Ja tez mam mała szafę ,sama sie dziwie ,wszystko do siebie pasuje ! Jakość musi być super Wieszam kolorami - biały bez błękit granat ,czarny .Człowiek robi sie jakiś taki .. spokojny😊
Ja tez wieszam kolorami ! Uczucie spokoju wynika chyba z tego ze nie wybór stroju jest łatwy i ma się satysfakcję ze jest porządek . Gratuluje w każdym razie . Pewnie nie zawsze tak było …
Entuzjastycznie dziękuje za taaaki komplement 🥳😀. Aż się chce dalej nagrywać. A czy interesuje Cię się głównie temat zmian w szafie, modzie itp czy zmiany na lepsze w różnych dziedzinach ?
Co prawda nie do mnie to pytanie, ale jeśli mogę to proszę o poruszanie różnych dziedzin. Słucham z wielkim zainteresowaniem i przyjemnością. Pozdrawiam i życzę wszystkiego wspaniałego ☺️🥰
@@barbarajaskolska9043 a ja dziękuje za opinie. To dla mnie ważne. Mam zamiar nawet zrobić mała ankietę wśród mojej widowni. Teraz kiedy już uporałam się z szafa zajmują mnie inne tematy :) pozdrawiam Basiu.
@@IZOTOPIAwiola każdy temat jaki poruszasz jest bardzo cenny, począwszy od zmian w swojej szafie, poprzez mniej konsumpcyjne życie, zwracanie uwagi na jakośc a nie ilosc, plus życie w zgodzie z sobą . Oglądając Twoje nagrania, czlowiek ma ochote rzucić sie w wir sprzatanie ,odgracania z bibelotów...żeby nastepnie usiąść w fotelu z filiżanka kawy i delektować sie cisza... Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne filmy. Kasia
Ależ ja się dziwię w tym odcinku 😅. Oglądając ten odcinek uświadomiłam sobie , ze zmniejszanie szafy to była przygoda pełna niespodzianek. Nauczyłam się sporo o sobie. Efekt uboczny? O dziwo 😜
Zaczynam właśnie pracę bad moją szafą kapsułową i nad moim stylem. Zauważyłam, że mój styl od czasu pandemii się zmienił. Uważam że Twoje filmiki są bardzo motywujące i czekam z niecierpliwością na kolejny 💚
Ja tez zauważyłam ze pandemia zmieniła moje zwyczaje. W kwestii szafy to myśle ze ugruntowała moje przekonanie ze mniej znaczy lepiej. Wzmocniła coś co już się rozwijało . Bardzo mi miło , ze moje treści motywują bo taki jest cel tego kanału. Ja sama pamietam jak bardzo potrzebne mi było wsparcie na początku. Dużo nauczyłam się obserwując innych. Pozdrawiam i dziękuje.
Dzień dobry☺️ Moja przygoda ze zmniejszaniem ilości rzeczy rozwija się od kilku lat. Zaczęłam od redukowania rzeczy z miesiąca na miesiąc. Najpierw szły rzeczy słabej jakosci, aż doszło do tego ze zostały mi w szafie same super jakosci rzeczy, które na mnie pasuja. Niestety wciąż ich było za dużo. Moimi ubraniami obdzieliłam za darmo dalsza rodzine w okresie 3 lat. Dziewczyny są bardzo szczęśliwe i czuja się w nich wyjątkowo. Co dało mi motywacje i ulgę ponieważ i tak czesto bolało mnie ich oddawanie. Dziś mam w szafie głównie to co lubię, choć minimalistka póki co nie jestem. Za to kupuje z większa uwaga, rzadziej i wiem co lubię nosić. U mnie zmiana następowała powoli, nie byłam w stanie za jednym zamachem zredukować 50-70% rzeczy.
Cześć :) To niezły wynik taka spora redukcja za jednym razem. Niektórzy maja z tym największy problem. A czy masz potrzebę jeszcze zmniejszenia szafy? Czy może już poczucie, ze to optymalna sytuacja?
Ja nie dążę do 40 czy iluś tam ubrań w szafie, jednak wolę mieć trochę więcej, ale chciałabym mieć tylko takie, które naprawdę noszę i są dobrej jakości, i właśnie dlatego oglądam Twoje filmy, zawsze coś tam skorzystam. Nie chcę mieć tak małej szafy ze względu na problem prania, bo nie chcę wrzucać do pralki tylko trzech bluzek na przykład. Pozdrawiam serdecznie
I słusznie. To nie cyfry są ważne i to nie zawody sportowe. Ja policzyłam żeby widzki mogły porównać . Bo często mówię o małej szafie ale słowo mały to przecież pojęcie względne. O jakości ubrań tez muszę nagrać odcinek bo to temat zasługujący na osobne potraktowanie :) pozdrawiam i dziękuje za komentarz
Dzień dobry, dziękuje za dzisiejszy odcinek. Dopiero pare miesięcy temu natknęłam się na Izotopie i to było super doznanie,zawsze z niecierpliwością czekam na kolejny filmik i zarażam innych tym blogiem. Właśnie powoli pakuje się do sanatorium, wyjazd za pare tygodni , dzięki Pani wskazówkom idzie jak po maśle ,szybko ułożyłam 2 zestawy , dokupiłem pare rzeczy ,których nie miałam a będą potrzebne ,ale bardzo dobrych gatunkowo i uniwersalnych. Jeszcze raz serdecznie dziękuje i pozdrawiam 🤗 Barbara .
Takich widzek to więcej poprosze :) na wagę złota jest Pani Basiu. Proszę mi mówić po imieniu. Będzie mi bardzo miło. Nigdy nie byłam w sanatorium a zastawszy chciałam pojechać. Pozdrawiam
Bardzo chętnie przejdę na relacje po imieniu ,oczywiście proszę o to samo wobec mnie😊. Do sanatorium jadę po raz pierwszy , po namowach męża ,który był już pare razy i zawsze wraca zadowolony. Po powrocie pozwolę sobie na krótką relacje z „kapsułowej’’ walizki 😅.
Jak ja potrzebowałam tego tematu. Śledzę ten kanał od lipca 2022 i już wtedy zostałam zmotywowana do zminimalizowania szafy i minimalizmu w innych obszarach życia. Pierwszym krokiem w obliczu posiadania niezliczonej ilości ubrań i butów było postanowienie, aby nie kupować niczego nowego przez 12 miesięcy. Udaje mi się utrzymać w tym postanowieniu. Drugim krokiem była redukcja ilości butów (część nawet udało się sprzedać). Najtrudniejsze wciąż przede mną - porządek w szafie. Ilość rzeczy mnie przeraża, zakładam, że potrzebuję na to dużo czasu. W pewnym sensie moja szafa już jest ograniczona, bo zakładam kilkanaście ubrań, w których najlepiej się czuję i wyglądam, jednak to wynika ze stylu życia - pracuję głównie w domu, czasem mam spotkania służbowe. Mam obawy, że przy selekcji wyrzucę coś czego dawno nie nosiłam, a potem okaże się, że jednak jest mi to potrzebne. Ach te rozterki, które wstrzymują działanie... Jak je pokonać?
Cieszę się ze dolaczylas do klubu Izotopii . Ja od czasu pandemii tez dużo pracuje z domu. Na Twoja rozterkę , obawę o żałowanie ze czegoś się pochopnie pozbędziesz powiem Ci tak z własnego doświadczenia. Na pewno czegoś będziesz żałowała ale znacznie mniej niż myślisz. Natomiast uczucie odgracania i pozbycia się nadmiaru jest tak wspaniałe ze wynagrodzi ten mały żal. Jak to mówią gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Trzymam kciuki
Witaj Wiolu. Przeprowadzka to idealny moment na porządki jakiekolwiek 😉 w moim odczuciu. Sęk w tym żeby potem na nowo się nie zagracić. Dało mi do myślenia to zapisywanie i chętnie to wypróbuję. Miłego dnia, buziaki 😊🤗
Wiolu, czekam z utęsknieniem na Twoje filmiki. Martwi mnie twoja nieobecność, mam nadzieję, że wszystko u Ciebie ok. Filmik jak zawsze konkretny, treściwy, pouczający. Pozdrawiam serdecznie! Aga Korzeniewska
Wracam pod koniec stycznia. Zrobiłam sobie przerwę na grudzień i styczeń bo miałam za dużo na głowie i wyjazdy w planie. Dzięki kochana za troskę. Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Nie liczyłam. kurtek mam 3 sztuki i jedna mała czarna którą kocham bo jest wygodna i uniwersalna. Moja przygoda z minimalzmem zaczęła się od tego że jak czegoś nie potrzebowałam to się pozbywałam. I tak mam do dnia dzisiejszego. Co do ilości to mogę Ci powiedzieć że mam zastawę talerzy na 12 osób. Jak mnie kiedyś najdzie na liczenie przedmiotów to napiszę.
Tak znam i bardzo mnie zainspirowała :). Dzięki temu kanałowi i Instagramowi poznałam Cię bliżej i bardzo mi ta znajomość przypadła do gustu . Pozdrawiam i życzę Dosiego Roku.
Bardzo zastanawia mnie ze dużo minimalistów stawia na gładkie ubrania beż wzorów nie wiem dlaczego .bo przecież do wzorzystych bluzek pasują każde gładkie spodnie czy spódnica co kto woli.ja akurat noszę spodnie . Pozdrawiam serdeczne FILM jak zawsze przydatny
Myśle ze wielu minimalistów gustuje w estetyce prostoty i wizualnej ciszy. Moje wybory kolorów i braku wzorów nie są podyktowane względami praktycznymi tylko moim gustem. Minimalizm to na początku był trend w sztuce zanim ktoś go do życie dopasował. Pozdrawiam i dziękuje za ciekawe pytanie.
Ja dążę do minimalizmu,staram się nosić to co już mam i nie kupować nic nowego,ale uwielbiam żywe kolory i wzory.Oczywiscie tak kupuję,żeby dół był jednolity,a góra wzorzysta lub odwrotnie. Źle wyglądam w tzw.bezpiecznych kolorach typu beż - jakbym była chora.I też źle się w nich czuję. Za to w żywych kolorach czuję,że mam więcej energii i rozkwitam.
Cóż, ja na pewno nie mam co szukać u siebie szafy kapsułowej 😅😁ale zakupów ponad miarę też już oduczyłam się robić. Dużo rzadziej już bywam w sklepach z ciuchami, a jak już tam się wybieram, to zawsze, - jeszcze po drodze - zadaję sobie pytanie: ,,czego właściwie potrzebuję?'' - I zmierzając dalej tym tropem, jeśli np. potrzebna mi kurtka i buty - to do wieszaków z t-shirtami, spodniami i spódnicami, w ogóle nie podchodzę. W ten sposób można na prawdę sporo oszczędzić - tak pieniędzy, miejsca w szafie, jak i czasu, którego już nikt nam przecież nie zwróci. 😊
Niektóre kobiety , nawet chyba całkiem sporo , traktuje shopping jak rozrywkę , przyjemność . Ja przyznam czasem lubię się przejść i popatrzeć na różne rzeczy ale coraz rzadziej mi się to zdarza. Mam inne przyjemności . Twoje podejście praktyczne jest mi bliskie :) pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Dla mnie takie zakupy są także przyjemne, ale również na innych przyjemnościach polegam. Życie jest barwne, ciekawe, nie brakuje tego. 🙂Pozdrawiam.
Pani Wioli,bardzo brakuje Pani filmików....wyczekuję ,przeglądam i nic...wracam do tych,które już są- bardzo pomogły mi w mojej drodze do zmian...jednak wciąż czekam na kolejne...pozdrawaiam
Kochana u mnie było podobnie,ale ja stwierdziłam po wakacjach czemu na wakacjach mam co na siebie założyć i wszystko jest spójne a w domu nie.OkazaLo sie ze byly tam rzeczy ,których żal mi było się pozbyć,po zmianie nastawienia mam mniejszą szfe i tez stosuje podział na dwa sezony. Trwa to juz trzeci rok. Jeszcze popełniam grzeszki zakupowe ale już bardziej świadome,pozdrawiam
Założę się ze teraz pakowanie walizki jest łatwe :) nasza historia jest podobna i to miłe . Udało Ci się zmienić nastawienie a to jest najtrudniejsze . A grzeszkami się nie przejmuj . Z czasem będzie ich coraz mniej. Widzę to po sobie . Pozdrawiam
Witam Panią. Mam również w swojej szafie rzeczy, które są bardzo dobrej jakości lecz nie za dobrze się w nich czułam. Postanowiłam że będę musiała coś z tym zrobić. Zrobiłam sobie zestawy i chodziłam przez parę dni w tym zestawie . Po paru dniach oceniałam czy dobrze się czuję w tym ubiorze czy nie ..Jeżeli w czymś czułam się nie dobrze , nie za dobrze też wygladałam to odrzucałam te rzeczy . Stwierdziłam, że nie ma sensu się męczyć i trzeba po prostu z nich zrezygnować. Nie w pełni mam przebraną swoją szafę , ale systematyczne z czegoś tam rezygnuję . Sądzę, że to dobre posunięcie. Pozdrawiam serdeczne.
Pani Sylwio. Tez myśle ze to dobry system. Ta droga stopniowo dojdzie Pani do etapu , ze szafa będzie oczyszczona z rzeczy nienoszonych . Spodziewam się tez, ze znacznie lepiej Pani pozna swoje ubraniowe preferencje :) Życzę powodzenia .
Dzień dobry! Lubię ten kanał, bo treści są ciekawe i inspirujące, a sposób ich przekazywania jest spokojny i przemyślany. Z ideą minimalizmu zetknęłam się jakieś dwa lub trzy lata temu, gdy szukałam motywacji i inspiracji do porządkowania domu, w tym garderoby. Zbiegło się to czasowo z zakupem nowych mebli, remontu, zrzucenia nadmiernych kilogramów, zmiany stylu życia i odżywiania. Osobiście nie sądzę, abym kiedykolwiek została ideową minimalistką, a już na pewno nie skrajną minimalistką. Jednak wiele przesłuchanych vlogów pozwoliło mi na zaczerpnięcie różnych pomysłów od ich autorów. Powoli następowała przemiana w moim podejściu do konsumpcji i otaczających mnie przedmiotów. Jako chrześcijanka uważam, że rzeczy należy używać, ale nie nadużywać. Korzystać na tyle, na ile ich rzeczywiście potrzebuję. Niczego celowo nie marnować, nie wyrzucać, bezsensownie nie gromadzić. Wierzę, że Bóg obdarza mnie na bieżąco wszystkim, czego potrzebuję podczas mojego pobytu na ziemi. Wszelkie dobra materialne otrzymuję "w zarząd", więc moim zadaniem jest gospodarować nimi roztropnie. Oznacza to brak nadmiaru i bałaganu. W zamian za to przejrzystość, uporządkowanie, harmonia, piękno. Przekładając to na ubrania - odpowiednie dla mnie kolory, fasony, dobrej jakości i pasujące do siebie nawzajem sztuki odzieży tworzące całe zestawy. Na koniec chciałabym jeszcze dodać, że nie osiągnęłam jeszcze założonego przeze mnie celu, ale proces dochodzenia do niego został rozpoczęty i trwa. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknej niedzieli.
Oj ile zmian na raz! To musiało być trudne I dlatego podziwiam. Bardzo podoba mi się to określenie „ w zarząd”. Nigdy tak nie myślałam o moim pobycie tu na Ziemii ale to ma sens🫶 . Myśle ze wystarczy pozbyć się nadmiaru. Przesada w żadna stronę nie jest dobra. Proszę zostać i dłużej . Pozdrawiam
Witam , wczoraj spakowałam letnie sukienki za Twoją radą 30 szt to ja mam sukienek. Powoli małymi krokami wprowadzam minimalizm ale uwierz ciężko mi to idzie. Lecz jesteś moją inspiracją - Dam radę. Pozdrawiam🙂
Oczywiście TY ale też brak miejsca w szafie. Ja nie odkładałam rzeczy do walizki sezonowo i było u mnie wszystko mydło i powidlo, ale nie miałam w co się ubrać. Oczywiście wyleciały niepotrzebne ubrania mam jeszcze problem z sentymentem ubraniowym🥺
@@monikawasiak5824 a na czym ten sentyment polega? Czy ubraniach jakaś okazja się kojarzą? Pytam bo to dla mnie ciekawe. Sama jestem sentymentalna ale nie do ubrań.
Mam sukienkę w moim ukochanym granacie dużo kosztowała dobrze w niej wyglądałam lecz delikatnie mówiąc trochę mi się przytyło i choćbym miała ja tylko oglądać to i tak będzie w mojej szafie. Druga to z komunia córki też ja lubię choć córka kończy w styczniu 23 lata. Czasem wydam a później bardzo żałuję takich moich perełek 🙂
@@monikawasiak5824 to obie mamy słabość do granatu . A może dałoby się przerobić żeby pasowała? A jak nie to niech wisi może córka weźmie kiedyś. Moda wraca .
No widzisz, to siedziało w Tobie - ja w takim stroju jak Twój dzisiejszy czułabym się jak zakonnica. Ale wprowadziłam minimalizm ( za Twoim przykładem) w mieszkaniu. Jakoś działa.
Rozumiem Cię a właśnie stroje zakonnic są całkiem Ok ;) żyjemy w czasach nadmiaru . Przynajmniej tu w Europie wiec nie tylko ubrania trzeba trzymać kontrola . Pozdrawiam P/.s szał z baby kaszmiru a sukienka jedwab w wełna. Bardzo milutkie i cieplutkie uczucie
Dziękuje. Ja dużo się nauczyłam obserwując innych. Czasem na zasadzie naśladowania a czasem na zasadzie przeciwieństwa. Myśle każdy pisze swoją historie ale zawsze ciekawie posłuchać innych. Miłego dnia
Ja tez mam mała szafę ,sama sie dziwie ,wszystko do siebie pasuje ! Jakość musi być super Wieszam kolorami - biały bez błękit granat ,czarny .Człowiek robi sie jakiś taki .. spokojny😊
Ja tez wieszam kolorami ! Uczucie spokoju wynika chyba z tego ze nie wybór stroju jest łatwy i ma się satysfakcję ze jest porządek . Gratuluje w każdym razie . Pewnie nie zawsze tak było …
Najbardziej motywujaca osoba do zmian na yt. Pieknego dnia i dziekuje,ze nagrywasz
Entuzjastycznie dziękuje za taaaki komplement 🥳😀. Aż się chce dalej nagrywać.
A czy interesuje Cię się głównie temat zmian w szafie, modzie itp czy zmiany na lepsze w różnych dziedzinach ?
Co prawda nie do mnie to pytanie, ale jeśli mogę to proszę o poruszanie różnych dziedzin. Słucham z wielkim zainteresowaniem i przyjemnością. Pozdrawiam i życzę wszystkiego wspaniałego ☺️🥰
@@barbarajaskolska9043 a ja dziękuje za opinie. To dla mnie ważne. Mam zamiar nawet zrobić mała ankietę wśród mojej widowni. Teraz kiedy już uporałam się z szafa zajmują mnie inne tematy :) pozdrawiam Basiu.
@@IZOTOPIAwiola każdy temat jaki poruszasz jest bardzo cenny, począwszy od zmian w swojej szafie, poprzez mniej konsumpcyjne życie, zwracanie uwagi na jakośc a nie ilosc, plus życie w zgodzie z sobą . Oglądając Twoje nagrania, czlowiek ma ochote rzucić sie w wir sprzatanie ,odgracania z bibelotów...żeby nastepnie usiąść w fotelu z filiżanka kawy i delektować sie cisza... Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne filmy. Kasia
@@kasia5376 pięknie napisane Kasiu 🙏
Ależ ja się dziwię w tym odcinku 😅.
Oglądając ten odcinek uświadomiłam sobie , ze zmniejszanie szafy to była przygoda pełna niespodzianek. Nauczyłam się sporo o sobie.
Efekt uboczny? O dziwo 😜
Zaczynam właśnie pracę bad moją szafą kapsułową i nad moim stylem. Zauważyłam, że mój styl od czasu pandemii się zmienił. Uważam że Twoje filmiki są bardzo motywujące i czekam z niecierpliwością na kolejny 💚
Ja tez zauważyłam ze pandemia zmieniła moje zwyczaje. W kwestii szafy to myśle ze ugruntowała moje przekonanie ze mniej znaczy lepiej. Wzmocniła coś co już się rozwijało .
Bardzo mi miło , ze moje treści motywują bo taki jest cel tego kanału. Ja sama pamietam jak bardzo potrzebne mi było wsparcie na początku. Dużo nauczyłam się obserwując innych. Pozdrawiam i dziękuje.
Dzień dobry☺️
Moja przygoda ze zmniejszaniem ilości rzeczy rozwija się od kilku lat. Zaczęłam od redukowania rzeczy z miesiąca na miesiąc. Najpierw szły rzeczy słabej jakosci, aż doszło do tego ze zostały mi w szafie same super jakosci rzeczy, które na mnie pasuja. Niestety wciąż ich było za dużo. Moimi ubraniami obdzieliłam za darmo dalsza rodzine w okresie 3 lat. Dziewczyny są bardzo szczęśliwe i czuja się w nich wyjątkowo. Co dało mi motywacje i ulgę ponieważ i tak czesto bolało mnie ich oddawanie.
Dziś mam w szafie głównie to co lubię, choć minimalistka póki co nie jestem.
Za to kupuje z większa uwaga, rzadziej i wiem co lubię nosić.
U mnie zmiana następowała powoli, nie byłam w stanie za jednym zamachem zredukować 50-70% rzeczy.
Cześć :)
To niezły wynik taka spora redukcja za jednym razem. Niektórzy maja z tym największy problem. A czy masz potrzebę jeszcze zmniejszenia szafy? Czy może już poczucie, ze to optymalna sytuacja?
Ja nie dążę do 40 czy iluś tam ubrań w szafie, jednak wolę mieć trochę więcej, ale chciałabym mieć tylko takie, które naprawdę noszę i są dobrej jakości, i właśnie dlatego oglądam Twoje filmy, zawsze coś tam skorzystam. Nie chcę mieć tak małej szafy ze względu na problem prania, bo nie chcę wrzucać do pralki tylko trzech bluzek na przykład. Pozdrawiam serdecznie
I słusznie. To nie cyfry są ważne i to nie zawody sportowe. Ja policzyłam żeby widzki mogły porównać . Bo często mówię o małej szafie ale słowo mały to przecież pojęcie względne.
O jakości ubrań tez muszę nagrać odcinek bo to temat zasługujący na osobne potraktowanie :) pozdrawiam i dziękuje za komentarz
Dzień dobry, dziękuje za dzisiejszy odcinek. Dopiero pare miesięcy temu natknęłam się na Izotopie i to było super doznanie,zawsze z niecierpliwością czekam na kolejny filmik i zarażam innych tym blogiem. Właśnie powoli pakuje się do sanatorium, wyjazd za pare tygodni , dzięki Pani wskazówkom idzie jak po maśle ,szybko ułożyłam 2 zestawy , dokupiłem pare rzeczy ,których nie miałam a będą potrzebne ,ale bardzo dobrych gatunkowo i uniwersalnych. Jeszcze raz serdecznie dziękuje i pozdrawiam 🤗 Barbara .
Takich widzek to więcej poprosze :) na wagę złota jest Pani Basiu. Proszę mi mówić po imieniu. Będzie mi bardzo miło.
Nigdy nie byłam w sanatorium a zastawszy chciałam pojechać. Pozdrawiam
Bardzo chętnie przejdę na relacje po imieniu ,oczywiście proszę o to samo wobec mnie😊. Do sanatorium jadę po raz pierwszy , po namowach męża ,który był już pare razy i zawsze wraca zadowolony. Po powrocie pozwolę sobie na krótką relacje z „kapsułowej’’ walizki 😅.
@@BasiaPolska będę zachwycona Basiu relacja z sanatorium i z walizki
Jak ja potrzebowałam tego tematu. Śledzę ten kanał od lipca 2022 i już wtedy zostałam zmotywowana do zminimalizowania szafy i minimalizmu w innych obszarach życia. Pierwszym krokiem w obliczu posiadania niezliczonej ilości ubrań i butów było postanowienie, aby nie kupować niczego nowego przez 12 miesięcy. Udaje mi się utrzymać w tym postanowieniu. Drugim krokiem była redukcja ilości butów (część nawet udało się sprzedać). Najtrudniejsze wciąż przede mną - porządek w szafie. Ilość rzeczy mnie przeraża, zakładam, że potrzebuję na to dużo czasu. W pewnym sensie moja szafa już jest ograniczona, bo zakładam kilkanaście ubrań, w których najlepiej się czuję i wyglądam, jednak to wynika ze stylu życia - pracuję głównie w domu, czasem mam spotkania służbowe. Mam obawy, że przy selekcji wyrzucę coś czego dawno nie nosiłam, a potem okaże się, że jednak jest mi to potrzebne. Ach te rozterki, które wstrzymują działanie... Jak je pokonać?
Cieszę się ze dolaczylas do klubu Izotopii . Ja od czasu pandemii tez dużo pracuje z domu. Na Twoja rozterkę , obawę o żałowanie ze czegoś się pochopnie pozbędziesz powiem Ci tak z własnego doświadczenia. Na pewno czegoś będziesz żałowała ale znacznie mniej niż myślisz. Natomiast uczucie odgracania i pozbycia się nadmiaru jest tak wspaniałe ze wynagrodzi ten mały żal. Jak to mówią gdzie drwa rąbią tam wióry lecą.
Trzymam kciuki
A może zastosować tutaj ten sposób z odłożeniem do worka czy kartonu na jakiś czas
@@moni_ka2322 To jest pomysł. Dziękuję:)
Witaj Wiolu. Przeprowadzka to idealny moment na porządki jakiekolwiek 😉 w moim odczuciu. Sęk w tym żeby potem na nowo się nie zagracić. Dało mi do myślenia to zapisywanie i chętnie to wypróbuję. Miłego dnia, buziaki 😊🤗
Cześć Agnieszko. Ile lat Ty już mieszkasz w Belgii? Myślałam o Tobie przy okazji mówienia o mojej przeprowadzce .
@@IZOTOPIAwiola Dużo i nie dużo 15 😉
no uwielbiam Twoje filmy :) pozdrawiam :)
Dziękuje Gosiu. Jakby jakiś temat szczególnie Cię nurtował to pisz proszę. Miłego dnia:)
Wiolu, czekam z utęsknieniem na Twoje filmiki. Martwi mnie twoja nieobecność, mam nadzieję, że wszystko u Ciebie ok. Filmik jak zawsze konkretny, treściwy, pouczający.
Pozdrawiam serdecznie! Aga Korzeniewska
Wracam pod koniec stycznia. Zrobiłam sobie przerwę na grudzień i styczeń bo miałam za dużo na głowie i wyjazdy w planie. Dzięki kochana za troskę. Pozdrawiam
Gratuluję wymarzonej garderoby✨
Ja bym jej nie określiła wymarzona. Ona jest taka jak ja praktyczna, niedoskonała ale daje radę każdej okazji i mnie się taka podoba :)
Witaj siostro w minimalizmie 😘. Jest kawa i jest odcinek 😀 Buziaki na dobry dzionek ❤️
Cześć Aniu. Jak miło ze wróciłaś :) Ty to już porad nie potrzebujesz. Sama byś mogła ich udzielać.liczyłas ile masz ubrań ?
@@IZOTOPIAwiola Nie liczyłam. kurtek mam 3 sztuki i jedna mała czarna którą kocham bo jest wygodna i uniwersalna. Moja przygoda z minimalzmem zaczęła się od tego że jak czegoś nie potrzebowałam to się pozbywałam. I tak mam do dnia dzisiejszego. Co do ilości to mogę Ci powiedzieć że mam zastawę talerzy na 12 osób. Jak mnie kiedyś najdzie na liczenie przedmiotów to napiszę.
@@Ania_Hoff haha Ok. Ja policzyłam ciuchy na potrzeby tego odcinka dlatego taka jestem ciekawska. Normalnie szkoda mi czasu na liczenie ;)
@@IZOTOPIAwiola właśnie mnie zainspirowalas i wywaliłem zdezelowaną poduszkę 😂 Także u mnie też się znajdą niepotrzebne rzeczy 😀
Wiolu, moją historię też znasz 😊 Ściskam ciepło w nowym roku 🤍
Tak znam i bardzo mnie zainspirowała :). Dzięki temu kanałowi i Instagramowi poznałam Cię bliżej i bardzo mi ta znajomość przypadła do gustu . Pozdrawiam i życzę Dosiego Roku.
Tematy bardzo ciekawe i oczywiście motywujące do tematupozdrawiam
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam do zmniejszania szafy ;)
Bardzo zastanawia mnie ze dużo minimalistów stawia na gładkie ubrania beż wzorów nie wiem dlaczego .bo przecież do wzorzystych bluzek pasują każde gładkie spodnie czy spódnica co kto woli.ja akurat noszę spodnie . Pozdrawiam serdeczne FILM jak zawsze przydatny
Cenna uwaga. W swojej szafie mam sporo ubrań we wzory i kolory które lubię i chętnie noszę.
Myśle ze wielu minimalistów gustuje w estetyce prostoty i wizualnej ciszy. Moje wybory kolorów i braku wzorów nie są podyktowane względami praktycznymi tylko moim gustem. Minimalizm to na początku był trend w sztuce zanim ktoś go do życie dopasował. Pozdrawiam i dziękuje za ciekawe pytanie.
Ja jestem minimalistką i mam same gładkie góry i wzorzyste doły. Nie każdy lubi wzory po prostu
@@weronikakowalik4025 jasne ! Można mieć mało ubrań ale za to dużo wzorów jeśli się lubi. Fakt ze lepiej ich nie łączyć z innymi wzorami ;)
Pozdrawiam
Ja dążę do minimalizmu,staram się nosić to co już mam i nie kupować nic nowego,ale uwielbiam żywe kolory i wzory.Oczywiscie tak kupuję,żeby dół był jednolity,a góra wzorzysta lub odwrotnie. Źle wyglądam w tzw.bezpiecznych kolorach typu beż - jakbym była chora.I też źle się w nich czuję. Za to w żywych kolorach czuję,że mam więcej energii i rozkwitam.
Pozdrawiam serdecznie już zPolski. Jadwiga 🤗
Mam nadzieje ze nie tęsknisz za bardzo za wnukiem . Ja tez pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny
@@IZOTOPIAwiola Tęsknie bardzo. 🥲
@@jadwigaj8068 tak myślałam . Trzymaj się kochana
@@IZOTOPIAwiola staram się jak mogę❤️
Cóż, ja na pewno nie mam co szukać u siebie szafy kapsułowej 😅😁ale zakupów ponad miarę też już oduczyłam się robić. Dużo rzadziej już bywam w sklepach z ciuchami, a jak już tam się wybieram, to zawsze, - jeszcze po drodze - zadaję sobie pytanie: ,,czego właściwie potrzebuję?'' - I zmierzając dalej tym tropem, jeśli np. potrzebna mi kurtka i buty - to do wieszaków z t-shirtami, spodniami i spódnicami, w ogóle nie podchodzę. W ten sposób można na prawdę sporo oszczędzić - tak pieniędzy, miejsca w szafie, jak i czasu, którego już nikt nam przecież nie zwróci. 😊
Niektóre kobiety , nawet chyba całkiem sporo , traktuje shopping jak rozrywkę , przyjemność . Ja przyznam czasem lubię się przejść i popatrzeć na różne rzeczy ale coraz rzadziej mi się to zdarza. Mam inne przyjemności .
Twoje podejście praktyczne jest mi bliskie :) pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Dla mnie takie zakupy są także przyjemne, ale również na innych przyjemnościach polegam. Życie jest barwne, ciekawe, nie brakuje tego. 🙂Pozdrawiam.
Pani Wioli,bardzo brakuje Pani filmików....wyczekuję ,przeglądam i nic...wracam do tych,które już są- bardzo pomogły mi w mojej drodze do zmian...jednak wciąż czekam na kolejne...pozdrawaiam
Pani Tereso. Wesolych Swiat parèdre wszystkim. Zrobilam sobie przerwę ale po nowym roku wracam z nowymi odcinkami . Pozdrawiam
Bardzo cenne porady 🙂 Dziękuję!
Dziękuje również
Kochana u mnie było podobnie,ale ja stwierdziłam po wakacjach czemu na wakacjach mam co na siebie założyć i wszystko jest spójne a w domu nie.OkazaLo sie ze byly tam rzeczy ,których żal mi było się pozbyć,po zmianie nastawienia mam mniejszą szfe i tez stosuje podział na dwa sezony. Trwa to juz trzeci rok. Jeszcze popełniam grzeszki zakupowe ale już bardziej świadome,pozdrawiam
Założę się ze teraz pakowanie walizki jest łatwe :) nasza historia jest podobna i to miłe . Udało Ci się zmienić nastawienie a to jest najtrudniejsze . A grzeszkami się nie przejmuj . Z czasem będzie ich coraz mniej. Widzę to po sobie . Pozdrawiam
Witam Panią. Mam również w swojej szafie rzeczy, które są bardzo dobrej jakości lecz nie za dobrze się w nich czułam. Postanowiłam że będę musiała coś z tym zrobić. Zrobiłam sobie zestawy i chodziłam przez parę dni w tym zestawie . Po paru dniach oceniałam czy dobrze się czuję w tym ubiorze czy nie ..Jeżeli w czymś czułam się nie dobrze , nie za dobrze też wygladałam to odrzucałam te rzeczy . Stwierdziłam, że nie ma sensu się męczyć i trzeba po prostu z nich zrezygnować. Nie w pełni mam przebraną swoją szafę , ale systematyczne z czegoś tam rezygnuję . Sądzę, że to dobre posunięcie. Pozdrawiam serdeczne.
Pani Sylwio. Tez myśle ze to dobry system. Ta droga stopniowo dojdzie Pani do etapu , ze szafa będzie oczyszczona z rzeczy nienoszonych . Spodziewam się tez, ze znacznie lepiej Pani pozna swoje ubraniowe preferencje :)
Życzę powodzenia .
Dzień dobry!
Lubię ten kanał, bo treści są ciekawe i inspirujące, a sposób ich przekazywania jest spokojny i przemyślany.
Z ideą minimalizmu zetknęłam się jakieś dwa lub trzy lata temu, gdy szukałam motywacji i inspiracji do porządkowania domu, w tym garderoby. Zbiegło się to czasowo z zakupem nowych mebli, remontu, zrzucenia nadmiernych kilogramów, zmiany stylu życia i odżywiania.
Osobiście nie sądzę, abym kiedykolwiek została ideową minimalistką, a już na pewno nie skrajną minimalistką. Jednak wiele przesłuchanych vlogów pozwoliło mi na zaczerpnięcie różnych pomysłów od ich autorów. Powoli następowała przemiana w moim podejściu do konsumpcji i otaczających mnie przedmiotów. Jako chrześcijanka uważam, że rzeczy należy używać, ale nie nadużywać. Korzystać na tyle, na ile ich rzeczywiście potrzebuję. Niczego celowo nie marnować, nie wyrzucać, bezsensownie nie gromadzić. Wierzę, że Bóg obdarza mnie na bieżąco wszystkim, czego potrzebuję podczas mojego pobytu na ziemi. Wszelkie dobra materialne otrzymuję "w zarząd", więc moim zadaniem jest gospodarować nimi roztropnie. Oznacza to brak nadmiaru i bałaganu. W zamian za to przejrzystość, uporządkowanie, harmonia, piękno. Przekładając to na ubrania - odpowiednie dla mnie kolory, fasony, dobrej jakości i pasujące do siebie nawzajem sztuki odzieży tworzące całe zestawy.
Na koniec chciałabym jeszcze dodać, że nie osiągnęłam jeszcze założonego przeze mnie celu, ale proces dochodzenia do niego został rozpoczęty i trwa.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknej niedzieli.
Oj ile zmian na raz! To musiało być trudne I dlatego podziwiam. Bardzo podoba mi się to określenie „ w zarząd”. Nigdy tak nie myślałam o moim pobycie tu na Ziemii ale to ma sens🫶 .
Myśle ze wystarczy pozbyć się nadmiaru. Przesada w żadna stronę nie jest dobra.
Proszę zostać i dłużej . Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola "W zyciu szystko jest pozyczone".
Witam , wczoraj spakowałam letnie sukienki za Twoją radą 30 szt to ja mam sukienek. Powoli małymi krokami wprowadzam minimalizm ale uwierz ciężko mi to idzie. Lecz jesteś moją inspiracją - Dam radę. Pozdrawiam🙂
Jasne ze dasz! A co Cię zmobilizowało do zmian?
Oczywiście TY ale też brak miejsca w szafie. Ja nie odkładałam rzeczy do walizki sezonowo i było u mnie wszystko mydło i powidlo, ale nie miałam w co się ubrać. Oczywiście wyleciały niepotrzebne ubrania mam jeszcze problem z sentymentem ubraniowym🥺
@@monikawasiak5824 a na czym ten sentyment polega? Czy ubraniach jakaś okazja się kojarzą? Pytam bo to dla mnie ciekawe. Sama jestem sentymentalna ale nie do ubrań.
Mam sukienkę w moim ukochanym granacie dużo kosztowała dobrze w niej wyglądałam lecz delikatnie mówiąc trochę mi się przytyło i choćbym miała ja tylko oglądać to i tak będzie w mojej szafie. Druga to z komunia córki też ja lubię choć córka kończy w styczniu 23 lata. Czasem wydam a później bardzo żałuję takich moich perełek 🙂
@@monikawasiak5824 to obie mamy słabość do granatu . A może dałoby się przerobić żeby pasowała? A jak nie to niech wisi może córka weźmie kiedyś. Moda wraca .
No widzisz, to siedziało w Tobie - ja w takim stroju jak Twój dzisiejszy czułabym się jak zakonnica. Ale wprowadziłam minimalizm ( za Twoim przykładem) w mieszkaniu. Jakoś działa.
Rozumiem Cię a właśnie stroje zakonnic są całkiem Ok ;) żyjemy w czasach nadmiaru . Przynajmniej tu w Europie wiec nie tylko ubrania trzeba trzymać kontrola . Pozdrawiam
P/.s szał z baby kaszmiru a sukienka jedwab w wełna. Bardzo milutkie i cieplutkie uczucie
@@IZOTOPIAwiola Nie mam aż tak głębokich przemyśleń. Mniej rzeczy- mniej sprzątania :-)
Świetny materiał 👍
Dziękuje. Ja dużo się nauczyłam obserwując innych. Czasem na zasadzie naśladowania a czasem na zasadzie przeciwieństwa. Myśle każdy pisze swoją historie ale zawsze ciekawie posłuchać innych.
Miłego dnia
Czekamy na ciebie
Wracam pod koniec stycznia. Bo ten początek niestety jeszcze w podróżach i w pracy etatowej bardzo gesty.
Ale tęsknie już trochę :)
To wspaniale!Często do Pani zaglądam😁
💕
👍❤️
Dziękuje :)