Media mówią ubieraj się jak chcesz przecież, to tylko ciało. Nie tędy droga. Zachowaj poziom wysokiej kultury osobistej, bo jak nie szybko pójdziesz krętą drogą, która jest niebezpieczna duchowo i moralnie. Styl ubierania jest bardzo ważny, tak samo, jak słowa i zachowanie wobec drugiego człowieka.
Tylko ze zdjęciami w strojach kąpielowych jest taki problem. Dlaczego pokazanie się w samych majtkach i staniku miałoby być czymś normalnym w miejscu publicznym, a wrzucenie zdjęcia w takim stroju już czymś sprzecznym z normami katolickimi? Tu i tu kobietę w skąpym stroju widzą przypadkowi ludzie, także faceci. Otóż sęk w tym, że bikini w ogóle powinno być dla katolików nieakceptowalne, gdy strój ten pojawił się na rynku Watykan orzekł, że jego noszenie jest grzechem. Czy pogodzenie się przez Kościół i ogół społeczeństwa z tym szokującym niegdyś strojem jest przejawem jakiegoś postępu czy może jednak przejawem upadku wartości czystości? Patrząc po zmianie podejścia do dziewictwa i ogólnym upadku moralności na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat jasno widać, że to drugie. Polecam poczytać o historii bikini, ponieważ projektanci mody wymyślili je, gdy moralność społeczna była jeszcze na wyższym poziomie żadna modelka nie chciała pokazać się w tym stroju i musiano na pokaz wziąć striptizerkę. A w temacie strojów polecam poczytać wytyczne Piusa XI i posłuchać co na ten temat mówią księża ze środowiska tradycji katolickiej.
Ja wiem o kogo chodzi, śledze treści zamieszczane w internecie, przez tą osobę, celowo nie piszę z imienia i nazwiska, bo pragnę tylko dobra dla niej. Ale nie jestem w stanie pogodzić, treści które głosi, z nieskromnymi zdjęciami. Nieda się tego wytłumaczyć tak, żeby powiedzieć że to jest okej, poprostu to się nie obroni. Tym co się głośi, po prostu trzeba żyć. Śledzie kanały różnych osób, które mają dużo dobrych treści do przekazania, ale zdarza się że jednak nie wszystko, co zamieszczają w sieci mi się podoba. Ale to co zobaczyłem kilka dni temu to normalnie szok. Agata jeszcze bardziej "otworzyła mi oczy" dlatego najbardziej utosamiam się z treściami Agaty i z tego też powodu udostępniam na Facebooku filmy i wspieram finansowo kanał. Do wszystkich, pamiętajmy o sobie nawzajem w modlitwie, bo upadej jest niedaleko, każdy ma słabości.🙏🙏🙏
👍 Mimo że samemu mi bliżej do ateizmu to podzielam twoje poglądy na obyczajowość, też mnie to mierzi i smuci że bardzo trudno trafić na taką dziewczynę która wyznaje podobne wartości/zasady.
Takie kwestie można zrozumieć dzięki łasce Ducha Świętego. Bez niej człowiek nawet gdyby coś zrozumiał i działał zgodnie z tym, to i tak będzie to puste działanie. Bez serca. Zobacz na niektóre islamskie kraje. Kobiety chodzą ubrane skromnie, ale przecież gdyby zmienić władzę, to byłoby tak, jakby spuścić je ze smyczy. Idę o zakład, że wtedy wiele z nich ubierałoby się jak przeciętna Amerykanka, czy już nawet Polka. Ja tam nie chciałbym mieć żony, która ubiera się tak i tak, bo tak mamusia kazała, albo bo jak ubierze się "odważniej", to narazi się na ostracyzm lub nawet mandat. To byłby koszmar żyć z taką hipokrytką, która bezmyślnie robi właściwe rzeczy albo robi je umyślnie, ale tylko dlatego, żeby uniknąć kary.
Muszę wam coś wyznać, jestem bardzo zadowolony z wysokiej jakości komentarzy pod Twoimi filmami. Oczywiście zdarzają się i nie fajne komentarze, ale tu to jest mniejszość. Jest super. Pozdrawiam z Bogiem
Smutne, że takie tematy nie są oczywiste dla katolików. Dress how you want to be addressed. Dziewczyna, która ubiera się jak prostytutka, będzie traktowana jak prostytutka. ŻADEN wartościowy mężczyzna nie będzie chciał mieć z nią nic wspólnego. Ale poganie będą ją otaczać nieustannie (naturalne aż jej uroda przeminie). Mężczyźni są dużo prostsi w obsłudze niż kobietom się wydaje: th-cam.com/video/J7QNw1LRJv4/w-d-xo.html (uwaga: wulgaryzmy)
Jaka jest definicja "bycia wartościowym" w odniesieniu do człowieka? Pytam, bo przypisywanie człowiekowi tak ogólnej cechy jak "wartościowość" na podstawie zachowań akceptowanych lub nieakceptowanych według jakiegoś rodzaju norm społecznych/etycznych może być według mnie krzywdzące. W temacie seksualności chociażby dlatego, że postrzeganie ludzi i siebie samego przez pryzmat głównie seksualności, czyli skutek seksualizacji, może być wynikiem przemocy seksualnej w dzieciństwie. Ciężko chyba powiedzieć o osobie, która czegoś takiego doświadczyła, że nie jest wartościowa. Były w jej życiu wydarzenia, które wpłynęły na taki, a nie inny jej rozwój. Może inaczej, na ten moment, nie potrafi? I owszem, jej zachowanie może mieć określone, być może niekorzystne skutki. Może być szkodliwe dla otoczenia. Osoba ta może tworzyć nietrwałe związki, mimo chęci stworzenia jednego, trwalszego. Ale tego wszystkiego, według mnie, nie można zredukować do powiedzenia, że jest wartościowa lub nie. Pomijając to, że wzór życia nie jest jeden dla wszystkich, i nie dla każdego jakaś wartość w życiu, np. wspomniana czystość jest ważną wartością - to po prostu ludzie nie są jednoznacznie "okej" albo "nieokej". Tak myślę. Z tego co zaobserwowałam, nawet ludzie, których zachowanie jest według mnie niewłaściwe, po głębszej rozmowie okazują się być często ludźmi, którzy robią tak z jakiegoś powodu. Powodu, który często wynika z ich historii życia. Jakiegoś sposobu przetrwania, odnalezienia się w społeczeństwie. I pod tą warstwą zachowania są często wspólne nam, ludziom, motywy: potrzeba akceptacji, aprobaty, sprawczości, wolności, kontroli - różnie. Jedynie realizowane w odmienny sposób. I jak się na to spojrzy w taki sposób - jako na uniwersalną potrzebę, która poprzez pewne doświadczenia jest realizowana określonymi postawami i zachowaniami, to widać złożoność człowieka. Na samym początku często jest coś wspólnego nam wszystkim. A potem jest cała historia życia, która wpływa na to, jak się to coś realizuje. Jeżeli szuka się kogoś, z kim chce się być, to warto chyba szukać podobnych wartości. I mogę zrozumieć, że "wartościowy" może oznaczać tyle, co "kierujący się wartościami, które ja uznaję za ważne i korzystne". I mogę zrozumieć, że jest to pewien ideał, do którego ktoś dąży. Wydaje mi się, że są z takim ujmowaniem sprawy dwa problemy. Bo idealny model, to model. Zbiór idealnych cech. Ale zestawianie modelu z konkretnym człowiekiem to drugie. Jeden problem jest taki, jak opisałam wyżej - redukcja całej historii wykształcenia się jakiegoś zachowania do cechy jaką jest wartościowość jest wielkim uproszczeniem. A drugi jest taki, że powiedzenie czegoś na zasadzie "Wartościowa [modelowa] dziewczyna się tak nie zachowuje" nie przynosi zbyt wiele dobrego. Według mnie osoba, która takie coś słyszy, interpretować to może w taki sposób, że postępując jakoś, traci prawo do bycia określanym jako wartościowa. Dlaczego? Bo w jakimś aspekcie nie pasuje do idealnego modelu. Trochę niesprawiedliwe. No i to takie przywracanie do porządku [stanu pożądanego i końcowego, widocznego w zachowaniu] kogoś, o kogo skomplikowanych motywach, często delikatnych, możemy nie mieć pojęcia. Więc - może być to chyba krzywdzące. Co więc, jeśli osoba nadająca swojemu zachowaniu zabarwienie seksualne, odważnie ubrana, itp. szuka tak naprawdę miłości i uwagi? Można po prostu powiedzieć, że nie zalicza się do wartościowych?
@@KtoPytaPL Jeżeli przyjmiemy, że faktycznie człowiek został stworzony przez Boga z pragnieniem miłości, to w ramach tej samej wiary człowiek jest też kimś z definicji wartościowym. Stworzonym na obraz Boga. Więc pytam autorkę - jak to możliwe, że nazywa określony typ dziewczyny wartościowym? Dziewczyna postępująca w sposób, który według Boga jest dobry, korzystny - rozumiem. Ale personalnie - wartościowa? Jeżeli się wierzy, to nie jest to brak pokory wobec zamysłu samego Boga, który wszystkich raczej ma za wartościowych?
Ciekawa sprawa z tym pytaniem - nigdy w życiu nie spotkałem się z tym, żeby dobry człowiek mówił o sobie, że jest dobry lub domagał się definicji samego tego słowa. Każdy kto w rozmowie ze mną podkreślał swoją dobroć, okazywał się człowiekiem skrzywionym moralnie, pozbawionym skrupułów i żyjącym w dobrowolnym kłamstwie. Podobnie z osobą wartościową - nigdy nie spotkałem wartościowej osoby, która musiałaby zadać pytanie, kim według mnie jest wartościowa osoba. Jestem ze wsi i u nas człowieka nazwiemy wartościowym wówczas, gdy uważamy, że odznacza się on wieloma zaletami, natomiast człowiek ceniący wartości czy człowiek hołdujący wartościom to osoba, dla której najważniejsze są wartości. Zawsze wydawało mi się, że prawidłowo ukształtowane sumienie powinno nam podpowiadać, że np. mężczyzna okładający swoją żonę krzesłem nie jest wartościową osobą. Podobnie raczej nikt rozsądny nie uzna dziewczyn udostępniającej swoje wdzięki w formie nagich czy półnagich zdjęć podsyłanych znajomym lub obcym osobom, poznanym na tzw. portalach randkowych. Tak więc moim zdaniem pojęcie "bycia wartościowym człowiekiem" nie jest tak niejasne, nieprecyzyjne, ogólnikowe i nie posiadające wyraźnego konturu znaczeniowego jak sugeruje @Green-pl4uo.
@@asn500 To nie ma w tym momencie znaczenia. Odniosłem się do kwestii publikowanych przez Klaudię treści w mediach społecznościowych. Od początku nie przemawiał do mnie jej makijaż, ale to rzecz gustu..natomiast ostatnimi postami sprowokowała widzów do burzliwej dyskusji, gdzie pojawiła się lawina komentarzy krytykujących jej zachowanie. Problem w tym, że Klaudia z góry zakłada, jakoby pisali je ludzie zazdrośni, czerpiący satysfakcję z kopania leżącego. Mocno generalizuje komentujących, wśród których nie każdy jest wyrachowanym hejterem, lecz upomina bratersko Klaudię, by zawróciła ze złej drogi. Niestety u wielu internetowych ewangelizatorów świeckich zauważyłem podobną tendencję - brak umiejętności przyjmowania konstruktywnej krytyki. Ja rozumiem, że typowych trolli należy banować, ale gdy ktoś w dobrej wierze upomina, powinniśmy się zastanowić, czy to przypadkiem nie jest głos samego Boga, by się zastanowic nad swoim postępowaniem.
@@rafakarnas1344 może miała fazę na bycie ultraortodoksyjną katoliczką, ale jej przeszło i teraz chce być "zwykłą" katoliczką. Taką która publikuje fotki z plaży, ale też chodzi do kościoła. Jak miliony innych osób, czy ktokolwiek powinien jej zwracać uwagę, skoro Bóg dał wolną wolę? Ludzi przecież nie krzywdzi w sposób bezpośredni, zatem może dajmy sobie nawzajem więcej tolerancji.
@@asn500 Klaudia już nie jest katoliczką.Ogłosiła to na swoim instagramie. Dodała też, że w swoim kryzysie wiary najwięcej wsparcia otrzymała od ludzi innych wyznań niż katolików... jakoś mnie to nie dziwi.
To taki, który wie kim jest "prawdziwie wartościowa kobieta". A jak wygląda taka niewiasta? Ano np. tak: th-cam.com/video/SzqAkeHYAyc/w-d-xo.html „Koroną męża jest dzielna kobieta, próchnicą kości postępująca haniebnie.” Prz 12,4
Miło posluchac mądrze mówiącą kobiete bo teraz ciezko znalesc tak myslace kobiety wierzace chcialbym znalesc tez myslaca wierzącą tak kobiete tylko protestantke ktora wierzy tylko w Biblie a nie w religię pozdrawiam serdecznie 😊
Czy Pan Jezus odchodząc z Ziemi zostawił nam Biblię czy Kościół? Czy Luter dopisał do Biblii wyraz "tylko"? W którym miejscu? Czy istnieje jakiś inny Kościół założony przez samego Boga na Ziemi niż Kościół Powszechny (gr. katholikós)? Czy Kościół Powszechny został zinfiltrowany przez ludzi, których nie wolno nam nawet wspominać w trakcie Soboru Watykańskiego II? Czy prawdziwa Msza została wtedy zastąpiona ż....im błogosławieństwem stołu? Zapoznaj się proszę z tym filmem: th-cam.com/video/8y1cABhLc2o/w-d-xo.html (bardzo dobre polskie napisy masz w ustawieniach) i wtedy na spokojnie porozmawiamy.
@@JakubGotowalski widze ze trafilem na religijną osobe po tym co pan pisze wnioskuje ze wiedzy Pan nie ma strikte Biblijnej wiec odpisze tylko na ta wiadomosc i dalej nie bede odpisywal i wchodzil w dyskusje bo z osobami religijnymi rozmowa nigdy sie nie konczy tymbardziej jak sa zapatrzeni w organizajcje religijną a nie w same Slowo Boga . Odpowiadajac na pytania Pan Jezus nie zostawil organizacji religijne katolicyzmu czy protestantyzmu i innych tylko zostawil nam wiedze ktora wyplywa z Pisma Swietego a co do kosciola to czlowiek jest Swiatynia Boza i on jest kosciolem ( czlowiek ) a nie organizacja katolicka i inne dlatego jest napisane ze gdzie 2 i 3 jest tam On sam jest posrod nich i to oni sa Swiatynia Boza po drugie kosciol wymazal 2 przykazanie dekalogu czyli juz ingerowal w Biblie co jest zalosne samo w sobie i poniesie za to kare oraz katolicyzm mowi ze Maria urodzila tylko Pana Jezusa i byla wieczna dziewica co Biblia zaprzecza bo w Bibli jest napisane ze po Panu Jezusie Maria miala 4 synow i corki wiec wiec prosze rozsadzic samemu co jest wazniejsze Biblia czy zaklamane organizacje religijne, takich i podobnych przykladow jest mnóstwo dlatego prosze zaczac logicznie mysle i wierzyc tylko w to co podaje Swieta Biblia a nie organizacje religijne a w niektorych przypadkach (sekty) pozdrawiam serdecznie niech Dobry Bog poblogoslawi nas mondroscia Swoja Amen tak jak posalem nie bede juz odpisywal wiec zycze wszystkiego co najlepsze 😉
Prosiłem o udzielenie odpowiedzi na merytorycznie zadane przeze mnie pytania. To nie jest odpowiedź, to jest personalna wycieczka: "dlatego prosze zaczac logicznie mysle". I tak na przykład pierwsze pytanie brzmiało: "Czy Pan Jezus odchodząc z Ziemi zostawił nam Biblię czy Kościół?" Odpowiedź powinna brzmieć: Co Pan Jezus miał na myśli mówiąc: "Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą"? Pan Jezus nie zostawił nam Biblii, ponieważ Nowy Testament jeszcze nie został spisany. Pan Jezus zostawił nam Kościół. Protestantyzm = Biblia (skutek: Luter dopisujący wyraz do Świętego Słowa Bożego, ponad 30.000 denominacji, wiara oparta o uczucia, "każdy sobie papieżem", zero uświęcenia, stopniowa akceptacja grzechu, apostazja, dekonstrukcja wiary, nienawiść do Pana Boga) Katolicyzm = Biblia + Tradycja (skutek: do czasu Soboru Watykańskiego II, nauka Kościoła Katolickiego była spójna, zwięzła, encykliki nie były rozwodnioną poezją, nikt nie całował Koranu, nikt nie modlił się do Pachamamy, nikt nie przyjmował znamienia shivy na głowę, nikt nie stawiał figurki buddy na tabernakulum, nadzy ludzie nie występowali przed papieżami w Watykanie, kapłani uczyli wiernych nie tylko o tym, że Pan Bóg jest miłosierny, ale i sprawiedliwy, że większość ludzi idzie na potępienie, a nie ku zbawieniu [Massa Damnata], że ABSOLUTNIE nie wolno mieć pewności zbawienia, że istnieją na świecie siły, które realnie i aktywnie chcą wniknąć w struktury Kościoła Powszechnego i zniszczyć go od środka, itd.) I ja Pana pozdrawiam, życząc wszystkiego co najlepsze i zapewniając o pamięci w modlitwie w intencji Pana i Pana Bliskich. Króluj nam Chryste! PS. A w ogóle to uważam, że prawdziwy, przedsoborowy Kościół Powszechny jest Piękny i nie mogę się doczekać, kiedy Agata założy mantylkę i zacznie uczestniczyć w prawdziwej, niewycenzurowanej Mszy w której uczestniczyły jej prababcie i pradziadkowie. Wtedy poproszę ją o rękę: th-cam.com/video/Q8EsHR6BPWo/w-d-xo.html th-cam.com/video/7vEkz4yWzaM/w-d-xo.html "Pochwalam was, bracia, za to, że we wszystkim pomni na mnie jesteście i że tak, jak wam przekazałem, zachowujecie tradycję." 1 Kor 11,2
@@JakubGotowalski Jestes zwiedzony. W sposob przewrotny manipulujesz Slowem Bozym. Pozdrawiam cieplutko. Papatki. Lord cala prawde o tobie powiedzial ja dodam, ze jeszcze nie jestes czlowiekiem rozumnym. Dopoki zyjesz masz szanse. Po smierci bedzie za pozno. Poczytaj sobie Joba 32, 8.........
Nagość oczywiscie nie jest grzeszna, sam Bóg nas tak stworzył. To piękne:) Chodziło mi o to, by nie ukazywać negliżu tam, gdzie to szkodliwe w kontekście czystości :)
@@miloszpodstawski7161 Czym według Ciebie jest miłość? Związkiem ludzi, którzy udostępniali wcześniej swoje ciała innym ludziom, a teraz udają przed sobą że tego żałują, zatajając przed sobą grzechy z przeszłości, niszcząc swoją psychikę wyrzutami sumienia z powodu ukrywanych kłamstw i nakładając na osobę, którą twierdzą, że kochają retroaktywną zazdrość? Wiesz jak wyglądało zawarcie związku małżeńskiego w Biblii? Wiesz czym jest prawo pierwszych połączeń? Wiesz jakie to uczucie próbować kochać kogoś kto miał w sobie nasienie innych mężczyzn? Jak to jest okazywać sympatię i życzliwość, troskę dziewczynie, o którą ktoś inny nie musiał wcale zabiegać, żeby dostać od niej wszystko to czego ty sam już od niej nie dostaniesz nigdy? Wiesz jakie to uczucie słuchać całymi dekadami rozmów innych facetów z klasy/roku/pracy o tym który, której, ile razy, co i czym zrobił, słuchać ich opinii na temat kobiet, a potem dowiedzieć się pewnego dnia, że dziewczyna z którą próbujesz budować związek, zataiła coś przed tobą i jest dokładnie jedną z dziewczyn z takich opowieści? Wiesz jakie to uczucie, kiedy osoba, którą próbujesz pokochać, przechowuje numer telefonu, zdjęcia, utrzymuje kontakt na portalach społecznościowym z człowiekiem z którym współżyła, a ty sam nie chcesz jej nawet pocałować do dnia zawarcia związku małżeńskiego, bo chcesz żeby wasz związek podobał się Panu Bogu? Jeśli nie - zachowaj proszę swoje złośliwości dla samego siebie, bo każdy z nas zda sprawę Bogu z każdego jednego słowa, które wypowiedział na tym podłym świecie. Życzę Tobie tego, co sobie - większej bojaźni Bożej. Niech Pan Bóg się nad nami zlituje. #Hang The Dj (Black Mirror)
Normalni mężczyźni doceniają dobre, porządne kobiety, Pisać takie prostackie rynsztokowe komentarze tak uprzejmej, delikatnej i uroczej pięknej młodej kobiecie to jest naprawdę dno dna Jak ci się podobają treści i zdjęcia influencerek z Instagrama itp. to tam sobie wchodź i lajkuj tym co chodzą po ulicach w spodenkach na pół pośladka
Czy dobrze rozumiem, że Twoją alternatywą dla zbudowania szczęśliwego związku jest styl życia pokazany w Hang the DJ (Black Mirror)? Czy kobiety i mężczyźni tam przedstawieni są Twoim zdaniem normalni? Jeśli tak, to dziękuję, wolę zostać sam do końca życia. "Córka roztropna jest bogactwem dla swego męża, a córka, która wstyd przynosi, zgryzotą dla swego ojca. Nieobyczajna córka zawstydza ojca i męża i przez obydwóch będzie wzgardzona." Syr 22, 4-5 Agata, jeśli nie utraci wiary w Dobrego Pana Boga za kilka lat (jak każda jedna dziewczyna i chłopak po kursie Alpha, których znam) i jeśli nadal będzie przestrzegać Jego życiodajnych przykazań, będzie Dziewczyną, która rozraduje swojego ojca i męża. Całe życie czekałem na kogoś takiego i się nie mogę doczekać, a to tylko pokazuje jak wyjątkowym i cennym jest ona diamentem. Na tym świecie nie ma nic piękniejszego niż dziewczyna, która boi się Pana Boga. PS Agata, proszę zrób sobie przysługę i wybierz się na niewycenzurowaną, prawdziwą Katolicką Mszę Świętą (Klasyczną/Łacińską/Trydencką/Wszechczasów), zanim stracisz wiarę. PS II @Blejk_Karington Tobie natomiast dedykuję tę piosenkę: th-cam.com/video/MYJXkViZ_Fc/w-d-xo.html
@@JakubGotowalski nie obejrzałem jak dotąd filmu który polecasz, Sinead lubię tylko za jej jedną piosenkę ...i normalnw kobiety dążą do poznania tego jedynego który znajduje stanie ich mężem. Wszystko jedno czy ślubnym czy na kocią łapę, i chcą zyc i tworzyć rodzinę. Agata chce natomiast dopasować swoje życie do religii, wiary zamiast wydzielić w nim miejsce i raczej ograniczone dla niej, bo najwięcej musi zostać zarezerwowane dla wspólnego życia, męża dzieci i jej samej. Podążanie drogą że wiara i religia na pierwszym miejscu to błąd
Droga Agato, a co Ty się tak czepiasz tych kobiet, a dajże spokój, niech pokazują ile chcą, ich ciało, mają do tego prawo. Ty także rób tak jak uważasz ;) Przynajmniej my - mężczyźni w kryzysie wieku średniego możemy chociaż popatrzeć ;)
Liberalizm w stosunku do moralności kobiet kończy się gdy czyjaś dziewczyna zacznie być nagabywana przez spermiarzy czy znudzona feministą zdradzi go, czego Panu nie życzę.
Czym według Ciebie jest miłość? Czy w ogóle wierzysz w jej istnienie? Mam znajomego, który twierdzi, że kocha swoją żonę. Opowiada jaką jest wspaniałą gospodynią, mamą dla ich dzieci. Nie przeszkadza mu to wcale w prowadzeniu rozmów natury erotycznej na portalach niby-randkowych z innymi kobietami. Czy to jest miłość? Moja znajoma twierdzi, że kocha swojego narzeczonego, używa wobec niego wielu pięknych zdrobnień imienia, czułych słów, "kochanie, kotku, misiu", itd., ale w telefonie ma numery do kilkudziesięciu swoich "męskich przyjaciół", a w szufladzie ukrywa zdjęcia byłego kochanka z ich wspólnych wakacji. Czy to jest miłość? Moja sąsiadka deklarowała miłość do mojego sąsiada, który cierpiał na skutek jej grzechów zanim się poznali. Zapewniała go, że Pan Jezus dał jej nowe życie, odsunął jej grzechy tak daleko jak wschód od zachodu i w trackie kłótni cytowała inne tego typu fragmenty z Biblii wyrwane z kontekstu. Kiedy się rozstali, natychmiast wróciła do swojego pierwszego kochanka, z którym przez wiele lat utrzymywała kontakt mailowy i posiadała do niego numer telefonu. Czy to jest miłość? Mój przyjaciel ze wspólnoty, wielokrotnie poruszał ze mną temat tego, jak to Pan Bóg dał mu nowe życie, zmazał jego winę, jak to jest wolny od przeszłości, nie interesują go inne kobiety poza jego żoną (bardzo sympatyczną dziewczyną), która czekała na niego. Zaakceptowała go takim jakim jest. Przekonywał mnie, że Pan Bóg go uświęcił, oczyścił. Prowadził u nas profesjonalne uwielbienia, był animatorem grupy dyskusyjnej kursu Alpha. Wszystkim pomagał jak umiał. Dla każdego znalazł czas. Pewnego dnia dostałem wiadomość, że zmarł. Pojechałem na jego pogrzeb. Tam dowiedziałem się, że ten "zapalony dla Jezusa", sympatyczny, przystojny i inteligentny młody facet, zmarł po zażyciu jakiegoś narkotyku [sic!] i wymieszaniu go z energetykiem za 1zł z namiotu chińskiego. W trakcie uroczystości pogrzebowej nad jego trumną spotkały się obie jego żony [sic!], bo okazało się właśnie wtedy że był bigamistą i miał czas na prowadzenie dwóch rodzin jednocześnie. Czy to jest miłość? W ciągu całego naszego życia nasz gust się zmienia. Podoba nam się inna muzyka niż ta, która podobała nam się 10 lat temu, inne perfumy niż te, które lubiliśmy wąchać nieustannie w przeszłości, zaczyna nam smakować inne jedzenie. Czy uważasz, że miłość bez Pana Boga i Jego życiodajnych przykazań, którą zdajesz się tu sugerować i propagować, jest w stanie przetrwać choćby próbę czasu między dwojgiem ludzi, którzy nie współpracują z Bożą Łaską? Proszę, zastanów się czy piszesz tutaj rzeczy, które chciałbyś żeby ktoś pisał do Twojej przyszłej córki, kuzynki, dziewczyny. Czy zbyt mało osób dookoła nas cierpi na poważne następstwa tego grzechu? PS I @Agata, Jednorożcu, zainteresuj się Apologetyką i Kościołem Tradycyjnym, przedsoborowym i wszystko będzie dobrze. Twój mąż, jeśli Pan Bóg zechce Cię takim obdarzyć, będzie nosił Cię na rękach. Będziesz dla niego żywym dowodem Bożej Miłości. Tylko zachowuj przykazania. Bardzo mocno Tobie kibicuję zza kulis. PS II A tak w ogóle to uważam, że Kościół Powszechny (przedsoborowy) jest Piękny i musimy trzymać się tego, czego zawsze nas nauczał.
@@JakubGotowalski Zapamietaj raz na zawsze, ze czlowiek wierzacy ma przykazania w sercu i nie musi ich zachowywac, gdyz milosc Boza jest w ich sercach. Teraz juz wiesz. Dopoki zyjesz masz szanse pojednac sie z Bogiem. Po smierci bedzie za pozno
Media mówią ubieraj się jak chcesz przecież, to tylko ciało. Nie tędy droga. Zachowaj poziom wysokiej kultury osobistej, bo jak nie szybko pójdziesz krętą drogą, która jest niebezpieczna duchowo i moralnie. Styl ubierania jest bardzo ważny, tak samo, jak słowa i zachowanie wobec drugiego człowieka.
nie moralne jest ubieranie jak się chce? interesujące
Tylko ze zdjęciami w strojach kąpielowych jest taki problem. Dlaczego pokazanie się w samych majtkach i staniku miałoby być czymś normalnym w miejscu publicznym, a wrzucenie zdjęcia w takim stroju już czymś sprzecznym z normami katolickimi? Tu i tu kobietę w skąpym stroju widzą przypadkowi ludzie, także faceci. Otóż sęk w tym, że bikini w ogóle powinno być dla katolików nieakceptowalne, gdy strój ten pojawił się na rynku Watykan orzekł, że jego noszenie jest grzechem. Czy pogodzenie się przez Kościół i ogół społeczeństwa z tym szokującym niegdyś strojem jest przejawem jakiegoś postępu czy może jednak przejawem upadku wartości czystości? Patrząc po zmianie podejścia do dziewictwa i ogólnym upadku moralności na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat jasno widać, że to drugie. Polecam poczytać o historii bikini, ponieważ projektanci mody wymyślili je, gdy moralność społeczna była jeszcze na wyższym poziomie żadna modelka nie chciała pokazać się w tym stroju i musiano na pokaz wziąć striptizerkę. A w temacie strojów polecam poczytać wytyczne Piusa XI i posłuchać co na ten temat mówią księża ze środowiska tradycji katolickiej.
Dobrze, że o tym mówisz. Trzeba uświadamiać młode dziewczyny, że ubierając się wyzywająco przyciąga się tylko tych, którzy pożądają tylko ciało.
Racja!
Brawo że poruszasz tak dokładnie i szczerze ten temat. A może to są wilki w owczej skórze
Myślę że szatan wykorzystuje nasze upadki, żeby powodować zgorszenie u innych osób.
Ja wiem o kogo chodzi, śledze treści zamieszczane w internecie, przez tą osobę, celowo nie piszę z imienia i nazwiska, bo pragnę tylko dobra dla niej. Ale nie jestem w stanie pogodzić, treści które głosi, z nieskromnymi zdjęciami. Nieda się tego wytłumaczyć tak, żeby powiedzieć że to jest okej, poprostu to się nie obroni. Tym co się głośi, po prostu trzeba żyć.
Śledzie kanały różnych osób, które mają dużo dobrych treści do przekazania, ale zdarza się że jednak nie wszystko, co zamieszczają w sieci mi się podoba. Ale to co zobaczyłem kilka dni temu to normalnie szok. Agata jeszcze bardziej "otworzyła mi oczy" dlatego najbardziej utosamiam się z treściami Agaty i z tego też powodu udostępniam na Facebooku filmy i wspieram finansowo kanał.
Do wszystkich, pamiętajmy o sobie nawzajem w modlitwie, bo upadej jest niedaleko, każdy ma słabości.🙏🙏🙏
Klaudia Tołłoczko🙄
👍 Mimo że samemu mi bliżej do ateizmu to podzielam twoje poglądy na obyczajowość, też mnie to mierzi i smuci że bardzo trudno trafić na taką dziewczynę która wyznaje podobne wartości/zasady.
Takie kwestie można zrozumieć dzięki łasce Ducha Świętego. Bez niej człowiek nawet gdyby coś zrozumiał i działał zgodnie z tym, to i tak będzie to puste działanie. Bez serca.
Zobacz na niektóre islamskie kraje. Kobiety chodzą ubrane skromnie, ale przecież gdyby zmienić władzę, to byłoby tak, jakby spuścić je ze smyczy. Idę o zakład, że wtedy wiele z nich ubierałoby się jak przeciętna Amerykanka, czy już nawet Polka.
Ja tam nie chciałbym mieć żony, która ubiera się tak i tak, bo tak mamusia kazała, albo bo jak ubierze się "odważniej", to narazi się na ostracyzm lub nawet mandat. To byłby koszmar żyć z taką hipokrytką, która bezmyślnie robi właściwe rzeczy albo robi je umyślnie, ale tylko dlatego, żeby uniknąć kary.
Muszę wam coś wyznać, jestem bardzo zadowolony z wysokiej jakości komentarzy pod Twoimi filmami. Oczywiście zdarzają się i nie fajne komentarze, ale tu to jest mniejszość. Jest super. Pozdrawiam z Bogiem
Smutne, że takie tematy nie są oczywiste dla katolików. Dress how you want to be addressed. Dziewczyna, która ubiera się jak prostytutka, będzie traktowana jak prostytutka. ŻADEN wartościowy mężczyzna nie będzie chciał mieć z nią nic wspólnego. Ale poganie będą ją otaczać nieustannie (naturalne aż jej uroda przeminie). Mężczyźni są dużo prostsi w obsłudze niż kobietom się wydaje:
th-cam.com/video/J7QNw1LRJv4/w-d-xo.html (uwaga: wulgaryzmy)
Jaka jest definicja "bycia wartościowym" w odniesieniu do człowieka?
Pytam, bo przypisywanie człowiekowi tak ogólnej cechy jak "wartościowość" na podstawie zachowań akceptowanych lub nieakceptowanych według jakiegoś rodzaju norm społecznych/etycznych może być według mnie krzywdzące.
W temacie seksualności chociażby dlatego, że postrzeganie ludzi i siebie samego przez pryzmat głównie seksualności, czyli skutek seksualizacji, może być wynikiem przemocy seksualnej w dzieciństwie. Ciężko chyba powiedzieć o osobie, która czegoś takiego doświadczyła, że nie jest wartościowa. Były w jej życiu wydarzenia, które wpłynęły na taki, a nie inny jej rozwój. Może inaczej, na ten moment, nie potrafi?
I owszem, jej zachowanie może mieć określone, być może niekorzystne skutki. Może być szkodliwe dla otoczenia. Osoba ta może tworzyć nietrwałe związki, mimo chęci stworzenia jednego, trwalszego.
Ale tego wszystkiego, według mnie, nie można zredukować do powiedzenia, że jest wartościowa lub nie. Pomijając to, że wzór życia nie jest jeden dla wszystkich, i nie dla każdego jakaś wartość w życiu, np. wspomniana czystość jest ważną wartością - to po prostu ludzie nie są jednoznacznie "okej" albo "nieokej". Tak myślę. Z tego co zaobserwowałam, nawet ludzie, których zachowanie jest według mnie niewłaściwe, po głębszej rozmowie okazują się być często ludźmi, którzy robią tak z jakiegoś powodu. Powodu, który często wynika z ich historii życia. Jakiegoś sposobu przetrwania, odnalezienia się w społeczeństwie. I pod tą warstwą zachowania są często wspólne nam, ludziom, motywy: potrzeba akceptacji, aprobaty, sprawczości, wolności, kontroli - różnie. Jedynie realizowane w odmienny sposób. I jak się na to spojrzy w taki sposób - jako na uniwersalną potrzebę, która poprzez pewne doświadczenia jest realizowana określonymi postawami i zachowaniami, to widać złożoność człowieka. Na samym początku często jest coś wspólnego nam wszystkim. A potem jest cała historia życia, która wpływa na to, jak się to coś realizuje.
Jeżeli szuka się kogoś, z kim chce się być, to warto chyba szukać podobnych wartości. I mogę zrozumieć, że "wartościowy" może oznaczać tyle, co "kierujący się wartościami, które ja uznaję za ważne i korzystne". I mogę zrozumieć, że jest to pewien ideał, do którego ktoś dąży. Wydaje mi się, że są z takim ujmowaniem sprawy dwa problemy. Bo idealny model, to model. Zbiór idealnych cech. Ale zestawianie modelu z konkretnym człowiekiem to drugie. Jeden problem jest taki, jak opisałam wyżej - redukcja całej historii wykształcenia się jakiegoś zachowania do cechy jaką jest wartościowość jest wielkim uproszczeniem. A drugi jest taki, że powiedzenie czegoś na zasadzie "Wartościowa [modelowa] dziewczyna się tak nie zachowuje" nie przynosi zbyt wiele dobrego. Według mnie osoba, która takie coś słyszy, interpretować to może w taki sposób, że postępując jakoś, traci prawo do bycia określanym jako wartościowa. Dlaczego? Bo w jakimś aspekcie nie pasuje do idealnego modelu. Trochę niesprawiedliwe. No i to takie przywracanie do porządku [stanu pożądanego i końcowego, widocznego w zachowaniu] kogoś, o kogo skomplikowanych motywach, często delikatnych, możemy nie mieć pojęcia. Więc - może być to chyba krzywdzące.
Co więc, jeśli osoba nadająca swojemu zachowaniu zabarwienie seksualne, odważnie ubrana, itp. szuka tak naprawdę miłości i uwagi? Można po prostu powiedzieć, że nie zalicza się do wartościowych?
Szczerze powiedziawszy, to chyba każdy nawet najbardziej zdemonizowany człowiek w głębi serca szuka miłości. No bo takim go Bóg stworzył.
@@KtoPytaPL Jeżeli przyjmiemy, że faktycznie człowiek został stworzony przez Boga z pragnieniem miłości, to w ramach tej samej wiary człowiek jest też kimś z definicji wartościowym. Stworzonym na obraz Boga. Więc pytam autorkę - jak to możliwe, że nazywa określony typ dziewczyny wartościowym? Dziewczyna postępująca w sposób, który według Boga jest dobry, korzystny - rozumiem. Ale personalnie - wartościowa? Jeżeli się wierzy, to nie jest to brak pokory wobec zamysłu samego Boga, który wszystkich raczej ma za wartościowych?
Ciekawa sprawa z tym pytaniem - nigdy w życiu nie spotkałem się z tym, żeby dobry człowiek mówił o sobie, że jest dobry lub domagał się definicji samego tego słowa. Każdy kto w rozmowie ze mną podkreślał swoją dobroć, okazywał się człowiekiem skrzywionym moralnie, pozbawionym skrupułów i żyjącym w dobrowolnym kłamstwie. Podobnie z osobą wartościową - nigdy nie spotkałem wartościowej osoby, która musiałaby zadać pytanie, kim według mnie jest wartościowa osoba.
Jestem ze wsi i u nas człowieka nazwiemy wartościowym wówczas, gdy uważamy, że odznacza się on wieloma zaletami, natomiast człowiek ceniący wartości czy człowiek hołdujący wartościom to osoba, dla której najważniejsze są wartości. Zawsze wydawało mi się, że prawidłowo ukształtowane sumienie powinno nam podpowiadać, że np. mężczyzna okładający swoją żonę krzesłem nie jest wartościową osobą. Podobnie raczej nikt rozsądny nie uzna dziewczyn udostępniającej swoje wdzięki w formie nagich czy półnagich zdjęć podsyłanych znajomym lub obcym osobom, poznanym na tzw. portalach randkowych. Tak więc moim zdaniem pojęcie "bycia wartościowym człowiekiem" nie jest tak niejasne, nieprecyzyjne, ogólnikowe i nie posiadające wyraźnego konturu znaczeniowego jak sugeruje @Green-pl4uo.
Pewnie chodzi Ci o Klaudię Tołłoczko, nie?
Też tak uważam, bo to co Klaudia publikuje jest nie do przyjęcia jak na osobę, która tak się wypowiada o Bogu i kwestiach czystości.
@@rafakarnas1344 zastanawiam się kim dla Klaudii jest prof. dr hab. n. med. dr h.c. Tadeusz Tołłoczko, bo że są spokrewnieni sama potwierdziła...
@@asn500 To nie ma w tym momencie znaczenia. Odniosłem się do kwestii publikowanych przez Klaudię treści w mediach społecznościowych. Od początku nie przemawiał do mnie jej makijaż, ale to rzecz gustu..natomiast ostatnimi postami sprowokowała widzów do burzliwej dyskusji, gdzie pojawiła się lawina komentarzy krytykujących jej zachowanie. Problem w tym, że Klaudia z góry zakłada, jakoby pisali je ludzie zazdrośni, czerpiący satysfakcję z kopania leżącego. Mocno generalizuje komentujących, wśród których nie każdy jest wyrachowanym hejterem, lecz upomina bratersko Klaudię, by zawróciła ze złej drogi. Niestety u wielu internetowych ewangelizatorów świeckich zauważyłem podobną tendencję - brak umiejętności przyjmowania konstruktywnej krytyki. Ja rozumiem, że typowych trolli należy banować, ale gdy ktoś w dobrej wierze upomina, powinniśmy się zastanowić, czy to przypadkiem nie jest głos samego Boga, by się zastanowic nad swoim postępowaniem.
@@rafakarnas1344 może miała fazę na bycie ultraortodoksyjną katoliczką, ale jej przeszło i teraz chce być "zwykłą" katoliczką. Taką która publikuje fotki z plaży, ale też chodzi do kościoła. Jak miliony innych osób, czy ktokolwiek powinien jej zwracać uwagę, skoro Bóg dał wolną wolę? Ludzi przecież nie krzywdzi w sposób bezpośredni, zatem może dajmy sobie nawzajem więcej tolerancji.
@@asn500 Klaudia już nie jest katoliczką.Ogłosiła to na swoim instagramie. Dodała też, że w swoim kryzysie wiary najwięcej wsparcia otrzymała od ludzi innych wyznań niż katolików... jakoś mnie to nie dziwi.
@agatakopaczewska Agatko, wszystkiego najlepszego z okazji Twoich urodzinek, dużo szczęścia, zdrowia, pomyślności i błogosławieństwa Bożego.😊
Woow dziękuje!!! Za pamięć i zyczeniaaa
@@agatakopaczewska ♥
Agata, weź nam coś nagraj. Może jakiś luźny vlog z twoją siostrą, jak kiedyś🙂
Uroczoooo postaram się coś nagrać
Ładny make up Aguś 😊 Co sądzisz o ubieraniu się Roxie na jej wydarzenia?
Jestem przerażona!
@@agatakopaczewska Agatko, wszystkiego najlepszego z okazji Twoich urodzinek, dużo szczęścia, zdrowia, pomyślności i błogosławieństwa Bożego.😊
Nie musisz podawać nazwiska ja już wypromowałaś tę osobę robiąc z nią wywiad. Ta pani od początku jedno robiła, drugie mówiła
Co to znaczy "prawdziwie wartościowy mężczyzna" ?
To taki, który wie kim jest "prawdziwie wartościowa kobieta". A jak wygląda taka niewiasta? Ano np. tak:
th-cam.com/video/SzqAkeHYAyc/w-d-xo.html
„Koroną męża jest dzielna kobieta,
próchnicą kości postępująca haniebnie.”
Prz 12,4
Miło posluchac mądrze mówiącą kobiete bo teraz ciezko znalesc tak myslace kobiety wierzace chcialbym znalesc tez myslaca wierzącą tak kobiete tylko protestantke ktora wierzy tylko w Biblie a nie w religię pozdrawiam serdecznie 😊
Czy Pan Jezus odchodząc z Ziemi zostawił nam Biblię czy Kościół?
Czy Luter dopisał do Biblii wyraz "tylko"? W którym miejscu?
Czy istnieje jakiś inny Kościół założony przez samego Boga na Ziemi niż Kościół Powszechny (gr. katholikós)?
Czy Kościół Powszechny został zinfiltrowany przez ludzi, których nie wolno nam nawet wspominać w trakcie Soboru Watykańskiego II?
Czy prawdziwa Msza została wtedy zastąpiona ż....im błogosławieństwem stołu?
Zapoznaj się proszę z tym filmem: th-cam.com/video/8y1cABhLc2o/w-d-xo.html (bardzo dobre polskie napisy masz w ustawieniach) i wtedy na spokojnie porozmawiamy.
@@JakubGotowalski widze ze trafilem na religijną osobe po tym co pan pisze wnioskuje ze wiedzy Pan nie ma strikte Biblijnej wiec odpisze tylko na ta wiadomosc i dalej nie bede odpisywal i wchodzil w dyskusje bo z osobami religijnymi rozmowa nigdy sie nie konczy tymbardziej jak sa zapatrzeni w organizajcje religijną a nie w same Slowo Boga . Odpowiadajac na pytania Pan Jezus nie zostawil organizacji religijne katolicyzmu czy protestantyzmu i innych tylko zostawil nam wiedze ktora wyplywa z Pisma Swietego a co do kosciola to czlowiek jest Swiatynia Boza i on jest kosciolem ( czlowiek ) a nie organizacja katolicka i inne dlatego jest napisane ze gdzie 2 i 3 jest tam On sam jest posrod nich i to oni sa Swiatynia Boza po drugie kosciol wymazal 2 przykazanie dekalogu czyli juz ingerowal w Biblie co jest zalosne samo w sobie i poniesie za to kare oraz katolicyzm mowi ze Maria urodzila tylko Pana Jezusa i byla wieczna dziewica co Biblia zaprzecza bo w Bibli jest napisane ze po Panu Jezusie Maria miala 4 synow i corki wiec wiec prosze rozsadzic samemu co jest wazniejsze Biblia czy zaklamane organizacje religijne, takich i podobnych przykladow jest mnóstwo dlatego prosze zaczac logicznie mysle i wierzyc tylko w to co podaje Swieta Biblia a nie organizacje religijne a w niektorych przypadkach (sekty) pozdrawiam serdecznie niech Dobry Bog poblogoslawi nas mondroscia Swoja Amen tak jak posalem nie bede juz odpisywal wiec zycze wszystkiego co najlepsze 😉
Prosiłem o udzielenie odpowiedzi na merytorycznie zadane przeze mnie pytania. To nie jest odpowiedź, to jest personalna wycieczka: "dlatego prosze zaczac logicznie mysle".
I tak na przykład pierwsze pytanie brzmiało: "Czy Pan Jezus odchodząc z Ziemi zostawił nam Biblię czy Kościół?"
Odpowiedź powinna brzmieć: Co Pan Jezus miał na myśli mówiąc: "Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą"? Pan Jezus nie zostawił nam Biblii, ponieważ Nowy Testament jeszcze nie został spisany. Pan Jezus zostawił nam Kościół.
Protestantyzm = Biblia (skutek: Luter dopisujący wyraz do Świętego Słowa Bożego, ponad 30.000 denominacji, wiara oparta o uczucia, "każdy sobie papieżem", zero uświęcenia, stopniowa akceptacja grzechu, apostazja, dekonstrukcja wiary, nienawiść do Pana Boga)
Katolicyzm = Biblia + Tradycja (skutek: do czasu Soboru Watykańskiego II, nauka Kościoła Katolickiego była spójna, zwięzła, encykliki nie były rozwodnioną poezją, nikt nie całował Koranu, nikt nie modlił się do Pachamamy, nikt nie przyjmował znamienia shivy na głowę, nikt nie stawiał figurki buddy na tabernakulum, nadzy ludzie nie występowali przed papieżami w Watykanie, kapłani uczyli wiernych nie tylko o tym, że Pan Bóg jest miłosierny, ale i sprawiedliwy, że większość ludzi idzie na potępienie, a nie ku zbawieniu [Massa Damnata], że ABSOLUTNIE nie wolno mieć pewności zbawienia, że istnieją na świecie siły, które realnie i aktywnie chcą wniknąć w struktury Kościoła Powszechnego i zniszczyć go od środka, itd.)
I ja Pana pozdrawiam, życząc wszystkiego co najlepsze i zapewniając o pamięci w modlitwie w intencji Pana i Pana Bliskich. Króluj nam Chryste!
PS. A w ogóle to uważam, że prawdziwy, przedsoborowy Kościół Powszechny jest Piękny i nie mogę się doczekać, kiedy Agata założy mantylkę i zacznie uczestniczyć w prawdziwej, niewycenzurowanej Mszy w której uczestniczyły jej prababcie i pradziadkowie. Wtedy poproszę ją o rękę:
th-cam.com/video/Q8EsHR6BPWo/w-d-xo.html
th-cam.com/video/7vEkz4yWzaM/w-d-xo.html
"Pochwalam was, bracia, za to, że we wszystkim pomni na mnie jesteście i że tak, jak wam przekazałem, zachowujecie tradycję." 1 Kor 11,2
@@JakubGotowalski Jestes zwiedzony. W sposob przewrotny manipulujesz Slowem Bozym. Pozdrawiam cieplutko. Papatki. Lord cala prawde o tobie powiedzial ja dodam, ze jeszcze nie jestes czlowiekiem rozumnym. Dopoki zyjesz masz szanse. Po smierci bedzie za pozno. Poczytaj sobie Joba 32, 8.........
A co sądzisz o plaży nudystów? Wiadomo tam zdjęć się nie robi, a wydaje mi się, że sama nagość grzeszna nie jest.
Nagość oczywiscie nie jest grzeszna, sam Bóg nas tak stworzył. To piękne:) Chodziło mi o to, by nie ukazywać negliżu tam, gdzie to szkodliwe w kontekście czystości :)
@@agatakopaczewska Różne są fetysze seksualne, Ty masz fetysz dziewictwa, czystości i publicznego mówienia o tym. Na pewno Cię to podnieca
@@miloszpodstawski7161 szatan pzez ciebie przemawia, bo używasz szatańskich słów : fetysz, z portugalskiego feitiço - „amulet” lub „czary”.
@@Marek-MAROGO Dobrze, że mi mówisz. Niech Cię Bóg błogosławi. Ten żydowski oczywiście
@@miloszpodstawski7161 Czym według Ciebie jest miłość? Związkiem ludzi, którzy udostępniali wcześniej swoje ciała innym ludziom, a teraz udają przed sobą że tego żałują, zatajając przed sobą grzechy z przeszłości, niszcząc swoją psychikę wyrzutami sumienia z powodu ukrywanych kłamstw i nakładając na osobę, którą twierdzą, że kochają retroaktywną zazdrość? Wiesz jak wyglądało zawarcie związku małżeńskiego w Biblii? Wiesz czym jest prawo pierwszych połączeń? Wiesz jakie to uczucie próbować kochać kogoś kto miał w sobie nasienie innych mężczyzn? Jak to jest okazywać sympatię i życzliwość, troskę dziewczynie, o którą ktoś inny nie musiał wcale zabiegać, żeby dostać od niej wszystko to czego ty sam już od niej nie dostaniesz nigdy? Wiesz jakie to uczucie słuchać całymi dekadami rozmów innych facetów z klasy/roku/pracy o tym który, której, ile razy, co i czym zrobił, słuchać ich opinii na temat kobiet, a potem dowiedzieć się pewnego dnia, że dziewczyna z którą próbujesz budować związek, zataiła coś przed tobą i jest dokładnie jedną z dziewczyn z takich opowieści? Wiesz jakie to uczucie, kiedy osoba, którą próbujesz pokochać, przechowuje numer telefonu, zdjęcia, utrzymuje kontakt na portalach społecznościowym z człowiekiem z którym współżyła, a ty sam nie chcesz jej nawet pocałować do dnia zawarcia związku małżeńskiego, bo chcesz żeby wasz związek podobał się Panu Bogu? Jeśli nie - zachowaj proszę swoje złośliwości dla samego siebie, bo każdy z nas zda sprawę Bogu z każdego jednego słowa, które wypowiedział na tym podłym świecie. Życzę Tobie tego, co sobie - większej bojaźni Bożej. Niech Pan Bóg się nad nami zlituje. #Hang The Dj (Black Mirror)
oczy ci sie swieca co to
To Duch Święty :) lub montażysta
Oczy ci święcą od czego?
Coś z kamerą raczej, bo książki widzę też czasem blask dają :D
To jest filtr
ty jestes skromna ruszylo mnie sumienie
tez sie mam za wierzaca a robie co innego nie wiem za kogo sie uwazam chyba za swieta
Szatan działa, jako wierząca powinnaś mieć tego świadomość.
Definicje swietosci prosze?
@@bobcat5479 zjednoczoczenie z bogiem
@@monikazag6767z jedno czenie....... Jedno co do....? Jak jestes zjednoczona z Bogiem.? Co do osoby, mysli....?
@@bobcat5479 zjednoczona z bogiem juz byla matka boza za zycia a w pelni po smierci jak maz z zona cos takiego
o kogo chodzi bo nie wiem
Normalne kobiety sa o tej porze juz po obcowaniu z mężem i śpią ☝️😁
Ty serio nie masz nic ciekawszego do roboty że musisz pod każdym filmem jej czymś dociąć?
To trochę dziecinne, nie uważasz?
@@przemekkak7029chyba już się do tego przyzwyczaiłam😝
Normalni mężczyźni doceniają dobre, porządne kobiety,
Pisać takie prostackie rynsztokowe komentarze tak uprzejmej, delikatnej i uroczej pięknej młodej kobiecie to jest naprawdę dno dna
Jak ci się podobają treści i zdjęcia influencerek z Instagrama itp. to tam sobie wchodź i lajkuj
tym co chodzą po ulicach w spodenkach na pół pośladka
Czy dobrze rozumiem, że Twoją alternatywą dla zbudowania szczęśliwego związku jest styl życia pokazany w Hang the DJ (Black Mirror)? Czy kobiety i mężczyźni tam przedstawieni są Twoim zdaniem normalni? Jeśli tak, to dziękuję, wolę zostać sam do końca życia.
"Córka roztropna jest bogactwem dla swego męża,
a córka, która wstyd przynosi, zgryzotą dla swego ojca.
Nieobyczajna córka zawstydza ojca i męża
i przez obydwóch będzie wzgardzona."
Syr 22, 4-5
Agata, jeśli nie utraci wiary w Dobrego Pana Boga za kilka lat (jak każda jedna dziewczyna i chłopak po kursie Alpha, których znam) i jeśli nadal będzie przestrzegać Jego życiodajnych przykazań, będzie Dziewczyną, która rozraduje swojego ojca i męża. Całe życie czekałem na kogoś takiego i się nie mogę doczekać, a to tylko pokazuje jak wyjątkowym i cennym jest ona diamentem. Na tym świecie nie ma nic piękniejszego niż dziewczyna, która boi się Pana Boga.
PS Agata, proszę zrób sobie przysługę i wybierz się na niewycenzurowaną, prawdziwą Katolicką Mszę Świętą (Klasyczną/Łacińską/Trydencką/Wszechczasów), zanim stracisz wiarę.
PS II @Blejk_Karington Tobie natomiast dedykuję tę piosenkę:
th-cam.com/video/MYJXkViZ_Fc/w-d-xo.html
@@JakubGotowalski nie obejrzałem jak dotąd filmu który polecasz, Sinead lubię tylko za jej jedną piosenkę ...i normalnw kobiety dążą do poznania tego jedynego który znajduje stanie ich mężem. Wszystko jedno czy ślubnym czy na kocią łapę, i chcą zyc i tworzyć rodzinę.
Agata chce natomiast dopasować swoje życie do religii, wiary zamiast wydzielić w nim miejsce i raczej ograniczone dla niej, bo najwięcej musi zostać zarezerwowane dla wspólnego życia, męża dzieci i jej samej.
Podążanie drogą że wiara i religia na pierwszym miejscu to błąd
i co z tego 😅😅😅
Jeśli świat ma być jak jeden wielki burdel to rzeczywiście nic, ale my katolicy mamy wyższe wymagania wobec miejsc, w których żyjemy.
Droga Agato, a co Ty się tak czepiasz tych kobiet, a dajże spokój, niech pokazują ile chcą, ich ciało, mają do tego prawo. Ty także rób tak jak uważasz ;) Przynajmniej my - mężczyźni w kryzysie wieku średniego możemy chociaż popatrzeć ;)
Liberalizm w stosunku do moralności kobiet kończy się gdy czyjaś dziewczyna zacznie być nagabywana przez spermiarzy czy znudzona feministą zdradzi go, czego Panu nie życzę.
Czym według Ciebie jest miłość? Czy w ogóle wierzysz w jej istnienie?
Mam znajomego, który twierdzi, że kocha swoją żonę. Opowiada jaką jest wspaniałą gospodynią, mamą dla ich dzieci. Nie przeszkadza mu to wcale w prowadzeniu rozmów natury erotycznej na portalach niby-randkowych z innymi kobietami. Czy to jest miłość?
Moja znajoma twierdzi, że kocha swojego narzeczonego, używa wobec niego wielu pięknych zdrobnień imienia, czułych słów, "kochanie, kotku, misiu", itd., ale w telefonie ma numery do kilkudziesięciu swoich "męskich przyjaciół", a w szufladzie ukrywa zdjęcia byłego kochanka z ich wspólnych wakacji. Czy to jest miłość?
Moja sąsiadka deklarowała miłość do mojego sąsiada, który cierpiał na skutek jej grzechów zanim się poznali. Zapewniała go, że Pan Jezus dał jej nowe życie, odsunął jej grzechy tak daleko jak wschód od zachodu i w trackie kłótni cytowała inne tego typu fragmenty z Biblii wyrwane z kontekstu. Kiedy się rozstali, natychmiast wróciła do swojego pierwszego kochanka, z którym przez wiele lat utrzymywała kontakt mailowy i posiadała do niego numer telefonu. Czy to jest miłość?
Mój przyjaciel ze wspólnoty, wielokrotnie poruszał ze mną temat tego, jak to Pan Bóg dał mu nowe życie, zmazał jego winę, jak to jest wolny od przeszłości, nie interesują go inne kobiety poza jego żoną (bardzo sympatyczną dziewczyną), która czekała na niego. Zaakceptowała go takim jakim jest. Przekonywał mnie, że Pan Bóg go uświęcił, oczyścił. Prowadził u nas profesjonalne uwielbienia, był animatorem grupy dyskusyjnej kursu Alpha. Wszystkim pomagał jak umiał. Dla każdego znalazł czas. Pewnego dnia dostałem wiadomość, że zmarł. Pojechałem na jego pogrzeb. Tam dowiedziałem się, że ten "zapalony dla Jezusa", sympatyczny, przystojny i inteligentny młody facet, zmarł po zażyciu jakiegoś narkotyku [sic!] i wymieszaniu go z energetykiem za 1zł z namiotu chińskiego. W trakcie uroczystości pogrzebowej nad jego trumną spotkały się obie jego żony [sic!], bo okazało się właśnie wtedy że był bigamistą i miał czas na prowadzenie dwóch rodzin jednocześnie. Czy to jest miłość?
W ciągu całego naszego życia nasz gust się zmienia. Podoba nam się inna muzyka niż ta, która podobała nam się 10 lat temu, inne perfumy niż te, które lubiliśmy wąchać nieustannie w przeszłości, zaczyna nam smakować inne jedzenie. Czy uważasz, że miłość bez Pana Boga i Jego życiodajnych przykazań, którą zdajesz się tu sugerować i propagować, jest w stanie przetrwać choćby próbę czasu między dwojgiem ludzi, którzy nie współpracują z Bożą Łaską?
Proszę, zastanów się czy piszesz tutaj rzeczy, które chciałbyś żeby ktoś pisał do Twojej przyszłej córki, kuzynki, dziewczyny. Czy zbyt mało osób dookoła nas cierpi na poważne następstwa tego grzechu?
PS I @Agata, Jednorożcu, zainteresuj się Apologetyką i Kościołem Tradycyjnym, przedsoborowym i wszystko będzie dobrze. Twój mąż, jeśli Pan Bóg zechce Cię takim obdarzyć, będzie nosił Cię na rękach. Będziesz dla niego żywym dowodem Bożej Miłości. Tylko zachowuj przykazania. Bardzo mocno Tobie kibicuję zza kulis.
PS II A tak w ogóle to uważam, że Kościół Powszechny (przedsoborowy) jest Piękny i musimy trzymać się tego, czego zawsze nas nauczał.
@@JakubGotowalski Zapamietaj raz na zawsze, ze czlowiek wierzacy ma przykazania w sercu i nie musi ich zachowywac, gdyz milosc Boza jest w ich sercach. Teraz juz wiesz. Dopoki zyjesz masz szanse pojednac sie z Bogiem. Po smierci bedzie za pozno
@@JakubGotowalski Nie wypisuj wiecej felietonow, bo nikt tego nie czyta. Komment ma byc krotki zwiezly i tresciwy. Ma dotykac wnetrza.