Wielokrotność tych pieniędzy które zaoszczędzono pozbywając się podsadzki hydraulicznej, teraz obecne i przyszłe pokolenia będą wydawać na pozbywanie się efektów ubocznych tej oszczędności.
Tak nam zarżnięto w białych rękawiczkach niektóre kopalnie. Po prostu najpierw kolej piaskową rozjebali na milion firm, spółek. Kombinacje alpejskie, więc przestało się opłacać fedrowanie na podsadzkę. Ale dlatego że np. DB Schenker podniósł cenę piasku 800 proc. I tak zajebano kopalnie i jeszcze teren zdegradowany. Niemcy upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu.
@@qbaka6645 Głupotą było prywatyzowanie tego jako osobne firmy zajmujące się tylko i wyłącznie wydobyciem i transportem piasku. To wszystko powinno podlegać pod kopalnie, jakieś zjednoczenie kopalń i służyć im, a nie wypracowywać osobny zysk kosztem kopalń. Tak właśnie cały proces przemiany godpodarczej po 1989 roku zepsuto, rozbrylano na zbyt małe firmy, które nie dawały sobie rady i psuto tym te wszyskie zależności w przemyśle, które przynosiłyby oszczędności.
06:56...tak jest ..pełna racja! Ten "dziki" anglosaski kapitalizm wprowadzony po tzw. okrągłym korycie, bez wiedzy większości Polaków..totalnie zrujnował nam doszczętnie - naszą, kiedyś tak bogatą Ojczyznę 😢😢
Zapadliska górnicze powodują nie tylko niszczejące budynki. Dobrze to tu widać. Fajnie było zobaczyć na filmie co tam się działo w tych dniach. Sam bym tam stał i zbierał materiał :)
Dziękuję za wyjątkowy obraz tego co mamy na co dzień, ale tego nie widzimy, gdyż to już jest u NAS normalność, niestety takie akcje jak teraz uwidaczniają jaki jest wielki problem, że bez ludzi i braku prądu, bo pompy muszą mieć ciągle zasilanie, sytuacja miejscowo staje się katastrofalna. Pamiętam lata nazad, jak siadła obwodnica Piekar i wylała Szarlejka robiąc ogromne zalewisko odcinając dojazd do Radzionkowa. Mamy ciągle coraz to nowe zapadliska i są to już czasem duże góry i doliny - taki urok naszego Górnego Śląska.
@QbaKa Warto też wspomnieć, że słupy trakcyjne widoczne w minucie 1:00 są zabudowane w tzw. specjalnym wykonaniu górniczym. Tzn. że PKP projektując kiedyś tę elektryfikację liczyła się z tym, że teren może pewnego dnia osiąść, wtedy ziemi trzeba będzie dosypać na nasyp, ale wysięgniki sieci można szybko podnieść wyżej, bez konieczności wymiany całych konstrukcji wsporczej i ich fundamentów. Poza Górnym Śląskiem takich słupów nie widziałem.
Jeszcze jedno... Kopalnie stosują piach do wypełniania przestrzeni powydobywczych... Piach trzeba wydobyć, załadować i przetransportować co rodzi koszta.... Kopalnie fedrując wyrzucają na hałdy kamień który nie jest węglem.. Tego materiału są miliony ton i bliżej kopalń w likwidacji. Zmniejszyło by to ilość tego odpadu (likwidacja hałd) oraz koszta. Czemu nie zmielić ten odpad po wydobyciu na gradację piachu 0-2mm i wypełniać owe puste przestrzenie ? Podobną technologią jak piach lub dostosowaną do użytego matreriału.....
Czyli podobny problem miejscowości Nadodrzańsakich czy Nadwiślanych. Tzw. tereny zalewowe i budowanie tam siedlisk ludzkich. Tu jest troche inna sytuacja. Jak wiadome przyropda nie lubi pustych przestrzeni. Kopalnia wybrała urobek pozostawiając pustą przestrzeń. A grawitacja jak widać zrobila swoje.... Jednak ktoś (hydrotechnik) powinien przekonstruować ową sytuację a ludność zamieszkałą w tym dole przenieść w inne miejsce... Traktując to jako szkody górnicze powinna wziąć odpowiedzialność za to owa kopalnia. Mogę tylko dodać że jako mieszkaniec miasta nad Odrą i Kłodnicą przelania wód nie było. Ponieważ falę spłaczył zbiornik Racibórz ratując tą sytuację... Ale nikt nie myśli co by było jak by konstrukcja owego zbiornika pękła ? Miasta i wsie Nadodrzańskie (w dół rzeki) oraz część Górnego Śląska pływa..... A taki fejkk krążyl wśród ludności....
Ruda Śląska-Bykowina, rozlewisko Kochłówki oraz osiedle tzw. "Nowej Bykowiny" to piękny przykład osiadania terenu w wyniku eksploatacji górniczej. Każda mocniejsza ulewa i problem gwarantowany...
No bo trzeba ratować polskie górnictwo, z przerośniętymi związkami zawodowymi. Zamiast zabrać się za tłuste koty, to poburzymy i podtopimy ludziom domy za kilka dekad.
Czyli zapada sie ziemia po szkodach górniczych , wydobycie węgla bez tzw. Podsybki , a wody rzeki będą płynąć tak jak będą chciały zgodnie z fizyką i będą zalewać domy , to tak zwana cofka , sytuacja bez wyjscia , ludzi wyśedlić i zrobić drugie Mazury ale tam jeziora zrobiła natura
@@sprinter3022 Teren jeszcze może pracować i osiadać prze ok. 50 lat. Tak na serio dopiero po tym czasie można coś na poważnie planować na tych obszarach.
3:45 minuta filmu .... rok 2010 .... miejscowość zalana, fakt, ale patrząc po domach na te z czerwonej cegły po lewej, budowano koło 1930, czyli ta niecka istnieje juz 100 lat a moze od "zawsze" czyli nie jest to problem od wczoraj, tylko od zawsze
@@qbaka6645 znam z autopsji jak wyglądają szkody gornicze, a na tym fragmencie filmu nie wyglada na to, żeby te domy były uszkodzone czyli albo sie teren bardzo równomiernie o te pare metrów obnizyl, albo te domy sa juz wyremontowane, albo szkód nie widać i żeby nie było niedomówień, przed powodzią władze powinny / musza mieszkańców zabezpieczyć
@@andrzejklusek8167 Znam te tereny od dziecka. Np. w Przyszowicach pamiętam, tę drogę prostą. Bez tego siodła. I tam są fest krzywe domy. A Makoszowy siadły w tej części najbliżej rzeki. Ale w miare pokrzywione nie są. Natomiast pamiętam kilka mostów na Kłodnicy, tzn w tym samym miejscu, bo "tańczyły" na tych szkodach tak, że co jakiś czas nowy był potrzebny. Także teren pracuje mocno. Z resztą na zdjęciach z 2010 widać most tymczasowy. No i wały były podsypywane już kilka razy.
@@qbaka6645 W Makoszowach na terenie zapadlisk można było zobaczyć domy, które zbudowano w latach 30-tych, a po wojnie podnoszono budynek do pierwszego piętra i wtedy występowało łamanie się pionu ścian między parterem a pierwszym piętrem, co dobitnie świadczyło o przechylaniu się budynku na skutek zapadania się ziemi. Inne widoczne szkody górnicze w środku budynków to spękanie i sypanie się tynku z sufitów, nierówne podłogi, otwierające się drzwi lub przeciwnie zacinanie się przy otwieraniu, to samo z drzwiami w meblach, również pęknięcia ścian spowodowane nierównomiernym osiadaniem gruntu, które były stabilizowane/zabezpieczane ankrami.
Dzięki :) A co byś chciał o tych kopalniach? Serio tak zaczynam widzów pytać, bo może mi jakiś temat podrzucisz. Co by Cię np. interesowało? Albo masz jakieś pytania.
@@qbaka6645 Fajnie by było jakbyś znowu wrócił na zwałowiska Zobaczyło by się jak się zmieniają hałdy i ile towaru przybywa Taka oczywiście moja luźna propozycja
Wydaje mi się, że wąski pas pod Kłodnicą i PKP stanowi Filar. Pytanie - gdzie są filary - i czy jest dostępna mapa ( np. w Urzędzie Miejskim ) ? Np. pod Maciejowem jest rów wodny i przy szybie jest dostępna smaczna woda pitna. - pozdrawiam.
Niby jest filar pod Kłodnicą i sama rzeka płynie prosto. Ale wszystko to, co dało się podebrać zaraz obok zostało wydobyte. A mapy filarów, to chyba raczej Urząd Górniczy i kopalnie, które tam fedrowały, chociaż może miasto też ma dostęp do map. Ps. A wodę z Maciejowa znam. Ale tam zlikwidowali chyba to źródełko przy bramie?
@@qbaka6645 Generalnie w Polsce bardzo dużo dawnych rzek to dzisiaj kanały. Trzeba im pozwolić wrócić do dawnej świetności, przynajmniej w lasach i terenach wiejskich.
Wielokrotność tych pieniędzy które zaoszczędzono pozbywając się podsadzki hydraulicznej, teraz obecne i przyszłe pokolenia będą wydawać na pozbywanie się efektów ubocznych tej oszczędności.
Tak nam zarżnięto w białych rękawiczkach niektóre kopalnie. Po prostu najpierw kolej piaskową rozjebali na milion firm, spółek. Kombinacje alpejskie, więc przestało się opłacać fedrowanie na podsadzkę. Ale dlatego że np. DB Schenker podniósł cenę piasku 800 proc. I tak zajebano kopalnie i jeszcze teren zdegradowany. Niemcy upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu.
@@qbaka6645 Głupotą było prywatyzowanie tego jako osobne firmy zajmujące się tylko i wyłącznie wydobyciem i transportem piasku. To wszystko powinno podlegać pod kopalnie, jakieś zjednoczenie kopalń i służyć im, a nie wypracowywać osobny zysk kosztem kopalń. Tak właśnie cały proces przemiany godpodarczej po 1989 roku zepsuto, rozbrylano na zbyt małe firmy, które nie dawały sobie rady i psuto tym te wszyskie zależności w przemyśle, które przynosiłyby oszczędności.
@@qbaka6645 dlatego nie chodze na zakupy do Lidla ,Kkauflanda
06:56...tak jest ..pełna racja!
Ten "dziki" anglosaski kapitalizm wprowadzony po tzw. okrągłym korycie, bez wiedzy większości Polaków..totalnie zrujnował nam doszczętnie - naszą, kiedyś tak bogatą Ojczyznę 😢😢
Smutna prawda...
Zapadliska górnicze powodują nie tylko niszczejące budynki. Dobrze to tu widać. Fajnie było zobaczyć na filmie co tam się działo w tych dniach. Sam bym tam stał i zbierał materiał :)
Dziękuję za wyjątkowy obraz tego co mamy na co dzień, ale tego nie widzimy, gdyż to już jest u NAS normalność, niestety takie akcje jak teraz uwidaczniają jaki jest wielki problem, że bez ludzi i braku prądu, bo pompy muszą mieć ciągle zasilanie, sytuacja miejscowo staje się katastrofalna. Pamiętam lata nazad, jak siadła obwodnica Piekar i wylała Szarlejka robiąc ogromne zalewisko odcinając dojazd do Radzionkowa. Mamy ciągle coraz to nowe zapadliska i są to już czasem duże góry i doliny - taki urok naszego Górnego Śląska.
Wow. Niesamowite.
Witaj 😊 Super Film Dziekuje Moze Pan zaalaruje Straz i Masto zeby zapobiec Nastepnej Tragedie Pozdrawiam Serdecznie z Nemiec ❤❤❤ Bozre Wszechmocny Ratuj ❤ Pozdrawiam ❤
@QbaKa Warto też wspomnieć, że słupy trakcyjne widoczne w minucie 1:00 są zabudowane w tzw. specjalnym wykonaniu górniczym. Tzn. że PKP projektując kiedyś tę elektryfikację liczyła się z tym, że teren może pewnego dnia osiąść, wtedy ziemi trzeba będzie dosypać na nasyp, ale wysięgniki sieci można szybko podnieść wyżej, bez konieczności wymiany całych konstrukcji wsporczej i ich fundamentów. Poza Górnym Śląskiem takich słupów nie widziałem.
Fakt. Typowo śląskie rozwiązanie. Wiele razy widziałem podnoszenie drutów po posiadaniu terenu.
Jeszcze jedno... Kopalnie stosują piach do wypełniania przestrzeni powydobywczych... Piach trzeba wydobyć, załadować i przetransportować co rodzi koszta.... Kopalnie fedrując wyrzucają na hałdy kamień który nie jest węglem.. Tego materiału są miliony ton i bliżej kopalń w likwidacji. Zmniejszyło by to ilość tego odpadu (likwidacja hałd) oraz koszta. Czemu nie zmielić ten odpad po wydobyciu na gradację piachu 0-2mm i wypełniać owe puste przestrzenie ? Podobną technologią jak piach lub dostosowaną do użytego matreriału.....
Czyli podobny problem miejscowości Nadodrzańsakich czy Nadwiślanych. Tzw. tereny zalewowe i budowanie tam siedlisk ludzkich. Tu jest troche inna sytuacja. Jak wiadome przyropda nie lubi pustych przestrzeni. Kopalnia wybrała urobek pozostawiając pustą przestrzeń. A grawitacja jak widać zrobila swoje.... Jednak ktoś (hydrotechnik) powinien przekonstruować ową sytuację a ludność zamieszkałą w tym dole przenieść w inne miejsce... Traktując to jako szkody górnicze powinna wziąć odpowiedzialność za to owa kopalnia.
Mogę tylko dodać że jako mieszkaniec miasta nad Odrą i Kłodnicą przelania wód nie było. Ponieważ falę spłaczył zbiornik Racibórz ratując tą sytuację... Ale nikt nie myśli co by było jak by konstrukcja owego zbiornika pękła ? Miasta i wsie Nadodrzańskie (w dół rzeki) oraz część Górnego Śląska pływa..... A taki fejkk krążyl wśród ludności....
a gdzie biskupi , gdzie kler???niech prezeznaczą fundusz kościelny bo ich modły g. warte!
W Zagłębiu Ruhry jest to samo: rzeka Emscher płynie powyżej otaczającego ją terenu.
Ruda Śląska-Bykowina, rozlewisko Kochłówki oraz osiedle tzw. "Nowej Bykowiny" to piękny przykład osiadania terenu w wyniku eksploatacji górniczej. Każda mocniejsza ulewa i problem gwarantowany...
a gdzie biskupi , gdzie kler???niech prezeznaczą fundusz kościelny bo ich modły g. warte!
Eksploatacja na zawał pod zurbanizowanym terenem z dużą rzeką. Nooo, myślenie level expert. W razie wtopy, niech się martwią inni.
No bo trzeba ratować polskie górnictwo, z przerośniętymi związkami zawodowymi. Zamiast zabrać się za tłuste koty, to poburzymy i podtopimy ludziom domy za kilka dekad.
Czyli zapada sie ziemia po szkodach górniczych , wydobycie węgla bez tzw. Podsybki , a wody rzeki będą płynąć tak jak będą chciały zgodnie z fizyką i będą zalewać domy , to tak zwana cofka , sytuacja bez wyjscia , ludzi wyśedlić i zrobić drugie Mazury ale tam jeziora zrobiła natura
@@sprinter3022 Teren jeszcze może pracować i osiadać prze ok. 50 lat. Tak na serio dopiero po tym czasie można coś na poważnie planować na tych obszarach.
Oj co tam Kłodnica, potok Bielszowicki to jest szatan :)
😁😁
3:45 minuta filmu .... rok 2010 .... miejscowość zalana, fakt, ale patrząc po domach na te z czerwonej cegły po lewej, budowano koło 1930, czyli ta niecka istnieje juz 100 lat a moze od "zawsze"
czyli nie jest to problem od wczoraj, tylko od zawsze
Nie. Najpierw powstała miejscowość, A POTEM się teren zapadł razem z domami i ulicami.
@@qbaka6645 znam z autopsji jak wyglądają szkody gornicze, a na tym fragmencie filmu nie wyglada na to, żeby te domy były uszkodzone
czyli albo sie teren bardzo równomiernie o te pare metrów obnizyl, albo te domy sa juz wyremontowane, albo szkód nie widać
i żeby nie było niedomówień, przed powodzią władze powinny / musza mieszkańców zabezpieczyć
@@andrzejklusek8167 Znam te tereny od dziecka. Np. w Przyszowicach pamiętam, tę drogę prostą. Bez tego siodła. I tam są fest krzywe domy. A Makoszowy siadły w tej części najbliżej rzeki. Ale w miare pokrzywione nie są. Natomiast pamiętam kilka mostów na Kłodnicy, tzn w tym samym miejscu, bo "tańczyły" na tych szkodach tak, że co jakiś czas nowy był potrzebny. Także teren pracuje mocno. Z resztą na zdjęciach z 2010 widać most tymczasowy. No i wały były podsypywane już kilka razy.
@@qbaka6645rozumiem, czyli szkód na tym fragmencie filmu po prostu nie widać
no to niezle siadło
ta różnica poziomów na oko to jakieś 1-3 metry
@@qbaka6645 W Makoszowach na terenie zapadlisk można było zobaczyć domy, które zbudowano w latach 30-tych, a po wojnie podnoszono budynek do pierwszego piętra i wtedy występowało łamanie się pionu ścian między parterem a pierwszym piętrem, co dobitnie świadczyło o przechylaniu się budynku na skutek zapadania się ziemi. Inne widoczne szkody górnicze w środku budynków to spękanie i sypanie się tynku z sufitów, nierówne podłogi, otwierające się drzwi lub przeciwnie zacinanie się przy otwieraniu, to samo z drzwiami w meblach, również pęknięcia ścian spowodowane nierównomiernym osiadaniem gruntu, które były stabilizowane/zabezpieczane ankrami.
Ciekawy film jak zwykle
Kiedy pojawi sie cos o jakis kopalniach ?
Dzięki :) A co byś chciał o tych kopalniach? Serio tak zaczynam widzów pytać, bo może mi jakiś temat podrzucisz. Co by Cię np. interesowało? Albo masz jakieś pytania.
@@qbaka6645 Fajnie by było jakbyś znowu wrócił na zwałowiska
Zobaczyło by się jak się zmieniają hałdy i ile towaru przybywa
Taka oczywiście moja luźna propozycja
Czy to jest ten las od Guido do Makuszowy?
a gdzie biskupi , gdzie kler???niech prezeznaczą fundusz kościelny bo ich modły g. warte!
Wydaje mi się, że wąski pas pod Kłodnicą i PKP stanowi Filar.
Pytanie - gdzie są filary - i czy jest dostępna mapa ( np. w Urzędzie Miejskim ) ?
Np. pod Maciejowem jest rów wodny i przy szybie jest dostępna smaczna woda pitna. - pozdrawiam.
Niby jest filar pod Kłodnicą i sama rzeka płynie prosto. Ale wszystko to, co dało się podebrać zaraz obok zostało wydobyte. A mapy filarów, to chyba raczej Urząd Górniczy i kopalnie, które tam fedrowały, chociaż może miasto też ma dostęp do map. Ps. A wodę z Maciejowa znam. Ale tam zlikwidowali chyba to źródełko przy bramie?
Boże święty Bóg wszechmogący stwórca nieba i ziemi pokazał mi to wyrównane wodą i powiedział że Śląsk będzie odcięty od świata
Z projektora ci to odpalił?
a gdzie biskupi , gdzie kler???niech prezeznaczą fundusz kościelny bo ich modły g. warte!
Przecież to nie rzeczka, ani strumyk, tylko jakiś wredny kanał
Rzeka Kłodnica. Uregulowana tak paskudnie. Czy chodzi Ci o to małe? To kanał na nasypie, ale wcześniej była rzeczka.
@@qbaka6645 Generalnie w Polsce bardzo dużo dawnych rzek to dzisiaj kanały. Trzeba im pozwolić wrócić do dawnej świetności, przynajmniej w lasach i terenach wiejskich.