Bardzo cenna rozmowa. Tak wiele faktow zebranych i szybka analiza ze czuje ze chcialabym przesuchac ja jeszcze raz co zapewne zrobie! Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za nowy typ widzenia chłopstwa w Polsce tylko z wodociągami się nie zgadzam pamiętam w latach 90tych moi rodzice się cieszyli z wody wodociągowej Teraz ludzie wracają do studni...... Ludzie przez lata pili że studni i było ok ale teraz ta woda niby jest nie zdrowa Wody ze studni nie trzeba było oszczędzać chyba że występowało zjawisko Kurzawki które zapychalo studnię i trzeba było głęboko kopać nowe a bydło napajalo że sadzawek z wygody i nie było strachu przed zatruciem w większości miejsc Pozdrawiam
Dziękuję. bardzo ważna analiza. Ciekaw jestem, jak w chwili obecnej wygląda sprawa dziedziczenia małych gospodarstw (ok. 2ha) przez nierolników. Czy jest to neobolszewizm, czy neoeuropeizm?
Wygląda na to, że do dzisiaj nie rozwiązaliśmy kwestii przeludnienia wsi. Problem "wrócił" po 1989 roku, a dzisiaj mamy największy w UE odsetek zatrudnionych w rolnictwie.
Warto przyjrzeć się rolnictwo w Austrii. Postawili na eko gospodarstwa. Kasują po jednym euro za jedno jabłko. A diabeł tkwi w szczegółach. To znaczy w tym kto wydaje certyfikaty że coś jest eko. Gdyby polskie państwo było narodowe polskie to tutaj byłyby centra certyfikacji europejskiej.
Przecież Pan doktor nie zna podstawowych informacji o funkcjonowaniu polskiej wsi w latach sześćdziesiątych i pięćdziesiątych i wysiłku na rzecz ich unowocześnienia. Przeważa ideologia nie wiem konserwatywnej czy neoliberalnej natury.
@@bogumibacaje8764 Przemilczenia i niedomówienia to się zgodzę. Jedno z nich to uzasadnienie czemu niekonstytucyjna okazała się obiecana wsi reforma rolna po wojnie 1920. Zarzucanie kłamstwa to zdecydowanie nadużycie.
Bardzo cenna rozmowa. Tak wiele faktow zebranych i szybka analiza ze czuje ze chcialabym przesuchac ja jeszcze raz co zapewne zrobie! Pozdrawiam serdecznie
super wywiad , malo wyswietlen , nie dla tlumow
Absolutnie fascynujące
Dziękuję za nowy typ widzenia chłopstwa w Polsce tylko z wodociągami się nie zgadzam pamiętam w latach 90tych moi rodzice się cieszyli z wody wodociągowej
Teraz ludzie wracają do studni...... Ludzie przez lata pili że studni i było ok ale teraz ta woda niby jest nie zdrowa
Wody ze studni nie trzeba było oszczędzać chyba że występowało zjawisko Kurzawki które zapychalo studnię i trzeba było głęboko kopać nowe a bydło napajalo że sadzawek z wygody i nie było strachu przed zatruciem w większości miejsc
Pozdrawiam
Warto zmienić przepisy sanepidu i pozwolić na własną odpowiedzialność pić wodę ze studni.
Świetne
Dziękuję. bardzo ważna analiza. Ciekaw jestem, jak w chwili obecnej wygląda sprawa dziedziczenia małych gospodarstw (ok. 2ha) przez nierolników. Czy jest to neobolszewizm, czy neoeuropeizm?
Wygląda na to, że do dzisiaj nie rozwiązaliśmy kwestii przeludnienia wsi. Problem "wrócił" po 1989 roku, a dzisiaj mamy największy w UE odsetek zatrudnionych w rolnictwie.
Rolnictwo rolnictwu nierówne. Są działy wymagające pracochłonności.
Warto przyjrzeć się rolnictwo w Austrii. Postawili na eko gospodarstwa. Kasują po jednym euro za jedno jabłko. A diabeł tkwi w szczegółach. To znaczy w tym kto wydaje certyfikaty że coś jest eko. Gdyby polskie państwo było narodowe polskie to tutaj byłyby centra certyfikacji europejskiej.
Człowiek nie ma pojęcia o życiu na wsi przed wojną; w czasie wojny i po wojnie. W tych czasach na wsi byli chłopi!
oj, wywiad z nazbolem
Debilny komentarz. Godny pseudonimu.
Przecież Pan doktor nie zna podstawowych informacji o funkcjonowaniu polskiej wsi w latach sześćdziesiątych i pięćdziesiątych i wysiłku na rzecz ich unowocześnienia. Przeważa ideologia nie wiem konserwatywnej czy neoliberalnej natury.
Co zna pan profesor To zostawmy panu profesorowi. W żadnym momencie pan profesor nie negował tego wysiłku.
pan profesor od propagandy zero prawdy
Proszę jakieś konkrety bo inaczej to jest zwykły głupi trolling
@@bogumibacaje8764 Przemilczenia i niedomówienia to się zgodzę. Jedno z nich to uzasadnienie czemu niekonstytucyjna okazała się obiecana wsi reforma rolna po wojnie 1920. Zarzucanie kłamstwa to zdecydowanie nadużycie.