Jak zawsze ciekawy materiał, tylko szkoda, że za krótki: posłuchałbym więcej o pewnych szczegółach poszczególnych elekcji czy też ciekawych czy nawet może śmiesznych sytuacjach, jakie w czasie nich zachodziły, a które zostały tylko napomknięte. Z chęcią bym posłuchał też o czymś na pograniczu naszej historii, czyli o Piastach i ich księstwach, które pozostały poza granicami kraju po zjednoczeniu i np. dlaczego nigdy w czasie wolnej elekcji nie wrócono do rodzimej dynastii (choć kandydaci byli).
Cześć, z tej strony Cezary Korycki. Mam nadzieję, że nowy odcinek prowadzonego przeze mnie podcastu MHP przypadnie Wam do gustu. Pozdrawiam słuchaczy w imieniu prof. Wojciecha Tygielskiego. Tu playlista wszystkich rozmów z tej serii: th-cam.com/play/PL39NJxrWDeAqr_ydVuvaaR4ZE44bOfeKx.html&si=K-UnZmMcbF0xf_nu
Okej, ale po pierwsze Rzeczpospolitą wymawia się z akcentem na trzeciej od końca sylabie, a po drugie to w ogóle wiele hałasu o nic. Co by nie rzec, w końcu osiemnastego stulecia prawie osiem wieków I Rzeczypospolitej diabli wzięli... Gdzie tu powód do dumy?! Pierwszy król elekcyjny tron Polski porzucił, a wszyscy następni po trosze go zaprzepaścili w ciągu ledwie 226 lat. Osiągnięcie, że ho-ho!... ♍
A może, może - wystarczy tylko, żeby nie był zapatrzony jedynie w koniec własnego nosa. Pruskie Fryderyki i Wilhelmy służyły Prusom, a Polacy takich Fryderyków ani Wilhelmów niestety nie mieli, choć silny król to atut. Dopiero Oświecenie trochę Polakami potrząsnęło, ale było za późno i stało się. Pierwsza RP została rozparcelowana. Tak być wcale nie musiało... ♍
@@marvju209 Świadomy historii Polak niech raczy przyjąć do wiadomości, że ani Polska ani on sam nie są jedyni na tym świecie, i ten świat nie kręci się bynajmniej wokół Polski (choć mógł). Sąsiedzi z zachodu mogą robić co chcą - to wolni ludzie. Mają jeszcze co najmniej jednego 'Wielkiego' - cesarza Wilhelma I. Ten ostatni wszedł do... historii żeglugi przez Atlantyk: został w 1897 roku Patronem pierwszego niemieckiego rekordzisty tego oceanu. Fryderyk Wielki - co ciekawe uzdolniony muzycznie - też patronował: niemieckiemu flagowcowi w bitwie przed Skagerrakiem. Co ciekawe, Niemcy - mając sporo bohaterów morza - nadawali swoim okrętom imiona raczej władców niż admirałów czy żeglarzy. Stąd Friedrich der Grosse, a nie na przykład Admiral Karpfanger. Ten ostatni patronował statkowi, ale bez powodzenia ('jego' czteromasztowiec zaginął!) U nas król patronował jedynie... kutrowi pościgowemu. Szczęśliwie: sławny ORP 'Batory' ISTNIEJE DO DZIŚ. Nasi Królowie - Chrobry, Jagiełło, Batory i Sobieski - wspaniale patronowali pięciu statkom pasażerskim i TO JEST NASZ POWÓD DO SŁUSZNEJ DUMY. ♍
@@WojciechWachniewski-st1zm Wilhelm Wielki? A to ciekawe... 😆 Nienazywanie Fryderyka w ten sposób ma być przejawem megalomanii Polaków? Czy ty czasem nie odwracasz kota ogonem? Wielka żegluga niemiecka ma wspaniałe zasługi... Wiemy, wiemy. Pokazał nam to między innymi film "Das Boot". Zrobiony doskonale, ale mocno problematyczny jeśli chodzi o przesłanie, bo mający ocieplić wizerunek niemieckich żołnierzy w oczach światowego widza. Oni rzekomo też tylko bronili swojej ojczyzny...
Mówiąc nareszcie brutalnie - jeden z drugim historyk znawca może i jest MEGA, ale król z wyboru na pewno 'mega' nie był. To się musiało skończyć rozbiorem kraju i tak się skończyło. ♍ Król z wyboru był kimś obcym, a to nie jest okej. Walezjusz dał se na luz, gdy tylko pojawiła się możliwość powrotu do Francji.
racja historia nie zna dziedzicznego króla ydioty i pacana! Na pewno nieuki? z kolei tyrania i satriapia z wymianą władcy drogą zamachu udowadnia umiejętności dobrego władcy
eee w najlepszym rodzie może urodzić się psychol lub idyota . Patrzmy na Habsburgów dzięki hodowli wsobnej mamy długi szereg cudaków . Ale służyli jako końcówki pióra tylko nominalnie panując
Po stu latach po prostu zmieniły się warunki i potrzeba było nowych rozwiązań. Po Sasach wolna elekcja nie istniała bo Polacy nie mieli swojego wojska, skasowanego przez Sasów. Króla wybierała nam moskwa. Twórcy konstytucji 3 mają zrezygnowali, luksusu na który nie było nas już stać. A tron przekazali Sasom - bardzo niefortunnie.
Upadek królestwa był przesądzony Zdrada narodu Matki Boskiej Królowej Polski to klątwa i niewola która jeszcze trwa,ale upadek korporacji 3Rp i przywrócenie 2Rp prawowitej władzy będzie dobrym znakiem w procesie przywracania Królestwa Polski i zwrotu honoru Matce Boskiej Królowej Polski,która to obejmie was opieką.
"To wydarzenie, jeśli weźmie się pod uwagę jak potężna obszarowo była stara Polska - liczyła przeszło 1.000.000 kilometrów kwadratowych, więc 3 razy tyle, ile liczy dzisiejsza - wprowadzić nas musi w osłupienie. Jakim sposobem tak ogromne państwo mogło zwyczajnie rąbnąć? Nie stało się to w żadnych zamierzchłych czasach, ale zaledwie 200 lat temu. Cóż to jest 200 lat?! To są 3 żywoty ludzkie liczone po 70 lat życia. Wydarzenie to nie tylko nas dziwi, ale i pali wstydem," to ukrywana i przemilczana prawda, wklejajcie cytat i googlajcie całość
Demokracja jest równoznaczna rozkladem państwa. Jest to ustrój stojący w przeciwności do darwinistycznej ewolucji władzy stojącej po stronie silniejszego.
Pytanie zasadnicze: po kiego grzyba ten król i po co go wybierać?? Może warto było stworzyć republikę? Już wtedy, przed Niderlandami! Tłuk pancerny na tronie, nieznający języka poddanych - to 'recepta' na zniszczenie każdego kraju. ♍
1. Tradycja - król Polski był od zawsze (prawie, z przerwą na rozbicie dzielnicowe). Nikt tytuły ani królestwa (ani wielkiego księstwa) obalać nie chciał ani z zewnątrz ani wewnątrz. 2. Republiki były kojarzone z kupcami, nie szlachtą, np. Wenecja, Lubeka (Hansa), Genua etc. 3. Z republiką/demokracją jest ten problem, że w odróżnieniu od monarchii elekcyjnej, przedstawiciel wybierany nie ma autorytetu kojarzonego z osobą króla/władcy, albowiem jest jedynie równym innym reprezentantem. 4. Najpewniej po prostu w Polsce jeszcze nie myślono tymi tokami. Dla nas jest to oczywiste, bo żyjemy w takim ustroju (republikańskim/demokratycznym). Oni zaś wszyscy żyli w Królestwie (Polskim).
Wybór króla w tych czasach to nie był dobry pomysł. 1. Sama elekcja to był popis dla różnego rodzaju zagranicznych "lobbystów" i wielkie możliwości dla przekupstwa i łapówkarstwa politycznego. 2. Każda kolejna elekcja to wymuszanie na kandydacie nowych przywilejów i ograniczanie jego przyszłych królewskich kompetencji, co prowadziło do osłabienia państwa. 3. Po śmierci króla panowało bezkrólewie do czasu aż szlachta się nie zebrała i nie obrała nowego króla, nawet jeżeli był to syn zmarłego władcy. W "normalnych" monarchiach panowała zasada "umarł król - niech żyje król". 4. W zasadzie wszyscy królowie elekcyjni z pochodzący z zagranicy, czuli się bardziej związani ze swoimi księstwami i zagranicznymi ziemiami a nie z królestwem którego byli królami. Kliniczny przypadek to Wazowie, którzy do końca swojej dynastii marzyli o tronie szwedzkim. O ile jakoś rozumiem Zygmunta III, który miał ojca Szweda, wychowywał się w Szwecji i był królem Szwecji, to nie mogę pojąć po co Władysław i Jan Kazimierz upierali się by nosić szwedzką koronę. 5. Z drugiej strony szlachta nie czuła się związana z panującą dynastią tak jak to było we Francji, Hiszpanii czy innych dziedzicznych królestwach, gdzie przykładowo z dziad służył królowi Henrykowi, ojciec służył królowi Ludwikowi XIII, a syn służy królowi Ludwikowi XIV. 6. Król elekcyjny nie był uważany w Europie za równego królom dziedzicznym, zwłaszcza tym którzy pochodzili z wielowiekowych dynastii. Jan III Sobieski szukał królewskich żon dla swoich synów i nie znalazł. Jeden z dyplomatów habsburskich powiedział, że córka cesarska nie może wyjść za mąż za kogoś kto może nie zostać wybrany królem, a sama zostanie panią wojewodziną lub kasztelanową. Polityka europejska to także mariaże królewskie. Wydając córkę za mąż czy żeniąc syna wchodziło się w sojusze międzynarodowe.
Ale to był syf . Banda warcholow stopniowo ograniczała władzę króla . To szlachta i sejmiki tak naprawde rządziły Polską . Król byl substytutem . Kraj niewolniczy , oligarchia , prywata i nic więcej . 300 tyś osób doprowadziło kraj do upadku .
@@Deveriell Komentarz kompletnie z dupy . Chyba nic nie pisałem o Rosji carskiej. Aczkolwiek tam sprawa była prosta , władca dziedziczył tytuł . Tak jak i w większosci normalnych ówcześnie krajów . Rosja to zamordyzm od kilkuset lat ale władcą zostawał z reguły syn poprzednika . Czyli tak jak powinno to działać .
Proszę pamiętać że znaki przestankowe (kropkę, przecinek itp.) należy stawiać za ostatnią literą wyrazu BEZ SPACJI! Spację stawia się PO znaku przestankowym, i wtedy tekst wygląda porządnie, nie rozłazi się przy formatowaniu, a wiersz nie rozpoczyna się od kropki. ♍
@@WojciechWachniewski-st1zm Aha , czyli w kwestii Polskiej praworządności zgadzasz się ze mną . Przypier..... się tylko do sposobu w jaki umieszczam znaki przestankowe .
A czy to nie było tak z wyborem miejsca elekcji, że na zaściankowym Mazowszu dominowała biedna i niewyksztalcona szlachta katolicka, zaś na Lubelszczyźnie średniozamożna szlachta protestancka? Biednych katolickich szlachciców nie było stać na dalsze podróże, natomiast byli bardzo przekupni i poszczególne rody magnackie miały głosy na swoich kandydatów w kieszeni.
No ale ta przekupność na znacząca skalę weszła później, na początku nie było żadnego masterplanu, aby umiejscowić elekcje tam gdzie łatwiej kupić elektorów. Proces przenoszenia instytucji państwowych do Warszawy rozpoczął się za Zygmunta II Augusta.
Gratuluję ci autorytetu. Fryderyk II, autor rozbiorów Polski, psychopata wiecznie obłudnie uzasadniający swoje podłości dobrem ogółu. To takie "mądre inaczej"
@@marvju209 Fryderyk Wielki zrobił wiecej dla wolności polskich chłopów, niż sarmacka szlachta do 1792r. Jedyne szlachetne wyjatki to Kosciuszko, Józef Poniatowski, Kołłątaj(szury od brauna nielubia) i inni reformatorzy Sejmu Wielkiego. Polska katolicka szlachta nie ma podjazdu do wybitnego króla pruskiego Fryderyka, podziwianego przez caly ówczesny świat i którym inspirował sie Napoleon. Tak bardzo dobry autorytet, znacznie lepszy niz te wszystkie katolickie i sarmackie klauny którymi sie podniecasz pewnoe typu Sobieski zdrajca któremu wyszły dobrze 3-4 bitwy. Nie bedziesz mnie uczył historii prawilny polaku, wy nie macie o niej pojęcia
Ciekawie postawiona sprawa wolnych elekcji. Nigdy nie myślałem o tym, że to musiała być świetnie zorganizowana "impreza". Świetna rozmowa.
Dziękujemy!
Jak zawsze ciekawy materiał, tylko szkoda, że za krótki: posłuchałbym więcej o pewnych szczegółach poszczególnych elekcji czy też ciekawych czy nawet może śmiesznych sytuacjach, jakie w czasie nich zachodziły, a które zostały tylko napomknięte.
Z chęcią bym posłuchał też o czymś na pograniczu naszej historii, czyli o Piastach i ich księstwach, które pozostały poza granicami kraju po zjednoczeniu i np. dlaczego nigdy w czasie wolnej elekcji nie wrócono do rodzimej dynastii (choć kandydaci byli).
Uwielbiałem wykłady Pana Profesora na Akademii Teatralnej!
Cześć, z tej strony Cezary Korycki. Mam nadzieję, że nowy odcinek prowadzonego przeze mnie podcastu MHP przypadnie Wam do gustu. Pozdrawiam słuchaczy w imieniu prof. Wojciecha Tygielskiego. Tu playlista wszystkich rozmów z tej serii: th-cam.com/play/PL39NJxrWDeAqr_ydVuvaaR4ZE44bOfeKx.html&si=K-UnZmMcbF0xf_nu
Okej, ale po pierwsze Rzeczpospolitą wymawia się z akcentem na trzeciej od końca sylabie, a po drugie to w ogóle wiele hałasu o nic. Co by nie rzec, w końcu osiemnastego stulecia prawie osiem wieków I Rzeczypospolitej diabli wzięli... Gdzie tu powód do dumy?! Pierwszy król elekcyjny tron Polski porzucił, a wszyscy następni po trosze go zaprzepaścili w ciągu ledwie 226 lat. Osiągnięcie, że ho-ho!... ♍
super
Wojciech Cygielski jest mega
Świetne!
Dziękuję drogi @przeperescu
Dzięki.
Super, lecz strasznie krótko. Wydaje mi sie że odcinek o Wazach i Janie Kazimierzu powinien byc co najniej trzy godzinny.
11:10 czy ktos może podać pełną nazwę ryciny zeby można było ją znaleść w internecie?
36:38 Nie mogę pojąć, jak świadomy historii Polak może nazywać króla pruskiego Fryderyka II wielkim...
A może, może - wystarczy tylko, żeby nie był zapatrzony jedynie w koniec własnego nosa. Pruskie Fryderyki i Wilhelmy służyły Prusom, a Polacy takich Fryderyków ani Wilhelmów niestety nie mieli, choć silny król to atut. Dopiero Oświecenie trochę Polakami potrząsnęło, ale było za późno i stało się. Pierwsza RP została rozparcelowana. Tak być wcale nie musiało... ♍
@@WojciechWachniewski-st1zm To się nazywa syndrom sztokholmski
@@marvju209 Świadomy historii Polak niech raczy przyjąć do wiadomości, że ani Polska ani on sam nie są jedyni na tym świecie, i ten świat nie kręci się bynajmniej wokół Polski (choć mógł). Sąsiedzi z zachodu mogą robić co chcą - to wolni ludzie. Mają jeszcze co najmniej jednego 'Wielkiego' - cesarza Wilhelma I. Ten ostatni wszedł do... historii żeglugi przez Atlantyk: został w 1897 roku Patronem pierwszego niemieckiego rekordzisty tego oceanu. Fryderyk Wielki - co ciekawe uzdolniony muzycznie - też patronował: niemieckiemu flagowcowi w bitwie przed Skagerrakiem. Co ciekawe, Niemcy - mając sporo bohaterów morza - nadawali swoim okrętom imiona raczej władców niż admirałów czy żeglarzy. Stąd Friedrich der Grosse, a nie na przykład Admiral Karpfanger. Ten ostatni patronował statkowi, ale bez powodzenia ('jego' czteromasztowiec zaginął!) U nas król patronował jedynie... kutrowi pościgowemu. Szczęśliwie: sławny ORP 'Batory' ISTNIEJE DO DZIŚ. Nasi Królowie - Chrobry, Jagiełło, Batory i Sobieski - wspaniale patronowali pięciu statkom pasażerskim i TO JEST NASZ POWÓD DO SŁUSZNEJ DUMY. ♍
@@WojciechWachniewski-st1zm Wilhelm Wielki? A to ciekawe... 😆
Nienazywanie Fryderyka w ten sposób ma być przejawem megalomanii Polaków? Czy ty czasem nie odwracasz kota ogonem?
Wielka żegluga niemiecka ma wspaniałe zasługi... Wiemy, wiemy. Pokazał nam to między innymi film "Das Boot". Zrobiony doskonale, ale mocno problematyczny jeśli chodzi o przesłanie, bo mający ocieplić wizerunek niemieckich żołnierzy w oczach światowego widza. Oni rzekomo też tylko bronili swojej ojczyzny...
wielki sqrwiel i fałszerz był z niego
Przy okazji nasi przodkowie wiedzieli , jak frekwencję zrobić: od Podola po Smoleńsk... Kandydaci karczmy wystawiali :)
Mówiąc nareszcie brutalnie - jeden z drugim historyk znawca może i jest MEGA, ale król z wyboru na pewno 'mega' nie był. To się musiało skończyć rozbiorem kraju i tak się skończyło. ♍ Król z wyboru był kimś obcym, a to nie jest okej. Walezjusz dał se na luz, gdy tylko pojawiła się możliwość powrotu do Francji.
Też tak uważam.
racja historia nie zna dziedzicznego króla ydioty i pacana! Na pewno nieuki? z kolei tyrania i satriapia z wymianą władcy drogą zamachu udowadnia umiejętności dobrego władcy
Jak zawsze ; )) Nic się nie zmieniło ; )) Wygrywa , ten co ma wygrać i ma wolną rękę żeby napełniać wory , każdemu wg . zasług ; ))
eee w najlepszym rodzie może urodzić się psychol lub idyota . Patrzmy na Habsburgów dzięki hodowli wsobnej mamy długi szereg cudaków . Ale służyli jako końcówki pióra tylko nominalnie panując
Po stu latach po prostu zmieniły się warunki i potrzeba było nowych rozwiązań. Po Sasach wolna elekcja nie istniała bo Polacy nie mieli swojego wojska, skasowanego przez Sasów. Króla wybierała nam moskwa. Twórcy konstytucji 3 mają zrezygnowali, luksusu na który nie było nas już stać. A tron przekazali Sasom - bardzo niefortunnie.
Panowała ówcześnie wiedza że Sasi to faktycznie Słwoianei co to splotem histori i siłą Przez Karola W. stracili język, taki erzatz piasta
Że niby kiedy Sasi zlikwidowali wojsko?
Upadek królestwa był przesądzony Zdrada narodu Matki Boskiej Królowej Polski to klątwa i niewola która jeszcze trwa,ale upadek korporacji 3Rp i przywrócenie 2Rp prawowitej władzy będzie dobrym znakiem w procesie przywracania Królestwa Polski i zwrotu honoru Matce Boskiej Królowej Polski,która to obejmie was opieką.
"To wydarzenie, jeśli weźmie się pod uwagę jak potężna obszarowo była stara Polska - liczyła przeszło 1.000.000 kilometrów kwadratowych, więc 3 razy tyle, ile liczy dzisiejsza - wprowadzić nas musi w osłupienie. Jakim sposobem tak ogromne państwo mogło zwyczajnie rąbnąć? Nie stało się to w żadnych zamierzchłych czasach, ale zaledwie 200 lat temu. Cóż to jest 200 lat?! To są 3 żywoty ludzkie liczone po 70 lat życia. Wydarzenie to nie tylko nas dziwi, ale i pali wstydem,"
to ukrywana i przemilczana prawda, wklejajcie cytat i googlajcie całość
Polacy nie byli i nie są żadnymi potomkami Sarmatów.
Niewiadomo, sami Słowianie mogą być spokrewnionym ludem. Podobnie ze Scytami.
@@Embrod Być może, ale o ile wiem to są tylko przypuszczenia.
? Jasnowidz czy dogmatysta przejrzałych i fałszywych hipotez
Komentarz taktyczny
Demokracja jest równoznaczna rozkladem państwa. Jest to ustrój stojący w przeciwności do darwinistycznej ewolucji władzy stojącej po stronie silniejszego.
Nic się nie zmieniło ; )) Wygrywa , ten co ma wygrać i ma wolną rękę żeby napełniać wory , każdemu wg . zasług ; ))
Pytanie zasadnicze: po kiego grzyba ten król i po co go wybierać?? Może warto było stworzyć republikę? Już wtedy, przed Niderlandami! Tłuk pancerny na tronie, nieznający języka poddanych - to 'recepta' na zniszczenie każdego kraju. ♍
1. Tradycja - król Polski był od zawsze (prawie, z przerwą na rozbicie dzielnicowe). Nikt tytuły ani królestwa (ani wielkiego księstwa) obalać nie chciał ani z zewnątrz ani wewnątrz.
2. Republiki były kojarzone z kupcami, nie szlachtą, np. Wenecja, Lubeka (Hansa), Genua etc.
3. Z republiką/demokracją jest ten problem, że w odróżnieniu od monarchii elekcyjnej, przedstawiciel wybierany nie ma autorytetu kojarzonego z osobą króla/władcy, albowiem jest jedynie równym innym reprezentantem.
4. Najpewniej po prostu w Polsce jeszcze nie myślono tymi tokami. Dla nas jest to oczywiste, bo żyjemy w takim ustroju (republikańskim/demokratycznym). Oni zaś wszyscy żyli w Królestwie (Polskim).
Wybór króla w tych czasach to nie był dobry pomysł.
1. Sama elekcja to był popis dla różnego rodzaju zagranicznych "lobbystów" i wielkie możliwości dla przekupstwa i łapówkarstwa politycznego.
2. Każda kolejna elekcja to wymuszanie na kandydacie nowych przywilejów i ograniczanie jego przyszłych królewskich kompetencji, co prowadziło do osłabienia państwa.
3. Po śmierci króla panowało bezkrólewie do czasu aż szlachta się nie zebrała i nie obrała nowego króla, nawet jeżeli był to syn zmarłego władcy. W "normalnych" monarchiach panowała zasada "umarł król - niech żyje król".
4. W zasadzie wszyscy królowie elekcyjni z pochodzący z zagranicy, czuli się bardziej związani ze swoimi księstwami i zagranicznymi ziemiami a nie z królestwem którego byli królami. Kliniczny przypadek to Wazowie, którzy do końca swojej dynastii marzyli o tronie szwedzkim. O ile jakoś rozumiem Zygmunta III, który miał ojca Szweda, wychowywał się w Szwecji i był królem Szwecji, to nie mogę pojąć po co Władysław i Jan Kazimierz upierali się by nosić szwedzką koronę.
5. Z drugiej strony szlachta nie czuła się związana z panującą dynastią tak jak to było we Francji, Hiszpanii czy innych dziedzicznych królestwach, gdzie przykładowo z dziad służył królowi Henrykowi, ojciec służył królowi Ludwikowi XIII, a syn służy królowi Ludwikowi XIV.
6. Król elekcyjny nie był uważany w Europie za równego królom dziedzicznym, zwłaszcza tym którzy pochodzili z wielowiekowych dynastii. Jan III Sobieski szukał królewskich żon dla swoich synów i nie znalazł. Jeden z dyplomatów habsburskich powiedział, że córka cesarska nie może wyjść za mąż za kogoś kto może nie zostać wybrany królem, a sama zostanie panią wojewodziną lub kasztelanową. Polityka europejska to także mariaże królewskie. Wydając córkę za mąż czy żeniąc syna wchodziło się w sojusze międzynarodowe.
Nic się nie zmieniło ; )) Wygrywa , ten co ma wygrać i ma wolną rękę żeby napełniać wory , każdemu wg . zasług ; ))
Ale ty zmyślasz xD
Ale to był syf . Banda warcholow stopniowo ograniczała władzę króla . To szlachta i sejmiki tak naprawde rządziły Polską . Król byl substytutem . Kraj niewolniczy , oligarchia , prywata i nic więcej . 300 tyś osób doprowadziło kraj do upadku .
U Moskali szlachta nie ograniczała władcy, zresztą nikt nie ograniczał, rozumiem że tam była wolność i szczęśliwość.
@@Deveriell Komentarz kompletnie z dupy . Chyba nic nie pisałem o Rosji carskiej. Aczkolwiek tam sprawa była prosta , władca dziedziczył tytuł . Tak jak i w większosci normalnych ówcześnie krajów . Rosja to zamordyzm od kilkuset lat ale władcą zostawał z reguły syn poprzednika . Czyli tak jak powinno to działać .
Proszę pamiętać że znaki przestankowe (kropkę, przecinek itp.) należy stawiać za ostatnią literą wyrazu BEZ SPACJI! Spację stawia się PO znaku przestankowym, i wtedy tekst wygląda porządnie, nie rozłazi się przy formatowaniu, a wiersz nie rozpoczyna się od kropki. ♍
@@WojciechWachniewski-st1zm Aha , czyli w kwestii Polskiej praworządności zgadzasz się ze mną . Przypier..... się tylko do sposobu w jaki umieszczam znaki przestankowe .
@@kutyna4nogi141Rosja wg Ciebie dobrze działa?
A czy to nie było tak z wyborem miejsca elekcji, że na zaściankowym Mazowszu dominowała biedna i niewyksztalcona szlachta katolicka, zaś na Lubelszczyźnie średniozamożna szlachta protestancka? Biednych katolickich szlachciców nie było stać na dalsze podróże, natomiast byli bardzo przekupni i poszczególne rody magnackie miały głosy na swoich kandydatów w kieszeni.
Oczywiscie .
Coś oczywiście może być na rzeczy... ale z drugiej strony, gdzie miała być ta elekcja: w Toruniu?
@@historiajakiejnieznacie moim zdaniem w Parczewie lub Lublinie, ale to tylko moje widzimisię:)
@@testoviron1782 Dzieje Parczewa mogły potoczyć się w innym trybie, takim w kierunku stołeczności. A z kolei z tym Lublinem taka niegłupia sprawa
No ale ta przekupność na znacząca skalę weszła później, na początku nie było żadnego masterplanu, aby umiejscowić elekcje tam gdzie łatwiej kupić elektorów. Proces przenoszenia instytucji państwowych do Warszawy rozpoczął się za Zygmunta II Augusta.
Szlachta 20-40k mogła się zebrać, ale żeby bronić kraju to armia słabiutka. Tylko Polacy tak potrafią.
35:38
Wspaniałe te cytaty, obrońcy szlachty zaorani
Gratuluję ci autorytetu.
Fryderyk II, autor rozbiorów Polski, psychopata wiecznie obłudnie uzasadniający swoje podłości dobrem ogółu.
To takie "mądre inaczej"
@@marvju209 Fryderyk Wielki zrobił wiecej dla wolności polskich chłopów, niż sarmacka szlachta do 1792r. Jedyne szlachetne wyjatki to Kosciuszko, Józef Poniatowski, Kołłątaj(szury od brauna nielubia) i inni reformatorzy Sejmu Wielkiego. Polska katolicka szlachta nie ma podjazdu do wybitnego króla pruskiego Fryderyka, podziwianego przez caly ówczesny świat i którym inspirował sie Napoleon.
Tak bardzo dobry autorytet, znacznie lepszy niz te wszystkie katolickie i sarmackie klauny którymi sie podniecasz pewnoe typu Sobieski zdrajca któremu wyszły dobrze 3-4 bitwy.
Nie bedziesz mnie uczył historii prawilny polaku, wy nie macie o niej pojęcia
Uważasz te cytaty za wiarygodne? Oceny hitlera też nam przytoczysz?
19:30
Bardzo trafna diagnoza Polski