje swoje emocje lęku, gniewu, odrzucenia etc . Tzw zachowania kompulsywne i samodestrukcja . A co z mężczyznami którzy nie mają diagnozy borderline, a mają kilka skoków w bok ?
Właśnie ja też .Mój były border zdradzał mnie i zdradza następne .
Czy jest możliwy związek osoby chad z wwo ??
A czemu by nie?
Aga większość chad'ców jest wysoko wrażliwa?
Czy twój maz nie ma żadnych zaburzen ?
Nie miał żadnej diagnozy, ale czy nie miał - nie wiem.
Ile trwa mniej więcej dewaluacja zazwyczaj?
U mnie to jest max 1 dzień bo dłużej nie mogę bez niego wytrzymać...:( i tak w kółko :(
Wszystko zależy od osoby i od sytuacji.
u mnie minuta aprobaty i minuta dewaluacji. I to mnie zaczelo zastanawiac o co chodzi moim myślom.
Nie wiem jak masz na imie skad jestes nie wiem nic ale mam ogromny szacunek ze to widzisz starasz sie i nakurwiasz caly czas zeby byc normalna pelen szacun a dlaczego dlatego ze moja dziewczyna ma wszystko to o czym mowi podrecznik i Ty nic do niej nie dociera Masakra jestem wycieczony i wykonczony mam firme musze jeszcze w inne aspekty zycia ladowac energie ale kobita wysysa wszystko masakra nie chce jej zostawic ale w takim stanie nie da sie zyc jest chyba coraz gorzej nic nie ma normalnego i tu cierpliwosc nic nie da bo mozna sie nie odezwac a i tak jak by bomba w glowie mi wybuchla masz jakies rady albo w jaki sposob mozna jej pomoc
Nie moze byc tak ze ktos kogos obraza bezkarnie a wystarczy ze Ty cis jej powiesz jakas blacha rzecz to jestes niszczony powiem tak kumam to bo duzo juz przestudiowalem ksiazek audiobookow twoich filmow innych psychologow
Na imię mam Małgosia. Jestem z Łodzi.
Każdy przypadek jest inny i indywidualny. Jeśli potrzebujesz wsparcia, zapraszam na konsultację. Postaram się pomóc.
Ale i tak to jest jakies masakrycznie ciezkie niby wiem ale dociera i tak straszne mam takie pytanie bez obrazania sie. Jak taka osoba umie zyc sama ze soba ?
@@DwubieguNova super ja nazywam sie Mateusz Jedrzejak Bardzo byl bym Ci wdzieczny jezeli chciala bys albo mogla poprostu umowic sie na kawe obiad cokolwiek tez jestem z lodzi ale w sumie nawet to nie ma znaczenia. Juz brak mi pomyslow 3 lata batalii i nic do przodu stanelo nic sie nie rusza masakra
Jak jestes w stanie mi pomoc to napisz esmsa ze to Ty i sie umowimynok ? 577780500
Szkoda ze tak pòzno na pania trafiĺam. Straciłam mężczyzne życia chociaz on tez ma swoje za uszami.
Przykro mi. Nie ma szansy tego jeszcze naprawić?
13:50 nie koniecznie z zemsty .. to raczej poczucie zranienia
Nie uważacie, że osoba z poważnymi problemami psychicznymi (różnymi) nie powinna wchodzić w poważne związki? I nie powinna mieć dzieci? Ja mam takie plany, bo widzę u moich przodków całą linię tych problemów i nie chciałabym ich przekazywać dalej.
Komiczna Osoba dlaczego osoba chora ma sobie odbierać możliwość stworzenia zdrowego, szczęśliwego zwiazku? Wiadomo, ze taka relacja potrzebuje więcej, niż z osoba zdrową, jednak każdy powinien mieć szanse na stworzenie rodziny
Jeśli taka osoba jest w stanie być w związku, czy mieć dzieci, to znaczy, że może i czemu miałaby nie? :)
Warto próbować zawalczyć o swoje szczęście. Poza tym wchodząc w związek nie wiesz na starcie, czy będzie poważny, czy też nie.
Gdyby moja, sąsiadka wiedziała że jej chłop to ma. Nie wyszła by za niego to wrak psychiczny człowieka a w dodatku przeświadczony że z nim jest wszystko w porządku. Szkoda jej i dzieci. Ale on nie chce się leczyć egoistyczny stasek.
Nie każdy jest świadom swojej choroby.
@@DwubieguNova To nie znaczy że może zadręczać wszystkich wkoło bo jest chory.
partnera?człowiek z CHAD powinien być sam
Nie powinien, jeśli nie chce.
Ludzie z ChAD są wspaniałymi osobami, które mają wiele zalet i wad . Jeśli ktoś będzie koncentrował się tylko na ich wadach to wyciągnie z nich tylko 'demona' .Gdyby przez pryzmat miłości skupiać się na tym, co pozytywne w tym człowieku, przypominać mu o tym, za co go cenimy, lubimy, szanujemy to ma również moc terapii. Przez pozytywne afirmacje można wzmacniać postępy osoby z zaburzeniem .
Zresztą nie trzeba mieć zaburzeń, każdy lubi uslyszec dobre słowo, chwalić można za drobiazgi .. to buduje więź. Np.: dziecko z AdHD gdyby było non stop karane za swoje zachowanie czy nauczylibyśmy je jak ma sobie radzić że swoim lękiem czy neurotyzmem? Tak samo w różnego rodzaju niedopisaniach naszego partnera są te braki i nie zaspokojone uczucie bliskosci czy zrozumienia . Gniew i lęk chyba przeważają w tych trudnych chwilach.
Czy zadanie pytanie w trakcie ataku " co czujesz?" - pomoze ? Czy zapytanie go/jej co chcesz z tym uczuciem zrobić? Czy takie pytanie powinny padać po kryzysie zachowania ?
Czy mogłabyś zrobić playliste, gdzie jest poruszany temat Border?