Ja dopiero będąc sama odżyłam! Pracuję na sobą, inwestuję w siebie i swój rozwój. Właśnie teraz jeżdżę gdzie chcę, zwiedzam, latam po Europie, chodzę do knajp jeszcze częściej niż w związku. Polecam :)
Mega fajnie!!! Chcialabym dojsc do tego poziomu :D Ale ja jestem domatorką 🤣 Ale daje sobie wyzwanie na weekend - iść sama do kawiarni, bo dawno nie bylam. Dzieki za inspiracje!
trafiłam tutaj przez przypadek i jest to bardzo ciekawy materiał! ja zmagałam się z samotnością głównie w latach nastoletnich, a teraz wręcz nie mam ochoty na interakcje z ludźmi :) zdecydowanie wolę zostać w domu i zająć się moimi pasjami, energię która zostaje mi po pracy dzielę między najbliższe osoby. gorąco pozdrawiam 💖
Kiedyś byłam bardzo aktywna towarzysko ,nie wyobrażałam sobie bycie samej itd .Dziś po wielu latach doświadczenia życiowego ,bardzo lubię być sama .Kocham spędzać sama czas,rower ,kijki ,spacer itd
Też kiedyś nie chciałam wychodzić sama, a teraz uważam, że to jest mega świetna sprawa. Głównie dlatego, że nie zamykasz się na kontakty z innymi i często można poznać bardzo fajne osoby. Ostatnio zdarzyło mi się pójść samej na koncert i było zajebiście, bo ostatecznie spędziłam wieczór w gronie ciekawych, inteligentych poznanych tam ludzi.
Kiedyś potrzebowałem mieć ludzi koło siebie żeby nie czuć się samotnie. Dziś lubię spędzać czas samemu, zacząłem robić rzeczy jak np pójście do kina samemu, wyjście na spacer, wyjście nad rzekę. Akceptuję ten stan i przed nim nie uciekam dlatego nie jest uciążliwy. Zarazem człowiek się bardzo zmienia i do ludzi podchodzi z lepszym podejściem, do ludzi jak i do siebie. Także to nie musi być nic złego, zależy jak przepracujemy ten stan.
Super ze zostal poruszony ten temat ale inaczej jest z tym problemam jak sie jest mlodym zdrowym i ma sie jakies ,zasoby w tym ekonomiczne troche tojest inne jak jest sie starszym nie tak zdrowym autorka tego odcinka jest mloda osoba i wszystko ma przed soba
coś w tym jest - dzięki za spostrzeżenie. Ale jest sporo inicjatyw dla osób starszych - poszukaj we własnym mieście - są często jakieś zajęcia sportowe, wspólne spacery czy inne spotkania skupione wokół zainteresowań :)
Bardzo mądry podkast. Wrzucam sub na YT i IG. Życzę powodzenia w docieraniu do wielu ludzi, bo im to pomoże. Ja uwielbiam spędzać czas sama. Mogę robić dokładnie to na co ja mam ochotę. Absolutnie nie rezygnuję z tego co lubię tylko dla tego że moi znajomi mają inne plany na dany dzień.
Bycie samym a samotność to są inne sprawy. Jak sama piszesz masz znajomych. Masz wybór wybierasz albo spedzasz czas ze znajomymi albo sama. O wiele gorzej jest jeśli jest totalnie samotny, nie masz nikogo, wtedy samotność nie jest wyborem ale przykrą koniecznością.
@@iksiiksi2633 Mam znajomych bo chodzę do miejsc gdzie są ludzie na przykład na kursy rękodzieła albo zwiedzanie organizowane przez koło PTTK. A potem utrzymuję te kontakty
Tata miał rację. Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi. I nie grozi mu przebodźcowanie, bo dla niego nuda po prostu nie istnieje. Można np. kontemplować rzeczywistość, odmawiać Różaniec, planować, wyczyścić telefon lub… nic nie robić. Nicnierobienie termin ukuty przez Wojciecha Cejrowskiego genialne. Siedzi, patrzy w prerię i nicnierobi. A gęba uśmiechnięta. Ja żyję samotnie i nie mam z tym problemu. Źle postawiony temat - jak sobie radzić. Z góry założenie, że to jest problem. Dla mnie samotność jest zasobem, z którego korzystam.
@@izabelamirkowicz3671 fakt :) Jednak należy pamiętać, że chroniczna samotność może prowadzić nawet do depresji. Jesteśmy gatunkiem stadnym. Ale zgadzam się z Tobą i zachęcam do przesłuchania podcastu, bo mówię dokładnie o tym, co piszesz, czyli o postrzeganiu czasu spędzanego ze sobą
@@izabelamirkowicz3671 napisał mi się taki wierszociąg: Człowiek inteligentny nigdy się nie boi niczego się nie boi wystarczająco dobrze zna sam siebie wie, że wszystko co zrobił, było wtedy właściwe a co będzie dalej - nie zależy od niego robi co może a jak nie może, to nie robi nie walczy nie rywalizuje nie pokazuje swojej wyższości czasem analizuje, trochę planuje zawsze ma przed sobą przynajmniej dwie drogi a każda jest tak samo dobra decyzja, którą pójdzie, nie należy do niego coś go popchnie, nawet nie wiadomo do końca co ale człowiek inteligentny wie że jest coś, co pcha dlatego człowiek inteligentny nigdy się nie nudzi
@@wzgodziezesoba_paulinamaciboch Ludzie są różni, niektórzy chorują w samotności, niektórzy w związku, a już na pewno nie powinni robić czegoś przeciw sobie, bo "wszyscy tak robią", Najwyższy wymyślił świat tak, że każdy człowiek ma swoją misję czy rolę, nieważne, czy sam, czy w pojedynkę, byle dla ogółu.
W dużych miastach jest sporo wydarzeń, w których mozna brac udział w pojedynkę. W mniejszych - słabo z tym. Jest o wiele mniej miejsc i okazji, żeby spotkać się z ludźmi. Jeśli ktoś czasem siedzi sam- cieszy się z tego. Jeśli ktoś jest ciągle sam - rzadko z tego się cieszy.
Dokładnie. Widzę, że ostatnio masowo jest promowana samotność, podczas gdy badania naukowe dowiodły, że ludzie samotni żyją krócej. Nie rozumiem w ogóle jak można się cieszyć z samotności. Ja jestem sam prawie non stop, nie licząc powiedzenia "dzień dobry" kasjerce w sklepie, a odkąd są kasy samoobsługowe to nawet tego nie mogę. Pracę też mam taką, że moje kontakty z ludźmi są minimalne. Coraz częściej łapię się na myślach samobójczych. Nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymam, a mam 39 lat.
@@mateuszkowalski9229 Mateusz, bardzo mi przykro, że się z tym mierzysz. Zasięgnij proszę pomocy i wsparcia specjalisty od zdrowia psychicznego bo psychologa. Warto szukać pomocy
A po latach błogiej samotności, kiedy przyzwyczaisz się do robienia wszystkiego samemu, nawet znajomych już nie potrzebujesz, bo w sumie tak jest łatwiej, wygodniej i milej, to każdy kto się pojawia blisko Ciebie zaczyna Cie przytłaczać i tęsknisz za samotnością. Wszystko ma plusy i minusy i w każdym warto poszukać tych dobrych stron. To co zostało powiedziane. Bliski kontakt z samym sobą sprawia, że nie czujesz się samotnie. Ale największy odlot jest jak dopuścisz Boga. Wtedy jest odjazd🙃
Łatwo mówić, ale kiedy się przebywa samemu przez 22 h/dobę 7 dni w tygodniu, 31 dni w miesiącu, 12 miesięcy w roku to zaczyna się czuć, że cały świat jest przeciwko tobie, że jesteś łatwym celem oszustów i naciągaczy i musisz z tym wszystkim mierzyć się sam, bo nikt ci nie pomoże.
przykro mi Mateusz :( mowilam o swoich doświadczeiniach i nie bede ich porównywać z Twoimi, bo się nie da. Życzę Ci, żebyś znalazł osobę lub osoby, które będą Twoim wsparciem społecznym. Wysyłam dobrą energię :)
W mojej subiektywnej ocenie pani sama do końca nie jest przekonana do tego o czym pani mówi. Dla mnie to troszkę wygląda tak czujesz się samotnie to wmów sobie że jest inaczej.
Ja dopiero będąc sama odżyłam! Pracuję na sobą, inwestuję w siebie i swój rozwój. Właśnie teraz jeżdżę gdzie chcę, zwiedzam, latam po Europie, chodzę do knajp jeszcze częściej niż w związku. Polecam :)
Mega fajnie!!! Chcialabym dojsc do tego poziomu :D Ale ja jestem domatorką 🤣 Ale daje sobie wyzwanie na weekend - iść sama do kawiarni, bo dawno nie bylam. Dzieki za inspiracje!
trafiłam tutaj przez przypadek i jest to bardzo ciekawy materiał! ja zmagałam się z samotnością głównie w latach nastoletnich, a teraz wręcz nie mam ochoty na interakcje z ludźmi :) zdecydowanie wolę zostać w domu i zająć się moimi pasjami, energię która zostaje mi po pracy dzielę między najbliższe osoby.
gorąco pozdrawiam 💖
Mam dokladnie tak samo! Cieszę się, że materiał się podoba, zachęcam do przesłuchania pozostałych odcinków mojego podcastu:))
Kiedyś byłam bardzo aktywna towarzysko ,nie wyobrażałam sobie bycie samej itd .Dziś po wielu latach doświadczenia życiowego ,bardzo lubię być sama .Kocham spędzać sama czas,rower ,kijki ,spacer itd
tak! Też zauważyłam, że to ukochanie bycia solo przychodzi z wiekiem!
Też kiedyś nie chciałam wychodzić sama, a teraz uważam, że to jest mega świetna sprawa. Głównie dlatego, że nie zamykasz się na kontakty z innymi i często można poznać bardzo fajne osoby. Ostatnio zdarzyło mi się pójść samej na koncert i było zajebiście, bo ostatecznie spędziłam wieczór w gronie ciekawych, inteligentych poznanych tam ludzi.
ooo super! Fajny odważny krok 🥰 Takie wyjścia solo uczą odwagi i ciekawości świata!
Super się słuchało ,dziękuję ten materiał był mi bardzo potrzebny ❤
ciesze sie ze moglam pomoc!
cieszę się, że tu trafiłam; bardzo dobrze się ciebie słucha, dziękuję za ten podcast
Dziękuje za dobre słowo, zachęcam do przesłuchania pozostałych odcinków, np. Z tym ładnie się wiąże odcinek o samoakceptacji :)
Kiedyś potrzebowałem mieć ludzi koło siebie żeby nie czuć się samotnie. Dziś lubię spędzać czas samemu, zacząłem robić rzeczy jak np pójście do kina samemu, wyjście na spacer, wyjście nad rzekę. Akceptuję ten stan i przed nim nie uciekam dlatego nie jest uciążliwy. Zarazem człowiek się bardzo zmienia i do ludzi podchodzi z lepszym podejściem, do ludzi jak i do siebie. Także to nie musi być nic złego, zależy jak przepracujemy ten stan.
Dokładnie tak! Moje podejście tez się tak zmieniało :)
Super ze zostal poruszony ten temat ale inaczej jest z tym problemam jak sie jest mlodym zdrowym i ma sie jakies ,zasoby w tym ekonomiczne troche tojest inne jak jest sie starszym nie tak zdrowym autorka tego odcinka jest mloda osoba i wszystko ma przed soba
coś w tym jest - dzięki za spostrzeżenie. Ale jest sporo inicjatyw dla osób starszych - poszukaj we własnym mieście - są często jakieś zajęcia sportowe, wspólne spacery czy inne spotkania skupione wokół zainteresowań :)
Bardzo mądry podkast. Wrzucam sub na YT i IG. Życzę powodzenia w docieraniu do wielu ludzi, bo im to pomoże.
Ja uwielbiam spędzać czas sama. Mogę robić dokładnie to na co ja mam ochotę. Absolutnie nie rezygnuję z tego co lubię tylko dla tego że moi znajomi mają inne plany na dany dzień.
świetnie! Super, że masz taką świadomość i lubisz przebywać sama. Piątka, mam tak samo!
@@wzgodziezesoba_paulinamaciboch zajęło mi to lata, ale warto było się starać.
@@beatamichalska6220 praca nad sobą to piękny proces! Gratki ❤
Bycie samym a samotność to są inne sprawy. Jak sama piszesz masz znajomych. Masz wybór wybierasz albo spedzasz czas ze znajomymi albo sama. O wiele gorzej jest jeśli jest totalnie samotny, nie masz nikogo, wtedy samotność nie jest wyborem ale przykrą koniecznością.
@@iksiiksi2633 Mam znajomych bo chodzę do miejsc gdzie są ludzie na przykład na kursy rękodzieła albo zwiedzanie organizowane przez koło PTTK. A potem utrzymuję te kontakty
Jak mawiał mój tato - inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi.
To powiedzenie jest stare jak świat :D Ale ja wolę inne: "Dobrze jest się czasem ponudzić". Banie się nudy sprawia często, że się przebodźcowujemy :D
Tata miał rację. Inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi. I nie grozi mu przebodźcowanie, bo dla niego nuda po prostu nie istnieje. Można np. kontemplować rzeczywistość, odmawiać Różaniec, planować, wyczyścić telefon lub… nic nie robić. Nicnierobienie termin ukuty przez Wojciecha Cejrowskiego genialne. Siedzi, patrzy w prerię i nicnierobi. A gęba uśmiechnięta. Ja żyję samotnie i nie mam z tym problemu. Źle postawiony temat - jak sobie radzić. Z góry założenie, że to jest problem. Dla mnie samotność jest zasobem, z którego korzystam.
@@izabelamirkowicz3671 fakt :) Jednak należy pamiętać, że chroniczna samotność może prowadzić nawet do depresji. Jesteśmy gatunkiem stadnym. Ale zgadzam się z Tobą i zachęcam do przesłuchania podcastu, bo mówię dokładnie o tym, co piszesz, czyli o postrzeganiu czasu spędzanego ze sobą
@@izabelamirkowicz3671 napisał mi się taki wierszociąg:
Człowiek inteligentny
nigdy się nie boi
niczego się nie boi
wystarczająco dobrze zna sam siebie
wie, że wszystko co zrobił, było wtedy właściwe
a co będzie dalej - nie zależy od niego
robi co może
a jak nie może, to nie robi
nie walczy
nie rywalizuje
nie pokazuje swojej wyższości
czasem analizuje, trochę planuje
zawsze ma przed sobą przynajmniej dwie drogi
a każda jest tak samo dobra
decyzja, którą pójdzie, nie należy do niego
coś go popchnie, nawet nie wiadomo do końca co
ale człowiek inteligentny wie
że jest coś, co pcha
dlatego człowiek inteligentny nigdy się nie nudzi
@@wzgodziezesoba_paulinamaciboch Ludzie są różni, niektórzy chorują w samotności, niektórzy w związku, a już na pewno nie powinni robić czegoś przeciw sobie, bo "wszyscy tak robią", Najwyższy wymyślił świat tak, że każdy człowiek ma swoją misję czy rolę, nieważne, czy sam, czy w pojedynkę, byle dla ogółu.
W dużych miastach jest sporo wydarzeń, w których mozna brac udział w pojedynkę. W mniejszych - słabo z tym. Jest o wiele mniej miejsc i okazji, żeby spotkać się z ludźmi. Jeśli ktoś czasem siedzi sam- cieszy się z tego. Jeśli ktoś jest ciągle sam - rzadko z tego się cieszy.
to prawda! zapraszam Cię do przesłuchania odcinka w ktorym mówie o tym gdzie i jak nawiazywac nowe relacje: th-cam.com/video/gBrTodjJYRk/w-d-xo.html
Dokładnie. Widzę, że ostatnio masowo jest promowana samotność, podczas gdy badania naukowe dowiodły, że ludzie samotni żyją krócej.
Nie rozumiem w ogóle jak można się cieszyć z samotności. Ja jestem sam prawie non stop, nie licząc powiedzenia "dzień dobry" kasjerce w sklepie, a odkąd są kasy samoobsługowe to nawet tego nie mogę. Pracę też mam taką, że moje kontakty z ludźmi są minimalne.
Coraz częściej łapię się na myślach samobójczych. Nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymam, a mam 39 lat.
@@mateuszkowalski9229 Mateusz, bardzo mi przykro, że się z tym mierzysz. Zasięgnij proszę pomocy i wsparcia specjalisty od zdrowia psychicznego bo psychologa. Warto szukać pomocy
Wiem że to nie film ale w Gilmore girls Rory często woli zostawać sama żeby np. Zrobic sobie pranie po swojemu zamiast spotkać się z chlopakiem
o, ciekawe! Taki stary serial a taka mądrosc :D
A po latach błogiej samotności, kiedy przyzwyczaisz się do robienia wszystkiego samemu, nawet znajomych już nie potrzebujesz, bo w sumie tak jest łatwiej, wygodniej i milej, to każdy kto się pojawia blisko Ciebie zaczyna Cie przytłaczać i tęsknisz za samotnością. Wszystko ma plusy i minusy i w każdym warto poszukać tych dobrych stron. To co zostało powiedziane. Bliski kontakt z samym sobą sprawia, że nie czujesz się samotnie. Ale największy odlot jest jak dopuścisz Boga. Wtedy jest odjazd🙃
Pełna zgoda ze nic nie jest czarno białe :)
Łatwo mówić, ale kiedy się przebywa samemu przez 22 h/dobę 7 dni w tygodniu, 31 dni w miesiącu, 12 miesięcy w roku to zaczyna się czuć, że cały świat jest przeciwko tobie, że jesteś łatwym celem oszustów i naciągaczy i musisz z tym wszystkim mierzyć się sam, bo nikt ci nie pomoże.
przykro mi Mateusz :( mowilam o swoich doświadczeiniach i nie bede ich porównywać z Twoimi, bo się nie da. Życzę Ci, żebyś znalazł osobę lub osoby, które będą Twoim wsparciem społecznym. Wysyłam dobrą energię :)
W mojej subiektywnej ocenie pani sama do końca nie jest przekonana do tego o czym pani mówi. Dla mnie to troszkę wygląda tak czujesz się samotnie to wmów sobie że jest inaczej.
Jestem przekonana do tego, o czym mówię :)
W 2020 sama pojechałam na szkolenie do Krakowa a rok wcześniej na szkolenie do Łodzi . Wszędzie jeżdżę sama .
super, gratki!