Ciekawa opowieść, życiowa. Oby historia się nie powtórzyła. Chciałabym, aby po wyborach powiedział Pan, że to będą dobre czasy dla polskich wolnościowców.
Ja moge powiedzieć przykład ze swojej ''Kariery akademickiej". Studiuje prawo w Londynie i wzialem przedmiot z teorii ekonomii. Moj porfesor krytykował zarówno Adama Smitha, Misesa czy Hayeka za to, że nie mogą wypowiadać sie o ekonomii bo nie byli z wykształcenia ekonomistami (Smith-filozof, Hayek i Mises-Prawnicy) z kolei Keynes był genialnym ekonomista z najlepszej uczelni. Profesor zapomnial tylko wspomniec ze Keynes tez nie skonczył ekonomii (Bakalarat z fizlozofii moralnej). Vlog genialny :)
Trzeba jeszcze dodać, że Keynes to był kumpel Rotszildow a szczególnie Viktora Rotszilda. R, jako właściciele banków uwielbiali dawać kredyty albo kreować walutę za pomocą np. Banku Anglii lub FEDu bo przytulali takie odsetki że szok, z resztą do dzisiaj. Więc jak Keynes wyskoczył ze swoimi teoriami i książką w 1936r. to byli w niebo wzięci. Polecam przeczytać Song Hongbing "Wojna o pieniądz" TOM1 str. 115-120.
W świecie niemieckojęzycznym Mises był bardzo ceniony - uważano go za główny autorytet ekonomii monetarnej już pod koniec I WŚ. Oferowano mu stanowisko dyrektora banku wiedeńskiego Kredit-Anstallt, które Mises odrzucił. W 1933 był doradcą rządu Dollfussa w sprawach pieniężnych, zalecał twardy kurs deflacyjny, co przysporzyło mu tylu sympatyków, co Balcerowiczowi gdy ratował złotówkę. Ciekawe, że nie wspomina o tym we "Wspomnieniach". Po zamachu na Dollfussa Mises migruje do Szwajcarii, gdzie jego autorytet daje mu upragnione stanowisko profesora. Dopiero w USA w 1940 okazuje się, że w świecie anglosaskim Mises i szkoła austriacka są zupełnie zapomniane. Przecież Henry Hazlitt wspominał, że gdy wówczas odebrał telefon i usłyszał w słuchawce po raz pierwszy "Thiz iz Mizes speaking", to czuł się jakby zadzwonił do niego Adam Smith albo John Stuart Mill...
Już przestań z tym bałwochwalstwem, to jest jak jakiś żałosny tik tego środowiska. Nigdy nie odnoś się do autorytetu, tylko mów konkretnie jakie pomysły ci się podobają, a jeśli tak - to dla czego - mów do rzeczy, inaczej w dłuższej perspektywie zdasz się na łaskę jakiejś osoby, zamiast rozwinąć w sobie umiejętność do krytycznego myślenia i płynnego kształtowania przemyśleń.
Jeszcze obycia przed kamerą nie miałeś 😃 ale Powiem Ci fajnie tak Cię obejrzeć. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego nagrywales. Przypomniałem sobie o von hayeku i coś obejrzałem. A Tu cyk Google mi dało Twój film😃
A co Pan powie na to że banki udzielaja kreydtow z powietrza i nakładają odsetki albo co jeśli dojdziemy do maksymalnego poziomu kreacji pieniądza w oparciu o rezerwy np 28 x i skąd wtedy nawet teoretycznie wziąć odsetki skoro nie można wykreować więcej kasy?
Ten wykład pokazuje ile wart jest dyplom wyższej uczelni w polsce. Komunistyczny keynsowscy ekonomiści nauczają ekonomii bagatelizując nurty wolnościowe ! To skandal ! W internecie więcej się dowiesz jak na studiach.
Keynes to nie komunizm - dwa nikt nie ma obowiązku być ultra-liberałem i mamy bardzo wielu ciekawych ekonomistów o centrowych, czy lewicowych poglądach, którzy poszerzyli nasze spectrum wiedzy, choćby Dani Rodrik.
Na uniwersytetach w Polsce (a mówię to z perspektywy Uniwersytetu Ekonomiczengo we Wrocławiu) mogę powiedzieć, że Keynesizm nie jest z pewnością wiodącą szkołą wśród profesorów i studentów. Najwiecej się o nim mówi pośród wszystkich szkół ekonomii w teorii natomiast, większość ludzi zainteresowanych tematem popiera myśli wolnościowe w stylu p. Misesa i Austriackiej szkoły ekonomii. Wśród profesorów zdania są odmienne, natomiast rzadko słyszymy od nich pochwałę dla interwencjonizmu lub etatyzmu.
Podoba mi się. A co do polskich polityków... Jeden z moich znajomych określał taką sytuację "odlewniem się z czyjegoś ch...a. Olbrzymia administracja wkłada na głowę ludzi to, co powinna sama robić. Niech sobie sami wypełniają tysiące deklaracji i innych formularzy.
Wincyj!! Moźe taką serię powinieneś zrobić Hayek vs ........... albo Rothbard vs........ Friedman vs....... Może coś o Refornie Erharda, albo coś o Krugmanie, Piketty, Wielki kryzys 1936 USA vs kryzys 1920-1921(th-cam.com/video/czcUmnsprQI/w-d-xo.html) Albo coś sytuacji ekonomicznej po wojnie, tych strasznych podatkach które były w USA dochodzących do 80% albo jak w Szwecji Astrid Lindgren musiała zapłacić ponad 100% podatku dochodowego(nie wiem czy to prawda, gdzieś to słyszałem ale nie pamiętam gdzie)
Panie Sławomirze. Moje poglądy są zbliżone do Pańskich, jednak opierają się na intuicji i własnych przemyśleniach wynikajacych z obserwacji rzeczywistosci. Poleciłby Pan jakąś ksiażkę, która postawi fundamenty pod wybudowanymy już murami? Najlepiej taką, która pozwoli "sypać" cytatami w celu orania lewactwa :). Takie wolnorynkowe "must-read".
Tak jak kolega na sam początek polecam Bastiata i jego najbardziej znane dzieło "Co widać i czego nie widać" (zaledwie kilkanaście stron, jak wpiszesz tytuł w Google to bez problemu znajdziesz w pdfie), zostało ono napisane w połowie XIX wieku, dlatego idealnym uzupełnieniem jest "Ekonomia w jednej lekcji" Hazlitta, która jest tak naprawdę "Co widać..." w wersji współczesnej i bardziej szczegółowo (choć nadal w przyjazny dla niewtajemniczonych sposób) opisuje różne aspekty ekonomii. Co dalej? To już zależy od Ciebie, np. na stronie prostaekonomia kropka pl jest zakładka z książkami dla początkujących. Swoją drogą od razu polecam kanał na YT powiązany z tą stroną, tam też znajdziesz bardzo przystępnie wytłumaczone podstawy :-)
Ten materiał niczego nie udowadnia dlatego nikogo już nieprzekonanego nie przekona, pamiętam tłumaczył Pan kiedyś konkretnie co jest nie tak z tą pułapką średniego dochodu, link do tego wykładu powinien trafić do opisu filmu.
Podstawy mikro i makroekonomii miałem 2 lata temu na pierwszym roku studiów. W programie była mowa o keynesizmie, instrumentach interwencjonizmu itp., natomiast żadnych wzmianek o wolnym rynku, szkole austriackiej. Jestem ciekaw, może ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć, dlaczego nurt ten panuje nawet w środowisku akademickim, ludzi, którzy powinni mieć jasne umysły w tych dziedzinach?
Super materiał. Niestety na studiach wyższych też uczą takich bredni jak to że deflacja jest szkodliwa i o pułapce średniego dochodu też było. Co prawda nie były to studia ekonomiczne ale informatyczne. Szkoda, że kształci się przyszłych lewaków...
@Wojciech Cieślak W sposób bardzo prosty i z wierzchu wyglądający sensownie. Jak jest deflacja to ludzie oszczędzają i gospodarka stoi w miejscu, a jeżeli jest inflacja no to wszyscy kupują, bo nie ma sensu oszczędzać. Czyli kto trzyma w skarpecie ten traci.
Człowiek na jakimś poziomie powinien czytać różne książki, znać różne teorię, szczególnie gdy Keynes to nie jest jakiś tam korwinizm-mikkizm, a realna doktryna gospodarcza, która wyznaczał drogę rozwoju bardzo wielu krajów. Dwa Keynes to jednak prawica - choćby rządy takiej partii jak LDP z Japonii.
Dodam jedną rzecz, której tu nie usłyszałem a panu Sławomirowi zapewne nie wypada tego powiedzieć: Gdyby Mises przeforsował swoje teorie, państwa musiałyby zwolnić mnóstwo zbędnych etatów - teoria Keynes'a zaś uzasadnia obsadzanie kolejnych stanowisk kolesiami. Moim zdaniem to właśnie powyższe zdanie jest powodem popularności Keynes'a i zwycięstwa jego "teorii".
Bardzo ciekawy materiał Panie Doktorze! Prosiłbym również o odpowiedź na moje pytanie. Ostatnio na historii omawialiśmy wielki kryzys w USA. Nauczycielka powiedziała takie stwierdzenie, że polityka "New Deal'u" prezydenta Roosevelta wyprowadziła Stany z kryzysu. Mam obiekcje co to tej tezy, gdyż jestem zwolennikiem wolnego rynku, a tamte reformy były mocno interwencjonistyczne. Co Pan o tym sądzi i jaka jest pańska wersja? Jakie były konsekwencje tej polityki gospodarczej?
Panie Sławku, w ramach zgłębienia wiedzy o ekonomii już jakiś czas temu wyposażyłem się w podręcznik Samuelsona i Nordhausa, dopiero później zdałem sobie sprawę który nurt ekonomiczny reprezentuje Pan Samuelson... W związku z tym, chciałem zapytać, jakie opracowania Misesa polecałby Pan jako uzupełnienie "podręcznika" do ekonomii Pana Samuelsona, szczególnie chodzi mi tutaj o kwestie opracowań cykli koniunkturalnych. Mam nadzieję, że czasami Pan tutaj odpowiada. Z góry dziękuję i pozdrawiam
Widziałem film gdzie ekonomi keynsa przypisuje się to że umożliwiła wyjście Stanów Zjednoczonych z wielkiego kryzysu, zna ktoś jakieś ciekawe źródła na ten temat?
Mam nadzieję, że nie porzucił Pan nagrywania pod własnym szyldem, tj. na tym kanale. Zdecydowanie łatwiej będzie znaleźć content w jednym miejscu, a i gawędziarska forma zdecydowanie Panu pasuje. PS. Przydałoby się w intro muzyczkę ciut ciszej i Pana ciut głośniej zmiksować.
Powiedział Pan, że teoria KEYNESA to teoria, która nie trzyma się żadnej restrykcji co jest absurdem. Keynesizm według Pana to teoria, która na wszystko ma receptę DODRUK i brak restrykcji w sprawach monetarnych. Keynesizm to odpowiednia reakcja państwa w momentach kiedy tego potrzeba. Dla Misesa to rynek redukuje wszystko co jest może i ciekawą koncepcją, ale prowadzącą do tego, że potem mamy takich Leninów.
Mam pytanie czy Keynesizm to w ogole teoria naukowa czy raczej metodologia? Bo nauka ma opisywac zjawiskaz zakresu jakiejs dziedziny, a moim zdaniem Keynesizm tego nie oferuje. Bo nie wyjasnia zjawisk, ktore maja miejsce, a proponuje jedynie dzialania.
Jest to nurt w ekonomii, który łączy kapitalizm, rynek z interwencjonizmem i aktywną polityką państwa, to Keynes ukształtował światowy kapitalizm po II wojnie światowej, stworzył instytucje itd. Co znaczy nie wyjaśnia zjawisk ? Wyjaśnia - opisuje, a jedynie ma inne recepty.
Bardzo sznaję Pana. Bardzo wiele mądrych rzeczy Pan żecze. Czasem Panu się nie udaje, czasem rzecze Pan pierdoły. Z drugierj strony wszyscy politicy mówią, że Pan sobie radzi
Bartek Kotyza Według tej teorii, państwa o średnim dochodzie przestają się rozwijać z powodu niskiej innowacyjności. Jedynym ratunkiem jest państwo, które musi wziąć ciężar wprowadzania innowacji na siebie. Dzięki temu państwo ucieka z pułapki i staje się bogate.
@@bartek302 To głupota bo Mentzen kompletnie nie zna pułapki średniego dochodu i gada z dupy. I nie dziwię się, bo nie jest to do końca prosty temat. Ale można by zacząć od tego że innowacyjność czy jej brak nie jest źródłem problemu. Podam przykład Chin, bo to one obecnie są najgłośniejszym krajem z ryzykiem wpadnięcia w tą pułapkę. Czemu Chiny się dobrze rozwijają? Bo prawie wszystko jest tam produkowane. A czemu? Bo jest tam ogromna ilość taniej siły roboczej. Pułapka średniego dochodu to moment w którym państwo się na tyle dobrze rozwinęło, że *traci tą tanią siłę*. Państwo staje się na tyle bogate, że ich pracownicy nie są już tacy tani, i ich produkty przestają być bardzo tanie. I nagle te wszystkie firmy zaczynają szukać alternatyw, opuszczają ten rozwijający się rynek dla kolejnego z tanią siłą, i gospodarka traci swoją siłę napędową prowadząc do stagnacji. Jednakże ten moment dzieje się jeszcze przed tym jak państwo staje się rozwinięte jak zachód, i ludzie mają dochód jak na zachodzie. Jest to stan w którym obywatele zarabiają za dużo by być tanią siłą roboczą, ale za mało by mieć rynek konsumencki jak zachód. Stan pomiędzy, i dlatego nazywane jest to pułapką *średniego* dochodu.
Zacznij się dowiadywać o Bitcoinie i nagraj film, nie pytaj youtubowych znawców tylko zajrzyj na jakieś uniwersytety i zagadaj do profesorów od kryptografii którzy porównując bitcoina i obecne banki, wróżą bardzo szybki upadek tego chorego systemu.
niby jeden przecinek a tyle zmienia, swoją drogą banki krytykują bitcoina na każdym kroku, naszczęście nie wszystkie a krytyka z ust JP Morgana lub goldmana działa zupełnie odwrotnie bo jak wiele osób wie to te banki stoją za ostatnim kryzysem i zarobił miliardy na ludzkiej krzywdzie tysiące osób przez nich popełniło samobójstwa... Poczytajcie czasem co się działo ostatnio na forach bitcoinowych jak cena BTC gwałtownie spadła po ostrzeżeniach ze strony JP Morgana... ludzie się zabijali żeby tylko szybko kredyt dostać i się obkupić puki tanio... tak nie działa bańka :)
Zapewne w momencie pisania tego komentarza, YT nie zdążył jeszcze przetworzyć filmu i były dostępne tylko niskie rozdzielczości, wystarczy poczekać kilka-kilkanaście minut i jest ok ;-)
Śmieszy mnie to, że ludzie mogą mówić o tym jaki Mentzen to nie jest wspaniały ekonomista, kiedy ten film istnieje. Spore niezrozumienie ekonomii Keynes'a, która wcale nie sugerowała "braku odpowidzialności fiskalnej", tylko zaciskania nieco pasa podczas sukcesu, żeby mieć więcej aby zwalczać kryzys. W życiu to trochę jak sugerowanie by gdy dobrze ci się powodzi trzymać jakieś oszczędności. I to jak "zmatematyzowana" ta książka była jest powodem dla którego myśl Keynowska zwyciężyła. Szkoła Austriacka jest "ładna i prosto logiczna" bo jest założeniem. Wielu ekonomistów uważa ją bardziej za filozofię niż naukę. Myśl Keynowska to twarde dane i metoda naukowa, rzecz bardziej profesjonalna a i przez to trudniejsza w zrozumieniu. Jak widać nawet dla niektórych ekonomistów którym się jakoś udało ukończyć edukację. I ironicznie ten film jest bardzo jak ta filozofia. Nawet nie ma argumentów za tym że Keynes się mylił bo -argumenty historyczne-, a Mises to był bystry bo -argumenty historyczne-. W ogóle nie ma dowodów od autora że faktycznie ta teoria była "fakiem", autor tylko tak zakłada bo woli Mises'a. Zamiast tego jest tylko narzekanie na to jak Mises miał gorzej. No XD. Wolnorynkowy kapitalista, ideologia która pluje na to że ludzie nie mają równych szans i chce ograniczenia zrównywania tych szans, mający ból tyłka o to że Mises miał pod górkę. I usprawiedliwiający fakt że myśl Keynowska dominuje od dekad, kiedy tyle państw na świecie jest demokracjami, tylko dlatego że Mises miał pod górkę. Patrząc na to okiem wolnorynkowym, to niewidzialna ręka powinna była gdzieś dać Mises'owców do władzy, kraj ten powinien dominować dzięki wyższości szkoły Austriackiej, a potem cała reszta świata powinna to zaimplementować widząc jak dobrze ten kraj sobie radzi. Ale tak się nie stało. Ironicznie najlepszym usprawiedliwieniem jest to co głosi wielu Keynes'owców, czyli to że konsumenci nie są racjonalni, i bardzo wolny rynek po prostu nie działa w nowym wieku. Dlatego szkołę austriacką, KTÓRA JUŻ KIEDYŚ DOMINOWAŁA, czyli była w uprzywilejowanym położeniu (jak ten "przeklęty" Keynes!), zastąpiliśmy szkołą Keynes'owską.
Gdize kapitalizm pluje, na równość szans? Każdy, może podjąć pracę, nie twierdzę, że ktoś kto, z bogatej rodziny, ma łatwiej, ale wielkie bogactwa rodzinne, rzadko utrzymują się więcej niż 3 pokolenie. A co do zmatwmatyzowania. Ekonomia, to nie nauka przyrodnicza, ale apripryczna. Trudno objąć, nuaki aprioryczne takim samym dzialalniem jak przyrodnicze. Matematyka, tak jak ekonjmoa, nie polega na eksperymentach, ale na dedukcji. W przypadku, ekonomii, obejmowanie wszystkiego statystykami i formułami, nie daje pełnego obrazu
zaraz zaraz... wypominanie, przez połowe filmu, pochodzenia i startu życiowego, przez człowieka z partii, która notorycznie postuluje i głosi że ludzie nie są równi i nie ma równoci a nagle się na tę brak równości boczyć to hipokryzja
Ciekawa opowieść, życiowa. Oby historia się nie powtórzyła. Chciałabym, aby po wyborach powiedział Pan, że to będą dobre czasy dla polskich wolnościowców.
Nie będą. Emeryci nie pozwolą na zniesienie największego kagańca - ZUSu.
Prorocy
Szczęśliwi ci, którzy będą się od Ciebie uczyć.
Świetne omówienie tematu Keynesa
Tak bardzo szanuję.
Ja moge powiedzieć przykład ze swojej ''Kariery akademickiej". Studiuje prawo w Londynie i wzialem przedmiot z teorii ekonomii. Moj porfesor krytykował zarówno Adama Smitha, Misesa czy Hayeka za to, że nie mogą wypowiadać sie o ekonomii bo nie byli z wykształcenia ekonomistami (Smith-filozof, Hayek i Mises-Prawnicy) z kolei Keynes był genialnym ekonomista z najlepszej uczelni. Profesor zapomnial tylko wspomniec ze Keynes tez nie skonczył ekonomii (Bakalarat z fizlozofii moralnej). Vlog genialny :)
Trzeba jeszcze dodać, że Keynes to był kumpel Rotszildow a szczególnie Viktora Rotszilda. R, jako właściciele banków uwielbiali dawać kredyty albo kreować walutę za pomocą np. Banku Anglii lub FEDu bo przytulali takie odsetki że szok, z resztą do dzisiaj. Więc jak Keynes wyskoczył ze swoimi teoriami i książką w 1936r. to byli w niebo wzięci. Polecam przeczytać Song Hongbing "Wojna o pieniądz" TOM1 str. 115-120.
W świecie niemieckojęzycznym Mises był bardzo ceniony - uważano go za główny autorytet ekonomii monetarnej już pod koniec I WŚ. Oferowano mu stanowisko dyrektora banku wiedeńskiego Kredit-Anstallt, które Mises odrzucił. W 1933 był doradcą rządu Dollfussa w sprawach pieniężnych, zalecał twardy kurs deflacyjny, co przysporzyło mu tylu sympatyków, co Balcerowiczowi gdy ratował złotówkę. Ciekawe, że nie wspomina o tym we "Wspomnieniach". Po zamachu na Dollfussa Mises migruje do Szwajcarii, gdzie jego autorytet daje mu upragnione stanowisko profesora.
Dopiero w USA w 1940 okazuje się, że w świecie anglosaskim Mises i szkoła austriacka są zupełnie zapomniane.
Przecież Henry Hazlitt wspominał, że gdy wówczas odebrał telefon i usłyszał w słuchawce po raz pierwszy "Thiz iz Mizes speaking", to czuł się jakby zadzwonił do niego Adam Smith albo John Stuart Mill...
Liczę, że dzięki takim ludziom jak Pan, Wolność w kolejnych wyborach wejdzie do parlamentu, bardzo Was tam brakuje, a socjalizm nie próżnuje.
Ciekawy film i trafne porównanie!
Chciałem dać łapkę w górę, ale okazało się, że już kiedyś dałem :D. Czekamy na nowe materiały, bo chyba ostatnio nie było ich zbyt wiele!
Oglądajcie uważnie bo to przyszły prezydent/król/cesarz Polski.
Już przestań z tym bałwochwalstwem, to jest jak jakiś żałosny tik tego środowiska. Nigdy nie odnoś się do autorytetu, tylko mów konkretnie jakie pomysły ci się podobają, a jeśli tak - to dla czego - mów do rzeczy, inaczej w dłuższej perspektywie zdasz się na łaskę jakiejś osoby, zamiast rozwinąć w sobie umiejętność do krytycznego myślenia i płynnego kształtowania przemyśleń.
Miejmy nadzieję, że nowych nagrań będzie teraz nieco więcej :) Jak zwykle kawał dobrej roboty. Pozdrawiamy.
macie wlasny kanal na YT?
Nie, póki co skupiamy się głównie na Facebooku i Twitterze, potem strona www. Może kiedyś zaczniemy coś nagrywać, ale to dalekie plany.
Za "Ludzkie działanie" Missesa w tle łapka w górę 😉
Jeszcze obycia przed kamerą nie miałeś 😃 ale Powiem Ci fajnie tak Cię obejrzeć. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego nagrywales. Przypomniałem sobie o von hayeku i coś obejrzałem. A Tu cyk Google mi dało Twój film😃
Kiedyś Mentzen miał klasę, teraz jest to człowiek mem, ale tak niestety działa demokracja.
@@Razor1379 co?
Sławomir Mentzen to gwarant ciekawego materiału.
Czy mógłby Pan doktor nagrać coś o reformach Grabskiego w dwudziestoleciu międzywojennym?
Głos Pana Mentzena jest tak spokojny, że to jest niepojęte
Też mnie to zaskakuje, że w tym wygadywaniu głupot jest tak spokojny
A co Pan powie na to że banki udzielaja kreydtow z powietrza i nakładają odsetki albo co jeśli dojdziemy do maksymalnego poziomu kreacji pieniądza w oparciu o rezerwy np 28 x i skąd wtedy nawet teoretycznie wziąć odsetki skoro nie można wykreować więcej kasy?
Ten wykład pokazuje ile wart jest dyplom wyższej uczelni w polsce. Komunistyczny keynsowscy ekonomiści nauczają ekonomii bagatelizując nurty wolnościowe ! To skandal ! W internecie więcej się dowiesz jak na studiach.
Keynes to nie komunizm - dwa nikt nie ma obowiązku być ultra-liberałem i mamy bardzo wielu ciekawych ekonomistów o centrowych, czy lewicowych poglądach, którzy poszerzyli nasze spectrum wiedzy, choćby Dani Rodrik.
Bardzo ciekawy materiał, krótko i celnie.
Na uniwersytetach w Polsce (a mówię to z perspektywy Uniwersytetu Ekonomiczengo we Wrocławiu) mogę powiedzieć, że Keynesizm nie jest z pewnością wiodącą szkołą wśród profesorów i studentów.
Najwiecej się o nim mówi pośród wszystkich szkół ekonomii w teorii natomiast, większość ludzi zainteresowanych tematem popiera myśli wolnościowe w stylu p. Misesa i Austriackiej szkoły ekonomii.
Wśród profesorów zdania są odmienne, natomiast rzadko słyszymy od nich pochwałę dla interwencjonizmu lub etatyzmu.
Ja tam popieram CSE i ekonomię monetarną friedmana.
Och, to i tak dobrze miałeś, u mnie na studiach wykładał profesor starszej daty i głosił marksistowska teorie wartości :)
Podoba mi się. A co do polskich polityków... Jeden z moich znajomych określał taką sytuację "odlewniem się z czyjegoś ch...a. Olbrzymia administracja wkłada na głowę ludzi to, co powinna sama robić. Niech sobie sami wypełniają tysiące deklaracji i innych formularzy.
No, z drugiej stony każdy popełnia blędy. Pan za oczyzne walczy! Polska!
Wincyj!! Moźe taką serię powinieneś zrobić Hayek vs ........... albo Rothbard vs........ Friedman vs.......
Może coś o Refornie Erharda, albo coś o Krugmanie, Piketty, Wielki kryzys 1936 USA vs kryzys 1920-1921(th-cam.com/video/czcUmnsprQI/w-d-xo.html) Albo coś sytuacji ekonomicznej po wojnie, tych strasznych podatkach które były w USA dochodzących do 80% albo jak w Szwecji Astrid Lindgren musiała zapłacić ponad 100% podatku dochodowego(nie wiem czy to prawda, gdzieś to słyszałem ale nie pamiętam gdzie)
Panie Sławomirze. Moje poglądy są zbliżone do Pańskich, jednak opierają się na intuicji i własnych przemyśleniach wynikajacych z obserwacji rzeczywistosci. Poleciłby Pan jakąś ksiażkę, która postawi fundamenty pod wybudowanymy już murami? Najlepiej taką, która pozwoli "sypać" cytatami w celu orania lewactwa :). Takie wolnorynkowe "must-read".
Ja najczęściej "mówię" Bastiatem.
Tak jak kolega na sam początek polecam Bastiata i jego najbardziej znane dzieło "Co widać i czego nie widać" (zaledwie kilkanaście stron, jak wpiszesz tytuł w Google to bez problemu znajdziesz w pdfie), zostało ono napisane w połowie XIX wieku, dlatego idealnym uzupełnieniem jest "Ekonomia w jednej lekcji" Hazlitta, która jest tak naprawdę "Co widać..." w wersji współczesnej i bardziej szczegółowo (choć nadal w przyjazny dla niewtajemniczonych sposób) opisuje różne aspekty ekonomii.
Co dalej? To już zależy od Ciebie, np. na stronie prostaekonomia kropka pl jest zakładka z książkami dla początkujących. Swoją drogą od razu polecam kanał na YT powiązany z tą stroną, tam też znajdziesz bardzo przystępnie wytłumaczone podstawy :-)
Ten materiał niczego nie udowadnia dlatego nikogo już nieprzekonanego nie przekona, pamiętam tłumaczył Pan kiedyś konkretnie co jest nie tak z tą pułapką średniego dochodu, link do tego wykładu powinien trafić do opisu filmu.
Podstawy mikro i makroekonomii miałem 2 lata temu na pierwszym roku studiów. W programie była mowa o keynesizmie, instrumentach interwencjonizmu itp., natomiast żadnych wzmianek o wolnym rynku, szkole austriackiej. Jestem ciekaw, może ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć, dlaczego nurt ten panuje nawet w środowisku akademickim, ludzi, którzy powinni mieć jasne umysły w tych dziedzinach?
Super materiał. Niestety na studiach wyższych też uczą takich bredni jak to że deflacja jest szkodliwa i o pułapce średniego dochodu też było. Co prawda nie były to studia ekonomiczne ale informatyczne. Szkoda, że kształci się przyszłych lewaków...
Deflacja jest szkodliwa? Watafak. Jak to argumentują?
w szkolach srednich tez ucza, ze deflacja jest negatywnym zjawiskiem
@Wojciech Cieślak
W sposób bardzo prosty i z wierzchu wyglądający sensownie. Jak jest deflacja to ludzie oszczędzają i gospodarka stoi w miejscu, a jeżeli jest inflacja no to wszyscy kupują, bo nie ma sensu oszczędzać. Czyli kto trzyma w skarpecie ten traci.
Piotr Butoka Ale przecież to jest tak skrajnie płytkie myślenie, że samo to powinno dyskwalifikować taką tezę u jakiejkolwiek istoty rozumnej...
Człowiek na jakimś poziomie powinien czytać różne książki, znać różne teorię, szczególnie gdy Keynes to nie jest jakiś tam korwinizm-mikkizm, a realna doktryna gospodarcza, która wyznaczał drogę rozwoju bardzo wielu krajów. Dwa Keynes to jednak prawica - choćby rządy takiej partii jak LDP z Japonii.
Dodam jedną rzecz, której tu nie usłyszałem a panu Sławomirowi zapewne nie wypada tego powiedzieć:
Gdyby Mises przeforsował swoje teorie, państwa musiałyby zwolnić mnóstwo zbędnych etatów - teoria Keynes'a zaś uzasadnia obsadzanie kolejnych stanowisk kolesiami.
Moim zdaniem to właśnie powyższe zdanie jest powodem popularności Keynes'a i zwycięstwa jego "teorii".
Bardzo ciekawy materiał Panie Doktorze! Prosiłbym również o odpowiedź na moje pytanie. Ostatnio na historii omawialiśmy wielki kryzys w USA. Nauczycielka powiedziała takie stwierdzenie, że polityka "New Deal'u" prezydenta Roosevelta wyprowadziła Stany z kryzysu. Mam obiekcje co to tej tezy, gdyż jestem zwolennikiem wolnego rynku, a tamte reformy były mocno interwencjonistyczne. Co Pan o tym sądzi i jaka jest pańska wersja? Jakie były konsekwencje tej polityki gospodarczej?
Widzę, że ma Pan jeszcze stare wydania książek Wiktora Suworowa :) Tak z ciekawości: przeczytał Pan wszystkie tomy Churchilla? Pozdrawiam.
Tak, przeczytałem. Pozdrawiam
Ale mi teraz zaimponowałeś
Austriacka szkoła ekonomii
Każdy rząd pragnie jak najwięcej władzy, więc nic dziwnego że pomysły keynesa przypadły do gustu politykom.
Panie Sławomirze, proszę o nagrywanie głośniejszych filmików
Panie Sławku, w ramach zgłębienia wiedzy o ekonomii już jakiś czas temu wyposażyłem się w podręcznik Samuelsona i Nordhausa, dopiero później zdałem sobie sprawę który nurt ekonomiczny reprezentuje Pan Samuelson... W związku z tym, chciałem zapytać, jakie opracowania Misesa polecałby Pan jako uzupełnienie "podręcznika" do ekonomii Pana Samuelsona, szczególnie chodzi mi tutaj o kwestie opracowań cykli koniunkturalnych. Mam nadzieję, że czasami Pan tutaj odpowiada. Z góry dziękuję i pozdrawiam
Szkoda, że tak krótko.
W skrócie: Olbrzym i zapluty karzeł reakcji
Chyba trzeba załadować ten film jeszcze raz, wyświetleń pierwszego dnia będzie tyle ile jest teraz ;)
Oby tak dalej!
Widziałem film gdzie ekonomi keynsa przypisuje się to że umożliwiła wyjście Stanów Zjednoczonych z wielkiego kryzysu, zna ktoś jakieś ciekawe źródła na ten temat?
Czy mi się zdaje, czy Tomasz Wróblewski z Warsaw Enterprise Institute ciągle powtarza jakby to była mantra o pułapce średniego dochodu?
Czekam na order Keynesa dla polskiego ministra finansów
Witam. Kiedy nowe filmy na YT ?
Mam nadzieję, że nie porzucił Pan nagrywania pod własnym szyldem, tj. na tym kanale. Zdecydowanie łatwiej będzie znaleźć content w jednym miejscu, a i gawędziarska forma zdecydowanie Panu pasuje.
PS. Przydałoby się w intro muzyczkę ciut ciszej i Pana ciut głośniej zmiksować.
Fajny film - a co Pan myśli o twórczości na YT doktora Zbigniewa Dylewskiego?
Ej, co powiedział Zygmunt II Agust?
Jeżeli Keynesizm wpisał sie w epokę, to znaczy że była to słuszna koncepcja. Bo inaczej by nie wypaliła i trzeba by znów szukać ratunku
Marksizm też się wpisał w epokę, mądrość etapu ;)
@@rafalkaminski6389 ale marksizm w wydaniu socjaldemokratów na zachodzie działa
Czy ja dobrze czuje teleprompter?
Powiedział Pan, że teoria KEYNESA to teoria, która nie trzyma się żadnej restrykcji co jest absurdem. Keynesizm według Pana to teoria, która na wszystko ma receptę DODRUK i brak restrykcji w sprawach monetarnych. Keynesizm to odpowiednia reakcja państwa w momentach kiedy tego potrzeba. Dla Misesa to rynek redukuje wszystko co jest może i ciekawą koncepcją, ale prowadzącą do tego, że potem mamy takich Leninów.
Mam pytanie czy Keynesizm to w ogole teoria naukowa czy raczej metodologia? Bo nauka ma opisywac zjawiskaz zakresu jakiejs dziedziny, a moim zdaniem Keynesizm tego nie oferuje. Bo nie wyjasnia zjawisk, ktore maja miejsce, a proponuje jedynie dzialania.
Jest to nurt w ekonomii, który łączy kapitalizm, rynek z interwencjonizmem i aktywną polityką państwa, to Keynes ukształtował światowy kapitalizm po II wojnie światowej, stworzył instytucje itd. Co znaczy nie wyjaśnia zjawisk ? Wyjaśnia - opisuje, a jedynie ma inne recepty.
Bardzo sznaję Pana. Bardzo wiele mądrych rzeczy Pan żecze. Czasem Panu się nie udaje, czasem rzecze Pan pierdoły. Z drugierj strony wszyscy politicy mówią, że Pan sobie radzi
POLSKA!
Ale co to jest ta pułapka średniego dochodu?
Bartek Kotyza Według tej teorii, państwa o średnim dochodzie przestają się rozwijać z powodu niskiej innowacyjności. Jedynym ratunkiem jest państwo, które musi wziąć ciężar wprowadzania innowacji na siebie. Dzięki temu państwo ucieka z pułapki i staje się bogate.
hahaha
co za głupota
@@bartek302 To głupota bo Mentzen kompletnie nie zna pułapki średniego dochodu i gada z dupy. I nie dziwię się, bo nie jest to do końca prosty temat. Ale można by zacząć od tego że innowacyjność czy jej brak nie jest źródłem problemu.
Podam przykład Chin, bo to one obecnie są najgłośniejszym krajem z ryzykiem wpadnięcia w tą pułapkę. Czemu Chiny się dobrze rozwijają? Bo prawie wszystko jest tam produkowane. A czemu? Bo jest tam ogromna ilość taniej siły roboczej.
Pułapka średniego dochodu to moment w którym państwo się na tyle dobrze rozwinęło, że *traci tą tanią siłę*. Państwo staje się na tyle bogate, że ich pracownicy nie są już tacy tani, i ich produkty przestają być bardzo tanie. I nagle te wszystkie firmy zaczynają szukać alternatyw, opuszczają ten rozwijający się rynek dla kolejnego z tanią siłą, i gospodarka traci swoją siłę napędową prowadząc do stagnacji.
Jednakże ten moment dzieje się jeszcze przed tym jak państwo staje się rozwinięte jak zachód, i ludzie mają dochód jak na zachodzie. Jest to stan w którym obywatele zarabiają za dużo by być tanią siłą roboczą, ale za mało by mieć rynek konsumencki jak zachód. Stan pomiędzy, i dlatego nazywane jest to pułapką *średniego* dochodu.
@jankowalski523 Nie ma tu dosłownie niczego demagogicznego.
Zacznij się dowiadywać o Bitcoinie i nagraj film, nie pytaj youtubowych znawców tylko zajrzyj na jakieś uniwersytety i zagadaj do profesorów od kryptografii którzy porównując bitcoina i obecne banki, wróżą bardzo szybki upadek tego chorego systemu.
"obecne banki wróżą bardzo szybki upadek tego chorego systemu." - To tak jakby zapytac McDonalda czy wrozy powodzenie KFC ;)
niby jeden przecinek a tyle zmienia, swoją drogą banki krytykują bitcoina na każdym kroku, naszczęście nie wszystkie a krytyka z ust JP Morgana lub goldmana działa zupełnie odwrotnie bo jak wiele osób wie to te banki stoją za ostatnim kryzysem i zarobił miliardy na ludzkiej krzywdzie tysiące osób przez nich popełniło samobójstwa... Poczytajcie czasem co się działo ostatnio na forach bitcoinowych jak cena BTC gwałtownie spadła po ostrzeżeniach ze strony JP Morgana... ludzie się zabijali żeby tylko szybko kredyt dostać i się obkupić puki tanio... tak nie działa bańka :)
czego tylko 360p ?
Mam 1080p i 50fps, problem jest u ciebie :)
Zapewne w momencie pisania tego komentarza, YT nie zdążył jeszcze przetworzyć filmu i były dostępne tylko niskie rozdzielczości, wystarczy poczekać kilka-kilkanaście minut i jest ok ;-)
ASE to beka a nie ekonomia i jest niespójna
Misesowska Prakseologia to ślepy zaułek
Kiedy minecraft?
Śmieszy mnie to, że ludzie mogą mówić o tym jaki Mentzen to nie jest wspaniały ekonomista, kiedy ten film istnieje.
Spore niezrozumienie ekonomii Keynes'a, która wcale nie sugerowała "braku odpowidzialności fiskalnej", tylko zaciskania nieco pasa podczas sukcesu, żeby mieć więcej aby zwalczać kryzys. W życiu to trochę jak sugerowanie by gdy dobrze ci się powodzi trzymać jakieś oszczędności.
I to jak "zmatematyzowana" ta książka była jest powodem dla którego myśl Keynowska zwyciężyła. Szkoła Austriacka jest "ładna i prosto logiczna" bo jest założeniem. Wielu ekonomistów uważa ją bardziej za filozofię niż naukę. Myśl Keynowska to twarde dane i metoda naukowa, rzecz bardziej profesjonalna a i przez to trudniejsza w zrozumieniu. Jak widać nawet dla niektórych ekonomistów którym się jakoś udało ukończyć edukację.
I ironicznie ten film jest bardzo jak ta filozofia. Nawet nie ma argumentów za tym że Keynes się mylił bo -argumenty historyczne-, a Mises to był bystry bo -argumenty historyczne-. W ogóle nie ma dowodów od autora że faktycznie ta teoria była "fakiem", autor tylko tak zakłada bo woli Mises'a.
Zamiast tego jest tylko narzekanie na to jak Mises miał gorzej. No XD. Wolnorynkowy kapitalista, ideologia która pluje na to że ludzie nie mają równych szans i chce ograniczenia zrównywania tych szans, mający ból tyłka o to że Mises miał pod górkę. I usprawiedliwiający fakt że myśl Keynowska dominuje od dekad, kiedy tyle państw na świecie jest demokracjami, tylko dlatego że Mises miał pod górkę.
Patrząc na to okiem wolnorynkowym, to niewidzialna ręka powinna była gdzieś dać Mises'owców do władzy, kraj ten powinien dominować dzięki wyższości szkoły Austriackiej, a potem cała reszta świata powinna to zaimplementować widząc jak dobrze ten kraj sobie radzi.
Ale tak się nie stało. Ironicznie najlepszym usprawiedliwieniem jest to co głosi wielu Keynes'owców, czyli to że konsumenci nie są racjonalni, i bardzo wolny rynek po prostu nie działa w nowym wieku. Dlatego szkołę austriacką, KTÓRA JUŻ KIEDYŚ DOMINOWAŁA, czyli była w uprzywilejowanym położeniu (jak ten "przeklęty" Keynes!), zastąpiliśmy szkołą Keynes'owską.
Gdize kapitalizm pluje, na równość szans? Każdy, może podjąć pracę, nie twierdzę, że ktoś kto, z bogatej rodziny, ma łatwiej, ale wielkie bogactwa rodzinne, rzadko utrzymują się więcej niż 3 pokolenie. A co do zmatwmatyzowania. Ekonomia, to nie nauka przyrodnicza, ale apripryczna. Trudno objąć, nuaki aprioryczne takim samym dzialalniem jak przyrodnicze. Matematyka, tak jak ekonjmoa, nie polega na eksperymentach, ale na dedukcji. W przypadku, ekonomii, obejmowanie wszystkiego statystykami i formułami, nie daje pełnego obrazu
mises.pl/blog/2020/12/30/bylund-czy-szkola-austriacka-jest-zideologizowana/
Zbrodniczo mało wyświetleń
zaraz zaraz... wypominanie, przez połowe filmu, pochodzenia i startu życiowego, przez człowieka z partii, która notorycznie postuluje i głosi że ludzie nie są równi i nie ma równoci a nagle się na tę brak równości boczyć to hipokryzja
Ale przecież Mises to Żyd. Od niedawna nie lubi Pan Żydów. Co by na taki odcinek powiedział Grzegorz Braun?
Buckshot Roulette OST be like: /T1monT1 yt