Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Nieznane osoby nie ukrywają zwłok, tak, aby były nie do odnalezienia pomimo upływu 13 lat. To oznacza, że Iwona znała swojego zabójcę. Ze znajomych na trasie jej powrotu był tylko Patryk, Paweł S. i Paweł J. Iwona straciła ochotę na zabawę, bo szlag ją trafił, że wiarołomny kochanek wyrywa laski w BB. Podjęła desperacką decyzję powrotu do domu z kapcia, po tym jak ją "przyjaciółka" Adria olała i ukarała za foch na imprezie. Adria była tylko kilkaset metrów od Iwony i wiedziała gdzie jest, więc mogła poprosić kierowcę i pojechać po nią. Nie zrobiła tego, bo okazała się świnią. Później włączyła "wybielacze". Iwona będąc 120m od domu nadziała się na znajome twarze. W samochodzie jednego z Pawłów siedział Patryk z oboma swoimi kumplami Pawłami, nie mylić z Pawłem Piwowarczykiem, który pełni w tej sprawie kozła ofiarnego. Dosiadła się do samochodu i pazurkami chciała kochankowi oczy wydrapać, żeby nigdy więcej za innymi laskami się nie oglądał. Kto nie zna szaleństwa zazdrosnej i zakochanej po uszy dziewczyny? Patryk, w samoobronie złapał Iwonę za szyję i za mocno ścisną, bo jest osiłkiem na sterydach. Zmiażdżył dziewczynie krtań. Świadkami nieumyślnego zabójstwa byli Paweł J. i Paweł S. Chłopacy pomyśleli, że jak ciało zniknie, to wymiksują się z tej grubej na maksa afery. Z bilingów wiadomo do kogo chłopacy zwrócili się o pomoc. Mroczni znajomi tej pomocy udzielili i ciało zniszczyli. To nie pierwsze i nie ostatnie ciało, które zostało zutylizowane w ten sposób. Policja bardzo szybko pokapowała się, że w sprawę jest zamieszany syn zastępcy komendanta. To roztoczyło parasol ochronny na sprawcą. Profilaktycznie uciekł za granicę. Co z ciałem? To proste. Poszlaki prowadziły wprost do zabetonowanego kanału w garażu z pojemnikami po żrących środkach chemicznych. Druga opcja to załadowanie ciała do przypadkowego auta zgniatanego na złomie w kostkę, tuż przed wysłaniem do huty. W obu wersjach ciała już nie ma i nie zostanie odnalezione. Nie ma nagrody za wskazanie zabójcy Iwony, bo to proste i zabójca sam się przyznał do zbrodni. Jest nagroda za wskazanie zwłok Iwony, który już fizycznie nie ma. Wniosek? Policji nie zależy na rozwiązaniu sprawy, bo za dużo funkcjonariuszy "beknie".
@@GrzegorzKowalczewski Słynne "Eksplozje" w życiu Patryka: 1. Eksplozja bezsenności! Ten zabójca nie zmrużył oka przez kolejne 48 godzin po nie przespanej nocy spędzonej na ławeczkach w parku, później w samochodzie! Dowód? Bilingi! 2. Eksplozja aktywności! Cały czas gdzieś, nie wiadomo po co i dlaczego jeździł, dzwonił, knuł i załatwiał alibi! Dowód? Bilingi i logi BTS. 3. Eksplozja "telefonisty"! Patryk wykonał w czasie bezsennych 48 godzin prawie 1000 zakończonych rozmową połączeń telefonicznych! To wprost niewiarygodne, chyba, że zabił Iwonę! 4. Eksplozja zaniku pamięci|! Drań nic nie pamięta! Ani gdzie był, ani co robił, ani o czym rozmawiał! Dowód? Zeznania na policji, zeznania pod wariografem! Patryk miał 48 godzin na zutylizowanie ciała Iwony! Patryk nie ma alibi! Patryk był na trasie przejścia Iwony! Patryk miał motyw! Patryk wielokrotnie wprowadził policję w błąd składając fałszywe zeznania. To podstawa do jego zatrzymania w areszcie śledczym do czasu odzyskania pamięci. Paweł J. i Paweł S. też pamiętają moment w którym Patryk zabijał Iwonę ale wzięli udział w profanacji ciała Iwony, więc także dostali amnezji. Nic nie pamiętają! Policja powinna w takiej sytuacji zatrzymać wszystkich podejrzanych do czasu odzyskania pamięci! Tylko naiwny Koziołek Matołek i policja może wątpić w to, że zabójcą Iwony Wieczorek jest Patryk. Świadkami zabójstwa byli Paweł J. i Paweł S. Z bilingów wiadomo, do kogo się zwrócili o pomoc zutylizowaniu ciała. Ludzie z półświatka tej pomocy udzielili. Po skuteczności utylizacji możemy być pewni, że to nie pierwsze i nie ostatnie ciało zutylizowane przez znajomych jednego z Pawłów."
W ciągu dalszym uważam, że w tą sprawę była zamieszana matka Iwony, Patryk oraz jego ojciec policjant. Tajemnica rodzinna. Matka wie co się stało z Iwona. Nie docieka tylko kasę zbija na śmierci własnej córki. Jest to straszne
Wielki zal kiedy odchodza tacy wspaniali ludzie. Na szczescie zyja w naszej pamieci. Pan Janusz mial pasje ktorymi zyl i ktorym poswiecil czesc swojego zycia.. Byl wyjatkowym czlowiekiem , sprawiedliwym i odwaznym, dazacym do prawdy. Panie swiec nad jego dusza.
Uważam, że matka Iwony Wieczorek zna prawdę, wie kto zabił jej córkę i chroni sprawcę. Jest to widoczne nawet dla takiego laika jak ja. Dziękuję panu za wszystko co pan zrobił w tej sprawie. Dziękuję za pana twórczość, za pana książki. Bardzo mi pana brakuje
@@letthemadnessspeakDla tego że wie , że to nie wróci życia jej córce, że to spowoduje że wiele z tych zamieszanych osób odpowie prawnie za współudział, za ukrywanie wiedzy o mordercy , za mataczenie i także ona odpowie prawnie bo kontaktowała się z kimś tej nocy , o czym mówi pan Szostak .Czyli nie wszystko wyglądało tak jak ona opowiada wszędzie w wywiadach .A za kłamstwa sama też odpowie .
Ale irytujący jest ten filmik. Nie wiem po co został nagrany. Odsyłanie odpowiedzi do książki ( w celu jej kupienia?) Nie udzielanie odpowiedzi na inne pytani, bo nie chce zdradzać ale wrzuca wątek, nie bedzie prowadzil monologu, juz odpowiadal na to pytanie, proszę słuchać uważniej. Pan Szostak bezkonkurencyjnie wykonał kawał dobrej roboty, niemniej stal się w pewnym momencie fanatykiem i myślę że przypłacił za to własnym zdrowiem. Bardzo szkoda że ta sprawa nie zostanie wyjaśniona, bo mam obawy że idąc tropem Pana Szostaka wiele osób odetchnęło z ulga, a sprawa nie będzie kontynuowana tak rzetelnie i rzeczowo aby ja wyjaśnić.
Nie mogę uwierzyć ze Pana już nie ma z nami. Wierze ze Pan już poznał prawdę o Iwonie tam u góry. Poświęcił Pan sporo lat w tej sprawie. Spoczywaj w pokoju
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@ w zawodach podwyższonego ryzyka śmierci powinna być robiona i wtedy kiedy osoba często o tym pisała i mówiła że może zginąć a On spełniał te kryteria
@ prosze nie pisac bzdur!! jakie powiklania? skoro byly to wlasnie powinna stwierdzic to sekcja.Palenie zwłok to kpina z rodziny!! tymbardziej ze testy daja 90 proc.falszywych wynikow. Gdzie Pani zyje?
Pan Janusz mówił w ostatnich chwilach swojego życia o butach…Matka twierdziła, że kupiła takie same szpilki, jak te w których Iwona była w dniu, w którym zaginęła .. Żadna osoba, której zaginęła najbliższa osoba, nie szłaby zaraz kupować takie same buty…To Patryk przyniósł buty Iwony do jej matki. Płakał…
@@milasz9156Normalne że nie poszła kupić takie same ! Gdzieś pisali że te buty były robione na zamówienie. Kto normalny kupuję buty zaraz po śmierci córki i to takie same , czy ma się głowę do tego aby biegać po sklepach ???Patryk przyniósł na 100 % I te buty to znak że matka wie co się stało i chroni mordercę bo to rodzina .Ona jakoś specjalnie swoich dzieci nie kochała .
Generalnie, jak sie liczy, że dziecko wroci to z butami/w butach... No chyba, że się wie, że przepadły razem z dzieckiem. Ona wiedziała, że już po ptokach
Wyjście z parku Reagana, którym zawsze wracały Iwona z Adrią i Kasią jest praktycznie na dom Iwony. Tam na małym parkingu osiedlowym , czując się bezpieczna, mogła wsiąść do granatowego Mondeo jednego z Pawłów, Pawła. J lub Pawła.S, kolegów Patryka G. Wg logowań Adria była już w tym czasie na osiedlu i mogła widzieć kłótnie i szarpaninę w samochodzie. Zaniepokoiło ją to na tyle, że około czwartej rano, jak zeznał ojczym, trzykrotnie zawołała Iwona i Iwona, Iwona !, mając złe przeczucia. Ten krzyk słyszał ojczym, przez otwarte okno sypialni, myśląc, że dziewczyny kłócą się o coś pod blokiem. Gwałtownie ruszające auto słyszeli sąsiedzi. Adria zaprzecza, że coś widziała, Kasia nie wie, kto uderzył Iwonę tydzień wcześniej w bójce w parku Raegana między Pawłem. S i Pawłem. J. Patryk z kolegami nie ma alibi na 3 dni po zaginięciu Iwony twierdząc, że był Chałupach. Logowania tej trójki pokrywają się z trasą Iwony do domu i przez cały wczesny poranek przemieszczają się wielokrotnie w okolicach Brzeźna i Wrzeszcza. Patryk wykonuje w tym czasie ponad 500 połączeń i smsów, praktyczne nie śpiąc przez trzy doby w tym(wg. Szostaka "Reporter na tropie. Zbrodnia, która połączyła wiele osób") na telefon o nazwisku tym samym co Iwony z połączeniem zwrotnym. Matka twierdzi, że znalezione u niej buty, które Iwona niosła w ręku wracając do domu, kupiła w kilka dni po zaginięciu córki, a skonfrontowana z tym faktem, że buty były robione na zamówienie, stwierdziła, że od razu kupiła dwie pary. W wywiadzie udzielonym w trakcie trwających poszukiwań wprawiając wszystkich w osłupienie, stwierdza, że był to nieszczęśliwy wypadek i że wybacza sprawcy, ale mu nie zapomni. Patryk w wkrótce po zaginięciu Iwony robi sobie tatuaż z świętym Antonim i napisem "I. W wiara, nadzieja, miłość" jakby przesądzając los swojej byłej. ( Szostak,, Co się stało z Iwoną Wieczorek" str. 276 ) Policja nie zabezpiecza monitoringu spod domu i skrzyżowan ulic na których logowały się telefony poruszających się tego poranka granatowym mondeo. Ojcu tłumaczą, że słyszał rozmową telefoniczną Adrii z Iwoną, choć jej telefon nie działał już od ponad 30 minut. Policja kilkakrotnie przekopuje park Reagana i działkę dziadków Pawła. P nękanego ponad stoma przesłuchaniami wsadzając go w 2023 do aresztu za karuzelę vatowską,która jak sami stwierdzają nie ma związku zaginięciem Iwony. Patryk. G, Paweł. S i Paweł. J do dzisiaj nie mają postawionych zarzutów, choć w rok po zabójstwie zostali wytypowani przez analityka kryminalnego Marka Siewerta z KGP na podstawie analizy bilingów, logowań i kłamamaniu w przesłuchaniach, jako podejrzani w sprawie. W trzy miesiące po postawieniu tych wniosków Marek Siewert zostaje odsunięty od śledztwa i zostaje mu polecone zniszczenie wytworzonych dokumentów. Przez cały ten czas trwa prawdziwy festiwal hipotez od czapy, nie powstrzymując się od bezpodstawnych wątków obyczajowych , które postanawia wykorzystać AX fundując na przełomie 2022/2023 dwu i pół miesięczne wykopki na plaży przy nie istniejącej w tym czasie Zatoce Sztuki. Jednocześnie teren opuszczonych działek we Wrzeszczu, gdzie 06 lipca 2016 Szostak znajduje liczne ślady krwawe w szopie przy ul. Winogronowej i zagadkową, ale nie dla śledczych, ponad 120 cm betonową wylewkę w kanale rewizyjnym opuszczonej samowolki budowlanej przy ul. Konwalii , gdzie w lipcu 2020 fundacja Szostaka stwierdza dwie anomalie w strukturze betonu , zostają odfajkowane w sumie dwudniowych, kilkugodzinnym bezowocnych poszukiwaniach.
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Czytałam książkę P. Szostaka. Jest niesamowitą lekturą! Polecam każdemu, ponieważ sposób wprowadzania czytelnika w zawiłości sprawy, są dokładnie i szczegółowo omawiane. RIP. Panie Szostak 🙏
Podziwiam Pana za to że Pan jako jedyny nie poddaje się i próbuje wyjaśnić tą sprawą nie bojąc się mówić wprost o tych wszystkich ludziach i szczegółach sprawy. Mam nadzieję że ta sprawa w końcu się wyjaśni i osoby odpowiedzialne za to poniosą karę
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@wojskowy7173 ostatnio umieraja ludzie , ktorzy zadaja niewygodne pytania.Czyli smierc dopada ,, płazkoziemcow", jak nazywaja ich ci , ktorzy nie umieja na te pytania odpowiedziec
Rutek jak nie odniesie sukcesu w takich sprawach to obejmuje inna funkcje ...zataja i mataczy....moze nawet dostaje za to grubą kase od " sprawcow"....i tym sposobem robi kase.....to takie moje gdybanie😉
Kiedyś na pewnym forum poświęconym Iwonie( które swoją drogą było skarbnica wiedzy w tej sprawie) pisali, że tydzień wcześniej Iwonę uderzył jeden z tych dwóch Pawłow którzy byli z Patrykiem w dniu zaginięcia i którzy razem z nim gubili się w zeznaniach. Moim zdaniem spotkała ich i będąc wściekła na Patryka zrobiła mu awanturę podczas której doszło do szarpaniny on ja odepchnął i może tak niefortunnie upadła, że straciła życie. Spanikowali i postanowili ukryć ciało w czym pomógł ojciec Patryka. Taka moja hipoteza, chociaż to wszystko jest bardzo dziwne. Po co Patryk robił ten tatuaż z inicjałami Iwony w ramach zadośćuczynienia?!
Hej Eve, W mojej wersji bylo odurzenie na plazy Iwony i przetransportowanie jej motorowka na statek.Czyli porwanie.Psy tracily trop w okolicach parku przy plazy.Jak zamrdowal by ja jakis patus szybko by sie sprawa rozwiazala,a cialo zostalo by odnalezione. Ale po przeczytaniu twojej wersji, nieumyslnego zabojstwa oraz zatarciu sladow przez ojca Patryka ex policjanta jest to bardzo prawdopodobne.Pozdrawiam Marcin.
Po pierwsze składam kondolencje dla Rodziny ś.p. Pana Szostaka Mam wiele pytań -,czy rzeczywiście biologiczny ojciec Iwony dał jej kopertę z pieniędzmi - dlaczego mama Iwony po rannym tel o godz ,8 / iżby Iwona miała zagrać w piłkę plażowa./ nie sprawdziła czy Iwona jest / śpi/ u Darii - dlaczego Iwona nie poprosiła rodziców o przyjazd po nią pod sopockim molem - dlaczego policja nie sprawdziła hotelów ect kto to jest "gość z ręcznikiem" Itd ...krzyk dziewczyny na obr Westerplatte Sopot Kłamią wszyscy i czy w policji jest tyle tłumoków by tego nie zauważyć
Dowodów poszlakowych wprost wskazujących na Patryka są tysiące. To prawda! Podpisał się pod zabójstwem swoimi słynnymi "eksplozjami" a korelacja tych eksplozji z czasem zaginięcia Iwony to poświadczenie notarialne podpisu! Słynne "Eksplozje" w życiu Patryka: 1. Eksplozja bezsenności! Ten zabójca nie zmrużył oka przez kolejne 48 godzin po nie przespanej nocy spędzonej na ławeczkach w parku, później w samochodzie! Dowód? Bilingi! 2. Eksplozja aktywności! Cały czas gdzieś, nie wiadomo po co i dlaczego jeździł, dzwonił, knuł i załatwiał alibi! Dowód? Bilingi i logi BTS. 3. Eksplozja "telefonisty"! Patryk wykonał w czasie bezsennych 48 godzin prawie 1000 zakończonych rozmową połączeń telefonicznych! To wprost niewiarygodne, chyba, że zabił Iwonę! 4. Eksplozja zaniku pamięci|! Drań nic nie pamięta! Ani gdzie był, ani co robił, ani o czym rozmawiał! Dowód? Zeznania na policji, zeznania pod wariografem! Patryk miał 48 godzin na zutylizowanie ciała Iwony! Patryk nie ma alibi! Patryk był na trasie przejścia Iwony! Patryk miał motyw! Patryk wielokrotnie wprowadził policję w błąd składając fałszywe zeznania. To podstawa do jego zatrzymania w areszcie śledczym do czasu odzyskania pamięci. Paweł J. i Paweł S. też pamiętają moment w którym Patryk zabijał Iwonę ale wzięli udział w profanacji ciała Iwony, więc także dostali amnezji. Nic nie pamiętają! Policja miała w takiej sytuacji zatrzymać wszystkich podejrzanych do czasu odzyskania pamięci!
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Nie wierze ze pan Janusz umarl na covida , ciekawy zbieg okolicznosci z tego wzgledu , ze juz Byl blisko wyjasnienia tej sprawy , nie wierze w zbiegi okolicznosci
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie a Światłość Wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen . Panie Januszu teraz już Pan wie co się wydarzyło z Iwoną Wieczorek, zapewne spotkał Pan Iwonę po tamtej stronie życia.
@@fiuuubziuuu7584 Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@ewafischer3762 poczytaj o co chodzi z tym ,,Nazewnictwem" chyba jesteś bardzo młodą osobą ? że nie wiesz tak podstawowej rzeczy i niezaznajomioną w poważnych Tematach
@@Alisziaklein4650 Matka mówi o nieszczęśliwym wypadku, a skąd ona może to wiedzieć jak nic nie mówi. Ponadto mówi bez emocji i bez żalu na wszystkich nagraniach.
Policja 11 lat nie sprawdzila z kim Patryk G tej nocy telefonowal, ojczyma, matki telefonu wogòle nie sprawdzili to chyba tylko w Polsce może sie stac.więc teraz bez Pana nikt tej sprawy dalej pewnie prowadzić nie będzie🤔
cytuję ale w pełni popieram te fakty" "Wątpliwości budzą : 1. Przez 14 lat nie postawienie zarzutów domniemanym sprawcom wytypowanym przez KGP w rok po zabójstwie na podstawie logowań ich telefonów i wielokrotnym mijaniu się z prawda oraz złapanie na ustalaniu wspólnej wersji wydarzeń a także przejście do porządku nad niecodzienną aktywnością telefonicznej (ponad 500 połączeń) Patryka. G przez trzy dni po zaginięciu i brak alibi Patryka. G, Pawła. J i Pawła. S. 2. Pomijany wątek granatowego Mondeo jednego ze sprawców P.J lub P.S do którego wsiadła Iwona na osiedlowym parkingu. 3. Amnestyczne zeznania Katarzyny P ,która nie wie ,kto uderzył Iwonę tydzień wcześniej ,choć była świadkiem tego zajścia w parku Reagana i Adrii która mogła być świadkiem uprowadzenia Iwony spod domu. 4. Nieuwzględnienie sąsiadów ,którzy widzieli szybko odjeżdżające Mondeo i słyszeli kłótnie młodych ludzi wczesnym rankiem 17.07.2010 na osiedlowym parkingu, niedaleko bloku Iwony. Zagadkowe niezabezpieczenie monitoringu osiedlowego spod domu Iwony oraz ulic Hallera, ul. Obrońców Wybrzeża i innych ulic w Brzeźnie i Wrzeszczu, którymi wg. logowań ich telefonów poruszali się domniemani sprawcy. 5. Zagadkowe negatywne wyniki badani wariografu wytypowanych sprawców i osób mających wiedze na temat wydarzeń z kręgu najbliższych. 6. Tajemnicze połączenie Patryka na telefon o nazwisku tym samym co Iwona z połączeniem zwrotnych , wczesnym rankiem 17.07.2010 o którym opowiada Szostak na YT`` Zbrodnia ,która połączyła wiele osób'' i tajemnicza natychmiastowa ewakuacja najstarszej córki przez matkę. 7. Pozorne działania policji i AX skupiające się, wbrew procesowej logice, na wielokrotnym przeszukiwaniu działki dziadków Pawła P i parku Reagana, gdzie wykrycie ciała nastąpiłoby natychmiast po rozpoczęciu poszukiwań. 8. Konsekwentne robienie z Pawła P kozła ofiarnego ,mimo podwójnego żelaznego alibi, wsadzenie go do aresztu ,w którym przebywa od ponad roku na podstawie zarzutów o udziale w karuzeli VAT-owskiej, jak sami przyznają, bez związku z uprowadzeniem i zabójstwem Iwony Wieczorek. 9. Wyjątkowa niechęć do rzetelnego przeszukania działek ,przy ul Winogronowej i ul. Konwalii w Wrzeszczu i unikanie rozkucia ponad 120 cm betonowej wylewki kanału rewizyjnego w garażu na opuszczonej posesji przy ul .Konwalii , mimo obecności w garażu licznych opakowań po silnie żrących środkach i wykazania w strukturze betonu dwóch anomalii w badaniu georadarem przez fundacje Szostaka w lipcu 2020, przy nieprzypadkowym przeniknięciu w czasie poszukiwań na działkach w szeregi fundacji Anny T, którą Szostak podejrzewał o wynoszenie informacji na temat ich przebiegu . Zadziwiająca konsekwencja w odmawianiu fundacji Szostaka dokładnego przeszukania działek i rozkucia kanału ,kiedy w międzyczasie miasto stało się właścicielem działki, a prokuratura zasłaniała się trwającym śledztwem, choć twierdziła , że lokalizacja ciała na działkach została wykluczona. 10. Kuriozalne 2,5 miesięczne wykopki na przełomie 2022/23 w okolicy nieistniejącej w tym czasie Zatoki Sztuki ,kontrastujące z dwudniowymi powierzchownymi przeszukaniami ,raz w lipcu 2016 roku ,po znalezieniu przez Szostaka licznych śladowo krwawych w szopie przy ul Winogronowej i raz po odkryciu wylewki w przylegającym do szopy garażu na ul. Konwalii, mające na celu odsunięcie podejrzenia od byłego chłopaka i jego kolegów z parku Reagana i nieudana próbę połączenie uprowadzenia i zabójstwa Iwony w aktualna w tym czasie afera pedofilska ,opisana w książce '' Łowca nastolatek'' przez Mikołaja Podolskiego. 11. Rola AX kopiująca postępowanie w/s Iwony Cygan.
To też mnie dziwi. Bilingi, to mocne dowody, więc dlaczego policja nie przycisnęła Katarzyny, Patryka i drugiej Wieczorek (Marty?), oraz innych osób związanych z tymi połączeniami. 500 połączeń w kilka dni, wykazujące, że Patryk nie spał 3 dni, szok. Przecież od tego powinni zacząć śledztwo, oraz od monitoringu tą kartą grać.
Mnie interesuje, dlatego tez pan Janusz zszedl z tego swiata.Dobrze widzial, byl niewygodny,odkryl prawde, i co sie dzieje? Biedny schodzi z tego swiat na COVID 19! ABSURD!
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@patrycjabardowska4049 widocznie jesteś za młoda i mało wiesz o Świecie a bardziej o co się dzieje/działo w Polsce, zainteresuj się Polityką i Światem przestępczym to może będziesz wiedziała
Możliwe, że buty, po trzydniowej nieobecności po zaginięciu, mógł przynieść do domu matki domniemany sprawca, który wybuchając płaczem przy spotkaniu, powiedział jej , że nic nie mógł zrobić, w domyśle zapobiec zbrodni. Iwona wsiadając na parkingu nie zakładała ich na nogi, tylko trzymała je w ręku. Stwierdzenie matki, że kupiła natychmiast takie same buty, wydaje się nieprawdopodobne, czy niewytłumaczalne z emocjonalnego punktu widzenia. Pozostałe części garderoby i telefon zniknęły razem z ofiarą zbrodni. To, że Szostak zwrócił uwagę na buty przemawia bardziej, jeśli założymy, że sprawca przyniósł je matce, niż to, że ,jak twierdziła, kilka dni po zniknięciu swojej córki pobiegła kupić sobie nową parę, choć były robione na zamówienie, a skonfrontowana z tym faktem,przyznała, że od razu kupiła dwie pary. Własność wróciła do właściciela, a bezczelne przywłaszczenia, które wyprowadziło ją z równowagi, zostało ukarane. Do tego matka mogła mieć konflikt z dorastającą córką , choćby o związek z dalekim kuzynem, któremu była przeciwna,o szukanie pomocy Iwony u babci , z którą była w złych relacjach od urodzenia córki, jako młoda matka, orzeczeniem sądu rodzinnego,początkowo została pozbawiana opieki nad Iwoną, co miało wpływ na późniejszą zastanawiającą narrację matki ,która mimo gry pozorów ,pod presją ojca wytypowaniego sprawcy ,mogła zaakceptować takie nieplanowane rozwiązanie , zrekompensowane warunkiem milczenia, a ostentacyjne "désintéressment" policji tym wątkiem, jest kolejnym przykładem braku chęci wyjaśnienia tej zbrodni.
Dodałabym ze matka sama wyrwała te buty z rąk Iwony podczas kłótni pod blokiem… Patryk zabrał ja autem na prośbę matki zeby ją uspokoić, tam działy się rzeczy nieprzewidziane…
Pan Janusz był chyba OSTATNIM który na poważnie szukał Iwony ;-( Policja skompromitowała się już na początku śledztwa (dopuszczając się mnóstwa zaniedbań), detektyw Rutkowski bardziej mu zależy na rozgłosie wywołując pseudo poszukiwania co jakiś czas, a matka Iwony... im dłużej się "kopie" wokół niej tym więcej szamba wypływa ;-((((
W książce wspomniał Pan, że przed zakończeniem pisania książki, kiedy było już o niej głośno, ktoś z otoczenia Iwony, kto może mieć cenne informacje, pisał do Pana, ale wiadomość została usunięta przed jej przeczytaniem. Czy próba nawiązania kontaktu z Panem była ponowiona już po ukazaniu się książki? W Trójmieście jest pewnie dużo miejsc, kryjących wiele tajemnic, działała tu przecież w latach 90 ątych mafia. Szefowie nie żyją, ale zwykłe pionki, to teraz ludzie po 50 tce, są ojcami, dziadkami, prowadzą firmy. Myślę, że ktoś taki pomógł ukryć ciało Iwony, w miejscu które dobrze znał. Życzę, żeby to Pan przyczynił się do ukarania sprawców, na przekór wszystkim, którzy nie wierzyli , drwili i rzucali w Pana obelgami. Pozdrawiam
@@lena1638 nic nie będzie, gdyby coś na niego mieli to już by siedzial albo byl przesłuchany, to nie jest kradziez w sklepie piwa tylko morderstwo, nie wiem po co Szostak takie głupoty gada, chyba tylko po to zeby podgrzać atmosferę
Dziękujemy Panie Janusz u za przekaz w ostatnich słowach pana powiedział pan że pan wie kto Zabił Iwona Wieczorek,pana przekaz jest przekazem do policjantów, jest Takie stare policyjne Powodzenia ŻE SWÓJ SWOJEGO ZAWSZE POZNA , czyli Pies Psa Rozpozna i to jest,, PANA Przekaz"do policjantów za muszą stać policjanci a lanser Rudkowski to klaun któremu nie zależy na odkryciu prawdy.pan Janusza ma nosa to Stary Lis na pewno był na tropie a Rodakowski się bał by go nie osmieszył po 24 latach fundacja Pana Janusza,, Na Tropie"odnajduję ciało Joanny Gibner ,zamordowanej przez męża
Szkoda, że teraz przy takiej ilości komunikatorów i RODO nie można sprawdzić, czy osoby zamieszane w zniknięcie Iwony nie kontaktują się ze sobą. Myślę, że po każdym ponownym nagłośnienia tej sprawy, uspokajają się wzajemnie... " Cicho, spoko, nic nie wiedzą. Milczymy ".
@@konradklimek4565ciężko kogoś oskarżać ale w Szwecji w latach 70 wybuchła afera ,że młode niepełnoletnie dziewczynki z domu poprawczego ,a podobno można tam było trafi za wagary itp.w sumie za byle co były wysyłane do starszych panów na różnych stanowiskach .Drążył ta sprawę dziennikarz ,którego zamordowano i wtedy sprawa posunęła się naprzód. Pokazywali w telewizji aresztowanie tych starszych mężczyzn na stanowiskach mających dobra opinie w środowisku, znanych ,przykładnych mężów, ojców, zaskoczenie dla wszystkich.
Wierze,ze to byla juz ostatnia prosta,sprawdzilby Pan te logowania i bilingi sprawa by sie wyklarowala.A los chcial,ze Pan sie szybciej spotkal z Iwona...straszny zal ...odpoczywaj w pokoju
Uważam że Adria chciała jako pierwsza powiedzieć coś, co mogłoby zmienić tor śledztwa. Niestety pewien zabieg mógł wpłynąć na jej milczenie. Uważam także że ojczym Iwony mówiąc że noc spędził z matką w domu dał fałszywe alibi sobie i jej. Zachowanie ojczyma w pewnym materiale skłania mnie do tego twierdzenia. Uważam że w dniu zaginięcia Iwona pokłóciła się z matką a buty wzięła matce żeby ją bardziej wkurzyć, no i wkurzyła czego po zaginięciu Iwony matka nie ukrywała.
Była kłótnia ale o co nikt nie pamięta? Byli pod wpływem, a jak ludzie po kłótni i pod wpływem czego kolwiek się zachowują?? Główny podejrzany Patryk mający ojca byłego policjanta (policjant ma znajomych na policji, dostęp do danych, akt, bandytów) Mogło być zastraszenie osób wiedzących coś.... Nie bez powodu brakuje nagrań z kamer, bilingi w tych czasach dużo pokazują, brak badania waliografem bo podejrzany się nie godzi żart!!!!
To że się na wariograf nie zgodził to akurat nic dziwnego, ja też bym się nie zgodził nawet jakbym nie miał nic na sumieniu. I adwokaci też ogólnie odradzają swoim klientom poddanie się takiemu badaniu.
Przyjrzyjcie się dokładnie okładce. Rzeczywiście są widoczne trzy twarze. Pierwsza po prawej stronie twarz dziewczyny brunetki- wyraźnie zarysowane prawe oko tej postaci - kolor włosów ciemny, druga postać też po prawej stronie - mężczyzna brunet lub szatyn włosy postrzępione opadające na czoło. Trzecia twarz po lewej stronie również mężczyzny - głową jakby odchylona do tyłu również włosy ciemne .
Sprawa Iwony Wieczorek to historia wielkiej miłości Patryka i Iwony z tragicznym finałem. Kto kochał, ten wie co miłość potrafi zrobić z człowiekiem. Jak Policja ma rozwiązać tą sprawę, jak strach paraliżuje działanie przeciwko sprawcom, bo przecież ojciec Patryka to wysoki oficer Policji w Gdańsku?
@@userr04212 Super! To bardzo szlachetna postawa! Dzięki tobie jest szansa, że sprawa znajdzie finał w sądzie i wszyscy poznają tak długo oczekiwaną prawdę! Masz wielkie powody do dumy! Stoisz po stronie faktów!
@@userr04212 Może się skusisz na zrobienie filmiku o Iwonie Wieczorek? Pomóż ustalić szereg szczegółów, które są owiane tajemnicą. Zaproponuj potrzebne działania! Myślę, że ktoś tak inteligentny jak Ty, pomoże popchnąć sprawę w kierunku jej zakończenia. To super spotykać tak życzliwych ludzi, którym zależy na prawdzie. Szacun!
Gdzieś słyszałam wypowiedz jeszcze żyjącego Pana Szostaka lepiej było wtedy się przyznać, być może by byli już na wolności, po tylu latach każdy ułożył sobie życie, i żyć w strachu przez tyle lat.
pan Janusz tutaj powiedział, że zamierza wziąć się za bilingi Patryka, bo w miejsach jego pobytu należy szukać ciała Iwony. myślę, że to doprowadziłoby do ostatecznego rozwiązania sprawy. nastąpiłoby to pewnie w niedługim czasie dzięki p. Szostakowi. niestety p. Szostaka od grudnia już nie ma znami
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Teraz to tylko wariograf dla matki i ojczyma został noi ich logowania telefonów jestem przekonana że ich telefony były w domu podobnie jak Iwony i daje ściąć głowę że tuż po morderstwie też zostały w domu i to na bardzo długo bo nikt nie jest głupi aby brać swój telefon do miejsca przestępstwa ukrycia zwłok
1.Bliska osoba z kręgu znajomych, która nie ma alibi. 2. Osoba dojrzała wiekiem, która miała wiedzę zawodową jak ukryć ciało. (były nundurowy) 3. Osoby z kręgu przestępczego, które zaczepiały Iwonę.
Jeśli przetańczyłabym całą noc i szłabym na piechotę taki kawał w nowych butach które mnie piłują i je zdjęłam z bólu to poszłabym do domu plażą i to jak najszybciej chciałabym dotrzeć do domu. Myślę, że punkt dziewczyny jak ona to widzi jest dobrym kierunkiem. Zależałoby mi na tym żeby woda odjęła ból i mięki piasek złagodził chodzenie po asfalcie. Ten argument wyjaśniłby brak rejestracji jej na kamerze w którą stronę poszła przy tym rozwidleniu i to że żaden świadek który był na monitoringu nie zauważył tej dziewczyny. Każdy facet, który widzi atrakcyjną dziewczynę zapamięta ładną, zgrabną, blondynkę. W tym przypadku osoby na monitoringu - świadkowie nie widzieli i nie zapamiętali tej dziewczyny i to by wyjaśniało jej skręcenie i pójście plażą. Chyba, że ktoś ją podwiózł lub podał jej na plaży jakąś substancję też tak mogło być. No, ale znalazły się jakieś dziewczyny które mówiły, że sprzedały jej papierosa na plaży i że była pijana, a ona na nagraniu raczej idzie stanowczym krokiem, więc to że była pijana to dziwne. Zatem przyjżałabym się temu towarzyszowi jej z plaży kiedy kupowała papierosa może to był gość z ręcznikiem ? No i drugi wątek ten jej były chłopak, który powiedział, że ona została uprowadzona przed swoim mieszkaniem oraz osoba, która wspominała że słyszała na osiedlu nad ranem krzyki. Choć na zeznaniach byłego chłopaka nie ma co bazować i ja bym raczej im nie ufała ponieważ za dużo było w nich niejasności . Zatem można obstawiać, że spotkała się po drodze ze znajomymi i coś jej się stało. Myślę, że faktycznie Ci jej znajomi wiedzą więcej tylko albo jest im nie na rękę, albo boją się tych osób, które mogą mieć układy ze służbami lub same były w to zamieszane i dla tego to jest nadal nie wyjaśnione. Słucham wielu podkastów kryminalnych i sprawcą najczęściej jest osoba która nie szuka zaginionej lub nadmiernie się stara żeby być blisko sprawy, chce wiedzieć o postępach sprawy, albo nie pomaga w śledztwie, tuszuje, kłamie, źle mówi o zaginionej, kłóci się i ma z nią wcześniejsze zarargi i wyjeżdża po jej śmierci za granice kraju no a jeśli nie ma alibi to jest mega na widelcu no i jej kumple wcześniej pobili dziewczynę to już w ogóle bardzo źle rzutuje. No cóż raczej ciężko by było, żeby dziewczyna została uprowadzona nie zauważona w biały dzień, gdzie nad morzem ludzie kręcą się o każdej porze. Raczej mogła odjechać samochodem po podaniu środków lub pójść pogadać i odjechać autem nie zauważona, ale tylko z kimś kogo znała i się na to zgodziła. No i jeszcze jeden wątek sama dyskoteka Dream Club nie należała do miejsc w których dziewczyna czuła się bezpiecznie sama tam byłam raz w życiu i było tam dużo facetów jak dla mnie więcej niż dziewczyn i szybko podchodził koleś który wypytywał z kim przyszłaś, skąd jesteś i ile masz lat oraz chciał Ci postawić drinka lub oddalić się z Tobą od Twoich znajomych jak dla mnie nie ciekawy typ i miejsce poczułam się zagrożona. Dobrze, że ja akurat przyszłam w grupie i drinki zazwyczaj stawiam sobie sama nie chcę od obcych. Ponadto moja siostra jak widziała, że on tak tańczy ze mną że znikam jej z oczu to po prostu przychodziła do mnie i kazała mi być na widoku chociaż jest młodsza. No i mam zasadę, że nigdy nie piję drinków ani napojów w barze na dyskotece taki ze mnie wielbłąd jak już coś to wolę kranówę.
@@patrycjabieniek49 Smutne jednak prawdziwe. Naiwną dziewczyna, zadawała się z półświatkiem, często groźnym. Miała być w Sz.M.W. To co mówię młodym dziewczynom iż epoka kobiety/ towaru z dawnych wieków nadal funkcjonuje
Dodam jeszcze że districk Danzing jest niesamowicie oplatany różnej maści squrwieli zboczeńców gangsterów którzy nie mają trudności w zabijaniu , porywaniu ect Myślę że 19 latka nie jest jedyną osobą "zaginioną". Rodzic musi być uważny by nie stracić dziecka i cały czas monitorować co tak naprawdę jest. Ivona nie stroniła od alkoholu!
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Minuta 3.14...."czy zdazyło się wam coś dziwnego w związku z tą okładką???" Coś w tym jest...pan Jackowski też miał nieprzyjemna sytuację związaną z książką w domu.... Autor niestety już nie żyje...przypadek?....
Sprawa się nie wyjaśni,bo to się stać nie może ,co potwierdza śmierć p.Janusza ,księdza i jeszcze jednej osoby.....ale niezbadane są wyroki boskie,więc módml y się o ich wypełnienie w tej sprawie.Nomalnie już jest pozamiatane.>chyba że wrobia Pawła,
@@AAA-kr7nh Ksiądz szukał schronienia dla dziewczyn,które miały kłopoty z tym światkiem...podobno przerażony dokogos poszedł z tym problemem i zginął śmiercią samobójcy.. Dlatego wiadomo,że kto puści prezent to zginie i dlatego sądzę,że spraea jest nie do ruszenia,bo za nią pójdzie lawina...
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy ).
Słuchając tego nagrania , myślę że Paweł może zostać kozłem ofiarnym , władza chce zrobić pod publikę aresztowania i zamknąć sprawę a po 20 latach trzeba będzie płacić odszkodowanie za niesłuszne skazanie.
Jakie, to życie jest kruche nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy... Oglądałam Pana wRealu24 i nigdy nie pomyślałabym, że będzie, to ostatni raz! Jest mi bardzo przykro.🙁😢 Spoczywaj w pokoju śp. Januszu Szostak, razem ze śp. Iwoną Wieczorek. W domu Pana, będziecie wspólnie rozwiązywać zagadki dziennikarstwa śledczego. Pokój Waszym Duszom. {☆}{☆}{☆}
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Dobrze że pan jest tak twardy i wytrwały w tym co robi szacunek... Myślę że się panu uda to udowodnić :) Też wiem kto jest w to zamieszany i dlatego to tak trudno udowodnić i wogólę :)
Z książka mogą dziać się różne rzeczy- niewyjaśnione, straszne, paranormalne..U osób bardziej rozwiniętych duchowo, które mają "szersze spojrzenie" na świat i są wrażliwe na to co, dzieje się poza nośnikiem czyli ciałem, a nawet mogą -jeszcze- zdawać sobie z tego sprawy .... To nie żadne świry, tylko ktoś kto widzi więcej i czuję więcej niż swój czubek nosa... :) Uważam, że ktoś świadomie-nieświadomie zaklął książkę komu najbardziej niewygodne było jej wydanie :) Bo Iwona na pewno chcę spokoju duszy i zakończyć sprawę, nie chciałaby zeby inni bali się trzymać ją w domu :) Co do Mamy Iwony, od poczatku sama zrobiła szum medialny, pieknie ubrana, zrobiona, ohyyy ahhy, sesje fotograficzne i wywiady, w których od 11lat nic innego nie powiedziała, jak tylko, że ona nigdy nic nie wie, a to ten zły a tamten dobry... Później na odwrót i wielokrotnie gubila się w zeznaniach..... I mam prawo oceniać tą kobietę bo sama medialnie naglosnila sprawę własnej córki i rozumiem, że nie musi chodzić zapuszczona jak Yeti, ale prócz szumu medialnego czy sama coś zrobiła w tej sprawie? .... I piszę to jako osoba, która doświadczyła zaginięcia jednej z najbliższych osób i wiem co się dzieje, jak życie wywraca się do gory nogami..... PAN Janusz zdaje Nam relacje, bo czuje się do tego zobowiązany, przed Nami i nie ma nic do ukrycia- Wieloma sprawami się zajmuje i to świadczy tylko o tym, że prawdziwy "fachowiec " zawsze swoją pracę wykonuje do końca... Ludzie, sami drążycie sprawę zaginięcia Iwony, sami chcecie o tym czytać, a później jak chorągiewki na wietrze zmieniać zdanie , krytykować bo to tamto sramto... . Bo się dorabia na krzywdzie itp. A później tysiące pytań do...Każdy ekspert kriminalny i koło się kręci....
Szkoda , że nie ma Pana wśród Nas.Pana odejście zaskoczyła mnie bardzo , pomimo, że zaginięcie Iwony aż tak mnie nie fascynuje.Bardziej mi żal te osoby , a szczególnie dzieci , które zaginęły. Nie znaczy to oczywiście , że każda śmierć jest trudna do zaakceptowania.Również Pana odejście bardzo mnie obeszło.Żyj nadal w Naszej pamięci .(*)(*)(*)
Jednak zauważ, że panu Januszowi chodziło o powrót pewnej osoby do Polski w grudniu 2021 roku. Tam grudzień, tu grudzień i już widzę, że będzie klejone kolejne coś. Trochę powagi.
@@asylka7 Czy wszędzie? Wątpię. Część osób podchodzi do tej sprawy zbyt emocjonalnie i przez to chyta się każdej ewentualności i mnoży tylko kolejne wersje, ale w emocjach i to budzi problem. Liczą się fakty i coś namacalnego. Pozdrawiam.
31:31 nie wiem czy jest to dobrze zrozumiałe. Ze którejś osób mogła pomyśleć o tym "jakiś cywil wpadł na to wcześniej ". Do tego trzeba mieć szósty zmysł i umiejętności wykonywania rysopisu postępowania konsekwentnie określając warunki zdarzenia. Aby to mógł wszystko działać skutecznie wymagana jest skuteczna służba wykwalifikowanych funkcjonariuszy policji. A jak wiadomo wobec tego jedyne pytanie jest następujące wobec tego tworzące patologię pracy służb. Jak wygląda ekspertyza i czym to zrobić ? !
Pan Szostak był na tropie. Jedyny który działał. Ja też domyślam co się stało. Paweł na pewno wiedział co się stało z dziewczyną. Kłótnia w DC domyślam się czego dotyczyła. To nie była kłótnia o bzdury. Adria też wie co się stało. Znajomy wiedzą co się stało. Jest tam układ trójmiejski. Mocny układ. Skorumpowany świat polityków, biznesmenów, policjantów, bandytów. Iwona by żyła gdy nie szlajala się ze złym towarzystwem. Ma rację ktoś go chroni, blokuje sprawę. Służby esbeckie usuwają mi komentarze.
Przeczytałem obie książki o Iwonie Wieczorek. Strasznie Panu kibicuję, aczkolwiek sądzę , że nikt już Iwony nie odnajdzie , ponieważ minęło bardzo dużo czasu pozdrawiam.
Panie Januszu, myślę że Patryk G i wiele innych osób odetchnęło gdy dowiedzieli sie o Pana śmierci. Ale prawda wyjdzie na jaw.. Niech Pan spoczywa w pokoju [*] napewno już spotkał się Pan w niebie z Iwoną Wieczorek i powiedziała Panu gdzie leżą jej szczątki.
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Cóż za "zbieg okoliczności". Nie wiem, ale od razu mi kałem zawiało jak tylko się dowiedziałem, zdrowy i energiczny facet nagle umiera i to nie na zawał ani nie na wylew. Jakoś mi to do niego nie pasuje.
@@NNWNW071 Oby ktoś szybko doprowadził tę sprawę uczciwie do końca , ale czy im na to pozwolą te szare eminencje... bo w tym Człowieku była nadzieja ale widać jak śmierdząca jest to sprawa bo raptem już nie żyje ... potrzeby jest ktoś podobny lecz o większych plecach kogo nie da sie powstrzymać przed ujawnieniem prawdy...
@@Dymszon Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas (tak działają seryjni samobójcy)
Zastanawia mnie bardzo jak ma się kwestia ogromnej wiedzy Iwony o jakichś fakturach, machlojkach i przekrętach, przez co to była zbrodnia zaplanowana i dlatego postanowiono się jej pozbyć, z tym, że powód był blachy, zazdrość, kłótnia, szarpanina, w końcu nieszczęśliwy wypadek i nieumyślne spowodowanie jej zgonu. Jak te dwie hipotezy mają do siędo siebie tzn. ta przedstawiona w książce do tej błachej przedstawionej w tym filmiku? Wszak jedna całkowicie wyklucza drugą... Więc jak było naprawdę? Zaplanowana akcja pozbycia się wyszczekanej nastolatki czy nieszczęśliwy wypadek spowodowany zazdrością ??
W tej sprawie trudno powiedzec cos nowego. Mozna jednak załozyc, ze Iwona nie zniknèła z wlasnej woli. Nie została teź uprowadzona, z takà osobowoscìa, pewnie by walczyĺa i do tej pory znalazĺa sposob na poinformowanie o sobie. Malo informacji jest na temat patrolu policji, ktory tam siè znajdowal owej nocy. Czy udzial policjantow w tym zdarzeniu zostal wykluczony,? Bylo prowadzone sledztwo w tym kierunku? Tylko oni , procz ekipy sprzatajacej dysponowali samochodem, ktory w tamtym miejscu nie wzbudzal zaiteresowan. Poza tym Iwona miala znojomosci w tych kregach i jest mozliwe ze moglo dojsc do takiego spotkania. Byc moze ,ze zostalo to wyjasnione, lecz formacji na ten temat trudno sie doszukac. Na takie zdarzenie moze wskazywac, pobyt Pawla w mieszkaniu Iwony , (wszedl tam w godzinach przedpoludniowych , korzystajac z kkuczy ktore wraz z osobistymi rzeczami Iwony, pozostawila na balkonie jej kolezanka, przyjaciolka. W celu usuniecia danych z komputera. On sam, pewnie bezposrednio nie ma nic wspolnego z zaginieniem. Nalezy jednak postawic pytanie, jezeli byl w tym mieszkaniu w celu usuniecia danych, co bylo tego powodem. Czy nie robil tego na czyjas prosbe? Czy rano, zaniepokojony brakiem kontaktu z Iwona, kontaktowal sie prywatnie z policjantami, wsrod ktorych mial kolegow. Pytajac chocby o to, czy nikt z nich nie widzial jej gdy wracala do domu, itp. W takiej sytuacji sa przynajmniej dwie mozliwosci. Zostal poproszony , - ,,idz i zobacz czy Ona nie ma tam informacji na moj temat, bo nie chce byc w to zamieszany, gdyby sie nie znalazla" . I tylko to moglo byc powodem. Lub Ta osoba juz wiedziala ,ze Iwona sie nie odnajdzie. Czy patrol powrocil regulaminowo po zakonczeniu sluzby, itd. W tym temacie mozna stawiac wiele pytañ. Jednak prawie nikt ich nie stawia.
Zastanawiam sie czy pana nagla smierc toefekt emocji i zaangazowania w jej sprawe i tzw przypadek czy tez ktos panu pomogltj przyczynil sie do tego.prawy człowieka wiek zaangazowany i szanowany.wielka strata
W książce ''Kto zabił Iwonę Wieczorek'' Adria w rozmowie z autorem zasłania się niepamięcią i trudno się dziwić . W pierwszej książce Szostaka ''Co się stało z Iwoną Wieczorek" jest wiecej na ten temat, choć jeśli chciała ukryć prawdę , to w aktach i książce nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie, co widziała i do kogo wolała ''Iwona, Iwona, Iwona ! '', czy do odjeżdżającego samochodu z Iwoną , czy do telefonu ,który miał się Iwonie za chwilę wyłączyć . Z analizy bilingu wynika, że o 03.33 Adria była w taksówce praktycznie pod domem, kiedy otrzymała SMS "o gówno mnie zaczepiają", a 03,36 dziewczyny ustaliły, że Adria wystawi rzeczy Iwony na balkon, ostatnie smsy miały miejsce o 03.42- 03.43. SMS o 04.00 od Adrii, że wystawiła jej rzeczy na balkon już do Iwony nie dotarł (J.Szostak "Co się stało z Iwoną Wieczorek" str. 16 i 32) Logowanie w okolicach domu nie przesądza, że Adria była dokładnie pod domem, mogła równie dobrze dojeżdżać od strony ulicy w okolice domu i wysiadając z taksówki, rozglądać się na osiedlu i na wyjście z parku Reagana ,spodziewając się tam Iwony, która przemierzała tą trasę nie raz ze swoimi koleżankami , Kasią i Adrią . Z parku praktycznie wychodzi się na dom Iwony a odległość to tylko kilkadziesiąt metrów , bez problemu akustycznie osiągalny przy panującej o tej porze ciszy, otwartym oknie w sypialni i donośnym głosie Adrii. Trzykrotnie głośne zawołanie przyjacióki, ojciec myślał, że dziewczyny się o co kłóciły, pasuje sytuacyjnie do wołania za odjeżdżającym samochodem, niż krzykiem Adrii do telefonu, który nie miał już połączenia z Iwoną. Tak więc Adria mogła widzieć Iwonę wsiadając pod domem do granatowego Mondeo jednego z Pawłów, Pawła .S lub Pawła J, kolegów Patryka. G). Wiedzę o zbrodni, oprócz wytypowanych trzech sprawców siedzących w samochodzie, ma wg Szostaka, Adria, Kasia i matka.
Ojczym Iwony stwierdził, że koło 3-4 rano w dniu 17.07.2010r. słyszał słowa Adrii : Iwona,Iwona,Iwona… Skoro o godz. 4:12:17 kamera rejestruje Iwonę idącą deptakiem przy wejściu na plażę nr 63 w Jelitkowie, racjonalnym musi być fakt, że ojczym Iwony musiał słyszeć rozmowę telefoniczną pomiędzy dziewczynami a raczej kłótnię, gdyż z bilingów połączeń tel. wychodzi, że obie nastolatki rozmawiały ze sobą o godz. 3:36, gdzie wiadomym jest, że w tym czasie Adria była już pod klatką swojego bloku a ostatnia rozmowa i smsy pomiędzy dziewczynami miały miejsce w godz. 3:42-3:43. O godz. 3:49 pada Iwonie bateria w telefonie. O godz. 4:00 ostatni sms Adrii - który już nie zostaje dostarczony do Iwony. Jeśli Adria była świadkiem czegokolwiek co mogło się wydarzyć w rejonie miejsca zamieszkania Iwony to znaczy, że musiała by czekać aż Iwona dotrze pod swój dom. Skoro o godz. 4:12:17 Iwonę rejestruje kamera przy wejściu na plażę nr 63 w Jelitkowie, tzn. że kobieta potrzebowała by ok. 34 min. idąc pieszo aby dotrzeć poprzez park Reagana w okolicę swojego adresu zamieszkania. Gdyby więc Iwona bez przeszkód pokonała ten odcinek, to powinna znaleźć się ok. godz. 4:45 pod swoją klatką a to z kolei oznacza, że Adria od momentu ostatniej rozmowy telefonicznej z Iwoną tzn. od godz. 3:43 musiała by przebywać w okolicy swojego adresu zamieszkania do ok. godz. 4:45 aby być świadkiem ewentualnego uprowadzenia Iwony. Co nie oznacza jednak, że tak mogło nie być, choć w tym przypadku skłonny bym nie był do tego, aby nie dać wiary Policji w kwestii tego co i w jaki sposób mógł słyszeć ojczym Iwony jeśli chodzi o wczesny pranek 17 lipca 2010r.
Gdyby Adria wraz z Kasią P. G, P.J i P. S wzięli udział w wizji lokalnej na działkach we Wrzeszczu i zostali na miejscu przebadani wariografem na okoliczność posiadanej wiedzy, jak twierdzi Szostak, o domniemanej lokalizacji ciała Iwony może wyliczanka z godzinami zaczęła by pasować.
@@grodlede4449Moim zdaniem, niepokojąc się o przyjaciółkę czekała przy bloku Iwony, obserwując wyjście z parku, które od osiedla oddzielała tylko ulica, widziała Iwonę wsiadającą do Mondeo z Patrykiem i dwoma Pawłami(P.G, P.S i P.J) a także szamotaninę w aucie, które krótko po tym gwałtownie ruszyło w kierunku Wrzeszcza.
Nie chce niczemu zaprzeczac, ale co do jedenej sprawy mozna byloby jednak cos zrewidowac. Chodzi o tego, ktorego dziadkowie mieszkali na X pietrze. Moze byc tak, ze jezeli sprawca wiedzial o monitoringu, to mogl wychodzic jednak przez balkon kogos zaprzyjaznionego z parteru lub I pietra i ta sama droga wrocic wlasnie dlatego, zeby kamera tego nie uchwycila.. Czasami sa dodatkowe wyjscia z budynku przez piwnice - jakies boczne. W wielu przypadkach przy zaginieciach zdarza sie, ze najbardziej aktywni przy poszukiwaniach zaginionych, to sprawcy. Co do reszty pelny szacunek dla Pana Janusza.... trudno uwierzyc, ze juz nie uslyszymy nastepnych komentarzy...
@@bvdsovereign1553 - Mama Iwony twierdzi, że wtedy Iwona miała okres - Iwona w trakcie pobytu na działkach przed wyjściem do klubu spożywała alkohol o czym poinformowała jedną ze swoich koleżanek wysyłając do niej wiadomość o treści: "jestem pijana".
@@janekptasznik44 mama Iwony nie wiedziała zapewne,że podczas miesiączki można zajść w ciążę. Jestem na to dowodem. Byłam już pełnoletnia ,wybraliśmy się na biwak z chłopakiem i znajomymi poza Gdańsk do lasu gdzie kolega miał domek nad jeziorem ale my nie spaliśmy w domku a w namiotach. Byłam w trakcie krwawienia przekonana iż sex będzie bezpieczny bo dorośli mnie zapewniali ,nie miałam powodu im nie wierzyć jako młoda niedoświadczona osoba. W następnym miesiącu podczas imprezy nagle zwymiotowałam i koleżanka powiedziała, oj chyba jesteś w ciąży. Nie wierzylam ale poszłam się zbadać. Lekarz potwierdził a dodam iż przez kilka pierwszych miesięcy nadal miałam miesiączkę regularnie. Skończyła się gdy poczułam ruchy dziecka.
@@Seed.of.Light. "mama Iwony nie wiedziała zapewne,że podczas miesiączki można zajść w ciążę" - jest to kwestia dyskusyjna, ale z racji tego, że jest kobietą to powinna liczyć się z różnymi możliwościami, bo też znam sytuację, gdzie przykładowo znajoma była w ciąży, a mimo tego miała krwawienie. Różnie bywa. Nawet, gdyby ktoś próbował obalić te słowa matki Iwony to i tak pozostaje kwestia spożywanego alkoholu przez Iwonę. Czy tak zachowuje się dziewczyna/kobieta świadoma ciąży? No nie wydaje mi się. Zakładając czysto hipotetycznie, że Iwona była w ciąży to spożywany przez nią alkohol wskazywałby na to, że byłaby tego nieświadoma, więc odrzucam ewentualną ciążę jako powód jej zniknięcia w takim ewentualnym przypadku.
Czy nie uważa pan że podanie informacji o tym że Iwona kontaktowała się z Krzysztofem, tym samym, który organizował ognisko w środku parku Reagana, koło którego Iwona (z dużym prawdopodobieństwem) przechodziła feralnej nocy to jest krytyczna informacja, którą należy umieścić w pierwszej książce?
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Ja myślę że zwłoki Iwony są na cmentarzu gdzieś w rodzinnym grobie,nikt tam zazwyczaj nie szuka a matka jest tak spokojna jakby córka była pochowana albo jest dobrą aktorką .Pan już wie niech Pan spoczywa w pokoju
Nie wiem,jak Ty ale ja tej kobiety bym nie nazwała "matką".Matce zależy na wyjaśnieniu sprawy,matka nie utrudnia,nie trzyma z jednymi a unika drugich,matka nie wścieknie się za buty,za bluzkę bo to jej dziecko-ktoś,dla kogo zrobiłaby wszystko.A ta "matka" udaje że nie ma 3 dzieci tylko 1 córkę-nie dziwi to Was?I biorąc pod uwagę,że może coś wiedzieć,więcej niż mówi -czy będąc matką mogłaby ona normalnie funkcjonować mając serce i uczucia?Sama słuchałam,jak powiedziała "staram się normalnie żyć".Normalnie żyć nie wiedząc,gdzie jest dziecko?Dla mnie:niepojęte.W takich sprawach,gdy ludzi w podobnej sytuacji pytają po latach-oni zawsze płaczą,bo ich płacz nigdy nie ustał.Tutaj jest ładny wygląd,manipulacja odbiorem swojej osoby,brak emocji pokazujących rozpacz matki.A ta w takiej sytuacji nie mija.
@@tevatrix7240"zawsze płaczą" to prawda. Szczególnie wspominając WŁASNE DZIECKO!! Ja mam łzy w oczach, wzruszam się, gdy opowiadam o swoim psiutku, który odszedł 13 lat temu.. A co dopiero o dziecku?! Niewyobrażalne 😞
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Tyle lat już nie ma informacji o Iwonce... 😪 Mieszkałam wówczas w Gdańsku... Zdążyłam zmienić miejsce zamieszkania i nadal nic... Ciągle czekam na zakończenie tej historii... W Panu cała nadzieja... 🖤
dlaczego policja nie postawila patrykowi zarzutow skladania falszywych zeznan? co z jego billingami? czytalam w Pana ksiazce, ze non stop dzwonil i smsowal tuz po zaginieciu Iwony. Mamy tresic smsow i numery polaczen?
dziwna? Niby dlaczego? Wszyscy umieraja, nie wiesz o tym? Tyle lat sobie prowadzil swoje "sledztwo", napisal dwie ksiazki-gdyby ktos go chcial uciszyc, to by to zrobil lata temu!
Mnie ciekawi jaka była Iwona czy była to osoba np konfliktowa czy łatwo ją można było wciągnąć w kłótnie czy była typem zazdrosnej zaborczej kobiety bo uważam że przedstawienie jej charakteru też może rozjaśnić to co mogło się stać ja myślę że to był nieszczęśliwy wypadek może chciała uderzyć lub szarpnąć jakąś osobę a inna w obronie ja popchnęła np i dziewczyna niefortunnie upadła i ktoś zadzwonił do taty wujka nie wiem kogoś kto wiedział jak ukryć ciało i jak zatrzeć ślady,myślę że nawet zwykli ludzie który interesują się kryminalnymi sprawami wiedzieliby jak się pozbyć ciała przynajmniej w teorii ale sprawić tak by nikt niczego nie widział bo ludzie wstają do pracy o różnych porach zarówno 3 w nocy jak 3 popołudniu itd tak sprawić żeby nie było świadków gdzie jest sporo ludzi i praktycznie krecal się od świtu do świtu non stop.To jest wyczyn no dla nas niefortunny bo chcemy żeby się wyjaśniło zaginięcie dziewczyny ale dla sprawców no wręcz idealne.
Książkę można zakupić poniżej:
crime.com.pl/32843/nowa-ksiazka-o-iwonie-wieczorek/?swcfpc=1
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@wojskowy7173 seryjni samobojcy?
Czy wszystkim wyskakuje jakaś chińska strona ?
Link nieaktywny
Wie ktoś,gdzie można kupić jeszcze papierowe wydanie książki "Kto zabił Iwonę Wieczorek"
Nieznane osoby nie ukrywają zwłok, tak, aby były nie do odnalezienia pomimo upływu 13 lat.
To oznacza, że Iwona znała swojego zabójcę.
Ze znajomych na trasie jej powrotu był tylko Patryk, Paweł S. i Paweł J.
Iwona straciła ochotę na zabawę, bo szlag ją trafił, że wiarołomny kochanek wyrywa laski w BB.
Podjęła desperacką decyzję powrotu do domu z kapcia, po tym jak ją "przyjaciółka" Adria olała i ukarała za foch na imprezie. Adria była tylko kilkaset metrów od Iwony i wiedziała gdzie jest, więc mogła poprosić kierowcę i pojechać po nią. Nie zrobiła tego, bo okazała się świnią.
Później włączyła "wybielacze".
Iwona będąc 120m od domu nadziała się na znajome twarze.
W samochodzie jednego z Pawłów siedział Patryk z oboma swoimi kumplami Pawłami, nie mylić z Pawłem Piwowarczykiem, który pełni w tej sprawie kozła ofiarnego.
Dosiadła się do samochodu i pazurkami chciała kochankowi oczy wydrapać, żeby nigdy więcej za innymi laskami się nie oglądał.
Kto nie zna szaleństwa zazdrosnej i zakochanej po uszy dziewczyny?
Patryk, w samoobronie złapał Iwonę za szyję i za mocno ścisną, bo jest osiłkiem na sterydach.
Zmiażdżył dziewczynie krtań.
Świadkami nieumyślnego zabójstwa byli Paweł J. i Paweł S.
Chłopacy pomyśleli, że jak ciało zniknie, to wymiksują się z tej grubej na maksa afery.
Z bilingów wiadomo do kogo chłopacy zwrócili się o pomoc.
Mroczni znajomi tej pomocy udzielili i ciało zniszczyli.
To nie pierwsze i nie ostatnie ciało, które zostało zutylizowane w ten sposób.
Policja bardzo szybko pokapowała się, że w sprawę jest zamieszany syn zastępcy komendanta.
To roztoczyło parasol ochronny na sprawcą.
Profilaktycznie uciekł za granicę.
Co z ciałem?
To proste.
Poszlaki prowadziły wprost do zabetonowanego kanału w garażu z pojemnikami po żrących środkach chemicznych.
Druga opcja to załadowanie ciała do przypadkowego auta zgniatanego na złomie w kostkę, tuż przed wysłaniem do huty.
W obu wersjach ciała już nie ma i nie zostanie odnalezione.
Nie ma nagrody za wskazanie zabójcy Iwony, bo to proste i zabójca sam się przyznał do zbrodni.
Jest nagroda za wskazanie zwłok Iwony, który już fizycznie nie ma.
Wniosek?
Policji nie zależy na rozwiązaniu sprawy, bo za dużo funkcjonariuszy "beknie".
Fakt tak mogło być każdy kto się tym interesował dochodzi do tego samego😢
@@GrzegorzKowalczewski Słynne "Eksplozje" w życiu Patryka:
1. Eksplozja bezsenności! Ten zabójca nie zmrużył oka przez kolejne 48 godzin po nie przespanej nocy spędzonej na ławeczkach w parku, później w samochodzie! Dowód? Bilingi!
2. Eksplozja aktywności! Cały czas gdzieś, nie wiadomo po co i dlaczego jeździł, dzwonił, knuł i załatwiał alibi! Dowód? Bilingi i logi BTS.
3. Eksplozja "telefonisty"! Patryk wykonał w czasie bezsennych 48 godzin prawie 1000 zakończonych rozmową połączeń telefonicznych! To wprost niewiarygodne, chyba, że zabił Iwonę!
4. Eksplozja zaniku pamięci|! Drań nic nie pamięta! Ani gdzie był, ani co robił, ani o czym rozmawiał! Dowód? Zeznania na policji, zeznania pod wariografem!
Patryk miał 48 godzin na zutylizowanie ciała Iwony!
Patryk nie ma alibi!
Patryk był na trasie przejścia Iwony!
Patryk miał motyw!
Patryk wielokrotnie wprowadził policję w błąd składając fałszywe zeznania.
To podstawa do jego zatrzymania w areszcie śledczym do czasu odzyskania pamięci.
Paweł J. i Paweł S. też pamiętają moment w którym Patryk zabijał Iwonę ale wzięli udział w profanacji ciała Iwony, więc także dostali amnezji.
Nic nie pamiętają!
Policja powinna w takiej sytuacji zatrzymać wszystkich podejrzanych do czasu odzyskania pamięci!
Tylko naiwny Koziołek Matołek i policja może wątpić w to, że zabójcą Iwony Wieczorek jest Patryk.
Świadkami zabójstwa byli Paweł J. i Paweł S.
Z bilingów wiadomo, do kogo się zwrócili o pomoc zutylizowaniu ciała.
Ludzie z półświatka tej pomocy udzielili.
Po skuteczności utylizacji możemy być pewni, że to nie pierwsze i nie ostatnie ciało zutylizowane przez znajomych jednego z Pawłów."
Patryk Grosz
Ja tez bylem blisko a po nią nie pojechalem. To tez jestem swinią? Oj te teorie......
@@adamir7790 Po co teorie, jak mamy 100% pewność?
Patryk przyznał się swoimi niesamowitymi czynami do udziału w "zniknięciu" nastolatki.
Widzę i słyszę w 2024. Dzięki panie Januszu🖤❤💙
W ciągu dalszym uważam, że w tą sprawę była zamieszana matka Iwony, Patryk oraz jego ojciec policjant. Tajemnica rodzinna. Matka wie co się stało z Iwona. Nie docieka tylko kasę zbija na śmierci własnej córki. Jest to straszne
Wielki zal kiedy odchodza tacy wspaniali ludzie. Na szczescie zyja w naszej pamieci. Pan Janusz mial pasje ktorymi zyl i ktorym poswiecil czesc swojego zycia.. Byl wyjatkowym czlowiekiem , sprawiedliwym i odwaznym, dazacym do prawdy. Panie swiec nad jego dusza.
Uważam, że matka Iwony Wieczorek zna prawdę, wie kto zabił jej córkę i chroni sprawcę. Jest to widoczne nawet dla takiego laika jak ja. Dziękuję panu za wszystko co pan zrobił w tej sprawie. Dziękuję za pana twórczość, za pana książki. Bardzo mi pana brakuje
Tylko dlaczego
@@letthemadnessspeakDla tego że wie , że to nie wróci życia jej córce, że to spowoduje że wiele z tych zamieszanych osób odpowie prawnie za współudział, za ukrywanie wiedzy o mordercy , za mataczenie i także ona odpowie prawnie bo kontaktowała się z kimś tej nocy , o czym mówi pan Szostak .Czyli nie wszystko wyglądało tak jak ona opowiada wszędzie w wywiadach .A za kłamstwa sama też odpowie .
@@MartaJa667zgadzam się , która matka , która szuka dziecka powie "wybaczę zabójcy Iwony ale nie wybaczę Szostakowi"??
Ale irytujący jest ten filmik. Nie wiem po co został nagrany. Odsyłanie odpowiedzi do książki ( w celu jej kupienia?) Nie udzielanie odpowiedzi na inne pytani, bo nie chce zdradzać ale wrzuca wątek, nie bedzie prowadzil monologu, juz odpowiadal na to pytanie, proszę słuchać uważniej. Pan Szostak bezkonkurencyjnie wykonał kawał dobrej roboty, niemniej stal się w pewnym momencie fanatykiem i myślę że przypłacił za to własnym zdrowiem. Bardzo szkoda że ta sprawa nie zostanie wyjaśniona, bo mam obawy że idąc tropem Pana Szostaka wiele osób odetchnęło z ulga, a sprawa nie będzie kontynuowana tak rzetelnie i rzeczowo aby ja wyjaśnić.
@Alicia-2298też tu jesteś 🙂
Nie mogę uwierzyć ze Pana już nie ma z nami. Wierze ze Pan już poznał prawdę o Iwonie tam u góry. Poświęcił Pan sporo lat w tej sprawie. Spoczywaj w pokoju
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@ w zawodach podwyższonego ryzyka śmierci powinna być robiona i wtedy kiedy osoba często o tym pisała i mówiła że może zginąć a On spełniał te kryteria
@ a kto stwierdza smierc naturalna? no wlasnie
@ prosze nie pisac bzdur!! jakie powiklania? skoro byly to wlasnie powinna stwierdzic to sekcja.Palenie zwłok to kpina z rodziny!! tymbardziej ze testy daja 90 proc.falszywych wynikow. Gdzie Pani zyje?
@@wojskowy7173 Lubie Twoje komentarze. Daja do myslenia. A to jest fajne. Pozdrawiam.
Panie Januszu, kto by przypuszczał, że 3 tygodnie po tej transmisji Pana już nie będzie :(. Będzie mi Pana bardzo brakować…
seryjny samobójca?
@@nomada34 nie, Covid
Chyba nikt się nie spodziewał 😔🖤
Co sie stało ???
moze go zabili
Pan Szostak wiele zrobił dla tej sprawy ,poświęcił resztę życia tej sprawie .BYŁ WIELKi.
Pan Janusz mówił w ostatnich chwilach swojego życia o butach…Matka twierdziła, że kupiła takie same szpilki, jak te w których Iwona była w dniu, w którym zaginęła .. Żadna osoba, której zaginęła najbliższa osoba, nie szłaby zaraz kupować takie same buty…To Patryk przyniósł buty Iwony do jej matki. Płakał…
Skąd wiesz że to Patryk przyniósł buty?
@@milasz9156Normalne że nie poszła kupić takie same ! Gdzieś pisali że te buty były robione na zamówienie. Kto normalny kupuję buty zaraz po śmierci córki i to takie same , czy ma się głowę do tego aby biegać po sklepach ???Patryk przyniósł na 100 % I te buty to znak że matka wie co się stało i chroni mordercę bo to rodzina .Ona jakoś specjalnie swoich dzieci nie kochała .
Myślę, że masz rację.
Generalnie, jak sie liczy, że dziecko wroci to z butami/w butach... No chyba, że się wie, że przepadły razem z dzieckiem. Ona wiedziała, że już po ptokach
Chyba masz racje. Ktoś jej podrzucił.
Wyjście z parku Reagana, którym zawsze wracały Iwona z Adrią i Kasią jest praktycznie na dom Iwony. Tam na małym parkingu osiedlowym , czując się bezpieczna, mogła wsiąść do granatowego Mondeo jednego z Pawłów, Pawła. J lub Pawła.S, kolegów Patryka G.
Wg logowań Adria była już w tym czasie na osiedlu i mogła widzieć kłótnie i szarpaninę w samochodzie. Zaniepokoiło ją to na tyle, że około czwartej rano, jak zeznał ojczym, trzykrotnie zawołała Iwona i Iwona, Iwona !, mając złe przeczucia.
Ten krzyk słyszał ojczym, przez otwarte okno sypialni, myśląc, że dziewczyny kłócą się o coś pod blokiem. Gwałtownie ruszające auto słyszeli sąsiedzi.
Adria zaprzecza, że coś widziała, Kasia nie wie, kto uderzył Iwonę tydzień wcześniej w bójce w parku Raegana między Pawłem. S i Pawłem. J. Patryk z kolegami nie ma alibi na 3 dni po zaginięciu Iwony twierdząc, że był Chałupach.
Logowania tej trójki pokrywają się z trasą Iwony do domu i przez cały wczesny poranek przemieszczają się wielokrotnie w okolicach Brzeźna i Wrzeszcza.
Patryk wykonuje w tym czasie ponad 500 połączeń i smsów, praktyczne nie śpiąc przez trzy doby w tym(wg. Szostaka "Reporter na tropie. Zbrodnia, która połączyła wiele osób") na telefon o nazwisku tym samym co Iwony z połączeniem zwrotnym.
Matka twierdzi, że znalezione u niej buty, które Iwona niosła w ręku wracając do domu, kupiła w kilka dni po zaginięciu córki, a skonfrontowana z tym faktem, że buty były robione na zamówienie, stwierdziła, że od razu kupiła dwie pary.
W wywiadzie udzielonym w trakcie trwających poszukiwań wprawiając wszystkich w osłupienie, stwierdza, że był to nieszczęśliwy wypadek i że wybacza sprawcy, ale mu nie zapomni.
Patryk w wkrótce po zaginięciu Iwony robi sobie tatuaż z świętym
Antonim i napisem "I. W wiara, nadzieja, miłość" jakby przesądzając los swojej byłej. ( Szostak,, Co się stało z Iwoną Wieczorek" str. 276 )
Policja nie zabezpiecza monitoringu spod domu i skrzyżowan ulic na których logowały się telefony poruszających się tego poranka granatowym mondeo.
Ojcu tłumaczą, że słyszał rozmową telefoniczną Adrii z Iwoną, choć jej telefon nie działał już od ponad 30 minut.
Policja kilkakrotnie przekopuje park Reagana i działkę dziadków Pawła. P nękanego ponad stoma przesłuchaniami wsadzając go w 2023 do aresztu za karuzelę vatowską,która jak sami stwierdzają nie ma związku zaginięciem Iwony.
Patryk. G, Paweł. S i Paweł. J do dzisiaj nie mają postawionych zarzutów, choć w rok po zabójstwie zostali wytypowani przez analityka kryminalnego Marka Siewerta z KGP na podstawie analizy bilingów, logowań i kłamamaniu w przesłuchaniach, jako podejrzani w sprawie.
W trzy miesiące po postawieniu tych wniosków Marek Siewert zostaje odsunięty od śledztwa i zostaje mu polecone zniszczenie wytworzonych dokumentów.
Przez cały ten czas trwa prawdziwy festiwal hipotez od czapy, nie powstrzymując się od bezpodstawnych wątków obyczajowych , które postanawia wykorzystać AX fundując na przełomie 2022/2023 dwu i pół miesięczne wykopki na plaży przy nie istniejącej w tym czasie Zatoce Sztuki. Jednocześnie teren opuszczonych działek we Wrzeszczu, gdzie 06 lipca 2016 Szostak znajduje liczne ślady krwawe w szopie przy ul. Winogronowej i zagadkową, ale nie dla śledczych, ponad 120 cm betonową wylewkę w kanale rewizyjnym opuszczonej samowolki budowlanej przy ul. Konwalii , gdzie w lipcu 2020 fundacja Szostaka stwierdza dwie anomalie w strukturze betonu , zostają odfajkowane w sumie dwudniowych, kilkugodzinnym bezowocnych poszukiwaniach.
Jest Pan odważnym człowiekiem panie Januszu. Kibicuję aby się panu udało zidentyfikować i dowieść winy sprawców.
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@wojskowy7173żona była przy jego śmierci. Sugerujesz że żona maczała palce w jego smierci czy masz zryty beret i wszędzie widzisz podstęp?
Czytałam książkę P. Szostaka. Jest niesamowitą lekturą! Polecam każdemu, ponieważ sposób wprowadzania czytelnika w zawiłości sprawy, są dokładnie i szczegółowo omawiane. RIP. Panie Szostak 🙏
He he. Bajkoksiazka.
@@edytasuzuki282Twoje zdanie aby nie czytać !!!
@@edytasuzuki282to co robisz na tym forum. 🤔 mnie książka zainteresowała. ciebie nie.
Podziwiam Pana za to że Pan jako jedyny nie poddaje się i próbuje wyjaśnić tą sprawą nie bojąc się mówić wprost o tych wszystkich ludziach i szczegółach sprawy. Mam nadzieję że ta sprawa w końcu się wyjaśni i osoby odpowiedzialne za to poniosą karę
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@wojskowy7173 ostatnio umieraja ludzie , ktorzy zadaja niewygodne pytania.Czyli smierc dopada ,, płazkoziemcow", jak nazywaja ich ci , ktorzy nie umieja na te pytania odpowiedziec
@@kasiaskrzyniarz335 o
Rutkowski jest chyba od mataczenia a nie szukania
Rutek jak nie odniesie sukcesu w takich sprawach to obejmuje inna funkcje ...zataja i mataczy....moze nawet dostaje za to grubą kase od " sprawcow"....i tym sposobem robi kase.....to takie moje gdybanie😉
Wszyscy widzą że tu całą grupą osób mataczy , kłamie , nawet matka Iwony , tylko Rutek nie widzi tym razem nic !
Kiedyś na pewnym forum poświęconym Iwonie( które swoją drogą było skarbnica wiedzy w tej sprawie) pisali, że tydzień wcześniej Iwonę uderzył jeden z tych dwóch Pawłow którzy byli z Patrykiem w dniu zaginięcia i którzy razem z nim gubili się w zeznaniach. Moim zdaniem spotkała ich i będąc wściekła na Patryka zrobiła mu awanturę podczas której doszło do szarpaniny on ja odepchnął i może tak niefortunnie upadła, że straciła życie. Spanikowali i postanowili ukryć ciało w czym pomógł ojciec Patryka. Taka moja hipoteza, chociaż to wszystko jest bardzo dziwne. Po co Patryk robił ten tatuaż z inicjałami Iwony w ramach zadośćuczynienia?!
Tak właśnie było podobno ojciec Patryka G. jest policjantem
Hej Eve,
W mojej wersji bylo odurzenie na plazy Iwony i przetransportowanie jej motorowka na statek.Czyli porwanie.Psy tracily trop w okolicach parku przy plazy.Jak zamrdowal by ja jakis patus szybko by sie sprawa rozwiazala,a cialo zostalo by odnalezione. Ale po przeczytaniu twojej wersji, nieumyslnego zabojstwa oraz zatarciu sladow przez ojca Patryka ex policjanta jest to bardzo prawdopodobne.Pozdrawiam Marcin.
Dobre pasuje
Lubie Pana sluchac i podziwiam za charyzme wielka wole wyjasnienia tej sprawy .
Po pierwsze składam kondolencje dla Rodziny ś.p. Pana Szostaka
Mam wiele pytań
-,czy rzeczywiście biologiczny ojciec Iwony dał jej kopertę z pieniędzmi
- dlaczego mama Iwony po rannym tel o godz ,8 / iżby Iwona miała zagrać w piłkę plażowa./ nie sprawdziła czy Iwona jest / śpi/ u Darii
- dlaczego Iwona nie poprosiła rodziców o przyjazd po nią pod sopockim molem
- dlaczego policja nie sprawdziła hotelów ect kto to jest "gość z ręcznikiem"
Itd ...krzyk dziewczyny na obr Westerplatte Sopot
Kłamią wszyscy i czy w policji jest tyle tłumoków by tego nie zauważyć
Dowodów poszlakowych wprost wskazujących na Patryka są tysiące.
To prawda!
Podpisał się pod zabójstwem swoimi słynnymi "eksplozjami" a korelacja tych eksplozji z czasem zaginięcia Iwony to poświadczenie notarialne podpisu!
Słynne "Eksplozje" w życiu Patryka:
1. Eksplozja bezsenności! Ten zabójca nie zmrużył oka przez kolejne 48 godzin po nie przespanej nocy spędzonej na ławeczkach w parku, później w samochodzie! Dowód? Bilingi!
2. Eksplozja aktywności! Cały czas gdzieś, nie wiadomo po co i dlaczego jeździł, dzwonił, knuł i załatwiał alibi! Dowód? Bilingi i logi BTS.
3. Eksplozja "telefonisty"! Patryk wykonał w czasie bezsennych 48 godzin prawie 1000 zakończonych rozmową połączeń telefonicznych! To wprost niewiarygodne, chyba, że zabił Iwonę!
4. Eksplozja zaniku pamięci|! Drań nic nie pamięta! Ani gdzie był, ani co robił, ani o czym rozmawiał! Dowód? Zeznania na policji, zeznania pod wariografem!
Patryk miał 48 godzin na zutylizowanie ciała Iwony!
Patryk nie ma alibi!
Patryk był na trasie przejścia Iwony!
Patryk miał motyw!
Patryk wielokrotnie wprowadził policję w błąd składając fałszywe zeznania.
To podstawa do jego zatrzymania w areszcie śledczym do czasu odzyskania pamięci.
Paweł J. i Paweł S. też pamiętają moment w którym Patryk zabijał Iwonę ale wzięli udział w profanacji ciała Iwony, więc także dostali amnezji.
Nic nie pamiętają!
Policja miała w takiej sytuacji zatrzymać wszystkich podejrzanych do czasu odzyskania pamięci!
Nie mogę uwierzyć,że tego Pana już z nami nie ma :(
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
No, zrobili mu covida ☹
Nie wierze ze pan Janusz umarl na covida , ciekawy zbieg okolicznosci z tego wzgledu , ze juz Byl blisko wyjasnienia tej sprawy , nie wierze w zbiegi okolicznosci
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas (tak działają seryjni samobójcy)
Już się tak nie podniecaj.@@wojskowy7173
Býl blisko 10 lat i jeszcze 100 lat następnych byłby blisko
W ufo też wierzysz? Rodzina była przy nim cały czas był x zona jakoś ona nie twierdzi że Go zamordowali
Bo zmarł na zawał
Najbardziej kompetentny dziennikarz. Pamiętamy P. Szostak🖤
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie a Światłość Wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen . Panie Januszu teraz już Pan wie co się wydarzyło z Iwoną Wieczorek, zapewne spotkał Pan Iwonę po tamtej stronie życia.
Podziwiam Pana odwagę w tych czasach szacunek dla Pana
Pan Janusz niestety nie żyje
@@fiuuubziuuu7584 Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@wojskowy7173 w tym wypadku chyba nie o SAMObójstwo chodzi....PS jak można być seryjnym samobójcą? 🤭
@@ewafischer3762 poczytaj o co chodzi z tym ,,Nazewnictwem" chyba jesteś bardzo młodą osobą ? że nie wiesz tak podstawowej rzeczy i niezaznajomioną w poważnych Tematach
@@wojskowy7173Napisane - seryjny samobójca! Chyba samobójca morduje siebie a nie innych !
Skoro iwony matka wie wiecej niz mowi a nie powiedziala policji to tez karalne🤔🤔
Pan Janusz zrobił naprawdę kawał dobrej roboty.
Szacunek. Robi Pan wiele dobrego. Tyle mogę powiedzieć.
Matka widzi to zupelnie Inaczej
@@Alisziaklein4650 Matka mówi o nieszczęśliwym wypadku, a skąd ona może to wiedzieć jak nic nie mówi. Ponadto mówi bez emocji i bez żalu na wszystkich nagraniach.
Jaka z niej matka jeśli nie chce znać prawdy i nie zapoznaje się z materiałami.
bo to matka chyba jest winna. "to te buty" szostaka. matka się na niej musiała zemścić. jej zachowanie od początku jest dziwne.
dziękuję za ten live, dobrze się tego słuchało.
Policja 11 lat nie sprawdzila z kim Patryk G tej nocy telefonowal, ojczyma, matki telefonu wogòle nie sprawdzili to chyba tylko w Polsce może sie stac.więc teraz bez Pana nikt tej sprawy dalej pewnie prowadzić nie będzie🤔
pieski kryją inne pieski czy tego, którego telefon logował się w okolicy w nocy?
Archiwum x
cytuję ale w pełni popieram te fakty"
"Wątpliwości budzą :
1. Przez 14 lat nie postawienie zarzutów domniemanym sprawcom wytypowanym przez KGP w rok po zabójstwie na podstawie logowań ich telefonów i wielokrotnym mijaniu się z prawda oraz złapanie na ustalaniu wspólnej wersji wydarzeń a także przejście do porządku nad niecodzienną aktywnością telefonicznej (ponad 500 połączeń) Patryka. G przez trzy dni po zaginięciu i brak alibi Patryka. G, Pawła. J i Pawła. S.
2. Pomijany wątek granatowego Mondeo jednego ze sprawców P.J lub P.S do którego wsiadła Iwona na osiedlowym parkingu.
3. Amnestyczne zeznania Katarzyny P ,która nie wie ,kto uderzył Iwonę tydzień wcześniej ,choć była świadkiem tego zajścia w parku Reagana i Adrii która mogła być świadkiem uprowadzenia Iwony spod domu.
4. Nieuwzględnienie sąsiadów ,którzy widzieli szybko odjeżdżające Mondeo i słyszeli kłótnie młodych ludzi wczesnym rankiem 17.07.2010 na osiedlowym parkingu, niedaleko bloku Iwony.
Zagadkowe niezabezpieczenie monitoringu osiedlowego spod domu Iwony oraz ulic Hallera, ul. Obrońców Wybrzeża i innych ulic w Brzeźnie i Wrzeszczu, którymi wg. logowań ich telefonów poruszali się domniemani sprawcy.
5. Zagadkowe negatywne wyniki badani wariografu wytypowanych sprawców i osób mających wiedze na temat wydarzeń z kręgu najbliższych.
6. Tajemnicze połączenie Patryka na telefon o nazwisku tym samym co Iwona z połączeniem zwrotnych , wczesnym rankiem 17.07.2010 o którym opowiada Szostak na YT`` Zbrodnia ,która połączyła wiele osób'' i tajemnicza natychmiastowa ewakuacja najstarszej córki przez matkę.
7. Pozorne działania policji i AX skupiające się, wbrew procesowej logice, na wielokrotnym przeszukiwaniu działki dziadków Pawła P i parku Reagana, gdzie wykrycie ciała nastąpiłoby natychmiast po rozpoczęciu poszukiwań. 8. Konsekwentne robienie z Pawła P kozła ofiarnego ,mimo podwójnego żelaznego alibi, wsadzenie go do aresztu ,w którym przebywa od ponad roku na podstawie zarzutów o udziale w karuzeli VAT-owskiej, jak sami przyznają, bez związku z uprowadzeniem i zabójstwem Iwony Wieczorek. 9. Wyjątkowa niechęć do rzetelnego przeszukania działek ,przy ul Winogronowej i ul. Konwalii w Wrzeszczu i unikanie rozkucia ponad 120 cm betonowej wylewki kanału rewizyjnego w garażu na opuszczonej posesji przy ul .Konwalii , mimo obecności w garażu licznych opakowań po silnie żrących środkach i wykazania w strukturze betonu dwóch anomalii w badaniu georadarem przez fundacje Szostaka w lipcu 2020, przy nieprzypadkowym przeniknięciu w czasie poszukiwań na działkach w szeregi fundacji Anny T, którą Szostak podejrzewał o wynoszenie informacji na temat ich przebiegu .
Zadziwiająca konsekwencja w odmawianiu fundacji Szostaka dokładnego przeszukania działek i rozkucia kanału ,kiedy w międzyczasie miasto stało się właścicielem działki, a prokuratura zasłaniała się trwającym śledztwem, choć twierdziła ,
że lokalizacja ciała na działkach została wykluczona. 10. Kuriozalne 2,5 miesięczne wykopki na przełomie 2022/23 w okolicy nieistniejącej w tym czasie Zatoki Sztuki ,kontrastujące z dwudniowymi powierzchownymi przeszukaniami ,raz w lipcu 2016 roku ,po znalezieniu przez Szostaka licznych śladowo krwawych w szopie przy ul Winogronowej i raz po odkryciu wylewki w przylegającym do szopy garażu na ul. Konwalii, mające na celu odsunięcie podejrzenia od byłego chłopaka i jego kolegów z parku Reagana i nieudana próbę połączenie uprowadzenia i zabójstwa Iwony w aktualna w tym czasie afera pedofilska ,opisana w książce '' Łowca nastolatek'' przez Mikołaja Podolskiego.
11. Rola AX kopiująca postępowanie w/s Iwony Cygan.
To też mnie dziwi. Bilingi, to mocne dowody, więc dlaczego policja nie przycisnęła Katarzyny, Patryka i drugiej Wieczorek (Marty?), oraz innych osób związanych z tymi połączeniami. 500 połączeń w kilka dni, wykazujące, że Patryk nie spał 3 dni, szok. Przecież od tego powinni zacząć śledztwo, oraz od monitoringu tą kartą grać.
Mnie interesuje, dlatego tez pan Janusz zszedl z tego swiata.Dobrze widzial, byl niewygodny,odkryl prawde, i co sie dzieje? Biedny schodzi z tego swiat na COVID 19! ABSURD!
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@wojskowy7173 jak można być seryjnym samobójcą jak zabić się można tylko raz 😂
@@patrycjabardowska4049 widocznie jesteś za młoda i mało wiesz o Świecie a bardziej o co się dzieje/działo w Polsce, zainteresuj się Polityką i Światem przestępczym to może będziesz wiedziała
@@patrycjabardowska4049to sarkazm. jeśli nie rozumiesz sarkazmu to... 😅 trudno.
👍
Tylko prawda nas wyzwoli gratuluję odwagi
Możliwe, że buty, po trzydniowej nieobecności po zaginięciu,
mógł przynieść do domu matki domniemany sprawca, który wybuchając płaczem przy spotkaniu, powiedział jej , że nic nie mógł zrobić, w domyśle zapobiec zbrodni.
Iwona wsiadając na parkingu nie zakładała ich na nogi, tylko trzymała je w ręku.
Stwierdzenie matki, że kupiła natychmiast takie same buty, wydaje się nieprawdopodobne, czy niewytłumaczalne z emocjonalnego punktu widzenia.
Pozostałe części garderoby i telefon zniknęły razem z ofiarą zbrodni.
To, że Szostak zwrócił uwagę na buty przemawia bardziej, jeśli założymy, że sprawca przyniósł je matce, niż to, że ,jak twierdziła, kilka dni po zniknięciu swojej córki pobiegła kupić sobie nową parę, choć były robione na zamówienie,
a skonfrontowana z tym faktem,przyznała, że od razu kupiła dwie pary.
Własność wróciła do właściciela, a bezczelne przywłaszczenia, które wyprowadziło ją z równowagi, zostało ukarane.
Do tego matka mogła mieć konflikt z dorastającą córką , choćby o związek z dalekim kuzynem, któremu była przeciwna,o szukanie pomocy Iwony u babci ,
z którą była w złych relacjach od urodzenia córki, jako młoda matka, orzeczeniem sądu rodzinnego,początkowo została pozbawiana opieki nad Iwoną,
co miało wpływ na późniejszą zastanawiającą narrację matki ,która mimo gry pozorów ,pod presją ojca wytypowaniego sprawcy ,mogła zaakceptować takie nieplanowane rozwiązanie , zrekompensowane warunkiem milczenia,
a ostentacyjne "désintéressment" policji tym wątkiem, jest kolejnym przykładem braku chęci wyjaśnienia tej zbrodni.
Dodałabym ze matka sama wyrwała te buty z rąk Iwony podczas kłótni pod blokiem… Patryk zabrał ja autem na prośbę matki zeby ją uspokoić, tam działy się rzeczy nieprzewidziane…
Czy nie przeszlo wam przez mysl ze pana Szostaka uciszono ?
Przyszlo mi namysl.. jak tylko sie dowiedzialam!
Niepierwszy Taki przypadek! W Polsce !
Xd
Pierwsza moja myśl jak tylko się dowiedziałem że nie żyje.
Tak uważam...
Typie jak leżał w domu i umarł na oczach żony. Gdzie tam twój seryjny samobójca?
Mądry czlowiek. Szkoda ze policja go nie słuchała .
Widac ze mu zależało. (*)
Moim marzeniem jest żeby ta sprawa się wyjaśniła chodź po tylu latach cienko to widzę , powodzenia P.J
A ja widziałem tyle Spraw wyjaśnionych po o wiele większym okresie czasu
Znaleziono zwłoki a po latach wyjaśniono kto zabił. A tu nie ma zwłok i trudno uznać że nie żyje
Pan Janusz był chyba OSTATNIM który na poważnie szukał Iwony ;-( Policja skompromitowała się już na początku śledztwa (dopuszczając się mnóstwa zaniedbań), detektyw Rutkowski bardziej mu zależy na rozgłosie wywołując pseudo poszukiwania co jakiś czas, a matka Iwony... im dłużej się "kopie" wokół niej tym więcej szamba wypływa ;-((((
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas (tak działają seryjni samobójcy)
W książce wspomniał Pan, że przed zakończeniem pisania książki, kiedy było już o niej głośno, ktoś z otoczenia Iwony, kto może mieć cenne informacje, pisał do Pana, ale wiadomość została usunięta przed jej przeczytaniem. Czy próba nawiązania kontaktu z Panem była ponowiona już po ukazaniu się książki?
W Trójmieście jest pewnie dużo miejsc, kryjących wiele tajemnic, działała tu przecież w latach 90 ątych mafia. Szefowie nie żyją, ale zwykłe pionki, to teraz ludzie po 50 tce, są ojcami, dziadkami, prowadzą firmy. Myślę, że ktoś taki pomógł ukryć ciało Iwony, w miejscu które dobrze znał. Życzę, żeby to Pan przyczynił się do ukarania sprawców, na przekór wszystkim, którzy nie wierzyli , drwili i rzucali w Pana obelgami. Pozdrawiam
Niestety nie.
@@reporternatropie2367 Duzo zdrowia zycze jak by to wszystko bylo latwe to juz bysmy wiedzieli wszystko w tej sprawie
@@reporternatropie2367 Szanowny Panie Szostak a co będzie jeśli Patryk G. nie pojawi się w Grudniu w Polsce?
@@lena1638 nic nie będzie, gdyby coś na niego mieli to już by siedzial albo byl przesłuchany, to nie jest kradziez w sklepie piwa tylko morderstwo, nie wiem po co Szostak takie głupoty gada, chyba tylko po to zeby podgrzać atmosferę
Już nowy rok i cisza
Janusz Szostak Widziadła,świadectwa z zaświatów.Czytam i polecam🙋👍
Dziękujemy Panie Janusz u za przekaz w ostatnich słowach pana powiedział pan że pan wie kto Zabił Iwona Wieczorek,pana przekaz jest przekazem do policjantów, jest Takie stare policyjne Powodzenia ŻE SWÓJ SWOJEGO ZAWSZE POZNA , czyli Pies Psa Rozpozna i to jest,, PANA Przekaz"do policjantów za muszą stać policjanci a lanser Rudkowski to klaun któremu nie zależy na odkryciu prawdy.pan Janusza ma nosa to Stary Lis na pewno był na tropie a Rodakowski się bał by go nie osmieszył po 24 latach fundacja Pana Janusza,, Na Tropie"odnajduję ciało Joanny Gibner ,zamordowanej przez męża
Szkoda, że teraz przy takiej ilości komunikatorów i RODO nie można sprawdzić, czy osoby zamieszane w zniknięcie Iwony nie kontaktują się ze sobą. Myślę, że po każdym ponownym nagłośnienia tej sprawy, uspokajają się wzajemnie... " Cicho, spoko, nic nie wiedzą. Milczymy ".
Oj uwierz że policja może dużo, tylko my o tym nie wiemy. Np fb nie jest witryna szyfrowana
Przeniesienie tej sprawy do Warszawy ma zaletę. Służby mogą wychwycić kto zacznie chodzić przy tej sprawie. Może np. jakiś poseł ziemi pomorskiej itp.
@@konradklimek4565ciężko kogoś oskarżać ale w Szwecji w latach 70 wybuchła afera ,że młode niepełnoletnie dziewczynki z domu poprawczego ,a podobno można tam było trafi za wagary itp.w sumie za byle co były wysyłane do starszych panów na różnych stanowiskach .Drążył ta sprawę dziennikarz ,którego zamordowano i wtedy sprawa posunęła się naprzód. Pokazywali w telewizji aresztowanie tych starszych mężczyzn na stanowiskach mających dobra opinie w środowisku, znanych ,przykładnych mężów, ojców, zaskoczenie dla wszystkich.
Wierze,ze to byla juz ostatnia prosta,sprawdzilby Pan te logowania i bilingi sprawa by sie wyklarowala.A los chcial,ze Pan sie szybciej spotkal z Iwona...straszny zal ...odpoczywaj w pokoju
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas (tak działają seryjni samobójcy)
Uważam że Adria chciała jako pierwsza powiedzieć coś, co mogłoby zmienić tor śledztwa. Niestety pewien zabieg mógł wpłynąć na jej milczenie. Uważam także że ojczym Iwony mówiąc że noc spędził z matką w domu dał fałszywe alibi sobie i jej. Zachowanie ojczyma w pewnym materiale skłania mnie do tego twierdzenia. Uważam że w dniu zaginięcia Iwona pokłóciła się z matką a buty wzięła matce żeby ją bardziej wkurzyć, no i wkurzyła czego po zaginięciu Iwony matka nie ukrywała.
😅
Czy masz linka do tego materiału?
... Mam nadzieję że fundacja Na Tropie nie przestanie szukać Iwony. Na Policję nie ma co liczyć.
Była kłótnia ale o co nikt nie pamięta? Byli pod wpływem, a jak ludzie po kłótni i pod wpływem czego kolwiek się zachowują??
Główny podejrzany Patryk mający ojca byłego policjanta (policjant ma znajomych na policji, dostęp do danych, akt, bandytów)
Mogło być zastraszenie osób wiedzących coś.... Nie bez powodu brakuje nagrań z kamer, bilingi w tych czasach dużo pokazują, brak badania waliografem bo podejrzany się nie godzi żart!!!!
To że się na wariograf nie zgodził to akurat nic dziwnego, ja też bym się nie zgodził nawet jakbym nie miał nic na sumieniu. I adwokaci też ogólnie odradzają swoim klientom poddanie się takiemu badaniu.
@@ANALOG_FENTANYLUbzdury opowiadzasz
Przyjrzyjcie się dokładnie okładce. Rzeczywiście są widoczne trzy twarze. Pierwsza po prawej stronie twarz dziewczyny brunetki- wyraźnie zarysowane prawe oko tej postaci - kolor włosów ciemny, druga postać też po prawej stronie - mężczyzna brunet lub szatyn włosy postrzępione opadające na czoło. Trzecia twarz po lewej stronie również mężczyzny - głową jakby odchylona do tyłu również włosy ciemne .
Panie Januszu , jest pan SUPER 👌👌👌👌👌👌👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻
Pan Janusz niestety nie żyje
@@fiuuubziuuu7584 Tak zgadza sie , kiedy pisalam to jeszcze zyl 😪
Przykre to jest. Skoro covid to chińczycy są temu winni?
Książka bardzo dobra,świetna lektura wciągająca nawet jeśli jest to fikcja.
Materiał na serial rewelacyjny...
Sam jesteś fikcja...
p. s. kup może bajki tam znajdziesz fikcję książki P. Szostaka to życie i nie rzadko śmierć nie dla ciebie...
Sprawa Iwony Wieczorek to historia wielkiej miłości Patryka i Iwony z tragicznym finałem. Kto kochał, ten wie co miłość potrafi zrobić z człowiekiem.
Jak Policja ma rozwiązać tą sprawę, jak strach paraliżuje działanie przeciwko sprawcom, bo przecież ojciec Patryka to wysoki oficer Policji w Gdańsku?
Vojagerku zbieramy wpisiki, zbieramy
@@userr04212 Super! To bardzo szlachetna postawa! Dzięki tobie jest szansa, że sprawa znajdzie finał w sądzie i wszyscy poznają tak długo oczekiwaną prawdę! Masz wielkie powody do dumy! Stoisz po stronie faktów!
@@userr04212 Może się skusisz na zrobienie filmiku o Iwonie Wieczorek? Pomóż ustalić szereg szczegółów, które są owiane tajemnicą. Zaproponuj potrzebne działania! Myślę, że ktoś tak inteligentny jak Ty, pomoże popchnąć sprawę w kierunku jej zakończenia. To super spotykać tak życzliwych ludzi, którym zależy na prawdzie. Szacun!
Gdzieś słyszałam wypowiedz jeszcze żyjącego Pana Szostaka lepiej było wtedy się przyznać, być może by byli już na wolności, po tylu latach każdy ułożył sobie życie, i żyć w strachu przez tyle lat.
pan Janusz tutaj powiedział, że zamierza wziąć się za bilingi Patryka, bo w miejsach jego pobytu należy szukać ciała Iwony. myślę, że to doprowadziłoby do ostatecznego rozwiązania sprawy. nastąpiłoby to pewnie w niedługim czasie dzięki p. Szostakowi. niestety p. Szostaka od grudnia już nie ma znami
To samo zdanie tez jest u mnie w glowie
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Teraz to tylko wariograf dla matki i ojczyma został noi ich logowania telefonów jestem przekonana że ich telefony były w domu podobnie jak Iwony i daje ściąć głowę że tuż po morderstwie też zostały w domu i to na bardzo długo bo nikt nie jest głupi aby brać swój telefon do miejsca przestępstwa ukrycia zwłok
1.Bliska osoba z kręgu znajomych, która nie ma alibi.
2. Osoba dojrzała wiekiem, która miała wiedzę zawodową jak ukryć ciało. (były nundurowy)
3. Osoby z kręgu przestępczego,
które zaczepiały Iwonę.
Najpierw należało by ustalić w którym kierunku się oddalała od wejścia na plażę 63.Tego nikt nie wie .
Bardzo dobre trafienie
Jeśli przetańczyłabym całą noc i szłabym na piechotę taki kawał w nowych butach które mnie piłują i je zdjęłam z bólu to poszłabym do domu plażą i to jak najszybciej chciałabym dotrzeć do domu. Myślę, że punkt dziewczyny jak ona to widzi jest dobrym kierunkiem. Zależałoby mi na tym żeby woda odjęła ból i mięki piasek złagodził chodzenie po asfalcie. Ten argument wyjaśniłby brak rejestracji jej na kamerze w którą stronę poszła przy tym rozwidleniu i to że żaden świadek który był na monitoringu nie zauważył tej dziewczyny. Każdy facet, który widzi atrakcyjną dziewczynę zapamięta ładną, zgrabną, blondynkę. W tym przypadku osoby na monitoringu - świadkowie nie widzieli i nie zapamiętali tej dziewczyny i to by wyjaśniało jej skręcenie i pójście plażą. Chyba, że ktoś ją podwiózł lub podał jej na plaży jakąś substancję też tak mogło być. No, ale znalazły się jakieś dziewczyny które mówiły, że sprzedały jej papierosa na plaży i że była pijana, a ona na nagraniu raczej idzie stanowczym krokiem, więc to że była pijana to dziwne. Zatem przyjżałabym się temu towarzyszowi jej z plaży kiedy kupowała papierosa może to był gość z ręcznikiem ? No i drugi wątek ten jej były chłopak, który powiedział, że ona została uprowadzona przed swoim mieszkaniem oraz osoba, która wspominała że słyszała na osiedlu nad ranem krzyki. Choć na zeznaniach byłego chłopaka nie ma co bazować i ja bym raczej im nie ufała ponieważ za dużo było w nich niejasności . Zatem można obstawiać, że spotkała się po drodze ze znajomymi i coś jej się stało. Myślę, że faktycznie Ci jej znajomi wiedzą więcej tylko albo jest im nie na rękę, albo boją się tych osób, które mogą mieć układy ze służbami lub same były w to zamieszane i dla tego to jest nadal nie wyjaśnione. Słucham wielu podkastów kryminalnych i sprawcą najczęściej jest osoba która nie szuka zaginionej lub nadmiernie się stara żeby być blisko sprawy, chce wiedzieć o postępach sprawy, albo nie pomaga w śledztwie, tuszuje, kłamie, źle mówi o zaginionej, kłóci się i ma z nią wcześniejsze zarargi i wyjeżdża po jej śmierci za granice kraju no a jeśli nie ma alibi to jest mega na widelcu no i jej kumple wcześniej pobili dziewczynę to już w ogóle bardzo źle rzutuje. No cóż raczej ciężko by było, żeby dziewczyna została uprowadzona nie zauważona w biały dzień, gdzie nad morzem ludzie kręcą się o każdej porze. Raczej mogła odjechać samochodem po podaniu środków lub pójść pogadać i odjechać autem nie zauważona, ale tylko z kimś kogo znała i się na to zgodziła. No i jeszcze jeden wątek sama dyskoteka Dream Club nie należała do miejsc w których dziewczyna czuła się bezpiecznie sama tam byłam raz w życiu i było tam dużo facetów jak dla mnie więcej niż dziewczyn i szybko podchodził koleś który wypytywał z kim przyszłaś, skąd jesteś i ile masz lat oraz chciał Ci postawić drinka lub oddalić się z Tobą od Twoich znajomych jak dla mnie nie ciekawy typ i miejsce poczułam się zagrożona. Dobrze, że ja akurat przyszłam w grupie i drinki zazwyczaj stawiam sobie sama nie chcę od obcych. Ponadto moja siostra jak widziała, że on tak tańczy ze mną że znikam jej z oczu to po prostu przychodziła do mnie i kazała mi być na widoku chociaż jest młodsza. No i mam zasadę, że nigdy nie piję drinków ani napojów w barze na dyskotece taki ze mnie wielbłąd jak już coś to wolę kranówę.
@@patrycjabieniek49 Smutne jednak prawdziwe. Naiwną dziewczyna, zadawała się z półświatkiem, często groźnym.
Miała być w Sz.M.W.
To co mówię młodym dziewczynom iż epoka kobiety/ towaru z dawnych wieków nadal funkcjonuje
Dodam jeszcze że districk Danzing jest niesamowicie oplatany różnej maści squrwieli zboczeńców gangsterów którzy nie mają trudności w zabijaniu , porywaniu ect
Myślę że 19 latka nie jest jedyną osobą "zaginioną".
Rodzic musi być uważny by nie stracić dziecka i cały czas monitorować co tak naprawdę jest.
Ivona nie stroniła od alkoholu!
Ciekawe ze pan Janusz wspomnial o tym ze okładka może nieść w sobie jakieś fatum a jemu sie nic nie stało…
Pan Janusz już nie żyje..
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Ci znajomi Iwony mieli powiązania ze światem przestępczym. Iwona na coś nie przystała, dlatego zginęła. Stąd też ich mataczenie i milczenie.
Moze oni tak pieczolowicie szukali "Recznika" zeby sprawdzic czy przypadkiem za duzo nie widzial i zeby moc go zastraszyc?
Napisal w swojej książce ...nie przestanę, no chyba że mnie zabija ...może to przypadek
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas (tak działają seryjni samobójcy)
Minuta 3.14...."czy zdazyło się wam coś dziwnego w związku z tą okładką???"
Coś w tym jest...pan Jackowski też miał nieprzyjemna sytuację związaną z książką w domu....
Autor niestety już nie żyje...przypadek?....
Sprawa się nie wyjaśni,bo to się stać nie może ,co potwierdza śmierć p.Janusza ,księdza i jeszcze jednej osoby.....ale niezbadane są wyroki boskie,więc módml y się o ich wypełnienie w tej sprawie.Nomalnie już jest pozamiatane.>chyba że wrobia Pawła,
Można coś więcej na temat księdza?
@@AAA-kr7nh Ksiądz szukał schronienia dla dziewczyn,które miały kłopoty z tym światkiem...podobno przerażony dokogos poszedł z tym problemem i zginął śmiercią samobójcy.. Dlatego wiadomo,że kto puści prezent to zginie i dlatego sądzę,że spraea jest nie do ruszenia,bo za nią pójdzie lawina...
Zadziwiające ze niektórzy zamieszani w tę sprawę tak po prostu zgineli. Dziwne to...
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy ).
Dziwna to jesteś ty. Kto zamieszany w sprawę tak po prostu zginął?
Słuchając tego nagrania , myślę że Paweł może zostać kozłem ofiarnym , władza chce zrobić pod publikę aresztowania i zamknąć sprawę a po 20 latach trzeba będzie płacić odszkodowanie za niesłuszne skazanie.
Klasa ! Pan Janusz zmasakrował bez ceregieli ;)
Jakie, to życie jest kruche nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy... Oglądałam Pana wRealu24 i nigdy nie pomyślałabym, że będzie, to ostatni raz! Jest mi bardzo przykro.🙁😢
Spoczywaj w pokoju śp. Januszu Szostak,
razem ze śp. Iwoną Wieczorek.
W domu Pana, będziecie wspólnie rozwiązywać zagadki dziennikarstwa śledczego.
Pokój Waszym Duszom. {☆}{☆}{☆}
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@wojskowy7173 A Ty wszędzie ten sam komentarz, tak seryjny covid go zabił specjalnie w piątek
@@ewelinaewelina4218 a co napiszesz o tym od respiratorów handlarzu broni i zdrajcy dezerterującemu czeczce ?
@@ewelinaewelina4218 o Lepperze czy Generału Petelickiemu ?
@@wojskowy7173 to inne sprawy, tutaj odnośnie Pana Szostaka sam mówił że się źle czuje i choruje na covid a więc?
Dobrze że pan jest tak twardy i wytrwały w tym co robi szacunek... Myślę że się panu uda to udowodnić :) Też wiem kto jest w to zamieszany i dlatego to tak trudno udowodnić i wogólę :)
To jej otoczenie dziwne jest tam wszystko iak z Generalem Markiem Papala w
Szostak twierdzi że Iwona nie miała kontaktów w świecie przestępczym.
@@Lukka8600 On tam się zna na świecie przestępczym jak Macarewicz na lotnictwie.
Z książka mogą dziać się różne rzeczy- niewyjaśnione, straszne, paranormalne..U osób bardziej rozwiniętych duchowo, które mają "szersze spojrzenie" na świat i są wrażliwe na to co, dzieje się poza nośnikiem czyli ciałem, a nawet mogą -jeszcze- zdawać sobie z tego sprawy .... To nie żadne świry, tylko ktoś kto widzi więcej i czuję więcej niż swój czubek nosa... :) Uważam, że ktoś świadomie-nieświadomie zaklął książkę komu najbardziej niewygodne było jej wydanie :) Bo Iwona na pewno chcę spokoju duszy i zakończyć sprawę, nie chciałaby zeby inni bali się trzymać ją w domu :) Co do Mamy Iwony, od poczatku sama zrobiła szum medialny, pieknie ubrana, zrobiona, ohyyy ahhy, sesje fotograficzne i wywiady, w których od 11lat nic innego nie powiedziała, jak tylko, że ona nigdy nic nie wie, a to ten zły a tamten dobry... Później na odwrót i wielokrotnie gubila się w zeznaniach..... I mam prawo oceniać tą kobietę bo sama medialnie naglosnila sprawę własnej córki i rozumiem, że nie musi chodzić zapuszczona jak Yeti, ale prócz szumu medialnego czy sama coś zrobiła w tej sprawie? .... I piszę to jako osoba, która doświadczyła zaginięcia jednej z najbliższych osób i wiem co się dzieje, jak życie wywraca się do gory nogami..... PAN Janusz zdaje Nam relacje, bo czuje się do tego zobowiązany, przed Nami i nie ma nic do ukrycia- Wieloma sprawami się zajmuje i to świadczy tylko o tym, że prawdziwy "fachowiec " zawsze swoją pracę wykonuje do końca... Ludzie, sami drążycie sprawę zaginięcia Iwony, sami chcecie o tym czytać, a później jak chorągiewki na wietrze zmieniać zdanie , krytykować bo to tamto sramto... . Bo się dorabia na krzywdzie itp. A później tysiące pytań do...Każdy ekspert kriminalny i koło się kręci....
Czy ktoś jeszcze tego nie pojął że Iwona zginęła z 16 na 17 lipca 2010r....z piątku na sobotę. Pan Szostak też zginął z piątku na sobotę...
Niesamowite . I co w związku z tym? 🤔😂
Szkoda , że nie ma Pana wśród Nas.Pana odejście zaskoczyła mnie bardzo , pomimo, że zaginięcie Iwony aż tak mnie nie fascynuje.Bardziej mi żal te osoby , a szczególnie dzieci , które zaginęły. Nie znaczy to oczywiście , że każda śmierć jest trudna do zaakceptowania.Również Pana odejście bardzo mnie obeszło.Żyj nadal w Naszej pamięci .(*)(*)(*)
Jest 2 styczeń 2023, a w grudniu faktycznie koło Zatoki Sztuki jest zamieszanie tak jak tu jest mowa o powrocie tego kogoś w grudniu pod koniec roku..
Jednak zauważ, że panu Januszowi chodziło o powrót pewnej osoby do Polski w grudniu 2021 roku. Tam grudzień, tu grudzień i już widzę, że będzie klejone kolejne coś. Trochę powagi.
@@janekptasznik44 wszędzie jest coś "klejone"
@@asylka7 Czy wszędzie? Wątpię. Część osób podchodzi do tej sprawy zbyt emocjonalnie i przez to chyta się każdej ewentualności i mnoży tylko kolejne wersje, ale w emocjach i to budzi problem. Liczą się fakty i coś namacalnego. Pozdrawiam.
A to bylo wiecej corek? Jedna oddala, druga zabrali i Biednej Iwonki tez niema….
31:31 nie wiem czy jest to dobrze zrozumiałe. Ze którejś osób mogła pomyśleć o tym "jakiś cywil wpadł na to wcześniej ". Do tego trzeba mieć szósty zmysł i umiejętności wykonywania rysopisu postępowania konsekwentnie określając warunki zdarzenia. Aby to mógł wszystko działać skutecznie wymagana jest skuteczna służba wykwalifikowanych funkcjonariuszy policji. A jak wiadomo wobec tego jedyne pytanie jest następujące wobec tego tworzące patologię pracy służb. Jak wygląda ekspertyza i czym to zrobić ? !
Policja ma analityków kryminalnych. Pan Janusz rozmawiał z jednym z nich. Problem w tym, że gdańska policja nie zapoznała się z analizą.
Dziewczyna dorosła nie miała swojego telefonu, nie miała butów, nie miała na taryfę, mamuśka dbała o córkę, oby o mnie nikt tak nie dbał.
😅😅😅
@@beapoter6604miała telefon.
Koment z d..
@@beatakrzesniak582
Skąd chamko?
@@halinagaj6970 nie musisz się przedstawiać
Pan Szostak był na tropie. Jedyny który działał. Ja też domyślam co się stało. Paweł na pewno wiedział co się stało z dziewczyną. Kłótnia w DC domyślam się czego dotyczyła. To nie była kłótnia o bzdury. Adria też wie co się stało. Znajomy wiedzą co się stało. Jest tam układ trójmiejski. Mocny układ. Skorumpowany świat polityków, biznesmenów, policjantów, bandytów. Iwona by żyła gdy nie szlajala się ze złym towarzystwem. Ma rację ktoś go chroni, blokuje sprawę. Służby esbeckie usuwają mi komentarze.
Przeczytałem obie książki o Iwonie Wieczorek. Strasznie Panu kibicuję, aczkolwiek sądzę , że nikt już Iwony nie odnajdzie , ponieważ minęło bardzo dużo czasu pozdrawiam.
Widziałem wiele Spraw rozwiązanych po o wiele większych okresach czasu
@@wojskowy7173chyba w serialu
Z tym rutkowskim to sie z panem zgodze
Panie Januszu chyba prawda powoli wypływa na jaw ? rok po tej audycji ! RIP
Naprawde szkoda ze tego nie dożył
Panie Januszu, myślę że Patryk G i wiele innych osób odetchnęło gdy dowiedzieli sie o Pana śmierci. Ale prawda wyjdzie na jaw.. Niech Pan spoczywa w pokoju [*] napewno już spotkał się Pan w niebie z Iwoną Wieczorek i powiedziała Panu gdzie leżą jej szczątki.
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
O tym samym pomyślałam, że wiele osób odetchnęło po śmierci Pana Janusza.
@@ewanowicka4045 myśli pani że ktoś pomógł??
@@tadeuszniespozdzinski8804 myślę, że nie ale dla wielu osób ulżyło, że szostak nie żyje bo nie drąży już tematu.
Na pewno poszli do nieba bo byli święci.....
Ciekawy materiał! 👍👌
Za daleko zaszedł i już nie żyje ... grubsza akcja...
Cóż za "zbieg okoliczności". Nie wiem, ale od razu mi kałem zawiało jak tylko się dowiedziałem, zdrowy i energiczny facet nagle umiera i to nie na zawał ani nie na wylew. Jakoś mi to do niego nie pasuje.
@@NNWNW071 Oby ktoś szybko doprowadził tę sprawę uczciwie do końca , ale czy im na to pozwolą te szare eminencje... bo w tym Człowieku była nadzieja ale widać jak śmierdząca jest to sprawa bo raptem już nie żyje ... potrzeby jest ktoś podobny lecz o większych plecach kogo nie da sie powstrzymać przed ujawnieniem prawdy...
@@Dymszon Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas (tak działają seryjni samobójcy)
Niech Spoczywa w Pokoju pan Janusz .
Zastanawia mnie bardzo jak ma się kwestia ogromnej wiedzy Iwony o jakichś fakturach, machlojkach i przekrętach, przez co to była zbrodnia zaplanowana i dlatego postanowiono się jej pozbyć, z tym, że powód był blachy, zazdrość, kłótnia, szarpanina, w końcu nieszczęśliwy wypadek i nieumyślne spowodowanie jej zgonu. Jak te dwie hipotezy mają do siędo siebie tzn. ta przedstawiona w książce do tej błachej przedstawionej w tym filmiku? Wszak jedna całkowicie wyklucza drugą... Więc jak było naprawdę? Zaplanowana akcja pozbycia się wyszczekanej nastolatki czy nieszczęśliwy wypadek spowodowany zazdrością ??
W tej sprawie trudno powiedzec cos nowego.
Mozna jednak załozyc, ze Iwona nie zniknèła z wlasnej woli.
Nie została teź uprowadzona, z takà osobowoscìa, pewnie by walczyĺa i do tej pory znalazĺa sposob na poinformowanie o sobie.
Malo informacji jest na temat patrolu policji, ktory tam siè znajdowal owej nocy.
Czy udzial policjantow w tym zdarzeniu zostal wykluczony,?
Bylo prowadzone sledztwo w tym kierunku?
Tylko oni , procz ekipy sprzatajacej dysponowali samochodem, ktory w tamtym miejscu nie wzbudzal zaiteresowan.
Poza tym Iwona miala znojomosci w tych kregach i jest mozliwe ze moglo dojsc do takiego spotkania.
Byc moze ,ze zostalo to wyjasnione, lecz formacji na ten temat trudno sie doszukac.
Na takie zdarzenie moze wskazywac, pobyt Pawla w mieszkaniu Iwony , (wszedl tam w godzinach przedpoludniowych , korzystajac z kkuczy ktore wraz z osobistymi rzeczami Iwony, pozostawila na balkonie jej kolezanka, przyjaciolka.
W celu usuniecia danych z komputera.
On sam, pewnie bezposrednio nie ma nic wspolnego z zaginieniem.
Nalezy jednak postawic pytanie, jezeli byl w tym mieszkaniu w celu usuniecia danych, co bylo tego powodem.
Czy nie robil tego na czyjas prosbe?
Czy rano, zaniepokojony brakiem kontaktu z Iwona, kontaktowal sie prywatnie z policjantami, wsrod ktorych mial kolegow.
Pytajac chocby o to, czy nikt z nich nie widzial jej gdy wracala do domu, itp.
W takiej sytuacji sa przynajmniej dwie mozliwosci.
Zostal poproszony , - ,,idz i zobacz czy Ona nie ma tam informacji na moj temat, bo nie chce byc w to zamieszany, gdyby sie nie znalazla" .
I tylko to moglo byc powodem.
Lub Ta osoba juz wiedziala ,ze Iwona sie nie odnajdzie.
Czy patrol powrocil regulaminowo po zakonczeniu sluzby, itd.
W tym temacie mozna stawiac wiele pytañ. Jednak prawie nikt ich nie stawia.
TERAZ TAK POMYSLALEM CZYTAJAC TWOJ KOMENTARZ,SKAD TAK MLODA OSOBA MOGLA COS TAK POWAZNEGO WIEDZIEC ZEBY ZGINAC..
@@adampopawski8765Może chodzi o narkotyki albo jakieś usługi nieletnich ? I może zastraszala ich że powie, może za mało jej płacili ?
@@paddysparrow4528masz wyobraźnię
Te fakturki, machloje itd to nic innego jak fałszywa flaga. Odwrócenie uwagi od prawdziwego sprawcy czy sprawców takie moje zdanie.
Zastanawiam sie czy pana nagla smierc toefekt emocji i zaangazowania w jej sprawe i tzw przypadek czy tez ktos panu pomogltj przyczynil sie do tego.prawy człowieka wiek zaangazowany i szanowany.wielka strata
Tesknie za Panem!😢
Ja też 😢
i ja 😔
Ja też 😪😪😪🙏📿
W książce ''Kto zabił Iwonę Wieczorek'' Adria w rozmowie z autorem zasłania się niepamięcią i trudno się dziwić .
W pierwszej książce Szostaka ''Co się stało z Iwoną Wieczorek" jest wiecej na ten temat, choć jeśli chciała ukryć prawdę , to w aktach i książce nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie, co widziała i do kogo wolała ''Iwona, Iwona, Iwona ! '', czy do odjeżdżającego samochodu z Iwoną , czy do telefonu ,który miał się Iwonie za chwilę wyłączyć .
Z analizy bilingu wynika, że o 03.33 Adria była w taksówce praktycznie pod domem, kiedy otrzymała SMS "o gówno mnie zaczepiają", a 03,36 dziewczyny ustaliły, że Adria wystawi rzeczy Iwony na balkon, ostatnie smsy miały miejsce o 03.42- 03.43.
SMS o 04.00 od Adrii, że wystawiła jej rzeczy na balkon już do Iwony nie dotarł (J.Szostak "Co się stało z Iwoną Wieczorek" str. 16 i 32)
Logowanie w okolicach domu nie przesądza, że Adria była dokładnie pod domem, mogła równie dobrze dojeżdżać od strony ulicy w okolice domu i wysiadając z taksówki, rozglądać się na osiedlu i na wyjście z parku Reagana ,spodziewając się tam Iwony, która przemierzała tą trasę nie raz ze swoimi koleżankami , Kasią i Adrią .
Z parku praktycznie wychodzi się na dom Iwony a odległość to tylko kilkadziesiąt metrów , bez problemu akustycznie osiągalny przy panującej o tej porze ciszy, otwartym oknie w sypialni i donośnym głosie Adrii. Trzykrotnie głośne zawołanie przyjacióki, ojciec myślał, że dziewczyny się o co kłóciły, pasuje sytuacyjnie do wołania za odjeżdżającym samochodem, niż krzykiem Adrii do telefonu, który nie miał już połączenia z Iwoną.
Tak więc Adria mogła widzieć Iwonę wsiadając pod domem do granatowego Mondeo jednego z Pawłów, Pawła .S lub Pawła J, kolegów Patryka. G).
Wiedzę o zbrodni, oprócz wytypowanych trzech sprawców siedzących w samochodzie, ma wg Szostaka, Adria, Kasia i matka.
Ojczym Iwony stwierdził, że koło 3-4 rano w dniu 17.07.2010r. słyszał słowa Adrii : Iwona,Iwona,Iwona…
Skoro o godz. 4:12:17 kamera rejestruje Iwonę idącą deptakiem przy wejściu na plażę nr 63 w Jelitkowie, racjonalnym musi być fakt, że ojczym Iwony musiał słyszeć rozmowę telefoniczną pomiędzy dziewczynami a raczej kłótnię, gdyż z bilingów połączeń tel. wychodzi, że obie nastolatki rozmawiały ze sobą o godz. 3:36, gdzie wiadomym jest, że w tym czasie Adria była już pod klatką swojego bloku a ostatnia rozmowa i smsy pomiędzy dziewczynami miały miejsce w godz. 3:42-3:43. O godz. 3:49 pada Iwonie bateria w telefonie. O godz. 4:00 ostatni sms Adrii - który już nie zostaje dostarczony do Iwony. Jeśli Adria była świadkiem czegokolwiek co mogło się wydarzyć w rejonie miejsca zamieszkania Iwony to znaczy, że musiała by czekać aż Iwona dotrze pod swój dom. Skoro o godz. 4:12:17 Iwonę rejestruje kamera przy wejściu na plażę nr 63 w Jelitkowie, tzn. że kobieta potrzebowała by ok. 34 min. idąc pieszo aby dotrzeć poprzez park Reagana w okolicę swojego adresu zamieszkania. Gdyby więc Iwona bez przeszkód pokonała ten odcinek, to powinna znaleźć się ok. godz. 4:45 pod swoją klatką a to z kolei oznacza, że Adria od momentu ostatniej rozmowy telefonicznej z Iwoną tzn. od godz. 3:43 musiała by przebywać w okolicy swojego adresu zamieszkania do ok. godz. 4:45 aby być świadkiem ewentualnego uprowadzenia Iwony. Co nie oznacza jednak, że tak mogło nie być, choć w tym przypadku skłonny bym nie był do tego, aby nie dać wiary Policji w kwestii tego co i w jaki sposób mógł słyszeć ojczym Iwony jeśli chodzi o wczesny pranek 17 lipca 2010r.
Gdyby Adria wraz z Kasią P. G, P.J i P. S wzięli udział w wizji lokalnej na działkach we Wrzeszczu i zostali na miejscu przebadani wariografem na okoliczność posiadanej wiedzy, jak twierdzi Szostak, o domniemanej lokalizacji ciała Iwony może wyliczanka z godzinami zaczęła by pasować.
@@grodlede4449Moim zdaniem, niepokojąc się o przyjaciółkę czekała przy bloku Iwony, obserwując wyjście z parku, które od osiedla oddzielała tylko ulica, widziała Iwonę wsiadającą do Mondeo z Patrykiem i dwoma Pawłami(P.G, P.S i P.J) a także szamotaninę w aucie, które krótko po tym gwałtownie ruszyło w kierunku Wrzeszcza.
Nie prawda jest ze nikt nie wiedział jak będzie wracać Iwona. Wracała już nie raz ta droga
Katarzyno fałszywa przyjaciółko wyrzuty sumienia Cię nie zjadają?doskonale wiesz co się stało
Zjada ja rak
@@renatakalisz907 Choruje na nowotwór?
@@Piaskunkachorowała. Wyszła z tego z tego co wiem😊
Nie chce niczemu zaprzeczac, ale co do jedenej sprawy mozna byloby jednak cos zrewidowac. Chodzi o tego, ktorego dziadkowie mieszkali na X pietrze. Moze byc tak, ze jezeli sprawca wiedzial o monitoringu, to mogl wychodzic jednak przez balkon kogos zaprzyjaznionego z parteru lub I pietra i ta sama droga wrocic wlasnie dlatego, zeby kamera tego nie uchwycila.. Czasami sa dodatkowe wyjscia z budynku przez piwnice - jakies boczne. W wielu przypadkach przy zaginieciach zdarza sie, ze najbardziej aktywni przy poszukiwaniach zaginionych, to sprawcy.
Co do reszty pelny szacunek dla Pana Janusza.... trudno uwierzyc, ze juz nie uslyszymy nastepnych komentarzy...
Czyli kuzynostwo tu zawazyło. Strach rodziny przed kazirodztwem,tym bardziej jezeli była w ciazy
Iwona nie była w ciąży.
@@janekptasznik44 skad wiesz ??
@@bvdsovereign1553 - Mama Iwony twierdzi, że wtedy Iwona miała okres
- Iwona w trakcie pobytu na działkach przed wyjściem do klubu spożywała alkohol o czym poinformowała jedną ze swoich koleżanek wysyłając do niej wiadomość o treści: "jestem pijana".
@@janekptasznik44 mama Iwony nie wiedziała zapewne,że podczas miesiączki można zajść w ciążę. Jestem na to dowodem. Byłam już pełnoletnia ,wybraliśmy się na biwak z chłopakiem i znajomymi poza Gdańsk do lasu gdzie kolega miał domek nad jeziorem ale my nie spaliśmy w domku a w namiotach. Byłam w trakcie krwawienia przekonana iż sex będzie bezpieczny bo dorośli mnie zapewniali ,nie miałam powodu im nie wierzyć jako młoda niedoświadczona osoba. W następnym miesiącu podczas imprezy nagle zwymiotowałam i koleżanka powiedziała, oj chyba jesteś w ciąży. Nie wierzylam ale poszłam się zbadać. Lekarz potwierdził a dodam iż przez kilka pierwszych miesięcy nadal miałam miesiączkę regularnie. Skończyła się gdy poczułam ruchy dziecka.
@@Seed.of.Light. "mama Iwony nie wiedziała zapewne,że podczas miesiączki można zajść w ciążę" - jest to kwestia dyskusyjna, ale z racji tego, że jest kobietą to powinna liczyć się z różnymi możliwościami, bo też znam sytuację, gdzie przykładowo znajoma była w ciąży, a mimo tego miała krwawienie. Różnie bywa.
Nawet, gdyby ktoś próbował obalić te słowa matki Iwony to i tak pozostaje kwestia spożywanego alkoholu przez Iwonę. Czy tak zachowuje się dziewczyna/kobieta świadoma ciąży? No nie wydaje mi się.
Zakładając czysto hipotetycznie, że Iwona była w ciąży to spożywany przez nią alkohol wskazywałby na to, że byłaby tego nieświadoma, więc odrzucam ewentualną ciążę jako powód jej zniknięcia w takim ewentualnym przypadku.
Czy nie uważa pan że podanie informacji o tym że Iwona kontaktowała się z Krzysztofem, tym samym, który organizował ognisko w środku parku Reagana, koło którego Iwona (z dużym prawdopodobieństwem) przechodziła feralnej nocy to jest krytyczna informacja, którą należy umieścić w pierwszej książce?
Świeć Panie nad jego duszą. Właśnie się dowiedziałem że Pan Szostak zmarł. [*]
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Policja to zajmuję się Granatnikami.!!!!❤️❤️❤️
Policja to z granatników strzela a potem... już się nimi nie zajmuje ;)
Szkoda chłopa. Książki przeczytane, bardzo dobre książki, polecam.
Taka teza czy rowniez mogla sie rozegrac awantura w mieszkaniu do czeglo moglo dojsc do smierci iwony
Pewnie ze moglo...mamusia to niezle ziolko
Dokladnie pamietaja przyjaciele co sie stalo
Ja myślę że zwłoki Iwony są na cmentarzu gdzieś w rodzinnym grobie,nikt tam zazwyczaj nie szuka a matka jest tak spokojna jakby córka była pochowana albo jest dobrą aktorką .Pan już wie niech Pan spoczywa w pokoju
Nie wiem,jak Ty ale ja tej kobiety bym nie nazwała "matką".Matce zależy na wyjaśnieniu sprawy,matka nie utrudnia,nie trzyma z jednymi a unika drugich,matka nie wścieknie się za buty,za bluzkę bo to jej dziecko-ktoś,dla kogo zrobiłaby wszystko.A ta "matka" udaje że nie ma 3 dzieci tylko 1 córkę-nie dziwi to Was?I biorąc pod uwagę,że może coś wiedzieć,więcej niż mówi -czy będąc matką mogłaby ona normalnie funkcjonować mając serce i uczucia?Sama słuchałam,jak powiedziała "staram się normalnie żyć".Normalnie żyć nie wiedząc,gdzie jest dziecko?Dla mnie:niepojęte.W takich sprawach,gdy ludzi w podobnej sytuacji pytają po latach-oni zawsze płaczą,bo ich płacz nigdy nie ustał.Tutaj jest ładny wygląd,manipulacja odbiorem swojej osoby,brak emocji pokazujących rozpacz matki.A ta w takiej sytuacji nie mija.
@@tevatrix7240"zawsze płaczą" to prawda. Szczególnie wspominając WŁASNE DZIECKO!!
Ja mam łzy w oczach, wzruszam się, gdy opowiadam o swoim psiutku, który odszedł 13 lat temu.. A co dopiero o dziecku?! Niewyobrażalne 😞
Teraz pewnie już Pan wie jak było minuta po minucie z Iwona .Spoczywaj w pokoju
...i moze to przekazac panu Jackowskiemu.
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
Tyle lat już nie ma informacji o Iwonce... 😪 Mieszkałam wówczas w Gdańsku... Zdążyłam zmienić miejsce zamieszkania i nadal nic... Ciągle czekam na zakończenie tej historii... W Panu cała nadzieja... 🖤
Pan miał do analizy dokumenty i nie zdążył. Czy to była śmierć naturalna? Zastanawia mnie to.
Gdzieś czytałam,ze Pan Janusz miał koronawirusa,jednak nasuwa mi się to samo co Pani...
@@iwona6037 W Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas ( tak działają seryjni samobójcy )
@@wojskowy7173 seryjni samobójcy?
@@iwona6037 to znaczy że ktoś mógł mu w śmierci pomóc ( zabił go )
@@wojskowy7173 też mam takie wrażenie...
dlaczego policja nie postawila patrykowi zarzutow skladania falszywych zeznan? co z jego billingami? czytalam w Pana ksiazce, ze non stop dzwonil i smsowal tuz po zaginieciu Iwony. Mamy tresic smsow i numery polaczen?
Ten pan już nie żyje od roku.
Bardzo dziwna sprawa ze śmiercią Pana Szostaka. Chociaż z drugiej strony Pan Rutkowski ( Pan od zamiatania pod dywan) ma dosyć wpływy w tym kraju...
dziwna? Niby dlaczego? Wszyscy umieraja, nie wiesz o tym? Tyle lat sobie prowadzil swoje "sledztwo", napisal dwie ksiazki-gdyby ktos go chcial uciszyc, to by to zrobil lata temu!
Wspaniały dziennikarz oddany sprawie Iwony , książkę czytam pierwszą .
Mnie ciekawi jaka była Iwona czy była to osoba np konfliktowa czy łatwo ją można było wciągnąć w kłótnie czy była typem zazdrosnej zaborczej kobiety bo uważam że przedstawienie jej charakteru też może rozjaśnić to co mogło się stać ja myślę że to był nieszczęśliwy wypadek może chciała uderzyć lub szarpnąć jakąś osobę a inna w obronie ja popchnęła np i dziewczyna niefortunnie upadła i ktoś zadzwonił do taty wujka nie wiem kogoś kto wiedział jak ukryć ciało i jak zatrzeć ślady,myślę że nawet zwykli ludzie który interesują się kryminalnymi sprawami wiedzieliby jak się pozbyć ciała przynajmniej w teorii ale sprawić tak by nikt niczego nie widział bo ludzie wstają do pracy o różnych porach zarówno 3 w nocy jak 3 popołudniu itd tak sprawić żeby nie było świadków gdzie jest sporo ludzi i praktycznie krecal się od świtu do świtu non stop.To jest wyczyn no dla nas niefortunny bo chcemy żeby się wyjaśniło zaginięcie dziewczyny ale dla sprawców no wręcz idealne.
Patryk mógł poradzić się swojego ojca np.
Pani Rutkowska chciała uciszyć Szóstaka no i udało się jej
No i matka...była nawet na weselu u Rutkowskich...
Panie Januszu 🖤🖤😥😥🙏🙏 dlaczego ??? , szok.Pan Janusz zmarl 10 tego grudnia
Pan Janusz Szostak w Piątek umarł a w weekend nie robią sekcji zwłok więc sporo śladów mogą nie wykryć przez ten czas (tak działają seryjni samobójcy)
@M C bos glupek