Proszę o zaproszenie Jakuba Pateckiego na podcast. Gość jest mega kozakiem chętnie bym posłuchał jak Wy dopytujecie się o wyjście na Mount Everesta i o inne aktywności jakich się podjął.
Jestem z pokolenia X i chyba jestem waszą najstarszą widzką. Jestem z wami od pierwszego podcastu i uwielbiam was. Nie mogę daczekać się podcastu z Rockiem oraz podcastu prowadzonego przez waszych ojców. Jesteście rewelacyjni w tym co robicie, nigdy się nie zmieniajcie.
Ja jestem 85 i wszedlem tylko sprawdzic co oglada moja corka lat 19.Jestem przerażony mowiąc ogolnie.Kto to jest? I co to kurwa ma być?Pojebane czasy.Siedzi jakis Bahamiarz a po drugiej stronie przemądrzaly mlody Jaruzelski, i pierdolą bez ladu i składu.Dramat
lekko boomerska rzecz którą robi Gimper, a już jakiś czas temu mi się rzuciła w oczy, to zdejmowanie okularów, przetarcie oczu i założenie ich spowrotem co jakiś czas XD
Z perspektywy życia młodego lekarza 1. łatwo mówi się co trzeba było zrobić u danego pacjenta jak już się zna konkretną diagnozę, często jakiś objaw występuje w wielu chorobach i wykluczenie ich wszystkich nie jest możliwe i jeżeli jest to jakiś często występujący objaw jak zmęczenie to naprawdę masz tysiąc możliwości, a diagnozowanie nie polega na tym że zróbmy badania i zobaczmy co wyjdzie tylko robienie konkretnych badań w celu wykluczenia/potwierdzenia chorób które podejrzewamy 2. wróciłam dzisiaj z pracy po 30godzinach ciężkiego dyżuru, wiem że taka praca nie jest dobra dla zdrowia ale jak chce pracować w swoim zawodzie marzeń to nie mam wyboru, nie zrobię specjalizacji nie pracując w ten sposób więc nie zawsze ma się wybór jak wygląda nasza praca i łatwo komuś mówić że to wybór tej osoby i jak ceni zdrowie to niech zmieni pracę
i dlatego właśnie dopóki nie będzie porządnej reformy i nie przeznaczymy na ochronę zdrowia $$$ nic się nie zmieni. mówię jako studentka medycyny, która chciałaby się nie wypalić i nie pracować po 30 h
Kurde Revo, wypominasz Gimperowi fame i key dropa, ale jak Kick albo Twoja agencja ma jakieś powiązania z pieniędzmi pochodzącymi z podobnych źródeł, to zawsze jest spoko, bo nie reklamujesz tego bezpośrednio. Tomek zawsze tak jakoś odpuszcza Ci ten temat, ale moim zdaniem albo oboje uznajecie, że i u jednej, i u drugiej strony to jest spoko, albo ciśniemy Was obu.
Ogólnie tak, mam 23 lata i "lajf is brutal and full of zasadzkas" czasami jeszcze słyszę, ale wydaje mi się że boomerem takim prawdziwym z krwi i kości się stajesz jak kminisz jak powinno się mówić aby nie mówić jak boomer xD
ty nawet nie wiesz jak to uderza niespodziewanie. Czujesz się normalnie.. żyjesz jak normalny człowiek. Rzucasz żartami normalnie jak zawsze... i nagle pojawia się pierwsze side eye. Z czasem pojawia się to częściej.. Potem widzisz, że potrafisz już zamrozić wszystkich w grupie. (mam 24 lata.. zadaję się z gen z)
Coraz bardziej podoba mi się, gdy Gimper nie ma pomysłu na płynne przejście do kolejnego tematu i mówi właśnie coś typu "Zebo-Czajnik"XD Coraz częściej Ci się to zdarza Panie Gimperze haha
Przez to iż Revo zaczął konkretnie szukać domu widać wyraźnie zmianę jego nastroju. Miło oglądać cie w takim pozytywnym wydaniu 😀 Życzę powodzenia w szukaniu swojego miejsca na ziemi i spełnianiu marzeń 😁
Włącznie tego podcastu na spacer to był taki błąd xDD Te wasze rozkminy na temat tego jakie słowa używa "młodzież" są po prostu piękne. Cały czas zakrywam twarz ręką żeby nie wyjść na chorego psychicznie na ulicy. Od pierwszego odcinka tego podcastu zacząłem ćwiczyć, chodzic na siatkówkę z kolegą, chodzic na spacery, chodzić do psychologa i ogólnie dbac o siebie i jeżeli przez dzisiejszy podcast odziedziczę również millenialski humor (a mam dopiero 19 lat) to koniec. Będziecie mieli na sumieniu jednego chlopaka panie Tomku i Tomku z kanału grzmot. Jeszcze brakuje mi tylko kasetki na leki :/
Do Kasix to można się przypier... o zarobki jej faceta czy do Gimpera, że bierze hajs z Fame, który ma reklamy, ale brać hajs od Kicka czy załatwiać deale od Storma, gdzie obie firmy są bezpośrednio umoczone w hazard to luz. Ja Revo życzę dobrze, niech na chatę uzbiera jak najszybciej, ale niech nie gada, że nie ma w tym hipokryzji.
Czy tylko mi się wydaje czy revo czasem nie jest hipokrytą? Mówi że chce dołączyć do pociągu i podpisać kontrakt z KICK, a jeszcze nie tak dawno temu zarzucał Gimperowi że za prowadzenie konferencji Fame dostawał wypłaty i część tych pieniędzy było że środków które wpłacał sponsor Keydrop. A przepraszam kto jest właścicielem kick? Nie czasami jakieś KASYNO?
Ale jest różnica między legalnym kasynem które płaci podatki i nie jest nawet dostępne w polsce a keydropem który wszystko robił na lewo, promował hazard wśród dzieci i w dodatku był totalnym scamem , tu nie chodzi o sam hazard tylko o keydropa
@@fistrexxniby legalne, ale to wysyłanie streamerów na Maltę i narracja, że targetem są Polacy niemieszkający w Polsce jest jednak trochę wątpliwe i Revo sam o tym wielokrotnie mówił w Zgrzycie
Bo czasami jest tak że coś się krytykuje a potem się tak samo robi xd ale tobylo kiedyś teraz zapewne revo by inaczej się do tego odniósł jakby go zapytać:) po za tym wiadomo kasa zmienia pogladay czasami nawet u tych najbardziej twardych zawodników:)
Cejrowski jest zbyt kontrowersyjny moim zdaniem. Makłowicz byłby spoko aby poznać perspektywę starszej osoby na yt co miała fame z TV i przeszła na yt. Tak samo np Cezary Pazura. Moim zdaniem byłby ciekawy odcinek jeśli chodzi o perspektywę kogoś jeszcze starszego jak się odnajduje i jak widzi przyszłość patrząc że wiedzą jak jest w TV a jak jest tu na yt.
Powiem tak, mam 24 lata. Pamiętam dobrze powiedzonka takie jak " life is brural and full of zasadzkas ", "pozdro600", " leżing plażing" itd. Te teksty się mówiło normalnie w gimnazjum. Więc mnie w ogóle to nie skręca. Mało tego normalnie tak gadam z rodzicami i też mnie to nie skręca, że tak mówią, ba! Mam wrażenie wtedy, że są młodsi niż naprawdę są. No ale też przez to, że nie wyglądają na swój wiek. No i wiadomość dla Revo. Moja playlista na spotify'u to w 70% muzyka, którą słuchają rodzice. Więc w ogóle mnie to nie dziwi, że gimper podłapuje muzę swoich rodziców.
Moja matka chodziła prywatnie i na NFZ na badania do różnych lekarzy, specjalistów i td. Nie dawała się im zbyć i nie wierzyła we wszystkie nie składające się do kupy z objawami diagnozy. I bardzo dobrze. Dopiero siudmy czy ósmy stwierdził, że ma boleriozę. Zrobili badania, sprawdziło się. Potem przeszła długie leczenie i wyzdrowiała. To było z 10 lat temu. Za to z 3 lata temu prawie mojego dziadka zabili na pogotowiu, bo też postawili jakąś diagnozę typu "nic panu nie jest" a się okazało, że mu nerki wysiadły i chociaż dzięki determinacji rodziny dało się załatwić pomoc w ciągu kilku godzin, potem szybko operacje to i tak dwa tygodnie było z nim bardzo krucho. Także jak dla mnie macie pełną rację. Jeśli czujemy, że coś jest poważnie nie tak to nigdy nie można na słowo wierzyć w diagnozę "idź do domu i odpocznij". Lepiej być przewrażliwionym, bo potem może być za późno.
Dziękuję zwłaszcza za fragment o dbaniu o zdrowie i o życiowe przykłady, to zachęciło mnie aby w razie "w" nie zatrzymywać się na jednym lekarzu. To powinno by być bardziej nagłaśniane i uświadamiane w społeczności. Czuję że dzisiaj odebrałam ważną życiową lekcję, co w tych czasach nie zdarza się często.
Sytuacja Tomka przypomina mi jak mój brat pojechał na sor bo nie mógł dobrze złapać oddechu, kłucie w płucu i kazami mu iść do domu. Poszedł do naszej lekarki rodzinnej następnego dnia, wysłała go na prześwietlenie, okazało się że ma odme i szybko do szpitala
Śniło mi się dzisiaj, że Gimper wrzucił odcinek jak gotuje jakieś dania i po przebudzeniu się musiałem wejść na jego kanał i sprawdzić czy to napewno był sen, bo był tak realistyczny xD
Byłam raz na sorze z powodu bólów w operowanym rok wczesniej kręgosłupie. Lekarz zrobil rentgen i zwinął się od razu. Pielęgniarka przekazała wypis i powiedziała, żeby mniej chodzić xd. Przy kolejnej kontroli okazało się, że w kręgosłupie pękła śruba i potrzebna jest operacja :D
Revo to jest gość, który życie zna tylko z komputera. Podejrzewam że on ma dziewczynę, tylko po to, żeby mu załatwiała coś na mieście i wtedy revo nie musi wychodzić z domu.
@@anana6033 @karolinak847 oczywiście powiedziałam to w kosmicznym uproszczeniu. Przecież raczej dziewczyny też nie ma tylko po to, żeby załatwiła mu coś na mieście XD
Co do tematów zdrowotnych, kilka lat temu miałam taką sytuację, że dość lekko uderzyłam się w głowę i dosłownie od tego momentu zaczęło kręcić mi się w głowie i mam problemy z równowagą, bolała mnie głowa, było mi niedobrze i zaczęło mnie to martwić, ale moi rodzice zaczęli mi wmawiać, że sobie wymyślam, że przesadzam, że nie będą jeździć po lekarzach przez lekkie uderzenie. Uparłam się, po tygodniu zawrotów głowy pojechałam do rodzinnego, on dał mi skierowanie do szpitala, żeby jak najszybciej zrobić tomografię, ona ostatecznie wyszła dobrze, ale dostałam skierowania do neurologa, a potem do laryngologa i okazało się, że nie dość, że mam uszkodzony błędnik i do końca życia muszę brać leki, to że mam też zmiany w mózgu i mój neurolog nie wie na jakim tle one powstały, ale jestem pod stałą obserwacją jakby coś zaczęło się dziać. 🫠 Więc kochani, choćby Wam własna rodzina mówiła, że przesadzacie i dramatyzujecie, to upierajcie się i zróbcie sobie chociaż badania, bo możecie się potem obudzić z ręką w nocniku. 🥲
91 pozdrawia, dobry odcinek fajnie się słuchało okruchy idąc w memory własnych nawyków z dziecinstwa😂 Łebki - dla naszego rocznika to byli po prostu określani młodsi w grupie, na ulicy, boisku czy w szkole. Łebek - młodziak, niedojrzały itd Ziomki - no to nawet między sobą do dziś używamy jak kiedyś, bliżej zgrani znajomi, totalnie nie ma nic złego w mówieniu ziomeczku/ moje ziomki (przyjaciele, kumple), nasz rocznik używał tego słowa neutralnie a wręcz melioratywnie - "patrz jak ten ziomek zasuwa na desce 😮" "ziomki mają zajebistą stylówę" Gościu goście od razu mi się kojarzy pejoratywnie właśnie 😅 "odwal się gościu" "ci goście nas zaczepiają" . lol to już umarło, fakt. XD złapaliśmy od młodszych znajomych późno w podstawówce czy "gimbazie" tyle pamiętam 😂 pozdrawiam, fajnie było wrócić wspomnieniami ❤😅
Świetny podcast jak zawsze, miło się słucha w pracy. Mam taka rozkminke chłopaki, jeśli chodzi o przejście Revo na kick zdecydowanie jestem za, ale uważam że jeśli chodzi o ich powiązania z kasynem, jest to dokładnie ta sama sytuacja jak w przypadku obecności Key-drop na Fame którego reklamę Revo zarzucał dla Gimpera. Pozdro, czekam na kolejny podcast :D
1:55:00 specjalnie bym potem wracał na ten SOR i czekał aż taki gościu by był na recepcji, żeby mu powiedzieć, że prawie mnie zabił swoim bagatelizowaniem problemów
Apropo lekarzy - w wieku 14 lat miałam straszne problemy z kolanem, kłuło tak bardzo że nie bylam w stanie wchodzić po schodach, nawet z chodzeniem też był problem. Pojechałam na SOR - zapalenie więzadeł krzyżowych, brak ćwiczeń przez rok, kropterapia prądy przepisane i do widzenia. Brak poprawy, no to tym razem prywatny lekarz. Rzepka zlokalizowana za wysoko, stąd zapalenie więzadeł. Proszę chodzić na zabiegi, przejdzie. Coraz gorzej, brak poprawy. No to fizjoterapeuta jako ostatnio deska ratunku - surprise surprise, zbyt krótki mięsień czworogłowy, stąd wszystkie pozostałe problemy. Rolowanie i rozciąganie codziennie mięśni, z tygodnia na tydzień było coraz lepiej. Ostatnio, już w wieku 22 lat podobna sytuacja z kostką - godziny spędzone w szpitalu z najlepszym profesorem, a i tak końcowo pomógł mi dopiero fizjo Wniosek: po co mi sama diagnoza od najlepszych fachowców, skoro żaden mi nie powie skąd się wzięło i jak to leczyć? Ciężko znaleźć dobrego lekarza...
Od 15 roku życia źle się czułam ból głowy non stop wizyty u lekarzy a oni młoda do domu w skrócie, juz nawet rodzina mnie miała za hipohondryka.. teraz mam 24 lata i niedawno dostałam diagnoze hipoplazji móżdżku oraz czekam na dalsze badania.. jest to wada wrodzona nikt wcześniej nawet tego nie zasugerował nawet neurolodzy więc tak jak mówicie trzeba walczyć o diagnozę bo niestety często lekarze niestety zlewają temat zwłaszcza u młodych ludzi
Co do ostatniego wątku o chorobach i lekarzach. W lipcu zeszłego roku miałam wypadek. Wpadłam prosto kolanem na szynę kolejową z dużej wysokości. W marcu okazało się ze są u mnie dość duże komplikację. Okazało się ze lekarz na Sorze złe się mną zajął i mam dwa 5 cm guzy pod kolanem. A na dodatek wypadek uaktywnił u mnie bardzo duży stan zapalny stawów ( normą jest 500 a mój wynik to 10000). Jestem aktualnie w dość słabym stanie z podejrzeniem reumatyzmu. Pierwszy chirurg do którego poszłam nie zlecił mi żadnych badań z krwi żadnego USG no totalnie nic mówiąc ,,czekamy aż samo pani przejdzie’’ drugi chirurg kazał mi zacząć biegać to mi wszystko przejdzie ( mam na tyle silne zwyrodnienie stawów ze często nie jestem wstanie wstać z łóżka bez pomocy męża). Na szczescie znalazłam w końcu dobrego lekarza który zainteresował się moim przypadkiem. On jako jedyny nie patrzy na mnie jak na wariata bo co mi może być przecież mam tylko 22 lata. Gdyby nie on skonczylabym na wózku. Także dbajcie o siebie ludzie i nie dawajcie z siebie zrobić wariatów przez lekarzy
Jak miałam 19 lat na rutynowym badaniu USG piersi pani doktor znalazła guzek. "Mały, włókniak, trochę nieregularny kształt... Do obserwacji za pół roku czy się nie powiększy" tak powiedziała podczas badania, a potem zaczęła wywiad. Jak dowiedziała się że moja mama miała nowotwór złośliwy w wieku 30 lat to zaniemówiła a po chwili kazała się skontaktować z onkologiem. Nie dajcie się zbywać i róbcie badania. Są rzeczy za które warto zapłacić. Lekarze na wizytach na NFZ nie są mniej kompetentni niż prywatnie, ale są mniej skupieni, muszą obsługiwać więcej pacjentów, szybciej i nie zawsze to wynika ze złej woli. Mój chirurg na wizytach prywatnych mógł ze mną porozmawiać i się dowiedzieć co trzeba, na kontrolach w szpitalu byłam zbyt przerażona wszystkim żeby zapamiętać, że miałam mu coś powiedzieć a przez pęd on nie dopytywał. Raz jeszcze: badajcie się, nawet jeśli jesteście "młodzi i zdrowi" bo przecież skąd u nastolatka rąk, nie?
Chciałbym tylko powiedzieć, że te okruchy życia bardzo mnie przerażają i bawią jednocześnie. Aż zacznę używać "Konstrukt zaczął mnie nadpisywać" jak zacznę widzieć jakieś rzeczy po tacie, ale ze strony przerażającej to mimo dobijania do 22 już widzę jak konstrukt mnie nadpisuje...
Jako studentka medycyny powiem, że problem z lekarzami jest ogromny. Kształci nas stara kadra, która ma metody rodem ze średniowiecza. Wtedy pacjent miał po prostu słuchać lekarza i o nic nie pytać. Teraz ta relacja powinna być bardziej na zasadzie partnerstwa i wspólnego działania, ale no stara kadra się nie kształci i nie przekazuje nowych wzorców i wytycznych. Dlatego dużo trzeba robić na własną rękę i szukać lepszych sposób. Szkoda, że Was tak potraktowali. To tak nie powinno wyglądać
Składniki na bigos: ½ kg świeżej, białej kapusty ½ kg kiszonej kapusty 300 g mięsa wieprzowego 40 g suszonych grzybów 200 g kiełbasy 150 g boczku 1 cebula 100 g suszonych, wędzonych śliwek 1 szklanka wytrawnego, czerwonego wina 2 ziarna ziela angielskiego 5 ziaren pieprzu czarnego 2 liście laurowe 2 nasiona jałowca 2 goździki sól olej do smażenia
Ja jako mechanik samochodowy mam przy remontach taką zasadę: róbmy to na czym się naprawdę znamy. Wolę 5 chłopów kązdego od innej specjalności niż przysłowiowego pana Wieśka co robi wszystko
1:54:00 na SOR przyjmują pielęgniarze a im się ogólnie nie chce, ja wiem, że nie byłem w sytuacji zagrażającej życiu ale to jak gość mnie przyjmował, to czułem się jakby gość mówił mi wypierdalaj. Powiedział, że nie od tego jest SOR, że zabieram mu czas. A SOR był pusty, że dlaczego z czymś takim w ogóle do niego przychodzę, że mnie tu nawet nie powinno być. Dodam, że pierwszy raz się spotkałem z tym że po użądleniu jak mi przez dwa dni nic mi nie było to nagle trzeciego dnia dostałem gorączki z użądlenia mi ciekła ropa, bolała mnie głowa, trudniej mi się oddychało. Według gościa te wszystkie objawy były normalne po dwóch dniach bez żadnych objawów oraz bez uczulenia, a byłem żądlony wielokrotnie przez pszczoły i jeszcze nigdy tak się nie działo. Kazał mi jechać do rodzinnego, w sumie tak zrobiłem ale do rodzinnego mam 100 kilometrów od miejsca gdzie się uczę. Więc dziękuję ci służbo zdrowia
Dzięki chłopaki że poruszacie tu temat zbywania chorych przez lekarzy. Sam mam historię mało komfortową, gdzie trafiłem na sor z spuchnietym jadrem giga ból, lekarz mnie przyjmuję dotyka po czym mówi "to tylko zapalenie weźmie pan leki za 2 dni przejdzie" (zero żadnych głębszych badań) 3 dni później ten sam sor inny lekarz, ból coraz większy jądro jak piłka do tennisa i lekarz bierze mnie bada Usg itp. i mnie skrzyczal że się spóźniłem z 3 dni trzeba amputowac. I przestroga do wszystkich jeśli was boli, a lekarz mówi że to nic(w szczególności z tak ważnymi komponentami jak jaja) to pewnie gada glupoty i spieszy mu się na przerwe. Pozdrawiam wszystkich uczciwych i rzetelnych lekarzy a tych drugich to jeb... i tyle ❤
Zarzucę inną perspektywę, mam stwierdzoną psychiatrycznie hipochondrie, nadal nie potrafię znaleźć złotego środka, każdy objaw staram się aktualnie olewać i sobie jakoś tłumaczyć bo wcześniej potrafiłem być u lekarza przynajmniej raz na tydzień i mimo wykluczania badaniami wszystkich możliwych chorób dalej czułem się chory. Takie drążenie może prowadzić do naprawdę potężnej obsesji czy właśnie hipochondrii.
Revo krytykował Gimpera i Kasix za powiązania z keydropem przez współpracę z Fame czy kupowanie domu razem z osobą z nimi współpracującą, ale nie widzi żadnego problemu podpisując umowę z Kickiem? I jeszcze mówi, że on tego kasyna nie będzie promował no to wiadomo, że jest czysty xd i żeby nie było to uważam, że w każdej z tych trzech sytuacji te powiązania są naciągane i ani Gimper i Kasix ani Revo nie robią nic złego, ale jakoś tak te sytuacje wydają mi się dziwnie podobne
Nie no jak słyszę historie Gimpera z sorem to mi się nóż otwiera, pozwałabym obydwa szpitale za zaniedbanie i bagatelizowanie ciężkiego stanu. Z ręką na sercu, jakbym miała tyle pieniędzy odrazu pozwałabym, na przyszłość, za tych ludzi którzy się posłuchają tych ludzi i pójdą do domu a później umrą. Miałam salmonelle dwa lata temu, po 3 tygodniach męczarni zgłosiłam się na SOR, nigdy nie zapomnę tego bagatelizowania i wmawiania mi, że bez przesady, a tak w ogóle to powinnam się cieszyć bo sylwetkę sobie tym na wakacje zrobiłam. Czułam się jak imposter i już po pierwszym kontakcie z młodą lekarka miałam ochotę iść do domu. Polskie szpitale to dno dna, a młodych ludzi traktuje się niepoważnie
kocham life is brutal and fuul of zasadzkas. Tekścik z mojej młodości. Do tego no rejczel używam do dzisiaj. Smażing mówie też XP Nie kojarzę wiecej grzechów ,ale jestem pewna że mam ich sporo. Rocznik 91 pozdrawia. Julka nie czepiaj się Gimpera xP
Co do ostatniego tematu, sprawdźcie sobie statystyki umieralności na oddziałach intensywnej terapii na przykład w Europie. Polska ma większą umieralność niż np. Szwecja o kilkadziesiąt punktów procentowych. To nie jest normalne. Mój tata umarł, poprzez zaniedbanie lekarskie, a we wsi z której pochodzę bardzo mało mężczyzn dożywa 70 roku życia.
39:20 boże jako te "mlode pokolenie" śmiesznie się słucha dwóch typów prawie 2 razy starych odemnie rozmawiących o młodzieżowych zwrotach i emotkach XDD
1:54:00 temat o zdrowiu, lekarzach u nas przyjmujących i tym całym... Trzeba się postawić i na nich naskakiwać, bo mają cię daleko w dupie. Przykład u mnie, gdybym dosłownie nie walczył o RTG klatki parę dni potem, by mnie nie było... Lekarka pierw jedna z drugą i trzecią, że nic ci nie jest i zdrów, a potem przychodzi z uśmieszkiem cytując " dobrze, że się pan uparł odma opłucna, zapadnięte pół płuca..." Oczywiście to były fazy covida, więc tylko wymaz i jak nie chory, to nic ci nie jest...
Ja nie skończyłam studiów lekarskich, ale tyle co zdążyłam być na zajęciach to często był temat, że pacjenci to często sobie coś w internecie wyczytają, a wy nie możecie ulegać… I to chyba teraz często widać…
Dla mnie jest boomerska maniera, którą Gimper nabrał od powrotu z Azji, mianowicie dodawanie na końcu zdania „joł” - nie wiem skąd sie to wzięło, ale mnie skręca XD
Hej!! co do tej typiary o której opowiadał gimper, która zmarła na nowotwór - zdałam sobie sprawę z tego że w sumie jestem w bardzo podobnej sytuacji XD podobne objawy, ciągle chodzę jak zombie, spac w nocy nie mogę, lekarz mówi "w sumie to wyniki wyglądają na nowotwór, ale pani jest młoda, przejdzie pani. Ma pani bardzo niskie ciśnienie więc polecam więcej kawy pić." dosłownie z tygodnia na tydzień czuję się coraz gorzej 🤠niestety nie jestem pełnoletnia więc sama do innego lekarza nie pójdę, a mama wierzy ślepo w każde słowo mojego lekarza 🤷♀
To zacznij robić aferę? Jak na boga można przejść obojętnie lekarza który mówi "W SUMIE TO WYNIKI WYGLĄDAJĄ NA NOWOTWÓR". Dziewczyno, na litość, ratuj się.
Studiowałam na uniwerku Medycznym i wiem jak ta "nauka" wygląda. Są ludzie naprawdę mądrzy i chcą pomagać ludziom, ale niestety jest dużo takich co od poprawki do poprawki. Sama bym wyszła z gabinetu jakbym cześć znajomych tam spotkała. Sami znamy swoje ciała najlepiej i jak coś "nie gra", trzeba medyków niestety "cisnąć". Po paru latach pracy ja też już mam lekkie "znieczulenie" i czasem pracuje na automacie.
Lubię te odklejenia, tak tak, zwykły człowiek będzie szedł do 3 lekarzy specjalistów porównywać opinie :) oczywiście nawet nie rozważam takiego działania na nfz i tu nawet nie chodzi o czas, ale o to, że przykladowo w Świnoujściu od 4 miesięcy nie ma kardiologa :D
Jako dumna przedstawicielka tzw. międzypokolenia "Zillenials" (92-02) powiem, że dla mnie "ziomeczki" wcale nie jest boomerskim stwierdzeniem, a RiGCZu według mnie nadal można używać zamiennie z Sigmą. Małe "xd" jest takie lekko sarkastyczne lub obojętne. "xD" to normalne, a "XD" czy "XDDD" to na coś mega śmiesznego. Natomiast LOL i swag to się mówiło w gimnazjum i jest to absolutnie zbanowane, ale czasem widzę w znajomych pozostałości z tego w postaci sarkastycznego "lol" czasem XD No cóż, myślę, że można to podsumować stwierdzeniem, że każde pokolenie ma własny czas, własne powiedzenia, emotki i memy, i nie próbujmy tego zmieniać na siłę, żeby się dopasować, tylko cieszmy się ze swojej mini-kultury (na przykład z tego, że jesteśmy z pokolenia, które chodziło w ogóle jeszcze do gimnazjum i oglądało Vine'y (śmieszniejsze niż tiktok, jak się oglądało w 2013)) Pozdrawiam ciepło! ⚡️
18:50 revo pamiętaj że szukając domu sprawdzaj jakie są opłaty za media oraz podatek od nieruchomości bo gmina może sb sama decydować w tej kwestii i może Ci wyjść ze utrzymanie domu w niektórych gminach może być korzystniejsze. Oraz kwestia wody że niektóre gminy pod Warszawą czerpią z wody np gruntowe do zasilania kranowki więc możesz mieć różna jakość kranowki w zależności od gminy. 😊 Ewentualnie warto rozważyć własną studnie etc aby było taniej i być bardziej samowystarczalnym. 😅
~„trochę trąci myszką” ale to oczywiście celowo, bo kocham te miny, kiedy to mówię~ ~hehe no albo „motyla noga”~ wlasnie to jest esencja milenialskości…
Historia z SOREM, pojechaliśmy bo mój tata pluł krwią, zlali go powiedzieli, że skierowanie do rodzinnego. On zamiast się domagać pojechał, lekarki nie ma. Za godzinę będzie. Bierzemy go na SOR, ale przyjmą go za godzinę. To wraca do rodzinnej. Wypisuje mu skierowanie, i tak czeka. Okazuje się, że ma zator płucumy. Siedział w szpitalu prawie miesiąc. I teraz pytanie, czy to wina lekarzy, czy wina nie dofinansowania służby zdrowia? Nie wiem. Nie siedzę w strukturach, ale ryzyko że się przekręcisz w tym kraju bo zostaniesz zignorowanu jest realne.
Też ostatnio wiozłam ojca na SOR, godzina ok 19, był umówiony do rodzinnego na kolejny dzień ale już nie mógł wytrzymać z bólu więc postanowiliśmy jechać. Na miejscu oczywiście pretensja, dlaczego nie poszedł pan najpierw do rodzinnego? Wysłali nas obok na dyżur internisty po skierowanie, oczywiście godzina czekania ale udało się, idziemy z powrotem na SOR a tam babka mówi że mamy jechać do innego szpitala tam gdzie się specjalizują w tej sprawie. Pojechaliśmy do wskazanego szpitala a tam mieli do nas pretensje, dlaczego nas odesłali skoro też się tym zajmują... Bardzo mi bylo przykro, zwłaszcza że nie chodziło o mnie tylko de facto o starszą osobę, która cierpi i przeszkadza tym innym.
myślę że niedofinansowanie. lekarze robią za trzech, mamy tragiczne braki kadrowe, mlodzi jadą za granicę, ci co zostają są wypaleni i często im się już po prostu nie chce. ludzie którzy decydują o tych sprawach mogą mieć to gdzieś, bo ich stać na prywatne leczenie.
Jestem rocznik 90 i określenie rigcz poznałem max 3 lata temu. Ziomek, typek czy koleś to nic młodzieżowego jeszcze mój brat (15 lat starszy) używał tego z "ziomkami". Co do określenia "plażing smażing to jak miałem 15 lat to już mnie mierziło to określenie i powstało ono za czasów jak byłem nastolatkiem, s ale było używane przez ludzi z poprzedniego pokolenia tak jak przekręcanie imion na ang. Mój stary też to robił i też umierałem w środku jak to słyszałem...
Gimper, mam 25 lat i też słucham "Czerwonych korali" ❤ Fajna piosenka to fajna piosenka. Po swojej matce też odziedziczyłam jej miłość do "starej" muzyki Celine Dion, Whitney Houston czy Abby. Chyba nie ma nic dziaderskiego w upodobaniu do takich rzeczy, skoro ta dzisiejsza młodzież (XD) ubiera się jak dwie dekady temu.
Mój tata trafił do szpitala z wrzodami. Ból brzucha wymioty. Dali mu po 4 godzinach leki przeciwbólowe i kazali iść do domu. Doszedł do drzwi wyjściowych, wrócił do gabinetu i powiedział że brzuch od nowa boli. Lekarz powiedział że musi w domu zjeść jeszcze raz leki. I w tym momencie mój tata zwymiotował do kosza na śmieci. Wtedy dopiero lekarze wzięli go na badania. Ja trafiłam z zapaleniem wyrostka robaczkowego. 3 dni faszerowali mnie tylko przeciwbólowymi. Po 3 dniach do domu. Zaczełam im kłamać na początku że brzuch od nowa boli. Moja mama zrobiła awanture na chirurgi. Wieczorem zabrali mnie na operacje bo wieczorem już fakyycznie brzuch bolał okazało się że mam zapalenie otrzewnej jeszcze jeden dzień i wyrostek by mi pękł.
Patrycję na zastępstwo, może być w masce Zeba jak się wstydzi❤ chętnie bym usłyszała jak to z jej perspektywy wygląda z tym domem i w ogóle ze wszystkim
27:00 wszyscy się śmiali, z gier o tacie gimpera ,,haha hajsogun, haha gimper walczy z starym gimpera o kontrole XDDD", teraz wszyscy się orientują... to nie były żarty... a faktyczny stan psychiki gimpera...
Revo kiedyś pytał gimpera jak się czuje z prowadzeniem gal FAME skoro fame reklamuje jakieś krzywe firmy, a teraz "póki ja nie promuję to jest git". Poprawcie jeśli się mylę ale ja bym to nazwał ROZWOJEM 😅
przechodzenie na kicka i mówienie, że to okej póki nie gra się w ruletkę, to jak wrzucanie filmików na pornhub o innej tematyce i mówienie, że nie promuje się pornografii :)
Słuchając okruchów życia, pierwszy raz tak mocno we mnie uderzyło, że jestem od was młodsza o jakieś 12 lat, ale zgodzę się że rizz to trudne w wytłumaczeniu słowo
Revo, Gimpur, jeśli chodzi o umowę przed podaniem adresu, to jest zabezpieczenie dla pośrednika, żebyś przypadkiem nie dogadał się bezpośrednio z właścicielem domu, zostawiając agenta na lodzie. Jest to powszechne i normalne. Jeśli sprzedajesz dom to przez agenta to on ma wyłączność na ten dom ( chyba, że właściciel sam znajdzie sobie kupca) chociaz z tego co kojarzę na taką okoliczność agenci też się jakoś zabezpieczają, na zasadzie ok, znalazłeś kupca, ale my zrobiliśmy ogłoszenia itp więc jakaś kwota i tak idzie do agenta.
Dlaczego ma ktoś placic za to,ze sobie znalazł sam nieruchomość. Jeśli ktoś wynajmuje pośrednika to osoba wynajmującą płaci to jest zmuszanie do zapłacenia nawet nie za usługę, Revo sam szuka nieruchomości.
Co do tematu boomerskich słów. Jestem waszą zapewne jedną z mlodyszch oglądających. Mam 15 lat i słucham was od 1 podcastu. Rizz to gdy umiemy kogoś podrywać to wtedy kogoś "rizzujemy" tzn udało nam się poderwać. Ale na przyszłość lepiej jako boomerzy nie korzystajcie z słów nowego pokolenia
Mam 18 lat, a jestem bardziej boomerem już kilka lat starsze osoby ode mnie, bo nadal używam „ziomek”. „Typ” „gościu” też, ale „ziomek” też czasami używam.
2:10:00 rel, 8-16 praca na budowie 6 dni w tygodniu żeby mieć gdzie mieszkać i potem 4 h streamingu dla jednego widza bo twitch i kick zmonopolizowany przez twórców wiec nawet dążenie do podobnego trybu życia bez kopiowania kontentu i łapania obserwatorów na trendach jest dosyć trudne
37:22 i znowu, kiedyś pracując z dziewczyną z pokolenia niżej powiedziałam że jeden z pracowników jest “plackiem” i ona myślała że to to samo co “ciacho”. 🤦♀️ Byłam załamana że muszę tłumaczyć to że jest zupełnie co innego 😂
za wczasu Revo. i powiem, jeżeli dom się dopiero buduje to nie liczyłbym na twoim miejscu że się wprowadzisz w do niego wcześniej niż rok po odebraniu domu.
Mam 21 lat i absolutnie nazywam losowych ludzi ziomkami albo ziomeczkami, albo czasami moge powiedzieć że "Jakiś gościu" np gdzieś stał ale to strasznie mi wali Millenialsem akurat xD
Jat Tomek z Tomkiem zaczynają wbudowywać słowo Rizz w jakieś ogólne ramy i definicje słownikowe to wiesz, że już czas oddać to słowo dziadom i iść szukać następnego.
oj tam oj tam, ja mam 19 lat i cały czas używam "lajf is brutal end ful of zasadzkas end samtajms kopas w dupas wery mocno", nazywam ziomków ziomkami i nie widzę problemu w "rigczu" wymyślili sobie te młodziaki xD
Proszę o zaproszenie Jakuba Pateckiego na podcast. Gość jest mega kozakiem chętnie bym posłuchał jak Wy dopytujecie się o wyjście na Mount Everesta i o inne aktywności jakich się podjął.
Podbijam 😊
Podbijamy , odzew prosimy 🎉🎉
Już o tym mówili ale wątpią czy będzie miał czas
Taaaaak❤❤❤
Podpinam się
1:28:47 Ej sztosem byłoby zrobić wywiad z Zebo puszczając jego głos i dać zbliżenie na kaktusa na fotelu, który zastąpiłby go fizycznie
Ooooo! Mega pomysł ❤
Tak bardzo!!!
Gimper w tych spodenkach wygląda jak stary w wakacje
Brakuje laczów ze sprzączkami i skarpet
i jeszcze mówi że nie mówi boomerskich słów hahah
łydy starego
Bez laczkow I jak mlody Cejrowski;)
Kamizelka rybacka i sandały, piękno Polskie
Jestem z pokolenia X i chyba jestem waszą najstarszą widzką. Jestem z wami od pierwszego podcastu i uwielbiam was. Nie mogę daczekać się podcastu z Rockiem oraz podcastu prowadzonego przez waszych ojców. Jesteście rewelacyjni w tym co robicie, nigdy się nie zmieniajcie.
ale babcia
Trzeba się zmieniać na lepsze, przyda się Rewo
Też jestem od pierwszych podcastów
Jestem trochę młodsza, ale wciąż łapie się na x😂
Ja jestem 85 i wszedlem tylko sprawdzic co oglada moja corka lat 19.Jestem przerażony mowiąc ogolnie.Kto to jest? I co to kurwa ma być?Pojebane czasy.Siedzi jakis Bahamiarz a po drugiej stronie przemądrzaly mlody Jaruzelski, i pierdolą bez ladu i składu.Dramat
lekko boomerska rzecz którą robi Gimper, a już jakiś czas temu mi się rzuciła w oczy, to zdejmowanie okularów, przetarcie oczu i założenie ich spowrotem co jakiś czas XD
przecież każdy kto nosi okulary tak robi, inaczej nie da się ich używać
@@Omni-ph4jb nigdy tak nie robiłem
już myślałam że napiszesz że je do czytania zdejmuje XDDDDD
Xd to oni trochę nie jest boomerskie to normalna sprawa
A jak ma przetrzeć oczy nie brudząc okularów???
Z perspektywy życia młodego lekarza
1. łatwo mówi się co trzeba było zrobić u danego pacjenta jak już się zna konkretną diagnozę, często jakiś objaw występuje w wielu chorobach i wykluczenie ich wszystkich nie jest możliwe i jeżeli jest to jakiś często występujący objaw jak zmęczenie to naprawdę masz tysiąc możliwości, a diagnozowanie nie polega na tym że zróbmy badania i zobaczmy co wyjdzie tylko robienie konkretnych badań w celu wykluczenia/potwierdzenia chorób które podejrzewamy
2. wróciłam dzisiaj z pracy po 30godzinach ciężkiego dyżuru, wiem że taka praca nie jest dobra dla zdrowia ale jak chce pracować w swoim zawodzie marzeń to nie mam wyboru, nie zrobię specjalizacji nie pracując w ten sposób więc nie zawsze ma się wybór jak wygląda nasza praca i łatwo komuś mówić że to wybór tej osoby i jak ceni zdrowie to niech zmieni pracę
i dlatego właśnie dopóki nie będzie porządnej reformy i nie przeznaczymy na ochronę zdrowia $$$ nic się nie zmieni. mówię jako studentka medycyny, która chciałaby się nie wypalić i nie pracować po 30 h
Nie mogę się doczekać jak do Grzmotu Gimper zaprosi tatę
Tymczasem gimper jako tata "no wiesz synu jak budujesz dom no TO JA MAM DOBREGO ARCHITEKTA mogę Ci podesłać" xD
Kurde Revo, wypominasz Gimperowi fame i key dropa, ale jak Kick albo Twoja agencja ma jakieś powiązania z pieniędzmi pochodzącymi z podobnych źródeł, to zawsze jest spoko, bo nie reklamujesz tego bezpośrednio. Tomek zawsze tak jakoś odpuszcza Ci ten temat, ale moim zdaniem albo oboje uznajecie, że i u jednej, i u drugiej strony to jest spoko, albo ciśniemy Was obu.
Ogólnie tak, mam 23 lata i "lajf is brutal and full of zasadzkas" czasami jeszcze słyszę, ale wydaje mi się że boomerem takim prawdziwym z krwi i kości się stajesz jak kminisz jak powinno się mówić aby nie mówić jak boomer xD
ty nawet nie wiesz jak to uderza niespodziewanie. Czujesz się normalnie.. żyjesz jak normalny człowiek. Rzucasz żartami normalnie jak zawsze... i nagle pojawia się pierwsze side eye. Z czasem pojawia się to częściej.. Potem widzisz, że potrafisz już zamrozić wszystkich w grupie. (mam 24 lata.. zadaję się z gen z)
@@PyrusDamianty jestes gen z
Konop ostatnio sprzedał dwa fake newsy i nikt o tym nie powiedział
Coraz bardziej podoba mi się, gdy Gimper nie ma pomysłu na płynne przejście do kolejnego tematu i mówi właśnie coś typu "Zebo-Czajnik"XD Coraz częściej Ci się to zdarza Panie Gimperze haha
Przez to iż Revo zaczął konkretnie szukać domu widać wyraźnie zmianę jego nastroju. Miło oglądać cie w takim pozytywnym wydaniu 😀 Życzę powodzenia w szukaniu swojego miejsca na ziemi i spełnianiu marzeń 😁
za nudny na podcast, zaproscie jakiegos pateca czy cos. Ja siedze cicho i czekam na Kasetke do suplów zgrzytowe
To tylko twoja opinia, my myślimy inaczej 😉
Włącznie tego podcastu na spacer to był taki błąd xDD
Te wasze rozkminy na temat tego jakie słowa używa "młodzież" są po prostu piękne. Cały czas zakrywam twarz ręką żeby nie wyjść na chorego psychicznie na ulicy.
Od pierwszego odcinka tego podcastu zacząłem ćwiczyć, chodzic na siatkówkę z kolegą, chodzic na spacery, chodzić do psychologa i ogólnie dbac o siebie i jeżeli przez dzisiejszy podcast odziedziczę również millenialski humor (a mam dopiero 19 lat) to koniec. Będziecie mieli na sumieniu jednego chlopaka panie Tomku i Tomku z kanału grzmot.
Jeszcze brakuje mi tylko kasetki na leki :/
Faktycznie przecież nie widać że masz słuchawki a w ogóle to wszyscy w koło gapią się tylko i wyłącznie na ciebie no
😄😄
"No trzeba uważać"
Do Kasix to można się przypier... o zarobki jej faceta czy do Gimpera, że bierze hajs z Fame, który ma reklamy, ale brać hajs od Kicka czy załatwiać deale od Storma, gdzie obie firmy są bezpośrednio umoczone w hazard to luz. Ja Revo życzę dobrze, niech na chatę uzbiera jak najszybciej, ale niech nie gada, że nie ma w tym hipokryzji.
Up
Thisss
Czy tylko mi się wydaje czy revo czasem nie jest hipokrytą? Mówi że chce dołączyć do pociągu i podpisać kontrakt z KICK, a jeszcze nie tak dawno temu zarzucał Gimperowi że za prowadzenie konferencji Fame dostawał wypłaty i część tych pieniędzy było że środków które wpłacał sponsor Keydrop. A przepraszam kto jest właścicielem kick? Nie czasami jakieś KASYNO?
Ale jest różnica między legalnym kasynem które płaci podatki i nie jest nawet dostępne w polsce a keydropem który wszystko robił na lewo, promował hazard wśród dzieci i w dodatku był totalnym scamem , tu nie chodzi o sam hazard tylko o keydropa
@@thatsarcastictype3428 Dokładnie o to chodzi. Zgadzam się z tobą w 100%.
@@fistrexxniby legalne, ale to wysyłanie streamerów na Maltę i narracja, że targetem są Polacy niemieszkający w Polsce jest jednak trochę wątpliwe i Revo sam o tym wielokrotnie mówił w Zgrzycie
Bo czasami jest tak że coś się krytykuje a potem się tak samo robi xd ale tobylo kiedyś teraz zapewne revo by inaczej się do tego odniósł jakby go zapytać:) po za tym wiadomo kasa zmienia pogladay czasami nawet u tych najbardziej twardych zawodników:)
Za każdym wyspanym tatusiem, który uważa, że to ojcostwo nie jest takie straszne… stoi partnerka, która po prostu robi to wszystko za niego.
Pomyślałam o tym samym jak opowiadał o tym ojcu.. że ciekawe kto w takim razie wstaje co noc
Niektóre dzieci po prostu przesypiają całą noc i takie było założenie chłopaków.
Coś w tym jest. ❤
Nie rozumiem co ten komentarz ma wnieść
@@xpanda_7407 ma wnieść hejt na facetów, piekło mężczyzn
Dawno się tak nie uśmiałem podczas słuchania zgrzytu, świetny odcinek, potrzebujemy więcej rozkmin milenialsów
Czyli w bingo „ból cielesny” zamieniamy na „ból egzystencjonalny związany z zakupem domu”
Jak już mowa o zastępstwie, to ja bym chciała znów posluchac Dominika Bosa 🙏
Podbijam
Gimper już koszulę ubrał żeby zaprosić Cejrowskiego albo Makłowicza😂
I spodenki żeby zaprosić swojego starego xd
Jak Mazurek 😂
cejrowski nie zyje
@@draa7822ze jak? Przeciez on żyje xD
Cejrowski jest zbyt kontrowersyjny moim zdaniem. Makłowicz byłby spoko aby poznać perspektywę starszej osoby na yt co miała fame z TV i przeszła na yt. Tak samo np Cezary Pazura. Moim zdaniem byłby ciekawy odcinek jeśli chodzi o perspektywę kogoś jeszcze starszego jak się odnajduje i jak widzi przyszłość patrząc że wiedzą jak jest w TV a jak jest tu na yt.
Jeżu, Revo, jaki powiew świeżości - bardzo czuć ten wiatr w żaglach 🥹🫶🏽 widać, że taka ekscytacja się pojawiła w Tobie, miło to widzieć i słyszeć 🤩
Revo Łapa siedzi! Proszę o osobną kamerę na łapę Revo.
tylko to koszulka rozmiar M to siedzi xD
Tak bywa gdy się wchodzi na cykl. Widać, że nosi go.
"Od życia rowieśników w naszym wieku" ~Tomasz Gimper Działowy XDD
Powiem tak, mam 24 lata. Pamiętam dobrze powiedzonka takie jak " life is brural and full of zasadzkas ", "pozdro600", " leżing plażing" itd. Te teksty się mówiło normalnie w gimnazjum. Więc mnie w ogóle to nie skręca. Mało tego normalnie tak gadam z rodzicami i też mnie to nie skręca, że tak mówią, ba! Mam wrażenie wtedy, że są młodsi niż naprawdę są. No ale też przez to, że nie wyglądają na swój wiek. No i wiadomość dla Revo. Moja playlista na spotify'u to w 70% muzyka, którą słuchają rodzice. Więc w ogóle mnie to nie dziwi, że gimper podłapuje muzę swoich rodziców.
najbardziej boomerskie zdanie jakie uslyszalam w zgrzycie to ze przeciez rigcz nie jest boomerskie slawomir mentzen go uzywa
Dokładnie! Czy rel? 😂
"trąci myszką" to moje nowe ulubione powiedzenie (mam 19 lat)
aha
Wcale nie aha, moje też xd
O jakie świeże to, nigdy nie słyszałem
Moja matka chodziła prywatnie i na NFZ na badania do różnych lekarzy, specjalistów i td. Nie dawała się im zbyć i nie wierzyła we wszystkie nie składające się do kupy z objawami diagnozy. I bardzo dobrze. Dopiero siudmy czy ósmy stwierdził, że ma boleriozę. Zrobili badania, sprawdziło się. Potem przeszła długie leczenie i wyzdrowiała. To było z 10 lat temu.
Za to z 3 lata temu prawie mojego dziadka zabili na pogotowiu, bo też postawili jakąś diagnozę typu "nic panu nie jest" a się okazało, że mu nerki wysiadły i chociaż dzięki determinacji rodziny dało się załatwić pomoc w ciągu kilku godzin, potem szybko operacje to i tak dwa tygodnie było z nim bardzo krucho.
Także jak dla mnie macie pełną rację. Jeśli czujemy, że coś jest poważnie nie tak to nigdy nie można na słowo wierzyć w diagnozę "idź do domu i odpocznij". Lepiej być przewrażliwionym, bo potem może być za późno.
Przy słowie wapniak sztanga mi z pleców spadła ze śmiechu na treningu XD
Dziękuję zwłaszcza za fragment o dbaniu o zdrowie i o życiowe przykłady, to zachęciło mnie aby w razie "w" nie zatrzymywać się na jednym lekarzu. To powinno by być bardziej nagłaśniane i uświadamiane w społeczności. Czuję że dzisiaj odebrałam ważną życiową lekcję, co w tych czasach nie zdarza się często.
Sytuacja Tomka przypomina mi jak mój brat pojechał na sor bo nie mógł dobrze złapać oddechu, kłucie w płucu i kazami mu iść do domu. Poszedł do naszej lekarki rodzinnej następnego dnia, wysłała go na prześwietlenie, okazało się że ma odme i szybko do szpitala
,,powyzywaj ludzi będzie na czołówkę"
@@kobz2862to mówi wiele o twoim poczuciu humoru
Śniło mi się dzisiaj, że Gimper wrzucił odcinek jak gotuje jakieś dania i po przebudzeniu się musiałem wejść na jego kanał i sprawdzić czy to napewno był sen, bo był tak realistyczny xD
Imagine odcinek z gotowaniem
Byłam raz na sorze z powodu bólów w operowanym rok wczesniej kręgosłupie. Lekarz zrobil rentgen i zwinął się od razu. Pielęgniarka przekazała wypis i powiedziała, żeby mniej chodzić xd. Przy kolejnej kontroli okazało się, że w kręgosłupie pękła śruba i potrzebna jest operacja :D
Revo to jest gość, który życie zna tylko z komputera. Podejrzewam że on ma dziewczynę, tylko po to, żeby mu załatwiała coś na mieście i wtedy revo nie musi wychodzić z domu.
Dosłownie :D a tatę ma od tłumaczenia mu życia z praktyki :D
@@veridis333to chyba normalne, że się pyta ojca o pomoc?
Ja myślę że nie tylko po to, można przecież darzyć kogoś uczuciem ale np "korzystac" z tego że ktoś chce Ci pomóc i może to zrobic
@@anana6033 @karolinak847 oczywiście powiedziałam to w kosmicznym uproszczeniu. Przecież raczej dziewczyny też nie ma tylko po to, żeby załatwiła mu coś na mieście XD
jako przedstawicelka gen z uwazam ze ziomki to jak najbardziej spoko slowo, rigcz do wywalenia a za to wapniaki mnie urzekly bede od teraz tak mowic
koło się zatoczyło
Ziomki, ziomeczki, mordeczki dalej się trzymają
rigcz jest zajebisty wlasnie halo
Co do tematów zdrowotnych, kilka lat temu miałam taką sytuację, że dość lekko uderzyłam się w głowę i dosłownie od tego momentu zaczęło kręcić mi się w głowie i mam problemy z równowagą, bolała mnie głowa, było mi niedobrze i zaczęło mnie to martwić, ale moi rodzice zaczęli mi wmawiać, że sobie wymyślam, że przesadzam, że nie będą jeździć po lekarzach przez lekkie uderzenie. Uparłam się, po tygodniu zawrotów głowy pojechałam do rodzinnego, on dał mi skierowanie do szpitala, żeby jak najszybciej zrobić tomografię, ona ostatecznie wyszła dobrze, ale dostałam skierowania do neurologa, a potem do laryngologa i okazało się, że nie dość, że mam uszkodzony błędnik i do końca życia muszę brać leki, to że mam też zmiany w mózgu i mój neurolog nie wie na jakim tle one powstały, ale jestem pod stałą obserwacją jakby coś zaczęło się dziać. 🫠
Więc kochani, choćby Wam własna rodzina mówiła, że przesadzacie i dramatyzujecie, to upierajcie się i zróbcie sobie chociaż badania, bo możecie się potem obudzić z ręką w nocniku. 🥲
91 pozdrawia, dobry odcinek fajnie się słuchało okruchy idąc w memory własnych nawyków z dziecinstwa😂
Łebki - dla naszego rocznika to byli po prostu określani młodsi w grupie, na ulicy, boisku czy w szkole. Łebek - młodziak, niedojrzały itd
Ziomki - no to nawet między sobą do dziś używamy jak kiedyś, bliżej zgrani znajomi, totalnie nie ma nic złego w mówieniu ziomeczku/ moje ziomki (przyjaciele, kumple), nasz rocznik używał tego słowa neutralnie a wręcz melioratywnie - "patrz jak ten ziomek zasuwa na desce 😮" "ziomki mają zajebistą stylówę"
Gościu goście od razu mi się kojarzy pejoratywnie właśnie 😅 "odwal się gościu" "ci goście nas zaczepiają" .
lol to już umarło, fakt. XD złapaliśmy od młodszych znajomych późno w podstawówce czy "gimbazie" tyle pamiętam 😂 pozdrawiam, fajnie było wrócić wspomnieniami ❤😅
Świetny podcast jak zawsze, miło się słucha w pracy. Mam taka rozkminke chłopaki, jeśli chodzi o przejście Revo na kick zdecydowanie jestem za, ale uważam że jeśli chodzi o ich powiązania z kasynem, jest to dokładnie ta sama sytuacja jak w przypadku obecności Key-drop na Fame którego reklamę Revo zarzucał dla Gimpera. Pozdro, czekam na kolejny podcast :D
Dwóch dziadów podcast w pełnym wydaniu
1:55:00 specjalnie bym potem wracał na ten SOR i czekał aż taki gościu by był na recepcji, żeby mu powiedzieć, że prawie mnie zabił swoim bagatelizowaniem problemów
Apropo lekarzy - w wieku 14 lat miałam straszne problemy z kolanem, kłuło tak bardzo że nie bylam w stanie wchodzić po schodach, nawet z chodzeniem też był problem. Pojechałam na SOR - zapalenie więzadeł krzyżowych, brak ćwiczeń przez rok, kropterapia prądy przepisane i do widzenia. Brak poprawy, no to tym razem prywatny lekarz. Rzepka zlokalizowana za wysoko, stąd zapalenie więzadeł. Proszę chodzić na zabiegi, przejdzie. Coraz gorzej, brak poprawy. No to fizjoterapeuta jako ostatnio deska ratunku - surprise surprise, zbyt krótki mięsień czworogłowy, stąd wszystkie pozostałe problemy. Rolowanie i rozciąganie codziennie mięśni, z tygodnia na tydzień było coraz lepiej.
Ostatnio, już w wieku 22 lat podobna sytuacja z kostką - godziny spędzone w szpitalu z najlepszym profesorem, a i tak końcowo pomógł mi dopiero fizjo
Wniosek: po co mi sama diagnoza od najlepszych fachowców, skoro żaden mi nie powie skąd się wzięło i jak to leczyć? Ciężko znaleźć dobrego lekarza...
Od 15 roku życia źle się czułam ból głowy non stop wizyty u lekarzy a oni młoda do domu w skrócie, juz nawet rodzina mnie miała za hipohondryka.. teraz mam 24 lata i niedawno dostałam diagnoze hipoplazji móżdżku oraz czekam na dalsze badania.. jest to wada wrodzona nikt wcześniej nawet tego nie zasugerował nawet neurolodzy więc tak jak mówicie trzeba walczyć o diagnozę bo niestety często lekarze niestety zlewają temat zwłaszcza u młodych ludzi
jak gimper zaczął się zastanawiać i tłumaczyć co to rizz to umarłem w środku
doslownie xddd
Co do ostatniego wątku o chorobach i lekarzach. W lipcu zeszłego roku miałam wypadek. Wpadłam prosto kolanem na szynę kolejową z dużej wysokości. W marcu okazało się ze są u mnie dość duże komplikację. Okazało się ze lekarz na Sorze złe się mną zajął i mam dwa 5 cm guzy pod kolanem. A na dodatek wypadek uaktywnił u mnie bardzo duży stan zapalny stawów ( normą jest 500 a mój wynik to 10000). Jestem aktualnie w dość słabym stanie z podejrzeniem reumatyzmu. Pierwszy chirurg do którego poszłam nie zlecił mi żadnych badań z krwi żadnego USG no totalnie nic mówiąc ,,czekamy aż samo pani przejdzie’’ drugi chirurg kazał mi zacząć biegać to mi wszystko przejdzie ( mam na tyle silne zwyrodnienie stawów ze często nie jestem wstanie wstać z łóżka bez pomocy męża). Na szczescie znalazłam w końcu dobrego lekarza który zainteresował się moim przypadkiem. On jako jedyny nie patrzy na mnie jak na wariata bo co mi może być przecież mam tylko 22 lata. Gdyby nie on skonczylabym na wózku. Także dbajcie o siebie ludzie i nie dawajcie z siebie zrobić wariatów przez lekarzy
Jak miałam 19 lat na rutynowym badaniu USG piersi pani doktor znalazła guzek. "Mały, włókniak, trochę nieregularny kształt... Do obserwacji za pół roku czy się nie powiększy" tak powiedziała podczas badania, a potem zaczęła wywiad. Jak dowiedziała się że moja mama miała nowotwór złośliwy w wieku 30 lat to zaniemówiła a po chwili kazała się skontaktować z onkologiem. Nie dajcie się zbywać i róbcie badania.
Są rzeczy za które warto zapłacić. Lekarze na wizytach na NFZ nie są mniej kompetentni niż prywatnie, ale są mniej skupieni, muszą obsługiwać więcej pacjentów, szybciej i nie zawsze to wynika ze złej woli. Mój chirurg na wizytach prywatnych mógł ze mną porozmawiać i się dowiedzieć co trzeba, na kontrolach w szpitalu byłam zbyt przerażona wszystkim żeby zapamiętać, że miałam mu coś powiedzieć a przez pęd on nie dopytywał.
Raz jeszcze: badajcie się, nawet jeśli jesteście "młodzi i zdrowi" bo przecież skąd u nastolatka rąk, nie?
Chciałbym tylko powiedzieć, że te okruchy życia bardzo mnie przerażają i bawią jednocześnie. Aż zacznę używać "Konstrukt zaczął mnie nadpisywać" jak zacznę widzieć jakieś rzeczy po tacie, ale ze strony przerażającej to mimo dobijania do 22 już widzę jak konstrukt mnie nadpisuje...
Jako studentka medycyny powiem, że problem z lekarzami jest ogromny. Kształci nas stara kadra, która ma metody rodem ze średniowiecza. Wtedy pacjent miał po prostu słuchać lekarza i o nic nie pytać. Teraz ta relacja powinna być bardziej na zasadzie partnerstwa i wspólnego działania, ale no stara kadra się nie kształci i nie przekazuje nowych wzorców i wytycznych. Dlatego dużo trzeba robić na własną rękę i szukać lepszych sposób. Szkoda, że Was tak potraktowali. To tak nie powinno wyglądać
Widać że Revo szczęśliwy! 🤩 Gratulacje i powodzenia 🤞🙌
Składniki na bigos:
½ kg świeżej, białej kapusty
½ kg kiszonej kapusty
300 g mięsa wieprzowego
40 g suszonych grzybów
200 g kiełbasy
150 g boczku
1 cebula
100 g suszonych, wędzonych śliwek
1 szklanka wytrawnego, czerwonego wina
2 ziarna ziela angielskiego
5 ziaren pieprzu czarnego
2 liście laurowe
2 nasiona jałowca
2 goździki sól olej do smażenia
Ale dałeś pomysł.. wnioskuje o to żeby dodawać 1 przepis na kuchnie polską do każdego zgrzytu
A dasz może przepis?
Olej do bigosu? Tylko smalec, no chyba że w poznańskim oni nie jedzą smalcu że względów religijnych.
Zapytaj beczkę ci się przypomniało?
Jeszcze ulubiona mrożona substancja której pozwalamy powoli spływać po przełyku moc jest znami
Ja jako mechanik samochodowy mam przy remontach taką zasadę: róbmy to na czym się naprawdę znamy. Wolę 5 chłopów kązdego od innej specjalności niż przysłowiowego pana Wieśka co robi wszystko
I potem byle jak na odpierdol jak u obcego
Czasami się zdarzy pan wiesiek, który wszystko sam odwali a ekipa będzie piła cały dzień. Choć to u mnie to raczej był wyjątek od reguły 😅
miło się słucha jak pierdolicie o siłowni a ja zajadam się czipsami, miłego kochani 🫡
1:54:00 na SOR przyjmują pielęgniarze a im się ogólnie nie chce, ja wiem, że nie byłem w sytuacji zagrażającej życiu ale to jak gość mnie przyjmował, to czułem się jakby gość mówił mi wypierdalaj. Powiedział, że nie od tego jest SOR, że zabieram mu czas. A SOR był pusty, że dlaczego z czymś takim w ogóle do niego przychodzę, że mnie tu nawet nie powinno być. Dodam, że pierwszy raz się spotkałem z tym że po użądleniu jak mi przez dwa dni nic mi nie było to nagle trzeciego dnia dostałem gorączki z użądlenia mi ciekła ropa, bolała mnie głowa, trudniej mi się oddychało. Według gościa te wszystkie objawy były normalne po dwóch dniach bez żadnych objawów oraz bez uczulenia, a byłem żądlony wielokrotnie przez pszczoły i jeszcze nigdy tak się nie działo. Kazał mi jechać do rodzinnego, w sumie tak zrobiłem ale do rodzinnego mam 100 kilometrów od miejsca gdzie się uczę. Więc dziękuję ci służbo zdrowia
"XD" Weszło już tak w nasz język, że chyba nikt nie przypisuje tego jako emotke do danego pokolenia tylko za słowo w naszym języku
Jezu dziekuje za ten poscast 🙏 juz 2h czekam w samochodze nie mam co robic. RATUJECIE MI ZYCIE XD
Dzięki chłopaki że poruszacie tu temat zbywania chorych przez lekarzy.
Sam mam historię mało komfortową, gdzie trafiłem na sor z spuchnietym jadrem giga ból, lekarz mnie przyjmuję dotyka po czym mówi "to tylko zapalenie weźmie pan leki za 2 dni przejdzie" (zero żadnych głębszych badań) 3 dni później ten sam sor inny lekarz, ból coraz większy jądro jak piłka do tennisa i lekarz bierze mnie bada Usg itp. i mnie skrzyczal że się spóźniłem z 3 dni trzeba amputowac. I przestroga do wszystkich jeśli was boli, a lekarz mówi że to nic(w szczególności z tak ważnymi komponentami jak jaja) to pewnie gada glupoty i spieszy mu się na przerwe. Pozdrawiam wszystkich uczciwych i rzetelnych lekarzy a tych drugich to jeb... i tyle ❤
Zarzucę inną perspektywę, mam stwierdzoną psychiatrycznie hipochondrie, nadal nie potrafię znaleźć złotego środka, każdy objaw staram się aktualnie olewać i sobie jakoś tłumaczyć bo wcześniej potrafiłem być u lekarza przynajmniej raz na tydzień i mimo wykluczania badaniami wszystkich możliwych chorób dalej czułem się chory. Takie drążenie może prowadzić do naprawdę potężnej obsesji czy właśnie hipochondrii.
Zazwyczaj częściej ludzie bagatelizują swoje objawy lub są olewani, niestety.
Revo krytykował Gimpera i Kasix za powiązania z keydropem przez współpracę z Fame czy kupowanie domu razem z osobą z nimi współpracującą, ale nie widzi żadnego problemu podpisując umowę z Kickiem? I jeszcze mówi, że on tego kasyna nie będzie promował no to wiadomo, że jest czysty xd i żeby nie było to uważam, że w każdej z tych trzech sytuacji te powiązania są naciągane i ani Gimper i Kasix ani Revo nie robią nic złego, ale jakoś tak te sytuacje wydają mi się dziwnie podobne
Jak ci farmaceutka mówi "czy napewno pan chce te leki" to zmieniasz całą przychodnię
Nie no jak słyszę historie Gimpera z sorem to mi się nóż otwiera, pozwałabym obydwa szpitale za zaniedbanie i bagatelizowanie ciężkiego stanu. Z ręką na sercu, jakbym miała tyle pieniędzy odrazu pozwałabym, na przyszłość, za tych ludzi którzy się posłuchają tych ludzi i pójdą do domu a później umrą. Miałam salmonelle dwa lata temu, po 3 tygodniach męczarni zgłosiłam się na SOR, nigdy nie zapomnę tego bagatelizowania i wmawiania mi, że bez przesady, a tak w ogóle to powinnam się cieszyć bo sylwetkę sobie tym na wakacje zrobiłam. Czułam się jak imposter i już po pierwszym kontakcie z młodą lekarka miałam ochotę iść do domu. Polskie szpitale to dno dna, a młodych ludzi traktuje się niepoważnie
kocham life is brutal and fuul of zasadzkas. Tekścik z mojej młodości. Do tego no rejczel używam do dzisiaj. Smażing mówie też XP Nie kojarzę wiecej grzechów ,ale jestem pewna że mam ich sporo. Rocznik 91 pozdrawia. Julka nie czepiaj się Gimpera xP
91 pozdrawia 😆
Co do ostatniego tematu, sprawdźcie sobie statystyki umieralności na oddziałach intensywnej terapii na przykład w Europie. Polska ma większą umieralność niż np. Szwecja o kilkadziesiąt punktów procentowych. To nie jest normalne. Mój tata umarł, poprzez zaniedbanie lekarskie, a we wsi z której pochodzę bardzo mało mężczyzn dożywa 70 roku życia.
nie no mam 24 lata i dalej mówie ziomek, ziomeczka, typo, typiara
Zabawne że Gimper stał się takim bogaczem również dzięki byciu kiedyś w top 5 patoli polskiego interentu
39:20 boże jako te "mlode pokolenie" śmiesznie się słucha dwóch typów prawie 2 razy starych odemnie rozmawiących o młodzieżowych zwrotach i emotkach XDD
1:54:00 temat o zdrowiu, lekarzach u nas przyjmujących i tym całym... Trzeba się postawić i na nich naskakiwać, bo mają cię daleko w dupie. Przykład u mnie, gdybym dosłownie nie walczył o RTG klatki parę dni potem, by mnie nie było... Lekarka pierw jedna z drugą i trzecią, że nic ci nie jest i zdrów, a potem przychodzi z uśmieszkiem cytując " dobrze, że się pan uparł odma opłucna, zapadnięte pół płuca..." Oczywiście to były fazy covida, więc tylko wymaz i jak nie chory, to nic ci nie jest...
Ja nie skończyłam studiów lekarskich, ale tyle co zdążyłam być na zajęciach to często był temat, że pacjenci to często sobie coś w internecie wyczytają, a wy nie możecie ulegać… I to chyba teraz często widać…
Mam 16 lat i też słucham modern talking, bo są wspaniali
uznałem że zacznę pomijać okruchy życia bo mam 17 lat a czuję sie jakbym miał z 30
Błąd
Zawsze tak robię
Mam takie samo wrażenie Xdd
Ja parę dni temu miałam jeszcze 19... Dzisiaj mam 30. Chłopie, uważaj na siebie, okruchy omijaj dużym łukiem
Ja mam 24 robię tak samo
Dla mnie jest boomerska maniera, którą Gimper nabrał od powrotu z Azji, mianowicie dodawanie na końcu zdania „joł” - nie wiem skąd sie to wzięło, ale mnie skręca XD
Hej!! co do tej typiary o której opowiadał gimper, która zmarła na nowotwór - zdałam sobie sprawę z tego że w sumie jestem w bardzo podobnej sytuacji XD podobne objawy, ciągle chodzę jak zombie, spac w nocy nie mogę, lekarz mówi "w sumie to wyniki wyglądają na nowotwór, ale pani jest młoda, przejdzie pani. Ma pani bardzo niskie ciśnienie więc polecam więcej kawy pić." dosłownie z tygodnia na tydzień czuję się coraz gorzej 🤠niestety nie jestem pełnoletnia więc sama do innego lekarza nie pójdę, a mama wierzy ślepo w każde słowo mojego lekarza 🤷♀
To zacznij robić aferę? Jak na boga można przejść obojętnie lekarza który mówi "W SUMIE TO WYNIKI WYGLĄDAJĄ NA NOWOTWÓR". Dziewczyno, na litość, ratuj się.
Studiowałam na uniwerku Medycznym i wiem jak ta "nauka" wygląda. Są ludzie naprawdę mądrzy i chcą pomagać ludziom, ale niestety jest dużo takich co od poprawki do poprawki. Sama bym wyszła z gabinetu jakbym cześć znajomych tam spotkała. Sami znamy swoje ciała najlepiej i jak coś "nie gra", trzeba medyków niestety "cisnąć". Po paru latach pracy ja też już mam lekkie "znieczulenie" i czasem pracuje na automacie.
Lubię te odklejenia, tak tak, zwykły człowiek będzie szedł do 3 lekarzy specjalistów porównywać opinie :) oczywiście nawet nie rozważam takiego działania na nfz i tu nawet nie chodzi o czas, ale o to, że przykladowo w Świnoujściu od 4 miesięcy nie ma kardiologa :D
Jako dumna przedstawicielka tzw. międzypokolenia "Zillenials" (92-02) powiem, że dla mnie "ziomeczki" wcale nie jest boomerskim stwierdzeniem, a RiGCZu według mnie nadal można używać zamiennie z Sigmą. Małe "xd" jest takie lekko sarkastyczne lub obojętne. "xD" to normalne, a "XD" czy "XDDD" to na coś mega śmiesznego. Natomiast LOL i swag to się mówiło w gimnazjum i jest to absolutnie zbanowane, ale czasem widzę w znajomych pozostałości z tego w postaci sarkastycznego "lol" czasem XD No cóż, myślę, że można to podsumować stwierdzeniem, że każde pokolenie ma własny czas, własne powiedzenia, emotki i memy, i nie próbujmy tego zmieniać na siłę, żeby się dopasować, tylko cieszmy się ze swojej mini-kultury (na przykład z tego, że jesteśmy z pokolenia, które chodziło w ogóle jeszcze do gimnazjum i oglądało Vine'y (śmieszniejsze niż tiktok, jak się oglądało w 2013))
Pozdrawiam ciepło!
⚡️
18:50 revo pamiętaj że szukając domu sprawdzaj jakie są opłaty za media oraz podatek od nieruchomości bo gmina może sb sama decydować w tej kwestii i może Ci wyjść ze utrzymanie domu w niektórych gminach może być korzystniejsze. Oraz kwestia wody że niektóre gminy pod Warszawą czerpią z wody np gruntowe do zasilania kranowki więc możesz mieć różna jakość kranowki w zależności od gminy. 😊 Ewentualnie warto rozważyć własną studnie etc aby było taniej i być bardziej samowystarczalnym. 😅
~„trochę trąci myszką” ale to oczywiście celowo, bo kocham te miny, kiedy to mówię~ ~hehe no albo „motyla noga”~
wlasnie to jest esencja milenialskości…
Historia z SOREM, pojechaliśmy bo mój tata pluł krwią, zlali go powiedzieli, że skierowanie do rodzinnego. On zamiast się domagać pojechał, lekarki nie ma. Za godzinę będzie. Bierzemy go na SOR, ale przyjmą go za godzinę. To wraca do rodzinnej. Wypisuje mu skierowanie, i tak czeka. Okazuje się, że ma zator płucumy. Siedział w szpitalu prawie miesiąc. I teraz pytanie, czy to wina lekarzy, czy wina nie dofinansowania służby zdrowia? Nie wiem. Nie siedzę w strukturach, ale ryzyko że się przekręcisz w tym kraju bo zostaniesz zignorowanu jest realne.
Też ostatnio wiozłam ojca na SOR, godzina ok 19, był umówiony do rodzinnego na kolejny dzień ale już nie mógł wytrzymać z bólu więc postanowiliśmy jechać. Na miejscu oczywiście pretensja, dlaczego nie poszedł pan najpierw do rodzinnego? Wysłali nas obok na dyżur internisty po skierowanie, oczywiście godzina czekania ale udało się, idziemy z powrotem na SOR a tam babka mówi że mamy jechać do innego szpitala tam gdzie się specjalizują w tej sprawie. Pojechaliśmy do wskazanego szpitala a tam mieli do nas pretensje, dlaczego nas odesłali skoro też się tym zajmują... Bardzo mi bylo przykro, zwłaszcza że nie chodziło o mnie tylko de facto o starszą osobę, która cierpi i przeszkadza tym innym.
myślę że niedofinansowanie. lekarze robią za trzech, mamy tragiczne braki kadrowe, mlodzi jadą za granicę, ci co zostają są wypaleni i często im się już po prostu nie chce. ludzie którzy decydują o tych sprawach mogą mieć to gdzieś, bo ich stać na prywatne leczenie.
najbardziej milenialsową rzeczą jest rozmawianie o młodzieżowych słowach na swoim podcaście
Jestem rocznik 90 i określenie rigcz poznałem max 3 lata temu. Ziomek, typek czy koleś to nic młodzieżowego jeszcze mój brat (15 lat starszy) używał tego z "ziomkami". Co do określenia "plażing smażing to jak miałem 15 lat to już mnie mierziło to określenie i powstało ono za czasów jak byłem nastolatkiem, s ale było używane przez ludzi z poprzedniego pokolenia tak jak przekręcanie imion na ang. Mój stary też to robił i też umierałem w środku jak to słyszałem...
Gimper, mam 25 lat i też słucham "Czerwonych korali" ❤ Fajna piosenka to fajna piosenka. Po swojej matce też odziedziczyłam jej miłość do "starej" muzyki Celine Dion, Whitney Houston czy Abby. Chyba nie ma nic dziaderskiego w upodobaniu do takich rzeczy, skoro ta dzisiejsza młodzież (XD) ubiera się jak dwie dekady temu.
a tu się z Klaudią nie zgodzę, jako przedstawiciel Gen Z (lat 17) nałogowo używam zwrotu "Ziomek"
Mój tata trafił do szpitala z wrzodami. Ból brzucha wymioty. Dali mu po 4 godzinach leki przeciwbólowe i kazali iść do domu. Doszedł do drzwi wyjściowych, wrócił do gabinetu i powiedział że brzuch od nowa boli. Lekarz powiedział że musi w domu zjeść jeszcze raz leki. I w tym momencie mój tata zwymiotował do kosza na śmieci. Wtedy dopiero lekarze wzięli go na badania. Ja trafiłam z zapaleniem wyrostka robaczkowego. 3 dni faszerowali mnie tylko przeciwbólowymi. Po 3 dniach do domu. Zaczełam im kłamać na początku że brzuch od nowa boli. Moja mama zrobiła awanture na chirurgi. Wieczorem zabrali mnie na operacje bo wieczorem już fakyycznie brzuch bolał okazało się że mam zapalenie otrzewnej jeszcze jeden dzień i wyrostek by mi pękł.
jako przedstawiciel gen z musze obronic gimpera że słowo ziomek jest używane wśród młodzieży
Patrycję na zastępstwo, może być w masce Zeba jak się wstydzi❤ chętnie bym usłyszała jak to z jej perspektywy wygląda z tym domem i w ogóle ze wszystkim
bardzo fajny podcast dzisiaj, duzo emocji, pozdrawiam serdecznie
Chłop co w minutę cały podcast oglądnął 🤫🧏♂️
27:00 wszyscy się śmiali, z gier o tacie gimpera ,,haha hajsogun, haha gimper walczy z starym gimpera o kontrole XDDD", teraz wszyscy się orientują... to nie były żarty... a faktyczny stan psychiki gimpera...
Revo kiedyś pytał gimpera jak się czuje z prowadzeniem gal FAME skoro fame reklamuje jakieś krzywe firmy, a teraz "póki ja nie promuję to jest git". Poprawcie jeśli się mylę ale ja bym to nazwał ROZWOJEM 😅
przechodzenie na kicka i mówienie, że to okej póki nie gra się w ruletkę, to jak wrzucanie filmików na pornhub o innej tematyce i mówienie, że nie promuje się pornografii :)
Słuchając okruchów życia, pierwszy raz tak mocno we mnie uderzyło, że jestem od was młodsza o jakieś 12 lat, ale zgodzę się że rizz to trudne w wytłumaczeniu słowo
Revo, Gimpur, jeśli chodzi o umowę przed podaniem adresu, to jest zabezpieczenie dla pośrednika, żebyś przypadkiem nie dogadał się bezpośrednio z właścicielem domu, zostawiając agenta na lodzie. Jest to powszechne i normalne.
Jeśli sprzedajesz dom to przez agenta to on ma wyłączność na ten dom ( chyba, że właściciel sam znajdzie sobie kupca) chociaz z tego co kojarzę na taką okoliczność agenci też się jakoś zabezpieczają, na zasadzie ok, znalazłeś kupca, ale my zrobiliśmy ogłoszenia itp więc jakaś kwota i tak idzie do agenta.
Tzw. umowa pośrednictwa na zakup nieruchomości.
Jestem agentem nieruchomości i potwierdzam Twoją wypowiedź.
Dlaczego ma ktoś placic za to,ze sobie znalazł sam nieruchomość. Jeśli ktoś wynajmuje pośrednika to osoba wynajmującą płaci to jest zmuszanie do zapłacenia nawet nie za usługę, Revo sam szuka nieruchomości.
Co do tematu boomerskich słów. Jestem waszą zapewne jedną z mlodyszch oglądających. Mam 15 lat i słucham was od 1 podcastu. Rizz to gdy umiemy kogoś podrywać to wtedy kogoś "rizzujemy" tzn udało nam się poderwać. Ale na przyszłość lepiej jako boomerzy nie korzystajcie z słów nowego pokolenia
Mam 18 lat, a jestem bardziej boomerem już kilka lat starsze osoby ode mnie, bo nadal używam „ziomek”. „Typ” „gościu” też, ale „ziomek” też czasami używam.
Chciałabym zobaczyć Dawida myśliwca na zastępstwie kiedyś ❤
40:19 przecież bambi i leosia zrobiły epke pretty girls SWAG dalej się używa imo
2:10:00 rel, 8-16 praca na budowie 6 dni w tygodniu żeby mieć gdzie mieszkać i potem 4 h streamingu dla jednego widza bo twitch i kick zmonopolizowany przez twórców wiec nawet dążenie do podobnego trybu życia bez kopiowania kontentu i łapania obserwatorów na trendach jest dosyć trudne
Tymczasem ja, lat 27 puszczająca w samochodzie raz Rammsteina, a raz Abbe xD
Rammstein najlepszy, pozdrawiam.
37:22 i znowu, kiedyś pracując z dziewczyną z pokolenia niżej powiedziałam że jeden z pracowników jest “plackiem” i ona myślała że to to samo co “ciacho”. 🤦♀️ Byłam załamana że muszę tłumaczyć to że jest zupełnie co innego 😂
😂
za wczasu Revo. i powiem, jeżeli dom się dopiero buduje to nie liczyłbym na twoim miejscu że się wprowadzisz w do niego wcześniej niż rok po odebraniu domu.
Mam 21 lat i absolutnie nazywam losowych ludzi ziomkami albo ziomeczkami, albo czasami moge powiedzieć że "Jakiś gościu" np gdzieś stał ale to strasznie mi wali Millenialsem akurat xD
Jat Tomek z Tomkiem zaczynają wbudowywać słowo Rizz w jakieś ogólne ramy i definicje słownikowe to wiesz, że już czas oddać to słowo dziadom i iść szukać następnego.
oj tam oj tam, ja mam 19 lat i cały czas używam "lajf is brutal end ful of zasadzkas end samtajms kopas w dupas wery mocno", nazywam ziomków ziomkami i nie widzę problemu w "rigczu"
wymyślili sobie te młodziaki xD